Bardzo szanuję ten kanał i to czego można się tutaj nauczyć. Powiem jednak tak... Od ponad 10 lat jestem na diecie carnivore przez każdą całą zimę i wczesną wiosnę. Później przechodzę na keto/carniveore na której jestem przez wiosnę a później na jesień. Przez całe lato jestem na diecie optymalnej Kwaśniewskiego bo zjadam trochę warzyw i owoców sezonowych. Mam 43 lata i jak wspomniałem, mam za sobą ponad 10 lat diet tłuszczo/mięsnej. Trenuję również siłowo, oczywiście z przerwami ja to w życiu bywa, od piętnastego roku życia. Ta dieta wyleczyła mnie z nieuleczalnej choroby skóry i utrzymuje mnie w doskonałym zdrowiu przez cały okres jej trwania. Zaznaczę też, że ratując zdrowie byłem przez pona 8 miesięcy na diecie wegańskiej, która doprowadziła do katastrofy, bardzo szybko pogłębiając chorobę. Do tego dochodzi fakt, że już jako dziecko, pomimo niesamowitej dbałości o zęby, co pół roku miałem jakiś ubytek. Od 10 lat nie mam ani jednej nowej dziury. Tylko kamień się pojawia, bo piję sporo kawy. Niech mi więc żaden "profesor" nie wmawia, że ta dieta jest szkodliwa. Od kilku lat wielu moich bliskich, w tym ludzie przed 60-tką poszli w moje ślady i niesamowicie polepszyła im się jakość życia. Za to koleżanka weganka, która usilnie przekonuje mnie do swojej diety, co rusz mdleje bo ma anemię. Ale przynajmniej dzięki niej nie cierpią zwierzęta. Co do budowy sylwetki to faktem jest to, że ważny jest deficyt na redukcji. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że organizm dostosowany głównie tłustego pożywienia lepiej radzi sobie z tłuszczem. Ja na ten przykład mogę sobie pozwolić na mniejszy deficyt i szybciej redukuję. Ale nie o to chodzi zrównoważonym życiu żeby być cały czas nie wiadomo jak docięty. Najbardziej drażniące jest, że za wszelką cenę wciska się nam super roślinne produkty i zboża, które kiedyś doprowadziły mnie do utraty zdrowia. Ja mówię o swoim długim już doświadczeniu i żadne badanie mnie nie przestraszy, tym bardziej że trzeba zawsze zajrzeć przez kogo jest sponsorowane. Kiedyś nawet w reklamach zachwalano papierosy jako prozdrowotne. Co do błonnika to nie ma na świecie biochemika który uznał by, że błonnik jest niezbędny do życia. Mam go mało, albo długi czas w ogóle i nie było dnia, żebym przynajmniej raz nie odwiedził kibelka. Trzeba po prostu dbać o elektrolity i dobre nawodnienie, szczególnie pierwsze pół roku. Nie twierdzę że błonnik jest szkodliwy ale, że nie jest niezbędny. Kolejną sprawą jest fakt, że bardzo dobrze że jest sporo sodu w tej diecie. Sód jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania. Człowiek na Keto czy carnivore nie ma glikogenu w takich ilościach i nie zatrzymuje wody w organizmie. jeden gram glikogenu to 4 gramy wody, a to woda przechowuje elektrolity. Kolejną sprawą jest to, że najnowsze właśnie badanie pokazują, że u większości ludzi nie ma wpływu na podwyższenie ciśnienia, a u reszty podnosi tylko na krótką chwilę. Będąc na takim keto nie masz wody więc samo to powoduje obniżenie nadciśnienia. Sam cierpiałem przed laty na nadciśnienie i pomimo, że moja przedtreningówka to magnez, potas i 5 gramów soli do 0,5l wody to mam teraz piękne 120/80. No ale każdy musi jakoś żyć i musi się czegoś trzymać. Ja obrałem 10 lat temu taką drogę i nie zgodzę się z krzywdzącą opinią, że szkodzi. Widywałem ludzi którzy są na takiej diecie po 27 lat. Starsze osoby. Poznałem też takich co byli na KWAŚNIEWSKIM (sporo tłuszczu i mało węgli) a jak wracali do domu po pracy to walili 7-8 piw (alko+góra węgla). Później mieli cholesterol wysoki i płakali, że to przez tłuszczową dietę. Na prawdę, żeby ratować wiele aspektów swojego zdrowia to łapałem się za wszystko. No i wreszcie trafiłem. Zresztą po kilku latach jak rodzina widziała, że nie umarłem od tego tłuszczu, to sami zaczęli mnie naśladować i nie pożałowali. Pozdrawiam i oczywiście ŁAPA W GÓRĘ
też stosuje diete ketogeniczną i polecam dużo szybciej sie na niej regeneruje i w ciągu dnia miam dużo więcej energi jedyne problemy jakie miałem z tą dietą to biegunka ale ustąpiła po 2 miesiącach ale to przez problemy z jelitami których się nabawiłem jedząc zbyt dużą ilość węglowodanów to raczej problem z jakością warzyw i owoców jakie można kupić w sklepie polecam spróbować można zacząć przeciesz od stopniowego zmniejaszania podaży węglowodanów i zwiększania ilosci białka i tłuszczu wtedy organizm lepiej się dostosowuje potwiedzam że ta dieta jest jak najbardzie zdrowa ale warto skonsultować się z dietetykiem ponieważ dla niekturych osób są przeciwskazania chodzi o choroby
@@johnyrambo751 Masz rację, zawsze warto iść po pomoc do dietetyka. Ale ja właśnie tymi dietami się wyleczyłem ;). Dlatego ja bym każdemu nowemu adeptowi zasugerował zacząć od diety Optymalnej Jana Kwaśniewskiego. Jest najmniej restrykcyjna. Później keto i na koniec może być carnivor. Ja nie mówię, że tak ma być zawsze, bo większość ludzi nie musi nawet być na keto bo Kwaśniewski im wystarczy dla utrzymania zdrowia. Carnivore to jest mocna restrykcja. Kwaśniewski ma to do siebie, że daje jak najmniej węgli, ale żeby tylko się nie pokazały więc większość zwykłych (nie trenujących) ludzi ma ok 0,6-0,8g na 1 kg masy ciała. Kolejna rzecz to pić wywary i dbać o elektrolity a głównie odpowiednią ilość sodu. Ostatnio sąsiada wdrażałem. Koleś jest 5 miesięcy na keto. Schudł 20 kg. Czuje się świetnie, nie śpi już całe popołudnia bo jest wypoczęty. Co do wit C to można se suplementować, choć ja tego nigdy nie robiłem .Naturalnym przeciwutleniaczem na naszych dietach to mocznik i kwas moczowy i całe mnóstwo innych o których nie warto się tutaj rozpisywać . Co do cholesterolu to też nie prawda bo ja pomimo zjadania 30-50 jajek tygodniowo mam bardzo całkowity bardzo niski bo 180 mg/dl i ma prawidłową proporcję, ale nie przejmę się jak będzie 400. :) Pozdrawiam
Czytając komentarze cieszę się że tak wielu sympatyków kanału myśli samodzielnie i dzięki odpowiedniej dla ludzi diecie ma super zdrowie, samopoczucie i dużo siły!
Na stricte mięsnej nigdy nie byłem, ale bardzo długo na keto, gdzie 80% to tłuste mięso, ryby, podroby i jajka. Potwierdzam, że mega poprawił się mój stan psychiczny, wszelkie syfy z twarzy poznikały, egzema/alergia (swędzące plamy na przedramionach) z którymi zmagałem się od lat zniknęły, do tego dociąłem.sie jak nigdy, brak efektu głodu/objedzenia,/zamuły., w sklepach półki ze słodyczami przestały kompletnie robić na mnie wrażenie, zauważyłem że mniej kasy wydaje na żarcie, trawienie/jelita też trochę lepiej i ogólnie jedzenie samo w sobie jest przyjemniejsze i smaczniejsze. Polecam, chociaż wiem, że nie jest to dla każdego.
Ja jak jade na amfetaminie jem tylko raz w tygodniu. Czuję się świetnie, mam dużo energii, nie jem syfu bo nie jem prawie wcale. To jest super a nie jakieś keto sreto
@@Vitek22ful Nie pamietam rowniez, ale tak mnie wtedy wkurwiles ze zapamietalem twoj nick i profilowe, pozdro hahaha Pewnie przypadkowo ktorys z nas sie natknie ponownie na ta klotnie w komentarzach
Jestem na lowcarbs Potwierdzam zalety tego stylu odżywiania Dwa posiłki dziennie w zupełności wystarczą Zero myślenia o jedzeniu , nie marnuje czasu na sporządzanie posiłków Mnóstwo energii !!💪
Mam 55 lat.Jestem na diecie mięsnej od około 3 miesięcy. Rewelacja. Samopoczucie energia testosteron wzrost siły . Ale przede wszystkim samopoczucie. Bardo powoli przechodziłem na tą dietę ograniczając najpierw owoce a potem warzywa.Adaptacja przebiegła bez najmniejszych problemów w toalecie. To jest niesamowite jak jedzenie potrafi wpłynąć na funkcjonowanie mózgu
robiłem keto, miałem sraczkę ale tylko przy adaptacji pierwsze max 2 tygodnie - potem stolec raz na 3 dni bo nie chce się jeść, więc się nie dostarcza treści pokarmowej. Czuć przy sikaniu ciała ketonowe tzn zapach moczu jak plastik. Umysł ostry jak szlifierka, koncentracja i pamięć poprawione, parę kilo mniej, sen max 6h, budziłem się wypoczęty. Do węgli też mnie nie ciągnęło, słodycze uważałem za bardzo przesłodzone że ledwo mogłem zjeść. Jakoś jednak zawsze ciągnie do pizzy albo tostów. Siłowe osiągi podobnie jak zawsze. Teraz jem czasem węgle ale na co dzień nisko węglowodanowo, sięgam jak organizm się domaga raz na 3-4 dni w postaci pizzy czy tostów bo uwielbiam
Ja tam jestem na keto plus posty okresowe i sobie chwalę. Jakoś 55kg spadłem z wagi, plus wzrost masy mięśniowej. O zmianach w psychice nie wspomnę, hormony się wyregulowały, wyglądam i czuję się świetnie.
Jem mięso praktycznie codziennie, ale to hooy kiedyś nie jadłem go 15 lat, najważniejszy pokarm, bez którego bym nie przetrwał to jaja - jedz jaja codziennie i tyle!
Bzdury klepiesz, jedyny i najważniejszy pokarm dla Homo sapiens sapiens to rośliny i owoce--mięso, jaja i mleko są wbrew naturze Homo sapiens sapiens, pożałujesz swojej diety jak przestanie działać na ciebie morfina przy końcowej fazie raka
Można bez problemu nie jeść mięsa ale jajka trzeba więc dobrze mówisz. Ja nie jadłem przez miesiąc mięsa za to 20 żółtek dziennie i 5 całych jajek w różnych postaciach tj jajecznica, omlet, koktail, jajka sadzone. Nie zachorowałem z braku witamin bo w żółtku są wszystkie witaminy oprócz Wit C, wystarczyło tylko do zupy dodać natki pietruszki, do herbaty cytrynę i wszystkie witaminy dostarczone. Jajka i zupy, tłuste zupy według diety Kwaśniewskiego. Wszystko się polepszyło a najbardziej cera żółtka mają dużo kolagenu a jedząc ich 25 sztuk dziennie to całkiem spora ilość. Zniknęły wzdęcia, zaparcia także jedzcie żółtka i jeszcze raz żółtka. Ostatnio jadłem 35 żółtek dziennie powiem, że mój poziom testosteronu chyba był na maksymalnym poziomie bo miałem takie libido że szok 😂 żadne tabletki nie dadzą takich efektów na libido jak właśnie żółtka 😊
Jaki kurwa cholesterol. Jestem rok na keto, dziennie 200-300 tłuszczy, cholesterol idealny. Cholesterol jest od braku aktywności fizycznej, fast foodów, alkohol, fajki, używki, stres a nie od jajek. Propaganda farmaceutyczna to ludzia wmówiła.
Na ten temat sa dwa świetne filmy na RUclips. Jeden jest od Marka skoczylasa, a drugi jest w formie podcastu z kanału 'biznes misja' gdzie dwóch lekarzy wypowiada się na ten temat
8:45, wysokie spożycie sodu nie musi istotnie zwiększać ciśnienia u osób z nadciśnieniem. Eliminacja nadwagi/otyłości i wycięcie cukrów prostych, posiłków o wysokim IG może być o wiele bardziej pomocne w obniżaniu ciśnienia niż schodzenie nisko z podażą sodu, nawet 5-10g soli kuchennej dziennie może być wtedy całkiem ok, na pewno odradza się schodzenie blisko/poniżej 2.5g soli/sodu na dobę, bo potrafi to być równie zgubne dla układu sercowo-krwionośnego co jej nadmierna podaż
04:09 Dieta mięsna, o ile jemy mięso przyrządzone na krwiste lub półkrwiste nie prowadzi do szkorbutu. Przykłady: Eskimosi/polarnicy. Poza tym mówmy po ludzku: dieta mięsna, mięsożerne są np. foka lub rosiczka.
Ludzie żyjący w takim klimacie - rdzenni z Kanady, ludy Syberii - musieli się genetycznie dostosować do takich diet. Inaczej by nie przeżyli w świecie gdzie głównie je się samo mięso. Oni faktycznie mają problemy gdy mają bardziej urozmaicone diety - choćby z nadwagą. Ludzie żyjący w naszym klimacie raczej nie byliby w stanie tak funkcjonować, bez wiadra suplementów diety. A i z tym można się popsuć...
@@IwonaKlich Proszę czytać ze zrozumieniem. Podkreślę i powtórzę dla Pani: POLARNICY, POLARNICY, POLARNICY. "Fakty teorią bowiem przeczą, a jest to karygodną rzeczą".
Dzięki @stalowyszok już od 6 miesięcy na keto i czuje że to za mało czas na carnivore 🎉 liczę na duża sytość deficyt kaloryczny i utratę wagi na samym keto mam za dużo zachcianek 😅 plan to 1kg mięsa dziennie minimum !!! Co do wit c będę jadł kapustę kiszoną czasami ;) a jeśli chodzi o błonnik to spróbuje bez jak będzie źle na kibelku to dorzucę siemię lniane i awokado 😊
@@mariusz4783 no 100 200 gramów to zaszkodzi :P chodziło Ci chyba o miligramy :) Ja (co prawda na keto) piję sok z 1-2 cytryn z wodą gazowaną rano i przed kawą o 11:00 Bardzo pozytywnie kopie :) Kiszonki też wpadają bo lubię ogórasa do jajecznicy albo kiszoną kapustę zawsze ale ta wit c nie jest aż tak potrzebna jak gadają, do produkcji teścia chyba się przydać może ale nie zgłębiłem jeszcze tematu.
Ja odkąd przerzuciłem się głównie na mięso, nie ważne już tłuste czy chude, zauważyłem znaczne przyrosty masy mięśniowej, obniżenie tkanki tłuszczowej. Lepiej się czuje, mam więcej energii i chęci do działania. Węglowodanów jest stosunkowo mało, bo gdy wcześniej ich dostarczałem o wiele więcej, to czułem się mega zalany, twarz zaokrąglona itd. Polecam każdemu jak najwięcej mięsa, trochę warzyw i owoców aby dostarczać niezbędne witaminy oraz suplementacje, która fajnie to wszystko polaczy.
Trenuje k1 i fbw. Jestem po 2 miesiącach bez mięsa, w tym ryby. Nie czułem się najgorzej ale pod koniec diety chyba dopadala mnie depresja. Zaraz zaczyna się 2 tydzień od powrotu do mięsa. Powiem tak- jest moc i to duża. Czuję się 5 lat młodszy, a kalorie dostarczam takie same.
Do odchudzania jest dobra to prawda. Tylko szkoda że nikt nie powie o długo terminowych minusach jedzenia takiej diety :) Wskrócie mówiąć podczas badań naukowców na myszach były dwie grupy mysz. Jedne na diecie nisko proteinowej a drugie na wysoko proteinowej. Myszy na wysoko proteinowej żyły 100 tyg. Myszy na nisko proteinowej żyły aż 150 tyg. Także nie wiem czy się opłaca być mięsożercą długo terminowo. Polecem przeczytać książke od Bas Kast on to tam omówił wszystko dokładnie.
koncepcja carnivore wg internetow to od 20 do 35 procent bialka w diecie, czy taka ilosc bialka w diecie podchodzi pod diete wysokobialkowa? uwazam ze nie, podobnie jest z keto, to nie jest dieta wysokobialkowa ...po prostu opera sie glownie na produktach odzwierzecych ale glownym skladnikiem na obu jest tluszcz nasycony i ciezko by to skopiowac jedzac same rosliny
Uff... Na szczęście nie jestem myszą oraz ani keto ani jego odmiana czyli carnivore nie są dietami wysokobiałkowymi, bo mało kto przekracza 30% z białka 😅
Jem jakoś 4/4.5k kcal, codziennie jakieś pół kg mięsa (ważę 67.7kg), trenuje ostro 5razy w tyg i czuję się świetnie, powoli buduje masę mięśniową, BF utrzymuje na poziomie 10-12. Jeśli nie zjem mięsa w ciągu dnia to czuję się okropnie słabo i źle. Mięso jest naprawdę potrzebne człowiekowi
Warto zauważyć, że jest sporo badań zgodnie, z którymi ludzie na dietach o niskiej podaży błonnika, jak keto lub mięsna, mają znacząco wyższą zachorowalność na nowotwory. Poza tym żyją statystycznie znacznie krócej. Najdłużej żyją populację spożywające około 80-90% kalorii z produktów roślinnych.
Odnośnie Wit c jest jej o połowę mniej w diecie ja przewidują normy, ale szukając w materiałach można znaleźć że zapotrzebowanie na tą Wit spada (najpewniej mniejsza potrzeba jest skorelowana z spadkiem stanów zapalnych)
Przy diecie wysokotłuszczowej deficyt kalorii nie jest tak ważny, bo nadmiar tłuszczu nie jest po prostu wchłaniany. Do tego znacznie łatwiej kontrolować apetyt, bo insulina jest zawsze na niskim poziomie.
Codziennie podroby + mięso mielone z indyka lub wieprzowe. W każdym posiłku warzywa i zero ponadprogramowych węgli. Podroby często najpierw duszone np. w pomidorach z puszki i oliwa dodawana w połowie. Nie polecam tego wariantu z indykiem - smakuje paskudnie. Warto też przemyśleć seler naciowy raz dziennie - masa dobry mikro. Dodatkowo bardzo duża sałatka z szpinaku, roszponki, oliwek, pomidora, ogórka, papryki (wit. C z materiału), czasami do tego kiełki - całość polana obficie oliwą lub olejem z lnu. Poza tym na luzie. Jak jesteś długo keto to trzeba się mocno postarać, żeby przestać. ^^ Polecam - faktycznie jest znaczna klarowność myślenia. Dodatkowo nie jesz do 15 i do tego momentu jest mega mindset do pracy.
Mieso zdaje sie byc najwazniejsze jezeli chodzi o czlowieka. Ziemniaki, czy ryz sluza do dobicia kalorii. Warzywa i owoce ok, zrodlo witamin. Mi np odwalaja w jelitach.
coś z tym mięsem jest, że wpływa na nastrój a przynajmniej ja to odnotowuję, i serio, im więcej mięsa w diecie (ale nie kiełbasy tylko mięśnia) tym lepiej się czuję.
Ten film to najlepsza antyreklama Twojego ebooka. Te rozważania czemu ludzie ze schorzeniami psychicznymi mogli się lepiej czuć albo w jaki sposób dieta pomagała w chorobach immunologicznych, czemu Tate nie czuł tak głodu i skoków energi. Na to wszystko nauka zna odpowiedzi tylko autor nagrał film o temacie na który nie ma pojęcia.
No patrząc na znanych na karniworze to oni wszyscy są lekko ten tego. Peterson to psychicznie chory narkoman, który odlatuje co raz bardziej. Tate to upośledzony kryminalista ledwo sklecajacy zdania. Tristyn Lee ma zaburzenia odżywiania. Liver King jest tu najbardziej normalny - po prostu sprzedaje suplementy i po wyłączeniu kamer zapewne idzie zjeść coś normalnego;)
Z początkiem roku zacząłem ograniczać mięso. Kaloryczność i białko i tak wyrabiam na WPC, jajkach, twarogu. Zawsze też coś wleci z ryżu i mleka. Czuje się dużo lepiej, normalnie się wypróżniam i jest fajnie. Byłem też ze dwa lata temu na keto, gdzie jadłem duże ilości mięsa. Zdarzały się bóle brzucha i miałem zieloną kupę xD Testuje sobie różne diety i sposoby żywienia, ale zostaje przy tym co teraz, czyli jak najmniej mięsa. Może z raz w tygodniu sobie zjem, a czasem i nie, zastępując to rybą. Czerwone mięso zwiększa ryzyko zachorowania na raka, oa dodatkowo mięso przeważnie smażymy, co też nie jest dobre dla naszego zdrowia. No i jest ciężkostrawne. Polecam jednak ograniczać ze względów zdrowotnych.
Każdy organizm jest inny, ja im więcej jem mięsa i mniej warzyw/owoców to czuje się lepiej i moje choroby autoimmunologiczne się uspokajają. Z trawieniem jest podobnie mówisz ze mięso ciężkostrawne, a jak zjem mięsa dużo to się czuje leciutko i wszystko git na jelitach z kolei jak zjem więcej węgli/niektórych warzyw to czuje jakby jakaś wojna była przeprowadzana w moich jelitach. Co do smażenia to czerwone mięso (wołowina która swoją drogą polecam, bo ma bardzo dużo mikroskładników i bardzo dobrze przyswajalne białko) się bardzo szybko obrabia więc nie ma to dużego znaczenia, a nawet można kupić sobie jakieś urządzenie typu air fryer i bez smażenia da się.
@@kubax8897 Dokładnie. Każdy jest inny, dlatego warto testować, ale nie mówić że to co ja wybrałem to prawda obiawiona i jedyna słuszna opcja. Mimo wszystko warto też zwracać uwagę na badania. Mięso jest ciężkostrawne, chyba że wybierasz te chude i je gotujesz lub robisz na parze. Polecasz mięso które zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory.. Nieładnie. Nie wiem czy słyszałeś o tzw. niebieskich strefach. Są to miejsca, gdzie najwięcej ludzi przewyższa wiek 100 lat. Jak prześledzisz sobie diety tych ludzi, to są ubogie w mięso. Przoduje tam pescowegetarianizm, czyli jak już to ryba + węgle i warzywa. Serio, to że ty coś lubisz i uważasz że tobie dobrze robi, nie znaczy że jest to zdrowe. Warto myśleć o swoim całym potencjalnym życiu i zdrowiu, a nie tu i teraz. No niestety, pobożne życzenia nie mają znaczenia. Smażone również zwiększa ryzyko zachorowania na raka, więc przy mięsie masz combo. Badałeś się może co Ci szkodzi, czy po prostu uznałeś że mięso pomaga przy jednoczesnym wyeliminowaniu z diety węgli? Bo jeżeli tak, to nie masz pewności, że chodzi o mięso. Być może pomogło np. wyeliminowanie glutenu lub innego składnika.
@@CallistephusX całe swoje dzieciństwo byłem badany w kilkunastu szpitalach i nic z tego nie wyszło. Co do czerwonego mięsa to widziałem tak samo badania, które mówią o tym, że jest niezdrowe tak samo jak widziałem badania przeciwstawne, które wypunktowują tamte badania i zaprzeczają jego nie zdrowości. Wolę żyć krócej, ale się lepiej czuć w trakcie mojego życia niż żyć dłużej z skutkiem złego samopoczucia.
Stalowy, niedługo sezon grillowy. Proszę nagraj filmik o tym jak niepozorne sosy których używa większość osób wpływają na organizm. Jestem pewien, że ludzie będą klikać!
Czlowiek jest wszystkożerny i musi dostarczać duzo zroznicowanych mikroelementów. To zapewnia prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Najlepsza dieta to nie low/high carb, Czarnogórę, keto, kapuściana-tylko zdroworozsądkowa, zróżnicowana i zbilansowana dieta
Z tym chodnięciem jednak jest trochę prawdy. Zawsze powtarzałem, że wystarczy deficyt kaloryczny. Tylko tyle albo aż tyle. Jednak w przypadku pełnowartościowej diety czuć różnicę, ponieważ organizm mniej walczy przy zjedzeniu tej samej ilości kalorii niż w przypadku mniej zróżnicowanej diety. Dlatego jak ktoś wypije niepasteryzowane mleko od krowy zamiast uht, to wtłoczy w siebie tyle samo kalorii, tylko w tym pierwszym przypadku dostarczy witamin A, D, B12, itd. i organizm będzie czuł się nasycony. Po sobie widzę, że jak jem intuicyjnie i zdrowo, to chudnę bez potrzeby liczenia kalorii
7:52 "składniki wywołują subiektywne uczycie sytości"... a jest jakieś obiektywne uczucie sytości? Jem od 0,5 do 1kg mięsa dziennie prawie bez warzyw i innych źródeł węgli, więc wygląda to na carnivore i nie mam problemów z wypróżnianiem. Nie zauważyłem aby do szczęścia brakowało mi błonnika. Inni internetowi mędrcy głoszą, że przy mocnym ograniczeniu węglowodanów zmniejsza się zapotrzebowanie na witaminę C.
@@TASIEMIECANDRZEJ Ponad 3 lata na Carnivorze i żadnych problemów. Najlepsza dieta w mojej opini. Ma wiele zalet w porównaniu do innych. Oczywiście wymaga pewnej dyscypliny i świadomości. @Ryszard Kot Z tym błonnikiem to mit. Nie ma żadnych dowodów, że jest niezbędny w diecie, a wręcz są badania pokazujące korelacje błonnika z zaparciami. To samo z witaminą C. Eskimosi nie spożywali roślin i cieszyli się świetnym zdrowiem. Ogólnie raczej mało obiektywny i profesjonalny materiał. Nie rozumiem dlaczego takie skupianie się na biegunce Rogana. Przecież to tylko dotyka niektórych i jest przejściowe. Mam wrażenie, że zostało pominietych wiele ważnych aspektów tej diety. Chociażby korzystny wpływ na masę i proporcje mięśniowe. Podejżewam, że autor jest z jakiegoś powodu promotorem diety Ketogenicznej, która oczywiście jest dobrą dietą, natomiast w mojej opini Carnivore oferuje dużo więcej. Szkoda, że nie zostali wspomnieni promotorzy tej diety tacy jak Baker i Chaffee. Mysle, że wielu osobą mogła by zaimponować ich aparycja.
Przecież to już w Winnetou Karol May pisał, że westmani muszą jeść dużo mięsa bo muszą uzupełniać składniki diety, które w mięsie występują w stopniu minimalnym
Witam Chciałbym zrobić eksperyment który by polegał na tym że mam kilka ćwiczeń gdzie je wykonuje do piosenki przykładowe ćwiczenia Brzuszki, deska na obie ręce i deska bokiem, pompki, przysiady, napięcia pleców ja to nazywam pleckami coś podobnego do brzuszków sorki że nie znam nazwy tego ćwiczenia wszystko 5x i może 5km biegu I tu moje pytanka Czy da to efekty? Czy warto się zabrać za takie coś? Po jakim czasie da to efekt? Jakie ćwiczenia proponujecie zamiast wymienionych? Czy ktoś podejmował się podobnego wyzwania? Macie jakieś rady co do takiego wyzwania?
carnivore byl jedna z lepszych diet ktore wyprobowalem- nie bylo to samo mieso ( no jest drogie a ja jestem w liceum) ale jadlem okolo 200-400g samego miesa z przyprawami i posilkowalem sie jogurtami i twarogiem ( sniadanie 400g jogurtu naturalnego , obiad z miesa i kolacja-( koniecznie na wiecej niz 4 godziny przed snem zeby nie psuc jego jakosci) z ok. 200-300g twarogu) plus jakis jogurt w szkole - zaobserwowalem ze moj poziom energii byl rowny przez caly dzien i nie potrzebowalem juz drzemki po szkole- z weglowodanami i cukrami robie sie ospaly po poludniu i musze przespac sie z 90min zeby zachowac wydajnosc dodatkowo przez brak skokow cukru mialem o wiele lepsze samopoczucie plus nie mialem zmulonego mozgu w roznych momentach podczas dnia
a i oczywiscie jajka - jajecznica po szkole zamiast czegos innego albo na sniadanie czasem tez wypijalem surowe jajko z shotem czystej na trawienie na weekendzie
1) nie brak blonnika jest winny rozwolnieniom na poczatku, a nagla zmiana z dnia na dzien, wymiana flory bakteryjnej powoduje rozwolnienia 2) cholesterol LDL nie jest zadnym problemem - nie ma zadnych badan eksperymentalnych, ktore by to potwierdzaly - sa to hipotezy, ktore sie nie potwierdzaja - w przypadku diety odzwierzecej arterie sa wolne od miazdzycy 3) to nie sól powoduje nadcisnienie, a wlasnie weglowodany - mozna i 20g soli jesc i na diecie 0 carb bedzie zero problemu z cisnieniem i to juz po 3-4 dniach , wpływ sodu na cisnienie to 4-8 mm Hg i to krotko po posilku ; jesli ktos ma zatem cisnienie 180 to nie od soli !
Ograniczenie węgli bez wątpienia pomogło mi pozbyć się nadwagi (schudłem ok. 20 kg przez mniej więcej rok), jednakże na diecie mocno białkowej nie mam tyle energii, co w diecie o dużej zawartości węglowodanów, co w sporcie, który trenuję (wspinanaczka halowa) ma bardzo duże znaczenie. Spadek energii choćby o 10% to katastrofa. Może inni reagują inaczej i ich organizmy lepiej działają na żywności wysokobiałkowej
Ale to nie ma być dieta mocno białkowa, tylko mocno tłuszczowa bardziej, zorientuj się ile białka i jakiej jakości dostarczasz podczas 'normalnej diety', a ile białka i jakiego musisz dostarczyć na keto.
Ciekawe czy ja bym sie zaadoptowal skoro wogole nie jadam owocow i kilka produktow warzywnych tylko jem ale molgbym zrezygnowac. Jest gdzies info ile miesa dziennie trzeba dostarczac?
Ja bardzo dużo jadłem mięsa. Teraz staram się jeść co raz mniej, ponieważ mam bardzo wysoki cholesterol i z tym walczę. Cholesterol taki, że michelin ludzie mają niższy.
Zrobie jako naukowiec Tobie stalowyszok i ludziom przysluge. Madry skorzysta. Po pierwsze grzech zaniedbania ministerstwa zdrowia jest taki ze powinno sie uświadomic Narod co to jest parazytologia i jakie posiada scisle powiazania z chorobami cywilizacyjnymi. Po drugie tak jak morfologie ludzie powinni sie badac z zakresu parazytologi, odrobaczac regularnie i odgrzybiac. Wreszcie dochodzac nie bez przypadku do meritum, po trzecie z miesa organizm ludzki pozyskuje spora ilosc tryptofanu z ktorego w sposob uproszczony opisze wytwarza sie melatonina, wtamina b3 i serotonina. Mala część z wytworzonej w jelitach serotoniny dzialajacej obwodowo wplywa takze na poprawe pracy mozgu. To sie nazywa linia jelitowo mozgowa. Czyli im zdrowsze mamy jelita tym lepsze mamy odzywienie mozgu. Weglowodany w znaczacym stopnu wplywaja na odzywianie zadomowionych w czlowieku roznych drobych ustrojow dlatego m. in. po zastosowaniu diety ketogenicznej ludziom cofaja sie choroby autoimmunologiczne. Pozdrawiam
Stalowy powiedz mi w formie swojej wypowiedzi i swojej oceny czy ta dieta oparta o samo mięso jest wystarczająca ja osobiście uważam że nie jest to do końca dobre dieta musi być kompletna uzupełniająca wszystkie mikro i makro
oczywiscie ze ciala ketonowe beda tak wydatne jesli nawet nie wydatniejsze niz glikogen tak szybko jak szybko cialo sie przestawi i zaadaptuje do ich uzywania ...
duża ilość białka zwieksza sytość fakt , jedzą wysoko białko czyli 3 g na kd ciała i fatu do miedzy 0,8 do 1 kg i reszte węgli nawet sie dało robić forme tylko , robiłem się płaski dwa i sie kurczyłem a jedzac normanlnei bałko od 2,5 g na kg i nisko fat i wegle około 4 na 1kg zaczynajac redu redukcja szła stopniowo i wiadomo tu tez cardio i wygląd fajnieszy był i nie byłem płaski
dieta keto to dieta nisko węglowodanowa, więc czy stoi coś na przeszkodzie żeby keto oprzeć na twarogu niskotłuszczowym? Jeśli dobrze pamiętam w kg twarogu jest 40g (50g to chyba granica ketozy?) węglowodanów a daje to od 180 a w niektórych przypadkach nawet 220g białka. Zastanawiam się czy można by oprzeć keto na diecie bezmięsnej ale nie koniecznie wegańskiej.
dieta a depresja---- tłuszcz ma pewną zalete i specyficznie ciało na niego reguje mianowicie daje poczucie bezpieczenstwa, więc jak najbardziej dieta gdzie rezygnujemy z weglowadanów na poczet tłuszcu przyniesie inne samopoczucie..
Warzywa posiadają substancje anty odżywcze blokujące wchłanianie substancji odżywczych. Np kwas fitynowym którego nie potrafimy neutralizować a jeśli jest go wystarczająco dużo w diecie potrafi blokować również inne substancję z posiłku.Podobnie szczawiany. O azotanach nie wspomnę i ich szkodliwym wpływie na organizm.A jest ich w roślinach 10-60 x więcej jak w mięsie. To z roślinami trzeba uważać a nie mięsem. Ad depresji,jej rzadsze występowanie w dietach mięsnych a częstsze w wegańskich jest spowodowane wyższą podażą białka.
Nie rozumiem jak można opierać się na pojedynczych przypadkach rozważając takie tematy. Ten jadł to i sobie chwalił, ten tamto itd. Bo wiesz... Mój kolega twierdzi, że nie może żyć bez papierosów i czuje się z tym świetnie. Wniosek? Trzeba palić. Świat nie powstał wczoraj i wystarczy rzut oka na całe społeczności, gdzie średnia życia w najlepszym zdrowiu jest najdłuższa (Blue Zones) i przyjrzeć się ich diecie. Nie, nie ma tam mięsa. Albo możemy się zastanawiać słuchając tych, którzy nie mają silnej woli żeby rzucić mięso i będą iść w zaparte. Peterson? Szacunek dla tego gościa, ale zawsze się zastanawiałem dlaczego tak mądry życiowo facet, psycholog, sam boryka się z depresją przez długie lata. Odpowiedź znalazłem niedawno: dieta.
Wiem i rozumiem, że zwierzęta jedzą, żrą mięso, ale że dieta to robi? Semantycznie wyglądałoby to tak, że ta dieta pożera mięśnie osoby, która ją stosuje.
Ten film to woda na młyn dla wszystkich tych, co jedzą za mało warzyw / owoców, a za dużo mięsa - co jest ogólnym problemem w PL. A oparty jest na opiniach kilku celebrytów i jednej książce. Zupełnie nie w Twoim merytorycznym stylu, który lubię i doceniam.
Najważniejszą cechą zdrowej diety jest jej urozmaicenie. Ani dieta wyłącznie roślinożerna ani dieta wyłącznie mięsożerna nie jest rozwiązaniem optymalnym. Najlepiej jest spożywać zarówno produkty odzwierzęce (mięso, całe jaja, ryby morskie i rzeczne, nabiał, owoce morza), produkty roślinne (kasze, makarony pełnoziarniste, ryż, ziemniaki, płatki owsiane, otręby, rośliny strączkowe, warzywa, owoce), jak również przyprawy ułatwiające trawienie. Dzięki temu dostarczy się pełnowartościowego białka zwierzęcego, zdrowych tłuszczów, zdrowych węglowodanów, błonnika, substancji mineralnych, witamin, a także związków wspomagających trawienie (przyprawy).
Eksperty od miesa i wegany. Popatrzec najpierw na zęby i macie odpowiedź co powinniście jeść. Wszystkożerni. No moze niektorzy jak se popatrza na zeby to moga dojsc do wniosku ze zyja powietrzem hehe
Nie szkorbut tylko szkorbowód, wiem bo mój wujek mechanik i mu właśnie ostatnio szkorbowód pierdol...ą, żeby przeszło to najlepiej kurzym gównem się smarować,
Stalowy, czy my naprawdę musimy tak często oglądać w Twoich filmach mordę Tate'a? Koleś, poza tym że gada bzdury i promuje szkodliwe postawy, ma postawione zarzuty o handel ludźmi. Czyni go to potencjalnie ścierwem. Może by tak do czasu wyjaśnienia sprawy przestać go promować?
Taa, gwarantowane miażdżyca, zawał serca, udar mózgu, nowotwór i/lub inne takie w wieku 50-60 lat. Jeśli taka dieta składa się głównie z białego gotowanego mięsa to jeszcze może jakoś ujdzie, ale powodzenia przy opieraniu diety na czerwonym mięsie i smażeniu. Jak ktoś do tego pali lub spożywa alkohol to aż się prosi o skrócenie życia o dobre kilka lat. Ci "specjaliści" ukazani w materiale mają przeważnie po około 30 (max 40 lat), a z tego co deklarują typowo mięsną dietę stosują dopiero od kilku miesięcy, więc to mało wiarygodna grupa badawcza. Po kilku-kilkunastu latach takiej diety większość nawet nie zbliży się do emerytury, a Ci którzy dożyją będą się bujać po szpitalach.
@@michazygmunt15 chociażby z takich powodów jak tłuszcze trans, cholesterol, akrylamid i inne produkty reakcji Maillarda, nie wspominając już o antybiotykach, sterydach czy innych takich, które nierzadko podaje się zwierzętom. Wystarczy wziąć pierwszą lepszą książkę czy artykuł naukowy i poczytać jak powstaje blaszka miażdżycowa, jakie substancje uszkadzają tkanki czy są kancerogenne. Każde laboratorium rozłoży Ci mięso na czynniki pierwsze, więc stosunkowo łatwo sprawdzić co się w nim znajduje. Nie jest też tajemnicą jaki syf powstaje podczas smażenia, a pieczenie również nie jest lepsze. Wystarczy trochę poczytać na ten temat, a potem się wypowiadać.
@@tennickniejestdostepny 1. Odzwierzęce tłuszcze trans nie są szkodliwe. w przeciwieństwie do tłuszczów trans pochodzących z przetworzonej żywności 2. Twój organizm produkuje 3 razy więcej cholesterolu niż go zjadasz, poza tym cholesterol stanowi zagrożenie w środowisku (organiźmie) o wysokiej glikacji (czyli na dietach ketogennych jego wysoki poziom jest niegroźny a nawet korzystny; zachęcam Cię też żebyś sobie dokładnie poczytał jak powstają blaszki miażdżycowe 😉) 3. Akrylamid powstaje przede wszystkim w produktach skrobiowych a najwięcej go znajdziemy w czipsach i chrupkach ziemniaczanych, frytkach i innych wysokowęglowodanowych produktach. 4. Zwierzętom owszem podaje się antybiotyki i inny syf, za to na rośliny wylewa się hektolitry glifosatu i innych środków ochrony roślin. Poza tym, u zwierząt które jemy nie występują w organiźmie substancje toksyczne (chyba że je im podamy), natomiast WSZYSTKIE rośliny, jako organizmy które nie mogą się bronić, produkują substancje toksyczne i antyodżywcze takie jak saponiny, garbniki, izotiocyjany, lektyny, szczawiany, glikozydy itd. itd. które uszkadzają jelita, hamują wchłanianie składników odżywczych, zaburzają hormony i trawienie. Wystarczy trochę poczytać na ten temat, a potem się wypowiadać. 😉
@@michazygmunt15 ok, widzę że nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli przedstawisz jakieś wiarygodne badania, że zwierzęce tłuszcze trans, cholesterol i smażenie są zdrowe i nie mają wpływu na powstawanie miażdżycy, to chętnie się z tym zapoznam, bo zgodnie z obecnym stanem wiedzy cała medycyna i dietetyka opiera się na tym, że są one szkodliwe (każda rzetelna książka do medycyny czy lekarz Ci to powie). To że chipsy zawierają więcej jakiejś pojedynczej szkodliwej substancji nie powoduje, że mięso jej nie zawiera czy że nie jest szkodliwe (zwłaszcza to czerwone i smażone). Teraz może Cię zaskoczę, ale przykładowo papierosy nie zawierają akrylamidu, a również są szkodliwe. Jeśli ktoś chce niszczyć sobie zdrowie i życie to jego wola, tylko potem niech nie biega po lekarzach i nie zajmuje kolejki twierdząc, że nie wiedziałem, bo na jutube mówili, że dieta mięsna jest korzystna...
Bardzo szanuję ten kanał i to czego można się tutaj nauczyć. Powiem jednak tak... Od ponad 10 lat jestem na diecie carnivore przez każdą całą zimę i wczesną wiosnę. Później przechodzę na keto/carniveore na której jestem przez wiosnę a później na jesień. Przez całe lato jestem na diecie optymalnej Kwaśniewskiego bo zjadam trochę warzyw i owoców sezonowych. Mam 43 lata i jak wspomniałem, mam za sobą ponad 10 lat diet tłuszczo/mięsnej. Trenuję również siłowo, oczywiście z przerwami ja to w życiu bywa, od piętnastego roku życia. Ta dieta wyleczyła mnie z nieuleczalnej choroby skóry i utrzymuje mnie w doskonałym zdrowiu przez cały okres jej trwania. Zaznaczę też, że ratując zdrowie byłem przez pona 8 miesięcy na diecie wegańskiej, która doprowadziła do katastrofy, bardzo szybko pogłębiając chorobę. Do tego dochodzi fakt, że już jako dziecko, pomimo niesamowitej dbałości o zęby, co pół roku miałem jakiś ubytek. Od 10 lat nie mam ani jednej nowej dziury. Tylko kamień się pojawia, bo piję sporo kawy. Niech mi więc żaden "profesor" nie wmawia, że ta dieta jest szkodliwa. Od kilku lat wielu moich bliskich, w tym ludzie przed 60-tką poszli w moje ślady i niesamowicie polepszyła im się jakość życia. Za to koleżanka weganka, która usilnie przekonuje mnie do swojej diety, co rusz mdleje bo ma anemię. Ale przynajmniej dzięki niej nie cierpią zwierzęta. Co do budowy sylwetki to faktem jest to, że ważny jest deficyt na redukcji. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że organizm dostosowany głównie tłustego pożywienia lepiej radzi sobie z tłuszczem. Ja na ten przykład mogę sobie pozwolić na mniejszy deficyt i szybciej redukuję. Ale nie o to chodzi zrównoważonym życiu żeby być cały czas nie wiadomo jak docięty. Najbardziej drażniące jest, że za wszelką cenę wciska się nam super roślinne produkty i zboża, które kiedyś doprowadziły mnie do utraty zdrowia. Ja mówię o swoim długim już doświadczeniu i żadne badanie mnie nie przestraszy, tym bardziej że trzeba zawsze zajrzeć przez kogo jest sponsorowane. Kiedyś nawet w reklamach zachwalano papierosy jako prozdrowotne. Co do błonnika to nie ma na świecie biochemika który uznał by, że błonnik jest niezbędny do życia. Mam go mało, albo długi czas w ogóle i nie było dnia, żebym przynajmniej raz nie odwiedził kibelka. Trzeba po prostu dbać o elektrolity i dobre nawodnienie, szczególnie pierwsze pół roku. Nie twierdzę że błonnik jest szkodliwy ale, że nie jest niezbędny. Kolejną sprawą jest fakt, że bardzo dobrze że jest sporo sodu w tej diecie. Sód jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania. Człowiek na Keto czy carnivore nie ma glikogenu w takich ilościach i nie zatrzymuje wody w organizmie. jeden gram glikogenu to 4 gramy wody, a to woda przechowuje elektrolity. Kolejną sprawą jest to, że najnowsze właśnie badanie pokazują, że u większości ludzi nie ma wpływu na podwyższenie ciśnienia, a u reszty podnosi tylko na krótką chwilę. Będąc na takim keto nie masz wody więc samo to powoduje obniżenie nadciśnienia. Sam cierpiałem przed laty na nadciśnienie i pomimo, że moja przedtreningówka to magnez, potas i 5 gramów soli do 0,5l wody to mam teraz piękne 120/80. No ale każdy musi jakoś żyć i musi się czegoś trzymać. Ja obrałem 10 lat temu taką drogę i nie zgodzę się z krzywdzącą opinią, że szkodzi. Widywałem ludzi którzy są na takiej diecie po 27 lat. Starsze osoby. Poznałem też takich co byli na KWAŚNIEWSKIM (sporo tłuszczu i mało węgli) a jak wracali do domu po pracy to walili 7-8 piw (alko+góra węgla). Później mieli cholesterol wysoki i płakali, że to przez tłuszczową dietę. Na prawdę, żeby ratować wiele aspektów swojego zdrowia to łapałem się za wszystko. No i wreszcie trafiłem. Zresztą po kilku latach jak rodzina widziała, że nie umarłem od tego tłuszczu, to sami zaczęli mnie naśladować i nie pożałowali. Pozdrawiam i oczywiście ŁAPA W GÓRĘ
też stosuje diete ketogeniczną i polecam dużo szybciej sie na niej regeneruje i w ciągu dnia miam dużo więcej energi jedyne problemy jakie miałem z tą dietą to biegunka ale ustąpiła po 2 miesiącach ale to przez problemy z jelitami których się nabawiłem jedząc zbyt dużą ilość węglowodanów to raczej problem z jakością warzyw i owoców jakie można kupić w sklepie polecam spróbować można zacząć przeciesz od stopniowego zmniejaszania podaży węglowodanów i zwiększania ilosci białka i tłuszczu wtedy organizm lepiej się dostosowuje potwiedzam że ta dieta jest jak najbardzie zdrowa ale warto skonsultować się z dietetykiem ponieważ dla niekturych osób są przeciwskazania chodzi o choroby
@@johnyrambo751 Masz rację, zawsze warto iść po pomoc do dietetyka. Ale ja właśnie tymi dietami się wyleczyłem ;). Dlatego ja bym każdemu nowemu adeptowi zasugerował zacząć od diety Optymalnej Jana Kwaśniewskiego. Jest najmniej restrykcyjna. Później keto i na koniec może być carnivor. Ja nie mówię, że tak ma być zawsze, bo większość ludzi nie musi nawet być na keto bo Kwaśniewski im wystarczy dla utrzymania zdrowia. Carnivore to jest mocna restrykcja. Kwaśniewski ma to do siebie, że daje jak najmniej węgli, ale żeby tylko się nie pokazały więc większość zwykłych (nie trenujących) ludzi ma ok 0,6-0,8g na 1 kg masy ciała. Kolejna rzecz to pić wywary i dbać o elektrolity a głównie odpowiednią ilość sodu. Ostatnio sąsiada wdrażałem. Koleś jest 5 miesięcy na keto. Schudł 20 kg. Czuje się świetnie, nie śpi już całe popołudnia bo jest wypoczęty. Co do wit C to można se suplementować, choć ja tego nigdy nie robiłem .Naturalnym przeciwutleniaczem na naszych dietach to mocznik i kwas moczowy i całe mnóstwo innych o których nie warto się tutaj rozpisywać . Co do cholesterolu to też nie prawda bo ja pomimo zjadania 30-50 jajek tygodniowo mam bardzo całkowity bardzo niski bo 180 mg/dl i ma prawidłową proporcję, ale nie przejmę się jak będzie 400. :) Pozdrawiam
Ciekawie piszesz, poszukam trochę więcej informacji o tym. Dzięki
Sa tez bakterie jelitowe które mogą się rozwijać tylko dzięki błonnikowi. Jak trzymają się jelita? Jakiś maślan sodu leci?
@Gregorikos
Jakie proporcje magnezu i potasu w stosunku do 5’g sodu używasz?
Czytając komentarze cieszę się że tak wielu sympatyków kanału myśli samodzielnie i dzięki odpowiedniej dla ludzi diecie ma super zdrowie, samopoczucie i dużo siły!
Na stricte mięsnej nigdy nie byłem, ale bardzo długo na keto, gdzie 80% to tłuste mięso, ryby, podroby i jajka. Potwierdzam, że mega poprawił się mój stan psychiczny, wszelkie syfy z twarzy poznikały, egzema/alergia (swędzące plamy na przedramionach) z którymi zmagałem się od lat zniknęły, do tego dociąłem.sie jak nigdy, brak efektu głodu/objedzenia,/zamuły., w sklepach półki ze słodyczami przestały kompletnie robić na mnie wrażenie, zauważyłem że mniej kasy wydaje na żarcie, trawienie/jelita też trochę lepiej i ogólnie jedzenie samo w sobie jest przyjemniejsze i smaczniejsze. Polecam, chociaż wiem, że nie jest to dla każdego.
Ja jak jade na amfetaminie jem tylko raz w tygodniu. Czuję się świetnie, mam dużo energii, nie jem syfu bo nie jem prawie wcale. To jest super a nie jakieś keto sreto
@@Vitek22ful wchodzisz na herę albo jesteś pizda
@@Vitek22ful siema witek jakies 5 lat temu poklocilismy sie w komentarzach i mi swoim nickiem przypomniales zlote czasy youtube pozdro
@@Homik50054 Tak ? 5 lat temu ? Niestety nie pamiętam a i o co poszło ? Pozdro
@@Vitek22ful Nie pamietam rowniez, ale tak mnie wtedy wkurwiles ze zapamietalem twoj nick i profilowe, pozdro hahaha
Pewnie przypadkowo ktorys z nas sie natknie ponownie na ta klotnie w komentarzach
Jestem na lowcarbs
Potwierdzam zalety tego stylu odżywiania
Dwa posiłki dziennie w zupełności wystarczą
Zero myślenia o jedzeniu , nie marnuje czasu na sporządzanie posiłków
Mnóstwo energii !!💪
Mam 55 lat.Jestem na diecie mięsnej od około 3 miesięcy. Rewelacja. Samopoczucie energia testosteron wzrost siły . Ale przede wszystkim samopoczucie. Bardo powoli przechodziłem na tą dietę ograniczając najpierw owoce a potem warzywa.Adaptacja przebiegła bez najmniejszych problemów w toalecie. To jest niesamowite jak jedzenie potrafi wpłynąć na funkcjonowanie mózgu
Skąd bierzesz mięso?
@@Aspartamman Poluje
@@maniek2814 😂😂😂😂😂
Testosteron badałeś przed i po czy na chłopski rozum?
@@maniek2814 To legalne ?
Joe Rogan i Tate mają doktorat z BRO SCIENCE
robiłem keto, miałem sraczkę ale tylko przy adaptacji pierwsze max 2 tygodnie - potem stolec raz na 3 dni bo nie chce się jeść, więc się nie dostarcza treści pokarmowej. Czuć przy sikaniu ciała ketonowe tzn zapach moczu jak plastik. Umysł ostry jak szlifierka, koncentracja i pamięć poprawione, parę kilo mniej, sen max 6h, budziłem się wypoczęty. Do węgli też mnie nie ciągnęło, słodycze uważałem za bardzo przesłodzone że ledwo mogłem zjeść. Jakoś jednak zawsze ciągnie do pizzy albo tostów. Siłowe osiągi podobnie jak zawsze. Teraz jem czasem węgle ale na co dzień nisko węglowodanowo, sięgam jak organizm się domaga raz na 3-4 dni w postaci pizzy czy tostów bo uwielbiam
Ja tam jestem na keto plus posty okresowe i sobie chwalę. Jakoś 55kg spadłem z wagi, plus wzrost masy mięśniowej. O zmianach w psychice nie wspomnę, hormony się wyregulowały, wyglądam i czuję się świetnie.
Zgadzam się, ja do tego lece na Biotad Plus dla mnie to ogień💪💪
Jem mięso praktycznie codziennie, ale to hooy kiedyś nie jadłem go 15 lat, najważniejszy pokarm, bez którego bym nie przetrwał to jaja - jedz jaja codziennie i tyle!
Bzdury klepiesz, jedyny i najważniejszy pokarm dla Homo sapiens sapiens to rośliny i owoce--mięso, jaja i mleko są wbrew naturze Homo sapiens sapiens, pożałujesz swojej diety jak przestanie działać na ciebie morfina przy końcowej fazie raka
Można bez problemu nie jeść mięsa ale jajka trzeba więc dobrze mówisz. Ja nie jadłem przez miesiąc mięsa za to 20 żółtek dziennie i 5 całych jajek w różnych postaciach tj jajecznica, omlet, koktail, jajka sadzone. Nie zachorowałem z braku witamin bo w żółtku są wszystkie witaminy oprócz Wit C, wystarczyło tylko do zupy dodać natki pietruszki, do herbaty cytrynę i wszystkie witaminy dostarczone. Jajka i zupy, tłuste zupy według diety Kwaśniewskiego. Wszystko się polepszyło a najbardziej cera żółtka mają dużo kolagenu a jedząc ich 25 sztuk dziennie to całkiem spora ilość. Zniknęły wzdęcia, zaparcia także jedzcie żółtka i jeszcze raz żółtka. Ostatnio jadłem 35 żółtek dziennie powiem, że mój poziom testosteronu chyba był na maksymalnym poziomie bo miałem takie libido że szok 😂 żadne tabletki nie dadzą takich efektów na libido jak właśnie żółtka 😊
@@Piotrek828 to ile jajek tygodniowo jesz? Jak Twój cholesterol?
Jaki kurwa cholesterol. Jestem rok na keto, dziennie 200-300 tłuszczy, cholesterol idealny. Cholesterol jest od braku aktywności fizycznej, fast foodów, alkohol, fajki, używki, stres a nie od jajek. Propaganda farmaceutyczna to ludzia wmówiła.
Twoja matka i babka muszą byc dumne z twojego języka prymitywna zoomerko
Na ten temat sa dwa świetne filmy na RUclips. Jeden jest od Marka skoczylasa, a drugi jest w formie podcastu z kanału 'biznes misja' gdzie dwóch lekarzy wypowiada się na ten temat
Marek Skoczylas to przesiagniety weganizmem lekarz - bardzo nieobietkywny
8:45, wysokie spożycie sodu nie musi istotnie zwiększać ciśnienia u osób z nadciśnieniem. Eliminacja nadwagi/otyłości i wycięcie cukrów prostych, posiłków o wysokim IG może być o wiele bardziej pomocne w obniżaniu ciśnienia niż schodzenie nisko z podażą sodu, nawet 5-10g soli kuchennej dziennie może być wtedy całkiem ok, na pewno odradza się schodzenie blisko/poniżej 2.5g soli/sodu na dobę, bo potrafi to być równie zgubne dla układu sercowo-krwionośnego co jej nadmierna podaż
04:09 Dieta mięsna, o ile jemy mięso przyrządzone na krwiste lub półkrwiste nie prowadzi do szkorbutu. Przykłady: Eskimosi/polarnicy. Poza tym mówmy po ludzku: dieta mięsna, mięsożerne są np. foka lub rosiczka.
Ludzie żyjący w takim klimacie - rdzenni z Kanady, ludy Syberii - musieli się genetycznie dostosować do takich diet. Inaczej by nie przeżyli w świecie gdzie głównie je się samo mięso. Oni faktycznie mają problemy gdy mają bardziej urozmaicone diety - choćby z nadwagą.
Ludzie żyjący w naszym klimacie raczej nie byliby w stanie tak funkcjonować, bez wiadra suplementów diety. A i z tym można się popsuć...
@@IwonaKlich
Proszę czytać ze zrozumieniem. Podkreślę i powtórzę dla Pani: POLARNICY, POLARNICY, POLARNICY. "Fakty teorią bowiem przeczą, a jest to karygodną rzeczą".
Eskimosi wpierniczaja z flakami bo tam jest zielenina. Polarnicy? Z puszek jedza
Dzięki @stalowyszok już od 6 miesięcy na keto i czuje że to za mało czas na carnivore 🎉 liczę na duża sytość deficyt kaloryczny i utratę wagi na samym keto mam za dużo zachcianek 😅 plan to 1kg mięsa dziennie minimum !!! Co do wit c będę jadł kapustę kiszoną czasami ;) a jeśli chodzi o błonnik to spróbuje bez jak będzie źle na kibelku to dorzucę siemię lniane i awokado 😊
zasadniczo to jeśli nie palisz, nie potrzebujesz witaminy c na Carniworze więcej niż jakieś 10 mg dziennie więc ta kapusta kiszona nie musi wjeżdżać
@@wojciechbogusawski9163 nie pale ;) dzięki za informacje :) ale jak dodam 100-200g w tyg nic nie powinno zaszkodzić
@@mariusz4783 no 100 200 gramów to zaszkodzi :P chodziło Ci chyba o miligramy :) Ja (co prawda na keto) piję sok z 1-2 cytryn z wodą gazowaną rano i przed kawą o 11:00 Bardzo pozytywnie kopie :) Kiszonki też wpadają bo lubię ogórasa do jajecznicy albo kiszoną kapustę zawsze ale ta wit c nie jest aż tak potrzebna jak gadają, do produkcji teścia chyba się przydać może ale nie zgłębiłem jeszcze tematu.
Ja odkąd przerzuciłem się głównie na mięso, nie ważne już tłuste czy chude, zauważyłem znaczne przyrosty masy mięśniowej, obniżenie tkanki tłuszczowej. Lepiej się czuje, mam więcej energii i chęci do działania. Węglowodanów jest stosunkowo mało, bo gdy wcześniej ich dostarczałem o wiele więcej, to czułem się mega zalany, twarz zaokrąglona itd. Polecam każdemu jak najwięcej mięsa, trochę warzyw i owoców aby dostarczać niezbędne witaminy oraz suplementacje, która fajnie to wszystko polaczy.
Trenuje k1 i fbw. Jestem po 2 miesiącach bez mięsa, w tym ryby. Nie czułem się najgorzej ale pod koniec diety chyba dopadala mnie depresja. Zaraz zaczyna się 2 tydzień od powrotu do mięsa. Powiem tak- jest moc i to duża. Czuję się 5 lat młodszy, a kalorie dostarczam takie same.
Ja jem tylko wyszukane i wybrane potrawy - to co wyszukam i wybiorę ze śmietnika :)
😂
Do odchudzania jest dobra to prawda. Tylko szkoda że nikt nie powie o długo terminowych minusach jedzenia takiej diety :) Wskrócie mówiąć podczas badań naukowców na myszach były dwie grupy mysz. Jedne na diecie nisko proteinowej a drugie na wysoko proteinowej. Myszy na wysoko proteinowej żyły 100 tyg. Myszy na nisko proteinowej żyły aż 150 tyg. Także nie wiem czy się opłaca być mięsożercą długo terminowo. Polecem przeczytać książke od Bas Kast on to tam omówił wszystko dokładnie.
No tak, ale zauważ że myszy to nie ludzie
@@pswierczynski6985 no nie ludzie ale skoro na myszy tak działa to na ludziach efekt będzie raczej podobny
koncepcja carnivore wg internetow to od 20 do 35 procent bialka w diecie, czy taka ilosc bialka w diecie podchodzi pod diete wysokobialkowa? uwazam ze nie, podobnie jest z keto, to nie jest dieta wysokobialkowa ...po prostu opera sie glownie na produktach odzwierzecych ale glownym skladnikiem na obu jest tluszcz nasycony i ciezko by to skopiowac jedzac same rosliny
Uff... Na szczęście nie jestem myszą oraz ani keto ani jego odmiana czyli carnivore nie są dietami wysokobiałkowymi, bo mało kto przekracza 30% z białka 😅
Jem jakoś 4/4.5k kcal, codziennie jakieś pół kg mięsa (ważę 67.7kg), trenuje ostro 5razy w tyg i czuję się świetnie, powoli buduje masę mięśniową, BF utrzymuje na poziomie 10-12. Jeśli nie zjem mięsa w ciągu dnia to czuję się okropnie słabo i źle. Mięso jest naprawdę potrzebne człowiekowi
Jaki masz wzrost?
@@castrim4901 170
Warto zauważyć, że jest sporo badań zgodnie, z którymi ludzie na dietach o niskiej podaży błonnika, jak keto lub mięsna, mają znacząco wyższą zachorowalność na nowotwory. Poza tym żyją statystycznie znacznie krócej. Najdłużej żyją populację spożywające około 80-90% kalorii z produktów roślinnych.
Skąd takie informacje. To brzmi nieprawdopodobnie.
Rogan całe życie trenuje i oficjalnie mówił że jest na Trt
Odnośnie Wit c jest jej o połowę mniej w diecie ja przewidują normy, ale szukając w materiałach można znaleźć że zapotrzebowanie na tą Wit spada (najpewniej mniejsza potrzeba jest skorelowana z spadkiem stanów zapalnych)
Przy diecie wysokotłuszczowej deficyt kalorii nie jest tak ważny, bo nadmiar tłuszczu nie jest po prostu wchłaniany. Do tego znacznie łatwiej kontrolować apetyt, bo insulina jest zawsze na niskim poziomie.
Stalowy mógłbyś zrobić odcinek o diecie keto, a trenowaniu przy tym sporty walki ?
Mój stary je codziennie tylko parówki i tez ma mnóstwo energii
Codziennie podroby + mięso mielone z indyka lub wieprzowe. W każdym posiłku warzywa i zero ponadprogramowych węgli. Podroby często najpierw duszone np. w pomidorach z puszki i oliwa dodawana w połowie. Nie polecam tego wariantu z indykiem - smakuje paskudnie. Warto też przemyśleć seler naciowy raz dziennie - masa dobry mikro. Dodatkowo bardzo duża sałatka z szpinaku, roszponki, oliwek, pomidora, ogórka, papryki (wit. C z materiału), czasami do tego kiełki - całość polana obficie oliwą lub olejem z lnu. Poza tym na luzie. Jak jesteś długo keto to trzeba się mocno postarać, żeby przestać. ^^ Polecam - faktycznie jest znaczna klarowność myślenia. Dodatkowo nie jesz do 15 i do tego momentu jest mega mindset do pracy.
Mieso zdaje sie byc najwazniejsze jezeli chodzi o czlowieka. Ziemniaki, czy ryz sluza do dobicia kalorii. Warzywa i owoce ok, zrodlo witamin. Mi np odwalaja w jelitach.
coś z tym mięsem jest, że wpływa na nastrój a przynajmniej ja to odnotowuję, i serio, im więcej mięsa w diecie (ale nie kiełbasy tylko mięśnia) tym lepiej się czuję.
Ten film to najlepsza antyreklama Twojego ebooka. Te rozważania czemu ludzie ze schorzeniami psychicznymi mogli się lepiej czuć albo w jaki sposób dieta pomagała w chorobach immunologicznych, czemu Tate nie czuł tak głodu i skoków energi. Na to wszystko nauka zna odpowiedzi tylko autor nagrał film o temacie na który nie ma pojęcia.
Na Ja kupiłem tego ebooka dieta na budżecie puki co nie jest zły ale też mam wrażenie że co do treningu i diety stalowy czasem gada farmazony
@@aleksanderwilinski2462 no raczej, bo to nie jest osoba z wykształceniem w tej dziedzinie, tylko losowy koleś z RUclips
No patrząc na znanych na karniworze to oni wszyscy są lekko ten tego. Peterson to psychicznie chory narkoman, który odlatuje co raz bardziej. Tate to upośledzony kryminalista ledwo sklecajacy zdania. Tristyn Lee ma zaburzenia odżywiania. Liver King jest tu najbardziej normalny - po prostu sprzedaje suplementy i po wyłączeniu kamer zapewne idzie zjeść coś normalnego;)
Z początkiem roku zacząłem ograniczać mięso. Kaloryczność i białko i tak wyrabiam na WPC, jajkach, twarogu. Zawsze też coś wleci z ryżu i mleka. Czuje się dużo lepiej, normalnie się wypróżniam i jest fajnie. Byłem też ze dwa lata temu na keto, gdzie jadłem duże ilości mięsa. Zdarzały się bóle brzucha i miałem zieloną kupę xD Testuje sobie różne diety i sposoby żywienia, ale zostaje przy tym co teraz, czyli jak najmniej mięsa. Może z raz w tygodniu sobie zjem, a czasem i nie, zastępując to rybą. Czerwone mięso zwiększa ryzyko zachorowania na raka, oa dodatkowo mięso przeważnie smażymy, co też nie jest dobre dla naszego zdrowia. No i jest ciężkostrawne. Polecam jednak ograniczać ze względów zdrowotnych.
Każdy organizm jest inny, ja im więcej jem mięsa i mniej warzyw/owoców to czuje się lepiej i moje choroby autoimmunologiczne się uspokajają. Z trawieniem jest podobnie mówisz ze mięso ciężkostrawne, a jak zjem mięsa dużo to się czuje leciutko i wszystko git na jelitach z kolei jak zjem więcej węgli/niektórych warzyw to czuje jakby jakaś wojna była przeprowadzana w moich jelitach. Co do smażenia to czerwone mięso (wołowina która swoją drogą polecam, bo ma bardzo dużo mikroskładników i bardzo dobrze przyswajalne białko) się bardzo szybko obrabia więc nie ma to dużego znaczenia, a nawet można kupić sobie jakieś urządzenie typu air fryer i bez smażenia da się.
@@kubax8897 Dokładnie. Każdy jest inny, dlatego warto testować, ale nie mówić że to co ja wybrałem to prawda obiawiona i jedyna słuszna opcja. Mimo wszystko warto też zwracać uwagę na badania. Mięso jest ciężkostrawne, chyba że wybierasz te chude i je gotujesz lub robisz na parze. Polecasz mięso które zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory.. Nieładnie. Nie wiem czy słyszałeś o tzw. niebieskich strefach. Są to miejsca, gdzie najwięcej ludzi przewyższa wiek 100 lat. Jak prześledzisz sobie diety tych ludzi, to są ubogie w mięso. Przoduje tam pescowegetarianizm, czyli jak już to ryba + węgle i warzywa. Serio, to że ty coś lubisz i uważasz że tobie dobrze robi, nie znaczy że jest to zdrowe. Warto myśleć o swoim całym potencjalnym życiu i zdrowiu, a nie tu i teraz. No niestety, pobożne życzenia nie mają znaczenia. Smażone również zwiększa ryzyko zachorowania na raka, więc przy mięsie masz combo. Badałeś się może co Ci szkodzi, czy po prostu uznałeś że mięso pomaga przy jednoczesnym wyeliminowaniu z diety węgli? Bo jeżeli tak, to nie masz pewności, że chodzi o mięso. Być może pomogło np. wyeliminowanie glutenu lub innego składnika.
@@CallistephusX całe swoje dzieciństwo byłem badany w kilkunastu szpitalach i nic z tego nie wyszło. Co do czerwonego mięsa to widziałem tak samo badania, które mówią o tym, że jest niezdrowe tak samo jak widziałem badania przeciwstawne, które wypunktowują tamte badania i zaprzeczają jego nie zdrowości. Wolę żyć krócej, ale się lepiej czuć w trakcie mojego życia niż żyć dłużej z skutkiem złego samopoczucia.
Stalowy, niedługo sezon grillowy. Proszę nagraj filmik o tym jak niepozorne sosy których używa większość osób wpływają na organizm. Jestem pewien, że ludzie będą klikać!
Super odcinek! Ale muszę się przyczepić 8:35 powinno być zaadaptować a nie zaadoptować
Jedzenie wyłącznie mięsa jest dobre, ale dla kotowatych. Człowiek to gatunek wszystkożerny i bez komponentnu roślinnego na pewno dobrze nie skończy.
Czlowiek jest wszystkożerny i musi dostarczać duzo zroznicowanych mikroelementów. To zapewnia prawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Najlepsza dieta to nie low/high carb, Czarnogórę, keto, kapuściana-tylko zdroworozsądkowa, zróżnicowana i zbilansowana dieta
Z tym chodnięciem jednak jest trochę prawdy. Zawsze powtarzałem, że wystarczy deficyt kaloryczny. Tylko tyle albo aż tyle. Jednak w przypadku pełnowartościowej diety czuć różnicę, ponieważ organizm mniej walczy przy zjedzeniu tej samej ilości kalorii niż w przypadku mniej zróżnicowanej diety.
Dlatego jak ktoś wypije niepasteryzowane mleko od krowy zamiast uht, to wtłoczy w siebie tyle samo kalorii, tylko w tym pierwszym przypadku dostarczy witamin A, D, B12, itd. i organizm będzie czuł się nasycony. Po sobie widzę, że jak jem intuicyjnie i zdrowo, to chudnę bez potrzeby liczenia kalorii
Dla zasięgu 💪
7:52 "składniki wywołują subiektywne uczycie sytości"... a jest jakieś obiektywne uczucie sytości? Jem od 0,5 do 1kg mięsa dziennie prawie bez warzyw i innych źródeł węgli, więc wygląda to na carnivore i nie mam problemów z wypróżnianiem. Nie zauważyłem aby do szczęścia brakowało mi błonnika. Inni internetowi mędrcy głoszą, że przy mocnym ograniczeniu węglowodanów zmniejsza się zapotrzebowanie na witaminę C.
Ja byłem na carnivore i niestety, miałem mocne problemy na sraczu, wiec odpuściłem. Jestem na keto i jest zajebiście.
@@TASIEMIECANDRZEJ Ponad 3 lata na Carnivorze i żadnych problemów. Najlepsza dieta w mojej opini. Ma wiele zalet w porównaniu do innych. Oczywiście wymaga pewnej dyscypliny i świadomości.
@Ryszard Kot Z tym błonnikiem to mit. Nie ma żadnych dowodów, że jest niezbędny w diecie, a wręcz są badania pokazujące korelacje błonnika z zaparciami. To samo z witaminą C. Eskimosi nie spożywali roślin i cieszyli się świetnym zdrowiem.
Ogólnie raczej mało obiektywny i profesjonalny materiał. Nie rozumiem dlaczego takie skupianie się na biegunce Rogana. Przecież to tylko dotyka niektórych i jest przejściowe. Mam wrażenie, że zostało pominietych wiele ważnych aspektów tej diety. Chociażby korzystny wpływ na masę i proporcje mięśniowe. Podejżewam, że autor jest z jakiegoś powodu promotorem diety Ketogenicznej, która oczywiście jest dobrą dietą, natomiast w mojej opini Carnivore oferuje dużo więcej.
Szkoda, że nie zostali wspomnieni promotorzy tej diety tacy jak Baker i Chaffee. Mysle, że wielu osobą mogła by zaimponować ich aparycja.
No przeciez wszystko zależy od organizmu
@@TASIEMIECANDRZEJ do radykalnej zmiany diety potrzebna jest adapacja, by zmieniła się flora bakteryjna
@@TASIEMIECANDRZEJ Prawdopodobnie nie zdążyłeś przystosować organizmu. Taka adaptacja może trwać nawet 2 miesiące, zależnie od stanu zdrowia.
Przecież to już w Winnetou Karol May pisał, że westmani muszą jeść dużo mięsa bo muszą uzupełniać składniki diety, które w mięsie występują w stopniu minimalnym
Witam
Chciałbym zrobić eksperyment który by polegał na tym że mam kilka ćwiczeń gdzie je wykonuje do piosenki przykładowe ćwiczenia
Brzuszki, deska na obie ręce i deska bokiem, pompki, przysiady, napięcia pleców ja to nazywam pleckami coś podobnego do brzuszków sorki że nie znam nazwy tego ćwiczenia wszystko 5x i może 5km biegu
I tu moje pytanka
Czy da to efekty?
Czy warto się zabrać za takie coś?
Po jakim czasie da to efekt?
Jakie ćwiczenia proponujecie zamiast wymienionych?
Czy ktoś podejmował się podobnego wyzwania?
Macie jakieś rady co do takiego wyzwania?
Jestem na keto ok 10 lat ,a na karniwor od ok 2 lat. To ne jakaś dieta ,to już jest mój styl życia
carnivore byl jedna z lepszych diet ktore wyprobowalem- nie bylo to samo mieso ( no jest drogie a ja jestem w liceum) ale jadlem okolo 200-400g samego miesa z przyprawami i posilkowalem sie jogurtami i twarogiem ( sniadanie 400g jogurtu naturalnego , obiad z miesa i kolacja-( koniecznie na wiecej niz 4 godziny przed snem zeby nie psuc jego jakosci) z ok. 200-300g twarogu) plus jakis jogurt w szkole - zaobserwowalem ze moj poziom energii byl rowny przez caly dzien i nie potrzebowalem juz drzemki po szkole- z weglowodanami i cukrami robie sie ospaly po poludniu i musze przespac sie z 90min zeby zachowac wydajnosc dodatkowo przez brak skokow cukru mialem o wiele lepsze samopoczucie plus nie mialem zmulonego mozgu w roznych momentach podczas dnia
a i oczywiscie jajka - jajecznica po szkole zamiast czegos innego albo na sniadanie czasem tez wypijalem surowe jajko z shotem czystej na trawienie na weekendzie
1) nie brak blonnika jest winny rozwolnieniom na poczatku, a nagla zmiana z dnia na dzien, wymiana flory bakteryjnej powoduje rozwolnienia
2) cholesterol LDL nie jest zadnym problemem - nie ma zadnych badan eksperymentalnych, ktore by to potwierdzaly - sa to hipotezy, ktore sie nie potwierdzaja - w przypadku diety odzwierzecej arterie sa wolne od miazdzycy
3) to nie sól powoduje nadcisnienie, a wlasnie weglowodany - mozna i 20g soli jesc i na diecie 0 carb bedzie zero problemu z cisnieniem i to juz po 3-4 dniach , wpływ sodu na cisnienie to 4-8 mm Hg i to krotko po posilku ; jesli ktos ma zatem cisnienie 180 to nie od soli !
skąd takie informacje? odnośnie węglowodanów i nadciśnienia?
Ograniczenie węgli bez wątpienia pomogło mi pozbyć się nadwagi (schudłem ok. 20 kg przez mniej więcej rok), jednakże na diecie mocno białkowej nie mam tyle energii, co w diecie o dużej zawartości węglowodanów, co w sporcie, który trenuję (wspinanaczka halowa) ma bardzo duże znaczenie. Spadek energii choćby o 10% to katastrofa. Może inni reagują inaczej i ich organizmy lepiej działają na żywności wysokobiałkowej
Ale to nie ma być dieta mocno białkowa, tylko mocno tłuszczowa bardziej, zorientuj się ile białka i jakiej jakości dostarczasz podczas 'normalnej diety', a ile białka i jakiego musisz dostarczyć na keto.
Ciekawe czy ja bym sie zaadoptowal skoro wogole nie jadam owocow i kilka produktow warzywnych tylko jem ale molgbym zrezygnowac. Jest gdzies info ile miesa dziennie trzeba dostarczac?
Nie ma reguły ile mięsa trzeba dostarczyć. Jesz kiedy jesteś głodny i tak długo aż się najesz
Ja bardzo dużo jadłem mięsa. Teraz staram się jeść co raz mniej, ponieważ mam bardzo wysoki cholesterol i z tym walczę. Cholesterol taki, że michelin ludzie mają niższy.
Stalowy zrob odcinek TOP 5 kulturystów obecnych
Zrobie jako naukowiec Tobie stalowyszok i ludziom przysluge. Madry skorzysta. Po pierwsze grzech zaniedbania ministerstwa zdrowia jest taki ze powinno sie uświadomic Narod co to jest parazytologia i jakie posiada scisle powiazania z chorobami cywilizacyjnymi. Po drugie tak jak morfologie ludzie powinni sie badac z zakresu parazytologi, odrobaczac regularnie i odgrzybiac. Wreszcie dochodzac nie bez przypadku do meritum, po trzecie z miesa organizm ludzki pozyskuje spora ilosc tryptofanu z ktorego w sposob uproszczony opisze wytwarza sie melatonina, wtamina b3 i serotonina. Mala część z wytworzonej w jelitach serotoniny dzialajacej obwodowo wplywa takze na poprawe pracy mozgu. To sie nazywa linia jelitowo mozgowa. Czyli im zdrowsze mamy jelita tym lepsze mamy odzywienie mozgu.
Weglowodany w znaczacym stopnu wplywaja na odzywianie zadomowionych w czlowieku roznych drobych ustrojow dlatego m. in. po zastosowaniu diety ketogenicznej ludziom cofaja sie choroby autoimmunologiczne. Pozdrawiam
Stalowy powiedz mi w formie swojej wypowiedzi i swojej oceny czy ta dieta oparta o samo mięso jest wystarczająca ja osobiście uważam że nie jest to do końca dobre dieta musi być kompletna uzupełniająca wszystkie mikro i makro
oczywiscie ze ciala ketonowe beda tak wydatne jesli nawet nie wydatniejsze niz glikogen tak szybko jak szybko cialo sie przestawi i zaadaptuje do ich uzywania ...
Stalowy szok,zrób materiał o DHEA
A może odcinek poświęcony Anatolemu sprzątaczowi siłowni??? Pozdro😊
Wystarczy trzymać podaż bialeczka i nie jeść wysoko przetworzonego szajsu i będzie dobrze. Nie ma znaczenia low czy high carb
Jeśli zależy Ci na tym żeby młodo wyglądać i młodo się czuć oraz dożyć późnej starości w dobrym zdrowiu to jednak ma znaczenie
duża ilość białka zwieksza sytość fakt , jedzą wysoko białko czyli 3 g na kd ciała i fatu do miedzy 0,8 do 1 kg i reszte węgli nawet sie dało robić forme tylko , robiłem się płaski dwa i sie kurczyłem a jedzac normanlnei bałko od 2,5 g na kg i nisko fat i wegle około 4 na 1kg zaczynajac redu redukcja szła stopniowo i wiadomo tu tez cardio i wygląd fajnieszy był i nie byłem płaski
dieta keto to dieta nisko węglowodanowa, więc czy stoi coś na przeszkodzie żeby keto oprzeć na twarogu niskotłuszczowym?
Jeśli dobrze pamiętam w kg twarogu jest 40g (50g to chyba granica ketozy?) węglowodanów a daje to od 180 a w niektórych przypadkach nawet 220g białka.
Zastanawiam się czy można by oprzeć keto na diecie bezmięsnej ale nie koniecznie wegańskiej.
Wrzucaj źródła w opis filmu. Niektórzy chcą poczytać :)
Polecam braci Rodzeń, warto posłuchać więcej na ten temat.
Bracia rodzeń pierdola głupoty niepoparte nauką
taaa.. szczególnie warto obejrzeć Szmexego jak ich wyjaśnia.
@@marcinx89 Sugerujesz się jednym filmikiem wyrywkowo komentowanym :D
@@JustDwight nieprawda Jest ich kilka Pooglądaj sobie szmeks serię tiktok kilkukrotnie musiał ich wyjaśniać
dieta a depresja---- tłuszcz ma pewną zalete i specyficznie ciało na niego reguje mianowicie daje poczucie bezpieczenstwa, więc jak najbardziej dieta gdzie rezygnujemy z weglowadanów na poczet tłuszcu przyniesie inne samopoczucie..
Z chęcią bym obejrzał materiał o Anatoly 😊 chłop fajnie wkręca ludzi na siłowni
Stalowy komentarz dla podbicia zasięgów :)
juz wiem czemu wege alternatywki w statystykach tam im samoboje skacza xD WEGE ZABIJA
Warzywa posiadają substancje anty odżywcze blokujące wchłanianie substancji odżywczych.
Np kwas fitynowym którego nie potrafimy neutralizować a jeśli jest go wystarczająco dużo w diecie potrafi blokować również inne substancję z posiłku.Podobnie szczawiany.
O azotanach nie wspomnę i ich szkodliwym wpływie na organizm.A jest ich w roślinach 10-60 x więcej jak w mięsie.
To z roślinami trzeba uważać a nie mięsem.
Ad depresji,jej rzadsze występowanie w dietach mięsnych a częstsze w wegańskich jest spowodowane wyższą podażą białka.
Tate raczej Bachusa przypomina tylko dla uczestniczek imprez z tragicznym skutkiem..
Co by się stało z połączenia tej diety mięsnej z IF?
Nie rozumiem jak można opierać się na pojedynczych przypadkach rozważając takie tematy. Ten jadł to i sobie chwalił, ten tamto itd. Bo wiesz... Mój kolega twierdzi, że nie może żyć bez papierosów i czuje się z tym świetnie. Wniosek? Trzeba palić. Świat nie powstał wczoraj i wystarczy rzut oka na całe społeczności, gdzie średnia życia w najlepszym zdrowiu jest najdłuższa (Blue Zones) i przyjrzeć się ich diecie. Nie, nie ma tam mięsa. Albo możemy się zastanawiać słuchając tych, którzy nie mają silnej woli żeby rzucić mięso i będą iść w zaparte. Peterson? Szacunek dla tego gościa, ale zawsze się zastanawiałem dlaczego tak mądry życiowo facet, psycholog, sam boryka się z depresją przez długie lata. Odpowiedź znalazłem niedawno: dieta.
Mięso dobra rzecz!
Wiem i rozumiem, że zwierzęta jedzą, żrą mięso, ale że dieta to robi? Semantycznie wyglądałoby to tak, że ta dieta pożera mięśnie osoby, która ją stosuje.
Are you afraid of bubbles?
Mam pytanie skoro wszyscy gonią za pięknem,a jest garstka pięknych ludzi to po co??
poprosze materiał o low fodmap.
W thumbnailu JR wyglada jak natty w porownaniu do Tta
Ten film to woda na młyn dla wszystkich tych, co jedzą za mało warzyw / owoców, a za dużo mięsa - co jest ogólnym problemem w PL. A oparty jest na opiniach kilku celebrytów i jednej książce. Zupełnie nie w Twoim merytorycznym stylu, który lubię i doceniam.
Teraz wegańska panie Stalowy🎉
Iwona wierzbicka mówiła coś kiedyś że błonnik może zastąpić maślan
Mięsko zjedz, ziemniaki zostaw 😁
Zrób odcinek o trentwins🙏🏻♥️
Kiedy odcinek o Januszu Wochu?
Ja uwielbiam ludzi ktorzy rezygnuja z warzyw i owoców bo węglowodany a później suplementują się tabletkami... Szerokości i wam i waszym nerkom!
Najważniejszą cechą zdrowej diety jest jej urozmaicenie.
Ani dieta wyłącznie roślinożerna ani dieta wyłącznie mięsożerna nie jest rozwiązaniem optymalnym.
Najlepiej jest spożywać zarówno produkty odzwierzęce (mięso, całe jaja, ryby morskie i rzeczne, nabiał, owoce morza), produkty roślinne (kasze, makarony pełnoziarniste, ryż, ziemniaki, płatki owsiane, otręby, rośliny strączkowe, warzywa, owoce), jak również przyprawy ułatwiające trawienie.
Dzięki temu dostarczy się pełnowartościowego białka zwierzęcego, zdrowych tłuszczów, zdrowych węglowodanów, błonnika, substancji mineralnych, witamin, a także związków wspomagających trawienie (przyprawy).
dobra adaptacja do tłuszczów trwa około 0,5 roku
Ja jem sporo mięsa ,ale zacząłem wprowadzać warzywa pomimo diety głównie mięsnej
dużo siły!
Jak sie ma jedzenie duzych ilosci tlusczow zwierzecych do raka prostaty .... ? Gdzie jedna z przyczyn jest wlasnie nadmierne spozywanie powyzszych?
Nie popieram tego typu odżywiania to moje zdanie
Bez argumentów twoje zdanie jest nic nie warte 😂
Eksperty od miesa i wegany. Popatrzec najpierw na zęby i macie odpowiedź co powinniście jeść. Wszystkożerni. No moze niektorzy jak se popatrza na zeby to moga dojsc do wniosku ze zyja powietrzem hehe
Po co nagrywasz coś o czym nie masz pojęcia ...??????
❤
Wydaje mi się że ledwie liznąłeś temat
dawaj odcinek o Adrian Carnivore
Albo się ciebie boją albo się z ciebie śmieją
Tyle tylko ze 100 g węgli nie da nasycenia tak jak 100 g bialka
Mięso samo w sobie jest bardzo zdrowe, mimo że korporacje promują jedzenie jedynie roślin, lub miesa z probówki
Bzdura. Czerwone mięso ma wpływ na zwiększone ryzyko zachorowań na raka.
ja wszystko co zrobi mamusia i babusia
zaadaptować a nie zaadoptować
Ile jeszcze będziemy wałkować temat ketozy?xd
Nie mowa tutaj o keto, a o diecie carnivora - wbrew pozorom są dwie różne diety. Keto nie jest dietą eliminacyjną :D
@@dominikdziedzicki4249 carnivore to jest odmiana diety keto :)
@@maciejkoronowicz3173 ta, ale jakaś totalnie po* ebana 😂
Aż kopicie wszystko co ma wam do sprzedania
@@TASIEMIECANDRZEJ niby tak, ale jeśli są osoby którym to służy to nie ma sensu po tym cisnac ;D
Szefie a może spróbujesz wyjaśnić fenomen Anatolija?
ruclips.net/video/KwZGE6wSqEM/видео.html
Liczenie kalorii sprowadza sie już do miana religii 😁
pozdrawiam osoby oglądajace, które są na redukcji :)
Nie szkorbut tylko szkorbowód, wiem bo mój wujek mechanik i mu właśnie ostatnio szkorbowód pierdol...ą, żeby przeszło to najlepiej kurzym gównem się smarować,
Stalowy, czy my naprawdę musimy tak często oglądać w Twoich filmach mordę Tate'a? Koleś, poza tym że gada bzdury i promuje szkodliwe postawy, ma postawione zarzuty o handel ludźmi. Czyni go to potencjalnie ścierwem. Może by tak do czasu wyjaśnienia sprawy przestać go promować?
Taa, gwarantowane miażdżyca, zawał serca, udar mózgu, nowotwór i/lub inne takie w wieku 50-60 lat. Jeśli taka dieta składa się głównie z białego gotowanego mięsa to jeszcze może jakoś ujdzie, ale powodzenia przy opieraniu diety na czerwonym mięsie i smażeniu. Jak ktoś do tego pali lub spożywa alkohol to aż się prosi o skrócenie życia o dobre kilka lat. Ci "specjaliści" ukazani w materiale mają przeważnie po około 30 (max 40 lat), a z tego co deklarują typowo mięsną dietę stosują dopiero od kilku miesięcy, więc to mało wiarygodna grupa badawcza. Po kilku-kilkunastu latach takiej diety większość nawet nie zbliży się do emerytury, a Ci którzy dożyją będą się bujać po szpitalach.
Pierdolisz glupoty.
Widać że kompletnie nie masz pojęcia o czym mówisz. Niby z jakiego powodu takie jedzenie ma gwarantować miażdżycę udar lub nowotwór?
@@michazygmunt15 chociażby z takich powodów jak tłuszcze trans, cholesterol, akrylamid i inne produkty reakcji Maillarda, nie wspominając już o antybiotykach, sterydach czy innych takich, które nierzadko podaje się zwierzętom. Wystarczy wziąć pierwszą lepszą książkę czy artykuł naukowy i poczytać jak powstaje blaszka miażdżycowa, jakie substancje uszkadzają tkanki czy są kancerogenne. Każde laboratorium rozłoży Ci mięso na czynniki pierwsze, więc stosunkowo łatwo sprawdzić co się w nim znajduje. Nie jest też tajemnicą jaki syf powstaje podczas smażenia, a pieczenie również nie jest lepsze. Wystarczy trochę poczytać na ten temat, a potem się wypowiadać.
@@tennickniejestdostepny 1. Odzwierzęce tłuszcze trans nie są szkodliwe. w przeciwieństwie do tłuszczów trans pochodzących z przetworzonej żywności
2. Twój organizm produkuje 3 razy więcej cholesterolu niż go zjadasz, poza tym cholesterol stanowi zagrożenie w środowisku (organiźmie) o wysokiej glikacji (czyli na dietach ketogennych jego wysoki poziom jest niegroźny a nawet korzystny; zachęcam Cię też żebyś sobie dokładnie poczytał jak powstają blaszki miażdżycowe 😉)
3. Akrylamid powstaje przede wszystkim w produktach skrobiowych a najwięcej go znajdziemy w czipsach i chrupkach ziemniaczanych, frytkach i innych wysokowęglowodanowych produktach.
4. Zwierzętom owszem podaje się antybiotyki i inny syf, za to na rośliny wylewa się hektolitry glifosatu i innych środków ochrony roślin. Poza tym, u zwierząt które jemy nie występują w organiźmie substancje toksyczne (chyba że je im podamy), natomiast WSZYSTKIE rośliny, jako organizmy które nie mogą się bronić, produkują substancje toksyczne i antyodżywcze takie jak saponiny, garbniki, izotiocyjany, lektyny, szczawiany, glikozydy itd. itd. które uszkadzają jelita, hamują wchłanianie składników odżywczych, zaburzają hormony i trawienie.
Wystarczy trochę poczytać na ten temat, a potem się wypowiadać. 😉
@@michazygmunt15 ok, widzę że nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli przedstawisz jakieś wiarygodne badania, że zwierzęce tłuszcze trans, cholesterol i smażenie są zdrowe i nie mają wpływu na powstawanie miażdżycy, to chętnie się z tym zapoznam, bo zgodnie z obecnym stanem wiedzy cała medycyna i dietetyka opiera się na tym, że są one szkodliwe (każda rzetelna książka do medycyny czy lekarz Ci to powie).
To że chipsy zawierają więcej jakiejś pojedynczej szkodliwej substancji nie powoduje, że mięso jej nie zawiera czy że nie jest szkodliwe (zwłaszcza to czerwone i smażone). Teraz może Cię zaskoczę, ale przykładowo papierosy nie zawierają akrylamidu, a również są szkodliwe. Jeśli ktoś chce niszczyć sobie zdrowie i życie to jego wola, tylko potem niech nie biega po lekarzach i nie zajmuje kolejki twierdząc, że nie wiedziałem, bo na jutube mówili, że dieta mięsna jest korzystna...
Ale Tate nie jest milionerem :)
Jest