Czy poród jest... w głowie❓🤔

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 6 дек 2022
  • Czy poród jest w głowie❓ W dużym stopniu tak... ale to nie znaczy, że aby bez problemu urodzić "wystarczy chcieć". Ta sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i złożona. Obok czynników, na które masz wpływ, są też takie, z którymi niewiele da się zrobić. Poznaj je❗
    👉 W tym filmie opowiadam o tym co to znaczy, że poród jest w głowie, gdzie konkretnie jest i dlaczego. Podsuwam też parę wskazówek na temat tego, co możesz zrobić dla siebie jeszcze w czasie ciąży, aby zwiększyć szansę na bezpieczny poród❗
    🎥 Film o lęku przed porodem: • Czy boisz się porodu? ...
    🎥 Film "Czy karmienie piersią jest w głowie": • Karmienie piersią jest...
    👉 Osoby zainteresowane konsultacjami ze mną online lub we Wrocławiu, zapraszam po więcej informacji:
    ℹ️ online: marialepucka.pl/konsultacje/
    ℹ️ Wrocław, stacjonarnie: poloznawroclaw.pl/
    __________________________________________________________
    INSTAGRAM ► / maria.lepucka.polozna
    FACEBOOK ► / maria.lepucka.polozna
    STRONA ► marialepucka.pl/
    __________________________________________________________
    #poród #porodówka #lękprzedporodem #bólporodowy #ciąża #położna #vlog

Комментарии • 46

  • @obserwator8784
    @obserwator8784 Год назад +31

    Do porodu przygotowywałam się mentalnie od początku ciąży. Czytałam, oswajałam się z tematem i omijałam te wszystkie "straszne" historie a skupiłam się tylko na tych dobrych. I opłaciło się bo mój porod był dosłownie przepiękny! Obyło się bez znieczulenia i nawet nie mogłabym nazwać go bolesnym. Kobiety są niesamowite ❤️

    • @joannab4841
      @joannab4841 Год назад +4

      Ja początkowo byłam przerażona i dlatego skorzystałam z zajęć w szkole rodzenia (choć - jak to mówiła nasza położna - to szkoła rAdzenia 😁). Również nastawiałam się na poród siłami natury, więc gdy w 38 tygodniu ciąży okazało się, że mamy ułożenie pośladkowe i będzie CC to prawie wyszłam z płaczem z gabinetu lekarskiego (oczywiście z rozczarowania, bo przecież "nie tak miało być"). Ale w kilka dni przepracowałam całą sytuację w głowie i na porodówkę pojechałam już szczęśliwa, że już na następny dzień poznam mojego maluszka 🥰 na pewne sytuacje po prostu nie mamy wpływu i trzeba przyjąć je "na klatę" 😉 I tak, jak mówi Pani Marysia - trzeba być elastycznym do sytuacji 😊

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад +1

      Nagła informacja, że potrzebne jest cc bywa trudna, gdy jest się mocno nastawioną na poród naturalny.
      Dlatego zawsze przygotowuję swoje pacjentki na "plan B" nawet, gdy na daną chwilę nic nie wskazuje na to, by ciąża zakończyła się cesarką.
      Pewności nie ma nigdy.
      Świetnie, że tak szybko udało się ogarnąć "nową rzeczywistość" i trafić do szpitala z dobrym nastawieniem.

  • @klaudiakantorska9809
    @klaudiakantorska9809 Год назад +12

    Dziękuję za Pani filmy! 🌼 Dopiero rozpoczyna się nasza droga w stanie błogosławionym i bardzo dużo dla mnie znaczą takie kojące słowa 🥰

  • @Naora92
    @Naora92 Год назад +5

    Pierwsza myśl "wow! dokładnie tak jest!" :)

  • @sabinakowolik3717
    @sabinakowolik3717 Год назад +5

    Wspaniały materiał. Sama przygotowuje się do swojego pierwszego porodu, mam jeszcze około 10 tygodni, póki co czuje że dam radę:) bardziej boję się czy karmienie się uda i ogólnie nauki opieki nad dzidziusiem, żeby "wszystko zrobić dobrze". Uwielbiam twój kanał i poruszane tematy, dziękuję!

  • @ewelinaskodowska9812
    @ewelinaskodowska9812 Год назад +10

    Zgadzam się w stu procentach, rodziłam trzy razy i u mnie się potwierdziło, dobrego wieczoru. 🌺

  • @pyzaanna3270
    @pyzaanna3270 Год назад +7

    U mnie 41+0, jadę dziś stawić się na indukcję, dziękuję serdecznie za ten kanał

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад

      I jak tam potoczyły się wydarzenia?

    • @pyzaanna3270
      @pyzaanna3270 Год назад +1

      @@MariaLepucka urodziłam w 2,5h od przebicia pęcherza płodowego, wszystko super poza krwotokiem i ręcznym wydobyciem łożyska ;)

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад +1

      @@pyzaanna3270 zatrzymanie łożyska i zwiększone krwawienie to trudne doświadczenia, mam nadzieję, że udało się już po nich pozbierać, a maluch urodził się zdrowy i rekompensuje to, co się wydarzyło.

  • @AliAli-fi7bm
    @AliAli-fi7bm Год назад +3

    Bardzo mądra kobieta z Pani,sama konkretna wiedza przekazana do tego w krótki i prosty sposób bez zbędnych farmazonów,dziękuję i pozdrawiam❣

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад

      Dziękuję. Niedługo będzie rozwinięcie tego tematu w jednym z kolejnych filmów.

  • @olala137
    @olala137 Год назад +2

    Ja byłam przerażona porodem naturalnym, bardzo się bałam że ból mnie przerośnie, że coś się stanie Dzidziusiowi, mimo to stwierdziłam że chcę i dla siebie i dla Dzidzia, nastroiłam się że dam radę... Ćwiczyłam masowałam, oglądałam pozytywne historie, na szkołę rodzenia też chodziłam, w trakcie oddychalam jak należy, rozluźniałam się słuchałam muzyki kręciłam biodrami uśmiechałam się, próbowałam żartować, nawet jak już ledwo stałam na nogach... A jak skurcze byly juz bardzo silne byłam przerażona... Ból dosłownie odbierał mi rozum. . nie spodziewałam się aż tak ogromnego bólu. Potem już tylko powtarzałam nieprzytomna że nie dam rady. Byłam nacinana i niestety skurcz akurat się kończył i czułam ból. W ogóle to na porodówkę trafiłam już wykończona całą nieprzespana nocą bo co kilka minut miałam skurcze... Koszmarny ból i upokorzenie tak to pamiętam, mimo dość miłej atmosfery, tylko pani dr która przyszła na koniec była dość zniecierpliwiona i łaskawie zarządziła znieczulenie do szycia krocza bo "pani jest taka wrażliwa" no ale widok dziecka zrekompensował wszystko. Bardzo chcę mieć drugie dziecko ale nie wiem czy przeżyłabym drugi raz poród naturalny... Na razie nie jestem gotowa

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад +1

      Widzę, że w tej historii najgorszy był ból. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale jeśli tylko jest taka możliwość, warto poszukać szpitala, który w razie czego poda znieczulenie.

    • @olala137
      @olala137 Год назад

      @@MariaLepucka tak to racja... W szkole rodzenia położna mówiła że Lublinie ( jestem z okolic) jest jeden szpital, który takowe znieczulenie się podaje, zwykle rano gdy jest pełna obsada jednej kobiecie, po południu już nie ma co liczyć bo nie ma tyle osób do " pilnowania" ani anestezjologa do podania, w trakcie pandemii znieczuleń nie podawano wcale. Moja koleżanka już jakiś czas temu rodząc tam poprosiła i usłyszała że jeszcze za wcześnie poprosiła kolejny raz i usłyszała że już za późno podobnie jak reszta kobiet z którymi podczas pobytu w szpitalu sie zetknęła także tak🤦Rzeczona koleżanka również z powodu przed wielkim bólem bała się zdecydować na drugie dziecko

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад

      @@olala137 może do tej pory coś się tam już zmieniło. Póki co nie ma nowych głupich pomysłów z tytułu nawrotów epidemii 🙃

  • @genevievetrompke6536
    @genevievetrompke6536 Год назад +2

    Czesciowo się zgadzam, że nastawienie jest ważne, ale mimo wszystko samo dobre nastawienie nie wystarczy. Ja nie mogłam się zdecydować, czy chce rodzic naturalnie czy chce cesarkę. Zdecydowałam, że jeśli akcja porodowa się sama zacznie przed terminem, to urodzę naturalnie, a jeśli nie, to będzie cesarka. Inaczej musiałabym mieć wywoływany poród że względu na cukrzyce ciążowa, a tego bardzo nie chcialam ze wzgledu na bol i ewentualne powiklania. Jednak bylam na 99% pewna, że skończy się cesarka, bo to był mój pierwszy poród i pewnie będzie po terminie... zaczelam rodzic 2 dni przed datą cesarki 😆 powiem tylko ze nie bylam przygotowana mentalnie na naturalny poród :(

    • @olala137
      @olala137 Год назад

      Ja niby się dobrze nastawiłam i ćwiczyłam a w trakcie wszystko mnie przerosło

    • @genevievetrompke6536
      @genevievetrompke6536 Год назад +1

      @@olala137 No tak, przygotowanie się nie jest niestety gwarancja udanego porodu. Ciężko się dobrze przygotować tak naprawdę do porodu, zbyt wiele rzeczy moze sie wydarzyć i zbyt wiele czynników wpływających na przebieg porodu :(

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад

      Na niektóre wydarzenia w trakcie porodu nie da się przygotować, bo cieżko je przewidzieć. Dlatego warto w miarę możliwości wybrać szpital, który oferuje jak najszerszy zakres możliwości oraz ma otwarte na współpracę z pacjentką położne (które zaproponują różne metody radzenia sobie z bólem czy ułatwiające poród).

  • @magdalena8948
    @magdalena8948 Год назад +5

    Jestem za rozmnażaniem się przez pączkowanie 🤣 dla mnie to żaden przywilej i chętnie bym to komuś innemu oddała żeby za mnie urodził

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад

      To jest element fizycznej bliskości i jedności matki z dzieckiem ale można z tego zrezygnować, a mimo to zostać mamą np adoptując dziecko.
      Poród mógłby być łatwiejszy, to fakt, że natura trochę się tu nie popisała ;-)

  • @goldia88
    @goldia88 10 месяцев назад +1

    Ma pani racje. Niestety czworo dzieci mam z CC, więc pan doktor za mnie rodził. Cesarki co półtora roku. Jedynie co mi wyszło to karmienie piersią każdego przez co najmniej rok.
    Bałam się porodu, ale z każdym dzieckiem czekałam na niego powyżej 40 tygodnia c. i nic to nie dało, bo zależało mi pomimo moich obaw aby urodzili się naturalnie. Jednak moje ciało było kompletnie zablokowane. Uważam, że szpitalna rzeczywistość odegrała w tym wielką rolę.
    Niestety przy pierwszym porodzie walczyłam o przetrwanie, podlaczona do ktg przez 10 h non stop, z ktoras z kolei pompą oksytocyny i koszmarnymi skurczami nadchodzącymi jeden na drugi. Do tego mocne światło, non stop ktoś wchodził. To wszystko trwało od około 10 rano do 19. Do tego całe życie się tego bałam, że tak będzie. I było.
    Dziękuję Bogu, że mam te dzieci, że są zdrowe itd ale odczuwam reperkusje po tylu cięciach i nikomu nie polecam robić sobie CC na życzenie.
    Warto zadbać o swoją psychikę.
    Mi wiele historii porodowych, które słyszałam w dzieciństwie właśnie wpłynęło na moją podświadomość.

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  9 месяцев назад +2

      4 cesarki to ogromne obciążenie dla organizmu. Czasem rzeczywiście nie ma innego wyjścia, ale też niestety w Polsce czasem wprowadza się zbędny stres, gdy tylko minie 40tc, a pamiętajmy, że czas na poród mamy do 2 tygodni po terminie.

    • @goldia88
      @goldia88 9 месяцев назад

      ​@@MariaLepuckatak, ma Pani rację.
      Jak byłam w drugiej ciąży i chodziłam na ktg do Intytutu Matki i Dziecka, nota bene blisko którego mieszkam to taka starsza położna mówiła, że ją mamusia to pod koniec 44 tygodnia urodziła i ona sama też tak rodziła swoje dziecko. Jednak teraz już nikt na to nie pozwala... Teraz jest ciśnienie na daty z podręczników.
      Ja w drugiej ciąży miałam cukier taki jak w pierwszej ale jako, że normy się zmieniły to w drugiej już mi wbiła prowadząca ginekolog cukrzycę, a potem w szpitalu pukali się w głowę, że przy takim wyniku to nie cukrzyca ale skoro wpisane to muszą mnie jak cukrzyka traktować. Paranoja.
      Więc zgłaszałam się na cesarki po terminie, w każdej ciąży, chciałam by ich nie wyciągano za wcześnie, bo niby cukrzyca i musi być CC w 38 tc.
      Tak, cesarki są obciążające jednak półtora roku po ostatnim cięciu miałam ciążę pozamaciczną, 5 tydzień i związany z tym krwotok wewnętrzny, przetaczanie krwi i o mały włos bym zeszła, bo był kowid i nikogo nie interesowali chorzy. Nie wysyłali karetek. Byliśmy wtedy w górach i dopiero jak zmieniła się pani dyspozytorka na 112 to wysłała pomoc, bo ta wcześniejszą badała mnie rękami męża a ja miałam juz od kilkudziesięciu godzin pęknięty jajowód. Niemniej jednak uratowali mi życie w Podhalańskim Szpitalu w Nowym Targu. Tam chirurg, który mnie pozszywał złapał się za głowę jak mu powiedziałam, że nie chcieli karetki wysłać, bo rzekomo pełne szpitale, a jego zdaniem zostało mi może jeszcze godzina życia. Mówił, jakich czasów dożylismy...Ja sześć dni sama na sali leżałam, co druga sala wolna.
      Wtedy ordynator,który teraz ponoć zwolnił się, to on mi krew specjalnie sprowadzał. Miałam dobrą opiekę mimo tamtego czasu i znieczulicy. Po wyjściu ze szpitala byłam cieniem, ale trzeba było zająć się czwórka dzieci. Reasumując to wszystko ze mnie wyciągnęło mnóstwo sił witalnych. Każda operacja nie jest bez znaczenia i niektóre kobiety dopóki na własnej skorze tego nie poczują to wydaje im się błahe. W ogóle słyszałam że po cesarce i jakiejkolwiek operacji warto opracowywać ranę aby te tkanki się nie sklejaly, bo to wpływa na cały organizm, na postawę, na przepływ krwi itp.

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  9 месяцев назад +1

      @@goldia88 tak, każda rana po cesarce wymaga rehabilitacji i odbija się na zawsze na organizmie - to rozległe i głębokie rany, tkanki później już nie pracują "jak dawniej".

  • @agnieszkakosiorek30
    @agnieszkakosiorek30 10 месяцев назад

    Życie bywa przewrotne. Do pierwszego porodu przygotowywałam się przez całą ciążę. Miałam sprawne ciało i głowę nastawioną na poród siłami natury. Tymczasem wylądowałam na porodówce w 36 tc po tym, jak odeszły mi wody. Nie miałam skurczy, rozwarcie na jeden palec, a maluchowi zaczęło rosnąć tętno. Wylądowałam na sali operacyjnej i skończyłam cięciem. Przy drugiej ciąży wiedziałam, że stan po cc nie jest wskazaniem do kolejnego cięcia. I wierzyłam, że tym razem dam radę urodzić naturalnie. Czekałam na rozpoczęcie porodu już od 37 tc, bo wiedziałam, że jak waga dziecka będzie za duża, to nikt mi w szpitalu nie pozwoli urodzić sn. I tak doczekałam do terminu, i znów skończyłam cesarką.

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  10 месяцев назад

      A co się stało, że za drugim razem też skończyło się cesarką? Czy masa ciała dziecka przekraczała 4500g?
      Niestety czasem pojawiają się sytuację, których nie da się przewidzieć nawet, jeśli perfekcyjnie przygotowujemy się do porodu. Dlatego ja zawsze mówię o planie B i przygotowuję swoje pacjentki an ewentualna cesarkę.

    • @agnieszkakosiorek30
      @agnieszkakosiorek30 10 месяцев назад

      @@MariaLepucka Dwa dni przed terminem porodu USG pokazywało 3800 gramów. Biorąc pod uwagę granicę błędu i to, że nie było żadnych objawów, które dawałyby nadzieję, że poród może się zacząć w ciągu najbliższych godzin czy nawet dni, lekarz prowadzący zdecydował, że cięcie będzie bezpieczniejsze. Tym razem głównie dla mnie z uwagi na bliznę, bo małej w tym brzuchu było chyba dobrze ;)) No i ja się zgodziłam, bo też już się bałam dłużej czekać.

  • @joannaswierc5706
    @joannaswierc5706 Год назад +2

    Przy "poród nie jest stanem zagrożenia zdrowia i życia" pomyślałam o rutynowo zakładanych wenflonach na wielu porodówkach (przynajmniej tu w Niemczech), bo a nuż się przyda. Zamierzam odmówić, niech założą dopiero w razie potrzeby. Jak Pani sądzi, czy to lekkomyślne?

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад +1

      Sądzę, że nie ma żadnego powodu, by zdrowej kobiecie zakładać wenflon na czas porodu. Oczywiście zabieg ma uzasadnienie w ciąży powikłanej np nadciśnieniem czy cukrzycą. Ale w fizjologicznej ciąży - nie.
      Rodzenie dziecka to normalna funkcja ludzkiego organizmu, a nie zabieg medyczny.

  • @izabellapotoczna9679
    @izabellapotoczna9679 Год назад

    Jestem w 34 tygodniu, jest to moja pierwsza ciąża, strasznie się boję że nie wytrzymam bólu ,że zbraknie mi sił 😢 mimo to proboje szukać pozytywów

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад +1

      Jeśli ból porodowy budzi największy lęk, warto rozejrzeć się, czy w pobliżu nie ma porodówki, która bez problemu stosuje w razie czego znieczulenie.

    • @stalmachkarolina
      @stalmachkarolina Год назад +3

      Trzeba myslec pozytywnie. Nie mozesz sie tak nastawiav "nie wytrzymam bolu" wytrzymasz bo jestesmy do tego stworzone. dasz rade! To powtarzaj! Mnie to czeka juz w grudniu... najwazniejsze sa emocje, nie mysl " a jak sobie nie poradze, jak to,, jak tamto"... tylko i wylaczni tlumacz sobie juz teraz ... ♥️♥️♥️♥️ szczeiwego rozwiazania. Ja wstaje codzien i mowie " dzisiaj jestem piekna, wieksza bo moje dziecko rosnie, juz niebawem Mama da rade Cir urodzic, pomozesz mi w tym.". Polecam! TRZYMAM KCIUKI

  • @aurorealie560
    @aurorealie560 Год назад +8

    Jest Pani przesympatyczna ❤

  • @kalmiaszerokolistna9209
    @kalmiaszerokolistna9209 5 месяцев назад

    może i karą za ciążę nie jest, ale wydaje się być daniną za brak miesiączek, swoją drogą paskudnie bolesnych
    przywilejem też się nie wydaje, prędzej przykrym obowiązkiem, byle przeżyć
    wielokrotnie w historii powtarzały się stwierdzenia "zmarła przy porodzie", więc jednak stan zagrożenia życia też występuje, a przynajmniej jest to bardzo ryzykowne przedsięwzięcie

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  5 месяцев назад +2

      Śmierć matki przy porodzie zdarza się raz na setki tysięcy porodów i mówi się o tym potem bez końca. Dużo łatwiej jest umrzeć w młodym wieku przechodząc przez ulicę, jadąc samochodem czy uprawiając sport, a tych sytuacji nie wiążemy z zagrożeniem życia ;-)

  • @Juna-dq7rs
    @Juna-dq7rs Год назад +1

    Czy poród naturalny, przy stwierdzonym GBS+ oznacza, ze przez cały poród będę miała kroplówkę? Wizja założonego wenflonu bardziej mnie przeraża niz sam poród.

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  Год назад +2

      Nie. Podaje się lek dożylnie jednorazowo, co zajmuje mniej niż minutę i potem nie ma żadnej kroplówki.

  • @ellis8571
    @ellis8571 2 месяца назад

    Witam. Co prawda rodzić już nie będę, nie wspominam dobrze swoich porodów, ale mam zapytanie: Czy większym, mocniej zbudowanym kobietom jest lżej rodzić niż tym niskim i drobnym? W rodzinie jest przyszła mama, która jest szczuplutka i niewysoka... Pozdrawiam

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  2 месяца назад

      Budowa ciała kobiety nie ma najmniejszego znaczenia dla wymiarów miednicy. Jednak kobiety z nadwagą częściej mają powikłaną ciążę i poród. Natomiast wzrost czy szczupła budowa są bez znaczenia. To bardzo stary i niestety często powtarzany mit zaczynający się od "przy takiej drobnej budowie, to nie urodzisz (dużego) dziecka".

    • @ellis8571
      @ellis8571 2 месяца назад

      @@MariaLepucka Chyba właśnie tak, bo rodząc swoje dzieci ( duże !!!) byłam szczupła, a urodziły się bez komplikacji, tyle, że ... było masakrycznie ciężko :( Pozdrawiam

    • @MariaLepucka
      @MariaLepucka  2 месяца назад

      @@ellis8571 na to jak jest ciężko niestety nie ma reguły. Zdarza się, że jest bardzo ciężko urodzić malutkie dziecko, a łatwiej udaje się urodzić to większe. Nie do przewidzenia.

    • @ellis8571
      @ellis8571 2 месяца назад

      @@MariaLepucka No cóż.... może i tak. Oczekiwane drugie dziecko w mojej rodzinie już przyszło na świat. Na szczęście bez większych problemów :) Pozdrawiam

    • @ellis8571
      @ellis8571 2 месяца назад

      @@MariaLepuckaDziękuję. Już w piątek ta drobna mama urodziła, 3430g/51 cm, bez większych problemów, obie zdrowe. Pozdrawiam :)