Pani bardzo wprost i jasno mowi, przez co naprawdę dobrze sie jej słucha. Po prostu wie co chcę powiedzieć, bo zrozumiała siebie. Dziękuje za Pani odwagę by zglosic sie na wywiad
Panie Marku , było warto w skupieniu wysłuchać za co bardzo dziękuję . Pana gościni jest inteligentna kobieta ,której życzę z całego serca wszystkiego dobrego ,a przede wszystkim zdrowia ,remisji .
Hi.Bardzo dziekuje za ten wywiad.Jest pani wyjatkowo uparta osoba w pozytywnym znaczeniu.Zycze pani dalszej pracy nad soba aby mogla pani byc radosna.Serdevznosci i pozdrowiemia ze szkocji
Moja mama choruje na dwubiegunówkę , widziałam od dziecka co ona z nią robiła. Teraz moja mama ma 69 lat i obecnie zmaga się z depresją. Rok temu w manii wydała wszystkie oszczędności swojego życia na samochody, wyjazdy i zachcianki. Tak jak Pani wzięła psa ze schroniska, a skończyło się tym, że mieszkała z tym psem w aucie. Z policją i pogotowiem musieliśmy ją zmusić do leczenia szpitalnego bo stanowiła zagrożenie dla siebie i innych . Bardzo Pani współczuję drogi jaką musiała przejść od dziecka. Wykonała Pani ogromną pracę i jestem z Pani ogromnie dumna choć się nie znamy. Panie Marku, cieszę się, że są takie osoby jak Pan, które robią wartościowe rzeczy dla nas. Pomimo, że nie nigdy nie miałam problemów z alkoholem Pana rozmowy uświadomiły mi, że moje zaburzenia odżywiania - kompulsywne objadanie się -związane jest ściśle z regulowaniem emocji. Od początku roku jestem w terapii. Długa droga przede mną, ale jestem dobrej myśli, że uporam się kiedyś z tymi emocjami podobnie jak niejeden z Pana gości.
Bardzo dobrze rozumiem, przez co Pani przeszła i przechodzi, jakiego bólu doświadczyła. Jestem już w innym miejscu, moja matka nie żyje, jej choroba dla mnie się zakończyła, terapia pomogła mi zrzucić ten bagaż, z którym wyszłam z domu rodzinnego i zbudować lepsze życie. Pamiętam siebie z czasu, kiedy zaczynałam terapię i mogę tylko powiedzieć - dobrze Pani wybrała. Powodzenia!
Ja miałam długoletniego partnera z ChAD ,z którym mam dziecko . Niestety partner zmarł . Poza tym jego choroba odcisnęła duże piętno na moim zdrowiu . Depresja ,nerwica lękowa . Musiałam się ratować dla dziecka !!! Specjalista psychiatra ,psycholog = była to długa droga ,pełna upadków wzlotów . Nikt kto nie zaznał na własnej skórze ChAD ,to może przemilczeć swoje mądrości . Pozdrawiam serdecznie i proszę dbać o siebie 🫶🫂
Boże 😢 pierwszy raz tego słucham, ale jestem zrozpaczona, mam tak samo 😩 ale świetnie to ukrywam 😢 wyglądam dobrze, ładnie się ubieram i nawet świetnie mówię po polsku, dwie osoby wiedzą, że mam ten sam problem…
Bardzo Wam dziękuję za ten odcinek. Dzięki niemu więcej widzę w kontekście swojego życia. Wspaniała robota edukacyjna ❤ Co do diagnozy, to uważam że w Polsce mamy zły system. Gdy wiemy że z nami jest coś nie ok, czujemy że potrzebujemy wsparcia psychologicznego to nie terapeuta ma narzędzia do diagnozy a psycholog. Dlatego tak jak przy chorobie fizycznej idziemy do lekarza pierwszego kontaktu, tak w przypadku zaburzeń funkcjonowania powinniśmy iść do psychologa i po diagnozie otrzymać informację co dalej i w jakim nurcie należy podjąć psychoterapię.
Moja mama też chorowała. To jest choroba która rzutuje na cały dom. Mama cierpiała tak bardzo że skoczyła z okna. U mnie tylko nerwica to pikuś chociaż nie jest mi chwilami lekko w dorosłym życiu. Dzięki niej mam jednak więcej empatii dla siebie i innych. I tak z serca współczuję sobie I Pani I wszystkim których układ nerwowo tak wielkie daje cierpienie. Pozdrawiam serdecznie Magdalena
Bardzo dobry wywiad, szczególnie druga połowa, wyjaśnienie tej choroby od środka. To "zarzucanie" pomysłów jesli się ich od razu nie zrealizuje to ciekawy opis. Zakończenie wywiadu, podsumowanie mocne, ale też widać, że pani coraz bardziej świadoma siebie, dużo siły potrzeba.
😢😢😢😢😢 siedzę u psychologa w wieku 48 lat.... i ciagle nie mogę uwierzyć, że tak mocno nasze taumy z,dzieciństwa nas napiętnowały, że do dzisiaj się zbieramy psychicznie.... i życie jest niesamowicie skomplikowane
czuć ale co? przecież alkohol wprowadza ludzi w baśniowy świat. O jakich uczuciach mówimy? zakłamanych? spaczonych? błędnego spostrzegania świata nie da się czuć prawidłowo.....
Alkohol ma działanie rozluźniające. Jeśli ktoś żyje ciągle w trybie kontrolowania, zamrożenia, odcięcia, wtedy alkohol pozwala rozluźnić się tej świadomej sferze i na wierzch wychodzą schowane głęboko uczucia...
Nie wiem czy jest pani dobrą mamą i wydaje mi się, że taką ocenę mogą wystawić nam tylko nasze dzieci dopiero jak dorosną. Wiem natomiast, że dzieci widzą że rodzice piją, nawet jeśli oni się z tym chowają. Wiem też, że 1001 pomysłów rodzica, podróże, zmiany to jedna (tysiące) z gorszych rzeczy która mnie spotkała w dzieciństwie, ten brak stabilizacji był brakiem bezpieczeństwa.
Pani czuje się za późno zdiagnozowana. Przypomnę, że pierwszy Pani pobyt szpitalny zakończył się dgn "zespół maniakalno-depresyjny". Informuję , że to właśnie jest CHAD.
ta pani tego nie pamięta bo od roku nie pije jak pisze a ma 44, wiec piła cały czas ale mówi ze ma świetny kontakt z dziećmi i jest super matką. Pozostaje życzyć tej pani zdrowia
Pani twierdzi że jest dobrą matką, a jednocześnie zostawiała córkę z pijącą babcią, sama też jak mówi „podpijała” stałe. Na miejscu córki czułabym się kolejny raz oszukana i zaniedbana, słysząc, że matka deklaruje że swoją matczyną rolę spełniała dobrze, bo dała dzieciom 99% uwagi. Jednocześnie przestała pić dopiero około roku temu. Dziecko po takich przejściach potrzebuje usłyszeć od rodzica „ przepraszam” zamiast opowiadania że były najważniejsze, bo nie były. Dobrze, że Pani pracuje nad sobą i życzę powodzenia.
Dokładnie mam takie samo zdanie ! uzależniona kobieta w przypadku pierwszego i drugiego dziecka piła i dostarczała im tego samego co jej matka. Straszne.
Moja ciocia chorowała na CHAD. Zmarła na raka jamy ustnej, więc w okropny, pełen bólu i upokorzenia dla człowieka sposób, bo ciężko czuć się dobrze, nie mając włosów, zębów, nie mogąc jeść… Uwielbiałam ciocię, gdy byłam dzieckiem, bo była taka spokojna, wrażliwa, miała w sobie ogrom ciepła. CHAD ją kompletnie odmienił. Nie zajmowała się swoim synem, a moim bratem ciotecznym, bo leżała całymi dniami w łóżku i czasem nie chciała nawet iść do toalety… W okresach manii potrafiła znikać na kilka dni, wydawać wszystkie oszczędności, okradać swoje siostry, adoptować 7 psów i tak dalej. Cholernie ciężko się na to patrzyło, ciężko też momentami było jej współczuć, gdy widziałam, jak krzywdzi bliskich. Odsunęłam się od niej przed jej śmiercią, byłam na nią zła, że wykorzystuje moją mamę, że nie obchodzi ją jej własny syn… Dopiero dziś rozumiem, przez co przechodziła, a przynajmniej próbuję zrozumieć. Sama mierzę się z depresją, uzależnieniem i PTSD. Dopiero gdy człowiek musi skonfrontować tak trudne doświadczenia, przychodzi refleksja. Życzę Pani dużo spokoju i samoakceptacji, jak najmniej dołów i górek oraz absty do końca życia :)
To nie jest rozmowa, której słucham obojętnie, wiele zdań mocno we mnie rezonuje, ale łzy poleciały mi po zdaniu "choruje Pani na..., zaczynamy leczenie". Mocno trzymam kciuki za dobre życie pani Moniki i jej bliskich.
Pozdrawiam serdecznie. Myślałam że będą brać udział w tych wypoczynku również seniorzy, niestety jest to dla was tylko dla ludzi w waszym wieku, a może i stety i dobrze. Warsztaty które prowadzicie mogłabym również prowadzić ja. Pozdrawiam
Pani Moniko... Życzę dobrych ludzi wokół, którzy pomogą wtedy, kiedy będzie Pani potrzebowała. W innych momentach doskonale sobie Pani poradzi sama. Powodzenia!
czemu ludzie , ktorzy nie dogaduja sie ewidentnie, tak samo nie radza sobie w zyciu - mowie o zwiazku wspolnym - doroslych ludzi, jednak ze soba wspolzyje i niesie na ten swiat kolejne dziecko... kolejne dziecko przy rozpadzie zwiazku. nie umiem tego zrozumiec :( wywiad wazny, bardzo sklania do refleksji.
Czyli ta sama choroba, ktora ma moja mama. Dopiero przes 50tka psychiatra ja zdiagnozowal... dodatkowo rowniez jest dzieckiem DDA. Zycie z taka osoba jest ciezkie.
Nie chciałabym, by to brzmiało jak ocena, ale proszę zwrócic uwagę, że powiela Pani model swojej matki. Proszę teraz spojrzeć z perspektywy swoich dzieci na Pani postępowanie. Byc może usłyszy Pani, takie teksty, jak Pani powiedziała o swoim domu i rodzicach. Czy myśli Pani o tym jak się czują Pani dzieci, gdy miała Pani te wszystkie incydenty, rozstania itp. Czy kiedykolwiek Pani myślała o swojej mamie w taki sposób jak o sobie? Byc może historia z dzieciństwa Pani mamy była także trudna? Ja w tym wywiadzie tylko słyszę "ja, mnie, moje, mój"..... Rozwalił mnie teksty, że swoim dzieciom poświęcała Pani 99% uwagi 😢. Panie Marku, robi Pan świetną pracę.
Właśnie ! Zastanawiam się czy nie będzie to z mojej strony takie polskie zwracać uwagę, ale czy to nie aż nazbyt pyszne i bezkrytyczne podejście do relacji ze swoimi dziećmi i ocena jaka jest mama ? Ja ostatnio miałam dyskusje z moją rodzicielka na temat mojego dzieciństwa - okazało się że ona znacznie lepiej pamięta ci ja czułam, przeżywałam i co o niej myślałam niż ja sama ....
Tematy poważne ale nie mogę znieść pani aktorskiego stylu bycia. Wywiad strasznie nienaturalny, sztuczna mimika jak wyćwiczona przed lustrem, nawet wdechy, spojrzenia i co drugie słowo “wiesz… wiesz Marek”. Przepraszam, ale nie mogę tego oglądać, niech pani będzie sobą, na pewno wyjdzie lepiej.
A jesteś w stanie przyjąć, że nie wszyscy reagują, mówią w taki sam sposób? Co więcej, nie w taki sposób, w jaki ty reagujesz. Poszerz horyzonty. Ludzie są różni. Co cię triggeruje w tym, jak mówi pani Monika? Boisz się bezpośredniości, zazdrościsz? Zastanów się, co cię denerwuje, a to cię zaprowadzi do tego, dlaczego akurat to.
Choroba Pani nie umozliwiala normalnego zycia mamie Brak szacunku do matki czuć w opowiesci Poruszyla mnie ta opowieść na zasadzie współczucia dla matki musiala przejść dużo przy takiej córce Czy szuka Pani usprawiedliwienia dla siebie?? Dzieci Pani też nie mają lekko przy takiej😂matce
Pani bardzo wprost i jasno mowi, przez co naprawdę dobrze sie jej słucha. Po prostu wie co chcę powiedzieć, bo zrozumiała siebie. Dziękuje za Pani odwagę by zglosic sie na wywiad
Pozdrawiam ze Szczecina.
Jest Pani cudowną, silną kobietą.
Dziękuję za wszystkie słowa i życzę szczęścia 🍀
Pozdrawiam ze Szczecina. Dziękuję za odwagę i za wywiad. Mocne. Wszystkiego dobrego.
Dziękuję. Dużo informacji do autorefleksji. Brawo za odwagę. Dzieciaki są najważniejsze, reszta się ułoży. Przytulam ❤
Trzymam kciuki. Jest Pani dzielna - chapeau bas za podjęcie trudu wglądu w siebie!
Panie Marku , było warto w skupieniu wysłuchać za co bardzo dziękuję . Pana gościni jest inteligentna kobieta ,której życzę z całego serca wszystkiego dobrego ,a przede wszystkim zdrowia ,remisji .
Fajna Babeczka, super się słuchało mimo trudności Jej życia
Dobrze się słuchało Twojej historii, trzymaj się
Bardzo ciekawa rozmowa, brawo dla Pani za hart ducha, niepoddawanie się, życzę Pani wszystkiego najlepszego i zdrowia ❤
😂😂😂😂😂😂😂🎉
Bardzo ciekawy wywiad
Bardzo dziękuję Pani za ten wywiad. Jest Pani niesamowite odważną i silną osobą. Życzę Pani wszystkiego dobrego.
Hi.Bardzo dziekuje za ten wywiad.Jest pani wyjatkowo uparta osoba w pozytywnym znaczeniu.Zycze pani dalszej pracy nad soba aby mogla pani byc radosna.Serdevznosci i pozdrowiemia ze szkocji
Bardzo ciekawa rozmowa.
Wszystkiego dobrego dla Pani ❤
Bardzo ciekawa rozmowa 👍
Moja mama choruje na dwubiegunówkę , widziałam od dziecka co ona z nią robiła. Teraz moja mama ma 69 lat i obecnie zmaga się z depresją. Rok temu w manii wydała wszystkie oszczędności swojego życia na samochody, wyjazdy i zachcianki. Tak jak Pani wzięła psa ze schroniska, a skończyło się tym, że mieszkała z tym psem w aucie. Z policją i pogotowiem musieliśmy ją zmusić do leczenia szpitalnego bo stanowiła zagrożenie dla siebie i innych . Bardzo Pani współczuję drogi jaką musiała przejść od dziecka. Wykonała Pani ogromną pracę i jestem z Pani ogromnie dumna choć się nie znamy. Panie Marku, cieszę się, że są takie osoby jak Pan, które robią wartościowe rzeczy dla nas. Pomimo, że nie nigdy nie miałam problemów z alkoholem Pana rozmowy uświadomiły mi, że moje zaburzenia odżywiania - kompulsywne objadanie się -związane jest ściśle z regulowaniem emocji. Od początku roku jestem w terapii. Długa droga przede mną, ale jestem dobrej myśli, że uporam się kiedyś z tymi emocjami podobnie jak niejeden z Pana gości.
Bardzo dobra energia płynie z Twojego komentarza. Wszystkiego dobrego Ci życzę!
Wszystkiego dobrego Tobie życzę 🍀🍀🍀♥️🙂
Bardzo dobrze rozumiem, przez co Pani przeszła i przechodzi, jakiego bólu doświadczyła. Jestem już w innym miejscu, moja matka nie żyje, jej choroba dla mnie się zakończyła, terapia pomogła mi zrzucić ten bagaż, z którym wyszłam z domu rodzinnego i zbudować lepsze życie. Pamiętam siebie z czasu, kiedy zaczynałam terapię i mogę tylko powiedzieć - dobrze Pani wybrała. Powodzenia!
Zgadza się, Okropne rzeczy robią psychiatrzy swoim "leczeniem" ludziom
Ja miałam długoletniego partnera z ChAD ,z którym mam dziecko . Niestety partner zmarł . Poza tym jego choroba odcisnęła duże piętno na moim zdrowiu . Depresja ,nerwica lękowa . Musiałam się ratować dla dziecka !!! Specjalista psychiatra ,psycholog = była to długa droga ,pełna upadków wzlotów . Nikt kto nie zaznał na własnej skórze ChAD ,to może przemilczeć swoje mądrości . Pozdrawiam serdecznie i proszę dbać o siebie 🫶🫂
Jestes super kobieta brawo dla ciebie i to duże jesteś na najwyższym szczycie gór brawo brawo
Super odcinek 😢,dziekuje
Mega dobry wywiad.
Boże 😢 pierwszy raz tego słucham, ale jestem zrozpaczona, mam tak samo 😩 ale świetnie to ukrywam 😢 wyglądam dobrze, ładnie się ubieram i nawet świetnie mówię po polsku, dwie osoby wiedzą, że mam ten sam problem…
Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie
Bardzo Wam dziękuję za ten odcinek. Dzięki niemu więcej widzę w kontekście swojego życia. Wspaniała robota edukacyjna ❤
Co do diagnozy, to uważam że w Polsce mamy zły system. Gdy wiemy że z nami jest coś nie ok, czujemy że potrzebujemy wsparcia psychologicznego to nie terapeuta ma narzędzia do diagnozy a psycholog. Dlatego tak jak przy chorobie fizycznej idziemy do lekarza pierwszego kontaktu, tak w przypadku zaburzeń funkcjonowania powinniśmy iść do psychologa i po diagnozie otrzymać informację co dalej i w jakim nurcie należy podjąć psychoterapię.
Dziękuję niesamowita rozmowa❤
Wspaniała gościni, dziękuję i pozdrawiam 💜
Wspaniala, silna kobieta! 🤩🤩🤩 Podziwiam i pozdrawiam.
Chciałabym posłuchać tej historii z pozycji córki...
Wspaniała Gościni. Tulę mocno. Odwagi!
świetny wywiad wysoka samoświadomość dużo wspólnego niestety odnalazłam dziekuje
Ja w żałobie nie jadłam żeby czuć. Dziękuję za wywiad
Moja mama też chorowała. To jest choroba która rzutuje na cały dom. Mama cierpiała tak bardzo że skoczyła z okna.
U mnie tylko nerwica to pikuś chociaż nie jest mi chwilami lekko w dorosłym życiu. Dzięki niej mam jednak więcej empatii dla siebie i innych. I tak z serca współczuję sobie I Pani I wszystkim których układ nerwowo tak wielkie daje cierpienie.
Pozdrawiam serdecznie Magdalena
Przytulam.
Kobieto jesteś WIELKA ❤
Bardzo dobry wywiad, szczególnie druga połowa, wyjaśnienie tej choroby od środka. To "zarzucanie" pomysłów jesli się ich od razu nie zrealizuje to ciekawy opis. Zakończenie wywiadu, podsumowanie mocne, ale też widać, że pani coraz bardziej świadoma siebie, dużo siły potrzeba.
😢😢😢😢😢 siedzę u psychologa w wieku 48 lat.... i ciagle nie mogę uwierzyć, że tak mocno nasze taumy z,dzieciństwa nas napiętnowały, że do dzisiaj się zbieramy psychicznie.... i życie jest niesamowicie skomplikowane
Przytulam.
pierwsza osoba ktora slysze mowiaca pilam zeby czuc.zazwyczaj pije sie zeby zapomniec i nie czuc
czuć ale co? przecież alkohol wprowadza ludzi w baśniowy świat. O jakich uczuciach mówimy? zakłamanych? spaczonych? błędnego spostrzegania świata nie da się czuć prawidłowo.....
Alkohol ma działanie rozluźniające. Jeśli ktoś żyje ciągle w trybie kontrolowania, zamrożenia, odcięcia, wtedy alkohol pozwala rozluźnić się tej świadomej sferze i na wierzch wychodzą schowane głęboko uczucia...
@@maSaKra999 jednak to nie sa "trzezwe uczucia".chce powiedziec ze nie "czuje" sie wtedy "prawdziwie"
Nie wiem czy jest pani dobrą mamą i wydaje mi się, że taką ocenę mogą wystawić nam tylko nasze dzieci dopiero jak dorosną. Wiem natomiast, że dzieci widzą że rodzice piją, nawet jeśli oni się z tym chowają. Wiem też, że 1001 pomysłów rodzica, podróże, zmiany to jedna (tysiące) z gorszych rzeczy która mnie spotkała w dzieciństwie, ten brak stabilizacji był brakiem bezpieczeństwa.
bardzo dużo jest tutaj przypisywania sobie dobrych rzeczy, które dalekie są od prawdy, niestety..mi po tym wywiadzie pozostał niesmak
Caly czas mowi "Mama". Placze jak tego slucham.
nieprawda, przeciez mowi "matki leki" "matka cos tam"
Powodzenia w trzeźwym życiu i w nauczeniu się chodzenia na randki :) jeśli będzie Pani mieć na nie ochotę
❤️
Gratuluję odwagi
Za dużo "wiesz", wyjątkowo irytujący wkręt. Dużo spokoju i zdrowia dla pani Moniki.
🖐👍💪
Miałem szczęście, że trafiłem w dziesiątke z 1-szym terapeutą. Super kobieta; moja jakość życia polepszyła się znacznie...
Pani czuje się za późno zdiagnozowana. Przypomnę, że pierwszy Pani pobyt szpitalny zakończył się dgn "zespół maniakalno-depresyjny". Informuję , że to właśnie jest CHAD.
ta pani tego nie pamięta bo od roku nie pije jak pisze a ma 44, wiec piła cały czas ale mówi ze ma świetny kontakt z dziećmi i jest super matką. Pozostaje życzyć tej pani zdrowia
Pozdrawiam... to i moja historia ....
Pani twierdzi że jest dobrą matką, a jednocześnie zostawiała córkę z pijącą babcią, sama też jak mówi „podpijała” stałe.
Na miejscu córki czułabym się kolejny raz oszukana i zaniedbana, słysząc, że matka deklaruje że swoją matczyną rolę spełniała dobrze, bo dała dzieciom 99% uwagi. Jednocześnie przestała pić dopiero około roku temu.
Dziecko po takich przejściach potrzebuje usłyszeć od rodzica „ przepraszam” zamiast opowiadania że były najważniejsze, bo nie były.
Dobrze, że Pani pracuje nad sobą i życzę powodzenia.
Dokładnie mam takie samo zdanie ! uzależniona kobieta w przypadku pierwszego i drugiego dziecka piła i dostarczała im tego samego co jej matka. Straszne.
Boze ❤❤❤❤❤❤❤❤
❤
Moja ciocia chorowała na CHAD. Zmarła na raka jamy ustnej, więc w okropny, pełen bólu i upokorzenia dla człowieka sposób, bo ciężko czuć się dobrze, nie mając włosów, zębów, nie mogąc jeść… Uwielbiałam ciocię, gdy byłam dzieckiem, bo była taka spokojna, wrażliwa, miała w sobie ogrom ciepła. CHAD ją kompletnie odmienił. Nie zajmowała się swoim synem, a moim bratem ciotecznym, bo leżała całymi dniami w łóżku i czasem nie chciała nawet iść do toalety… W okresach manii potrafiła znikać na kilka dni, wydawać wszystkie oszczędności, okradać swoje siostry, adoptować 7 psów i tak dalej. Cholernie ciężko się na to patrzyło, ciężko też momentami było jej współczuć, gdy widziałam, jak krzywdzi bliskich. Odsunęłam się od niej przed jej śmiercią, byłam na nią zła, że wykorzystuje moją mamę, że nie obchodzi ją jej własny syn… Dopiero dziś rozumiem, przez co przechodziła, a przynajmniej próbuję zrozumieć. Sama mierzę się z depresją, uzależnieniem i PTSD. Dopiero gdy człowiek musi skonfrontować tak trudne doświadczenia, przychodzi refleksja.
Życzę Pani dużo spokoju i samoakceptacji, jak najmniej dołów i górek oraz absty do końca życia :)
Bardzo trudno jest być w relacji z osobą z ChAD. Czasami to jest po prostu niemożliwe. Życzę Pani tego, czego Pani potrzebuje [przytulas].
❤❤❤
A mnie coś nie pasuje...
co?
Pytanie: co to za praca gdzie można być pijanym, albo podpitym...
To nie jest rozmowa, której słucham obojętnie, wiele zdań mocno we mnie rezonuje, ale łzy poleciały mi po zdaniu "choruje Pani na..., zaczynamy leczenie". Mocno trzymam kciuki za dobre życie pani Moniki i jej bliskich.
Pozdrawiam serdecznie. Myślałam że będą brać udział w tych wypoczynku również seniorzy, niestety jest to dla was tylko dla ludzi w waszym wieku, a może i stety i dobrze. Warsztaty które prowadzicie mogłabym również prowadzić ja. Pozdrawiam
Dziękuję za wszystkie komentarze
Pani Moniko... Życzę dobrych ludzi wokół, którzy pomogą wtedy, kiedy będzie Pani potrzebowała. W innych momentach doskonale sobie Pani poradzi sama. Powodzenia!
❤😊
Jest Pani Wielka....jestem pełna podziwu
czemu ludzie , ktorzy nie dogaduja sie ewidentnie, tak samo nie radza sobie w zyciu - mowie o zwiazku wspolnym - doroslych ludzi, jednak ze soba wspolzyje i niesie na ten swiat kolejne dziecko... kolejne dziecko przy rozpadzie zwiazku. nie umiem tego zrozumiec :( wywiad wazny, bardzo sklania do refleksji.
Czyli zanim tworzymy stabilny związek taki na cały życie nie ma mowy o misiu misiu ????
Typowa polska rodzina
Czyli ta sama choroba, ktora ma moja mama. Dopiero przes 50tka psychiatra ja zdiagnozowal... dodatkowo rowniez jest dzieckiem DDA. Zycie z taka osoba jest ciezkie.
Przepraszam, ale przez te „wiesz” co drugie słowo nie mogę się skupić na treści😢
Należy pamiętać że głód przychodzi i odchodzi.
To okropna choroba tym bardziej że można się jej nabawić "lecząc" depresję SSRI, ale tego "lekarz" nie powie zaczynając "kurację.
38:00 to jest sinusoida, szczyty i doliny...
Panie Marku, proszę mówić trochę głośniej czy bliżej mikrofonu, bo często jest problem żeby usłyszeć co Pan mówi.
witam
Nie chciałabym, by to brzmiało jak ocena, ale proszę zwrócic uwagę, że powiela Pani model swojej matki. Proszę teraz spojrzeć z perspektywy swoich dzieci na Pani postępowanie. Byc może usłyszy Pani, takie teksty, jak Pani powiedziała o swoim domu i rodzicach.
Czy myśli Pani o tym jak się czują Pani dzieci, gdy miała Pani te wszystkie incydenty, rozstania itp.
Czy kiedykolwiek Pani myślała o swojej mamie w taki sposób jak o sobie? Byc może historia z dzieciństwa Pani mamy była także trudna?
Ja w tym wywiadzie tylko słyszę "ja, mnie, moje, mój".....
Rozwalił mnie teksty, że swoim dzieciom poświęcała Pani 99% uwagi 😢.
Panie Marku, robi Pan świetną pracę.
Ale ona to dokładnie wie, nawet wprost jest o tym wspomniane od 18:00 minuty...
Właśnie ! Zastanawiam się czy nie będzie to z mojej strony takie polskie zwracać uwagę, ale czy to nie aż nazbyt pyszne i bezkrytyczne podejście do relacji ze swoimi dziećmi i ocena jaka jest mama ? Ja ostatnio miałam dyskusje z moją rodzicielka na temat mojego dzieciństwa - okazało się że ona znacznie lepiej pamięta ci ja czułam, przeżywałam i co o niej myślałam niż ja sama ....
👍🏽🙋🏽🙏🏽🤍
to brzmi rownież jak adhd…
😢kochana też to przeżywam
Całe szczęście że Pani nie ma manii zabicia człowieka,mówię poważnie .
Ta pani nie mówi prawdy…. dużo się w tym wszystkim nie zgadza….
Chad... Taa, byłaś źle chowana przez głupich ludzi, więc sobie nie radziłaś w życiu. Powodzenia. Terapia nadrobi braki wychowania, nie jesteś chora.
Tematy poważne ale nie mogę znieść pani aktorskiego stylu bycia. Wywiad strasznie nienaturalny, sztuczna mimika jak wyćwiczona przed lustrem, nawet wdechy, spojrzenia i co drugie słowo “wiesz… wiesz Marek”. Przepraszam, ale nie mogę tego oglądać, niech pani będzie sobą, na pewno wyjdzie lepiej.
Dokładnie aktorka od siedmiu boleści
Bardzo przykry i wrecz zlosliwy komentarz. Napawajacy zazenowaniem .
popieram ale zycze tej pani zdrowia
A jesteś w stanie przyjąć, że nie wszyscy reagują, mówią w taki sam sposób? Co więcej, nie w taki sposób, w jaki ty reagujesz. Poszerz horyzonty. Ludzie są różni. Co cię triggeruje w tym, jak mówi pani Monika? Boisz się bezpośredniości, zazdrościsz? Zastanów się, co cię denerwuje, a to cię zaprowadzi do tego, dlaczego akurat to.
Pozdrawiam szystkich wykolejeńców, degeneratów i alkoholików. Właśnie kończe 4 borawara DAB z Dortmundu. Grażynka. 😊🐻❄🍅🗾🌟📿
4 browar może tłumaczyć cringe tego wpisu...
@@wooowoo6291 A może, jak najbardziej. Jeszcze jak!
Świetny wywiad
Choroba Pani nie umozliwiala normalnego zycia mamie Brak szacunku do matki czuć w opowiesci Poruszyla mnie ta opowieść na zasadzie współczucia dla matki musiala przejść dużo przy takiej córce Czy szuka Pani usprawiedliwienia dla siebie?? Dzieci Pani też nie mają lekko przy takiej😂matce