Jak to "kierowcy nie przestrzegaja ograniczen predkosci w strefie zamiezzkania", w strefie ograniczenie to chyba z definicji strefy wynosi 20 km, nie sprawdzalem. P.s. dzisiaj , tuż przy wyjeździe z budowy, nad chodnikiem zobaczyłem powiewajaca karteczkę z papieru że znaczkiem 5 w czerwonym kółeczku. Pewnie ktoś się boi że ciężarówka z gruzem nie zauważy hulajnożysty albo rowerzysty oraz czy pieszego obowiązują jakieś ograniczenia prędkości a w końcu, czy zadzwonić na straż gminną miejską . Teraz już wiem że lepiej gminie nie zostawiać takich nieścisłości
@@droga591 No ok - właśnie chciałem sprowokować dyskusję na ten temat, szukałem kiedyś jakie są minimalne wymiary znaków ale nie znalazłem takiego paragrafu - nie czytałem wszystkich ustaw ;). Ten tam specjalnie opisałem jako znaczek a nie znak ale innym razem już widziałem mały znaczek, max 30cm, doklejony do ekranu dźwiękochłonnego stojącego tuż przy drodze (wąski tak aby nie zahaczał o ciężarówki) - i ten już na pewno został ustawiony przez zarządcę drogi, przy światłach sygnalizował pierwszeństwo przejazdu na wypadek jakby światła nie działały.
W Zgorzelcu, każdy robi co chce. Ograniczenie tam obowiązujące do 20km/h którego nikt nie przestrzega.. Przy ulicy wrocławskiej tuż na samym zakręcie nie ma tygodnia aby któryś nie strzelił w krawężniki albo wjechał na chodnik bo nie wychamowal. Posiadam nagrania mogę podesłać . Pan Burmistrz od ponad roku obiecuje zrobienie na ul. Wrocławskiej progu zwalniającego którego do dnia dzisiejszego nie ma i nie będzie dopóki nie dojdzie do nieszczęścia..
@@gary851 Ale jak jadący autem zobaczy znak a przegapił tamten to będzie przeświadczony o tym że nie ma strefy zamieszkania i nie musi jechać max 20 km/h i uważać na 7 letnie dzieci
@@-fazik-3713 I w tym problem, że różni obywatele, mają różne prawa i obowiązki. Uprzywilejowani mają najwięcej praw, a najmniej obowiązków. A ci na górze, to same prawa/przywileje. Od upadku Słowiańszczyzny i powstania chrześcijaństwa czyli hierarchii/zwierzchnictwa nastąpiło rozwarstwienie, rozpad wspólnoty, równości, jedności i powstały kasty/warstwy uprzywilejowane, nietykalne, chronione. Tego nie zmienisz, nie przeskoczysz, nie obejdziesz i uprzywilejowanym niczego nie odbierzesz, nie pozbawisz, bo sobie nie dadzą, nie pozwolą, nie dopuszczą :)
@@-fazik-3713 Skoro polaczkowo-farbowany gnój/łój sobie wybrał w 89 roku i to całkiem świadomie, dobrowolnie mafiozów/gangsterów na reprezentantów/przedstawicieli, bo takie ma gusta, preferencje, tożsamość, oczekiwania, wymagania, to czyja to wina? Kto jest za to odpowiedzialny? :)
Piękny przykład odbijania piłeczki. I jak w takim kraju ma być normalnie jak na takich stanowiskach mogą zasiadać ludzie niekompetentni, którzy za swoje błędy nie stracą nawet premii uznaniowej. To naprawdę bardzo dobre co robisz. Szacunek.
Jestem instruktorem nauki jazdy i zastanawiam się poważnie nad robieniem tego samego co Ty w moim mieście bo jest burdel a jaśnie państwo zaczęło zmieniać oznakowanie psując w miarę dobrze poprowadzoną organizację ruchu. Czas chyba im trochę zatruć życie za ich partaczenie całego miasta. Chyba że chcesz się tam pobawić może zamiast mnie? Mi się średnio chce a chętnie zaproszę do mojego miasta 😁
Год назад+8
O jakie miasto chodzi i jakie absurdy tam występują?
@ pobudowano nam drogi dla rowerów ale to w skandaliczny sposób. Główne ciągi komunikacyjne pozwężano tak, że nie da się wyminąć bezpiecznie z pojazdami z kierunku przeciwnego. Przystanki poustawiano tak że paraliżują ruch samochodowy, zwężono niektóre odcinki gdzie zawsze natężenie ruchu było duże do jednego pasa ruchu. Duże osiedle jest strefą zamieszkania, ludzie parkują gdzie im się podoba (wiadomo - miejsc jak na lekarstwo), nikt się nie stosuje do niskich prędkości, oczywiście parę przejść w strefie zamieszkania też znajdzie się 😸Generalnie mieszkańcy psiaczą na lewo i prawo. Ja też. Tarnowskie góry zapraszają
@@gres3193Polecam zadziałać - Usuń Znak sam w całej Polsce nie da rady - można zawsze spróbować najpierw skonsultować z autorem kanału plan działań tak, aby były efektywne.
@ Orientujesz się może jak należy zachować się przy skręcie w lewo na drodze jednokierunkowej z dopuszczonym ruchem rowerowym w kierunku przeciwnym(0:38)? W niektórych przypadkach na końcu drogi jest wyznaczony linią ciągłą "kontrpas" rowerowy, jednak nie zawsze. Art.22 mówi o tym, że należy zbliżyć się "na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.". Jednak w takiej sytuacji zablokowane zostaje miejsce dla rowerzystów. Napotkałeś gdzieś może jakieś dodatkowe wymagania co do oznakowania tych kontrpasów?
@@gres3193problem w tym, że to co opisujesz nie brzmi jak absurdy drogowe, lecz ból czterech liter o to, że zredukowano dominację przestrzeni dla indywidualnego transportu samochodowego na rzecz innych pozostałych potrzeb miasta
Wymiana pismo pomiędzy urzędami przypomina mi próbę zdobycia zaświadczenia A-38 w "Dwunastu pracach Asteriksa". Twoje pismo do ministerstwa wywołało niezły popłoch, coś takiego, jak ruclips.net/video/guWD1kxXeac/видео.html. 😀
W Starogardzie Gdańskim na rynku (cały jest objęty strefą zamieszkania) jest dokładnie taka sytuacja, przez co kierowcy notorycznie wymuszają pierwszeństwo pieszym, sugerując się przejściami.
Brawo! A film w ogóle nie jest za długi. To jest ta długość, gdzie może i chciałbym więcej, ale czuję się poważnie potraktowany, a większość spraw jest dobrze przedstawiona. Dzięki za ten film. Dodam, że u mnie też są przejścia w strefie, a co więcej, tuż przed wjazdem do strefy (ale tylko z jednej strony!) jest znak strefa tempo 30. I nie idzie tego zmienić od lat...
To jeszcze nic. Zgłaszałem SM nieprawidłowe parkowanie w strefie zamieszkania. SM odpisała, że łamią przepisy, ale nie ma powodu wlepiać im mandatów (na jednej uliczce naliczyłem 27 samochodów, a takich uliczek obok siebie są 3). Wlepić mandaty po 100 zł to mamy 7,5 tys. zł w 1 godzinę...
MMA na jakie nie zasługujemy. Najlepsze jest, jak uda się zhackować kilka jednostek, by zaczynały wysyłać pisma i truć dupę względem samych siebie - pełna automatyzacja! :D
Dla mnie jesteś najbardziej wytrwałym jutuberem jakiego widziałem, Prowadzenie spraw przez kilkanaście miesięcy z urzędnikami? Mistrzostwo! Dziękuje za twoją prace.
I tak właśnie marnują się publiczne pieniądze 😂 Tysiące pism i tysiące urzędników przy tak prostych (i potrzebnych) sprawach... Prowadzący kanał jak zawsze - świetna robota 💪
W Legionowie też jest taka sytuacja, że w strefie zamieszkania są przejścia dla pieszych - ul. Królowej Jadwigi (można zerknąć na Google Earth). Zawsze wydawało mi się to dziwne.
Po co strefa zamieszkania na ulicy z chodnikami po obu stronach? Ten znak jest wg mnie nadużywany w całej Polsce. U mnie jest na osiedlu na 3 tys osób, a tylko 50m się na ten znak nadaje. A w innych miejscach w mieście bez chodników stref nie ma.
@@PermanentnyZespolTourettea Raczej by tylko zwiększyło dążenie do szukania dupochronów przez urzędników i brak chęci jakichkolwiek zmian w tym, co od lat działa - nawet jeśli jakieś zmiany by były wskazane. Zwłaszcza, że administracja lokalna to nie jest jakaś super dochodowa branża, gdzie ciągnie mnóstwo chętnych do brania ryzyka na siebie.
Może kiedyś jakiś odcinek w stylu poradnika? Tak, żeby każdy mógł samemu odnaleźć zarządcę drogi, napisać wniosek czy skargę i wpłynąć realnie na poprawę oznakowania. U mnie 100m od domu zdjęli na czas budowy z jednej strony znak D-6 i po skończeniu prac już go nie założyli. Minął miesiąc, wymalowali świeżą zebrę, a znaku jak nie było, tak nie ma. Chciałbym gdzieś napisać wniosek, ale nie wiem jak się za to zabrać, czy do wniosku dołączam jakąś dokumentację fotograficzną, w jakim języku muszę go napisać, żeby wzięli na poważnie itp.
Год назад+5
Na razie napisałem poradnik tekstowy, czy powstanie taki odcinek nie wiem, trochę dużo z tym pracy podczas gdy forma pisana w tym wypadku chyba jednak jest lepsza. usunznak.pl/jak-zlozyc-wniosek-w-sprawie-oznakowania/
@ Ja osobiście polecę Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa Policji, opcja zaznaczenia nieprawidłowego oznakowania. Mi udało się prostym opisem i zaznaczeniem na mapie dołożyć znaki STOP (których ktoś zapomniał 10 lat temu założyć, a przy remoncie wymalowali STOP na jezdni bez sprawdzania czy znak STOP kiedyś był). Ostatnio po zgłoszeniu zmieniono organizację na jednym skrzyżowaniu, po remoncie przemalowali linie, a nie zmienili kierunku wjazdów i wyjazdów ze stacji benzynowej. Co prawda nikt na to nie odpowiada ale z doświadczenia 2-3 tygodnie i sprawa załatwiona a cała procedura banalnie prosta.
Год назад+3
Ale jak zgłosisz źle ustawiony obszar zabudowany gdzie jest specjalnie źle ustawiony to nic to nie da. Ja wolę wnioski i dostać formalną odpowiedź: tak lub nie i dlaczego
@ tak, zgadzam się, ale jak chce się po prostu zgłosić brakujący znak tak jak OP to OK. Proste rozwiązanie do podstawowych problemów. Na pewno są jakieś osoby które stwierdziły, że nie chce im się pisać, a dzięki mapie mogą chociaż spróbować w jakieś 45 sekund.
1:59 Dokładnie. Zresztą była już taka sprawa, bodajże na Pomorzu, gdzie Straż Miejska ukarała mandatem pieszego (niepełnoletniego) za niekorzystanie z przejścia dla pieszych w strefie zamieszkania. Oczywiście błędnego postanowienia sami z siebie anulować nie chcieli. 2:31 Walczyć... Albo zamiast "stref zamieszkania" wprowadzić po prostu strefy uspokojonego ruchu z wymienieniem dominującej funkcji, jakę dana strefa ma spełniać w odniesieniu do ruchu drogowego. Nie zawsze bowiem bezwzględny priorytet dla pieszych jest potrzebny bądź konieczny w tego typu strefach, czasem chodzi jedynie o spowolnienie ruchu pojazdów albo np. o wyeliminowanie klasycznego ruchu tranzytowego przez duże skupiska mieszkalne. 7:26 🤦♂ 15:04 Jak widać po znakozie po prawej stronie tego kadru - nie ma 😄 Żadnych.
A na dodatek poziome znaki nieprawidłowe niektóre - z jakiejś czarnej kostki ;) Mało tego - w strefie zamieszkania nie powinno się wyznaczać pierwszeństwa na skrzyżowaniach! (można to tylko w drodze wyjątku robić, a tu chyba jest regułą - punkt 5.2.46. szczegółowych warunków technicznych dla znaków (...) drogowych) I nie powinno się stosować znaku A-7 (tylko B-20) na podporządkowanej, zaś na drodze z pierwszeństwem nie należy stosować D-1, a jedynie z grupy A-6. A tak z innej beczki - ostatnio w Katowicach na Sołtysiej się popisali - pomalowali progi zwalniające znakiem P-25 na powierzchniach najazdowych i zjazdowych (wreszcie prawidłowo!). Tylko jednocześnie nie zamalowali oznaczeń, które były przed progami. W efekcie jest po prostu masa najróżniejszych linii, która nijak nie przypomina znaku P-25 :)
Год назад
Znaków poziomych nie czepiałbym się, uważam, że powinno to być dopuszczone. Ale można zrobić to tak, aby było lepiej widoczne. Przykład z NL: goo.gl/maps/LbsmcdHobg56ihXL6
@ Ale serio czarną kostką na szarym tle? No nie! I jeszcze te dodatkowe "obramowanie". To jest ani zgodne, ani widoczne. To powinien być biały i basta! Pewnie, że może być z kostki, ale kolor ma znaczenie. To samo tyczy się wyznaczonych miejsc postojowych - nie ma białego, nie ma wskazanego miejsca/sposobu parkowania. Tak w temacie jeszcze, to ten sam temat można by poruszyć o przejściach na parkingach (najczęściej pod marketami) - też są tam jak dziura w moście najczęściej potrzebne i nikt ich nie traktuje poważnie, a w końcu aby dojść do auta to i tak trzeba się po całym placu w gruncie rzeczy móc poruszać.
@@zglu4919 Bo znak pionowy jest wystarczający. Jeśli nie ma pionowego to i nawet prawidłowa "zebra" jest kontrowersyjna, więc jak pionowego nie było a poziomy nie był biały (lub żółty), ani nie dotyczyło to ustępowania przechodzących po skręceniu w drogę poprzeczną, to na bank bym się odwoływał.
Robisz bardzo dobrą robotę. Pokazujesz dlaczego mimo tylu pięknych słów padających w telewizji odnośnie bezpieczeństwa, tak naprawdę niewiele się zmienia. Dodatkowo skoro urzędnicy do granic możliwości starają się nic nie robić to bardzo dobrze, że ktoś próbuje przypomnieć im co powinni robić. Aż mnie dziwi, że ten kanał ma tak mało subskrypcji.
Super odcinek pokazujący jak to nasze wspaniałe urzędy działają... Ale nie tylko urzędy. Wykonawcy w dowolnej branży robią to analogicznie - jak oceniam pracę i wskazuję niezgodność z podstawową normą to słyszę, że "normy nie są obowiązkowe" - chociaż np. art. 647 KC mówi, że roboty budowlane mają być wykonane zgodnie z zasadami wiedzy technicznej - a jak ma coś być wykonane zgodnie z zasadami wiedzy technicznej bez zastosowania podstawowych norm, gdzie ta wiedza techniczna jest przedstawiona? A rozwiązanie problemu czasami jest banalnie proste. P.S. w takich przypadkach jak ten, kiedy to starosta, burmistrz, dana komórka od organizacji ruchu zajmuję stanowisko sprzeczne z logiką, uchylając się, że to nie jest zabronione przez przepisy, to może po prostu napisać na jakimś kanale komunikacji, by jakiś oglądający widz z danego miasta przeszedł się na spotkanie i zadał określone pytania? Nie musi to być wprost do sprawy (a nawet lepiej jakby nie było), np w tym przypadku: - Jakie cechy ma strefa zamieszkania? - Czy w takiej strefie są logiczne jest występowanie przejść dla pieszych? - Czy jeżeli widzę przejście dla pieszych to mogę podejrzewać, że wyjechałem ze strefy zamieszkania? - No właśnie, bo przejeżdżając ul. xxx codziennie się zastanawiam nad tym przypadkiem. Kiedy miasto to poprawi? Przecież nie tylko jedna osoba może dany bubel zauważyć. Do tego można od razu wniosek złożyć od ręki.
To ja polecam Kwidzyn i strefę zamieszkania wokół ulicy Sokolej, ograniczoną ulicami Warszawską i Piastowską. 50km/h to standard tam, infrastruktura przystosowana do takich prędkości. Notoryczne potrącenia dzieci w sezonie wakacyjnym, część przejść także oznakowana (głównie wzdłuż Chrobrego). Krawężniki, asfaltowa droga, wydzielone pasami zieleni chodniki. Też czuję, że ciekawy temat na odcinek, urzędnicy (zarówno starosta jak i burmistrz) są od ponad 20 lat zabetonowani na stołkach.
W moim rodzinnym mieście, przy jednym remoncie, znaki A-7 też dawali z lekką górką :) Tylko tam wyszło, że każdy kto skręca w prawo (niezależnie czy z drogi podporządkowanej, czy tej z pierwszeństwem) ma znak A-7. Ze zwykłego skrzyżowania zrobili jakiś fraktal z estetyką wycinanki łowickiej... A stłuczki nadal są. (Oświęcim: Tysiąclecia x Śniadeckiego)
Zastanawiałem sie jak szybko znajdę coś co samemu widziałem u siebie w okolicy :D Gdańsk, ul. Myśliwskie Wzgórze - sytuacja taka sama, na początku drogi strefa a dalej 5 takich "przejść" a ile razy dostawałem klaksonem od kierowców za chodzenie nie po "przejściu"
Podobna sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu w gminie Jeżow Sudeki (woj. dolnośląskie), gdzie wprowadzono strefę zamieszkania (której powierzchnia jest stosunkowo duża). Sam projekt zmiany organizacji ruchu był już gotowy rok temu. Co ciekawe, droga na której ustawili strefę zamieszkania jest główną drogą, którą dojeżdżają ludzie z Jeżowa Sudeckiego do Jeleniej Góry i absolutnie nikt nie stosuje się do tych 20km/h (co i tak uważam za nie najlepsze rozwiązanie). I już widzę jak samochód wlecze się przez kilometr za pieszym, bo ten drugi ma pierwszeństwo XD
Ciekawa sytuacja jest we Wrocławiu na ulicy sw. Jadwigi w obrębie Wyspy Piasek. Prowadzi tam torowisko tramwajowe, a jednocześnie jest tam ustawiony znak strefa zamieszkania. Wg street view znak jest w dodatku ustawiony tylko od strony mostu piaskowego (nie pamietam jak jest w rzeczywistości)
ten kanał uświadomił mi jak często widzę idiotycznie postawione znaki. Często widzę i zastanawiam się nad sensem połączenia ustąp pierwszeństwa i stop lub przejść w strefie zamieszkania a teraz zauważam jeszcze więcej dziwnie lub nieprawidłowo postawionych znaków
U mnie pod blokiem jest strefa zamieszkania na ktorej znajduja sie dwa wyniesione przejscia dla pieszych. Faktycznie kierowcy musza byc tak wprowadzani w błąd bo odkad tam mieszkam czyli niecalych 2 lat to ŻODYN nie ustaląpił mi pierszeństwa jako pieszemu, a tak sie sklada, że przechodzę dojść często bo po drugiej stronie parkuje samochod. Wczoraj nawet po przyjezdzie ze swiat rozpokowywalem samochod i musialem kilka razy chodzic w kółko. Z 7 samochodów ŻODYN nie ustąpił. Tyle w temacie a dodam, że od miejsca w ktorym najczesciej przechodześ 20 metrów dalej jest koniec tej strefy.
Uwielbiam fakt iż najprawdopodobniej z powodu że mamy przejście dla pieszych na osiedlu to zmieniono strefę zamieszkania na stręfe ruchu z ograniczeniem do 30
Ja tam napisałem o intepretację do Komisariatu w moim przypadku - przejście z przejazdem, ale sygnalizator tylko dla pieszych. Od 2022 nie udało się wprowadzić zmian na wniosek Policji, bo brak środków... Wg UM nie wystarczy nowa soczewka na sygnalizatorze, bo trzeba ją przeprogramować.
Ja się zastanawiam w takiej sytuacji, czy obowiązek korzystania z przejścia dla pieszych znajdującego się w odległości mniejszej niż 100m obowiązuje, czy nie?
@@droga591 Czy aby na pewno? Przepis, który definiuje inne zachowania niż ogólne wcale nie wyklucza tego obowiązku korzystania z przejść. To właśnie dlatego wyznaczanie przejść w strefach powinno być wręcz jawnie zabronione, żeby nie powstawały takie niejasności.
@ jak rozumiem radiowóz utrudniałby ruch pieszemu ? ale wątpię wszak jechał za nim - no chyba żeby pieszy nagle się odwrócił i zaczął iść w przeciwnym kierunku do czego ma w strefie zamieszkania prawo
Podobna sytuacja jest w gniewie woj pomorskie gdzie za znakiem zamieszkania oprócz przejścia dla pieszych jest również znak ustalający pierwszenstwa z korzyścią dla firmy prywatnej pozdrawiam
W Długołęce pod Wrocławiem na ul. Szkolnej przy szkole jest strefa zamieszkania i zamiast egzekwować pojazdy stojące wzdłuż posesji zamiast na wyznaczonym parkingu przy szkole, to ostatnio postawiono znaki zakaz zatrzymywania się (B 36). Dla mnie to jest masło maślane - stawianie takich znaków w strefie zamieszkania.
W Rzeszowie też to było na Architektów ale ktoś się zreflektował (?) i zmienił strefę zamieszkania na tempo 30. Innych kwiatków oczywiście nie brakuje...
Napisać do policji z zapytaniem: jak przejścia dla pieszych wpływają na bezpieczeństwo w strefie zamieszkania? Czy zwiększają zagrożenie? Niech policja zrobi test i policjanci po cywilu wchodzą przed nadjeżdżające samochody w odległości kilkunastu metrów za przejściem (przecież dziecko też tak może wejść)
Podpowiedź: w strefie zamieszkania parkowanie możliwe jest parkowanie tylko w wyznaczonych miejscach, więc chodzi o wstawianie mandatów dla parkujących na chodnikach i poboczach. Budżet od mandatów musi się zgadzać, reszta ich nie interesuje
1:45 W zgodzie z prawem, dzieci do lat 7 nie mogą pozostawać bez opieki w żadnym wypadku - ani nie mogą pozostać same w domu/mieszkaniu, ani tym bardziej na ulicy. Pozdrawiam :)
@@Adam-ne7qcArt. 43, nie 41. Mianowicie jest to kolejny błąd prawny, skoro prawo o ruchu drogowym dopuszcza możliwość przebywania dziecka do lat 7 bez opieki kogokolwiek, a wg Kodeksu Karnego oraz Kodeksu Wykroczeń grozi za to kara, niezależnie czy takie dziecko zostanie pozostawione bez opieki poza domem, czy w domu....
Chciałem dodać że jeszcze w 2019 r. od strony ul.Wrocławskiej stał tam znak D-51 i pod tym znakiem byłą tabliczka " Na odcinku 350 m" kilka metrów przed tym jest znak D-40. Nie mam pewności czy takie oznakowanie ma sens. Co lepsze kierowcy mają w dupie znak B-36 który stoi na ul.Daszyńskiego 89
Myślę, że ta sprawa nie jest jedynie sprawą dotyczącą oznakowania. W tzw. Polsce powiatowej często zdarzają się wojenki między burmistrzami/starostami, to gry polityczne na niskim szczeblu. Starosta robi swój festyn, burmistrz swój. Starosta inwestuje, to i burmistrz inwestuje w coś podobnego na swoim rejonie. Przychodzą wybory, starości chcą być burmistrzami, burmistrzowie chcą być starostami... Tylko mieszkańcy i przyjezdni na tym cierpią.
Weselnego pingponga przestalem sluchac w 11 minucie:) co do stopu z ust. Pierwszeństwa to musi tak być dla Niemców, a to gorlitz, Niemcy wierzą że jak jest droga i nie ma stopu to ci z prawej mają pierwszeństwo a Ci z lewej muszą ustąpić i jakoś to się ma do tego że maja mało znaków ustap pierwszeństwa w swoim kraju z Polską Presse i Nord zucker Polski Cukier. Co do pieszych to znam jedno miejsce wzdluz drogi jednokierunkowej gdzie jest podniesienie przejścia, nie mają zebry, nawet czarnej jak w gorlitz i myślałem też że nie ma znaki pionowego .. ale jak stałem się pieszym to zobaczyłem że jest znak pionowy przejście,tylko że jest tyłem do kierunku jazdy :)
W Redzie sytuacja identyczna. Strefa Zamieszkania, ddr i przejścia. I urzędnicy, którzy nie rozumieją bezsensu. Jak mówisz- Polska powiatowa, narośl na dawnych radach narodowych zamiast nowoczesnej lokalnej demokracji dostawa kaski dla znajomków i rodzin. Przykre, ale prawdziwe.
A jak jest kilku właścicieli drogi to wtedy już zamurowane na wieki. Mam skrzyżowanie gdzie są drogi w trzech różnych zarządach i powiedziano jasno: tu żadnych zmian nie będzie, kiedyś próbowano ale trzeba się było poddać bo kompromis polubowny trzech to rzecz nieosiągalna. Pewnie też bałagan na przejazdach ma podobną genezę
W Wałbrzychu na Kasztelańskiej też jest przejście w strefie zamieszkania. Co podbija komizmu, to to, że tam to nawet jakby człowiek chciał chodnikiem iść wzdłuż jezdni w tej strefie, to tego chodnika nie ma, nawet z bloku wychodzi się prosto na jezdnię.
Wyraźnie widać egzekwowanie nieparkowania w miejscach wyznaczonych jest tam olewane. Powinni zrobić tam strefę 30, bo teren jest wyraźnie nie przygotowany pod strefę zamieszkania.
A co z błędnym (moim zdaniem) wykorzystywaniem przez prywatnych właścicieli dróg znaku "Droga węwnętrzna" zamiast "Strefa ruchu". W moim mieście na terenie parkingu castorama, postawili znak "początek drogi wewnętrznej" i zaraz za nim dużą tablicę z informacją, że "panują tu zasady ruchu drogowego" oraz "droga o skrzyżowaniach równorzędnych", pytanie jak to się ma do ustawowego założenia, że na drodze wewnętrznej takowe przepisy (przepisy ruchu drogowego) nie obowiazują? Wypowiesz się? :) Miejsce akcji: Bydgoszcz, Parking Castorama (wjazd od ulicy Szubińskiej)
Год назад
Pierwsza rzecz - nie ma obowiązku stosowania „strefy ruchu” zamiast „drogi wewnętrznej”. Pewnie znaki „droga wewnętrzna” ustawione zostały przez zarządcę drogi publicznej a reszta to bałagan po stronie zarządcy drogi wewnętrznej. Sprawa trudna do ruszenia, bo np. wojewoda nie nadzoruje organizacji ruchu na drogach wew. poza strefami ruchu i strefami zamieszkania… Można za to złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia (nieprawidłowe oznakowanie drogi wewnętrznej, art. 85a kodeksu wykroczeń)
Nawet na drodze wewnętrznej, która nie jest strefą ruchu, obowiązują reguły wynikające ze znaków i sygnałów oraz podstawowe reguły bezpieczeństwa - art. 1 ust. 2 PRD. Właściciel dróg wewnętrznych może zatem stworzyć ich skrzyżowanie równorzędne. Musi oczywiście używać oficjalnych znaków drogowych.
"Nie istnieje tryb odesłania projektu bez opinii" Jeżeli jakiś urząd opieszale załatwia jakąś sprawę, to od tego są interwencje poselskie. One nie są od tego, żeby wymusić takie czy inne rozstrzygnięcie sprawy. One są po to, żeby wymusić jakiekolwiek rozstrzygnięcie sprawy danej sprawy, jeżeli organ rozstrzygający się z tym ociąga.
Co myślisz o wykorzystywaniu znaku B-2 (Zakaz wjazdu) np. w przypadku parkingu na osiedlu z tabliczką "Nie dotyczy mieszkańców"? Chodzi mi o sytuację, kiedy ten znak nie mówi o tym, że od drugiej strony prowadzi droga jednokierunkowa jak zazwyczaj, tylko jest wykorzystywany jako zamiennik znaku "zakaz ruchu". Dla mnie jest to niechlujne, mimo że teoretycznie spełnia swoje założenie - chociaż tak pół żartem pól serio można kombinować czy możliwe jest ukaranie nieuprawnionej osoby wyjeżdżającej albo stojącej na takim terenie (przecież nikt nie widział, że wjeżdża, mógł się teleportować, a to jest zakaz wjazdu :P). Pozdrawiam.
Zabawne ze wsm niekompetencja dwóch urzędów sprawujących piecze nad tą drogą doprowadziło do konflikty opierającego się o wojewodę. Pierw burmistrz z rada miasta tworzy takie dziwi, potem starosta to zatwierdza i gdy w końcu starosta schylil głowę przed wojewodą i szybkim unikiem zwalił winę na burmistrza stara się po cichu odpokutować za ten bubel i stara się wymusić przyznanie do winy ze strony burmistrza który uparcie trzyma się swojego durnego projektu
19:59 "Czy kreowanie dobrych nawyków nie mieści się w ważnym interesie ogólnospołecznym?" (...) Gdy zdelegalizują jazdę prawym pasem skrzyżowania o ruchu okrężnym do trzeciego i kolejnego wyjazdu, to moja odpowiedź będzie brzmieć TERAZ SIĘ MIEŚCI. :D
Uswiadomiłeś mi że taką samą sytuację mam u siebie na osiedlu. Dąbrowa Górnicza ul. Łęknice 35 przy szkole podstawowej. Jest znak wjazd do strefy zamieszkania a dalej jest przejście dla pieszych i wszystko oznaczone wszystko widać na street wiu ale tu jest wyjście ze szkoły więc się nie ma co czepiać
A mnie zastanawia czy jeśli jest przejście dla pieszych to 100 metrów od niego nie powinno sie przechodzić przez jezdnie czy to tez dotyczy strefy ruchu? Jeśli tak to do policji, aby chwytała pieszych w końcu kogoś to ruszy.
Zapraszam do nadmorskiego Łukęcina, gdzie jest dokładnie ta sama sytuacja. Zbudowana droga pieszo-rowerowa, przejścia dla pieszych w oznakowanej strefie zamieszkania. Dodatkowo znaki nie występujące w przepisach, jak zakaz ruchu gokartów..
Niestety w Rzeszowie mamy ten sam problem, jedna ze stref zamieszkania była wyznaczona na osiedlu, gdzie są chodniki, przejścia i organizacja ruchu przy pomocy znaków na wniosek Rady Osiedla... Bo RO myślała, że strefa to tylko likwidacja możliwości parkowania na chodniku... Nadmieniam, że tam żaden chodnik nie ma więcej niż 1,5 metra... Ta strefa na szczęście zniknęła, jednak pozostały inne...
1:50 dla zdrowych osób to nie ma sensu, ale dla osoby na wózku, gdzie wjechanie na krawężnik z ulicy lub na odwrót, graniczy z cudem to takie przejścia mają sens jak najbardziej. Oczywiście, można by tutaj posiłkować się inną konstrukcją oznaczeń tak żeby takie miejsce było widoczne z daleka dla osób niepełnosprawnych że tutaj jest krawężnik obniżony i mogą przejechać na drugą stronę ulicy.
Proszę o wypowiedzenie się w kwestii znaków informujących o pierwszeństwie. Odkąd mam prawo jazdy, a to już ponad 20 lat napotykam czasem na skrzyżowania, na których z mojego kierunku nie ma żadnego znaku co sugeruje, że obowiązuje reguła prawej strony, ale podczas przejeżdżania przez skrzyżowanie okazuje się, że jadący z prawej mają znak ustąp pierwszeństwa. Argumentacja wielu ludzi, mówiąca o tym, że znak jest trójkątny i powinienem go rozpoznać od tyłu do mnie nie przemawia bo nie zawsze go dobrze widać, czasem jest czymś zasłonięty. Pamiętam takie przypadki skrzyżowań ponad 20 lat temu i nadal zdarza się, że na takie trafiam. Czy ten temat był kiedyś na tym kanale poruszany?
W sumie to ciekawe jak wygląda kwestia wtargnięcia na przejściu w tym wypadku. Bo z jednej strony pieszy ma pierwszeństwo wszędzie i zawsze, a z drugiej mamy przejście na które można wtargnąć i teoretycznie mogłoby dojść do sytuacji w której pieszy na pasach wtargnie, a 5 metrów dalej już nie ;)
Patrząc na wygląd tej drogi to nie przejście dla pieszych jest tam źle postawione i bezsensowne. To strefa zamieszkania nie ma tam sensu i absolutnie nie powinna tam się naleźć - dlatego popieram pomysł, aby zmienić strefę zamieszkania na strefę 30. Natomiast co do przejść dla pieszych w strefach zamieszkania - zgadzam się, że nie mają sensu. Chociaż czasami zdarza się, że wygodne jest "stunelowanie" ruchu pieszych do konkretnych miejsc. Ale wtedy akurat wchodzi w grę opcja przejścia sugerowanego - które przejściem dla pieszych nie jest, ale psychologicznie będzie skłaniało pieszych do przechodzenia w konkretnych miejscach.
Ustawa widoczna w 7:07 to Kodeks postępowania administracyjnego. Niestety nie zauważyłem, że nie dodałem napisu w tym miejscu.
Jak to "kierowcy nie przestrzegaja ograniczen predkosci w strefie zamiezzkania", w strefie ograniczenie to chyba z definicji strefy wynosi 20 km, nie sprawdzalem. P.s. dzisiaj , tuż przy wyjeździe z budowy, nad chodnikiem zobaczyłem powiewajaca karteczkę z papieru że znaczkiem 5 w czerwonym kółeczku. Pewnie ktoś się boi że ciężarówka z gruzem nie zauważy hulajnożysty albo rowerzysty oraz czy pieszego obowiązują jakieś ograniczenia prędkości a w końcu, czy zadzwonić na straż gminną miejską . Teraz już wiem że lepiej gminie nie zostawiać takich nieścisłości
@@droga591 No ok - właśnie chciałem sprowokować dyskusję na ten temat, szukałem kiedyś jakie są minimalne wymiary znaków ale nie znalazłem takiego paragrafu - nie czytałem wszystkich ustaw ;). Ten tam specjalnie opisałem jako znaczek a nie znak ale innym razem już widziałem mały znaczek, max 30cm, doklejony do ekranu dźwiękochłonnego stojącego tuż przy drodze (wąski tak aby nie zahaczał o ciężarówki) - i ten już na pewno został ustawiony przez zarządcę drogi, przy światłach sygnalizował pierwszeństwo przejazdu na wypadek jakby światła nie działały.
W Zgorzelcu, każdy robi co chce. Ograniczenie tam obowiązujące do 20km/h którego nikt nie przestrzega.. Przy ulicy wrocławskiej tuż na samym zakręcie nie ma tygodnia aby któryś nie strzelił w krawężniki albo wjechał na chodnik bo nie wychamowal. Posiadam nagrania mogę podesłać . Pan Burmistrz od ponad roku obiecuje zrobienie na ul. Wrocławskiej progu zwalniającego którego do dnia dzisiejszego nie ma i nie będzie dopóki nie dojdzie do nieszczęścia..
po to ze jak ktos przegapi znak to jest bezpieczniej. Jestem za tym zeby zostały.
@@gary851 Ale jak jadący autem zobaczy znak a przegapił tamten to będzie przeświadczony o tym że nie ma strefy zamieszkania i nie musi jechać max 20 km/h i uważać na 7 letnie dzieci
Jesteś prawdziwym wrzodem na dupie urzędasów. Popieram. I podziwiam.
To jest wrzód na dupie, którą trzeba wyciąć, aby wrzód rósł duży i zdrowy. 🙂
Musi uważać, być ostrożny, bo krzyżowy wrzód nie śpi, on też jest czujny i czuwa :)
Każdy, absolutnie każdy, obywatel powinien korzystać ze swoich praw. Skoro tak często egzekwowane są obowiązki ...
@@-fazik-3713 I w tym problem, że różni obywatele, mają różne prawa i obowiązki. Uprzywilejowani mają najwięcej praw, a najmniej obowiązków. A ci na górze, to same prawa/przywileje. Od upadku Słowiańszczyzny i powstania chrześcijaństwa czyli hierarchii/zwierzchnictwa nastąpiło rozwarstwienie, rozpad wspólnoty, równości, jedności i powstały kasty/warstwy uprzywilejowane, nietykalne, chronione. Tego nie zmienisz, nie przeskoczysz, nie obejdziesz i uprzywilejowanym niczego nie odbierzesz, nie pozbawisz, bo sobie nie dadzą, nie pozwolą, nie dopuszczą :)
@@-fazik-3713 Skoro polaczkowo-farbowany gnój/łój sobie wybrał w 89 roku i to całkiem świadomie, dobrowolnie mafiozów/gangsterów na reprezentantów/przedstawicieli, bo takie ma gusta, preferencje, tożsamość, oczekiwania, wymagania, to czyja to wina? Kto jest za to odpowiedzialny? :)
Ja już w połowie się pogubiłem kto, co, jakie kompetencje ma XD
Parafrazując klasyka: To który jest kurwa zarządcą czego
Spokojnie, oni sami nie wiedzą.
dlatego nie powinieneś mieć prawa wyborczego bo potem wybierasz takich debili jak burmistrz Zgorzelca
starosta zarządza ruchem drogowym
burmistrz zarządza drogą
Piękny przykład odbijania piłeczki. I jak w takim kraju ma być normalnie jak na takich stanowiskach mogą zasiadać ludzie niekompetentni, którzy za swoje błędy nie stracą nawet premii uznaniowej. To naprawdę bardzo dobre co robisz. Szacunek.
Karuzela śmiechu, czy żenady?
Ile papieru zostało zmarnowanego do wysyłania i spychania sprawy... gorzej niż w PRL
Jestem instruktorem nauki jazdy i zastanawiam się poważnie nad robieniem tego samego co Ty w moim mieście bo jest burdel a jaśnie państwo zaczęło zmieniać oznakowanie psując w miarę dobrze poprowadzoną organizację ruchu. Czas chyba im trochę zatruć życie za ich partaczenie całego miasta. Chyba że chcesz się tam pobawić może zamiast mnie? Mi się średnio chce a chętnie zaproszę do mojego miasta 😁
O jakie miasto chodzi i jakie absurdy tam występują?
@ pobudowano nam drogi dla rowerów ale to w skandaliczny sposób. Główne ciągi komunikacyjne pozwężano tak, że nie da się wyminąć bezpiecznie z pojazdami z kierunku przeciwnego. Przystanki poustawiano tak że paraliżują ruch samochodowy, zwężono niektóre odcinki gdzie zawsze natężenie ruchu było duże do jednego pasa ruchu. Duże osiedle jest strefą zamieszkania, ludzie parkują gdzie im się podoba (wiadomo - miejsc jak na lekarstwo), nikt się nie stosuje do niskich prędkości, oczywiście parę przejść w strefie zamieszkania też znajdzie się 😸Generalnie mieszkańcy psiaczą na lewo i prawo. Ja też. Tarnowskie góry zapraszają
@@gres3193Polecam zadziałać - Usuń Znak sam w całej Polsce nie da rady - można zawsze spróbować najpierw skonsultować z autorem kanału plan działań tak, aby były efektywne.
@ Orientujesz się może jak należy zachować się przy skręcie w lewo na drodze jednokierunkowej z dopuszczonym ruchem rowerowym w kierunku przeciwnym(0:38)? W niektórych przypadkach na końcu drogi jest wyznaczony linią ciągłą "kontrpas" rowerowy, jednak nie zawsze. Art.22 mówi o tym, że należy zbliżyć się "na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.". Jednak w takiej sytuacji zablokowane zostaje miejsce dla rowerzystów. Napotkałeś gdzieś może jakieś dodatkowe wymagania co do oznakowania tych kontrpasów?
@@gres3193problem w tym, że to co opisujesz nie brzmi jak absurdy drogowe, lecz ból czterech liter o to, że zredukowano dominację przestrzeni dla indywidualnego transportu samochodowego na rzecz innych pozostałych potrzeb miasta
Fotoradar w strefie zamieszkania? Bardzo ciekawe to miejsce 😄
wiesz czasem jakiś pieszy podczas biegania się pośpieszy i trzeba temperować takie zachowanie.
Niechaj Usain Bolt strzeże się przyjechać do Zgorzelca :D
Z wyznaczeniem odcinka oznaczało, że mulicypalni mogli postawić "śmietnik". Nie był to stacjonarny. Ale sam fakt XD
Wymiana pismo pomiędzy urzędami przypomina mi próbę zdobycia zaświadczenia A-38 w "Dwunastu pracach Asteriksa". Twoje pismo do ministerstwa wywołało niezły popłoch, coś takiego, jak ruclips.net/video/guWD1kxXeac/видео.html. 😀
Zdecydowanie tak
Niektórzy naiwnie myślą, że przygody Asteriksa z zaświadczeniem A-38 to bajka, a w rzeczywistości to film dokumentalny 😅.
@@dariuszmisjonariusz7894 Pracuję w urzędzie i zapewniam, że takie praktyki stosowane są także na linii wydział-wydział, nie tylko urząd-petent.
Takich „projektantów” powinno się pociągać do odpowiedzialności na podstawie paragrafów Kodeksu Karnego
Właśnie - czy tu można by zastosować ustawę o odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych?
Tak? Jakich?
@@kupieckorzenny5093 *Których 😝?
Niesamowite jak jeden list z ministerstwa przywraca pamięć i rozsądek urzędasom xD
Podobają mi się zwroty akcji, czekam na więcej xDDD
100% zgody, jak bym wiechal do strefy zamieszkania i za chwile zobaczył przejście dla pieszych to bym od razu pomyślał ze już w niej nie jestem
W Starogardzie Gdańskim na rynku (cały jest objęty strefą zamieszkania) jest dokładnie taka sytuacja, przez co kierowcy notorycznie wymuszają pierwszeństwo pieszym, sugerując się przejściami.
Starogard pyta o zdanie Konkola. Instruktor jazdy, eks rzecznik niebieskich a ma problemy ze znajomością przepisów.
Super że wleciał odcinek i to tak długi! Oglądamy 😀
Brawo! A film w ogóle nie jest za długi. To jest ta długość, gdzie może i chciałbym więcej, ale czuję się poważnie potraktowany, a większość spraw jest dobrze przedstawiona. Dzięki za ten film.
Dodam, że u mnie też są przejścia w strefie, a co więcej, tuż przed wjazdem do strefy (ale tylko z jednej strony!) jest znak strefa tempo 30. I nie idzie tego zmienić od lat...
W moim mieście w strefie zamieszkania przed każdym progiem jest postawione ograniczenie prędkości do 20 km/h. Też wprowadza w błąd.
A gdzie to jest? Brzmi jak ciekawy temat na odcinek :)
.
To jeszcze nic. Zgłaszałem SM nieprawidłowe parkowanie w strefie zamieszkania. SM odpisała, że łamią przepisy, ale nie ma powodu wlepiać im mandatów (na jednej uliczce naliczyłem 27 samochodów, a takich uliczek obok siebie są 3). Wlepić mandaty po 100 zł to mamy 7,5 tys. zł w 1 godzinę...
@@marcin-_ To zafunduj im legalne miejsca, problem będzie rozwiązany
@@marcin-_ ale tak szczerze, zgłaszasz dla zasady, czy stworzyli REALNE zagrożenie?
MMA na jakie nie zasługujemy.
Najlepsze jest, jak uda się zhackować kilka jednostek, by zaczynały wysyłać pisma i truć dupę względem samych siebie - pełna automatyzacja! :D
Nie wyszedł za długi lubię słuchać takie zwroty akcji
Dla mnie jesteś najbardziej wytrwałym jutuberem jakiego widziałem,
Prowadzenie spraw przez kilkanaście miesięcy z urzędnikami? Mistrzostwo! Dziękuje za twoją prace.
I tak właśnie marnują się publiczne pieniądze 😂 Tysiące pism i tysiące urzędników przy tak prostych (i potrzebnych) sprawach...
Prowadzący kanał jak zawsze - świetna robota 💪
W Legionowie też jest taka sytuacja, że w strefie zamieszkania są przejścia dla pieszych - ul. Królowej Jadwigi (można zerknąć na Google Earth). Zawsze wydawało mi się to dziwne.
Po co strefa zamieszkania na ulicy z chodnikami po obu stronach? Ten znak jest wg mnie nadużywany w całej Polsce. U mnie jest na osiedlu na 3 tys osób, a tylko 50m się na ten znak nadaje. A w innych miejscach w mieście bez chodników stref nie ma.
dziękuje za takie akcje. Powodzenia w dalszym stymulowaniu urzędników do pracy.
Świetna zabawa, a ile urzędników znalazło ma pracę dzięki temu
@@PermanentnyZespolTourettea Raczej by tylko zwiększyło dążenie do szukania dupochronów przez urzędników i brak chęci jakichkolwiek zmian w tym, co od lat działa - nawet jeśli jakieś zmiany by były wskazane. Zwłaszcza, że administracja lokalna to nie jest jakaś super dochodowa branża, gdzie ciągnie mnóstwo chętnych do brania ryzyka na siebie.
Może kiedyś jakiś odcinek w stylu poradnika?
Tak, żeby każdy mógł samemu odnaleźć zarządcę drogi, napisać wniosek czy skargę i wpłynąć realnie na poprawę oznakowania.
U mnie 100m od domu zdjęli na czas budowy z jednej strony znak D-6 i po skończeniu prac już go nie założyli. Minął miesiąc, wymalowali świeżą zebrę, a znaku jak nie było, tak nie ma.
Chciałbym gdzieś napisać wniosek, ale nie wiem jak się za to zabrać, czy do wniosku dołączam jakąś dokumentację fotograficzną, w jakim języku muszę go napisać, żeby wzięli na poważnie itp.
Na razie napisałem poradnik tekstowy, czy powstanie taki odcinek nie wiem, trochę dużo z tym pracy podczas gdy forma pisana w tym wypadku chyba jednak jest lepsza.
usunznak.pl/jak-zlozyc-wniosek-w-sprawie-oznakowania/
@ Ja osobiście polecę Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa Policji, opcja zaznaczenia nieprawidłowego oznakowania. Mi udało się prostym opisem i zaznaczeniem na mapie dołożyć znaki STOP (których ktoś zapomniał 10 lat temu założyć, a przy remoncie wymalowali STOP na jezdni bez sprawdzania czy znak STOP kiedyś był). Ostatnio po zgłoszeniu zmieniono organizację na jednym skrzyżowaniu, po remoncie przemalowali linie, a nie zmienili kierunku wjazdów i wyjazdów ze stacji benzynowej. Co prawda nikt na to nie odpowiada ale z doświadczenia 2-3 tygodnie i sprawa załatwiona a cała procedura banalnie prosta.
Ale jak zgłosisz źle ustawiony obszar zabudowany gdzie jest specjalnie źle ustawiony to nic to nie da. Ja wolę wnioski i dostać formalną odpowiedź: tak lub nie i dlaczego
@ tak, zgadzam się, ale jak chce się po prostu zgłosić brakujący znak tak jak OP to OK. Proste rozwiązanie do podstawowych problemów. Na pewno są jakieś osoby które stwierdziły, że nie chce im się pisać, a dzięki mapie mogą chociaż spróbować w jakieś 45 sekund.
1:59 Dokładnie.
Zresztą była już taka sprawa, bodajże na Pomorzu, gdzie Straż Miejska ukarała mandatem pieszego (niepełnoletniego) za niekorzystanie z przejścia dla pieszych w strefie zamieszkania. Oczywiście błędnego postanowienia sami z siebie anulować nie chcieli.
2:31 Walczyć... Albo zamiast "stref zamieszkania" wprowadzić po prostu strefy uspokojonego ruchu z wymienieniem dominującej funkcji, jakę dana strefa ma spełniać w odniesieniu do ruchu drogowego. Nie zawsze bowiem bezwzględny priorytet dla pieszych jest potrzebny bądź konieczny w tego typu strefach, czasem chodzi jedynie o spowolnienie ruchu pojazdów albo np. o wyeliminowanie klasycznego ruchu tranzytowego przez duże skupiska mieszkalne.
7:26 🤦♂
15:04 Jak widać po znakozie po prawej stronie tego kadru - nie ma 😄 Żadnych.
A na dodatek poziome znaki nieprawidłowe niektóre - z jakiejś czarnej kostki ;) Mało tego - w strefie zamieszkania nie powinno się wyznaczać pierwszeństwa na skrzyżowaniach! (można to tylko w drodze wyjątku robić, a tu chyba jest regułą - punkt 5.2.46. szczegółowych warunków technicznych dla znaków (...) drogowych) I nie powinno się stosować znaku A-7 (tylko B-20) na podporządkowanej, zaś na drodze z pierwszeństwem nie należy stosować D-1, a jedynie z grupy A-6.
A tak z innej beczki - ostatnio w Katowicach na Sołtysiej się popisali - pomalowali progi zwalniające znakiem P-25 na powierzchniach najazdowych i zjazdowych (wreszcie prawidłowo!). Tylko jednocześnie nie zamalowali oznaczeń, które były przed progami. W efekcie jest po prostu masa najróżniejszych linii, która nijak nie przypomina znaku P-25 :)
Znaków poziomych nie czepiałbym się, uważam, że powinno to być dopuszczone. Ale można zrobić to tak, aby było lepiej widoczne. Przykład z NL: goo.gl/maps/LbsmcdHobg56ihXL6
@ Ale serio czarną kostką na szarym tle? No nie! I jeszcze te dodatkowe "obramowanie". To jest ani zgodne, ani widoczne. To powinien być biały i basta! Pewnie, że może być z kostki, ale kolor ma znaczenie. To samo tyczy się wyznaczonych miejsc postojowych - nie ma białego, nie ma wskazanego miejsca/sposobu parkowania.
Tak w temacie jeszcze, to ten sam temat można by poruszyć o przejściach na parkingach (najczęściej pod marketami) - też są tam jak dziura w moście najczęściej potrzebne i nikt ich nie traktuje poważnie, a w końcu aby dojść do auta to i tak trzeba się po całym placu w gruncie rzeczy móc poruszać.
@@dzyszla Zgadzam się, powinien to być biały
@@dzyszlaprzez takie przejście z kostki, oblałem egzamin na prawo jazdy.
@@zglu4919 Bo znak pionowy jest wystarczający. Jeśli nie ma pionowego to i nawet prawidłowa "zebra" jest kontrowersyjna, więc jak pionowego nie było a poziomy nie był biały (lub żółty), ani nie dotyczyło to ustępowania przechodzących po skręceniu w drogę poprzeczną, to na bank bym się odwoływał.
Niestety takie przypadki są też w innych miastach.
ta, 99% rad miast w tym kraju składa się z zawodowych debili
Robisz bardzo dobrą robotę. Pokazujesz dlaczego mimo tylu pięknych słów padających w telewizji odnośnie bezpieczeństwa, tak naprawdę niewiele się zmienia. Dodatkowo skoro urzędnicy do granic możliwości starają się nic nie robić to bardzo dobrze, że ktoś próbuje przypomnieć im co powinni robić. Aż mnie dziwi, że ten kanał ma tak mało subskrypcji.
Brawo, brawo jesteś bohaterem na którego nie zasługujemy ale którego potrzebujemy :)
Super odcinek pokazujący jak to nasze wspaniałe urzędy działają... Ale nie tylko urzędy. Wykonawcy w dowolnej branży robią to analogicznie - jak oceniam pracę i wskazuję niezgodność z podstawową normą to słyszę, że "normy nie są obowiązkowe" - chociaż np. art. 647 KC mówi, że roboty budowlane mają być wykonane zgodnie z zasadami wiedzy technicznej - a jak ma coś być wykonane zgodnie z zasadami wiedzy technicznej bez zastosowania podstawowych norm, gdzie ta wiedza techniczna jest przedstawiona? A rozwiązanie problemu czasami jest banalnie proste.
P.S. w takich przypadkach jak ten, kiedy to starosta, burmistrz, dana komórka od organizacji ruchu zajmuję stanowisko sprzeczne z logiką, uchylając się, że to nie jest zabronione przez przepisy, to może po prostu napisać na jakimś kanale komunikacji, by jakiś oglądający widz z danego miasta przeszedł się na spotkanie i zadał określone pytania? Nie musi to być wprost do sprawy (a nawet lepiej jakby nie było), np w tym przypadku:
- Jakie cechy ma strefa zamieszkania?
- Czy w takiej strefie są logiczne jest występowanie przejść dla pieszych?
- Czy jeżeli widzę przejście dla pieszych to mogę podejrzewać, że wyjechałem ze strefy zamieszkania?
- No właśnie, bo przejeżdżając ul. xxx codziennie się zastanawiam nad tym przypadkiem. Kiedy miasto to poprawi?
Przecież nie tylko jedna osoba może dany bubel zauważyć. Do tego można od razu wniosek złożyć od ręki.
To ja polecam Kwidzyn i strefę zamieszkania wokół ulicy Sokolej, ograniczoną ulicami Warszawską i Piastowską. 50km/h to standard tam, infrastruktura przystosowana do takich prędkości. Notoryczne potrącenia dzieci w sezonie wakacyjnym, część przejść także oznakowana (głównie wzdłuż Chrobrego). Krawężniki, asfaltowa droga, wydzielone pasami zieleni chodniki. Też czuję, że ciekawy temat na odcinek, urzędnicy (zarówno starosta jak i burmistrz) są od ponad 20 lat zabetonowani na stołkach.
Dziękuję! Mam nadzieję, że w przyszłości będę działać jak i Ty :)
Na moim rodzinnym osiedlu syruacja podobna. Bardzo duża strefa zamieszkania a w niej wiele przejść dla pieszych.
W moim rodzinnym mieście, przy jednym remoncie, znaki A-7 też dawali z lekką górką :) Tylko tam wyszło, że każdy kto skręca w prawo (niezależnie czy z drogi podporządkowanej, czy tej z pierwszeństwem) ma znak A-7. Ze zwykłego skrzyżowania zrobili jakiś fraktal z estetyką wycinanki łowickiej... A stłuczki nadal są. (Oświęcim: Tysiąclecia x Śniadeckiego)
W tym mieście na 450 metrach jest 7 przejść dla pieszych, kogoś zdrowo poyebalo
Człowieku jak ty wolno mówisz, twoje filmy da się oglądać ale tylko w przyśpieszonym tempie, 1.5x
Właśnie co odkryłem twój kanał i bardzo mi się podoba. Wincyj!
Zastanawiałem sie jak szybko znajdę coś co samemu widziałem u siebie w okolicy :D Gdańsk, ul. Myśliwskie Wzgórze - sytuacja taka sama, na początku drogi strefa a dalej 5 takich "przejść" a ile razy dostawałem klaksonem od kierowców za chodzenie nie po "przejściu"
BTW, Urząd Gminy Obrzycko uprawia ciekawą politykę oszczędnościową.
Czyli (z bólem serca-portfela) ustawia D-42, ale już nie D-43 (sic!).
I jeszcze z oszczędności stawia się D-43 z lewej strony drogi…
Dziękujemy.
Podobna sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu w gminie Jeżow Sudeki (woj. dolnośląskie), gdzie wprowadzono strefę zamieszkania (której powierzchnia jest stosunkowo duża). Sam projekt zmiany organizacji ruchu był już gotowy rok temu. Co ciekawe, droga na której ustawili strefę zamieszkania jest główną drogą, którą dojeżdżają ludzie z Jeżowa Sudeckiego do Jeleniej Góry i absolutnie nikt nie stosuje się do tych 20km/h (co i tak uważam za nie najlepsze rozwiązanie). I już widzę jak samochód wlecze się przez kilometr za pieszym, bo ten drugi ma pierwszeństwo XD
Ciekawa sytuacja jest we Wrocławiu na ulicy sw. Jadwigi w obrębie Wyspy Piasek. Prowadzi tam torowisko tramwajowe, a jednocześnie jest tam ustawiony znak strefa zamieszkania. Wg street view znak jest w dodatku ustawiony tylko od strony mostu piaskowego (nie pamietam jak jest w rzeczywistości)
Świetny materiał! I heh, dobra robota! ;) Oby więcej! ^^
piękne, piękne, piękne.
dziękuję....
ten kanał uświadomił mi jak często widzę idiotycznie postawione znaki. Często widzę i zastanawiam się nad sensem połączenia ustąp pierwszeństwa i stop lub przejść w strefie zamieszkania a teraz zauważam jeszcze więcej dziwnie lub nieprawidłowo postawionych znaków
Uwielbiam Twoją upartość. Inny dałby sobie siana po pierwszej odmowie. Jak to szło... "chwała zwyciężonym, bo walczyli w słusznej sprawie".
U mnie pod blokiem jest strefa zamieszkania na ktorej znajduja sie dwa wyniesione przejscia dla pieszych. Faktycznie kierowcy musza byc tak wprowadzani w błąd bo odkad tam mieszkam czyli niecalych 2 lat to ŻODYN nie ustaląpił mi pierszeństwa jako pieszemu, a tak sie sklada, że przechodzę dojść często bo po drugiej stronie parkuje samochod. Wczoraj nawet po przyjezdzie ze swiat rozpokowywalem samochod i musialem kilka razy chodzic w kółko. Z 7 samochodów ŻODYN nie ustąpił. Tyle w temacie a dodam, że od miejsca w ktorym najczesciej przechodześ 20 metrów dalej jest koniec tej strefy.
I to się nazywa rzetelny audyt!! ❤
Uwielbiam fakt iż najprawdopodobniej z powodu że mamy przejście dla pieszych na osiedlu to zmieniono strefę zamieszkania na stręfe ruchu z ograniczeniem do 30
Gdyby nie to że takie sprawy trwają latami, można by z tego zrobić niezłe show do regularnego puszczania w tv...
Ja tam napisałem o intepretację do Komisariatu w moim przypadku - przejście z przejazdem, ale sygnalizator tylko dla pieszych. Od 2022 nie udało się wprowadzić zmian na wniosek Policji, bo brak środków... Wg UM nie wystarczy nowa soczewka na sygnalizatorze, bo trzeba ją przeprogramować.
Sytuacja trochę podobna jak ze zdobyciem Zaświadzczenia A-38 w filmie "12 prac Asteriksa".
1:40 ciekawe co by było gdybym jako pieszy szedł środkiem ulicy przed radiowozem?
myślę, że mogłoby to być potraktowane jako utrudnianie ruchu
@ No ale jeśli to pieszy ma pierwszeństwo, to raczej radiowóz (nieuprzywilejowany) utrudnia ruch pieszego.
Ja się zastanawiam w takiej sytuacji, czy obowiązek korzystania z przejścia dla pieszych znajdującego się w odległości mniejszej niż 100m obowiązuje, czy nie?
@@droga591 Czy aby na pewno? Przepis, który definiuje inne zachowania niż ogólne wcale nie wyklucza tego obowiązku korzystania z przejść. To właśnie dlatego wyznaczanie przejść w strefach powinno być wręcz jawnie zabronione, żeby nie powstawały takie niejasności.
@ jak rozumiem radiowóz utrudniałby ruch pieszemu ? ale wątpię wszak jechał za nim - no chyba żeby pieszy nagle się odwrócił i zaczął iść w przeciwnym kierunku do czego ma w strefie zamieszkania prawo
Super film nie zgadzam się z tym że za długi. Ja wolę długi i dobrze opisany film
Świetna robota!
Dokładnie tak samo jest w Ustce. Strefa zamieszkania a jednak przejścia dla pieszych...
Chodzi pewnie o to żeby przymusić do parkowania tylko w miejscach wyznaczonych.
Od zakazu parkowania jest inny znak - B-39
Podobna sytuacja jest w gniewie woj pomorskie gdzie za znakiem zamieszkania oprócz przejścia dla pieszych jest również znak ustalający pierwszenstwa z korzyścią dla firmy prywatnej pozdrawiam
W Długołęce pod Wrocławiem na ul. Szkolnej przy szkole jest strefa zamieszkania i zamiast egzekwować pojazdy stojące wzdłuż posesji zamiast na wyznaczonym parkingu przy szkole, to ostatnio postawiono znaki zakaz zatrzymywania się (B 36). Dla mnie to jest masło maślane - stawianie takich znaków w strefie zamieszkania.
A kiedyś śmiałem się z Tytusa Romka i atomka w krainie papierolbkow.
Dziękuję za film.
W Rzeszowie też to było na Architektów ale ktoś się zreflektował (?) i zmienił strefę zamieszkania na tempo 30. Innych kwiatków oczywiście nie brakuje...
Napisać do policji z zapytaniem: jak przejścia dla pieszych wpływają na bezpieczeństwo w strefie zamieszkania? Czy zwiększają zagrożenie? Niech policja zrobi test i policjanci po cywilu wchodzą przed nadjeżdżające samochody w odległości kilkunastu metrów za przejściem (przecież dziecko też tak może wejść)
Podpowiedź: w strefie zamieszkania parkowanie możliwe jest parkowanie tylko w wyznaczonych miejscach, więc chodzi o wstawianie mandatów dla parkujących na chodnikach i poboczach. Budżet od mandatów musi się zgadzać, reszta ich nie interesuje
To co piszesz ma sens.
Ostatnio nastąpiły zmiany w Wydziale Infrastruktury Urzędu Miasta. Może w końcu ten kilkudziesięcioletni urzedniczy beton skruszeje.
Ooooooo stary, ale urzędasy mieszali bigos. Raz w prawo raz w lewo. Chyba najlepszy materiał na Twoim kanale i eweidentnie top10 na PL jutubie :)
Typowe akcje na moim ukochanym dolnym śląsku😂😂
W Augustowie na ulicy Szpitalnej oraz Hotelowej też tak samo, tylko że przejazdami dla rowerzystów
1:45 W zgodzie z prawem, dzieci do lat 7 nie mogą pozostawać bez opieki w żadnym wypadku - ani nie mogą pozostać same w domu/mieszkaniu, ani tym bardziej na ulicy. Pozdrawiam :)
I niby jak to się łączy z wyjątkiem wymienionym w art. 41. pkt. 1. prawa o ruchu drogowym?
@@Adam-ne7qcArt. 43, nie 41. Mianowicie jest to kolejny błąd prawny, skoro prawo o ruchu drogowym dopuszcza możliwość przebywania dziecka do lat 7 bez opieki kogokolwiek, a wg Kodeksu Karnego oraz Kodeksu Wykroczeń grozi za to kara, niezależnie czy takie dziecko zostanie pozostawione bez opieki poza domem, czy w domu....
Chciałem dodać że jeszcze w 2019 r. od strony ul.Wrocławskiej stał tam znak D-51 i pod tym znakiem byłą tabliczka " Na odcinku 350 m" kilka metrów przed tym jest znak D-40. Nie mam pewności czy takie oznakowanie ma sens. Co lepsze kierowcy mają w dupie znak B-36 który stoi na ul.Daszyńskiego 89
Kiedy poradnik jak pisać maile do urzędów? Sam chciałabym rozwiązać parę problemów w Gdyni, ale nie wiem jak za to sie zabrać
Myślę, że ta sprawa nie jest jedynie sprawą dotyczącą oznakowania. W tzw. Polsce powiatowej często zdarzają się wojenki między burmistrzami/starostami, to gry polityczne na niskim szczeblu. Starosta robi swój festyn, burmistrz swój. Starosta inwestuje, to i burmistrz inwestuje w coś podobnego na swoim rejonie. Przychodzą wybory, starości chcą być burmistrzami, burmistrzowie chcą być starostami...
Tylko mieszkańcy i przyjezdni na tym cierpią.
Weselnego pingponga przestalem sluchac w 11 minucie:) co do stopu z ust. Pierwszeństwa to musi tak być dla Niemców, a to gorlitz, Niemcy wierzą że jak jest droga i nie ma stopu to ci z prawej mają pierwszeństwo a Ci z lewej muszą ustąpić i jakoś to się ma do tego że maja mało znaków ustap pierwszeństwa w swoim kraju z Polską Presse i Nord zucker Polski Cukier. Co do pieszych to znam jedno miejsce wzdluz drogi jednokierunkowej gdzie jest podniesienie przejścia, nie mają zebry, nawet czarnej jak w gorlitz i myślałem też że nie ma znaki pionowego .. ale jak stałem się pieszym to zobaczyłem że jest znak pionowy przejście,tylko że jest tyłem do kierunku jazdy :)
W Redzie sytuacja identyczna. Strefa Zamieszkania, ddr i przejścia. I urzędnicy, którzy nie rozumieją bezsensu. Jak mówisz- Polska powiatowa, narośl na dawnych radach narodowych zamiast nowoczesnej lokalnej demokracji dostawa kaski dla znajomków i rodzin. Przykre, ale prawdziwe.
A jak jest kilku właścicieli drogi to wtedy już zamurowane na wieki. Mam skrzyżowanie gdzie są drogi w trzech różnych zarządach i powiedziano jasno: tu żadnych zmian nie będzie, kiedyś próbowano ale trzeba się było poddać bo kompromis polubowny trzech to rzecz nieosiągalna.
Pewnie też bałagan na przejazdach ma podobną genezę
W Wałbrzychu na Kasztelańskiej też jest przejście w strefie zamieszkania. Co podbija komizmu, to to, że tam to nawet jakby człowiek chciał chodnikiem iść wzdłuż jezdni w tej strefie, to tego chodnika nie ma, nawet z bloku wychodzi się prosto na jezdnię.
Wyraźnie widać egzekwowanie nieparkowania w miejscach wyznaczonych jest tam olewane. Powinni zrobić tam strefę 30, bo teren jest wyraźnie nie przygotowany pod strefę zamieszkania.
A co z błędnym (moim zdaniem) wykorzystywaniem przez prywatnych właścicieli dróg znaku "Droga węwnętrzna" zamiast "Strefa ruchu". W moim mieście na terenie parkingu castorama, postawili znak "początek drogi wewnętrznej" i zaraz za nim dużą tablicę z informacją, że "panują tu zasady ruchu drogowego" oraz "droga o skrzyżowaniach równorzędnych", pytanie jak to się ma do ustawowego założenia, że na drodze wewnętrznej takowe przepisy (przepisy ruchu drogowego) nie obowiazują? Wypowiesz się? :)
Miejsce akcji: Bydgoszcz, Parking Castorama (wjazd od ulicy Szubińskiej)
Pierwsza rzecz - nie ma obowiązku stosowania „strefy ruchu” zamiast „drogi wewnętrznej”. Pewnie znaki „droga wewnętrzna” ustawione zostały przez zarządcę drogi publicznej a reszta to bałagan po stronie zarządcy drogi wewnętrznej. Sprawa trudna do ruszenia, bo np. wojewoda nie nadzoruje organizacji ruchu na drogach wew. poza strefami ruchu i strefami zamieszkania… Można za to złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia (nieprawidłowe oznakowanie drogi wewnętrznej, art. 85a kodeksu wykroczeń)
Nawet na drodze wewnętrznej, która nie jest strefą ruchu, obowiązują reguły wynikające ze znaków i sygnałów oraz podstawowe reguły bezpieczeństwa - art. 1 ust. 2 PRD. Właściciel dróg wewnętrznych może zatem stworzyć ich skrzyżowanie równorzędne. Musi oczywiście używać oficjalnych znaków drogowych.
Drogę wewnętrzną wiesza zarządca drogi (chwała jeśli tak jest), strefę ruchu właściciel posesji
Komentarz zasięgowy :)
Swoją drogą ;) widzę tu również nietypową namiętność do znaków A-6 zamiast D-1.
Organizacja administracji w Polsce jest piękna.
W Dębicy przy Rynku tez są przejścia dla pieszych w strefie zamieszkania.
Koniecznie na koniec każdego materiału musisz podawac "time Line" żeby ludzie mieli ogląd ile to trwa taka wymiana durnych pisemek między urzędasami.
"Nie istnieje tryb odesłania projektu bez opinii"
Jeżeli jakiś urząd opieszale załatwia jakąś sprawę, to od tego są interwencje poselskie. One nie są od tego, żeby wymusić takie czy inne rozstrzygnięcie sprawy. One są po to, żeby wymusić jakiekolwiek rozstrzygnięcie sprawy danej sprawy, jeżeli organ rozstrzygający się z tym ociąga.
Co myślisz o wykorzystywaniu znaku B-2 (Zakaz wjazdu) np. w przypadku parkingu na osiedlu z tabliczką "Nie dotyczy mieszkańców"? Chodzi mi o sytuację, kiedy ten znak nie mówi o tym, że od drugiej strony prowadzi droga jednokierunkowa jak zazwyczaj, tylko jest wykorzystywany jako zamiennik znaku "zakaz ruchu". Dla mnie jest to niechlujne, mimo że teoretycznie spełnia swoje założenie - chociaż tak pół żartem pól serio można kombinować czy możliwe jest ukaranie nieuprawnionej osoby wyjeżdżającej albo stojącej na takim terenie (przecież nikt nie widział, że wjeżdża, mógł się teleportować, a to jest zakaz wjazdu :P). Pozdrawiam.
Nie można, bo nikt nie ma uprawnień żeby sprawdzać czyjeś miejsce zamieszkania. Pozdro
Zabawne ze wsm niekompetencja dwóch urzędów sprawujących piecze nad tą drogą doprowadziło do konflikty opierającego się o wojewodę. Pierw burmistrz z rada miasta tworzy takie dziwi, potem starosta to zatwierdza i gdy w końcu starosta schylil głowę przed wojewodą i szybkim unikiem zwalił winę na burmistrza stara się po cichu odpokutować za ten bubel i stara się wymusić przyznanie do winy ze strony burmistrza który uparcie trzyma się swojego durnego projektu
Rada miasta na szczęście nie zajmuje się organizacją ruchu. Wtedy to dopiero mogłyby być jeszcze "lepsze" cuda.
Hehehe ale się uśmiałem. Oni tam jeszcze wstawią sygnalizację na przejściach 😂
19:59 "Czy kreowanie dobrych nawyków nie mieści się w ważnym interesie ogólnospołecznym?" (...) Gdy zdelegalizują jazdę prawym pasem skrzyżowania o ruchu okrężnym do trzeciego i kolejnego wyjazdu, to moja odpowiedź będzie brzmieć TERAZ SIĘ MIEŚCI. :D
Uswiadomiłeś mi że taką samą sytuację mam u siebie na osiedlu. Dąbrowa Górnicza ul. Łęknice 35 przy szkole podstawowej. Jest znak wjazd do strefy zamieszkania a dalej jest przejście dla pieszych i wszystko oznaczone wszystko widać na street wiu ale tu jest wyjście ze szkoły więc się nie ma co czepiać
A mnie zastanawia czy jeśli jest przejście dla pieszych to 100 metrów od niego nie powinno sie przechodzić przez jezdnie czy to tez dotyczy strefy ruchu? Jeśli tak to do policji, aby chwytała pieszych w końcu kogoś to ruszy.
Panie..zapraszam na Osiedla w Poznaniu. Dostaniesz Pan zawału!
Zapraszam do nadmorskiego Łukęcina, gdzie jest dokładnie ta sama sytuacja. Zbudowana droga pieszo-rowerowa, przejścia dla pieszych w oznakowanej strefie zamieszkania. Dodatkowo znaki nie występujące w przepisach, jak zakaz ruchu gokartów..
Niestety w Rzeszowie mamy ten sam problem, jedna ze stref zamieszkania była wyznaczona na osiedlu, gdzie są chodniki, przejścia i organizacja ruchu przy pomocy znaków na wniosek Rady Osiedla... Bo RO myślała, że strefa to tylko likwidacja możliwości parkowania na chodniku... Nadmieniam, że tam żaden chodnik nie ma więcej niż 1,5 metra... Ta strefa na szczęście zniknęła, jednak pozostały inne...
1:50 dla zdrowych osób to nie ma sensu, ale dla osoby na wózku, gdzie wjechanie na krawężnik z ulicy lub na odwrót, graniczy z cudem to takie przejścia mają sens jak najbardziej. Oczywiście, można by tutaj posiłkować się inną konstrukcją oznaczeń tak żeby takie miejsce było widoczne z daleka dla osób niepełnosprawnych że tutaj jest krawężnik obniżony i mogą przejechać na drugą stronę ulicy.
Proszę o wypowiedzenie się w kwestii znaków informujących o pierwszeństwie. Odkąd mam prawo jazdy, a to już ponad 20 lat napotykam czasem na skrzyżowania, na których z mojego kierunku nie ma żadnego znaku co sugeruje, że obowiązuje reguła prawej strony, ale podczas przejeżdżania przez skrzyżowanie okazuje się, że jadący z prawej mają znak ustąp pierwszeństwa. Argumentacja wielu ludzi, mówiąca o tym, że znak jest trójkątny i powinienem go rozpoznać od tyłu do mnie nie przemawia bo nie zawsze go dobrze widać, czasem jest czymś zasłonięty. Pamiętam takie przypadki skrzyżowań ponad 20 lat temu i nadal zdarza się, że na takie trafiam. Czy ten temat był kiedyś na tym kanale poruszany?
😘Wojewoda, tarosta i burmistrz potrzebni do postawienia znaku. Super organizacja. Gratulacje.
W sumie to ciekawe jak wygląda kwestia wtargnięcia na przejściu w tym wypadku. Bo z jednej strony pieszy ma pierwszeństwo wszędzie i zawsze, a z drugiej mamy przejście na które można wtargnąć i teoretycznie mogłoby dojść do sytuacji w której pieszy na pasach wtargnie, a 5 metrów dalej już nie ;)
5 metrów dalej teoretycznieee w ogóle nie mozee przechodzić ;) (< 100 m od wyznaczonego przejścia)
@@kacper9687 W strefie zamieszkania może iść środkiem jezdni, a nawet tańczyć i grać na ukulele
@@sawomirkocan4908 Nawet mecz w piłkę nożną można rozegrać (patrz: obraz znaku strefa zamieszkania)
@@sawomirkocan4908 pytanie, który przepis ma pierwszeństwo (< 100m od przejscia czy strefa zamieszkania) :)
@@kacper9687Oczywiście strefa zamieszkania, która jest jednym wielkim przejściem dla pieszych. :)
Przecież wiadomo, że burmistrz na zagrodzie równy... ministrowi. :)
Po co w takim miejscu strefa zamieszkania?
Patrząc na wygląd tej drogi to nie przejście dla pieszych jest tam źle postawione i bezsensowne.
To strefa zamieszkania nie ma tam sensu i absolutnie nie powinna tam się naleźć - dlatego popieram pomysł, aby zmienić strefę zamieszkania na strefę 30.
Natomiast co do przejść dla pieszych w strefach zamieszkania - zgadzam się, że nie mają sensu.
Chociaż czasami zdarza się, że wygodne jest "stunelowanie" ruchu pieszych do konkretnych miejsc. Ale wtedy akurat wchodzi w grę opcja przejścia sugerowanego - które przejściem dla pieszych nie jest, ale psychologicznie będzie skłaniało pieszych do przechodzenia w konkretnych miejscach.
W którym momencie filmu pogubiliście się w tych wszystkich pismach? :D