Czy Twój PARTNER, jest Twoim najlepszym przyjacielem? A może stał się WROGIEM?
HTML-код
- Опубликовано: 19 май 2022
- Dlaczego przyjaźń w związku jest ważna? Czy przyjaźń w związku jest możliwa? Dlaczego przyjaźń jest fundamentem dobrego małżeństwa?
Wiele osób zastanawia się nad kwestią przyjaźni i miłości. Czy przyjaźń i miłość są ze sobą powiązane? Na czym polega przyjaźń w związku? Jak zbudować przyjaźń w związku?
Czy można być w związku z przyjacielem?
Moim zdaniem miłość i przyjaźń są ze sobą mocno powiązane.
Czasami miłość zaczyna się od przyjaźni - najpierw intymność, a później namiętność.
Czasem najpierw pojawia się namiętność i przyciąganie fizyczne, a później pojawia się zaufanie i przyjaźń.
Nie wyobrażam sobie wspólnego życia z osobą, której po prostu nie lubię.
Tu nie chodzi o samą miłość, która ma różne oblicza.
Chodzi o lubienie drugiej osoby i pewność, że ona lubi nas.
Chodzi o wzajemną życzliwość i dobroć.
Z przyjaźni wynika to, co dobre dla naszego związku i dla wspólnego życia.
Czy możesz powiedzieć, że Twój partner jest Twoim przyjacielem?
Czy uważasz, że Ty jesteś przyjaciółką dla swojego partnera?
A może przez jakieś niedopowiedzenia, wzajemne pretensje i rany emocjonalne, zamieniliście swoją przyjaźń na wrogość?
Nie wyobrażam sobie tego, co czują osoby, które pod jednym dachem żyją z kimś, kogo uważają za swojego wroga.
Czy znacie takie sytuacje? Czy znacie takie toksyczne związki, w których panuje wzajemna wrogość?
Czego można się nauczyć obserwując taką wyniszczającą relację?
Po czym poznasz prawdziwego przyjaciela? 3 sygnały prawdziwej przyjaźni.
Jak buduje się relacje z osobą, która jest Twoją bratnią duszą?
Jakie emocje pojawiają się w waszej relacji?
1 - Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
W przypadku związków mówi się o byciu z kimś na dobre i na złe.
To się czuje, czy ktoś naprawdę jest z Tobą na dobre i złe.
Czuje się, że możesz liczyć naprawdę na drugą osobę w ciężkich chwilach.
Warto zastanowić się nad własną relacją, czy będzie ona trwała w momentach kryzysowych i tych najtrudniejszych?
2 - Prawdziwy przyjaciel nigdy nie podcina Ci skrzydeł
Relacja z prawdziwym przyjacielem pomaga nam wzrastać i się rozwijać.
Dzięki szczerym rozmowom z przyjacielem lepiej rozumiemy siebie, swoje myśli i emocje.
Uczymy się w tej relacji dużo o sobie i własnych przekonaniach.
Możemy być naprawdę sobą, bez zakładania maski - nie musimy niczego udawać, bo ta osoba nas akceptuje. Bez przyjaciół ciągle musisz udawać (nie wiesz kim jesteś naprawdę).
Postawa prawdziwego przyjaciela wynika z życzliwości, on nigdy nie będzie Cię wpędzał w kompleksy i poczucie winy.
Jednak to nie oznacza, że będzie zgadzał się na wszystko.
Prawdziwy przyjaciel potrafi powiedzieć:
- NIE kiedy jest to potrzebne - stawia granice
- potrafi powiedzieć Ci prosto w oczy, że nie masz racji i popełniasz błąd
- potrafi ocenić Twoje zachowanie, bez krytykowania Ciebie jako człowieka
- kiedy słyszysz od niego przykre słowa to wiesz, że nie wynikają one z próby wywyższania się, ale są oznaką prawdziwej troski
- nikt nie jest z Tobą tak szczery, jak Twój prawdziwy przyjaciel - taka szczerość bywa bolesna (nie każdy potrafi ją przyjąć) ale jest prawdziwym paliwem do wzrostu i zmiany
Prawdziwy przyjaciel:
- poklepie Cię po ramieniu i będzie naprawdę dumny z Twoich sukcesów
- będzie szczerze z Tobą świętował Twoje osiągnięcia
- będzie szczerze z Tobą płakał nad Twoimi porażkami
- będzie z Tobą szczery, jeżeli uważa że nie dałaś z siebie wszystkiego i marnujesz swój potencjał
3 - Prawdziwy przyjaciel nie tylko mówi, ale też słucha
W takiej relacji ważna jest równowaga.
Nie może być tak, że tylko jedna osoba coś od siebie daje, a druga tylko bierze.
Nie zaprzyjaźnisz się z kimś, kto Cię wykorzystuje.
Zaprzyjaźnisz się z kimś, kto będzie myślał zarówno o sobie w tej relacji, jak i o Tobie.
Bo nadmierne poświęcenie też nie jest dobrym pomysłem na przyjaźń.
Równowaga to klucz do przyjaźni.
Dziś Ty potrzebujesz mojego wsparcia, a ja będę go potrzebować jutro - wymienność ról.
Kiedy czujesz, że ktoś naprawdę Cię słucha i jest obecny podczas rozmowy, możesz bardziej się otworzyć - a z takimi szczerymi rozmowami wielu z nas ma problem, bo wydaje nam się, że to co mówimy nie jest niczym ważnym dla drugiej osoby.
Nie można też tylko słuchać, bo kiedy ktoś otwiera się przed nami, my też możemy otworzyć się przed nim, aby relacja nie była jednostronna.
Kiedy kogoś uważnie słuchasz, możesz lepiej wczuć się w jego emocje i lepiej rozumieć tę osobę.
Do tego potrzebne jest szczere zainteresowanie drugą osobą, a nie myślenie tylko o tym, co masz za raz powiedzieć.
Wróćmy do pytań z początku:
Czy Twój partner jest Twoim przyjacielem? Czy Ty jesteś jego przyjaciółką?
Czy odpowiedzi na te pytania Cię zadowalają? Czy może macie w tym obszarze coś do naprawienia? 
Хобби
![J.P., NLE Choppa - Bad Bitty (Remix) [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/rBDa6BCvw10/mqdefault.jpg)
Dlatego nigdy na przyjaciela nie wybieraj osoby która od początku znajomości wydaje się być toksyczna czerpie tylko z jednej strony energię ale wam jej nie daje a w zamian daje tylko pogardę i obwinianie ,nie cieszy się z twoich sukcesów a tylko chce być wysłuchana ale nie chce ciebie wysłuchać...odzywa się raz kiedyś tylko kiedy potrzebuje pomocy...to bardzo ważne zwracać uwagę na czerwone flagi.
To jest ciężkie do uchwycenia, nowo poznana osoba (powiedzmy mężczyzna) zawsze jest na początku miły, uczynny, słuchający, często motywowany uzyskaniem seksu od kobiety. Jeśli "dostęp" przedłuża się w czasie, wtedy potrafi stać się wrogiem, bo jego potrzeba jest niezaspokojona.
Nie jest to łatwe, a powiedziałabym ryzykownie, wręcz niemożliwe do wyczucia jakie są intencje. Chodzący ideał odpada, ale są też faceci, i wcale niemało, którzy są "nieidealni", bo wiedzą, że ideał wydaje się podejrzany. Tacy trochę nieśmiali, niezdecydowani, że "wcale seks nie jest najważniejszy, liczy się uczucie", taki facet z ludzkimi wadami, ale niegroźnymi, które można przekuć w zaletę, typu "ja jestem empatyczny i dbający, a ludzie potrafią to wykorzystać". Taki facet "po przejściach" - przyjaciel. A zależy mu tylko na seksie.
@@maamiss5561 bardzo cenna uwaga odnośnie czasu i dlatego ważne jest aby od zapoznania nowej osoby brać czas jako sprzymierzeńca swojego i dać sobie ten czas na obserwację zachowań partnera/partnerki.Oraz tworzyć, bywać razem w różnych sytuacjach aby doświadczać reakcji, zachowań w tych sytuacjach. Zasada nr 1: patrzeć na czyny a nie wierzyć słowom, opowieściom. Do tego są potrzebne wspólnie doświadczane różne sytuacje oraz nagłe zdarzenia. Żadna osoba, która coś gra lub tworzy pozór nie utrzyma tego długo ani w różnych sytuacjach. Zasada nr 2: nie ignoruj, nie tłumacz sobie, że to co Ciebie dziwi w zachowaniu to chyba tylko złudzenie lub że to się Tobie wydawało. Bądź przy sobie ZAWSZE. Jeśli coś Ciebie dziwi to znaczy, że tak jest. Twoje ciało daje sygnał: to jest dziwne albo niespójne albo bolesne albo przykre albo niefajne. Nie ignorujmy takich sytuacji bo to są sygnały prawdziwe. Pozdrawiam
Odkąd pamiętam nigdy nie był lubiany ,dziwny ,małymi gestami dawał do zrozumienia ze jest kimś wyżej nisz inni ,mało mówił o swojej rodzinie ,nawet zapomnial powiedzieć że ma rodzeństwo .Jednym słowem bardzo dużo tzw czerwonych flag ,ale w tamtym czasie (ponad 30 lat )temu nie było wiedzy na ten temat jaka jest teraz ,wiem że w tym czasie było mnóstwo znaków ostrzegawczych , ale teraz to wiem że przed takimi potworami trzeba uciekać jak najdalej .Pozdrawiam
Zgadza sie bylo tak w moim zwiazku.
ma Pan talent do wybierania tematów. Kolejna perełka i dzień zrobiony.
Dziękuję :)
No właśnie w związku to nie tylko,ja,ja,mi,mi potrzebne ale nam.widzieć potrzebny partnera a nie tylko swoje i swojej rodziny ale i drugiej strony.z egoistą nigdy się nie stworzy przyjaźni w związku a najlepiej nie wchodzić w stały związek.no cóż mówi się, że miłość jest ślepa,a kiedy bieda wchodzi drzwiami miłość wychodzi oknem.
Każdy psychoterapeuta powie Ci, że należy dbać o siebie, o swoje dobro (oczywiście nie kosztem innych), ale że ty w swoim życiu jesteś najważniejszy. Jak pokochasz siebie, czyli będziesz potrafił dbać najpierw o siebie, a później o innych, dopiero jesteś w stanie stworzyć zdrowy związek.
Często miłość wiązana jest tylko z pożądaniem i dlatego może szybko sie skończyć. Natomiast miłość opartana na przyjaźni może przetrwać różne burze życiowe.
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Obserwując pary, które wydają się szczęśliwe, mam wrażenie, że oprócz wspólnego kredytu, psa i dzieci które ich łączą, pary te naprawdę lubią ze sobą spędzać czas. Relacje ewoluowały. W porównaniu z poprzednimi pokoleniami dzisiejsi mężczyźni i kobiety są przyzwyczajeni do myślenia o sobie jak o przyjaciołach, partnerach będących na równych zasadach. Szuka się partnerskich podziałów tzw. władzy i pracy. Nasze relacje utrzymujemy na wyższych standardach. Oni naprawdę lubią spędzać razem czas, mają podobne zainteresowania, dbają o siebie, ufają sobie i czują więź ich łączącą. To nie przypadek, że są to cechy, które również określają udane relacje intymne.
A teraz pytanie :) Czy bez wahania zabrałabyś/zabrałbyś go/ją w podróż życia?
Gdyby ktoś dał nam możliwość odbycia podróży życia, takiej, o której od zawsze marzyliśmy, czy bez wahania właśnie dla niego/dla niej kupilibyśmy drugi bilet? Niech każdy sobie odpowie na to pytanie indywidualne.
Pieknego dnia, pozdrawiam ♡
Bardzo ciekawe i głębokie pytanie o podróż życia. Zdecydowanie warto na nie sobie szczerze odpowiedzieć.
Piękny wykład ❤️ dziękuję!
Ja nie mam i nigdy nie miałam z jego strony żadnego wsparcia ,on nawet nie wie jak należy się zachować gdy druga strona potrzebuje pomocy ,a o przyjaźni to już nie wspomnę zawsze liczy się jego dobro i nigdy u nie niego nie było że to jest nasze ,zawsze jego .Potwór
Doskonale Cie rozumiem. Mam to samo
@@basiakasia9928 witaj i jak wcześniej pisałam, albo uciekamy ,albo jesteśmy jak najdalej ile się da pozdrawiam
Ja nigdy nie czułam wsparcia ze strony męża ani przyjaźni... nawet nie wiem czy to była miłość. Ale w nowym życiu, w nowym związku, wiedziona doświadczeniem, wiem jak to powinno wyglądać. Gdyby nie przyjaźń, wiele trudnych upadków już dawno by nas złamało, ale jesteśmy za sobą i staramy sie siebie rozumieć i wybaczać.
Dziękuję bardzo za mądre slowa
Pozdrawiam cieplutko 💞💝
Bardzo wazny kolejny film. Bez przyjazni nie da sie budowac bliskiej relacji. Moj ex narzeczony byl kiedy bylo dobrze, a koedy zachorowala moja mama, potem ja sama to juz czulam, ze jestem kula u nogi, nie powiedzial o tym wprost bo w ogole malo mowil, ale to sie czulo. Powiedizal dopiero po rozstaniu, ze sie w pewnym momencie sie zmienilam. Nie zauwazyl, ze zbieglo sie to w czasie ze smiercia mamy i zaloba. Po kilku latach sie tez okazalo, ze mam Zespol Aspergera. I w zwiazku z tym moje pytanie czy jest szansa na nagranie filmiku o relacjach kiedy np jeden z partnerów ma np Zespol Aspergera albo przewlekla chorobe?
Serdecznie dziękuję również za filmik w ktorym mowi pan o wartosciach i chyba to jest jeden z niewielu kanalow, na ktorym mowi sie o sumieniu, uczciwości...
Niech panu nie koncza sie pomysly na tematy :) wszystkiego co najlepsze zycze
Wg mnie jest szansa, ale druga strona musi mieć inne korzyści ze związku, to znaczy musi innym zasobem płynącym ze związku zrekompensować sobie ułomność w sferze zdrowia partnera. To jest coś na zasadzie: młoda kobieta wiąże się ze starszym gościem, ale jego niedyspozycje wyglądowo/zdrowotno/kondycyjne związane z podeszłym wiekiem rekompensuje sobie jego zasobami finansowymi, choć do tego głośno się nie przyznaje. W związku musi być mniej więcej balans, bo inaczej jedna ze stron będzie się czuła wykorzystana.
Bardzo fajny temat!
Mam niestety wrażenie, że całe mnóstwo ludzi tkwi w takich właśnie związkach.
Pozdrawiam serdecznie!
Przyjaźń w związku to moim zdaniem podstawa. Serdecznie Pozdrawiam i dziękuję za cenne jak zwykle treści ⚘⚘⚘⚘⚘⚘⚘⚘⚘⚘
Dziękuję ślicznie Panie doktorze za super!!! wykład 🙂 pozdrawiam serdecznie.Przyjazn po wygaśnięciu miłości to tak jak dym po pożarze 😏
Niestty nie mogłam nazwać mojego byłego partnera moim przyjacielem.Trafł mi się toksyczny partner.Teraz z perspektywy czasu mogę jasno stwierdzić że podjęłam słuszną decyzję.Bardzo dziekuje za filmik
Panie Patryku.
przyjaźń to fundament, święta prawda
Dziękuję Panu za wykład. Mam problem, kocham i nie lubię jednocześnie mojej matki (89 lat) i mojego męża (45 lat razem). Czuję się przez nich udręczona. Są toksyczni. Czy można kochać i nie lubić? Co z tym zrobić? Pozdrawiam.
A czy to nie jest czasem tzw. "bycie osobą uzależnioną" czy w relacji zależnej. Tak mi się wydaje. Jeśli pani nie lubi to rozumiem, że są powody tego. I to nie ustępujące, nie jednorazowe, powtarzające się przykrości. To czemu pozostaje Pani w relacji, w bliskim kontakcie, z tymi osobami? I tym samym jest w zasięgu ich "ciosów". To nie miłość. To karanie, "katowanie", samej siebie. Każda ofiara ma swojego kata, a największym katem jest właśnie ten, którego ona sama ma w sobie. Skazuje siebie samą na trwanie w takich relacjach, znajomościach i nie wychodzi z nich. Nie odcina się. Nie ratuje siebie.
Tak mi się skojarzyło oo przeczytaniu tego wpisu.
MEGA SZACUN DLA TEGO PANA NAJLEPSZY W TEJ TEMATYCE SUPER EXPERT 💪💪 POZDRAWIAM CIĘ PATRYKU 💪💪
Dziękuję pięknie za ten film, kilka miesięcy temu twierdziłam że to był przyjaciel i osoba ważna, ale dałam się nabrać, żałuję jednego że zaufałam tej osobie, mam nauczkę to była lekcja
Wróg, ale swój 🤣
Mam pytanie czy partner któremu się zwierzam za chwilę mnie sprzeda co do osoby o której mu mówiłam i o wszystkim opowie tej postronnej stronie jak mogę zaufać takiej osobie która mnie później rani bo za dużo wie na mój temat zaś sam nie potrafi sobie pomóc dlatego uważam że taki związek nie ma sensu ciągnąć dalej. Pozdrawiam serdecznie Pana.
Ciekawy temat, uważam że przyjaźń w związku to "podstawa, podstaw".
Sama to przeżywam i można bardzo dużo na ten temat powiedzieć ,strasznie niszczy psychikę.
😍👍
Moj maz po mojej operacji kregoslupa w ten sam dzień zostawił mnie sama w domu z dwojka malych dzieci gdzie nawet sily wstac nie mialam isc do toalety a co dopiero robic cokolwiek przy dwójce malych dzieci.W usa mieszkam i tutaj zaraz po operacji wypuszczają do domu,dla mnie to była tragedia bo nie moglam wstac z lozka do dzieci.Następnie kiedy leżałam nieraz i nie dwa chora z gorączka nawet szklanki wody mi nie podał ,leżałam i obserwowałam go a on siedzial w fotelu i wpierniczal łyżeczkę nutelle,a mi łzy leciały ze z niego taki bezduszny czlowiek.Dlatego jezeli ktos ma możliwość mi pomoc odejsc od niego z dwójką dzieci bede wdzieczna do konca mojego życia ponieważ ja juz nie mam sily walczyc.Mieszkam na florydzie i mamy jedno auto gdziekolwiek chce pojechać zabiera mi kluczyki od auta dlatego wybawieniem dla mnie jest posiadanie auta i pójście do pracy wtedy dam rade i sie wyprowadzę w ten sam dzień. I tak jestem juz spakowana ze tylko zabieram rzeczy i mnie nie ma.Biore silne leki ponieważ tak mnie zniszczył psychicznie ze jeszcze chwila i poprostu nie dam juz rady zyc.
Mam świadomość
Że
Nasze polskie
Przysłowie
Jest dla mnie
Od WIELU LAT MAŁŻEŃSTWA
;LICZYSZ?NA KOGOŚ
LICZ NA SIEBIE; 35 lat
Rok, chyba coś czuł
Moi Mąż