14 - Treningi - Biegi Ultra: porady praktyczne (część 1)
HTML-код
- Опубликовано: 5 июн 2021
- Zestawienie praktycznych wskazówek dotyczących startów w biegach ultra. Materiał podzielony na dwie części: w bieżącej porady dotyczące logistyki, przygotowania się do zawodów.
Gdzie sprawdzam pogodę:
ICM METEO - ogólna pogoda, opady, temperatura + wiatr (meteo.pl)
WINDY - radary pogodowe (windy.com)
WINDFINDER - tendencja długoterminowa (windfinder.com) Спорт
Świetny materiał
Dzięki za twoje rady, fajnie że nie masz oporów dzielić się doświadczeniami i przemyśleniami biegowymi :)
Jestem po swoim debiucie. 103km w 11,11h. Dzięki za motywację. Od listopada do końca marca robiłem tylko po 3trenigi biegowe.
Dziękuję za dobre słowo i również za motywację - od jakiegoś czasu mam drobne problemy, w wyniku których mniej biegam, więc staram się nadrobić rowerem/pływaniem i liczę, że niedługo wrócę do normalnego kilometrażu. Gratulacje za wynik!!!
Krótko i na temat. Każde zawody mają swoją historię. Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację, chyba dlatego nawet kilka startów w kolejnych sezonach w tych samych zawodach to każdorazowo inne doświadczenie :) Dziękuję bardzo!
Super przydadzą się biegnę K B L
Super materiał, dzięki za garść cennych informacji
Dziękuję i trzymam kciuki za udane starty :)
Spoko dziękuję za cenne informacje i dużo zdrówka życzę 🙋🙋
Ostatnia porada najlepsza :)
Haha, spoko ;) Zaraz wjeżdża kolejny odcinek, tylko agregat prądotwórczy mi się chyba ugotował, więc muszę trochę pokombinować, żeby wrzucić materiał na YT... :P
Bardzo dobry materiał.
Dziękuję!!!
Bardzi fajny materiał ! Dzięki 👊
To ja dziękuję, pozdro!
Sorry za przesterowany dźwięk. Na swoje usprawiedliwienie przyznam, że odcinek nagrywałem 3 razy w całości (nie mam możliwości "podsłuchu" podczas nagrywek) i już temat ogarnąłem, więc kolejne odcinki brzmią normalnie :) Pozdro!
Brzmisz jak przeróbka porucznika Borewicza sprzed lat :)
to ma sens. dawaj dalej. pozdro!
Dzięki! :)
Bardzo podobał mi się film, sub 👍
Dziękuję i cieszę się, że się na coś przydał :)
@@FreerunnerPolska dopiero się rozkręcam ale z ..... 5 obejrzanych 👍
extra
Cześć. Pytanko czy godzinna jazda na trenażer ku w 2 strefie tlen jest ok. W tygodniu dochodzą 2 dni z interwałami w 4 strefie mocy. Jestem na początku tej przygody i najpierw muszę zejść z wagi bo niestety 102 kg na szosę to za dużo. 188 wzrostu. Pozdrawiam Jarek
Hej! Ogólnie to w tym okresie roku, jeżeli już nie masz żadnych zawodów w planach, sugerował bym skupić się właśnie na robieniu bazy w tlenie, czyli dłuższe jednostki treningowe o mniejszej mocy. To powinna być jednak podstawa treningów, a mocniejsze akcenty albo praca nad mocą powinna być dodatkiem, tym bardziej, jeżeli chcesz zgubić trochę masy. Ja w tym sezonie zrobiłem duży błąd, bo robiłem właśnie za dużo mocnych/krótszych treningów, a zaniedbałem długie, spokojne jednostki i to się zemściło na Ironmanie. Od 2 miesięcy wróciłem do systematycznej pracy w 2. strefie i jest bardzo duża róznica na plus (pomówię o tym w następnym odcinku, bo chcę wrzucić podsumowanie sezonu i pogadać o tym, co zrobiłem dobrze, a co źle). Także jeżeli chodzi o spokojne jednostki w strefie 2. robione pod kątem budowania bazy tlenowej i zrzucania zbędnych kilogramów, to nawet rób dłuższe, ale spokojne treningi. Pozdro!
A jak start mam o 4 rano to jak podejść żywieniowo? Zjeść więcej na noc?
Mam co roku ten dylemat przed Chudym Wawrzyńcem, bo start właśnie o 4:00 rano. Ale ogólnie robię tak, że staram się możliwie wcześnie położyć, budzik na 2:00 rano i od razu jem śniadanie (jakieś płatki), ogarniam wszystko i jadę na start, a przed samym starem staram się jeszcze coś zjeść lekkiego.
@@FreerunnerPolska Tak też planuję zrobić. Generalnie zjedzenie czegoś o 2 może być trudne, ale przed startem też coś zjem. Dzięki za rady. Ostatnio to na 4 wstawałem na grzybobranie 😀
@@biegiemdocelu masz rację, dla mnie to też chora godzina, bo jestem przyzwyczajony do wstawania koło 7-8, więc nawet jak start jakiejś imprezy jest koło 7 to już jest wyzwanie, bo muszę się zmuszać do jedzenia czegoś koło 5:30-6 rano - "co jest kurde, noc jest kurde" ;)
@@FreerunnerPolska dokładnie mam tak samo 😀jedynie tak z rana słodkie zjem czyli dżem z bułką lub skyr z sosikiem klonowym, ale nic wytrawnego jak kanapka. Podejrzewam, że wezmę coś delikatnego na drogę i później zjem
Krótko i na temat. Zapisałem się na 103 km płaskiego. W kwietniu zawody. Mam 3 treningi biegowe + 1 basen i siłownia. Najdłuższy dystans jaki przebiegłem to marton. Mam szanse na ukończenie w limicie 14.30h ?
Jasne, że tak, chociaż obstawiam, że na Twój wynik największy wpływ będą miały warunki, w jakich będziesz biegł. Przykładowo: kilka lat temu Rzeźnik był w takim syfie, że zrobiliśmy go (biegłem w parze z dziewuchą) w okolicach 14 godzin. Byłem bardzo niepocieszony takim czasem, ale jak potem oglądaliśmy, jakie były średnie czasy innych teamów, ile zespołów nie skończyło i którzy byliśmy w klasyfikacji (w parach mieszanych zajęliśmy 39 miejsce na 182 zespoły), to wyszło na to, że nie było tak źle. No i wiesz: jeżeli to Twoja pierwsza setka, to bardzo pilnuj SWOJEGO tempa do okolic 40-50 km, bo dużo osób pobiegnie na pewno ponad swoje siły i sztucznie podkręci tempo. Także miej w głowie to, że ściganie zaczyna się w drugiej połowie, a tak naprawdę od 75% dystansu :) Powodzenia i może się widzimy (Salamandra Ultra Trail może?).
@@FreerunnerPolska dzieki za wsparcie! Jaram sie jak pochodnia😀
a jak w trakcie biegania zechce sie kupy ? xD
A co z treningami? Bo tytul jest ze trening, a to jest poradnik jak zachować się w samym biegu...
Ponieważ trening to bardzo "pojemne" pojęcie, zapraszam do obejrzenia innych filmów na kanale, w których omawiam poszczególne elementy składające się na całokształt treningów pod daną dyscyplinę, dystans czy konkretną imprezę. Pozdro!
Porady w niektórych przypadkach nie są dla wszystkich - często dla zawodników, raczej walczących o miejsce, czy wynik... Wymiana całego plecaka - spotykane raczej wśród zawodników elity...
Zgadza się, ale warto podpatrywać patenty stosowane przez szybszych albo "prosów", bo część z nich może się przyjąć. Z biegiem lat sukcesywnie rośnie poziom wiedzy i świadomości, dlatego z biegami i triathlonem dzieje się to, co z większością dyscyplin - coraz mniej startujących, ale coraz wyższy poziom na zawodach. Także wyszedłem z założenia, że warto równać do lepszych :) Pozdrówka i dzięki za komentarz!
Ale ty pieprzysz człowieku! Odnośnie tych dnf, przecież jak raz zrezygnujesz, to następnym razem bardzo łatwo przyjdzie Ci zrezygnować ponownie, nie każdy tak jak ty biega z 20 biegów rocznie, niektórzy przygotowują się latami do tego jednego wymarzonego, a ty im co, dajesz furtkę? Ogólnie twój materiał jest bardzo przydatny, ale co do tego rezygnowania to są bzdury, moim zdaniem.
A widzisz, dobry komentarz, bo ja cenię każdy punkt widzenia. Wiem również, że decyzje o DNF są niezrozumiałe na początku kariery sportowca, ale potem wynikają z 2 rzeczy: po pierwsze z wiedzy na temat działania organizmu i tego, że pewne kontuzje leczy się długo, a niektóre wręcz uniemożliwiają późniejszy powrót do topowej sprawności (więc prosta kalkulacja: rezygnuję teraz tylko po to, żeby powalczyć za miesiąc albo rok). Druga sprawa to temat wyniku: na początku przygody ze sportem większość osób chce po prostu ukończyć jakieś zawody i to zrozumiałe. Ale wraz z doświadczeniem przestaje Cię interesować osiągnięcie mety, za to chcesz zrobić jakiś wynik (i nie mówię o pokonaniu całej konkurencji, ale np. chcesz pobiec jakieś zawody lepiej niż zrobiłeś to rok temu). Dlatego ja to tematu podchodzę bardzo indywidualnie - to sprawa bardzo osobista i ostatnią rzeczą, jaką bym pomyślał jest to, że ktoś rezygnuję, bo mu zabrakło siły woli. Zazwyczaj jest to kwestia złej strategii, jakichś problemów niezależnych od Ciebie - dlatego nie oceniam DNF jako czegoś negatywnego :) Pozdro!
@@FreerunnerPolska Dziękuję za odpowiedź i brak złej krwi, po prostu widzę to inaczej, po prostu (jak śpiewał Kazik) "ty uważaj co mówisz, bo ciebie słuchają". Ja na moim pierwszym ultra, jesiennym Bieszczadzkim, chciałem już zejść po 20km, bo się wywaliłem na korzeniu, i od tego momentu zaczęły mnie łapać skurcze, popełniłem masę błędów, ale mimo wszystko to uczucie na mecie, że dobiegłem (doczłapałem) było niesamowite, poryczałem się i choćby dlatego warto, oczywiście masz rację jeżeli chodzi o kontuzje i ryzyko ich pogłębienia. I przede wszystkim naprawdę dzięki za te informacje, na pewno się przydadzą bo trenuję żeby spełnić swoje marzenie i przebiec 100km, zapisałem się będąc lekko podchmielony na Łemko.
@@FreerunnerPolska Chodzi mi o to że ktoś cię ogląda, mówisz bardzo mądre, wartościowe rzeczy, więc będzie cię słuchał w 100% także jeżeli chodzi o te DNFy, bo uchyliłeś im tą furtkę, jak on rezygnuje to tymbardziej ja kompletny amator. 😅
@@79reynevan no tak, bo właśnie o to chodzi, że świadoma rezygnacja albo świadome "wolne" treningi robione z bardzo niską intensywnością są oznaką poważnego podejścia do tematu. W sportach wytrzymałościowych mnóstwo jest osób, które dały z siebie więcej, niż organizm dał radę znieść i przestały się ścigać. Jeżeli takie coś wydarzy się podczas walki o mistrzostwo świata, to może mieć sens - natomiast kontynuowanie zwykłego biegu z naderwanym ścięgnem czy pęknięciem zmęczeniowym w stopie prawdopodobnie oznacza wiele miesięcy problemów i wykluczenie z kolejnych startów. Także każdy sobie musi wykalkulować, co mu się bardziej opłaca :P
@@FreerunnerPolska jeżeli jestem w stanie przebiec ponad 30 km treningu, tempie 5.00-5.10 w miarę pofalowanym terenie, co 3/4 dni, to w jakim tempie powinienem trenować do tej stówy? Bo problem w tym że nie cierpię biegać wolno, to mnie nawet jeszcze bardziej męczy. (wiem, najpierw obraża, a teraz o radę pyta) 😅 No i mam kumpla, który mówi że nie da mi wyrywać, że on mnie przypilnuje, ale on wylicza 18-19h, a ja nie chcę tyle biec, ale to może dobra metoda trzymać się jego, tymbardziej że to mój pierwszy raz?