Bardzo dobrze, że takie testy są wykonywane. No i w ogóle gratulacje z okazji zrealizowania tej bardzo ważnej inwestycji. O konieczności budowy tunelu zaczęto mówić w latach 70-tych ubiegłego stulecie. Dobrze, że w końcu "ktoś" to zrobił. Malkontenci (jedna z cech dużej grupy, no powiedzmy "Polaków) i tak będą szydzić, krytykować, narzekać i jęczeć. A sami pewnie nie potrafiliby kibla odmalować.
oni chyba nie widzieli tesli w płomieniach , ale zapewne jak to bywa w polskim prawie ustawodawca przewiduje i dozwala na jeden pożar w obrębie testów , jeśli w życiu będa dwa pożary na dwóch odległych odcinkach wewnątrz tunelu to niestety mogiła. Jak zadziała system przy samopodpaleniu się tesli w samym środku tunelu , czy ten test jest prowadzony w środku tunelu czy w pobliżu okien oddymiających ,których pod rzeką jak rozumiem nie ma ? Zastanawia mnie to bo nijakich wentylatorów i rur nie zauważyłem , np , takich jak w tunelach w szwajcarii . No i ostatecznie , czy wykonano testy na stężenie co2 w powietrzu gdy np. samochody zostaną uwięzione , bo oznakowania że trzeba wyłączyć motor bo spaliny tez nie widzę , no chyba że same tesle , wtedy nie ma szans . Oświetlenie awaryjne pomijam , zapewne sztuka na papierze do odbiorów i tyle.
Musisz o tym wszystkim opowiedzieć strażakom i odpowiedzialnej za kwestie bezpieczeństwa firmie. Na pewno zwyczajnie nie pomyśleli że jest potrzebna rura, i nie założyli 😂
Trochę przybliżę zagadnienie i rozwieję kilka wątpliwości. 1. Jest to test wentylacji oddymiającej, a nie test jak pali się samochód. Ogień w przypadku oddymiania nie ma nic do tego i nie bada się konstrukcji na jego oddziaływanie w taki sposób. Tunel jest w stanie pochłonąć gigawaty energii cieplnej, a więc pożar tesli o mocy kilku megawatów nie zrobi na nim żadnego wrażenia. A co do zasady to pożar nieważne jakiego pojedynczego samochodu osobowego nie stawni w takiej sytuacji znacznego zagrożenia. A co do samej tesli, to pożaru samochodów elektrycznych przebiegają gwałtowniej od samochodów spalinowych, ale energia wydzielona podczas spalania jest identyczna. Problem z pożarami pojazdów elektrycznych to gaszenie ich, a nie ich niewyobrażalna moc pożaru, która jest mitem. 2. Na potrzeby odbioru tunelu wykonuje się próbę dla każdego scenariusz pożarowego. Łącznie składa się to na dziesiątki godzin prób pod każdym możliwym względem, a dwa pożaru w oddalonych od siebie punktach nie różnią się pod względem bezpieczeństwa niczym od pojedynczego pożaru. No może tym, że strażacy będą musieli dogasić dwa zamiast jednego. 3. System podczas zapalenia tesli zadziała tak samo jak w w przypadku zapalenia czegokolwiek innego, a miejsce pożaru nie ma żadnego znaczenia. Tunel posiada kanał oddymiających w przewodami odciążającymi wyprowadzonymi na zewnątrz, który ciągnie się przez całą długość tunelu(widać go przy zbliżeniu na klapę oddymiającą), a więcej tutaj jest poszukiwana rura. Co do wentylatorów to tunel wyposażony jest w wentylatory strumieniowe o wysokiej wydajności, próżno szukać ich na filmie bo próba nie jest prowadzona przy portalu. 4. Co do pomiarów co2 to nie wykonuje się taki pomiarów i to z kilku przyczyn. Po pierwsze jest jednym z najmniej trujących czynników jakie mogą powstać w trakcie pożaru (NDSch 27000 mg/m3). Jeżeli mamy już na coś badać to na co (NDSch 117 mg/m3), so2 (NDSch 2,7 mg/m3), no2 (NDSch 1,5 mg/m3). A po drugie to, dlatego że nie istnieje możliwość zbadania ich. Każdy materiał ma innych skład chemiczny, a co za tym idzie wydziela różne pary w różnych ilości podczas spalania. Aczkolwiek przeliczając podane stężenia na kubaturę tunelu, można śmiało stwierdzić, że ewakuującym się ludziom nie grozi niebezpieczeństwo z tytułu zatrucia(no chyba że ktoś będzie celowo sobie wdychał dym z pożaru, ale to już selekcja natural). A co do spalin wytwarzanych przez zaparkowane pojazdy, to nie ma co się przejmować, jeżeli zator powstanie w wyniku pożaru to ani ludzie nie będzie w tunelu, a wentylacja odprowadzi znaczną ich większość, a jeżeli zator powstałby w wyniku zwykłego korka to wentylacja grawitacyjna i wymuszony ruch powietrza poprzez fakt, że jest to droga zrobią swoje. 5. Co do oświetlenia awaryjnego to jest i to całkiem ładne. Kieruje ludzi do klatek schodowych, które umożliwiają bezpieczną ewakuację poprzez galerię ewakuacyjną znajdującą się pod tunelem. Słowem podsumowania to całkiem kurde bezpieczny ten tunel jest, zdecydowanie bezpieczniejszy niż większość biurowców oraz galerii handlowych :D
mam nadzieję że podczas pożaru będa tam same pisory , czyli środek wakacji pół śląska jedzie posiedzieć przy jednym piwie w restauracjach nad morzem ,a może będzie coś za darmo .
Słaby ten dym. Test powinien odpowiadać przynajmniej minimalnie rzeczywistemu pożarowi samochodu w tunelu. Trzeba było wziąć jakąś fiestę i podpalić. Wtedy byłby test.
@@KrzysiekWawrytko Pochwal się ile Ty wybudowałeś tuneli, że udzielasz się w takim charakterze? Wała korbowego 😂 mam nadzieję, że nie tykasz się mechaniki a jeżeli naprawiasz swój skuter to nie chciałbym Cię spotkać na drodze 😂 Zaczniesz pisać na temat amebo czy zaraz mi wyskoczysz z kosmitami amebo?
Co do wielkości prezentowanego pożaru testowego, ta odpowiada rzeczywistym warunkom jeżeli chodzi o ilość wydzielanego dymu i to znacznie większej ilości niż jest przy pożarze jednego samochodu osobowego. Dodali jednominutowy wycinek z kilkudziesięciu minutowej próby w którym zamieścili fazę wzrostu, fazę pożaru rozwiniętego z włączonym oddymianiem oraz swobodne oczyszczanie po wyłączeniu systemu wentylacji. A co przewagi tego rozwiązania nad spaleniem przywołanej fiesty, to kompletna kontrola nad czynnikami niebezpiecznymi, brak szkodliwych dla zdrowia produktów pirolizy, brak strat materialnych jeżeli idzie o tunel. Dodatkowo poprzez zapis parametrów z urządzeń można odwzorować całość w programie do symulacji komputerowych oraz porównać otrzymane wyniki. Trudno o bardziej perfekcyjne rozwiązanie tematu
Bardzo dobrze, że takie testy są wykonywane. No i w ogóle gratulacje z okazji zrealizowania tej bardzo ważnej inwestycji. O konieczności budowy tunelu zaczęto mówić w latach 70-tych ubiegłego stulecie. Dobrze, że w końcu "ktoś" to zrobił. Malkontenci (jedna z cech dużej grupy, no powiedzmy "Polaków) i tak będą szydzić, krytykować, narzekać i jęczeć. A sami pewnie nie potrafiliby kibla odmalować.
Po prostu - zadyma.
Zasmrodzą i trzeba będzie odmalować 😁
To jest dym niebrudzący. 😁
A co jest pomalowane w tej chwili? 😂
oni chyba nie widzieli tesli w płomieniach , ale zapewne jak to bywa w polskim prawie ustawodawca przewiduje i dozwala na jeden pożar w obrębie testów , jeśli w życiu będa dwa pożary na dwóch odległych odcinkach wewnątrz tunelu to niestety mogiła.
Jak zadziała system przy samopodpaleniu się tesli w samym środku tunelu , czy ten test jest prowadzony w środku tunelu czy w pobliżu okien oddymiających ,których pod rzeką jak rozumiem nie ma ?
Zastanawia mnie to bo nijakich wentylatorów i rur nie zauważyłem , np , takich jak w tunelach w szwajcarii .
No i ostatecznie , czy wykonano testy na stężenie co2 w powietrzu gdy np. samochody zostaną uwięzione , bo oznakowania że trzeba wyłączyć motor bo spaliny tez nie widzę , no chyba że same tesle , wtedy nie ma szans . Oświetlenie awaryjne pomijam , zapewne sztuka na papierze do odbiorów i tyle.
Musisz o tym wszystkim opowiedzieć strażakom i odpowiedzialnej za kwestie bezpieczeństwa firmie. Na pewno zwyczajnie nie pomyśleli że jest potrzebna rura, i nie założyli 😂
Trochę przybliżę zagadnienie i rozwieję kilka wątpliwości.
1. Jest to test wentylacji oddymiającej, a nie test jak pali się samochód. Ogień w przypadku oddymiania nie ma nic do tego i nie bada się konstrukcji na jego oddziaływanie w taki sposób. Tunel jest w stanie pochłonąć gigawaty energii cieplnej, a więc pożar tesli o mocy kilku megawatów nie zrobi na nim żadnego wrażenia. A co do zasady to pożar nieważne jakiego pojedynczego samochodu osobowego nie stawni w takiej sytuacji znacznego zagrożenia. A co do samej tesli, to pożaru samochodów elektrycznych przebiegają gwałtowniej od samochodów spalinowych, ale energia wydzielona podczas spalania jest identyczna. Problem z pożarami pojazdów elektrycznych to gaszenie ich, a nie ich niewyobrażalna moc pożaru, która jest mitem.
2. Na potrzeby odbioru tunelu wykonuje się próbę dla każdego scenariusz pożarowego. Łącznie składa się to na dziesiątki godzin prób pod każdym możliwym względem, a dwa pożaru w oddalonych od siebie punktach nie różnią się pod względem bezpieczeństwa niczym od pojedynczego pożaru. No może tym, że strażacy będą musieli dogasić dwa zamiast jednego.
3. System podczas zapalenia tesli zadziała tak samo jak w w przypadku zapalenia czegokolwiek innego, a miejsce pożaru nie ma żadnego znaczenia. Tunel posiada kanał oddymiających w przewodami odciążającymi wyprowadzonymi na zewnątrz, który ciągnie się przez całą długość tunelu(widać go przy zbliżeniu na klapę oddymiającą), a więcej tutaj jest poszukiwana rura. Co do wentylatorów to tunel wyposażony jest w wentylatory strumieniowe o wysokiej wydajności, próżno szukać ich na filmie bo próba nie jest prowadzona przy portalu.
4. Co do pomiarów co2 to nie wykonuje się taki pomiarów i to z kilku przyczyn. Po pierwsze jest jednym z najmniej trujących czynników jakie mogą powstać w trakcie pożaru (NDSch 27000 mg/m3). Jeżeli mamy już na coś badać to na co (NDSch 117 mg/m3), so2 (NDSch 2,7 mg/m3), no2 (NDSch 1,5 mg/m3). A po drugie to, dlatego że nie istnieje możliwość zbadania ich. Każdy materiał ma innych skład chemiczny, a co za tym idzie wydziela różne pary w różnych ilości podczas spalania. Aczkolwiek przeliczając podane stężenia na kubaturę tunelu, można śmiało stwierdzić, że ewakuującym się ludziom nie grozi niebezpieczeństwo z tytułu zatrucia(no chyba że ktoś będzie celowo sobie wdychał dym z pożaru, ale to już selekcja natural). A co do spalin wytwarzanych przez zaparkowane pojazdy, to nie ma co się przejmować, jeżeli zator powstanie w wyniku pożaru to ani ludzie nie będzie w tunelu, a wentylacja odprowadzi znaczną ich większość, a jeżeli zator powstałby w wyniku zwykłego korka to wentylacja grawitacyjna i wymuszony ruch powietrza poprzez fakt, że jest to droga zrobią swoje.
5. Co do oświetlenia awaryjnego to jest i to całkiem ładne. Kieruje ludzi do klatek schodowych, które umożliwiają bezpieczną ewakuację poprzez galerię ewakuacyjną znajdującą się pod tunelem.
Słowem podsumowania to całkiem kurde bezpieczny ten tunel jest, zdecydowanie bezpieczniejszy niż większość biurowców oraz galerii handlowych :D
Brawo PiS🇵🇱 Uwaga tylko na podpalaczy Polski z PO
mam nadzieję że podczas pożaru będa tam same pisory , czyli środek wakacji pół śląska jedzie posiedzieć przy jednym piwie w restauracjach nad morzem ,a może będzie coś za darmo .
@@michakool7879 Fajnie, że pomagasz PiSowi wygrać wybory. Dzięki
Słaby ten dym. Test powinien odpowiadać przynajmniej minimalnie rzeczywistemu pożarowi samochodu w tunelu. Trzeba było wziąć jakąś fiestę i podpalić. Wtedy byłby test.
Ile tuleni wybudowałeś? Ile testów przeprowadziłeś? Potrafisz wymienić wała korbowy w typowym silniku wewnętrznego spalania?
@@KrzysiekWawrytko Pochwal się ile Ty wybudowałeś tuneli, że udzielasz się w takim charakterze? Wała korbowego 😂 mam nadzieję, że nie tykasz się mechaniki a jeżeli naprawiasz swój skuter to nie chciałbym Cię spotkać na drodze 😂 Zaczniesz pisać na temat amebo czy zaraz mi wyskoczysz z kosmitami amebo?
Co do wielkości prezentowanego pożaru testowego, ta odpowiada rzeczywistym warunkom jeżeli chodzi o ilość wydzielanego dymu i to znacznie większej ilości niż jest przy pożarze jednego samochodu osobowego. Dodali jednominutowy wycinek z kilkudziesięciu minutowej próby w którym zamieścili fazę wzrostu, fazę pożaru rozwiniętego z włączonym oddymianiem oraz swobodne oczyszczanie po wyłączeniu systemu wentylacji. A co przewagi tego rozwiązania nad spaleniem przywołanej fiesty, to kompletna kontrola nad czynnikami niebezpiecznymi, brak szkodliwych dla zdrowia produktów pirolizy, brak strat materialnych jeżeli idzie o tunel. Dodatkowo poprzez zapis parametrów z urządzeń można odwzorować całość w programie do symulacji komputerowych oraz porównać otrzymane wyniki. Trudno o bardziej perfekcyjne rozwiązanie tematu