Witam i pozdrawiam. Dis mija 63 miesiące jak ostatni raz wypiłem alkohol. Nie próbuje nawet piwa 0,0 %. Nie jest mi to potrzebne a może się źle skończyć dla mnie. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia gdzieś tam 🔥👍💪🎉🥇🏆
Panie Marku ogladam ta serie od poczatku. Niesamowity progres pana osoby. Rozwoj i jeszcze raz rozwoj. Ciekawe jak duzym wsparciem w zyciu jest taki rozwoj osobisty.
super że gość powiedział ze pierwszym narkotykiem była nikotyna-fajki!! bo wielu w tych swoich historiach pomija całkowicie ten fakt a moim zdaniem jest on nie bez znaczenia :) jakoś mało znam historii ze ktoś pije ale nie pali
Nasze historie są takie podobne, jakbym słyszała o sobie- życzę dalszego trwania w trzeźwości, jest to trudna ale piękna droga ❤ [ sama jestem totalnie trzeźwa od 01.01.2021]
Pan Marek w świetnej kondycji a jego gość jest ofiarą korporacji i parcia na sukces... domena dzisiejszych czasów niestety .. Wspaniały młody człowiek życzę Panom dużo zdrowia ❤
Bartku, dzięki za podzielenie się swoją historią, w kilku punktach się utożsamiam z nią, zwłaszcza w obszarze pracy, relacji i alkoholu. Pracuję w korpo, jestem tylko rok starsza od Ciebie, ale miałam podobne mechanizmy ucieczkowe i alkohol był w pewien sposób ukojeniem wobec życiowych rozczarowań. Jestem od kilku lat w terapii i widzę duży postęp, Tobie również życzę powodzenia w dalszym zdrowieniu i gdybyś był kiedyś w Krakowie, zapraszam na kawę :) Marta
Bardzo ciekawy wywiad, wydaje sie ze rozmowcy brakuje jeszcze pokory, wypowiedzi piekne ale nieco powierzchowne ale z drugiej strony jest w terapii, pracuje nad soba a kazdy jest przeciez inny i ma swoją droge do przejścia zycze duzo sily, wglądów i trzymam kciuki
Niestety emocjonalny "żebrak" nic nie da drugie osobie jeśli ta druga osoba też jest emocjonalnie pusta. Jest Pan Bartku na dobrej drodze bo już zdałeś sobie z tego sprawę. To już bardzo dużo. Idź dalej. Pozdrawiam.
Patrząc na doświadczenie zawodowe Gościa, to dość późno zaczął karierę (jestem w tym samym wieku). Myślę że on po prostu nie lubi tego co robi. Moze jest ofiarą nie swoich ambicji, bo na ten staż i wiek to bije ogromnym zmęczeniem.
ja bywam w miejscach gdzie piją ale jestem tam i w ogóle nie identyfikuję siebie z osobą pijącą , ja wiem, że nie piję , tak na luzie, NIE - to nie moje ...i jest dobrze , luz , gorzej jest gdy walczysz z tym , czujesz nacisk , to jest gorsze, gdy nastawisz się na opór.......wszystko jest po coś , tak miało być , ja teraz też mam czas dla siebie , uwielbiam to ......
Fajna rozmowa, niemniej gość - w mojej opinii - daleko ma do dojrzałości emocjonalnej. Sporo tutaj racjonalizowania i skupiania się na własnej wygodzie. Dośc mocno zawiało mi tu egocentryzmem. Mimo to trzymam kciuki za powodzenie.
Nie widzę żadnej autorefleksji, zadnego wzięcia odpowiedzialności za konsekwencje swoich dzialan, zwiazki sie rozpadly bo nikt go nie nauczyl mowic o emocjach, pil i cpał, bo rodzice niewlasciwie reagowali, w pracy sid nie ukladalo bo brakowalo pracownika w zespole - no po prostu ofiara straszliwego systemu
Wszystko jest dla ludzi i alko i buchy...Umiar i co za tym idzie rozsądek. Terapie nic nie załatwią. "Albo jesteś robaczkiem, albo malym chłopaczkiem", jak mówił klasyk. Pozdrawiam serdecznie.
@@annas5775napicie się czasami albo buszek zielonego czasami nie zmieni człowieka nie popsuje mu życia. Oczywiście mówię o kilka razy w roku :) Wszystko zależy z jakiego powodu i jak często. Klasyk - wszystko jest dla ludzi :)
Jak dla mnie to chłopak dalej ma nie przepracowane. Fajnie, że o tym opowiada, ale nie zrobił tego czego uczą na każdym odwyku. Odbić od towarzystwa gdzie był alkohol. Ja uciąlem wszelkie relacje i niestety bądź stety nie mam prawie żadnych znajomych. Cóż, ale taką cenę się płaci za jak chce się być trzeźwym. Przez to prawie w ogóle nie wystawiam się na obcowanie z alkoholem. Gość jak widać nie zmienił towarzyszy i dalej ma jakieś kółko wzajemnej adoracji, gdzie leje się alkohol i palą się jointy. Niestety to trzeba zostawić za sobą. Widać długo mu zeszło za nim poszedł na grupę i zmierzył się z tym, że ma problem z używkami. Zresztą podejrzewam, że 50 % mężczyzn z Polsce ma z tym problem. Jednak jak dla mnie wystawiać się na rozmowy intymne do programu to trzeba być już dobrze w tej grze i wiedzieć co wolno, a czego nie wolno.
Właśnie dojrzałość należy nie na ciągłym uciekaniu ...małpki nie znikną zza lady w sklepie ..kiedyś trzeba będzie wyjść do restauracji odmówisz innym winna ?😮
Witam i pozdrawiam. Dis mija 63 miesiące jak ostatni raz wypiłem alkohol. Nie próbuje nawet piwa 0,0 %.
Nie jest mi to potrzebne a może się źle skończyć dla mnie. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia gdzieś tam 🔥👍💪🎉🥇🏆
Gratujuje👏🏼👏🏼👏🏼Ale tak prosze trzymac👍👍👍👍
Brawo!!
I co ?
Fajnie ?
Bo mi tak😊
@@joanna48
No pewnie 💪 🔥
Trzymam kciuki za każdą kolejną godzinę w trzeźwości i każdy dzień świadomości!
Głęboki ukłon szacunku dla Pana Bartka !
Za odwagę opowiadania swojej historii.
To nie są łatwe sprawy.
Kolejny wartościowy wywiad i madry facet... Dzięki kolejny raz dla prowadzącego i gości za odwagę
Kurcze,ale fajny gość,zycze mu żeby się trzymal
Pięknie się wysławia 👌 inteligentny człowiek.
I jaki przystojny😊
Pan Marek wygląda świetnie i o tym wie...
Jakby młodszy...
Panie Marku ogladam ta serie od poczatku. Niesamowity progres pana osoby. Rozwoj i jeszcze raz rozwoj. Ciekawe jak duzym wsparciem w zyciu jest taki rozwoj osobisty.
@@annasiergiejewicz5552 od zera to w sumie masz rację
Podoba mi się to jak są prowadzone wywiady na tym kanale. Pozdrawiam
Marku, dobrze wyglądasz na tym nagraniu. Bije od Ciebie dobry vibe :)
Gość mega elokwentny, miło słuchać
Fantastyczny wywiad.A pan Marek mój crush 😊
Bartosz brawo za intencjeszczerosc i po czucie ze mozna innym pomoc z perspektywy swoich doświadczeń! Trzymaj die chlopie!
Bartku, trzymam kciuki za Twoją trzeźwość ❤
super że gość powiedział ze pierwszym narkotykiem była nikotyna-fajki!! bo wielu w tych swoich historiach pomija całkowicie ten fakt a moim zdaniem jest on nie bez znaczenia :) jakoś mało znam historii ze ktoś pije ale nie pali
Fajki nie zmieniają stanu świadomości. Alko, leki i dragi już tak. Nie szukałabym korelacji tam, gdzie jej nie ma.
Nasze historie są takie podobne, jakbym słyszała o sobie- życzę dalszego trwania w trzeźwości, jest to trudna ale piękna droga ❤ [ sama jestem totalnie trzeźwa od 01.01.2021]
Gratuluje Panu Bartkowi mądrości i samoświadomości... ja swoją tożsamość zaczęlam budować w wieku 45 lat. Miałam bardzo podobne doświadczenia jak Pan.
Pan Marek w świetnej kondycji a jego gość jest ofiarą korporacji i parcia na sukces... domena dzisiejszych czasów niestety .. Wspaniały młody człowiek życzę Panom dużo zdrowia ❤
@@dorotastapor1025 pengę dostał to nie ofiarą . A Atenciusz .
Niech już pan nie próbuje zawirować. Olać te używki! Trzymam kciuki.😊
Świetny materiał od Mistrza Pana Marka
Super spotkanie. Bartek - świetny gość...
Pan Bartosz ma jeszcze dluga droge przed soba, aby naprawde wyjsc na prosta, trzymam kciuki, oba👍👍👍
Tak. Przednim jeszcze bardzo dużo pracy nad sobą,
Dziękuję.
mocny wywiad
Bartku, dzięki za podzielenie się swoją historią, w kilku punktach się utożsamiam z nią, zwłaszcza w obszarze pracy, relacji i alkoholu. Pracuję w korpo, jestem tylko rok starsza od Ciebie, ale miałam podobne mechanizmy ucieczkowe i alkohol był w pewien sposób ukojeniem wobec życiowych rozczarowań. Jestem od kilku lat w terapii i widzę duży postęp, Tobie również życzę powodzenia w dalszym zdrowieniu i gdybyś był kiedyś w Krakowie, zapraszam na kawę :) Marta
Świetna rozmowa :)
bardzo fajny chłop 🙂
Bardzo ciekawy wywiad, wydaje sie ze rozmowcy brakuje jeszcze pokory, wypowiedzi piekne ale nieco powierzchowne ale z drugiej strony jest w terapii, pracuje nad soba a kazdy jest przeciez inny i ma swoją droge do przejścia
zycze duzo sily, wglądów i trzymam kciuki
Wytrwałości! Pozdrawiam
Powodzenia Bartek
Pan Marek to nie był nałogowcem dlatego bo szybko z tych nałogów wyszedł ale gratulacje się należą
FitMarek✅😊
Pozytywnie
Kurde, nasłucha się człowiek tego i aż by poszedł po setkę. Narobiliście mi ochotę!
Podziwiam osoby ktore będąc na samym początku swojej drogi decyyduja sie wystapic przed kamerą i opowiadac o swoim uzaleznieniu i trzezwieniu.
W ciemno lajk !
I wóda dla wszystkich .
@@adhanossłabe...
@@joanna48 zimna wódeczka albo drineczek w te upały Joasia nie kuś może być mocny .
Pij, później posłuchamy...
@@ninenzis trafiłaś w samo sedno . Kto to właśnie ogląda tych antenciuszy ?? Pijaki czy też fitowcy żeby pogłaskać swoje ego ?
Niestety emocjonalny "żebrak" nic nie da drugie osobie jeśli ta druga osoba też jest emocjonalnie pusta. Jest Pan Bartku na dobrej drodze bo już zdałeś sobie z tego sprawę. To już bardzo dużo. Idź dalej. Pozdrawiam.
Chłopie obudziłeś się w wieku 32 lat, to się ciesz :)
Pozdrawiam
myślę, że jeszcze długa droga przed nim, widać w rozmowie, że nadal ucieka od pewnych pytań, zapętla się i zmienia tor rozmowy.
To samo chciałam napisać. Niestety. Facet nie jest przekonujący, coś w nim siedzi :(
@@krystynakosciewicz9915nie "uròsł" jeszcze...
Albo ma dobrze wypracowane granice. Nie ze wszystkim się musi dzielić….
@@KasiaZosia04723 , brakuje w nim autentyczności. Nie ma co się dziwić, całe życie w wyścigu szczurów.
Patrząc na doświadczenie zawodowe Gościa, to dość późno zaczął karierę (jestem w tym samym wieku). Myślę że on po prostu nie lubi tego co robi. Moze jest ofiarą nie swoich ambicji, bo na ten staż i wiek to bije ogromnym zmęczeniem.
Pozdrawiam z Borów Tucholskich.
Pozdrowienia
Mnie takie właśnie pojedyncze lampki wina doprowadziły do zjazdu na samo dno. Nie warto.
W pierwszej chwili myślałem że to Karel Goldbaum.
❤❤❤
❤
ja bywam w miejscach gdzie piją ale jestem tam i w ogóle nie identyfikuję siebie z osobą pijącą , ja wiem, że nie piję , tak na luzie, NIE - to nie moje ...i jest dobrze , luz , gorzej jest gdy walczysz z tym , czujesz nacisk , to jest gorsze, gdy nastawisz się na opór.......wszystko jest po coś , tak miało być , ja teraz też mam czas dla siebie , uwielbiam to ......
O ja też złapałam taki vibe ..nie pije ..bo nie chce ..chce wodę
WCHODZENIE W ZWIĄZKI CZĘSTO JEST UCIECZKĄ PRZED SOBĄ , BARDZO WARTOŚCIOWA ROZMOWA, DZIĘKUJĘ
Kobiety wchodzą w związek z powodów finansowych i dla wygody. Faceci wchodzą w związku z innych powodów
@@Voodooberlin dla prania i gotowania😁
@@VoodooberlinNie zgadzam się. Nie szukam faceta, żeby mnie utrzymywał tylko z powodu samotności 🤨
Jeden drink to za duzo a 1000 to za malo..
Fajna rozmowa, niemniej gość - w mojej opinii - daleko ma do dojrzałości emocjonalnej. Sporo tutaj racjonalizowania i skupiania się na własnej wygodzie. Dośc mocno zawiało mi tu egocentryzmem. Mimo to trzymam kciuki za powodzenie.
Zupełnie jakbym widział siebie 😢
Ja jestem osobą uzależnioną od marihuany. Co raz ciężej z tym.
Czyli rodzice powinni informować nastolatków o narkotykach? A kto edukował rodziców?
No a dlaczego nie?
Rodzice są dorośli, sami powinni szukać możliwości wyedukowania się.
26.30 co dostałeś Bartku? Bo nie dokończyłeś myśli.
Czy ktos wie dlaczego nie ma tych odcinkow na Spotify? Pozdrawiam!
Siekierski cały czas się jara używkami.... w sensie Mówi z rozmażeniem
A tobie brakuje taktu i empatii.
Nie widzę żadnej autorefleksji, zadnego wzięcia odpowiedzialności za konsekwencje swoich dzialan, zwiazki sie rozpadly bo nikt go nie nauczyl mowic o emocjach, pil i cpał, bo rodzice niewlasciwie reagowali, w pracy sid nie ukladalo bo brakowalo pracownika w zespole - no po prostu ofiara straszliwego systemu
Myślałam, że ma.pomad.40.stke😂
Głosujecie jak głosujecie to macie
Wóda dla wszystkich myk i kropka .
Wszystko jest dla ludzi i alko i buchy...Umiar i co za tym idzie rozsądek. Terapie nic nie załatwią. "Albo jesteś robaczkiem, albo malym chłopaczkiem", jak mówił klasyk.
Pozdrawiam serdecznie.
Większej bzdury nie slyszalam
@@annas5775napicie się czasami albo buszek zielonego czasami nie zmieni człowieka nie popsuje mu życia. Oczywiście mówię o kilka razy w roku :) Wszystko zależy z jakiego powodu i jak często. Klasyk - wszystko jest dla ludzi :)
Najdurniejszy trollowy komentarz ever
Jestem uzalezniona od cukru
Jak dla mnie to chłopak dalej ma nie przepracowane. Fajnie, że o tym opowiada, ale nie zrobił tego czego uczą na każdym odwyku. Odbić od towarzystwa gdzie był alkohol. Ja uciąlem wszelkie relacje i niestety bądź stety nie mam prawie żadnych znajomych. Cóż, ale taką cenę się płaci za jak chce się być trzeźwym. Przez to prawie w ogóle nie wystawiam się na obcowanie z alkoholem. Gość jak widać nie zmienił towarzyszy i dalej ma jakieś kółko wzajemnej adoracji, gdzie leje się alkohol i palą się jointy. Niestety to trzeba zostawić za sobą. Widać długo mu zeszło za nim poszedł na grupę i zmierzył się z tym, że ma problem z używkami. Zresztą podejrzewam, że 50 % mężczyzn z Polsce ma z tym problem. Jednak jak dla mnie wystawiać się na rozmowy intymne do programu to trzeba być już dobrze w tej grze i wiedzieć co wolno, a czego nie wolno.
Właśnie dojrzałość należy nie na ciągłym uciekaniu ...małpki nie znikną zza lady w sklepie ..kiedyś trzeba będzie wyjść do restauracji odmówisz innym winna ?😮
Mordeczka się szarpie jestem w podobnym położeniu.
Marek po ozempiku😂