stalin samolot myśliwski o takich cechach jak Ła-5 mógł mieć już 4 lata na uzbrojeniu bo I-180 zaprojektował Polikarpow a że akurat popadł w niełaski to lepiej było podłożyć się hiterowi niż budować nowoczesny i skuteczny samolot. żeby było śmieszniej I-180 był oblatany przed IIWŚ ponad pół roku przed FW 190.
Historycy są zgodni,że pierszeństwo w projektowaniu i produkcji myśliwcòw należało w ZSRR do Jakowlewa, pupilek i zausznik tow. Stalina. Do tego podobno wyjątkowo zręczny intrygant.
@@JarosawKowalski-in5ig Wiesz, na studiach mieliśmy cholernie fajnego profesora, który wyjaśnił nam, głuptasom, że mówienie "Związek Sowiecki" to jest tak, jakby powiedzieć "Stany Zjednoczone Junajted".
@@JarosawKowalski-in5igNie faszyści,tylko WSZYSCY - Polaków też uważasz głupku za "faszystów"? Nie mogę wyjść ze zdumienia,jak wiele sierot zostawiła po sobie komuna.
RS 82 nie byly projektowane do zwalczania celów latających. Reaktiwnyj Snariad (pocisk rakietowy) 82 byl zaprojektowany do zwalczania celów naziemnych, podobnie jak jego wieksza wersja RS132.
W teorii do obydwu tych rzeczy. W latach 30 ruscy prognozowali szereg przyszłych zastosowań rakiet, w tym powietrze-powietrze. To praktyka pokazała, że prawie się do tego nie nadają bez systemów naprowadzania.
dzięki za materiał jeden z moich ulubionych samolotów :) to jedna z tych maszyn dzieki którym bf zaczynał wyglądać jak tuningowana honda na wsi :) pozdrawiam
@Krych110 - nie ma ideałów na tym świecie. Najlepszy dowód? F-35. Samolot który miał być cudem, a który generuje mnóstwo problemów i to na bardzo wczesnym etapie.
@@Balszoi no to zupełnie inna bajka na moje ale to taka moja osobista teoria :) F-35 jest dla reszty świata jak F-16 a Amerykańce wrzucą cos nowego do 5-10 lat cos dla siebie tylko bądz najbardziej wybranych. Ten samolot jest jak bloki z deweloperki trzeba zbudowac bo juz ludzie kase wpłacili takie mam zdanie
Też dawno temu czytałem "Opowieść o prawdziwym człowieku". Poleciła mi tą książkę moja Pani od matematyki bo wiedziała że zawsze chciałem zostać pilotem myśliwca. Over and Out.
Dźwiękuję! Niemniej, poważny błąd rzeczowy. Ła 5 (tak jak prawie wszystkie samoloty drugiej wojny) posiadał sprężarkę (dwubiegową), turbosprężarki nie uzbrajało się w skrzynkę biegów! Gdyż te podlegały samoregulacji poprzez klapy upustowe połączone z barometrem.
Привет из Турции с любовью.Было бы здорово, если бы вы снабжали видео субтитрами. Мы тоже следуем. Удачи. Greetings from Turkiye with love. It would be great if you put subtitles on the videos. We follow too. Good luck.❤❤☮☮☪☪
Kabinę otwieraną również z powodu nieznośnego upału temperatura przekraczała 60 stopni, a jej otwarcie jak już wspomniał pan powodowało spadek prędkości maksymalnej o około 50 km/h kropka Kolejną wadą była bardzo nierówna jakość Jeden egzemplarz palił małą a drugi chlał jak głupi jeden prowadził się cudownie drugi ciągle chciał zmieniać kurs
Jak to z ruskim sprzętem każdym było. Na papierze świetna konstrukcja. Jednak trzymała tylko jeden z wielu rygorów bycia dobrą bronią. A był to rygor projektowy. Kolejne już padały i szorowały dno: - ,rygor materiałowy. Projektant przewidział stal z 200kg węgla na tone rudy, ale Wani sypnęło się 300kg, a co tam w hucie i tak przerobią. - rygor produkcyjny. Przewidziano, że śruba ma być twardości D, ale Misza nie miał na półce, a brygadzista naciskał any przykręcić koło, więc Misza brał śrubę twrdości A - rygor użytkowy. Konstruktor przwidział, że w terenie można pojechać max 100km i maszyna musi przejść generalny przegląd. Ale Kapitan kazał jechać 150km i zaraz wracać, więc Sasza pojechał - rygor serwisowy, patrz punkt rygor produkcyjny. Generalnie były to dobrze zaprojektowane, ale złomy. I to tyczy się Ła-5, T-34, PPSz, Tu-2, GAZ-67...
Powiedziec o tobie ze jestes idiotą, to jak nic nie powiedziec. Wg. ciebie to archaiczne, lotnictwo polskie w 1939 roku biło na głowe wszystkie maszyny swiata. Zal ci dupe sciska ze ty mozesz wymyslic jedynie nowy model różańca bojowego
Szczerze współczuje sowieckim ,,sokołom stalina" 60 st. to jak byś siedział w bio-saunie w całym ekwipunku pilota łącznie ze spadochronem i pistoletem za paskiem😱🥵 Nie dziw że woleli P-39 aż do końca wojny niż rodzimy szmelc😢
Super temat, ale jest błąd: ła 5 nie posiadał turbosprężarki, a po prostu sprężarkę odśrodkową o dwóch biegach prędkości do wyboru. Nic o ultrarzadkim rozwiązaniu, jakim było chłodzenie wentylatorem pod ciasnym kołpakiem śmigła. Mało o progresie walki o ulepszenia aerodynamiki. Nie wspomniano o nazwie bazowego silnika ła 3. Ogólnie lakonicznie, ale niech będzie, dam lajka... Nawet mimo stwierdzenia, że p39 był lepszy. ;) Na pewno lepiej wykonany, komfortowy, solidniejszy i wysoce standaryzowany. Ale w "walce psów" i ogólnych osiągach był w tyle. Do tego jeszcze miał mniejszą rozpiętość pułapu bojowego z powodu jednobiegowej sprężarki odśrodkowej.
@@kwestionariusz1 przekładnią z wału korbowego poprzez skrzynkę biegów, zupełnie jak w większości silników lotniczych z II wojny światowej. O kompresorze mechanicznym nie słyszał? Do niedawna bywała stosowana czasem w samochodach, np. w Mercedesach.
witam mam model zdalnie sterowany konstrukcyjny LA5 w wersji prototypowe z dopiskiem FN, o rozpiętości skrzydeł 1400mm, oraz pliki do cięcia CNC w wersji plików PDF do tego modelu. Muszę się zgodzić że również model jak oryginalny LA5 jest trudny w pilotażu przy starcie, oraz przy lądowaniu.
Ła, nie LA. Ten skrót jest od Ławoczkin, a nie Lawoczkin Awiation ( czy jak byś sobie tego skrutowca rozwinął). W oznaczeniach sprzętów i maszyn wielkość liter, znaki przstankowe mają ogronme znaczenie. Podam [przykład. jak napiszę że myślę od su5? To jakiej maszynie myślę? O żadnej. Bo nie było takiej. Samolot Suchoja nazywał by się Su-5, a działo samobieżne SU-5.
@@iowa406 no tylko że w języku rosyjski w którym się pisze alfabet cyrylicą oryginalne nie znajdziesz litery Ł jak w alfabecie naszego języku Polskiego. Więc ŁA5 FN to spolszczona nazwa samolotu LA5 FN
@@kasas9017 Jak już chcesz być tak dokładny to : La-5 FN. Nie LA5FN.Ale masz rację w kwestii języka rosyjskiego. Jednak nie do końca. Bo tal litera , którą tarnaskrybujesz na nasze "L", jest w rzeczywistości czymś pomiędzy naszym "Ł" a twardym "L". Natomiast nasze miękkie "L" to tamta litera ze znakiem miękkim.
Tutaj znowu przy produkcji silnika z literkami f n zaświeci się nam Focke Wolf. Skopiowano system wtrysku właśnie z niego. Konkretnie rzecz biorąc z silnika w jaki był wyposażony
Tymczasem we wspomnieniach Pilotów przewija się informacja że jak leciało się ła 5 to ciągle trzeba było dotykać jakieś dźwigni nie było jak to twierdzą sekundy spokoju
Typowe dla samolotów sowieckich, gdzie wszystko należało nastawić ręcznie: mieszanka, skok śmigła, doładowanie silnika, przepływ paliwa itp. I to wszystko w odpowiedniej kolejności i odpowiednich parametrach dla silnika.
Proszę Panów, uważam że to nieco nadmuchana opinia z prostego względu: 1. W warunkach wojennych, moc silnika ustawiona jest na parametry nominalne tj. Stała wartość ładowania na manowakuometrze i stałe obroty. Tzw. Moc ciągła długotrwała. Tak samo miał bf109, fw190, mustang, spitfire i wszystko inne. Jak już to ruszamy ładowaniem bardziej niż skokiem podczas bitwy. Trzeba pilnować tylko aby nie przekroczyć obrotów dopuszczalnych. Dla bf109 z użyciem mw50 było to chyba ok 2.8 atm i obroty 2800 przez 10 minut. Jeżeli się mylę to prośba o poprawkę. W tym polu wygrywał messerschmitt, który miał możliwość wyboru skoku automatycznego. 2. Żaluzje silnika - otwarte caly czas, chyba że jesienią, zimą i wczesną wiosną były przymykane do lądowania. Przestudzony silnik strzela i nie zabiera od razu. W skrajnych przypadkach może zgasnąć. Minimum 130 stopni temp. głowic musi być. 3. Mieszanka - szczerze wątpię żeby na wojnie ktoś się bawił w zubożanie mieszanki, chyba że na przelocie. Bogata mieszanka na wysokości może powodować nadmierne chłodzenie silnika i nadmierne spalanie. Gorzej na odwrót. Zbyt uboga - spalanie stukowe i przegrzewanie głowic 4. Zasłonki oleju - położenie zależy od parametrów pracy silnika, rzecz wynikowa, ale nie sądzę aby było to ruszane w locie, po prostu otwarte cały czas. Wiem od starszego już pilota css13, gawrona i wilgi, ktory był uczniem Pana Wacława Stańskiego, pilota spitfire że sam myśliwiec był trudny i bardzo łatwo się zrywał. Większość samolotów myśliwskich jest trudna. Wysokie obciążenie powierzchni nośnej = wysoka prędkość podejścia, mocny silnik z wielkim śmigłem - duży moment żyroskopowy przy starcie i względnie lądowaniu. Czytałem gdzieś w internecie pamiętniki fińskich pilotów na bf109 i adept odchodząc na drugi krąg będąc jeszcze kilkanaście metrow nad ziemią użył pełnej mocy silnika, którego moment obrócił samolot na plecy. Przezwyciężył działanie sterów, które nie są tak skuteczne przy prędkościach lądowania. Trochę offtop, ale zachodnie samoloty wcale nie miały tych dźwigien dużo mniej. Tak naprawdę rosyjskich maszynach doszło tylko pilnowanie głowic i oleju. Czasem wschodnie maszyny są traktowane niesprawiedliwie. Pozdrawiam. TZ
Silnik gwiazdowy Sz 82 był wersją rozwojową silnika który napędzał mysliwiec I-16 (na licencji amerykańskiej Wright)m. in wyposazono go w sprężarkę BMW skopiowaną ze zdobycznego Focke-Wulfa. Podobnie skopiowano układ wtrysku paliwa.
Laparch - w starych dobrych czasach ulubiony radziecki samolot wśród n00bów w Il-2, bo szybki, zwrotny i ciężko go było przeciągnąć, ogółem jak wszystkie radzieckie samoloty w tej grze nieco przeskalowany... Na szczęście miał też mało amunicji, zauważalnie mniej niż Fw-190
Skąd ta rewelacja, że P-39 "przewyższały" Ła-5FN? Airacobry, jako myśliwce, w ogóle przewyższały mało które współczesne sobie maszyny. Tyle, że były ciekawe konstrukcyjnie. Były na tyle nieudane, że alianci zachodni prawie ich nie używali bojowo i większości pozbyli się właśnie w ramach land-lease'u. Sami woleli używać Mustangów, Thunderboltów czy Spitfire'ów. To naprawdę nie był dobry myśliwiec.
Aircobry mialy dobre radio i relatywnie silne uzbrojenie jak na front radziecki. Do tego rosjanom udalo sie dostosowac ich silniki do zasilania mniej oktanowym paliwem lotniczym.
Poczytaj prosze dane, co najmniej połowa z Sowieckich czołowych asòw myśliwskich walczyła na P-39 (Pokryszkin,Reczkałow) i za cholere nie chciała się przesiadać na rodzimy szmelc. To fakt że ŁA-5 przewyższał P-39 prędkością poziomą i wznoszeniem,ale są też inne osiągi.
@@mattich.1778 Przede wszystkim - Aircobra ,to była maszyna z metalu,z obszaru kultury technicznej o jakiej sowiety śnić nawet nie umieli i wciąż nie mogą. Nie trzeba było się martwić,że sklejka,czy szmaty wilgoć rozpuściła 🤣 Na sowieciarzy nie poradzisz - do nich nic nie dociera 🤣
Jak tylko Chomeini dorwał się do władzy dogadał sie z ZSRR i przekazał im jedna sztukę do badań.No cóż,pozostałe F-14 pozbawione fachowego serwisu i oryginalnych czesci w niedługim czasie zostały uziemione.
@@user-jurek2607gl A co to za bajki? Po pierwsze, skąd informacja o rzekomym "dogadaniu się z ZSRR"? Od samego początku zarówno Chomeini był wrogi wobec komunizmu i ZSRR z racji ich ateizmu, jak i ZSRR był wrogiem Rewolucji Islamskiej z racji posiadania na granicach z Iranem znacznej populacji muzułmańskiej, która mogłaby idee Chomeiniego podchwycić. Po drugie, zarówno z fachowym serwisem jak i z częściami Irańczycy sobie radzili. Pragnę tylko zauważyć że tuż po zwycięstwie rewolucji Iran został zaatakowany przez Irak, a F-14 był jednym z 3 typów samolotów bojowych na uzbrojeniu Iranu, i przy okazji samolotem o największym zasięgu i najlepiej uzbrojonym, przez co były te samoloty bardzo intensywnie eksploatowane. I obecnie, mimo wieku i resursów wciąż większość z nich lata...
Ale wie Pan, że strącenia zgłaszane przez radzieckich pilotów to są wyssane z palca ? Jeśli nałożymy ilość samolotów niemieckich jakie miały być strącone na wielkość strat zgłaszanych przez niemieckie lotnictwo, to nijak się to nie zgrywa.
@@ack4635w Polsce to jest więcej fachowców od Rosji niż od Polski. To skutek pewnej Polskiej tradycji zapoczątkowanej w okresie międzywojennym, kiedy to polski wywiad z ZSRR non stop donosił o zbliżającym się szybko upadku Sowietów. Jak ten upadek się zakończył przekonaliśmy się 17.09.1039
Nawet wg wspomnień radzieckich pilotòw,w kabinie Ła-5/5FN było zawsze 50-60 st.C. To dzięki geniuszowi konstruktoròw z ZSRR pilot siedział jak w bio-saunie, do tego w pełnym ekwipunku jak kombinezon i spadochron🥵 O fatalnej jakości wykończenia nawet nie wspominając.
Ciekawe, że na początku w myśliwcach rywalizowali Jakowlew i Ławoczkin. W Ich cieniu już działał Mikojan i Guriewicz, a Suchoj chyba jeszcze nie wszedł do rywalizacji. Jednak to nie Jak'i i Ła'woczkiny, a MiG'i i Su'czki po wojnie zdominowały lotnictwo myśliwskie ZSRS.
Kiedyś czytałem o przedwojennych czystkach Stainowskich w ZSRR, o tym jak Jakowlewowi udało się przejść je suchą stopą i stać się pupilkiem Stalina. Wielu radzieckich konstruktoròw nie miełotyle szczęścia,musieli pracować nad nowymi konstrukcjami w specjalnych łagrach NKWD.
La 5 to dobry samolot, ale nie dorównał Me 109 g ze względu na drewnianą konstrukcję, był za ciężki. ZSRR nie miał wystarczającej ilości duraluminium i dlatego uciekł się do alternatywnych technologii.
Nieprawdopodobna powstanie tego myśliwca, na kradzionym silniku. Wada - temperatura w kabinie około 60 stopni. Nie robili na silniku rzędowym bo go im zabrali taki silnik.
@@mattich.1778Latali z otwartymi owiewkami, mimo że było to zakazane. Ale to był dobry samolot jednak. Tyle, że Polikarpow zbudował już na początku wojny . Były to I180 i I185. Nigdy nie latały bojowo, a ocenia się że były to być może najlepsze samoloty ZSRR w okresie wojny. Polikarpow , król myśliwców stracił łaski Stali a zyskał je Iljuszyn, który tworzył powiedzmy sobie szczerze marne myśliwce. I Ła5 tez mało nie zginął w tym labiryncie biurokracji 😁
radzieccy piloci "asy" zestrzelili 5x tyle samolotów niemieckich ile sami Niemcy mieli hehe a tak naprawdę ruscy piloci dostawali baty nawet w 45 roku!
A Ty wiesz kiedy na froncie i w jakiej liczbie pojawił się TA 152? Bo to jest trochę na tej samej zasadzie jak dać armii chińskiej jeden karabinek M4 na 100 tysięcy wojska
@@christophmatusik-jq8gxFakt że FW-190 D-9 wyprodukowany w ilości chyba ok.600-700 maszyn (musze sprawdzić) był na głowe wszyskie sowieckie i większość alianckich maszyn. Problem w tym że w ostatnich miesiącach wojny nie bardzo miał kto nimi latać ani co wlać do baku.. TA-152 weszło do jednostek przed końcrm wojny coś ok.60-70 maszyn.
stalin samolot myśliwski o takich cechach jak Ła-5 mógł mieć już 4 lata na uzbrojeniu bo I-180 zaprojektował Polikarpow a że akurat popadł w niełaski to lepiej było podłożyć się hiterowi niż budować nowoczesny i skuteczny samolot. żeby było śmieszniej I-180 był oblatany przed IIWŚ ponad pół roku przed FW 190.
Przecież I-185 lataly
@@kwestionariusz1 Ale nie w regularnej służbie.
Historycy są zgodni,że pierszeństwo w projektowaniu i produkcji myśliwcòw należało w ZSRR do Jakowlewa, pupilek i zausznik tow. Stalina. Do tego podobno wyjątkowo zręczny intrygant.
Okuratny materiał jak zwykle. U mnie na półce czeka na sklejenie ŁaGG-3 i Ła-5FN w 48 😁 Dziękuję i czekam na kolejne materiały.
O właśnie i ja ugółem całe te dziękuje za tą wypowiedź bozq
@@Balszoi Sowietami nazywali Rosjan faszyści, dobrze że tego nie robisz. Miło posłuchać poprawnej polszczyzny.
@@JarosawKowalski-in5ig Wiesz, na studiach mieliśmy cholernie fajnego profesora, który wyjaśnił nam, głuptasom, że mówienie "Związek Sowiecki" to jest tak, jakby powiedzieć "Stany Zjednoczone Junajted".
@@JarosawKowalski-in5igNie faszyści,tylko WSZYSCY - Polaków też uważasz głupku za "faszystów"? Nie mogę wyjść ze zdumienia,jak wiele sierot zostawiła po sobie komuna.
@@JarosawKowalski-in5ig wole okreslenie bolszewia i sowdepia
Dziękuję za ten cenny przekaz 😮🎉😮❤❤😮🎉😮
Bolączka konstrukcji radzieckich był zawsze niski poziom automatyzacji . Dzięki za materiał
Jeden z lepiej dopracowanych odcinków. Widać przygotowanie.
No trochę na odwrót było, bo był robiony motzno na pałę i w biegu, ale dzięki ;)
RS 82 nie byly projektowane do zwalczania celów latających. Reaktiwnyj Snariad (pocisk rakietowy) 82 byl zaprojektowany do zwalczania celów naziemnych, podobnie jak jego wieksza wersja RS132.
RS to znaczy rakietnyj snariad czyli po polsku pocisk rakietowy , analogiczne pociski były w popularnych Katiuszach 😊😊😊
W teorii do obydwu tych rzeczy. W latach 30 ruscy prognozowali szereg przyszłych zastosowań rakiet, w tym powietrze-powietrze. To praktyka pokazała, że prawie się do tego nie nadają bez systemów naprowadzania.
Ciekawe pozdrawiam serdecznie
Dziękuje za materiał .
Nie jestem ekspertem w samolotach i po raz pierwszy usłyszałem o tym samolocie .
Super odcinek. Prosimy o kolejne ❤
w tej sytuacji czekam na siódemkę 😎
Ten ławoczkin w "polskiej" służbie... nie mogę się doczekać!
Nareszcie... Dziękuję bardzo!
dzięki za materiał jeden z moich ulubionych samolotów :) to jedna z tych maszyn dzieki którym bf zaczynał wyglądać jak tuningowana honda na wsi :) pozdrawiam
Ty ruski chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Ruski szrot już jak wystartował to przegrzewał mu się ruski silnik
Masz jakiś argument wolterxx7589 czy Cię pożegnać od razu?
@@wolterxx7589nie twierdze że był idealny pewnie i Iwan Kożedub też tak uważał :)
@Krych110 - nie ma ideałów na tym świecie. Najlepszy dowód? F-35. Samolot który miał być cudem, a który generuje mnóstwo problemów i to na bardzo wczesnym etapie.
@@Balszoi no to zupełnie inna bajka na moje ale to taka moja osobista teoria :) F-35 jest dla reszty świata jak F-16 a Amerykańce wrzucą cos nowego do 5-10 lat cos dla siebie tylko bądz najbardziej wybranych. Ten samolot jest jak bloki z deweloperki trzeba zbudowac bo juz ludzie kase wpłacili takie mam zdanie
Też dawno temu czytałem "Opowieść o prawdziwym człowieku". Poleciła mi tą książkę moja Pani od matematyki bo wiedziała że zawsze chciałem zostać pilotem myśliwca. Over and Out.
Dźwiękuję! Niemniej, poważny błąd rzeczowy. Ła 5 (tak jak prawie wszystkie samoloty drugiej wojny) posiadał sprężarkę (dwubiegową), turbosprężarki nie uzbrajało się w skrzynkę biegów! Gdyż te podlegały samoregulacji poprzez klapy upustowe połączone z barometrem.
bardzo fajny temat 👍🏻👍👍🏽👍🏿👍🏾👍🏼
No proszę, sam prxywlokłem tą książkę z piwnicy przy okazji porządków 😀😀😀
(wyd. 1972, cena 9 zł) 😉
pomimo zawartej w niej propagandy super książka, czytałem nie raz
Fajna odskocznia od ... Miłego dnia
Piona!😊
Dzięki za fajny odcinek. Czeka u mnie na sklejenie w 1:48.
Dzięki
Привет из Турции с любовью.Было бы здорово, если бы вы снабжали видео субтитрами. Мы тоже следуем. Удачи.
Greetings from Turkiye with love. It would be great if you put subtitles on the videos. We follow too. Good luck.❤❤☮☮☪☪
I'm very thankfull for your opinion, but I don't think I'm strong enough in english ;)
@@Balszoi Достаточно будет просто добавить к вашим видео русские субтитры. Привет.☪☪
Kabinę otwieraną również z powodu nieznośnego upału temperatura przekraczała 60 stopni, a jej otwarcie jak już wspomniał pan powodowało spadek prędkości maksymalnej o około 50 km/h kropka Kolejną wadą była bardzo nierówna jakość Jeden egzemplarz palił małą a drugi chlał jak głupi jeden prowadził się cudownie drugi ciągle chciał zmieniać kurs
W kabinie Focke Wulfa 190 też panował upał czesto powodując omdlenia pilotow
Jak to z ruskim sprzętem każdym było. Na papierze świetna konstrukcja. Jednak trzymała tylko jeden z wielu rygorów bycia dobrą bronią. A był to rygor projektowy.
Kolejne już padały i szorowały dno:
- ,rygor materiałowy. Projektant przewidział stal z 200kg węgla na tone rudy, ale Wani sypnęło się 300kg, a co tam w hucie i tak przerobią.
- rygor produkcyjny. Przewidziano, że śruba ma być twardości D, ale Misza nie miał na półce, a brygadzista naciskał any przykręcić koło, więc Misza brał śrubę twrdości A
- rygor użytkowy. Konstruktor przwidział, że w terenie można pojechać max 100km i maszyna musi przejść generalny przegląd. Ale Kapitan kazał jechać 150km i zaraz wracać, więc Sasza pojechał
- rygor serwisowy, patrz punkt rygor produkcyjny.
Generalnie były to dobrze zaprojektowane, ale złomy. I to tyczy się Ła-5, T-34, PPSz, Tu-2, GAZ-67...
Powiedziec o tobie ze jestes idiotą, to jak nic nie powiedziec. Wg. ciebie to archaiczne, lotnictwo polskie w 1939 roku biło na głowe wszystkie maszyny swiata. Zal ci dupe sciska ze ty mozesz wymyslic jedynie nowy model różańca bojowego
Szczerze współczuje sowieckim ,,sokołom stalina" 60 st. to jak byś siedział w bio-saunie w całym ekwipunku pilota łącznie ze spadochronem i pistoletem za paskiem😱🥵 Nie dziw że woleli P-39 aż do końca wojny niż rodzimy szmelc😢
W angielskich mysliwcach też mieli odjazdy z gorąca i otwierali owiewki. Tylko Amerykanie mieli klimatyzowane kabiny.
Super temat, ale jest błąd: ła 5 nie posiadał turbosprężarki, a po prostu sprężarkę odśrodkową o dwóch biegach prędkości do wyboru. Nic o ultrarzadkim rozwiązaniu, jakim było chłodzenie wentylatorem pod ciasnym kołpakiem śmigła. Mało o progresie walki o ulepszenia aerodynamiki. Nie wspomniano o nazwie bazowego silnika ła 3. Ogólnie lakonicznie, ale niech będzie, dam lajka... Nawet mimo stwierdzenia, że p39 był lepszy. ;) Na pewno lepiej wykonany, komfortowy, solidniejszy i wysoce standaryzowany. Ale w "walce psów" i ogólnych osiągach był w tyle. Do tego jeszcze miał mniejszą rozpiętość pułapu bojowego z powodu jednobiegowej sprężarki odśrodkowej.
Czym byla napedzana ta spreżarka wedlug ciebie😏
@@kwestionariusz1 przekładnią z wału korbowego poprzez skrzynkę biegów, zupełnie jak w większości silników lotniczych z II wojny światowej. O kompresorze mechanicznym nie słyszał? Do niedawna bywała stosowana czasem w samochodach, np. w Mercedesach.
@@SprawcaNieznanyNie myl kompresora(compresor) ze sprzeżarką(supercharger) a turbospreżarką(turbocharger) 😊
witam mam model zdalnie sterowany konstrukcyjny LA5 w wersji prototypowe z dopiskiem FN, o rozpiętości skrzydeł 1400mm, oraz pliki do cięcia CNC w wersji plików PDF do tego modelu.
Muszę się zgodzić że również model jak oryginalny LA5 jest trudny w pilotażu przy starcie, oraz przy lądowaniu.
Ła, nie LA. Ten skrót jest od Ławoczkin, a nie Lawoczkin Awiation ( czy jak byś sobie tego skrutowca rozwinął). W oznaczeniach sprzętów i maszyn wielkość liter, znaki przstankowe mają ogronme znaczenie.
Podam [przykład. jak napiszę że myślę od su5? To jakiej maszynie myślę?
O żadnej. Bo nie było takiej.
Samolot Suchoja nazywał by się Su-5, a działo samobieżne SU-5.
@@iowa406 no tylko że w języku rosyjski w którym się pisze alfabet cyrylicą oryginalne nie znajdziesz litery Ł jak w alfabecie naszego języku Polskiego. Więc ŁA5 FN to spolszczona nazwa samolotu LA5 FN
@@kasas9017 Jak już chcesz być tak dokładny to : La-5 FN. Nie LA5FN.Ale masz rację w kwestii języka rosyjskiego. Jednak nie do końca. Bo tal litera , którą tarnaskrybujesz na nasze "L", jest w rzeczywistości czymś pomiędzy naszym "Ł" a twardym "L". Natomiast nasze miękkie "L" to tamta litera ze znakiem miękkim.
Pozdrawiam serdecznie algorytm RUclips'a
podoba mi sie ton innymi slowy Tembr pana glosu
Tembr
Górą programi.Programiści wszystkich krajów,łączcie się!
Tudzież wysoka kultura wypowiedzi.
"Jeżeli pięknie wygląda, to musi pięknie latac". Mniej więcej tak. Skąd ten cytat?
Tutaj znowu przy produkcji silnika z literkami f n zaświeci się nam Focke Wolf. Skopiowano system wtrysku właśnie z niego. Konkretnie rzecz biorąc z silnika w jaki był wyposażony
Wiesz skąd sie te silniki wywodziły🥱
@@kwestionariusz1 pewnie masz na mysli firmę pratt&whitney?
@@thebadmindreaderTo akurat Wright Cyclone 😏
Tymczasem we wspomnieniach Pilotów przewija się informacja że jak leciało się ła 5 to ciągle trzeba było dotykać jakieś dźwigni nie było jak to twierdzą sekundy spokoju
Typowe dla samolotów sowieckich, gdzie wszystko należało nastawić ręcznie: mieszanka, skok śmigła, doładowanie silnika, przepływ paliwa itp. I to wszystko w odpowiedniej kolejności i odpowiednich parametrach dla silnika.
To może pogadajmy o silnikach z pierwszych odrzutowców?
Proszę Panów, uważam że to nieco nadmuchana opinia z prostego względu:
1. W warunkach wojennych, moc silnika ustawiona jest na parametry nominalne tj. Stała wartość ładowania na manowakuometrze i stałe obroty. Tzw. Moc ciągła długotrwała. Tak samo miał bf109, fw190, mustang, spitfire i wszystko inne. Jak już to ruszamy ładowaniem bardziej niż skokiem podczas bitwy. Trzeba pilnować tylko aby nie przekroczyć obrotów dopuszczalnych. Dla bf109 z użyciem mw50 było to chyba ok 2.8 atm i obroty 2800 przez 10 minut. Jeżeli się mylę to prośba o poprawkę.
W tym polu wygrywał messerschmitt, który miał możliwość wyboru skoku automatycznego.
2. Żaluzje silnika - otwarte caly czas, chyba że jesienią, zimą i wczesną wiosną były przymykane do lądowania. Przestudzony silnik strzela i nie zabiera od razu. W skrajnych przypadkach może zgasnąć. Minimum 130 stopni temp. głowic musi być.
3. Mieszanka - szczerze wątpię żeby na wojnie ktoś się bawił w zubożanie mieszanki, chyba że na przelocie. Bogata mieszanka na wysokości może powodować nadmierne chłodzenie silnika i nadmierne spalanie. Gorzej na odwrót. Zbyt uboga - spalanie stukowe i przegrzewanie głowic
4. Zasłonki oleju - położenie zależy od parametrów pracy silnika, rzecz wynikowa, ale nie sądzę aby było to ruszane w locie, po prostu otwarte cały czas.
Wiem od starszego już pilota css13, gawrona i wilgi, ktory był uczniem Pana Wacława Stańskiego, pilota spitfire że sam myśliwiec był trudny i bardzo łatwo się zrywał. Większość samolotów myśliwskich jest trudna. Wysokie obciążenie powierzchni nośnej = wysoka prędkość podejścia, mocny silnik z wielkim śmigłem - duży moment żyroskopowy przy starcie i względnie lądowaniu. Czytałem gdzieś w internecie pamiętniki fińskich pilotów na bf109 i adept odchodząc na drugi krąg będąc jeszcze kilkanaście metrow nad ziemią użył pełnej mocy silnika, którego moment obrócił samolot na plecy. Przezwyciężył działanie sterów, które nie są tak skuteczne przy prędkościach lądowania.
Trochę offtop, ale zachodnie samoloty wcale nie miały tych dźwigien dużo mniej. Tak naprawdę rosyjskich maszynach doszło tylko pilnowanie głowic i oleju. Czasem wschodnie maszyny są traktowane niesprawiedliwie.
Pozdrawiam.
TZ
FW miał sterownik silnika Kommando Gerat dlatego byl mniej pracochlonny podczas lotu
Silnik gwiazdowy Sz 82 był wersją rozwojową silnika który napędzał mysliwiec I-16 (na licencji amerykańskiej Wright)m. in wyposazono go w sprężarkę BMW skopiowaną ze zdobycznego Focke-Wulfa. Podobnie skopiowano układ wtrysku paliwa.
1:40, a "Ławoczkiny nad Pacyfikiem"?
Dobry program, brak mi w tym odcinku jednak kokurenta czyli myśliwca: I-185
I-185 pojawi się w innym odcinku z serii ;) Kiedy nie pytaj bo ja sam nie wiem ;)
Ławoczkiny to piękne samoloty. 😊😊😊 La5 jest dobre ale to 7 była perfekcyjna ❤
Na tyle perfekcyjna że po Kryśki nie powiedział że nigdy nie będzie tym latał a jego kolega również wysokiej klasy as Zginął na takim samolocie
...żartownisia 🤣🤣🤣
A skąd w 10:30 wziął się włoski Macchi MC.202 Folgore?
41⁰ Gruppo Autonomo lub 21⁰ Gruppo Autonomo. Obie Gruppi walczyły na froncie wschodnim.
Dobrzeżewieczór!
Laparch - w starych dobrych czasach ulubiony radziecki samolot wśród n00bów w Il-2, bo szybki, zwrotny i ciężko go było przeciągnąć, ogółem jak wszystkie radzieckie samoloty w tej grze nieco przeskalowany... Na szczęście miał też mało amunicji, zauważalnie mniej niż Fw-190
Skąd ta rewelacja, że P-39 "przewyższały" Ła-5FN? Airacobry, jako myśliwce, w ogóle przewyższały mało które współczesne sobie maszyny. Tyle, że były ciekawe konstrukcyjnie. Były na tyle nieudane, że alianci zachodni prawie ich nie używali bojowo i większości pozbyli się właśnie w ramach land-lease'u. Sami woleli używać Mustangów, Thunderboltów czy Spitfire'ów. To naprawdę nie był dobry myśliwiec.
P-39 w odróżnieniu od sowieckiej produkcji był powtarzalny i przewidywalny. I na tym się jego przewaga kończyła.
U ruskich, P-39 latały w pułkach gwardyjskich, względem tego co produkowały sowiety, była to po prostu doskonała maszyna.
Aircobry mialy dobre radio i relatywnie silne uzbrojenie jak na front radziecki. Do tego rosjanom udalo sie dostosowac ich silniki do zasilania mniej oktanowym paliwem lotniczym.
Poczytaj prosze dane, co najmniej połowa z Sowieckich czołowych asòw myśliwskich walczyła na P-39 (Pokryszkin,Reczkałow) i za cholere nie chciała się przesiadać na rodzimy szmelc. To fakt że ŁA-5 przewyższał P-39 prędkością poziomą i wznoszeniem,ale są też inne osiągi.
@@mattich.1778 Przede wszystkim - Aircobra ,to była maszyna z metalu,z obszaru kultury technicznej o jakiej sowiety śnić nawet nie umieli i wciąż nie mogą. Nie trzeba było się martwić,że sklejka,czy szmaty wilgoć rozpuściła 🤣 Na sowieciarzy nie poradzisz - do nich nic nie dociera 🤣
La-Lal oczkin. 😊
Chciałbym zobaczyć materiał o Tomcatach w irańskiej służbie. Ogólnie temat Sił Powietrznych Islamskiej Republiki Iranu jest intrygujący.
Jak tylko Chomeini dorwał się do władzy dogadał sie z ZSRR i przekazał im jedna sztukę do badań.No cóż,pozostałe F-14 pozbawione fachowego serwisu i oryginalnych czesci w niedługim czasie zostały uziemione.
@@user-jurek2607gl A co to za bajki? Po pierwsze, skąd informacja o rzekomym "dogadaniu się z ZSRR"? Od samego początku zarówno Chomeini był wrogi wobec komunizmu i ZSRR z racji ich ateizmu, jak i ZSRR był wrogiem Rewolucji Islamskiej z racji posiadania na granicach z Iranem znacznej populacji muzułmańskiej, która mogłaby idee Chomeiniego podchwycić. Po drugie, zarówno z fachowym serwisem jak i z częściami Irańczycy sobie radzili. Pragnę tylko zauważyć że tuż po zwycięstwie rewolucji Iran został zaatakowany przez Irak, a F-14 był jednym z 3 typów samolotów bojowych na uzbrojeniu Iranu, i przy okazji samolotem o największym zasięgu i najlepiej uzbrojonym, przez co były te samoloty bardzo intensywnie eksploatowane. I obecnie, mimo wieku i resursów wciąż większość z nich lata...
Znam jednego weterana który pilotował jednego z F-14 w drodze do Iranu. Jest zresztą weteranem, byłym pilotem z między innymi wojny w Wietnamie.
Ale wie Pan, że strącenia zgłaszane przez radzieckich pilotów to są wyssane z palca ? Jeśli nałożymy ilość samolotów niemieckich jakie miały być strącone na wielkość strat zgłaszanych przez niemieckie lotnictwo, to nijak się to nie zgrywa.
Zastosujmy to samo kryterium do niektórych, nie mówię, że wszystkich niemieckich asów i też się nam to nie zgra.
U ruskich to już tradycja, zniszczyli więcej himarsów niż zostało dostarczone i zestrzelili na Ukrainie kilka F16 których tam jeszcze nie było 😂
@@ack4635jaką masz pewność że nie było f16
@@ack4635w Polsce to jest więcej fachowców od Rosji niż od Polski. To skutek pewnej Polskiej tradycji zapoczątkowanej w okresie międzywojennym, kiedy to polski wywiad z ZSRR non stop donosił o zbliżającym się szybko upadku Sowietów. Jak ten upadek się zakończył przekonaliśmy się 17.09.1039
Czy masz jakiś dowód poza artykułem z Kołsomolskiej Prawdy?
Kożedub na tym latał (5FN) i tak dobrze sobie radził?
Do autora - gdzieś w swoich zbiorach mam raport (po rosyjsku oczywiście ) z testów/oblatywania Ła-7, Jak coś to mogę podrzucić.
Nawet wg wspomnień radzieckich pilotòw,w kabinie Ła-5/5FN było zawsze 50-60 st.C. To dzięki geniuszowi konstruktoròw z ZSRR pilot siedział jak w bio-saunie, do tego w pełnym ekwipunku jak kombinezon i spadochron🥵 O fatalnej jakości wykończenia nawet nie wspominając.
👍👍👍👍👍👍
Ciekawe, że na początku w myśliwcach rywalizowali Jakowlew i Ławoczkin. W Ich cieniu już działał Mikojan i Guriewicz, a Suchoj chyba jeszcze nie wszedł do rywalizacji. Jednak to nie Jak'i i Ła'woczkiny, a MiG'i i Su'czki po wojnie zdominowały lotnictwo myśliwskie ZSRS.
Kiedyś czytałem o przedwojennych czystkach Stainowskich w ZSRR, o tym jak Jakowlewowi udało się przejść je suchą stopą i stać się pupilkiem Stalina. Wielu radzieckich konstruktoròw nie miełotyle szczęścia,musieli pracować nad nowymi konstrukcjami w specjalnych łagrach NKWD.
Ciekawy materiał o drewnianym rusku👍
lakierowany,areodynamiczny gwarantowany grob
Ta sklejka to czasami nie wynalazek Polaków? Firma (nie pamiętam nazwy) mieściła się w Lwowie przed wojną.
123 oglądamy ;)
Komentarz taktyczny
LaGG - Lakierowanyj Garnierowanyj Grob - tak ruscy piloci nazywali te samoloty.
Tak nazywano samolot ŁaGG-3, a to nie to samo, co Ła-5.
La 5 to dobry samolot, ale nie dorównał Me 109 g ze względu na drewnianą konstrukcję, był za ciężki. ZSRR nie miał wystarczającej ilości duraluminium i dlatego uciekł się do alternatywnych technologii.
Sprawdz ile mase startową 109G 😂 Nie błaznuj
3;50 Grob' to po rosyjsku trumna.
Ladna miniaturka jak z tych strypionowch samolocikow
O ile wiem manometr, to wskaźnik ciśnienia. Chyba pomyliło ci się z manetką, która faktycznie jest rodzajem manipulatora - dźwigni.
ok
Niby taki dobry jak i inne ruskie samoloty a dostawały po uszach od niemieckich.
Nieprawdopodobna powstanie tego myśliwca, na kradzionym silniku. Wada - temperatura w kabinie około 60 stopni. Nie robili na silniku rzędowym bo go im zabrali taki silnik.
To ci takie bzdury nagadal😂
Doucz się @@kwestionariusz1
@@KrzysztofTrakulTy sie doucz 😂 Lagg-3 byl poprostu słaby wiec wsadzili w niego silnik Asz-82 tak powstał La-5
Współczuje sowieckim pilotom, 60 st. C to jak byś siedział w bio-saunie do tego w całym ekwipunku. Ugotować się można było żywcem😱
@@mattich.1778Latali z otwartymi owiewkami, mimo że było to zakazane. Ale to był dobry samolot jednak. Tyle, że Polikarpow zbudował już na początku wojny . Były to I180 i I185. Nigdy nie latały bojowo, a ocenia się że były to być może najlepsze samoloty ZSRR w okresie wojny. Polikarpow , król myśliwców stracił łaski Stali a zyskał je Iljuszyn, który tworzył powiedzmy sobie szczerze marne myśliwce. I Ła5 tez mało nie zginął w tym labiryncie biurokracji 😁
Ruscy słabych pilotów mieli, Rudel bardzo źle o nich pisał.
Ale Rudel był skrajnym nazistą, więc no zbyt wiarygodny to on nie był.
radzieccy piloci "asy" zestrzelili 5x tyle samolotów niemieckich ile sami Niemcy mieli hehe a tak naprawdę ruscy piloci dostawali baty nawet w 45 roku!
Jeśli to takie cudo to dlaczego takie baty sowieci brali od luftwaffe do końca wojny? ruclips.net/video/tuhrvGNrQ-U/видео.html
Walki jak równy z równym ? Nie mogę za bardzo wierzyć .TA 152 był o niebo lepszy !
A Ty wiesz kiedy na froncie i w jakiej liczbie pojawił się TA 152? Bo to jest trochę na tej samej zasadzie jak dać armii chińskiej jeden karabinek M4 na 100 tysięcy wojska
Pojawił się późno wiem o tym ale nawet 190 D9 (langnase ) był dużo,dużo lepszy!
@@christophmatusik-jq8gxbyła ich garstka pod sam koniec wojny. Idiotyczna uwaga.
@@christophmatusik-jq8gxFakt że FW-190 D-9 wyprodukowany w ilości chyba ok.600-700 maszyn (musze sprawdzić) był na głowe wszyskie sowieckie i większość alianckich maszyn. Problem w tym że w ostatnich miesiącach wojny nie bardzo miał kto nimi latać ani co wlać do baku.. TA-152 weszło do jednostek przed końcrm wojny coś ok.60-70 maszyn.
Ruskie nie tracili czasu ,rozkręcali amerykańskie i angielskie konstrukcje ,kopiowali i tak powstał Ułaz i Jak
Jak powstał w 1940r. To tak trochę nie pasuje
XD Jak to akurat mogl powstac dzieki np spezentowaniu przez nazistów sowietom Heinkla-100
Pana materiały są daleko w tyle że zabytkami nieba. Przewaga tkwi tylko w ilości.
To niech Pan ogląda zabytki, kto Panu broni?
@@Balszoi nikt. I oglądam. Pana Materiały też będę oglądał.
Proszę wybaczyć, ale skoro moje materiały Panu nie leżą, to trochę mnie to dziwi
@@Balszoi nie powiedziałem że nie leżą.
5:18 A FW 190 to ważył chyba ze 3 tony...🤪