NAJGŁUPSZA RZECZ W JAKĄ W ŻYCIU UWIERZYŁEM l Patryk Pyta #4
HTML-код
- Опубликовано: 22 сен 2018
- • TU ŚPIEWAM ŁADNIE • Patryk Szczepanik - 51...
• KOSZULKI "BYCIE MIŁYM" PatrykSzczepanik.lnk.to/Shop
• ZAMÓW MOJĄ PŁYTĘ PatrykSzczepanik.lnk.to/Plyta
Patryk w internecie:
• lnstagram: PatrykSzczepanik.lnk.to/Insta
• TikT0k: / szczepanikoff
• Spotlfy: PatrykSzczepanik.lnk.to/Spoti
• Faceb00k: PatrykSzczepanik.lnk.to/Face
• Twltter: PatrykSzczepanik.lnk.to/Tweet
• RUclips: PatrykSzczepanik.lnk.to/You
• Kontakt: kontakt@szczepanikov.pl
Dzięki Waszemu wsparciu, które od wielu lat otrzymywałem w komentarzach pod moimi pierwszymi coverami, wypuściłem swój debiutancki album o nazwie "Pierwsza". Lubię porównanie, że to co ludzie widzą na moich filmach to moment największej głupawki z Twoim najlepszym przyjacielem, natomiast to co umieściłem na płycie to momenty wrażliwości, które zazwyczaj zarezerwowane są tylko dla moich najbliższych.
👉 NAJMILSZY DSC W PL / discord
👉 GRUPA NA FEJSIE / mlordkiszczepana
👉 ZADZWOŃ CZASEM 535 083 584
Kanał Szczepanikov prowadzony jest od 2014 roku przez Patryka Szczepanik. Znajdziecie na nim wiele oryginalnych pomysłów i serii z komentarzami widzów, których głównym zadaniem jest rozrywka i wywołanie na twarzy widza uśmiechu.
Największym sukcesem na kanale cieszy się seria Najśmieszniejsze słowa w różnych językach:
• NAJŚMIESZNIEJSZE SŁOWA...
(a szczególnie Najśmieszniejsze słowa w języku niemieckim, oraz Najśmieszniejsze słowa w języku czeskim), gdzie Patryk przy pomocy tłumacza Google sprawdza podane przez swoich widzów (zwanych Młordki Szczepana) słówka i je tłumaczy. Uzyskany efekt jest co najmniej zadziwiający.
Inne serie warte uwagi:
• Przypałowe Historie Młordek
• PRZYPAŁOWE HISTORIE MŁ...
• Straszne Historie Widzów
• STRASZNE HISTORIE Z KO...
• Problemy nastolatek z komentarzy
• PROBLEMY NASTOLATEK Z ...
• Szkolne Uwagi
• SZKOLNE UWAGI Z KOMENT...
• Prawda czy Wyzwanie (mniej oryginalne ale śmieszne)
• PRAWDA czy WYZWANIE
• Miłosne Historie
• MIŁOSNE HISTORIE WIDZÓW
• Stalkerskie Historie
• STALKERSKIE HISTORIE Z...
• Sekrety widzów z komentarzy
• SEKRETY WIDZÓW Z KOMEN...
• Najgorsze teksty z Tindera
• NAJGORSZE TEKSTY Z TIN...
• Wstydliwe Wyznania z komentarzy
• WSTYDLIWE WYZNANIA Z K...
Polskie kanały, które kontentem są w miare podobne:
• Naruciak, a szczególnie jego seria Ciumkaj Loczki typu Na Ratunek 112, Trudne Sprawy odc, Sekrety Rodziny, Zdrady, Dlaczego Ja odc i inne znane paradokumenty
/ naruciakgaming
• Blowek, i jego seria Testujemy Popularne Lifehacki z TikToka, oraz Gadżety z TikToka
• TESTUJEMY POPULARNE LI...
• Friz, gdyż według satystyk mamy bardzo wielu wspólnych widzów
/ frizoluszek
oraz tym samym śladem idąc Ekipa Friza oraz jego nowy projekt Genzie
• Kanał Genzie
/ genziee
***
Krótki infopack, który możesz chcieć wiedzieć:
• Filmiki zazwyczaj pojawiają się na kanale w poniedziałek o 18:00
• Nasza społeczność nazywa się Młordki Szczepana
• Jeśli gdzieś w komentarzu zobaczysz coś o Kurce Marysi, to jest to maskotka kury, którą kiedyś dostałem ze względu na moją walkę z kupowaniem jaj z chowu klatkowego (pamiętajcie tylko zerówki!)
• kocham Reziego
#Szczepanikov #MłordkiSzczepana #5173 
Развлечения
DAJ LEJKA JESLI PODOBAŁ CI SIE MOJ WIERSZYK XDD
Mi sie podobał
Był SUPERAŚNY 😍😍😍
Za parę lat twoje wiersze trzeba będzie umieć na pamięć. A myślałam że jesteś obrońcą biednych uczniów
Piękny 😂👌😉
Kocham go 😂
ZAWSZE kiedy wchodzę do sklepu i jednak nic nie kupuję, wychodząc z niego widzę wzrok wszystkich ochroniarzy na mnie, a ja tylko powtarzam w myślach "Ewelina ty nic nie ukradłaś, zachowuj się naturalnie" to jest creepy moment XDDD
XDDDD
Zawsze xd
Same
Też tak mam
Ja mam tak samo
Najstraszniejsza historia to była wtedy jak wnusio powiedział, że nie chce dokładki 😮
Babcia Helenka Babciu ja mogę dokładkę? :3
xd
Brawo babciu, byłaś na odcinku!
Ja bardzo chętnie poproszę dokładkę, chociaż narazie nic nie dostałam
Wnusio to chyba jakiś opętany xddd
Eh... Ja mogę wziąć za wnusia, bo jestem głodna ☹️
Ja jak byłem mały myślałem że dzieci powstają jak się całuje chłopak i dziewczyna i wtedy ich ślina ma jakąś mutację genetyczną i z tego powstają dzieci Wtf
Ja tak myślałam do 7 roku życia XD potem... moi przyjaciele mi wytłumaczyli, a ja przez resztę dnia wypytywałam kolegów skąd oni wiedzą takie ochydne rzeczy... pytanie było tak stresujące i niezręczne dla jednego z nich że na mnie nakrzyczał że nie mój interes, do dziś się trochę boje co on robi jak jest sam...
Mój kolega cały czas tak myśli XD
Też tak myślałam
Ja właśnie też tak kiedyś myślałem
Też tak myślałam xd
Ktoś mi pukał w okno, myślałam, że to mama mnie upomina abym zgasiła światło i szła spać (bo mama jak pali to wychodzi na balkon, a że mam okno tuż obok to nie jest to ciężkie) szczególnie, że było już późno. Więc szybko odkładam rzeczy i udaje, że śpię. Słyszę znowu pukanie. Przestraszona wychodzę z mojego pokoju do przed pokoju, żeby zobaczyć czy kto to jest. Patrzę, nie ma nikogo w salonie, ktoś jest w łazience. Patrzę na balkon, zamknięty. A co za tym idzie kto mógł pukać w szybę jeśli jedna osoba się myje a na balkonie pustki. Podchodzę powoli zestrachana do balkonu, przyglądam się i widzę tatę zamkniętego na balkonie. Mama go przez przypadek zamknęła i poszła się myć, a tata pukał żebym mu otworzyła drzwi XXXXDDDDD
Limonka Zielona 😂
P*
Xdd
XDDDDDDDD
XD
Szłam sama od koleżanki. Trochę się już ściemniało bo to była zima i było coś ok 17:30. Naglę odwracam się a za mną jakiś gość idzie. Nagle zaczął przyśpieszać. To ja też przyśpieszyłam a on szedł jescze szybciej. Przestraszyłam się bo był ubrany na czarno był łysy i miał tatuaże. Wyglądał jak jakiś kryminalista. Ze strachu zaczęłam biec. On zaczął biec krzycząc niskim głossem stój. Wkońcu mnie dogonił. Ja cała zestrachana i roztrzęsiona zatrzałam się. W głowie tylko miałam "o nie on mnie napewno porwie". Gdy nagle dał mi portmonetke i powiedział "masz wypadło ci" patrze do torebki a tam nie ma jej. Zapytał sie dlaczego uciekałam i jak powiedziałam mu że się przestraszyłam on się miło zaśmiał i odszedł. Było mi strasznie głupio
@Ola Jabłońska ej słodki to...trochę jak z amerykańskich filmów💕
Aha xd biedny pan xd
To jest taki dres z dobrym serduszkiem💖
Współczuję lol
Ja uwierzyłam, że w szkole jesteśmy po to by się uczyć, a nie zdać😭
Jak jak byłam mała przywiązałam pluszaka do krzesła i groziłam mu że jak nie zacznie gadać to mu zrobie krzywdę, mimo tych gróźb nie gadał!!! No więdz po pół godzinie wrzeszczenia na pluszaka odciełam mu rękę, nogę, ogon, i skończyło się na tym że on już nie wyglądał jak miś. Pozdrawiam moją mamę która dała radę go zszyć, bo po pięciu minutach rozpłakałam się że mój miś pocioł się, bo już nie chciał żyć. Dlaczego dzieci nie powinny bawić się nożyczkami? Macie jedyną z odpowiedzi.
Pomyślałam o Teen Wolf
O tym jak ta dziewczyna strzelała paralizatorem do Pana Misia
Najstraszniejsza historia mojego życia...
Przyjechała do mnie na noc koleżanka i razem z nią i moim młodszym bratem siedzieliśmy u mnie w pokoju i coś se rysowaliśmy ( mieliśmy po jakieś 9 lat, a brat 5 ). Rodzice powiedzieli, że muszą na chwilę pojechać do sklepu, w sumie to się tym nie przejmowałam bo już nie raz zostawałam w domu. Nie było ich już ponad godzinę. Zaczęliśmy się trochę bać bo było ciemno. Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi ( nie zeszłam na dół, żeby zobaczyć kto to bo się bałam ), pukanie zmieniło się w walenie w drzwi, strasznie się baliśmy, ktoś zaczął ciągnąć za klamkę, na szczęście było zamknięte. Nagle zrobiło się cicho, ten ktoś odszedł cały dom i zaczął stukać w okno. Zaczęłam płakać, myśłam, że zaraz tu wejdzie, zadzwoniłam do rodziców. Rodzice przyjechali jak najszybciej mogli okazało się, że to był tylko mój dziadek. 👌😂
xd
okej no to moja straszna historia? ready? nie? ok. byłam sama w domu. rodzice dokładnie o 18.00 poszli do sąsiadów na imieniny. dwie minuty później usłyszałam pukanie i zapytałam się klasycznie - kto tam? cisza. typ zaczął walić w drzwi, szarpać za klamkę, krążyć po podwórku i zaczął gdzies dzwonić. dziwnie chodził i w ogóle się zachowywal. popłakałam się i zadzwoniłam na 112 a ta baba zadzwoniła na psy XD no to ja poszłam na górne piętro cyknelam mu fotkę ale rozmazana bo płakałam. krążyl przez dwie godziny i krzyknął ''KIEDYŚ CIE DOPADNE!'' po czym odjechał na rowerze. minute później przyjechała policja. to było dwa lata temu i nie miałam przez to fb i założyłam kilka dni temu :) POZDROWIONKA! ❣️
kinga duda gdzie byla ta policja?
Policja zawsze się pcha do takich akcji po prostu xd
Ale ja pamiętam że był halowen i byłam u mojej bf a jej mama gdzieś wyszła i nagle ktoś podjechał i wgl i zaczął dzwonić, pukać my przez judasza kto to wgl idk my wystraszone wbilysmy po schodach na górę a potem okazało się że to kurier xddd
U ale co współczuję
@@wiktoriasekowska4545 policja to gówno, przyjechali 40 km do mnie i zaczęli spisywac to ja pokazała stronę gdzie pojechał i opisalam rower. NAWET DO MOICH RODZICÓW NIE ZADZWONILI A DOM SĄSIADÓW JEST OK 10 M OD MOJEGO TAK DOSŁOWNIE no i powiedzieli ''trudno nic nie widzieliśmy'' z czego bff mojego taty to policjant ale nie miałam do niego numeru
Cały dzień w szkole myślałam o tym pączku, od rana do końca dnia. Calusieńki dzień. Marzyłam, żeby w końcu wrócić do domu i wreszcie go skosztować. Kiedy w końcu nadszedł ten błogosławiony czas i wróciłam do domku pierwsze co zrobiłam to zajrzałam do lodówki. I w tym momencie się rozpłakałam. Mojego pączusia nie było. Brat musiał go zjeść. Płakałam przez półgodziny, a byłam smutna i przygnębiona przez resztę dnia. Do tej pory mam traumę i pod łóżkiem chowam większość słodyczy itp. A to było jakiś rok temu...
XDDDDDDDDDDDD ale się uśmiałam
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Byłaś na odcinku
Łasuch
@@weronika-nm3un ale to smutne
Kilka lat temu jak spałam u koleżanki, to oglądałyśmy sobie w jej pokoju horror. No i tam była taka straszna postać co siedzi pod łóżkiem i wydaje straszne dźwięki, a potem wychodzi i cię zabija. Poszłyśmy potem do pokoju jej taty bo chciałyśmy zagrać w jakąś grę na konsoli(nie pamiętam już jaką). No i nagle słyszymy jakieś dziwne chrząknięcie (siedziałyśmy na łóżku) ale pomyślałyśmy że to coś z gry. Jakieś kilka minut później łóżko się poruszyło i wyszedł z pod niego jej tata. Okropnie się wystraszyłyśmy. Jak się później okazało łóżko było zepsute i on je naprawiał, ale jak tylko przyszłyśmy od razu pomyślał żeby nas przestraszyć. Nie powiem... udało mu się....
Moja straszne historia:
Mając jakieś 7-8 lat myślałam że jak się spuści wodę w kibelku to wzywa jakieś straszne potwory i jak wyjdziesz z łaźienki to one cię zabiją. Pewnego dnia (hallowen 2015) moja koleżanka ( w moim wieku) za drzwiami łazienki ustawiła kukłę (dość realistyczną) jakiegoś tam potwora. Ja spuszczając wodę w kibelku szybko zaczęłam biec do drzwi a za drzwiami..... no wiecie XD..... gdy zobaczyłam to COŚ krzyknęłam zaczęłam biec do tyłu wpadłam do wanny i zrzuciłam na siebie świeczki (jakby co to zapalone i były koło wanny -i też nie wiem skąd się tam wzięły) *naszczęście wanna była pełna wody* A koleżance do dziś nie ufam bo przez nią podpaliłam sobie końcówki włosów💇 Śmiechł*ś? Załapkuj komentarz bo bym chciała być na odc u kudłatego przyjaciela ludzi i kur
Piona tez tak myślałam i zawsze uciekała😅😅
Czemu ty zacenzurowalas smiechlas xD
Ja tez tak mialem
@@magdalenagawlowska8303 no bo nwm czy to czyta chłopak czy dziewczyna
To moja najstarszniejsza historia była na zielonej szkole kilka lat temu (chyba 2). Nie zapewniono nam jedzenia ani nic wszystko sami se kupujcie i nie obchodzi nas ile macie kasy. Nadszedł moment kulminacyjny. Miała być impreza. Wszyscy siedzimy sobie w pokojach oglądamy filmiki na yt. I wbiega do nas zapłakana koleżanka, że ktoś jej ukradł iPhone. Są dość drogie więc sam wiesz. Szukamy po całym pokoju (przez przypadek podczas szukania przewróciłyśmy szafę ale nie o to chodzi) potem idziemy do recepcji, że w hotelu jest złodziej. Biegną chłopaki. Ktoś zabrał im przenośny telewizor i play station. Mamy zawały. Potem nauczyciele mówią że pani od przyrody też zniknął telefon. Kompletny zawał. Potem przychodzi taki 1 chłopak i mówi że jak włączysz stronę główna na chrome to wychodzi zdj lalki voo doo z napisem "ty następny" nie chciałam w to uwierzyć, już i tak byłam na stopniu zawał więc powiedziałam żeby pokazał to była prawda. Potem zamknęłyśmy się że wszystkimi dziewczynami w pokoju i wszystkie ryczalysmy ze strachu. Na domiar złego było słychać krzyki. (było ciemno Btw) wszystkie dzwonimy i piszemy do rodziców, żeby nas stąd zabrali. Schowałyśmy się pod łóżkami. Było nas dużo ale się zmieściłyśmy. Nagle ktoś wali w drzwi. My cicho na skraju załamania. Po 5 min odchodzi. Wcześniej co chwilę się dałyśmy. W końcu chcemy wyjść, Ale klucz jakby utknął. W końcu wyrwałam go. Wyszłyśmy (większość dziewczyn miała makijaż na imprezę i nie powiem jak wyglądały po tam płaczu). Pani pyta się co nam się stało (widać po niej było że ma wywalone na to że wssytkie ryczymyi że z pokoju dla 3 os, wyszło 12) mówi że pokręciło nam się od telefonów. I potem kazała wszytkich zebrać w holu. Okazało się że panie kradly nam rzeczy żeby było "śmiesznie" pukały do drzwi i w ogóle. Mówiły jak to fajnie się nie bawiły i w ogóle.
Wszystkie osoby z zielonej szkoły zmieniły szkole. Razem ze mną. Nauczyciele są pozwani można tak powiedzieć. Stracili wychowawctwo i order uśmiechu szkoły. Praktycznie nikt nie przyszedł do szkoły po zielonej szkole. Dopiero po 2 tygodniach. Niektórzy musieli być leczeni przez psychologa. Więc, jeśli jakiś nauczyciel to czyta, nie róbcie tak
o jejku
No db a jak z tym chłopakiem od chrome?
@@aure6059 no właśnie ale może nauczyciele go przekonali a on był dobry z informatyki albo był tam jakiś informatyk czy coś
Kiedyś na noc była u mnie moja koleżanka. Strasznie nam się nudziło więc wymyśliłyśmy że poopowiadamy sobie starszne historie. Moja koleżanka powiedziała mi coś takiego "była sobie kiedyś dziewczyna która miała w pokoju dużego pluszowego misia. Pewnej nocy przebudzila się i poszła do toalety w tym czasie jej pluszowy miś wstał poszedł do kuchni, wziął nóż i schował się pod łóżko dziewczyny. Ona jak wyszła z toalety i chciała się położyć spać pluszowy misiek ja zaatakował i zabił nożem który wziął z kuchni" Mi się to nie wydawało starszne więc ja jej też opowiedziałam jakaś tam historie. Po jakiś 30 minutach moja koleżanka zasnęła a mi się zachciało do toalety. Ale nagle sobie przypomniałam ta historyjkę a też miałam pluszowego misia w pokoju. Więc jak najszybciej poszłam do toalety a jak z niej wyszłam to obczajałam czy wszystko z tym misiem jest okej i czy nie ma nigdzie noza XDDD wiem ze długie ale mnie to w sumie teraz śmieszy XDDDD
Moja straszna historia : kiedy miałam 7-8 lat , moja mama czekała na tatę (wracał z pracy) i siedziała po ciemku (na dworze ciemno i u nas tez bo była awaria i nie było prądu) i szlam do łazienki i moja mama chciała mi zrobić żart i powiedziała takie typowe ,,bu” myślała że się przestraszę a ja jej przywaliłam z pięści w nos a ja jako 7-8 letnie dziecko miałam dużą siłę
UWAGA : mojej mamie nic się nie stało poza tym że miała złamany nos
Już to widzę. Lekarz: Jak Pani złamała ten nos? Twoja Mama: No dziecko mi Jeb*o 😂
Gdy byłam mała pewnej nocy nie mogłam zasnąć a mój pokój oraz łóżko, w którym leżałam był na przeciw drzwi wyjściowych no a drzwi od pokoju zawsze były otwarte i kiedy było już około północy ( wtedy to było dla mnie późno ) i wszyscy już spali nagle ktoś zaczą pukać do drzwi, później szarpać za klamkę i kopać a potem wszystko na raz. Z każdą sekundą było coraz głośniej bałam się wołać rodziców bo przecież mógłby mnie ten ktoś usłyszeć ( teraz jak o tym myślę to mówię sobie takie "NO I CO Z TEGO?!" ) było tak głośno że dziwiło mnie to iż żaden z rodziców nie wstał, myślałam że oni też się boją i chowają pod kordłą jak ja, nie... spali. Po dwóch minutach któryś z sąsiadów wyszedł i go pogonił ( prawdopodobnie jakiegoś nawalonego pana ) . Zaś po paru sekundach od zdarzenia wstała moja mama, żeby się napić, SERIO?! Najlepsze poczucie czasu, dzięki mamo.
A więc uwaga:
Kiedyś byłam sama w domu *standardowo* Idę do łazienki, zamykam się wszystko ładnie, pięknie, a tu nagle światło zaczęło gasnąć, słyszałam czyjeś kroki za oknem i dziwny straszny śmiech, ja bojąca się wyjść z niej patrzyłam przez okno i ujrzałam postać w czarnych ubraniach, która bez trudu weszła do mojego domu, ja byłam tak wystraszona że wzięłam wałek i chciałam to coś zaatakować ale *okazało się że to tylko elektryk przyjechał sprawdzić co się dzieje ze światłem, po tym incydencie, w którym wybiegłam na niego z wałkiem jak jakiś psychopata nie przychodził do nas przez rok* Z JEDNEJ STR ŚMIESZNA Z DRUGIEJ CREEPY ;F
😂😂 Z wałkiem haha
z WAŁKIEM 😂😂😂
NIE PYTAĆ Z KĄD MAM WAŁEK W ŁAZIENCE XDDD
Biedny elektryk XD
Mama wracając powiedziała ,, Zapomniałam kupić MacDonalda"
Hania Borucka weź nie będę spała
Aaaaaaaąaa!
Mam traume życiową !!
gorzej by bylo gdyby powiedziala zapomniałam kupic CI mc
O jeju smuteczek:(
Mi brat (starszy odemnię o 6 lat) kiedyś mi powiedział,że (zrób taki poważny głos) zanim się wprowadziliśmy się do naszego bloku mieszkała tu rodzina z 2 dziećmi i powiedział że jedno dziecko jednego razu powieśiło się w moim pokoju i straszy teraz w ścianach mojego pokoju A ja mała w to uwieżyłam a i dopiero po 1 roku się skapnełam się ,że to nie prawda 😑
Znam to uczucie też mam starszego brata i akurat też o 6 lat
Moja najstraszniejsza histroria zdarza się codziennie...to wtedy kiedy młodsza siostra wbija do pokoju
Ja mam jeden pokój z młodszą siostrą więc znam twój ból ;")
Skąd ja to znam , tylko że ja mam brata 😶😑
O kurcze znam ten ból mam to samo jak sobie smacznie spie a ona wbija mi do pokoju o 6 i zaczyna chalasowac zabawkami
To dziecko mnie wali na glebę i wyje jak wilk LOL xD
Moją najstraszniejszą historią była ta: Gdy byłam z babcią w kościele (miałam 4 latka) i skończyła się msza, to wyszłyśmy z kościoła i nie trzymałam się babci za rękę... Gdy chciałam ją właśnie wziąć za rękę to wzięłam jaką obcą panią i poszłam z nią kawałek nagle ta pani mówi żebym odeszła od niej bo ona mnie nie zna... Wtedy moja babcia mnie od tej pani wyrwała😂
Miałam bardzo podobną sytuacje😂
Basia Stefanska hah😂😂
Miałam podobnie XD
Ja się do jakiegoś gościa przytuliłem zamiast do taty (miałem wtedy z 6 lat)
a więc tak gdzieś tak około 2 w nocy gdy już próbowałam zasnąć (wszyscy w mieszkaniu już spali) nagle usłyszałam głos organów ,a w pobliżu nie ma kościoła . Przestraszyłam sie jak nigdy ! gdy odważyłam się spojrzeć zobaczyłam mojego kota chodzącego po moim keybordzie... (takie elektryczne pianino) co podejrzane nie grałam na trybie organów. Mój ko to iluminati 0.o XD
Moja najstraszniejsza historia była taka:
Gdy z rodzicami oglądałam horror ,,Anabell" (czy jak to tam się pisze) i gdy ten horror się skończył poszłam spać. Nie mogłam zasnąć i nagle usłyszałam jak coś chodzi po domu. Myślałam, że to ta Anabell i się wystraszyłam (uwierzyłam w to) i okazało się, że mama przebrała się za tą Anabell (mama chodziła z prawdziwym nożem po domu, a jak nademną stanęła, ujawniła się i tym nożem trochę się przecięłam gdy podskoczyłam na łóżku ze strachu) (to było tydzień temu). Od tamtego tygodnia nie mam zaufania do mamy 😂
Pozdrawiam 😂😁
PS - Wszystko okej, tylko troche mnie to męczy bo jak w szkole spotykam znaj to zawsze widzą moje 3 rany po nożu i się pytają co się stało, więc ja im tą historie opowiadam a oni i współczują i się śmieją ;__;
Ile ty masz lat? Ten horror nie jest straszny xd...
Każdemu kto to czyta życzę miłego dnia/wieczoru ❤
Dzięki xD
Tobie też życzę tego samego 😂
Wzajemnie😘😘😘😘😘💖💋💖💗💗💖💋
Dziękuję nawzajem
Dziękuję w imieniu całej reszty i nawzajem 💗💗💗( ^^)
Wczoraj w nocy na rajdzie harcerskim ( było coś koło 1.00 ) obudzili nas na alarm nocny i kazali się ustawić na boisku. Z boiska poszliśmy 150 osobowym orszakiem przez miasto aż dotarliśmy do okrągłego placu na którym był podświtlany kamień. Niektórzy mieli ubrane pałatki. Wyglądaliśmy jak ogromna sekta dementorów odprawiająca tajemniczy kult świecącego kamienia o 1 w nocy w prost z maki paki. EKSDI
No to fajnie spędzasz noce ...
czy mi się wydaje czy chorągiew łódzka?
@@syhkbb9856 niestety nie, bo poznańska😙
1. ZHP czy ZHR? Ja jestem ZHP ale jeszcze nie mam krzyża.
2. Byłam mała to ogl dobranocny ogród
To gołąbki nie są z gołębi? Co
Data xD
Ja kiedyś uwiarzyłam starszemu rodzeństwu że schabowe to ryba .
I polewałam je cytryną
Dobre było? Bo jak tak, to ja też chcę!
Jak miałem około 12-13 lat to z przyjaciółką bawiliśmy się w wywoływanie duchów. Gdy wróciłem do siebie do domu i położyłem się spać po kilku godzinach o 3-4 w nocy obudziłem się i silnie bolały mnie usta, tak jakbym je miał przecięte. Postanowiłem wstać i udać się do łazienki sprawdzić co z nimi nie tak, nic na nich nie było więc wyszedłem z łazienki na korytarz i nagle zaczęło kręcić mi się w głowie tak, że prawie zemdlałem + słyszałem jakieś szepty. Zacząłem sie drzeć a moja babcia prawie zeszła na zawał jak zobaczyła jaki blady się zrobiłem (byłem prawie biały). Od tamtej pory nie bawię się w takie zabawy X D
Wyzywałaś/wyzywałeś albo coś zrobiłeś/zrobiłaś źle ponieważ duchy robią tak. Zrobisz coś źle albo ich urazisz=będziesz cierpieć.
Racja, nie pożegnałem się i myślę, że to dlatego. ^^
Fake
no niestety nie
Moja koleżanka z kolegą też wywoływali duchy i w pewnym momencie moja koleżanka miała przeciętą rękę i nie wiedziała co się dzieje
Jakieś 4 lata temu spałam sobie spokojnie kiedy nagle poczułam taki nacisk na klatkę piersiową. Nie mogłam złapać oddechu. Próbowałam wstać ale nie mogłam, nie mogłam się poruszyć ani wydać żadnego dźwięku a ucisk był coraz większy. Słyszałam jakieś krzyki, śmiechy, płacz. Miałam wrażenie, że ktoś nade mną stoi i uniemożliwia mi oddychanie. Tak strasznie się bałam! Potem obudziłam się cała zapłakana łapczywie łapiąc oddech. Okazało się, że miałam paraliż senny. Na szczęście nigdy więcej nie miałam czegoś takiego.
Ja miałam podobnie
Ja tak często mam
Ja tak mam kilka razy w roku
Ja mam tak często xc
Mi się zawsze na końcu pojawia podejrzana różowa księżniczka xDDD mam to od kilku lat więc wiecie xDDD
Najstraszniejsza historia w życiu : miałam najlepszą ,,PRZYJACIÓŁKĘ" która po 6 latach okazała się famką i fałszywą 😔😱
Łączę się z tobą w bulu. Miałam tak samo😞
Przyjaciele którzy opuszczają, nigdy nie byli przyjaciółmi... Dlatego ja nie mam przyjaciół... Nie znam osoby która mnie rozumie. Cóż, na 65% ludzi nie da się liczyć.
Ja też tylko że ja 5 lat miałam BFF 😔
Mam tak samo😢
3:00 a nie przedczkolankiem? CZY JA O CZYMŚ NIE WIEM?
Edit: 5:23 "ja też taka byłam" POTWIERDZONE INFO! PATRYK JEST KOBIETĄ!!!
On powiedział " ja też tak apropo "( nie wiem jak się pisze 😆)
Wiec to było tak...
Pewnej nocy byłam sama w domu. Siedziałam w swoim pokoju. Nagle usłyszałam dziwne dźwięki pochodzące z dolnego piętra. Jagby ktoś chodził. Oczywiście moja pierwsza myśl- to musi być włamywacz. Wiec siedzę przez chwile przerażona. Jednak zebrałam się potem na odwage , wzięłam telefon juz z gotowym numerem na policje i ciężarek jako broń (tak mam w pokoju 5 kg ciężarek). Schodze na dół i juz widzę ze dzwi od toalety są otwarte a światło zapalone. Schodze dalej a tam....
Mój kot który goni mysz.
A w toalecie nikogo nie było, tylko po prostu tata zapomniał zgasić światło
Od tamtego czasu mamy zamkniętą klapę dla kota
Przepraszam ale śmiechłam bo miałam podobną sytuację ale z psem i chomikiem xd
Moja straszna historia według
mnie - 5 latka
Moi rodzice zabronili mi oglądać filmu i zamknęli drzwi a sami go oglądali. Oczywiście rodzice nie domknęli drzwi i mądra Ania.
( miałam wtedy 5 lat ) postanowiła że jednak popatrzy na ten film. Film był o czarnych małpach
( gorylach ) które uciekły z rezerwatu i zjadały ludzi. Mądra Ania oczywiście oglądała z zapartym tchem jak goryl zjada nogę i wszędzie jest krew. Później przez 2 lata bałam się ciemności bo bałam się że ta małpa wyskoczy i mnie zje . xd
Być może w mojej historii nie będzie duchów, ale były to najstraszniejsze chwile w moim życiu...
Jakieś 3/4 lata temu byłam na kolonii w Bułgarii i nadszedł dzień, w którym jechaliśmy do Nessebaru. Cały dzień minął super, tym bardziej, że lubię takie stare miasta. Nadszedł wieczór, powoli się ściemniało i razem z moją przyjaciółką poszłyśmy na punkt widokowy, z którego mogłyśmy zobaczyć morze. Było już ciemno, a na wodzie zobaczyłyśmy migające światło. Zaczęłyśmy się zastanawiać co to może być. W międzyczasie przyszła kuzynka tej przyjaciółki i ustaliłyśmy, że jakaś mała łódka komunikuje S.O.S. Zaczęliśmy histeryzowac, że łódka potrzebuje pomocy, płakałam jak głupia, nawet myślałam, żeby pomóc wzywać. No i w tym momencie ta kuzynka powiedziała "Ej, przecież ten duży statek też tak miga"
Okazało się, że ta mała łódka sygnalizowała dużym statkom, że jest na wodzie. Bardzo skrajne emocje, nie życzę nikomu takiej sytuacji, tym bardziej, że się strasznie wygłupiłam rycząć w środku miasta. Jeszcze nigdy nie przeżyłam tak przerażającej chwili,
Pozdrawiam 😙
"Niech cię ktoś w ten głupi łeb... uderzy" 😂❤️
Ja miałem taką historie że raz na religii pan mi powiedział "Ludzie którzy popełniają grzechy są karani przez Św. Piotra" Ja w to uwierzyłem i w nocy usłyszałem jak ktoś wchodził na piętro gdzie jest mój pokój, kiedy powiedziałem Św. Piotrze to pan to usłyszałem takie leciutkie "Tak Dawidku"... to ja przestraszony krzycze do mamy żeby przyszła i zapaliła światło... okazało się że to szuranie które przypominało wchodzenie po schodach to była mysz a "tak dawidku" wymyśliła moja wyobrażnia... ale i tak spałem u rodziców z 2 powodów: po pierwsze bo dalej się bałem Św. Piotra a po drugie... bo bałem się tej przeklętej myszy XD
To już dawno było
Jestes na odc!!
@@annahabel8460DATA
Kiedyś uwierzyłem że jakiś youtuber ogoli nogi. STAŁO SIĘ
Nie... Ogolił tylko jedną
Ty Strowman odczep się od The Shield XD
Gdy byłam mała to pojechałam do babci i siedziałam z psem na balkonie pies nagle zaczął szczekać odwróciłam się po chwili przed moimi oczyma pojawiła się jakaś postać ubrana cała na czarno.Oczywiście jak to dziecko zapytałam czy Pan do mojej babci?? nie usłyszałem odpowiedzi krzyknęłam BABCIUU!!Jakiś pan przyszedł.Obróciłam się gdy babcia otwierała drzwi. Babcia zapytała-gdzie jest ten pan?
A ja na to-no tutaj stoi.
Po chwili obróciłem się a tam go nie było.
Gdy mama wróciła z pracy powiedziała mi że mój dziadek nie żyje..
Pozdrawiam Odcinek😁Nikola
Żeby smok Wawelski ział trzeba poczekać,a jak nie to zepsuty lub zalany wodą.
Ja kiedyś wierzyłam w klauny...ale dzięki pewnemu jakże pięknemu komentarzowi ,,Bóg nas stworzył po to żebyśmy żyli a nie żeby nas klauny zabiły(czy jakoś tak)" Dziękuje tej osobie
Najstraszniejsza historia w mojego życia to...
Zacznijmy od początku, obok mnie miszka taka Pani,miała ona psa (który niestety juz nie żyje,a może stety). Kiedyś jak przechodziłam obok jej domu to zobaczyłam dziurę w płocie, w tej dziurze stał pies, jak pewnie sie domyśliłeś pies zaczął mnie gonić.A ja taka mała dziewczyna (6-7 lat) zaczęłam uciekać gdzie pieprz rośnie. Zawsze jak chodziłam z mamą oboj domu tej Pani to starałam się iść jak najdalej od płotu.
@rosegold xx dla mnie była to straszna historia
Jakiś rok temu spikojnie sobie spałam gdy nagle poczułam jak ktoś mnie szarpie (tak jagby chciał mnie obudzić) po czym usłyszałam damski głos "Szybko wstawaj!" po jakichś 5min wstałam zaspana i poszłam do kuchni spytałam się mamy patrząc na zegarek dlaczego tak wcześnie mnie obudziła, a mama powiedziała, że nawet nie wchodziła do mojego pokoju
Tak więc zaczełam drążyć temat i dowiedziałam się, że w mojim (ponad 100 letnim) domu zgineła młoda kobieta, która budziła swoje dziecko ( zgineła mniej więcej podczas 2 wojny) tego samego dnia, w którym poznałam tę historię pomodliłam się za tą kobietę i już nigdy więcej jej nie spotkałam ( przynajmniej narazie 😂)
Weź popraw tu orto
😨
*moim🙂
Słuchaj Patryk. Dawno nie zaglądałam na twój kanał szczerze mówiąc. Jak tylko odpaliłam ten filmik na moje twarzy pojawił się szeroki uśmiech, który trzymał się do końca odcinka. Oglądam cię już od dawien dawna, praktycznie od początków tego kanału. Muszę ci powiedzieć, ze jestes strasznie pozytywna osoba, która cząstkę tego pozytywizmu wnosi do mojego życia ❤️😁 muszę nadrobić trochę odcinków ale to raczej nie będzie problemem, a przyjemnością. Zmierzasz w dobra stronę w rozwoju kanału. Sprzęt się zmienia, nowe serie, ale Patryk zawsze tak samo uroczy i uśmiechnięty 😊
Ja kiedyś myślałam że pod każdym łóżkiem mieszkają te złe potwory z "Potwory i spółka" 😂😂😂
Ostatnio miałam urodziny. Zaprosiłam na nią trzy swoje przyjaciółki. Przyszły koło 16 i wszystko było ok. Gadałyśmy i wtedy się zaczęło. Jedna (Marta) powiedziała (Jej mama pracuje na policji), że z aresztu uciekł chory psychicznie facet. Druga (Ada) połączyła to z tym, że rzekomo widziała jakiegoś dziwnego gościa w okolicy, który podejrzliwie na nią patrzył. Po jakiejś godzinie o tym zapomniałam.
Marta puściła mi i trzeciej (Jolce) jakiś filmik na yt. Ada poszła do toalety. Jakiś kwadrans po tym się zaniepokoiłyśmy, że dalej jej nie ma. Weszliśmy do otwartej łazienki i zobaczyłyśmy otwarte okno, a zaraz pod nim zwiniętą kartkę. Jakiś rysunek i krzywy napis "tak dobrze jest skoczyć". Podjęłyśmy grę Ady i poszłyśmy za wskazówkami, czyli na zewnątrz pod okno. Kolejne wskazówki poprowadziły nas do takiego małego lasku niedaleko mojego domu. Szukałyśmy kartek, idąc szlakiem rozlanego płynu, wyglądającego jak krew. Po pół godziny na prawdę się bałam o Adę. Do tego była tam kartka z pamiętnika tego "chorego psychicznie". Chyba na zawał bym zeszła, gdyby Ada mi nagle nie wysłała smsa o treści "Północ-wschód, ktoś ma wzwód!". W końcu ją znalazłyśmy i okazało się, że ona z Martą współpracowały. W rekompensacie chciałam z Jolką zgwałcić je kijem z lasu xDD Uciekły xDD Świetne urodziny 😂👌
Typowe zachowanie 8 latków.
Hmm ta sytuacja nie jest niewiadomo jak przerażająca.
To wydarzyło się dwa lata temu miałam 16 lat. Skończyłam lekcje o 15. Śpieszyło mi się na dworzec więc wskoczyłam w pierwszy lepszy autobus miejski ponieważ spod mojej szkoły praktycznie każdy autobus jedzie w kierunku dworca. Po skasowaniu biletu stanęłam obok mężczyzny. Ten zaczął się dziwnie do mnie uśmiechać. Zrobiło mi się niekomfortowo więc usiadłam na jakimś wolnym miejscu. Siedziałam od strony szyby. Nieznajomy usiadł ze mną. W tamtym momencie zaczęłam trochę się obawiać. Chciałam napisać do mojej koleżanki z poradą co zrobić, ale on gapił mi się w telefon. By uniknąć ewentualnego zdenerwowania mężczyzny zrezygnowałam z napisania SMS bo i tak mi nic nie robił. Chwilę później złapał mnie za kolano. No się zapytałam co on robi a ten tylko się uśmiechał. Zaczął mnie "obcawyać" po nodze. Kazałam mu przestać. Ten mnie objął. Byłam sparaliżowana. Rozjerzałam się czy są kamery i wtedy zobaczyłam że całą tą sytuację obserwuje starsza kobieta, która się śmiała. Mężczyzna zapytał się mnie gdzie wysiadam a ja do niego że ważne że ja wiem gdzie wysiadam a on do mnie " Idealnie wysiadam w tym samym miejscu!" Nie wytrzymałam i wstałam a mężczyzna mnie puścił. Gdy opuściłam autobus zauważyłam, że ten idzie za mną. Zadzwoniłam do mamy i wtedy puściłam łzy i zaczęłam jej szlochać do telefonu. Ta powiedziała by siedziała tam gdzie jest dużo ludzi. No to szłam i na szczęście spotkałam mojego kolegę z klasy. Podbiegłam do niego i wszystko mu opowiedziałam. On posiedział chwile ze mną a ten zboczeniec gdzieś uciekł.
Troche długie xD.
Ooo Erwin 😁
Aha i nie reagowałaś jak on sie lampił na cb a potem usiadl i zaczął cie obmacywac rak ani jezyka nie masz
współczuję
Idiota
@Princess Cat
No brawo, a jak ty byś zareagowała? Nie zamierzam zaczynać gównoburzy, chcę tylko powiedzieć, że pewnie większość osób ze słabą psychiką też byłaby sparaliżowana w takiej sytuacji ;/
Ja też uwielbiam dzieci! Są niesamowite! Moja młodsza siostra kiedyś wierzyła, że rodzynki są robione w fabryce :D. Twierdziła, że piecze się je ze specjalnego ciasta, które się robi z różnych dziwnych rzeczy, np. z ryby. :D Moja siostra to kreatywne dziecko.
A oto moja naj straszniejsza historia... Były wtedy moje 11 urodziny a że byłam naj fanką Harrgo Pottera miałam nadzieję że dostanę list z Hogwartu. I wyobraźcie sobie że otwieram prezenty... I nigdzie NIE MA LISTU! 😭 To były moje najgorsze uro😞
Pozdrawiam😏
Jagoda Skiba przykro
A więc dlatego mama nie pozwalała mi jego oglądać do 11 roku życia...
No to pewnego dnia, a tak dokładniej to miesiąc temu. Partnerka mojego taty opowiadała mi historię, którą przeżyła. Miała ok.7 lat. Jej tato umarł i parę lat po jego śmierci, wieczorem ktoś ją dotykał po ramieniu. Ja sobie myślę "Ta, bo już uwierzę". Jeszcze tego wieczoru poszłam sobie zrobić kanapkę do kuchni. Zapaliłam światło i zaczęłam nalewać wody do czajnika. gdy nagle światło się gasi i zapala. Pomyślałam, że się żarówka spaliła i zaczęłam wołać tatę, ale zanim tato przyszedł, zobaczyłam, że ten ruchomy pstryczek (którym gasi się i zapala światło) sam się porusza. Tak się przestraszyłam, że pobiegłam do łóżka i siedziałam cała pod kołdrą całą noc. Teraz zawsze przed snem oglądam bajki, by się w nocy nie bać, pomaga mi się uspokoić i nie przypominają mi się te zdarzenia, ale i tak rano jak wstaję do szkoły (ok.5-6) słyszę kroki... :C xD
Dzwoń po egzorcystę!!! 😱
Rozważałam taką opcję. W ten sam dzień zmarł mój wujek, z którym byłam bardzo zżyta :/. Mama też popiera tą sugestię. A z tatą nie mieszkam od paru lat, a przebywam czasem. Bajki mi w 100% pomagają :D
Nie mogłam zasnąc, wieć schodzę do kuchni, a potem do łazieński.Gdy już chciałam iść się położyć spać, ujrzałam dziwną postać w moim pokoju, Przestraszyłam się! :( szybko pobiegłam spowrotem dokuchni i pobiegłam do starszej siostry ( nie ona nie spała w kuchani ) Ona powiedziała żebym nie gadała bzdur i dała jej "grać na telefonie" to ja przerażona poszłam spowrotem do pokoju , podezłam blizej tego dziwnego czegoś, i okazuję się!!: że to był odkurzacz. Pozdrawiam
XDDDD
Pełne gacie 👌
Czy tylko ja w nocy jak nie mogę spać to nie wychodzę z pokoju no się boje że mną potwory zjedzą?
Nie nie tylko ty xD
TAK
0:00 tu szczepaikov pokazuje jakie ma mięśnie 😂😂😂
No i KOLJNY super filmik ❤️
Jakiś czas temu wieczorem zadzwoniła do mnie przyjaciółka i gadałyśmy o dosyć prywatnych rzeczach, wiec wyszłam na dwór. Gadałyśmy strasznie długo i nie zauważyłam ze robi się ciemno. Kiedy się rozłączyła postanowiłam wrócić do domu i szlam i nagle ogarnęłam ze ktoś za mną idzie wiec zaczęłam biec, a ten ktoś biegł za mną. Kiedy dobiegłam do bloku, zamknęłam drzwi i już byłam szczęśliwa ze uciekłam ale drzwi się otworzyły. Ja się tak strasznie wystraszyłam ale okazało się ze to była moja mama bo się zaczęła martwic😂
Fajna Jesteś fanka Stranger Things?💕
Hahahaha
Ja gdy oglądnęłam toy story (miałam z 6 lat) bałam się spać w nocy bo myślałam że zabawki mnie zabiją xdd 😂😂
Utożsamiam sie
Miałam tak samo ale ja wszystkie brałam do łóżka i je przykrywałam żeby im zimno xD
aha xD?
Cała ja khm khm ee....co xddd
Nigdy tak nie miałam ale ostatnio myślałam nad tym i miałam takie uffff dobrze że już nie mam zabawek w pokoju XD mam bardziej zrytą banie niż będąc dzieckiem
Jak bym miała szukać yourubera takiego jak ty to bym nigdy nie znalazła xDD nie ma takiego wariata na yt (pozytywnie) xDDD
Dzięki za serducho !
Moja historia była taka że kiedyś z moją mamy patrzyłyśmy na telewizje , a mamy szafe w tym pokoju i nagle drzwi od szafy się otworzyły i swetr spad na podłoge w taki sposób jakby ktoś go wyjął i od razu rzucił na podłogę i potem te drzwi się zamkneły same . Pozdrawiam ;) ( historia w 100% prawdziwa) .
Jak byłam mała (3-4 lata chyba) miałam taką lalkę z tego truskawkowego ciastka (czy jakoś tak) cytrynke. Pewnego razu chciałam się nią pobawić, no to usiadłam przed szafką i zaczęłam jej szukać. Znalazłam i ją wyjęłam, położyłam ją po lewej stronie (od strony drzwi, które były zamknięte), popatrzyłam w prawo, po czy usłyszałam dźwięk drzwi, to się obracam szybko w lewo, a tam drzwi otwarte i lalki nie ma. Bałam się, że zaraz mnie coś zabierze (byłam w domu tylko z mamą, która była na dole (a ja na piętrze). 4 dni po tym znalazłam tą lalkę na drzewie sąsiadów całą w czymś klejącym... Do teraz nie wiem o co chodzi XD
O jaaa ! To nieźle, ja już sie boję 😕😯
A po co wchodziłaś na drzewo sąsiada?
A ja napiszę, że oglądałam starszą wersję truskawkowego ciastka
W tamtym roku w jesien poszlam z przyjaciolka do lasu (mieszkamy niedaleko lasu) i byla taka drozka taka po ktorej jezdza samochody i tez sie chodzi oczywisie. I na srodku tej drozki bylo krzeslo to my w panice wyszlysmy z tego lasu i gdy poszłyśmy tam następnego dnia byl jakis czlowiek ubrany w taka kiecke jakby ksiedza i siedział na tym krzesle patrzyl sie na nas ale nie reagowal. Nas zamurowalo i w pewnym momencie zaczal biec w nasza strone a my sru jak struś pedziwiatr wypierdzielamy z tego lasu i poszłyśmy tam następnego dnia ale juz tam nic nie bylo ale w lesie glebiej byl ten czlowiek i wisial na drzewie (powiesil sie chyba). Od tego czasu ani razu nie bylysmy w tym lesie ale zadzwoniłysmy pod 112 bo moze by go uratowali ale nie szlysmy tam. Potem slyszalam od mojej mamy ze ten facet był chory psychicznie i mordowal ludzi
Ochu
Nie wiem co bym ja zrobiła na twoim miejscu
Matko jedyna nie wiem czy to prawda ale jeśli prawda to było by to straszne.
Ale ,,Sru jak pędzi wiatr" dobre (pomarańczowe) xD
Ja bym stała jak zamurowana a on by nie zabił
Ja bym stała jak zamurowana a on by nie zabił
Jakieś parę miesięcy temu około godziny 2-3 w nocy usłyszałam dźwięki szarpania strun i szumienia morza, nawet jak zatykałam uszy to to słyszałam, nie mogłam zasnąć bo zaczęłam czuć czyjąś obecność. Przestraszona pobiegłam do mamy i ją obudziłam, zapytałam się czy też słyszy to co ja, powiedziała ze tak i że to pewnie sąsiad coś robi oraz żebym szła spać. Wróciłam do swojego łóżka i po jakiejś godzinie zasnęłam nadal słysząc te dźwięki. Następnego dnia dowiedziałam się od mamy że wcale nic nie słyszała i powiedziała tak tylko dlatego abym poszła normalnie spać, a te dźwięki tylko sobie wymyśliłam :))
Wiem, że nowy odcinek z tymi historiami strasznymi już jest, ale przynajmniej sobie poczytasz😝😂
Byłam w 2. klasie podstawówki i moi koledzy opowiedzieli mi, że w nocy, do jednego z nich babci, przychodzą duchy, demony, itd. No to ja, jako 7/8 - letnie dziecko, uwierzyłam w to. Tego samego dnia, gdy szłam spać, miałam wrażenie, że to wszystko widzę i nad głową latała mi czaszka xd Tak się bałam, że pobiegłam do mamy i zaczęłam płakać, że się boje i nie wracam do pokoju...
Drugą historię opowiedziała mi moja przyjaciółka: pewnego razu nocowała u swojej kuzynki. Wiadomo, grały, bawiły się, itd. Ale żeby nie było tak kolorowo to przyszedł kolega i używali/ rozmawiali o jakiejś tablicy, która "wzywa" demony XD Po kilku dniach pojechała do domu. Następnego dnia dostała wiadomość od kuzynki - nagranie z nocy, na którym ruszają się zasłony, obrazy, drzwi i mignęło światło, i nie pamiętam czy przypadkiem okno się nie otworzyło. Ja w takie coś akurat nie wierzę, ale i tak było straszne..
Pozdrawiam!
Kiedyś gdy była u mnie moja bff to postanowiła zrobić z nią piknik. Miaszkamy na wsi także z miejscem nie było żadnego problemu. Dotarliśmy na miejsce. Śliczny Lasek w oddali od domów. Wyciagnelysmy wszystko co trzeba i usiadłyśmy na końcu. Nagle usłyszałam kroki. Kroki dobiegają e z lasu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby po pierwsze był to jakiś większy Lasek na nie trzy drzewa na krzyż i po drugie nie byłoby to tak daleko od domów innych. Przerażone zostawiliśmy połowę rzeczy, wzięłyśmy to co niezbędne i zaczęłyśmy uciekać. Taka przygoda
Przepraszam, że przewinęłam filmik żeby usłyszeć pytanie( spokojnie za chwile obejrzę)xD
Moja najstraszniejsza historia wydarzyła się wczoraj
Wracaliśmy ze znajomymi do domów i szlismy przez las. Nagle patrzymy, a ktoś prowadzi rower drogą i nagle skręca w las.
My takie o co chodzi? Potem ta osoba wychodzi z lasu, a że już się ciemniło to było creepy 😵 okazało się że to była jakaś pani
A gdy powiedzieliśmy jej dzień dobry to ona z takim pustym wzrokiem i tajemniczym głosem odpowiedziała ,,Dzień dobry''. Potem oczywiście każdemu przychodziły do głowy różne teorie spiskowe 😱😅
Kiedy wyszłam w nocy na dwór (na zewnątrz domu, miałam może 8/9 lat) zauważyłam poruszający się cień (światło zaświeciłam). Najlepsze jest to, że było chyba około 3.00, ja stałam, zwierzaki spały (na wsi mieszkam), a cień należał do człowieka. Od tego momentu budziłam brata, żeby ze mną wychodził (to coś by najpierw jego zeżarło xdd), bo nadal wierzę, że godzina 3.00 to czas duchów, demonów, i zła, i sobie tak wychodzą, żeby pozjadać ludzi (w ostatnie nie wierze już)
Często z moją przyjaciółką chodziłyśmy w nocy na spacery (gdzieś w godzinach 23/2) A jednak mieszkamy na wsi, więc idąc sobie jakimś tam poboczem przy drodze i rozmawiając, nagle słyszymy jak coś wydaje dziwne dźwięki (a ciemno jednak było) Kiedy się odwróciłyśmy zaczęły nas gonić dwa psy, mój krzyk w tym momencie był nie do opisania dobra, zgubilysmy je gdzieś po chwilowym biegu sprintem. Do dzisiaj nie chodzimy na tą ulicę i w dzień i po zmroku, pozdrawiam
POZDROWIENIA DLA DISCORDA! ❤️
Nawzajem!
LOV JU TU
O hejj
Heh.
Nawzajem ❤
moja straszna historia - kiedyś ogladałem film pt."Obecnośc" i tam chodziło o to że właściecielka domu się powiesiła o godzinie 3 07 i o tej godzinie działy się się strzaszne rzeczy. Ja poszłem spać około 1 a obudziłem się o 3 07 poszłem do rodziców oni powiedzieli że to przypadek a ja zasnąłem dopiero około 5 bo się bałem.. xD
Pan Stark ja miałam kiedyś podobnie
Kiedy mialam jakies cztery lub pięć lat, a mój starszy brat siedemnaście albo osiemnaście, rodzice zrobili grilla, na którym była też ciocia i kuzyn, którzy wynajmowali u nas mieszkanie. Było już późno, a co za tym idzie ciemno, a więc mama postanowiła zapalić świeczkę, żeby nie siedzieć na dworze po ciemku. Wysłała mnie więc na piętro po zapałki, a że zapaliłam światło w korytarzu, to nie paliłam już w kuchni. Już miałam wychodzić, kiedy nagle usłyszałam jakieś dwa niskie głosy dochodzące z ciemności, które wolały moje imię. Cała zapłakana pobiegłam do mamy i przez późniejszy najbliższy okres spałam z zapalonym światłem. Teraz jestem absolutnie przekonana, że to po prostu brat i kuzyn postanowili wykorzystać łatwowierność kilkulatka i to oni wołali wtedy
Kiedyś na całym osiedlu nie było prądu, a ja uwielbiałam oglądać i słuchać straszne historie, było ciemno w domu, gdyż była to już dość późna godzina. Moich rodziców nie było w domu i byłam w pokoju z siostrą. Siedziałyśmy na moim łóżku i robiłyśmy coś na telefonie. Aż nagle usłyszałyśmy jakiś dźwięk. Było to szuranie o drzwi. Bardzo się przestraszyłyśmy i zaczęłyśmy krzyczeć na całe gardło skuliłyśmy się jak najdalej od drzwi. Do pokoju wbiegł tata. Jednak bardzo się zdziwiłam, bo zawsze słyszę, gdy jakieś auto podjeżdża pod dom. 😊 To koniec, pozdrawiam
Dzięki Patryk, miałam się wlasnie uczyc XD
ja tak samo XD
Ja też XD
Też xD
Sameee xd :)
The same. Ale ja jeszce musze na skrzypcach cwiczyc, a zostaly mi 4 nudne zadania z matmy...
Moja najstaszliwsza historia to to jak miałam z 4/5 lat i uczyłam się jeździć na rowerze u dziadków na wsi, jeździłam sobie przy domku dziadków, ale postanowiłam zaszaleć i wyjechać poza dom, ale nie zauważyłam wiszącego sznurka (dziadek go zaczepiał żeby krówki nie weszły na podwórko przy domu) i wjechałam w ten sznurek szyją, pamiętam jak za każdym razem gdy wychodziłam gdzieś w miejsca publiczne musiałam nosić golf (dodam że to było lato i było z 30 stopni) pozdrawiam serdecznie :)
Jak byłam mała (5/6 lat) uwielbiałam bawić się w krzakach z moja kuzynką ,gdy bawiłyśmy się mój tata przyszedł i powiedział ,że w krzakach są pająko-kleszcze i mucho-mrówki,że nas zjedzą .Oczywiście uwierzyłam tacie. Do dziś nie bawię się w pobliżu krzaków 😨
Moja straszna historia nie jest aż taka straszna ale ja do tej pory się boje , gotowy jesteś ? To zapinaj pasy ! Byłam na placu zabaw z koleżanką no i obok był taki lasek, no to my żądne przygód poszłyśmy (była wtedy jesień jakaś 20 wiec trochę ciemno) i im dalej szliśmy tym bardziej się bałyśmy no ale dobra idziemy , nagle zobaczyłysmy jakiegoś pana który cos do nas zaczął mówić , nie pamietam co bo tak się strasznie bałam my nie odpowiedzialysmy tylko zaczęłyśmy biec , on biegł za nami pobiegliśmy do najbliższego sklepu , zamknięty , koleś nadal biegnie , no i trafiliśmy do kolejnego sklepu który na szczęście był otwarty , facet odpuścił , nigdy więcej tam nie pójdę i to jest przestroga !
Aktualnie jestem w siódmej klasie Ale kiedy byłam w drugiej (to raczej do chłopaków ale i do dziewczyn)koledzy na wycieczce zaproponowali nam żebyśmy przyszli do ich pokoju (ja i moja koleżanka).A oni zaproponowali żebyśmy się z nimi całowali (jakby co kolegów było 3) A my się głupie zgodziłyśmy jednak zanim to nastąpiło (ta moja koleżanka ) Dominika powiedziała że musi mi coś powiedzieć i zaprosiła mnie do łazienki i wyznała że nie umie się całować A ja powiedziałam że jej pokaże i zaczęłam całować lustro(xD) A potem kazała że by to powtórzyła A potem poszłyśmy xD ale najlepsze było to że nasza wychowawczyni nich skrzyczała za to że lustro było całe oślinione😂😂😂
W gruncie rzeczy bylo to śmieszne, ale jednak mega się wtedy bałam (taka adrenalina xD)
Wydarzyło się to zimą zeszłego roku. Mieszkam na przedmieściach, więc w okolicy mnóstwo pól i las. Mój sąsiad ma dwa konie-Miśka i Grażynę, zazwyczaj bardzo miłe i łagodne no ale cóż...
Pewnego dnia miałam pojechać na rowerze do Biedronki. Droga po której jechałam nie jest w najlepszym stanie, pełno dziur, cała oblodzona, a na dodatek wiedzie przez lasek. Obok niej znajduje sie pastwisko dla koni. Dojeżdżając do zakrętu odwrocilam głowę w ich stronę i krzyknęłam "Grażyna!!" (Byla na drugim końcu sporego pola). Nieświadoma niczego pojechalam dalej. Mijam zakręt i nagle słyszę za plecami takie łup i głośny odgłos tłuczenia czymś o lód. Odwracam głowę i od razu zaczynam tego żałować-jakieś 2/3 metry za mną na pełnej parze galopem biegnie Grażyna. Włącza mi sie tryb walki o przetrwanie i nastepne 200 metrów aż do skrzyżowania zapindalam po tej oblodzonej drodze jakby co najmniej szatan mnie gonił i rozważając porzucenie roweru i ucieczkę do lasu a za plecami cały czas słyszę Grażynę. Na szczęście na skrzyżowaniu ja pojechałam w prawo a ona skrecila w lewo by pokampić się troche na mojego brata, którego rowniez po chwili zaczęła gonić. Od tamtego czasu mam rozkmine co ją ugryzlo. Pozdrawiam :)
Moja starsza siostra (jak mieszkałam w bloku) mówiła mi że jak zjade windą to się zatnie i nigdy nie wyjde XD
A Straszna chistoria to jak byłam w lesie z kolerzankami na obozie to któraś mnie obudziła że ktoś jest na zewnątrz (jako że był to obuz harcerski ja byłam szustkową i spaliśmy w namiotach ja miałam obowiązek to sprawdzić) wyszłam i stanełam jak wyrta. Na przeciwko naszego namiotu pod drzewem (była na dodatek noc) było widać mocno czerwone oczy, szybko pobiegłam do namiotu gdzie spał druch, nikogo nie było. Wruciłam do namiotu i nie spałam do 8:30 ( wtedy zawsze była pobutka) druch mi wszystko potem wytłumaczył, przysedł poprostu inny druch z swoim wilczurem a oni byli w domku poza terenem namiotów na imprezie ( jakże odpowiedzialne)
Moja najstaszniejsza historia była w wakacje 2 lata temu , tydzień przed wyjazdem do moich kuzynów do małej wsi (no wiesz ja mieszkam w mieście ) i oglądałam horror ,,Krzyk" troche się po tym bałam troche .Tydzień później pojechałam do kuzynów była noc i nie mogłam zasność nagle coś zaczeło skrzypieć ja jak to ja poszłam to sprawdzić szłam w kąpletnej ciemnicy a tu nagle wyskakuje moja kuzynka w masce z filmu Krzyk moja reakcja lepiej nie mówić .Miłego dnia nocy ,dziędobry ,dobranoc .Pozdrawia wszystkich.
Boże jeszcze to pamiętam...
Byłam sama w domu *była noc* Ja byłam jeszcze na telefonie i właśnie miałam iść spać. Odłożyłam więc telefon i nagle usłyszałam pukanie do mojego okna w pokoju ;-; oświeciłam szybko światło spojrzałam przez okno a tam jakiś koleś stoi z dziwną maską i się gapi ;-; Ja zadzwoniłam do mamy *która była w pracy* nie odbiera, dzwonię drugi raz - nie odbiera. Nagle spadło u mnie lustro w pokoju (to było dziwne XD) A ten koleś nagle zniknął, usłyszałam czyiś śmiech *TO BYŁO MEGA CREEPY* Potem usłyszałam pukanie do drzwi i okazało się że to moja mama, która zapomniała kluczy. TYLKO TERAZ ZASTANAWIA MNIE JEDNO: co się stało z tym kolesiem. *Mieszkam w takim lasku*
The Cornels jak spadlo te lustro same 😮😂
@@marzipan6546 ehh sama nwm ale widocznie spadło z jakiegoś zawiasu 😂
No to sie nazywa creepy historia a nie że komuś korniszon spad pod wanne i nie mógł go wyjąć XD😂
@@yeontankkamiminhoscats740 hahhh XDD
Podaj to do strasznych histori na faktach bo bardzo fajna historia
Kiedyś jak zostałam w domu sama z bratem siedziałam po ciemku w pokoju. ( noc byla) i oglądałam na youtubie. Odsluchalam strasznej kołysanki tili tili bum. Już soe prawie kończy a tu nagle wyskakuje zza rogu starszy brat i BUUU. Ja się tak wystraszylam ze zaczęłam wrzeszczy i rzuciłam w niego poduszka. Kochane starsze rodzeństwo
Mogłam mieć około 4 lat i chodziłam po całym domu, zawodząc smutno, że "szuuukam" czegoś. Powtarzałam to w kółko, aż mama zapytała mnie "Kochanie, czego szukasz?". Nie chciałam jej na początku powiedzieć, ale po kilku jej próbach, westchnęłam i odparłam "Nadziei... od rana jej szukam i nie mogę znaleźć. " ;_; To taka dość przykra opowieść~
straszna historia- kiedy byłam mała często lubiłam spacerować i wiele razy wychodziłam przed dom na dosyć długie spacery i pewnego dnia spotkałam takiego Pana, który chodził z workiem na plecach. Był stary zgarbiony i taki w postrzępionych ubraniach powiedziałam mu dzień dobry i nawet nie odpowiedzial wróciłam do domu biegiem i wszystko opowiedzialam cioci a ona powiedziała, że ten Pan w tym worku nosi dzieci, które wychodzą same z domu (miałam wtedy 10 lat więc uwierzyłam. Ten pan nadal jest moim sąsiadem i po tych 6 latach okazuje się że on w tych workach nosił śmieci ?¿)
Jakim cudem zrobiłaś z tego jedno zdanie ja się pytam?!
enigmatycznie18 przepraszam
enigmatycznie18 przecież są 2 ;D
Lol i tak malo
enigmatycznie18 poprawilam
Moja straszna historia
Było to może ze 2 tygodnie temu. Szłam z moją mamą i z psem na spacer, było już późno i ciemno. Przechodziłyśmy koło takiej budowy koło której były dosyć spore górki piasku. Nagle mój pies zaczął szczekać na jedną z tych górek, kiedy z mamą się obróciłyśmy zobaczyłyśmy że na górce siedzi ktoś ubrany na czarno i zgarbiony, po tym zaczęłyśmy uciekać i przez całą drogę do domu obracałyśmy się za siebie.
Może jak się opowiada to nie takie straszne ale chciałam się z wami tym podzielić. Pozdrawiam
Jak byłam mała (około 6 lat) pojechałam z tatą w góry. Jak poszliśmy głodni do restauracji czekając na jedzenie poszłam do wc i nie mogłam wyjść. Zamek się zacią a ja ryczałam i ryczałam aż wkońcu pojawił się tata z panem który następne pół godziny rozmontowywał zamek.
Trauma gwarantowana pozdro xd
A może zamiast w tych ankietach wopisie ,,Patryk proszę ogól nogę"
To może ,,Patryk proszę załuż spodnie"?
Gdy miałam jakieś 6-7 lat to byłam na weselu.Po zakończeniu zabawy,mieliśmy spać u cioci.W pokoju w którym spałam był powieszony szlafrok na drzwiach....A jak było ciemno to wyglądał jak jakiś czarny,umiesniony facet. Tak o to mała Monisia nie spała aż do 4 rano aż w końcu padła ze zmęczenia. Oczywiście rano zobaczyłam że to szlafrok ale wcześniej już powiedziałam to mamie i cioci. Pamiętam że śmiały się do łez. Pozdrawiaam :')
Też tak czasem mam, kiedyś weszłam do mojego brata to pokoju po ciemku i przeraziłam się gdy zobaczyłam dziwną postać z racicami i rogami, trochę wyglądała jak człowiek, do tego oczy się jej świeciły, wyszłam z pokoju nic nie mówiąc, po 20 minutach weszłam tam z bratem nic mu nie mówiąc i on zapalił światło. Okazało się że to był koc i nad nim było autko od którego odbijało się światło księżyca xD
@@wiktoriaajzert8903 haha tak to jest z ludzką wyobraźnią 😂😂
Kto myślał, że ten pierwszy komentarz napisał Patryk? XDDD
Ania Wilusz ty
Ja
CHYBA
Ty xD
Ja xD
Ja
Moja straszna historia wydarzyła się w nocy. Obudziłam się w środku nocy z jakiegoś snu, gdy chciałam się obrócić na drugi bok zorientowałam się, że nie moge się ruszyć. Popatrzyłam na pokój i zobaczyłam idącą w moja stronę ciemną zjawe. Wyciągała w moją stronę rękę. Nie mogąc się ruszyć i widząc, że ręka jest prawie przy mojej twarzy, zamknęłam oczy. Kiedy je otworzyłam zjawy nie było, a ja spokojnie mogłam się obrócić na drugi boczek:) jak dobrze, że paraliż senny nie zdarza się często
Najstraszniejsza rzecz jaka mi się przydarzyła zdarzyła się niedawno. Jakiejś 4 miesiące temu.Dodam, że mam 15 lat. A więc była pierwsza w nocy i właśnie skończyłam oglądać jakiś film na YT. Byłam zmęczona. więc wyłączyłam laptopa i poszłam do łóżka. Gdy podłączyłam telefon do ładowarki usłyszałam skrzypienie schodów. Przestałam się ruszać i słuchałam jak coś idzie po schodach. Światło nie było włączone, bo widziałam przez szparę od drzwi. Zawołałam moją babcię ale nikt nie odpowiadał. Brata nie było w domu, więc znowu zawołałam babcię i wtedy kroki ucichły. Nie potrafiłam się ze strachu ruszyć i oblał mnie pot. Siedziałam tak w bezruchu chwilę i znowu usłyszałam kroki. Zawołałam babcię, ale nikt nie odpowiedział, a kroki ucichły. Siedziałam przerażona na łóżku i rozejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu czegoś czym mogłabym się bronić. Zauważyłam parasolkę obok szafy. Gdy już udało mi się ruszyć wyskoczyłam z łóżka i złapałam parasolkę tak mocno, że złamałam paznokieć. Chwilę stałam na przeciwko drzwi aż w końcu otworzyłam drzwi i machnęłam parasolką w stronę schodów. Nikogo tam nie było, włączyłam światło i pobiegłam do pokoju babci. Później obudziłyśmy mamę i przejrzałyśmy cały dom, ale w domu nikogo nie było. Oni myślą, że mi się to śniło, albo się przesłyszałam, ale ja wiem co słyszałam.
Moja jedna ze straszniejszych historii:
Razem z moją kuzynką (dodam że to było w tym roku ) szłyśmy sobie taką polna drogą która prowadziła prosto do drugiej miejscowości.Były tam takie ławeczki to stwierdziłyśmy że sobie usiądziemy i tak sobie siedzimy i nagle patrzymy i jakiś facet wychodzi z lasu z jakąś reklamówką utykał i miał zieloną naklejkę na czole tak naklejkę xd tak trochę koło nas krążył aż nagle spytał się nas czy widziałyśmy jakiś trzech chłopaków jak tu przejeżdżali na rowerach no to my takie że nie no to on do nas takie że ,,no jak się telefonów nie nosi to potem tak jest '' i po chwili ,,mogę sobie cupnąc''xd my już takie o co chodzi ten typ nie wygląda na normalnego to stwierdziłam że nie będziemy ryzykować i do mojej kuzynki takie ,,Ej przecież miałyśmy iść po ten proszek do pieczenia '' moja kuzynka ,,a faktycznie'' i do tego typa takie ,,no bo ja piekę placek mama mi kazała '' i szybko poszłyśmy najdziwniejsze było to że akurat jak my poszłyśmy to on też . Naprawdę ostrzegam każdego przed takimi typami bo kto wie co by mogło się stać jakbyśmy zostały .
Pozdrawiam 💕💕
W tym roku w sierpniu pojechałam na jachty. Złapał mnie i załogę straszny wiatr i prawie jacht zrobił tak zwanego grzyba (wywróciłby się do góry nogami). Kapitan wypadł za burtę ja o mało nie wypadłabym z nim (dodam że nie umiem pływać nawet nie umiem utrzymać się na wodzie). Cudem przeżyliśmy aa no i ratowało nas wopr ^^ (gdzie chcę też dodać że mówiliśmy kapitanowi patrząc na chmury dawaj do brzegu a on na chillaucie sobie pływał dalej). Chcę dodać również że ten wiatr to tak w skrócie był biały szkwał czyli wiatr który nie wieje z jednej strony tylko z kilu i strasznie trudno opanować wtedy jacht (jak nie masz siły i kiepską załogę wywrócenie się jachtu gwarantowane). Chcę też dodać że dla mnie najstraszniejsze było nie to że prawie bym się utopiła tylko to że kapitan wypadł z jachtu a ja to widziałam (nadal w głowie mam dźwięk plusku i krzyk kapitana który wypada krzycząc komendę rzucać żagle). Reszta załogi była tak zajęta zrzucaniem żagli i gdybym nie krzyknęła że kapitan wypadł oni nawet by o tym nie wiedzieli i kto wie co by było z kapitanem gdyby w porę wopr nie przybył bo my nie mieliśmy jak mu zrzucić koło ratunkowe ;-;
Jak miałam jakieś 4-5 lat budzę się w nocy i patrzę na drzwi , a tam u góry jakieś oczy się świecą , zaczęłam krzyczeć i się popłakałam ze strachu moja mama z tatą przybiegli do mnie do pokoju i zapalają światło ... okazało się ze to moj świętej pamięci kot postanowił posiedzieć sobie na drzwiach :)
ZAWSZE gdy jestem sama w domu to wydaje mi się ze ktoś w nim jest razem ze mną i zamykam się w pokoju. Potem okazuje się ze tylko się przesłyszałam. Czy tylko ja tak mam?😢
Ja też tak mam, ale wiele razy przekonałam się, że to tylko moja wyobraźnia. ;)
Była 22-23, byłam sama w domu...(nie licząc mojego psa) leżałam sobie na łóżku(na skos od mojego łóżka stoi szafa narożna), zadzwoniłam do mamy i zapytałam za ile będzie, powiedziała że za pół godziny... Tak sobie siedziałam coś oglądałam na YT i nagle zaczęłam złyszeć szuranie i głośne sapanie, nie przestraszyłam się (jestem przyzwyczajona bo od 7 lat mieszkam w bloku) pomyślałam że to sąsiad... Sapanie było coraz głośniejsze i głośniejsze i nagle moja szafa zaczęła się otwierać, bałam się jak nie wiem! Schowałam się pod kołdrę zostawiająć szparę na podglądanie minęło z pół minuty a z szafy wyszedł............mój pies 😂
Wytłumaczenie: po czym jak zadzwoniłam do mamy i powiedziała że za 30 min będzie to stwierdziłam że zrobię jej pranka i zchowam psa w szafie żeby wystraszyć mamę że go nie ma i poprostu o tym zapomniałam XD 15 min później najwyraźniej znudziło mu się siedzenie w szafie :p a wychodził tyle czasu bo jest małym pieskiem
Pies demon :O
zrobiłabym tak samo 😂
XD To trochę śmieszne. Ale pytanko, dlaczego wsadziłaś psa do szafy, skoro wiedziałaś że mama przyjedzie za 30 min? Nie pomyślałaś że mu się znudzi siedzenie pół godziny w szafie?
@@gruzowiskopl5853 no właśnie nie
Biedny piesek ;-;
Wiem jedną historię już napisałam, ale przypomniała mi się druga.
W trzeciej klasie podstawówki mieliśmy nocowanie, ja i moja jedna z przyjaciółek uwielbiamy straszyć innych, a w tedy popularna była historia,, Krwawa Mary", więc cały dzień o niej gadałyśmy i wymyślałyśmy że ona mieszka w piwnicy naszej szkoły, bo nikt tak nie mógł wejść, był taki władz ale pozabijany gwoźdźmi. Kilka osób nam uwierzyło i nie mogło zasnąć. Ale po północy wszyscy śpimy, ja jestem rannym ptaszkiem i zawsze wstaję pierwsza, widziałam że Inga też nie śpi, usłyszałam jakby ktoś kulał, spojrzałam na lustro( spaliśmy na małej sali gimnastycznej i lustro było na całą ścianę), była na nim czerwona plama, na podłodze czerwone ślady, i do tego czarne włosy na podłodze, udawałyśmy że śpimy, potem mówiłyśmy o tym wszystkim ale nikt nam nie wierzył. Teraz wiem że poprostu nauczycielce która nas pilnowała wylał się sok, a te włosy to tylko nitki bo bluzka się jej popróła, Inga to tej pory myśli że spotkała w szkole Krwawą Mary xD.
Tak z tydzien?/2 tygodnie temu wyszłam na rower,bo byłam u babci na wsi.Jezdzilam w ta i we w ta i zadomowił u niej się taki duży ,wygłodniały pies i wydawał się spokojny.Wiec jak już mi się odechciało jeździć to poszłam do domu.podeszlam pod wjazd i tamten pies był na podwórku.Nie bałam się bo się spokojny wydawał. Zauważyłam,że zaczął na mnie szczekać i mnie gonić .Ja uciekam krzycząc ,,Pomocy!!!!" Aż mnie zostawił.Ja z płaczem szłam do domu przez pola i jak weszłam na 2 podwórko,to zaczął do mnie biec z tego 1.Ja uciekłam do domu i wyszła moja babcia.Od tamtej pory nie lubię dużych ras psów.
Kiedyś, gdy jeszcze grałam w pokemon go wyszłam na podwórko, żeby złapać pokemona. Była noc, a ja chodziłam z telefonem. Nagle widzę na mapie pokemona, ale żeby go złapać musiałam trochę się przybliżyć. Zrobiłam więc parę kroków i idealnie w momencie, gdy pokemon był w tym samym miejscu co ja, potknęłam się o coś. Krzyknęłam "AAA POMOCY! POKEMON MNIE ZŁAPAŁ" po czym uciekłam do domu. Rano znów wyszłam na podwórko a w miejsce "pokemona" zobaczyłam kamień...
Ojexuja bym sobie nie dala odciąć:(
Najstraszniejsza historia w moim życiu, powiadasz? A no to było jakieś 4 lata temu.... Byłam sobie u babci i dziadka, oni mieli wtedy jeszcze kury, króliki i świnki... Świnki zawsze mieszkały sobie w swoim DOMKU czy jakby to nazwać, kury chodziły luzem po wyznaczonym terytorium, które z kolei było zagrodzone płotem, króliki zaś mieszkały w klatkach. No więc chciałam sobie odwiedzić króliki i kurki, więc wchodzę tam do nich przez furtkę. No i zamiast kurek widzę dwie rosłe świnki! Po wejściu one nagle stanęły, a potem zaczęły biec w moją stronę, jak ja się przestraszyłam! Wręcz wskoczyłam na tą furtkę i niestety dłonią uderzyłam gwoździa, potem przez kilka dni mnie ręka bolała... Na szczęście udało mi się uciec i zdążyłam zamknąć furtkę, dosłownie w ostatniej sekundzie! Od tamtego momentu boję się ŚWIŃ. :C
No więc miałam ok. 6 lat. Był wieczór; leżałam w łóżku na wpół śpiąca. Nagle słyszę głośny oddech... odwracam się i widzę postać w masce gazowej typu słoń patrzącą w moją stronę...
Pod maską przyniesioną przez mojego tatę z pracy kryła się moja kochana starsza siostrunia.
Pozdrawiam Iziu.
Moja najstraszniejsza historia wydarzyła się w szkole . Rok lub 2 lata temu (dokładnie nie wiem) miałam dyskotekę w szkole . W połowie imprezy było już ciemno (bo była już zima ) wszyscy fajnie się bawili ,muzyka grała normalnie super. Poszłam na dół (bo impereza była na górze) chciałam skorzystać z toalety (zaznaczam że na dole było bardzo ciemno) idąc z niej usłyszałam dziwne i niepokojące głosy,bardzo się przestraszyłam. Nagle moi koledzy przybiegli na górę (ja z nimi ) i mówią że na dole ktoś jest obcy . Wszyscy byli przerażeni nauczyciele zeszli na dół i zapalili światła,nikogo nie było. Jak szli schodami na górę to znowu słyszeli te odgłosy nagle jeden z nauczycieli się schylił i zobaczył że na rogu jednego schodka leży telefon właśnie tego mojego kolegi . Znaleźli w internecie różne niepokojące odgłosy. Chyba dostali uwagi ale dokładnie nie wiem. Potem wszycy z tego się śmialiśmy XDD Pozdrawiam 😘
Jakieś pół roku temu siedzę sobie na laptopie nocą coś tam klikam itp. Wstaje wychodzę z pokoju przed drzwiami leżał plaster szynki wydało mi się to dziwne podniosłam go, wracam do pokoju, a tam znów leży szynka xd myśle se okejjj...znów go podniosłam po jakiś 10 minutach znów wychodze z pokoju i znów leży szynka dużo szynki centralnie przed wejściem powtórzyło się to tego wieczora jakieś 5 razy po czym już taka lekko wystraszona siadam znó wna laptopika i znów klikam se itp. Nagle usłyszałam najdziwnieszy! i najstraszniejszy! dźwięk w moim życiu, nigdy czegoś podobnego nie słyszałam dobiegał on zza drzwi był tak głośny i tak donośny że nie wiedziałam co rb, Było to jakby połączenie zwierzęco-ludzkiego krzyku i wrzasku jakiejś maszyny połączony z takim skrzypieniem telewizora, zesrana już lece do mojej mamy i pytam słyszałaś to? Ona lekko otwiera oczy ale co? Alusiu idz spać i poszła niemożliwe żeby nikt tego nie słyszał. i nikt się nie obudził pytanie czemu szynka i co to kurła było -_- Do teraz się boje szynki... :(
Moja straszna historia :o
Była w lipcu tego roku.
Byłam na obozie harcerskim i miałam wartę nocną.
Osoba z którą wartowałam powiedziała żebym poszła po chrust, żeby dorzucić
do parnika.
Powiedziałam, że nie idę. I dobrze zrobiłam, ale czemu?
Kilkanaście sekund później w naszym zasięgu wzroku pojawiła się osoba obok magazynku
(z młotkami, siekierkami, toporkami i piłami)
W ręce trzymała siekierę. Powiedziałyśmy: 'Stój warta kto idzie?' Osoba zaczęła biec. (myślałam, że w naszą stronę) obok nas leżały różne żerdki (takie grube kije) potknęłam się i wypadłą mi kartka z rozpiską. (Wstałam w 2 sekundy) Zaczęłam biec jak jeszcze nigdy (nawet na sprawdzianie wf) piszczałam, a druga osoba gwizdała.
Następnego dnia kazali nam wejść do magazynku i włączył się alarm samochodowy >.<
I mówili jeszcze czemu nie gwizdałyśmy. (Gwizdałyśmy, ale moje piski to zagłuszyły B) )