Przeciwnicy Winga najczęściej nigdy nim nie jechali. 😊 A serio. Do Winga trzeba po prostu dojrzeć. Do dalekiej turystyki nie ma sobie równych, a co najważniejsze, jest to moto pancerne, bezawaryjność jest legendarna. Miałem poprzedni model w wersji F6B i byłem mega zadowolony. Zrobiłem nią kilkadziesiąt tysięcy km i były to najprzyjemniejsze kilometry w życiu na moto.
ABSOLUTNIE NIE POLECAM !!! Kontakt telefoniczny z Hondą : - minus pięć ⭐ ! Kontakt personalny w Hondzie : - minus dziesięć ⭐! Pomysły Hondy na naprawę nowego motocykla : - minus piętnaście ⭐ ! Termin naprawy gwarancyjnej w Hondzie : - minus dwadzieścia ⭐ ! Stał w serwisie - 90 dni ! Kontakt i jakakolwiek korespondencja z Hondą Europe LTD oddział w Polsce : - ZERO !!! Jakimże byłem naiwniakiem , że po 30 latach jazdy na różnych modelach Harley'a dałem się napuścić na zakup nowego Goldwinga DCT !!! Przy przebiegu 18 tysięcy km ( w połowie gwarancji ) posypał się silnik i...nie tylko... Po konsultacji z serwisem okazało się , że w Japonii jakiś nieuk poustawiał , podczas montażu fabrycznego , pierścienie tłokowe zamkami jeden pod drugim. To powoduje , jak łatwo się domyślić : - olej w cylindrach - powstanie spieków - głębokie rysy na cylindrach. Że o zaworach i gniazdach zaworowych nawet nie wspomnę... Łożyska rozrusznika i sprzęgła od nowości grzechotały i się w końcu dogrzechotały...(czyli...padły) Zawory od nowości były ustawione w taki sposób jakby je w fabryce ustawiał uczeń na środkach zmieniających świadomość... To proste , że kiepsko ustawione zawory plus bzdurnie ustawione zamki pierścieni tłokowych doprowadziły do takich konsekwencji... Reasumując...jak odbierałem nowy motocykl to przy odpaleniu silnika wszystko rzęziło , grzechotało , rzegotało , stukało i pukało Jednak zostałem uspokojony przez sprzedawcę słysząc , że... "ten typ tak ma" , że we wszystkich Goldwingach to jest normalne a w większości jest jeszcze gorzej i , że się wszystko dotrze , ułoży i dostuka... Ależ knot i bzdura...!!!!! Natomiast pseudo - "fachowiec" ( 🤣 ) , koordynator serwisów w Hondzie Europe LTD oddział w Polsce ( imię i nazwisko znane ) , zdecydował , że w nowym , flagowym motocyklu zrobią szlif - rozwiercając cylindry i założą tłoki nadwymiarowe Przy przebiegu 18 tysięcy km...!!! Panie "fachowiec"...a może by tak nie kombinować tylko od razu obwiązać drutem...??? 🤣🤣🤣 Po co szanować markę którą się reprezentuje ? Po co szanować produkty premium tej marki ? I w końcu... Po co szanować klienta który je kupuje ? Przecież to już 18 tysięcy km i połowa gwarancji - !!! Stary motor a i klient stary i nie warty zachodu...🤣 Uważam , że powinno się zgłosić kandydaturę tego dyletanta do jakiejś prestiżowej nagrody w dziedzinie : "Jak okraść i oszukać klienta sprzedając mu towar premium..." Tenże dyletant reprezentujący Honda Motor Europe LTD oddział w Polsce , podejmując taką decyzję , próbuje mnie okraść z możliwości wykonania przebiegu ok. 350 tysięcy km... No bo jak teraz w serwisie wykonają szlif to co zrobię przy 350 tysiącach..??? Nic.... Remontu już nie zrobię bo.... Honda przewiduje tylko jeden szlif silnika... Później silnik trzeba tylko zezłomować... Tylko...nikt przy zakupie nie wspominał , że ten szlif trzeba zrobić od razu w nowym motocyklu... Że o kolosalnej utracie wartości nowego silnika po szlifie nie wspomnę... A tak na marginesie to ciekawe kto miałby wykonywać ten szlif...? Jakaś autoryzowana przez Hondę firma dysponująca certyfikowanymi maszynami czy przydrożny , przypadkowy warsztacik ? Ano...sprawdzimy również i to. W tym miejscu należy zaznaczyć , że WSZYSTKIE potrzebne do naprawy części , ( nowe/nominalne ) są dostępne w magazynie "od ręki"... Ale nie szkodzi... Cierpliwie czekam już 80 dni i...końca nie widać A informacji od Hondy jak nie było tak nie ma... Czyżby głowa w piasek i podkulony ogon ? Na to wygląda. Ale jak zwał tak zwał... Okaże się na sali sądowej.. A miało być tak pięknie...🤣 Normalnie FARSA !!! Kiedyś Honda to była przyzwoita marka. Teraz uważam , że błyskawicznie chyli się ku upadkowi !!! Po przejechaniu ponad 700 tysięcy km na motocyklach - stanowczo NIE POLECAM a wręcz ODRADZAM zakup motocykli tej firmy. Natomiast brać dziennikarska potwierdza , że z samochodami Honda jest tak samo : - bardzo trudna komunikacja - brak samochodów w salonach - bardzo kiepska oferta aut - serwis w "gruzach" - brak części zamiennych - praktycznie brak kontaktu Jednym słowem ŻENADA !!!
@@jacekjanosikbielski5663 Ja prdl... Mega współczuję. Dziwię się Hondzie, że odwala takie rzeczy i to w stosunku do swojego flagowego modelu za pierdylaird monet. Życzę wytrwałości i cierpliwości. LWG
@@maciejbrozek4666 Heloł 👊👊👊 Teraz , po tej całej "pseudonaprawie" wyjechałem z drżeniem serca na kolejną włóczęgę. Z początku było w miarę OK ale teraz znowu wszystko rzęzi , stuka i grzechocze.... Jestem parę tysięcy km od domu i żyję nadzieją , że grat dotrzyma do powrotu 🤣. A po powrocie zaczynam sądową jazdę z Hondą... Smutne ale niestety prawdziwe.... Wielgachne Pozdrówka...👊👊👊❤️
Mój goldas nie jest taki świeży bo z 2001 roku ale prawie ze wszystkimi argumentami się zgodzę. Poza jednym, brak cyfrowego powtórzenia prędkości..... PO CO? To nie ścigacz, żebym wiedział czy jadę 130 czy 131 żeby się przechwalać na postoju. To jest super sprzęt, ma minusy ale takiego mastodonta się kupuje z głową i zdecydowaniem a nie żeby spróbować.
Piękny ten Goldwing, ALE... Drogi - z dodatkami 37 - 39 tys EUR. Tylko trzeba trafić na egzemplarz, którego przy produkcji nie sknocili - choć to się chyba dotyczy już całej motoryzacji. Niemcy mnie przestrzegali, zanim odbierzesz Tigera to sprawdź go dobrze - nie sprawdziłem - tracze z przodu krzywe od nowości - gwarancja nie uznana bo opony nie zmieniałem u nich. Światło przeciwmgielne też od początku nabiera wody przy dużym deszczu - gwarancja nie uznana bo musi być widać wodę po wyżej połowy jak do nich przyjadę, a przecież zanim umówię termin to woda wyparuje. QS działał fatalnie, w ogóle nie sprawdzali przyczyny, tylko zrobili reset. W końcu dałem do Mechanika w Polsce, okazało się, że śruby były poluzowane i ogólnie Tiger był złe skręcony. Teraz jest lepiej, ale już zrobiłem 22800 km i mogłem trochę skrzynię uszkodzić? bo system nie zawsze zadziała prawidłowo jak ktoś przy produkcji dał ciała, a gwarancja wydaje się tylko papierowa. Szkoda, że MY Klienci jesteśmy tak traktowani jak maszynka do robienia pieniędzy. Przez takie postępowanie dużo pięknych maszyn nie ujrzy światła dziennego.
Sporo nieprzyjemnych doświadczeń z seriwsem i trefnym motocyklem. Niestety, ale niezależnie od marki czasami o takich sytuacjach się słyszy. Na pocieszenie muszę jednak przyznać, że nie jest to reguła, a sporadyczne przypadki.
To moje marzenie , mam trzy motocykle(WFM , MZ 150 , intruder vl 800 wszystkie pierwszy właściciel ) którymi jeżdżę ale Gold Wing to jest turystyk o którym marzę . Z tego co wiem to 170 000. Dobrze nawet popatrzyć .Jedno co mnie niepokoi to brak podestów dla kierowcy do których się bardzo przyzwyczaiłem w intruderze .
Dobrze mieć marzenia i dążyć do ich realizacji, a sprzęt taki jak Gold Wing to dla wielu motocyklowy święty graal Co do podestów, też o tym wspominam w filmie, bo do tego typu motocykla dobrze by pasowały :)
miałem MZ 150, Jawę TS 350, Yamahę FZ6, Yamahę Venture 1300, BMW R 1200, KTM 1290 super adventure. Czas na Goldasa . zobaczymy czy mnie pozytywnie zaskoczy
Cześć Planujesz może nagrać coś o CF Moto 450 MT? Zastanawiam się czy warto go kupić, dlatego fajnie byłoby poznać opinie kogoś kto się zna. Pozdrawiam👋
Cześć, Coś z CF Moto się w tym sezonie pojawi, 450MT i 800MT to dwa główne motocykle od nich którymi jestem zainteresowany. Kiedy będzie można zobaczyć na kanale gotowy film, nie jestem pewien - możliwe, że druga połowa czerwca.
No cóż, trzeba być śmierdząco bogatym i mieć mnóstwo wolnego czasu. Ładna zabawka, ale mnie na nią nie stać a gdybym się zarżną i kupił to nie miałbym kiedy jeździć. Mam Moto Guzzi, więcej stoi niż jeździ a że fanem jazdy turystycznej nie jestem, więc dla mnie zakup tego to byłby snobizm. Jak kogoś stać i ma czas to życzę tyle powrotów, co wyjazdów.
Litrażu kufrów nie znam, ale to można pewnie znaleźć na stronie Hondy, Jeśli chodzi o wymiar praktyczny przestrzeni bagażowej to jest naprawdę dobrze. Centralny bez problemu pomieścił nam dwa kaski szczękowe + dwie podpinki do kurtek, boczne wydają się mniejsze i trochę mało foremne, ale wydaje mi się, że powinny pomieścić po kasku, zostanie jeszcze wolna przestrzeń w przedniej węższej części kufrów.
![Honda Gold Wing Tour to nie samochód, to motocykl totalny [test, opinia]](/img/1.gif)
Przeciwnicy Winga najczęściej nigdy nim nie jechali. 😊 A serio. Do Winga trzeba po prostu dojrzeć. Do dalekiej turystyki nie ma sobie równych, a co najważniejsze, jest to moto pancerne, bezawaryjność jest legendarna. Miałem poprzedni model w wersji F6B i byłem mega zadowolony. Zrobiłem nią kilkadziesiąt tysięcy km i były to najprzyjemniejsze kilometry w życiu na moto.
ABSOLUTNIE NIE POLECAM !!!
Kontakt telefoniczny z Hondą :
- minus pięć ⭐ !
Kontakt personalny w Hondzie :
- minus dziesięć ⭐!
Pomysły Hondy na naprawę nowego motocykla :
- minus piętnaście ⭐ !
Termin naprawy gwarancyjnej w Hondzie :
- minus dwadzieścia ⭐ !
Stał w serwisie - 90 dni !
Kontakt i jakakolwiek korespondencja z Hondą Europe LTD oddział w Polsce : - ZERO !!!
Jakimże byłem naiwniakiem , że po 30 latach jazdy na różnych modelach Harley'a dałem się napuścić na zakup nowego Goldwinga DCT !!!
Przy przebiegu 18 tysięcy km ( w połowie gwarancji ) posypał się silnik i...nie tylko...
Po konsultacji z serwisem okazało się , że w Japonii jakiś nieuk poustawiał , podczas montażu fabrycznego , pierścienie tłokowe zamkami jeden pod drugim.
To powoduje , jak łatwo się domyślić :
- olej w cylindrach
- powstanie spieków
- głębokie rysy na cylindrach.
Że o zaworach i gniazdach zaworowych nawet nie wspomnę...
Łożyska rozrusznika i sprzęgła od nowości grzechotały i się w końcu dogrzechotały...(czyli...padły)
Zawory od nowości były ustawione w taki sposób jakby je w fabryce ustawiał uczeń na środkach zmieniających świadomość...
To proste , że kiepsko ustawione zawory plus bzdurnie ustawione zamki pierścieni tłokowych doprowadziły do takich konsekwencji...
Reasumując...jak odbierałem nowy motocykl to przy odpaleniu silnika wszystko rzęziło , grzechotało , rzegotało , stukało i pukało
Jednak zostałem uspokojony przez sprzedawcę słysząc , że... "ten typ tak ma" , że we wszystkich Goldwingach to jest normalne a w większości jest jeszcze gorzej i , że się wszystko dotrze , ułoży i dostuka...
Ależ knot i bzdura...!!!!!
Natomiast pseudo - "fachowiec" ( 🤣 ) , koordynator serwisów w Hondzie Europe LTD oddział w Polsce ( imię i nazwisko znane ) , zdecydował , że w nowym , flagowym motocyklu zrobią szlif - rozwiercając cylindry i założą tłoki nadwymiarowe
Przy przebiegu 18 tysięcy km...!!!
Panie "fachowiec"...a może by tak nie kombinować tylko od razu obwiązać drutem...???
🤣🤣🤣
Po co szanować markę którą się reprezentuje ?
Po co szanować produkty premium tej marki ?
I w końcu...
Po co szanować klienta który je kupuje ?
Przecież to już 18 tysięcy km i połowa gwarancji - !!!
Stary motor a i klient stary i nie warty zachodu...🤣
Uważam , że powinno się zgłosić kandydaturę tego dyletanta do jakiejś prestiżowej nagrody w dziedzinie : "Jak okraść i oszukać klienta sprzedając mu towar premium..."
Tenże dyletant reprezentujący Honda Motor Europe LTD oddział w Polsce , podejmując taką decyzję , próbuje mnie okraść z możliwości wykonania przebiegu ok. 350 tysięcy km...
No bo jak teraz w serwisie wykonają szlif to co zrobię przy 350 tysiącach..???
Nic....
Remontu już nie zrobię bo....
Honda przewiduje tylko jeden szlif silnika...
Później silnik trzeba tylko zezłomować...
Tylko...nikt przy zakupie nie wspominał , że ten szlif trzeba zrobić od razu w nowym motocyklu...
Że o kolosalnej utracie wartości nowego silnika po szlifie nie wspomnę...
A tak na marginesie to ciekawe kto miałby wykonywać ten szlif...?
Jakaś autoryzowana przez Hondę firma dysponująca certyfikowanymi maszynami czy przydrożny , przypadkowy warsztacik ?
Ano...sprawdzimy również i to.
W tym miejscu należy zaznaczyć , że WSZYSTKIE potrzebne do naprawy części , ( nowe/nominalne ) są dostępne w magazynie "od ręki"...
Ale nie szkodzi...
Cierpliwie czekam już 80 dni i...końca nie widać
A informacji od Hondy jak nie było tak nie ma...
Czyżby głowa w piasek i podkulony ogon ?
Na to wygląda.
Ale jak zwał tak zwał...
Okaże się na sali sądowej..
A miało być tak pięknie...🤣
Normalnie FARSA !!!
Kiedyś Honda to była przyzwoita marka.
Teraz uważam , że błyskawicznie chyli się ku upadkowi !!!
Po przejechaniu ponad 700 tysięcy km na motocyklach - stanowczo NIE POLECAM a wręcz ODRADZAM zakup motocykli tej firmy.
Natomiast brać dziennikarska potwierdza , że z samochodami Honda jest tak samo :
- bardzo trudna komunikacja
- brak samochodów w salonach
- bardzo kiepska oferta aut
- serwis w "gruzach"
- brak części zamiennych
- praktycznie brak kontaktu
Jednym słowem ŻENADA !!!
@@jacekjanosikbielski5663 Ja prdl... Mega współczuję. Dziwię się Hondzie, że odwala takie rzeczy i to w stosunku do swojego flagowego modelu za pierdylaird monet. Życzę wytrwałości i cierpliwości. LWG
@@maciejbrozek4666
Heloł 👊👊👊
Teraz , po tej całej "pseudonaprawie" wyjechałem z drżeniem serca na kolejną włóczęgę.
Z początku było w miarę OK ale teraz znowu wszystko rzęzi , stuka i grzechocze....
Jestem parę tysięcy km od domu i żyję nadzieją , że grat dotrzyma do powrotu 🤣.
A po powrocie zaczynam sądową jazdę z Hondą...
Smutne ale niestety prawdziwe....
Wielgachne Pozdrówka...👊👊👊❤️
@@maciejbrozek4666
ruclips.net/video/SfTOrLU8qQ4/видео.htmlsi=qXTkfaGHsA6cjjvb
ruclips.net/video/6DlF2Za8_84/видео.htmlsi=JPCM6CUsjCtMpmgF
Piękna maszyna !
Mój goldas nie jest taki świeży bo z 2001 roku ale prawie ze wszystkimi argumentami się zgodzę. Poza jednym, brak cyfrowego powtórzenia prędkości..... PO CO? To nie ścigacz, żebym wiedział czy jadę 130 czy 131 żeby się przechwalać na postoju. To jest super sprzęt, ma minusy ale takiego mastodonta się kupuje z głową i zdecydowaniem a nie żeby spróbować.
w ogóle nie jestem miłośnikiem takich szaf ale wizualnie i pewnie inżynieryjnie to piękna maszyna.
Piękny ten Goldwing, ALE...
Drogi - z dodatkami 37 - 39 tys EUR. Tylko trzeba trafić na egzemplarz, którego przy produkcji nie sknocili - choć to się chyba dotyczy już całej motoryzacji. Niemcy mnie przestrzegali, zanim odbierzesz Tigera to sprawdź go dobrze - nie sprawdziłem - tracze z przodu krzywe od nowości - gwarancja nie uznana bo opony nie zmieniałem u nich. Światło przeciwmgielne też od początku nabiera wody przy dużym deszczu - gwarancja nie uznana bo musi być widać wodę po wyżej połowy jak do nich przyjadę, a przecież zanim umówię termin to woda wyparuje. QS działał fatalnie, w ogóle nie sprawdzali przyczyny, tylko zrobili reset. W końcu dałem do Mechanika w Polsce, okazało się, że śruby były poluzowane i ogólnie Tiger był złe skręcony. Teraz jest lepiej, ale już zrobiłem 22800 km i mogłem trochę skrzynię uszkodzić? bo system nie zawsze zadziała prawidłowo jak ktoś przy produkcji dał ciała, a gwarancja wydaje się tylko papierowa.
Szkoda, że MY Klienci jesteśmy tak traktowani jak maszynka do robienia pieniędzy. Przez takie postępowanie dużo pięknych maszyn nie ujrzy światła dziennego.
Sporo nieprzyjemnych doświadczeń z seriwsem i trefnym motocyklem. Niestety, ale niezależnie od marki czasami o takich sytuacjach się słyszy. Na pocieszenie muszę jednak przyznać, że nie jest to reguła, a sporadyczne przypadki.
Mnie taki na groBglocker wyprzedził, nie umiałem z resztą nie jedyny tempa utrzymać. Także aż taka szafa to to nie jest 😉
Jak mówiłem w filmie, niejeden może się zdziwić ;)
To moje marzenie , mam trzy motocykle(WFM , MZ 150 , intruder vl 800 wszystkie pierwszy właściciel ) którymi jeżdżę ale Gold Wing to jest turystyk o którym marzę . Z tego co wiem to 170 000. Dobrze nawet popatrzyć .Jedno co mnie niepokoi to brak podestów dla kierowcy do których się bardzo przyzwyczaiłem w intruderze .
Dobrze mieć marzenia i dążyć do ich realizacji, a sprzęt taki jak Gold Wing to dla wielu motocyklowy święty graal
Co do podestów, też o tym wspominam w filmie, bo do tego typu motocykla dobrze by pasowały :)
miałem MZ 150, Jawę TS 350, Yamahę FZ6, Yamahę Venture 1300, BMW R 1200, KTM 1290 super adventure. Czas na Goldasa . zobaczymy czy mnie pozytywnie zaskoczy
Piękny Jelcz.
Cześć
Planujesz może nagrać coś o CF Moto 450 MT? Zastanawiam się czy warto go kupić, dlatego fajnie byłoby poznać opinie kogoś kto się zna. Pozdrawiam👋
Cześć,
Coś z CF Moto się w tym sezonie pojawi, 450MT i 800MT to dwa główne motocykle od nich którymi jestem zainteresowany.
Kiedy będzie można zobaczyć na kanale gotowy film, nie jestem pewien - możliwe, że druga połowa czerwca.
Ekstra, czekam na materiał@@testymotocyklowe
No cóż, trzeba być śmierdząco bogatym i mieć mnóstwo wolnego czasu.
Ładna zabawka, ale mnie na nią nie stać a gdybym się zarżną i kupił to nie miałbym kiedy jeździć.
Mam Moto Guzzi, więcej stoi niż jeździ a że fanem jazdy turystycznej nie jestem, więc dla mnie zakup tego to byłby snobizm. Jak kogoś stać i ma czas to życzę tyle powrotów, co wyjazdów.
A pojemność bagażowa?
Litrażu kufrów nie znam, ale to można pewnie znaleźć na stronie Hondy,
Jeśli chodzi o wymiar praktyczny przestrzeni bagażowej to jest naprawdę dobrze. Centralny bez problemu pomieścił nam dwa kaski szczękowe + dwie podpinki do kurtek, boczne wydają się mniejsze i trochę mało foremne, ale wydaje mi się, że powinny pomieścić po kasku, zostanie jeszcze wolna przestrzeń w przedniej węższej części kufrów.
Pierwszy
Pomykam goldasem 1.5 jest trochę gabarytowo większy od 1.8 sama radość z jazdy