Miałam 3 lata i wyszłam po raz pierwszy na dwór SAMA. To by błąd... Bo kiedy ganiałam moją koleżankę to przejechał mnie rower... I jakby nigdy nic wstałam i poszłam do domu i powiedziałam \"mamuś!!! Przejechał mnie rower!!!"\ a Mama na to \" Jezu dziecko jesteś cała we krwi na nosie!"\ a ja \" yyyhhh serio?! A nie boli..."\ w ogóle to nie płakałam ani nic xD
Szczepanikov oto moja historia: Jak byłam mała to miałam chomiki i nigdy nie lubiłam u nich sprzątać i raz musiałam i okazało się że miały u siebie tak brudno i wgl że zalęgły się tam jakieś robaki, wyobraź sobie mój strach gdy je zobaczyłam.. Od tamtej pory mama nie pozwala mi mieć zwierząt bo uważa że jestem na tyle nieodpowiedzialna że nie umiałabym się nimi zaopiekować.. Nie no serio? Ludzie ja mam 14 lat xDD ale od tamtej pory boję się jakich kolwiek robaków.. Pozdro kudłaty 😉😉😂
Jak byłam takim małym pimpkiem (miałam jakieś 5-6 lat) to postanowiłam zrobić taką kukiełkę kota. Wzięłam jakąś folię, pomalowałam ją na czarno i uznałam że potrzebuje jakiejś waty do wypchania tego dzieła. Poszłam do łazienki, poszperałam trochę w szafce i znalazłam.. tampony. Nie wiedziałam co to jest ale widziałam że jest w nich wata. Wydłubałam watę i wypchałam kukiełkę. Potem poszłam do rodziców pokazać cudeńko na co mama odparła "skąd wzięłaś tę watę?" "A takie cos w łazience znalazłam" - powiedziałam pokazując opróżnione tampony w rączce. Dziękuję żegnam.
Gdy miałam jakieś 7 lat byłam na wakacjach w Chorwacji . Byłam na basenie i po paru minutach pływania poszłam do łazienki . Zamknęłam drzwi i kiedy już chciałam wyjść po prostu nie mogłam . Z całej siły próbowałam przekręcić zamek i nic . Byłam taka przestraszona wkoncu byłam mała - Obcy kraj i język , nie wiedziałam co robić . Dodam ze łazienka była na piętrze. Wkoncu weszłam na deskę klozetową potem wspiełam się na okno i parapet a potem skoczyłam z pierwszego piętra w pokrzywy i gałęzie .. Nie chcecie wiedzieć jak ludzie się na mnie patrzyli.. potem jakby nigdy nic wróciłam do rodziców cała podrapana i brudna w ziemi .
Miałam ze 3 lata... Stałam w salonie a w moim pokoju stał tata. Patrzyłam na niego. No i pomyślałam ,,ciekawe czy dobiegnę do pokoju z ZAMKNIĘTYMI OCZAMI..." taaak... Zamknęłam oczy i pobiegłam przez korytarz sprintem! I biegnąc nadal sprintem PRZYWALIŁAM GŁOWĄ O FRAMUGĘ!!! Miałam na szczęście tylko rozciętą głowę i siniaka na 3/4 twarzy! Do tej pory jak się uśmiecham to mam po prawej stronie głowy takie malutkie wgłębienie...
Kiedy byłam w 6 klasie podstawówki można było wybierać profile, a ja jako urodzony matematyk chciałam iść do klasy matematyczno-informatycznej. 24 maja poszłam na testy kwalifikacyjne. Zadowolona i przygotowana jak nigdy usiadłam i zaczęłam pisać,poczym zapytałam się pani dlaczego ten test jest po angielsku. A pani powiedziała: Ponieważ klasa o profilu ANGLOJĘZYCZNYM jest na wysokim poziomie. A ja na to "Aha pomyliłam testy kwalifikacyjne,ale jak już jestem to napiszę. 2 tygodnie później przychodzą wyniki.Okazała się, że dostałam max. punktów i dostałam się do klasy o innym profilu niż chciałam. I w taki oto sposób kończę 7 klasę na profilu anglojęzycznym😂😜
Jak chodziłam sobie do zerówki to oglądałam dużo filmów typu ,,Malanowski i partnerzy" itp. no i nie raz było mówione ,,[...] została zgwałcona" i myślałam że to znaczy to samo co zabić no, ale do rzeczy. Przy końcu lekcjach bawiłam się z koleżankami i ta nie chciała mi dać lalki więc mądra ja powiedziałam ,,oddaj mi tą lalkę albo Cie zgwałce". Mina rodziców i nauczycieli? Bezcenna!
Jak chodziłam do przedszkola (miałam ok. 4-5 lat) miałam urodziny i przyniosłam cukierki. Miałam 2 rodzaje (czyli po dwa dla kazdego) i najpierw rozdawałam po jednym cukierku z jedną panią i było wszysyko okej, wszystkim rozdałam po tym 1 rodzaju i gdy była zmiana na tą drugą pani i gdy miałam rozdawać ten drugi rodzaj pani sie mnie zapytała czy też ja poczęstuje, a ja jej nie zrozumiałam i chamsko odpowiedziałam nie i sobie poszłam XDDD pozdrawiam Ola
Czy też tak mieliście, że jesteście z mamą w sklepie i się na chwilę oddalacie, a potem podchodzicie do mamy i do niej coś mówicie a tu okazuje sie, że to nie ona, tylko jakaś inna babka? - . - 🙁😟
Hej Patryk! Moja historia jest za czasów, kiedy byłam w 4 klasie podstawówki. Lekcja plastyki dobiegała końca, każdy sprzątał ławki, krzesła itd. Za to ja, szukałam takiej szmatki co była zawsze na kaloryferze. Znalazłam ją! Z uśmiechem na twarzy wycierałam ławkę, gdy nagle nauczycielka podchodzi do mnie takim złym krokiem i mówi: Emilko, co ty robisz z moją czapką?! Ja cała czerwona, oddałam czapkę nauczycielce. Wydawało mi się że od tego momentu patrzyła na mnie diabelskim wzrokiem xd pozdrawiam 😀
Miałam wtedy ok. 4 lata, jako mała dziewczynka byłam strasznie wygadana. Moją ulubioną bajką w tamtym czasie był Kopciuszek. Miałam na nią straszną fazę. Kiedyś z moją mamą poszłyśmy na targ, a ja na cały głos pytałam ją: macocho a kupisz mi to? Macocho a co to jest? Wszyscy ludzie na targu sie na nią gapili jak na wariatkę, która mnie porwała. Żeby tego było mało następnego dnia odwiedziła nas ciocia. Pomagałam mamie w kuchni i ciocia widząc to powiedziała: "O jak ty pięknie pomagasz mamusi Natalko", odpowiedziałam jej tylko: "Jestem Kopciuszkiem, musze harować od świtu do nocy", mina bezcenna.
Natka Wariatka Hahah XD Nieźle, ja w dzieciństwie miałam fazę na 'Mój brat Niedźwiedź ", a potem na " Król Lew" hah polecam, raz na sprawdzianie w czwartej klasie się podpisałam "Simba" 😂 Dostałam opieprz i więcej tak nie robiłam.
To historia klasowa: Jakieś dwa lata temu nasza wychowawczyni spóźniała się na lekcje no to nasz kochany klasowy błazen wyjął telefon oraz głośnik i póścił najgłośniej jak się da Cypisa. Wtedy przewodniczący wszedł na stół i zaczął tańczyć do niego dołączyło jeszcze kilka osób (ja i moja przyjaciółka nie) i w momencie gdy w piosence najbardziej przeklinali a ludzie z klasy się dopiero rozkręcali do klasy weszła nauczycielka... Mina pani była bezcenna. Przewodniczący aż spadł z tego stołu i do końca lekcji został pod nim xddd
Cookie Styles w mojej klasie było podobnie całkiem niedawno ale śpiewali seksmasterke tylko że nasza pani nie przyszła tylko dyrektor Pozdrawiam cieplutko😊😊
jak miałam z 5-6 lat, z moją koleżanką bawiłyśmy się w kucyki pony wpadłam na pomysł żeby zrobić sobie róg taki jakie mają jednorożce z szynki. Jak to dziecko, byłam głupia i stwierdziłam że nudno jest tak trzymać tą szynkę przy głowie i myślę sobię : „a może by ją tak do nosa włożyć?" tak jak pomyślałam tak i zrobiłam: włożyłam sobie plasterek szynki do nosa. Uwielbiam się za to, bo do dzisiaj mam bliznę na nosie po operacji usunięcia plasterka szynki z nosa
Moja dziwna historia... 😂 /smutna Byłyśmy z koleżankami w sklepie... ,,Dino'' nowo otwartym. Do którego weszłyśmy ponieważ na dworze było to auto ktore wypompowuje szambo (nw jak to okrelić), dobra mniejsza, weszłyśmy do tego sklepu i poszłyśmy każda do innego regału żeby podglądać jakieś losy, ciastka, batony itd... byłyśmy każda w innej części sklepu... xD a gdy już wybrałysmy, poszłyśmy do kasy... i płaciłyśmy, w milczeniu... a pani do nas ,,dziewczynki ciszej bo was wyrzuce ze sklepu, fuj jak tu przez was śmierdzi,, - a my takie miny zdziwione... potem wyprosiła nas ze sklepu... bez naszych zakupów, a za nie zapłaciłyśmy 😐 kiedy po nie wróciłyśmy nie było ich na ladzie... czy czymś. To my do niej takie : ,,gdzie pani dała nasze zakupy?''A ona : ''Jakie zakupy? O co wam chodzi? Zaraz wezwe policję! Wyjdzcie z tąd!,, Razem za zakupy zapłaciłyśmy około 50 zł więc szkoda hajsu i powiedziałyśmy że jak za 5 min nie bedzie albo pieniedzy albo zakupow to my wezwiemy policje... ale nie wzielysmy paragonow jak to my... Ale dla ścislości nie wzielismy prodoktow dlatego ze ona wyszla z za lady i nas wygoniła... 😐 po tym jak zapłaciłyśmy... Ale wracając potem widziałyśmy jak je nasze produkty... (lody ciastka itd... 😭😭) one miały być takie pyszne... Morał : bierzcie paragony xDDD nie wiem czy opowiedzialam ta historie zrozumiale... ale w skrocie Baba wyrzucila nas ze sklepu dlatego ze pomylila nas z wozem od szamba i dlatego ze nic nie mowilysmy a ona slyszlaa glosy zza swiatow... przed tym zaplacilysmy ale ona wybiegla z za lady czy cos i nas wygonila... a jak przyszlo co do czego zeby nam oddala to zgrywała downa... ale takich lub posobnych sytuacji jest wiecej... a szczegolnie z ta pania xDD Za bledy przepraszam Edit : Chyba okres miała xDD
The Wika powinnaś to była zgłosić do menadżera czy coś takiego, w sklepie na pewno są kamery więc nie było by problemu z udowodnieniem waszej racji, a ta baba po prostu was okradła, i nie dlatego że pomyliła was z tym samochodem, po prostu was okradła
Byłam raz w sklepie z mamą i ona poszła do przebieralni a ja czekałam koło kasy i nagle przechodzi koło mnie jakaś pani która była bardzo podobna do mojej mamy i trzymała jakieś majtki i w pewnym momencie je upuściła a ja na cały sklep krzyknęłam GATKI CI SPADŁY!!! 😂
Gdy miałam ok.8 lat pewnego wieczoru kąpałam się pod prysznicem. Jak to ja lubiłam mówić do siebie i zaczęłam udawać, że prowadzę jakiś program XD. Nie zauważyłam, że moja mama w tym samym momencie weszła do łazienki i wtedy nabrałam dużą ilość płynu na ręce i nadmuchałam bańkę. Wtedy zaczęłam komentować niczym Makłowicz jaką to dorodną bańkę nadmuchałam. Moja mama dusiła się ze śmiechu ( śmiała się nie wydając dźwięku), a ja nadal nie wiedziałam, że ona jest w łazience. Teraz z tej historii śmieje się cała rodzina, a ja nadal wstydzę się za siebie. XDDD
Kiedys jak jechałam z tatą i bratem nie pamiętam gdzie xd to poszliśmi na CPN do toalety . Bylo tam pusto wiec poszlam do damskiej a moj tata z bratem do meskiej. Jak tam sie zalatwialam to ktos zgasil swiatlo. Ja myslalam ze to brat i zaczelam sie drzec SZYMEK!!!! ZAPAL SWIATLO!! JA SIE BOJE 😭! po chwili swiatlo sie zapalilo . Ja wychodze a tam wielka kolejka ,sralam sie ze wstydu. Tata mi powiedzial ze pani niechcacy zgasila swiatlo. Oj
Kiedyś (jak miałam 7-8 lat) Bawiłam się z moimi kumpelami w zabawę "wyzwanka" (chyba każdy wie na czym polega) Na początku pytania były proste typu: przytul koleżankę obok itp itd XD W końcu kaśka (tak miała na imię moja koleżanka) Zadała mi wyzwanie abym "pocałowała" Tomka (mojego kol z klasy) więc podeszłam po chwili do niego i krzyknęłam "Ej Tomek!" On odwrócił się i chciałam mu dać tego całusa, ale jak zwykle coś nie wyszło... XD Mówiąc krótko zamiast go pocałować przywaliłam mu z całej siły w czoło, miał je trochę przecięte i miał szyte xD Od tamtego momentu gdy zbliżam się do niego od szybko odsuwa się ode mnie jak poparzony :') PRZEGRYW
Historia nr 1: Zanim zacznę powiem, że w 1 klasie do mojej klasy chodziła taka jedna dziewczyna, która w 2 klasie już nie chodziła do naszej szkoły, bo się przeprowadziła, nazwijmy ją X. Oto moja historia: Po trzeciej klasie, w wakacje, chodziłam na półkolonie. Poznałam tam dziewczynę o imieniu X. Była bardzo podobna do mojej koleżanki z 1 klasy (niebieskie oczy, długie blond włosy i tak dalej). Więc postanowiłam zapytać się jej czy w 1 klasie zmieniła szkole. Ona powiedziała, że tak i zaprzyjaźniłyśmy się. Dopiero w ostatni dzień zorientowałam się, że to nie ona, gdy zobaczyłam jej mamę. Dziwny zbieg okoliczności... Wszystko oprócz mamy miała takie same 😂 Historia nr 2: Moja koleżanka z klasy jakiś rok temu, gdy jeździła na rolkach, obróciła głowę do tyłu, żeby sprawdzić czy auto nie jedzie, a wtedy... Wjechała w jakiś dom. Przez kilka tygodni miała rękę w szynie. 😂 Mam nadzieję, że będę na odcinku😍
Marta Tarczewska dziwny zbieg okoliczności ponieważ moja teraźniejsza przyjaciółka wygląda tak samo jak ta z twojej histori i od drugiej klasy chodzi ze mną do szkoły...😐
W podstawówce jakoś w 2 klasie bawiłam się się koleżankami i kolegami w Winx i moja koleżanka chciała zrobić efektowne wejście i kopnela w drzwi w szatni i wypadły z zawiasów xd Później nauczyciele myśleli że to 3gim
Mam dużo przypałowych historii😂a oto jedna z nich: Miałam może wtedy 7, 8 lat. Jechałam z moimi rodzicami i siostrą do sklepu. Wszyscy już wyszli, a mój tata tak się zagadał z moją mamą, że zapomniał zablokować takiego czegoś, żeby samochód nie odjeżdżał😂 Praking był z górki , także samochód zaczął się staczać xd. No i ja jako kochana, pomocna córka nie myśląc zbyt wiele, ustałam za samochodem i bez słowa zaczęłam go pchać xdd😂 i te miny moich rodziców i ludzi gdy mała 7-letnia dziewczynka pcha ogromny somochód😂👌(wszystko skończyło się dobrze xd)
Gdy byłam jeszcze mała (mialam około 3-4 lat) uwielbiałam uwielbiałam wszystko szyć i ciąć nożyczkami potrafiłam zszywac ze sobą zasłonki a kiedyś nawet udało mi się ostrzryc kota, ale wracając do historii, pewnego dnia zapragnelam zostac prawdziwą krawcową, więc z mojej szafy wyjęłam kilka rzeczy i tak oto poroscinalam kilka par spodni, poprzecinalam wzdłuż większą część moich rajstop i poobcinalam rekawy bluzkom. Kiedy stwierdzilam, że to co zrobiłam jednak nie wyszło tak dobrze jak chciałam poszlam do mojej mamy z moim dziełem i pytaniem "mamusiu ale zszyjesz mi to, prawda?". Chyba się domyślacie że nie byla zadowolona z tego co zobaczyła a mi juz nigdy nie przeszlo przez myśl zostanie krawcową. 😂😂😂
Ja miałam taką historie Gdy moi rodzice kupili mi papuge to nazwaliśmy ją Wanda. Po 1 miesiącu przyzwyczajiła się do nas....a mój tata do mnie zamiast mówić Kinga (mam na imie Kinga 😀) mówił Wanda a do papugi mówił Kinga XD *jestem taka podobna do papugi 🤔🤔🤔🤔🤔🤔
Moim największym przypałem było odkrycie twojego kanału. Ponieważ twoje filmy są do tego stopnia wciągające, że wszystkie obejrzałam 100 razy i nie mogę przestać! Muszę robić ważne żeczy, ale nie mogę, bo w kółko cię oglądam! Jak ty to robisz, że twoje filmy tak wciągają?!!
Moja historia pokazuje tylko jak głupim człowiekiem jestem wraz z moją przyjaciółką xdd. A więc chciałyśmy napisać komentarz pod twoim filmem do przypadkowych historii młordek ale nic nie mogłyśmy sobie przypomnieć więc postanowiłyśmy że specjalnie zrobimy coś przypałowego. A więc poszłyśmy do sklepu i kupiłyśmy w sumie 300 balonów. Nadmuchałyśmy je i wypchałyśmy nimi łazienkę po sufit. Gdy rodzice przyjaciółki weszli do łazienki zaczęli mówić jakie to dziecinne itp (no tego się właśnie spodziewałyśmy) tylko problem w tym że te balony jakoś dziwnie zaczęły się ruszać. Okazało się że unosiły się po wodzie. A jak to się stało, hmmmm... mądre dziewczyny wcześniej myły ręce i nie zakręciły wody. Zanim udało się przebić wszystkie balony i dostać do kranu cały dom był zalany. Więc wyszło na to że zamiast poprostu dostać ochrzan za zawalenie balonami łazienki dostałyśmy miesięczny szlaban za zalanie domu. Tak jeszcze wspomnę że mamy po czternaście lat xd. I teraz pozostaje jedno pytanie czy to stało się przez twoją serie, czyli twój kanał, czyli przez ciebie...?...nie ładnie Patryku zalewać czyjś dom......nie ładnie.xdd Oczywiście żartuje, to nie twoja wina xdd.
Jak byłam mała to była taka woda smakowa jabłkowa w sam. W bagażniku i myślałam że to jst zwykła woda i wypiłam tg sporo i chociaż że lekko dziwny smak miała ta ,,woda" to po wypiciu okazało się że to był płyn do szyb samochodowych xdd
Wiem, data Rok temu na dodatkowych zajęciach z historii zostałam sama w kl z kilka kol. Ubrałam okulary, i udawałam nauczycielkę czy coś w tym stylu (idk, nie pamiętam XD). I zaczęłam rysować kreskę, a nagle drzwi się otworzyły to ja szybko zmazalam tą kreskę, odlozylam okulary i szybko pobiegłam do ławki. Wychowawca (który prowadził te zajęcia) naszczescie nic nie zauważył bo zrobiłam to baaardzo szybko, ale później miałam siniaki bo jak biegłam do ławki, to poobijałam się o inne 😂🤦
A więc tak : Śniło mi się że dostałam królika którego nazwałam Tupuś . Gdy wstałam wołam "Tuptuś gdzie jesteś" mama mówiła że jaki znowu Tuptuś ja mówię że królik o ona "gdzie" Moja mina bezcenna gdy się dowiedziałam że to tylko sen 😂 Ps i mojej mamy też 😂
Pamiętam, jak w 6 klasie miałam taką dziewczynę w klasie, która wydzielała nieprzyjemny zapach. Raz przechodziłam z kumpelą koło jej domu. Chcąc być "bardzo śmieszną" zrobiłam takie "fuuuu". W tym samym momencie obok nas przechodziła taka otyła pani. Do dziś mam wyrzuty sumienia, bo ta pani mogła pomyśleć, że to o niej xd
Kiedy miałam 5 lat zastanawiałam się skąd się biorą obrazki i postacie na ekranie telewizora. Bywałam wtedy często w teatrze kukiełkowym, więc pomyślałam że telewizor to takie wielkie zwykłe pudło za którym siedzi czarodziej i posługuje się kukiełkami. To było dla mnie logiczne wytłumaczenie... Co chwilę chodziłam sprawdzać za telewizją czy nie siedzi tam przypadkiem ten czarodziej. Niestety, nie zastałam go NIGDY! Kiedy usłyszałam jak ktoś kaszle pomyślałam że to on i rzuciłam się na to ,,magiczne pudło" (telewizor) i chciałam tego czarownika pokonać. A wpadłam tylko na kable. Mama mi wytłumaczyła co to elektronika... Będę w następnym odcinku? Pozdrawiam
Moja historia: Kiedy miałam na oko 5/6 lat pojechałam z moim tatą do sklepu. Tata powiedział ze idzie do jednego z działów z narzędziami i kazał mi czekać w dziale obok. Stałam wtedy przy regale z książkami, zainteresowały mnie, po chwili zaczelam płakać bo nie wiedziałam gdzie mój tata (stal metr ode mnie XD). Polecialam do kasjerki by wyczytala imię mojego taty i żeby on przyszedl, wtedy to przyjrzalam się bliżej a mój tata caly czas mnie wolał nawet wtedy gdy biegłam do kasy XD Powiedziałam kasjerce by juz nic nie ,,gadała" i poszlam do taty a ta się na mn patrzyła z miną ,,WTF"? XD
Kiedy miałam 3-4 lata to myślałam, że Związek Radziecki to Radzyń i jak mnie nauczycielka w przedszkolu zapytała gdzie byłam w ferie to powiedziałam "W domu i na 2 dni w Związku Radzieckim u cioci". Potem moja mama musiała się tłumaczyć tej nauczycielce z tego co powiedziałam... 😂
Jak byłam mała (chodziłam do przedszkola) to wypadłam z piaskownicy (betonowej) i rozdałam sobie skórę na czole i miałam później takiego Wielkiego strupa. I pewnego dnia inteligentna ja zerwałam sobie tego strupa z czoła, bo moi koledzy z grupy bawili się samochodzikami i chcieli zrobić sobie z niego rampę, a ja się zgodziłam. No i pani się spytała kto chce posłuchać książki i ja się odwróciłam i się zgłosiłam (z rozdartym czołem) i jak pani mnie zobaczyła to zemdlała i później wzywali rodziców, żeby ze mną pojechali do szpitala 😂
Gdy mieszkałam u babci to z przyjaciółmi bawiliśmy się w klatce i nagle wyszła z mieszkania stara pani w staniku i i zwróciła nam uwagę a gdy zamknęła drzwi ja ją nazwałam baba w staniku,chyba to słyszała (miałam 7 lat) XDDD Po paru miesiącach rysowaliśmy chodnik kredami pod oknami i ta sama pani wylała na nas wodę XDD
Mam cztery przypałowe historie (nie bój się, nic o kurach), więc tak: 1.Byłam w tedy w przedszkolu i miałam powiesić rysunek na tabli, no to ja biorę krzesełko, idę pod tablice, wchodzę na to krzesełko i zaczynam go wieszać. Mój "kolega" Kacper (uwaga mam 3 Kacprów w klasie) podchodzi do mnie i zagląda mi pod spódniczkę (tak, miałam w tedy na sobie spódniczkę). Kiedy się zorientowałam przywaliłam mu z całej siły z łokcia w oko. Miał siniaka na oku koło...miesiąca? I musieli wzywać moich rodziców do szkoły, oczywiście w szkole przy dyrektorce mnie upominali ale gdy tylko wyszliśmy ze szkoły zaczęli mnie chwalić i mówili że poradzę sobie w życiu XDDDDDD . 2.Byłam w tedy takim małym skurczybykiem, przyjechał do mnie jeden z Kacprów a dokładnie to mój kuzyn i my jako takie dwa nie myślące krasnale wzięliśmy małą siekierę i poszliśmy do szopy ciąć drewno. Zaczął Kacper i wszystko poszło dobrze ale kiedy ja się wzięłam do roboty to obcięłam sobie pół paznokcia, zemdlałam z bólu i przeleżałam chyba z tydzień w szpitalu z silnymi lekami przeciwbólowymi XDDDDDD. 3.(to jest krótsze) Biegałam sobie po moim domku aż nagle przewróciłam się o próg i rozcięłam głowe o metalową wycieraczkę i skończyło się na kilku szwach. 4.byłam wtedy bardzo mała ale umiałam już chodzić no to ja bardzo mądra wybiegam z domu całkiem naga wszyscy wtedy spali oprócz mojej babci i Basi Które wtedy były poza domem ja wybiegłam i wszyscy moi sąsiedzi patrzyli się na mnie a ja normalnie podeszłam do mojej siostry i powiedziałam jeść jeść to było naprawdę dziwne
Moja historia to jak byłam kiedyś w sklepie i sprzedawczyni się mnie pyta czy może byś bez grosza(myślałam ze chodzi jej o to czy ja mam grosza) i mówię ”yyy nie” ona się tak na mnie patrzy i dopiero po chwili zrozumiałam ze to ona nie miała grosza żeby mi wydać 😂😂😂
Miałam około 7 lat spałam w moim pokoju oczywiście rozwalona na całe łóżko śpię sobie w nocy i spadam z tego łóżka i poturlałam się pod to łóżko mama rano wstaje i się mojego taty pyta gdzie jest Blanka? Tata odpowiada że nie wie a nagle mój pies wbija pod łóżko i mnie wyciąga za nogę XDDDD Pozdro
Ja jak byłam w przedszkolu (nwm ile lat), koleżanka mnie zaprosiła do siebie do domu. Przyjechałam tam i zostałyśmy kilka minut same i czekałyśmy wygłodniałe na obiad w kuchni, ale mama tej koleżanki poszła do sklepu obok po ten obiad. W pewnym momencie zobaczyłam miskę dla psów/kotów, a skoro, że jak byłam młodsza to wyjadałam zwierzaką jedzenie z misek - teraz też spróbowałam. Potem było tak sucho,że chciałam się napić i ta koleżanka dała mi wody. Zaczęłam sączyć z litrowej butelki. Potem się okazało, że woda była mocno gazowana, a ja nie cierpię gazowanych napojów i z odrazy upuściłam tą wodę i wszystko się rozlało po podłodze. Potem pies tej koleżanki przyszedł to wypić (jamnik o imieniu Frytka) i zaczęłyśmy się z tą koleżanką bawić w psy i też z tego piłyśmy, wąchałyśmy jej tyłek i nie mam pojęcia czemu ale chciałam zjeść tą Frytkę 😂 potem jak piłyśmy z tej kałuży, weszła mama koleżanki. Mina była bezcenna... miałyśmy zakaz dotykania czegokolwiek w domu i musiałyśmy bawić się tylko na dworze 😂 Edit:Wiem data ale i tak może to odczytasz 😂
Stałam z mamą na światłach i było zielone.Jakiś samochód przejechał, a ja do mamy uważaj bo samochód cię zgwałci( miałam jakieś 5 lat i myślałam że zgwałci to znaczy rozjedzie) :D
Moja przypałowa historia Jakiś rok czy dwa lata temu pojechałam razem z moją mamą na wycieczkę autokarem. Zatrzymaliśmy się na stacji. Moja mama stała w strasznie długiej kolejce, a ja się nudziłam. Gdy chciałam się o coś zapytać (zaczełam szukać w ramię) to okazało się, że to inna pani w identycznej kurtce i w takiej samej fryzurze jak moja mama, która stała obok.😂🤣
Jak byłam mała (5-7lat (teraz mam 13)) to siedziałam na wykładzinie przed telewizorem i ogladałam Nodeiego (taka bajka, nie lubię jej). Nagle zachciało mi się kupę ale nie chciałam przegapić wydarzeń (w bajce) więc postanowiłam obejrzeć ją do końca i dopiero pójść się załatwić. Podczas oglądania zapomniałam, że chciałam kupę i puściłam bąka, nadal oglądając Nodiego. Kiedy ta jakże edukacyjne bajka się skończyła wstałam, a kupa wyleciała mi nogawką... oczywiście nie chciałam aby ktoś to widział wiec przykryłam ją (kupe) dywanem i zrobiłam jeszcze obok siku bym nie musiała iść do toalety i mogła oglądać kolejne bajki...
Jak miałam 6/7 lat byłam w parku dinozaurów(Z rodziną). Potem poszliśmy do bufetu w tym parku, mój tata poszedł coś zamówić a ja go szukałam i nagle podchodze do jakiegoś pana i karze mu zamówić mi coś do żarcia ( nie wiedziałam że to nie mój tata bo miał taką samą bluzę jak mój tata)ITata do mnie krzyczy potem ,,Ania ja tutaj jestem hahahhah" A ja zawstydzona ide sie do mamy zchować xd Konieccc
Miałam wtedy może jakieś 4-5 lat. Była Wielkanoc i rodzice poszli ze mną do kościoła. Była modlitwa "ojcze nasz" i gdy wszyscy mówili "chleba naszego powszedniego" , ja powiedziałam " chleba naszego z masełkiem". Starsza pani która siedział za nami zaczęła szturchac moją mamę i powiedziałam "najpierw to wychowajcie tego dzieciaka a dopiero później do kościoła". Gdy wyszlismy podeszłam do tej pani i ją koplam. Rodzice przez jakiś czas nie zabierali mnie do kościoła👌
1 albo 2 klasa podstawówki pani wyszła do toalety i kolega wyszedł na środek klasy i zaczął się rozbierać... Inne dzieci się odwiedziły a inne się przyglądły a ja nwm czemu go zaczełam naśladować... Niezapomne tego momentu gdy zorientowałam się że nie mam dziś stanika ... W tym momecie głowa zaklonowała mi się w koszulce i niemogłam jej założyć... Przez 3 godziny świeciłam gołymi cyckami... Najgorzej że koledzy też mnie widzieli . Ale trudno co było minęło...😂😂😘😘 A i pozdrawiam serdecznie i z buziakami 😘😙😙😍
Jak miałam 5 lat stwierdziłam, że pójdę do cioci. No i poszłam i wzięłam sobie lalkę. Kuzyn (tez miał 5 lat) powiedział, że ma brzydką twarz, na co ja zaczęłam krzyczeć, że się nie zna i sam m a brzydką twarz. Obraził się, a siedzieliśmy na dworzu . (moja ciocia miała kozy XD) To podszedł do tych kóz, i jedna zaczęła na niego biec. Podeszłam tam i go popchnęłam to się wywalił i ta koza się na niego zrzygała. Jak to zobaczyłam to zaczęłam krzyczeć i ta koza zaczęła mnie gonić i się wywaliłam, ale na szczęście na mnie się już nie zrzygała XD To w sumie koniec tej historii pozdrawiam kuzyna Stasia :)
To było dość niedawno. Mieliśmy wychowawczą i nudziło nam się więc postanowiłam zrobić dziary mojemu koledze (ale takie długopisami). No i były to napisy typu : SZYJA na szyi, PLECY NA plecach, CZOŁO na czole itd. nastepną lekcją była religia. Wchodzimy do klasy i Pani zauważyła te napisy no i ten kolega powiedział że ma takie też na kolanie, kostce itd. A pani katechetka na to : "Mam takie niedyskretne pytanie: tam też masz napisane?" Boże to było okropne xD Oczywiście nie miał "tam" nic napisanego 😂
Moja historia 1 z 2 histori Było to jakieś półroku temu. Byłam u przyjaciółki z bratem i jeszcze dwoma znajomymi mój brat i ci znajomi zaczeli tak mnie i moją przyjaciółkę wkurzać że poszłyśmy się zamknąć do kibla. Zakluczyłyśmy się i poczekałyśmy aż przestaną krzyczeć (Byliśmy sami w domu), przestali więc chciałyśmy wyjść chwyciłam ten grzybek to od kluczania drzwi (nwm jak to się nazywa) i... usłyszałyśmy jak coś spada na podłogę po drugiej stronie drzwi, zamarłyśmy. Wyciągnełam ten grzybek patrzę cały ten mechanizm wypadł O.o. Spróbowałam popchnąć drzwi i się nie dało. Zaczęłyśmy krzyczeć przyszedł mój brat (młodszy) i mu powiedziałyśmy co ma zrobić i wyszłyśmy sekunde potem weszli nasi rodzice Moja 2 historia Przyszłam do tej samej przyjacółki do domu zakluczyłyśmy drzwi, podgrzałyśmy zupę i już miałyśmy ją nakładać gdy nagle usłyszałyśmy skrobanie w drzwi. Zignorowałyśmy to bo myślałyśmy że to jej pies. Nagle słyszymy odkluczanie, moja przyjacółka bierze telefon i krzyczy DO KIBLA!(tego co nam zamek wyleciał) zamykamy się i czekamy. Ona dzwoni do taty i nagle.... u turututi tuturututu.... To był jej tata xD. to było jakieś 3 tygodnie temu a teraz cała klasa mówi że my to jakieś debilki ;(
Jak mialam okolo 11-12 lat bylam z tatą w sklepie. Na chwile odeszłam zeby poogladac zabawki i wgl. Jedna mi spadla a kiedy próbowałam ją ustawić reszta poleciała jak domino. Nagle podszedl do mnie jakiś starszy pan i zaczął sie na mnie drzecz (cyt.) ,,Dzieci w tych czasach nic nie szanują! Jesteś hańbą naszego narodu" i wgl. Potem spytal sie mojego ojca który stal niedaleko mnie czy jestem jego dzieckiem na co mój tata ,,Nie znam tej małej dziewczynki" ,👍👌👌 Fajny ojczulek cnie?
Moja przypałowa historia to jak było lato (2 lata temu) szłam z kolegą koło basenu potknęłam się uderzyłam kolegę on wleciał do basenu a ja miałam głupawkę bo jak wyszedł z basenu to wyglądał jak żaba xDD
Hej nazywam się Iga. Kiedyś jak byłam mała to spędzałam całe dnie z moim kuzynem (wymyślałam takie chore zabawy że zawsze dostawałam ochrzan albo ktoś ucierpiał) pewnego razu na wakacjach w upał zachciało mi się jeździć na sankach (wykorzystałam to że mój kuzyn zawsze mnie słuchał) kazałam mu mnie ciągnąć po trawie. Mina moich rodziców bezcenna😂😂😂
Kiedyś jak byłam duza... No jak miałam (((5))) latek poszłam na łąkę, która była za moim domem, była tam bardzo wysoka trawa i było tam dużo Kur no więc ja wzięłam taką kurę położyłam się w tej trawie (nie było mnie widać) i leżałam z nią i opowiadałam jej moje historie, co działo się w przedszkolu, opowiadałam też o smutnych rzeczach a ona słuchała, była taka mięciutka,,, tak leżąc nie zorientowałam się że robi się ciemno I NIE SŁYSZAŁAM ŻE RODZICE MNIE SZUKALI, wstałam i normalnie poszłam do domu babcia mama tata i dziadek patrzyli się z takim zdziwieniem, ponoć szukali mnie bardzo długo i zaczęli mi mówić czemu się nie odezwałam jak mnie wołali a ja im powiedziałam ze rozmawiałam z kurą i że idę ją odłożyć, i że nie mam czasu (cały czas ją trzymalam) szkoda ze nie ma już takich miłych kur, teraz wszystkie atakują... Szkoda też że tej kury już nie ma, miała bym przynajmniej z kim szczerze porozmawiać 💞💕💗🐔
Jak miałam koło 4 lat mama wzięła mnie do kościoła. Ja jako dziecko nie ogarnialam co ksiądz gada. Po pewnym czasie zaczęło mi się nudzić i zaczęłam latać po kościele,a potem już nie mogłam słuchać księdza bo według mnie bardzo przynudzał i powiedziałam do księdza : „Proszę pana! MOZE PAN PRZESTAĆ GADAĆ?”. Ogólnie to ksiądz się zdziwił i się zaczął śmiać. Na szczescie był to młody ksiądz bo mysle ze proboszcz chyba by mnie udusił. A moja mama takie: „przepraszam za nią cały czas się budziła w nocy” . Najlepsza wymówka a ja po prostu nienawidziłam chodzić do kościoła. Potem przez 3 lata ani razu nie poszłam do kościoła.
Moja historia...Jak miałam około 6 lat to mój brat miał około 2 latka. Rodzice poszli do kuchni, a ja i Mateusz (mój brat) zostaliśmy w sypialni. Ja oczywiście jako kochającą siostrzyczka nie zwracałam na niego uwagi. On oczywiście musiał coś zrobić. Pociągnął za szufladę ze stanikami mamy i ona spadła na jego palec u stopy. Spojrzałam na niego i nie wiedziałam co zrobić więc zaczęłam się drzeć, płakać i podniosłam go niosąc do kuchni, ale ze strachu się zsikałam bo leciała mu krew. On oczywiście był ofiarą obsikania. Sory że tak długo ale nie umiałam inaczej napisać. 😟
No to tak 😂😂 Jak byłam mała tak ok. 5 lat 😂 tak 5 lat.. 😕 xd to napełniłam bardzo bardzo dużo wody do takiego "balona" i następnie wyrzuciłam go przez okno razem z siostrą 😂 ... ale jak się później okazało zapomniałyśmy otworzyć okna.. 😁 i mało co się utopiłyśpy 😂😂 brawo 👏😂 pozdro 😘
Jak byłam w 2 lub 1 klasie podstawówki, mieliśmy religię z taką panią, która wiecznie się gdzieś śpieszyła. Lekcja się skończyła i wszyscy brali kanapki na przerwę. Ja też. Szukałam i szukałam, aż znalazłam. Chciałam wyjść, a nagle zauważyłam, że drzwi są zamknięte na klucz od zewnątrz. Pukałam i szarpałam za klamkę całą przerwę. Nawet się poryczałam, a nikt tego nie zauważył. Nawet pani, która stała obok na dyżurze. Pozdrawiam panią katachetkę :)
Raz w Halloween 2017 roku (jeśli 4 listopada można nazwać Halloween, to ok XD) szłam z koleżankami po cukierki (bo nie mogłyśmy się wcześniej spotkać) i postanowiłyśmy zahaczyć o dom babci jednej z nich. Zadzwoniłyśmy dzwonkiem kilka razy, ale nikt nie otwierał. Moja koleżanka zdziwiła się, bo jej babcia powinna być w domu. Postanowiłam zajrzeć przez okno, czy ktoś tam jest. W środku paliło się niebiskie światło, ale nie od telewizora, tylko jakby z podłogi (nie widziałam dokładnie, bo jestem niska a okno było za wysoko) i zobaczyłam jakiś cień, zdecydowanie nie należący do staruszki. Wrzasnęłam i zaczęłam uciekać, bo przypomniałam sobie, że takie niebieskie światło "symbolizuje" duchy czy coś XD A potem, trochę dalej moje koleżanki które szły z przodu, bo chodnik był wąski, spojrzały do tyłu i przyśpieszyły kroku, a ja i Zosia (szłyśmy z tyłu) nie wiedziałyśmy o co chodzi. Odwróciłyśmy się, a tam idzie za nami jakiś pan, to my też zaczęłyśmy biec, bo myślałyśmy, że ten pan chce nas zabić XD i ukryłyśmy się pod jakimś domem, i okazało się, że to dom mojego kolegi ze starej szkoły i wpadłyśmy tam z krzykiem. Zadzwoniłyśmy po tatę jednej z moich przyjaciółek no i jej tata po nas przyjechał. A potem okazało się, że ten pan chciał nam podać cukierki, które upuściłyśmy XD (wiem że się rozpisałam, przepraszam) Ale sprawa z tym niebieskim światłem jeszcze się nie wyjaśniła.
Jak miałam jakieś 3 lata bałam się mężczyzn z ciemnymi włosami. Jak wielki był to strach, moja mama przekonała się dosyć boleśnie, kiedy odwiedziła sąsiadkę. Piła sobie z nią herbatę, gdy wszedł mąż tej pani (szatyn), a ja zaczęłam wrzeszczeć wniebogłosy... Mojej mamie zrobiło się strasznie głupio, temu facetowi też, a jego żona ze śmiechem musiała go wyprosić. Facet musiał wyjść z własnego domu XD
Moja zawalista historyjka😊 Gdy byłam mała razem z moją kuzynką byłyśmy u mojej babci (babcia mieszka w bloku) no i że miałyśmy tam swoje zabawki to uznałyśmy, że jesteśmy już dorosłe (no bo już prawie 6 lat miałyśmy) to wyrzucimy zabawki przez balkon, aby być poważne i dorosłe... a że było to 11 piętro to większość się popsuła. Gdy sąsiadka z dołu zobaczyła spadające zabawki to odrazu zadzwoniła do babi. (Nie niewiem z kąt wiedziała że to nasze zabawki XD) Kiedy babcia się dowiedziała kazała nam zejść na dół i zebrać wszystkie zabawki. Wyrzuciła je😭 Potem całą nic płakałyśmy za zabawkami. Pozdrawiam Natasza😘
Mój największy przypał? Moje życie xDDD A tak na serio: Jak miałam jakieś 6-7 lat bawiłam się że mam pieska (bo zawsze chciałam go dostać) ale moja mama nie wiedziała o tej mojej zabawie, bo ja byłam już wtedy "dorosła" i to przecież obciach się bawić. I pewnego dnia jak się tak bawiłam zagwizdałam na tego "pieska" i wtedy do pokoju weszła moja mama i zapytała "To na mnie?" xDDD P.S. Ogól nogę xddd
Ostatnio mi się przypomniało... Jak byłam jeszcze malutka miałam około 4lata to nie wiedziałam że kury „tworzą” jajka bez kogutów xD. I myślałam ze ludzie zamrażają małe kurczaczki w jajkach i później je jemy. I pewnego dnia poszłam z babcią do biedry i jak zauważyłam półkę z jajkami to powiedziałam babci ze idę uratować kurczaczki. Krzyknęłam na cały sklep „URATUJE WAS MAŁE KURY” i pobiegłam do pułki z jajkami. Chciałam otwierać pudełka i rozbijać jajka, ale babcia mnie zatrzymała XD Później miałam 3 godzinny wykład o kurach i jajkach xD
Gdy byłam na wycieczce szkolnej w kinie podczas reklam ja i moje koleżanki poszliśmy do łazienki . Weszłam sobie do jednej z nich . Zapomniałam się zakluczyc . Nagle ktoś szarpna za moją klamkę a tam kto ? Moja nauczycielka ... taaak super wycieczka ;)
Zacznę tak: (znam to z opowieści mojej mamy XD) Gdy miałam jakieś pięć lat, moja mama rozmawiała z moją siostrą. W końcu zaczęły rozmawiać o jakimś płynie do kąpieli który pachnie jak jogurt... Ja jako takie małe dziecko, zrozumiałam, że to jest jogurt... Poszłam do łazienki, sięgnełam po ten płyn, otworzyłam i zaczełam to pić ;-; Rzuciłam tym płynem o ziemie, i zaczełam płakać, ale w taki sposób, że w tym momencie jeszcze zmazywałam to ręką z języka... Niby tylko jeden łyk wypiłam, ale skończyło się w szpitalu ;-; /O to jedna z historii które udowadniają, że jako małe dziecko byłam bardzo mądra 😂😂 Mam nadzieje że znajdzie się to w kolejnym odc XD
Kiedyś ja i moja przyjaciółka wracałyśmy z mojego domu (mieszkam w bloku) i gdy byłyśmy już na parterze to zobaczyłyśmy moją mamę wysiadającą z auta, więc wbiegłyśmy na około 3 piętro i jak usłyszałyśmy że winda przejeżdża (myślałyśmy że tam jest moja mama) wyskoczyłyśmy robiąc głupie miny wystawiając języki itp. ale oczywiście okazało się, że to nie była moja mama tylko sąsiad. Brawo my👏
Od urodzenia mam dość nietypowe oczy. Niby jak się że mną rozmawia to wszystko spoko, ale jest jeden szczegół - mam owalne źrenice, dodatkowo umiejscowione na dole tęczówki. Moja mama dowiedziała się o tym dopiero po roku, od lekarza. Nadal nie wiem jak to jest możliwe, że spędzając ze mną CAŁY swój czas, nie zauważyła owalnych źrenic i swojej jedynej córki. Do tej pory uwielbiam moment, w którym rozmawiam z nową osobą, a po jakimś czasie ta osoba przestaje mówić i patrzy mi w oczy przez 5 minut ❤❤ Miłego dnia Patryk i wszystkie młordki, niech kotwice będą z wami ❤
Pewnego dnia, siedmio-letnia wtedy Julcia, pojechała na swój 1 obóz. Trwał 2 tygodnie . Był to oglnie rekreacyjno sportowy. (Jeżdżę tam do dziś XD) No to jesteś sobie w pokoju z dwoma bff . I Ty, jako taka ,,kuchareczka" zaczynasz gotować(czajnika nam nie zabrali). robiłam między innymi : wode pistacjowa , PRZEPIS: WODA , PISTACJE I KIBEL NA WYZYGANIE TEGO CZEGOŚ . oczywiście robiłam też czekoladki w czajniku. Lecz ty Jestes troszeczkę kucharzem artystą , bo jak to mówią - ,,PRZEWRÓCIŁO SIĘ NIECH LEŻY ". I trochę się wylało wody pistacjowej na kontakt do którego była włączona przez nas lodówka .... Prawie było by zwarcie i bum ! Nie było by fajnie :( ale na szczęście wszytko skończyło się dobrze , lecz zostałam zakaz kontaktowania się się czajnikiem😂😂😂😂😂😂😂😂 *JEŻELI CHCESZ WIĘCEJ PRZYPALOW Z TEGO OBOZU, TO LIKE ŻEBY WIDZIAŁ !!!!*
Kilka lat temu jak byłam u babci, postanowiłam pójść do królików. One były ogrodzone płotem od reszty ogrodu. Były też tam kury no i świnki, tyle że one zwykle bywały w swoim "domku". Wchodzę do tych królików a tu nagle taka duża świnia. Wycofuje się a ona zaczęła za mną biec ;_; w pośpiechu do bramki uderzyłam ręką o gwoździa... Potem miałam taki odcisk... Przez kulka dni:) Od tej pory boję się świnek. Pozdrawiam.
W kolonie w tamte wakacje byłam na Mazurach, poszliśmy nad jezioro. Zaczęłam się gonić, pływając z kolegą kiedy byłam pod wodą nagle ktoś się przede mną pojawił mysląc że to mój kolega złapałam go za tyłek (nie pytaj, przypadkiem) A gdy wyszłam z pod wody zorientowałam się że to nie mój kolega. Mina tego faceta bezcenna.
Moją drugą historią było to jak kiedyś ( miałam jakieś 11 lat) to poszłam do sklepu ze słuchawkami w uszach słuchając muzyki . Kiedy z niego wracałam i byłam niedaleko domu zaczęłam się kręcić i tańczyć ( oczywiście patrzałam by nikt mnie nie zobaczył ) i kiedy się zagapiłam zauważyłam jakiegoś faceta jadącego w aucie który mi klaszcze i się uśmiecha oraz krzyczał jaka że mnie fajna tancereczka. Więc ja się zaczerwieniłam, przestałam tańczyć i szybko pobiegłam do domu. The end. Pozdrowionka z Rudy śląskiej i od mnie (Paulinki 😉 )
Mieliśmy lekcje plastyki z Loczkiem (nauczycielem) on coś tam gada a ja do kolegi "w dupie to mam!" i Loczek pomyślał, że to do niego i dostałam uwagę XD
Może nie jest to najbardziej ambitna i wyszukana historia mojego życia jednak dobrze ją pamietam i zawsze mi się przypomina gdy oglądam tego typu filmiki xD Mianowicie za czasów gimnazjum uwielbiam z przyjaciółka jeździć na rolkach i pewnego dnia moja „rollowa przyjaciółka” umówiła się ze swoim pierwszym chłopakiem, wiec nie mogła ze mną wyjść. Wiedziałam ze idą do parku, pojechałam tam za nimi i jeździłam sobie niezauważalnie w tym terenie. Widziałam, ze chcą się pocałować, a ze wiecie gimnazjum, pocałunek hihi to podjechałam bliżej i blizej. Postanowiłam przejechać przed nimi, ze niby przypadkiem się spotkaliśmy. Jadę taka zadowolona i jestem już przy ich ławce, gdy nagle moja noga postanowiła się podwinać i wyjebalam (ten upadek nie może mieć innej nazwy) prosto przed nimi. Nie wyobrażacie sobie wkurwienia mojej przyjaciółki i mojego wstydu. Do dzisiaj jak o tym mysle mam taki cringe i mi głupio XD Niby nic, ale jednak to zapamiętam hahah
Patryku możesz być z siebie dumny bo jesteś jednym z nielicznych youtuberow który potrafi mnie rozbawić a to znaczy ze poziom twych filmów jest wysoki 😏 pozdro! XD
jakoś 2 dni przed wyjazdem na wakacje (wtedy miałam jakieś 3 latka) wyszłam z mamą na plac zabaw, jako że nie rozstawałam się z nakręcaną myszką (taka zabawka dla kota) to ją też wzięłam. Chwile pobujalam się na huśtawce i stwierdziłam że teraz ta mysz chce. To położyłam ją na huśtawce i zaczęłam bujać, niestety w huśtawce była dziura i zabawka w trakcie bujania spadła na ziemię. Ja podeszłam chcąc ją wziąć (nadal gdy huśtawka była e ruchu) no i bujaczka walnęła mnie prosto w głowę ,do teraz mam bliznę nad okiem :))) Pozdrooooo
Moja koleżanka była kiedyś w sklepie. Dzień wcześniej skaleczyła się ona w nogę więc chciała kupić plastry. Poszła na dział kosmetyczny i wzięła pudełko by zobaczyć rozmiary plastrów. Widziała że ludzie patrzą na nią jak na idiotkę (miała 12 lat ) i jak jej mama zobaczyła co ona ma w ręce przeszła koło niej jak by jej nie znała. Zdziwiła się czm jej mama tak zaeragowała więc odłożyła pudełko na regał. Kiedy spojrzała na to jest na regale to zaczęła się śmiać na cały głos. Okazało się że czytała skład prezerwatywy Durex Play. Już wiadomo czm jej mama się do niej nie przyznawała 😂😂😂😂 pozdrowionka Paulinka 😉
Ja i moi przyjaciele (ahhh jak to pięknie brzmi) w dzieciństwie dość często się spotykaliśmy. Pewnego dnia, włócząc się bez jakiegokolwiek sensu, odkryliśmy jakiś staw. Nie było tam żadnej żywej duszy, więc jak to 10 latkowie, już mieliśmy myśli stworzenia w tym miejscu jakiejś kryjówki. Poszliśmy na "zwiady". Tuż za jeziorem, był dziwny, mały lasek. Postanowiliśmy sb tam pójść. Szliśmy jeden za drugim, pierwsza ja, za mną mój kolega, a za nim jeszcze moja przyjaciółka. Owszem, czuliśmy coś twardego idąc, ale nawet nie zastanawialiśmy się, co to mogło być. Dopóki nie zauważyliśmy tam kilku nagrobków jeszcze sprzed drugiej wojny światowej O.O Mieliśmy ptm takiego cykora, że wróciliśmy tam dopiero po jakiś 6 miesiącach... Jak już wcześniej wspominałam, nigdy tam nikogo nie widzieliśmy, lecz wtedy pojawił się jakiś dziadek bez koszulki. Przyjechał sb na rowerku i z jakimś wiadrem. Zaczął wyrywać trawę xD. Schowaliśmy się w krzakach, bo uznaliśmy go za pedofila 😂 Kuba ( bo tak właśnie nazywał się mój przyjaciel) postanowił przejść obok niego i powiedzieć dzień dobry. Okazało się, że to był zwykły, miły staruszek 😊😒
No ej, jak mi się nie chciało jeść kanapek to wychodziłam z babcią na balkon. Udawałam, że jem i się wychylałam, puszczałam kanapkę i "ups spadła, ale ptaszki będą najedzone"
Tańczyłam z BFF na środku ulicy i jej brat nas zobaczył i tego samego dnia poszłam do niej na nockę i dostałyśmy opieprz od jej brata, ale na szczęście nie powiedział rodzicom. PS To było w moją 13, którą miałam 16 lutego tego roku XD
to będzie krótkie ale nadal się tego wstydzę) Kiedy chodziłam do 2 klasy moja koleżanka ciągle chciała pożyczać ode mnie długopis więc mądra ja schowałam go do spodni ,pani rozdała klasówki więc była cisza (boże muszę to mówić?) Wtedy puściłam głośnego bąka i długopis wyleciał mi ze spodni. Wtedy moja kol wzięła ten długopis i jak gdyby nic zaczęła nim pisać ,a najlepsze to to że klasa nie śmiała się ze mnie tylko z mojej kol XD (pozdrawiam Amela)
Historia- Mój tata wyszedł do sklepu a ja siedziałam w samochodzie nudziło mi się więc postanowiłam pójść do niego '' do sklepu '' ... już wychodziliśmy znaczy ja wychodziłam bo tata tam płacił i wgl kiedy wyszłam były dwa takie same samochody mój i jakiś jeszcze i weszłam do tego drugiego ''nie mojego '' i tak sobie siedzę i siedzę ,i na nic nie zwracam uwagi w końcu wychodzi mój tata ze sklepu i tak się dziwię czemu nie wchodzi do samochodu i dopiero się skapnełam że siedzę u kogoś w samochodzie i do tej pory dziwię się że ci ludzie nie zwrucili na mnie uwagi 😂😂
Moja przypalona historia Jak chodziłam do przedszkola to mama nie miała mnie z kim zostawić i chodziłam z nią do kosmetyczki, była to bliska znajoma mojej mamy i mnie tez bardzo lubiła. Po wizycie wyszłyśmy z gabinetu a ja powiedziałam ze ta kosmetyczka na mnie leci...😂😂😂
Moje życie to jeden wielki przypał. Ale jak byłam mała to mieszkaliśmy z dziadkami ( teraz mamy dwa domy na jednym podwórku więc dalej razem mieszamy) i jak chciałam jakieś zwierzątko to zawsze je mi kupowali ( chomika, kota, psa itp.) więc mała Julcia wymyśliła że chce mieć małe kury i powiedziałam to dziadkowi. Na drugi dzień już mi je przyniósł z targu gdy tylko je wniósł do pokoju to mój młodszy brat złapał je za skrzydełka ale dziadek szybko mu je odebrał. Trzy kurki trochę urosły (było ich 2) traktowały mnie jak mamusie codziennie jak wychodziłam na pole one wchodziły w krzaki i jadły mrówki. Lecz gdy już stały się dorosłe babcia stwierdziła że tu nie mogą zostać i zawieźli je i nowo kupione kury na targu do prababci. Po jakimś czasie Jak przyjechałam do prababci poznałam moje kury (oczywiście byłam mała i one mnie pomientają) i rozłożyłam ręce żeby je przytulić i się powoli zbliżałam a kogut na mnie skoczył i mnie zaczął dziobać 😅 od tamtej pory boję się do nich podchodzić. PS. U mojej prababci jest dużo dziwnych zwierząt np. kotek z 3 łapkami Mam nadzieję że będzie na odcinku , pozdrawiam cieplutko ♥️♥️
Moja historia: Kiedyś myślałam, że każdy jest bohaterem (za dużo bajek) no i był bal przebierańców. Ja i mój kolega ubraliśmy się za batmana oraz supermana. Na sali biegały dzieci i leciała muzyka a my ( z Kamilem) Wbiegliśmy na scenę i zaczęliśmy z niej skakać na brzuchy, bo myśleliśmy że uniesiemy się w powietrzu jak super bohaterowie. Podbiegła do nas pani i się pytała czy wszystko dobrze a ja uderzyłam ją w twarz i krzyknęłam ,,UCIEKAJ ZŁOCZYŃCO!!! DOBRO CIĘ DOPADNIE!!!" wszyscy się śmiali, a moja mama nie chciała się do mnie przyznać. JAK PANI Z PRZEDSZKOLA TO OGLĄDA TO JĄ PRZEPRASZAM XDDD
Jak miałam około 4 lat, byłam w kościele na mszy za moją babcię. Normalnie na luzie sb wchodzę i siadam. Moja mama siadła obok mnie. Msza się zaczęła, a ja, po jakichś 15 minutach, powiedziałam do mamy ,,Mamo... chodźmy z tego kościoła, bo ten ksiądz ma brzydkie buty..." Wszyscy (razem z księdzem) którzy to usłyszeli do końca Mszy się na mnie dziwnie patrzyli.
Mama mi mówiła że jak byłem bardzo mały (tak że tego nie pamiętam) to rozsypałem mąke po całym domu, wrzuciłem jej telefon do wody od ogórków i jak patrzyła przez otwarte okno to jej kolejny telefon przez nie wyrzuciłem. Kiedyś też ugryzłem bombkę z choinki myśląc chyba że to jabłko ale nic mi nie było xd
Szczeniak XD też ugryzłam kiedyś bombkę 👍 potem mama kazała mi pluć SZKŁEM(bombka była szklana) do zlewu, a ja taka głupia pytam "po co? Zatruje sie? " itd.... Matko ja to pamiętam.. xD
Kiedy byłam w zerówce (miałam 6 lat) cała moja grupa miała taki okres że dobieralismy sie w pary (udawalismy że chodzilismy z jakąś osobą). I mi wypadło na takiego chłopaka, wyglądaliśmy podobnie tylko byłam wyższa o pół głowy (nadal jestem). No i była taka akcja że poszliśmy do takiego domku (ja z tym chłopakiem) i pocalowalismy sie. Jakaś laska (typowa blondi)poszła do pani i to powiedziała. Kary żadnej sobie nie przypominam. Ale "najlepsze" w tym jest to że do tej pory chodzą słuchy że z nim jestem (chyba przesto że przeniosłam sie do innej szkoły) Pozdrawiam😘😘 (Ps.Jestem nowa)
Jak byłam mała (tak ok 5 lat) pojechałam z mamą do sklepu. Ona poszła po żeczy które miała kupić, a ja przeszłam do regału z zabawkami. Zawsze lubiłam tam chodzić i sobie patrzeć. Po chwili znudziło mi się to bo nie było nic nowego. Poszłam więc do mamy tylko nie mogłam jej znaleźć. Po chwili jednak zobaczyłem kobietę ubraną w kurtkę podobną do tej kt9rą miałam mama. Podbiegłam i się do nie przytuliłam. Ona na mnie spojrzała i się zaśmiała. Okazało się że moja mama stała nieopodal a gdy mnie zobaczyła zapytała się mnie ci ja robie. Po tym zorientowałam się że przytulam nieznajomą kobietę. Moja mama chwile się z nią pośmiała (oczywiście ze mnie) a potem poszłyśmy do kasy. Do teraz (a mam już 13 lat) zawsze, nawet w domu patrzę na twarz czy to na pewno ta osoba od którejś coś chce . I jakoś tak mi to weszło w nawyk.
Gdy byłam w 3 klasie podstawówki na wf mój kolega mnie popchnął a ja się przewróciłam i z płaczem poszłam do wychowawczyni że mi kolega kręgosłup złamał.
To było w kwietniu tego roku... Poszliśmy z rodziną do tajskiej restauracji.Jemy,jemy aż w końcu poszłam do kibla i jak wyszłam zaczęłam strasznie kaszleć.Jak doszłam do stolika kaszleć zaczęła moja mama mój tata,ciocia,brat... I to tak MOCNO KASZLEĆ.No i inni ludzie dziwnie się na nas patrzyli i śmiali a potem wszyscy w restauracji zaczęli kaszleć jak my.Jak najszybciej poprosiliśmy o rachunek a gdy wyszliśmy okazało się że ktoś zamówił najostrzejszą potrawę której nawet nie ma w menu...
KUDŁATY PRZYJACIEL CZEKA NA WASZE KOLEJNE HISTORIE! 😄😄😄
Szczepanikov ja tez gahaha
Szczepanikov Nareszcie nowy odcinek 😄😄😂
Miałam 3 lata i wyszłam po raz pierwszy na dwór SAMA. To by błąd... Bo kiedy ganiałam moją koleżankę to przejechał mnie rower... I jakby nigdy nic wstałam i poszłam do domu i powiedziałam \"mamuś!!! Przejechał mnie rower!!!"\ a Mama na to \" Jezu dziecko jesteś cała we krwi na nosie!"\ a ja \" yyyhhh serio?! A nie boli..."\ w ogóle to nie płakałam ani nic xD
Szczepanikov spok etui
Szczepanikov oto moja historia: Jak byłam mała to miałam chomiki i nigdy nie lubiłam u nich sprzątać i raz musiałam i okazało się że miały u siebie tak brudno i wgl że zalęgły się tam jakieś robaki, wyobraź sobie mój strach gdy je zobaczyłam.. Od tamtej pory mama nie pozwala mi mieć zwierząt bo uważa że jestem na tyle nieodpowiedzialna że nie umiałabym się nimi zaopiekować.. Nie no serio? Ludzie ja mam 14 lat xDD ale od tamtej pory boję się jakich kolwiek robaków.. Pozdro kudłaty 😉😉😂
Jak byłam takim małym pimpkiem (miałam jakieś 5-6 lat) to postanowiłam zrobić taką kukiełkę kota. Wzięłam jakąś folię, pomalowałam ją na czarno i uznałam że potrzebuje jakiejś waty do wypchania tego dzieła. Poszłam do łazienki, poszperałam trochę w szafce i znalazłam.. tampony. Nie wiedziałam co to jest ale widziałam że jest w nich wata. Wydłubałam watę i wypchałam kukiełkę. Potem poszłam do rodziców pokazać cudeńko na co mama odparła "skąd wzięłaś tę watę?" "A takie cos w łazience znalazłam" - powiedziałam pokazując opróżnione tampony w rączce. Dziękuję żegnam.
Gdy miałam jakieś 7 lat byłam na wakacjach w Chorwacji . Byłam na basenie i po paru minutach pływania poszłam do łazienki . Zamknęłam drzwi i kiedy już chciałam wyjść po prostu nie mogłam . Z całej siły próbowałam przekręcić zamek i nic . Byłam taka przestraszona wkoncu byłam mała - Obcy kraj i język , nie wiedziałam co robić . Dodam ze łazienka była na piętrze. Wkoncu weszłam na deskę klozetową potem wspiełam się na okno i parapet a potem skoczyłam z pierwszego piętra w pokrzywy i gałęzie .. Nie chcecie wiedzieć jak ludzie się na mnie patrzyli.. potem jakby nigdy nic wróciłam do rodziców cała podrapana i brudna w ziemi .
Xd fajna historyjka pozdro mordoooo
XD
Ale kozak parkur
XD
Miałam ze 3 lata... Stałam w salonie a w moim pokoju stał tata. Patrzyłam na niego. No i pomyślałam ,,ciekawe czy dobiegnę do pokoju z ZAMKNIĘTYMI OCZAMI..." taaak... Zamknęłam oczy i pobiegłam przez korytarz sprintem! I biegnąc nadal sprintem PRZYWALIŁAM GŁOWĄ O FRAMUGĘ!!! Miałam na szczęście tylko rozciętą głowę i siniaka na 3/4 twarzy! Do tej pory jak się uśmiecham to mam po prawej stronie głowy takie malutkie wgłębienie...
Julia Borkowska na szczęście rozciętą głowe i sinianka na prawie całą twarz 😉😂
Na szczęście? Ał.
Anita 3M Mogło być gorzej😰
Julia Borkowska tylko xD
Kiedy byłam w 6 klasie podstawówki można było wybierać profile, a ja jako urodzony matematyk chciałam iść do klasy matematyczno-informatycznej. 24 maja poszłam na testy kwalifikacyjne. Zadowolona i przygotowana jak nigdy usiadłam i zaczęłam pisać,poczym zapytałam się pani dlaczego ten test jest po angielsku. A pani powiedziała:
Ponieważ klasa o profilu ANGLOJĘZYCZNYM jest na wysokim poziomie. A ja na to
"Aha pomyliłam testy kwalifikacyjne,ale jak już jestem to napiszę.
2 tygodnie później przychodzą wyniki.Okazała się, że dostałam max. punktów i dostałam się do klasy o innym profilu niż chciałam. I w taki oto sposób kończę 7 klasę na profilu anglojęzycznym😂😜
123 like....
-marysia ty masz dopiero 4lata😦
-mamo przeztań mam rodzine na utrzymaniu😒
Martwa ja SIKAMA GAHA
Nie rozumiem
jak ktoś nie kuma 7:04
Akurat była ta historia jak czytałam ten komentarz xd
Ja też... W simsach
Jak chodziłam sobie do zerówki to oglądałam dużo filmów typu ,,Malanowski i partnerzy" itp. no i nie raz było mówione ,,[...] została zgwałcona" i myślałam że to znaczy to samo co zabić no, ale do rzeczy. Przy końcu lekcjach bawiłam się z koleżankami i ta nie chciała mi dać lalki więc mądra ja powiedziałam ,,oddaj mi tą lalkę albo Cie zgwałce". Mina rodziców i nauczycieli? Bezcenna!
Ha dobre xD
XDDD
@@niemanicku.4373 fajna nazwa 👌
ja myślałem że to znaczy udusić
XDDDDD
Jak chodziłam do przedszkola (miałam ok. 4-5 lat) miałam urodziny i przyniosłam cukierki. Miałam 2 rodzaje (czyli po dwa dla kazdego) i najpierw rozdawałam po jednym cukierku z jedną panią i było wszysyko okej, wszystkim rozdałam po tym 1 rodzaju i gdy była zmiana na tą drugą pani i gdy miałam rozdawać ten drugi rodzaj pani sie mnie zapytała czy też ja poczęstuje, a ja jej nie zrozumiałam i chamsko odpowiedziałam nie i sobie poszłam XDDD pozdrawiam Ola
No to fajnie :D
Quliv XD xd
Aha ok. Nie nie wszystko jest ok
Subuje Cię XD
Czy też tak mieliście, że jesteście z mamą w sklepie i się na chwilę oddalacie, a potem podchodzicie do mamy i do niej coś mówicie a tu okazuje sie, że to nie ona, tylko jakaś inna babka? - . - 🙁😟
Znam to uczucie hah (data, wiem XXD)
Nie xdd (tak, data) xdddd
O nie!!! Najgorsze uczucie
Ja tak miałam xd
TO jest dziwne uczucie 🤢🤢🤢🤢🤢🤢
Hej Patryk! Moja historia jest za czasów, kiedy byłam w 4 klasie podstawówki. Lekcja plastyki dobiegała końca, każdy sprzątał ławki, krzesła itd. Za to ja, szukałam takiej szmatki co była zawsze na kaloryferze. Znalazłam ją! Z uśmiechem na twarzy wycierałam ławkę, gdy nagle nauczycielka podchodzi do mnie takim złym krokiem i mówi: Emilko, co ty robisz z moją czapką?!
Ja cała czerwona, oddałam czapkę nauczycielce. Wydawało mi się że od tego momentu patrzyła na mnie diabelskim wzrokiem xd pozdrawiam 😀
Miałam wtedy ok. 4 lata, jako mała dziewczynka byłam strasznie wygadana. Moją ulubioną bajką w tamtym czasie był Kopciuszek. Miałam na nią straszną fazę. Kiedyś z moją mamą poszłyśmy na targ, a ja na cały głos pytałam ją: macocho a kupisz mi to? Macocho a co to jest? Wszyscy ludzie na targu sie na nią gapili jak na wariatkę, która mnie porwała. Żeby tego było mało następnego dnia odwiedziła nas ciocia. Pomagałam mamie w kuchni i ciocia widząc to powiedziała: "O jak ty pięknie pomagasz mamusi Natalko", odpowiedziałam jej tylko: "Jestem Kopciuszkiem, musze harować od świtu do nocy", mina bezcenna.
Natka Wariatka Hahah XD Nieźle, ja w dzieciństwie miałam fazę na 'Mój brat Niedźwiedź ", a potem na " Król Lew" hah polecam, raz na sprawdzianie w czwartej klasie się podpisałam "Simba" 😂 Dostałam opieprz i więcej tak nie robiłam.
Pioxex 0_0 Hahhaha 😂
To historia klasowa:
Jakieś dwa lata temu nasza wychowawczyni spóźniała się na lekcje no to nasz kochany klasowy błazen wyjął telefon oraz głośnik i póścił najgłośniej jak się da Cypisa. Wtedy przewodniczący wszedł na stół i zaczął tańczyć do niego dołączyło jeszcze kilka osób (ja i moja przyjaciółka nie) i w momencie gdy w piosence najbardziej przeklinali a ludzie z klasy się dopiero rozkręcali do klasy weszła nauczycielka... Mina pani była bezcenna. Przewodniczący aż spadł z tego stołu i do końca lekcji został pod nim xddd
Cookie Styles
w mojej klasie było podobnie całkiem niedawno ale śpiewali seksmasterke tylko że nasza pani nie przyszła tylko dyrektor
Pozdrawiam cieplutko😊😊
Julia Łunkiewicz
Sexmasterke to śpiewają na każdym w-f xddd
To tak jak bym czytała o swojej klasie
@Just an ARMY uhu widzę army
@@justynapiekarska4650 uhu widze nie zesraj sie kto w jakim jest fandomie bo to wkurza
jak miałam z 5-6 lat, z moją koleżanką bawiłyśmy się w kucyki pony wpadłam na pomysł żeby zrobić sobie róg taki jakie mają jednorożce z szynki. Jak to dziecko, byłam głupia i stwierdziłam że nudno jest tak trzymać tą szynkę przy głowie i myślę sobię : „a może by ją tak do nosa włożyć?" tak jak pomyślałam tak i zrobiłam: włożyłam sobie plasterek szynki do nosa. Uwielbiam się za to, bo do dzisiaj mam bliznę na nosie po operacji usunięcia plasterka szynki z nosa
Lola Olszewska jak to operacja?? To co ten plasterek ci tak został?😂
Natalia G za głęboko go sobie wsadziłam..🤦🤣
Ja sobie kiedyś jakąś małą zieloną zabawkę włożyłem do nosa i w szpitalu wyjmowali xddd
XD
XD
Moja dziwna historia... 😂 /smutna
Byłyśmy z koleżankami w sklepie... ,,Dino'' nowo otwartym.
Do którego weszłyśmy ponieważ na dworze było to auto ktore wypompowuje szambo (nw jak to okrelić), dobra mniejsza, weszłyśmy do tego sklepu i poszłyśmy każda do innego regału żeby podglądać jakieś losy, ciastka, batony itd... byłyśmy każda w innej części sklepu... xD a gdy już wybrałysmy, poszłyśmy do kasy... i płaciłyśmy, w milczeniu... a pani do nas ,,dziewczynki ciszej bo was wyrzuce ze sklepu, fuj jak tu przez was śmierdzi,, - a my takie miny zdziwione... potem wyprosiła nas ze sklepu... bez naszych zakupów, a za nie zapłaciłyśmy 😐 kiedy po nie wróciłyśmy nie było ich na ladzie... czy czymś. To my do niej takie : ,,gdzie pani dała nasze zakupy?''A ona : ''Jakie zakupy? O co wam chodzi? Zaraz wezwe policję! Wyjdzcie z tąd!,,
Razem za zakupy zapłaciłyśmy około 50 zł więc szkoda hajsu i powiedziałyśmy że jak za 5 min nie bedzie albo pieniedzy albo zakupow to my wezwiemy policje... ale nie wzielysmy paragonow jak to my...
Ale dla ścislości nie wzielismy prodoktow dlatego ze ona wyszla z za lady i nas wygoniła... 😐 po tym jak zapłaciłyśmy...
Ale wracając potem widziałyśmy jak je nasze produkty... (lody ciastka itd... 😭😭) one miały być takie pyszne...
Morał : bierzcie paragony xDDD nie wiem czy opowiedzialam ta historie zrozumiale... ale w skrocie
Baba wyrzucila nas ze sklepu dlatego ze pomylila nas z wozem od szamba i dlatego ze nic nie mowilysmy a ona slyszlaa glosy zza swiatow... przed tym zaplacilysmy ale ona wybiegla z za lady czy cos i nas wygonila... a jak przyszlo co do czego zeby nam oddala to zgrywała downa... ale takich lub posobnych sytuacji jest wiecej... a szczegolnie z ta pania xDD
Za bledy przepraszam
Edit : Chyba okres miała xDD
Ja nazywam ten pojazd "szambiszon" xddd
A to nie jest cysterna. Tak mi się zdaje.
Ja bym chyba nie wytrzymała i tak ją walnęła że z ziemi by się nie pozbierała XD
Nie no żartuje😂😅
Ja bym wezwała menadżera i zrobiła aferę na cały sklep tak, zeby zwolnili tą panią XDD Nie, nie żartuję
The Wika powinnaś to była zgłosić do menadżera czy coś takiego, w sklepie na pewno są kamery więc nie było by problemu z udowodnieniem waszej racji, a ta baba po prostu was okradła, i nie dlatego że pomyliła was z tym samochodem, po prostu was okradła
Byłam raz w sklepie z mamą i ona poszła do przebieralni a ja czekałam koło kasy i nagle przechodzi koło mnie jakaś pani która była bardzo podobna do mojej mamy i trzymała jakieś majtki i w pewnym momencie je upuściła a ja na cały sklep krzyknęłam GATKI CI SPADŁY!!! 😂
Brawo ty.A jaki to był sklep
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Ja pierdziele no to nieźle xD
Xd
XD
Co wtedy zrobiła ta babka? XD
Gdy miałam ok.8 lat pewnego wieczoru kąpałam się pod prysznicem. Jak to ja lubiłam mówić do siebie i zaczęłam udawać, że prowadzę jakiś program XD. Nie zauważyłam, że moja mama w tym samym momencie weszła do łazienki i wtedy nabrałam dużą ilość płynu na ręce i nadmuchałam bańkę. Wtedy zaczęłam komentować niczym Makłowicz jaką to dorodną bańkę nadmuchałam. Moja mama dusiła się ze śmiechu ( śmiała się nie wydając dźwięku), a ja nadal nie wiedziałam, że ona jest w łazience. Teraz z tej historii śmieje się cała rodzina, a ja nadal wstydzę się za siebie. XDDD
Zu Zu Proszę Państwa co za dorodna bańka, na pewno kosztowała ją dużo wysiłku ! 😂 Pozdrawiam Nimfadora Tonks
uu Makłowicz 😏
Nie martw się też czasem gadem sama do siebie.
A czasem z kotem czasem z laptopem.
A jastem dorosła.
Kiedys jak jechałam z tatą i bratem nie pamiętam gdzie xd to poszliśmi na CPN do toalety . Bylo tam pusto wiec poszlam do damskiej a moj tata z bratem do meskiej. Jak tam sie zalatwialam to ktos zgasil swiatlo. Ja myslalam ze to brat i zaczelam sie drzec SZYMEK!!!! ZAPAL SWIATLO!! JA SIE BOJE 😭! po chwili swiatlo sie zapalilo . Ja wychodze a tam wielka kolejka ,sralam sie ze wstydu. Tata mi powiedzial ze pani niechcacy zgasila swiatlo. Oj
O Kochany Boże, jakie biedne dzieci. Zapraszam na pierożki do babci :)
Kiedyś (jak miałam 7-8 lat) Bawiłam się z moimi kumpelami w zabawę "wyzwanka" (chyba każdy wie na czym polega) Na początku pytania były proste typu: przytul koleżankę obok itp itd XD W końcu kaśka (tak miała na imię moja koleżanka) Zadała mi wyzwanie abym "pocałowała" Tomka (mojego kol z klasy) więc podeszłam po chwili do niego i krzyknęłam "Ej Tomek!" On odwrócił się i chciałam mu dać tego całusa, ale jak zwykle coś nie wyszło... XD Mówiąc krótko zamiast go pocałować przywaliłam mu z całej siły w czoło, miał je trochę przecięte i miał szyte xD Od tamtego momentu gdy zbliżam się do niego od szybko odsuwa się ode mnie jak poparzony :') PRZEGRYW
Historia nr 1:
Zanim zacznę powiem, że w 1 klasie do mojej klasy chodziła taka jedna dziewczyna, która w 2 klasie już nie chodziła do naszej szkoły, bo się przeprowadziła, nazwijmy ją X.
Oto moja historia: Po trzeciej klasie, w wakacje, chodziłam na półkolonie. Poznałam tam dziewczynę o imieniu X. Była bardzo podobna do mojej koleżanki z 1 klasy (niebieskie oczy, długie blond włosy i tak dalej). Więc postanowiłam zapytać się jej czy w 1 klasie zmieniła szkole. Ona powiedziała, że tak i zaprzyjaźniłyśmy się. Dopiero w ostatni dzień zorientowałam się, że to nie ona, gdy zobaczyłam jej mamę. Dziwny zbieg okoliczności... Wszystko oprócz mamy miała takie same 😂
Historia nr 2:
Moja koleżanka z klasy jakiś rok temu, gdy jeździła na rolkach, obróciła głowę do tyłu, żeby sprawdzić czy auto nie jedzie, a wtedy... Wjechała w jakiś dom. Przez kilka tygodni miała rękę w szynie. 😂
Mam nadzieję, że będę na odcinku😍
Marta Tarczewska dziwny zbieg okoliczności ponieważ moja teraźniejsza przyjaciółka wygląda tak samo jak ta z twojej histori i od drugiej klasy chodzi ze mną do szkoły...😐
ttysiak 05 xDD
ttysiak 05 Ze Śląska?
ttysiak 05 Ma na imię Marysia?
Marta Tarczewska tak ze śląska...ale nie nazywa się Marysia
W podstawówce jakoś w 2 klasie bawiłam się się koleżankami i kolegami w Winx i moja koleżanka chciała zrobić efektowne wejście i kopnela w drzwi w szatni i wypadły z zawiasów xd Później nauczyciele myśleli że to 3gim
To jakie wy macie drzwi że 2-klasista potrafi je wyważyć
Zrobiłam tak w 5
Mam dużo przypałowych historii😂a oto jedna z nich:
Miałam może wtedy 7, 8 lat. Jechałam z moimi rodzicami i siostrą do sklepu. Wszyscy już wyszli, a mój tata tak się zagadał z moją mamą, że zapomniał zablokować takiego czegoś, żeby samochód nie odjeżdżał😂 Praking był z górki , także samochód zaczął się staczać xd. No i ja jako kochana, pomocna córka nie myśląc zbyt wiele, ustałam za samochodem i bez słowa zaczęłam go pchać xdd😂 i te miny moich rodziców i ludzi gdy mała 7-letnia dziewczynka pcha ogromny somochód😂👌(wszystko skończyło się dobrze xd)
To coś to hamulec ręczny jak coś
Maja Klimowska jezu xddd
Tatuś musi być dumny XD
Gdy byłam jeszcze mała (mialam około 3-4 lat) uwielbiałam uwielbiałam wszystko szyć i ciąć nożyczkami potrafiłam zszywac ze sobą zasłonki a kiedyś nawet udało mi się ostrzryc kota, ale wracając do historii, pewnego dnia zapragnelam zostac prawdziwą krawcową, więc z mojej szafy wyjęłam kilka rzeczy i tak oto poroscinalam kilka par spodni, poprzecinalam wzdłuż większą część moich rajstop i poobcinalam rekawy bluzkom. Kiedy stwierdzilam, że to co zrobiłam jednak nie wyszło tak dobrze jak chciałam poszlam do mojej mamy z moim dziełem i pytaniem "mamusiu ale zszyjesz mi to, prawda?". Chyba się domyślacie że nie byla zadowolona z tego co zobaczyła a mi juz nigdy nie przeszlo przez myśl zostanie krawcową. 😂😂😂
Ja miałam taką historie
Gdy moi rodzice kupili mi papuge to nazwaliśmy ją Wanda. Po 1 miesiącu przyzwyczajiła się do nas....a mój tata do mnie zamiast mówić Kinga (mam na imie Kinga 😀) mówił Wanda a do papugi mówił Kinga XD
*jestem taka podobna do papugi 🤔🤔🤔🤔🤔🤔
The Kawaiska Fajnie, też jestem Kinga XD
No chyba
Ten twój tata trochę zapomina
Ja mam psa Jessie od jednego miesiąca jestem Jessie a mój pies to Kasia
@@kinia3261 ja też
Uwielbiam tą serię 😅 zresztą jak każdą twoją (ale cii😅) ❤ pozderki, kudłaty przyjacielu 😇⚓
Ania Wilusz tę*
Black Colie tą xd
Obie formy są poprawne xdd
Nashanella oj tam, luzik młordki😅
No hej ziomuś XD Wiem Data ale masz takie samo nazwisko jak ja XDDD
W ogromnym skrócie, ja mała agentka słyszałam lodziarke i pobiegłam wypierdzielając się ze schodów i waląc głową w ścianę.
Wiem że spóźnione ale ARMYYYY
ARMYYYYY
YOONGAAS
@Majaa_ same
ARMYY ♥
Moim największym przypałem było odkrycie twojego kanału. Ponieważ twoje filmy są do tego stopnia wciągające, że wszystkie obejrzałam 100 razy i nie mogę przestać! Muszę robić ważne żeczy, ale nie mogę, bo w kółko cię oglądam!
Jak ty to robisz, że twoje filmy tak wciągają?!!
Moja historia pokazuje tylko jak głupim człowiekiem jestem wraz z moją przyjaciółką xdd.
A więc chciałyśmy napisać komentarz pod twoim filmem do przypadkowych historii młordek ale nic nie mogłyśmy sobie przypomnieć więc postanowiłyśmy że specjalnie zrobimy coś przypałowego. A więc poszłyśmy do sklepu i kupiłyśmy w sumie 300 balonów. Nadmuchałyśmy je i wypchałyśmy nimi łazienkę po sufit. Gdy rodzice przyjaciółki weszli do łazienki zaczęli mówić jakie to dziecinne itp (no tego się właśnie spodziewałyśmy) tylko problem w tym że te balony jakoś dziwnie zaczęły się ruszać. Okazało się że unosiły się po wodzie. A jak to się stało, hmmmm... mądre dziewczyny wcześniej myły ręce i nie zakręciły wody. Zanim udało się przebić wszystkie balony i dostać do kranu cały dom był zalany.
Więc wyszło na to że zamiast poprostu dostać ochrzan za zawalenie balonami łazienki dostałyśmy miesięczny szlaban za zalanie domu.
Tak jeszcze wspomnę że mamy po czternaście lat xd.
I teraz pozostaje jedno pytanie czy to stało się przez twoją serie, czyli twój kanał, czyli przez ciebie...?...nie ładnie Patryku zalewać czyjś dom......nie ładnie.xdd
Oczywiście żartuje, to nie twoja wina xdd.
Jak byłam mała to była taka woda smakowa jabłkowa w sam. W bagażniku i myślałam że to jst zwykła woda i wypiłam tg sporo i chociaż że lekko dziwny smak miała ta ,,woda" to po wypiciu okazało się że to był płyn do szyb samochodowych xdd
Ja wypiłam kiedyś rozpuszczalnik xd
@@katewolf8311 ta na pewno. Już byś nie żyła
Wiem, data
Rok temu na dodatkowych zajęciach z historii zostałam sama w kl z kilka kol. Ubrałam okulary, i udawałam nauczycielkę czy coś w tym stylu (idk, nie pamiętam XD). I zaczęłam rysować kreskę, a nagle drzwi się otworzyły to ja szybko zmazalam tą kreskę, odlozylam okulary i szybko pobiegłam do ławki. Wychowawca (który prowadził te zajęcia) naszczescie nic nie zauważył bo zrobiłam to baaardzo szybko, ale później miałam siniaki bo jak biegłam do ławki, to poobijałam się o inne 😂🤦
A więc tak :
Śniło mi się że dostałam królika którego nazwałam Tupuś .
Gdy wstałam wołam "Tuptuś gdzie jesteś" mama mówiła że jaki znowu Tuptuś ja mówię że królik o ona "gdzie"
Moja mina bezcenna gdy się dowiedziałam że to tylko sen 😂
Ps i mojej mamy też 😂
Tuptuś z dużej litery
Zawsze chciałam mieć królika Tuptusia 😍
Alicja Pierścienia wiem ale pisałam na szybko xD
Edit :już poprawiłam
😂😂
😂😂😂 dobre
Pamiętam, jak w 6 klasie miałam taką dziewczynę w klasie, która wydzielała nieprzyjemny zapach. Raz przechodziłam z kumpelą koło jej domu. Chcąc być "bardzo śmieszną" zrobiłam takie "fuuuu". W tym samym momencie obok nas przechodziła taka otyła pani. Do dziś mam wyrzuty sumienia, bo ta pani mogła pomyśleć, że to o niej xd
Maria Szmyt Ty zły człowieku... xd
Kiedy miałam 5 lat zastanawiałam się skąd się biorą obrazki i postacie na ekranie telewizora. Bywałam wtedy często w teatrze kukiełkowym, więc pomyślałam że telewizor to takie wielkie zwykłe pudło za którym siedzi czarodziej i posługuje się kukiełkami. To było dla mnie logiczne wytłumaczenie... Co chwilę chodziłam sprawdzać za telewizją czy nie siedzi tam przypadkiem ten czarodziej. Niestety, nie zastałam go NIGDY! Kiedy usłyszałam jak ktoś kaszle pomyślałam że to on i rzuciłam się na to ,,magiczne pudło" (telewizor) i chciałam tego czarownika pokonać. A wpadłam tylko na kable. Mama mi wytłumaczyła co to elektronika...
Będę w następnym odcinku? Pozdrawiam
Moja historia: Kiedy miałam na oko 5/6 lat pojechałam z moim tatą do sklepu. Tata powiedział ze idzie do jednego z działów z narzędziami i kazał mi czekać w dziale obok. Stałam wtedy przy regale z książkami, zainteresowały mnie, po chwili zaczelam płakać bo nie wiedziałam gdzie mój tata (stal metr ode mnie XD). Polecialam do kasjerki by wyczytala imię mojego taty i żeby on przyszedl, wtedy to przyjrzalam się bliżej a mój tata caly czas mnie wolał nawet wtedy gdy biegłam do kasy XD
Powiedziałam kasjerce by juz nic nie ,,gadała" i poszlam do taty a ta się na mn patrzyła z miną ,,WTF"? XD
nikola zawada haha 😂😂😂
nikola zawada XD
Kiedy miałam 3-4 lata to myślałam, że Związek Radziecki to Radzyń i jak mnie nauczycielka w przedszkolu zapytała gdzie byłam w ferie to powiedziałam "W domu i na 2 dni w Związku Radzieckim u cioci". Potem moja mama musiała się tłumaczyć tej nauczycielce z tego co powiedziałam... 😂
Tak, wiem, że ZSRR się rozpadło w 1991 roku
Aż się popłakałam 😂😂😂
😂😂😂😂 hahaha rycze
Jeju to mnie rozwaliło 😂😂
Nie no to musi być na odcinku 😂😂😂
Jak byłam mała (chodziłam do przedszkola) to wypadłam z piaskownicy (betonowej) i rozdałam sobie skórę na czole i miałam później takiego Wielkiego strupa. I pewnego dnia inteligentna ja zerwałam sobie tego strupa z czoła, bo moi koledzy z grupy bawili się samochodzikami i chcieli zrobić sobie z niego rampę, a ja się zgodziłam. No i pani się spytała kto chce posłuchać książki i ja się odwróciłam i się zgłosiłam (z rozdartym czołem) i jak pani mnie zobaczyła to zemdlała i później wzywali rodziców, żeby ze mną pojechali do szpitala 😂
Oooo fujjj
Gdy mieszkałam u babci to z przyjaciółmi bawiliśmy się w klatce i nagle wyszła z mieszkania stara pani w staniku i i zwróciła nam uwagę a gdy zamknęła drzwi ja ją nazwałam baba w staniku,chyba to słyszała (miałam 7 lat) XDDD Po paru miesiącach rysowaliśmy chodnik kredami pod oknami i ta sama pani wylała na nas wodę XDD
Przykro mi jeśli bawisz się z kolegami w klatce :v
Roshia dobre wspomnienia😊
Moja przypałowa historia z dzieciństwa to gdy w przedszkolu zapytałem się dziewczyny dlaczego nie sika do pisuaru XD
XD
A co odpowiedziała
Mam cztery przypałowe historie (nie bój się, nic o kurach), więc tak:
1.Byłam w tedy w przedszkolu i miałam powiesić rysunek na tabli, no to ja biorę krzesełko, idę pod tablice, wchodzę na to krzesełko i zaczynam go wieszać. Mój "kolega" Kacper (uwaga mam 3 Kacprów w klasie) podchodzi do mnie i zagląda mi pod spódniczkę (tak, miałam w tedy na sobie spódniczkę). Kiedy się zorientowałam przywaliłam mu z całej siły z łokcia w oko.
Miał siniaka na oku koło...miesiąca? I musieli wzywać moich rodziców do szkoły, oczywiście w szkole przy dyrektorce mnie upominali ale gdy tylko wyszliśmy ze szkoły zaczęli mnie chwalić i mówili że poradzę sobie w życiu XDDDDDD .
2.Byłam w tedy takim małym skurczybykiem, przyjechał do mnie jeden z Kacprów a dokładnie to mój kuzyn i my jako takie dwa nie myślące krasnale wzięliśmy małą siekierę i poszliśmy do szopy ciąć drewno. Zaczął Kacper i wszystko poszło dobrze ale kiedy ja się wzięłam do roboty to obcięłam sobie pół paznokcia, zemdlałam z bólu i przeleżałam chyba z tydzień w szpitalu z silnymi lekami przeciwbólowymi XDDDDDD.
3.(to jest krótsze) Biegałam sobie po moim domku aż nagle przewróciłam się o próg i rozcięłam głowe o metalową wycieraczkę i skończyło się na kilku szwach.
4.byłam wtedy bardzo mała ale umiałam już chodzić no to ja bardzo mądra wybiegam z domu całkiem naga wszyscy wtedy spali oprócz mojej babci i Basi Które wtedy były poza domem ja wybiegłam i wszyscy moi sąsiedzi patrzyli się na mnie a ja normalnie podeszłam do mojej siostry i powiedziałam jeść jeść to było naprawdę dziwne
No to chyba ten Kacper na dłuuugo cię zapamięta XD
Xd
Moja historia to jak byłam kiedyś w sklepie i sprzedawczyni się mnie pyta czy może byś bez grosza(myślałam ze chodzi jej o to czy ja mam grosza) i mówię ”yyy nie” ona się tak na mnie patrzy i dopiero po chwili zrozumiałam ze to ona nie miała grosza żeby mi wydać 😂😂😂
Sprzedawczyni sobie myśli "Jaka wredna dziewczynka! "
Też tak miałam w biedrze ona do mnie czy może być winna grosika a ja że nie heh ten jej lęk w oczach XD
Miałam około 7 lat spałam w moim pokoju oczywiście rozwalona na całe łóżko śpię sobie w nocy i spadam z tego łóżka i poturlałam się pod to łóżko mama rano wstaje i się mojego taty pyta gdzie jest Blanka? Tata odpowiada że nie wie a nagle mój pies wbija pod łóżko i mnie wyciąga za nogę XDDDD Pozdro
.
Blanka
Gratulacje dla ciebie i psa 😂
😍😍😍 zamień się imionami
Blanka gratulację
Rozbawiłaś xdd
Ja jak byłam w przedszkolu (nwm ile lat), koleżanka mnie zaprosiła do siebie do domu. Przyjechałam tam i zostałyśmy kilka minut same i czekałyśmy wygłodniałe na obiad w kuchni, ale mama tej koleżanki poszła do sklepu obok po ten obiad. W pewnym momencie zobaczyłam miskę dla psów/kotów, a skoro, że jak byłam młodsza to wyjadałam zwierzaką jedzenie z misek - teraz też spróbowałam. Potem było tak sucho,że chciałam się napić i ta koleżanka dała mi wody. Zaczęłam sączyć z litrowej butelki. Potem się okazało, że woda była mocno gazowana, a ja nie cierpię gazowanych napojów i z odrazy upuściłam tą wodę i wszystko się rozlało po podłodze. Potem pies tej koleżanki przyszedł to wypić (jamnik o imieniu Frytka) i zaczęłyśmy się z tą koleżanką bawić w psy i też z tego piłyśmy, wąchałyśmy jej tyłek i nie mam pojęcia czemu ale chciałam zjeść tą Frytkę 😂 potem jak piłyśmy z tej kałuży, weszła mama koleżanki. Mina była bezcenna... miałyśmy zakaz dotykania czegokolwiek w domu i musiałyśmy bawić się tylko na dworze 😂
Edit:Wiem data ale i tak może to odczytasz 😂
No i wkoncu się doczekałam, nie no świetny odcinek, historia z kibelkiem wygrała 😅⚓❤
Stałam z mamą na światłach i było zielone.Jakiś samochód przejechał, a ja do mamy uważaj bo samochód cię zgwałci( miałam jakieś 5 lat i myślałam że zgwałci to znaczy rozjedzie) :D
Pani Gosia xddd 😂😂😂
Xd
XD
Pani Gosia ja kiedys myslalem ze "zgwalcic" to znaczy mocno pobić xdddd
Moja przypałowa historia
Jakiś rok czy dwa lata temu pojechałam razem z moją mamą na wycieczkę autokarem. Zatrzymaliśmy się na stacji. Moja mama stała w strasznie długiej kolejce, a ja się nudziłam. Gdy chciałam się o coś zapytać (zaczełam szukać w ramię) to okazało się, że to inna pani w identycznej kurtce i w takiej samej fryzurze jak moja mama, która stała obok.😂🤣
Jak byłam mała (5-7lat (teraz mam 13)) to siedziałam na wykładzinie przed telewizorem i ogladałam Nodeiego (taka bajka, nie lubię jej). Nagle zachciało mi się kupę ale nie chciałam przegapić wydarzeń (w bajce) więc postanowiłam obejrzeć ją do końca i dopiero pójść się załatwić. Podczas oglądania zapomniałam, że chciałam kupę i puściłam bąka, nadal oglądając Nodiego. Kiedy ta jakże edukacyjne bajka się skończyła wstałam, a kupa wyleciała mi nogawką... oczywiście nie chciałam aby ktoś to widział wiec przykryłam ją (kupe) dywanem i zrobiłam jeszcze obok siku bym nie musiała iść do toalety i mogła oglądać kolejne bajki...
Olcia Petshopowcia o jeju 😂😂😂
Julita Szil Ja osobiście tego nie pamiętam ale moja mama mi to wypomina więc chyba historia autentyczna
Hahahahha 😂😂😂😂😂
😂😂😂
Olcia Petshopowcia śmiechłam sorka xD
Jak miałam 6/7 lat byłam w parku dinozaurów(Z rodziną). Potem poszliśmy do bufetu w tym parku, mój tata poszedł coś zamówić a ja go szukałam i nagle podchodze do jakiegoś pana i karze mu zamówić mi coś do żarcia ( nie wiedziałam że to nie mój tata bo miał taką samą bluzę jak mój tata)ITata do mnie krzyczy potem ,,Ania ja tutaj jestem hahahhah" A ja zawstydzona ide sie do mamy zchować xd Konieccc
każę* schować*
ojejku ... znam ten ból xD
XDDDDDDE
Miałam wtedy może jakieś 4-5 lat. Była Wielkanoc i rodzice poszli ze mną do kościoła. Była modlitwa "ojcze nasz" i gdy wszyscy mówili "chleba naszego powszedniego" , ja powiedziałam " chleba naszego z masełkiem". Starsza pani która siedział za nami zaczęła szturchac moją mamę i powiedziałam "najpierw to wychowajcie tego dzieciaka a dopiero później do kościoła". Gdy wyszlismy podeszłam do tej pani i ją koplam. Rodzice przez jakiś czas nie zabierali mnie do kościoła👌
Oj
1 albo 2 klasa podstawówki pani wyszła do toalety i kolega wyszedł na środek klasy i zaczął się rozbierać...
Inne dzieci się odwiedziły a inne się przyglądły a ja nwm czemu go zaczełam naśladować...
Niezapomne tego momentu gdy zorientowałam się że nie mam dziś stanika ... W tym momecie głowa zaklonowała mi się w koszulce i niemogłam jej założyć...
Przez 3 godziny świeciłam gołymi cyckami... Najgorzej że koledzy też mnie widzieli .
Ale trudno co było minęło...😂😂😘😘
A i pozdrawiam serdecznie i z buziakami 😘😙😙😍
Jak ty w 1 klasie podstawówki chodziłaś w staniku to szacun
no watpie ze miala wtedy cycki xd
Pierwsza klasa? Cycki? Chyba, że to jakiś wyjątkowy przypadek...
Jak miałam 5 lat stwierdziłam, że pójdę do cioci. No i poszłam i wzięłam sobie lalkę. Kuzyn (tez miał 5 lat) powiedział, że ma brzydką twarz, na co ja zaczęłam krzyczeć, że się nie zna i sam m a brzydką twarz. Obraził się, a siedzieliśmy na dworzu . (moja ciocia miała kozy XD) To podszedł do tych kóz, i jedna zaczęła na niego biec. Podeszłam tam i go popchnęłam to się wywalił i ta koza się na niego zrzygała. Jak to zobaczyłam to zaczęłam krzyczeć i ta koza zaczęła mnie gonić i się wywaliłam, ale na szczęście na mnie się już nie zrzygała XD To w sumie koniec tej historii pozdrawiam kuzyna Stasia :)
Oliwia xD 😂😂😂😂😂 beka
Xd. Musi być w odcinku
wera b
chciałabym, ale komentarzy jest bardzo dużo i to nie możliwe
"przestan mamo mam rodzine na utrzymaniu" 😂 to mn rozwalilo
Mnie tez xddd
To było dość niedawno. Mieliśmy wychowawczą i nudziło nam się więc postanowiłam zrobić dziary mojemu koledze (ale takie długopisami). No i były to napisy typu : SZYJA na szyi, PLECY NA plecach, CZOŁO na czole itd. nastepną lekcją była religia. Wchodzimy do klasy i Pani zauważyła te napisy no i ten kolega powiedział że ma takie też na kolanie, kostce itd. A pani katechetka na to : "Mam takie niedyskretne pytanie: tam też masz napisane?" Boże to było okropne xD Oczywiście nie miał "tam" nic napisanego 😂
Moja historia 1 z 2 histori
Było to jakieś półroku temu.
Byłam u przyjaciółki z bratem i jeszcze dwoma znajomymi mój brat i ci znajomi zaczeli tak mnie i moją przyjaciółkę wkurzać że poszłyśmy się zamknąć do kibla. Zakluczyłyśmy się i poczekałyśmy aż przestaną krzyczeć (Byliśmy sami w domu), przestali więc chciałyśmy wyjść chwyciłam ten grzybek to od kluczania drzwi (nwm jak to się nazywa) i... usłyszałyśmy jak coś spada na podłogę po drugiej stronie drzwi, zamarłyśmy. Wyciągnełam ten grzybek patrzę cały ten mechanizm wypadł O.o. Spróbowałam popchnąć drzwi i się nie dało. Zaczęłyśmy krzyczeć przyszedł mój brat (młodszy) i mu powiedziałyśmy co ma zrobić i wyszłyśmy sekunde potem weszli nasi rodzice
Moja 2 historia
Przyszłam do tej samej przyjacółki do domu zakluczyłyśmy drzwi, podgrzałyśmy zupę i już miałyśmy ją nakładać gdy nagle usłyszałyśmy skrobanie w drzwi. Zignorowałyśmy to bo myślałyśmy że to jej pies. Nagle słyszymy odkluczanie, moja przyjacółka bierze telefon i krzyczy DO KIBLA!(tego co nam zamek wyleciał) zamykamy się i czekamy. Ona dzwoni do taty i nagle.... u turututi tuturututu.... To był jej tata xD. to było jakieś 3 tygodnie temu a teraz cała klasa mówi że my to jakieś debilki ;(
Jak mialam okolo 11-12 lat bylam z tatą w sklepie. Na chwile odeszłam zeby poogladac zabawki i wgl. Jedna mi spadla a kiedy próbowałam ją ustawić reszta poleciała jak domino. Nagle podszedl do mnie jakiś starszy pan i zaczął sie na mnie drzecz (cyt.) ,,Dzieci w tych czasach nic nie szanują! Jesteś hańbą naszego narodu" i wgl. Potem spytal sie mojego ojca który stal niedaleko mnie czy jestem jego dzieckiem na co mój tata ,,Nie znam tej małej dziewczynki" ,👍👌👌 Fajny ojczulek cnie?
Moja przypałowa historia to jak było lato (2 lata temu) szłam z kolegą koło basenu potknęłam się uderzyłam kolegę on wleciał do basenu a ja miałam głupawkę bo jak wyszedł z basenu to wyglądał jak żaba xDD
Hej nazywam się Iga. Kiedyś jak byłam mała to spędzałam całe dnie z moim kuzynem (wymyślałam takie chore zabawy że zawsze dostawałam ochrzan albo ktoś ucierpiał) pewnego razu na wakacjach w upał zachciało mi się jeździć na sankach (wykorzystałam to że mój kuzyn zawsze mnie słuchał) kazałam mu mnie ciągnąć po trawie. Mina moich rodziców bezcenna😂😂😂
Serio kocham sluchac tych historii a te twoje reakcje i komentarze-bezcenne. Pozdrawiam 😂♡⚓⚓⚓
PATRYK!!!
gul nogeee
Kiedyś jak byłam duza... No jak miałam (((5))) latek poszłam na łąkę, która była za moim domem, była tam bardzo wysoka trawa i było tam dużo Kur no więc ja wzięłam taką kurę położyłam się w tej trawie (nie było mnie widać) i leżałam z nią i opowiadałam jej moje historie, co działo się w przedszkolu, opowiadałam też o smutnych rzeczach a ona słuchała, była taka mięciutka,,, tak leżąc nie zorientowałam się że robi się ciemno I NIE SŁYSZAŁAM ŻE RODZICE MNIE SZUKALI, wstałam i normalnie poszłam do domu babcia mama tata i dziadek patrzyli się z takim zdziwieniem, ponoć szukali mnie bardzo długo i zaczęli mi mówić czemu się nie odezwałam jak mnie wołali a ja im powiedziałam ze rozmawiałam z kurą i że idę ją odłożyć, i że nie mam czasu (cały czas ją trzymalam) szkoda ze nie ma już takich miłych kur, teraz wszystkie atakują... Szkoda też że tej kury już nie ma, miała bym przynajmniej z kim szczerze porozmawiać 💞💕💗🐔
TAiko Ticci... daj to szczepaniuk do filmu bo zajebiste!!!
Bartek Czyszczoń no my ze Szczepanem mamy wspólne pasje: kury 💓🐔🔥
Jak miałam koło 4 lat mama wzięła mnie do kościoła. Ja jako dziecko nie ogarnialam co ksiądz gada. Po pewnym czasie zaczęło mi się nudzić i zaczęłam latać po kościele,a potem już nie mogłam słuchać księdza bo według mnie bardzo przynudzał i powiedziałam do księdza : „Proszę pana! MOZE PAN PRZESTAĆ GADAĆ?”. Ogólnie to ksiądz się zdziwił i się zaczął śmiać. Na szczescie był to młody ksiądz bo mysle ze proboszcz chyba by mnie udusił. A moja mama takie: „przepraszam za nią cały czas się budziła w nocy” . Najlepsza wymówka a ja po prostu nienawidziłam chodzić do kościoła. Potem przez 3 lata ani razu nie poszłam do kościoła.
Moja historia...Jak miałam około 6 lat to mój brat miał około 2 latka. Rodzice poszli do kuchni, a ja i Mateusz (mój brat) zostaliśmy w sypialni. Ja oczywiście jako kochającą siostrzyczka nie zwracałam na niego uwagi. On oczywiście musiał coś zrobić. Pociągnął za szufladę ze stanikami mamy i ona spadła na jego palec u stopy. Spojrzałam na niego i nie wiedziałam co zrobić więc zaczęłam się drzeć, płakać i podniosłam go niosąc do kuchni, ale ze strachu się zsikałam bo leciała mu krew. On oczywiście był ofiarą obsikania.
Sory że tak długo ale nie umiałam inaczej napisać. 😟
Live 0803 nie ma to jak obsikać krwawiącego braciszka 😂😂😂
Live 0803 xddddd
Obszczałaś tą sytuacje xD
Jezu niema jak obsikać krwawiącego braciszka, ja się z śmiechu prawie ssikałam jak to czytałam xdd
No to tak 😂😂 Jak byłam mała tak ok. 5 lat 😂 tak 5 lat.. 😕 xd to napełniłam bardzo bardzo dużo wody do takiego "balona" i następnie wyrzuciłam go przez okno razem z siostrą 😂 ... ale jak się później okazało zapomniałyśmy otworzyć okna.. 😁 i mało co się utopiłyśpy 😂😂 brawo 👏😂 pozdro 😘
Jak byłam w 2 lub 1 klasie podstawówki, mieliśmy religię z taką panią, która wiecznie się gdzieś śpieszyła. Lekcja się skończyła i wszyscy brali kanapki na przerwę. Ja też. Szukałam i szukałam, aż znalazłam. Chciałam wyjść, a nagle zauważyłam, że drzwi są zamknięte na klucz od zewnątrz. Pukałam i szarpałam za klamkę całą przerwę. Nawet się poryczałam, a nikt tego nie zauważył. Nawet pani, która stała obok na dyżurze. Pozdrawiam panią katachetkę :)
Raz w Halloween 2017 roku (jeśli 4 listopada można nazwać Halloween, to ok XD) szłam z koleżankami po cukierki (bo nie mogłyśmy się wcześniej spotkać) i postanowiłyśmy zahaczyć o dom babci jednej z nich. Zadzwoniłyśmy dzwonkiem kilka razy, ale nikt nie otwierał. Moja koleżanka zdziwiła się, bo jej babcia powinna być w domu. Postanowiłam zajrzeć przez okno, czy ktoś tam jest. W środku paliło się niebiskie światło, ale nie od telewizora, tylko jakby z podłogi (nie widziałam dokładnie, bo jestem niska a okno było za wysoko) i zobaczyłam jakiś cień, zdecydowanie nie należący do staruszki. Wrzasnęłam i zaczęłam uciekać, bo przypomniałam sobie, że takie niebieskie światło "symbolizuje" duchy czy coś XD A potem, trochę dalej moje koleżanki które szły z przodu, bo chodnik był wąski, spojrzały do tyłu i przyśpieszyły kroku, a ja i Zosia (szłyśmy z tyłu) nie wiedziałyśmy o co chodzi. Odwróciłyśmy się, a tam idzie za nami jakiś pan, to my też zaczęłyśmy biec, bo myślałyśmy, że ten pan chce nas zabić XD i ukryłyśmy się pod jakimś domem, i okazało się, że to dom mojego kolegi ze starej szkoły i wpadłyśmy tam z krzykiem. Zadzwoniłyśmy po tatę jednej z moich przyjaciółek no i jej tata po nas przyjechał. A potem okazało się, że ten pan chciał nam podać cukierki, które upuściłyśmy XD (wiem że się rozpisałam, przepraszam) Ale sprawa z tym niebieskim światłem jeszcze się nie wyjaśniła.
O wow, o wow XD Fajna historia ☺
Pioxex 0_0 dzięki XD
Jak miałam jakieś 3 lata bałam się mężczyzn z ciemnymi włosami. Jak wielki był to strach, moja mama przekonała się dosyć boleśnie, kiedy odwiedziła sąsiadkę. Piła sobie z nią herbatę, gdy wszedł mąż tej pani (szatyn), a ja zaczęłam wrzeszczeć wniebogłosy... Mojej mamie zrobiło się strasznie głupio, temu facetowi też, a jego żona ze śmiechem musiała go wyprosić. Facet musiał wyjść z własnego domu XD
Moja zawalista historyjka😊 Gdy byłam mała razem z moją kuzynką byłyśmy u mojej babci (babcia mieszka w bloku) no i że miałyśmy tam swoje zabawki to uznałyśmy, że jesteśmy już dorosłe (no bo już prawie 6 lat miałyśmy) to wyrzucimy zabawki przez balkon, aby być poważne i dorosłe... a że było to 11 piętro to większość się popsuła. Gdy sąsiadka z dołu zobaczyła spadające zabawki to odrazu zadzwoniła do babi. (Nie niewiem z kąt wiedziała że to nasze zabawki XD) Kiedy babcia się dowiedziała kazała nam zejść na dół i zebrać wszystkie zabawki. Wyrzuciła je😭 Potem całą nic płakałyśmy za zabawkami. Pozdrawiam Natasza😘
Jejku loczku ty mój kochany♥️♥️♥️♥️
Mój największy przypał? Moje życie xDDD
A tak na serio:
Jak miałam jakieś 6-7 lat bawiłam się że mam pieska (bo zawsze chciałam go dostać) ale moja mama nie wiedziała o tej mojej zabawie, bo ja byłam już wtedy "dorosła" i to przecież obciach się bawić. I pewnego dnia jak się tak bawiłam zagwizdałam na tego "pieska" i wtedy do pokoju weszła moja mama i zapytała "To na mnie?" xDDD
P.S. Ogól nogę xddd
Ostatnio mi się przypomniało... Jak byłam jeszcze malutka miałam około 4lata to nie wiedziałam że kury „tworzą” jajka bez kogutów xD. I myślałam ze ludzie zamrażają małe kurczaczki w jajkach i później je jemy. I pewnego dnia poszłam z babcią do biedry i jak zauważyłam półkę z jajkami to powiedziałam babci ze idę uratować kurczaczki. Krzyknęłam na cały sklep „URATUJE WAS MAŁE KURY” i pobiegłam do pułki z jajkami. Chciałam otwierać pudełka i rozbijać jajka, ale babcia mnie zatrzymała XD Później miałam 3 godzinny wykład o kurach i jajkach xD
Gdy byłam na wycieczce szkolnej w kinie podczas reklam ja i moje koleżanki poszliśmy do łazienki . Weszłam sobie do jednej z nich . Zapomniałam się zakluczyc . Nagle ktoś szarpna za moją klamkę a tam kto ? Moja nauczycielka ... taaak super wycieczka ;)
Zacznę tak: (znam to z opowieści mojej mamy XD)
Gdy miałam jakieś pięć lat, moja mama rozmawiała z moją siostrą. W końcu zaczęły rozmawiać o jakimś płynie do kąpieli który pachnie jak jogurt... Ja jako takie małe dziecko, zrozumiałam, że to jest jogurt... Poszłam do łazienki, sięgnełam po ten płyn, otworzyłam i zaczełam to pić ;-; Rzuciłam tym płynem o ziemie, i zaczełam płakać, ale w taki sposób, że w tym momencie jeszcze zmazywałam to ręką z języka... Niby tylko jeden łyk wypiłam, ale skończyło się w szpitalu ;-; /O to jedna z historii które udowadniają, że jako małe dziecko byłam bardzo mądra 😂😂 Mam nadzieje że znajdzie się to w kolejnym odc XD
Kiedyś ja i moja przyjaciółka wracałyśmy z mojego domu (mieszkam w bloku) i gdy byłyśmy już na parterze to zobaczyłyśmy moją mamę wysiadającą z auta, więc wbiegłyśmy na około 3 piętro i jak usłyszałyśmy że winda przejeżdża (myślałyśmy że tam jest moja mama) wyskoczyłyśmy robiąc głupie miny wystawiając języki itp. ale oczywiście okazało się, że to nie była moja mama tylko sąsiad. Brawo my👏
Od urodzenia mam dość nietypowe oczy. Niby jak się że mną rozmawia to wszystko spoko, ale jest jeden szczegół - mam owalne źrenice, dodatkowo umiejscowione na dole tęczówki. Moja mama dowiedziała się o tym dopiero po roku, od lekarza. Nadal nie wiem jak to jest możliwe, że spędzając ze mną CAŁY swój czas, nie zauważyła owalnych źrenic i swojej jedynej córki. Do tej pory uwielbiam moment, w którym rozmawiam z nową osobą, a po jakimś czasie ta osoba przestaje mówić i patrzy mi w oczy przez 5 minut ❤❤ Miłego dnia Patryk i wszystkie młordki, niech kotwice będą z wami ❤
Pewnego dnia, siedmio-letnia wtedy Julcia, pojechała na swój 1 obóz. Trwał 2 tygodnie . Był to oglnie rekreacyjno sportowy. (Jeżdżę tam do dziś XD) No to jesteś sobie w pokoju z dwoma bff . I Ty, jako taka ,,kuchareczka" zaczynasz gotować(czajnika nam nie zabrali). robiłam między innymi : wode pistacjowa , PRZEPIS: WODA , PISTACJE I KIBEL NA WYZYGANIE TEGO CZEGOŚ . oczywiście robiłam też czekoladki w czajniku. Lecz ty Jestes troszeczkę kucharzem artystą , bo jak to mówią - ,,PRZEWRÓCIŁO SIĘ NIECH LEŻY ". I trochę się wylało wody pistacjowej na kontakt do którego była włączona przez nas lodówka .... Prawie było by zwarcie i bum ! Nie było by fajnie :( ale na szczęście wszytko skończyło się dobrze , lecz zostałam zakaz kontaktowania się się czajnikiem😂😂😂😂😂😂😂😂 *JEŻELI CHCESZ WIĘCEJ PRZYPALOW Z TEGO OBOZU, TO LIKE ŻEBY WIDZIAŁ !!!!*
Kilka lat temu jak byłam u babci, postanowiłam pójść do królików. One były ogrodzone płotem od reszty ogrodu. Były też tam kury no i świnki, tyle że one zwykle bywały w swoim "domku". Wchodzę do tych królików a tu nagle taka duża świnia. Wycofuje się a ona zaczęła za mną biec ;_; w pośpiechu do bramki uderzyłam ręką o gwoździa... Potem miałam taki odcisk... Przez kulka dni:) Od tej pory boję się świnek. Pozdrawiam.
W kolonie w tamte wakacje byłam na Mazurach, poszliśmy nad jezioro. Zaczęłam się gonić, pływając z kolegą kiedy byłam pod wodą nagle ktoś się przede mną pojawił mysląc że to mój kolega złapałam go za tyłek (nie pytaj, przypadkiem) A gdy wyszłam z pod wody zorientowałam się że to nie mój kolega. Mina tego faceta bezcenna.
marika zagozda a kolonie z czego? Pytam się bo byłam na Mazurach w tamte wakacje z aikido 😊😊
Milena Zielińska z szkoły byliśmy w żabinkach
marika zagozda ile lat miał około ten facet xd
Moją drugą historią było to jak kiedyś ( miałam jakieś 11 lat) to poszłam do sklepu ze słuchawkami w uszach słuchając muzyki . Kiedy z niego wracałam i byłam niedaleko domu zaczęłam się kręcić i tańczyć ( oczywiście patrzałam by nikt mnie nie zobaczył ) i kiedy się zagapiłam zauważyłam jakiegoś faceta jadącego w aucie który mi klaszcze i się uśmiecha oraz krzyczał jaka że mnie fajna tancereczka. Więc ja się zaczerwieniłam, przestałam tańczyć i szybko pobiegłam do domu. The end. Pozdrowionka z Rudy śląskiej i od mnie (Paulinki 😉 )
Mieszkasz w Rudzie Śląskiej? XD
Mieliśmy lekcje plastyki z Loczkiem (nauczycielem) on coś tam gada a ja do kolegi "w dupie to mam!" i Loczek pomyślał, że to do niego i dostałam uwagę
XD
Może nie jest to najbardziej ambitna i wyszukana historia mojego życia jednak dobrze ją pamietam i zawsze mi się przypomina gdy oglądam tego typu filmiki xD Mianowicie za czasów gimnazjum uwielbiam z przyjaciółka jeździć na rolkach i pewnego dnia moja „rollowa przyjaciółka” umówiła się ze swoim pierwszym chłopakiem, wiec nie mogła ze mną wyjść. Wiedziałam ze idą do parku, pojechałam tam za nimi i jeździłam sobie niezauważalnie w tym terenie. Widziałam, ze chcą się pocałować, a ze wiecie gimnazjum, pocałunek hihi to podjechałam bliżej i blizej. Postanowiłam przejechać przed nimi, ze niby przypadkiem się spotkaliśmy. Jadę taka zadowolona i jestem już przy ich ławce, gdy nagle moja noga postanowiła się podwinać i wyjebalam (ten upadek nie może mieć innej nazwy) prosto przed nimi. Nie wyobrażacie sobie wkurwienia mojej przyjaciółki i mojego wstydu. Do dzisiaj jak o tym mysle mam taki cringe i mi głupio XD Niby nic, ale jednak to zapamiętam hahah
Patryku możesz być z siebie dumny bo jesteś jednym z nielicznych youtuberow który potrafi mnie rozbawić a to znaczy ze poziom twych filmów jest wysoki 😏 pozdro! XD
jakoś 2 dni przed wyjazdem na wakacje (wtedy miałam jakieś 3 latka) wyszłam z mamą na plac zabaw, jako że nie rozstawałam się z nakręcaną myszką (taka zabawka dla kota) to ją też wzięłam. Chwile pobujalam się na huśtawce i stwierdziłam że teraz ta mysz chce. To położyłam ją na huśtawce i zaczęłam bujać, niestety w huśtawce była dziura i zabawka w trakcie bujania spadła na ziemię. Ja podeszłam chcąc ją wziąć (nadal gdy huśtawka była e ruchu) no i bujaczka walnęła mnie prosto w głowę ,do teraz mam bliznę nad okiem :)))
Pozdrooooo
Moja koleżanka była kiedyś w sklepie. Dzień wcześniej skaleczyła się ona w nogę więc chciała kupić plastry. Poszła na dział kosmetyczny i wzięła pudełko by zobaczyć rozmiary plastrów. Widziała że ludzie patrzą na nią jak na idiotkę (miała 12 lat ) i jak jej mama zobaczyła co ona ma w ręce przeszła koło niej jak by jej nie znała. Zdziwiła się czm jej mama tak zaeragowała więc odłożyła pudełko na regał. Kiedy spojrzała na to jest na regale to zaczęła się śmiać na cały głos. Okazało się że czytała skład prezerwatywy Durex Play. Już wiadomo czm jej mama się do niej nie przyznawała 😂😂😂😂 pozdrowionka Paulinka 😉
Kudłaty ze Scooby Doo 😄😄😄
Ja i moi przyjaciele (ahhh jak to pięknie brzmi) w dzieciństwie dość często się spotykaliśmy. Pewnego dnia, włócząc się bez jakiegokolwiek sensu, odkryliśmy jakiś staw. Nie było tam żadnej żywej duszy, więc jak to 10 latkowie, już mieliśmy myśli stworzenia w tym miejscu jakiejś kryjówki. Poszliśmy na "zwiady". Tuż za jeziorem, był dziwny, mały lasek. Postanowiliśmy sb tam pójść. Szliśmy jeden za drugim, pierwsza ja, za mną mój kolega, a za nim jeszcze moja przyjaciółka. Owszem, czuliśmy coś twardego idąc, ale nawet nie zastanawialiśmy się, co to mogło być. Dopóki nie zauważyliśmy tam kilku nagrobków jeszcze sprzed drugiej wojny światowej O.O
Mieliśmy ptm takiego cykora, że wróciliśmy tam dopiero po jakiś 6 miesiącach... Jak już wcześniej wspominałam, nigdy tam nikogo nie widzieliśmy, lecz wtedy pojawił się jakiś dziadek bez koszulki. Przyjechał sb na rowerku i z jakimś wiadrem. Zaczął wyrywać trawę xD. Schowaliśmy się w krzakach, bo uznaliśmy go za pedofila 😂 Kuba ( bo tak właśnie nazywał się mój przyjaciel) postanowił przejść obok niego i powiedzieć dzień dobry. Okazało się, że to był zwykły, miły staruszek 😊😒
No ej, jak mi się nie chciało jeść kanapek to wychodziłam z babcią na balkon. Udawałam, że jem i się wychylałam, puszczałam kanapkę i "ups spadła, ale ptaszki będą najedzone"
Tańczyłam z BFF na środku ulicy i jej brat nas zobaczył i tego samego dnia poszłam do niej na nockę i dostałyśmy opieprz od jej brata, ale na szczęście nie powiedział rodzicom. PS To było w moją 13, którą miałam 16 lutego tego roku XD
Paulos Wiedźma wszystkiego najlepszego xd
to będzie krótkie ale nadal się tego wstydzę) Kiedy chodziłam do 2 klasy moja koleżanka ciągle chciała pożyczać ode mnie długopis więc mądra ja schowałam go do spodni ,pani rozdała klasówki więc była cisza (boże muszę to mówić?)
Wtedy puściłam głośnego bąka i długopis wyleciał mi ze spodni. Wtedy moja kol wzięła ten długopis i jak gdyby nic zaczęła nim pisać ,a najlepsze to to że klasa nie śmiała się ze mnie tylko z mojej kol XD (pozdrawiam Amela)
XDD
Historia- Mój tata wyszedł do sklepu a ja siedziałam w samochodzie nudziło mi się więc postanowiłam pójść do niego '' do sklepu '' ... już wychodziliśmy znaczy ja wychodziłam bo tata tam płacił i wgl kiedy wyszłam były dwa takie same samochody mój i jakiś jeszcze i weszłam do tego drugiego ''nie mojego '' i tak sobie siedzę i siedzę ,i na nic nie zwracam uwagi w końcu wychodzi mój tata ze sklepu i tak się dziwię czemu nie wchodzi do samochodu i dopiero się skapnełam że siedzę u kogoś w samochodzie i do tej pory dziwię się że ci ludzie nie zwrucili na mnie uwagi 😂😂
Moja przypalona historia
Jak chodziłam do przedszkola to mama nie miała mnie z kim zostawić i chodziłam z nią do kosmetyczki, była to bliska znajoma mojej mamy i mnie tez bardzo lubiła. Po wizycie wyszłyśmy z gabinetu a ja powiedziałam ze ta kosmetyczka na mnie leci...😂😂😂
Moje życie to jeden wielki przypał.
Ale jak byłam mała to mieszkaliśmy z dziadkami ( teraz mamy dwa domy na jednym podwórku więc dalej razem mieszamy) i jak chciałam jakieś zwierzątko to zawsze je mi kupowali ( chomika, kota, psa itp.) więc mała Julcia wymyśliła że chce mieć małe kury i powiedziałam to dziadkowi. Na drugi dzień już mi je przyniósł z targu gdy tylko je wniósł do pokoju to mój młodszy brat złapał je za skrzydełka ale dziadek szybko mu je odebrał. Trzy kurki trochę urosły (było ich 2) traktowały mnie jak mamusie codziennie jak wychodziłam na pole one wchodziły w krzaki i jadły mrówki. Lecz gdy już stały się dorosłe babcia stwierdziła że tu nie mogą zostać i zawieźli je i nowo kupione kury na targu do prababci.
Po jakimś czasie
Jak przyjechałam do prababci poznałam moje kury (oczywiście byłam mała i one mnie pomientają) i rozłożyłam ręce żeby je przytulić i się powoli zbliżałam a kogut na mnie skoczył i mnie zaczął dziobać 😅 od tamtej pory boję się do nich podchodzić.
PS. U mojej prababci jest dużo dziwnych zwierząt np. kotek z 3 łapkami
Mam nadzieję że będzie na odcinku , pozdrawiam cieplutko ♥️♥️
Moja historia: Kiedyś myślałam, że każdy jest bohaterem (za dużo bajek) no i był bal przebierańców. Ja i mój kolega ubraliśmy się za batmana oraz supermana. Na sali biegały dzieci i leciała muzyka a my ( z Kamilem) Wbiegliśmy na scenę i zaczęliśmy z niej skakać na brzuchy, bo myśleliśmy że uniesiemy się w powietrzu jak super bohaterowie. Podbiegła do nas pani i się pytała czy wszystko dobrze a ja uderzyłam ją w twarz i krzyknęłam ,,UCIEKAJ ZŁOCZYŃCO!!! DOBRO CIĘ DOPADNIE!!!" wszyscy się śmiali, a moja mama nie chciała się do mnie przyznać. JAK PANI Z PRZEDSZKOLA TO OGLĄDA TO JĄ PRZEPRASZAM XDDD
Kinuko 😂😂😂
😂😂😂😂😂
Xd
a miałam się uczyć...
książki poczekają
satan.tears to samo, ale niemiecki wzywa :(
Dokładnie, same 😂👌.
Też
Jak miałam około 4 lat, byłam w kościele na mszy za moją babcię. Normalnie na luzie sb wchodzę i siadam. Moja mama siadła obok mnie. Msza się zaczęła, a ja, po jakichś 15 minutach, powiedziałam do mamy ,,Mamo... chodźmy z tego kościoła, bo ten ksiądz ma brzydkie buty..." Wszyscy (razem z księdzem) którzy to usłyszeli do końca Mszy się na mnie dziwnie patrzyli.
Jestem dumna Szczepan, że wreszcie to nagrałeś XDD
Mama mi mówiła że jak byłem bardzo mały (tak że tego nie pamiętam) to rozsypałem mąke po całym domu, wrzuciłem jej telefon do wody od ogórków i jak patrzyła przez otwarte okno to jej kolejny telefon przez nie wyrzuciłem. Kiedyś też ugryzłem bombkę z choinki myśląc chyba że to jabłko ale nic mi nie było xd
Szczeniak XD są takie bombki w kształcie jabłka 😂
Szczeniak XD też ugryzłam kiedyś bombkę 👍 potem mama kazała mi pluć SZKŁEM(bombka była szklana) do zlewu, a ja taka głupia pytam "po co? Zatruje sie? " itd.... Matko ja to pamiętam.. xD
Kiedy byłam w zerówce (miałam 6 lat) cała moja grupa miała taki okres że dobieralismy sie w pary (udawalismy że chodzilismy z jakąś osobą). I mi wypadło na takiego chłopaka, wyglądaliśmy podobnie tylko byłam wyższa o pół głowy (nadal jestem). No i była taka akcja że poszliśmy do takiego domku (ja z tym chłopakiem) i pocalowalismy sie. Jakaś laska (typowa blondi)poszła do pani i to powiedziała. Kary żadnej sobie nie przypominam. Ale "najlepsze" w tym jest to że do tej pory chodzą słuchy że z nim jestem (chyba przesto że przeniosłam sie do innej szkoły)
Pozdrawiam😘😘
(Ps.Jestem nowa)
Jak byłam mała (tak ok 5 lat) pojechałam z mamą do sklepu. Ona poszła po żeczy które miała kupić, a ja przeszłam do regału z zabawkami. Zawsze lubiłam tam chodzić i sobie patrzeć. Po chwili znudziło mi się to bo nie było nic nowego. Poszłam więc do mamy tylko nie mogłam jej znaleźć. Po chwili jednak zobaczyłem kobietę ubraną w kurtkę podobną do tej kt9rą miałam mama. Podbiegłam i się do nie przytuliłam. Ona na mnie spojrzała i się zaśmiała. Okazało się że moja mama stała nieopodal a gdy mnie zobaczyła zapytała się mnie ci ja robie. Po tym zorientowałam się że przytulam nieznajomą kobietę. Moja mama chwile się z nią pośmiała (oczywiście ze mnie) a potem poszłyśmy do kasy. Do teraz (a mam już 13 lat) zawsze, nawet w domu patrzę na twarz czy to na pewno ta osoba od którejś coś chce . I jakoś tak mi to weszło w nawyk.
*rzeczy
Gdy byłam w 3 klasie podstawówki na wf mój kolega mnie popchnął a ja się przewróciłam i z płaczem poszłam do wychowawczyni że mi kolega kręgosłup złamał.
To było w kwietniu tego roku... Poszliśmy z rodziną do tajskiej restauracji.Jemy,jemy aż w końcu poszłam do kibla i jak wyszłam zaczęłam strasznie kaszleć.Jak doszłam do stolika kaszleć zaczęła moja mama mój tata,ciocia,brat... I to tak MOCNO KASZLEĆ.No i inni ludzie dziwnie się na nas patrzyli i śmiali a potem wszyscy w restauracji zaczęli kaszleć jak my.Jak najszybciej poprosiliśmy o rachunek a gdy wyszliśmy okazało się że ktoś zamówił najostrzejszą potrawę której nawet nie ma w menu...
PATRYK SZCZEPANIIIK SZCZEPAAAAANIKOOOOOOOFFFF...cześć :3