Za nami, ale ciągle w głowie. I w jakichś formach wciąż się odbija w życiu dorosłym. Mimo że minęło już niemal 20 lat od oficjalnego końca koszmaru, ja wciąż odczuwam skutki.
@@margaret1520 tylko teraz mogę sam zadecydować czy będę coś z tym robił czy tkwił w utartych schematach. Wtedy byłem bezradny, teraz po dwóch latach terapii czuje że jestem szczęśliwy chociaż i stare demony potrafią dawać o sobie znać
@@cieplos401 schematy swoją drogą , świadomość ich istnienia przynosi rezultaty ale uczucia , myśli ...ja czasem źle się czuję i dopiero pod koniec dnia dochodzę do identyfikacji, stąd ono się wzięło i , czasami jedno zdarzenie z teraźniejszości wywoła to stare uczucie, które jest i trzeba z nim być 😞
W takim domu w wieku 19, 20 lat bylam juz, czulam sie jak stara..pzez te doswiadczanie awantur, bijatyk....😢Przeraża fakt, jak bardzo wszystkie takie przypadki są podobne...wywołują te same emocje, sytuacje.. są bliźniacze. Mnie ,jako dziecko i nastolatkę a później dorosłą już osobę, uratował sport, aktywność z innymi ludźmi, wysiłek, adrenalina, skupienie się nie na pijących rodzicach...bez tego nie wiem co by ze mną było ....w każdej chwili gdy byłam blisko jeździli po mnie jak po łysej kobyle...tyle co ja usłyszałam od nich...ten język, ton, wulgaryzmy i chamstwo...I próba użycia przemocy fizycznej.....to już do końca życia we mnie zostanie 😢 szczęściem w tym wszystkim jest to, że już ich nie ma na tym padole P.s. straszne było takie umniejszenie moich osiągnięć sportowych, byłam najlepsza w skoku w dal w mieście, w szkole uczyłam się francuskiego...gdy coś mówiłam w tym języku słyszałam phi...to nic takiego, po to jeździsz do szkoły...😢🙄 w sercu i w głowie roler koster...miłość, nienawiść, wstręt, odrzucenie, napięcie...etc. 😢
Przez cały odcinek miałam myśli: o tak to ja, znam to, pamiętam, właśnie tak to wyglądało. Boli to bardzo.. dziękuję, że poruszacie wciąż takie tematy, zbieram się do terapii długie lata..
Bardzo lubię oglądać i słuchać materiałów tworzonych przez Panią Seweryńską i Pana Biernackiego. Jest w nich prostota, klarowność i przystępność. Są ludźmi głęboko zaangażowanymi w to co robią. Dziękuję za ich pracę i cieszę się, że byli gośćmi w tym programie.
@@Iwona_Fig Już jestem po terapiach (więcej niż 1), warsztatach, masie książek i spotkań pomocowych. Żeby wyjść z tego goovna trzeba przejść długi proces. W moim przypadku nie było możliwe zrobienie tego na własną rękę, bo musiał być ktoś, kto jest zdrowy emocjonalnie, który zamodeluje nowe doświadczenie kontaktu z kimś autentycznym. W dodatku zaopatrzonym w narzędzia i kompetencje. Żyję już zupełnie innym życiem.
@@maxiamberville brakuje w tym wywiadzie odpowiedzi. Szukaj siebie . Tylko że ddd i dda nie wie kim jest bo zawsze gra rolę. Ps izba lekarska nie uznaje dda za chorobę
Konczyłam program terapeutyczny u Ani i Czarka lata temu (bodaj jako jedna z pierwszych osób DDD). Bardzo cenię sobię ich pomoc. byl to trudny, acz owocny czas. dziękuję
Najgorsze w alkoholizmie jest to, że alkoholik nie wie, co robi swoim dzieciom, a potem, gdy w końcu trzeźwieje, rany już są zadane i nie można ich odwrócić. A inni patrzą na to i nic nie mogą zrobić, bo alkoholik sam musi dojrzeć do leczenia. Dobrze, jeśli ci inni zajmują się dziećmi, a nie alkoholikiem.
Ci znienawidzeni alkoholicy,też są czyimis dziecmi.Często DDA,o którym nikt nie mówił 30lat temu,wpadają w różne nałogi w tym alkoholizm nie wytrzymując cierpienia i emocji.Dziekuję za bardzo wartościową rozmowę Na pewno sięgnę po książkę.Pozdrawiam.
Dokładnie, bardzo dobrze że coraz więcej mówi się o pijaństwie rodziców , kocham dzieci i sama widzę słabych zagubionych rodziców , którzy nawet jak dostają pomocną rękę i chcesz dać radość im dzieciom to ci pijani słabi rodzice nic nie widzą , ja sama jestem bardzo po stronie dzieci ale i nas pijaństwo to tragedia tych dzieci
Bardzo wartościowy materiał, jestem córką rodziców, którzy oboje mają problem alkoholowy, z chęcią zapisałabym się na terapię grupową w Stowarzyszeniu OD-DO, program brzmi świetnie, jednak mieszkam w Gdańsku i dojazd do Warszawy co tydzień byłby problemem. Gdyby ktoś znał z Was jakąś alternatywę w Trójmieście, byłabym wdzięczna za informację.
Wysłuchałam wywiadu za który bardzo dziękuje. Jaki zbieg okoliczności.Wczoraj trzymałam tą ksiązkę w ręce i...odłożyłam na półkę. Dzisiaj po nią lecę dołożyć do kolekcji i przeczytać. Mam ten temat do przerobienia , tak samo jak i mój już prawie były mąż.
Wszystko o mnie 😔 Już kilka lat pracy z tematem, już żyję w dużej świadomości... są sukcesy, ale nadal coś wywala z głębin.. to chyba robota do ostatniego oddechu...
To robota na długo, jednak za każdym kolejnym razem, kiedy wywala, mamy inne możliwości reagowania na to. To ta świadomość i integracja. Za kazdym razem. Ponownie. Inaczej. Powodzenia!
Jestem DDA, od kilku ładnych lat w terapii, ale nieukierunkowanej tylko na współuzależnienie czy syndrom DDA, tylko na zaburzenia depresyjno-lękowe, które również mam. Mimo faktu, że sporo już wiem na temat DDA i sporo przepracowałam, to w tym materiale padło wiele niezwykle pomocnych i słusznych stwierdzeń, które może krążyły w moim umyśle od dawna, ale nie były uświadomione i wypowiedziane wprost. To zdecydowanie jeden z najlepszych materiałów dotyczących DDA jakie widziałam, a widziałam sporo. Naprawdę warte obejrzenia i kontynuowania w postaci serii. Pozdrawiam wszystkich, życzę zdrowia.
Nawet tutaj na YT w przerwie na reklamę atakuje reklama browaru. A co widzimy wchodząc na stację benzynową w Polsce? Tak przywykliśmy do patologii, że stała się normą.
Jestem dzieckiem z domu alkoholikow. Rodzice, babcia, dziadek. Bylam jedynym dzieckiem, dziecinstwo spedzilam samotnie w zamknietym pokoju na klucz, po tym jak jeden z kolegow libacyjnych molestowal mnie w wieku 10 lat. Nie mam zadnych uzaleznien, nie mialam zadnego dobrego zwiazku. Depresja i samookaleczanie od najmlodszych lat,. Mam psa, ksiazki i malowanie. Nigdy nie czulam sie bezpieczna ani kochana, i tak juz zostanie. Pogodzilam sie z tym.
Zapraszamy do podcastu @schodamidosiebie, gdzie Ania i Cezary jeszcze dokładniej przybliżają specyfikę wzrastania w domu dysfunkcyjnym oraz mówią o tym, jakoi ma to wpływ na nasze dorosłe życie 🧡
Najgorsze jest to ze nawet jak zyjesz w innym miescie ba Panstwie i max raz czy dwa razy w roku sie spotkasz to i tak zadzieje sie tak ze znow butelka u rodzica alkoholowgo bedzie na pierwszym planie, choc gdzies tam znow jechales z nieustepliwa nadzieja ze moze tym razem cos bedzie jednak inaczej
Ja jestem DDA, nie chodzę na żadne terapie, szczerze nie rozgrzebuje tego bo i po co, myślę że nasze społeczeństwo to DDA,zadajmy sobie pytanie dlaczego alkohol jest tak powszechny i wszedzie dostępny? Nasze społeczeństwo ma problem alkoholowy, depresja, alkohol, ludzie nie radzą sobie z emocjami z samym sobą swoimi myślami, nie wiedzą jak nimi zarządzać żeby żyć w spokoju, radości i szczęściu bez używek, jestem DDA, jedyna w rodzinie nie stosuje używek i jakoś mnie nie ciągnie do tego żeby zatruwać mój organizm, wolę być sama i mieć święty spokój w życiu, dlaczego tak mówię bo trafiam na osoby lubiące alkohol i inne używki a ja tego nie toleruje i z takimi osobami relacji nie stworzę
Wszyscy jesteśmy dziećmi niedoskonałych rodziców,uzależnionych od czegokolwiek albo nieświadomych,niepewnych siebie,wplątanych w rzeczywistość. O czym właściwie mowa,gdzie są ci rodzice,którzy potrafili zaspokoić wszystkie potrzeby dziecka,skąd mają się brać tacy dorośli? Manipulacja jest wszechobecna,może lepiej zaobserwować jej mechanizmy w rodzinnym domu. Wstyd-no tak. Gniew,upokorzenie,frustracja,lęk,poczucie winy-uczucia przykre,ale znane. Chyba trzeba uznać,że i nieznośne uczucia mogą nam towarzyszyć w życiu,i jak fajnie,że w o góle czujemy.
Dziekuje za bardzo ciekawa rozmowe. Wielu z nach przeszlo przez cala mlodosc, a nawet i przez polowe doroslego zycia w "niewiedzy", zagubieniu, poniewaz nikt nie nazwal syndromu DDA po imieniu. A od tego trzeba w ogole zaczac. Chce jednak dodac, ze u mnie byla inna konstelacja, i "chroniac" niejako kobiety faktem, ze mowi sie glownie o "stereotypie: pijacy ojciec", mozna wielu sluchaczy... skrzywdzic (?). Oczywiscie nie intencjonalnie. Pijaca MATKA, czy obojga rodzicow nie jest rzadkoscia i -- moim zdaniem - komplikuje dynamike rodzinna oraz powoduje jeszcze wieksze spustoszenia. U mnie byla glownie moja Mama, ktora byla uzalezniona. Mnie zatem "stereotyp" nie dotyczy. W tym przypadku (jesli np. obojga rodzicow bardzo naduzywa alk.) dzieci lub dziecko lokalizuja sie, chcac nie chcac w pozycji osoby wspoluzaleznionej. A wiec kompletnie inna dynamika dysfunkcji. Sluchajac o pijacych "tylko" ojcach rodzi sie we mnie za kazdym razem pewnego rodzaju zgrzyt. Zdaje sobie jednak sprawe, ze dla potrzeb programu tego typu uproszczenia sa pomocne i maja na celu osiagnac wielu sluchaczy/widzow. Rozumiem, ze ma to na celu uproszczenie tematyki. Tylko prosilabym, aby - mimo wszystko - nie "chronic" kobiet w mediach przed tego typu nalogiem. Mozna bowiem odniesc wrazenie, ze kobieta alkoholiczka dalej jest okrywana "niewidoczna" woalka tabu....pomijajac te dygresje: wspaniala rozmowa, jak zawsze: "Schodami do siebie". Prosimy o wiecej !
Ja wyindukowalam zaburzenia odżywiania ważyłam 45 kg przy 171 rozwaliłam cały organizm . Moja nauczycielka bardzo naciskała by mi pomóc poszłam do psychologa jak zaczęłam normalnie jeść i tyc (45 do62) nagle zainteresowanie mną się skończyło. Autentycznie miałam uczucia że autentycznie chce zniknąć zgasnac
Tez jako nastolatka "przerobilam" anoreksję i silna utratę włosów wtedy nie wiedząc czemu.. dopiero mając ponad 35lat u psychoterapuety poznalam takie konteksty i znaczenie jak psychosomatyka czy trauma wczesnodziecięce rozwojowa
@@evbemma33 chodziło mi o to zainteresowanie . Jak działo się źle szkoła się zainteresowała to nagle ten ciężar mógł być przerzucony z ojca na mnie , w momencie zakończenia się fazy ostrej wszystko wróciło do normy
Miałem ojca alkoholika i man matķe uzależnioną od parabanków i kredytów staram się nie iść w ìch ślady więc jestem chyba dda ale od lutego staram się nie pić i nie isc tą drogą✋👍💪
Przepraszam ale to jakas bzdura ,ze jesli matka nie jest wspoluzalezniona to dziecko nie bedzie mialo dda...jak mozna w ogole narazac dziexko na wzrastanie w domu gdzie jest alkoholik? Jak mozna ? Dziecko bedzie sobie zadawalo pytanie cale zycie dlaczego ten chłop był wazniejszy ode mnie,dlaczego go nie zostawiła zebym mogł się rozwijac w spokoju ? Kobiety ,ktore zostają z alkoholikami kochają tego mezczzyzne bardziej niz dziecko.i z tego się dziecko bedzie leczyč w przyszłości. Mowię z autopsji.
"Kobiety, ktore zostają z alkoholikami kochają tego mezczzyzne bardziej niz dziecko." Psychoanaliza tłumaczyła to zjawisko rzekomym masochizmem kobiet - maltretowane kobiety zostają przy sprawcy przemocy, bo to lubią. Psychologia poznawcza tłumaczy to zjawisko zniekształceniami poznawczymi, tzw. wyuczoną bezradnością - kobiety tkwią w toksycznej relacji, ponieważ błędnie sądzą, że nie mogą jej opuścić. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku przyczyn tego stanu rzeczy upatruje się w samych kobietach, czyniąc je tym samym winnymi. Ale jest jeszcze jedno wytłumaczenie, które wydaje się najprostsze - brak jakich kolwiek zasobów, brak realnego wsparcia prowadzi do tego, że realnie ocenianą swoje położenie.
Nurtów terapii jest wiele Bylam w psychodynamicznej teraz DBT niby dla borderow ale nijak nie wiem nie idzie mi i mysle nad zmianą. Jaki nurt jest najlepszy na takie traumy. Nie umiem odpuscic przeszlosci i jestem niedojrzala emocjonalnie zastygnieta na pewnym etapie.
Ja "poznawczo" na głowę i rozum wiem już prawie wszystko :) ale to mi nie pomogło tj w małym stopniu na poziomie świadomości co się dzieje ale nie w zmianie wzorców. Probujw teraz psychoterapii opartej "nie na gadaniu" a na pracy z ciałem i emocjami, tą drogą, by wyjść z głowy do ciała i je obudzić do pełnego życia.
@@evbemma33 ja teraz myślę o schematach które powstają w przeszlosci. Wydają mi się najłatwiejsze do zrozumienia i zakupem książki do ćwiczeń tego "Wybrakowani,bezwartościowi,wadliwi" autorstwa Matthew Mckay
Pozdrawiam wszystkich ludzi którzy przeżyli piekło alkoholowe w dzieciństwie i teraz największym szczęściem jest to że to jest za nami.
Dodatkowe szczęście to to, że można odzyskać swoje życie, które zostało naznaczone przez środowisko.
Za nami, ale ciągle w głowie. I w jakichś formach wciąż się odbija w życiu dorosłym. Mimo że minęło już niemal 20 lat od oficjalnego końca koszmaru, ja wciąż odczuwam skutki.
nie do końca za nami, ja mam poczucie , że prawie codziennie ze mną
@@margaret1520 tylko teraz mogę sam zadecydować czy będę coś z tym robił czy tkwił w utartych schematach. Wtedy byłem bezradny, teraz po dwóch latach terapii czuje że jestem szczęśliwy chociaż i stare demony potrafią dawać o sobie znać
@@cieplos401 schematy swoją drogą , świadomość ich istnienia przynosi rezultaty ale uczucia , myśli ...ja czasem źle się czuję i dopiero pod koniec dnia dochodzę do identyfikacji, stąd ono się wzięło i , czasami jedno zdarzenie z teraźniejszości wywoła to stare uczucie, które jest i trzeba z nim być 😞
W takim domu w wieku 19, 20 lat bylam juz, czulam sie jak stara..pzez te doswiadczanie awantur, bijatyk....😢Przeraża fakt, jak bardzo wszystkie takie przypadki są podobne...wywołują te same emocje, sytuacje.. są bliźniacze. Mnie ,jako dziecko i nastolatkę a później dorosłą już osobę, uratował sport, aktywność z innymi ludźmi, wysiłek, adrenalina, skupienie się nie na pijących rodzicach...bez tego nie wiem co by ze mną było ....w każdej chwili gdy byłam blisko jeździli po mnie jak po łysej kobyle...tyle co ja usłyszałam od nich...ten język, ton, wulgaryzmy i chamstwo...I próba użycia przemocy fizycznej.....to już do końca życia we mnie zostanie 😢 szczęściem w tym wszystkim jest to, że już ich nie ma na tym padole P.s. straszne było takie umniejszenie moich osiągnięć sportowych, byłam najlepsza w skoku w dal w mieście, w szkole uczyłam się francuskiego...gdy coś mówiłam w tym języku słyszałam phi...to nic takiego, po to jeździsz do szkoły...😢🙄 w sercu i w głowie roler koster...miłość, nienawiść, wstręt, odrzucenie, napięcie...etc. 😢
Jeden z bardziej wartościowych tematów w Pana programie. Takich powinno być więcej, żałuję że trwał tak krótko.
Zapraszamy do odsłuchania naszego podcastu - Schodami do siebie - z Anią i Cezarym. Mamy obecnie na koncie ponad 25 odcinków z ich udziałem ❤
Bardzo mądry i potrzebny film. Kto nie przeżył dzieciństwa i okresu dorastania w piekle związku swoich rodziców, ten nie wie jakie ma szczęście.
Wszystko w dorosłym życiu wynika z dzieciństwa. Często nie jesteśmy tego świadomi. Dziękuję i proszę o kontynuację takich tematów.
Przez cały odcinek miałam myśli: o tak to ja, znam to, pamiętam, właśnie tak to wyglądało.
Boli to bardzo.. dziękuję, że poruszacie wciąż takie tematy, zbieram się do terapii długie lata..
Bardzo lubię oglądać i słuchać materiałów tworzonych przez Panią Seweryńską i Pana Biernackiego. Jest w nich prostota, klarowność i przystępność. Są ludźmi głęboko zaangażowanymi w to co robią. Dziękuję za ich pracę i cieszę się, że byli gośćmi w tym programie.
ale dostałaś odpowiedź na pytania? co dalej wiedząc że pochodzisz z takiego domu?
@@Iwona_Fig Już jestem po terapiach (więcej niż 1), warsztatach, masie książek i spotkań pomocowych. Żeby wyjść z tego goovna trzeba przejść długi proces. W moim przypadku nie było możliwe zrobienie tego na własną rękę, bo musiał być ktoś, kto jest zdrowy emocjonalnie, który zamodeluje nowe doświadczenie kontaktu z kimś autentycznym. W dodatku zaopatrzonym w narzędzia i kompetencje. Żyję już zupełnie innym życiem.
@@maxiamberville brakuje w tym wywiadzie odpowiedzi. Szukaj siebie . Tylko że ddd i dda nie wie kim jest bo zawsze gra rolę. Ps izba lekarska nie uznaje dda za chorobę
Panie Marku bardzo dziekuje za dobry wywiad.Pozdrawiam sluchaczy.
Wysłałam do wszystkich którzy potrzebują tych treści … dziękuję za waszą pracę ! ❤️☺️🙏
Konczyłam program terapeutyczny u Ani i Czarka lata temu (bodaj jako jedna z pierwszych osób DDD). Bardzo cenię sobię ich pomoc. byl to trudny, acz owocny czas. dziękuję
Super, że udało się stowarzyszenie OD-DO zaprosić. Oby dostali jeszcze większą ekspozycję medialną :)
Bałam się obejrzeć, dziękuję
Najgorsze w alkoholizmie jest to, że alkoholik nie wie, co robi swoim dzieciom, a potem, gdy w końcu trzeźwieje, rany już są zadane i nie można ich odwrócić. A inni patrzą na to i nic nie mogą zrobić, bo alkoholik sam musi dojrzeć do leczenia. Dobrze, jeśli ci inni zajmują się dziećmi, a nie alkoholikiem.
Ci znienawidzeni alkoholicy,też są czyimis dziecmi.Często DDA,o którym nikt nie mówił 30lat temu,wpadają w różne nałogi w tym alkoholizm nie wytrzymując cierpienia i emocji.Dziekuję za bardzo wartościową rozmowę Na pewno sięgnę po książkę.Pozdrawiam.
Bardzo potrzebny odcinek. W Polsce DDA jest bardzo powszechne i to smutne bardzo.
Dokładnie, bardzo dobrze że coraz więcej mówi się o pijaństwie rodziców , kocham dzieci i sama widzę słabych zagubionych rodziców , którzy nawet jak dostają pomocną rękę i chcesz dać radość im dzieciom to ci pijani słabi rodzice nic nie widzą , ja sama jestem bardzo po stronie dzieci ale i nas pijaństwo to tragedia tych dzieci
Marek, rób takie programy, olej te politykę. To jest potrzebne, a tamto nie
tamte programy polityczne płacą za programy takie jak ten.
Polityka jestvpotrzebna by ludzie przestali głosować na pis i konfederacje i nie byli straszeni antysemityzmem i innym kolorem skóry
@@Zjednoczone_Krolestwa pis konfederacje po ko lewice razem i mniejszosc niemiecka. wszyscy sa tacy sami, tyle tylko ze z innymi haslami na mordach.
Bardzo wartościowy materiał, jestem córką rodziców, którzy oboje mają problem alkoholowy, z chęcią zapisałabym się na terapię grupową w Stowarzyszeniu OD-DO, program brzmi świetnie, jednak mieszkam w Gdańsku i dojazd do Warszawy co tydzień byłby problemem. Gdyby ktoś znał z Was jakąś alternatywę w Trójmieście, byłabym wdzięczna za informację.
Wysłuchałam wywiadu za który bardzo dziękuje. Jaki zbieg okoliczności.Wczoraj trzymałam tą ksiązkę w ręce i...odłożyłam na półkę. Dzisiaj po nią lecę dołożyć do kolekcji i przeczytać. Mam ten temat do przerobienia , tak samo jak i mój już prawie były mąż.
Pozdrawiam Cezarego i Anie. To dzięki Wam stanęłam na nogi.
Dzięki temu TERAPUETYCZNEMU programowi zrozumiałam kim jestem ❤️
Wszystko o mnie 😔
Już kilka lat pracy z tematem, już żyję w dużej świadomości... są sukcesy, ale nadal coś wywala z głębin.. to chyba robota do ostatniego oddechu...
To robota na długo, jednak za każdym kolejnym razem, kiedy wywala, mamy inne możliwości reagowania na to. To ta świadomość i integracja. Za kazdym razem. Ponownie. Inaczej. Powodzenia!
Szkoda że nie wiedziałam tego wszystkiego 20 lat temu. Dziękuję że o tym mówicie ❤
Cieszyny się, że teraz możemy mówić o tym na taką skalę!
Jestem DDA, od kilku ładnych lat w terapii, ale nieukierunkowanej tylko na współuzależnienie czy syndrom DDA, tylko na zaburzenia depresyjno-lękowe, które również mam. Mimo faktu, że sporo już wiem na temat DDA i sporo przepracowałam, to w tym materiale padło wiele niezwykle pomocnych i słusznych stwierdzeń, które może krążyły w moim umyśle od dawna, ale nie były uświadomione i wypowiedziane wprost. To zdecydowanie jeden z najlepszych materiałów dotyczących DDA jakie widziałam, a widziałam sporo. Naprawdę warte obejrzenia i kontynuowania w postaci serii. Pozdrawiam wszystkich, życzę zdrowia.
Zaprqszamy do podcastu @schodamidosiebie, w którym Ania i Czarek jeszcze szersej omawiają rzeczywistość DDA/DDD
Super !!!! Więcej takich programów.
Dziękuję za tę rozmowę 💚
Dziękuję, to było bardzo ważne i potrzebne
Nawet tutaj na YT w przerwie na reklamę atakuje reklama browaru. A co widzimy wchodząc na stację benzynową w Polsce? Tak przywykliśmy do patologii, że stała się normą.
Jestem dzieckiem z domu alkoholikow. Rodzice, babcia, dziadek. Bylam jedynym dzieckiem, dziecinstwo spedzilam samotnie w zamknietym pokoju na klucz, po tym jak jeden z kolegow libacyjnych molestowal mnie w wieku 10 lat. Nie mam zadnych uzaleznien, nie mialam zadnego dobrego zwiazku. Depresja i samookaleczanie od najmlodszych lat,. Mam psa, ksiazki i malowanie. Nigdy nie czulam sie bezpieczna ani kochana, i tak juz zostanie. Pogodzilam sie z tym.
❤
❤
❤😢
❤️❤️❤️❤️❤️🍀🍀🍀🍀
Przesyłam Pani dużo dobrej energii i myśli! Przytulam Panią mocno! Ja również jestem DDA od 30lat .. każdy dzień to walka ..
Całe dzieciństwo z naj...nym tatusiem zostaje w bani przez całe życie
Zapraszamy do podcastu @schodamidosiebie, gdzie Ania i Cezary jeszcze dokładniej przybliżają specyfikę wzrastania w domu dysfunkcyjnym oraz mówią o tym, jakoi ma to wpływ na nasze dorosłe życie 🧡
Gdzie można posłuchać ten podcast
Dlsczegonpoldki rząd nie robi nic by chociaż trochę utrudnić dostęp do alkoholu , tyle nieszczęść od tego syfu na codzień 😢
"Wolna Polska" to nie tylko blaski to również i cienie.
W latach 80 byl na kartki i tak moj ojciec przychodzil do domu na czworaka kupowal na melinie .
Bo to dobry biznes
Bo zarabia na akcyzie...
@@aniasg3058 a po za tym pijanym ludem łatwiej się rzadzi
Witam Wszystkich Serdecznie.
Świetny temat.Bardzo potrzebny
Świetna rozmowa! Byłoby świetnie gdyby była kontynuacja. Pytania w dziesiątkę
Dziękujemy.
Najgorsze jest to ze nawet jak zyjesz w innym miescie ba Panstwie i max raz czy dwa razy w roku sie spotkasz to i tak zadzieje sie tak ze znow butelka u rodzica alkoholowgo bedzie na pierwszym planie, choc gdzies tam znow jechales z nieustepliwa nadzieja ze moze tym razem cos bedzie jednak inaczej
Tez to pamietam
Książka dziś odebrana z księgarni i startuję z czytaniem!!!😀😊💪
Ja jestem DDA, nie chodzę na żadne terapie, szczerze nie rozgrzebuje tego bo i po co, myślę że nasze społeczeństwo to DDA,zadajmy sobie pytanie dlaczego alkohol jest tak powszechny i wszedzie dostępny? Nasze społeczeństwo ma problem alkoholowy, depresja, alkohol, ludzie nie radzą sobie z emocjami z samym sobą swoimi myślami, nie wiedzą jak nimi zarządzać żeby żyć w spokoju, radości i szczęściu bez używek, jestem DDA, jedyna w rodzinie nie stosuje używek i jakoś mnie nie ciągnie do tego żeby zatruwać mój organizm, wolę być sama i mieć święty spokój w życiu, dlaczego tak mówię bo trafiam na osoby lubiące alkohol i inne używki a ja tego nie toleruje i z takimi osobami relacji nie stworzę
Piękny Odcinek!!!!
Wszyscy jesteśmy dziećmi niedoskonałych rodziców,uzależnionych od czegokolwiek albo nieświadomych,niepewnych siebie,wplątanych w rzeczywistość.
O czym właściwie mowa,gdzie są ci rodzice,którzy potrafili zaspokoić wszystkie potrzeby dziecka,skąd mają się brać tacy dorośli?
Manipulacja jest wszechobecna,może lepiej zaobserwować jej mechanizmy w rodzinnym domu.
Wstyd-no tak.
Gniew,upokorzenie,frustracja,lęk,poczucie winy-uczucia przykre,ale znane.
Chyba trzeba uznać,że i nieznośne uczucia mogą nam towarzyszyć w życiu,i jak fajnie,że w o góle czujemy.
Popłakałam się.. wszystko mi znane
Dziekuje za bardzo ciekawa rozmowe. Wielu z nach przeszlo przez cala mlodosc, a nawet i przez polowe doroslego zycia w "niewiedzy", zagubieniu, poniewaz nikt nie nazwal syndromu DDA po imieniu. A od tego trzeba w ogole zaczac. Chce jednak dodac, ze u mnie byla inna konstelacja, i "chroniac" niejako kobiety faktem, ze mowi sie glownie o "stereotypie: pijacy ojciec", mozna wielu sluchaczy... skrzywdzic (?). Oczywiscie nie intencjonalnie.
Pijaca MATKA, czy obojga rodzicow nie jest rzadkoscia i -- moim zdaniem - komplikuje dynamike rodzinna oraz powoduje jeszcze wieksze spustoszenia. U mnie byla glownie moja Mama, ktora byla uzalezniona. Mnie zatem "stereotyp" nie dotyczy. W tym przypadku (jesli np. obojga rodzicow bardzo naduzywa alk.) dzieci lub dziecko lokalizuja sie, chcac nie chcac w pozycji osoby wspoluzaleznionej. A wiec kompletnie inna dynamika dysfunkcji. Sluchajac o pijacych "tylko" ojcach rodzi sie we mnie za kazdym razem pewnego rodzaju zgrzyt. Zdaje sobie jednak sprawe, ze dla potrzeb programu tego typu uproszczenia sa pomocne i maja na celu osiagnac wielu sluchaczy/widzow. Rozumiem, ze ma to na celu uproszczenie tematyki. Tylko prosilabym, aby - mimo wszystko - nie "chronic" kobiet w mediach przed tego typu nalogiem. Mozna bowiem odniesc wrazenie, ze kobieta alkoholiczka dalej jest okrywana "niewidoczna" woalka tabu....pomijajac te dygresje: wspaniala rozmowa, jak zawsze: "Schodami do siebie". Prosimy o wiecej !
POZDRAWIAM
A ja bardzo proszę o film o dzieciach, również dorosłych, dzieciach dzieci DDA.
Ja wyindukowalam zaburzenia odżywiania ważyłam 45 kg przy 171 rozwaliłam cały organizm . Moja nauczycielka bardzo naciskała by mi pomóc poszłam do psychologa jak zaczęłam normalnie jeść i tyc (45 do62) nagle zainteresowanie mną się skończyło. Autentycznie miałam uczucia że autentycznie chce zniknąć zgasnac
Tez jako nastolatka "przerobilam" anoreksję i silna utratę włosów wtedy nie wiedząc czemu.. dopiero mając ponad 35lat u psychoterapuety poznalam takie konteksty i znaczenie jak psychosomatyka czy trauma wczesnodziecięce rozwojowa
@@evbemma33 chodziło mi o to zainteresowanie . Jak działo się źle szkoła się zainteresowała to nagle ten ciężar mógł być przerzucony z ojca na mnie , w momencie zakończenia się fazy ostrej wszystko wróciło do normy
Dobra metafora - parasol jest nad osoba ktora pije a nie nad dzieckiem
Wstyd. Lęk. Jakies poczucie nieadekwatnosci ciagnie sie dlugo...
Pan Cezary -głos radiowy, polski Howard Stern ;)
Miałem ojca alkoholika i man matķe uzależnioną od parabanków i kredytów staram się nie iść w ìch ślady więc jestem chyba dda ale od lutego staram się nie pić i nie isc tą drogą✋👍💪
Jestem DDA, borderline, amfetaminista nie biorący od 20 lat, alkoholik bierny.
Więc czekam na jakieś konkrety.
dokładnie, i co dalej?
ciężki temat,
A gdzie ma iść dorosły, którego rodzice nie mieli problemu z alkoholem, ale w rodzinie działały bardzo podobne mechanizmy?
Czemu nie ma nowych odcinków na spotify?
Przepraszam ale to jakas bzdura ,ze jesli matka nie jest wspoluzalezniona to dziecko nie bedzie mialo dda...jak mozna w ogole narazac dziexko na wzrastanie w domu gdzie jest alkoholik? Jak mozna ? Dziecko bedzie sobie zadawalo pytanie cale zycie dlaczego ten chłop był wazniejszy ode mnie,dlaczego go nie zostawiła zebym mogł się rozwijac w spokoju ? Kobiety ,ktore zostają z alkoholikami kochają tego mezczzyzne bardziej niz dziecko.i z tego się dziecko bedzie leczyč w przyszłości. Mowię z autopsji.
Matki, które nie są wspoluzaleznione / zależne nie zostają w takiej relacji. Chronią dziecko. Widzą krzywdy i potrzeby.
"Kobiety, ktore zostają z alkoholikami kochają tego mezczzyzne bardziej niz dziecko."
Psychoanaliza tłumaczyła to zjawisko rzekomym masochizmem kobiet - maltretowane kobiety zostają przy sprawcy przemocy, bo to lubią. Psychologia poznawcza tłumaczy to zjawisko zniekształceniami poznawczymi, tzw. wyuczoną bezradnością - kobiety tkwią w toksycznej relacji, ponieważ błędnie sądzą, że nie mogą jej opuścić.
Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku przyczyn tego stanu rzeczy upatruje się w samych kobietach, czyniąc je tym samym winnymi. Ale jest jeszcze jedno wytłumaczenie, które wydaje się najprostsze - brak jakich kolwiek zasobów, brak realnego wsparcia prowadzi do tego, że realnie ocenianą swoje położenie.
zdecydowanie za krótka ta rozmowa
👍👍👍👍👍👍
Takie dziecko moze w doroslym zyciu byc people pleaserem
Tak, taką strategie na relacje może wypracować i realizować.
Jak to wysłać do partnera bez wysyłania mu tego? 😢
Nie można pomóc komuś kto tego nie chce, wręcz z własnej woli wybiera i godzi się na swój los
Zara Zara, a to nie Wiktor przywiózł 12 kroków do Stanów ??
Nurtów terapii jest wiele Bylam w psychodynamicznej teraz DBT niby dla borderow ale nijak nie wiem nie idzie mi i mysle nad zmianą.
Jaki nurt jest najlepszy na takie traumy. Nie umiem odpuscic przeszlosci i jestem niedojrzala emocjonalnie zastygnieta na pewnym etapie.
Ja "poznawczo" na głowę i rozum wiem już prawie wszystko :) ale to mi nie pomogło tj w małym stopniu na poziomie świadomości co się dzieje ale nie w zmianie wzorców. Probujw teraz psychoterapii opartej "nie na gadaniu" a na pracy z ciałem i emocjami, tą drogą, by wyjść z głowy do ciała i je obudzić do pełnego życia.
@@evbemma33 ja teraz myślę o schematach które powstają w przeszlosci. Wydają mi się najłatwiejsze do zrozumienia i zakupem książki do ćwiczeń tego "Wybrakowani,bezwartościowi,wadliwi" autorstwa Matthew Mckay
Pił dziadek, pije wujek, pije jego syn ...
Dziecko w takim domu nie zbuduje bezpiecznego stylu przywiazania w relacjach
W takim domu nie, ale jest szansa na bezpieczne przywiązanie z innym Dobrym Dorosłym z otoczenia. I to jest wtedy zasób.
Idę Czterej pancerni i pies....
Mój dziadek alkon , ojciec alkon i ja alkon . Można mieć to w genach ?
Proponuję - Szkoła Cichych Ustawień i pozdrawiam serdecznie.
@@ewakruszynska8427 Dosyć ciekawe. Pozdrawiam
Nie tyle w genach co kopiujecie sposob radzenia sobie z rzeczywistością
Nie przekazujemy sobie w genach sklonnosci do uzależnień, a raczej obserwujemy sposoby radzenia sobie z codziennością i trudnościami.