Dziękuję za tę rozmowę, szalenie ważną i wspierającą dla osób, które temat dotyka bezpośrednio. Nie potrafiłabym przejść przez ostatnie wydarzenia w moim życiu, gdyby nie ciągłe przypominanie sobie tej rozmowy i płynące za tym przemyślenia. Choćbyśmy chcieli otulić bliską osobę dotkniętą uzależnieniem kołderką miłości i empatii, czasem jedyną opcją jest odpuścić. Zadbać o swoje dobro i dać osobie uzależnionej podjąć decyzję o powrocie do stanu świadomości. Ze świadomością i akceptacją możliwości, że to nigdy się nie stanie.
Moja mama. Dawniej kobieta z firmą, dwa samochody i niezależna. Zawsze atrakcyjna i gustownie ubrana. Biżuteria, dobry smak, znajomości, świetny kontakt z ludźmi. Błyskotliwa. Pieknie prowadziła dom, dbała o każdy szczegół. Rzesza przyjaciół codziennie w naszym domu na kawie i rozmowach z mamą. Dzisiaj nawet nie przypomina siebie. Chodzi w męskich ciuchach, waży niecale 40 kg, straciła wszystko. Pije co tylko się da. Buzuny, piwa po 2 zł. Oczy mętne, obojętnie patrzą. Dużo placze. Ciężko się z nią dogadać. Obraca się w kręgu ludzi "spod ciemnej gwiazdy". Miewa stany permanentnej depresji. Nie przypomina nawet trochę dawnej siebie. Wszystkie pobyty na izbach wytrzeźwień i odwykach traktuje, jak gdyby ich nie było! Odrzuca wszelką pomoc, również od nas, trójki jej synów. Kochamy ją ale nie potrafimy jej już pomóc. Złożyliśmy sprawę do sądu. Realnie będziemy czekać na jej przymusowe leczenie co najmniej ROK! Za samo orzeczenie sądu. Plus oczekiwanie na miejsce w placówce. HORROR! Boję się o nią ale problem w tym, że ona chce tak żyć! Tak jej wygodnie! To najgorsze chyba stadium uzależnienia, kiedy nie chcesz pomocy od najbliższych i nienawidzisz ich za takie ograniczenia "wolności ". Nie ma dnia, żebym o Niej nie myślał. Rzadko rozmawiamy. Nie ma dnia, żebym nie widział jej pięknych oczu niegdyś i nie słyszał tego, co dawno temu mówiła. Była wspaniała! Wychowała mnie bardzo godnie. Nigdy nie było jej lekko, ale nie poddawała się. Dzisiaj to ktoś zupełnie inny... Alkohol mi ją odebrał. Prawdopodobnie na zawsze. Mamo, wróć... Nie wrócisz. Po latach pozostaję bezradny. Kocham Cię.
Dobrze ze skierowaliście na przymusową terapie. Szkoda ze tak późno ale często rodzin zaprzeczają i reagują za późno, bo soe wstydzą, bo myślą że poradzi sobie, że przejdzie. Reagowac trzeba od razu i od razu zamknięta. Nie bać się tych środków ostatecznych. Nałogowiec nie decyduje o sobie. Więc nie wymagajcie od niego ze przestanie sam. Gratuluje Wam dobrej decyzji. Możecie ją chronić i starać się przyspieszyć gdy no zagraża sobie lub innym-nie jje a tylko pije. Możecie psychiatrę do domu zamówić za ok 200 zł i może wyda jakąś opinie ze da skierowanie PILNE ze terapię jest niezbędna już. Powodzenia i siły. Dacie radę. Jeszcze do Was wróci. Tylko uwierz. Nie odcinaj się całkiem. Pilnuj żeby jadła zupy. Podkreślaj ze kochasz i ze pije. Powtarzaj ze ma problem. Może zaskoczy. Ja powtarzałam tak nałogowcom pijakom I zaskoczyli. Jednego musiałam trzymać za fraki żeby nie poszedł do sklepu. Bylam z nimi 24 h I pilnowałam żeby zmniejszali dawki. Ja im pozwalałam wypić piwa 2 czy 3 pierwszego dnia, 2 następnego i jedno następnego lub wcale i wmuszanie zupy. Jedzenie razem i obecność 24h pomaga i rzucali odstawiali. Możesz zamówić prywatna firmę do domu która poda jakieś leki gdy jest arytmia czy coś na kaca i kropliwki na postawienie na nogi. Zobacz w necie. To ważne żeby nie traciła elektrolitów i jadła bo zaburzenia serca.
Mozecienprobowac namówić na terapię wcześniej. Ie poddawajcie się. To Wy się poddaliście I uważacie ze się nie da. Da się. Wasza podstawa jest bardzo ważna I to w co wierzycie. Zdarta płyta I wierzyć ze się uda, bonwielunsie udało dlaczego waszej mamie ma się nie udać? Trochę więcej wiary :) Uda się.
"Jesli ktos przekracza twoje granice i nie rraguje na twoj przeciw to jest to przemoc. Jeśli decydujesz że nie chcesz w tym być to jesteś osobą, która zdrowieje"
40:47 O to to... Pan Andrzej mówi o pierwotnej matrycy przywiązania. Ja jestem tego doskonałym przykładem. W mojej rodzinie nie było alkoholika, ale tato chorował na chorobę psychiczną dwubiegunową, w związku z czym w domu były różne kłopoty, które nasilały się w okresie kiedy wchodził w manię. Wtedy przestawał być sobą. Każda taka mania trwała od kilku tygodni do kilku miesięcy, finalnie kończyła się przymusowym zamknięciem w szpitalu psychiatrycznym. Mój obecny partner jest alkoholikiem pijącym ciągami, co polega dokładnie na tym, że są okresy abstynencji, po czym następuje ciąg alkoholowy i facet płynie. No, to jest taka sama dwubiegunówka jaką dobrze znam... Jednocześnie zdarza mu się trafiać do więzienia. Powtarza się nawet schemat izolacji. No no no.. cóż za zbieg okoliczności. :)
Miałam o tym pisać przy okazji innego Twojego podcastu z dr. Andrzejem Silczukiem. Doktor Silczuk ma wspaniały głos i świetnie się go słucha! Poproszę więcej rozmów z doktorem! :)
Doskonały podcast, doskonały duet ludzi z pasją! Moglibyście zostać ratownikami zepsutego świata... oby tylko chciał on Was posłuchać... Nie przestawajacie walczyć o zdrowy i mądry świat! Dziękuję;)
Pierwsza czesc to podkast numer 272, nie 273 😊 oba odsluchalam kilka razy - bardzo wartosciowe wypowiedzi specjalisty. Dziękuję za takie przeprowadzenie spotkania, że Dr Silczuk może się w pełni wypowiedziec
Rodziny same ich obwiniają a nie widzą swoich błędów. Tylko terapia zamknięta bo sam sobie nie poradzi. Detoks 2 tyg a potem zamknięta. A rodziny wymagają ze rzuci sam I będzie chodził na terapię otwartą. Nie da się tak. Otwarta to kontynuacja po zamkniętej. Nie inaczej.
Świetny odcinek, dziękuję za bardzo dobrze przekazaną wiedzę o uzależnieniach, współuzależnieniu i świecie zapełnionym tymi problemami! Dziękuję jeszcze raz.
Pani Karolino, bardzo dziękuję za wspaniały podcast. Czy można prosić o więcej podcastów z panem doktorem?Szczególnie , co mają robić osoby współuzależnione ?
Dziękuje za komentarz :) Na ten moment pojawiły się trzy odcinki w ramach serii o uzależnieniu i niestety nie wiem, czy w najbliższym czasie pojawią się dodatkowe treści z Dr. Andrzejem. Zachęcam jednak do sprawdzenia kanałów gościa na Instagramie oraz do odsłuchania podcastu Niemyte Dusze - ogrom wartościowych i merytorycznych treści!
Alkoholikiem przestajesz być w momencie przestania picia alkoholu . Wszystko trzeba w głowie sobie poukładać. Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić że alkohol nic nie daje. Nie zmienia się całego życia. Jak ktoś przestaje brać narkotyki nazywa się go byłym narkomanem , jak ktoś zuca papierosy nazywa się go osoba nie paląca a…. Osobę która była alkoholikiem nazywa się go całe życie alkoholikiem a powinno nazywać się go osoba nie pijąca.
Dziękuję za ten materiał Szkoda że ten temat jest zamiatany pod dywan w Polsce przez kulturę picia "bo tak wypada" "bo to impreza" "masz już 18 lat pij!'
Wiekszosc uzaleznien zaczyna sie w wieku nastoletnim kiedy to jestesmy pod bardzo duzym wplywem rowiesnikow. Pytanie jest co maja robic ci rodzice ci wspoluzaleznieni tych swoich dorastajacych dzieci ktore sa uzaleznione od alkocholu, papierosow, gier komputerowych, tatuazy, itp. Przeciez wlasnego dziecka nie wyzuci sie z domu bo tym bardziej bedzie sie identyfikowalo z swoimi rowiesnikami z ktorymi pije czy tez cpa.
@@AndrzejSilczukPodcast mi wystarczyłoby jakbym usłyszał partnerka bez dodawania partner lub on bez dodawania ona. Myślę, że każdy zrozumie sens wypowiedzi.
Rozumiem @@mariuszi7989 - ja z kolei skupiłem się na tym, żeby nie ograniczać relacji współuzależnieniowej wyłącznie do osi Ona-ON uzależniony, tylko wskazać opcje: Ona-ON, On-ONA, On-ON, Ona-ONA. Ale szanuję Twoją ocenę, Tobie wystarcza, a ja nadal będę dbał o szerokie spektrum odbiorców.
Zwracam uwage,że ta dbałość o to,by mówić o dwóch płciach służy temu,by nie utrwalać niesprawiedliwych stereotypów (czyli np.że to zawsze facet pije).Gdyby prowadzący w tym wywiadzie nie stosowali tych form,to byłoby to wyjątkowo niefortunne.wywiad klasa, ogromny szacunek.
facet mądrze mówi ale mógłby popracować nad swoim głosem ponieważ mówi za szybko i nie otwiera ust a w konsekwencji wszystko się zlewa i często trzeba cofnąć żeby zrozumieć
Dziękuję za tę rozmowę, szalenie ważną i wspierającą dla osób, które temat dotyka bezpośrednio. Nie potrafiłabym przejść przez ostatnie wydarzenia w moim życiu, gdyby nie ciągłe przypominanie sobie tej rozmowy i płynące za tym przemyślenia. Choćbyśmy chcieli otulić bliską osobę dotkniętą uzależnieniem kołderką miłości i empatii, czasem jedyną opcją jest odpuścić. Zadbać o swoje dobro i dać osobie uzależnionej podjąć decyzję o powrocie do stanu świadomości. Ze świadomością i akceptacją możliwości, że to nigdy się nie stanie.
Moja mama. Dawniej kobieta z firmą, dwa samochody i niezależna. Zawsze atrakcyjna i gustownie ubrana. Biżuteria, dobry smak, znajomości, świetny kontakt z ludźmi. Błyskotliwa. Pieknie prowadziła dom, dbała o każdy szczegół. Rzesza przyjaciół codziennie w naszym domu na kawie i rozmowach z mamą.
Dzisiaj nawet nie przypomina siebie. Chodzi w męskich ciuchach, waży niecale 40 kg, straciła wszystko. Pije co tylko się da. Buzuny, piwa po 2 zł. Oczy mętne, obojętnie patrzą. Dużo placze. Ciężko się z nią dogadać. Obraca się w kręgu ludzi "spod ciemnej gwiazdy". Miewa stany permanentnej depresji. Nie przypomina nawet trochę dawnej siebie. Wszystkie pobyty na izbach wytrzeźwień i odwykach traktuje, jak gdyby ich nie było! Odrzuca wszelką pomoc, również od nas, trójki jej synów. Kochamy ją ale nie potrafimy jej już pomóc. Złożyliśmy sprawę do sądu. Realnie będziemy czekać na jej przymusowe leczenie co najmniej ROK! Za samo orzeczenie sądu. Plus oczekiwanie na miejsce w placówce. HORROR! Boję się o nią ale problem w tym, że ona chce tak żyć! Tak jej wygodnie! To najgorsze chyba stadium uzależnienia, kiedy nie chcesz pomocy od najbliższych i nienawidzisz ich za takie ograniczenia "wolności ".
Nie ma dnia, żebym o Niej nie myślał. Rzadko rozmawiamy. Nie ma dnia, żebym nie widział jej pięknych oczu niegdyś i nie słyszał tego, co dawno temu mówiła. Była wspaniała! Wychowała mnie bardzo godnie. Nigdy nie było jej lekko, ale nie poddawała się.
Dzisiaj to ktoś zupełnie inny... Alkohol mi ją odebrał. Prawdopodobnie na zawsze.
Mamo, wróć... Nie wrócisz. Po latach pozostaję bezradny. Kocham Cię.
Bardzo Ci współczuję. Ja mam męża, którego też tracę. Widzi we mnie tylko wroga, nie rozumie,ze jest chory. Alkohol to jego miłość.
Piekny, smutny komentarz. Wspolczuje panu goraco.
Dobrze ze skierowaliście na przymusową terapie. Szkoda ze tak późno ale często rodzin zaprzeczają i reagują za późno, bo soe wstydzą, bo myślą że poradzi sobie, że przejdzie. Reagowac trzeba od razu i od razu zamknięta. Nie bać się tych środków ostatecznych. Nałogowiec nie decyduje o sobie. Więc nie wymagajcie od niego ze przestanie sam. Gratuluje Wam dobrej decyzji. Możecie ją chronić i starać się przyspieszyć gdy no zagraża sobie lub innym-nie jje a tylko pije. Możecie psychiatrę do domu zamówić za ok 200 zł i może wyda jakąś opinie ze da skierowanie PILNE ze terapię jest niezbędna już. Powodzenia i siły. Dacie radę. Jeszcze do Was wróci. Tylko uwierz. Nie odcinaj się całkiem. Pilnuj żeby jadła zupy. Podkreślaj ze kochasz i ze pije. Powtarzaj ze ma problem. Może zaskoczy. Ja powtarzałam tak nałogowcom pijakom I zaskoczyli. Jednego musiałam trzymać za fraki żeby nie poszedł do sklepu. Bylam z nimi 24 h I pilnowałam żeby zmniejszali dawki. Ja im pozwalałam wypić piwa 2 czy 3 pierwszego dnia, 2 następnego i jedno następnego lub wcale i wmuszanie zupy. Jedzenie razem i obecność 24h pomaga i rzucali odstawiali. Możesz zamówić prywatna firmę do domu która poda jakieś leki gdy jest arytmia czy coś na kaca i kropliwki na postawienie na nogi. Zobacz w necie. To ważne żeby nie traciła elektrolitów i jadła bo zaburzenia serca.
Mozecienprobowac namówić na terapię wcześniej. Ie poddawajcie się. To Wy się poddaliście I uważacie ze się nie da. Da się. Wasza podstawa jest bardzo ważna I to w co wierzycie. Zdarta płyta I wierzyć ze się uda, bonwielunsie udało dlaczego waszej mamie ma się nie udać? Trochę więcej wiary :) Uda się.
❤❤❤ Jezu, Ty sie tym zajmij.
Bardzo dobra rozmowa, szacunek dla goscia za ogrom przekazanej wiedzy.
Super temat, bardzo ciekawe i myślę, że przydatne, poleciłam kilku osobom...
"Jesli ktos przekracza twoje granice i nie rraguje na twoj przeciw to jest to przemoc. Jeśli decydujesz że nie chcesz w tym być to jesteś osobą, która zdrowieje"
Wspaniały, bardzo dużo wiedzący lekarz. Rzadko tak rozumnie wytłumaczony problem. Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam.
40:47 O to to... Pan Andrzej mówi o pierwotnej matrycy przywiązania. Ja jestem tego doskonałym przykładem. W mojej rodzinie nie było alkoholika, ale tato chorował na chorobę psychiczną dwubiegunową, w związku z czym w domu były różne kłopoty, które nasilały się w okresie kiedy wchodził w manię. Wtedy przestawał być sobą. Każda taka mania trwała od kilku tygodni do kilku miesięcy, finalnie kończyła się przymusowym zamknięciem w szpitalu psychiatrycznym. Mój obecny partner jest alkoholikiem pijącym ciągami, co polega dokładnie na tym, że są okresy abstynencji, po czym następuje ciąg alkoholowy i facet płynie. No, to jest taka sama dwubiegunówka jaką dobrze znam... Jednocześnie zdarza mu się trafiać do więzienia. Powtarza się nawet schemat izolacji. No no no.. cóż za zbieg okoliczności. :)
Dziekuje za ten wywiad bardzo logicznie i przejrzyscie
Bardzo dobra rozmowa. Bardzo dziękuję.
Wspaniala rozmowa. Leczę sie ze wspoluzaleznienia juz dlugo, tak, jest to lustrzane odbicie alkoholizmu. Dziękuję ❤
Dokładnie. Trzeba uciekać,jak najprędzej, bo ja właśnie sobie rozwodzę po 39 latach małżeństwa
Miałam o tym pisać przy okazji innego Twojego podcastu z dr. Andrzejem Silczukiem. Doktor Silczuk ma wspaniały głos i świetnie się go słucha! Poproszę więcej rozmów z doktorem! :)
Bardzo ciekawa rozmowa.
Fantastyczny podcast. Dziękuję za pomoc w "otworzeniu oczu".
Piekny wywiad, prosty przekaz ❤❤ dziękuję..
Bardzo dziękuję za ten wywiad.
Dziękuję za informacje, ogrom wiedzy, jestem w takiej relacji 13 lat. Ale powoli dojrzewam do rozstania, w terapii.
Doskonały podcast, doskonały duet ludzi z pasją! Moglibyście zostać ratownikami zepsutego świata... oby tylko chciał on Was posłuchać...
Nie przestawajacie walczyć o zdrowy i mądry świat! Dziękuję;)
Dobrze sie Pana slucha, dziękuję
Wywiad petarda
Dziękuje Karo, wzruszają mnie komentarze osób słuchających naszej miniserii. ❤
Pierwsza czesc to podkast numer 272, nie 273 😊 oba odsluchalam kilka razy - bardzo wartosciowe wypowiedzi specjalisty. Dziękuję za takie przeprowadzenie spotkania, że Dr Silczuk może się w pełni wypowiedziec
Fajnie się słucha dzięki za podcast pozdrawiam serdecznie
❤Super rozmowa ❤Dziękuję ❤😘
Fajnie, że pozwasz mówić swoim gościom. Słuchałam z Tobą :)
Dziękuję
Od alkoholików należy uciekać. Oni żyją w tym całym gón…e i swoich bliskich w to gó..o wciągają.
Dokładnie, albo terapia od razu..bez wymówek, bez odkładania na później. Albo nara tam są drzwi.
Rodziny same ich obwiniają a nie widzą swoich błędów. Tylko terapia zamknięta bo sam sobie nie poradzi. Detoks 2 tyg a potem zamknięta. A rodziny wymagają ze rzuci sam I będzie chodził na terapię otwartą. Nie da się tak. Otwarta to kontynuacja po zamkniętej. Nie inaczej.
Ja mam problem z synem który nie daje sobie pomóc prędze ja się wykoncze
Świetny odcinek, dziękuję za bardzo dobrze przekazaną wiedzę o uzależnieniach, współuzależnieniu i świecie zapełnionym tymi problemami! Dziękuję jeszcze raz.
Pani Karolino, bardzo dziękuję za wspaniały podcast. Czy można prosić o więcej podcastów z panem doktorem?Szczególnie , co mają robić osoby współuzależnione ?
Dziękuje za komentarz :) Na ten moment pojawiły się trzy odcinki w ramach serii o uzależnieniu i niestety nie wiem, czy w najbliższym czasie pojawią się dodatkowe treści z Dr. Andrzejem. Zachęcam jednak do sprawdzenia kanałów gościa na Instagramie oraz do odsłuchania podcastu Niemyte Dusze - ogrom wartościowych i merytorycznych treści!
Tak to prawda kiedy się pije alkohol to się nie ma czasu dla wkasnego dziecka.
Bardzo to smutne.
świetna rozmowa!❤️
Swietny podcast dziekuje! Bardzo dziekuje!
Jestem uzależniona od podkastów dr Silczuka ...i co teraz 😊😊
Alkoholikiem przestajesz być w momencie przestania picia alkoholu . Wszystko trzeba w głowie sobie poukładać. Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić że alkohol nic nie daje. Nie zmienia się całego życia. Jak ktoś przestaje brać narkotyki nazywa się go byłym narkomanem , jak ktoś zuca papierosy nazywa się go osoba nie paląca a…. Osobę która była alkoholikiem nazywa się go całe życie alkoholikiem a powinno nazywać się go osoba nie pijąca.
Wartościowy podcast.
Teoria a praktyka to dwie różne zeczy każdy człowiek i psychika ludzka jest inna!!!
Dzień dobry 👋👋
Pierwszy odcinek z Panem Doktorem to #272, warto zmienić w informacji pod filmem 🙂
Znalazłem rozwiązanie we wspólnocie AA
#273 jest o gotowaniu :(
Jak? Wcale
Dziękuję za ten materiał
Szkoda że ten temat jest zamiatany pod dywan w Polsce przez kulturę picia "bo tak wypada" "bo to impreza" "masz już 18 lat pij!'
Wiekszosc uzaleznien zaczyna sie w wieku nastoletnim kiedy to jestesmy pod bardzo duzym wplywem rowiesnikow. Pytanie jest co maja robic ci rodzice ci wspoluzaleznieni tych swoich dorastajacych dzieci ktore sa uzaleznione od alkocholu, papierosow, gier komputerowych, tatuazy, itp. Przeciez wlasnego dziecka nie wyzuci sie z domu bo tym bardziej bedzie sie identyfikowalo z swoimi rowiesnikami z ktorymi pije czy tez cpa.
Chyba jak nie żyć.
yo
Ile youtubers tyle teorii.
Spoko podcast, ale to ciągłe partner lub partnerka, on, ona itp. Po co? Mnie osobiście troszkę irytuje. I wydłuża niepotrzebnie cały podcast.
Dzięki za spostrzeżenie - a jak byłoby lepiej?
@@AndrzejSilczukPodcast mi wystarczyłoby jakbym usłyszał partnerka bez dodawania partner lub on bez dodawania ona. Myślę, że każdy zrozumie sens wypowiedzi.
Rozumiem @@mariuszi7989 - ja z kolei skupiłem się na tym, żeby nie ograniczać relacji współuzależnieniowej wyłącznie do osi Ona-ON uzależniony, tylko wskazać opcje: Ona-ON, On-ONA, On-ON, Ona-ONA. Ale szanuję Twoją ocenę, Tobie wystarcza, a ja nadal będę dbał o szerokie spektrum odbiorców.
Zwracam uwage,że ta dbałość o to,by mówić o dwóch płciach służy temu,by nie utrwalać niesprawiedliwych stereotypów (czyli np.że to zawsze facet pije).Gdyby prowadzący w tym wywiadzie nie stosowali tych form,to byłoby to wyjątkowo niefortunne.wywiad klasa, ogromny szacunek.
Jak żyć z alkoholikiem? Raczej jak przestać być z alkoholikiem?
Treść wartościowa, ale forma katastrofa.
Ryjecie beret ludzia!!!
Ale głupoty gadacie!!!
facet mądrze mówi ale mógłby popracować nad swoim głosem ponieważ mówi za szybko i nie otwiera ust a w konsekwencji wszystko się zlewa i często trzeba cofnąć żeby zrozumieć
Bez sensu gadasz koleś. Życia nie znasz i tyle
Albo ty nie znasz normalnego życia