według mnie vettel zakończył karierę w cieniu nowi fani nie znali go z dominacji w RB tylko walki o punkty i pamiętam kiedy zdobył podium w baku i komentator przypominał jego sukces to moi koledzy się dziwili ze kiedyś wygrywał piękne i smutne jednocześnie
Co do Hilla to brakuje bardzo ważnej rzeczy. Damon chciał zakończyć karierę pod koniec sezonu, gdzie wprost mówił że nie ma motywacji do jazdy. Jordan szukał zastępstwa, jednak Hill przeliczył sobie ile by musiał zapłacić za zerwanie kontraktu i dokończył sezon, ale w ostatnim wyścigu wycofał się mimo iż jego auto nie miało żadnych problemów technicznych.
Myślę, że każdy powinien odejść wtedy kiedy przestaje mu to sprawiać radość i dochodzi do wniosku, że pora zająć się czymś innym, są kierowcy jak Nico Rosberg co odszedł niby aby spędzać więcej czasu z rodziną a wciąż pojawia się na każdym prawie wyścigu F1, więc coś tu chyba nie gra. Chociaż wiadomo, że czasem już wiek i stan zdrowia nie pozwalają na starty, a jak się nie chce odchodzić do inna rola w tym świecie np. własny zespół jest wtedy myślę naprawdę spoko dla takiego kierowcy. Jednak taki Damon Hill to nic przy kierowcach NASCAR, którzy potrafią przez lata zaliczać pojedyncze starty jak na przykład Bill Elliott czy Bobby Labonte. Richard Petty, 7 krotny mistrz, najlepszy kierowca w historii NASCAR to ostatnie mistrzostwo zdobył w 1979 roku, ostatni wyścig wygrał w 1984 a zakończył karierę w 1992 roku, więc to dopiero jest odejście w cieniu.
Takie odchodzenie w chwale zdarza się rzadko a kierowcy są po prostu głodni sukcesu jak i pieniędzy, to ich praca i pasja zarazem więc nic dziwnego, że kimi Raikkonen odszedł po tylu latach. Nie wyobrażam sobie Sebastiana Vettela kończącego kariere w 2013, bo skąd miałby znać przyszłość, że z Ferrari nie zdobędzie mistrzostwa. Tak samo jest z piłkarzami dlaczego Ronaldo miałby kończyć karierę po Realu Madryt skoro sprawia mu to przyjemnośc a tak długo jak ktoś jest chętny płacić, żeby on grał czy żeby taki Alonso jeździł tak długo powinni robić to co kochają.
Materiał i pomysł - spoko, ale strasznie nudne te historie. Ja wiem że to jest ważne ale jak na odcinek typu "the top of", 6 minut historii Adrettiego to zdecydowanie za dużo. Zabrakło przede wszystkim Schumachera.
Cóż, wstępnie podzieliliśmy odcinek na co najmniej trzy części, aby odcinek nie był za długi... Jednym z kierowców, którego 'wyrzuciliśmy' z tej części pierwszej był właśnie Schumi, więc na pewno pojawi się on w kolejnym odcinku, który też postaramy się wykonać w nieco innej formie. Dzięki za feedback!
według mnie vettel zakończył karierę w cieniu nowi fani nie znali go z dominacji w RB tylko walki o punkty i pamiętam kiedy zdobył podium w baku i komentator przypominał jego sukces to moi koledzy się dziwili ze kiedyś wygrywał piękne i smutne jednocześnie
Co do Hilla to brakuje bardzo ważnej rzeczy. Damon chciał zakończyć karierę pod koniec sezonu, gdzie wprost mówił że nie ma motywacji do jazdy. Jordan szukał zastępstwa, jednak Hill przeliczył sobie ile by musiał zapłacić za zerwanie kontraktu i dokończył sezon, ale w ostatnim wyścigu wycofał się mimo iż jego auto nie miało żadnych problemów technicznych.
To tłumaczy dlaczego tak fatalnie wypadł na tle Frentzena w '99. Dzięki!❤
Ja do tej grupy Prost-Hakkinen-Webber dodałbym Gerharda Bergera
Poleciał sub :D
Myślę, że każdy powinien odejść wtedy kiedy przestaje mu to sprawiać radość i dochodzi do wniosku, że pora zająć się czymś innym, są kierowcy jak Nico Rosberg co odszedł niby aby spędzać więcej czasu z rodziną a wciąż pojawia się na każdym prawie wyścigu F1, więc coś tu chyba nie gra. Chociaż wiadomo, że czasem już wiek i stan zdrowia nie pozwalają na starty, a jak się nie chce odchodzić do inna rola w tym świecie np. własny zespół jest wtedy myślę naprawdę spoko dla takiego kierowcy. Jednak taki Damon Hill to nic przy kierowcach NASCAR, którzy potrafią przez lata zaliczać pojedyncze starty jak na przykład Bill Elliott czy Bobby Labonte. Richard Petty, 7 krotny mistrz, najlepszy kierowca w historii NASCAR to ostatnie mistrzostwo zdobył w 1979 roku, ostatni wyścig wygrał w 1984 a zakończył karierę w 1992 roku, więc to dopiero jest odejście w cieniu.
Leci sub co wcale nie jest oczywiste w swiecie kanalow o tematyce F1, pozdro!
Dzięki!🤘
kurwa Kubajto niezły materiał
Dobry content Kuba, rozwijaj się 👍
Dzięki, Kuba! Razem z Bartkiem nie zamierzamy wyhamować 🤙
Myślę, że gdyby Nikita Mazepin przejechałby jeden sezon mniej byłby lepiej zapamiętany.
Super materiał!
Zawsze miałem ogromny szacunek do Nikiego Laudy, ale po informacji o postawieniu się Ferrari... szanuję go jeszcze bardziej.
Super film czekam na wiecej filmów
pul pozyszyn 😂
Takie odchodzenie w chwale zdarza się rzadko a kierowcy są po prostu głodni sukcesu jak i pieniędzy, to ich praca i pasja zarazem więc nic dziwnego, że kimi Raikkonen odszedł po tylu latach. Nie wyobrażam sobie Sebastiana Vettela kończącego kariere w 2013, bo skąd miałby znać przyszłość, że z Ferrari nie zdobędzie mistrzostwa. Tak samo jest z piłkarzami dlaczego Ronaldo miałby kończyć karierę po Realu Madryt skoro sprawia mu to przyjemnośc a tak długo jak ktoś jest chętny płacić, żeby on grał czy żeby taki Alonso jeździł tak długo powinni robić to co kochają.
Zabraklo Schumachera. Gdyby nie powrot do F1 z Mercedesem, jego statystyki wygladalyby zdecydowanie lepiej.
No Szumi to chyba największy szubrawiec z F1
Ja pierdole! Skąd to przepisaleś? Z ' Muratora'?
Kimi Raikkonen w latach 2014-2021
Materiał i pomysł - spoko, ale strasznie nudne te historie. Ja wiem że to jest ważne ale jak na odcinek typu "the top of", 6 minut historii Adrettiego to zdecydowanie za dużo. Zabrakło przede wszystkim Schumachera.
Cóż, wstępnie podzieliliśmy odcinek na co najmniej trzy części, aby odcinek nie był za długi... Jednym z kierowców, którego 'wyrzuciliśmy' z tej części pierwszej był właśnie Schumi, więc na pewno pojawi się on w kolejnym odcinku, który też postaramy się wykonać w nieco innej formie. Dzięki za feedback!
Może Hakkinen?
Schumacher w Mercedesie
hamilton nie ma 40 lat xd