Klasyczny przyblok podczas wspinania - jeśli na przykład wspinamy się na pionie po małych stopniach, to zazwyczaj poruszamy się frontalnie - biodra są otwarte. Trudno wtedy o płynną skrętkę i sięgnięcie z prostej ręki, więc sięgając do wyższego chwytu zazwyczaj wygląda to: wysoki stopień, przyblok (dociągnięcie się do ściany), przechwyt. Ps. To samo odstępstwo często trafia się na linie: wpinka z przybloku, ale lepszej pozycji/lepszego chwytu lub wpinka z prostej ręki, ale na gorszym chwycie i gorszej pozycji... Co wybierzemy? Generalnie wydaje mi się, że od każdego książkowego manewru wspinaczkowego jest odstępstwo. Mówi się żeby przy zamianie nóg na stopniach nie przeskakiwać, ale zaletą takiej metody jest szybkość (kosztem precyzji), więc jeśli stoimy na wielkim stopniu/paczce i musimy szybko zamienić nogi - czemu nie mielibyśmy zaoszczędzić energii kosztem precyzji, która w danym przypadku nie liczy się aż tak bardzo. To samo jest ze zamiany rąk - czasami widać to na zawodach jak zawodnicy zmieniają ręce w głębokim pokecie (rodzaj chwytu utrdnia precyzyjną zamianę) albo na klamce (szybkość jako oszczędność czasu, tym bardziej na zawodach). Dzięki za ten materiał! Dobrze aby nowi wspinacze widzieli jak plastycznym jest ten sport i ile jest w nim swobody na działanie! (Ktoś mówi - nie ćwicz palców na chwytotablicy na początku wspinania! Zależy jak to się robi... Uważam, że odpowiednio prowadzony trening palców od początku wspinania jest nawet wskazany!)
A nie możnaby obniżyć środka ciężkości, żeby ręce były wyprostowane w wymienionych przypadkach? Odp. Przy róznych odciągach. PS. Jak to jeszcze jest z tymi piętami, kiedy powinniśmy je obniżać, a kiedy powinny być wysoko?
Na połogu mniej zmęczy zgięcie rąk (i przytrzymywanie się) niż przykuc lub odciągi. Przy oblakach czasem lepiej obniżyć środek ciężkości, a czasem zgiąć rękę.
Podoba mi się 👍
Klasyczny przyblok podczas wspinania - jeśli na przykład wspinamy się na pionie po małych stopniach, to zazwyczaj poruszamy się frontalnie - biodra są otwarte. Trudno wtedy o płynną skrętkę i sięgnięcie z prostej ręki, więc sięgając do wyższego chwytu zazwyczaj wygląda to: wysoki stopień, przyblok (dociągnięcie się do ściany), przechwyt. Ps. To samo odstępstwo często trafia się na linie: wpinka z przybloku, ale lepszej pozycji/lepszego chwytu lub wpinka z prostej ręki, ale na gorszym chwycie i gorszej pozycji... Co wybierzemy?
Generalnie wydaje mi się, że od każdego książkowego manewru wspinaczkowego jest odstępstwo. Mówi się żeby przy zamianie nóg na stopniach nie przeskakiwać, ale zaletą takiej metody jest szybkość (kosztem precyzji), więc jeśli stoimy na wielkim stopniu/paczce i musimy szybko zamienić nogi - czemu nie mielibyśmy zaoszczędzić energii kosztem precyzji, która w danym przypadku nie liczy się aż tak bardzo. To samo jest ze zamiany rąk - czasami widać to na zawodach jak zawodnicy zmieniają ręce w głębokim pokecie (rodzaj chwytu utrdnia precyzyjną zamianę) albo na klamce (szybkość jako oszczędność czasu, tym bardziej na zawodach).
Dzięki za ten materiał! Dobrze aby nowi wspinacze widzieli jak plastycznym jest ten sport i ile jest w nim swobody na działanie! (Ktoś mówi - nie ćwicz palców na chwytotablicy na początku wspinania! Zależy jak to się robi... Uważam, że odpowiednio prowadzony trening palców od początku wspinania jest nawet wskazany!)
Ugięte ręce przydają się także w zacięciach, zwłaszcza jeśli jest się długim.
A nie możnaby obniżyć środka ciężkości, żeby ręce były wyprostowane w wymienionych przypadkach?
Odp. Przy róznych odciągach.
PS. Jak to jeszcze jest z tymi piętami, kiedy powinniśmy je obniżać, a kiedy powinny być wysoko?
Na połogu mniej zmęczy zgięcie rąk (i przytrzymywanie się) niż przykuc lub odciągi. Przy oblakach czasem lepiej obniżyć środek ciężkości, a czasem zgiąć rękę.
@@szymonbanaszak5327 świetna odpowiedź, ktoś tu chyba uważał na zajęciach 😉