I dlatego uważam, że powinna być odpowiedzialność finansowa a może i karna za błędne oznakowanie dróg przez osoby odpowiedzialne za drogi. Kierowcy mają "miliony" obostrzeń za których nie przestrzeganie lecą mandaty i kary. A urzędnik jest bezkarny.
Efekt będzie taki sam jak w przypadku składania skarg - "wniosek o ukaranie bezzasadny". Skoro obecnie przy braku odpowiedzialności w taki sposób rozpatrywane są te sprawy to przy wprowadzeniu odpowiedzialności finansowej tym bardziej będą robić wszystko co tylko się da, aby uniknąć przyznania się do popełnienia błędu i poniesienia odpowiedzialności za te decyzje. Może jakiś efekt miałoby masowe wysyłanie wniosków o poprawę błędów w oznakowaniu i późniejszych skarg oraz odwołań w przypadku takiego olewania przepisów jak na przykładach z filmów na tym kanale. Może konieczność przetworzenia przez urząd setek, tysięcy podobnych wniosków dotyczących tej samej sprawy skłoniłaby zarządców dróg do wzięcia sprawy oznakowania na poważnie.
Przeciez jest ustawienie złego znaku to w oczach policji wykroczenie wystarczy tak zglosić tylko czy policja to przyjmie wczesniej na tym kanale przykęła jak byl znak o uszk rogatkach szlabanach oznaczajacy że przed torami powinna byc osoba kierujaca
Strasznie zasyfiona ta droga i to po 2 miesiącach... 🤦♂️ Dobra robota, oby więcej tak zaangażowanych obywateli 👍 Ja działam na innym odcinku aniżeli znaki drogowe.
Przecież oni wszyscy kpią, drwią, mają bekę od 33 lat :). I sobie poczynają, pozwalają na coraz więcej i więcej. No przecież prawo mają, nikt im nie może zabronić, zakazać, przeszkodzić, ograniczyć. Prawo do róbta co chceta mają. Takie było pragnienie, wola, życzenie ich ludu, który jest a jakże tożsamy, spokrewniony, spowinowacony z wolnymi/niezależnymi/suwerennymi/niepodległymi elitami :)
@@StopTeoriomSpiskowym Ja nie przechodzę :) KK m stabilną, ugruntowaną, pewną, niezagrożoną pozycję, położenie, status, wpływy, udziały :) KK jako największa sekta-korporacja nie musi się nikogo o nic prosić, zabiegać, nie jest na niczyjej smyczy, łasce, garnuszku. To jest sekta/struktura/korporacja całkiem wolna, suwerenna, niezależna, niepodległa, niepodległa :) To politycy muszą tańczyć, starać się, zabiegać o ich względy. Tak jest od wieków, a w zasadzie od 966 roku. Monarchowie też byli im usłużni, przyjaźni, przychylni, lojalni, wierni, podlegli, poddani, do ich usług i dyspozycji :) Nawet "komuch" Kwaśniewski okazał lojalność, uległość i ratyfikował konkordat i zwołał komisję majątkową dla KK :).
Kolejny raz przypominam: urzędnik nie idzie do pracy, by zrobić coś pożytecznego. On idzie do pracy, by pobrać pensję. Załatwienie sprawy w sposób prawidłowy kończy możliwość dalszego jej procedowania.
Dokładnie. On słucha i trzyma się, wykonuje, realizuje polecenia zwierzchnictwa/przełożonych. Nie może postąpić/zachować się inaczej :). Nie może zakwestionować i sprzeciwić się i oprzeć woli zwierzchnictwa :). Jeśli urzędnikowi każą zaprojektować znak drogowy typu "uwaga gówno" lub stop gówno", to nie może odmówić, sprzeciwić się :)
Ktoś kiedyś bełkotał o służbie cywilnej, konkursach itp. Ale nepotyzm i kumoterstwo zwyciężyły. Urzędnik nie ma myśleć, ma ślepo wykonywać polecenia przełożonych i przestrzegać prawa, którego nikt nie rozumie, nawet prawnicy.
@@jarosawkucharczyk9078 I właśnie tego się od nich oczekuje, wymaga, żąda. Ślepego, bezwzględnego posłuszeństwa, poddaństwa, podległości, podporządkowania :). A głupia masa ma wierzyć, że właśnie tacy, to prawi, dobrzy, uczciwi urzędnicy :) Nie ma kogoś takiego jak asertywny, rozumny, rozsądny, odpowiedzialny urzędnik. Taki typ/rodzaj człowieka w instytucjonalizmie nie istnieje, nie ma prawa, racji bytu :). Ale przecież masa jest manipulowana, wodzona, czarowana, zaklinana, urabiana, mamiona po całości i nie tylko w tej kwestii :). Urzędnik nie ma prawa mieć własnego zdania, opinii sprzecznej/przeciwnej/niezgodnej do opinii zwierzchnictwa. Urzędnik musi przyjąć wyższość, nadrzędność opinii odgórnej i nie ma prawa jej kwestionować, krytykować :). To takie oczywiste przecież. A ludkom wciska się bajerę o dobrych urzędnikach. No chyba dobrych dla systemu i zwierzchnictwa :) To tak jak nie ma nie ma zacnych, szlachetnych, asertywnych, szczerych, obiektywnych, otwartych, niezależnych klerykałów. Każdy niepoprawny, niepokorny, wrogi, nielojalny, niewierny, nieposłuszny jest wyrzucany/usuwany :)
W tym uzasadnieniu wyraźnie widać, że ktoś przeczytał jak się nazywa znak "Skrzyżowanie dróg - znak ostrzegawczy A-5", ale nie ma pojęcia co on oznacza. Bo piszą, że wybrali ten, bo przecież stoi przed skrzyżowaniem! Gdyby doczytali, że chodzi o równorzędne, to może by nie stwierdzili, że da się go postawić w każdym miejscu. [wniosek: nie można zakładać, że adresat pisma zna przepisy ruchu drogowego lub oznakowanie]
To skrzyżowanie z przejazdem rowerowym i przejściem (w minucie 9:20) to samo w sobie dramat - to jest zaprzeczenie bezpiecznego przejścia dla pieszych! Przejście przez trzy pasy, przy prędkości dopuszczalnej 70 km/h, a rzeczywistej pewnie sięgającej 90 km/h. Tam powinien być azyl na środku, a wg nowych wytycznych: albo zmniejszenie ograniczenia prędkości do 50 km/h, albo zamiana na przejście sugerowane.
@@UsuńZnak To nie tak. Trzeba rozpisać przetarg, bo to zamówienie publiczne. A rozpisać przetarg tak żeby wygrał ten kto ma wygrać (kolega Janusz) to trochę trwa. Potem trzeba bezzasadnie odrzucić konkurencyjne prawdziwe przedsiębiorstwa, poczekać aż znajomy z Sądu odrzuci odwołanie konkurencji... to wszystko trwa, stąd prawie rok od decyzji do działania.
@@UsuńZnak no ale niewłaściwe zostały już wyprodukowane i sprzedane. Trzeba będzie znów wymienić i wyprodukować te właściwe :) kasa się kręci. Dodatkowo te znaki oczywiste typu koniec zakazu wyprzedzania gdzie jak wspominaliscie skrzyżowanie w terenie je odwołuje itp itd. Pozdrawiam ekipę dobrą robotę robocie :)
@@UsuńZnak na odpowiadaniu i rozmyślaniu nad tym jak to załatwić też ktoś zarabia. Ot cała Polska. Dać złe znaki żeby było co wymieniać. Ściąć zdrowe drzewa żeby po kilku tygodniach/miesiącach zasadzić nowe. Itp. itd.
Absurdalne jest stawianie ograniczeń prędkości podczas dojeżdżania do skrzyżowania, na którym nie mamy pierwszeństwa. W OZ kwestia bez znaczenia, ograniczenie do 50 km/h, więc nikogo skrzyżowanie nie zaskoczy. Ale poza OZ wystarczyłyby znaki informujące o rondzie - tablica z kierunkami, znak A-8 i/lub znak "ustąp" z tabliczką 150 m.
Gdyby choćby połowę czasu i budżetu poświęconego organizacji "hucznych otwarć" przeznaczyć na merytoryczną weryfikację wprowadzanych przepisów i oznakowania oddawanych inwestycji...
u nas za kunowem w wielkopolsce na zepsutym przejezdzie kolejowym dali znak B20 STOP, i potem w gazetach się śmiano że lepiej jest dać STOP niz naprawić droge. Ko 2 tygodniach znak został zdemontowany a na jego miejsce wstawiono ograniczenie prędkości do 30km/h tylko przez tak około 10m przed i za przejazdem, to sie nazywa janusz ruchu drogowego Wiem, że nie na temat - ale taka ciekawostka
@@dlakolei6083 Nieczynna, ale istniejąca i zarządca drogi niewiele może. Aczkolwiek sensowny zarządca pogadałby z kimś, kto odpowiada za tę linię i by to zaorali wspólnie. No ale po co :/
W praktyce żadne. Mi ostatnio biegły napisał w opinii, że jak jest oznakowanie drogi, to należy się do niego stosować, a ewentualnie potem zgłosić zarządcy drogi i tyle. Na szczęście sąd tego nie łyknął i przyjął moją argumentację o braku aktualnego projektu organizacji ruchu jako podstawy do rozstrzygania o winie.
10:10 te "głębokie wyboje" powinny stać na co drugiej drodze w Polsce. I cyk, nie trzeba będzie już ich remontować :) Kierowca ma informację i jak sobie urwie koło, albo pokrzywi felgę to... no co, jego wina. Znak stoi. Odszkodowania brak, remontu brak, budżet poprawiony, można wypłacić premię dla urzędasów.
Standardem u nas jest, ze droga jest dawno wybudowana, ale czeka się tygodniami (a czasami miesiącami) na oddanie do użytku). To CO TEN ODBIÓR ROBI, SKORO DOPUSZCZA TAKIE BŁĘDY?!
Znajome mi miejsce. Chciałbym dodać, że w okresie 2019 - 2022, wąskotorówka z Przeworska nie dojeżdżała nawet do rzeczonych przejazdów w miejscowościach Bachórz i Dynów, ponieważ prowadzono tam prace związane z odbudową torowiska (uszkodzonego przez nawałnicę) w miejsc. Jawornik Polski (pomijając przerwę w kursowaniu, wywołaną pandemią), a to jest 3 wioski przed Bachórzem. Wobec czego, przejazd na DW 884 i 835 w m. Bachórz, oraz na DW 835 w samym Dynowie były uczęszczane jedynie przez drezyny techniczne i inne pojazdy powiązane z odbudową torów w tamtych rejonach. A na takich pojazdach zwykle jest osoba, która kieruje ruchem, podczas przekraczania przez pojazd drogi, więc IMO, pod znakiem B-20 na DW 884, w Bachórzu, można było umieścić tabliczkę o treści "Nie obowiązuje w okresie MM*.2019 - MM.2022," a przed przejazdem, w odpowiednim miejscu ustawić znak "Zmiana organizacji ruchu." *MM - oznaczenie miesiąca
@Usuń Znak: 3:45 nie masz racji, ponieważ wąskotorówka jest po generalnym remoncie i podniesiono prędkość szlakową. Druga sprawa to brak rogatek powoduje, że 99% kierowców ma w nosie pociąg i wjeżdżało pod pociąg. Kolizja była dla pociągu i samochodu była z znaczną szkodą.
@Usuń Znak - z litości chyba nie wspomniałeś, że tam przed rondem nad 50tką - jest jeszcze D2 (koniec drogi z pierwszeństwem) i Ustąp.. wszystkie te 3 są też beznsensowne w takim układzie - jest to zabudowany (więc jest 50), zmiana pierwszeństwa jest pokazana tuż przy rondzie znakiem ustąp. Przez co znak ustąp jest powtarzany 2 razy na krótkim odcinku bez skrzyżowania. Samo D2 można by przestawić nad znak z rondem - bo to jest zabudowany, nie trzeba stawiać znaków z 50-100m wyprzedzeniem. A co więcej - cały ten zestaw obecnie czyni znak "zmiana pierwszeństwa" jeszcze bardziej bezsensownym, bo przecież D2 dokładnie przed tym ostrzega!
Robi Pan świetne rzeczy. Oby tak dalej. Osobiście strasznie mnie denerwuje niekompetencja pracowników urzędów. Zapraszam do miejscowości Golkowice powiat wielicki gdzie na ulicy gdzie na drodze powiatowej w stronę Grabówek ciągnie się od około 2 lat niekończący się remont. Są znaki mówiące o ograniczeniu do 30 gdzie nic na drodze nie ma. Jest nawet znak ostrzegający o sygnalizacji świetlnej której nie ma. Natomiast przekopy w drodze nie są w ogóle oznaczone.
Przeznakowanie to plaga naszych dróg. Do tego stosuje się jak największe znaki nawet w miejscach gdzie ruch jest powolny i wystarczyły by tabliczki w rozmiarze mini (swoją drogą to dobry sposób na dodatkowe wskazanie kierowcom że znajdują się np. w strefie "tempo 30"). PS. Wciąż czekam z nadzieją że jednak ktoś tam jeszcze raz przeczyta twoja ą petycję, się puknie w łeb i zrozumie dlaczego zapisy o korytarzu życia są bez sensu.
A jednak te przepisy mają sens. Korytarz życia należy rozumieć nie jako umożliwienie przejazdu karetce (do tego służą inne przepisy), tylko takie wstępne przygotowanie się do przepuszczenia ewentualnej karetki (gdy jeszcze jej nie widać, a droga się korkuje). Jak się tak na to spojrzy, to zaczyna sie układać w logiczną całość.
@@ArturCz976 Oglądałeś film autora "Usuń znak" na ten temat? Nasze przepisy nakazują zbliżenie się do krawędzi jezdni i nie pozwalają na użycie pasa awaryjnego do jak to nazwałeś "wstępnego przygotowania się do przepuszczenia ewentualnej karetki".
@@edwardmadry4299 oglądałem. I o ile w większości przypadków bardzo cenię wiedzę i działania autora kanału, to w tym jednym nie ma racji. Proszę, przeczytaj jeszcze raz ten fragment mojej wypowiedzi, który zacytowałeś. Wstępne przygotowanie, które mam na myśli, następuje wyedy, gdy nie ma jeszcze w okolicach karetki. I oczywiście w takiej sytuacji nie wolno wjeżdżać na pas awaryjny. A obowiązek tworzenia korytarza życia już jest. A jak już się karetka pojawi, to wtedy oczywiście należy zjechać, ale już nie na podstawie przepisów o korytarzu życia.
2:01 czy ja tam widzę znak ustąp pierwszeństwa, 10m dalej zmiana pierwszeństwa na skrzyżowania równorzędne, a za kolejne 10m znów ustąp pierwszeństwa? Nie ma to jak naj****** jak najwięcej znaków w jednym miejscu. Brakuje tylko, aby znak d-48 i znak a-7 aby były na jednym słupie
Witam, to, że jest rondo nie oznacza, iż samochody na nim znajdujące się mają automatycznie pierwszeństwo. Rondo bez znaków ostrzegawczych działa jak skrzyżowanie dróg równorzędnych.
Po co demontować znaki i dać je gdzie indziej, lepiej kupować nowe i kasa idzie. Pojedyńczy znak kosztuje grosze ale pomnożony przez ilość ich robią się dziwne pieniądze. Tak samo zawsze mnie zastanawia dlaczego na dojazdach do rond 100m przed jest znak ustąp pierwszeństwa a nad nim jest koniec drogi z pierwszeństwem. WIęc mamy połączenie A7 z D2, które informują o dokłądniem tym samym. Nia da się być jednocześnie na głównej i podporządkowanej. Po czym po 100m przed samym rondem mamy klasycznie zestaw A7 + C12. Więc na dobrą sprawę cały zestaw A7+D2 można usunąc bez problemów i nic się nie zmieni. A potem jest zdziwienie dlaczego w Polsce ludzie nie patrzą na znaki. Bo jest ich za dużo i informują o tym samym po 10 razy lub są sprzeczne ze sobą.
Kiedy zniknie strefa 50 w Warszawie??? W materiale wspominasz że kiedyś było 60, Warszawa wprowadziła wtedy strefę tempo 50 i nadal wielkie znaki (te powiększone do oznaczania strefy) są pozostawione. Z jednej strony bezużyteczne, z drugiej niebezpieczne bo kierowca widząc koniec zakazu 50, może błędnie założyć że z jakiejś przyczyny (np droga wydzielona z obszaru zabudowanego jakich w stolicy jest duży) ma na tym odcinku wyższe ograniczenie bo skoro 50 się kończy to zapewne obowiązuje coś więcej. Czy to już zostanie na zawsze czy tylko czasowo do zmiany strefy na tempo 30, gdzie tylko zmienią jedną cyferkę na już czekających znakach?
Kiedy zniknie to nie wiem. Ja jakoś specjalnie zajmować się tym na razie nie będę, może przy okazji jak będę kiedyś w Warszawie. Widzę wiele innych ważniejszych tematów.
Pochodzę z okolicy Dynowa, policji na obwodnicy nie uświadczysz może to i dobrze może i źle, bardziej ciekawa sytuacja jest z tą kolejką wąsko torową. Na dobrą sprawę to ona kursuje może kilka razy w roku i to tylko w okresie wakacyjnym, nie ma mowy o kursie 2 razy dziennie, prędzej 2 razy w tygodniu. Ale za to, za znakiem stop z 4:14 bardzo skutecznie i często ustawiają się Panowie policjanci (między blokami po lewej stronie za przejazdem) i tylko czekają aż owy "STOP" nie zostanie "wykonany" (przypominam że kolejka jedzie kilka razy do roku a oni stacjonują tam przez cały rok). Same tory były przez dłuższy czas w "remoncie" na jednym odcinku tej kolejki (spory kawał od Dynowa) doszło do podmycia torów i ich zerwania, no ale ktoś wpadł na pomysł że w zasadzie to wyremontować można całość. Mimo że na odcinku pewnie większym niż 5 km w obu kierunkach nie było torów ani podkładów (z uwagi na ten remont) Panowie policjanci nadal wytrwale stali na straży respektowania znaku stop linii kolejowej która nie miała połączenia z żadnej ze stron. Remont trwał jakiś rok, z torów został tylko ten fragment w jezdni na przejeździe, a mandaty leciały cały czas. Tory i podkłady już się oczywiście pojawiły, nie mam pewności jednak czy linia jest już "drożna" w całości.
DK11 na wysokości Środy Wielkopolskiej przecina tor Średzkiej Kolei Powiatowej (wąskotorówka z sezonowym ruchem turystycznym). Nie ma tu rogatek, SSP i innych cudów. Tuż przed przejazdem ustawione są Andrzeje, a wcześniej A-30 + T-10. Pociąg dojeżdża do drogi, obsługa pociągu z uprawnieniami, wyposażona w lizaki i kamizelki KIEROWANIE RUCHEM zatrzymuje samochody, pociąg przejeżdża. Ciekawie też oznakowana jest ul. Maya w Luboniu koło Poznania, gdzie bocznica wielokrotnie przecina się z jezdnią. Jest tam też most kolejowo-drogowy, gdzie na czas jazdy pociągu, auta nie mogą z niego korzystać.
Год назад+1
2:32 Skoro najpierw jest D-2 i A-7 to ten D-48 wprowadza niezły chaos. Ale to tłumaczy czemu nikt nie zauważył, że go tam nie powinno być - jest zbyt wiele znaków na krótkim odcinku i on ginie w tłoku.
Co za idioci siedzą w tym urzędzie ... 🙄 a gdyby tą drogą jechała ich matka i zginęłaby na skrzyżowaniu przez ich opieszałość - wezmą to na swoje sumienie?? o ile w ogóle mają sumienie 😡😤
a pis miał sumienie zaprosic salviniego (lubiącego rosję jeszcze wtedy nie premiera włoch) do Przemyśla tuż po inwazji ruskich na UA gdy do Polski (lub przez Polskę)uciekało miliony ukraińców?
1:44 - "nie na każdym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym stosuje się znaki ustąp pierwszeństwa." No właśnie - jak jest z tymi znakami? W "Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" (Dz.U. 2019 poz. 2311) znajdziemy taki zapis: "4.2.12. Ruch okrężny [...] Znak C-12 stosuje się łącznie ze znakiem A-7 i umieszcza się na każdym wlocie zgodnie z zasadami określonymi w punkcie 5.2.1.2" Czy zatem wszystkie ronda z pierwszeństwem dla wjeżdżających należy zaorać i oznakować na nowo?
Spotkałem się z interpretacją, że dotyczy to tylko dróg publicznych. Choć zaglądając w art. 10 ust. 10a PoRD wygląda, że jednak C-12 nigdy nie powinien występować samodzielnie.
Sprawa zgłoszenia skargi na urząd jednoosobowy do ciała kolegialnego jakim jest rada, która teoretycznie ma nadzorować to ciało jednoosobowe, przez szeregowego obywatela i w dodatku nie zamieszkującego na stałe na danym terenie jest u nas góry przegrana. Tym bardziej jak rzecz się dzieje na terenie wiejskim albo małomiasteczkowym. No bo jak taki obcy, excuse le mots, przybłęda może wiedzieć lepiej od nas tu zasiedziałych z dziada pradziada. To jest nasza ojcowizna i nikt nas nie będzie pouczał jak mamy siać, zbierać, drogi wytyczać, i nikt nam niw powie że czarne jest czarne a białe białe, i dzieci nam nie będzie germanił.
Mam takie pytanie: Czy jak mamy drogę, gdzie na danym odcinku w jedną stronę mamy 90km/h, a w drugą 60km/h i jest tam fotoradar, to czy rozróżnia on prędkości na różnych pasach ruchu?
Chciałbym tak łatwo wydawać pieniądze :( Moim zdaniem znak informujący o zmianie pierwszeństwa powinny być bardziej ogólny bez wskazywania konkretnego znaku jak np A-7. Kierowcy powinni rozróżnić czy są na pierwszeństwie czy nie na podstawie zwykłych znaków określających pierwszeństwo lub ich braku. Znak informujący o zmianie pierwszeństwa powinien tylko zwracać uwagę, że jest coś inaczej.
3:20 Odwołanie ograniczenia do 30km/h jest tak daleko, bo jest w tym samym miejscu gdzie zaczyna się ograniczenie do 30 km/h dla przeciwnego kierunku jazdy. Nie potrafię zrozumieć jaki sens ma taki sposób ustawiania znaków, ale spotykam się z nim niemal za każdym razem gdy jest ograniczenie z powodu łuku bądź jakiejś przeszkody na drodze. Jak gdyby ograniczenie nie obowiązywało dla jednego pasa, a z automatu dla całej jezdni. Bez sensu. W ogóle całe ustawienie znaków w tym filmie wgląda jak robota praktykanta albo ignoranta. Ekstra, że jesteś Ty i potrafisz się tym zająć. Mam w Twoim kierunku wyłącznie podziw i szacunek.
Jak jesteśmy przy DW835, to na krzyżówce w Gorliczynie przy stacji Orlen jest znak STOP na drodze podporządkowanej, mimo, że widoczność tam jest na znak ustąp pierwszeństwa.
2:35 Obszar i ograniczenie do 50 km/h. Bubli usprawiedliwiać nie zamierzam, ale zapewne projekt był robiony wtedy, gdy jeszcze było rozróżnienie na 50/60 km/h. Niby projekt powinno się poprawić, aneksować zmiany dostosowujące do nowego ładu prawnego... no ale jak to tak 🙃 "Znajomym Królika" odcinać źródełko z pieniążkami? xD 5:25 Ale i tak ta "30" mandatownikiem nie będzie - raczej na tym łuku nie ma się gdzie ustawić na suszenie. 7:30 Warte są tyle, ile nasze podatki. 🤓 8:30 Jaki fundator, taka promocja. Unia Europejska każe przez kilka lat trzymać tablice z informacją o dofinansowaniu, a Polska stawia znaki drogowe. Monty Python by lepiej nie wymyślił. 😋
Ktoś kto ma firmę produkującą znaki drogowe, to w PL dobrze zarabia. 3 - 4 różne ograniczenia prędkości na odcinku 200m, Dwa zakazy wyprzedzania i jeden odwołujący na mniej niż 200m, koniec i początek obszaru zabudowanego mniej niż 100m,... Pewnie by się więcej tego znalazło. Są miejsca, gdzie jest dobra nawierzchnia, mały ruch, 5 domków i 50km/h na odcinku 3-5km, albo dopuszczalne 70 lub 90km/h ale połowy pasa nie ma i po obu stronach gęsto drzewa.
Hej. Świetny odcinek, ale w 6:12 - no nie, na pewno nie 70. To jest obszar zabudowany? No to wtedy faktycznie obowiązuje tam 50 km/h. Ale jeśli jest to poza obszarem zabudowanym, to obowiązuje tam... 90 km/h. Już wiesz dlaczego? :)
Jest to poza obszarem zabudowanym. Fakt, jest tam skrzyżowanie co odwołuje ograniczenie, ale moim zdaniem to drobiazg który w filmie pominąłem (by nie wydłużać go zbędnie) i który moim zdaniem warto pominąć (bez sensu byłoby powtarzanie ograniczenia za takim skrzyżowaniem a przed przejściem/przejazdem). Dodam jeszcze, że w drugą stronę jest takie samo oznakowanie (czyli tylko ograniczenie do 70km/h). Uważam, że skrzyżowanie powinno odwoływać ograniczenie ale to odwołanie powinno obowiązywać dopiero za skrzyżowaniem. Wiem, że dosłownie czytając przepisy obecnie jest inaczej. A taka interpretacja może prowadzić do takich absurdów jak obniżenie podniesionego ograniczenia prędkości w obszarze zabudowanym tylko na skrzyżowaniu.
@@UsuńZnak No jeśli jest to poza obszarem zabudowanym, no to faktycznie na pewno nie obowiązuje tam 50 km/h. Tyle, że to też zmienia prawdziwość tej odpowiedzi, bo gdyby to był obszar zabudowany, to faktycznie tam byłoby już te 50 km/h, a tak wychodzi, że urzędnicy po prostu zmyślają. Ale jak wiesz, urzędnicy bardziej są skorzy do odrzucania skarg i wniosków, a nie do przyznawania się do błędów. A w pismach często pisze się byle co, byle coś odpisać. Co do Twojej interpretacji - przychylam się. Co prawda w tym przypadku literalnie obowiązuje tam 90 km/h, ale to zbyt krótki odcinek, aby te 90 km/h brać na poważnie. I jeszcze raz dzięki za świetny odcinek. :)
Gdyby był tam obszar zabudowany to w drugą stronę i tak byłoby 70.. Przypuszczam, że w projekcie mogą być takie znaki ale ich nie ustawiono. Swoją drogą nie rozumiem po co tam ten przejazd dla rowerów i przejście dla pieszych.
@@UsuńZnak było takie skrzyżowanie (już nie pamiętam gdzie) z fotoradarem, który dokładnie na tym "zarabiał", przed skrzyżowaniem zdaje się 70, za również, a na samym skrzyżowanii fotoradar ustawiomy na 50.
@@bartomiej368 chyba w Poznaniu (lub pod) tak było. W sumie chcę takim problemem się zająć. Uważam, że gdy następuje koniec podniesionego ograniczenia prędkości to powinny stać znaki B-33 50km/h, a nie tak jak teraz, że malutkie skrzyżowanie wykonuje robotę. Myślę też, że B-34 czasem stosowane powinny być zastąpione B-33. Najlepsze są remonty, wprowadza się ograniczenie do np. 40km/h a potem zwykłe odwołanie. Bo po co przywrócić podniesioną prędkość.
To nie jest prosta sprawa :) Rowerzysta gdy już jest na przejeździe to ma pierwszeństwo, ale co do zasady nie ma pierwszeństwa gdy wjeżdża na przejazd dla rowerów. Wyjątek to gdy kierowca skręca w drogę poprzeczną (art. 27 PoRD). I wiadomo - znaki drogowe mogą inaczej regulować pierwszeństwo. To tak na szybko. W praktyce to kwestia kto ma pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów to wielki bałagan. Planuję o tym zrobić odcinek ale to jeszcze trochę…
Typowy Polski urzędnik: Powie ci, że nie masz racji nawet jeśli sam łamie prawo, ale zmieni to dopiero za jakiś roku lub dwa by czasem nikt za bardzo kontroli nie robił
9:35 jeśli dobrze pamietam, to przed budową ronda był tam nie tyle jeden zakręt w prawo, co coś co możnaby rzeczywiscie opisac jako dwa zakręty o 45° z krotkim prostym odcinkiem pomiędzy, oba ze skrzyżowaniami.
1:55 W Polsce chyba tak. Polacy mają tak wdrukowane pierwszeństwo jadącego po rondzie, że jeszcze bym coś nad znakiem ruchu okrężnego dodał. Ciut pojeździłem po Bydgoszczy, gdzie jest trochę rond konwencyjnych - strach na takie wjechać.
Pisałem przez formularz na stronie o strefie ograniczonej predkości która zjednej strony jest oznaczona 30 a drigiej 40 , nie wiem czy odczytałeś juz ?
A ten znak zakazu wyprzedzanie to nie ma sensu jak i tak są 2 pasy: jeden do jazdy na wprost a drugi do skrętu? I czy pojawienie się 2 pasa znosi taki zakaz?
Urzędasy ze stażu po ciotce czy wujku co kawe 6 razy dziennie robią...Wystarczy pójść do byle jakiego popiduwego urzędu i posiedzieć z 30 minut na korytarzy,czajniki nie stygną.
3:39 widocznosc tylko na pozor wydaje sie dobra ale tego typu szare barierki - pod ostrym katem patrzenia - zlewaja sie w calosc tak jakby tam byl jednolity mur, dopiero stojac przy samym skrzyzowaniu jestes w stanie zobaczyc czy cos jedzie. U mnie przy wyjezdzie z blokowiska byly takie barierki moja mama potracila tam lekko rowerzyste ktorego nie bylo widac dopoki nie przecial skrzyzowania 😂
Mam pytanie czy na przejazdach kategorii C można stosować znak b-20 " STOP" bo w 2012 r. obok węzła " Rzeszów Północ " (A4) w kierunku drogi krajowej nr 9 są przejazdy kolejowe kategorie B i C .
@@RadosławBuchta Czyli w praktyce można jeszcze spotkać skrzyżowania o ruchu okrężnym bez znaku A-7, jeśli zostały tak oznakowane przed wejściem w życie rozporządzenia. Po tej dacie nie powinno się już tak znakować.
@@RadosławBuchtaZałącznik nr 1 pkt 4.2.12 do ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Pozdrawiam:-)
Śmieszne jest to ze wydają pieniądze na źle zrobiona drogę. Miasto Rzeszów to większa cześć gospodarki Podkarpacia. I za pieniądze z Rzeszowa budują takie idiotyczne drogi. Może nie same drogi są idiotyczne ale oznakowanie
2:30 Na ul. Marszałka Piłsudskiego jadąc z góry od miasta jest ograniczenie prędkości do 40 km/h i przed rondem ta prędkość jest podniesiona do 50 km/h.
Tak, chociaż 40tka pojawiła się jakiś czas po oddaniu obwodnicy, więc przynajmniej to nie jest absurdem stworzonym przez organizatora ruchu na drodze wojewódzkiej.
@@UsuńZnak Przecież sam na filmie (9:40) twierdzisz, że znak 40 km/h był zamontowany wcześniej w związku z zakrętami. Zatem znak 50 km/h podniósł prędkość przed rondem co było, wbrew temu co mówisz, absurdem. Teraz pozostała stara czterdziestka i zlikwidowano bzdurę z podniesieniem prędkości przed rondem. Bzdurą są trzy zakręty dla których obniżono prędkość. Jest zjazd ze wzniesienia, zatem powinna zostać czterdziestka bez dodatkowego znaku.
Jeśli dobrze pamiętam to taka była kolejność: - znak z 3 zakrętami - obwodnica, ograniczenie do 50kmh - ograniczenie do 40kmh - usunięcie ograniczenia do 50kmh
@@UsuńZnak Masz jakiś problem z reakcją na zwrócenie uwagi? A o czym mówisz w związku z trzema zakrętami jak nie o znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h? 40-ka była, dodano przed rondem 50-kę i ją dzięki Tobie usunięto. Została stara czterdziestka. Koniec tematu.
ależ urzędnicy są nie kompetentni. A jak widzę wymówkę w postaci że zostało coś uzgodnione i zaopiniowane.....ehhh. Jak to mówił jeden konstruktor "panie Marcinie wszystko co się zawaliło kiedyś stało". W domyśle był papier, była opinia ale się zawaliło.
Год назад
2:35 Pięćdziesiątki straszą w wielu miejscach w Polsce i straszyć zapewne będą jeszcze bardzo długo. Najśmieszniej będzie jak kiedyś ograniczą prędkość na zabudowanym do 40 km/h, a te znaki dalej będą stały.
Jakie państwo takie oznakowanie. To dla zmylenia ruskich czołgistów. Niecierpliwie czekam kiedy na rondach pojawią się znaki "niebezpieczny zakręt w lewo".
Co mnie zastanawia, to to, że jakiś gość z internetu potrafi od razu wypatrzeć błędy na nowo otwartym odcinku drogi, a ludzie, którzy projektują drogi zawodowo, tego nie widzi. I teraz bądź tu mądry i "jeździj zgodnie z przepisami", jak niektórzy radzą. Tak. Każą ci kicać idąc do pracy, to też się dostosujesz?
@ Doczytałem i chyba jednak muszę zmienić zdanie. Tam też tego być nie powinno. Art. 10 ust. 10a PoRD. Ale nie ma komu tego nadzorować (drogi wew. poza strefami ruchu i poza strefami zamieszkania)
Te wadliwie postawione znaki to są konkretne, zmarnowane pieniądze i osoby za to odpowiedzialne powinny te pieniądze zwrócić.
I dlatego uważam, że powinna być odpowiedzialność finansowa a może i karna za błędne oznakowanie dróg przez osoby odpowiedzialne za drogi.
Kierowcy mają "miliony" obostrzeń za których nie przestrzeganie lecą mandaty i kary.
A urzędnik jest bezkarny.
Efekt będzie taki sam jak w przypadku składania skarg - "wniosek o ukaranie bezzasadny". Skoro obecnie przy braku odpowiedzialności w taki sposób rozpatrywane są te sprawy to przy wprowadzeniu odpowiedzialności finansowej tym bardziej będą robić wszystko co tylko się da, aby uniknąć przyznania się do popełnienia błędu i poniesienia odpowiedzialności za te decyzje. Może jakiś efekt miałoby masowe wysyłanie wniosków o poprawę błędów w oznakowaniu i późniejszych skarg oraz odwołań w przypadku takiego olewania przepisów jak na przykładach z filmów na tym kanale. Może konieczność przetworzenia przez urząd setek, tysięcy podobnych wniosków dotyczących tej samej sprawy skłoniłaby zarządców dróg do wzięcia sprawy oznakowania na poważnie.
Przeciez jest ustawienie złego znaku to w oczach policji wykroczenie wystarczy tak zglosić tylko czy policja to przyjmie wczesniej na tym kanale przykęła jak byl znak o uszk rogatkach szlabanach oznaczajacy że przed torami powinna byc osoba kierujaca
Strasznie zasyfiona ta droga i to po 2 miesiącach... 🤦♂️
Dobra robota, oby więcej tak zaangażowanych obywateli 👍
Ja działam na innym odcinku aniżeli znaki drogowe.
Może po zimie :)
Jako obywatel i użytkownik dróg, odrzucenie skargi uznaje się za bezzasadne.
Gównoburze robicie.
@@przemo3651 ???
Cały departament powinien chyba się zwolnić, albo zdać na własny koszt egzaminy jakieś, jeśli nie zda wynocha świnie paść...
Przecież oni wszyscy kpią, drwią, mają bekę od 33 lat :). I sobie poczynają, pozwalają na coraz więcej i więcej. No przecież prawo mają, nikt im nie może zabronić, zakazać, przeszkodzić, ograniczyć. Prawo do róbta co chceta mają. Takie było pragnienie, wola, życzenie ich ludu, który jest a jakże tożsamy, spokrewniony, spowinowacony z wolnymi/niezależnymi/suwerennymi/niepodległymi elitami :)
Czy to nie ludzie pisu podkarpacie przecież?
@@struspedzisraczka7853 Dziwnie przeszedłez z 8 lat radyjalizmu i wspolpracy pis z kosciołem do 33 lat "pracy" kogos chronisz przed wyborczo?
@@StopTeoriomSpiskowym Ja nie przechodzę :) KK m stabilną, ugruntowaną, pewną, niezagrożoną pozycję, położenie, status, wpływy, udziały :) KK jako największa sekta-korporacja nie musi się nikogo o nic prosić, zabiegać, nie jest na niczyjej smyczy, łasce, garnuszku. To jest sekta/struktura/korporacja całkiem wolna, suwerenna, niezależna, niepodległa, niepodległa :) To politycy muszą tańczyć, starać się, zabiegać o ich względy. Tak jest od wieków, a w zasadzie od 966 roku. Monarchowie też byli im usłużni, przyjaźni, przychylni, lojalni, wierni, podlegli, poddani, do ich usług i dyspozycji :) Nawet "komuch" Kwaśniewski okazał lojalność, uległość i ratyfikował konkordat i zwołał komisję majątkową dla KK :).
Kolejny raz przypominam: urzędnik nie idzie do pracy, by zrobić coś pożytecznego. On idzie do pracy, by pobrać pensję. Załatwienie sprawy w sposób prawidłowy kończy możliwość dalszego jej procedowania.
Nie tylko urzędnik. W wielu korporacjach działa to tak samo.
Dokładnie. On słucha i trzyma się, wykonuje, realizuje polecenia zwierzchnictwa/przełożonych. Nie może postąpić/zachować się inaczej :). Nie może zakwestionować i sprzeciwić się i oprzeć woli zwierzchnictwa :). Jeśli urzędnikowi każą zaprojektować znak drogowy typu "uwaga gówno" lub stop gówno", to nie może odmówić, sprzeciwić się :)
@@marzi_kat Bo to ogólne, odgórne zasady elitarno-hierarchiczno-zwierzchnicze.
Ktoś kiedyś bełkotał o służbie cywilnej, konkursach itp. Ale nepotyzm i kumoterstwo zwyciężyły. Urzędnik nie ma myśleć, ma ślepo wykonywać polecenia przełożonych i przestrzegać prawa, którego nikt nie rozumie, nawet prawnicy.
@@jarosawkucharczyk9078 I właśnie tego się od nich oczekuje, wymaga, żąda. Ślepego, bezwzględnego posłuszeństwa, poddaństwa, podległości, podporządkowania :). A głupia masa ma wierzyć, że właśnie tacy, to prawi, dobrzy, uczciwi urzędnicy :) Nie ma kogoś takiego jak asertywny, rozumny, rozsądny, odpowiedzialny urzędnik. Taki typ/rodzaj człowieka w instytucjonalizmie nie istnieje, nie ma prawa, racji bytu :). Ale przecież masa jest manipulowana, wodzona, czarowana, zaklinana, urabiana, mamiona po całości i nie tylko w tej kwestii :). Urzędnik nie ma prawa mieć własnego zdania, opinii sprzecznej/przeciwnej/niezgodnej do opinii zwierzchnictwa. Urzędnik musi przyjąć wyższość, nadrzędność opinii odgórnej i nie ma prawa jej kwestionować, krytykować :). To takie oczywiste przecież. A ludkom wciska się bajerę o dobrych urzędnikach. No chyba dobrych dla systemu i zwierzchnictwa :) To tak jak nie ma nie ma zacnych, szlachetnych, asertywnych, szczerych, obiektywnych, otwartych, niezależnych klerykałów. Każdy niepoprawny, niepokorny, wrogi, nielojalny, niewierny, nieposłuszny jest wyrzucany/usuwany :)
W tym uzasadnieniu wyraźnie widać, że ktoś przeczytał jak się nazywa znak "Skrzyżowanie dróg - znak ostrzegawczy A-5", ale nie ma pojęcia co on oznacza. Bo piszą, że wybrali ten, bo przecież stoi przed skrzyżowaniem! Gdyby doczytali, że chodzi o równorzędne, to może by nie stwierdzili, że da się go postawić w każdym miejscu.
[wniosek: nie można zakładać, że adresat pisma zna przepisy ruchu drogowego lub oznakowanie]
Robisz kawał dobrej roboty 👍🏻 brawo
@Thomas Jakich konkretnie przepisów nie zna?
To skrzyżowanie z przejazdem rowerowym i przejściem (w minucie 9:20) to samo w sobie dramat - to jest zaprzeczenie bezpiecznego przejścia dla pieszych! Przejście przez trzy pasy, przy prędkości dopuszczalnej 70 km/h, a rzeczywistej pewnie sięgającej 90 km/h. Tam powinien być azyl na środku, a wg nowych wytycznych: albo zmniejszenie ograniczenia prędkości do 50 km/h, albo zamiana na przejście sugerowane.
Porzućcie wszelką nadzieje, wy którzy tu wchodzicie...
Tu chodzi o to że takie znaki kosztują. Ktoś musi na tym zarobić. A że większość nie zauważy w ogóle żadnego problemu to deal ubity idealnie :)
A widzisz, mogli zarobić więcej gdyby wymienili je na poprawne ;-)
@@UsuńZnak To nie tak. Trzeba rozpisać przetarg, bo to zamówienie publiczne. A rozpisać przetarg tak żeby wygrał ten kto ma wygrać (kolega Janusz) to trochę trwa. Potem trzeba bezzasadnie odrzucić konkurencyjne prawdziwe przedsiębiorstwa, poczekać aż znajomy z Sądu odrzuci odwołanie konkurencji... to wszystko trwa, stąd prawie rok od decyzji do działania.
@@UsuńZnak no ale niewłaściwe zostały już wyprodukowane i sprzedane. Trzeba będzie znów wymienić i wyprodukować te właściwe :) kasa się kręci. Dodatkowo te znaki oczywiste typu koniec zakazu wyprzedzania gdzie jak wspominaliscie skrzyżowanie w terenie je odwołuje itp itd.
Pozdrawiam ekipę dobrą robotę robocie :)
@@UsuńZnak na odpowiadaniu i rozmyślaniu nad tym jak to załatwić też ktoś zarabia. Ot cała Polska. Dać złe znaki żeby było co wymieniać. Ściąć zdrowe drzewa żeby po kilku tygodniach/miesiącach zasadzić nowe. Itp. itd.
pewna partia zarabia. Od planowania do poprawiania...
Absurdalne jest stawianie ograniczeń prędkości podczas dojeżdżania do skrzyżowania, na którym nie mamy pierwszeństwa. W OZ kwestia bez znaczenia, ograniczenie do 50 km/h, więc nikogo skrzyżowanie nie zaskoczy. Ale poza OZ wystarczyłyby znaki informujące o rondzie - tablica z kierunkami, znak A-8 i/lub znak "ustąp" z tabliczką 150 m.
W nocy piza OZ juz nie jest tak samo...
Czasami to aż korci żeby samemu pewne znaki zdemontować😅 Podziwiam za wytrwałość w walce z urzędniczą patologią.
Gdyby choćby połowę czasu i budżetu poświęconego organizacji "hucznych otwarć" przeznaczyć na merytoryczną weryfikację wprowadzanych przepisów i oznakowania oddawanych inwestycji...
u nas za kunowem w wielkopolsce na zepsutym przejezdzie kolejowym dali znak B20 STOP, i potem w gazetach się śmiano że lepiej jest dać STOP niz naprawić droge. Ko 2 tygodniach znak został zdemontowany a na jego miejsce wstawiono ograniczenie prędkości do 30km/h tylko przez tak około 10m przed i za przejazdem, to sie nazywa janusz ruchu drogowego
Wiem, że nie na temat - ale taka ciekawostka
Za przejazd odpowiada kolej, więc zarząd drogi nic nie może z tym zrobić oprócz ustawienia znaków.
@@UsuńZnak Wg mojej wiedzy, linia biegnąca przez Kunowo jest nieczynna od wieeeeeeelu lat.
@@dlakolei6083 Nieczynna, ale istniejąca i zarządca drogi niewiele może. Aczkolwiek sensowny zarządca pogadałby z kimś, kto odpowiada za tę linię i by to zaorali wspólnie. No ale po co :/
Podziwiam za cierpliwość do tych nierobów. Tak darmozjady i nieroby.
Producenci znaków drogowych muszą mieć układy z wydziałem ruchu drogowego bo tak dużo znaków jest w Polsce , najwięcej w europie
Zastanawiam się, jakie są możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników łamiących prawo, lub wykazujących niedbałość w pracy.
W praktyce żadne. Mi ostatnio biegły napisał w opinii, że jak jest oznakowanie drogi, to należy się do niego stosować, a ewentualnie potem zgłosić zarządcy drogi i tyle. Na szczęście sąd tego nie łyknął i przyjął moją argumentację o braku aktualnego projektu organizacji ruchu jako podstawy do rozstrzygania o winie.
"Skarga jezt bezzasadna bo znaki zostały usunięte po złożeniu skargi"
10:10 te "głębokie wyboje" powinny stać na co drugiej drodze w Polsce. I cyk, nie trzeba będzie już ich remontować :) Kierowca ma informację i jak sobie urwie koło, albo pokrzywi felgę to... no co, jego wina. Znak stoi. Odszkodowania brak, remontu brak, budżet poprawiony, można wypłacić premię dla urzędasów.
Czekamy na więcej takich filmów.
Do sądu tych urzędników i pięknie by spiewali dlaczego stawiają te kur**y nielegalnie znaki? Dlaczego?
Standardem u nas jest, ze droga jest dawno wybudowana, ale czeka się tygodniami (a czasami miesiącami) na oddanie do użytku). To CO TEN ODBIÓR ROBI, SKORO DOPUSZCZA TAKIE BŁĘDY?!
Znajome mi miejsce. Chciałbym dodać, że w okresie 2019 - 2022, wąskotorówka z Przeworska nie dojeżdżała nawet do rzeczonych przejazdów w miejscowościach Bachórz i Dynów, ponieważ prowadzono tam prace związane z odbudową torowiska (uszkodzonego przez nawałnicę) w miejsc. Jawornik Polski (pomijając przerwę w kursowaniu, wywołaną pandemią), a to jest 3 wioski przed Bachórzem. Wobec czego, przejazd na DW 884 i 835 w m. Bachórz, oraz na DW 835 w samym Dynowie były uczęszczane jedynie przez drezyny techniczne i inne pojazdy powiązane z odbudową torów w tamtych rejonach. A na takich pojazdach zwykle jest osoba, która kieruje ruchem, podczas przekraczania przez pojazd drogi, więc IMO, pod znakiem B-20 na DW 884, w Bachórzu, można było umieścić tabliczkę o treści "Nie obowiązuje w okresie MM*.2019 - MM.2022," a przed przejazdem, w odpowiednim miejscu ustawić znak "Zmiana organizacji ruchu."
*MM - oznaczenie miesiąca
Dobry materiał 👍
Wyślijcie im ten filmik, niech zobaczą, jakimi deb.. są..
I tak nie zrozumieją w swojej zajebistości ;)
Słuchaj pomiędzy kościołem a remizą w Starych Rochowicach jest znak a-31 beż sensu
@Usuń Znak: 3:45 nie masz racji, ponieważ wąskotorówka jest po generalnym remoncie i podniesiono prędkość szlakową. Druga sprawa to brak rogatek powoduje, że 99% kierowców ma w nosie pociąg i wjeżdżało pod pociąg. Kolizja była dla pociągu i samochodu była z znaczną szkodą.
@Usuń Znak - z litości chyba nie wspomniałeś, że tam przed rondem nad 50tką - jest jeszcze D2 (koniec drogi z pierwszeństwem) i Ustąp.. wszystkie te 3 są też beznsensowne w takim układzie - jest to zabudowany (więc jest 50), zmiana pierwszeństwa jest pokazana tuż przy rondzie znakiem ustąp. Przez co znak ustąp jest powtarzany 2 razy na krótkim odcinku bez skrzyżowania. Samo D2 można by przestawić nad znak z rondem - bo to jest zabudowany, nie trzeba stawiać znaków z 50-100m wyprzedzeniem. A co więcej - cały ten zestaw obecnie czyni znak "zmiana pierwszeństwa" jeszcze bardziej bezsensownym, bo przecież D2 dokładnie przed tym ostrzega!
Robi Pan świetne rzeczy. Oby tak dalej. Osobiście strasznie mnie denerwuje niekompetencja pracowników urzędów. Zapraszam do miejscowości Golkowice powiat wielicki gdzie na ulicy gdzie na drodze powiatowej w stronę Grabówek ciągnie się od około 2 lat niekończący się remont. Są znaki mówiące o ograniczeniu do 30 gdzie nic na drodze nie ma. Jest nawet znak ostrzegający o sygnalizacji świetlnej której nie ma. Natomiast przekopy w drodze nie są w ogóle oznaczone.
Przeznakowanie to plaga naszych dróg. Do tego stosuje się jak największe znaki nawet w miejscach gdzie ruch jest powolny i wystarczyły by tabliczki w rozmiarze mini (swoją drogą to dobry sposób na dodatkowe wskazanie kierowcom że znajdują się np. w strefie "tempo 30"). PS. Wciąż czekam z nadzieją że jednak ktoś tam jeszcze raz przeczyta twoja ą petycję, się puknie w łeb i zrozumie dlaczego zapisy o korytarzu życia są bez sensu.
A jednak te przepisy mają sens. Korytarz życia należy rozumieć nie jako umożliwienie przejazdu karetce (do tego służą inne przepisy), tylko takie wstępne przygotowanie się do przepuszczenia ewentualnej karetki (gdy jeszcze jej nie widać, a droga się korkuje). Jak się tak na to spojrzy, to zaczyna sie układać w logiczną całość.
@@ArturCz976 Oglądałeś film autora "Usuń znak" na ten temat? Nasze przepisy nakazują zbliżenie się do krawędzi jezdni i nie pozwalają na użycie pasa awaryjnego do jak to nazwałeś "wstępnego przygotowania się do przepuszczenia ewentualnej karetki".
@@edwardmadry4299 oglądałem. I o ile w większości przypadków bardzo cenię wiedzę i działania autora kanału, to w tym jednym nie ma racji. Proszę, przeczytaj jeszcze raz ten fragment mojej wypowiedzi, który zacytowałeś. Wstępne przygotowanie, które mam na myśli, następuje wyedy, gdy nie ma jeszcze w okolicach karetki. I oczywiście w takiej sytuacji nie wolno wjeżdżać na pas awaryjny. A obowiązek tworzenia korytarza życia już jest. A jak już się karetka pojawi, to wtedy oczywiście należy zjechać, ale już nie na podstawie przepisów o korytarzu życia.
2:01 czy ja tam widzę znak ustąp pierwszeństwa, 10m dalej zmiana pierwszeństwa na skrzyżowania równorzędne, a za kolejne 10m znów ustąp pierwszeństwa? Nie ma to jak naj****** jak najwięcej znaków w jednym miejscu. Brakuje tylko, aby znak d-48 i znak a-7 aby były na jednym słupie
Witam, to, że jest rondo nie oznacza, iż samochody na nim znajdujące się mają automatycznie pierwszeństwo. Rondo bez znaków ostrzegawczych działa jak skrzyżowanie dróg równorzędnych.
1:53 rondo pod pętlą tramwajową w Częstochowie to już wybitny przypadek, fajnie by było zobaczyć film o nim
5:30 w drugą stronę łuk nie jest o takich samych parametrach. Łuk ma mniejszy promień, więc jest ciaśniejszy. Ergo: postawić 20.
Po co demontować znaki i dać je gdzie indziej, lepiej kupować nowe i kasa idzie. Pojedyńczy znak kosztuje grosze ale pomnożony przez ilość ich robią się dziwne pieniądze. Tak samo zawsze mnie zastanawia dlaczego na dojazdach do rond 100m przed jest znak ustąp pierwszeństwa a nad nim jest koniec drogi z pierwszeństwem. WIęc mamy połączenie A7 z D2, które informują o dokłądniem tym samym. Nia da się być jednocześnie na głównej i podporządkowanej. Po czym po 100m przed samym rondem mamy klasycznie zestaw A7 + C12. Więc na dobrą sprawę cały zestaw A7+D2 można usunąc bez problemów i nic się nie zmieni.
A potem jest zdziwienie dlaczego w Polsce ludzie nie patrzą na znaki. Bo jest ich za dużo i informują o tym samym po 10 razy lub są sprzeczne ze sobą.
W ogóle to co oni mają z tymi znakami zmiana pierwszeństwa. Skoro dotychczas tej drogi nie było, to jak jej pierwszeństwo mogło się zmienić?
Droga była, nie było skrzyżowania lub było inne skrzyżowanie. Więc zmiana pierwszeństwa nastąpiła. Wcześniej były (zapewne) znaki D-1.
Kiedy zniknie strefa 50 w Warszawie???
W materiale wspominasz że kiedyś było 60, Warszawa wprowadziła wtedy strefę tempo 50 i nadal wielkie znaki (te powiększone do oznaczania strefy) są pozostawione. Z jednej strony bezużyteczne, z drugiej niebezpieczne bo kierowca widząc koniec zakazu 50, może błędnie założyć że z jakiejś przyczyny (np droga wydzielona z obszaru zabudowanego jakich w stolicy jest duży) ma na tym odcinku wyższe ograniczenie bo skoro 50 się kończy to zapewne obowiązuje coś więcej.
Czy to już zostanie na zawsze czy tylko czasowo do zmiany strefy na tempo 30, gdzie tylko zmienią jedną cyferkę na już czekających znakach?
Kiedy zniknie to nie wiem. Ja jakoś specjalnie zajmować się tym na razie nie będę, może przy okazji jak będę kiedyś w Warszawie. Widzę wiele innych ważniejszych tematów.
7:20 może zapytaj się tego przedsiębiorstwa o komentarz odnośnie ich projektu? Skąd takie partactwo...
Ach, my upierdliwcy, żyć ludziom nie dajemy... ;-)
Pochodzę z okolicy Dynowa, policji na obwodnicy nie uświadczysz może to i dobrze może i źle, bardziej ciekawa sytuacja jest z tą kolejką wąsko torową. Na dobrą sprawę to ona kursuje może kilka razy w roku i to tylko w okresie wakacyjnym, nie ma mowy o kursie 2 razy dziennie, prędzej 2 razy w tygodniu. Ale za to, za znakiem stop z 4:14 bardzo skutecznie i często ustawiają się Panowie policjanci (między blokami po lewej stronie za przejazdem) i tylko czekają aż owy "STOP" nie zostanie "wykonany" (przypominam że kolejka jedzie kilka razy do roku a oni stacjonują tam przez cały rok). Same tory były przez dłuższy czas w "remoncie" na jednym odcinku tej kolejki (spory kawał od Dynowa) doszło do podmycia torów i ich zerwania, no ale ktoś wpadł na pomysł że w zasadzie to wyremontować można całość. Mimo że na odcinku pewnie większym niż 5 km w obu kierunkach nie było torów ani podkładów (z uwagi na ten remont) Panowie policjanci nadal wytrwale stali na straży respektowania znaku stop linii kolejowej która nie miała połączenia z żadnej ze stron. Remont trwał jakiś rok, z torów został tylko ten fragment w jezdni na przejeździe, a mandaty leciały cały czas. Tory i podkłady już się oczywiście pojawiły, nie mam pewności jednak czy linia jest już "drożna" w całości.
DK11 na wysokości Środy Wielkopolskiej przecina tor Średzkiej Kolei Powiatowej (wąskotorówka z sezonowym ruchem turystycznym). Nie ma tu rogatek, SSP i innych cudów. Tuż przed przejazdem ustawione są Andrzeje, a wcześniej A-30 + T-10. Pociąg dojeżdża do drogi, obsługa pociągu z uprawnieniami, wyposażona w lizaki i kamizelki KIEROWANIE RUCHEM zatrzymuje samochody, pociąg przejeżdża. Ciekawie też oznakowana jest ul. Maya w Luboniu koło Poznania, gdzie bocznica wielokrotnie przecina się z jezdnią. Jest tam też most kolejowo-drogowy, gdzie na czas jazdy pociągu, auta nie mogą z niego korzystać.
2:32 Skoro najpierw jest D-2 i A-7 to ten D-48 wprowadza niezły chaos. Ale to tłumaczy czemu nikt nie zauważył, że go tam nie powinno być - jest zbyt wiele znaków na krótkim odcinku i on ginie w tłoku.
Co za idioci siedzą w tym urzędzie ... 🙄 a gdyby tą drogą jechała ich matka i zginęłaby na skrzyżowaniu przez ich opieszałość - wezmą to na swoje sumienie?? o ile w ogóle mają sumienie 😡😤
a pis miał sumienie zaprosic salviniego (lubiącego rosję jeszcze wtedy nie premiera włoch) do Przemyśla tuż po inwazji ruskich na UA gdy do Polski (lub przez Polskę)uciekało miliony ukraińców?
świetny kanał.
Jak mogę byku wesprzeć Twój kanał, masz patronite?
Na razie można wspierać przez youtube: ruclips.net/channel/UC272_ync5E92VWaE_nxKE2gjoin
pytanie do autora , z jakich dokumentów ustaw czy rozporządzeń korzystasz żeby poczytać wszystkie aspekty dotyczące znaków drogowych?
1:44 - "nie na każdym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym stosuje się znaki ustąp pierwszeństwa."
No właśnie - jak jest z tymi znakami?
W "Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" (Dz.U. 2019 poz. 2311) znajdziemy taki zapis:
"4.2.12. Ruch okrężny
[...]
Znak C-12 stosuje się łącznie ze znakiem A-7 i umieszcza się na każdym wlocie zgodnie z zasadami określonymi w punkcie 5.2.1.2"
Czy zatem wszystkie ronda z pierwszeństwem dla wjeżdżających należy zaorać i oznakować na nowo?
Spotkałem się z interpretacją, że dotyczy to tylko dróg publicznych. Choć zaglądając w art. 10 ust. 10a PoRD wygląda, że jednak C-12 nigdy nie powinien występować samodzielnie.
Wszechobecne niechlujstwo i niekompetencja 🙄W kazdnej dziedzinie życia.
Skąd masz plan który był w najnowszym poście?
Raz w życiu jadąc w Bieszczady przejechałem całą DW835 od Lublina do Grabownicy Starzeńskiej. 😅 Nigdy więcej. 😂
@kurtmabyc 2016
@kurtmabyc ło matko, to są jeszcze takie drogi? Nie żeby za granicą były lepsze ale jednak
@kurtmabyc nie no, rok temu trochę ponaprawiali odcinek od Wary przez Niewistkę jest świeży asfalcik
Sprawa zgłoszenia skargi na urząd jednoosobowy do ciała kolegialnego jakim jest rada, która teoretycznie ma nadzorować to ciało jednoosobowe, przez szeregowego obywatela i w dodatku nie zamieszkującego na stałe na danym terenie jest u nas góry przegrana. Tym bardziej jak rzecz się dzieje na terenie wiejskim albo małomiasteczkowym.
No bo jak taki obcy, excuse le mots, przybłęda może wiedzieć lepiej od nas tu zasiedziałych z dziada pradziada. To jest nasza ojcowizna i nikt nas nie będzie pouczał jak mamy siać, zbierać, drogi wytyczać, i nikt nam niw powie że czarne jest czarne a białe białe, i dzieci nam nie będzie germanił.
Aż chciałoby się powołania Trybuna Ludowego. Miał by służbową przecinarkę. I kosił by takie niepotrzebne znaki.
1:52 nareszcie to zmieniaja, czestochowa #1
Mam takie pytanie:
Czy jak mamy drogę, gdzie na danym odcinku w jedną stronę mamy 90km/h, a w drugą 60km/h i jest tam fotoradar, to czy rozróżnia on prędkości na różnych pasach ruchu?
A to tak można robić?
Musi rozróżniać, w końcu przy innych prędkościach mowa o wykroczeniu.
Moim zdaniem też jest tak, że powinno rozróżniać, jednak dla pewności w tym miejscu wszyscy w obu kierunkach jadą 60km/h
@@sawomirsiwek7558 60 jest przed wjazdem do obszaru zabudowanego. W drugą stronę po wyjeździe już ograniczenia nie ma.
Chciałbym tak łatwo wydawać pieniądze :( Moim zdaniem znak informujący o zmianie pierwszeństwa powinny być bardziej ogólny bez wskazywania konkretnego znaku jak np A-7. Kierowcy powinni rozróżnić czy są na pierwszeństwie czy nie na podstawie zwykłych znaków określających pierwszeństwo lub ich braku. Znak informujący o zmianie pierwszeństwa powinien tylko zwracać uwagę, że jest coś inaczej.
3:20 Odwołanie ograniczenia do 30km/h jest tak daleko, bo jest w tym samym miejscu gdzie zaczyna się ograniczenie do 30 km/h dla przeciwnego kierunku jazdy. Nie potrafię zrozumieć jaki sens ma taki sposób ustawiania znaków, ale spotykam się z nim niemal za każdym razem gdy jest ograniczenie z powodu łuku bądź jakiejś przeszkody na drodze. Jak gdyby ograniczenie nie obowiązywało dla jednego pasa, a z automatu dla całej jezdni. Bez sensu. W ogóle całe ustawienie znaków w tym filmie wgląda jak robota praktykanta albo ignoranta. Ekstra, że jesteś Ty i potrafisz się tym zająć. Mam w Twoim kierunku wyłącznie podziw i szacunek.
Jak jesteśmy przy DW835, to na krzyżówce w Gorliczynie przy stacji Orlen jest znak STOP na drodze podporządkowanej, mimo, że widoczność tam jest na znak ustąp pierwszeństwa.
2:35 Obszar i ograniczenie do 50 km/h. Bubli usprawiedliwiać nie zamierzam, ale zapewne projekt był robiony wtedy, gdy jeszcze było rozróżnienie na 50/60 km/h.
Niby projekt powinno się poprawić, aneksować zmiany dostosowujące do nowego ładu prawnego... no ale jak to tak 🙃 "Znajomym Królika" odcinać źródełko z pieniążkami? xD
5:25 Ale i tak ta "30" mandatownikiem nie będzie - raczej na tym łuku nie ma się gdzie ustawić na suszenie.
7:30 Warte są tyle, ile nasze podatki. 🤓
8:30 Jaki fundator, taka promocja. Unia Europejska każe przez kilka lat trzymać tablice z informacją o dofinansowaniu, a Polska stawia znaki drogowe. Monty Python by lepiej nie wymyślił. 😋
Dobrze widzę że materiał z 1:50 to jest z Częstochowy, na "rodzie" na Fielforfa Nilla?
Dokładnie tak
2:07 czyzby cos sie zmienilo jednak przed tablica jest skreślony znak o drodze z pierwszeństwem? przed tym o drogach równorzędnych
Ktoś kto ma firmę produkującą znaki drogowe, to w PL dobrze zarabia. 3 - 4 różne ograniczenia prędkości na odcinku 200m, Dwa zakazy wyprzedzania i jeden odwołujący na mniej niż 200m, koniec i początek obszaru zabudowanego mniej niż 100m,... Pewnie by się więcej tego znalazło. Są miejsca, gdzie jest dobra nawierzchnia, mały ruch, 5 domków i 50km/h na odcinku 3-5km, albo dopuszczalne 70 lub 90km/h ale połowy pasa nie ma i po obu stronach gęsto drzewa.
Hej.
Świetny odcinek, ale w 6:12 - no nie, na pewno nie 70. To jest obszar zabudowany? No to wtedy faktycznie obowiązuje tam 50 km/h. Ale jeśli jest to poza obszarem zabudowanym, to obowiązuje tam... 90 km/h. Już wiesz dlaczego? :)
Jest to poza obszarem zabudowanym. Fakt, jest tam skrzyżowanie co odwołuje ograniczenie, ale moim zdaniem to drobiazg który w filmie pominąłem (by nie wydłużać go zbędnie) i który moim zdaniem warto pominąć (bez sensu byłoby powtarzanie ograniczenia za takim skrzyżowaniem a przed przejściem/przejazdem). Dodam jeszcze, że w drugą stronę jest takie samo oznakowanie (czyli tylko ograniczenie do 70km/h).
Uważam, że skrzyżowanie powinno odwoływać ograniczenie ale to odwołanie powinno obowiązywać dopiero za skrzyżowaniem. Wiem, że dosłownie czytając przepisy obecnie jest inaczej. A taka interpretacja może prowadzić do takich absurdów jak obniżenie podniesionego ograniczenia prędkości w obszarze zabudowanym tylko na skrzyżowaniu.
@@UsuńZnak No jeśli jest to poza obszarem zabudowanym, no to faktycznie na pewno nie obowiązuje tam 50 km/h.
Tyle, że to też zmienia prawdziwość tej odpowiedzi, bo gdyby to był obszar zabudowany, to faktycznie tam byłoby już te 50 km/h, a tak wychodzi, że urzędnicy po prostu zmyślają.
Ale jak wiesz, urzędnicy bardziej są skorzy do odrzucania skarg i wniosków, a nie do przyznawania się do błędów. A w pismach często pisze się byle co, byle coś odpisać.
Co do Twojej interpretacji - przychylam się. Co prawda w tym przypadku literalnie obowiązuje tam 90 km/h, ale to zbyt krótki odcinek, aby te 90 km/h brać na poważnie.
I jeszcze raz dzięki za świetny odcinek. :)
Gdyby był tam obszar zabudowany to w drugą stronę i tak byłoby 70.. Przypuszczam, że w projekcie mogą być takie znaki ale ich nie ustawiono. Swoją drogą nie rozumiem po co tam ten przejazd dla rowerów i przejście dla pieszych.
@@UsuńZnak było takie skrzyżowanie (już nie pamiętam gdzie) z fotoradarem, który dokładnie na tym "zarabiał", przed skrzyżowaniem zdaje się 70, za również, a na samym skrzyżowanii fotoradar ustawiomy na 50.
@@bartomiej368 chyba w Poznaniu (lub pod) tak było. W sumie chcę takim problemem się zająć. Uważam, że gdy następuje koniec podniesionego ograniczenia prędkości to powinny stać znaki B-33 50km/h, a nie tak jak teraz, że malutkie skrzyżowanie wykonuje robotę. Myślę też, że B-34 czasem stosowane powinny być zastąpione B-33. Najlepsze są remonty, wprowadza się ograniczenie do np. 40km/h a potem zwykłe odwołanie. Bo po co przywrócić podniesioną prędkość.
Mam pytanie - na przejściu dla pieszych, gdzie jest także przejazd dla rowerów, kto ma pierwszeństwo i kiedy - samochód vs rower.
To nie jest prosta sprawa :) Rowerzysta gdy już jest na przejeździe to ma pierwszeństwo, ale co do zasady nie ma pierwszeństwa gdy wjeżdża na przejazd dla rowerów. Wyjątek to gdy kierowca skręca w drogę poprzeczną (art. 27 PoRD). I wiadomo - znaki drogowe mogą inaczej regulować pierwszeństwo. To tak na szybko. W praktyce to kwestia kto ma pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów to wielki bałagan. Planuję o tym zrobić odcinek ale to jeszcze trochę…
Typowy Polski urzędnik:
Powie ci, że nie masz racji nawet jeśli sam łamie prawo, ale zmieni to dopiero za jakiś roku lub dwa by czasem nikt za bardzo kontroli nie robił
No idioci. A potem dziwić się, że kierowcy ignorują znaki.
9:35
jeśli dobrze pamietam, to przed budową ronda był tam nie tyle jeden zakręt w prawo, co coś co możnaby rzeczywiscie opisac jako dwa zakręty o 45° z krotkim prostym odcinkiem pomiędzy, oba ze skrzyżowaniami.
1:55 W Polsce chyba tak. Polacy mają tak wdrukowane pierwszeństwo jadącego po rondzie, że jeszcze bym coś nad znakiem ruchu okrężnego dodał. Ciut pojeździłem po Bydgoszczy, gdzie jest trochę rond konwencyjnych - strach na takie wjechać.
Akurat rondo z kompletem znaków jest równorzędne i prawidłowo odczytane. Ponieważ chodzi o startujących w raz na rondo.
Pisałem przez formularz na stronie o strefie ograniczonej predkości która zjednej strony jest oznaczona 30 a drigiej 40 , nie wiem czy odczytałeś juz ?
Poszukam
A ten znak zakazu wyprzedzanie to nie ma sensu jak i tak są 2 pasy: jeden do jazdy na wprost a drugi do skrętu? I czy pojawienie się 2 pasa znosi taki zakaz?
Brawo.
po zniesieniu ograniczenia nocnego do 60 została masa znaków ograniczających do 50 w miejscach, gdzie po zmianie, jest cały czas 50.
Urzędasy ze stażu po ciotce czy wujku co kawe 6 razy dziennie robią...Wystarczy pójść do byle jakiego popiduwego urzędu i posiedzieć z 30 minut na korytarzy,czajniki nie stygną.
3:39 widocznosc tylko na pozor wydaje sie dobra ale tego typu szare barierki - pod ostrym katem patrzenia - zlewaja sie w calosc tak jakby tam byl jednolity mur, dopiero stojac przy samym skrzyzowaniu jestes w stanie zobaczyc czy cos jedzie. U mnie przy wyjezdzie z blokowiska byly takie barierki moja mama potracila tam lekko rowerzyste ktorego nie bylo widac dopoki nie przecial skrzyzowania 😂
1:51 ah tak, rondo "kość" w Częstochowie, dosyć ciekawy temat na inny odcinek.
Mam pytanie czy na przejazdach kategorii C można stosować znak b-20 " STOP" bo w 2012 r. obok węzła " Rzeszów Północ " (A4) w kierunku drogi krajowej nr 9 są przejazdy kolejowe kategorie B i C .
1:53 jedna uwaga, z tego co pamiętam to od prawie 20. lat znak C-12 nie może być stosowany bez znaku A-7
Na drogach wewnętrznych nadal jest to spotykane. Ale zgadzam się z taką interpretacją ;-)
Dzień dobry.
Możesz wskazać przepis, z którego to wynika?
Dzięki, szerokości.
@@RadosławBuchta Czyli w praktyce można jeszcze spotkać skrzyżowania o ruchu okrężnym bez znaku A-7, jeśli zostały tak oznakowane przed wejściem w życie rozporządzenia. Po tej dacie nie powinno się już tak znakować.
W Warszawie chyba na Ursynowie albo na górnym Mokotowie można takie spotkać.
@@RadosławBuchtaZałącznik nr 1 pkt 4.2.12 do ROZPORZĄDZENIA
MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 3 lipca 2003 r.
w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.
Pozdrawiam:-)
1:00 chłopie widzisz co on ma na mordzie? to jak Ty oczekujesz myślenia po nim xD
Śmieszne jest to ze wydają pieniądze na źle zrobiona drogę. Miasto Rzeszów to większa cześć gospodarki Podkarpacia. I za pieniądze z Rzeszowa budują takie idiotyczne drogi. Może nie same drogi są idiotyczne ale oznakowanie
Ja miałem wypadek drogowy przez błędnie ustawione znaki drogowe w Czechach. Jeszcze mandat dostałem od policji przez to, że u nich źle ustawiają znaki
2:30 Na ul. Marszałka Piłsudskiego jadąc z góry od miasta jest ograniczenie prędkości do 40 km/h i przed rondem ta prędkość jest podniesiona do 50 km/h.
Tak, chociaż 40tka pojawiła się jakiś czas po oddaniu obwodnicy, więc przynajmniej to nie jest absurdem stworzonym przez organizatora ruchu na drodze wojewódzkiej.
@@UsuńZnak Przecież sam na filmie (9:40) twierdzisz, że znak 40 km/h był zamontowany wcześniej w związku z zakrętami. Zatem znak 50 km/h podniósł prędkość przed rondem co było, wbrew temu co mówisz, absurdem. Teraz pozostała stara czterdziestka i zlikwidowano bzdurę z podniesieniem prędkości przed rondem. Bzdurą są trzy zakręty dla których obniżono prędkość. Jest zjazd ze wzniesienia, zatem powinna zostać czterdziestka bez dodatkowego znaku.
Jeśli dobrze pamiętam to taka była kolejność:
- znak z 3 zakrętami
- obwodnica, ograniczenie do 50kmh
- ograniczenie do 40kmh
- usunięcie ograniczenia do 50kmh
No i w 9:40 nic nie mówię o znaku 40 km/h
@@UsuńZnak Masz jakiś problem z reakcją na zwrócenie uwagi? A o czym mówisz w związku z trzema zakrętami jak nie o znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h? 40-ka była, dodano przed rondem 50-kę i ją dzięki Tobie usunięto. Została stara czterdziestka. Koniec tematu.
1:00 co za patałachy. A co gorsza, dostają pensję z naszych podatków za swoje partactwa.
O odwołanie zakazu to bym się nie czepiał bo skąd kierowca ma wiedzieć że to co minął było skrzyżowaniem a nie czymś innym.
To, że jest to skrzyżowanie w tym wypadku wynika chociażby ze znaku A-6
ależ urzędnicy są nie kompetentni. A jak widzę wymówkę w postaci że zostało coś uzgodnione i zaopiniowane.....ehhh. Jak to mówił jeden konstruktor "panie Marcinie wszystko co się zawaliło kiedyś stało". W domyśle był papier, była opinia ale się zawaliło.
2:35 Pięćdziesiątki straszą w wielu miejscach w Polsce i straszyć zapewne będą jeszcze bardzo długo. Najśmieszniej będzie jak kiedyś ograniczą prędkość na zabudowanym do 40 km/h, a te znaki dalej będą stały.
Raczej nie ograniczą prędkości w obszarze zabudowanym do 40 km/h, bo w większości państw jest ograniczenie do 50 km/h, chyba że znowu UE coś wymyśli
5:20 no tak ustawmy wszędzie ograniczenie do 10 km/h przecież to wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo ehhhhh
4:17 uu nie było pełnego zatrzymania egzamin z wynikiem negatywnym
Jakie państwo takie oznakowanie. To dla zmylenia ruskich czołgistów. Niecierpliwie czekam kiedy na rondach pojawią się znaki "niebezpieczny zakręt w lewo".
Ciekawe co przepis na to jeśli przez oznakowanie wprowadzające w błąd ktoś zginie lub zostanie kaleką.
jakie przepisy nie podają kiedy usunąc ?
Co mnie zastanawia, to to, że jakiś gość z internetu potrafi od razu wypatrzeć błędy na nowo otwartym odcinku drogi, a ludzie, którzy projektują drogi zawodowo, tego nie widzi. I teraz bądź tu mądry i "jeździj zgodnie z przepisami", jak niektórzy radzą. Tak. Każą ci kicać idąc do pracy, to też się dostosujesz?
Kiedyś to wjezdzajacy miał pierwszeństwo
6:20 Właściwie to nawet już 90. :)
Tak, interpretując dosłownie to tak jest, już pisałem o tym gdzieś ;-) Ale na pewno nie ma tam 50.
Ty się ciesz, że nie umieścili na tych niebieskich tablicach znaku A-8. Bo już takie kwiatki też widziałem.
Mimo, że niezgodne z rozporządzeniem to już byłoby to lepsze od znaku A-5, bo nie wprowadzałoby w błąd
Najlepsza opcja to C-12 i A-7 na takim znaku. Czasem się spotyka.
2:18 Co będzie się działo jak w ogóle usuną rozporządzenie techniczne i zastąpią je wytycznymi, brrr...
Moim zdaniem będzie niestety gorzej. W sumie to teraz nawet jak przepisy coś zabraniają to i tak często są one ignorowane…
1:57 Takie oznakowanie (z samym C-12) to chyba zbyt legalne też nie jest.
Na drogach niepublicznych takie oznakowanie może występować (jeśli dobrze pamiętam)
@@UsuńZnak No tak, na wewnętrznych to może być wszystko
@ Doczytałem i chyba jednak muszę zmienić zdanie. Tam też tego być nie powinno. Art. 10 ust. 10a PoRD. Ale nie ma komu tego nadzorować (drogi wew. poza strefami ruchu i poza strefami zamieszkania)
@@UsuńZnak O, rzeczywiście. :)
Pojebało ich z tą 30 na łuku.
Zawsze myślałem że złomiarze zajebali a to ty bratku jeździsz po polsce i znaki usuwasz.
Na tej drodze to nie problem bo do tego stop i ograniczeń prędkości i tak nikt się nie stosuje, może oprócz obcych.
Ustawianie znaków do których nikt się nie stosuje nie jest problemem?