11:44 i 12:00 Brakuje wstawek z Friedmanem: 1) "Według mnie, przymus perswazje rózni zagrozenie uzycem przemocy lub jej faktyczne uzycie" 2) "o ile nie ma monopolu"
Masz rację. Materiały propagandowe odegrały kluczową rolę, ponieważ przedstawiają że to faktycznie "Izraelska inwazja w strefie Gazy". W rzeczywistośc to obiekty cywilne w tym szpital Al Ahli zostały zbombardowane przez chybione rakiety Ham***. W dwa tygodnie ze strefy Gazy w kierunku Izraela zostało wystrzelonych 7 000 rakiet! W tym ponad 550 zostało chybionych oraz zdetonowanych w strefie Gazy przez sam Ham**! To JEDNA rakieta na KAŻDE 37 minut, podczas których ludność cywilna strefy gazy jest pod ostrzałem RAKIET HAM***! IDF przesyła oficjalnie nagrania, na których pokazuje jakie cele atakuje. Są to miejsca, z których Ham** wystrzeliwuje rakiety w ludność cywilną Izraela. To że władza strefy Gazy z najgęściej zaludninych obszarów zrobiła sobie obiekty wojskowe jest swoistą żywą tarczą. Jak myślisz dlaczego wszędzie promowane są tylko zdjęcia i nagrania ze stefy Gazy ale nigdy na głównej nie pokażą się tobie zniszczone przez Ham** ulice miast, budynki itp po stronie Izraela? Nie dlatego że ich nie ma. IDF również pokazuje zniszczonia jakich dopuścił się Ham*** ale ich filmy mają max kilkanaście tysięcy wyświetleń, podczas gdy pro terrorystyczne materiały wideo potrafią mieć po ponad milion wyświetleń. Po drugie Izrael ma najnowocześniejszą tarczę antyrakietową "Iron Dome", która przechwyca ponad 90% rakiet wystrzelonych ze stefy Gazy. (dane IDF). Śmiało można twierdzić że jakby nie Iron Dome to Izrael wyglądałby jak Warszawa po WWII. Więc podsumowując. To nie jest "Izraelska inwazja" jak to medialnie jest sprzedawane, tylko Iraelski odwet za masakrę z 7 października skierowana w organizację terrorystyczną jaką jest Ham**.
Jako osoba z pokolenia Z, co mam powiedzieć "przepraszam" za to że żyję w świecie gdzie ludzie zaczęli badać psychikę ludzką na globalną skale, tylko po to aby nam coś sprzedać. Gdzie otacza nas technologia którą pan i pana dzieci budowały, aby żyło nam się dobrze (jak widzę za dobrze).
Uwielbiam, jak na metafory typu wojna, powołują się ludzie, którzy a) nigdy na tych wojnach nie walczyli, b) swoją całą wiedzę o konfliktach zbrojnych zasięgnęli chyba tylko z Szeregowca Ryana...
Cejrowski to ma dystans tylko do lewarków i LGBT, przecież on tempo jak mu czarna księga zabobonów każe wierzy i myśli co tam jest napisane. To ksenofob, przecież nawet żona od niego odeszła, nic dziwnego.
5 tematów przed obejrzeniem odcinka: -ciągle w tych telefonach -brak patriotyzmu -zamiast rozwiązywać problemy nazywają je jako choroby/schorzenia - brak prawdziwych relacji
Ten brak patriotyzmu to taki mit xD U nas nawet osoby bardzo lewicowe są patriotami, czego nie mozna powiedzieć np o boomerach ktorzy walą sobie do ameryczki czy niemiec i maja kompleks zachodu. Plus jesteśmy owiele bardziej patriotyczni od np. Milenialsów. Ja sam jestem bardzo lewicowy światopogladowo, a jestem patriotą, i to dosyc silnym plus gardze nacjonalizmem bo nie ma nic wspolnego z patriotyzmem
Chętnie zrezygnowałbym z korzystania ze smartfona, gdyby nie wymagały tego ode mnie: szkoła, później studia, praca, ogólnie życie w społeczeństwie. Raczej nie jesteśmy przewrażliwieni, tylko czasy są dużo mniej oczywiste, mniej prostoliniowe i mniej przewidywalne, a świat - mniej pojmowalny. Jeżeli chodzi o prawdę i weryfikację to byłbym bardzo ostrożny, zaprzeczanie każdemu popularnemu poglądowi jest nierozsądne, ale też przyjmowanie zdania większości (w przypadku kiedy nawet nie jest się do końca zdecydowanym) jest, jak zresztą pokazała historia, niebezpieczne - a każdy człowiek jest za swoje poglądy odpowiedzialny. Otyłość to problem typowo amerykański, próby przedstawienia go w polskich realiach wyglądają jak tłumaczenia artykułów z Business Insidera; co ciekawe, typowo boomerskim tekstem mogłoby być stwierdzenie, że młodzi łykają jak pelikany wszystko co przychodzi z Zachodu, ale akurat to pan Wojciech wszędzie te Stany wciska, bo sam tam dużo czasu spędza. Poza tym, cóż, w znacznej większości, świat wygląda jak wygląda, dlatego że to starsze pokolenia do tego doprowadziły. Ale ja nie mam o to żalu i sobie żyję, pozdrawiam, płatek śniegu.
Moja piątka: 1. Wojsko by ich naprawiło 2. Przywrócić kary cielesne 3. Młode pokolenie jest ogłupione przez rozwój technologiczny 4. Brak Szacunku do osób starszych 5. Wymyślają sobie depresję/ADHD a kiedyś przecież nie istniała bo stary przypierdolił pasem i wszystko było git xd
Jako zetka po części mogę się z tym zgodzić, ponieważ wojsko uczy przede wszystkim dyscypliny. 5 punkt jest do połowy prawdziwy, bo teraz każdy kto jest choć troche smutny, to mówi, że ma depresję. Nie chodzi o to, że kiedyś tego nie było, tylko ludzie byli w lepszym stanie psychicznym przez zaciesnione kontakty międzyludzkie. Teraz młode pokolenie jest strasznie samotne, co nawiązuje do punktu 3. Ogromna część społeczeństwa nie wykorzystuje możliwości jakie daje internet tylko bezsensownie scrolluje tiktoka calymi dniami.
@@jula3453 W jednym komentarzu jednocześnie chwalisz służbę wojskową i martwisz się obecnym stanem psychicznym młodzieży. Dosyć absurdalne. Jak myślisz, jaki wpływ na psychikę miała obowiązkowa służba wojskowa? Wygoogluj wyrażenie "fala w wojsku".
@@tomasz8250 nie chwalę tylko mówię, że uczy dyscypliny. A młodzi akurat są samotni z własnego wyboru. Zamiast nawiązywać kontakty międzyludzkie wola siedzieć wpatrzeni w telefon
@@jula3453 Odnosiłaś się do tego, że "wojsko może młodych naprawić". I częściowo się z tym zgadzasz, jeśli dobrze rozumiem. Jest to więc chwalenie. Zwracam uwagę, że twoja troska o obecny stan psychiczny młodzieży ma się nijak do twojego pozytywnego stosunku służby wojskowej. Służba wojskowa często była traumą.
Jestem 92 rocznik i długo nie miałam fb, ale na studiach musialam założyć bo omijały mnie wszystkie ważne informacje zamieszczane na grupach. Długo mialam zwykly telefon z klawiszami, bez dostępu do internetu, ale szefowa powiedziała, że musimy na bieżąco wymieniać się zdjęciami. Więc to świat poszedł do przodu na tyle, że niejako zmusza do podążania za tym, bo inaczej robisz się niepełnosprawny. Nie jest to kwestia świadomej decyzji i chęci naszego pokolenia. Co nas różni od jeszcze starszych pokoleń to chyba to, że stosunkowo łatwo nam nauczyć się i przywyknąć do nowych standardów. Natomiast jeśli zmiana sprawia trudność i ktoś ze starszego pokolenia obserwuje z jaką swobodą posługują się unowocześnieniami inni ludzie to budzi w nich na tyle frustrację, że odczuwają potrzebę krytyki.
Trochę wiem o młodych, choćby ze względu na mój zawód. Dzisiaj młodzi nie mają kondycji, Wysocy, silni chłopcy męczą się przy niewielkim wysiłku. Nie potrafią się skoncentrować nawet na 5 minut. Poza tym wielu z nich nie rozumie, co to posłuszeństwo, czy dyscyplina. Pan próbuje podważyć zdanie pana Cejrowskiego, tylko, że wszystko pan opiera na tym, co pan znajdzie na internecie. Myślę, że nie próbuje pan nawet zrozumieć słów Cejrowskiego, po prostu chce pan im zaprzeczyć. Ma pan gadane, ale to tylko pusta gadka.
W filmie, który obejrzałem, podobno obejrzeliśmy ten sam, Masny nie podważa tez o słabszej kondycji fizycznej czy krótszej uwadze gen Z, tylko zwraca uwagę na inne przyczyny tego stanu rzeczy niż, te które wskazał Cejrowski. Przy okazji przypomniał nam parę zupełnie idiotycznych wypowiedzi Cejrowskiego.
Byłem fanem Cejrowskiego. Kiedyś jego komentarze były czasem kontrowersyjne, ale wciąż śmieszne i oparte, jak mi się zdawało, na jego doświadczeniu. Niestety teraz p. Cejrowski odleciał kompletnie i jego poglądy zdradzają jakąś formę niedojrzałości, którą należałoby przepracować w gabinecie terapeutycznym (nie, nie jest to argument polegający na nazwaniu kogoś psycholem i wysłanie go do psychiatry. To jest autetyczna troska o jego stan).
Cieszę się że poznałem inny punkt widzenia pewne sprawy wreszcie zrozumiałem.jestem z lat 60 i całe życie czytam książki albo oglądam filmy. Więc kontaktu z rzeczywistością i ludźmi też nie miałem.. poznałem za to coś co jest w człowieku najpiękniejsze: wyobraźnia i kreatywność...
10:20 To proste - nie da się lub wymagałoby to zbyt wiele dodatkowego zachodu. Bez telefonu chociażby nie kupię i nie pokażę biletu kolejowego (nie mam drukarki, a nie na każdej stacji i nie o każdej porze czynne są kasy). A bez internetu nie mogę studiować i pracować, więc też się nie da i tyle
"Bez telefonu chociażby nie kupię i nie pokażę biletu kolejowego" - kolej na terenach polskich powstała ok 180 lat temu! Za rok będzie w Anglii rocznica 200 lat od uruchomienia kolei Stockton -Darligton. Bardzo grubo powyżej 150 lat ludzie kupowali bilety w ....kasach kolejowych lub u konduktora. Ciekawe jak oni to robili nie mając srajfonika?
@@tomaszser470 zmienily sie czasy. Wszystkie dane każdej firmy są pozapisywane w systemach i bazach danych. Teraz nie ma sensu się trudzić z zakupem czegokolwiek jak można to zrobić od ręki przez internet.
Ludzie płatków śniegu istnieją ale nie nazwałbym tego "pokoleniem" bo to generalizacja. Po prostu istnieją ludzie którzy nie potrafią przyjąć niewygodnych słów ale na to nie ma reguły
Twoja interpretacja tekstu Cejrowskiego jasno świadczy o tym, że jesteś właśnie z pokolenia Z. Tak jak powiedział - to nie wasza wina. Tak zostaliście wychowani. Jednak wasz (pokolenia Z) problem niestety pozostaje. Jak ty chcesz ocenić to, czy Cejrowski ma rację czy nie, skoro ty siłą rzeczy znasz tylko wasze dzisiejsze czasy. Tacy jak on i jeszcze pokolenie tuż po nim (czyli moje) mają o wiele szersze spektrum na różne społeczne aspekty, jak np. jakość wojska, szkół, wpływ smartfonów i internetu na dzisiejsze dzieciaki itp. My wiemy jak było, jak to się zmieniało i jaki jest tego efekt - czyli (W.C. pojechał grubo, ale generalnie miał rację) płatki śniegu.
Zdecydowanie posiadanie smartfona to nie jest moja decyzja. Skończyłam już zajęcia na uczelni i nie potrzebuję telefonu przez cały czas. Odinstalowałam 2 miesiące temu aplikacje typu Facebook i Instagram. I jestem coraz bliższa używania cegły, a nie smartfonu, bo przecież istnieje jeszcze laptop którego mogę użyć w domu. Ale w szkole, czy na uczelni? Wszystkie informacje o przełożonych zajęciach, spóźnieniu nauczycieli, zmianie terminu zaliczenia przekazywane były przez Messengera i Facebooka. Jeden znajomy w liceum nie miał FB i nie raz i nie dwa zapomnieliśmy mu przekazać jakąś ważną informację. Tak więc nie ma co obrażać się na jakąkolwiek generację. W końcu funkcjonujemy w świecie stworzonym przez te poprzednie...
Grunt to świadome korzystanie w tym wypadku z telefonu ale i Internetu w ogóle. Sam na telefonie mam tylko yt i messangera do komunikowania się ,tak poza tym jego funkcjonalność jest taka sama jak telefony 20 lat temu. Najchętniej zmieniłbym mojego smartfona na takiego starego sony ericssona z rozsuwaną klawiaturą ,ponieważ był to mój ulubiony telefon. Niestety ludzie ,którzy chcą zauważyć ten problem to jest nisza i wkurza mnie trochę jak wszyscy przypisują nam uzależnienie od telefonu ,jednak przez pryzmat niestety większości jestem w stanie to zrozumieć.
Miałem kolegę który smartfona nie posiadał, przez to przykładowo nie korzystał z Messengera, gdzie nauczyciel kontaktował się z klasą. Przez pierwszy semestr lekcji zdalnych był stały problem żeby się z nim kontaktować i nie uczęszczał on początkowo na e-lekcje ponieważ o nich nie wiedział. Posiadanie smartfona już od dawna jest wymagane przez system.
To akurat bzdura. Po zarówno informowanie się przez messenger, jak i same e-lekcje, można mieć także [i to w przyjemniejszej formie, bo chociażby, nie trzeba ładować] na komputerze. Tym bardziej, że nawet w 2020, to nie komórki były do tego potrzebne, a właśnie komputery, czy to stacjonarne, czy laptopy. Więc w tym co napisałeś, jedyna opcja, że kolega miałby problem, to przez brak kompa, a nie smarfona. Bo i nawet same informacje, można podawać w formie sms czy zadzwonić i powiedzieć o czymś. Dlatego smartfon, to fanaberia i jeśli, sam pomyślałeś że smartfon = jedyna opcja dostępu do informacji/powiadomienia innych, to jest to już bardziej uzależnienie, gdyż opcje i to lepszą, wraz z uzasadnieniem, podałem powyżej.
@@hawkgameszone373 niestety kolega nie posiadał odpowiednich aplikacji do komunikacji z klasą na komputerze ani smartfonie, a numeru jego telefonu nikt również nie posiadał. Mój przykład był anegdotyczny ale na pewno nie obrazuje jedynej tego typu sytuacji. I dla czego smartfon to "fanaberia". Nie jest to zbyteczne urządzenie, w dzisiejszych czasach wręcz nieodzowne dla człowieka który się rozwija, a co za tym nadążająża za resztą społeczeństwa. Smartfon to już od dawna nie moda, a trzecia ręka pozwalająca w dowolnym miejscu i czasie obsługiwać bankowość, kontakty i sprawy urzędowe i wiele wiele więcej...
@@420fotowoltaika3 to na Messengera mieliście te zdalne lekcję? Bardziej tutaj widać słabą organizację szkoły. Nie zdziwiłbym się, że on tak celowo unikał kontaktu, bo przeczuwał, że może wymigać się od lekcji.
Teoria wkrótce spotka się z praktyką. Nie wiem jak gen z miałby sobie poradzić z pracą zarobkową w ciężkich, katorżniczych warunkach w jakich dawali sobie radę nasi dziadkowie a często dziś też są takie warunki na terenach poza miastowych. Warunki koszarowe już przerastają młodzież, ledwo karabin w ręce trzymają co widzę na codzien w pracy. Nie zakłamuj rzeczywistości.
Cejrowski ostatnio mnie zaszokował, gdy w radiu Wnet z rozpędu nazwał Putina bandytą i po chwili od razu się poprawił, że to nie jego zdanie, tylko ironiczny odnośnik do Hołowni i pozostałych, którzy mówią to wprost. Co musiało się zmienić w jego percepcji rzeczywistości, że jeszcze niedawno w wywiadzie dla MaturaToBzdura mówił, że Rosja to nasz wróg i nie powinniśmy nawet studiować jej literatury, że potrzebujemy jak najwięcej fizyków, bo (cytuję) "zbudują rakietę, która wysadzi ruskich", a teraz dotarł do etapu poprawiania się, że osobiście nie uważa Putina za zbrodniarza? Zapomniał już, jak mu SB-cy łamali palce za komuny?
Być może większe zagrożenie widzi w Ukrainie, która nie przeprosiła za bestialskie mordy dokonanych na Polakach, a mordercę Polaków, Stefana Banderę gloryfikują i uważają za bohatera.
Proponuję mówić że tylko zgoda może ocalić wszystkich. Wszystkie pokolenia chcą pokoju na świecie. Kto chce ginąc. Kto chce posłać swoje dzieci na śmierć. Pozdrawiam serdecznie Dziękuję bardzo Krystyna
9:57 No cóż, ja mimo wielu namów i niemalże gróźb ze strony rodziców, nie dałam się namówić na smartfona i korzystam od ponad 10 lat z klawiszowego telefonu, bardzo mi z nim dobrze i w ogóle nie odczuwam, żeby trudniej mi się z nim funkcjonowało. Mam 20 lat, więc jestem z pokolenia Z.
Co do telefonów na froncie... Niedawno w Radio357 słuchałem rozmowy z wojskowym ekspertem, który twierdził, że telefon w kieszeni żołnierza może być wyrokiem śmierci. Telefon jest nadajnikiem, który przeciwnik z łatwością może namierzyć i tym samym zdradzić nasze położenie.
Japonia- nigdy nie byłam w Azji, ciekawa kultura, jedzenie. 1 Gen Z leniwe 2 nie da się z nami pracować bo wymagamy niby za dużo (godnego życia w i poza pracą) 3 odizolowane przez internet sociale porno 4 wymyślanie chorób psychicznych
9:55 to jest decyzja użytkownika na którą ogromny wpływ ma otaczający świat, nie uważam że to co powiedział na pan Wojciech to paradoks, sytuacji z smartfonami to swego rodzaju sytuacja gdzie to nie twoja wina ale twój problem, można mówić że to nie ich wina i jednoczenie obarczać ich tym że bezmyślnie poddali się smartfonom
Najbardziej irytujący mnie influencer, który wykorzystuje swój znany wizerunek aby wypowiadać się na tematy nie mając o nich zielonego pojęcia. Dziękuję za nagranie o nim filmu 😁😉
Bolą mnie bezmyślne boom-jęki (a jestem boomerką). Forma, nasilenie, powtarzalne frazesy w przypadkowym miejscu dyskusji, bez sprawdzenia podstawowych faktów w danym temacie, bez choć minuty refleksji - nawet mnie to zniechęca i zobojętnia, co dopiero grupę, której te uwagi dotyczą. Czym ma zaowocować "jeżdżenie" po młodych? Wolę raczej motywująco podkreślać atuty, wartość i progres w pewnych sferach obecnej generacji, jak logicznie podchodzą do wielu zjawisk, zamiast ślepo celebrować nieżyciowe tradycje. Zaś ich cechy patologiczne wymagają propozycji realnych rozwiązań; puste narzekanie jedynie zwiększa problemy. Weźmy także pod uwagę, iż ogromną rolę w problematycznych zachowaniach młodzieży odgrywa wychowanie przez nas; sami je spowodowaliśmy, a teraz migamy się od konsekwencji, podkładając nogę następnemu pokoleniu [jakby nie dość było im ciężko w brutalnych, chaotycznych realiach].
gdzie bym zamieszkał? Odwiedziłem 16 kraje jednak wygrywa ZEA, Dubaj, zdecydowanie, byłem 2 razy, zakochałem się na maksa, ta czystość, ład, pogoda zimą, stosunek cen do jakości, zapach przypraw dosłownie wszędzie, przemili ludzie... mam nadzieje że kiedyś przyjdzie mi zamieszkać na te kilka miesięcy.
W studiu nagraniowym jakiegoś streamera. Jakbym miał możliwość wyboru miejsca życia bez kosztów, to jest to dla mnie jednoznaczne z wyborem w zakresie zajęcia na pół roku, bo na samej chillerze bym tyle nie pociągnął. I to, czego bym chciał spróbować, to czy nie mając obecnych ograniczeń - w postaci niedoborów w sprzęcie i czasie, oraz pewnego stopnia zmęczeniu z powodu konieczności pracy, sprzątania, gotowania itd. - zdołałbym rozkręcić kanał i zbudować markę osobistą, czy jednak to nie tylko ta kwestia i tego typu kariera nei ejst mi do końca pisana.
Nie chce nigdzie wyjednać i to na aż pół roku, mi tu dobrze :O Tematy jakie ja bym widział: 1. Samotność 2. Nieprawdziwe, wirtualne, jednostronne relacje przez ekran. 3. Uzależnienia od portali internetowych 4. Uzależnienie od gier. 5. Planowanie przyszłości.
Jak mówisz o generacji Z to zaraz przypomina mi się eksperyment Johna Calhouna, znanym jako "Eksperyment Utopia". Stworzono szczurom idealne warunki w których nie musiały się starać o nic. Najpierw populacja rosła, potem pojawiły się zachowania patologiczne n.p. niechęć do kopulacji z samicami, nadmierne dbanie o futro, nie dbanie o potomstwo, nienormatywne zachowania seksualne, zanik chęci rozmnażania się, zagryzanie potomstwa, nadmierna agresja u samców alfa i nadmierna bojaźliwość wśród samców beta i niższych. A w końcu populacja szczurów spadła do zera. Co mi to przypomina? Gdyby tak cofnąć generację Z o pięćdziesiąt lat do czasu ich dziadków gdy na dobrobyt trzeba było sobie zapracować to połowa po jednym dniu zaczęła by płakać a druga połowa poleciała by do psychologa. Nie od parady generacja Z nazywa się Z a mianowicie jest to ostatnia litera alfabetu. Nie bez powodu we wszystkich krajach rozwiniętych populacja spada. Jest to nic innego jak "Eksperyment Utopia" tylko przeprowadzony na ludziach. Na szczęście ludzkość nie wyginie. Są jeszcze kraje w których trzeba się wysilić żeby przeżyć.
@@007arek To że był źle dobrany to jest twierdzenie. Teraz proszę to twierdzenie udowodnić. Einsteina też krytykowali jak ogłosił swoją teorię względności. To że coś jest krytykowanie nie znaczy że to nie prawda. W nauce nie ma demokracji. Nie można sobie przegłosować co jest faktem a co nie. Ten eksperyment był wielokrotnie powtarzany i zawsze kończył się tak samo. Wynika to z zasady działania samej ewolucji. Organ który nie jest używany zanika. Jeżeli w pewnej populacji nie następują czynniki które wymagają nauki i rozwoju to ta populacja zaczyna cofać się w rozwoju. Zaczyna degenerować. Typowym przykładem są niedźwiedzie Panda.
@@zwykyzjadaczchleba5369 Krytyka o sztucznym środowisku. Rebecca M. Calisi, George E. Bentley. Lab and field experiments: are they the same animal? Nie chcę wchodzić w polemikę dotyczącą demokracji w nauce, ale mylisz 2 rzeczy. Fakt naukowy bez interpretacji nie znaczy dużo. To, że myszy się tak a nie inaczej zachowywały to bezdyskusyjny fakt. Problem jest z przytoczeniem wniosków. Czy możemy rzutować wyniki laboratoryjne na środowisko oraz ludzi? W badaniu wystąpiło "przeludnienie", nam to nie grozi w najbliższym czasie.
Czy tylko ja przeżyłam efekt Mandeli i byłam świecie przekonana, że tło było zawsze ceglane? A okazało się, że po prostu było ciemne oświetlone ciepłym światłem...
Ale to jest akurat prawda. Najmłodsze pokolenie (czyli tzw. zoomerzy) jest bardziej wrażliwe, bardziej roszczeniowe i mniej inteligentne od wyśmiewanych przez wszystkich tzw. boomerów.
@@RMasny Statystyki prób samobójczych. Pomijając definicję inteligencji, to raczej nie ma dużej dyskusji przy stwierdzeniu, że starsi będą mieć więcej doświadczenia i wiedzy.
Szanuję za inteligentny i retoryczny kontent panie Masny, w kwestii antynaukowych poglądów Cejrowskiego mogę od siebie polecić film sprzed paru lat z kanału koroluk na ten temat.
każde pokolenie jest takie same, aktualne młode pokolenie odzwierciedla stan społeczeństwa w wieku produkcyjnym od którego się uczy dobra i zła. Młodzi mają dostęp do wiadomości i umieją analizować. Widzą obłudę doroslych i się buntują.
Szczerze, próbowałam żyć bez smartfona i naprawdę nie da się ze względu na społeczeństwo. Przykładem może być to jak zanosiłam CV do pracy i nie miałam klauzuli (była nie taka jak trzeba), więc Pani powiedziała żebym napisała ją z telefonu, go przy sobie nie miałam więc stwierdziła, że jak mogę nie mieć przy sobie telefonu i z automatu miałam wrażenie, że mnie odrzuciła bo pomyślała że jestem zapominalska i nieodpowiedzialna, a ja po prostu nie używałam telefonu z internetem.
Fascynuje mnie forma prowadzenia narracji w tym filmie. Od poczatku zaczalem czuc duża złość w stosunku do pana Cejrowskiego w pewnym momencie nawet nienawiść. I to wszystko przerodziło sie w ogromny żal i współczucie dzięki ostatnim zdaniom w filmie. Mam nadzieje ze ludzie tacy jak pan Cejrowski naprawde kiedys udadzą sie na terapie zeby mogli żyć w spokoju. Jak cos to jestem płatkiem śniegu.🫡
Ten film, to bardzo dobry punkt wyjścia do szalonej super dyskusji :) Obaj panowie (mam na myśli oczywiście Rafała Masnego i Wojciecha Cejrowskiego) mają dość jasne poglądy, charakterystyczne z resztą dla pokoleń, które reprezentują (oczywiście winowajcą jest PESEL). Rafał Masny nawet w 10% nie ma pojęcia czym była "komuna", a Wojciech Cejrowski nie ma pojęcia o znaczeniu i zastosowaniu smartfona we współczesnych społeczeństwach (żeby była równowaga dodam, że nawet w 10%). To znaczy pan Rafał nie wierzy, że każda władza zwyczajnie kłamie, a pan Wojciech uważa, że pokolenie 20-30 latków to rozpieszczone bachory. W sumie obaj opowiadacie o ważnym problemie i niestety obaj macie rację i w takim samym stopniu nie macie tejże racji :) Teraz grubiej. Panie Rafale. Podoba mi się, jak młodsi (rzecz jasna ode mnie - ja z X jestem) mówią o równouprawnieniu, szacunku, generalnie szczęśliwości społecznej. Podoba mi się, bo to szczytne założenia. Tylko z jednym zastrzeżeniem. Te pokolenia mogą być "szczęśliwe" tylko wtedy, gdy za tym "szczęściem" stoi po zęby uzbrojona armia (wojskowa, dyplomatyczna i polityczna). I pędzę wytłumaczyć, dlaczego napisałem słowo "szczęście" w "". Bo mam nieznośne wrażenie, że im więcej młodzi mówią o szczęściu, tym mniej go mają sami w życiu. To nie przytyk, tylko taka konkluzja osobista moja. Oczywiście można spokojnie za to obwinić mnie ( w sensie pokolenie ) ale nadal problem pozostanie problemem. To chyba bardziej krzyk o pomoc, niż stwierdzenie, że oto żyje pokolenie, które może zbudować takie szczęśliwie pokolenie z prawdziwego zdarzenia. Teraz małe co nieco do pana Wojciecha Cejrowskiego. Bezczelność pana Wojciecha jest szeroko znana. Ona mu napędza lajki, suby, i cały pozostały sieciowy ruch, dzięki któremu dziś istnieje. Neguje pan Wojciech współczesnych młodych, zatopionych w smartfonach i dokładnie perfidnie w tym samym czasie, wykorzystuje te same techniki, do tego, żeby dzięki sieci istnieć. Bo gdyby nie było internetu, google-a i binga (plus kilku pozostałych algorytmów wyszukiwania) pana Wojciecha dziś by nie było. Powietrze by było :) Ot chichot historii taki. Tak więc obaj panowie liżecie ciut prawdy i obaj się znacznie, moim skromnym zdaniem, mylicie. I to też wynika z najstarszego znanego powodu. Z PESELI :) PS. (1 hour later) Jeszcze tak sobie pomyślałem (myśl pierwsza) , że w sumie żeby pan Rafał mógł powiedzieć, że żyje w wolnym kraju, to Ci którzy żyli w innym (nie wolnym) musieli najpierw do tego doprowadzić. Jedni to zrobili ginąc inni walcząc jeszcze inni płacąc podatki. Druga myśl. Żeby obaj panowie mogli działać społecznie (w sensie komunikacji poglądów) ktoś musiał najpierw stworzyć im (obu) taką możliwość. Znowu "starzy" są temu winni bo to oni wykombinowali internet. A młodzi go zrypali budując social media :) Taką drugą kontrowersyjną myśl rzucę, żeby się dołączyć do tych panów, którzy rację mają i jednocześni nie. I trzecia myśl. Obronna. :) W styczniu 2022 usłyszałem dwie rzeczy. Na imprezie (ja mam 55 lat ale mam kumpli 31 letnich) No i na takiej mieszanej imprze pewien całkiem młody facet powiedział mi (bo wcześniej się przysłuchiwał wapniakom, jak gadaliśmy o groźbie ewentualnych wojen u nas w sensie w Polsce), że bardzo mi współczuje. Bo ja jako ten "stary" ciągle wracam do wojny. Nie wiem jaką miał na myśli, bo nie wspomniał ale że ciągle wojna i wojna. Więc mu powiedziałem, że jako stary 20 letniej córki, martwię się żeby nie musiała leżeć w jakimś błocie pod groźbą ostrzegawczej kulki w tył głowy. Bo czasy mamy coraz bardziej nerwowe. Na to właśnie usłyszałem, że Wy ( tu przytyk do pana Rafała jako przedstawiciela młodych) wybudujecie wolne i kochające się społeczeństwo, a my Wam w tym tylko przeszkadzamy, bo ciągle wojna i wojna. Zapytałem, co zrobi gdy stanie przed nim koleś (dowolnego koloru skóry) z maczetą, giwerką albo nożem. Powiedział, że będzie z nim rozmawiał. Zapytałem: A jak ten ktoś, nie będzie chciał rozmawiać, to co? I tu się temat nam zakończył. Zostałem żałosnym starym dziadersem, którego mojemu rozmówcy żal, bo nie rozumiem, że to jest sytuacja do której nie dojdzie, bo tylko my wojujemy, a oni (przyp. autora MŁODZI) już nie. Nie dziwię się Cejrowskiemu, że uważa Was (młodych) za nieświadomych. (a nie zgadzam się z Cejrowskim w mnóstwie jego poglądów). I trzecia myśl. Jakiś miesiąc po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę usłyszałem, że ja to nie mam zamiaru walczyć o ten zj...ny kraj. Pytam zatem co zrobi mój rozmówca? Wyjadę do Portugalii. No to pytam, co będzie gdy wszyscy wyjadą do Portugalii? Ale że o co mi chodzi? No to mówię, że po pierwsze tam strasznie szybko, zrobi się strasznie ciasno, a po drugie banda rosyjskich sołdatów, bez wystrzału otoczy tych wszystkich ściśniętych w Portugalii. I to bez jednego wystrzału. Wojna cud miód. Potem już okrążonym zostanie albo ginąć albo nauczyć się przepływać wpław Atlantyk. Piszę tak długo o tych rzeczach bo mi się zdaje, że to jednak ważny dialog powinien teraz być pomiędzy pokoleniami. Kiedyś było łatwiej. Dziś trzeba się niestety porozumiewać :)
"Podoba mi się, jak młodsi (rzecz jasna ode mnie - ja z X jestem) mówią o równouprawnieniu, szacunku, generalnie szczęśliwości społecznej." - wydumane dyrdymały socjalistów, które nigdy nie dojdą do skutku! "o szczęśliwości społecznej." " - tak już byli tacy co budowali "taką szczęśliwość" - to Marks, Engels, Lenin, Mao, Pol Pot i Kim Ir Sen i dobrze wiemy jak na tym wyszedł świat - pod płot, do dołu, na Łubiankę lub Syberię. Tak wyglądało "budowanie raju na Ziemi"! Więc po prostu koszmar dla milionów a nie "szczęśliwość społeczna."
@@tomaszser470To nie są dyrdymały. Chęć bycia bezpiecznym i zadowolonym czy szczęśliwym to dążenie każdego pokolenia. I jak mieliśmy 20 lat ( a wtedy jeszcze była komuna) to też szukaliśmy swojej drogi do szczęścia. Czy znależliśmy? Pewnie nie. Bo nie ma w historii świata takiej krainy, która by taka była zawsze i dla każdego. Ale my sallmotności nie mieliśmy. Oni mają. Trochę przez nas a trochę przez siebie. Poza tym teraz nie ma chyba tak jasnego podziału na starszych i mlodszych jak to bylo kiedyś. Jak gram 6 godzin w LOLa i publikuje na YT to wchodze na impreze mlodym czy nie? Bo kiedyś to bylo jasne czy tak czy nie. A dzis idziemy tak szybko ze sie zacierac zaczelo. Ale nadal I Masny i Cejrowski jednoczesnie maja i nie maja racji moim zdaniem :)
@@tomaszser470 no właśnie. Dlatego może ciężko pewne procesy zauważyć. To nic złego w sumie. Ale do momentu kiedy się chce kogoś potępoć w czambuł :) Tak poza tym myślę że za swoją chęć dialogu przyjdzie niestety młodszemu pokoleniu zapłacic bardzo wysoka cene. I szczerze mowiac czasem mnie to martwi bo my ( X i Y) też ta cene zaplacimy. Ot taka lekka mysl na niedziele :)
1. Szwajcaria, jest to państwo mocno idealizowane i chciałbym skonfrontować te obrazy z rzeczywistością. 2. Telefony, samotność, bezmyslnosc, edukacja, uzależnienia
Ja bym chciał zamieszkać na jakimś Włoskim przybrzeżu przy piaszczystej plaży i z palmami. Po prostu to mój "dream", leżenie na leżaczku z drinkiem przy zachodzie słońca temperatura 24 stopnie pełen chill pod palemką no peak życia.
Jest jeszcze jedna płaszczyzna, w której Ukraina by sobie o wiele gorzej poradziła na tej wojnie, gdyby nie miała smartphonów. Otóż wyposażenie tej armii jest co najmniej dziwaczne - jest to zbieranina najróżniejszych i najdziwniejszych sprzętów z całego świata dosłownie, które Ukrainie wysłano z róznych miejsc, jako pomoc, co rodzi spore problemy z synchronizacją i koordynacją, zwłaszcza w zakresie celów ogniowych. I co ma do tego smartphone? Otóż stworzono apkę na androida, działającą na zasadzie zamawiania taksówek, wzorowaną częściowo na Uberze. Dowódcy poszczególnych formacji są jakby kierowcami i przyjmują zlecenia kursów, które zleca centralne dowództwo, czy tam lokalne na niższym szczeblu. Proste i genialne. Zlecenie odebrane znika z puli i nie ma problemu, że w jedno miejsce pojedzie nadmiar sił, a w inne żadne. I przy okazji szybkosć działania jest świetna, bo zlecenia trafiają do najbliższych miejscu docelowemu "kierowców" w pierwszej kolejności. Jakby na tym polu walki był Cejroski - to z całą swoją twardą skórą i nie topieniu się w błocie - by absolutnie sobie nie poradził. O przewadze "zawodowych graczy (czy choćby jutuberów kręcących ujęcia dronowe) w sterowaniu dronem nawet nie wspominam.
Na dzisiejszym polu bitwy to właśnie boomerzy pole gdyby jako pierwsi ponieważ tego nie ogarniają mowa o cyberprzestrzeni, to pokolenie, które tak krytykuje, milenialsi+ chronią cyfrowe życie pana Cejrowskiego jego pieniążki na jego cyfrową koncie. A to jest właśnie dokładnie typowe dla bommersow oni po prostu już nic nie ogarniają. Ale kremowanie rączek przez facetów to z drugiej strony też przegięcie.
Na dzisiejszym polu bitwy boomerów by nie było bo są za starzy, więc to raczej głupie porównanie. Po drugie w artykule chodzi bardziej o przekrój społeczeństwa, która stanowi mięso armatnie jak na wojnie na Ukrainie, a nie relatywnie małej grupy, która dba o cyberbezpieczeństwo.
@@TWARDOWSKY. Ja mówię o ogóle, Ty podajesz jakieś małe grupy. Jak tak, wg. to Twojej logiki, boomerzy są ważniejsi. Teraz zastanawiam się, czy dobrze ciebie zrozumiałem, bo ten pierwszy komentarz to gramatycznie jakiś koszmar.
Z- ano od dwu lat jeżdżą ciężkimi pojazdami po raz kolejny masakrując Dzikie Pola i tamtejszą ludność. Część ludności przeniosła się więc na zachód, aż nad i za Odrę.
Niestety, w zasadzie powierzchowne oceny Cejrowskiego potwierdziły się tym filmem. Nie posiadam smartphone'a i NIE robię przelewów na poczcie, ani nie szukam pracy w pośredniaku. Problemem nie jest dostęp do Internetu jako taki (bo z tego i Cejrowski korzysta), tylko MOBILNY dostęp do Internetu. Brak rozgraniczenia "czas przed ekranem" i "czas poza ekranem", ludzie nawet w toalecie i przy jedzeniu cisną pompę dopaminową. To wyróżnia obecne młode pokolenie - faktyczne uzależnienie od ciągłego dostępu do urządzenia ekranowego. I niesie to też realną wrażliwość na ataki - jeśli ktoś nie jest w stanie sprawdzić na kartce rozkładu jazdy, ani w ogóle nic zrobić, jeśli nie ma do tego aplikacji, wystarczy że celem ataku stanie się kiedyś sieć - i miliony ludzi będzie bezradnych - nigdzie nie trafi, nic nie kupi, nie otworzy konserwy. Troszkę scenariusz z Die Hard 4 (tylko do kwadratu, czyli 16).
Hej Ja się zgadzam z tym co mówisz bo im jest łatwo nas krytykować bo oni samwsze mają tego asa w rękawie ze mieli gorzej. Ale nie zdają sobie sprawy że my też dorastamy w systemie jak oni tylko innym i to nie jest nasza wina tylko wręcz ich pokolenia ponieważ oni nam taki świat zgotowali. I tu tak naprawdę ich wszystkich obwiniać nie można bo to jak mówisz tylko duzi i wpływowi kreują kulturę. I takie gnojenie nas za to że jesteśmy poprostu produktem naszych czasów odrazu powoduję defensywę i zamyka dialog. Btw. wychowywałem się na was Abstrachuje Masny 😄 Też rocznik 93 ;)
Korzystanie ze smartfona w dzisiejszych czasach to ułatwienie sobie życia. Mając aplikację na tel płacisz mniej, nie musisz mieć portflea, łatwo coś poteierdzisz, łatwiej sprawdzisz obecny stan na drodze, w publicznym transporcie( opóźnienia, połączenia, przesiadki) łatwiej wielu rzeczy się dowiesz. To narzędzie wszechstronne.
Lubię pana Cejrowskiego jak mnie zabawia. Tak. Poza tym to jest różnie. Natomiast zagrożenia smartfonów nie polegają na informatyzacji. Wszystko prawie można zrobić z komputera. Smartfon i tablet to według tej tezy nowoczesne kajdany bo jesteś cały czas online. Bez wytchnienia nastawiony na bodźce dopaminowe. Psycholodzy nie robili takiego larum z komputera z internetu. Oni robią larum z tego że przez smartfony tak naprawdę nigdy nie można się odłączyc. Tak jak z kajdan. Pozdro.
Właściwie nie miejsce jest wazne tylko co bym tam robila. Chciałabym popracować fizycznie, ubrudzic się, odciac od medialnego syfu. Byle tylko nie bylo bardzo zimno, bo slabo znoszę ;) Wszelkie budowy domów, chatek, praca w ogrodzie, lesie, sadzie, na polu...😅 potrzebuje wiecej ruchu, mniej myśli
A propos produktów zwierzęcych w wojsku, Brytyjczycy mieli przekichane w Indiach ze smarami, bo cześć odmawiała użycia wołowego a druga świńskiego. I było to problemem w XIX wieku na długo przed generacją x.
1. tylko ten internet i telefony 2. nie mają kontaktu z rzeczywistością 3. są skrajnie liberalni 4. nie poradzą sobie w życiu 5. nie szanują tradycyjnych wartości i starszych
Dlaczego tytuł książki Cejrondo to "Młot na LewicE" a nie "Młot na lewicę"? Jestem w szoku, że z takim błędem to było wydane. Czy może jest jakieś legitne potwierdzenie, że to błąd celowy? (nie chodzi mi o jakieś tłumaczenia po fakcie). Ktoś, coś? :o
Jako osoba z pokolenia Z (rocznik 09) bardzo lubię pana Wojtka i jego poglądy i z tym artykułem muszę się zgodzić, nie ma co odwracać kota ogonem i uciekać od tego że jesteśmy zjebanym pokoleniem. Ale są też pozytywy, garstka ogarniętych z nas będąc dorosłymi wychowa dzieci które w życiu sobie poradzą, a reszta nie, ta selekcja naturalna spowoduje, że następne pokolenia będą lepsze.
W temacie smartfonów brakowało mi informacji ile ludzi zostało zbombardowanych z ich powodu. W konflikcie rosyjko-ukraińskim zarejestrowanie większej aktywności smartfonów w jednym skupisku skazuje żołnierzy na śmierć.
Cejrowski jest bezposredni, nie boi sie uzywac mocnych slow, jest wredny, opryskliwy raczej trudny. Ale ma ogromną wiedze praktycznie w kazdym kierunku i wielki bagaż życiowy. Słuchając Ciebie zaczynam się powaznie martwić w jakiej przyszlosci przyjdzie życ moim dzieciom...
Nie trzeba być specem aby rozróżnić roszczeniowego mazgaja z gen Z od Normalnego chłopaka czy dziewczyny która choć urodzona w tych latazch co generacja Z raczej jest bardziej ogarnieta
Jeśli już to bym sie na pół roku wybrał na Malediwy, natomiast jeśli chodzi o smartfona, to jak jadę samochodem i samochód mi sie zepsuje, to jak bez telefonu zadzwonie po pomoc drogową? bo bez smartfona to trzeba do domu iść na pieszo kilkadziesiąt kilometrów.
Jest taka opcja że wśród około 30 rodzin które utrzymują się oscylując wokół jego biznesu conajmniej kilka posiada w swym krztałcie generację Z. Wiedzieć może niewiele lub nic... Ale możliwe że kilku wysłał do szkoły/na studia za swoje bo$$e😂😂
Pokolenie Z jest mobilizowane na Ukrainie...i wygląda to tak jak opisuje Cejrowski, uciekają jak szczury. Są nagrania jak 5 żołnierzy siłą pakuje za nogi i ręcę gościa do radiowozu.
Tylko nie podałeś argumentów, że pokolenie "Z" jest wyćwiczone w boju. A w wypadku prawdziwego pełnoskalowego konfliktu Internetu nie będzie na bardzo dużych obszarach.
11:44 i 12:00
Brakuje wstawek z Friedmanem:
1) "Według mnie, przymus perswazje rózni zagrozenie uzycem przemocy lub jej faktyczne uzycie" 2) "o ile nie ma monopolu"
mógłbym wysłać jedno zdjęcie które Cejrowskiemu by kopara opadła
Masz rację. Materiały propagandowe odegrały kluczową rolę, ponieważ przedstawiają że to faktycznie "Izraelska inwazja w strefie Gazy". W rzeczywistośc to obiekty cywilne w tym szpital Al Ahli zostały zbombardowane przez chybione rakiety Ham***. W dwa tygodnie ze strefy Gazy w kierunku Izraela zostało wystrzelonych 7 000 rakiet! W tym ponad 550 zostało chybionych oraz zdetonowanych w strefie Gazy przez sam Ham**! To JEDNA rakieta na KAŻDE 37 minut, podczas których ludność cywilna strefy gazy jest pod ostrzałem RAKIET HAM***! IDF przesyła oficjalnie nagrania, na których pokazuje jakie cele atakuje. Są to miejsca, z których Ham** wystrzeliwuje rakiety w ludność cywilną Izraela. To że władza strefy Gazy z najgęściej zaludninych obszarów zrobiła sobie obiekty wojskowe jest swoistą żywą tarczą. Jak myślisz dlaczego wszędzie promowane są tylko zdjęcia i nagrania ze stefy Gazy ale nigdy na głównej nie pokażą się tobie zniszczone przez Ham** ulice miast, budynki itp po stronie Izraela? Nie dlatego że ich nie ma. IDF również pokazuje zniszczonia jakich dopuścił się Ham*** ale ich filmy mają max kilkanaście tysięcy wyświetleń, podczas gdy pro terrorystyczne materiały wideo potrafią mieć po ponad milion wyświetleń. Po drugie Izrael ma najnowocześniejszą tarczę antyrakietową "Iron Dome", która przechwyca ponad 90% rakiet wystrzelonych ze stefy Gazy. (dane IDF). Śmiało można twierdzić że jakby nie Iron Dome to Izrael wyglądałby jak Warszawa po WWII. Więc podsumowując. To nie jest "Izraelska inwazja" jak to medialnie jest sprzedawane, tylko Iraelski odwet za masakrę z 7 października skierowana w organizację terrorystyczną jaką jest Ham**.
Fajnie że usuwasz komentarze. To dużo o tobie znaczy.
"abstrachując" z twoich ust brzmi zupełnie inaczej ;)
Jako osoba z pokolenia Z, co mam powiedzieć "przepraszam" za to że żyję w świecie gdzie ludzie zaczęli badać psychikę ludzką na globalną skale, tylko po to aby nam coś sprzedać. Gdzie otacza nas technologia którą pan i pana dzieci budowały, aby żyło nam się dobrze (jak widzę za dobrze).
Uwielbiam, jak na metafory typu wojna, powołują się ludzie, którzy a) nigdy na tych wojnach nie walczyli, b) swoją całą wiedzę o konfliktach zbrojnych zasięgnęli chyba tylko z Szeregowca Ryana...
Trzeba panu Cejrowskiemu przyznać, że trzeba mieć spory dystans do siebie, żeby nazywać się młotem.
mocne iks de
Cejrowski to ma dystans tylko do lewarków i LGBT, przecież on tempo jak mu czarna księga zabobonów każe wierzy i myśli co tam jest napisane. To ksenofob, przecież nawet żona od niego odeszła, nic dziwnego.
XD
Nk bo nie zczailem
Populista
5 tematów przed obejrzeniem odcinka:
-ciągle w tych telefonach
-brak patriotyzmu
-zamiast rozwiązywać problemy nazywają je jako choroby/schorzenia
- brak prawdziwych relacji
a kto im te telefony kupił i tego nauczył? dosłownie od kolebki!!!
@@xx-th7mfA kto tych telefonów używa? Brak jakiejkolwiek odpowiedzialności to kolejna wada naszego pokolenia, rodzice nie odpowiadają za wszystko
to 4
Ten brak patriotyzmu to taki mit xD
U nas nawet osoby bardzo lewicowe są patriotami, czego nie mozna powiedzieć np o boomerach ktorzy walą sobie do ameryczki czy niemiec i maja kompleks zachodu.
Plus jesteśmy owiele bardziej patriotyczni od np. Milenialsów.
Ja sam jestem bardzo lewicowy światopogladowo, a jestem patriotą, i to dosyc silnym plus gardze nacjonalizmem bo nie ma nic wspolnego z patriotyzmem
@@gugugaga4007lewactwo tylko do Unii ciągnie i zniszczenie polski właśnie
Chętnie zrezygnowałbym z korzystania ze smartfona, gdyby nie wymagały tego ode mnie: szkoła, później studia, praca, ogólnie życie w społeczeństwie. Raczej nie jesteśmy przewrażliwieni, tylko czasy są dużo mniej oczywiste, mniej prostoliniowe i mniej przewidywalne, a świat - mniej pojmowalny. Jeżeli chodzi o prawdę i weryfikację to byłbym bardzo ostrożny, zaprzeczanie każdemu popularnemu poglądowi jest nierozsądne, ale też przyjmowanie zdania większości (w przypadku kiedy nawet nie jest się do końca zdecydowanym) jest, jak zresztą pokazała historia, niebezpieczne - a każdy człowiek jest za swoje poglądy odpowiedzialny. Otyłość to problem typowo amerykański, próby przedstawienia go w polskich realiach wyglądają jak tłumaczenia artykułów z Business Insidera; co ciekawe, typowo boomerskim tekstem mogłoby być stwierdzenie, że młodzi łykają jak pelikany wszystko co przychodzi z Zachodu, ale akurat to pan Wojciech wszędzie te Stany wciska, bo sam tam dużo czasu spędza. Poza tym, cóż, w znacznej większości, świat wygląda jak wygląda, dlatego że to starsze pokolenia do tego doprowadziły. Ale ja nie mam o to żalu i sobie żyję, pozdrawiam, płatek śniegu.
Moja piątka:
1. Wojsko by ich naprawiło
2. Przywrócić kary cielesne
3. Młode pokolenie jest ogłupione przez rozwój technologiczny
4. Brak Szacunku do osób starszych
5. Wymyślają sobie depresję/ADHD a kiedyś przecież nie istniała bo stary przypierdolił pasem i wszystko było git xd
nie wierze ze to nie clickbait
Jako zetka po części mogę się z tym zgodzić, ponieważ wojsko uczy przede wszystkim dyscypliny. 5 punkt jest do połowy prawdziwy, bo teraz każdy kto jest choć troche smutny, to mówi, że ma depresję. Nie chodzi o to, że kiedyś tego nie było, tylko ludzie byli w lepszym stanie psychicznym przez zaciesnione kontakty międzyludzkie. Teraz młode pokolenie jest strasznie samotne, co nawiązuje do punktu 3. Ogromna część społeczeństwa nie wykorzystuje możliwości jakie daje internet tylko bezsensownie scrolluje tiktoka calymi dniami.
@@jula3453 W jednym komentarzu jednocześnie chwalisz służbę wojskową i martwisz się obecnym stanem psychicznym młodzieży. Dosyć absurdalne.
Jak myślisz, jaki wpływ na psychikę miała obowiązkowa służba wojskowa? Wygoogluj wyrażenie "fala w wojsku".
@@tomasz8250 nie chwalę tylko mówię, że uczy dyscypliny. A młodzi akurat są samotni z własnego wyboru. Zamiast nawiązywać kontakty międzyludzkie wola siedzieć wpatrzeni w telefon
@@jula3453 Odnosiłaś się do tego, że "wojsko może młodych naprawić". I częściowo się z tym zgadzasz, jeśli dobrze rozumiem.
Jest to więc chwalenie.
Zwracam uwagę, że twoja troska o obecny stan psychiczny młodzieży ma się nijak do twojego pozytywnego stosunku służby wojskowej. Służba wojskowa często była traumą.
Jestem 92 rocznik i długo nie miałam fb, ale na studiach musialam założyć bo omijały mnie wszystkie ważne informacje zamieszczane na grupach. Długo mialam zwykly telefon z klawiszami, bez dostępu do internetu, ale szefowa powiedziała, że musimy na bieżąco wymieniać się zdjęciami. Więc to świat poszedł do przodu na tyle, że niejako zmusza do podążania za tym, bo inaczej robisz się niepełnosprawny. Nie jest to kwestia świadomej decyzji i chęci naszego pokolenia. Co nas różni od jeszcze starszych pokoleń to chyba to, że stosunkowo łatwo nam nauczyć się i przywyknąć do nowych standardów. Natomiast jeśli zmiana sprawia trudność i ktoś ze starszego pokolenia obserwuje z jaką swobodą posługują się unowocześnieniami inni ludzie to budzi w nich na tyle frustrację, że odczuwają potrzebę krytyki.
Trochę wiem o młodych, choćby ze względu na mój zawód. Dzisiaj młodzi nie mają kondycji, Wysocy, silni chłopcy męczą się przy niewielkim wysiłku. Nie potrafią się skoncentrować nawet na 5 minut. Poza tym wielu z nich nie rozumie, co to posłuszeństwo, czy dyscyplina. Pan próbuje podważyć zdanie pana Cejrowskiego, tylko, że wszystko pan opiera na tym, co pan znajdzie na internecie. Myślę, że nie próbuje pan nawet zrozumieć słów Cejrowskiego, po prostu chce pan im zaprzeczyć. Ma pan gadane, ale to tylko pusta gadka.
W filmie, który obejrzałem, podobno obejrzeliśmy ten sam, Masny nie podważa tez o słabszej kondycji fizycznej czy krótszej uwadze gen Z, tylko zwraca uwagę na inne przyczyny tego stanu rzeczy niż, te które wskazał Cejrowski. Przy okazji przypomniał nam parę zupełnie idiotycznych wypowiedzi Cejrowskiego.
O matko, wszystko to co pan Cejrowski napisał brzmi jak żywcem wyjęte z grupy "Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze…" na Facebooku 😅
uzytkownik fb byc jak:
Film nagrany w dzień?!
szok
Jestem płatkiem śniegu, mogę przebierać szpadlem ale będę płakał.
1.są leniwi
2.dawniej tego nie było
3.nie mają szacunku do starszych
4.są rozczeniowi
5.nie znają życia
Ale to że to napiszesz, nie sprawi, że to będzie prawda lub nieprawda
Trudno jest znać życie w tak młodym wieku
5 tematów które imo padły:
roszczeniowość
nieumiejętność pracy
nieprzystosowanie do życia
siedzenie z konkuterze
brak relacji z innymi w ludzmi IRL
Przecież on sam korzysta z internetu notorycznie i z mediów społecznościowych, wszędzie się wymądrza 😎
„Ciepło i przyjemnie :D”, tym czasem Trójmiasto: 🥶👍
Byłem fanem Cejrowskiego. Kiedyś jego komentarze były czasem kontrowersyjne, ale wciąż śmieszne i oparte, jak mi się zdawało, na jego doświadczeniu.
Niestety teraz p. Cejrowski odleciał kompletnie i jego poglądy zdradzają jakąś formę niedojrzałości, którą należałoby przepracować w gabinecie terapeutycznym (nie, nie jest to argument polegający na nazwaniu kogoś psycholem i wysłanie go do psychiatry. To jest autetyczna troska o jego stan).
Mam te same spostrzeżenia. Wygląda na rys narcystyczny, a wiadomo, że rzadko spotka się ich w gabinetach.
super film! nigdy nie zastanawiałam się nad tym od tej strony
Cieszę się że poznałem inny punkt widzenia pewne sprawy wreszcie zrozumiałem.jestem z lat 60 i całe życie czytam książki albo oglądam filmy. Więc kontaktu z rzeczywistością i ludźmi też nie miałem.. poznałem za to coś co jest w człowieku najpiękniejsze: wyobraźnia i kreatywność...
10:20 To proste - nie da się lub wymagałoby to zbyt wiele dodatkowego zachodu. Bez telefonu chociażby nie kupię i nie pokażę biletu kolejowego (nie mam drukarki, a nie na każdej stacji i nie o każdej porze czynne są kasy). A bez internetu nie mogę studiować i pracować, więc też się nie da i tyle
"Bez telefonu chociażby nie kupię i nie pokażę biletu kolejowego" - kolej na terenach polskich powstała ok 180 lat temu! Za rok będzie w Anglii rocznica 200 lat od uruchomienia kolei Stockton -Darligton. Bardzo grubo powyżej 150 lat ludzie kupowali bilety w ....kasach kolejowych lub u konduktora. Ciekawe jak oni to robili nie mając srajfonika?
@@tomaszser470 zmienily sie czasy. Wszystkie dane każdej firmy są pozapisywane w systemach i bazach danych. Teraz nie ma sensu się trudzić z zakupem czegokolwiek jak można to zrobić od ręki przez internet.
Ludzie płatków śniegu istnieją ale nie nazwałbym tego "pokoleniem" bo to generalizacja. Po prostu istnieją ludzie którzy nie potrafią przyjąć niewygodnych słów ale na to nie ma reguły
Twoja interpretacja tekstu Cejrowskiego jasno świadczy o tym, że jesteś właśnie z pokolenia Z. Tak jak powiedział - to nie wasza wina. Tak zostaliście wychowani. Jednak wasz (pokolenia Z) problem niestety pozostaje. Jak ty chcesz ocenić to, czy Cejrowski ma rację czy nie, skoro ty siłą rzeczy znasz tylko wasze dzisiejsze czasy. Tacy jak on i jeszcze pokolenie tuż po nim (czyli moje) mają o wiele szersze spektrum na różne społeczne aspekty, jak np. jakość wojska, szkół, wpływ smartfonów i internetu na dzisiejsze dzieciaki itp. My wiemy jak było, jak to się zmieniało i jaki jest tego efekt - czyli (W.C. pojechał grubo, ale generalnie miał rację) płatki śniegu.
Za stary jest przecież :p
Zdecydowanie posiadanie smartfona to nie jest moja decyzja. Skończyłam już zajęcia na uczelni i nie potrzebuję telefonu przez cały czas. Odinstalowałam 2 miesiące temu aplikacje typu Facebook i Instagram. I jestem coraz bliższa używania cegły, a nie smartfonu, bo przecież istnieje jeszcze laptop którego mogę użyć w domu. Ale w szkole, czy na uczelni? Wszystkie informacje o przełożonych zajęciach, spóźnieniu nauczycieli, zmianie terminu zaliczenia przekazywane były przez Messengera i Facebooka. Jeden znajomy w liceum nie miał FB i nie raz i nie dwa zapomnieliśmy mu przekazać jakąś ważną informację. Tak więc nie ma co obrażać się na jakąkolwiek generację. W końcu funkcjonujemy w świecie stworzonym przez te poprzednie...
Grunt to świadome korzystanie w tym wypadku z telefonu ale i Internetu w ogóle. Sam na telefonie mam tylko yt i messangera do komunikowania się ,tak poza tym jego funkcjonalność jest taka sama jak telefony 20 lat temu. Najchętniej zmieniłbym mojego smartfona na takiego starego sony ericssona z rozsuwaną klawiaturą ,ponieważ był to mój ulubiony telefon. Niestety ludzie ,którzy chcą zauważyć ten problem to jest nisza i wkurza mnie trochę jak wszyscy przypisują nam uzależnienie od telefonu ,jednak przez pryzmat niestety większości jestem w stanie to zrozumieć.
Miałem kolegę który smartfona nie posiadał, przez to przykładowo nie korzystał z Messengera, gdzie nauczyciel kontaktował się z klasą. Przez pierwszy semestr lekcji zdalnych był stały problem żeby się z nim kontaktować i nie uczęszczał on początkowo na e-lekcje ponieważ o nich nie wiedział. Posiadanie smartfona już od dawna jest wymagane przez system.
To akurat bzdura. Po zarówno informowanie się przez messenger, jak i same e-lekcje, można mieć także [i to w przyjemniejszej formie, bo chociażby, nie trzeba ładować] na komputerze. Tym bardziej, że nawet w 2020, to nie komórki były do tego potrzebne, a właśnie komputery, czy to stacjonarne, czy laptopy.
Więc w tym co napisałeś, jedyna opcja, że kolega miałby problem, to przez brak kompa, a nie smarfona. Bo i nawet same informacje, można podawać w formie sms czy zadzwonić i powiedzieć o czymś. Dlatego smartfon, to fanaberia i jeśli, sam pomyślałeś że smartfon = jedyna opcja dostępu do informacji/powiadomienia innych, to jest to już bardziej uzależnienie, gdyż opcje i to lepszą, wraz z uzasadnieniem, podałem powyżej.
@@hawkgameszone373 niestety kolega nie posiadał odpowiednich aplikacji do komunikacji z klasą na komputerze ani smartfonie, a numeru jego telefonu nikt również nie posiadał. Mój przykład był anegdotyczny ale na pewno nie obrazuje jedynej tego typu sytuacji. I dla czego smartfon to "fanaberia". Nie jest to zbyteczne urządzenie, w dzisiejszych czasach wręcz nieodzowne dla człowieka który się rozwija, a co za tym nadążająża za resztą społeczeństwa. Smartfon to już od dawna nie moda, a trzecia ręka pozwalająca w dowolnym miejscu i czasie obsługiwać bankowość, kontakty i sprawy urzędowe i wiele wiele więcej...
@@420fotowoltaika3 to na Messengera mieliście te zdalne lekcję? Bardziej tutaj widać słabą organizację szkoły. Nie zdziwiłbym się, że on tak celowo unikał kontaktu, bo przeczuwał, że może wymigać się od lekcji.
Teoria wkrótce spotka się z praktyką. Nie wiem jak gen z miałby sobie poradzić z pracą zarobkową w ciężkich, katorżniczych warunkach w jakich dawali sobie radę nasi dziadkowie a często dziś też są takie warunki na terenach poza miastowych. Warunki koszarowe już przerastają młodzież, ledwo karabin w ręce trzymają co widzę na codzien w pracy. Nie zakłamuj rzeczywistości.
Cejrowski ostatnio mnie zaszokował, gdy w radiu Wnet z rozpędu nazwał Putina bandytą i po chwili od razu się poprawił, że to nie jego zdanie, tylko ironiczny odnośnik do Hołowni i pozostałych, którzy mówią to wprost. Co musiało się zmienić w jego percepcji rzeczywistości, że jeszcze niedawno w wywiadzie dla MaturaToBzdura mówił, że Rosja to nasz wróg i nie powinniśmy nawet studiować jej literatury, że potrzebujemy jak najwięcej fizyków, bo (cytuję) "zbudują rakietę, która wysadzi ruskich", a teraz dotarł do etapu poprawiania się, że osobiście nie uważa Putina za zbrodniarza? Zapomniał już, jak mu SB-cy łamali palce za komuny?
Być może większe zagrożenie widzi w Ukrainie, która nie przeprosiła za bestialskie mordy dokonanych na Polakach, a mordercę Polaków, Stefana Banderę gloryfikują i uważają za bohatera.
Proponuję mówić że tylko zgoda może ocalić wszystkich. Wszystkie pokolenia chcą pokoju na świecie. Kto chce ginąc. Kto chce posłać swoje dzieci na śmierć. Pozdrawiam serdecznie Dziękuję bardzo Krystyna
@@KrysiaKrysiaa tak, tak, dodaj jeszcze, że Putin też chce pokoju i z bólem serca wysyła kolejnych ruskich na rzeź, bo nie ma wyboru.
9:57 No cóż, ja mimo wielu namów i niemalże gróźb ze strony rodziców, nie dałam się namówić na smartfona i korzystam od ponad 10 lat z klawiszowego telefonu, bardzo mi z nim dobrze i w ogóle nie odczuwam, żeby trudniej mi się z nim funkcjonowało. Mam 20 lat, więc jestem z pokolenia Z.
Cejrowski jest najlepszym dowodem na istnienie wyjątku od reguły w stwierdzeniu, że podróże kształcą 😉
Co do telefonów na froncie... Niedawno w Radio357 słuchałem rozmowy z wojskowym ekspertem, który twierdził, że telefon w kieszeni żołnierza może być wyrokiem śmierci. Telefon jest nadajnikiem, który przeciwnik z łatwością może namierzyć i tym samym zdradzić nasze położenie.
Dokładnie. Tak na Ukrainie namierzono kilku ważnych ruskich wojskowych. Także tego.
Zamieszkał bym gdzieś w Alpach lubię się wspinać.
Najchętniej bym zamieszkał na Maderze, żeby móc uczyć się surfować, co jest jednym z moich marzeń do zrealizowania.
Japonia- nigdy nie byłam w Azji, ciekawa kultura, jedzenie. 1 Gen Z leniwe 2 nie da się z nami pracować bo wymagamy niby za dużo (godnego życia w i poza pracą) 3 odizolowane przez internet sociale porno 4 wymyślanie chorób psychicznych
9:55 to jest decyzja użytkownika na którą ogromny wpływ ma otaczający świat, nie uważam że to co powiedział na pan Wojciech to paradoks, sytuacji z smartfonami to swego rodzaju sytuacja gdzie to nie twoja wina ale twój problem, można mówić że to nie ich wina i jednoczenie obarczać ich tym że bezmyślnie poddali się smartfonom
Irlandia niegdyś fikała z podatkami, a raczej podskoczyła. Lecz Intel ich wyprowadził z błędu , a podatki wróciły do poprzedniej stawki. 🙈🙉🙊🐵
Najbardziej irytujący mnie influencer, który wykorzystuje swój znany wizerunek aby wypowiadać się na tematy nie mając o nich zielonego pojęcia. Dziękuję za nagranie o nim filmu 😁😉
Chyba ty nie masz tego pojęcia
Pan W Cejrowski jest bardzo inteligentny i bardzo mądry oczytany obyty na wiele tematów
@@Culoroto007 oczytany nie znaczy inteligentny
Bolą mnie bezmyślne boom-jęki (a jestem boomerką). Forma, nasilenie, powtarzalne frazesy w przypadkowym miejscu dyskusji, bez sprawdzenia podstawowych faktów w danym temacie, bez choć minuty refleksji - nawet mnie to zniechęca i zobojętnia, co dopiero grupę, której te uwagi dotyczą. Czym ma zaowocować "jeżdżenie" po młodych? Wolę raczej motywująco podkreślać atuty, wartość i progres w pewnych sferach obecnej generacji, jak logicznie podchodzą do wielu zjawisk, zamiast ślepo celebrować nieżyciowe tradycje. Zaś ich cechy patologiczne wymagają propozycji realnych rozwiązań; puste narzekanie jedynie zwiększa problemy. Weźmy także pod uwagę, iż ogromną rolę w problematycznych zachowaniach młodzieży odgrywa wychowanie przez nas; sami je spowodowaliśmy, a teraz migamy się od konsekwencji, podkładając nogę następnemu pokoleniu [jakby nie dość było im ciężko w brutalnych, chaotycznych realiach].
gdzie bym zamieszkał? Odwiedziłem 16 kraje jednak wygrywa ZEA, Dubaj, zdecydowanie, byłem 2 razy, zakochałem się na maksa, ta czystość, ład, pogoda zimą, stosunek cen do jakości, zapach przypraw dosłownie wszędzie, przemili ludzie... mam nadzieje że kiedyś przyjdzie mi zamieszkać na te kilka miesięcy.
W studiu nagraniowym jakiegoś streamera.
Jakbym miał możliwość wyboru miejsca życia bez kosztów, to jest to dla mnie jednoznaczne z wyborem w zakresie zajęcia na pół roku, bo na samej chillerze bym tyle nie pociągnął. I to, czego bym chciał spróbować, to czy nie mając obecnych ograniczeń - w postaci niedoborów w sprzęcie i czasie, oraz pewnego stopnia zmęczeniu z powodu konieczności pracy, sprzątania, gotowania itd. - zdołałbym rozkręcić kanał i zbudować markę osobistą, czy jednak to nie tylko ta kwestia i tego typu kariera nei ejst mi do końca pisana.
Cejrowski ma rację! Jak się Was czyta to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać🤦♀️
zawsze lepiej się śmiać!
Ja tam jestem z Gen Z i jakoś w 80% zgadzam sie z tym co mowi cejrowski XD mowi z sensem i logicznie ale czasem go ponosi 😅
Dla mnie była by to Tajlandia ponieważ Spokój, chill, skupienie, niesamowita atmosfera i Muay… Thai. Pozdrawiam
Nie chce nigdzie wyjednać i to na aż pół roku, mi tu dobrze :O
Tematy jakie ja bym widział:
1. Samotność
2. Nieprawdziwe, wirtualne, jednostronne relacje przez ekran.
3. Uzależnienia od portali internetowych
4. Uzależnienie od gier.
5. Planowanie przyszłości.
Mała korekta 0:56 - jest tylko jedna Wyspa Wielkanocna 😊
Jak mówisz o generacji Z to zaraz przypomina mi się eksperyment Johna Calhouna, znanym jako "Eksperyment Utopia". Stworzono szczurom idealne warunki w których nie musiały się starać o nic. Najpierw populacja rosła, potem pojawiły się zachowania patologiczne n.p. niechęć do kopulacji z samicami, nadmierne dbanie o futro, nie dbanie o potomstwo, nienormatywne zachowania seksualne, zanik chęci rozmnażania się, zagryzanie potomstwa, nadmierna agresja u samców alfa i nadmierna bojaźliwość wśród samców beta i niższych. A w końcu populacja szczurów spadła do zera.
Co mi to przypomina?
Gdyby tak cofnąć generację Z o pięćdziesiąt lat do czasu ich dziadków gdy na dobrobyt trzeba było sobie zapracować to połowa po jednym dniu zaczęła by płakać a druga połowa poleciała by do psychologa. Nie od parady generacja Z nazywa się Z a mianowicie jest to ostatnia litera alfabetu. Nie bez powodu we wszystkich krajach rozwiniętych populacja spada. Jest to nic innego jak "Eksperyment Utopia" tylko przeprowadzony na ludziach. Na szczęście ludzkość nie wyginie. Są jeszcze kraje w których trzeba się wysilić żeby przeżyć.
Ten eksperyment był bardzo źle odebrany przez krytyków, więc ja bym nie brał go zbyt poważnie.
@@007arek To że był źle dobrany to jest twierdzenie. Teraz proszę to twierdzenie udowodnić. Einsteina też krytykowali jak ogłosił swoją teorię względności. To że coś jest krytykowanie nie znaczy że to nie prawda. W nauce nie ma demokracji. Nie można sobie przegłosować co jest faktem a co nie. Ten eksperyment był wielokrotnie powtarzany i zawsze kończył się tak samo.
Wynika to z zasady działania samej ewolucji. Organ który nie jest używany zanika. Jeżeli w pewnej populacji nie następują czynniki które wymagają nauki i rozwoju to ta populacja zaczyna cofać się w rozwoju. Zaczyna degenerować. Typowym przykładem są niedźwiedzie Panda.
@@zwykyzjadaczchleba5369 Krytyka o sztucznym środowisku.
Rebecca M. Calisi, George E. Bentley. Lab and field experiments: are they the same animal?
Nie chcę wchodzić w polemikę dotyczącą demokracji w nauce, ale mylisz 2 rzeczy.
Fakt naukowy bez interpretacji nie znaczy dużo. To, że myszy się tak a nie inaczej zachowywały to bezdyskusyjny fakt.
Problem jest z przytoczeniem wniosków. Czy możemy rzutować wyniki laboratoryjne na środowisko oraz ludzi? W badaniu wystąpiło "przeludnienie", nam to nie grozi w najbliższym czasie.
Człowiek się tak troszeczkę, odrobinę różni od myszy. Jakbyś nie zauważył.
Czy tylko ja przeżyłam efekt Mandeli i byłam świecie przekonana, że tło było zawsze ceglane? A okazało się, że po prostu było ciemne oświetlone ciepłym światłem...
Ale to jest akurat prawda. Najmłodsze pokolenie (czyli tzw. zoomerzy) jest bardziej wrażliwe, bardziej roszczeniowe i mniej inteligentne od wyśmiewanych przez wszystkich tzw. boomerów.
ale na podstawie czego tak mówisz?
@@RMasny Statystyki prób samobójczych. Pomijając definicję inteligencji, to raczej nie ma dużej dyskusji przy stwierdzeniu, że starsi będą mieć więcej doświadczenia i wiedzy.
@@RMasny Na podstawie własnych obserwacji oraz opinii innych osób.
@@Lukasz160391Czyli dowodu anegdotycznego
@@Lukasz160391 błąd logiczny
Szanuję za inteligentny i retoryczny kontent panie Masny, w kwestii antynaukowych poglądów Cejrowskiego mogę od siebie polecić film sprzed paru lat z kanału koroluk na ten temat.
mega ciekawy film biorąc pod uwagę poglądy pana WC i jego ciekawe opinie
Nowy odc od masnego, taki widok uwielbiam❤❤
Cejrowski 100% racji.
każde pokolenie jest takie same, aktualne młode pokolenie odzwierciedla stan społeczeństwa w wieku produkcyjnym od którego się uczy dobra i zła. Młodzi mają dostęp do wiadomości i umieją analizować. Widzą obłudę doroslych i się buntują.
Zgadzam się z Pan Wojciechem w stu procentach. Nie utożsamiam się z tymi "owieczkami".
Szczerze, próbowałam żyć bez smartfona i naprawdę nie da się ze względu na społeczeństwo. Przykładem może być to jak zanosiłam CV do pracy i nie miałam klauzuli (była nie taka jak trzeba), więc Pani powiedziała żebym napisała ją z telefonu, go przy sobie nie miałam więc stwierdziła, że jak mogę nie mieć przy sobie telefonu i z automatu miałam wrażenie, że mnie odrzuciła bo pomyślała że jestem zapominalska i nieodpowiedzialna, a ja po prostu nie używałam telefonu z internetem.
Fascynuje mnie forma prowadzenia narracji w tym filmie. Od poczatku zaczalem czuc duża złość w stosunku do pana Cejrowskiego w pewnym momencie nawet nienawiść. I to wszystko przerodziło sie w ogromny żal i współczucie dzięki ostatnim zdaniom w filmie. Mam nadzieje ze ludzie tacy jak pan Cejrowski naprawde kiedys udadzą sie na terapie zeby mogli żyć w spokoju.
Jak cos to jestem płatkiem śniegu.🫡
1) Pokolenie Z musi studiować (bo B musiało, więc B uważa że nic się nie zmieniło) 2) Internet służy głównie do zabawy, a praca = praca fizyczna
Co ty chłopie wiesz o życiu, pleciesz trzy po trzy
Ten film, to bardzo dobry punkt wyjścia do szalonej super dyskusji :) Obaj panowie (mam na myśli oczywiście Rafała Masnego i Wojciecha Cejrowskiego) mają dość jasne poglądy, charakterystyczne z resztą dla pokoleń, które reprezentują (oczywiście winowajcą jest PESEL). Rafał Masny nawet w 10% nie ma pojęcia czym była "komuna", a Wojciech Cejrowski nie ma pojęcia o znaczeniu i zastosowaniu smartfona we współczesnych społeczeństwach (żeby była równowaga dodam, że nawet w 10%). To znaczy pan Rafał nie wierzy, że każda władza zwyczajnie kłamie, a pan Wojciech uważa, że pokolenie 20-30 latków to rozpieszczone bachory. W sumie obaj opowiadacie o ważnym problemie i niestety obaj macie rację i w takim samym stopniu nie macie tejże racji :) Teraz grubiej. Panie Rafale. Podoba mi się, jak młodsi (rzecz jasna ode mnie - ja z X jestem) mówią o równouprawnieniu, szacunku, generalnie szczęśliwości społecznej. Podoba mi się, bo to szczytne założenia. Tylko z jednym zastrzeżeniem. Te pokolenia mogą być "szczęśliwe" tylko wtedy, gdy za tym "szczęściem" stoi po zęby uzbrojona armia (wojskowa, dyplomatyczna i polityczna). I pędzę wytłumaczyć, dlaczego napisałem słowo "szczęście" w "". Bo mam nieznośne wrażenie, że im więcej młodzi mówią o szczęściu, tym mniej go mają sami w życiu. To nie przytyk, tylko taka konkluzja osobista moja. Oczywiście można spokojnie za to obwinić mnie ( w sensie pokolenie ) ale nadal problem pozostanie problemem. To chyba bardziej krzyk o pomoc, niż stwierdzenie, że oto żyje pokolenie, które może zbudować takie szczęśliwie pokolenie z prawdziwego zdarzenia. Teraz małe co nieco do pana Wojciecha Cejrowskiego. Bezczelność pana Wojciecha jest szeroko znana. Ona mu napędza lajki, suby, i cały pozostały sieciowy ruch, dzięki któremu dziś istnieje. Neguje pan Wojciech współczesnych młodych, zatopionych w smartfonach i dokładnie perfidnie w tym samym czasie, wykorzystuje te same techniki, do tego, żeby dzięki sieci istnieć. Bo gdyby nie było internetu, google-a i binga (plus kilku pozostałych algorytmów wyszukiwania) pana Wojciecha dziś by nie było. Powietrze by było :) Ot chichot historii taki. Tak więc obaj panowie liżecie ciut prawdy i obaj się znacznie, moim skromnym zdaniem, mylicie. I to też wynika z najstarszego znanego powodu. Z PESELI :) PS. (1 hour later) Jeszcze tak sobie pomyślałem (myśl pierwsza) , że w sumie żeby pan Rafał mógł powiedzieć, że żyje w wolnym kraju, to Ci którzy żyli w innym (nie wolnym) musieli najpierw do tego doprowadzić. Jedni to zrobili ginąc inni walcząc jeszcze inni płacąc podatki. Druga myśl. Żeby obaj panowie mogli działać społecznie (w sensie komunikacji poglądów) ktoś musiał najpierw stworzyć im (obu) taką możliwość. Znowu "starzy" są temu winni bo to oni wykombinowali internet. A młodzi go zrypali budując social media :) Taką drugą kontrowersyjną myśl rzucę, żeby się dołączyć do tych panów, którzy rację mają i jednocześni nie. I trzecia myśl. Obronna. :) W styczniu 2022 usłyszałem dwie rzeczy. Na imprezie (ja mam 55 lat ale mam kumpli 31 letnich) No i na takiej mieszanej imprze pewien całkiem młody facet powiedział mi (bo wcześniej się przysłuchiwał wapniakom, jak gadaliśmy o groźbie ewentualnych wojen u nas w sensie w Polsce), że bardzo mi współczuje. Bo ja jako ten "stary" ciągle wracam do wojny. Nie wiem jaką miał na myśli, bo nie wspomniał ale że ciągle wojna i wojna. Więc mu powiedziałem, że jako stary 20 letniej córki, martwię się żeby nie musiała leżeć w jakimś błocie pod groźbą ostrzegawczej kulki w tył głowy. Bo czasy mamy coraz bardziej nerwowe. Na to właśnie usłyszałem, że Wy ( tu przytyk do pana Rafała jako przedstawiciela młodych) wybudujecie wolne i kochające się społeczeństwo, a my Wam w tym tylko przeszkadzamy, bo ciągle wojna i wojna. Zapytałem, co zrobi gdy stanie przed nim koleś (dowolnego koloru skóry) z maczetą, giwerką albo nożem. Powiedział, że będzie z nim rozmawiał. Zapytałem: A jak ten ktoś, nie będzie chciał rozmawiać, to co? I tu się temat nam zakończył. Zostałem żałosnym starym dziadersem, którego mojemu rozmówcy żal, bo nie rozumiem, że to jest sytuacja do której nie dojdzie, bo tylko my wojujemy, a oni (przyp. autora MŁODZI) już nie. Nie dziwię się Cejrowskiemu, że uważa Was (młodych) za nieświadomych. (a nie zgadzam się z Cejrowskim w mnóstwie jego poglądów). I trzecia myśl. Jakiś miesiąc po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę usłyszałem, że ja to nie mam zamiaru walczyć o ten zj...ny kraj. Pytam zatem co zrobi mój rozmówca? Wyjadę do Portugalii. No to pytam, co będzie gdy wszyscy wyjadą do Portugalii? Ale że o co mi chodzi? No to mówię, że po pierwsze tam strasznie szybko, zrobi się strasznie ciasno, a po drugie banda rosyjskich sołdatów, bez wystrzału otoczy tych wszystkich ściśniętych w Portugalii. I to bez jednego wystrzału. Wojna cud miód. Potem już okrążonym zostanie albo ginąć albo nauczyć się przepływać wpław Atlantyk. Piszę tak długo o tych rzeczach bo mi się zdaje, że to jednak ważny dialog powinien teraz być pomiędzy pokoleniami. Kiedyś było łatwiej. Dziś trzeba się niestety porozumiewać :)
"Podoba mi się, jak młodsi (rzecz jasna ode mnie - ja z X jestem) mówią o równouprawnieniu, szacunku, generalnie szczęśliwości społecznej." - wydumane dyrdymały socjalistów, które nigdy nie dojdą do skutku! "o szczęśliwości społecznej." " - tak już byli tacy co budowali "taką szczęśliwość" - to Marks, Engels, Lenin, Mao, Pol Pot i Kim Ir Sen i dobrze wiemy jak na tym wyszedł świat - pod płot, do dołu, na Łubiankę lub Syberię. Tak wyglądało "budowanie raju na Ziemi"! Więc po prostu koszmar dla milionów a nie "szczęśliwość społeczna."
@@tomaszser470To nie są dyrdymały. Chęć bycia bezpiecznym i zadowolonym czy szczęśliwym to dążenie każdego pokolenia. I jak mieliśmy 20 lat ( a wtedy jeszcze była komuna) to też szukaliśmy swojej drogi do szczęścia. Czy znależliśmy? Pewnie nie. Bo nie ma w historii świata takiej krainy, która by taka była zawsze i dla każdego. Ale my sallmotności nie mieliśmy. Oni mają. Trochę przez nas a trochę przez siebie. Poza tym teraz nie ma chyba tak jasnego podziału na starszych i mlodszych jak to bylo kiedyś. Jak gram 6 godzin w LOLa i publikuje na YT to wchodze na impreze mlodym czy nie? Bo kiedyś to bylo jasne czy tak czy nie. A dzis idziemy tak szybko ze sie zacierac zaczelo. Ale nadal I Masny i Cejrowski jednoczesnie maja i nie maja racji moim zdaniem :)
@@ryszard_wiencek " sallmotności nie mieliśmy" salmon - znaczy poławianie łososi? Niestety nie łowiłem i i w jakiegoś tam LOL'a też nie grywam.
@@tomaszser470 no właśnie. Dlatego może ciężko pewne procesy zauważyć. To nic złego w sumie. Ale do momentu kiedy się chce kogoś potępoć w czambuł :) Tak poza tym myślę że za swoją chęć dialogu przyjdzie niestety młodszemu pokoleniu zapłacic bardzo wysoka cene. I szczerze mowiac czasem mnie to martwi bo my ( X i Y) też ta cene zaplacimy. Ot taka lekka mysl na niedziele :)
Albania leży nad Morzem Śródziemnym, co oznacza, że panuje tam ciepła pogoda, a co za tym idzie można tam spróbować owoców morza za niewielką cenę.
1. Szwajcaria, jest to państwo mocno idealizowane i chciałbym skonfrontować te obrazy z rzeczywistością. 2. Telefony, samotność, bezmyslnosc, edukacja, uzależnienia
Dobra, to moje bingo przed obejrzeniem - ctrl+c, ctrl+v praktycznie żywcem z notepada (tylko kosmetycznie dotknięte), ofc wiele rzeczy napisane ironicznie
1. lgbt, propagacja "sodomii"
2. roszczeniowość
3. rozwiązłość seksualna [czy nie powinienem podpiąć tego pod 1?]
4. wrażliwość/niestabilność psychiczna, poprawność polityczna, zabranianie mówienia "prawdy"
5. zanik polskich tradycji/kultury, bezbożność, nieśpiewanie roty codziennie, lewactwo (ideolokomunis), kosmopolityzm
Conajmniej 3/5 z ambicjami na 3,5, gratki
Ja bym chciał zamieszkać na jakimś Włoskim przybrzeżu przy piaszczystej plaży i z palmami. Po prostu to mój "dream", leżenie na leżaczku z drinkiem przy zachodzie słońca temperatura 24 stopnie pełen chill pod palemką no peak życia.
Jesteś szczęśliwym człowiekiem,bo marzysz i żyjesz wyobraźnią jak już tam będziesz i zobaczysz to i przeżyjesz już nie bed,iesz szczęśliwy .
Jest jeszcze jedna płaszczyzna, w której Ukraina by sobie o wiele gorzej poradziła na tej wojnie, gdyby nie miała smartphonów. Otóż wyposażenie tej armii jest co najmniej dziwaczne - jest to zbieranina najróżniejszych i najdziwniejszych sprzętów z całego świata dosłownie, które Ukrainie wysłano z róznych miejsc, jako pomoc, co rodzi spore problemy z synchronizacją i koordynacją, zwłaszcza w zakresie celów ogniowych. I co ma do tego smartphone? Otóż stworzono apkę na androida, działającą na zasadzie zamawiania taksówek, wzorowaną częściowo na Uberze. Dowódcy poszczególnych formacji są jakby kierowcami i przyjmują zlecenia kursów, które zleca centralne dowództwo, czy tam lokalne na niższym szczeblu. Proste i genialne. Zlecenie odebrane znika z puli i nie ma problemu, że w jedno miejsce pojedzie nadmiar sił, a w inne żadne. I przy okazji szybkosć działania jest świetna, bo zlecenia trafiają do najbliższych miejscu docelowemu "kierowców" w pierwszej kolejności. Jakby na tym polu walki był Cejroski - to z całą swoją twardą skórą i nie topieniu się w błocie - by absolutnie sobie nie poradził. O przewadze "zawodowych graczy (czy choćby jutuberów kręcących ujęcia dronowe) w sterowaniu dronem nawet nie wspominam.
Na dzisiejszym polu bitwy to właśnie boomerzy pole gdyby jako pierwsi ponieważ tego nie ogarniają mowa o cyberprzestrzeni, to pokolenie, które tak krytykuje, milenialsi+ chronią cyfrowe życie pana Cejrowskiego jego pieniążki na jego cyfrową koncie. A to jest właśnie dokładnie typowe dla bommersow oni po prostu już nic nie ogarniają. Ale kremowanie rączek przez facetów to z drugiej strony też przegięcie.
Na dzisiejszym polu bitwy boomerów by nie było bo są za starzy, więc to raczej głupie porównanie. Po drugie w artykule chodzi bardziej o przekrój społeczeństwa, która stanowi mięso armatnie jak na wojnie na Ukrainie, a nie relatywnie małej grupy, która dba o cyberbezpieczeństwo.
@@007arek Przecież średnia wieku ludzi na górze wojska to właśnie boomerzy, wie to raczej głupi argument.
@@TWARDOWSKY. Ja mówię o ogóle, Ty podajesz jakieś małe grupy.
Jak tak, wg. to Twojej logiki, boomerzy są ważniejsi.
Teraz zastanawiam się, czy dobrze ciebie zrozumiałem, bo ten pierwszy komentarz to gramatycznie jakiś koszmar.
Z- ano od dwu lat jeżdżą ciężkimi pojazdami po raz kolejny masakrując Dzikie Pola i tamtejszą ludność. Część ludności przeniosła się więc na zachód, aż nad i za Odrę.
Zamieszkałym w Albanii, w Sarandzie, fajna pogoda, mili ludzie itd
Niestety, w zasadzie powierzchowne oceny Cejrowskiego potwierdziły się tym filmem.
Nie posiadam smartphone'a i NIE robię przelewów na poczcie, ani nie szukam pracy w pośredniaku. Problemem nie jest dostęp do Internetu jako taki (bo z tego i Cejrowski korzysta), tylko MOBILNY dostęp do Internetu. Brak rozgraniczenia "czas przed ekranem" i "czas poza ekranem", ludzie nawet w toalecie i przy jedzeniu cisną pompę dopaminową.
To wyróżnia obecne młode pokolenie - faktyczne uzależnienie od ciągłego dostępu do urządzenia ekranowego.
I niesie to też realną wrażliwość na ataki - jeśli ktoś nie jest w stanie sprawdzić na kartce rozkładu jazdy, ani w ogóle nic zrobić, jeśli nie ma do tego aplikacji, wystarczy że celem ataku stanie się kiedyś sieć - i miliony ludzi będzie bezradnych - nigdzie nie trafi, nic nie kupi, nie otworzy konserwy. Troszkę scenariusz z Die Hard 4 (tylko do kwadratu, czyli 16).
Hej
Ja się zgadzam z tym co mówisz bo im jest łatwo nas krytykować bo oni samwsze mają tego asa w rękawie ze mieli gorzej.
Ale nie zdają sobie sprawy że my też dorastamy w systemie jak oni tylko innym i to nie jest nasza wina tylko wręcz ich pokolenia ponieważ oni nam taki świat zgotowali.
I tu tak naprawdę ich wszystkich obwiniać nie można bo to jak mówisz tylko duzi i wpływowi kreują kulturę.
I takie gnojenie nas za to że jesteśmy poprostu produktem naszych czasów odrazu powoduję defensywę i zamyka dialog.
Btw. wychowywałem się na was Abstrachuje Masny 😄
Też rocznik 93 ;)
Korzystanie ze smartfona w dzisiejszych czasach to ułatwienie sobie życia. Mając aplikację na tel płacisz mniej, nie musisz mieć portflea, łatwo coś poteierdzisz, łatwiej sprawdzisz obecny stan na drodze, w publicznym transporcie( opóźnienia, połączenia, przesiadki) łatwiej wielu rzeczy się dowiesz. To narzędzie wszechstronne.
Czechy - chciałbym poznać jak się żyję w kraju gdzie tak szybko z roku na rok się nie starzeje społeczeństwo
Zastanawiam się czy generacja-Z będzie mówić w podobny sposób o generacji-Alpha do której (co prawda tylko o rok ale nadal) należę.
Takie podejście skacze co dwie generacje. Czyli o alfach tak będą mówić Milenialsi.
Narzekanie na młodzież jest tak stare jak sam język. Są nawet zapiski starożytnych Greków marudzących, że teraz to ci młodym tylko zabawa w głowie XD
Hiszpania - wspaniałe wspomnienia
Chciałbym zamieszkać w północnej Kanadzie albo w stanach
Szwajcaria, piękne miejsce, możliwość dużego rozwoju
Lubię pana Cejrowskiego jak mnie zabawia. Tak. Poza tym to jest różnie. Natomiast zagrożenia smartfonów nie polegają na informatyzacji. Wszystko prawie można zrobić z komputera. Smartfon i tablet to według tej tezy nowoczesne kajdany bo jesteś cały czas online. Bez wytchnienia nastawiony na bodźce dopaminowe. Psycholodzy nie robili takiego larum z komputera z internetu. Oni robią larum z tego że przez smartfony tak naprawdę nigdy nie można się odłączyc. Tak jak z kajdan. Pozdro.
-walka o kraj
-wartości tradycyjne
-sojowe late
-internet
-sztuczna inteligencja
Ten człowiek nawet zna się na rodzeniu dzieci 🤣😅
norwegia, gdzie to nie wiem. chcę poczuć ziąb xd
Uważaj, latem potrafi być naprawdę gorąco.
Właściwie nie miejsce jest wazne tylko co bym tam robila. Chciałabym popracować fizycznie, ubrudzic się, odciac od medialnego syfu. Byle tylko nie bylo bardzo zimno, bo slabo znoszę ;) Wszelkie budowy domów, chatek, praca w ogrodzie, lesie, sadzie, na polu...😅 potrzebuje wiecej ruchu, mniej myśli
Ciekawi mnie z czego się utrzymujesz obecnie, widząc wyświetlenia wydaje się, że RUclips to obecnie dodatek i uczestniczysz w innych projektach
A propos produktów zwierzęcych w wojsku, Brytyjczycy mieli przekichane w Indiach ze smarami, bo cześć odmawiała użycia wołowego a druga świńskiego. I było to problemem w XIX wieku na długo przed generacją x.
Tokio lub Nowy York całkowita zmiana stylu życia w wielkiej metropolii. Zniknięcie w ogromnym tłumie
1. tylko ten internet i telefony
2. nie mają kontaktu z rzeczywistością
3. są skrajnie liberalni
4. nie poradzą sobie w życiu
5. nie szanują tradycyjnych wartości i starszych
Alpy Tyrolskie, blisko do morza piękne widoki z dala od ludzi.
Kocham cię słuchać
Odwiedzanie facebooka w celach antropologicznych XDDD
Dlaczego tytuł książki Cejrondo to "Młot na LewicE" a nie "Młot na lewicę"?
Jestem w szoku, że z takim błędem to było wydane. Czy może jest jakieś legitne potwierdzenie, że to błąd celowy? (nie chodzi mi o jakieś tłumaczenia po fakcie).
Ktoś, coś? :o
Mowa nienawiści sąd sądem a sprawiedliwość w uni
Jako osoba z pokolenia Z (rocznik 09) bardzo lubię pana Wojtka i jego poglądy i z tym artykułem muszę się zgodzić, nie ma co odwracać kota ogonem i uciekać od tego że jesteśmy zjebanym pokoleniem. Ale są też pozytywy, garstka ogarniętych z nas będąc dorosłymi wychowa dzieci które w życiu sobie poradzą, a reszta nie, ta selekcja naturalna spowoduje, że następne pokolenia będą lepsze.
No tak bo pokolejnie wojciecha to tytani intelektu xD w większości pisowcy a sam wojciech taki fanatyk religijny a po rozwodzie
@@EverynyanSan po rozwodzie ktorego sam powiedzial ze nie uznaje i nadal jest wierny Pawlikowskiej ale nie moga zyc razem niestety
W temacie smartfonów brakowało mi informacji ile ludzi zostało zbombardowanych z ich powodu. W konflikcie rosyjko-ukraińskim zarejestrowanie większej aktywności smartfonów w jednym skupisku skazuje żołnierzy na śmierć.
Cejrowski jest bezposredni, nie boi sie uzywac mocnych slow, jest wredny, opryskliwy raczej trudny. Ale ma ogromną wiedze praktycznie w kazdym kierunku i wielki bagaż życiowy. Słuchając Ciebie zaczynam się powaznie martwić w jakiej przyszlosci przyjdzie życ moim dzieciom...
Tak podróże kształcimy.
Nie trzeba być specem aby rozróżnić roszczeniowego mazgaja z gen Z od Normalnego chłopaka czy dziewczyny która choć urodzona w tych latazch co generacja Z raczej jest bardziej ogarnieta
Śmieszy mnie jak stare konserwy nazywają gen z płatkami śniegu, po czym uraża ich dosłownie cokolwiek, w tym jakieś urojenia 😂
chłopcze - telefon na froncie = rakietka na łeb a Cejrowski podaje dane z usa
Jeśli już to bym sie na pół roku wybrał na Malediwy, natomiast jeśli chodzi o smartfona, to jak jadę samochodem i samochód mi sie zepsuje, to jak bez telefonu zadzwonie po pomoc drogową? bo bez smartfona to trzeba do domu iść na pieszo kilkadziesiąt kilometrów.
Jest taka opcja że wśród około 30 rodzin które utrzymują się oscylując wokół jego biznesu conajmniej kilka posiada w swym krztałcie generację Z.
Wiedzieć może niewiele lub nic...
Ale możliwe że kilku wysłał do szkoły/na studia za swoje
bo$$e😂😂
Pokolenie Z jest mobilizowane na Ukrainie...i wygląda to tak jak opisuje Cejrowski, uciekają jak szczury. Są nagrania jak 5 żołnierzy siłą pakuje za nogi i ręcę gościa do radiowozu.
Hiszpania, słońce, trawka i morze 😊
Tylko nie podałeś argumentów, że pokolenie "Z" jest wyćwiczone w boju. A w wypadku prawdziwego pełnoskalowego konfliktu Internetu nie będzie na bardzo dużych obszarach.
Zamieszkał bym w Jakarcie bo chcę się nauczyć jawajskiego
uważaj! Jakarta tonie! (i to bardzo szybko :O)
@@RMasny wiem ale już i tak bilet kupiony a praktyki w ambasadzie umówione. Do września będzie jeszcze na powierzchni. Ale dzięki :3
Zamieszkałbym prawdopodobnie w Monaco bo to trochę taka arkadia w Europie.