śmiem twierdzić że 99% osób mówiących o sobie że są katolikami nie są katolikami, ponieważ katolik jest zobowiązany wierzyć w treść katechizmu kościoła katolickiego oraz encyklik papieskich, i nie potrzeba ekskomuniki prosto z rzymu by ktoś przestał być katolikiem, wystarczy że ktoś neguje chociaż jeden dogmat zawarty w katechizmie sam zaciąga na siebie anatemę. Szymon nie jest katolikiem pamiętam że w jednym odcinku powiedział że pewnie gdyby przeczytał katechizm to znalazłby miejsca z którymi by się nie zgodził
Panie Szymonie, to co głosi współczesny kościół nie wiele ma wspólnego z chrześcijaństwem. Stosunek księży do świata i ludzi nie wiele różni się od tego co prezentowali faryzeusze.
"Regularne praktyki religijne jednak deklaruje już nieco ponad połowa z tych wierzących, czyli nieco mniej niż połowa ogółu, i mniej niż połowę lubię tak bardzo jak na to zasługujecie." ~ Biblo Baggins, przemówienie z okazji 111 urodzin
Ale ale. "Prywaciarz" jest w Polsce obelgą nie ze względu na tradycję katolicką, a jako pozostałość systemu słusznie upadłego, kiedy to prywatny przedsiębiorca był traktowany jak kontrrewolucyjny element burżuazji. W katolicyzmie etos pracy również istnieje ("ora et labora"), a przynajmniej nie jest zwalczany.
A mi się wydawało, że pogarda tego określenia wynika z tego, że wielu ludzi miało wątpliwą przyjemność pracować u januszy biznesu, którzy oszukują pracowników, klientów, czy prawo...
@@adanbareth_ to się nie wyklucza. Z jednej strony komunistyczna narracja z drugiej kiepskie doświadczenia niektórych zatrudnionych u cwaniaczków geniuszy kombinatorów
@@piotrszczerbinski2338 zapraszam do zapoznania się z kulturą pracy "ludzi pracy" :p jak przewinie się dostatecznie wieku to wcale nie dziwię się że zaczynają być traktowani z buta
Lubię oglądać twoje filmy, być może właśnie dlatego że w wielu kwestiach się z Tobą nie zgadzam. Podoba mi się, że nie jesteś nachalny w narzucaniu poglądów i za to bardzo Cię szanuję.
@@Pomakapacieju Bo używa słowa wierzący w kontraście do wierzących inaczej niż on i często sugeruje że co drudzy są "niewierzący". Na przykład "deklarują się jako wierzący" ale nie chodzą do kościoła. No i co z tego że nie chodzą? Może taka ich wiara?
@@boguslawszostak1784 z tym, że w katolicyźmie chodzenie do kościoła jest bardzo ważne, ze względu na to, iż to w kościele można przyjąć Eucharystię, dzięki której, świadomy wierzący oczyszcza się z grzechów
Prawdopodobnie sprawa Kurskiego to jeden wielki przekręt. Nie mniej nie znamy pełni tematu, więc nie możemy oceniać. Podobnie nie możemy wydawać wyroku, czy oskarżony jest winny zabójstwa na podstawie artykułów z gazet.
@@w.418 Do jasnej cholery!Masz przysięgę małżeńską, kurski ma dzieci z poprzedniego małżeństwa a Ty bredzisz, że nic nie wiadomo. Przez takich jak Ty Polska jest na manowcach a hipokryzję trzeba tępić zawsze i wszędzie. Kurestwo w wykonaniu KK jest znane od wieków - za kasę w KK załatwisz wszystko.
Jakkolwiek ja nie jestem osobą wierzącą to jednak nie umiem odmówić sobie takich chrześcijańsko tradycyjnych rzeczy jak święta. W mojej rodzinie obchodzi się je na zasadzie nie religijnym, aby się razem spotkać i cieszyć. Jest to zwyczajnie piękna rzecz
@@caviramus0993 w jaki sposób wykazać że 1 dusza nie istnieje? Już bardziej rozumiem postawę 2 nie wiemy czy dusza istnieje jako alternatywę do 1 i do 3 dusza (na pewno) istnieje
A może nie chodzi o to że ktoś jest tylko kulturowo katolikiem a bardziej o to że dla wielu ludzi nauka kościoła i jego postawa na poszczególne zagadnienia jest oderwana od rzeczywistości ale jednocześnie wierzą w Boga, w sens obchodzenia świąt czy w chrzest, bierzmowanie etc.. ale nie w to że Ksiądz, Biskup czy Papież jest jedynym sposobem łączności z Bogiem.
Nauka i postawa kościoła jest "oderwana od rzeczywistości" bo wiara w boga jest oderwana od rzeczywistosci! Jedno z drugiego wynika.... Możecie się tylko na różne sposoby odrywać.....
Bardzo cieszę się, że tak ważny temat jest stale poruszany. Osobiście czekam na film o stosunkach polsko-ukraińskich z naciskiem na wspólną historię i sprawę Wołynia oraz o tym jak dziś o tym rozmawiać. Pozdrawiam :)
2 года назад+20
Na pewno zrobimy taki odcinek wcześniej czy później.
Szymon,.przecież odpowiadasz na wpis rosyjskiego trolla udającego Polaka. Taki odcinek to młyn na wodę dla kremlowskich trolli którzy będą szczuli w komentarzach na ukraińców. Historia jest ważna, trzeba o niej pamiętać, żeby imperializm i nacjonalizm nie mógł się powtórzyć. Ale najważniejsze jest teraz i te dni które jeszcze nie minęły. Dość rosyjskiego ludobójstwa na Ukrainie . Orkowie Putina won za Don z Ukrainy. Ukraina bez Putina. To jest teraz ważne
Ci którzy zostali zabici na Wołyniu i ci którzy mordowali już nie żyją. Winy ani w sensie prawnym ani moralnym nie spadają z oprawców na ich wnuki i prawnuki. Co innego Bucza. Rosyjscy Oprawcy z Buczy i innych miejsc nadal żyją. Ta rzeź Ukraińców nadal trwa. Rosja musi się wycofać z Ukrainy a Ukrainę trzeba wspierać.
@ Pierwsze zatwierdzone przez KK objawienie Maryi miało miejsce w 1531 roku czyli dokładnie wtedy kiedy Kopernik zaczął opowiadać swoje bajki Papieżowi. Maryja z Guadalupe w Meksyku ma na płaszczu gwiazdozbiory i księżyc pod stopami ponieważ to jest najlepszy dowód na to, że ziemia nie wiruje wokół słońca. ruclips.net/video/CcX55tyFwfw/видео.html ... ruclips.net/video/nXFAaV4dTvc/видео.html Jestem katolikiem i wiem, że są ludzie w kościele katolickim którzy znają prawdę, ale nie mogą jej ujawnić ponieważ KK dał się nabrać na herezje kopernika i galileusza przez jezuitów którzy założyli wyższe uczelnie na świecie. Dlatego fragment z Księgi Jozuego o tym że nad doliną Ajalonu zatrzymało się słońce kościół zaczął interpretować jako metafora. I z tego właśnie powodu Bóg przez Maryję w Fatimie powtórzył niejako to wydarzenie- tylko bardziej dosłownie, żeby już nikt nie miał wątpliwości. To że nad doliną Cova da Iria wirowało słońce widziało 70 tysięcy ludzi. I to że mieli przemoczone od deszczu ubrania, a na końcu suche również było dowodem, że to nie była wizja tylko prawdziwe słońce. Maryja w Fatimie już bardziej JASNO nie mogła pokazać w jakim celu przybyła.
Dzieciobójstwo było powszechne do chwili kiedy , ludzie zaczęli być rejestrowani przy urodzeniu w szpitalu . Jak rodzisz w domu, to dzieciak skapcaniał i po ptoakch . Ale z drugiej strony śmiertelność była tak duża że nie trza było się specjalnie starać . Zabijanie potomstwa jest podyktowane brakiem możliwości wychowania . Współcześnie nie ma to znaczenia ze względu na antykoncepcje ( no poza osobnikami co mają patent na seks "co rok to prorok").
Szymon chyba niezbyt rozumie, dlaczego ta "fiksacja na punkcie lobby LGBT+" ma miejsce. Tu nie chodzi o to, że robią jakieś szczególnie złe rzeczy jak np. seks jednopłciowy itp. Tylko o obnoszenie się z tym, promowanie i poczucie dumy z bycia niekatolickim. A przede wszystkim też o dotkliwe poniżanie katolików na marszach poprzez znieważanie wizerunku Maryi i innych elementów religii oraz obrzydliwy sposób ubioru i zachowania podczas tych wydarzeń, który po prostu jest czynną manifestacją tego jak bardzo nienawidzą 'polsko-katolickiego' światopoglądu i jaką czują potrzebę, żeby pokazać wszystkim "nie jesteśmy i nie chcemy być tacy jak oni". Co innego jak część osób powoli odchodzi od religii (nie mówię, że nie trzeba z tym nic robić) a co innego, gdy pewna rosnąca w siłę grupa staje się coraz bardziej agresywna i roszczeniowa, zwłaszcza że katolicy w Polsce nie są do tego przyzwyczajeni. Można tu też przytoczyć słynne zakrywanie twarzy Chrystusa i innych postaci na pomnikach tęczowymi flagami. Odnoszę wrażenie, że sporo osób, zwłaszcza te, które mają niskie poczuje wspólnotowości z Polakami (jak Szymon właśnie) nie odczuło tego w sferze emocjonalnej ani nie przeanalizowało, jakie to ma psychologiczne znaczenie. Otóż flaga jest symbolem władzy - wywiesza się ją na masztach i wieżach, wbija na wzgórzach itp. Ma pokazywać kto rządzi w danym miejscu. Dlatego takie zdarzenia właśnie, gdy pewni ludzie zakrywają twarz Chrystusa tęczą, to tak jakby powiedzieli "Zamierzamy zdominować katolików i narzucić kościołowi naszą wolę." A ponieważ jest to robione czynnie a nie słownie, to dużo bardziej ich uwiarygodnia. Dlatego między innymi katolicy (w tym księża (w tym biskupi)) reagują na to bardzo emocjonalnie, strachem, gniewem itp. No i takie są konsekwencje.
Właśnie teraz sie to zmienia i Polacy zagłębiają się w wiarę Katolicką. Ci co zostają przy wierze wiedza o co w niej chodzi. Komu się to nie podoba odpada. I mi się to podoba. Ktos jest zimny, albo gorący, ale nie letni. Dobrze, bo letnie mdli.
Ok, ale wydaje mi się że zapomnieliśmy o genezie tego "problemu". Wydaje mi się że to nie był problem dopóki pewna partia polityczna która wzięła sobie wartości katolickie jako hasło reklamowe nie powiedziała że to problem. Przed tym marsze równości były i były wzmianki o tym w prasie. Tyle.... Teraz to zamach na polską rodzinę. Akcja wywołuje reakcję więc agresywna polityka napędziła też agresję ruchów LGBT. Clue mojej wypowiedzi to: gdyby nie to że pewna partia potrzebuje wroga przed którym może nas chronić problem LGBT by nie istniał lub byłby mocno ograniczony. Zauważmy że LGBT staje się szczególnie groźne podczas kampanii wyborczych
W mojej parafii nigdy nie usłyszałem o gejach z ambony zato proboszcz wbił na chatę sąsiadce i kazał jej wziąć ślub z konkubentem bo ich córka szła już do kumunii Edit: wzięli ten ślub happy ending
Myślę, że nauka Jezu Chrysta jest z definicji nieprzyswajalna dla szerokich mas. Jakoś tak Apostołów było dwunastu, a nie tysiąc dwustu i aplauzu w każdej wsi nie zbierali. Połączyć kategoryczny sprzeciw względem czyjegoś postępowania z miłością dla tejże osoby - dla wielu nie do zrobienia.
Gdyby wielu dawało Świadectwo. Protestanci mają historie o masowych nawróceniach. Robert Liardon napisał kilka książek z serii Boży Generałowie. W przebudzeniowcy są takie przykłady.
@Adam Cajkowski W końcu ktoś załapał, że chrześcijańśtwo, takie biblijne, nie jest dla mas. Dla mas trzeba je rozcięczać, tworzyć instytucję (hierarchiczny kościół, urzędy, przpisy i doktryny). Kościół staje się pierwotny a Biblia wtórna.
Czy możesz zająć się tematem/ruchem/reakcją(?) "Reject Modernity, Embrace Masculinity"? Opierając się o materiały które powstały pod tym szyldem? Osobiście śledząc trochę tą twórczość nabrałem strasznie dużo dobrej motywacji (nie byłem zdemotywowany, to wszystko raczej jest "in plus"), po prostu uważam że mężczyźni są po to żeby ułatwiać, poprawiać nam życie i czynić wszystko lepszym; poświęcając się i ryzykując. ALE NIE SĄ PRZEZ TO LEPSI, mają inną rolę, która bardzo mi pasuje, chce się tak realizować dla rodziny, swojej kobiety, dzieci, rodziców itd. Piękne, jak czuję że to robię to tylko mnie to napędza. Niestety żyjemy w czasach gdzie jest to piętnowane i stygmatyzowane, dlaczego?!
No właśnie takie miałem wrażenie że czytasz z książki😀. Parę dni temu przyszedłem z nią z empiku i myślę sobie, będzie parę wieczorów przy lekturze. Jak zacząłem czytać z zamiarem zaliczenia paru stron, tak o pierwszej w nocy skończyłem ostatnią stronę. Świetna lektura, jedynie w podrozdziale "dieta niskoinformacyjna" pod koniec trochę zalatywało coachingiem.
"Obchodzenie" świąt, "katolicy" zredukowali do jedzenia i picia. A chrzest i pierwsza komunia to tylko okazje do dania prezentu najedzenia się i upicia. Spada ilość chętnych do bierzmowania, dlaczego? Proste, tu już nie robi się imprezy i prezentów też nikt nie daje. Taki to "katolicyzm niepraktykujący". Katolicy "czepiają się" tęczy (może czasami przesadzając) bo od niej wszystko się zaczyna. A zło trzeba (jak pożar) "gasić" póki jest mały i nie czekać, aż urośnie. Zgodzę się z tym, że im wyżej ktoś jest na drabinie religijne, czy świeckiej, tym więcej powinniśmy od niego wymagać. Ale marzę o tym, żeby katolicy (i ateiści) skończyli z tym "biczowaniem" kościoła. Bo jak pedofil to wiadomo- ksiądz. Są tacy księża, są. Ale czy musimy mówić o tych, którzy zrobili źle? Nie lepiej mówić o tych dobrych kapłanach/ zakonnikach/ zakonnicach? Ich jest więcej.
należy jak to napisałeś "biczować" koścół ponieważ zbyt wiela zła wyrządził i wciaż wyrządza. Ponadto kościół w swym klu rozpowszechnia bajki o otaczającej nas rzeczywistości. Uczenie religii w dzisiejszych czasach, czy to dzieci , czy dorosłych jest złem, ponieważ mamy lepsze narzędzie wyjaśniające lub próbujące wyjaśnić rzeczywistość - nauka. "w nauce dobre jest to, że jest prawdziwa, niezależnie od tego , czy w nią wierzysz , czy nie" - Neil deGrasse Tyson. " Próbowaliśmy już korzyści teologii i nauki. Kiedy światem rządziła teologia, większość ludzi mieszkała w chatach i chałupach, a nieliczni - w pałacach i katedrach. Dziś przeciętny człowiek - dobry mechanik, biolog.. - dysponuje większa wiedzą niż czterysta lat temu. Obecnie średnio sytuowani ludzie korzystają z większej liczby udogodnień i luksusów niż książęta i królowie w czasach , kiedy rządziła religia. Te korzyści nie spadły nam jednak z nieba, nie przekazały nam wyciągnięte ręce księży, nie kryły się też w katedrach ani za ołtarzami, nie zostały odkryte podczas modlitwy. TO OWOCE WOLNOŚCI, DARY ROZUMU, OBSERWACJI I DOŚWIADCZENIA - I ZA NIE WSZYTSKIE CZŁOWIEK JEST DŁUZNY CZŁOWIEKOWI" Robert Green Ingersoll.
Ja musiałam wygooglać, dlaczego niby ta liczba ma jakieś wyjątkowe znaczenie. I tak pewnie zaraz zapomnę, jakie to są konkretnie cyferki, choć ich znaczenie raczej zostanie ze mną na dłużej.
Hmmm a tradycje słowiańskie, "pięknie" przykryte kościołem? I to ma się nazywać katolicka kultura? Wiele tradycji nie jest katolickich tak naprawdę, a pochodzi z wielu różnych kultur. Przykład? Wielkanoc (pisanki, zajączki itd. itp.).
@@kubickjo bo taka jest prawda a ty się czepiasz cześć co powstało wieki temu. Poza tym idąc twoim tokiem myślenia to Polska to nie powinna istnieć bo przed nią były plemiona słowiańskie czyli tak na prawdę nie jesteśmy Polakami tylko Słowianami z danego plemienia xd albo jakby powiedzieć że język polski nie jest polsti bo połowa słów wywodzi się z innych języków xd te tradycje mimo że zostały zapożyczone od pra Słowian to już dawno temu się schrystianizowały i teraz są to tradycje chrześcijańskie
Jeśli chodzi o Fronde to obawiam się, że ten portal ma niewiele wspólnego z katolicyzmem, podobnie jak nowoczesność pana Hołowni stojącego w kontrze do kilku kluczowych kwestii zasad kk, który zamieszcza tam artykuły. Z resztą przy wycieku danych z FB mieliśmy możliwość dowiedzenia się, że profil Hołowni prowadzi za niego dziennikarz z muzułmańskiego potalu denon.
Szymon, No słów brakuje, super odcinek! Przykłady (już kiedyś mówiłeś o katolicyzmie kulturowym, a jedyny przykład, jaki mi do głowy przychodził, to odpoczynek w niedziele), dane, No i jeszcze ten temat w drugiej części. Mysle, ze warto zwraca uwagę na to, ze jak to mówił o. Szustak u Karola Paciorka ze św Paweł wymieniał wiele grzechów, ale skupiamy się na tym jednym. Niech katolicy tak tez potępiają chciwość jak LGBT. No ogolnie super! Jak dla mnie to rodzine nijak LGBT nie rozwala, bo przecież nikomu zabraniać małżeństw czy dzieci nie chcą. Inne rzeczy są bardziej destruktywne
Hmm, nigdy nie przyszło mi do głowy że nasze spojrzenie na "prywaciarzy" jest zakorzenione w katolicyzmie i jakoś nie mogę się z tym zgodzić. Zawsze twierdziłem że to wynik okupacji (zabory, II WŚ) a potem okres komunizmu i wynikające z tego tępienie inteligencji i potencjalnych autorytetów. Generalnie ten, kto daleko zaszedł i doszedł do jakieś władzy czy majątku był postrzegany jako złodziej albo kolaborant, z drugiej strony była to też zwyczajna zazdrość - bo nie wszystkim udawało się kombinowanie i lawirowanie pomiędzy przeszkodami rzucanymi przez okupantów. Do tego doszedł jeszcze okres "dzikiego kapitalizmu" zaraz po upadku komuny gdzie ludzie faktycznie dorabiali się fortuny, władzy i generalnie wysokiej pozycji społecznej w albo niejasnych albo nie zawsze uczciwych okolicznościach. Sam jestem wierzącą i praktykującą osobą, podobnie jak moja rodzina. W mojej rodzinie nigdy nie było jakieś nienawiści do prywaciarzy a wręcz panował etos pracy podobny do tego z krajów anglosaskich (jak powiedziałeś w filmie). Ciekawe z czego to wynika - może dlatego że moja babka i prababka pochodziły z bogatych rodzin a komuna znacjonalizowała im majątki. Babcia miała też, za swoje pochodzenie ujemne punkty na studiach.
@TWMICHAL "Hmm, nigdy nie przyszło mi do głowy że nasze spojrzenie na "prywaciarzy" jest zakorzenione w katolicyzmie i jakoś nie mogę się z tym zgodzić" To co opisałeś to są juz czasu współczesne i bywło różnie. Ale.. Zakorzenienie w katolicyzmie pochodzi stąd, że wiara katolicka nie lubiła się z żydami (bardzo łagodnie rzecz ujmując) ale chodzi o to, że KK podejrzewał ludzi robiących interesy za złych i takich którzy służą mamonie. Paradoksem jest to, że sam KK korzystał na handlu, zarabiał pieniądze i gromadził majątki (taka podwójna moralność). W zasadzie od samego poczatku żydów przeganiano z miejsca na miejsce i konfiskowano ich majątki więc co oni mieli robić aby przeżyć? Ano robili interesy, handlowali i to im bardzo dobrze wychodziło. Nawet w średniowiecznych miastach ulice handlarzy albo domy bankowe były z dala od centrum i z dala od kościoła bo KK uważał, że te zajęcia czyli handel i obracanie pieniędzmi nie są czymś dobrym. Odnosi się to nie tylko do żydów ale i do arabów. Oni także od zawsze handlowali i do dziś mają do tego smykałkę. Arabowie dużo wnieśli do myślenia ekonomicznego bo sami uciekali od podporządkowania handlu pańśtwu czy kościołom, ogólnie religii. Oczywiście, zaraz ktoś powie, że kościół walczył z lichwą. Tak to się zgadza ale nieufność do handlu i obrotu pieniędzmi zwłaszcza w wykonaniu przez żydów czy arabów cały czas tkwiła w KK. Ale KK popadł, tak jak powiedziałęm w podwójną moralność, bo sam piętnował a z drugiej strony gromadził majątki i pieniądze. To tak w skrócie. Pozdrawiam
Gratulacje. To może za jakiś czas drugi tom który będzie na miejscu między 1 a 5. Wszyscy, inni, autorzy są wkurzeni że Szymon tak wysoko a ich książki nie używają tytułu jednego, j z rozdziałów, części książki.
Jaka jest definicja katolika/katolika kulturowego? Przekonujesz, że w naszym kraju osoby odżegnujące się od religii zwykle nadal pozostają katolikami kulturowymi. Prawdopodobnie część osób, które wrzucasz do tej grupy może się uważać wręcz za ofiary katolicyzmu. Czy jeśli ktoś został wychowany w rzeczywistości przesiąkniętej przez religię, spotyka się z rodziną na święta i sprzeciwia się morderstwom od razu może być nazywany katolikiem? Nawet jeśli uznaje, że religia sama w sobie jest zła i nie bierze udziału w kościelnym życiu? Mam wrażenie, że trochę za bardzo próbujesz wytłumaczyć kulturę religią. Są między nami podobieństwa, ale nie wynikają one w takim stopniu z samej religii. Czy polski muzułmanin, który spędzi Boże Narodzenie z rodziną jest kulturowym katolikiem?
Są, w uproszczeniu, trzy grupy: 1 wierzący 3 ateiści wrodzy religii oraz 2 ludzie 2a nie wrodzy religii więc nie 3, 2b niby świętujący święta ale 2c nie uważający że Jezus zmartwychwstał więc nie 1. Szymon zwraca uwagę na to, że dużo osób nie jest 1 tylko 2. Alternatywa 1 albo 3 jest fałszywa.
@@piotrszczerbinski2338 Są przecież wierzacy ale nie wierzący w mainstreamowe religie: np deiści. Chyba, że uważasz takie osoby za nie warte o tym aby o nich wspomniec?
Myślę że katik kulturowy to ktoś kto bierze udział w obrzędach i świętach ale bez zaangażowania duchowego. A muzułmanin biorący udział w tych obrzędach nie jest katolikiem kulturowym oczywiście dlatego że wyznaje już inna religie.
Polska to jedyny kraj unii europejskiej który ma wielki problem z lgbt. Jakoś inni nie mają z tym żadnego problemu i od dawna jest to normalne. No ale jak w naszym sejmie od 33 lat siedzą te same betony to jak ma być?
2:41 Czy marksizm kulturowy to, to samo co katolicyzm kulturowy? W sensie zachowujesz się w niektórych przypadkach jak marksista, ale nie nie chodzisz na zebrania partii i tak naprawdę nie wierzysz w marksizm no może tylko w kilku procentach lubisz Hegla
5:45 Religia nie jest głównym czynnikiem stymulującym postęp moralny. Jest nim postęp gospodarczy. Europejczycy często wymuszali wyższe standardy moralne na reszcie świata, ale tylko od XVIII wieku. Wcześniej już Chrześcijańscy Europejczycy niczym dobrym się nie wyróżniali.
Czy ja wiem? A kto zniósł niewolnictwo? W Arabii Saudyjskiej jakoś jeszcze istnieje, a kraj bardzo bogaty. Albo traktowanie pogan jak ludzi. To już Polacy zabiegali o to pod koniec średniowiecza
@@ArtogTV Arabia Saudyjska nie jest bogata. Ma wysokie PKB co oznacza że z taką ilością pieniędzy można żyć na poziomie w USA. Statystyka PKB nie bierze pod uwagę poziomu rozwoju rynku który w Arabii Saudyjskiej jest na żałosnym poziomie.
Jest taki dowcip. Psychiatra pokazuje pacjentowi planszę z trójkątem. "Co to jest?". "e... goła baba?". Psychiatra pociera brodę i pokazuje kolejną planszę, tym razem z kwadratem. "To też goła baba?" - mówi podśmiewając się pacjent. Kolejna plansza z kółkiem: "jeszcze jedna goła baba!". "Panie, pan jest najzwyczajniej w świecie zboczeńcem i tyle!" wykrzyknął w końcu psychiatra. "Ja, a kto mi te wszystkie świństwa pokazywał." Podobnie jak publicyści, wliczając w to publicystów katolickich, skupiasz się na klikalnych tematach. Stąd w przestrzeni medialnej i na twoim kanale nadreprezentacja tematów dla większości ludzi marginalnych. Czyli osławionego LGBT między innymi. Sam Kościół poświęca tym tematom bardzo mało uwagi. Wiem zaraz usłyszę "jak to, a kto mi te wszystkie..." :)
Kwestie związane z, w skrócie mowiac- LGBT, to nie są tematy marginalne. To jest, obok transhumanizmu, jeden z najistotniejszych obecnie sporów cywilizacyjnych, rzeczywista wojna o to kim będzie człowiek. A jeżeli rzeczywiście jest tak, że Kościół poświęca tej sprawie bardzo mało uwagi, jak piszesz, to uważam( w przeciwieństwie do Szymona) , że robi wielki błąd.
To jest bardzo ważny temat tylko dla ludzi którzy maja z tym problem i chcą to zwalczać. Tak samo istotna była religia dla komunistów czy - tu argumentum ad hitlerum - kwestia Żydów dla nazistow. Jeśli żyjesz sobie normalnie i nie przesiąkasz jakimiś ideologiami to naprawdę temat lgbt to nie jest coś czym zajmujesz myśli codziennie
@@kacperpolak1797 A jak twoje dziecko przyjdzie do ciebie i powie, że chciało by zmienić płeć, bo źle się czuje w swoim ciele, a poza tym koleżanki i koledzy w szkole też zmieniają itd. to co zrobisz? Zignorujesz? To będziesz miał za chwilę na głowie panie ze szkoły, a zaraz za nimi aktywistki i w końcu opiekę społeczną. W konsekwencji możesz nawet stracić dziecko. Więc zgodzisz się na" kurację" hormonalną, czy interwencję chirurgiczną?
@@caviramus0993 Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś( łaś) .Mówię o stracie dziecka, jako konsekwencji ingerencji czynników z zewnątrz takich jak opieka społeczna, w konsekwencji sąd rodzinny itd. Nie samej interwencji chemiczno- chirurgicznej przecież. To jest osobna sprawa.
Co do seksu przedmałżeńskiego. "Nie wiem, lecz się wypowiem". Wydaje mi się z własnych obserwacji, że ludzie coraz rzadziej przejmują się tym, z tego względu, że nie ma parcia na ślub. Wcześniej para chodziła ze sobą rok, potem zaręczyny, nauki kościelne i ślub. Teraz żyjemy w czasach, gdy branie ślubu jest strasznie ryzykowne, a wręcz dla mężczyzn w pewnym sensie szkodliwe (nie ma wielu plusów ożenienia się). Ile razy można usłyszeć historię, że ktoś szybko się ożenił, wziął kredyt, spłodził dziecko i po 2 latach rozwód. Nawet jeśli jest to jej wina to zazwyczaj dostanie opiekę nad dzieckiem i dużą część majątku + alimenty. Kiedyś, kiedy nieakceptowane społecznie były rozwody, a małżeństwa były wręcz wciskane na siłę.
Ślub kościelny ma sens jeśli się wierzy. Jeśli się nie wierzy to spekulacje takie jak te jakie to problemy mogą być często przeważają a jak się wierzy to przecież Bóg pomoże i ma się większą śmiałość do niektórych rzeczy takich jak to.
@@piotrszczerbinski2338 Rozumiem tok rozumowania, ale czy analogicznie osoba wierząca przechodzi na czerwonym świetle przez ulicę bez patrzenia, bo Bóg ochroni? No właśnie nie wydaje mi się. To czy Bóg istnieje czy nie, nie zmienia faktu, że mamy takie coś jak rozum i z niego korzystamy.
@@Kronol11 w Bibli Jezus był kuszony by rzucić się ze świątyni bo nic mu się nie stanie, a nie wystawia się Boga na próbę. Biblia chwali Mądrość. Jeśli Jest realnie Dobra Potężna Osoba która pomoże Ci jeśli będziesz z nią współpracował to masz dużo lepsze warunki by mierzyć się z wyzwaniami życia w tym małżeństwa rodzicielstwa niż jeśli jesteś sam w trudnym świecie. I to działa w praktyce. Warto rozmawiać z wierzącymi którzy dali radę np być dużo lata w szczęśliwym małżeństwie i lub rodzicami wielu dzieci itp.
Mi badania i ankiety nie są potrzebne, żeby widzieć przepaść między podstawową zasadą chrześcijaństwa, jaką jest miłość, a podwaliną i chlebem codziennym polskiego społeczeństwa, którymi jest nienawiść.
Pamiętam jeszcze kilka lat temu jak chodziłem do podstawówki i gimnazjum. I wtedy była taka jedność wszyscy w mojej klasie byli wierzący, wszyscy mieliśmy chrzest, wszyscy szliśmy w tym samym czasie do komuni i bierzmowania, wszyscy mielibyśmy religię w szkole i nikomu to nie przeszkadzało. A teraz tworzy się kolejny podział społeczny na religijnych (w większym lub mniejszy stopniu) i ateistów. Zastanawiam się czy taki związek między religijną dziewczyną i chłopakiem ateistą w ogóle ma jakieś szanse
Powieszenie krzyża w szkole wynika z chamstwa . Na tej samej zasadzie , puszczam głośno muzykę żeby wszyscy słyszeli , puszczam psa bez smyczy itp . Każdy sam może manifestować swoje przekonania "osobiście" , czyli mam kurtkę z Jezusem , pentagramem , słucham muzyki na słuchawkach , kundla trzymam na smyczy i w kagańcu . Powieszenie krzyża w szkole można traktować jako prowokacje , czyli narysować trzy szóstki jako przeciwwagę dla symbolu . Ja nie narysuje trzech szóstek , ale będę traktował tych od krzyża jako chamów.
U nas " prywaciarz " jest obelgą...6 m 7-8 s... Chyba żyjemy w różnych bańkach aksjologicznych....Czy rzeczywiście prywatny przedsiębiorca jest postrzegany jako szwarccharakter? Tak może było ze 20 - 30 lat temu...
I co z tego wynika? Jest to jakoś społecznie akceptowalne? Uważane powszechnie przez Polaków za coś normalnego? W ogóle takie zbrodnie są na porządku dziennym? Przepraszam, ale szczerze nie bardzo rozumiem do czego pijesz?
Wiem że to materiał bardziej na temat religii, ale też warto wspomnieć że nie wszyscy obywatele RP uważają się za Polaków. I nie chodzi mi tu o ludzi z innych krajów tylko mniejszości etniczne takie jak Ślązacy i Kaszubi. I dlatego zamiast Polacy lepiej byłoby stosować określenie obywatele RP albo po prostu ludzie w Polsce.
Szymon obyś miał racje odnośnie tego że poprawność polityczna odnośnie pierścieni władzy amazona kończy się na marketingu i materiałach promocyjnych bo po tym czego dowiedziałem się od tego pana to zaczynam naprawdę wątpić
Zgadzam się z tezą odnośnie Katolicyzmu kulturowego. Mam jednak swoje przemyślenia co do skupienia Kościoła na seksie. Po pierwsze, 10 przykazań. Większość wytłumaczysz zdroworozsądkowo "nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Oprócz szóstego, bo jak oboje mają frajdę i chcą, to o co chodzi? Po drugie wróciliśmy do średniowiecza i poglądu że to potrzeba fizjologiczna jak sikanie itd więc każdy musi i nie ma sensu wstrzymywać bo... sami wiecie, i tak "się zrobi". No i fakt że to jest ważna sfera życia, jak potraktujesz ją tak że: najpierw ślub a potem jakoś to będzie, to będzie... jakoś, albo i nie (wieczna migrena). I tak myśli sporo katolików, o reszcie nie wspomnę.
W sprawie grzechów seksualnych i walki z nimi w przestrzeni publicznej: Przede wszystkim, mam nadzieję, że zgodzisz się Szymonie, że akty homoseksualne są znacznie gorszym grzechem niż jakiekolwiek grzechy w aktach heteroseksualnych. Łatwo to dostrzec choćby ze względu na to, że każda niemoralność zawarta w grzechach seksualnych popełnionych przez hetero, zawiera się również w stosunkach homoseksualnych. Seks przed ślubem? Jest, bo nie ma ślubów homo. Ubezpładnianie seksualności? Jest. Niemoralne przeprowadzenie stosunku (np. anal)? Jest. Do tego dochodzi jeszcze pomylenie właściwego obiektu pożądania (osoba tej samej płci v.s. osoba innej płci), obecne w każdym akcie homoseksualnym. Dlatego same w sobie grzechy homoseksualne ZAWSZE będą gorsze. Uzasadnia to większą walkę z nimi, niezależnie od skali. Szczególnie, że to nie jest tak, że skala problemu jest mała. Sam fakt, że istnieje coś takiego jak marsze równości pokazuje, że to nie jest margines. Drugi aspekt problemu polega na debacie publicznej. Niemoralność seksualna w związkach hetero jest tak szeroko akceptowalna, że temat nie istnieje. Wprowadzenie do debaty publicznej zakazu rozwodów czy karalność zdrad małżeńskich jest skazane na niepowodzenie. Kwestia LGBT jest kwestią otwartą, gdzie możemy coś jeszcze zdziałać, więc logiczne, że poświęcamy dużo energii na omawianie jej. Do tego dochodzi również, że nie da się jednocześnie np. odrzucać antykoncepcji i akceptować homoseksualizm, ponieważ te akty są z natury niepłodne. Dlatego przegranie tematu LGBT jest jednocześnie przegraniem innych kwestii etyki seksualnej. A jeśli chodzi o to, czemu akurat grzechy seksualne są takim tematem, skoro to nie są najpoważniejsze grzechy? Przynajmniej z dwóch powodów: 1. Łatwo jest nie dostrzegać ich niemoralności. Każdy wie, że kradzież jest zła i nikt nie lubi rozmawiać z pyszniącym się bucem. Ale większość uważa, że w niemoralności seksualnej nie ma nic złego i nawet tworzone są na tej podstawie całe akcje polityczne, dlatego większe zainteresowanie jest tutaj na miejscu, ponieważ mamy braki nie tylko w praktyce, ale również w teorii 2. Lewica daje je na sztandary. Prawie nikt dzisiaj nie walczy z Kościołem pod hasłami komunizmu czy nazizmu. Niemalże wszystkie ataki idą pod płaszczem walki o równość seksualną i zniszczenie katolickiej moralności związanej z szóstym przykazaniem. Skoro z tej strony idzie atak, to z tej się bronimy. Po co mamy bronić czegoś, co nie jest aż tak atakowane?
letrewiarz: Nie kategoryzuję czynów, czy zachowań pod względem czy to jest grzech, czy nie. Dla mnie istnieje tylko DOBRO i ZŁO, dobro to to jak nikogo nie krzywdzisz nie tylko fizycznie ale i psychiczne, a zło to jeżeli wyrządzasz drugiemu krzywdę pod każdą postacią. Oczywiście krzywdy można wyrządzać osobom fizycznym jak i całemu społeczeństwu, podobnie ma się z dobrem. Akty seksualne jeżeli nie stanowią gwałtu nie kwalifikują się jako zło.
Jeżeli walczysz z czymś ,co ty uznajesz za grzech i tacy jak ty..ale inni nie uznają to ty stajesz się osoba niemoralna..bo Bóg dał człowiekowi wolną wolę i ty..który patrzysz powierzchownie, nie możesz wchodzić w rolę Boga, który bada serce..jak mówi pismo..jeśli podniecają cię grzechy seksualne i gorsza ..to idź do seksuologa bo masz problem a zakrywasz to katolcyzmem
Jestem praktykującą katoliczką, mimo że są doktryny, z którymi się nie zgadzam. Nie rozumiem też fiksacji Kocioła na punkcie seksu, serio, jakby seks pozamałżeński był najgorszą zbrodnią. Jak się posłucha niektórych fanatyków katolickich to można pomyśleć, że mąż, który znęca się nad rodziną jest mniejszym grzesznikiem niż kobieta, która od niego ucieknie i wyjdzie ponownie za mąż.
@W Bo tak jest. Jak facet zdradzi to zawsze szuka się usprawiedliwienia: moze był pijany albo ona go uwiodła. A jak pobije żonę to też ona winna. Ta fiksacja na punkcie seksu to problem celibatariuszy, którzy przelewają go na resztę społęczeństwa.
Nie powinno dziwić, że temat LGBT jest tak mocno wałkowany przez środowiska katolickie, bo do czego prowadzi ustępowanie tym środowiskom widać najlepiej na przykładzie USA. Indoktrynacja małych dzieci w szkołach, przeprowadzanie kuracji hormonalnych u dojrzewających dzieci, obustronne mastektomie tylko dlatego, że dziewczynka "czuje się" chłopcem, jakby tak młody człowiek był w stanie podejmować takie decyzje, występy dewiantów w tęczowych barach przed dziecięcą publiką i tak dalej. Przykłady można mnożyć. Tu naprawdę nie jest problemem to, że jakiś pan się jakoś identyfikuje, a jakaś pani woli z drugą panią zamiast z panem. Problemem jest to, że te środowiska chcą przeniknąć do systemu edukacji i aparatów państwowych i siłą tych instytucji forsować swoje pomysły, w praktyce odbierając osobom uznającym inne normy i standardy możliwość wychowania swych dzieci zgodnie z wartościami które wyznają.
Temat LGBT jest wałkowany przez środowiska katolickie a zwłaszcza kler po to by zastraszyć takie osoby. W efekcie mają one iść do seminariów aby biskupi mieli świeże mięso.
Ale to co napisałeś, to nie jest katolicka perspektywa, bo wtedy należałoby przyjąć że tępienie LGBT przez katolików zaczęło się w okolicach 2010, a z łatwością możesz sprawdzić, że jest dużo starsze
09:40 No tak ale kwestia LGBT dotyczy tylko kilku procent i to jest bezpieczne dla KRK. Kiedy prawdziwi katolicy skupią się na większości społeczeństwa przegrają to zbyt potężna siła zwłaszcza że już z tymi kilkoma procentami ludzi LGBT nie mogą sobie dać rady
Co jest większym problemem dla katolickiej wizji świata-parada równosci, czy to ze wiele dzieci rodzi się poza małzenstwem itd.?- spora liczba osób mogłaby powiedzieć, że to parady równości i „ideologia LGBT” promuje rozwiązłość seksualną i atakuje inne katolickie wartości, co przyczynia się do normalizacji niekatolickich wartości w społeczeństwie. Pytanie więc, czy jedno jest bardziej zagrażające katolicyzmowi niż drugie może być zwodnicze - jedno (Ideolo LGBT, parady) może być przyczyną drugiego.
Nikt nie ma prawa uznać związku jakiegokolwiek państwa z jakąkolwiek religią. Niezależnie od tego czy dane wierzenia były przez naszych przodków utworzone czy weszły do nas z butami wszyscy mamy wybór i nie powinniśmy ulegać ogółowi. Teiści i Ateiści jesteście sobie równi w każdej kwestii
12:10 "czy obawa przed widocznością w przestrzeni publicznej ruchów lgbt, rzeczywiście wynika z samej sprzeczności bla, bla, czy zafiksowania bla, bla, (...)". A propaganda jaką te wszystkie netfliksy- szitsy serwują to robią tylko tak dla picu, nie? ;p W sensie ich wszechobecność wcale nie ma za zadanie normalizować pewnych rzeczy? ;p Fiksacje, fiksacje... ;D
Czy ja wiem. Jak sobie popatrzymy na google trends, to zobaczymy, że na terenie polski do początku 2019 doszło do radykalnego wzrostu zainteresowania hasłem "LGBT" w związku z czym przynajmniej mi wydaje się, uzasadnione czemu środowiska katolickie skupiały się na tym problemie w 2021. Jest to po prostu odpowiedź na tematy dyskutowane w Polskiej info sferze. Fronda nie ma pozycji umożliwiającej dyktowanie tematyki dyskursu w Polsce. Natomiast rozumiem, czemu ktoś popierający liberalizację prawa do adopcji przez pary homoseksualne chciałby, aby kościół sobie ten temat odpuścił. Domyślam się też, jak skuteczny byłby kościół w walce z seksem przedmałżeńskim albo antykoncepcją.
2 года назад+4
A jak u Ciebie wyglada proporcja LPGT do innych tematow?
No ale jego tematy to nie jazda na lgbt ze to najwieksze zagrożenie tylko walka z tym wyolbrzymianiem tematu wiec to duża różnica. To tak jak libertarianin by mówil by przestac sie skupiac na lgbt a na podatkach bo to wazniejszie i byc chcial rozwiazac te kwestie i znormalizowac.
@@sebastian_2697 Polska ma dużo ważniejszych problemów, więc pogadajmy o lgbt xD Od tego te duże się rozwiążą same :p żelazna logika! Pozdrawiam Państwo Piesto! :)
@@Grzel5on yyy nie? Bo najpierw trzeba przekonac Polaków że to normalny temat i sie swiat od niego nie zawali. Bo wiele Polaków nie zagłosuje na jakiś program gospodarczy bo dla nich priorytetem do dumnej bogatej Polski jest czy beda homomałżenstwa a nie program gospodarczy. I chodzi o to ze takich nie przyciągnie temat gospodarczy a najpierw przyciągnie temat lgbt. I w nim dowiedzą sie ze to nie takie straszne i wcale nie kluczowe i czas się skupić na innych rzeczach bo to i to jest do poprawienia.
Szymonie myślę że nie rozumiesz jednego w przypadku tematu lgbt. On tak porusza ludzi ponieważ może bezpośrednio dotykać naszych dzieci, natomiast inne tematy które wymieniłeś tyczą się przeważnie tego co robią inni dorośli ludzie. Ta całą rewolucja tęczowa wpycha się do szkół i przedszkoli, i chociaż na razie w Polsce nie mamy jeszcze tego problemu, to wystarczy popatrzeć na kraje zachodnie żeby zobaczyć w jakim kierunku to zmierza. Tam nawet nie można otwarcie powiedzieć, że nie godzisz się na udział własnego dziecka w takich zajęciach, bo mogą cię spotkać naprawdę poważne problemy.
Ale wiesz o tym z własnego doświadczenia? Czy z internetu? Bo ja z doświadczenia wiem, że kato-prawicowcy nie umieją albo nie chcą czytać ze zrozumieniem i zwykle przekręcają fakty, jak choćby w temacie unijnych zaleceń, a potem piszą sobie artykuły nakręcające czytelników na ten "zły zachód" i "propagandę wciskaną dzieciom". Już nie mówiąc o tym, że panuje totalne niezrozumienie i zrównanie tematu edukacji seksualnej i edukacji równościowej.
@@adanbareth_ nie z doświadczenia ale z pierwszej ręki, bo moja najbliższa rodzina mieszka w GB i NL. Brat żeby nie mieć problemów nie wysłał córki (7 letniej) do szkoły na cały dzień i powiedział że się źle czuje, bo osoby które otwarcie się sprzeciwiały miały później problemy w pracy, szczególnie jak się pracuje dla większej korporacji. A i tak na marginesie jestem ateistą, nie muszę chodzić do kościoła żeby się sprzeciwiać indoktrynacji seksualnej dzieci - wystarczy trochę oleju w głowie.
@@adanbareth_ choćby tego, że jak facet startuje z kobietami w zawodach sportowych, to jest to normalne i sprzeciwiając się temu jesteś homofobem. Albo że chłopak może się na chwilę poczuć dziewczyną i korzystać z damskiej toalety czy szatni. Takie o to mądrości uczą na tych lekcjach.
Zdecyduj się. Seks przedmałżeński to w końcu taki wielki problem czy jednak nie? Bo z homoseksualizmu zdejmujesz wagę, ale przy hetero to już problem "katolickiej wizji rodziny" (przykład urodzin pozamałżeńskich). Ja wiem że i tych z lewa i "prawa" pogrzało w tym aspekcie zdrowo, ale też przestajesz się jasno wyrażać.
To już moje któreś podejście do Szymona w odstępie kilku miesięcy i za każdym razem szybko przypominam sobie dlaczego nie będę oglądał jego filmików regularnie. Mowa, tekst czytany musi oddychać, musi mieć swoje zmienne, regulowane tempo z przerwami, pauzami, przyspieszeniami, zwolnieniami. Natomiast ten gość, nawet gdy temat jest prosty, a ja się w nim zgadzam, sprawia, że po 5 minutach mam ochotę rozbić komputer. Ten nakręcony trajkot monotonny wywiera na słuchaczu taką uporczywą, gwałcącą uszy presję, że po wyłączeniu tego człowiek uświadamia sobie, że zawsze kochał ciszę. Zrób chłopie ten sam filmik w dwa razy dłuższym czasie i będzie dobrze, bo normalnie słuchanie polega na bieżącym trawieniu przynajmniej części myśli odbieranych przez słuchającego, a tutaj jednostajny słowotok maszynowy to uniemożliwia.
Może też o to chodzi by ".. bieżące trawienie.." było niemożliwe... Wówczas mniej zastanawiający się (nie myślący), po strzale z karabinu słów, przyjmują je za pewnik(taki sposób akwizytora). Wystarczy wpleść słowo "katolicyzm" i zle do niego nastwieni, natychmiast popełniają takie wpisy jak widać pod tym materiałem. Po odcinku ulegają wrażeniu - ale mózg. TEMAT JEST SZERSZY, A ZOSTAŁ SPROWADZONY DO TEZY - TO NIE JEST NAJWAŻNIEJSZE, WAŻNE JEST TO I TO I TO.. A dlaczego? Pomieszanie pojęć. Najwięcej szkody robi wymieszanie faktów, prawdy z kłamstwami lub nieprzemyslenie zależności. I to by było na tyle.
Szymonie napisz nam jaką flagę ma społeczność ludzi propagujących rozwody i płodzenie dzieci poza małżeństwami. Może jakiś aktywista seksu przedmałżeńskiego doczepial swoje symbole do Maryi? Ktoś chce prowadzić w szkołach zajęcia, by mówić dzieciom, że seks grupowy jest super i najlepiej mieć jak najwięcej partnerów seksualnych? Ktoś domaga się od Kościoła zmiany nauczania odnośnie seksu przedmałżeńskiego czy nieślubnych dzieci? To, co mówisz, to czysta demagogia. To Kościół został wywołany do tablicy przez zorganizowaną społeczność homoseksualistów. Sugerowanie, że pewnego dnia bez powodu Kościół uwziął się na nich, jest bezczelną manipulacją. Przez wieki przymykał oko na ten grzech podobnie jak na inne i tolerował homoseksualistów we własnych szeregach. Dopiero zorganizowany ruch wymusił na Kościele zajęcie stanowiska. Dziwi mnie też "odkrycie", że Polska jest krajem katolickim kulturowo. Kiedy to Polacy żyli przykazaniami niczym kolonia Kwakrów w Ameryce? Kroniki z czasów I Rzeczypospolitej pełne są danych o porzucanych dzieciach, burdelach, pijaństwie i rozpuście. Protestantyzm nie przyjął się w Polsce, bo choć dziś może wydawać się, iż było odwrotnie, to motywem ich powstawania było oczyszczenie religii ze zbytniego pobłażania grzechowi, a papieże w oczach protestanckich kaznodziejów byli zepsutymi liberałami. Taka ideologia obca była Polakom, którym dobrze było z sytuacją, gdy ksiądz patrzył na wszystko przez palce i co najwyżej przy grubszych sprawach trzeba było dać na remont dachu, aby dostać rozgrzeszenie. Różnicą pomiędzy dniem dzisiejszym a przeszłością jest taka, że kiedyś nie było konkurencyjnej wobec religii wizji świata, więc większość społeczeństwa uczestniczyła w mniejszym lub większym stopniu w obrzędach religijnych. Dziś ze względu na wpływy zewnętrzne można się oficjalnie odciąć od religii i nie czuć się wykluczonym ze wspólnoty. Sugerowanie jakoby ostatnio stało się coś z Polakami, bo nie żyją w zgodzie z ewangelią, to niewiedza lub manipulacja.
@@maranatha5473 on chce być taki ,,pomiędzy”. Żeby go nikt przypadkiem nie wziął za -30 iq faszyste narodowca Katola czy coś. Prawda jest taka, że lewactwo od zawsze miało jedną taktykę - przejąć instytucje, ogłupić młodzież. I udało im się to już dawno. Dla katolickiej wizji rodziny problemem jest grzech. Norma cywilizacyjno etyczna chrześcijańska jest niezmiernie trudna do zrealizowania. A lewactwo frojdowsko-marksistowskie jest łatwe - rób co chcesz, piekła przecież nie ma. Tylko przypadkiem nie skrytykuj masowej imigracji, państwa totalnego - i noś maseczkę. Niech żadne wariactwo ci nie przeszkadza - po prostu siedź cicho, obserwuj jak twój kraj staje sie kolonią. Mówię tu bardziej o zachodniej Europie, masowa imigracja jest wg mnie, idąc za douglasem murrayem - samobójstwem pięknej, mądrej i otwartej Europy (świeckiej co prawda)
polacy to debile z wypranymi mozgami przez watykańskiego okupanta. XXI wiek a ciemnita wierze w gowno warte mity pedofilskiej mafii! Madry czlowiek wie ze edukacja sekaualna jest wazna a i sez grupowy dla jednych bedzie super a dla innych nie i kazdy ma wybor.
Książka "Wojna Idei. Myśl po swojemu": www.empik.com/wojna-idei-mysl-po-swojemu-szymon-pekala,p1300852148,ksiazka-p
Polska jest krajem katolickim bo inaczej by jej nie było.
śmiem twierdzić że 99% osób mówiących o sobie że są katolikami nie są katolikami, ponieważ katolik jest zobowiązany wierzyć w treść katechizmu kościoła katolickiego oraz encyklik papieskich, i nie potrzeba ekskomuniki prosto z rzymu by ktoś przestał być katolikiem, wystarczy że ktoś neguje chociaż jeden dogmat zawarty w katechizmie sam zaciąga na siebie anatemę.
Szymon nie jest katolikiem pamiętam że w jednym odcinku powiedział że pewnie gdyby przeczytał katechizm to znalazłby miejsca z którymi by się nie zgodził
Panie Szymonie, to co głosi współczesny kościół nie wiele ma wspólnego z chrześcijaństwem. Stosunek księży do świata i ludzi nie wiele różni się od tego co prezentowali faryzeusze.
@Green Goblin Weź Pismo i zacznij czytać.
Aż mnie korci żeby sobie zakupić egzemplarz
"Regularne praktyki religijne jednak deklaruje już nieco ponad połowa z tych wierzących, czyli nieco mniej niż połowa ogółu, i mniej niż połowę lubię tak bardzo jak na to zasługujecie."
~ Biblo Baggins, przemówienie z okazji 111 urodzin
Właśnie niedawno zacząłem czytać Władcę Pierścieni w oryginale.
Super, że wróciła seria. Pozdrawiam
Ale ale. "Prywaciarz" jest w Polsce obelgą nie ze względu na tradycję katolicką, a jako pozostałość systemu słusznie upadłego, kiedy to prywatny przedsiębiorca był traktowany jak kontrrewolucyjny element burżuazji. W katolicyzmie etos pracy również istnieje ("ora et labora"), a przynajmniej nie jest zwalczany.
A od czasu soboru watykanskiego ii też jest uczenie się od protestantów.
A mi się wydawało, że pogarda tego określenia wynika z tego, że wielu ludzi miało wątpliwą przyjemność pracować u januszy biznesu, którzy oszukują pracowników, klientów, czy prawo...
@@adanbareth_ to się nie wyklucza.
Z jednej strony komunistyczna narracja
z drugiej
kiepskie
doświadczenia
niektórych
zatrudnionych
u cwaniaczków
geniuszy
kombinatorów
@@piotrszczerbinski2338 zapraszam do zapoznania się z kulturą pracy "ludzi pracy" :p jak przewinie się dostatecznie wieku to wcale nie dziwię się że zaczynają być traktowani z buta
@@Grzel5on w sensie że problem, też, po stronie pracowników?
Lubię oglądać twoje filmy, być może właśnie dlatego że w wielu kwestiach się z Tobą nie zgadzam. Podoba mi się, że nie jesteś nachalny w narzucaniu poglądów i za to bardzo Cię szanuję.
A mnie się bardzo nie podoba pogląd, ze "wierzący" to jest taki który wierzy tak jak Szymon
@@boguslawszostak1784 a kto powiedział, że "wierzący" to taki, który wierzy tak jak Szymon?
@@Pomakapacieju Bo używa słowa wierzący w kontraście do wierzących inaczej niż on i często sugeruje że co drudzy są "niewierzący". Na przykład "deklarują się jako wierzący" ale nie chodzą do kościoła. No i co z tego że nie chodzą? Może taka ich wiara?
@@boguslawszostak1784 z tym, że w katolicyźmie chodzenie do kościoła jest bardzo ważne, ze względu na to, iż to w kościele można przyjąć Eucharystię, dzięki której, świadomy wierzący oczyszcza się z grzechów
@@Pomakapacieju brawo jedna z lepszych odpowiedzi.
Brawo, argument o Kurskim to jest mój główny argument w takich dyskusjach. Dlamnie to jest świętokradztwo, chociaż jestem agnostykiem ;)
A nie agnostyczką?😁
Agnostyczną ateistką czy agnostyczną ateistką? nie można być po prostu agnostykiem
Też jestem agnostykiem 😉
Prawdopodobnie sprawa Kurskiego to jeden wielki przekręt. Nie mniej nie znamy pełni tematu, więc nie możemy oceniać. Podobnie nie możemy wydawać wyroku, czy oskarżony jest winny zabójstwa na podstawie artykułów z gazet.
@@w.418 Do jasnej cholery!Masz przysięgę małżeńską, kurski ma dzieci z poprzedniego małżeństwa a Ty bredzisz, że nic nie wiadomo. Przez takich jak Ty Polska jest na manowcach a hipokryzję trzeba tępić zawsze i wszędzie. Kurestwo w wykonaniu KK jest znane od wieków - za kasę w KK załatwisz wszystko.
Dzięki bardzo czekałem na powrót tej serii
Jakkolwiek ja nie jestem osobą wierzącą to jednak nie umiem odmówić sobie takich chrześcijańsko tradycyjnych rzeczy jak święta. W mojej rodzinie obchodzi się je na zasadzie nie religijnym, aby się razem spotkać i cieszyć. Jest to zwyczajnie piękna rzecz
Duszę ciągnie czasami do tego co rozum nie rozumie.
Święta są mało chrześcijańskie, bo większość zwyczajów świątecznych jest niechrzescijanskich
@@tytusblixen793 zwyczaje świąteczne mają teologiczne znaczenie
które nie każdy zna.
Nie każdy symbol jest czytelny dla każdego.
@@piotrszczerbinski2338
Dusza nie jest czymś, co faktycznie istnieje. Raczej to potrzeba kontaktu, bliskości i zabawy.
@@caviramus0993 w jaki sposób wykazać że
1 dusza nie istnieje?
Już bardziej rozumiem postawę
2 nie wiemy czy dusza istnieje jako alternatywę do 1 i do
3 dusza (na pewno) istnieje
A może nie chodzi o to że ktoś jest tylko kulturowo katolikiem a bardziej o to że dla wielu ludzi nauka kościoła i jego postawa na poszczególne zagadnienia jest oderwana od rzeczywistości ale jednocześnie wierzą w Boga, w sens obchodzenia świąt czy w chrzest, bierzmowanie etc.. ale nie w to że Ksiądz, Biskup czy Papież jest jedynym sposobem łączności z Bogiem.
Nauka i postawa kościoła jest
"oderwana od rzeczywistości"
bo wiara w boga jest oderwana
od rzeczywistosci!
Jedno z drugiego wynika....
Możecie się tylko na różne sposoby
odrywać.....
Ale to niczego nie zmienia
Bardzo cieszę się, że tak ważny temat jest stale poruszany. Osobiście czekam na film o stosunkach polsko-ukraińskich z naciskiem na wspólną historię i sprawę Wołynia oraz o tym jak dziś o tym rozmawiać. Pozdrawiam :)
Na pewno zrobimy taki odcinek wcześniej czy później.
Szymon,.przecież odpowiadasz na wpis rosyjskiego trolla udającego Polaka.
Taki odcinek to młyn na wodę dla kremlowskich trolli którzy będą szczuli w komentarzach na ukraińców.
Historia jest ważna, trzeba o niej pamiętać, żeby imperializm i nacjonalizm nie mógł się powtórzyć.
Ale najważniejsze jest teraz i te dni które jeszcze nie minęły.
Dość rosyjskiego ludobójstwa na Ukrainie . Orkowie Putina won za Don z Ukrainy. Ukraina bez Putina. To jest teraz ważne
Ci którzy zostali zabici na Wołyniu i ci którzy mordowali już nie żyją.
Winy ani w sensie prawnym ani moralnym nie spadają z oprawców na ich wnuki i prawnuki.
Co innego Bucza. Rosyjscy Oprawcy z Buczy i innych miejsc nadal żyją.
Ta rzeź Ukraińców nadal trwa. Rosja musi się wycofać z Ukrainy a Ukrainę trzeba wspierać.
@ Pierwsze zatwierdzone przez KK objawienie Maryi miało miejsce w 1531 roku czyli dokładnie wtedy kiedy Kopernik zaczął opowiadać swoje bajki Papieżowi. Maryja z Guadalupe w Meksyku ma na płaszczu gwiazdozbiory i księżyc pod stopami ponieważ to jest najlepszy dowód na to, że ziemia nie wiruje wokół słońca. ruclips.net/video/CcX55tyFwfw/видео.html ... ruclips.net/video/nXFAaV4dTvc/видео.html
Jestem katolikiem i wiem, że są ludzie w kościele katolickim którzy znają prawdę, ale nie mogą jej ujawnić ponieważ KK dał się nabrać na herezje kopernika i galileusza przez jezuitów którzy założyli wyższe uczelnie na świecie. Dlatego fragment z Księgi Jozuego o tym że nad doliną Ajalonu zatrzymało się słońce kościół zaczął interpretować jako metafora. I z tego właśnie powodu Bóg przez Maryję w Fatimie powtórzył niejako to wydarzenie- tylko bardziej dosłownie, żeby już nikt nie miał wątpliwości. To że nad doliną Cova da Iria wirowało słońce widziało 70 tysięcy ludzi. I to że mieli przemoczone od deszczu ubrania, a na końcu suche również było dowodem, że to nie była wizja tylko prawdziwe słońce. Maryja w Fatimie już bardziej JASNO nie mogła pokazać w jakim celu przybyła.
5:13
"W Chinach DZIECIOBÓJSTWO bylo tak powszechne, że miało własną nazwę!"
A w polce też ma nazwe a nikt dzieci nie mordował.(w większości jest jeszcze podlasie)
@@INCO03 kto morduje niby dzieci w podlasiu? Xd
@@janiiisobieski1012 podlasianie
@@INCO03 Potwierdzam
Dzieciobójstwo było powszechne do chwili kiedy , ludzie zaczęli być rejestrowani przy urodzeniu w szpitalu . Jak rodzisz w domu, to dzieciak skapcaniał i po ptoakch . Ale z drugiej strony śmiertelność była tak duża że nie trza było się specjalnie starać . Zabijanie potomstwa jest podyktowane brakiem możliwości wychowania . Współcześnie nie ma to znaczenia ze względu na antykoncepcje ( no poza osobnikami co mają patent na seks "co rok to prorok").
Szymon chyba niezbyt rozumie, dlaczego ta "fiksacja na punkcie lobby LGBT+" ma miejsce. Tu nie chodzi o to, że robią jakieś szczególnie złe rzeczy jak np. seks jednopłciowy itp. Tylko o obnoszenie się z tym, promowanie i poczucie dumy z bycia niekatolickim. A przede wszystkim też o dotkliwe poniżanie katolików na marszach poprzez znieważanie wizerunku Maryi i innych elementów religii oraz obrzydliwy sposób ubioru i zachowania podczas tych wydarzeń, który po prostu jest czynną manifestacją tego jak bardzo nienawidzą 'polsko-katolickiego' światopoglądu i jaką czują potrzebę, żeby pokazać wszystkim "nie jesteśmy i nie chcemy być tacy jak oni". Co innego jak część osób powoli odchodzi od religii (nie mówię, że nie trzeba z tym nic robić) a co innego, gdy pewna rosnąca w siłę grupa staje się coraz bardziej agresywna i roszczeniowa, zwłaszcza że katolicy w Polsce nie są do tego przyzwyczajeni.
Można tu też przytoczyć słynne zakrywanie twarzy Chrystusa i innych postaci na pomnikach tęczowymi flagami. Odnoszę wrażenie, że sporo osób, zwłaszcza te, które mają niskie poczuje wspólnotowości z Polakami (jak Szymon właśnie) nie odczuło tego w sferze emocjonalnej ani nie przeanalizowało, jakie to ma psychologiczne znaczenie. Otóż flaga jest symbolem władzy - wywiesza się ją na masztach i wieżach, wbija na wzgórzach itp. Ma pokazywać kto rządzi w danym miejscu. Dlatego takie zdarzenia właśnie, gdy pewni ludzie zakrywają twarz Chrystusa tęczą, to tak jakby powiedzieli "Zamierzamy zdominować katolików i narzucić kościołowi naszą wolę." A ponieważ jest to robione czynnie a nie słownie, to dużo bardziej ich uwiarygodnia. Dlatego między innymi katolicy (w tym księża (w tym biskupi)) reagują na to bardzo emocjonalnie, strachem, gniewem itp. No i takie są konsekwencje.
Właśnie teraz sie to zmienia i Polacy zagłębiają się w wiarę Katolicką. Ci co zostają przy wierze wiedza o co w niej chodzi. Komu się to nie podoba odpada. I mi się to podoba. Ktos jest zimny, albo gorący, ale nie letni. Dobrze, bo letnie mdli.
@Green Goblin no możesz przypomnieć to zabijanie homoseksualistów, bo jakoś sobie nie przypominam.
Ok, ale wydaje mi się że zapomnieliśmy o genezie tego "problemu". Wydaje mi się że to nie był problem dopóki pewna partia polityczna która wzięła sobie wartości katolickie jako hasło reklamowe nie powiedziała że to problem. Przed tym marsze równości były i były wzmianki o tym w prasie. Tyle.... Teraz to zamach na polską rodzinę. Akcja wywołuje reakcję więc agresywna polityka napędziła też agresję ruchów LGBT.
Clue mojej wypowiedzi to: gdyby nie to że pewna partia potrzebuje wroga przed którym może nas chronić problem LGBT by nie istniał lub byłby mocno ograniczony. Zauważmy że LGBT staje się szczególnie groźne podczas kampanii wyborczych
W mojej parafii nigdy nie usłyszałem o gejach z ambony zato proboszcz wbił na chatę sąsiadce i kazał jej wziąć ślub z konkubentem bo ich córka szła już do kumunii
Edit: wzięli ten ślub happy ending
Mariaż xD
Ja bym się zgodził, bo to była by potem podstawa do rozwoju kościelnego/ orzeczenia o nieważności małżeństwa 😄😄😄😄
po prostu powinien nie dać komunii
@@arachnme12 Nie wolno by mu było tego zrobić.
@@matyjaszmatyszek7306 czemu
Jestem w połowie książki, naprawdę dobrze się czyta, taki trochę twój kanał w pigułce. Dobra robota :)
Dla mnie ten film stał się znacznie milszy, gdy dojrzałem bardzo wesoły segregator (jeśli dobrze rozpoznałem) na prawo od Szymona.
Pozdrawiam
6:21
"Słusznie się lęka Pan Ciemności
Że ciężko będzie miał z Lachami
W szczegółach przecież diabeł gości
A Polak gardzi szczegółami!"
Też kupiłem książkę, więc się przyczyniłem do tego rankingu ;) Szymon, nie musisz dziękować XD
Myślę, że nauka Jezu Chrysta jest z definicji nieprzyswajalna dla szerokich mas. Jakoś tak Apostołów było dwunastu, a nie tysiąc dwustu i aplauzu w każdej wsi nie zbierali.
Połączyć kategoryczny sprzeciw względem czyjegoś postępowania z miłością dla tejże osoby - dla wielu nie do zrobienia.
Gdyby wielu dawało Świadectwo.
Protestanci mają historie o masowych nawróceniach.
Robert Liardon napisał kilka książek z serii Boży Generałowie.
W przebudzeniowcy są takie przykłady.
@Adam Cajkowski
W końcu ktoś załapał, że chrześcijańśtwo, takie biblijne, nie jest dla mas. Dla mas trzeba je rozcięczać, tworzyć instytucję (hierarchiczny kościół, urzędy, przpisy i doktryny). Kościół staje się pierwotny a Biblia wtórna.
Kupiłam książkę i właśnie czytam. GENIALNA!
Czy genialna to zależy
@@piotrszczerbinski2338 W tym przypadku nie mogę być neutralna. XD
@@estariee to by była herezja
11:10 Zwróciłeś uwagę na takie sytuacje że zepsułeś mi dzień... To dobrze, bo przy okazji otwarłeś mi oczy
Czy możesz zająć się tematem/ruchem/reakcją(?) "Reject Modernity, Embrace Masculinity"? Opierając się o materiały które powstały pod tym szyldem? Osobiście śledząc trochę tą twórczość nabrałem strasznie dużo dobrej motywacji (nie byłem zdemotywowany, to wszystko raczej jest "in plus"), po prostu uważam że mężczyźni są po to żeby ułatwiać, poprawiać nam życie i czynić wszystko lepszym; poświęcając się i ryzykując. ALE NIE SĄ PRZEZ TO LEPSI, mają inną rolę, która bardzo mi pasuje, chce się tak realizować dla rodziny, swojej kobiety, dzieci, rodziców itd. Piękne, jak czuję że to robię to tylko mnie to napędza. Niestety żyjemy w czasach gdzie jest to piętnowane i stygmatyzowane, dlaczego?!
No właśnie takie miałem wrażenie że czytasz z książki😀. Parę dni temu przyszedłem z nią z empiku i myślę sobie, będzie parę wieczorów przy lekturze. Jak zacząłem czytać z zamiarem zaliczenia paru stron, tak o pierwszej w nocy skończyłem ostatnią stronę. Świetna lektura, jedynie w podrozdziale "dieta niskoinformacyjna" pod koniec trochę zalatywało coachingiem.
ciekawy temat, muszę w końcu kupić książkę :)
"Obchodzenie" świąt, "katolicy" zredukowali do jedzenia i picia. A chrzest i pierwsza komunia to tylko okazje do dania prezentu najedzenia się i upicia. Spada ilość chętnych do bierzmowania, dlaczego? Proste, tu już nie robi się imprezy i prezentów też nikt nie daje. Taki to "katolicyzm niepraktykujący".
Katolicy "czepiają się" tęczy (może czasami przesadzając) bo od niej wszystko się zaczyna. A zło trzeba (jak pożar) "gasić" póki jest mały i nie czekać, aż urośnie.
Zgodzę się z tym, że im wyżej ktoś jest na drabinie religijne, czy świeckiej, tym więcej powinniśmy od niego wymagać. Ale marzę o tym, żeby katolicy (i ateiści) skończyli z tym "biczowaniem" kościoła. Bo jak pedofil to wiadomo- ksiądz. Są tacy księża, są. Ale czy musimy mówić o tych, którzy zrobili źle? Nie lepiej mówić o tych dobrych kapłanach/ zakonnikach/ zakonnicach? Ich jest więcej.
należy jak to napisałeś "biczować" koścół ponieważ zbyt wiela zła wyrządził i wciaż wyrządza. Ponadto kościół w swym klu rozpowszechnia bajki o otaczającej nas rzeczywistości.
Uczenie religii w dzisiejszych czasach, czy to dzieci , czy dorosłych jest złem, ponieważ mamy lepsze narzędzie wyjaśniające lub próbujące wyjaśnić rzeczywistość - nauka. "w nauce dobre jest to, że jest prawdziwa, niezależnie od tego , czy w nią wierzysz , czy nie" - Neil deGrasse Tyson. " Próbowaliśmy już korzyści teologii i nauki. Kiedy światem rządziła teologia, większość ludzi mieszkała w chatach i chałupach, a nieliczni - w pałacach i katedrach. Dziś przeciętny człowiek - dobry mechanik, biolog.. - dysponuje większa wiedzą niż czterysta lat temu. Obecnie średnio sytuowani ludzie korzystają z większej liczby udogodnień i luksusów niż książęta i królowie w czasach , kiedy rządziła religia. Te korzyści nie spadły nam jednak z nieba, nie przekazały nam wyciągnięte ręce księży, nie kryły się też w katedrach ani za ołtarzami, nie zostały odkryte podczas modlitwy. TO OWOCE WOLNOŚCI, DARY ROZUMU, OBSERWACJI I DOŚWIADCZENIA - I ZA NIE WSZYTSKIE CZŁOWIEK JEST DŁUZNY CZŁOWIEKOWI" Robert Green Ingersoll.
7:42 W katolickim kraju nie było by potrzeby tłumaczenia się z użycia liczby 2137 w sensie dosłownym.
A można, jak najbardziej, jeszcze jak.
Ja musiałam wygooglać, dlaczego niby ta liczba ma jakieś wyjątkowe znaczenie. I tak pewnie zaraz zapomnę, jakie to są konkretnie cyferki, choć ich znaczenie raczej zostanie ze mną na dłużej.
Hmmm a tradycje słowiańskie, "pięknie" przykryte kościołem? I to ma się nazywać katolicka kultura? Wiele tradycji nie jest katolickich tak naprawdę, a pochodzi z wielu różnych kultur. Przykład? Wielkanoc (pisanki, zajączki itd. itp.).
I co z tego, tak się robi od lat. Tak robili nasi rodzice, nasi dziadkowie, pra dziadkowie i tak dalej...
@@fredi2467 i to ma być argument? xD
Oczywiście masz rację, tych przykładów jest mnóstwo. Polska kultura jest przesiąknięta tradycjami przedchrzescijanskimi
@@fredi2467 Jak to co z tego..Szymon non stop opowiada o wpływie katolicyzmu na polską kulturę. A jak się wgłębić to jest róznie
@@kubickjo bo taka jest prawda a ty się czepiasz cześć co powstało wieki temu. Poza tym idąc twoim tokiem myślenia to Polska to nie powinna istnieć bo przed nią były plemiona słowiańskie czyli tak na prawdę nie jesteśmy Polakami tylko Słowianami z danego plemienia xd albo jakby powiedzieć że język polski nie jest polsti bo połowa słów wywodzi się z innych języków xd te tradycje mimo że zostały zapożyczone od pra Słowian to już dawno temu się schrystianizowały i teraz są to tradycje chrześcijańskie
Mam książkę, super się czyta . POZDRO !!!!
Jak znajdę pracę i będę miał hajs pierwsze co zrobię kupię tą książkę na pewno nie zapomnę 👽
Jeśli chodzi o Fronde to obawiam się, że ten portal ma niewiele wspólnego z katolicyzmem, podobnie jak nowoczesność pana Hołowni stojącego w kontrze do kilku kluczowych kwestii zasad kk, który zamieszcza tam artykuły. Z resztą przy wycieku danych z FB mieliśmy możliwość dowiedzenia się, że profil Hołowni prowadzi za niego dziennikarz z muzułmańskiego potalu denon.
Dla zasięgu!
Szymon, No słów brakuje, super odcinek! Przykłady (już kiedyś mówiłeś o katolicyzmie kulturowym, a jedyny przykład, jaki mi do głowy przychodził, to odpoczynek w niedziele), dane, No i jeszcze ten temat w drugiej części. Mysle, ze warto zwraca uwagę na to, ze jak to mówił o. Szustak u Karola Paciorka ze św Paweł wymieniał wiele grzechów, ale skupiamy się na tym jednym. Niech katolicy tak tez potępiają chciwość jak LGBT. No ogolnie super! Jak dla mnie to rodzine nijak LGBT nie rozwala, bo przecież nikomu zabraniać małżeństw czy dzieci nie chcą. Inne rzeczy są bardziej destruktywne
Hmm, nigdy nie przyszło mi do głowy że nasze spojrzenie na "prywaciarzy" jest zakorzenione w katolicyzmie i jakoś nie mogę się z tym zgodzić. Zawsze twierdziłem że to wynik okupacji (zabory, II WŚ) a potem okres komunizmu i wynikające z tego tępienie inteligencji i potencjalnych autorytetów. Generalnie ten, kto daleko zaszedł i doszedł do jakieś władzy czy majątku był postrzegany jako złodziej albo kolaborant, z drugiej strony była to też zwyczajna zazdrość - bo nie wszystkim udawało się kombinowanie i lawirowanie pomiędzy przeszkodami rzucanymi przez okupantów. Do tego doszedł jeszcze okres "dzikiego kapitalizmu" zaraz po upadku komuny gdzie ludzie faktycznie dorabiali się fortuny, władzy i generalnie wysokiej pozycji społecznej w albo niejasnych albo nie zawsze uczciwych okolicznościach. Sam jestem wierzącą i praktykującą osobą, podobnie jak moja rodzina. W mojej rodzinie nigdy nie było jakieś nienawiści do prywaciarzy a wręcz panował etos pracy podobny do tego z krajów anglosaskich (jak powiedziałeś w filmie). Ciekawe z czego to wynika - może dlatego że moja babka i prababka pochodziły z bogatych rodzin a komuna znacjonalizowała im majątki. Babcia miała też, za swoje pochodzenie ujemne punkty na studiach.
@TWMICHAL
"Hmm, nigdy nie przyszło mi do głowy że nasze spojrzenie na "prywaciarzy" jest zakorzenione w katolicyzmie i jakoś nie mogę się z tym zgodzić"
To co opisałeś to są juz czasu współczesne i bywło różnie. Ale..
Zakorzenienie w katolicyzmie pochodzi stąd, że wiara katolicka nie lubiła się z żydami (bardzo łagodnie rzecz ujmując) ale chodzi o to, że KK podejrzewał ludzi robiących interesy za złych i takich którzy służą mamonie. Paradoksem jest to, że sam KK korzystał na handlu, zarabiał pieniądze i gromadził majątki (taka podwójna moralność).
W zasadzie od samego poczatku żydów przeganiano z miejsca na miejsce i konfiskowano ich majątki więc co oni mieli robić aby przeżyć? Ano robili interesy, handlowali i to im bardzo dobrze wychodziło. Nawet w średniowiecznych miastach ulice handlarzy albo domy bankowe były z dala od centrum i z dala od kościoła bo KK uważał, że te zajęcia czyli handel i obracanie pieniędzmi nie są czymś dobrym.
Odnosi się to nie tylko do żydów ale i do arabów. Oni także od zawsze handlowali i do dziś mają do tego smykałkę. Arabowie dużo wnieśli do myślenia ekonomicznego bo sami uciekali od podporządkowania handlu pańśtwu czy kościołom, ogólnie religii.
Oczywiście, zaraz ktoś powie, że kościół walczył z lichwą. Tak to się zgadza ale nieufność do handlu i obrotu pieniędzmi zwłaszcza w wykonaniu przez żydów czy arabów cały czas tkwiła w KK.
Ale KK popadł, tak jak powiedziałęm w podwójną moralność, bo sam piętnował a z drugiej strony gromadził majątki i pieniądze.
To tak w skrócie.
Pozdrawiam
Gratulacje.
To może za jakiś czas drugi tom który będzie na miejscu między 1 a 5.
Wszyscy, inni, autorzy są wkurzeni że Szymon tak wysoko a ich książki nie używają tytułu jednego, j z rozdziałów, części książki.
Jaka jest definicja katolika/katolika kulturowego? Przekonujesz, że w naszym kraju osoby odżegnujące się od religii zwykle nadal pozostają katolikami kulturowymi.
Prawdopodobnie część osób, które wrzucasz do tej grupy może się uważać wręcz za ofiary katolicyzmu. Czy jeśli ktoś został wychowany w rzeczywistości przesiąkniętej przez religię, spotyka się z rodziną na święta i sprzeciwia się morderstwom od razu może być nazywany katolikiem? Nawet jeśli uznaje, że religia sama w sobie jest zła i nie bierze udziału w kościelnym życiu?
Mam wrażenie, że trochę za bardzo próbujesz wytłumaczyć kulturę religią. Są między nami podobieństwa, ale nie wynikają one w takim stopniu z samej religii. Czy polski muzułmanin, który spędzi Boże Narodzenie z rodziną jest kulturowym katolikiem?
Pytanie jeszcze w jakim stopniu jesteśmy ukształtowani katolicyzmem a w jakim niechęcią do niego?
@@romanprzybylski3826 Nie znęcaj się nad Szymonem, on skończył politechnikę i może nie mieć pojęcia o tym, o czym piszesz.
Są, w uproszczeniu, trzy grupy:
1 wierzący
3 ateiści wrodzy religii oraz
2 ludzie
2a nie wrodzy religii więc nie 3,
2b niby świętujący święta ale
2c nie uważający że Jezus zmartwychwstał więc nie 1.
Szymon zwraca uwagę na to, że dużo osób nie jest 1 tylko 2.
Alternatywa 1 albo 3 jest fałszywa.
@@piotrszczerbinski2338
Są przecież wierzacy ale nie wierzący w mainstreamowe religie: np deiści. Chyba, że uważasz takie osoby za nie warte o tym aby o nich wspomniec?
Myślę że katik kulturowy to ktoś kto bierze udział w obrzędach i świętach ale bez zaangażowania duchowego. A muzułmanin biorący udział w tych obrzędach nie jest katolikiem kulturowym oczywiście dlatego że wyznaje już inna religie.
Dzięki za materiał.
Świetny materiał 😊
Brakowało mi takiego materiału. Warto wspierać Pański kanał.
Będzie kiedyś analiza "Rockyego"?
Bardzo dobry filmik!
Wspaniała seria boża. Pozdrawiam
10:55 w tym nie ma akurat problemu
Polska to jedyny kraj unii europejskiej który ma wielki problem z lgbt. Jakoś inni nie mają z tym żadnego problemu i od dawna jest to normalne. No ale jak w naszym sejmie od 33 lat siedzą te same betony to jak ma być?
2:41 Czy marksizm kulturowy to, to samo co katolicyzm kulturowy? W sensie zachowujesz się w niektórych przypadkach jak marksista, ale nie nie chodzisz na zebrania partii i tak naprawdę nie wierzysz w marksizm no może tylko w kilku procentach lubisz Hegla
nie
5:45 Religia nie jest głównym czynnikiem stymulującym postęp moralny. Jest nim postęp gospodarczy. Europejczycy często wymuszali wyższe standardy moralne na reszcie świata, ale tylko od XVIII wieku. Wcześniej już Chrześcijańscy Europejczycy niczym dobrym się nie wyróżniali.
Wymuszali wysokie standardy moralne? Gdzie, w koloniach?
Czy ja wiem?
A kto zniósł niewolnictwo? W Arabii Saudyjskiej jakoś jeszcze istnieje, a kraj bardzo bogaty.
Albo traktowanie pogan jak ludzi. To już Polacy zabiegali o to pod koniec średniowiecza
@@ArtogTV Arabia Saudyjska nie jest bogata. Ma wysokie PKB co oznacza że z taką ilością pieniędzy można żyć na poziomie w USA. Statystyka PKB nie bierze pod uwagę poziomu rozwoju rynku który w Arabii Saudyjskiej jest na żałosnym poziomie.
Wcześniej czy potem?
@@ArtogTV I dlatego Anglicy w XIX wieku tępili Australijczyków jak szczury? O innych nacjach i późniejszych czasach litościwie zmilczę.
14:50 brawo!
Zarąbisty filmik
Brakowało mi jaselek 😁. Lubię tą serię.
Śmiejąca się teczka wygrała ten odcinek!
Skradła również moją uwagę :D
Taki komentarz jest pod każdym odcinkiem, ech.
Jest taki dowcip. Psychiatra pokazuje pacjentowi planszę z trójkątem. "Co to jest?". "e... goła baba?". Psychiatra pociera brodę i pokazuje kolejną planszę, tym razem z kwadratem. "To też goła baba?" - mówi podśmiewając się pacjent. Kolejna plansza z kółkiem: "jeszcze jedna goła baba!". "Panie, pan jest najzwyczajniej w świecie zboczeńcem i tyle!" wykrzyknął w końcu psychiatra. "Ja, a kto mi te wszystkie świństwa pokazywał."
Podobnie jak publicyści, wliczając w to publicystów katolickich, skupiasz się na klikalnych tematach. Stąd w przestrzeni medialnej i na twoim kanale nadreprezentacja tematów dla większości ludzi marginalnych. Czyli osławionego LGBT między innymi.
Sam Kościół poświęca tym tematom bardzo mało uwagi. Wiem zaraz usłyszę "jak to, a kto mi te wszystkie..." :)
Kwestie związane z, w skrócie mowiac- LGBT, to nie są tematy marginalne. To jest, obok transhumanizmu, jeden z najistotniejszych obecnie sporów cywilizacyjnych, rzeczywista wojna o to kim będzie człowiek. A jeżeli rzeczywiście jest tak, że Kościół poświęca tej sprawie bardzo mało uwagi, jak piszesz, to uważam( w przeciwieństwie do Szymona) , że robi wielki błąd.
To jest bardzo ważny temat tylko dla ludzi którzy maja z tym problem i chcą to zwalczać. Tak samo istotna była religia dla komunistów czy - tu argumentum ad hitlerum - kwestia Żydów dla nazistow. Jeśli żyjesz sobie normalnie i nie przesiąkasz jakimiś ideologiami to naprawdę temat lgbt to nie jest coś czym zajmujesz myśli codziennie
@@kacperpolak1797 A jak twoje dziecko przyjdzie do ciebie i powie, że chciało by zmienić płeć, bo źle się czuje w swoim ciele, a poza tym koleżanki i koledzy w szkole też zmieniają itd. to co zrobisz? Zignorujesz? To będziesz miał za chwilę na głowie panie ze szkoły, a zaraz za nimi aktywistki i w końcu opiekę społeczną. W konsekwencji możesz nawet stracić dziecko. Więc zgodzisz się na" kurację" hormonalną, czy interwencję chirurgiczną?
@@krzysztofsciepuro7956
Czyli zmiana płci to potencjalna strata dziecka?
Każda forma leczenia może się tak kończyć, nie rozumiem tego strachu.
@@caviramus0993 Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś( łaś) .Mówię o stracie dziecka, jako konsekwencji ingerencji czynników z zewnątrz takich jak opieka społeczna, w konsekwencji sąd rodzinny itd. Nie samej interwencji chemiczno- chirurgicznej przecież. To jest osobna sprawa.
Co do seksu przedmałżeńskiego. "Nie wiem, lecz się wypowiem". Wydaje mi się z własnych obserwacji, że ludzie coraz rzadziej przejmują się tym, z tego względu, że nie ma parcia na ślub. Wcześniej para chodziła ze sobą rok, potem zaręczyny, nauki kościelne i ślub. Teraz żyjemy w czasach, gdy branie ślubu jest strasznie ryzykowne, a wręcz dla mężczyzn w pewnym sensie szkodliwe (nie ma wielu plusów ożenienia się). Ile razy można usłyszeć historię, że ktoś szybko się ożenił, wziął kredyt, spłodził dziecko i po 2 latach rozwód. Nawet jeśli jest to jej wina to zazwyczaj dostanie opiekę nad dzieckiem i dużą część majątku + alimenty. Kiedyś, kiedy nieakceptowane społecznie były rozwody, a małżeństwa były wręcz wciskane na siłę.
Ślub kościelny ma sens jeśli się wierzy.
Jeśli się nie wierzy to spekulacje takie jak te jakie to problemy mogą być często przeważają a jak się wierzy to przecież Bóg pomoże i ma się większą śmiałość do niektórych rzeczy takich jak to.
@@piotrszczerbinski2338 Rozumiem tok rozumowania, ale czy analogicznie osoba wierząca przechodzi na czerwonym świetle przez ulicę bez patrzenia, bo Bóg ochroni? No właśnie nie wydaje mi się. To czy Bóg istnieje czy nie, nie zmienia faktu, że mamy takie coś jak rozum i z niego korzystamy.
@@Kronol11 w Bibli Jezus był kuszony by rzucić się ze świątyni
bo nic mu się nie stanie,
a nie wystawia się Boga na próbę.
Biblia chwali Mądrość.
Jeśli Jest realnie Dobra Potężna Osoba
która pomoże Ci
jeśli będziesz z nią współpracował
to masz
dużo
lepsze warunki
by mierzyć się z wyzwaniami życia
w tym małżeństwa rodzicielstwa
niż jeśli
jesteś sam
w trudnym świecie.
I to działa w praktyce.
Warto rozmawiać z wierzącymi którzy dali radę np być dużo lata w szczęśliwym małżeństwie i lub rodzicami wielu dzieci itp.
10:49 to wszystko raczej w podobny sposób nizczy wizerunek.
Mi badania i ankiety nie są potrzebne, żeby widzieć przepaść między podstawową zasadą chrześcijaństwa, jaką jest miłość, a podwaliną i chlebem codziennym polskiego społeczeństwa, którymi jest nienawiść.
Pamiętam jeszcze kilka lat temu jak chodziłem do podstawówki i gimnazjum. I wtedy była taka jedność wszyscy w mojej klasie byli wierzący, wszyscy mieliśmy chrzest, wszyscy szliśmy w tym samym czasie do komuni i bierzmowania, wszyscy mielibyśmy religię w szkole i nikomu to nie przeszkadzało. A teraz tworzy się kolejny podział społeczny na religijnych (w większym lub mniejszy stopniu) i ateistów. Zastanawiam się czy taki związek między religijną dziewczyną i chłopakiem ateistą w ogóle ma jakieś szanse
Katoliczki nie przejebałbym
nawet pochodnią Gondoru!
I najgorszemu wrogowi
nie polecam/nie życzę....
@@hater2764 widzę że kultura wypowiedzi nie jest twoją mocną stroną 🤦♀️
10:45 👍 Dokładnie 👏
Polska religijność to religijność wybiórcza 😁
"Czy Polska to kraj katolicki?"
Będzie takim krajem. *rozpala stosy*
xD
6:15 z prywaciarzem to też wpoiła nam komuna
1:05 Skąd te dane?
Źródła są w opisie odcinka
Super!
7:53 Papieżowa liczba. Przypadek? :)
Ładna koszulka 👍
"prywaciarz jest obelgą" - z wszystkimi palaczkami którzy tak myślą nie czuję żadnej więzi. Może warto poszukać znajomych wśród protestantów?
Jest może szansa na książce w wersji audiobooka na audiotece?
To samo z krzyżem w szkole, wynika z kultury i tradycji a walnięta nauczycielka w mojej szkole że czemu Buddy nie powiesimy XDD
Powieszenie krzyża w szkole wynika z chamstwa . Na tej samej zasadzie , puszczam głośno muzykę żeby wszyscy słyszeli , puszczam psa bez smyczy itp . Każdy sam może manifestować swoje przekonania "osobiście" , czyli mam kurtkę z Jezusem , pentagramem , słucham muzyki na słuchawkach , kundla trzymam na smyczy i w kagańcu . Powieszenie krzyża w szkole można traktować jako prowokacje , czyli narysować trzy szóstki jako przeciwwagę dla symbolu . Ja nie narysuje trzech szóstek , ale będę traktował tych od krzyża jako chamów.
U nas " prywaciarz " jest obelgą...6 m 7-8 s... Chyba żyjemy w różnych bańkach aksjologicznych....Czy rzeczywiście prywatny przedsiębiorca jest postrzegany jako szwarccharakter? Tak może było ze 20 - 30 lat temu...
"Prywatny przedsiębiorca" - nie jest oblegą, za to "prywaciarz" może być tak odebrane. Tak samo "lewicowiec" a "lewak", bądź "prostytutka" a "k...."
A jak kupić książkę z twoim autografem? :)
A o Madzi z Sosnowca Szymonie zapomniałeś czy noworodkach w beczkach?To jest wyższość katolickiej moralności nad innowierczymi?
I co z tego wynika? Jest to jakoś społecznie akceptowalne? Uważane powszechnie przez Polaków za coś normalnego? W ogóle takie zbrodnie są na porządku dziennym? Przepraszam, ale szczerze nie bardzo rozumiem do czego pijesz?
Wiem że to materiał bardziej na temat religii, ale też warto wspomnieć że nie wszyscy obywatele RP uważają się za Polaków. I nie chodzi mi tu o ludzi z innych krajów tylko mniejszości etniczne takie jak Ślązacy i Kaszubi. I dlatego zamiast Polacy lepiej byłoby stosować określenie obywatele RP albo po prostu ludzie w Polsce.
A czy Ślązacy czy Kaszubi są aż tak delikatni i wyczuleni że takie potoczne uproszczenia ich bolą? A ja głupi zawsze miałem ich za twardoskórych.
@@nouveu1 Kłopot w tym że Ślązacy i Kaszubi nie są uznawani za mniejszości etniczne w Polsce. Jedynie uznany jest język kaszubski (kaszëbsczi jãzëk).
Szymon obyś miał racje odnośnie tego że poprawność polityczna odnośnie pierścieni władzy amazona kończy się na marketingu i materiałach promocyjnych
bo po tym czego dowiedziałem się od tego pana to zaczynam naprawdę wątpić
Zgadzam się z tezą odnośnie Katolicyzmu kulturowego. Mam jednak swoje przemyślenia co do skupienia Kościoła na seksie. Po pierwsze, 10 przykazań. Większość wytłumaczysz zdroworozsądkowo "nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Oprócz szóstego, bo jak oboje mają frajdę i chcą, to o co chodzi? Po drugie wróciliśmy do średniowiecza i poglądu że to potrzeba fizjologiczna jak sikanie itd więc każdy musi i nie ma sensu wstrzymywać bo... sami wiecie, i tak "się zrobi". No i fakt że to jest ważna sfera życia, jak potraktujesz ją tak że: najpierw ślub a potem jakoś to będzie, to będzie... jakoś, albo i nie (wieczna migrena). I tak myśli sporo katolików, o reszcie nie wspomnę.
Wiesz, z tym 6. - najczęściej jednak ewentualną frajdę ma tylko jedna strona. Tych, co się na to godzą, jest naprawdę niewiele.
Dlatego katolicki3 podejscie do seksu, choc ma kilka sensownych pkt, to kr3tynizm.
W sprawie grzechów seksualnych i walki z nimi w przestrzeni publicznej:
Przede wszystkim, mam nadzieję, że zgodzisz się Szymonie, że akty homoseksualne są znacznie gorszym grzechem niż jakiekolwiek grzechy w aktach heteroseksualnych. Łatwo to dostrzec choćby ze względu na to, że każda niemoralność zawarta w grzechach seksualnych popełnionych przez hetero, zawiera się również w stosunkach homoseksualnych. Seks przed ślubem? Jest, bo nie ma ślubów homo. Ubezpładnianie seksualności? Jest. Niemoralne przeprowadzenie stosunku (np. anal)? Jest. Do tego dochodzi jeszcze pomylenie właściwego obiektu pożądania (osoba tej samej płci v.s. osoba innej płci), obecne w każdym akcie homoseksualnym. Dlatego same w sobie grzechy homoseksualne ZAWSZE będą gorsze. Uzasadnia to większą walkę z nimi, niezależnie od skali. Szczególnie, że to nie jest tak, że skala problemu jest mała. Sam fakt, że istnieje coś takiego jak marsze równości pokazuje, że to nie jest margines.
Drugi aspekt problemu polega na debacie publicznej. Niemoralność seksualna w związkach hetero jest tak szeroko akceptowalna, że temat nie istnieje. Wprowadzenie do debaty publicznej zakazu rozwodów czy karalność zdrad małżeńskich jest skazane na niepowodzenie. Kwestia LGBT jest kwestią otwartą, gdzie możemy coś jeszcze zdziałać, więc logiczne, że poświęcamy dużo energii na omawianie jej. Do tego dochodzi również, że nie da się jednocześnie np. odrzucać antykoncepcji i akceptować homoseksualizm, ponieważ te akty są z natury niepłodne. Dlatego przegranie tematu LGBT jest jednocześnie przegraniem innych kwestii etyki seksualnej.
A jeśli chodzi o to, czemu akurat grzechy seksualne są takim tematem, skoro to nie są najpoważniejsze grzechy? Przynajmniej z dwóch powodów:
1. Łatwo jest nie dostrzegać ich niemoralności. Każdy wie, że kradzież jest zła i nikt nie lubi rozmawiać z pyszniącym się bucem. Ale większość uważa, że w niemoralności seksualnej nie ma nic złego i nawet tworzone są na tej podstawie całe akcje polityczne, dlatego większe zainteresowanie jest tutaj na miejscu, ponieważ mamy braki nie tylko w praktyce, ale również w teorii
2. Lewica daje je na sztandary. Prawie nikt dzisiaj nie walczy z Kościołem pod hasłami komunizmu czy nazizmu. Niemalże wszystkie ataki idą pod płaszczem walki o równość seksualną i zniszczenie katolickiej moralności związanej z szóstym przykazaniem. Skoro z tej strony idzie atak, to z tej się bronimy. Po co mamy bronić czegoś, co nie jest aż tak atakowane?
letrewiarz: Nie kategoryzuję czynów, czy zachowań pod względem czy to jest grzech, czy nie. Dla mnie istnieje tylko DOBRO i ZŁO, dobro to to jak nikogo nie krzywdzisz nie tylko fizycznie ale i psychiczne, a zło to jeżeli wyrządzasz drugiemu krzywdę pod każdą postacią. Oczywiście krzywdy można wyrządzać osobom fizycznym jak i całemu społeczeństwu, podobnie ma się z dobrem. Akty seksualne jeżeli nie stanowią gwałtu nie kwalifikują się jako zło.
@@jar6193 Ale widzisz z kim masz do czynienia..może być tak ..że w którymś z poprzednich wcieleń był sekretarzem Torquemady he he
Jeżeli walczysz z czymś ,co ty uznajesz za grzech i tacy jak ty..ale inni nie uznają to ty stajesz się osoba niemoralna..bo Bóg dał człowiekowi wolną wolę i ty..który patrzysz powierzchownie, nie możesz wchodzić w rolę Boga, który bada serce..jak mówi pismo..jeśli podniecają cię grzechy seksualne i gorsza ..to idź do seksuologa bo masz problem a zakrywasz to katolcyzmem
A będzie w formie audiobook’a ta książka ??? Wtedy bym kupił .
Polska to kraj katolicki, w tym sensie, że duża część władzy i pieniędzy znajduje się pod kontrolą Kościoła.
Myślę że Jezusowi zależy raczej na wierze ludzi.
Jestem praktykującą katoliczką, mimo że są doktryny, z którymi się nie zgadzam. Nie rozumiem też fiksacji Kocioła na punkcie seksu, serio, jakby seks pozamałżeński był najgorszą zbrodnią. Jak się posłucha niektórych fanatyków katolickich to można pomyśleć, że mąż, który znęca się nad rodziną jest mniejszym grzesznikiem niż kobieta, która od niego ucieknie i wyjdzie ponownie za mąż.
@W
Bo tak jest. Jak facet zdradzi to zawsze szuka się usprawiedliwienia: moze był pijany albo ona go uwiodła. A jak pobije żonę to też ona winna.
Ta fiksacja na punkcie seksu to problem celibatariuszy, którzy przelewają go na resztę społęczeństwa.
Szkoda że z równie "szczególnym potepiem" nie traktuje się grzechów pedofili wśród polskich duchownych i ich tuszowania przez lata
A kiedy chcę wytłumaczyć osobom, które mnie ochrzciły, nauczyły paciorka i wysłały do komunii, czemu aborcja jest zła, to nazywają mnie "ortodoksem".
Yyyyy... nie zrozumiałem
Dobrze gada. Niech mu dzieci zdrowe rosną.
Skąd są te dane odnośnie liczby artykułów na frondzie i pch24? Jak to zweryfikować?
Czy będzie dostępny audiobook?
7:51 ale fajna liczba XDD
Nie powinno dziwić, że temat LGBT jest tak mocno wałkowany przez środowiska katolickie, bo do czego prowadzi ustępowanie tym środowiskom widać najlepiej na przykładzie USA. Indoktrynacja małych dzieci w szkołach, przeprowadzanie kuracji hormonalnych u dojrzewających dzieci, obustronne mastektomie tylko dlatego, że dziewczynka "czuje się" chłopcem, jakby tak młody człowiek był w stanie podejmować takie decyzje, występy dewiantów w tęczowych barach przed dziecięcą publiką i tak dalej. Przykłady można mnożyć. Tu naprawdę nie jest problemem to, że jakiś pan się jakoś identyfikuje, a jakaś pani woli z drugą panią zamiast z panem. Problemem jest to, że te środowiska chcą przeniknąć do systemu edukacji i aparatów państwowych i siłą tych instytucji forsować swoje pomysły, w praktyce odbierając osobom uznającym inne normy i standardy możliwość wychowania swych dzieci zgodnie z wartościami które wyznają.
Temat LGBT jest wałkowany przez środowiska katolickie a zwłaszcza kler po to by zastraszyć takie osoby. W efekcie mają one iść do seminariów aby biskupi mieli świeże mięso.
Ale to co napisałeś, to nie jest katolicka perspektywa, bo wtedy należałoby przyjąć że tępienie LGBT przez katolików zaczęło się w okolicach 2010, a z łatwością możesz sprawdzić, że jest dużo starsze
To będzie ten audiobook?
09:40 No tak ale kwestia LGBT dotyczy tylko kilku procent i to jest bezpieczne dla KRK. Kiedy prawdziwi katolicy skupią się na większości społeczeństwa przegrają to zbyt potężna siła zwłaszcza że już z tymi kilkoma procentami ludzi LGBT nie mogą sobie dać rady
Lgbt To temat zastępczy żeby odwrócić uwagę od problemów i korupcji aktualnilej władzy.
Lewicowe baby się już tak rozleniwiły, że dzieci im się nie chce odnosić do okienek życia. Tak, wiem - uproszczenie ;)
Co jest większym problemem dla katolickiej wizji świata-parada równosci, czy to ze wiele dzieci rodzi się poza małzenstwem itd.?- spora liczba osób mogłaby powiedzieć, że to parady równości i „ideologia LGBT” promuje rozwiązłość seksualną i atakuje inne katolickie wartości, co przyczynia się do normalizacji niekatolickich wartości w społeczeństwie. Pytanie więc, czy jedno jest bardziej zagrażające katolicyzmowi niż drugie może być zwodnicze - jedno (Ideolo LGBT, parady) może być przyczyną drugiego.
Moim zdaniem związek na kartę rowerową jest najlepszy..ale jest tyle spraw formalnych że czasem warto wziasc slub
Nikt nie ma prawa uznać związku jakiegokolwiek państwa z jakąkolwiek religią. Niezależnie od tego czy dane wierzenia były przez naszych przodków utworzone czy weszły do nas z butami wszyscy mamy wybór i nie powinniśmy ulegać ogółowi. Teiści i Ateiści jesteście sobie równi w każdej kwestii
Oczywiście .że masz racje
@Archangel~ konkretnie ?
@Archangel~ jesteś za wyznaniowym państwem?
@Archangel~ Hubert ma rację..tylko Ty jej nie uznajesz
@Archangel~
"Jestem za monarchią."
No to mamy przesrane :D
12:10 "czy obawa przed widocznością w przestrzeni publicznej ruchów lgbt, rzeczywiście wynika z samej sprzeczności bla, bla, czy zafiksowania bla, bla, (...)". A propaganda jaką te wszystkie netfliksy- szitsy serwują to robią tylko tak dla picu, nie? ;p W sensie ich wszechobecność wcale nie ma za zadanie normalizować pewnych rzeczy? ;p Fiksacje, fiksacje... ;D
Czy ja wiem. Jak sobie popatrzymy na google trends, to zobaczymy, że na terenie polski do początku 2019 doszło do radykalnego wzrostu zainteresowania hasłem "LGBT" w związku z czym przynajmniej mi wydaje się, uzasadnione czemu środowiska katolickie skupiały się na tym problemie w 2021. Jest to po prostu odpowiedź na tematy dyskutowane w Polskiej info sferze. Fronda nie ma pozycji umożliwiającej dyktowanie tematyki dyskursu w Polsce. Natomiast rozumiem, czemu ktoś popierający liberalizację prawa do adopcji przez pary homoseksualne chciałby, aby kościół sobie ten temat odpuścił.
Domyślam się też, jak skuteczny byłby kościół w walce z seksem przedmałżeńskim albo antykoncepcją.
A jak u Ciebie wyglada proporcja LPGT do innych tematow?
No ale jego tematy to nie jazda na lgbt ze to najwieksze zagrożenie tylko walka z tym wyolbrzymianiem tematu wiec to duża różnica. To tak jak libertarianin by mówil by przestac sie skupiac na lgbt a na podatkach bo to wazniejszie i byc chcial rozwiazac te kwestie i znormalizowac.
@@sebastian_2697 Polska ma dużo ważniejszych problemów, więc pogadajmy o lgbt xD Od tego te duże się rozwiążą same :p żelazna logika! Pozdrawiam Państwo Piesto! :)
Prof. Chris. Propsujemy:-))
@@Grzel5on yyy nie? Bo najpierw trzeba przekonac Polaków że to normalny temat i sie swiat od niego nie zawali. Bo wiele Polaków nie zagłosuje na jakiś program gospodarczy bo dla nich priorytetem do dumnej bogatej Polski jest czy beda homomałżenstwa a nie program gospodarczy. I chodzi o to ze takich nie przyciągnie temat gospodarczy a najpierw przyciągnie temat lgbt. I w nim dowiedzą sie ze to nie takie straszne i wcale nie kluczowe i czas się skupić na innych rzeczach bo to i to jest do poprawienia.
@@sebastian_2697 -"Ludzie patrzcie! Bieda idzie!"
- "Zamknij się! Tam się w dupę rżną!"
Przekonałeś. Kupuję. xD
5:34 good point
Szymonie myślę że nie rozumiesz jednego w przypadku tematu lgbt. On tak porusza ludzi ponieważ może bezpośrednio dotykać naszych dzieci, natomiast inne tematy które wymieniłeś tyczą się przeważnie tego co robią inni dorośli ludzie. Ta całą rewolucja tęczowa wpycha się do szkół i przedszkoli, i chociaż na razie w Polsce nie mamy jeszcze tego problemu, to wystarczy popatrzeć na kraje zachodnie żeby zobaczyć w jakim kierunku to zmierza. Tam nawet nie można otwarcie powiedzieć, że nie godzisz się na udział własnego dziecka w takich zajęciach, bo mogą cię spotkać naprawdę poważne problemy.
Ale wiesz o tym z własnego doświadczenia? Czy z internetu? Bo ja z doświadczenia wiem, że kato-prawicowcy nie umieją albo nie chcą czytać ze zrozumieniem i zwykle przekręcają fakty, jak choćby w temacie unijnych zaleceń, a potem piszą sobie artykuły nakręcające czytelników na ten "zły zachód" i "propagandę wciskaną dzieciom". Już nie mówiąc o tym, że panuje totalne niezrozumienie i zrównanie tematu edukacji seksualnej i edukacji równościowej.
@@adanbareth_ nie z doświadczenia ale z pierwszej ręki, bo moja najbliższa rodzina mieszka w GB i NL. Brat żeby nie mieć problemów nie wysłał córki (7 letniej) do szkoły na cały dzień i powiedział że się źle czuje, bo osoby które otwarcie się sprzeciwiały miały później problemy w pracy, szczególnie jak się pracuje dla większej korporacji. A i tak na marginesie jestem ateistą, nie muszę chodzić do kościoła żeby się sprzeciwiać indoktrynacji seksualnej dzieci - wystarczy trochę oleju w głowie.
@@luk8684 z chęcią więc się dowiem co takiego strasznego uczą w tych szkołach.
@@adanbareth_ choćby tego, że jak facet startuje z kobietami w zawodach sportowych, to jest to normalne i sprzeciwiając się temu jesteś homofobem. Albo że chłopak może się na chwilę poczuć dziewczyną i korzystać z damskiej toalety czy szatni. Takie o to mądrości uczą na tych lekcjach.
Zdecyduj się. Seks przedmałżeński to w końcu taki wielki problem czy jednak nie? Bo z homoseksualizmu zdejmujesz wagę, ale przy hetero to już problem "katolickiej wizji rodziny" (przykład urodzin pozamałżeńskich). Ja wiem że i tych z lewa i "prawa" pogrzało w tym aspekcie zdrowo, ale też przestajesz się jasno wyrażać.
To już moje któreś podejście do Szymona w odstępie kilku miesięcy i za każdym razem szybko przypominam sobie dlaczego nie będę oglądał jego filmików regularnie. Mowa, tekst czytany musi oddychać, musi mieć swoje zmienne, regulowane tempo z przerwami, pauzami, przyspieszeniami, zwolnieniami. Natomiast ten gość, nawet gdy temat jest prosty, a ja się w nim zgadzam, sprawia, że po 5 minutach mam ochotę rozbić komputer. Ten nakręcony trajkot monotonny wywiera na słuchaczu taką uporczywą, gwałcącą uszy presję, że po wyłączeniu tego człowiek uświadamia sobie, że zawsze kochał ciszę. Zrób chłopie ten sam filmik w dwa razy dłuższym czasie i będzie dobrze, bo normalnie słuchanie polega na bieżącym trawieniu przynajmniej części myśli odbieranych przez słuchającego, a tutaj jednostajny słowotok maszynowy to uniemożliwia.
Może też o to chodzi by ".. bieżące trawienie.." było niemożliwe...
Wówczas mniej zastanawiający się (nie myślący), po strzale z karabinu słów, przyjmują je za pewnik(taki sposób akwizytora).
Wystarczy wpleść słowo "katolicyzm" i zle do niego nastwieni, natychmiast popełniają takie wpisy jak widać pod tym materiałem.
Po odcinku ulegają wrażeniu - ale mózg.
TEMAT JEST SZERSZY, A ZOSTAŁ SPROWADZONY DO TEZY - TO NIE JEST NAJWAŻNIEJSZE, WAŻNE JEST TO I TO I TO..
A dlaczego?
Pomieszanie pojęć.
Najwięcej szkody robi wymieszanie faktów, prawdy z kłamstwami lub nieprzemyslenie zależności.
I to by było na tyle.
Szymonie napisz nam jaką flagę ma społeczność ludzi propagujących rozwody i płodzenie dzieci poza małżeństwami. Może jakiś aktywista seksu przedmałżeńskiego doczepial swoje symbole do Maryi? Ktoś chce prowadzić w szkołach zajęcia, by mówić dzieciom, że seks grupowy jest super i najlepiej mieć jak najwięcej partnerów seksualnych? Ktoś domaga się od Kościoła zmiany nauczania odnośnie seksu przedmałżeńskiego czy nieślubnych dzieci? To, co mówisz, to czysta demagogia. To Kościół został wywołany do tablicy przez zorganizowaną społeczność homoseksualistów. Sugerowanie, że pewnego dnia bez powodu Kościół uwziął się na nich, jest bezczelną manipulacją. Przez wieki przymykał oko na ten grzech podobnie jak na inne i tolerował homoseksualistów we własnych szeregach. Dopiero zorganizowany ruch wymusił na Kościele zajęcie stanowiska.
Dziwi mnie też "odkrycie", że Polska jest krajem katolickim kulturowo. Kiedy to Polacy żyli przykazaniami niczym kolonia Kwakrów w Ameryce? Kroniki z czasów I Rzeczypospolitej pełne są danych o porzucanych dzieciach, burdelach, pijaństwie i rozpuście. Protestantyzm nie przyjął się w Polsce, bo choć dziś może wydawać się, iż było odwrotnie, to motywem ich powstawania było oczyszczenie religii ze zbytniego pobłażania grzechowi, a papieże w oczach protestanckich kaznodziejów byli zepsutymi liberałami. Taka ideologia obca była Polakom, którym dobrze było z sytuacją, gdy ksiądz patrzył na wszystko przez palce i co najwyżej przy grubszych sprawach trzeba było dać na remont dachu, aby dostać rozgrzeszenie. Różnicą pomiędzy dniem dzisiejszym a przeszłością jest taka, że kiedyś nie było konkurencyjnej wobec religii wizji świata, więc większość społeczeństwa uczestniczyła w mniejszym lub większym stopniu w obrzędach religijnych. Dziś ze względu na wpływy zewnętrzne można się oficjalnie odciąć od religii i nie czuć się wykluczonym ze wspólnoty. Sugerowanie jakoby ostatnio stało się coś z Polakami, bo nie żyją w zgodzie z ewangelią, to niewiedza lub manipulacja.
Szymon to chyba serio uważa ze sześcikolorowa mędzynarodowka to ruch jakichś mniejszosci seksualnych.
@@maranatha5473 on chce być taki ,,pomiędzy”. Żeby go nikt przypadkiem nie wziął za -30 iq faszyste narodowca Katola czy coś.
Prawda jest taka, że lewactwo od zawsze miało jedną taktykę - przejąć instytucje, ogłupić młodzież. I udało im się to już dawno.
Dla katolickiej wizji rodziny problemem jest grzech. Norma cywilizacyjno etyczna chrześcijańska jest niezmiernie trudna do zrealizowania. A lewactwo frojdowsko-marksistowskie jest łatwe - rób co chcesz, piekła przecież nie ma. Tylko przypadkiem nie skrytykuj masowej imigracji, państwa totalnego - i noś maseczkę.
Niech żadne wariactwo ci nie przeszkadza - po prostu siedź cicho, obserwuj jak twój kraj staje sie kolonią. Mówię tu bardziej o zachodniej Europie, masowa imigracja jest wg mnie, idąc za douglasem murrayem - samobójstwem pięknej, mądrej i otwartej Europy (świeckiej co prawda)
polacy to debile z wypranymi mozgami przez watykańskiego okupanta. XXI wiek a ciemnita wierze w gowno warte mity pedofilskiej mafii! Madry czlowiek wie ze edukacja sekaualna jest wazna a i sez grupowy dla jednych bedzie super a dla innych nie i kazdy ma wybor.
Wysłuchał bym dyskusji Szymona i pana z kanału kosmiczne opowieści
Prywaciarz to koncept po komunie. Nie katolicyzmie.
To nie wynika z religijności tylko z obyczajowości tak jak sr..nie w kiblu.