Dziękuję., Czytałam przed laty, o sw Andrzeju Boboli. To bardzo ciekawy Święty. Teraz już nie piszą o tym. Prawdopodobnie intensywnie działał, po śmierci. Doprowadził do rozstroju nerwowego, przełożonych klasztoru Nie słuchali, jego zadań, tak zadań .Wtedy straszył, bardzo niepokorny Święty Jezuita. Może brat, Michale opowiedziałby o nim..Z Bogiem bracie Michale.
Ale ogromne pomieszczenie ... a dyżury macie w tej pracy? Zdarzyły się jakieś ciekawe historie w tym pomieszczeniu - że może ktoś coś źle zrobił albo zapomniał? Mega to skomplikowane nawet nie miałem świadomości ...
Wpadki się zdarzają ;) np. Zapomnę świeczek zapalić, albo dać klucza do tabernakulum. Najwiecej historii generują jednak ludzie ze swoimi sprawami 🙃 A w ogóle to jest spora zakrystia ale pracowałem już w większej - w Krakowie. Tam jest tak z 3x większa. Dyżury są normalnie po pół dnia. W taką niedzielę to dla jednego jest nie do ogarnięcia.
@@BratMichalSJ macie podobną zakrystię jak "u nas" (tam jest mój duchowy dom) na Służewie u dominikanów. Podobne szafy są (dość często tam "grzebię" bo jako schola mamy tak pochowane śpiewniki 😁).
Świeczki... W niedzielę mieliśmy powitanie nowego proboszcza, procesja szła uroczyście od głównego wejścia przez cały kościół, ja zostałem na górze żeby zadzwonić. Zadzwoniłem jak weszli, jakaś pani z ludu coś pokazuje, nwm o co chodzi. Podszedłem, powiedziała: "świeczki". Na szybko biegłem po zapalniczkę i podpalałem. Od czasu do czasu nam się zdarza, ale chyba nigdy wcześniej przy księdzu dziekanie XD
A wie pani ile partykuł odlatuje podczas komunii do ust? Najskuteczniejszą metodą ochrony byłoby w ogóle nie przyjmować komunii (co z resztą w historii miało miejsce dlatego wprowadzono obowiązek by co najmniej raz w roku przyjąć). Ale to chyba nie o to chodzi
@@BratMichalSJ Ale przy Komunii do ust jest mniejsza ilość przekładania Najświętszego Ciała, więc i mniej możliwości, żeby się, szczególnie większe partykuły, przyklejały, czy przywierały (bo raz bierze kapłan w palce, potem kładzie na dłoń komunikującego, potem ten bierze w drugą rękę - czyli mamy trzy dotknięcia vs. jedno w przypadku Komunii do ust). a jednak największe odpadnięcia masy opłatkowej następują przy kontakcie opłatka z inną "rzeczą".
Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego wino mszalne nie jest czerwone a białe... W ogóle o. Szustak mówił, że smak wina mszalnego... mhm... pozostawia wiele do życzenia.
Az mi się przypomniało jak dam bylem ministrantem a potem lektorem. Fajne czasy i fajny odcinek
Z przyjemnością obejrzałem, mimo że nie jestem ministrantem.
Dziękuję., Czytałam przed laty, o sw Andrzeju Boboli. To bardzo ciekawy Święty. Teraz już nie piszą o tym. Prawdopodobnie intensywnie działał, po śmierci. Doprowadził do rozstroju nerwowego, przełożonych klasztoru Nie słuchali, jego zadań, tak zadań .Wtedy straszył, bardzo niepokorny Święty Jezuita. Może brat, Michale opowiedziałby o nim..Z Bogiem bracie Michale.
Dziekuje za video,ktorego wlasnie szukalam. Ale bez muzyki i troche wolniej -bylo by lepiej
fantastyczny film!
Ale ogromne pomieszczenie ... a dyżury macie w tej pracy? Zdarzyły się jakieś ciekawe historie w tym pomieszczeniu - że może ktoś coś źle zrobił albo zapomniał? Mega to skomplikowane nawet nie miałem świadomości ...
Wpadki się zdarzają ;) np. Zapomnę świeczek zapalić, albo dać klucza do tabernakulum. Najwiecej historii generują jednak ludzie ze swoimi sprawami 🙃 A w ogóle to jest spora zakrystia ale pracowałem już w większej - w Krakowie. Tam jest tak z 3x większa. Dyżury są normalnie po pół dnia. W taką niedzielę to dla jednego jest nie do ogarnięcia.
Jak fajnie pooglądać naszą zakrystię od tej strony :-)
A o zasadzie liczenia roków A B i C nie wiedziałam! Dziękuję!
@@BratMichalSJ macie podobną zakrystię jak "u nas" (tam jest mój duchowy dom) na Służewie u dominikanów. Podobne szafy są (dość często tam "grzebię" bo jako schola mamy tak pochowane śpiewniki 😁).
Świeczki... W niedzielę mieliśmy powitanie nowego proboszcza, procesja szła uroczyście od głównego wejścia przez cały kościół, ja zostałem na górze żeby zadzwonić. Zadzwoniłem jak weszli, jakaś pani z ludu coś pokazuje, nwm o co chodzi. Podszedłem, powiedziała: "świeczki". Na szybko biegłem po zapalniczkę i podpalałem. Od czasu do czasu nam się zdarza, ale chyba nigdy wcześniej przy księdzu dziekanie XD
😵
Zaskakujące jest to z jaką starannością się dba o to, żeby każdy okruszek spadł na godne i bezpieczne miejsce, a i tak się rozdaje Komunię na rękę...
A wie pani ile partykuł odlatuje podczas komunii do ust? Najskuteczniejszą metodą ochrony byłoby w ogóle nie przyjmować komunii (co z resztą w historii miało miejsce dlatego wprowadzono obowiązek by co najmniej raz w roku przyjąć). Ale to chyba nie o to chodzi
@@BratMichalSJ Ale przy Komunii do ust jest mniejsza ilość przekładania Najświętszego Ciała, więc i mniej możliwości, żeby się, szczególnie większe partykuły, przyklejały, czy przywierały (bo raz bierze kapłan w palce, potem kładzie na dłoń komunikującego, potem ten bierze w drugą rękę - czyli mamy trzy dotknięcia vs. jedno w przypadku Komunii do ust). a jednak największe odpadnięcia masy opłatkowej następują przy kontakcie opłatka z inną "rzeczą".
Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego wino mszalne nie jest czerwone a białe... W ogóle o. Szustak mówił, że smak wina mszalnego... mhm... pozostawia wiele do życzenia.
Nasze nie jest złe w smaku 🤣 może być czerwone, ale przyjęło się używać białe.
Plamy po białym winie łatwiej wyprać. Ot, techniczny detal.
Raz niosąc ampułki przed Mszą rozlałem wino. Dzięki Bogu to było wino białe.
To raczej nie była niedziela 😉
Była to sobota chyba 🙃
@@BratMichalSJ cisza przed burzą 😉 Znam te spokojne soboty przed tajfunem niedzielnym 😉😁
Nasze soboty chyba nie są bardzo spokojne :P