Kuźwa znowu się pobrudziłem z tyłu na dole z zazdrości.. Tym razem kapelusz (poprzednio koszulka). A odnośnie trytytek pomogły mi one w uporaniu się z problemem związanym z tarczą hamulcową tylną (6śrub+ goła blacha), która to wpadała w rezonans między 24-32km/h i skutecznym było napięcie trytytek między odnóżami pająka (estetyka -0,5 a skuteczność .. dało radę z racji tego, że nie słyszę ostrzenia kosy przy w/w prędkościach). Przyczyniła się również do tego zmiana ciśnienia w bucikach (29x2,35) --> przód/tył z 2,8/3,0 do 20,3/2,5 przy masie własnej 105kg.
Ja przypinam trytytką rower do stojaka na czas zakupów. Niekoniecznie swój, ale przypinam :) Trytytki zawsze mam przy sobie. A tak serio, to czy kiedykolwiek pękła komuś szprycha w połowie długości? :O
Ostatnio na wyprawie strzelił mi pancerz od tylnej przerzutki. Do domu jeszcze z tysiąc kilosów było. I trytytki uratowały sytuację. Spiąłem w miejscu pęknięcia, i biegi wchodziły jak talala.
Ja bym szukał śladów mleczka i specjalnego wentyla z uszczelką, jak nie chcesz zdejmować opony to spuść powietrze i wciśnij stopkę. Napisane może być ale zastosowane niekoniecznie.
propo braku szprychy znajomy kiedyś jeździł przez 3 miesiące w fr bez 5 szprych jakoś nie narzekał więc bez jednej da sie żyć tym bardziej no chyba że obręcz ma jakieś chęci aby zostać 8
Dobra, że ty nosisz przy sobie zawsze nóż to nie znaczy, że każdy złodziej nosi (wiadomo że pewnie ma ale zawsze coś). Ja mam także sztyce na zacisk(na wajche) i trochę jest warta (ta sztyca, wraz z siodełkiem). To oczywiste, że dla chcącego nic trudnego, ale jak złodziej widzi choćby taką trytkę to jest zniechęcony do kradzieży.
Michal. Nie każdego stać na takie rozwiązanie, wiem to nie jest drogie. A i jeszcze wiem że większość woli mieć szybkozamykacze, bo są wygodne na dalekie wycieczki, gdy np ma się kapcia to szybko zdęmujesz, wymieniasz dętkę i szybko zpowrotem zakładasz :)
jak nie każdego stać bez przesady takie zamykacze z 15-20 kosztują nie jest to wiele ale moim zdaniem lepiej kupić śrubę za 20zł niż nowe dobre koło z całym osprzętem za 500zł a takiego imbusa naprawdę da się szybko i bardzo prosto odkręcać 2 sekundy i wykręcone szybko zamykacz jest wygodny ale ryzykowny jak na przykład zostawiamy gdzieś rower na godzine :)
@@alanix8004 dawno temu mojemu św pamięci dziadkowi ktoś gwizdnął stary powojenny rower, więc nie ma znaczenia czy to maszyna na wypasie za 20000 zł czy markeciak za 700 lub stary trup skręcony na trytki. Zawsze jest ryzyko kradzieży
W zeszłym roku po lekko nieudolnym przeglądzie gwarancyjnym ruszyliśmy z kumplami na szlak i wszystko ładnie pięknie do momentu aż w ok. połowie trasy słyszę jebi*ny zgrzyt na korbie podczas zjazdu, okazało się że zgubiłem po drodze 3 z 4 śrub mocujących a 4-ta była w połowie luźna, górny blat latał jak chciał a my do najbliższego pociągu 60-70km, na szczęście zaraz była jakaś wiocha i plaża nad jeziorem, zapytaliśmy się ładnie wypoczywających i okazało się ze strażacy mieli trytki, zmontowaliśmy brakujące śruby trytkami i do pociągu dojechałem luźno na dolnym blacie nie gubiąc górnego po drodze :D Tak więc pokojowego nobla dla twórcy trytek :D Pozdrawiam ;)
Po zaciśnięciu trytytki, jej nadmiar warto obciąć na równo z tą kostką blokującą (np. za pomocą noża do tapet, a nie cążek czy kombinerek), aby nie pozostawić ostrej krawędzi na trytytce, o którą można się zranić lub uszkodzić odzież, itp.
Już gdzieś ten komentarz zamieszczałem, ale tu jest bardziej na miejscu - jako narzędzie do obcinania tryrytek na równo z "kostką" świetnie się sprawdzają zwykłe cążki do paznokci. Estetyka to jedno, a druga sprawa, że takie wystające na parę milimetrów końcówki (jak w prezentowanym materiale) potrafią nieźle pociąć skórę. Natomiast do spinania krzyżujących się pancerzy w sposób umożliwiający swobodne przesuwania się jednego względem drugiego polecam cienkie rzepy do kabli.
Ja proponuję do obcinania ostry nożyk np. do tapet, bo nawet przy cążkach do paznokci powstają ostre krawędzie. Co prawda nie tak wysokie jak przy innych obcinaczkach, ale jednak. A już chyba najlepszym rozwiązaniem jest dodatkowe nadtopienie obciętej krawędzi zapalniczką. Pozbędziemy się ostrej krawędzi jak i zabezpieczymy ją dodatkowo przed samoistnym rozpięciem bo z jakością opasek zaciskowych niestety bywa różnie.
Zastosowanie trytytek do połączenia pękniętej szprychy to już zupełne "kuzorium". Do obcinania końcówek opasek warto używać bocznych bez fazy. Pozostawione końcówki jak w filmie to źródło bolesnych zadrapań/skaleczeń.
no dobra.... ja mam tylny bagażnik od dwóch lat przyczepiony na śrubki i trytki.... sakwy, namiot, bagaż... był na 6 wycieczkach rowerowych i działa:). Also mocowanie manetki hamulca mi pękło bodczas wkładania na baranka, tez trytka na nim siedzi i dział:)
Co do szprych - jeszcze nigdy nie urwała mi się w połowie - akurat mi zawsze przy piaście. Jako że jeżdżę na starych kołach mam 32 szprychy więc strata 1 nie robi dramatu. W szosowym 36 Szprych plecionych na tzw 4 krzyże kiedy urwałem 1 miałem tylko ok 1 mm bicia.
Motyw ze szprychą średni, bardziej pasuje usztywnić szprychę niż ją ściągać. Nie mówiąc już o tym, że zagnij je tak na kole a nie na stole. A wykorzystywanie trytytki za kilka groszy każda wielokrotnie poniżej komenta wogóle.
Trytytkę, zipa można otworzyć końcówką drugiej trytytki jeśli nie ma noża. Nazwa tego niby od dźwięku trtrtrtryt, a ja zawsze słyszę ziiiiip 😉 Dziwne 😄
Fajne tricki, ale podlączam się pod krytyczny wpis, bo chyba rzadko szprycha pęka gdzie indziej, niż nypel albo główka. A tryty zawsze mam przy sobie ;p
co do drugiego triku jezeli chodzi o linke od chamulca i chyba przerzutki to wystarczylo przelozyc jedna linke pod druga i po problemie:D ale tak tez jest ok tylko ze juz nie wyglada tak estatycznie.
Ja przy pomocy trytytek naprawiłem pompkę nożną dwutłokową. Poszły luty mocujące obudowę tłoka i ramy. Przy pomocy trytytek dało się to wszystko powiązać i pompka działa jak nowa :)
A jak przypadkiem masz przy sobie z tysiąc sztuk można zrobić bieżnik na slick'ach :p a z ciekawostek, to te czarne są - a przynajmniej powinny być - bardziej odporne na promienie UV. Czytaj wolniej się starzeć ;)
Jechałem z gościem,który jeżdził po kozacku zero balastu w rowerze no i miał kichę jako,że miałem inny rodzaj kół mogłem mu porzyczyć tylko łyżki do ściągania opony.Po zapchaniu opony sianem 3 krotnym bo sianko się ubijało gościu przyjechał do domu z calutką obręczą i na trasie gnal coś 20 km/godz.
a propos 6:30 , u mnie w Shimano LX jest odwrotnie, po zerwaniu linki przerzutka wskoczy na największą zębatkę, czy da radę to jakoś przestawić? bo jestem przyzwyczajony do zbijania na najmniejszą zębatkę i przy codziennym użytkowaniu doprowadza mnie to do szału.
Ja trytytkami pospinałem szprychy na styku X żeby usztywnić koła , zrobiłem to zamiast drutu czy kleju , fajne to rozwiązanie szczególnie przy kołach 29" .
Kuba Dgdgaa poto aby bylo np łatwiej ustawić sag albo po prostu wiedzieć ile nam się amortyzator ugina po jakiejś przeszkodzie czy hopie. Jeśli ktoś potrzebuje takowej rzeczy używa się do tego oringu na dana średnicę lagi a nie opaski
Jako że linki od przerzutek zazwyczaj urywają mi się w manetce, patent na tylną mam taki, że linkę wystarczy zgiąć blisko miejsca gdzie się zerwała w odpowiednim miejscu, alby przerzutka ustawiona była na preferowanej zębatce (można sobie pomóc wyciągając na chwilę pancerze z mocowań, aby linki nie ciągnęło) u mnie zagięcie bardzo ładnie trzymało przerzuutkę tam gdzie trzeba przez wiele kilometrów. Gdy mi się zerwie przednia przerzutka być może można spróbować, ten sam patent co wyżej. Ale ja do tej pory dwukrotnie wciskałem jakiś przedmiot odpowiedniej grubości między ramę a przerzutkę ( patyk, albo kamyk jeśli lakieru nie szkoda ), aby przerzutka była ustawiona na środkowej zębatce i tak wracałem do domu.
Nobel dla tego co wymyślił trytytki
Przerzutki można też przyblokować śrubkami regulacyjnymi.
Kuźwa znowu się pobrudziłem z tyłu na dole z zazdrości.. Tym razem kapelusz (poprzednio koszulka).
A odnośnie trytytek pomogły mi one w uporaniu się z problemem związanym z tarczą hamulcową tylną (6śrub+ goła blacha), która to wpadała w rezonans między 24-32km/h i skutecznym było napięcie trytytek między odnóżami pająka (estetyka -0,5 a skuteczność .. dało radę z racji tego, że nie słyszę ostrzenia kosy przy w/w prędkościach). Przyczyniła się również do tego zmiana ciśnienia w bucikach (29x2,35) --> przód/tył z 2,8/3,0 do 20,3/2,5 przy masie własnej 105kg.
Ja przypinam trytytką rower do stojaka na czas zakupów. Niekoniecznie swój, ale przypinam :) Trytytki zawsze mam przy sobie.
A tak serio, to czy kiedykolwiek pękła komuś szprycha w połowie długości? :O
RekEazy o kurde 😕
No to tez dobre pytanie
Ostatnio na wyprawie strzelił mi pancerz od tylnej przerzutki. Do domu jeszcze z tysiąc kilosów było. I trytytki uratowały sytuację. Spiąłem w miejscu pęknięcia, i biegi wchodziły jak talala.
Wniosek? Na wyprawach rowerowych warto mieć paczkę trytytek. Nawet można sobie pod kolor dobrać.
Dzięki za odpowiedzi.
Hej, mam pytanie nie w temacie. Jak rozpoznać typ opony, detkowa czy nie, bez jej zdejmowania
Prawdopodobnie będzie napisane na boku tubeless albo nie
Ja bym szukał śladów mleczka i specjalnego wentyla z uszczelką, jak nie chcesz zdejmować opony to spuść powietrze i wciśnij stopkę. Napisane może być ale zastosowane niekoniecznie.
M N ale on pyta o opone a nie obręcz a po za tym do opony tubeless też można wsadzić dętke
tak zwany Gieco no to o co chodzi? przecież napisałem że inaczej nie sprawdzi czy jest dętka. Wciśnie opone na stopce i zobaczy. Myśl;)
Dokładnie mi chodzi, przy zakupie nowego roweru skąd mam wiedzieć jaki typ opon jest zastosowany.
propo braku szprychy znajomy kiedyś jeździł przez 3 miesiące w fr bez 5 szprych jakoś nie narzekał więc bez jednej da sie żyć tym bardziej no chyba że obręcz ma jakieś chęci aby zostać 8
Ja mam trik z zabezpieczeniem koła zabezpieczam trytytką żeby złodziej bez narzędzi nie mógł ukraść koła
Dobra, że ty nosisz przy sobie zawsze nóż to nie znaczy, że każdy złodziej nosi (wiadomo że pewnie ma ale zawsze coś). Ja mam także sztyce na zacisk(na wajche) i trochę jest warta (ta sztyca, wraz z siodełkiem). To oczywiste, że dla chcącego nic trudnego, ale jak złodziej widzi choćby taką trytkę to jest zniechęcony do kradzieży.
Michal. Nie każdego stać na takie rozwiązanie, wiem to nie jest drogie. A i jeszcze wiem że większość woli mieć szybkozamykacze, bo są wygodne na dalekie wycieczki, gdy np ma się kapcia to szybko zdęmujesz, wymieniasz dętkę i szybko zpowrotem zakładasz :)
jak nie każdego stać bez przesady takie zamykacze z 15-20 kosztują nie jest to wiele ale moim zdaniem lepiej kupić śrubę za 20zł niż nowe dobre koło z całym osprzętem za 500zł a takiego imbusa naprawdę da się szybko i bardzo prosto odkręcać 2 sekundy i wykręcone szybko zamykacz jest wygodny ale ryzykowny jak na przykład zostawiamy gdzieś rower na godzine :)
Michal. Tu masz racje ;)
@@alanix8004 dawno temu mojemu św pamięci dziadkowi ktoś gwizdnął stary powojenny rower, więc nie ma znaczenia czy to maszyna na wypasie za 20000 zł czy markeciak za 700 lub stary trup skręcony na trytki. Zawsze jest ryzyko kradzieży
Jak zrobi oslonke na ramę od kabli
Dają poprawienie mocowania bidonu. Gdy oberwie, zmniejszają newralgiczne napięcia na krućcach montażowych ramy.
mój bidon trzyma sie tylko na 4 trytkach od dołu ramy i trzyma pięknie :P
powiedz mi po co ci te rekawiczki xd
Ja jak kupilem na szybko lampki bo mie noc zaskoczyla byly to takie gumowe lampeczki kelysa kture mi pękły to zamontowalem ja na trytytki
No właśnie też się zdziwiłem
Dobreee 😉
Super czapka
Najlepsze triki do rowerów na RUclips
Ale u Szajbajka czuć pasję do rowerów
Przedni napicz z trytytek xdd
szajbajk co lepsze shimano czmy sram
Sram
Srasz?
@@pmg1967 sra xD
@@Arvarst zesrał się
Widać ,że skończyły ci się pomysły na filmy.
Akurat tego typu porady mogą niejednego uratować
Czy te rowery nie są kradzione? :D bo tak wszystko robisz w rękawiczkach... ;P hehe
@Flabciu 362 To jest tak zwany żart, nie trzeba nikomu nic objaśniać
W zeszłym roku po lekko nieudolnym przeglądzie gwarancyjnym ruszyliśmy z kumplami na szlak i wszystko ładnie pięknie do momentu aż w ok. połowie trasy słyszę jebi*ny zgrzyt na korbie podczas zjazdu, okazało się że zgubiłem po drodze 3 z 4 śrub mocujących a 4-ta była w połowie luźna, górny blat latał jak chciał a my do najbliższego pociągu 60-70km, na szczęście zaraz była jakaś wiocha i plaża nad jeziorem, zapytaliśmy się ładnie wypoczywających i okazało się ze strażacy mieli trytki, zmontowaliśmy brakujące śruby trytkami i do pociągu dojechałem luźno na dolnym blacie nie gubiąc górnego po drodze :D
Tak więc pokojowego nobla dla twórcy trytek :D
Pozdrawiam ;)
2:28 sczepiane tych dwóch pancerzy jest bez sensu
Nie pokazałeś co się dzieje w przypadku pęknięcia łańcucha . Trytytkami połączymy ogniwa na tyle by spokojnie dojechać do domu lub ukończyć zawody :)
białe opaski nie sa odporne na promienie UV i na świetle słonecznym sie wypalają, więc za chwilę będa żółte i pękna. Czarne nie mają tego problemu
To samo chciałem napisać...
jak mi dętka się przebije to biorę 2 zypki i spinam na obrzeżach dziury i potem pompuje koło i jadę do domu
Żartujesz ile to km wytrzyma¿
Po zaciśnięciu trytytki, jej nadmiar warto obciąć na równo z tą kostką blokującą (np. za pomocą noża do tapet, a nie cążek czy kombinerek), aby nie pozostawić ostrej krawędzi na trytytce, o którą można się zranić lub uszkodzić odzież, itp.
Jakie ubogie byłoby życie bez trytytek :)
Już gdzieś ten komentarz zamieszczałem, ale tu jest bardziej na miejscu - jako narzędzie do obcinania tryrytek na równo z "kostką" świetnie się sprawdzają zwykłe cążki do paznokci.
Estetyka to jedno, a druga sprawa, że takie wystające na parę milimetrów końcówki (jak w prezentowanym materiale) potrafią nieźle pociąć skórę.
Natomiast do spinania krzyżujących się pancerzy w sposób umożliwiający swobodne przesuwania się jednego względem drugiego polecam cienkie rzepy do kabli.
Ja proponuję do obcinania ostry nożyk np. do tapet, bo nawet przy cążkach do paznokci powstają ostre krawędzie. Co prawda nie tak wysokie jak przy innych obcinaczkach, ale jednak. A już chyba najlepszym rozwiązaniem jest dodatkowe nadtopienie obciętej krawędzi zapalniczką. Pozbędziemy się ostrej krawędzi jak i zabezpieczymy ją dodatkowo przed samoistnym rozpięciem bo z jakością opasek zaciskowych niestety bywa różnie.
A ja za to polecam delikatnie przypalić końcówkę, plastik się delikatnie podtopi i zabezpieczy ostra krawędź w 100%
@@SP7BS wg mnie dokładne przycinanie scyzorykiem (na równo z kostką) wystarcza. Brak ostrej krawędzi i ostrego narożnika.
To co robisz , to mistrzostwo świata. Fajnie, że poświęcasz swój czas na takie filmy. Pozdrawiam,. Jarek
Z tymi latajacymi linkami w ramie to strzał w dziesiątkę ,przydatny filmik Szaju dzięki
Pozfr 🎯🎯🎯🎯🎯
Prawda :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich nałogowych rowerzystów !
Można zamiast trytytek taśmą izolacyjną użyć tasma jest lepsza bo lepiej wygląda
Zastosowanie trytytek do połączenia pękniętej szprychy to już zupełne "kuzorium".
Do obcinania końcówek opasek warto używać bocznych bez fazy. Pozostawione końcówki jak w filmie to źródło bolesnych zadrapań/skaleczeń.
no dobra.... ja mam tylny bagażnik od dwóch lat przyczepiony na śrubki i trytki.... sakwy, namiot, bagaż... był na 6 wycieczkach rowerowych i działa:). Also mocowanie manetki hamulca mi pękło bodczas wkładania na baranka, tez trytka na nim siedzi i dział:)
awarie urwanej linki w przedniej przerzutce to się szyszką ogarnia na szybkości ,
To nie są żadne trytytki. To są ordynarne zgrzyt paski. :)
Ja na trytki to koła mocuje :D
ja nie miałem 7 szprych i jeździłem jeszcze przez miesiąc
Co do szprych - jeszcze nigdy nie urwała mi się w połowie - akurat mi zawsze przy piaście. Jako że jeżdżę na starych kołach mam 32 szprychy więc strata 1 nie robi dramatu. W szosowym 36 Szprych plecionych na tzw 4 krzyże kiedy urwałem 1 miałem tylko ok 1 mm bicia.
To samo miałem napisać :D
Motyw ze szprychą średni, bardziej pasuje usztywnić szprychę niż ją ściągać. Nie mówiąc już o tym, że zagnij je tak na kole a nie na stole. A wykorzystywanie trytytki za kilka groszy każda wielokrotnie poniżej komenta wogóle.
Nie za ciężkie te trytytki:)
1wat mocy mniej
Gdy zerwecie linkę w przerzutce lepiej pobawić się regulacją górnego/dolnego wychylenia.
Trytytkę, zipa można otworzyć końcówką drugiej trytytki jeśli nie ma noża. Nazwa tego niby od dźwięku trtrtrtryt, a ja zawsze słyszę ziiiiip 😉 Dziwne 😄
Z tego co wiem, to nazwa pochodzi od nazwy firmy "Trytyt"
Właśnie. Po angielsku chyba na to mówią zip tie.
A niedawno wynalazca trytytek zmarł😥
Patent z przerzutkami......."bezcenny"😉👍. Oby się nie przydał😁.
Siemka, odnośnie przerzutek to w tylnej łatwiej by było wkręcić śrubę regulacyjną H, a w przedniej L, Pozdrawiam
Fajne tricki, ale podlączam się pod krytyczny wpis, bo chyba rzadko szprycha pęka gdzie indziej, niż nypel albo główka. A tryty zawsze mam przy sobie ;p
Nie, bo przerzutka nie będzie tak sztywna
Zajebiaszcza czapka XTR :)
Cześć szaju ! Zamierzasz wystartować w zawodach na konie ? Zawsze byłem ciekawy jak na zawodach radzą sobie rowery ze sztywnym widelcem . Pozdrawiam.
Ja trytytakimi mocuje każdy przewód instalacji elektronicznej w moim rowerze
ja przypiąłem odbiornik magnesu do licznika rowerowego do hamulców, bo do ramy to ma za daleko i nie wykrywa :/
9:30 czy komus kiedys w tym miejscu pekla szprycha? Moze raz na 10000 przypadkow peka na srodku.
maciej2903 no a widziałem ludzi którzy skakali na bmx z 4 szprychami a bardziej nie chodzi o napięcie koła tylko rozdarcie
Samochody na Dakarze też naprawia się trytytkami ;) więc tak, trytytki są genialne.
co do drugiego triku jezeli chodzi o linke od chamulca i chyba przerzutki to wystarczylo przelozyc jedna linke pod druga i po problemie:D ale tak tez jest ok tylko ze juz nie wyglada tak estatycznie.
Ja zerwana linkę zawsze zakręcam śrubami od koszyczka. Nigdy nie miałem przypadku żeby jednocześnie urwała sie linka przedniej i tylnej przerzutki.
Ja przy pomocy trytytek naprawiłem pompkę nożną dwutłokową. Poszły luty mocujące obudowę tłoka i ramy. Przy pomocy trytytek dało się to wszystko powiązać i pompka działa jak nowa :)
trytytkami zrobisz wszystko PS.kozacki odcinek dzięki
Z przerzutkami Mega pomysł !!!!
Trytytke można rozpiąć końcówka drugiej . :) Bywa że nie mam noża.
Ja w dh jeździłem tydzień bez trzech szprych i był ok
Ja to zawsze nazywałem zaciskami :P
Ja to zawsze nazywam ziperki :P
Opaski zaciskowe to ich nazwa.
a ja "kabelbinder"
Trytytka znak Polskiego Mechanika.
I oczywiście trytytka jest niezastąpiona przy centrowaniu koła 😃😃😃
Hej Szaj.
Czy mógłbyś zrobić odcinek o doborze szprych do rozmiaru obręczy do której będziemy te szprychy zaplatać?
Z góry wielkie dzięki
Są odpowiednie programy obliczeniowe w sieci - bo to zależy od wymiarów piasty i obręczy.
Daniel tretytki na pancerzach wyglądają BEZNADZIEJNIE. Szprycha pęka prawie zawsze przy samej piaście.
G Bike można zachaczyć trytke o piaste
A jak przypadkiem masz przy sobie z tysiąc sztuk można zrobić bieżnik na slick'ach :p a z ciekawostek, to te czarne są - a przynajmniej powinny być - bardziej odporne na promienie UV. Czytaj wolniej się starzeć ;)
A propos wielorazowego używania dostępne są też takie drive.google.com/file/d/1_j3Ax_v0mxYBUFyndtPLwdX3j0D_QI2W/view?usp=drivesdk
A gdzie można taką czapkę zdobyć?
można używać do podważania tych "tanich" gripów
Osłona z dętki na ramę i przypinasz trytytkami polecam
Jechałem z gościem,który jeżdził po kozacku zero balastu w rowerze no i miał kichę jako,że miałem inny rodzaj kół mogłem mu porzyczyć tylko łyżki do ściągania opony.Po zapchaniu opony sianem 3 krotnym bo sianko się ubijało gościu przyjechał do domu z calutką obręczą i na trasie gnal coś 20 km/godz.
a propos 6:30 , u mnie w Shimano LX jest odwrotnie, po zerwaniu linki przerzutka wskoczy na największą zębatkę, czy da radę to jakoś przestawić? bo jestem przyzwyczajony do zbijania na najmniejszą zębatkę i przy codziennym użytkowaniu doprowadza mnie to do szału.
6:57 przecież to można zrobić prościej za pomocą śrubek regulacji zakresu przerzutki ;)
9:33 powinien powiedzieć upss
Ja trytytkami pospinałem szprychy na styku X żeby usztywnić koła , zrobiłem to zamiast drutu czy kleju , fajne to rozwiązanie szczególnie przy kołach 29" .
Trrrrrrrrr trrr trrrrrrrrrrrrrrrrr
Gdzie można taką czapke kupić ?
Mi dzisiaj latał przedni błotnik w rowerze, dałem 3 trytytki i gotowe :)
Na trytytki spiełem wolnobieg w którym padły zapadki a ostatnio uchwyt do telefonu który rozpadł się na wstrząsach.
ja mam trytke na amorku jako skok xD
feef beznadziejny pomysł
Coku Ko czemu ?
Bartek Zoń trytytka nie jest do tego dobra. Wyciera i rysuje powierzchnie lagi co raczej zdrowe dla amortyzatora nie jest.
Mam pytanie właśnie po co daje się trytytki na amortyzator jakie to ma zastosowanie
Kuba Dgdgaa poto aby bylo np łatwiej ustawić sag albo po prostu wiedzieć ile nam się amortyzator ugina po jakiejś przeszkodzie czy hopie. Jeśli ktoś potrzebuje takowej rzeczy używa się do tego oringu na dana średnicę lagi a nie opaski
chce 24h film z tylko tymi pstrykami trytytek to było pomiędzy trikami
ACo Tam2 ogarnę xd tylko daj suba
OJ Szajbuś, Szajbuś... :D Uroczy film. :P Ale to koło to sprytne bardzo. : ))
Szaj wchodzisz w dobre rewiry, na amerykańskich kanałach jest tego pełno, przenieś to na Polski RUclips :)
Pozdro!
Szaju poka kylera! ;)
Ja z gumowej rurki i trytytek zrobiłem napinacz bo spadał mi łańcuch
Nie znalem tago z linkami w ramie a szprychy znałem tylko inna wersję
Jest możliwość jakiegoś kontakt z Tobą ?
do pękniętego bagażnika też się dobrze sprawdzają
Chyba dużo zabawy sprawiło ci nagrywanie tego haha
Znam wszystkie
Ile masz tych rowerów
PAWCIO 5 kilogramów 😆
Nie zaskoczyłeś niczym... Nie doceniasz niektórych widzów;)
Mam zawsze w kierownicy na wypadek :D
Ten ostatni hack to chyba z kanału GMBN
Szaju - co masz ciekawego na nadgarstku ?
Ja z kolegą linkę od sprzęgła w crossie zrobiłem z trytek
Co mozna zrobic zabronić opone jak lancuchy na oponie samochodowej przymocować lepiej wszelkie torby i szaszetki czy jak tam zwał
Założyć wokół opony hehe
Amazimg
gud jop fizzzy dizzzy
Trytki mówimy w Gdańsku
Chyba ty
W Gdyni też
ok
Upiększenie przez trytyrytytyt ty
Jako że linki od przerzutek zazwyczaj urywają mi się w manetce, patent na tylną mam taki, że linkę wystarczy zgiąć blisko miejsca gdzie się zerwała w odpowiednim miejscu, alby przerzutka ustawiona była na preferowanej zębatce (można sobie pomóc wyciągając na chwilę pancerze z mocowań, aby linki nie ciągnęło) u mnie zagięcie bardzo ładnie trzymało przerzuutkę tam gdzie trzeba przez wiele kilometrów.
Gdy mi się zerwie przednia przerzutka być może można spróbować, ten sam patent co wyżej. Ale ja do tej pory dwukrotnie wciskałem jakiś przedmiot odpowiedniej grubości między ramę a przerzutkę ( patyk, albo kamyk jeśli lakieru nie szkoda ), aby przerzutka była ustawiona na środkowej zębatce i tak wracałem do domu.
Wojtek W po co tyle zachodu, przecież śrubki są blokujące skrajnie
No są, nie pomyślałem że można nimi regulować aż w takim zakresie :)