Redukcja stresu, o której mówi Pan Mateusz, jest bardzo ważna - z wielu powodów, np. odpada zmartwienie o los cesji ubezpieczenia w przypadku pożaru, czy też o sytuację gdy kilka miesięcy bez dochodu uniemożliwia spłatę kredytu. Doświadczyłem tej redukcji stresu - gorąco polecam. A tak poza tym : pamiętajcie, że Mateuszowi można postawić wirtualną kawę - szczegóły na jego stronie :)
kwestia z jakiego powodu mamy stres... nadpłacając kredyt mamy mniejsze zobowiązanie ale też mniej środków płynnych. W razie utraty pracy mamy mniej środków by przetrwać ten okres. Nie możemy też skorzystać z dobrej/krótkiej okazji inwestycyjnej. Ta sytuacja ma 2 strony medalu. Jedna osoba będzie się czuła lepiej z mniejszym kredytem, a druga z większymi inwestycjami.
@@armi2251 dlatego dobrze jest uzbierać poduszkę finansową oszczędności- 6x miesięczne wydatki+ dobrze je ulokować w instrumenty, które pozwolą szybko je wybrać tj. natychmiast lub w przeciągu kilku dni, fundusz awaryjny - wydatki 1 miesiąca. Potem decydujesz czy chcesz nadpłacać ( proste) czy inwestować ( cięższe/ryzykowne ale można dużo na tym ugrać). Bez tego lepiej lepiej nie zaczynać inwestować ale to już każdego indywidualna sprawa.
bardzo przydatny materiał i ważne wnioski. Wiem żże stała kwota nadpłaty/inwestycji upraszcza całą symulację, jednak bardziej realistycznym scenariuszem jest, że mamy stałą kwotę do wydania na ratę i inwestycje. Jeśli rata spada, możemy więcej nadpłacić i szybciej zbić wysokość raty, a nie po raz kolejny 2000zł. Przez to symulacja 2.2 traci sens.
Dzięki! W symulacji 2.2 trochę o to chodziło (by nie miała większego sensu). Jak zazwyczaj chodziło też o pokazanie, że co by nie było warto inwestować w akcje/obligacje, a nie trzymać środki "w skarpecie".
Super materiał, daje do myślenia. Ciekawi mnie tylko jedno: 31:00 - W symulacji 2.2 Wariant 1 tylko z nadpłatą kredytu, przyjąłeś, że nadwyżki generowanie poprzez zmniejszającą się ratę są chowane do skarpety. Zgadzam się, że o inwestowaniu tylko niewielki procent społeczeństwa ma pojęcie, ale nadpłacanie kredytu z nadwyżek zamiast chowania ich do skarpety to nie jest rocket science i ten scenariusz wydaje mi się całkiem prawdopodbny dla wielu rodzin. Patrzyłeś jak to się plasuje w stosunku do rodzin inwestujących? Jak wypada rodzina poświęcająca wszystkie środki na wcześniejszą spłatę kredytu?
Hej! Dodałem na blogu wariant z dodatkowym nadpłacaniem kredytu za środki oszczędzone na racie dzięki nadpłatom (bo chyba o to Ci chodziło) :). Sprawdź wpis.
Hej, jest ktoś w stanie polecić książki dotyczące inwestowania, jakaś podstawowa wiedza, którą warto mieć przed zagłębieniem się w temat Z góry serdecznie dziękuję.
Świetny materiał i strasznie dużo analizy :) Ciekawi mnie jednak inny scenariusz, a mianowicie co jeśli generuje się tak duże nadwyżki że można spłacić kredyt 400k w dajmy na to 4 lata w czasach gdy stopy procentowe jak teraz są wysokie, przy jednoczesnym wykorzystywaniu limitów IKE?? a następnie zająć się już czysto inwestowaniem :) Jak wtedy długiej perspektywie wyglądały by wykresy?? :)
Których detalicznych? Antyinflacyjnych? Tu przydałby się jasnowidz :D. Na pewno niezłym pomysłem będzie zakup stałoprocentowych (najlepiej poprzez ETF na TBSP) w chwili, gdy RPP nie będzie już zapowiadać kolejnych podwyżek stóp, stąd sam z decyzją wstrzymuję się jeszcze kilka miesięcy.
@@Inwestomat Mam na myśli te oparte o mechanizm inflacji plus marzy. Sam posiadam 4-latki. Rozważam właśnie etf, ale druga opcja to podział w pakietach 5 tys zł i zakup poprzez konto maklerskie ING, ze względu na niską prowizje od zakupu 0,1% oraz wygodny interfejs.
@@ach-fn2kz Brzmi dobrze, niezależnie od konta maklerskiego. Teraz jest o tyle łatwy moment na oczekiwanie, że wszyscy wiedzą (lub spekulują), ze stopy procentowe znowu zostaną zwiększone. Wystarczy porównać WIBOR6M z obecnym poziomem stóp, by zobaczyć oczekiwania rynku.
W przypadku stałych stóp procentowych (5lat) 5,4 i marży 2 to chyba lepiej w coś zainwestować w tym horyzoncie 5letnim i poczekać na rozwój sytuacji niż nadplacać?
Witam, chciałem dopytac co w przypadku jeśli w 2027/2028 chciałbym sprzedać mieszkanie i kupic nowe(większe)? Aktualnie kredyt 355.000, marża plus oprocentowanie 7,7%. Do dyspozycji 1000zl miesięcznie Pozdrawiam
I tak nie zdołasz tymi kwotami nadpłacić / spłacić całego obecnego kredytu do 2027/2028. Obecnie nie ma obligacji lepiej oprocentowanych niż ten kredyt, więc (jeśli dobrze rozumiem pytanie) chyba warto nadpłacać mimo wszystko.
Jeśli masz dostęp do ROD (tylko dla szczęśliwych rodziców) to oczywiście może to przebić nadpłacanie kredytu. Pytanie jednak: jaka marża i jakie oprocentowanie - jeśli stałe 3-4% to jest to "no brainer", by nie nadpłacać.
@@Inwestomat jeśli nie ma się dzieci, to są tez dziesięcioletnie. Stoję przed dylematem- mam kredyt oprocentowanie zmienne 9%, 24 lata do końca, wartość 340k PLN, 100k wolnej gotówki i nie wiem czy nadpłacić czy kupić obligacje 10 letnie. Doradzisz?
@@gregoriusziv258 Ja bym poszedł w taki podział: 1. akcje w IKE i IKZE pod limit (~21k jeśli jesteś etatowcem) + 2. RODy po limit (nie wiem środków z tytułu 500+ otrzymałeś, a to determinuje limit - załóżmy że 29k) + 3. 40k nadpłaty kredytu + 4. 10k akcje już poza IKE/IKZE. Oczywiście możliwych rozwiązań jest wiele :) Jeśli np. otrzymałeś do tej pory znacznie mniej 500+, to możesz to zrekompensować zakupem obligacji EDO. Jeśli np. jesteś przedsiębiorą, to też masz wyższe limity na IKE/IKZE więc inaczej bym to podzielił.
Panie Inwestomat z tymi 20% hipotetycznej inflacji to jak jasnowidz Pan przewidział pozdrawiam
Przypadek i tyle ;). Ale dziękuję, Panie Nowak.
Redukcja stresu, o której mówi Pan Mateusz, jest bardzo ważna - z wielu powodów, np. odpada zmartwienie o los cesji ubezpieczenia w przypadku pożaru, czy też o sytuację gdy kilka miesięcy bez dochodu uniemożliwia spłatę kredytu. Doświadczyłem tej redukcji stresu - gorąco polecam. A tak poza tym : pamiętajcie, że Mateuszowi można postawić wirtualną kawę - szczegóły na jego stronie :)
kwestia z jakiego powodu mamy stres... nadpłacając kredyt mamy mniejsze zobowiązanie ale też mniej środków płynnych. W razie utraty pracy mamy mniej środków by przetrwać ten okres. Nie możemy też skorzystać z dobrej/krótkiej okazji inwestycyjnej. Ta sytuacja ma 2 strony medalu. Jedna osoba będzie się czuła lepiej z mniejszym kredytem, a druga z większymi inwestycjami.
@@armi2251 dlatego dobrze jest uzbierać poduszkę finansową oszczędności- 6x miesięczne wydatki+ dobrze je ulokować w instrumenty, które pozwolą szybko je wybrać tj. natychmiast lub w przeciągu kilku dni, fundusz awaryjny - wydatki 1 miesiąca. Potem decydujesz czy chcesz nadpłacać ( proste) czy inwestować ( cięższe/ryzykowne ale można dużo na tym ugrać). Bez tego lepiej lepiej nie zaczynać inwestować ale to już każdego indywidualna sprawa.
bardzo przydatny materiał i ważne wnioski.
Wiem żże stała kwota nadpłaty/inwestycji upraszcza całą symulację, jednak bardziej realistycznym scenariuszem jest, że mamy stałą kwotę do wydania na ratę i inwestycje. Jeśli rata spada, możemy więcej nadpłacić i szybciej zbić wysokość raty, a nie po raz kolejny 2000zł. Przez to symulacja 2.2 traci sens.
Dzięki! W symulacji 2.2 trochę o to chodziło (by nie miała większego sensu). Jak zazwyczaj chodziło też o pokazanie, że co by nie było warto inwestować w akcje/obligacje, a nie trzymać środki "w skarpecie".
Świetny materiał, dzięki!
Dzięki za miły komentarz!
super symulacje
Super materiał, daje do myślenia. Ciekawi mnie tylko jedno:
31:00 - W symulacji 2.2 Wariant 1 tylko z nadpłatą kredytu, przyjąłeś, że nadwyżki generowanie poprzez zmniejszającą się ratę są chowane do skarpety. Zgadzam się, że o inwestowaniu tylko niewielki procent społeczeństwa ma pojęcie, ale nadpłacanie kredytu z nadwyżek zamiast chowania ich do skarpety to nie jest rocket science i ten scenariusz wydaje mi się całkiem prawdopodbny dla wielu rodzin.
Patrzyłeś jak to się plasuje w stosunku do rodzin inwestujących? Jak wypada rodzina poświęcająca wszystkie środki na wcześniejszą spłatę kredytu?
Hej!
Dodałem na blogu wariant z dodatkowym nadpłacaniem kredytu za środki oszczędzone na racie dzięki nadpłatom (bo chyba o to Ci chodziło) :). Sprawdź wpis.
@@Inwestomat Tak dokładnie o to chodziło :) Faktycznie we wpisie jest, ale opierałem się tylko o YT. Dzięki!
Hej, jest ktoś w stanie polecić książki dotyczące inwestowania, jakaś podstawowa wiedza, którą warto mieć przed zagłębieniem się w temat Z góry serdecznie dziękuję.
Polecam przede wszystkim stronę "zacznij tutaj" na moim blogu.
Świetny materiał i strasznie dużo analizy :) Ciekawi mnie jednak inny scenariusz, a mianowicie co jeśli generuje się tak duże nadwyżki że można spłacić kredyt 400k w dajmy na to 4 lata w czasach gdy stopy procentowe jak teraz są wysokie, przy jednoczesnym wykorzystywaniu limitów IKE?? a następnie zająć się już czysto inwestowaniem :) Jak wtedy długiej perspektywie wyglądały by wykresy?? :)
Tak jak mówisz - zupełnie inny scenariusz. Pytanie czy warto nadpłacać kredyt przy 17% inflacji ;), ale to już inna kwestia.
Mam do Pana pytanie, kiedy będzie dobry moment na zamianę obligacji detalicznych na stalokuponowe. Te drugie osiągają już rentowność 4,5
Których detalicznych? Antyinflacyjnych? Tu przydałby się jasnowidz :D.
Na pewno niezłym pomysłem będzie zakup stałoprocentowych (najlepiej poprzez ETF na TBSP) w chwili, gdy RPP nie będzie już zapowiadać kolejnych podwyżek stóp, stąd sam z decyzją wstrzymuję się jeszcze kilka miesięcy.
@@Inwestomat Mam na myśli te oparte o mechanizm inflacji plus marzy. Sam posiadam 4-latki. Rozważam właśnie etf, ale druga opcja to podział w pakietach 5 tys zł i zakup poprzez konto maklerskie ING, ze względu na niską prowizje od zakupu 0,1% oraz wygodny interfejs.
@@ach-fn2kz Brzmi dobrze, niezależnie od konta maklerskiego. Teraz jest o tyle łatwy moment na oczekiwanie, że wszyscy wiedzą (lub spekulują), ze stopy procentowe znowu zostaną zwiększone. Wystarczy porównać WIBOR6M z obecnym poziomem stóp, by zobaczyć oczekiwania rynku.
W przypadku stałych stóp procentowych (5lat) 5,4 i marży 2 to chyba lepiej w coś zainwestować w tym horyzoncie 5letnim i poczekać na rozwój sytuacji niż nadplacać?
Sam podejmij decyzję, ale raczej tak.
Witam, chciałem dopytac co w przypadku jeśli w 2027/2028 chciałbym sprzedać mieszkanie i kupic nowe(większe)?
Aktualnie kredyt 355.000, marża plus oprocentowanie 7,7%. Do dyspozycji 1000zl miesięcznie
Pozdrawiam
I tak nie zdołasz tymi kwotami nadpłacić / spłacić całego obecnego kredytu do 2027/2028. Obecnie nie ma obligacji lepiej oprocentowanych niż ten kredyt, więc (jeśli dobrze rozumiem pytanie) chyba warto nadpłacać mimo wszystko.
@Inwestomat dziękuję za odpowiedź
@@dawiddel2123 Spoko, polecam się na przyszłosć!
A nie lepiej kupować dwunastoletnie obligacje indeksowane inflacją zamiast nadpłacać kredyt?
Jeśli masz dostęp do ROD (tylko dla szczęśliwych rodziców) to oczywiście może to przebić nadpłacanie kredytu.
Pytanie jednak: jaka marża i jakie oprocentowanie - jeśli stałe 3-4% to jest to "no brainer", by nie nadpłacać.
@@Inwestomat jeśli nie ma się dzieci, to są tez dziesięcioletnie. Stoję przed dylematem- mam kredyt oprocentowanie zmienne 9%, 24 lata do końca, wartość 340k PLN, 100k wolnej gotówki i nie wiem czy nadpłacić czy kupić obligacje 10 letnie. Doradzisz?
@@gregoriusziv258 Ja bym poszedł w taki podział: 1. akcje w IKE i IKZE pod limit (~21k jeśli jesteś etatowcem) + 2. RODy po limit (nie wiem środków z tytułu 500+ otrzymałeś, a to determinuje limit - załóżmy że 29k) + 3. 40k nadpłaty kredytu + 4. 10k akcje już poza IKE/IKZE. Oczywiście możliwych rozwiązań jest wiele :) Jeśli np. otrzymałeś do tej pory znacznie mniej 500+, to możesz to zrekompensować zakupem obligacji EDO. Jeśli np. jesteś przedsiębiorą, to też masz wyższe limity na IKE/IKZE więc inaczej bym to podzielił.