Muszę oddać McDonaldowi i Happym Mealom, że jak byłem mały (czyli early 00's) za relatywnie małe pieniądze oprócz jedzenia dostawało się całkiem porządną, ruchomą figurkę z ulubionej bajki. Przecież tego typu zabawki z licencją w sklepie kosztowały spokojnie 3x więcej. Natomiast od dobrych 10-12 lat te zabawki bardziej przypominają te z Kinder Niespodzianki.
zrób odcinek o fundacjach charytatywnych, jakie tam idą wałki to głowa mała. w skrajnych przypadkach fundacje nie przekazują nic dla potrzebujących. wszystko co zarobią trafia do kieszeni. jak chcesz mogę ci wszystko dokładnie opowiedzieć
Każdy kto zaczyna z charytatywnocia dziwnie szybko BOGACI się!!! NIGDY nie daje na tą złodziejska kłamliwą organizacją!!!! Dorabiać się na biedzie to jest największe obrzydliwe ku...stwo
Ciekawie byłoby też poruszyć fundację Owsiaka- oj,już słyszę te glosy- o fundacji Mała Mrówka i Złoty Melon,gdzie pracuje jego żona jako analityk medyczny 🤔 i on jej płaci,a ona jemu...s w drugiej jego dzieci..
@@aryon55 tak twierdził TVN,ale jak nakazem sądu musiał publicznie aż 2x przeprosić CARITAS przestał ta fundację oczerniać! To jedyna stacja która co miesiąc czy dwa musi publicznie w mediach przepraszac za kłamstwa i oszczerstwa- ostatnio Obajtka,Macierewicza premiera....
Obecny happy meal to jest jakiś żart xD Jak pracowałem w maku, to często ludzie się żalili na te papierowe zabawki. W pytaniach do pracowników zabrakło mi pytania o segregację śmieci, bo to też ciekawy temat XD
@@sandor139 akurat w mcd zaczynaja na prawde segregować smieci, ale ile to lat musiało minąć odkąd wstawili kosze z "segregacją" XD teraz na zapleczu mają maszyny do zbijania opakowań w bryły i leci to potem na papier
Z tą maszyną do lodów, to wiem o co chodzi. Pracowałem kiedyś w firmie ściśle związanej z McDonald, KFC i Burger King. Była to największa prywatna firma na Świecie w branży spożywczej, słowo klucz prywatna - nie musiała publikować raportów finansowych jak firmy notowane na giełdzie. Mieliśmy też wyznaczonych dostawców, ceny były zawyżone o 30-40% do rynkowych tzw. katalogowych. Cena katalogowa to mniej więcej cena sugerowana, od których daje się upusty różne dla różnych odbiorców, a my płaciliśmy więcej o właśnie te 30-40%. Chodzi tu o przekręt podatkowy i dodatkowy zysk z franczyzobiorców, a wygląda to tak : Franczyzobiorca lub oddział korporacji kupuje towar lub usługę po zawyżonej cenie, odlicza się VAT 23% od tej zawyżonej ceny, po czym centrale firm dostawców i franczyzodawców rozliczają upust w raju podatkowym. Czyli innymi słowy franczyzobiorca płaci więcej producentowi maszyn, a producent maszyn oddaje część swoich zysków, na podstawie umowy wyłącznościowej, centrali firmy franczyzodawczej . Biznes się kręci wszystko jest legalne, a takie republiki bananowe jak nasza są dymane.
Co do maszyny do lodów, to ona nazywa się Combo i wcale Taylor nie ma wyłączności, przynajmniej w Polsce, ponieważ u nas w Makach są Comba dwóch firm, Taylor i Carpigiani.
He. Zupełnie przypadkiem tu trafiłam przed chwilą,ale materiał odnośnie Mc Donalda mnie zaintrygował, więc z przyjemnością obejrzę inne Twoje produkcję. Wg,z wielką przyjemnością się Ciebie słucha, zachęcasz do oglądania i pomimo irytujących mnie reklam,nie wyszłam z materiału. Serio,ciekawe tematy. Brawo za kontent. Oczywiście daję suba jako nowa koleżanka. Czekam na więcej. Pozdrawiam
25:37 przyczyną jest totalnie oczywista i dotyczy możliwości np zatrucia takiej żywnosci i przez osobę z zewnątrz (np jakiegoś psychola) i wprowadzenia jej do ponownego obiegu przez McDonald. Pracowałem na jednym z dużych europejskich lotnisk (w barze) i ta zasada to była podstawą. Nigdy nie jedz i nie pij niczego co zostało już raz sprzedane klientowi, nawet jeśli opakowanie jest nienaruszone.
To nie jest żywność. Żywność - jak sama nazwa wskazuje - żywi, odżywia. Te produkty natomiast szkodzą. Podwyższony cholesterol, wyrzut cukru do krwi, potem problemy z sercem, trzustką, wątrobą i otyłością.
Co do maszyn z lodami to z tego co pamiętam z filmu o macu to facet który "rozkręcił" ten biznes zaczynał właśnie od sprzedawania maszyn do szejków. Może to mieć ze sobą jakieś głębsze powiązanie
Jeśli chodzi o maszyny COMBO do deserów to na przykładzie mojego McDonalda ta maszyna psuje się rzadko, a najczęściej dana jej część jest unieruchomiona przez błędy człowieka. A z tym kodem, to od mojej półtora rocznej kariery nigdy nie zdarzyło się coś takiego. Film zasługuje na ogromne gratulacje, bo jest to opis obiektywnych realiów w McDonaldzie.
Jako wieloletni pracownik Maka po prostu muszę powiedzieć, że czas przydatności usmażonych frytek czy burgerów wcale nie jest zbyt wyśrubowany. 14 minutowe frytki diametralnie różnią się od takich dwumitowych, a burger który przekroczył swój czas w szufladzie jest już wysuszony na wiór. Nie ma lepszego burgera niż ten zdjęty minutę temu z grilla, potem jest już coraz gorzej. Dlatego nigdy mi Maczek nie smakuje poza pracą 😅
@@stokrotka5874 Ja też nie moge uwierzyć że to się dzieje. Jak jesteśmy truci, dokładnie. I że nikt za to jeszcze nie siedzi w więzieniu, i uchodzi im to.
Pracowałem w KFC i mieliśmy tą samą maszynę. Też zdarzyły się awarie ale głównie na początku kiedy pracownicy nie potrafili z nią obchodzić. Później zaczęli robić szkolenia dla menadżerów z jej obsługi oraz mycia. Po jakimś czasie od otwarcia serwis przyjeżdżał może raz do roku, a jeśli był z nią jakiś problem to potrafiliśmy to sami ogarnąć. W ciągu lata przerabiała hektolitry mieszanki lodowej.
@@michaswat8884 No widzisz, ale moja opinia jest z autopsji. Za to KFC ma dużo lepszej jakości shake no i przepyszne quritto, bez żadnego syfu bo sprawdzałem. A w Maku shake to przesłodzone, mleczne coś bleee
@@MrSeba7777 co do samego smaku i organoleptycznej oceny też wolę KFC, ale od osoby która miała styczność z fast foodami od zaplecza słyszałem że pod względem czystości i bezpieczeństwa KFC to dramat
Taylor w lokalu w ktorym pracowalem mimo wieku byl calkiem niezawodny, przycisk reset byl na boku maszyny. "Awarie" i zwiazane z nimi kody bledow wynikaly z bledow personelu i mialy na celu zapewnic bezpieczenstwo zywnosci. Jesli maszyna w nocy nie przeszla pasteryzacji bo zwyczajnie zabraklo pradu lub nie zostala wysunieta z ciasnego miejsca w ktorym stala (i nie mogla zbic temperatuty mieszanki) to rano zwyczajnie manager musial wymusic pasteryzacje ktora trwala 4h (mycie tyle nie trwa). Rezim sanitarny w KFC czy w Macu jest wysoki ze wzgledu na to ze wewnetrzne kontrole zlecone przez licencjonodawce (yum w przypadku KFC) sa tak rygorystyczne ze wizyta sanepidu to pikus. Produkty swieze od dostawcy maja waznosc 5 dni ale skoro sa 3 dostawy w tygodniu to zostana wczesniej sprzedane niz straca jakosc.
Rzadko piszę komentarze bo mi się nie chce ale w tym wypadku zrobię wyjątek. Poruszasz ciekawe sprawy, które potrafią otworzyć ludziom oczy na wiele rzeczy. Nie przestawaj bo mówienie prawdy w obecnych czasach nie jest popularne.
Lata temu kiedy to opiekowałam się czteroletnią córką mojej kuzynki, w trakcie podania tradycyjnego obiadu ziemniaki, mięso plus surówka, młoda oburzyła się dlaczego u nas nie je się normalnie czyli hamburger i frytki z McDonalda. Oczywiście obiadu nie tknęła i czekała na swoją mamę, żeby po powrocie z pracy zabrała ją na obiad do McDonalda. A co do tego klauna, od zawsze mnie przerażał, chyba z tego powodu, że nienawidzę klaunów. Podobnie i cyrków, trauma z dzieciństwa.
Dobrze, że Pan powrócił na dłużej z filmami, dziękuję, że Pan uświadamia społeczeństwo i nie rozprzestrzenia propagandy czy też dezinformacji. Brawa proszę państwa!
Piec lat temu sluchalam jak Rabin opowiadal ze rodzice jedza swoje dzieci i sie ciesza jakie te zarcie smaczne tez pracowalam w Holandii w wytworni hamburgerow nigdy tego nie wzielam do ust to same zamrozone odpady pieknie doprawione obrzydliwie to wygladalo nigdy wiecej
Ja nie wiem czy to tak działa że jeśli dziecko się uzależni od McDonalda to wtedy zostanie przy nim na zawsze. Ja mam 20 lat i jako dziecko uwielbiałem McDonalda ale im jestem starszy tym większe czuje obrzydzenie do tego jedzenia i obecnie jem tam tylko jeśli muszę.
Wodorotlenek amoniaku (na samym początku materiału) może brzmi mądrze, ale jednak tak średnio bym powiedział. Takie cudaki powodują, że rzetelność tego materiału jest dla mnie wątpliwa
Chodzi o to, że powinno być wodorotlenek amonu. Myślę, że specjalnie zostało to zmienione na słowo 'amoniaku', bo większość ludzi kojarzy amoniak, a tajemniczy 'amon' może już im nic nie mówić
Nigdy mnie nie kręciło jedzenie w sieciuwkach. Wolałem sprawdzone restauracje i prawdziwy obiad za nie wielkie pieniądze. A McDonald czy KFC brak słów! By się najeść to trzeba zostawić kupe kasy.
Dokładnie tak, McDonald's jest może tani w USA, w PL wychodzi to dosyć drogo, zakładając że ktoś faktycznie chce się najeść- to ma dużo korzystniejsze alternatywy na ogół. Choć niestety- powoli się to zrównuje. Jedno tylko jest faktem- pewność smaku, zwykle obojętnie czy będzie to Kraków, czy Pcim Dolny, zwykle dania będą smakować podobnie pod każdym szyldem McD, ale to już rzecz gustu czy to komuś smakuje czy nie, ja wolę ryzykować z lokalnym gastro przeważnie ;)
Ja pracowałem z 8 lat temu w holandi w ubojni kurczaków i akurat mięso do maka i KFC było rygorystycznie kilku ktortnie kontrolowane. Wyobraź sobie że byli w stanie 3 razy sprawdzać to samo mięso 3 razy w takim sensie że jedna osoba brała kawałek mięsa to ręki i przyglądała się czy nie znajduje się tam jaka kolwiek pozostałość po kości.
24:36 Ta xD timer u nas z reguły jest wyłączony, tylko czasami ktoś dla beki go włączy, aby podenerwować resztę pikaniem. Daty ważności są przeklejane, ważność mięsa w UHC jest totalnie ignorowana, ile razy leżącego pół dnia vege albo supreme się wrzucało do kanapki, tylko na kontrolach standardy są trzymane xD
Świetne wideo! ale przenieśmy naszą uwagę na coś produktywnego. Jak wszyscy wiemy, osiągnięcie sukcesu nie jest zwykłą pracą, ale tajemnicą, której używają, jest to, co klasa średnia waha się zrobić, na przykład giełda.
Dziś jestem kryptowalutowym milionerem, wszystko dzięki Johnowi Josephowi z konta, które otworzyłem z 20 000 $. Kupuję nawet przez niego akcje. Dzięki wielu koneksjom łatwo było zostać współwłaścicielem majątku ziemskiego.
Na jakimś innym kanale na YT widziałem eksperyment, w którym porównywano czas zepsucia się frytek z McDonalda i KFC. Obydwa zestawy frytek zostały zamknięte w dwóch oddzielnych, szczelnie zamkniętych słoikach i pozostawiono na 3 tygodnie. Po upływie zawartość słoika z frytkami z KFC w niczym nie przypominała tego, czym kiedyś była, zaś te z McDonalda wciąż dziarsko się trzymały. A tak poza tym, to ostatnio już nawet reklamy Maka są już szkodliwe dla zdrowia psychicznego, odkąd zaangażowano do nich Matę i Ralfa Kamińskiego :D. Jak zwykle świetny materiał i czekam na następne, zwłaszcza na ten o polskiej policji. Planujesz może w nim poruszyć takie tematy jak pałowanie kobiet na proteście przeciwko prawu antyaborcyjnemu lub dlaczego i z czyich pieniędzy kilkadziesiąt policjantów ochrania Jarosława Kaczyńskiego?
Frytki to ponownie kwestia przygotowania. Ja dla przykładu tych z KFC bardzo nie lubię, bo są takie rozmiękłe i rozlazłe, a te z maka są sztywne i chrupiące. Z pewnością mają o wiele niższą wilgoć.
@@lordvaderek8120 Co mogę rzec... bezprawie rodzi bezprawie. Do wymienionych przez Ciebie rzeczy by nigdy nie doszło, gdyby nie to, że Trybunał pewnej pani magister prawa, co do je ledwie skończyła, nie przyklepałaby zarówno z politycznego nadania ustawy, która nie miała absolutnie żadnego poparcia społecznego, podlizując się przy tym kościołowi, który u nas w Polsce jest absolutnie ponad ziemskim prawem- właśnie między innymi z powodu stręczenia dzieci. Także nie dziwi mnie to, że ludzie demolowali wtedy kościoły, bo ile taką bezkarność tych wampirów w sutannach można tolerować?- tym bardziej, że roszczą sobie prawo do układania życia innym, między innymi rękami polityków Zjednoczonej Prawicy. Policja też dała ciała, gdyż albo mogli przyłączyć się do ludzi i wszcząć z nimi rewolucję albo po prostu zająć się tropieniem prawdziwych przestępców- gwałcicieli, żonobijców/mężobijczynie, dealerów narkotykowych, gangsterów, albo kiboli... do których zazwyczaj policja boi się podchodzić, choć stanowią znacznie większe zagrożenie niż kobieta z kostką brukową w ręku. A wyzywanie ludzi... nie wyzywano ich za darmo... Kaczyński notorycznie wszczyna swoje wojenki z grupami społecznymi, takimi jak osoby LGBT, osoby transpłciowe,, osoby niepełnosprawne lub po prostu szeroko pojęta młodzież używająca "smarfonów", tylko dlatego, że nie pasują do jego urojonego obrazka rzeczywistości. Z drugiej strony, jestem w stanie zrozumieć to, że polska policja nie zdecydowała się ująć zbrojnie za kobietami, gdyż wtedy Zjednoczona Prawica odpowiedziałaby na to wezwaniem wojska (bo zrobiłaby to na pewno), i wtedy mogłoby dojść do prawdziwego rozlewu krwi- a druga hekatomba do wykorzystywania politycznego na miarę Smoleńska jest już temu narodowi niepotrzebna. Ponad 100 000 ofiar CoVIDu (przez pewną katolicką stację zwanym też "modnym wirusem"), które ta władza świadomiw skazała na śmierć, skąpiąc funduszy na służbę zdrowia to już i tak bezsensowna tragedia. Zresztą przepchnięcie tej ustawy na mocy wyroku pierwszej kucharki RP w szczycie pandemii, też nie było przypadkowe. A jeśli chodzi o kościół, to przestanie się on czuć dyskryminowany, kiedy powrócą czasy inkwizycji, instytucje kościelne i powiązane z nim zaczną dostawać nieograniczone dotacje, a wszelkie przejawy świeckości zostaną zlikwidowane- od cała prawda o uciskaniu katolików- a właściwie katolickich pozerów.
@@lordvaderek8120 Wolę obrzucać kamieniami kościoły, niż pałować kobiety, bo chcą mieć prawo nie rodzić gówniaków. Ale oczywiście facet, to on lepiej będzie wiedział, ta?
26:00 miałem kiedyś zabawną sytuację, zamówiliśmy jedzenie w kiosku i poszliśmy z numerkiem do stolika na zewnątrz, po 45 minutach gdy poszedłem się spytać dlaczego nie ma jeszcze naszego zamówienia stwierdzili, że nie mogli nas znaleźć i możemy sobie wziąć (już całkiem zimne)🤦🏻♂️
Hmmm, jestem pracownikiem maka. Ile wspomnę ile razy potrafiłam obkrazyc cała sale i ogródek z 5 razy np z lokalizatorom 101 i nigdzie nie mogłam go znaleść, kładłam na ladę na serwisie i wołam „lokalizator 101 zapraszam” dobre 15 minut, po czym okazało się, że Pan kiedy chodziłam 10 minut po całej restauracji poszedł z lokalizatorem do toalety i po 40 minutach upomniał się gdzie jego zamówienie i się zbulwersował że zimne żarcie i żąda zrobienie go na nowo, no kur*a bez przesady, nie nasza wina że poszedł do kibia z numerkiem a teraz niech je zimne ;)
19:00 Wodorotlenek amoniaku nie jest niebezpieczny, ba nawet nie ma określonych max dawki spożycia. Jest używana często do produkcji czekolady np. Musiałbyś zjeść czystą substancje w dużej dawce. Czy Ty w ogóle weryfikujesz co mówisz czy tylko kopiuj wklej od innego twórcy, nie sprawdzając?
Koleś przeczytał artykuł o fakenewsie o Olivierze i wpisał w wiki co to woda amoniakalna. A tam nie ma nic na temat przemysłu spożywczego, więc wyszedł z założenia, że jest niebezpieczne. A wystarczyło wpisać w Google "Woda amoniakalna w żywności" i by wyskoczyło pełno artykułów o jej zastosowaniu w produkcji spożywczej
@@keala1011 wystarczyło, ale mnie ogólnie wkurza te demonizowanie chemii, czekam, aż ich olśni, że wszystko co nas otacza jest chemią. Dzięki nim powstał ten żart "Nie wyprowadzać psów na trawnik, rozpylino związek monotlenku diwodoru"
24:20 "Specjalny sposób mycia rąk" to standard w gastro od jakichś 20 lat. Uczą tego w szkołach branżowych. Polecam zaznajomić się ze standardami GHP i HACCP.
omijam fastfoody z daleka zarcie nieswierze odgrzewane - zostaw burgerka na 2 godziny w opakowaniu po tym jak ostygnie jest to w ogolnie niejadalne i smakuje sztucznie
Jeśli chodzi o wodorotlenek amonu/ amoniaku to jest to związek BARDZO nietrwały i rozpada się na wodę i amoniak a jego występowanie jest postulowane przez istnienie wielu soli amonowych a zamiast tego lepiej używać nazwy woda amoniakalna
Jak pracowałem w McDonald's około 4 miesiące to maszyna do lodów psuła się około co miesiąc, zmywarka była zepsuta średnio raz na tydzień, czas naprawy zmywarki to dwa-trzy dni a naprawa maszyny do lodów zajmuje jakieś 10 minut i naprawiają ją manager, o zarobkach i OGROMNYM scamie na pieniądze mogę opowiedzieć za pół roku bo mnie pozwą xD.
AD1) W Polsce sytuacja nie występuje, nawet jak się zepsuje to może to naprawić serwis lokalny. A najczęściej blokuje się silnik mieszadła w komorze z premixem do lodów lub shake'ów. Drugą przyczyną blokowania się maszyn jest wlanie niewłaściwego premixa do nie właściwej komory (urządzenia zazwyczaj zarazem robią shake'i i lody), premixy mają różną gęstość i w przypadku jeżeli komory zostaną pomylone, wtedy maszyna blokuje się automatycznie żeby nie uszkodzić pompy podajnika (tutaj pojawia się kod serwisowy do odblokowania). Kolejna sprawa, to czyszczenie... W maszynie w czasie czyszczenia nie ma premixów, te przed czyszczeniem (to co zostało) są wylewane do kanalizacji, do czyszczenia są używane odpowiednie mieszanki chemikaliów zmieszanych z gorącą wodą. To jest kolejny powód blokowania się maszyny pod kod, czasami obsługa nie przestrzega instrukcji i wlewa za gorącą wodę (maszyna blokuje się w celu uniknięcia uszkodzenia sprężarki oraz układu z czynnikiem chłodzącym) AD2) Sprawa zarabiania... Jesteś w błędzie. MC najwięcej zarabia na jedzeniu, ale nie tym gotowym, a półproduktach dostarczanych codziennie do barów. Nie ma możliwości żeby cokolwiek co trafiło do baru MC nie pochodziło z magazynu MC. Dodatkowo zarabiają na franczyzie ale to już są dużo mniejsze kwoty. AD3) Produkty regionalne, pojawiają się i znikają, w swoim czasie była nawet pizza. AD4) kultura ludzi się zmieniła i oprócz tego co opisałeś jest druga strona medalu. Mało kto chciał w końcu pracować jako maskotka, gdyż bardzo często (zwłaszcza w stanach zjednoczonych) osoby te były ofiarami żartów ze strony klientów barów a zwłaszcza niewychowanych dzieci (bycie obrzuconym kilka razy dziennie jedzeniem nie jest rzeczą przyjemną) Nie wspominając już o osobach roszczeniowych, które próbowały wymagać rzeczy w ogóle nie wpisanych w umowy o pracę maskotek. Należy zauważyć że w chwili obecnej bardzo mało sieci fastfood zatrudnia ludzi do pozycji maskotek. Odbywa się to tylko na ściśle zorganizowanych imprezach z ograniczonym dostępem. AD5) Sprawa jest mocno dyskusyjna i co osoba to zdanie na ten temat. AD6) Produkty eksperymentalne pojawiają się i znikają, dzieje się tak cały czas. AD7) Zgadza się, wszystkie kanapki, które zostały sfotografowane na rzecz pokazania ich w menu czy reklamach, bardzo często nie mają nic wspólnego z jedzeniem, z wyjątkiem wyglądu. Przygotowanie takiej "kanapki" do zdjęcia to czasami nawet 2-3 godziny AD8) "Pink Slime" głupota i brak wiedzy ludzi. Sam pan Oliver zarobił pozwem na tą okoliczność, który przegrał, ale mało kto o tym mówi. Cały ten "pink slime" to masa mięsna, która... (werble proszę)... jest bazą do produkcji parówek. Zresztą dalej tak wygląda i ma się całkiem dobrze. Znajdziesz go w każdej paczce hotdogów i innych parówek. Co do mięsa na burgery to jest to zwykła wołowina mielona o zawartości 20%-25% tłuszczu, która jest formowana w batony a następnie po zamrożeniu cięta na burgery o odpowiedniej grubości. Dodatkowo w każdym barze przed rozpoczęciem oficjalnej pracy pobierane są codziennie próbki (losowe z nowo otwartych kartonów) część jest zostawiana do rozmrożenia w woreczku strunowym, część smażona i po wystudzeniu też ląduje w woreczku strunowym. Próbki są wysyłane do laboratorium. Mieso jest przyprawiane dopiero po usmażeniu. Krążki przed usmażeniem nie są w żaden sposób doprawiane. AD10) Zgadza się, higiena oraz wyśrubowane standardy, butelka wody zostanie podniesiona przez pracownika odpowiedzialnego w danej chwili za sprzątanie. No i niestety sporo jedzenia leci w kosz. Otwarta sałata, pokrojone pomidory, wyłożony do pojemników ser, ogórki itd. Wszystko ma timer, jeśli go przekroczy to ląduje w koszu. Na przykład dla pomidorów są to 4h. Co do frytek to kiedyś było to 15 minut, kanapki na podgrzewaczu też za długo nie mogą leżeć Ot takie odpowiedzi osoby, która kręciła hamburgery w macu przez kilka lat
w 1997 jak pracowałem w maku do maszyn do lodów i shake,ów byliśmy szkoleni z mycia combo. po pewnym czasie dowiedzieliśmy się jak przeźucić mycie maszyny o kolejne 2 tygodni. Odkręcało się blachę za pojemnikami od syropów do szejka i mostkowało się śrubokrętem dwie wtyczki oznaczone W14. I takim sposobem przesuwaliśmy mycie o 2 tygodnie. Robiliśmy to tylko wtedy gdy mycie zbiegało się z inwentaryzacja miesięczną nigdy w innym wypadku.
Jeśli w MD coś spadnie na podłogę i nikt tego nie podniesie, to jak to się ma do przepisów o bezpieczeństwie pracy? Czy właściciel MD ponosi odpowiedzialność za ewentualny wypadek przy pracy?
Z tymi maszynami to nie do końca tak. Problem z maszynami powstaje przez nieodpowiednie czyszczenie (i często jego brak) zapychają się dysze (wspominany błąd) serwisant który wpisuje kod i zatwierdza specjalnym pinem potwierdzając ze takowe dysze są drożne. Jakby zrobił to sobie byle kto i zatwierdził zapchane dysze rozwaliły by całą maszynę i zapewne zachlapaly cała restauracje. W stanach dzieje się to częściej z prostego powodu, większy ruch i mniej czasu na czyszczenie. Tadam
Ciesze sie kiedy byłem mały rodziców nie było stać na to jedzenie, dzisiaj mi to nawet nie smakuje bardziej apetyczny wydaje mi sie kebab od turka z niewiadowa ale cola niestety płynie w moich żyłach
@@MrGasior sugeruje jedynie, że może to nie być tak częste zjawisko jak np się to może wydawac z map. Dla przykładu mapa moze być aktualizowana przez wkurzonego klienta, który nie kupil lodów, ale po naprawieniu maszyny już nie ma kto zaktualizować i restauracja będzie wisieć jako "zepsuta" miesiącami.
W maszynach do lodów największy problem jest podczas czyszczenia. Często uszczelki są nie sprawne. A kody są ogólnodostępne gdy jesteś w restauracji. Jeżeli franczyza ma gdzieś wyszkolenia pracowników to nie ma co się dziwić, że nie sprzedają lodów . Pracowałem 4 lata w mcdolands i widziałem tylko raz serwisanta do maszyny.
Czego jest w NY kilkaset? Restauracji MD? Hahahahahaha. Pokaż mi na całym świecie choć jedną restaurację MD. NIE MA ŻADNEJ. To są jadłodajnie rodzaju bar, nie restauracje. Z kilku powodów: - większość jedzenia nie jest przyrządzana na miejscu a odgrzewana ewentualnie obrabiana termicznie, czyli pieczona, smażona itp - brak obsługi stolikowej - bardzo ograniczone menu, m/i brak zup - no i nie jest to konieczne dla restauracji, ale zazwyczaj jest stosowane, brak naczyń wielokrotnego urzytku do konsumpcji na miejscu.
Sorry, ale nie, pink slime odnosił się nie do wołowiny, tylko do MOMu, z którego miały powstawać (i być może powstawały) nuggetsy. Poza tym, wołowina nie jest "sezonowana" przy pomocy soli i pieprzu, tylko nimi przyprawiana. Sezonowanie mięsa to aging, seasoning to przyprawianie.
W brukseli w centrum handlowym przy porcie jest pelno myszy. Lokale w tym centrum maja obowiazek zatrudnienia firmy do odrobaczania i nie tylko. tak sie zlozylo ze w mojej knajpie i w magdonaldzie pracowala ta sama osoba od odrobaczania i u mnie byl raz na 3 miesiace a w magdo byl co 4 tygodnie wymieniac pulapki na gryzonie. slabo sie robi
Kanapki z mięsem homara są super popularne w większości stanów na obu wybrzeżach USA - lobster sandwich (podobnie jak wariacje crab i shrimp sandwiches). Nie w tym nic z luksusu, odniesienie się do kanapek ze złotem nie do końca trafione. Nic dziwnego więc, że McD próbowało z tym u siebie. Amerykańskich żartów i memów o maszynach do lodów jest mnóstwo 😁 nie wiedziałem, że problem ma aż taką skalę. Fajny materiał 😊
Mi tego klauna brakowało i ogólnie postaci McDonalda. Fajne mam wspomnienia z urodzin i te sale urodzinowe.. a teraz wszystko znikło i jest zwykła szarość. Nawet place zabaw poznikały.. :(
I nie jest wykorzystywany tylko w mięsie McDonald's XD Kryje się pod nazwą E527 i jest dopuszczony w UE jako składnik żywności. Na dodatek ten film to prawie kropka w kropkę film od Nie wiem ale się dowiem sprzed miesiąca. Tam chociaż nie zabrnęli tak daleko z tym niebezpiecznym amoniakiem
@@keala1011 chciałem dopisać że amoniak jest za bardzo wyolbrzymiony jak by był jakąś rtęcią i nie jest on groźny dla zdrowia. wydaje mi się że sól i cukier które spożywamy codziennie są bardziej groźnie od "wodorotlenku amoniaku" który nawet jak by był to w znikomej ilości
ale nie wiem co tu ciekawego byłoby, ich zadaniem jest dostarczenie po prostu jedzenia z punktu A do punktu B i tyle, jedyne co im można zarzucić to jak traktują pracowników ale równoczesnie dostanie sie do któreś z firm jest tak łatwe że "moga" sobie pozwolić na to
Do wszystkiego można znaleźć coś ciekawego, jest sporo wpadek albo niefajnych zagrań takich jak podnoszenie cen i dawanie "niby promocji", na pewno coś wymuszają na pracownikach czy restauracjach, tak samo nie wiem co ciekawego możnaby pisać o firmie manta a jednak autor pokazał że da się coś ciekawego z tego wykrzesać
@@xpxaxtxoxx jezdze na tych aplikacjach i poza slabym kontaktem z supportem to nic ciekawego doslownie odbierasz zarcie, dajesz klientowi i lecisz dalej do restauracji
Z powyższymi firmami jest dokładnie tak jak z McDonaldem - core biznes ma niewiele wspólnego z tym, z czym jest zazwyczaj utożsamiany. W raportach dla inwestorów - niezależnie od loga - wszyscy otwarcie wykazują, że każda pojedyncza dostawa generuje straty, które są finansowane z gigantycznych rund inwestycyjnych. Niewielkie spowolnienie w pierwszym półroczu było najlepszym dowodem - do zwolnienia szło 15/20% pracowników, w Geitr czy Gorillas. Ale przy tych marginesach i ciągłych promocjach, żadna niespodzianka. Ciekawe po prostu, gdzie naprawdę robią pieniądze.
18:00 Dodam jeszcze, że to budowanie jedzenia pod reklame rzadko kiedy składa się rzeczywiście z jedzenia. Głównie chodzi o to by się nie rozwaliło przy sesji a przykładem tego może być lód, który dosłownie po chwili by się rozpuścił
Apropos wydawania to to rzeczywiście prawda. Pamiętam jak kilka lat temu pracownicy pomylili się i dostałem małą colę zamiast dużej co zgłosiłem po chwili bo nie zorientowałem się od razu. Chciałem być uczciwy i oddać napój który mi się nie należał bo tak naprawdę jedynie dotknąłem samego kubka ręką jednak pracownicy powiedzieli, że nie mogą jej przyjąć. Przez to miałem gratis mały napój
Wow !okazuje się, że jest jedna korzyść z horrorów- aut dla klaułnów. Ja na samą myśl o zjedzeniu czegokolwiek w tej "restauracjii pod złotymi łukami" mam odruchy wymiotne. Trudno dziś udawać i nie wiedzieć co jest karmą z sieci (nawet dedykowaną dla ludzi) a co jedzeniem. Podziwiam ludzi, którzy tam chodzą i w dodatku zabierają tam swoje dzieci.
@@leepek3575 szanuję, że to twoja " restauracja". Niemniej , tak Polscy rolnicy z dziada pradziada a nie karierowicze oczarowani dotacjami z brukseli, hodują i uprawiają zdrową żywność . Wielu się już budzi i wraca do naturalnych upraw i rozpoznaje jakie szkody czyni unia i zachodnie fast foody. Na szczęście mamy wielu wspaniałych rolników, którzy dostarczają nam cudna żywność, wspierajmy ich i kupyjmy bezpośrednio.
@@wykrywaczbulszitu8773 pracowałem sporo w rolnictwie, niestety, Polscy rolnicy są daleko w tyle - i nie mówię tu o sprzęcie, bo to nie problem, są po prostu słąbo wykształceni i to jest problem. Nie, małe gospodarstwa są złe, bo są zaniedbane - świnia jada resztki z obiadu, lol Duże farmy - są złe, bo zwierzęta są traktowane jak masówka. Ale nie mów, że mamy wspaniałych rolników co robią zdrową żywność bo chyba nie widziałeś co ten jeden z drugim pijany mietek wlewa w glebe ;) Nie, MC Do nie moja knajpa, ale czasem można sobie zjeść i nie popadać w paranoje jak twoje xDD
@@leepek3575 chyba jednak za często tam się stolujesz, bo bredzisz o jakimś Mietku z filmu o prl i że niby z resztek z obiadu świnia ci urosnie, puknij się i pomyśl , na małych gospodarstwach cala wieś i miasta po wojnie się wyżywily. Unia wszystko co naturalne zniszczyła, randap na uprawy a i owszem razem z inną ciężką chemią a za wylewanie szamba do rowu ściga i straszy karami takie to mądrości wielkich. Miałbyś więcej oleju w głowie to byśmy porozmawiali. A tak. Sajonara.
2 WAŻNE KWESTIE: 1. Pracujesz w policji? Napisz anonimowo na adres: policja.calaprawda@gmail.com :) 2. Daj się zaskoczyć na moim nowym kanale "Człowiek Potrafi" - link w opisie! Miłego wieczoru!
Serwisuję Taylora i jak zauważył krzysiek3587 w większości awarie wynikają z niewłaściwej obsługi a nie ze spisku przeciw franczyzobiorcom. I nie ma tajnego kodu, który naprawia maszynę. Jest kod do menu serwisowego tak jak w wielu innych urządzeniach na kuchni. I jeszcze jedno: port USB (o ile w ogóle jest na płycie bo to zależy od wersji owej płyty) nie jest dostępny dla użytkownika jak to pokazałeś na filmie. Kilka blach trzeba odkręcić...
Pamiętam, jak pracując w maku, nalepialiśmy na przeterminowane już ciastka nową nalepkę z datą ważności, żeby poleżały sobie kolejne 4h. Albo jak menadżerowie namawiali nas żebyśmy proponowali ludziom na deser ciastka, bo są już stare i trzeba się ich pozbyć :D O ile w tym pierwszym przypadku te ciastka leżały te 4-5h więc nie było jeszcze tragedii, to w drugim bywało już gorzej.
Hej, mam pomysł na kolejny odcinek Cała prawda o kuchennych rewolucjach Magdy Gessler. Myślę, że po tylu sezonach tego programu znajdziesz osoby, które mogą się szczerze wypowiedzieć, oraz osoby które chętnie to obejrzą.
@@natiyogi7865 No właśnie... "bo niby" nie wiemy tego. Pierwszy sezon został wyemitowany w 2010 roku, więc pierwsze umowy wygasły. Jeśli ktoś chcę opowiedzieć może również robić to anonimowo, tak jak w poprzednich odcinkach.
Pracuje w maku jeszcze nigdy nie mieliśmy problemów z lodami😅 co więcej jakoś tak manewrujemy frytkami ze zawsze są świeże a nadwyżki które mogą stac dłużej ( ale dopuszczalne z czasem) robią właśnie klienci, którzy zamawiają bez soli
CAŁA PRAWDA o KFC 🔥
ruclips.net/video/F7os2KQHL1o/видео.html
obejrzane byczq 😎😎
Pracowałem w McD's, mogę potwierdzić, ze zasady tam panujące są lekko mówiąc absurdalne i karygodne.
Muszę oddać McDonaldowi i Happym Mealom, że jak byłem mały (czyli early 00's) za relatywnie małe pieniądze oprócz jedzenia dostawało się całkiem porządną, ruchomą figurkę z ulubionej bajki. Przecież tego typu zabawki z licencją w sklepie kosztowały spokojnie 3x więcej. Natomiast od dobrych 10-12 lat te zabawki bardziej przypominają te z Kinder Niespodzianki.
Może jakieś wymogi UE by nie przyciągać dzieci. Nie wiem...
@PEPEeM prawda
Mam takie samo wrażenie.,
Tak, zazwyczaj były kolekcje zabawek z aktualnej nowości Disneya. Nigdy nie uzbierałem żadnej 🥲
Zabawki z Kung Fu pandy, Shreka czy Mrocznego Rycerza to był poziom wykonania za jaki dzisiaj płaci się co najmniej kilkadziesiąt złotych
zrób odcinek o fundacjach charytatywnych, jakie tam idą wałki to głowa mała.
w skrajnych przypadkach fundacje nie przekazują nic dla potrzebujących.
wszystko co zarobią trafia do kieszeni. jak chcesz mogę ci wszystko dokładnie opowiedzieć
Każdy kto zaczyna z charytatywnocia dziwnie szybko BOGACI się!!! NIGDY nie daje na tą złodziejska kłamliwą organizacją!!!! Dorabiać się na biedzie to jest największe obrzydliwe ku...stwo
Ciekawie byłoby też poruszyć fundację Owsiaka- oj,już słyszę te glosy- o fundacji Mała Mrówka i Złoty Melon,gdzie pracuje jego żona jako analityk medyczny 🤔 i on jej płaci,a ona jemu...s w drugiej jego dzieci..
Mogę to potwierdzić gdyż sama pracowałam w takiej Fundacji 😅 temat warty nagłośnienia aby można było to jakkolwiek regulować.
Największe wałki kręci Caritas
@@aryon55 tak twierdził TVN,ale jak nakazem sądu musiał publicznie aż 2x przeprosić CARITAS przestał ta fundację oczerniać! To jedyna stacja która co miesiąc czy dwa musi publicznie w mediach przepraszac za kłamstwa i oszczerstwa- ostatnio Obajtka,Macierewicza premiera....
na rozluźnienie atmosfery:
jak nazywa się w McDonald's burger z rybą?
McRela :D
Familiada
I♥️It🤣🤣🤣
Haha, dobre🤣
@@Tomasz363 hmmm to zmienia postać rzeczy diametralnie
Masz wybitne poczucie humoru. Dawno się tak nie ubawiłem.
Obecny happy meal to jest jakiś żart xD Jak pracowałem w maku, to często ludzie się żalili na te papierowe zabawki.
W pytaniach do pracowników zabrakło mi pytania o segregację śmieci, bo to też ciekawy temat XD
Segregacja śmieci to żart na sali, żenada i mit
@@sandor139 akurat w mcd zaczynaja na prawde segregować smieci, ale ile to lat musiało minąć odkąd wstawili kosze z "segregacją" XD teraz na zapleczu mają maszyny do zbijania opakowań w bryły i leci to potem na papier
co masz na mysli? napisz
@@aleksander5298 Jak zaczynają naprawdę segregować jak właśnie w te śmieci z osobnych koszy lądują wszystkie razem w tej samej maszynie?
@@aleksander5298 gorzej z klientami, którzy mają w dupie co gdzie wrzucają, a pracownicy nie będą tracić czasu na powtórne segregowanie.
Z tą maszyną do lodów, to wiem o co chodzi. Pracowałem kiedyś w firmie ściśle związanej z McDonald, KFC i Burger King. Była to największa prywatna firma na Świecie w branży spożywczej, słowo klucz prywatna - nie musiała publikować raportów finansowych jak firmy notowane na giełdzie. Mieliśmy też wyznaczonych dostawców, ceny były zawyżone o 30-40% do rynkowych tzw. katalogowych. Cena katalogowa to mniej więcej cena sugerowana, od których daje się upusty różne dla różnych odbiorców, a my płaciliśmy więcej o właśnie te 30-40%. Chodzi tu o przekręt podatkowy i dodatkowy zysk z franczyzobiorców, a wygląda to tak : Franczyzobiorca lub oddział korporacji kupuje towar lub usługę po zawyżonej cenie, odlicza się VAT 23% od tej zawyżonej ceny, po czym centrale firm dostawców i franczyzodawców rozliczają upust w raju podatkowym. Czyli innymi słowy franczyzobiorca płaci więcej producentowi maszyn, a producent maszyn oddaje część swoich zysków, na podstawie umowy wyłącznościowej, centrali firmy franczyzodawczej . Biznes się kręci wszystko jest legalne, a takie republiki bananowe jak nasza są dymane.
Co do maszyny do lodów, to ona nazywa się Combo i wcale Taylor nie ma wyłączności, przynajmniej w Polsce, ponieważ u nas w Makach są Comba dwóch firm, Taylor i Carpigiani.
@Złoty Kilogram Przecież powiedział, że Polski to nie dotyczy
@Złoty Kilogram powiedział że polski to nie w polsce
@Złoty Kilogram polecam nauki słuchania ze zrozumieniem, teraz wiedziałbyś lub wiedziała, że zostało powiedziane, że polski to NIE dotyczy 😊
A dotyczy to Polski? XD
Toż powiedział że w polsce są nieco inne maszyny.
He. Zupełnie przypadkiem tu trafiłam przed chwilą,ale materiał odnośnie Mc Donalda mnie zaintrygował, więc z przyjemnością obejrzę inne Twoje produkcję. Wg,z wielką przyjemnością się Ciebie słucha, zachęcasz do oglądania i pomimo irytujących mnie reklam,nie wyszłam z materiału. Serio,ciekawe tematy. Brawo za kontent. Oczywiście daję suba jako nowa koleżanka. Czekam na więcej. Pozdrawiam
25:37 przyczyną jest totalnie oczywista i dotyczy możliwości np zatrucia takiej żywnosci i przez osobę z zewnątrz (np jakiegoś psychola) i wprowadzenia jej do ponownego obiegu przez McDonald. Pracowałem na jednym z dużych europejskich lotnisk (w barze) i ta zasada to była podstawą. Nigdy nie jedz i nie pij niczego co zostało już raz sprzedane klientowi, nawet jeśli opakowanie jest nienaruszone.
To nie jest żywność. Żywność - jak sama nazwa wskazuje - żywi, odżywia. Te produkty natomiast szkodzą. Podwyższony cholesterol, wyrzut cukru do krwi, potem problemy z sercem, trzustką, wątrobą i otyłością.
@@LamaFamily-sh9td
Takie jedzenie jest siłą rzeczy zdrowsze niż żadne
Co do maszyn z lodami to z tego co pamiętam z filmu o macu to facet który "rozkręcił" ten biznes zaczynał właśnie od sprzedawania maszyn do szejków. Może to mieć ze sobą jakieś głębsze powiązanie
Bardzo cię szanuje i podziwiam robisz mega robote i wydaje mi się że byśmy sobie zajebista pogawedke odbyli na żywo,wesprze finansowo,jesteś mega 🥊❤️
O, bardzo dziękuję! :)
Dla równowagi może nagrasz taki materiał o KFC?
a co dupa pieczę
@@yzf1992 Co xd
@@ksaveriusz niech nagrywa co cche
Jestem za sam pracuję w KFC
Ja raz byłem i o czystość nie dbają
Jeśli chodzi o maszyny COMBO do deserów to na przykładzie mojego McDonalda ta maszyna psuje się rzadko, a najczęściej dana jej część jest unieruchomiona przez błędy człowieka. A z tym kodem, to od mojej półtora rocznej kariery nigdy nie zdarzyło się coś takiego.
Film zasługuje na ogromne gratulacje, bo jest to opis obiektywnych realiów w McDonaldzie.
W Polsce jest inny model niż w USA. Gość to mówił na filmiku.
Jako wieloletni pracownik Maka po prostu muszę powiedzieć, że czas przydatności usmażonych frytek czy burgerów wcale nie jest zbyt wyśrubowany. 14 minutowe frytki diametralnie różnią się od takich dwumitowych, a burger który przekroczył swój czas w szufladzie jest już wysuszony na wiór. Nie ma lepszego burgera niż ten zdjęty minutę temu z grilla, potem jest już coraz gorzej. Dlatego nigdy mi Maczek nie smakuje poza pracą 😅
Teraz zrób film o tym czym konserwuje się żywność. Ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć.
Tak, to świetny choć przerażający temat. Trochę o tym wiem i nie mogę uwierzyć do jakiego stopnia jesteśmy truci 😟
@@stokrotka5874 Ja też nie moge uwierzyć że to się dzieje. Jak jesteśmy truci, dokładnie. I że nikt za to jeszcze nie siedzi w więzieniu, i uchodzi im to.
Wyczekiwałem i w końcu się doczekałem. Kolejny profesjonalny materiał. Nigdy nie słyszałem o problemie z maszynami.
:)
To oznacza , że płacą w Twoim Mc daninę dla producenta tych maszyn 😆
Nigdy nie słyszałeś o problemie z maszynami, bo go nie ma.
Dobry materiał. Dużo źródeł. Oby tak dalej, bo filmy pana Łukasza stają się coraz lepsze.
Pracowałem w KFC i mieliśmy tą samą maszynę. Też zdarzyły się awarie ale głównie na początku kiedy pracownicy nie potrafili z nią obchodzić. Później zaczęli robić szkolenia dla menadżerów z jej obsługi oraz mycia. Po jakimś czasie od otwarcia serwis przyjeżdżał może raz do roku, a jeśli był z nią jakiś problem to potrafiliśmy to sami ogarnąć. W ciągu lata przerabiała hektolitry mieszanki lodowej.
Prawda że w KFC jest dużo lepszej jakości jedzenie i lody niż ta woda-shake w Maku? :)
@@MrSeba7777 ja słyszałem totalnie w drugą stronę że KFC to największy syf wśród fastfoodów
@@michaswat8884 No widzisz, ale moja opinia jest z autopsji. Za to KFC ma dużo lepszej jakości shake no i przepyszne quritto, bez żadnego syfu bo sprawdzałem. A w Maku shake to przesłodzone, mleczne coś bleee
@@MrSeba7777 co do samego smaku i organoleptycznej oceny też wolę KFC, ale od osoby która miała styczność z fast foodami od zaplecza słyszałem że pod względem czystości i bezpieczeństwa KFC to dramat
Taylor w lokalu w ktorym pracowalem mimo wieku byl calkiem niezawodny, przycisk reset byl na boku maszyny. "Awarie" i zwiazane z nimi kody bledow wynikaly z bledow personelu i mialy na celu zapewnic bezpieczenstwo zywnosci. Jesli maszyna w nocy nie przeszla pasteryzacji bo zwyczajnie zabraklo pradu lub nie zostala wysunieta z ciasnego miejsca w ktorym stala (i nie mogla zbic temperatuty mieszanki) to rano zwyczajnie manager musial wymusic pasteryzacje ktora trwala 4h (mycie tyle nie trwa). Rezim sanitarny w KFC czy w Macu jest wysoki ze wzgledu na to ze wewnetrzne kontrole zlecone przez licencjonodawce (yum w przypadku KFC) sa tak rygorystyczne ze wizyta sanepidu to pikus. Produkty swieze od dostawcy maja waznosc 5 dni ale skoro sa 3 dostawy w tygodniu to zostana wczesniej sprzedane niz straca jakosc.
Rzadko piszę komentarze bo mi się nie chce ale w tym wypadku zrobię wyjątek. Poruszasz ciekawe sprawy, które potrafią otworzyć ludziom oczy na wiele rzeczy. Nie przestawaj bo mówienie prawdy w obecnych czasach nie jest popularne.
Lata temu kiedy to opiekowałam się czteroletnią córką mojej kuzynki, w trakcie podania tradycyjnego obiadu ziemniaki, mięso plus surówka, młoda oburzyła się dlaczego u nas nie je się normalnie czyli hamburger i frytki z McDonalda. Oczywiście obiadu nie tknęła i czekała na swoją mamę, żeby po powrocie z pracy zabrała ją na obiad do McDonalda.
A co do tego klauna, od zawsze mnie przerażał, chyba z tego powodu, że nienawidzę klaunów. Podobnie i cyrków, trauma z dzieciństwa.
Dobrze, że Pan powrócił na dłużej z filmami, dziękuję, że Pan uświadamia społeczeństwo i nie rozprzestrzenia propagandy czy też dezinformacji. Brawa proszę państwa!
Piec lat temu sluchalam jak Rabin opowiadal ze rodzice jedza swoje dzieci i sie ciesza jakie te zarcie smaczne tez pracowalam w Holandii w wytworni hamburgerow nigdy tego nie wzielam do ust to same zamrozone odpady pieknie doprawione obrzydliwie to wygladalo nigdy wiecej
Jak nie. Żarcie z maka to gówno. Wciąż robią tą niesmaczną wołowinę traktowaną chemią
Ja nie wiem czy to tak działa że jeśli dziecko się uzależni od McDonalda to wtedy zostanie przy nim na zawsze. Ja mam 20 lat i jako dziecko uwielbiałem McDonalda ale im jestem starszy tym większe czuje obrzydzenie do tego jedzenia i obecnie jem tam tylko jeśli muszę.
Wodorotlenek amoniaku (na samym początku materiału) może brzmi mądrze, ale jednak tak średnio bym powiedział. Takie cudaki powodują, że rzetelność tego materiału jest dla mnie wątpliwa
Ale dlaczego wątpliwa? Bo nie wiesz od czego dany składnik jest i co powoduje? Sprawdź sobie xD
Chodzi o to, że powinno być wodorotlenek amonu. Myślę, że specjalnie zostało to zmienione na słowo 'amoniaku', bo większość ludzi kojarzy amoniak, a tajemniczy 'amon' może już im nic nie mówić
@@quitsmile5096 jak jesteś kretynem chemicznym to nie chwal sie tym głośno pls
@@szubian dlaczego wyzywasz kogoś kto posiadł wiedzę w określonej dziedzinie że jest kretynem?
@@quitsmile5096 że Ty niby posiadasz wiedzę chemiczną?
Ciekawy materiał. Mać to ikona Stanów a ciarki idą po plecach, jak się ogląda
W końcu ktoś mnie pochwalił za zabieranie ketchupu do domu 😊
Też ostatnio wzięłam ketchup (a w Macu mają naprawde dobry ketchup;),a także kilka saszetek ze słodzikiem,solą i pieprzem;)
@@monia866 To grubo, zapytaj sie czy oleju nie maja jakiegos zuzytego, to bys sobie wziela xD
@@p0wer0fra6 Dają oliwę do sałatki.
Świetny cykl. Czekam na odcinek "Cała prawda o Mobile Vikings"
Najgorsza prawda dla której ich porzuciłem: siedzą na nadajnikach Play
Swietnie się ciebie ogląda! Propozycja: może Cała Prawda o awaryjności samochodów z podziałem na marki? A później o ASO?
Nigdy mnie nie kręciło jedzenie w sieciuwkach. Wolałem sprawdzone restauracje i prawdziwy obiad za nie wielkie pieniądze. A McDonald czy KFC brak słów! By się najeść to trzeba zostawić kupe kasy.
Dokładnie tak, McDonald's jest może tani w USA, w PL wychodzi to dosyć drogo, zakładając że ktoś faktycznie chce się najeść- to ma dużo korzystniejsze alternatywy na ogół. Choć niestety- powoli się to zrównuje.
Jedno tylko jest faktem- pewność smaku, zwykle obojętnie czy będzie to Kraków, czy Pcim Dolny, zwykle dania będą smakować podobnie pod każdym szyldem McD, ale to już rzecz gustu czy to komuś smakuje czy nie, ja wolę ryzykować z lokalnym gastro przeważnie ;)
Tania sensacja podpięta na koniec paroma prawdziwymi informacjami
Ja pracowałem z 8 lat temu w holandi w ubojni kurczaków i akurat mięso do maka i KFC było rygorystycznie kilku ktortnie kontrolowane. Wyobraź sobie że byli w stanie 3 razy sprawdzać to samo mięso 3 razy w takim sensie że jedna osoba brała kawałek mięsa to ręki i przyglądała się czy nie znajduje się tam jaka kolwiek pozostałość po kości.
Może być stare, ale ważne beż kości
Jakoś trudno mi w to uwierzyć 🙆🏼♀️
ok, a ciekawe z czym to 3 razy oglądane mięsko później mielą, że wychodzi taki tekturowy kotlet maka 😆
Nie wiem czy to prawda ale właśnie w EU są przestrzegane normy czego nie można powiedzieć o USA
No na zachód może idzie lepsze ale Poliniaki maja jeść ścierwo
24:36
Ta xD timer u nas z reguły jest wyłączony, tylko czasami ktoś dla beki go włączy, aby podenerwować resztę pikaniem.
Daty ważności są przeklejane, ważność mięsa w UHC jest totalnie ignorowana, ile razy leżącego pół dnia vege albo supreme się wrzucało do kanapki, tylko na kontrolach standardy są trzymane xD
Potwierdzam u mnie w maku jest tak samo 😂
Spróbujcie takich numerów w restauracji w Starogardzie Gdańskim to opiernicz murowany :P wszystko zależy od kierownictwa i menadżerów.
@@UnbracedBike77 o to po sąsiedzku, bo mój to Tczewski xD
To pracowałaś w bardzo źle zarządzanym Maku 🙄
Świetne wideo! ale przenieśmy naszą uwagę na coś produktywnego. Jak wszyscy wiemy, osiągnięcie sukcesu nie jest zwykłą pracą, ale tajemnicą, której używają, jest to, co klasa średnia waha się zrobić, na przykład giełda.
Słyszałem o tym Johnie Josephie, jak mogę uzyskać od niego usługi?
Dziś jestem kryptowalutowym milionerem, wszystko dzięki Johnowi Josephowi z konta, które otworzyłem z 20 000 $. Kupuję nawet przez niego akcje. Dzięki wielu koneksjom łatwo było zostać współwłaścicielem majątku ziemskiego.
UWAGA SCAM
UWAGA FAŁSZYWA ROZMOWA, TO SCAM
Te Boty są coraz głupsze. Im bardziej zachęcają do wymienionych wyżej inwestycji tym mam mniejszą ochotę w nie inwestować
Na jakimś innym kanale na YT widziałem eksperyment, w którym porównywano czas zepsucia się frytek z McDonalda i KFC. Obydwa zestawy frytek zostały zamknięte w dwóch oddzielnych, szczelnie zamkniętych słoikach i pozostawiono na 3 tygodnie. Po upływie zawartość słoika z frytkami z KFC w niczym nie przypominała tego, czym kiedyś była, zaś te z McDonalda wciąż dziarsko się trzymały.
A tak poza tym, to ostatnio już nawet reklamy Maka są już szkodliwe dla zdrowia psychicznego, odkąd zaangażowano do nich Matę i Ralfa Kamińskiego :D.
Jak zwykle świetny materiał i czekam na następne, zwłaszcza na ten o polskiej policji. Planujesz może w nim poruszyć takie tematy jak pałowanie kobiet na proteście przeciwko prawu antyaborcyjnemu lub dlaczego i z czyich pieniędzy kilkadziesiąt policjantów ochrania Jarosława Kaczyńskiego?
Frytki to ponownie kwestia przygotowania. Ja dla przykładu tych z KFC bardzo nie lubię, bo są takie rozmiękłe i rozlazłe, a te z maka są sztywne i chrupiące. Z pewnością mają o wiele niższą wilgoć.
@@Tobnjuks lepszy Jacek Rozenek
tak tak palowanie kobiet - a o obrzucaniu kamieniami kosciolow juz nie napisales albo wyzywaniu ludzi?
@@lordvaderek8120 Co mogę rzec... bezprawie rodzi bezprawie. Do wymienionych przez Ciebie rzeczy by nigdy nie doszło, gdyby nie to, że Trybunał pewnej pani magister prawa, co do je ledwie skończyła, nie przyklepałaby zarówno z politycznego nadania ustawy, która nie miała absolutnie żadnego poparcia społecznego, podlizując się przy tym kościołowi, który u nas w Polsce jest absolutnie ponad ziemskim prawem- właśnie między innymi z powodu stręczenia dzieci. Także nie dziwi mnie to, że ludzie demolowali wtedy kościoły, bo ile taką bezkarność tych wampirów w sutannach można tolerować?- tym bardziej, że roszczą sobie prawo do układania życia innym, między innymi rękami polityków Zjednoczonej Prawicy. Policja też dała ciała, gdyż albo mogli przyłączyć się do ludzi i wszcząć z nimi rewolucję albo po prostu zająć się tropieniem prawdziwych przestępców- gwałcicieli, żonobijców/mężobijczynie, dealerów narkotykowych, gangsterów, albo kiboli... do których zazwyczaj policja boi się podchodzić, choć stanowią znacznie większe zagrożenie niż kobieta z kostką brukową w ręku. A wyzywanie ludzi... nie wyzywano ich za darmo... Kaczyński notorycznie wszczyna swoje wojenki z grupami społecznymi, takimi jak osoby LGBT, osoby transpłciowe,, osoby niepełnosprawne lub po prostu szeroko pojęta młodzież używająca "smarfonów", tylko dlatego, że nie pasują do jego urojonego obrazka rzeczywistości.
Z drugiej strony, jestem w stanie zrozumieć to, że polska policja nie zdecydowała się ująć zbrojnie za kobietami, gdyż wtedy Zjednoczona Prawica odpowiedziałaby na to wezwaniem wojska (bo zrobiłaby to na pewno), i wtedy mogłoby dojść do prawdziwego rozlewu krwi- a druga hekatomba do wykorzystywania politycznego na miarę Smoleńska jest już temu narodowi niepotrzebna. Ponad 100 000 ofiar CoVIDu (przez pewną katolicką stację zwanym też "modnym wirusem"), które ta władza świadomiw skazała na śmierć, skąpiąc funduszy na służbę zdrowia to już i tak bezsensowna tragedia. Zresztą przepchnięcie tej ustawy na mocy wyroku pierwszej kucharki RP w szczycie pandemii, też nie było przypadkowe.
A jeśli chodzi o kościół, to przestanie się on czuć dyskryminowany, kiedy powrócą czasy inkwizycji, instytucje kościelne i powiązane z nim zaczną dostawać nieograniczone dotacje, a wszelkie przejawy świeckości zostaną zlikwidowane- od cała prawda o uciskaniu katolików- a właściwie katolickich pozerów.
@@lordvaderek8120 Wolę obrzucać kamieniami kościoły, niż pałować kobiety, bo chcą mieć prawo nie rodzić gówniaków. Ale oczywiście facet, to on lepiej będzie wiedział, ta?
Nocka kiedy sprząta ma obowiązek wyrzucić mięso z tak zwanego UHC a my jako pracownicy pod kamerami zawsze sobie je wcinaliśmy podczas pracy 😂😂
Nie polecam ja raz się tak zatrulem
@@hugobelugo6797 Ty byś się nawet zmixowanym soczkiem marchewkowym zatruł.
Jak pracowałam w Maku to robiliśmy tak ze nawet w trakcie pracy „próbowaliśmy” frytki czy już są dobre xD
Mięso...?!!!
Proste. Tylko frytek nikt nie chciał.
26:00 miałem kiedyś zabawną sytuację, zamówiliśmy jedzenie w kiosku i poszliśmy z numerkiem do stolika na zewnątrz, po 45 minutach gdy poszedłem się spytać dlaczego nie ma jeszcze naszego zamówienia stwierdzili, że nie mogli nas znaleźć i możemy sobie wziąć (już całkiem zimne)🤦🏻♂️
ja zawsze jak zamawiam na wynos to długo czekam i dostaje zimne żarcie juz :((((
To się woła menedżera przy ludziach i się mówi: "przepraszam ale ten produkt nie spełnia wymogów, złotych standardów McDonald's. Proszę o wymianę"
Hmmm, jestem pracownikiem maka. Ile wspomnę ile razy potrafiłam obkrazyc cała sale i ogródek z 5 razy np z lokalizatorom 101 i nigdzie nie mogłam go znaleść, kładłam na ladę na serwisie i wołam „lokalizator 101 zapraszam” dobre 15 minut, po czym okazało się, że Pan kiedy chodziłam 10 minut po całej restauracji poszedł z lokalizatorem do toalety i po 40 minutach upomniał się gdzie jego zamówienie i się zbulwersował że zimne żarcie i żąda zrobienie go na nowo, no kur*a bez przesady, nie nasza wina że poszedł do kibia z numerkiem a teraz niech je zimne ;)
A kiedy cała prawda o sponsorach i filmach sponsorowanych ?😉 Byłoby to ciekawe 😀
Mi klauny zawsze źle się kojarzyly i się ich bałam. "To" Kinga za tym stoi😃
Klauny brrrr od dziecka ich nie lubiłem
"To" Kinga jest winna... ONA TEMU WINNA :D
😂
ekstra film, bo tematyka bardzo ciekawa, ale muzyka jest kurczę tak przerażająca, ze nie dam rady obejrzec całego :( a chcialabym
dobry film, życzę miłego wieczoru wszystkim👌👌
@@Imperium_oficjalne spierdalaj
Jak zawsze świetny materiał, pozdro :)
Może odcinek o służbie zdrowia?
To jest chore, a My Jesteśmy tylko maszynką do cierpienia. Smacznego 🤣🤣🤣
Dzięki jak zwykle ciekawy materiał 👍👏👏
19:00 Wodorotlenek amoniaku nie jest niebezpieczny, ba nawet nie ma określonych max dawki spożycia. Jest używana często do produkcji czekolady np. Musiałbyś zjeść czystą substancje w dużej dawce. Czy Ty w ogóle weryfikujesz co mówisz czy tylko kopiuj wklej od innego twórcy, nie sprawdzając?
Koleś przeczytał artykuł o fakenewsie o Olivierze i wpisał w wiki co to woda amoniakalna. A tam nie ma nic na temat przemysłu spożywczego, więc wyszedł z założenia, że jest niebezpieczne. A wystarczyło wpisać w Google "Woda amoniakalna w żywności" i by wyskoczyło pełno artykułów o jej zastosowaniu w produkcji spożywczej
@@keala1011 wystarczyło, ale mnie ogólnie wkurza te demonizowanie chemii, czekam, aż ich olśni, że wszystko co nas otacza jest chemią.
Dzięki nim powstał ten żart "Nie wyprowadzać psów na trawnik, rozpylino związek monotlenku diwodoru"
@@koria4606 niech jeszcze ogarną, że piją ten monotlenek diwodoru i oddychają głównie azotem 🙆🏼♀️
Ja zdradzę jeszcze jeden sekret - do napojów dodają monotlenek diwodoru! Do każdego! Nawet do kawy czy herbaty!
Czyli obecnie nie ma co się obawiać mięska z Maca i raz na czas można zjeść. Świetny materiał, zostaję tu na dłużej! Pozdrowienia ;)
Komentarz dla zasięgu 🏆 Pozdrawiam 👍
Wiecej tego typu sekretow o firmach
24:20 "Specjalny sposób mycia rąk" to standard w gastro od jakichś 20 lat. Uczą tego w szkołach branżowych. Polecam zaznajomić się ze standardami GHP i HACCP.
Ta maszyna jest tak często "zepsuta", że aż zawsze działa :D
one tylko w usa nie dzialaja
Jak ja ostatnio byłem nie działała
@MARLENA NAJMAN EL TESTOSTERON nie żeby co ale te maszyny są myte :)
@MARLENA NAJMAN EL TESTOSTERON linie syropowe codziennie, wszystkie części wewnątrz co dwa tygodnie
@@sehzaderemik1411 co 2 tygodnie? Zgroza!!
Mojego znajomego byki kupuje MD, raz w roku przyjeżdza pan z kontroli i zadaje pytania czym sa karmione itp.
omijam fastfoody z daleka zarcie nieswierze odgrzewane - zostaw burgerka na 2 godziny w opakowaniu po tym jak ostygnie jest to w ogolnie niejadalne i smakuje sztucznie
Jeśli chodzi o wodorotlenek amonu/ amoniaku to jest to związek BARDZO nietrwały i rozpada się na wodę i amoniak a jego występowanie jest postulowane przez istnienie wielu soli amonowych a zamiast tego lepiej używać nazwy woda amoniakalna
Fajnie było by obejrzeć odcinek "Całej Prawdy o branży gier wideo", jak powstają i w jakich okolicznościach :) myśle że było by ciekawie 👍
Bardzo fajny kanał, dziwię się, że nie masz więcej subskrybentów. Życzę Ci tego:)
Jak pracowałem w McDonald's około 4 miesiące to maszyna do lodów psuła się około co miesiąc, zmywarka była zepsuta średnio raz na tydzień, czas naprawy zmywarki to dwa-trzy dni a naprawa maszyny do lodów zajmuje jakieś 10 minut i naprawiają ją manager, o zarobkach i OGROMNYM scamie na pieniądze mogę opowiedzieć za pół roku bo mnie pozwą xD.
@KECZUU!! i jak ? Powiesz cos wiecej ?
hej, powiesz już ?
@Keczupludojad i jak?
AD1) W Polsce sytuacja nie występuje, nawet jak się zepsuje to może to naprawić serwis lokalny. A najczęściej blokuje się silnik mieszadła w komorze z premixem do lodów lub shake'ów. Drugą przyczyną blokowania się maszyn jest wlanie niewłaściwego premixa do nie właściwej komory (urządzenia zazwyczaj zarazem robią shake'i i lody), premixy mają różną gęstość i w przypadku jeżeli komory zostaną pomylone, wtedy maszyna blokuje się automatycznie żeby nie uszkodzić pompy podajnika (tutaj pojawia się kod serwisowy do odblokowania). Kolejna sprawa, to czyszczenie... W maszynie w czasie czyszczenia nie ma premixów, te przed czyszczeniem (to co zostało) są wylewane do kanalizacji, do czyszczenia są używane odpowiednie mieszanki chemikaliów zmieszanych z gorącą wodą. To jest kolejny powód blokowania się maszyny pod kod, czasami obsługa nie przestrzega instrukcji i wlewa za gorącą wodę (maszyna blokuje się w celu uniknięcia uszkodzenia sprężarki oraz układu z czynnikiem chłodzącym)
AD2) Sprawa zarabiania... Jesteś w błędzie. MC najwięcej zarabia na jedzeniu, ale nie tym gotowym, a półproduktach dostarczanych codziennie do barów. Nie ma możliwości żeby cokolwiek co trafiło do baru MC nie pochodziło z magazynu MC. Dodatkowo zarabiają na franczyzie ale to już są dużo mniejsze kwoty.
AD3) Produkty regionalne, pojawiają się i znikają, w swoim czasie była nawet pizza.
AD4) kultura ludzi się zmieniła i oprócz tego co opisałeś jest druga strona medalu. Mało kto chciał w końcu pracować jako maskotka, gdyż bardzo często (zwłaszcza w stanach zjednoczonych) osoby te były ofiarami żartów ze strony klientów barów a zwłaszcza niewychowanych dzieci (bycie obrzuconym kilka razy dziennie jedzeniem nie jest rzeczą przyjemną) Nie wspominając już o osobach roszczeniowych, które próbowały wymagać rzeczy w ogóle nie wpisanych w umowy o pracę maskotek. Należy zauważyć że w chwili obecnej bardzo mało sieci fastfood zatrudnia ludzi do pozycji maskotek. Odbywa się to tylko na ściśle zorganizowanych imprezach z ograniczonym dostępem.
AD5) Sprawa jest mocno dyskusyjna i co osoba to zdanie na ten temat.
AD6) Produkty eksperymentalne pojawiają się i znikają, dzieje się tak cały czas.
AD7) Zgadza się, wszystkie kanapki, które zostały sfotografowane na rzecz pokazania ich w menu czy reklamach, bardzo często nie mają nic wspólnego z jedzeniem, z wyjątkiem wyglądu. Przygotowanie takiej "kanapki" do zdjęcia to czasami nawet 2-3 godziny
AD8) "Pink Slime" głupota i brak wiedzy ludzi. Sam pan Oliver zarobił pozwem na tą okoliczność, który przegrał, ale mało kto o tym mówi. Cały ten "pink slime" to masa mięsna, która... (werble proszę)... jest bazą do produkcji parówek. Zresztą dalej tak wygląda i ma się całkiem dobrze. Znajdziesz go w każdej paczce hotdogów i innych parówek. Co do mięsa na burgery to jest to zwykła wołowina mielona o zawartości 20%-25% tłuszczu, która jest formowana w batony a następnie po zamrożeniu cięta na burgery o odpowiedniej grubości. Dodatkowo w każdym barze przed rozpoczęciem oficjalnej pracy pobierane są codziennie próbki (losowe z nowo otwartych kartonów) część jest zostawiana do rozmrożenia w woreczku strunowym, część smażona i po wystudzeniu też ląduje w woreczku strunowym. Próbki są wysyłane do laboratorium. Mieso jest przyprawiane dopiero po usmażeniu. Krążki przed usmażeniem nie są w żaden sposób doprawiane.
AD10) Zgadza się, higiena oraz wyśrubowane standardy, butelka wody zostanie podniesiona przez pracownika odpowiedzialnego w danej chwili za sprzątanie. No i niestety sporo jedzenia leci w kosz. Otwarta sałata, pokrojone pomidory, wyłożony do pojemników ser, ogórki itd. Wszystko ma timer, jeśli go przekroczy to ląduje w koszu. Na przykład dla pomidorów są to 4h. Co do frytek to kiedyś było to 15 minut, kanapki na podgrzewaczu też za długo nie mogą leżeć
Ot takie odpowiedzi osoby, która kręciła hamburgery w macu przez kilka lat
Teraz te zabawki papierowe z happy meal to jakiś ŻART teraz.
Kiedyś kupowałam Happy Meala dla fajnych zabawek, a teraz to masakra.
w 1997 jak pracowałem w maku do maszyn do lodów i shake,ów byliśmy szkoleni z mycia combo. po pewnym czasie dowiedzieliśmy się jak przeźucić mycie maszyny o kolejne 2 tygodni. Odkręcało się blachę za pojemnikami od syropów do szejka i mostkowało się śrubokrętem dwie wtyczki oznaczone W14. I takim sposobem przesuwaliśmy mycie o 2 tygodnie. Robiliśmy to tylko wtedy gdy mycie zbiegało się z inwentaryzacja miesięczną nigdy w innym wypadku.
Pamiętaj że jest spora różnica pomiędzy MC w Polsce a w USA. nie mieszaj pojęć.
No i mi smaka zrobiłeś
Ten odcinek powinien nosić nazwę szukanie taniej sensacji o MCD.
Prawda 😅
+1
lukaszek fajnie sie podnieca podczas tych lukaszkowych odkryc😂😂😂
Czekałem na ten filmik od zbyt dawna
Cześć 👍
Super odcinek
Jeśli w MD coś spadnie na podłogę i nikt tego nie podniesie, to jak to się ma do przepisów o bezpieczeństwie pracy? Czy właściciel MD ponosi odpowiedzialność za ewentualny wypadek przy pracy?
jeżeli spadnie to w 90% przypadków jest kopnięte pod stoły, żeby właśnie nikt sobie krzywdy nie zrobił, a na koniec dnia wymiatane
@@cegla nawet częściej niż na koniec dnia, w zasadzie gdy tylko jest ktoś wolny, to bierze miotłę i ogarnia kuchnię
@@maciekzstaszek9264 to o czym Ty piszesz, to zwykłe zamiatanie podłogi, a to o czym ja, to wymiatanie spod urządzeń, stołów itd.
robisz to samo co w każdej innej pracy, wkopujesz pod stół, szafkę, taśmę. Od sprzątania jest serwis sprzatający
@@arthurmarkus5026 nie serwis sprzątający, tylko nocna zmiana
Dzięki za info .
Pomysł filmu o policji jest genialny. Poszedłbym dalej, film o milicji obywatelskiej, gestapo, FBI oraz wykazanie wspólnych cech bez względu na nazwę.
Z tymi maszynami to nie do końca tak. Problem z maszynami powstaje przez nieodpowiednie czyszczenie (i często jego brak) zapychają się dysze (wspominany błąd) serwisant który wpisuje kod i zatwierdza specjalnym pinem potwierdzając ze takowe dysze są drożne. Jakby zrobił to sobie byle kto i zatwierdził zapchane dysze rozwaliły by całą maszynę i zapewne zachlapaly cała restauracje. W stanach dzieje się to częściej z prostego powodu, większy ruch i mniej czasu na czyszczenie. Tadam
Ciesze sie kiedy byłem mały rodziców nie było stać na to jedzenie, dzisiaj mi to nawet nie smakuje bardziej apetyczny wydaje mi sie kebab od turka z niewiadowa ale cola niestety płynie w moich żyłach
Ciekawie ciekawie
Mieszkam kilkanascie lat w UK i nigdy nie spotkalem sie jeszcze z niedzialajaca maszyna do lodow w McD :)
przepraszam bardzo, sugerujesz kłamstwo? XDD
@@MrGasior sugeruje jedynie, że może to nie być tak częste zjawisko jak np się to może wydawac z map. Dla przykładu mapa moze być aktualizowana przez wkurzonego klienta, który nie kupil lodów, ale po naprawieniu maszyny już nie ma kto zaktualizować i restauracja będzie wisieć jako "zepsuta" miesiącami.
Tez mieszkam w uk i akurat maszyny do lodów bardzo często się „psują”
W maszynach do lodów największy problem jest podczas czyszczenia. Często uszczelki są nie sprawne. A kody są ogólnodostępne gdy jesteś w restauracji. Jeżeli franczyza ma gdzieś wyszkolenia pracowników to nie ma co się dziwić, że nie sprzedają lodów . Pracowałem 4 lata w mcdolands i widziałem tylko raz serwisanta do maszyny.
Czego jest w NY kilkaset? Restauracji MD? Hahahahahaha. Pokaż mi na całym świecie choć jedną restaurację MD. NIE MA ŻADNEJ. To są jadłodajnie rodzaju bar, nie restauracje. Z kilku powodów:
- większość jedzenia nie jest przyrządzana na miejscu a odgrzewana ewentualnie obrabiana termicznie, czyli pieczona, smażona itp
- brak obsługi stolikowej
- bardzo ograniczone menu, m/i brak zup
- no i nie jest to konieczne dla restauracji, ale zazwyczaj jest stosowane, brak naczyń wielokrotnego urzytku do konsumpcji na miejscu.
Sorry, ale nie, pink slime odnosił się nie do wołowiny, tylko do MOMu, z którego miały powstawać (i być może powstawały) nuggetsy.
Poza tym, wołowina nie jest "sezonowana" przy pomocy soli i pieprzu, tylko nimi przyprawiana. Sezonowanie mięsa to aging, seasoning to przyprawianie.
W brukseli w centrum handlowym przy porcie jest pelno myszy. Lokale w tym centrum maja obowiazek zatrudnienia firmy do odrobaczania i nie tylko. tak sie zlozylo ze w mojej knajpie i w magdonaldzie pracowala ta sama osoba od odrobaczania i u mnie byl raz na 3 miesiace a w magdo byl co 4 tygodnie wymieniac pulapki na gryzonie. slabo sie robi
Kanapki z mięsem homara są super popularne w większości stanów na obu wybrzeżach USA - lobster sandwich (podobnie jak wariacje crab i shrimp sandwiches). Nie w tym nic z luksusu, odniesienie się do kanapek ze złotem nie do końca trafione. Nic dziwnego więc, że McD próbowało z tym u siebie.
Amerykańskich żartów i memów o maszynach do lodów jest mnóstwo 😁 nie wiedziałem, że problem ma aż taką skalę. Fajny materiał 😊
Całe szczęście od jakiś 2 lat nie jadam w mcdonalds a przedtem jadłem jak byłem na wycieczce w podstawówce
*jakichś. Ja również. Do szczęścia McDonald’s nie jest potrzebny.
@@p-j- no i legancko
Co do lodów, w nowych budach już od conajmniej 2 lat wstawiją maszyny z innej firmy, mniej wadliwe i łatwiejsze w czyszczeniu.
profesjonalnie wykonany materiał, świetny przekaz informacji
dla ludzi, którzy przyjmują wszystko w internecie jako niezaprzeczalną prawdę
Ciekawy kanał. Powodzenia😏
Mi tego klauna brakowało i ogólnie postaci McDonalda. Fajne mam wspomnienia z urodzin i te sale urodzinowe.. a teraz wszystko znikło i jest zwykła szarość. Nawet place zabaw poznikały.. :(
Fajny filmik
Jak weryfikujesz że ktoś naprawdę pracował lub pracuje w policji? Każdy może powiedzieć że gdzieś pracował.
Prosi o umowę o pracę
@@gumolitlol A dowód osobisty też sprawdza czy się dane zgadzają? 😀
@@SuperMisiunio I zaświadczenie od rodziców
@@gumolitlol Od proboszcza nie wystarczy?
Ciekawe,chętnie obejrzę
0:05 i 19:26 *wodorotlenku amonu (woda amoniakalna)
I nie jest wykorzystywany tylko w mięsie McDonald's XD Kryje się pod nazwą E527 i jest dopuszczony w UE jako składnik żywności.
Na dodatek ten film to prawie kropka w kropkę film od Nie wiem ale się dowiem sprzed miesiąca. Tam chociaż nie zabrnęli tak daleko z tym niebezpiecznym amoniakiem
@@keala1011 chciałem dopisać że amoniak jest za bardzo wyolbrzymiony jak by był jakąś rtęcią i nie jest on groźny dla zdrowia. wydaje mi się że sól i cukier które spożywamy codziennie są bardziej groźnie od "wodorotlenku amoniaku" który nawet jak by był to w znikomej ilości
Inny pomysł?🍓🍒 może wata cukrowa gofry
Zrób proszę "Cała prawda o branży growej czyli jak producenci gier dymają graczy" i "Cała prawda o Steam czyli jak Gabe Newell dyma graczy"
:)
I o nvidii też jak dyma graczy xd
@@_kvc to to tak przy okazji by się też przydało
Fajnie by się oglądało całą prawdę o glovo, uber, wolt i inne tego typu dostawcze firmy 😛
ale nie wiem co tu ciekawego byłoby, ich zadaniem jest dostarczenie po prostu jedzenia z punktu A do punktu B i tyle, jedyne co im można zarzucić to jak traktują pracowników ale równoczesnie dostanie sie do któreś z firm jest tak łatwe że "moga" sobie pozwolić na to
Do wszystkiego można znaleźć coś ciekawego, jest sporo wpadek albo niefajnych zagrań takich jak podnoszenie cen i dawanie "niby promocji", na pewno coś wymuszają na pracownikach czy restauracjach, tak samo nie wiem co ciekawego możnaby pisać o firmie manta a jednak autor pokazał że da się coś ciekawego z tego wykrzesać
@@xpxaxtxoxx jezdze na tych aplikacjach i poza slabym kontaktem z supportem to nic ciekawego doslownie odbierasz zarcie, dajesz klientowi i lecisz dalej do restauracji
Z powyższymi firmami jest dokładnie tak jak z McDonaldem - core biznes ma niewiele wspólnego z tym, z czym jest zazwyczaj utożsamiany. W raportach dla inwestorów - niezależnie od loga - wszyscy otwarcie wykazują, że każda pojedyncza dostawa generuje straty, które są finansowane z gigantycznych rund inwestycyjnych. Niewielkie spowolnienie w pierwszym półroczu było najlepszym dowodem - do zwolnienia szło 15/20% pracowników, w Geitr czy Gorillas. Ale przy tych marginesach i ciągłych promocjach, żadna niespodzianka. Ciekawe po prostu, gdzie naprawdę robią pieniądze.
18:00 Dodam jeszcze, że to budowanie jedzenia pod reklame rzadko kiedy składa się rzeczywiście z jedzenia. Głównie chodzi o to by się nie rozwaliło przy sesji a przykładem tego może być lód, który dosłownie po chwili by się rozpuścił
Apropos wydawania to to rzeczywiście prawda. Pamiętam jak kilka lat temu pracownicy pomylili się i dostałem małą colę zamiast dużej co zgłosiłem po chwili bo nie zorientowałem się od razu. Chciałem być uczciwy i oddać napój który mi się nie należał bo tak naprawdę jedynie dotknąłem samego kubka ręką jednak pracownicy powiedzieli, że nie mogą jej przyjąć. Przez to miałem gratis mały napój
Wow !okazuje się, że jest jedna korzyść z horrorów- aut dla klaułnów.
Ja na samą myśl o zjedzeniu czegokolwiek w tej "restauracjii pod złotymi łukami" mam odruchy wymiotne. Trudno dziś udawać i nie wiedzieć co jest karmą z sieci (nawet dedykowaną dla ludzi) a co jedzeniem. Podziwiam ludzi, którzy tam chodzą i w dodatku zabierają tam swoje dzieci.
a ty myślisz że co, polscy rolnicy to mają super zdrową wieprzowine? chyba żyjesz w jakiejś bańce
@@leepek3575 szanuję, że to twoja " restauracja". Niemniej , tak Polscy rolnicy z dziada pradziada a nie karierowicze oczarowani dotacjami z brukseli, hodują i uprawiają zdrową żywność . Wielu się już budzi i wraca do naturalnych upraw i rozpoznaje jakie szkody czyni unia i zachodnie fast foody. Na szczęście mamy wielu wspaniałych rolników, którzy dostarczają nam cudna żywność, wspierajmy ich i kupyjmy bezpośrednio.
@@wykrywaczbulszitu8773 pracowałem sporo w rolnictwie, niestety, Polscy rolnicy są daleko w tyle - i nie mówię tu o sprzęcie, bo to nie problem, są po prostu słąbo wykształceni i to jest problem.
Nie, małe gospodarstwa są złe, bo są zaniedbane - świnia jada resztki z obiadu, lol
Duże farmy - są złe, bo zwierzęta są traktowane jak masówka.
Ale nie mów, że mamy wspaniałych rolników co robią zdrową żywność bo chyba nie widziałeś co ten jeden z drugim pijany mietek wlewa w glebe ;)
Nie, MC Do nie moja knajpa, ale czasem można sobie zjeść i nie popadać w paranoje jak twoje xDD
@@leepek3575 chyba jednak za często tam się stolujesz, bo bredzisz o jakimś Mietku z filmu o prl i że niby z resztek z obiadu świnia ci urosnie, puknij się i pomyśl , na małych gospodarstwach cala wieś i miasta po wojnie się wyżywily. Unia wszystko co naturalne zniszczyła, randap na uprawy a i owszem razem z inną ciężką chemią a za wylewanie szamba do rowu ściga i straszy karami takie to mądrości wielkich. Miałbyś więcej oleju w głowie to byśmy porozmawiali. A tak. Sajonara.
Dzięki!
2 WAŻNE KWESTIE:
1. Pracujesz w policji? Napisz anonimowo na adres: policja.calaprawda@gmail.com :)
2. Daj się zaskoczyć na moim nowym kanale "Człowiek Potrafi" - link w opisie!
Miłego wieczoru!
Bagieta mógłby dać znać, bo na jego filmach widać, że liże dupe "firmie" i chwali nawet te chujowe interwencje polskiej policji
Bagiete zapytaj plz
Posłuchaj jeśli masz czas akurat i mcd i KSP przerobiłem chętnie bym zweryfikował jedno i drugie, a tak BTW to teraz jestem w służbie zdrowia
Obczaj kanał audyt obywatelski, autor to specjalista w tej dziedzinie.
ale dzieci są teraz głupie, dał by im gów... z logiem ekipy to by mówili że im smakuje
Serwisuję Taylora i jak zauważył krzysiek3587 w większości awarie wynikają z niewłaściwej obsługi a nie ze spisku przeciw franczyzobiorcom.
I nie ma tajnego kodu, który naprawia maszynę. Jest kod do menu serwisowego tak jak w wielu innych urządzeniach na kuchni. I jeszcze jedno: port USB (o ile w ogóle jest na płycie bo to zależy od wersji owej płyty) nie jest dostępny dla użytkownika jak to pokazałeś na filmie.
Kilka blach trzeba odkręcić...
Pamiętam, jak pracując w maku, nalepialiśmy na przeterminowane już ciastka nową nalepkę z datą ważności, żeby poleżały sobie kolejne 4h. Albo jak menadżerowie namawiali nas żebyśmy proponowali ludziom na deser ciastka, bo są już stare i trzeba się ich pozbyć :D O ile w tym pierwszym przypadku te ciastka leżały te 4-5h więc nie było jeszcze tragedii, to w drugim bywało już gorzej.
no to już rozumiem czemu się strułam takim ciastkiem
Super praca, uwielbiam filmy itd ❤ ale musisz poćwiczyć "PRAWDOPODOBNIE" 😅
Kiedyś stanąłem z tyłu MD w Warszawie pracowni wystawiał skrzynki po mięsie smród nie do opisania.
Ciekawie by było posłuchać o kebabach, pozdrawiam
Hej, mam pomysł na kolejny odcinek Cała prawda o kuchennych rewolucjach Magdy Gessler.
Myślę, że po tylu sezonach tego programu znajdziesz osoby, które mogą się szczerze wypowiedzieć, oraz osoby które chętnie to obejrzą.
Mało się znajdzie takich osób bo niby podpisują umowę nawet na 10 lat że nie będą zdradzać szczegółów rewolucji
@@natiyogi7865 No właśnie... "bo niby" nie wiemy tego. Pierwszy sezon został wyemitowany w 2010 roku, więc pierwsze umowy wygasły.
Jeśli ktoś chcę opowiedzieć może również robić to anonimowo, tak jak w poprzednich odcinkach.
Pracuje w maku jeszcze nigdy nie mieliśmy problemów z lodami😅 co więcej jakoś tak manewrujemy frytkami ze zawsze są świeże a nadwyżki które mogą stac dłużej ( ale dopuszczalne z czasem) robią właśnie klienci, którzy zamawiają bez soli