PRZYPAŁOWE HISTORIE MŁORDEK | 7
HTML-код
- Опубликовано: 17 июн 2018
- • TU ŚPIEWAM ŁADNIE • Patryk Szczepanik - 51...
• KOSZULKI "BYCIE MIŁYM" PatrykSzczepanik.lnk.to/Shop
• ZAMÓW MOJĄ PŁYTĘ PatrykSzczepanik.lnk.to/Plyta
Patryk w internecie:
• lnstagram: PatrykSzczepanik.lnk.to/Insta
• TikT0k: / szczepanikoff
• Spotlfy: PatrykSzczepanik.lnk.to/Spoti
• Faceb00k: PatrykSzczepanik.lnk.to/Face
• Twltter: PatrykSzczepanik.lnk.to/Tweet
• RUclips: PatrykSzczepanik.lnk.to/You
• Kontakt: kontakt@szczepanikov.pl
Dzięki Waszemu wsparciu, które od wielu lat otrzymywałem w komentarzach pod moimi pierwszymi coverami, wypuściłem swój debiutancki album o nazwie "Pierwsza". Lubię porównanie, że to co ludzie widzą na moich filmach to moment największej głupawki z Twoim najlepszym przyjacielem, natomiast to co umieściłem na płycie to momenty wrażliwości, które zazwyczaj zarezerwowane są tylko dla moich najbliższych.
👉 NAJMILSZY DSC W PL / discord
👉 GRUPA NA FEJSIE / mlordkiszczepana
👉 ZADZWOŃ CZASEM 535 083 584
Kanał Szczepanikov prowadzony jest od 2014 roku przez Patryka Szczepanik. Znajdziecie na nim wiele oryginalnych pomysłów i serii z komentarzami widzów, których głównym zadaniem jest rozrywka i wywołanie na twarzy widza uśmiechu.
Największym sukcesem na kanale cieszy się seria Najśmieszniejsze słowa w różnych językach:
• NAJŚMIESZNIEJSZE SŁOWA...
(a szczególnie Najśmieszniejsze słowa w języku niemieckim, oraz Najśmieszniejsze słowa w języku czeskim), gdzie Patryk przy pomocy tłumacza Google sprawdza podane przez swoich widzów (zwanych Młordki Szczepana) słówka i je tłumaczy. Uzyskany efekt jest co najmniej zadziwiający.
Inne serie warte uwagi:
• Przypałowe Historie Młordek
• PRZYPAŁOWE HISTORIE MŁ...
• Straszne Historie Widzów
• STRASZNE HISTORIE Z KO...
• Problemy nastolatek z komentarzy
• PROBLEMY NASTOLATEK Z ...
• Szkolne Uwagi
• SZKOLNE UWAGI Z KOMENT...
• Prawda czy Wyzwanie (mniej oryginalne ale śmieszne)
• PRAWDA czy WYZWANIE
• Miłosne Historie
• MIŁOSNE HISTORIE WIDZÓW
• Stalkerskie Historie
• STALKERSKIE HISTORIE Z...
• Sekrety widzów z komentarzy
• SEKRETY WIDZÓW Z KOMEN...
• Najgorsze teksty z Tindera
• NAJGORSZE TEKSTY Z TIN...
• Wstydliwe Wyznania z komentarzy
• WSTYDLIWE WYZNANIA Z K...
Polskie kanały, które kontentem są w miare podobne:
• Naruciak, a szczególnie jego seria Ciumkaj Loczki typu Na Ratunek 112, Trudne Sprawy odc, Sekrety Rodziny, Zdrady, Dlaczego Ja odc i inne znane paradokumenty
/ naruciakgaming
• Blowek, i jego seria Testujemy Popularne Lifehacki z TikToka, oraz Gadżety z TikToka
• TESTUJEMY POPULARNE LI...
• Friz, gdyż według satystyk mamy bardzo wielu wspólnych widzów
/ frizoluszek
oraz tym samym śladem idąc Ekipa Friza oraz jego nowy projekt Genzie
• Kanał Genzie
/ genziee
***
Krótki infopack, który możesz chcieć wiedzieć:
• Filmiki zazwyczaj pojawiają się na kanale w poniedziałek o 18:00
• Nasza społeczność nazywa się Młordki Szczepana
• Jeśli gdzieś w komentarzu zobaczysz coś o Kurce Marysi, to jest to maskotka kury, którą kiedyś dostałem ze względu na moją walkę z kupowaniem jaj z chowu klatkowego (pamiętajcie tylko zerówki!)
• kocham Reziego
#Szczepanikov #MłordkiSzczepana #5173 
Развлечения
ALE ZNICZA DLA KUR TO BYŚCIE MOGLI ZOSTAWIĆ :(( [*]
(*)
Szczepanikov (*)
(*)
[*]
Szczepanikov [*]
Jezu! Nareszcie!💖 Bosz jak ja to Kocham!!!!!!!!😢💖😚😍💕😂
EDIT: [*] 🐔
TO JEST KURA! ---> 🐔
Daj like!
1 like= jedna kura w następnych odcinkach zostaje uratowana!😊
Komentarze się nie liczą 😂
Prestiżowy Wąż a kom? XD
Ania xD komentarz nie ważny 😂😂
.
To jest kura 🐔
A to kogut 🐓
It's me już poprawiłam😂
Miałam wtedy 4 lub 5 lat. Ksiądz chodził po kolędzie. Dostaliśmy wiadomość od sąsiadki że już jest w pobliskim domu więc mama kazała mi iść po tatę na górę bo siedział w gabinecie. Tato natomiast powiedział mi że ma w dupie księdza. No ok wreszcie przyszedł ten ksiądz i wyczytuje kto mieszka w tym domu. Wreszcie kolej mojego taty moja mama próbowała się tłumaczyć że jest w pracy za granicą itp.
Jednak nie zdążyła dokończyć bo ją wyprzedziłam. Palnęłam że "Mój tatuś powiedział że ma w dupie księdza". Ten się zmieszał, podziękował za kawę i szybko wyszedł.
😂😂😅😆
Dobre😂😂😂
Dobre
Hahah xD
Współczuję ci taty xd pozdro
Ja mam taką jedną przypałową historię z przedszkola.
Było to tak:
Był ciepły i słoneczny dzień to se założyłam sukienkę i poszłam do przedszkola. Potem były zajęcia i mięliśmy usiąść po turecku. No to usiadłam i wszyscy chłopcy się kładli i patrzęli na mnie. I w końcu jeden z chłopców wytłumaczył mi że nie założyłam majtek xD
I właśnie dlatego nie noszę już sukienek. No dobra, czasami :p
Rabarbar Draw a masz kontakt z tymi chłopakami? Bo jesli tak to jak sie z nimi spotykasz to nie zakładaj sukienek xdd
Lena W-ska Chodzę z nimi do szkoły xD
Rabarbar Draw to uważaj xdd
Lena W-ska Jak to dobrze że został mi ostatni rok nauki xD
Mam nadzieję że nie pójdą do tej samej szkoły średniej co ja ;-;
Rabarbar Draw współczuje jeśli tak xdd
Kiedy byłam młodsza bawiłam się w Jezusa na łóżku. Obracałam się jak wiatrak i potem spadałam no łóżko. Mówiłam- umieram, oh mój Bogu umieram!
Wtedy wszedł do pokoju mój tata mówiąc -Emilllaaaaaa
Ja nie przestałam i po chwili tata wrócił i powiedział - uważaj bo nie zmartwychwstaniesz.XD
😂
oto moja historia :
Gdy miałam 5 lat pojechałam do wujka na wieś. Miał on tam kury , konie i króliki. Ja zawsze głaskałam tylko króliki xD. No to chciałam pogłaskać takiego małego a on się mnie bał i zawołałam wujka. On chyba zapomniał że z nim jestem bo powiedział:
"-Chodź tu ty skur******!"
no i wieczorem gdy cała rodzina siedziała przy ognisku to ja podeszłam do wujka i powiedziałam:
"-A gdzie ten skur*****?"
bo myślałam że to jego imie xDDDDDD
Kate popłakałam się😂
płacze😃🤣🤣🤣
Hahahahah
hahah a ja mialem podobnie 😂
Dobre
Raz miałam tak, że idę sobie pod jabłonią i ogromne twarde jabłko na mnie spadło... W dodatku na nos. Oczywiście bolało i zaczęła krew lecieć. A jako, że byłam u babci, to ona mi wzięła do nosa przyłożyła takie dwie parówki z zamrażalnika XD
Historia skończyła siętym, że to jabłko zjadłam w szarlotce. Dobrze mu tak
Y xddd
:) Lubię Jabłka
Czy po roku inne jabłka zaczęły się na tobie mścić?
Miałam chyba 8/9 lat kiedy moja ciotka zaprosiła nas (mnie , moją siostrę i babcie ). Ona prowadziła farmę wiec miała krowy i kury . I ta jedna krowa urodziła ciele i poszłam zobaczyć bo nigdy nie wdziałem cielątka . Podeszłam i ta krowa zaczęła mnie lizać (okazało się ze w tej oborze jeste jeszcze taka pani na którą mówiłam krowa ) wybiegłam i krzyczę do babci krowa mnie polizała !! I to jakieś 50 razy ..... potem pokazuje gdzie a tam wychodzi ta pani na która mówię krowa ibabcia leci do tej pani biegnie i mówi
-co pani moja wnuczkę liże ???
A ja mówię - ale babciu to ta mała krowa...
Pozdrawiam xdddddddddd
o jezuuuuu 😂
to jest piękne XDDDD
xD
Kiedy nie byłam bardzo mała (miałam jakieś 13 lat), postanowiłyśmy z przyjaciółką że pojedziemy nad jezioro na wrotkach. Dokładnie nie widział gdzie to jest więc zapytałam się panów robotników o drogę, oni jednak podali nam drogę nad jezioro które było we wsi obok. Przy tej drodze nie było chodnika więc musiałyśmy jechać ulicą, a gdy jechało jakieś auto zeskakiwałyśmy z niej (najczęściej w pokrzywy) po 2 godz. drodze dotarłyśmy do jeziora i poszłyśmy na dziką plażę (nie miałyśmy strojów kąpielowych i chciałyśmy się kąpać w bieliźnie) było dosyć zimno dlatego chciałyśmy moczyć tylko nogi. Jednak był tam tarzan (ta lina przyczepiona do drzewna) i chciałam się na nim pobujać, lecz nie wyglądał dosyć stabilnie więc dałam przetestować mojej przyjaciółce. On jednak się zarwał, ona wpadła do jeziora i była cała mokra wraz z włosami. Dzwoniłyśmy do koleżanek które tam mieszkały ale nie odbierały więc, musiałyśmy wracać tą samą drogą (moja przyjaciółka cała mokra). I już takie zmęczone dojechałyśmy na moją ulicę, gdzie wywaliłam się na beton i zdarłam kolana i nadgarstki. Do dziś rodzice myślą że byłyśmy obok domu a moja przyjaciółka weszła obok zraszacz ogrodowy.
Jak miałam 4-5 lat przez przypadek połknęłam gumę do żucia i mój brat zaczą mnie straszyć że została mi 1 godzina życia i mam powiedzieć wszystkim co o nich myślę. Więc co zrobiła Klaudia? Pobiegłam do koleżanki obok mojego domu która miała gości i powiedziałam że zrobiła na moich urodzinach tydzień temu kupę w majtki i powiedziałam że jej nienawidzę i wyrzucam ją z klubu Winx ... XD pozdrawiam
już to gdzieś widzialam
Otylia Dudek tak, widziałaś, bo pisałam to już raz ale pod złym filmem xD
XDDDD
Jak miałam 5 lat... ( teraz mam 14) to mama pojechała do pracy a mnie zostawiła pod opieką wujka. Był trochę zmęczony więc powiedział : Pala pobaw się trochę sama ja się chwilę prześpię.
On poszedl spać a ja wtedy wzięłam szczoteczkę i zaczęłam mu myć zęby. Myje te zęby mu już jakiś dłuższy czas i on do mnie powiedział :
-tfu tfu ( cos mu wtedy weszlo w zęby)Pala gdzie ty tą szczoteczkę maczasz?
-A chodź wujek pokażę ci
I zaprowadziłam go do łazienki do sedesu i się dowiedział wtedy że ja tą szczoteczkę maczałam w sedesie( miałam 5 lat i bylam niska więc nie dosięgalam do umywalki) a w zęby weszło mu kawałek papieru.
Pomyśl sobie co musiało być w sedesie że mu papier wszedł w zęby xD
XDDDDDDDDDDD
Xd biedny wujek
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
PACIA wspulczuje twojemu wujkowi.. xD
Yyyy na serio?
Jestem Karolina, ale w szkole wołają na mnie Karol (nikt nie wie czemu). Moje życie to wielki przypał. Pięć dni po moich narodzinach zmarł polski papież.
Gdy miałam około 6 lat (dzień przed Wigilią) moi rodzice, razem ze starszą siostrą Pauliną pojechali do cioci. Mnie zostawili w domu z babcią. Babcia poszła do kuchnii i coś robiła, a genialna ja zabrałam po cichaczu nożyczki i zrobiłam sobie miejscami króciutkie loczki. Yey. Do tego momentu z dzieci w domu (a jest nas 4) jestem 2 w top najkrótszych wsłosach (najmłodsza ma roczek).
Kiedyś miałam wypadek. Wywaliłam się na rowerze. Było fajnie. Rozcięta ręka, kolana i warga ( miałam 7 lat). Została mi potem na ręce blizna. Na kostce od małego palca gdzie zaczyna się. Blizna jest w kształcie znamienia Harrego Pottera. Od tego momentu koleżanki nazywają mnie potomkiem Pottera. Fajnie nie ma co.
Rok temu dowiedziałam się że moja rodzina wzbogaci się o jeszcze jedne dziecko. Miał być chłopak. Mój tata wymyślił imie Szczepan. I cały czas mówiłam że będę miała brata. Okazało się póżniej, że będzie siostra. Łucja. Także mamy Łucje, Zuzanne brakuje tylko Edmunta i Piotra do Narnii.
Każdy z nas ma dziwną historyjkę z dzieciństwa.
Łucja i jej dziwne i śmieszne miny. Zuzia i jej bieganie jak porypany człowiek w chodaczku (aktualnie ma 8 lat, a robiła to gdy miała rok). Ja (miałam roczek) wyciąganie garnków gdy byliśmy w odwiedzinach u babci. Paulina (miała półtorej roczka) bawienie się pełną, zakręconą butelką od wódki w urodziny swojego chrzestnego.
Wiem, że zanudziłam. Pozdrawiam😊.
Łucja, po pierwsze Kocham to imie, po drugie moja ulubiona postac z Narnii, pozdrawiam xd
@@Neska-ic2vh Czytasz opowieści z Narnii?
@@sarah.410 czytałam🔥
Też mam na imię Karolina i inni moji koledzy z ez mówią na Mn Karol, przypadek? Nie sądzę xd
Ostania zwrotka sztos!
Hmm... byłem w kościele z rodziną, była kompletna cisza a mój brzuch znalazł czas na śpiewanie pieśni ludowych ... XD
Uhuhuhu czujecie tą nadchodzącą adrenaline śmiechu? 😂😂😂😂😂😂😂😂
czuje, zaraz będzie o nie xD😱😂😱😂
No to fajno, fajno serducho 😂
Jak byłam mała to próbowałam udomowić muchę
horse always lover wtf
A ja robiłem tak:
Łapaliśmy z braćmi muchę i wygrywaliśmy im nogi };)
Wyrywaliśny
nie tylko Ty hehe XD skończyła na suficie
Ja też xD
Było to dość niedawno. Grałam z koleżanką w "Prawda czy wyzwanie". Ale że nie chciało się nam samym wymyślać pytań i wyzwań to zainstalowałyśmy apke z wyzwaniami i pytaniami. Mojej koleżance trafiło się wyzwanie: "Zadzwoń do bliskiej osoby i powiedz że jesteś w ciąży". No dobra, no to zadzwoniłyśmy do jej chłopaka.No i mówimy że ona jest w ciąży (xD) Na końcu mówimy że to było tylko wyzwanie... Okazało się że odebrała jego mama xDD Myślałyśmy że się zapadniemy pod ziemie hehe
(mamy 12 lat xD)
Brawo xD
nieno super XDDDD niema to jak robisz pranka o ciąży a odbiera twoja przyszła teściowa
To uczucie gdy powiesz do nauczycielki "mama"...
Albo do mamy proszę pani(ja w wieku 9 lat)
Albo babcia xD
Nannqe 103 dane
Same**
To uczucie kiedy do nauczycielki powiesz. ,, babca" 😂😂
Dziękuję. Cholera dziękuję. Akurat dzień w którym mam zły czas jest dniem kiedy mój ulubiony kudłaty przyjaciel wrzuca filmik. Dziękuję.
Głowa do góry! Zawsze! Zawsze głowa do góry :)
Szczepanikov Dziękuję, dzięki Tobie będzie lepiej ❤
A ja dla odmiany opowiem historie o tym jak chciałam pomoc kurom
To było w tym roku w zimę, u moich dziadków są kury. Moja babcia pojechała do szpitala na ok. Tydzień. A te kurki tęskniły za babcia i w ogóle nie wychodziły na dwór. No to ja zadzwoniłam do babci i zapytałam się co mogę zrobić, bo ani jajek nie znosiły, właściwie nie jadły, no ale mniejsza. Powiedziała żebym odsniezyla im ten fragment podwórka, który jest przeznaczony dla nich. No to tak zrobiłam, odsniezalam z 2 godziny. Starałam się żeby wyszly ale to na nic. Na następny dzień wróciła babcia i wszystkie kury zaczęły normalnie funkcjonować
Pozdrawiam niedobre kurki (no i ciebie wiadomo)
Wierne kurki
Gdy byłam w przedszkolu (DRAMATYCZNA PAŁZA)
Gdy już przyszła pora leżakowania zaczęliśmy się przebierać w piżamy a ja ściągnełam koszulkę i stanełam na ksześle i zaczęłam tańczyć. Proszę przeczytaj to
kiedyś jak byłem mały (miałem 5 lat) to jechałem sobie na małym traktorku... i spadłem z niego i w szpitalu musieli mi czoło szyć... dwa tygodnie później znowu jechałem na moim ulubionym pojeździe (TRAKTOREK :D ) no i znowu się wywaliłem i znowu musieli mi szyć czoło (dwa centymetry dalej od tego wcześniejszego) potem gdy już o tym zapomniałem, w drugiej klasie podstawówki szedłem sobie przez korytarz, i spadło mi 5 groszy (wielka fortuna więc musiałem podnieść) i gdy się schyliłem to taki typo usiadł mi na plecach i walnąłem głową o ścianę i pojechałem do szpitala (jedyny plus był taki że zwolnili mnie z szkoły) i znowu szyli mi czoło i kolejne dwa centymetry od poprzedniego i do teraz mam taką fajną piramidę na czole i zawsze muszę chodzić w długich włosach bo inaczej wyglądam jakbym był psychiczny XD
xD
Kiedyś z koleżanką kupiłyśmy sobie soczki w sklepie. Jako, że nie chciało nam się zbytnio chodzić to usiadłyśmy sobie pod tym sklepem żeby pogadać. Nagle z tego sklepu wyszła jakaś pani i zapytała nas dlaczego tak siedzimy pod tym sklepem. My powiedziałyśmy, że jakoś tak a ona zaczęła gadać: "Biedne dzieci może chcecie herbatki ogrzejecie się w domu". My na to, że niczego nie potrzebujemy, a ona: "Może ja wam dam jakieś pieniądze albo mąkę kupię?" My już nie wytrzymałyśmy i zaczęłyśmy się śmiać a ta pani odeszła tupiąc nogami i krzyczała sama do siebie: "Ja tylko chciałam pomóc potrzebującym bachory jedne!". Ta pani chyba pomyślała że my jesteśmy córkami żuli, ale było to nieco dziwne xd
LindyPro Bożeee....😂😂😂😂😂 to tacy ludzie naprawdę istnieją? Dla niekumatych: chodzi mi o głupotę tamtej pani a nie o chęć pomagania innym
Od kiedy jest się pod sklepem a nie obok lub przed
XDDD
A mnie zastanawia jedna rzecz jak by ta pani kupiła wam ta mąkę to co macie z nia robić
Yyy to jak wy musiałyście wyglądać że tak pomyślała XD
Ja jak miałam 3 lub 4 lata weszłam na stół w szpilkach mamy i udawałam ze byłam modelką.
Chodziłam po stole (jak po wybiegu) nagle wpadłam na butelkę (której nie zauważyłam nie wiem jak) poślizgnęłam się upadłam na podłogę i tak przy okazji rozcięłam sobie twarz.
Do dziś mam ślad.
Dawajcie Like aby widział.
[*]
Moja przypadkowa historia
Przyjechały moje kuzynki ( starsze o jakieś 7 lat)
Mówili że jak obiegnie 100 razy drzewo to mój pokój będzie cały w czekoladzie.
Oczywiście mała Nikola w to uwierzyła (miałam jakieś 5lat) i biegała 30min.
Wchodzę do mojego pokoju a tam nie ma niczego z czekolady :(.
Ugryzlam je ;-;
Ma sis z imieniem i nazwiskiem takim samym xDDD
Jak miałam z 6-7 lat moja mama stwierdziła, że weźmie mnie i moje siostry na przejażdżkę rowerową po lesie. Niby fajnie fajnie ale napotkałyśmy przeszkodę. Była to ogromna kałuża na środku drogi. Nie miałam pojęcia jak ją minąć więc rozpędziłam się i postanowiłam ją po prostu minąć poboczem. Lecz gdy ją mijałam wjechałam na górkę i rower mi się zatrzymał ja spanikowana chciałam czegoś się złapać ale nie miałam czego i wpadłam do tej kałuży. Była dość głęboka no i ja z niej wychodzę (czołgając się) nagle słyszę krzyk. Spojrzałam się w prawo i jedyne co ujrzałam to oponę. Tak siostra przejechała mi po głowie rowerem i później chodziłam do szkoły dwa tygodnie ze śladem koła na czole XD
Anna Rolfes no to fajną masz siostrę XD
Anna Rolfes nie mogę się skupić jak patrze na twarz Hobiego (oczywiście jest śliczny 💕💕💕)
Kiedy byłam mała tata zostawił mnie samą bo dzwonił telefon. On sobie w innym pokoju rozmawia przez telefon a co robię ja ? Odpierdzielam dzikie densy na stole. Późnej wbija tata i razem ze mną tańczy, wbija do pokoju moja mama i do taty "dziecko jest od ciebie mądrzejsze... Chodź Gabrysia idziemy "
gabidk
😂😂😂😂😂😂😂
Chodziłam do 6 klasy. Właśnie był przedzwonek na przerwę. Mieliśmy muzykę. Każdy siadał na ławkę po parę osób, a ja usiadłam (sama) na jedną z nich, a ta się połamała na pół,a gruba nie jestem wrecz przeciwnie jestem chuda xD. Mieli ze mnie bekę hahaha. Albo jak miałam 5 lat byłam u cioci na Kaszubach i miałam wziąść jajka od kur. Otwieram bramę, a tu co? 3 kury uciekły. Gonie je z ciocią i kuzynką. Ta, którą ja wzięłam to.... No odpadła jej noga bo za nią ją złapałam [*] ale naszczęście kura przeżyła XD ale nie na długo bo stara juz była. Pozdrawiam
Edit: przypomniała mi się też historia, że gdy miałam 8 lat zawsze udawałam konia (tak wiem to żałosne) i raz idę tak z rodzicami do sklepu i konia udaje i nagle podchodzi taki pan i się pyta czy może 1% jakos przeznaczyć hahahaha xD
Kiedyś jak miałam ok.2/3 latka to pojechałam z mamą i kuzynką na „wyćieczkę rowerową”. Pojechałyśmy nad jezioro poszłyśmy na taki mały mostek ja i moja kuzynka miałyśmy takie małe lalki księżniczki,którymi bawiłyśmy się tam (na tym mostku) to moja lalka wpadła do wody. Moja mama prubowała ją wygrzebać patykiem ale to nic nie skutkowało.(wtedy nie wiedziałam że w jeźorach nie ma krokodyli i zaczęłam się bać że ją zjedzą) pewnie nadal gdzieś leży na dnie tego jeźora pamietam że ryczłam jak by mnie ktoś ze skury obdzierał. Pozdrawiam serdecznie🤣😁
Skóry tak się pisze i próbować
Gdy byłem w pierwszej klasie podstawówki, miałem koleżankę która myślała że jest psem. Ja również byłem dziwny i bawiliśmy się w dom, ona była psem (xD) no i wziąłem ją na "spacer". Po chwili przybiegł jakiś gość i krzyknął pokazując w stronę dzieci w piaskownicy "zagryź je!" no i ona pobiegła i zaczęła gryźć te dzieci a ja uciekłem do domu xD
Robert Kwiacinski - Lassota XD
Hahah
*!WSZYSTKO OPOWIADAŁA MI MOJA MAMA!* Jak miałam rok pomagałam mamie na działce, znaczy się... Ja sobie kopałam a mama plewiła. XD I jak tak kopałam to na mojej łopatce znalazła się gąsięnica - krzyknęłam na wszystkie działki "TAJEMNICA!!!", ludzie przechodzący patrzyli się na mnie jak na nienormalne dziecko szatana. (Ten uczuć, gdy zamiast gąsięnicy mówiłaś/eś TAJEMNICA)
TeelTv trochę mało prawdopodobne, że miałaś wtedy rok XD
Właśnie xD
Miałam, wszystko opowiadała mi moja mama i ewentualnie pozostali z rodziny, gdy akurat przy tym byli, bo nie była to jednorazowa sytuacja.
Papryk: "Za daleko co?"
Też Papryk: "Chodźmy dalej"
00:00 i ta mina.. 😂😂
To może i ja podzielę się historią z moim telefonem. Będzie trochę długo.
Zacznijmy od zgubienia telefonu w podstawówce.
Pewnego dnia w szkole na którejś przerwie chciałam wyciągnąć telefon z plecaka (po prostu chciałam sobie na nim pograć). Nigdzie nie mogłam go znaleźć, nawet na dnie plecaka, gdzie znajduję skarby przeciążone książkami. Zaczęłam panikować, a ze stresu łzy powoli zaczęły nabierać się do oczu (szukałam dość długo). Podeszła do mnie przyjaciółka pytając, czego szukam, a ja, szukając dalej, mówię o telefonie. Po chwili podeszła do nas pani z biologii i również wypytuje się co się stało (najwyraźniej moja zrozpaczona twarz mówiła wszystko). Po chwili przychodzi druga koleżanka i zaczyna mnie pocieszać, że telefon się znajdzie i proponuje, że ona poszuka w plecaku, na co nauczycielka radzi mi, żebym się zgodziła bo może ja z tych nerwów nie potrafię znaleźć. Niestety i koleżanka nie może go znaleźć - był to moment, w którym straciłam nadzieję i łzy zaczęły spływać po policzkach. Na następnej przerwie poszłam z przyjaciółką do dyrektora tłumacząc sytuację. Ten na lajcie wszystko wziął i powiedział, że przejrzą monitoring i sprawdzą, czy ktoś podczas przerwy go nie ukradł. Zrobiła się dość spora afera, a ja na ostatniej przerwie znalazłam telefon na dnie plecaka pod książkami X D (nie wiedziałam jakim cudem wcześniej go nie znalazłam jak i koleżanka, wydaje mi się nawet, że wyciągałyśmy niektóre książki z plecaka, jednak nie wszystkie). Oczywiście trzeba było pójść do dyrektora i powiedzieć, że znalazłam telefon, jednak było mi wstyd się przyznać, że znalazłam go w plecaku (ponieważ w gabinecie wcześniej płakałam, że ktoś go ukradł XD) i powiedziałam, że znalazłam go w koszu na śmieci XD a ten mnie wyśmiał (nie dziwię się) XDDD i powiedział, że najwyraźniej złodziejowi nie spodobał się mój telefon i go wyrzucił. Spytał też na którym piętrze to było itp. to tu improwizowałam. Mam nadzieję, że nie sprawdzał później monitoringu, ale raczej wątpię żeby mu się chciało XDD
Taka stresująca historia. Mam jeszcze jedną z policją więc jak chcecie to następnym razem mogę napisać xD
Karolina231202 X ja w podstawowce zgobilam telefon dokladnie 5 razy, przy czym 4 razy odnalazlam go w plecaku :)
No więc tak... może to nie jakiś wielki przypał, ale patrząc na to z perspektywy czasu chce mi się śmiać. Dobra wiec zaczynam. To było za czasów podstawówki, myślę że wiecie jak wyglądają szkolne szatnie. Mieliśmy tam takie worki i w środku buty, zawsze rano tam przychodziliśmy i je zmienialiśmy. Ja miałam worek koło takiego Kuby ( podobałam mu się). Codziennie rano gdy przychodziłam do szatni jego worek wisiał coraz bliżej. No to ja go oddalałam on przybliżał.... aż w końcu nie wytrzymałam. Wchodzę rano do szatni a jego worek tuż przy moim!!! Bez żadnej szparki nic!!! Zero odstępu.... no to się wkurzyłam... wzięłam ten worek i wyrzuciłam do śmieci xdd (wiem, zła byłam). Potem cała szkoła włączyła się w akcje ,,szukamy butów Kuby’’. No głupio mi się zrobiło więc zupełnie przypadkiem znalazłam te buty i mu je dałam. Wtedy pani mnie pochwaliła a Kuba przytulił i powiedział ,,dziękuję Julia, kocham cię’’ i już do końca podstawówki musiałam żyć z adoracją Kuby choć wyraźnie mu mówiłam że nic z tego xdd
Wiec... jak byłam mała i głupia ( jakoś w tamtym roku) mama zawiozła mnie na korepetycje z matematyki do takiej pani( mieszkała w bloku)
Przez całe zajęcia chciało mi się piardnąc i wstrzymywałam XD
Po korepetycjach jak mama mnie już odebrała i wyszliśmy na dwór przed blok to tak głośno pierdnęłam że ludzie z sąsiedniej klatki zaczęli się oglądać i ja wtedy szybko uciekłam do samochodu XDD
prawdopodobnie oni pomyśleli że to moja mama XD
OMG! Znam to uczucie 😂😔
"Yhh.. za daleko..? Chodźcie dalej.." XDD 😂😂
STRASZNA HISTORIA
Pewnego dnia było zakończenie roku. Budzik mi nie zadzwonił. Miałam 30 min. Malowałam sobie wtedy rzęsy. Nie udało się BO SIĘ UMAZAŁAM. Nie miałam czau więc szybko sięgnęłam po coś aby to zmyć. Niestety sięgnęłam po nie to co trzeba. Bo mnie coś piekło bardzo. Okazało się że był to zmywacz do paznokci. Było to niebezpieczne
To jest przestroga
Natalka yt same
Auć
Niestety 😔
Ała :'(
(To nie jest o mnie historia) Pewna pani była w ciąży. Jechalam z nią autobusem i powiedziała do pani obok niej, że zrobiło jej się słabo.Pani w ciąży poprosiła panią, która siedziała koło niej przy oknie by je troszkę uchyliła a ta moherowa kobita że nie bo zimno, bo ją przewieje i co też ta pani wymyśla, aby o tej porze roku autobus wietrzeć (xd). Obrzygała ją... XDD
Dominika Szczurowska Ja jem ogar ;_;
Bardziej chaotycznie się nie dało?
Gdy poszłam na miasto ze znajomymi (na 2 szkoła podstawowa) to usiedliśmy na ziemi i graliśmy w prawda czy wyzwanie no i chłopak, który był we mn zakochny to wybrał wyzwanie no i było że wyzwanie wymyśla grupa no, ale pdrazu wszyscy powiedzieli, że on ma mn pocałować (w policzek) na to ja głupia uciekłam, ale on mn gonił no i jak mn dogonił na działkach to mn pocałował w usta wróciliśmy on to opowiedział, ale ja mu wtedy jak mn pocałował tou przywaliłam w pyszczek no i wróciliśmy do gry ja dostałam wyzwanie, że ja mam go pocałować w ust (masakra) nie pocałowałam go dostałam karę, że mam na nim siedzieć przez całą grę ( teraz to mój chłopak) pozdrawiam cieplutko🙂😘
Bylo to jakieś 2 miesieace temu : leżałam i jak zawsze przed snem coś sobie mamrotałam ale to nie było zwykle mamrotanie... płakałam po moim zmarłym dziadku ( który nie żyje już 3 lata... miał 52 lata) i nagle popatrzyłam na nogi przykryte kołdra i uwidzialam coś jakby na kształt kielbasy( nie miałam innego porównanie) tylko białe i wystawało jakby z łóżka, próbowało mi pociągnąć kołdrę pod łóżko ... szybko przykryłam się mocniej, zgasiłam lampkę nalocna i szlam spać.... obudziłam się około 3 w nocy( albo już rano) a jak wiadomo to godzina szatana... do rzeczy ... miałam cała kołdrę na ziemi... to było dziwne... to coś próbowało mi przed tem zdjąć kołdrę a porem już jej nie miałam.... i potem rano się budzę i tez mialam kołdrę na ziemi... do teraz nie wiem co to było .... pozdrawiam
Nadia Szczepaniak to z tą samoistnie spadającą kołdrą to mogło być tak że poprostu wykopałaś ją i zrzuciłaś na ziemie XD wiem bo sama czasami tak robie xD
Twój zmarły dziadek
Ja też dzisiaj wstałam o 7 i miałam kołdre na ziemi xD
@@anastazja2965 ja też 😂
Kołdre mogłaś zrzucić przez sen
Uwaga oto moja przypalowa historia xd:
Wiec zaczęło się tak, ze na grupie zobaczyłam posta, aby do ciebie dzwonić, wiec wzielam telefon i dzwonie. No i co, i nie odebrales? Oczywiście, ze nie. Po prostu udawales pocztę głosową wiec się rozlaczylam. Dzięki 😏xD
Kiedyś jak miałam karę, miałam siedzieć u siebie w pokoju. Miałam w pokoju nocnik, dwójeczkę zrobiłam xdd i wysmarowalam nią sciany
Mama zaskoczona ze jest cicho, schodzi do pokoju i patrzy... Potem mama sprzątała cały pokój i zużyła jakieś 3 odświeżacze powietrza
Jeszcze jedna!
Ja jestem w Warszawie, ja karmie gołębie a mój brat biega na starówce. Nagle jakieś dwie starsze panie (pewnie z Rosji) powiedziały:
-Gołjąbków nie karmi chlebem sie i biegać po Warsaawie tez nie można.
(Dokładnie tak) Zwialismy do taty, powiedziałam mu cała historie, a on potem powiedział:
-Muszę wam kupić kurę
Nutellena I jeszcze ta nazwa hahahaha leje i nie wstaje
Jak miałam ok 4 lat zgubiłam się w Tesco bo patrzyłam na wystawy xD w pewnym momencie genialna Dominika pobiegła na parking krzyczalam na cały głos żeby rodzice mnie usłyszeli a okazało się ze oni byli jeszcze w sklepie... ale mina ludzi na parkingu bezcenna a i jeszcze 2 kiedyś w chodziłam z tatą na "Trzy korony" takie 3 góry jak nie wiesz jak weszliśmy wszyscy ludzie sapali ze zmęczenia aa ja na środku tańczyłam i spiewalam i w pewnym momencie powiedziałam (tak bardzo glosno) "TATA ALE TA POLSKA DUŻA JEST" jak zwykle mina bezcenna :D
Natknęłam się na twój kanał całkiem przypadkiem i już wiem, że zostane tu na dłużej. Bardzo fajnie ogląda się twoje filmy❤
Kiedyś jak miałam 5 lat wyszłam z moją babcią na spacer. Byłam na końcu ulicy gdy zobaczyłam że szła moja mama (ale to nie była ona). Zaczęłam biec w jej strone i krzyczałam MAMA! Gdy byłam już prawie obok tej pani zorientowałam się że to nie ona. I skręciłam w prawo i przytuliłam się do drzewa krzycząc MAMA NATURA!
Pozdrawiam
No to bede miala ubaw przez caly wieczor ahhah
Edit: jezu dziekuje za serce ♥
Szlam sobie ze szkoly i nagle podjezdza jakis koles (okazalo sie pozniej ze to organista z mojej parafi) i gada "podwiesc cie dziewczynko? Gdzie ty mieszkasz?". Wystraszona odpowiadam mu "ja nie mieszkam" i ucieklam lol
lork alo świetne 😂😂😂
Xd
"JA NIE MISZKAM" 😂
XDDD
(w twojej głowie: o kuźwa) JA NIE MIESZKAM! *run*
Jak byłam mała (miałam jakieś 5 lat) chodziłam sobie na balet, i pewnego dnia stwierdziłam, że jednak jest to nudne i chciałabym tańczyć coś innego, wiec moja mama zapisała mnie na hip-hop. Okazało się, że zajęcia są tego samego dnia i ja w tych różowych bodach i baletkach weszłam sobie na trening z hip-hopu a trenerka przez cały trening pytała się mnie czy się nie zgubiłam i, że jak chce to ona zaprowadzi mnie do mamy 😂😂😂
Moja żenująca historia była jakiś tydzień temu. Czekałem w aucie przed sklepem na mamę aż zrobi zakupy. Wtedy zobaczyłem jakąś panią podobną do mojej cioci więc wyszedłem z auta i zacząłem krzyczeć: ciocia ciocia! Wtedy ta pani podniosła głowę i okazało się, że to nie moja ciocia. Wtedy zorientowałem się, że wszyscy z parkingu na mnie patrzą więc wszedłem do auta i się ukryłem za fotelem xD
fabi Play Znam to xD
O jezuuu to ja miałam tak że jakiś miesiąc temu byłam z moją kuzynką w sklepie ale takim hipermarkecie i ja jej szukam i przy jakimś stoisku ze słodyczami mi się wydawało że ją widzę i biegnę do niej i krzyczę MAJKA MAJKA! I jej wskakuje na plecy i patrzę... A to nie ona i moja kuzynka Maja stoi za mną z taką miną co ty robisz? To ja zchodze z tej baby i ją przepraszam i się pomyliłam miałam ochotę umrzeć ze wstydu XDDD aha i cały sklep się na nas gapił bo naprawdę się wydzierałam XD potem Majka miała z tego beke
Może to nie jest przypałowe ale zawsze jak mieliśmy kury i dziadek chciał zabić jakąś to ja ją zabierałam i chowałam sie z nimi po każdych kątach w domu
Ta na pewno
Dobra młordka!
Hehe
Masz szacun od Szczepanika
Nannqe 103 Dobre dziecko
Jakiś rok temu szłam na spacer do lasu. Mój brat nadepną mi na buta i z całej siły nadepnęłam gołą stopą na szyszkę. Do dziś mam wgłębienie w stopie i bliznę. pozdrawiam:)
Gdy miałam 6/7 lat byliśmy z rodziną i rodzina z którom się przyjaźniliśmy na Chorwacji. Gdy siostra mojej przyjaciółki powiedziała że pewna dziewczyna miała jeżowca W brzuchu i umarła. I gdy zdielam buty założyłam płetwy które mają cieńszy materiał pobiegłam po piłkę to nadepłam na jeżowca i k rzyczalam na calom plaże ze umieram i zeby spisali moj testament (którego nigdy nie miałam) potem okazało ze nic mi się nie stało
Gdy miałam około 5 lat przyszli do mnie kuzyni w tym samym wieku. Postanowiliśmy pobawić się w piaskownicy, gdy mój kuzyn wymyślił świetną zabawę, mianowicie zabawa polegała na tym że ja z jednym moim kuzynem robiliśmy babki z piasku, a potem je zjadaliśmy, a drugi kuzyn był sędzią i oceniał kto szybciej je zje.😂😂😂😂😂
W Krakowie są takie znaki żeby nie karmić gołębi (przy Wawelu)
ja miałam taką historie ze pewnego dnia z moim bratem poszliśmy do kurnika nakarmić kury. Zabraliśmy jakiś stary garnek babci, potem narwaliśmy trawy i garnek podstwialimy każdej kurze pod dziób. Nagle z kurnika wyłonił się kogut i zaczął atakować mojego brata. ja jako najlepszy obrońca EVA nawałałam tym garnkiem koguta po dupie i uciekłam z kurnika. Kogut dzień później zdechł
Ja napisze swoja :'))
Na WF-ie całkiem niedawno moja kolezanka tańczyła na rurze (NIE PYTAC) i zaczęła spiewac "raka" :')) I w tym momencie do szatni wchodzi pan, gapil sie na nas jak idiotki XDD
Ps. Masz ładne kolanka Patrys
Aley Wije sie na ruRZe znUF wywolam buZe xD
Kto ma rurę w szatni?
Ja miałam podobnie jak byłam na kolonii i w pokoju był taki jakby kwadratowy słup i śmiałyśmy się z koleżankami że tanczymy "na kwadracie" jak na rurze. Moment kiedy Pani wychowawczyni weszła bez pukania do pokoju bezcenny xd
Raaaak
Może ta historia nie jest przypałowa ale myśle że ci się spodoba😊
Gdy miałam 8-9 lat moja babcia miała kury (teraz też ma) no i mała ja zapytałam babcie
-babciu czy też moge mieć kure?
babcia odpowiedziała
- tak skarbie
(tak się składało że niedługo miał być targ na którym babcia kupuje młode kurki)
pojechałyśmy na ten targ i babcia kupiła mi śliczną kure (była cała czarna więc nie mogłyśmy jej pomylić z innymi)
Babcia obiecała że jej nie zabije i że dożyje spokojnej starości 💙🐔
historia*
Bartosz Wilczyński zaraz poprawie
chaibu żyje jeszcze?
POMPA tak
Jak sie miewa ?
11:11 zapauzujcie w tym momencie 😂😂😂
Jak chodziłam do 1 klasy bałam się totalnie zamykać w łazience. Pewnego dnia pojechałam do innej szkoły na konkurs matematyczny, poszłam do ich łazienki. Tam była jeszcze inna bo na klucz i ja, mała Julka tylko zamknęłam drzwi, ale się nie przekluczyłam. No i nie wiem nawet kto, ale otworzyła mi drzwi na oścież( chcę dodać że cała łazienka była pełna) a ja z ubikacji szybko chwyciłam klamkę i je zamknęłam. Pomimo tego wydarzenia nadal nie zamykałam się przez kolejne 2 lata. Na szczęście nigdy więcej nie miałam takiej sytuacji ;)
Byłam kiedyś u lekarza z tatą. Z mamą mieliśmy spotkać się na miejscu. Usiadłam w poczekalni i obok mnie usiadła jakaś pani. Wyglądała prawie tak samo jak moja mama ( widziałam tylko jej włosy.) Więc przytuliłam się do niej i zrozumiałam że to nie ona dopiero jak mnie odepchnęła haha (miałam 11 lat...)
1.W przedszkolu z koleżankami bawiłyśmy się w łazience. Nagle ( nie wiem dlaczego) ugryzłam jedną z moich koleżanek, po tym uciekłam do kabiny toaletowej i nie chciałam z niej wychodzić xd.
***
2. W przedszkolu z moją przyjaciółką wpadłyśmy na genialny pomysł. Zasiadłyśmy do stołu i wziełyśmy nożyczki. Obciełyśmy sobie grzywke i miałyśmy taki tylko 1 centymetr. Najlepsze to to że kilka dni później były zdjęcia w przedszkolu i każdy ma to udokumentowane na zdjęciach xddddd.
jej ja tez tylko w domu za lozkiem fryzierka nic nie chciala za obcinanie bo powiedziala ze i tak nic nie obciela hahha xde
Tosia- Mój Królik mam pytanie jak weszlas do kabiny toaletowej jeat kabina prysznicowa a nie toaletowa xddddddd
Jak smakowała ta koleżanka?
Weronika Filip matko to ty nie wiesz że są takie kabiny w szkołach?
Jak byłam w przedszkolu (miałam 6 lat ) to moja siostra (miała z 24 lata) jadła zupkę chińską chciałam jej spróbować , wtedy Karolina (ta moja siostra) powiedziała ,, ale ta zupka jest ostra " więc ja mądra Oliwia wzięłam szklankę aby wrazie czego popić i jak biegłam do kuchni to prosto przy drzwiach upadłam i ta szklanka mi wylądowała nad brwią na szczęście się nie rozbiła ale z nad brwi mi leciała krew i do teraz mam nad brwią bliznę (mam 13 lat więc jest już ta blizna ze mną 7 lat !) i tak się skończyło pozdrawiam cię Patryk ☺
Jak mi się kredka ułamała to lubiałem zjadać rysiki XD
Znicz dla kur - [*]
👇
I co smaczne?
Ja miałam niezły przypał z dzieciństwa! Miałam tak gdzieś 4/5 lat. Mój brat miał wtedy około 13 lat i chodził do 6 klasy. Moja mama akurat pomagała mojemu bratu w lekcjach,a ja w tym czasie siedziałam w innym pokoju(pokoju gościnnym). Nie wspomniałam jeszcze o tym, że bardzo lubiłam robić różne plastyczne rzeczy, a w szczególności lubiłam brokat i to taki sypki brokat. No to wracając do historii siedziałam w tym pokoju gościnnym i rysowałam tak jakby brokatem(smarowałam kartkę klejem i spałam brokat). Nie umiałam otwierać tego brokatu, więc za każdym razem, gdy chciałam go otworzyć to wołałam mamę. Chciałam akurat użyć tego brokatu co był tak bardzo zamknięty, a mama nie mogła akurat przyjść, (bo pomagała mojemu bratu w bardzo trudnym zadaniu) a mi się nie chciało czekać, więc postanowiłam otworzyć to tak jak moja mama-zębami, ale coś mi nie wyszło i wyspałam sobie (dość sporą ilość) brokatu do buzi! 😂😋
Moja siostra kiedyś opiekowała się chorą kurą. Ona jadła jej z ręki, chodziła za nią, dawała się nosić ale ona ją tak utyczyła że ważyła 3 kg. I zdechła eh no cóż. I tak skończyła lepiej niż ta na widłach
wczoraj 24.07.2018 jak byłam w galerii krakowskiej to Cię spotkałam ale bałam się podejść 😂
Gdy byłam mała, miałam około 6 lat poleciałam samolotem z rodzicami i kuzynem starszym w wakacje do grecji. Już na następny dzień kąpałam się w morzu. Miałam oczywiście kółeczko do pływania. Mój kuzyn zaciągnął mnie w kółeczku na głębszą wodę i w dodatku był tam silny prąd morski. Mój kuzyn chociaż miał wtedy 12 lat nie dał rady mnie utrzymać pod prąd i mnie puścił a ja z prądem popłynęłam na skałki, gdzie poparzyła mnie meduza... Bolało. Chociaż minęło już 6 lat nadal mam bliznę 👌🙂
O 9 minut spóźnienia 😏😏
Daria Awaria może miał AWARIĘ Dario AWARIO xdd
XD
Jakiś facet wracał z komunii. I jak wiadomo, niektórzy zakrywają twarz rękoma, jak wracają do ławki. No a małej Kiniusi zrobiło się go żal i podeszłam do niego, przytuliłam go i powiedziałam "Nie martw się... Wszystko się ułoży, na prawdę". Tak poza tym to pozdrawiam 💕💕💕
Jak miałam 4-5lat to pojechałam z rodzicami do zoo. Wszystko było świetnie dopóki nie dotarlismy do wybiegu dla strusia. Miałam wrażenie że struś ciągle się na mnie gapi i w końcu kiedy byłam tuz przy bramce zaczelam latać w ta i z powrotem krzycząc ze stary pan z piórami na brzuchu mnie goni. Mina moich rodziców kiedy tłumaczyli pracownikom zoo ze mi odbilo byla bezcenna❤ Pozdrawiam serdecznie
12:03 Tak są znaki zakazujące karmienia gołębi, są stworzone po to by w danym miejscu nie zlatywały się te ptaki i by nie stały
Wiem o tym, że w tej serii opowiadasz o historii, która wydarzyła się kiedyś, ale ja opiszę sytuację z wczorajszego dnia!!! Wracając ze szkoły z wynikami matury ( tak zdałam :D ) byłam tak zadowolona, że udało mi się tak dobrze napisać i z tego powodu chciałam jak najszybciej pojechać do domu i się pochwalić rodzicom. Byłam podekscytowana i pędziłam samochodem jak głupia. NIESTETY… złapała mnie policja i zabrali mi prawo jazdy na 3 miesiące… To się nazywa szczęście w nieszczęściu… pozdrawiam wszystkich kierowców !
Otóż moja żenująca historia przytrafiła mi się kilka lat temu u moich kuzynek.
Razem z siostrą przyjechalysmy do nich na tydzień, spotykamy się dosyć rzadko więc miałyśmy dużo do roboty, mimo to pod koniec tygodnia nudziło sie nam. Cały dzień siedziałyśmy w domu i obżerałysmy się słodyczami, więc około 22 postanowiłyśmy wyjść na ulice i ułożyć układ który późnej zatańczymy w sklepie monopolowym... Moja siostra jako pierwsza weszła do sklepu i włączyła muzykę z telefonu, gdy zatanczylysmy nasz układ i wyszłyśmy że sklepu od razu popędziłysmy do domu. (Mina sprzedawcy była bezcenna) Jak się pewnie domyslasz nie powiedziałyśmy o tym wujkowi i razem z ciocią szukali nas po całym miasteczku. Nie chcesz wiedzieć jak to się skończyło.
Do tej pory jak to wspominam jest mi strasznie głupio, pomijając to, że miasteczko jest bardzo małe i każdy tam zna każdego :')
Ms. Duck Współczuję. Znam to uczucie, gdy wszyscy w twoim mieście Cię znają.
Ja jak miałam jakieś 4-5 lat to jak siedziałam w parku, a rodzice akurat rozmawiali i nie widzieli jak odeszłam, to poszłam do jakiejś babci, która rzucała chleb, a ja udawałam, że jestem gołębiem i jadłam ten chleb. Mina rodziców którzy się po jakimś czasie zorientowali była BEZCENNA
Kiedy byłam malutka( miałam 1 miesiąc ) moi rodzice postanowili żebym wzięła chrzest. Z tego powodu że urodziłam się w styczniu ubrali mnie na cebulkę. Wszystko było by ok, gdyby nie moja czapeczka w której wyglądałam jak grzyb. Każdy w kościele się ze mnie śmiał wraz z księdzem. Do tej pory jak chodzę do kościoła ksiądz na mnie patrzy jak na głupią. Dzięki mamo. Nigdy Ci tego nie zapomnę😂 pozdro
Ja pamiętam ze kiedyś w przedszkolu mieliśmy na obiad naleśniki i ja chciałam naleśnika z nutellą no ale niestety moja koleżanka zabrała mi go i sie zaczęła ze mnie śmiać no wiec wstalam i wzielam naleśnika z drzemem i przywaliłam jej w twarz stroną, która była posmarowana... Później musialam m jej pomagać sie myć xd
Hahah
XDD Smakowało jej??
KrystianCool szczerze ci powiem ze jej nigdy nie pytalam o to czy smakuje xdd
KrystianCool no ale tak ale podane naleśniki musiały jej smakowac xd
A mogłaś mi dać naleśnikaaa xD
No to jak ja byłam na obozie języka angielskiego to z koleżankami się śmiałyśmy a nagle moja koleżanka powiedziała cicho i my się przestaliśmy śmiać a ona takie coś "jeść ni się chce" była 2 w nocy a my z 3 piętra na parter biegłyśmy po pokabanosy xd ale to jeszcze nic bo jest koło 3 i pani opiekunka wchodzi do naszego pokoju aby nas uciszyć a ja przed wejściem pani zmywałam podłoge mokrymi chusteczkami i jak pani weszła to ja się wydarłam "nie wchodź bo pozmywane" xdd
Dobre!!!
"Nie wchodź bo pozmywane"-pozdrawiam z podłogi😂
naciaqq_karolakow.5 z xddd
Haha xdd
Gdy byłam u sąsiada (kolegi z klasy) graliśmy na PS, jako iż on siedział na fotelu a ja na podłodze było mi niewygodne. Zażądałam od niego fotela, a on głupi dał mi poduszkę. Więc na niej usiadłam. I puściłam petardę ( zanim do niego poszłam jadłam fasolkę). I on musiał wierzyć tą poduszkę przez 30 min. (tak smierdziała). Więcej mi nie dał poduszki. Do tej się z tego śmiejemy, choć minęło 4 lata!
P.s. Jak u niego jestem w końcu siedzę na pufie.
I`m King!
Jak byłam mała( miałam 5 lat )to mam zabrała mnie do sklepu. Byłyśmy w dziale z ubraniami i zobaczyłam piękną różową czapkę. Poprosiłam mamę by mi ją kupiła ale ona odmówiła więc wydarłam sie na cały sklep ,,MAMO KUP MI PAJTUSZKEEEE". Wszyscy ludzie sie patrzyli na moją mame jak na wariatke bo leżałam na ziemi i tupałam że musze mieć pajtuszke, PAJTUSZKE! Pozdrawiam Cie mamo ale mam nadziej że kupisz mi tą czapeczke
Było to rok temu w Maju.
Mój kolega ( dziwnie się zachowuje) zaczął gonić mnie i moją przyjaciółką.
Po chwili wyprzedziłam moją bff. Wybiegam na dwór i chciałam zbiec ze schodów. Nie wiem jak ale noga mi się podwinęła i lecę na cegły. Wstaję otrzepuję się i mówię że nic mi nie jest. Kolana zdarte a na czole wielka kropa jak u Hindusów. Na nieszczęście moja siostra miała mieć za tydzień komunię i przychodzę do kościoła z tą czerwoną kropą. Co sobie ksiądz pomyślał.
Jula Wolke Znam ten uczuć zawsze jak byłam mniejsza to przed ważnymi wydarzeniami typu komunia, sypanie kwiatów w Boże Ciało, ślub cioci itp się poprzewracałam i rozdzierałam jak nie czoło to brodę 😂 co Ci wszyscy ludzie w kościele itd sobie O mnie myśleli jak ja wiecznie taka kaleka 😂
Kiedy miałam 4 latka i byłam z moją najlepszą przyjaciółką na dworze. Pilnowały nas jej i moja mama (zajmowały się również naszymi młodszymi siostrami).
Gdy ja i Natalia (moja przyjaciółka) zobaczyłyśmy księżyc, więc postanowiłyśmy go gonić. Dobieglysmy aż do jeziora i wpadłyśmy na kolejny wspaniały pomysł. Z racji tego, że była wiosna woda nie byla zbyt ciepła, ale co tam, pomyślała sobie Ania z Natką i przygotowywały się do skoku... gdy nagle przybiegła do nas pani i wezwała policję. Policjanci przyjechali i wzięli nas do radiowozu oraz zapytali się gdzie mieszkamy. Powiedziałyśmy, że przy placu zabaw i stokrotki. Policjanci odwieźli nas do domu i wszystko dobrze się skończyło.
PS. Pozdrawiam Cię Szczepan, wszystkie kury na świecie i młordki. A tak wgl kto w akcji sprzeciwu zabijania kur łapka w górę pod filmem.
[*] dla kur
Edit: Sorry, że się tak rozpisalam.
Anna Pawlak uwierz mi, że są tacy którzy dosłownie WSZYSTKO czytają
5:52 najlepsza historia
Kiedy miałam 5 lat szłam z mamą (pozdrawiam Mamuśke❤) do piekarni, no i jechał traktor i ja jak to ja mam "gumowe ucho" i mówie "Japier**le, pacz tlaktol" heh. Pozdro
Gdy miałam tak z 4-5 lat, mój tata wmawiał mi, że jest murzynem... Mówił, ze grał w kosza i zdobył ze swoją drużyną srebrny puchar. Ponadto, wujek mowil ze gral z moim tatą xD (pokazali mi nawet puchar kupiony pewnie na allegro :v). Ja w to uwierzylam i zaczelam się tym chwalić... Pozdrawiam moją bff, która przemówiła mi do rozsądku .-.
twoj tata wmawial ci, ze on jest murzynem? xD
Nie wiadomo kto Tia...
W T F ?!
Natalia Ska Tak, wiem, ze to brzmi dziwnie xdd
Jak byłam mała (2/3 latka) często jeździłam do kuzyna (był w tym samym wieku) nigdy nie dawał mi sie bawić swoimi zabawkami, a że ja jak taka grzeczna dziewczyna patrzyłam jak sie bawi. Pewnego dnia, gdy byliśmy u nich moja mama na chwile dała mi jego gitarę, po chwili on to zobaczył i mnie ugryzł, jak ja sie zdenerwowałam, wzięłam tą gitarę i przywaliłam mu w łeb i sie rozwaliła. I tak najlepsza była reakcja mojej mamy "dobrze że w końcu mu oddałaś" xd
Reakcja mamy bezcenna xd
Mam takie wewnętrzne pragnienie, aby nie opowiadać przypału, bo akurat mam pustkę w głowie, ale sen, ponieważ takich dziwnych i niepokojących miałam w dzieciństwie bardzo wiele.
Wierzę, że nasz kudłaty przyjaciel zdoła mi wybaczyć...
Śniło mi się, że weszłam do kuchni, w której była moja chrzestna i moja babcia, i babcia robiła kanapkę. Wbiła w nią wykałaczkę, i zamiast wbić na nią oliwkę, wbiła na nią własne oko, które wyjęła w obecności wszystkich.
Zaczęłam płakać i przytuliłam się do mojej chrzestnej, a ona zwróciła się do babci słowami ,,Nie strasz dziecka..."
Babcia śmiała się, jakby była conajmniej niespełna rozumu i zjadła tą kanapkę wraz z własnym okiem...
Nie, to nie jest przypał. To trauma.
Patrzenie na ludzi bez problemu jedzących oliwki to dla mnie masakra.
Kiedyś jak miałam może z 7 lat (nie nie było to wczoraj) byliśmy z rodzicami w kościele , kiedy nadszedł czas gdy ministrant chodził z tacą i zbierał datki(wtedy jeszcze nie wiedziałam co to jest) tata powiedział abym wzięła sobie z koszyczka pieniążek a ja jak to mała Karolinka posłuchałam taty i zamachnęłam sie do tego koszyka i wzięłam całą garść pieniędzy. Mina ministranta bezcenna, mama na mnie patrzała jak bym nie była z nią. Do dzisiaj mi to wypominają ale i tak ich Kocham ❤.
Opowiem swoją przypałową historię xD
No więc jak miałam jakoś 4/5 lat to poszłam z mamą do sklepu. Gdy mama poszła po produkty to ja skorzystałam z okazji i podeszłam do stoiska z bułkami i jedną ugryzła i odłożyłam na miejsce xD. Niestety miałam pecha i pani sklepikarka mnie przyłapała xD. Do teraz jak o tym myśle to się z siebie śmieje xD
Pozdrawiam Marta 😂❤
Okej a więc tak, miałam 5 lat.Byłam w kościele,no i jako że już się prawie kończyła się msza, zachciało mi się pić.Wyszłam z ławki podczas gdy ksiądz wyciągał wino, podeszłam do księdza, wszyscy się patrzyli się na mnie jak na downa, podeszłam do księdza i zapytałam ,,Proszę pana czy da mi sie pan napić tegow tym żółtym pucharku* on rzekł mi na to ,,Wybacz, ale to nie jest dla dzieci,, a ja spragniona odeszłam z wielkim urazem do księdzów(czy jak to się tam pisze)Do tej pory nie poszłam do kościoła (chyba że na komunie ) XDDD teraz mam 12 lat ;3
Montuś moim zdaniem to nie jest prawda jak moglas odsunąc sie od boga
Może i twoim zdaniem, wiesz byłam dzieckiem? Nie wiedziałam że nie wolno?
Montuś nadal jesteś xd nawet po 30 będziesz
Montuś pisze się księży
Dla Beki Nie poprawiaj kogoś, jak ktoś dobrze napisał. Pisze się poprawnie "Down" jak się mówi o chorobie. :))
Ja kiedyś tam jak miałam 11lat (jeszcze cztery dni temu) oglądałam sobie twój filmik na słuchawkach i siedziałam w salonie gdzie byli zebrani wszyscy goście, którzy przyszli na moje urodziny, no i wiesz twoje filmiki są takie śmieszne że... no wiesz... zaczęłam śmiać się na cały głos(jak za bardzo się śmieje chrumkam jak świnka) i każdy się na mnie patrzył...
kiedyś jak byłam mała to tata kupił na grób babci Jezusa wiszącego na krzyżu(dało się odczepić z tego krzyża) i pewnego dnia przy tacie kiedy on nie patrzył na niego to go odczepiłam i zapytałam taty gdzie on jest... on nie wiedząc zapytał się i ja mu na to odpowiedziałam( czyli Jezus mówił do niego) tu jestem, tu jestem!
Mój kolega był w sklepie i przed nim był ksiądz i pani kasjerka powiedziała ile trzeba zapłacić a ten ksiadz jej odpowiada Bóg zapłać. Kasjerka była w szoku XD
Ania Anna WTF??? Jak kasjerka się zapytała ??? Przecież TP chyba klient się powinien o takie rzeczy pytac
ktoś ktosiowski nie umiesz cztac!? przecież napisała ze powiedziała ile trzeba zapłacić a nie spytała!
Nata Lata aaaa dobra sorki...
A ksiądz sb wyszedł?
Julka Kasperczyk tak
Kiedyś, gdy u mojej babci zmarła kura, a ja i siostra byłyśmy u babci na wakacjach, to zorganizowałyśmy jej pogrzeb, stype i przemowy, a potem nosiłyśmy jej kwiatki na grób, nadal pamiętam gdzie leży, chołd dla kury [*]
stypa to chyba ślub
@@kacprwinnicki5590 co?
Raz jak miałam 6 lat i byłam u babci wstałam o 5 nad ranem (to było lato) ubrałam po cichu jakaś sukienkę i wyszłam na ogródek pofantazjować i potańczyć (miałam wybujała wyobraźnie i myslalam ze jestem jakaś księżniczka) zakręciło mi się w głowie straciłam równowagę i wpadłam do takiego małego rowu (za domem mojej babci był NIC MI SE NIE STAŁO) po czym leżałam tam płacząc jakieś 2 godziny aż babcia nie wstała i nie zaczęła mnie szukać po domu pozdrawiam🤟🏻😂
"Trochę za daleko , chocmy dalej "😂👍👍👍👍
Oto moja historia :
Kiedy szłam na zakończenie klasy 5 miałam wypuszczone KURY i koguta.
Strasznie się go bałam. I krzyczałam do mamy że nie wyjdę z domu bo jest koło drzwi.
Mama jak kazała mi wyjść bo się spóźnię.
No to szybkim krokiem opuściłam dom i zaczynam iść w stronę ulicy i BAM odwracam się a on mnie zaczoł GONIĆ.
Jak zaczełam uciekać ( w koturnach , kiedy ledwo w nich chodziłam . no bo 5 kl xD ) to się przewróciłam i doszłam do szkoły cała od błota od pasa w dół :DD
pozdrawiam.
saski ken Śliczne prof
A ja miałam kolegę (w 6 klasie) który myślał, że jak sobie wrzuci małą metalową kulkę do ucha to wyleci mu nosem, ale tak sie nie stalo... Potem byla w szkole drama i wszyscy cisneli z tego beke.
4 lata było tak... 3 klasa podstawówki miałam wtedy brata w 1 gimnazjum i mał takiego podobnego do siebie kolegę. I.... Chciałam mojego brata przytulić (kochająca się rodzina XD) a tu...
Jego kolega a na dodatek powiedziałam:
- ,,kocham cię"
A on:
- ,,sorry ale nie kręcą mnie dzieci"
A mój braciszek...
-,,na randki to się umówcie jutro bo jedziemy dziś do babci"
Pozdrawiam xD
4:25 no to sie doczekałeś
Dzień dobry 💜
Ja mam taką historię.. No więc mam taką koleżankę w klasie która uwielbia koty i psy i jak ktoś ją wkurzy to ona syczy na niego jak kot😂 Jak szłam z nią do domu to pies na nas szczekał i ona temu psu odszczekała i powiedziała mi że ten pies powiedział dzień dobry xD