Po zakończeniu waszej rozmowy Kiszak podsumował ją różnicą w waszym podejściu filozoficznym, gdzie obaj macie świadomość złego świata, ale on chce wykorzystywać to zło na swoją korzyść (bo nie wierzy w możliwą zmianę), a Ty chcesz zmieniać. Trochę to dziwne w ustach gościa, który rozpoczął „ludologiczną krucjatę” z bezkrytycznymi recenzentami oraz studiami wypuszczającymi niedopracowane lub nieprzemyślane gry. Tam Kiszak twierdzi, że gracze muszą walczyć o swoje, bo inaczej dostaną gówno. W tym przypadku twierdzi, że nie ma co walczyć i trzeba się dostosować…Niczego nie przesądzam, ale jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że w tym przypadku „akceptacja zła” jest mu po prostu na rękę.
Problem z Kiszakiem polega na tym, że jeśli merytoryka nie jest po jego stronie, to dostajesz shadowbana. Z dużym twórcą tego zrobić nie może, ale jak popatrzysz w komentarze, to zadziwiająco dużo jest mu przychylne, a jedynie "złe dla niego" komentarze, to takie pisanie przez jakiś oszołomów z dwucyfrowym IQ :) Dostałem u niego shadowbana na wszystkich kontach*, gdy raz za razem próbowałem przedstawiać przeciwne do jego narracji argumenty. U niego w komentarzach nie ma dyskusji, bo ta dyskusja umarła śmiercią naturalną w momencie, gdy każdy głos sprzeciwu oznaczał, że pisze go debil, bo jego argumenty nie mają dla Kiszaka sensu, albo debil, bo nie zrozumiał o co chodzi Kiszakowi. W przypadku ostatniej dyskusji wbiłem na jego kanał i przeglądałem komentarze (super pozytywne, zero jakiegoś sprzeciwu - to mnie akurat nie dziwi) i w oczy rzucił mi się komentarz Arkadikusa, który uznał, że on lubi jak jego filmy są poddawane pod dyskusję i ocenę, a on to w ogóle jest super rad, że ktoś prowadzi z nim taką formę dyskusji komentując jego materiał i niestety, ale shadowbanowanie Kiszaka nie zna litości. Napisałem mu coś takiego: "Ok, co jednak w przypadku, gdy wydajesz dwa materiały w miesiącu i nad każdym spędzasz kilkadziesiąt godzin + wydajesz własne pieniądze na jego produkcję. Co wtedy? Ty nad materiałem siedzisz 2 tygodnie i ponosisz koszt, a 80% zasięgu i wyświetleń zgarnia ktoś obcy, z czego ty nie masz ani grama profitu, prócz niemierzalnego wzrostu świadomości. Raz, dwa czy trzy razy to przejdzie i machniesz ręką, ale co w momencie, gdy tak jest z każdym materiałem? Masz ponosić koszt, spędzać nad każdym filmem kilkadziesiąt godzin i udawać, że pasuje Ci taki układ? Ile tak można? Innymi słowy - w którym momencie dochodzisz do wniosku, że to nie ma absolutnie żadnego sensu, bo każdy materiał kosztuje Cię mnóstwo pieniędzy z tytułu utraconych wyświetleń i poświęconego czasu, bo o tym też ludzie zapominają, a nie powinni, bo czas poświęcony na materiał, to czas, w którym ty nie pracujesz. Godzina mojej pracy jest warta 250 złotych. Dużo, mało - to nie ma znaczenia. Ale nawet gdyby to było tylko 100 złotych, a koszt wytworzenia materiału kosztuje mnie 30 godzin, to już masz 3000 złotych + załóżmy 500 złotych, które muszę przeznaczyć na montaż/grafika. To już 3500 złotych, razy dwa filmy miesięcznie, to 7000 złotych - i to są pieniądze wyrzucone w błoto, bo nawet jak film coś zarobi, to będą pewnie jakieś grosze. Dlatego też porzuciłem marzenia, by się bawić w RUclips już dawno temu, bo to nie ma absolutnie żadnego sensu. Dlatego też rozumiem takich ludzi jak Filip i to co jest kwintesencją problemu jaki ma z RUclipsm." Tutaj jest dłuższa wersja, którą także przesłuchałem pracując i jest jeszcze gorzej. Kiszak kompletnie nie kuma o co chodzi przez godzinę i się tak kręci w kółko, a potem przyznaje rację Bartoszowi/Filipowi (nie mam zielonego pojęcia jak się zwracać do autora kanału :P) i jak już się wydaje, że dojdą do porozumienia, to Kiszak znów popada w abstrakcję co by było gdyby. Ciężkie to było do słuchania. *Kont na RUclips mam 5, bo tyle maili jest podpiętych pod przeglądarkę. Firmowy, ten i trzy, które "ciągnę przez życie od 20 lat" - z czystego sentymentu i jako archiwum pięknych chwil jak się jeszcze marzyło o byciu RUclipsrem będąc w gimnazjum :) Z firmowego nigdy nic nie piszę na RUclips, a z cztery konta shadowbana u Kiszaka mają. Także nie dziwcie się, że u niego tylu potakiwaczy w komentarzach.
> Trochę to dziwne w ustach gościa, który rozpoczął „ludologiczną krucjatę” z bezkrytycznymi recenzentami oraz studiami wypuszczającymi niedopracowane lub nieprzemyślane gry. To jest grift i element budowania wizerunku bo nawet jeśli, to polska jest za mała zasięgowo by tworzyć jakieś znaczące trendy. Tu wszystko jest kopiowane z USA, dosłownie. Miniaturki, całe filmy potrafią być plagiatem wręcz. Jak się siedzi dużo w ang yt to to strasznie widać. Antiwoke kontent też najpierw pojawił się w usa a później u nas. J---b--nie ubi też z zachodu przyszło etc. Meta jest taka, że po prostu warto robić taki kontent, ludzie go oglądają i tak dalej. Nie bycie populistą w tych czasach to mówienie paradoksalnie pozytywnych rzeczy o grach. Zresztą widzę też zmianę u polskich twórców, z treści skupiających się na co im się podoba na filmy które są baitem i jadą po branży. Teraz moda jest taka, żeby jechać grę przed premierą, jak się okaże dobra to i tak nikt nie będzie pamiętał że wcześniej j--b--łes grę a zasięgi się zgadzają.
A mi wydaje się że to ciężko porównać do walki graczy o swoje, bo walcząc z twórcami gier i korporacjami typu np Blizzard da się coś zrobić, a z koncernem Google+RUclips nie ma żadnych szans, mają o wiele wiele wiele większe wpływy i budżet większy od wielu dość zamożnych krajów, tzn oczywiście warto byłoby to zmienić nie mniej jednak jest to tak mało prawdopodobne że niemal niemożliwe
Panowie, wasza rozmowa mogłaby być chyba książkowym przykładem niekonstruktywnej polemiki. Nie znam Kiszaka (i po tym materiale raczej już nie będę chciał poznać), ale przez całą rozmowę miałem wrażenie, że za punkt honoru obrał sobie nichuja się nie zgodzić i non stop odwracał kota ogonem, po czym przez argumentację Filipa rozmowa znów zataczała koło do meritum. Zderzenie dwóch życiowych dewiz: Filip - jest źle, mam pomysł jak można by to usprawnić, zderzmy myśli. Kiszak - jest źle, ale mam patenty jak to obejść i jeszcze wychujać algorytmy na swoją korzyść, więc po co to zmieniać? Podejście innowatora vs. cwaniaka - tak chyba bym krótko skwitował tę rozmowę.
@@Kily9 Mam dokładnie te same odczucia. Mam podskórne wrażenie, że on po prostu chce budować wizerunek (pseudo)intelektualisty, który widzi problem w progresywnym rozumowaniu, takiego antywoke wojownika, ale tak troszeczkę, żeby nie odrzucili go tacy ludzie jak Filip. Dlatego właśnie musi ciągle wszystko negować, czy zarzucać "komunistyczne wizje" (xD) Oczywiście nie podał żadnych sensownych argumentów, tylko "nie, bo nie - lepiej być cwaniakiem, niż usprawniać mechanizmy platformy".
@@szczepan6058 ja live przeoczyłem, choć nie wiem czy bym dotrwał do końca (tu odsłuchiwałem na 1,5x, więc przeleciało 😉), no ale wnioski - jak widzę też po innych komentarzach - mamy w większości odbiorców podobne.
Po dwóch godzinach wyłączyłem ponieważ nie byłem już w stanie słuchać Kiszaka. Próba użycia argumentu, że Twój esej ma ok 30 min, a jego film w którym ogląda Twój esej ma ponad godzinę dzięki temu to on "stworzył" więcej kontentu była po prostu żałosna. Fajnie Filip pokazałeś że Kiszak jest królem dyskusji z randomowymi widzami na streamie którym po trzech zdaniach zawsze może powiedzieć "wypierdalaj", ale kiedy dyskutuje z kimś na argumenty na równych zasadach to wtedy ma problem żeby obronić swoje tezy. Jego kanał idealnie przedstawia to zjawisko o którym mówi Filip - jeżeli tworzenie kontentu polega na tym że oglądasz film kogoś innego i w czasie rzeczywistym to komentujesz a potem wrzucasz na YT to nie dość że wykorzystujesz czyjąś pracę, to jeszcze zawsze będziesz miał przewagę nad twórcami którzy muszą w takie materiały włożyć dużo pracy (chociażby research, scenariusz, montaż itp). I jest to oczywiście opłacalne ale moralnie to po prostu wykorzystywanie i niejako kradzież cudzej pracy, ale osoba regularnie wyzywająca widzów i skazana za pobicie drugiego człowieka będzie starała się to za wszelką cenę bronić.
Odniosę się do 2 spraw poruszonych w dyskusji: 1) Kwestia praw autorskich: nie istnieje konieczność udowadniania przez twórców filmów praw autorskich, aby postulowany system wprowadzić: wystarczy zapis w regulaminie. Regulamin YT już obecnie zawiera zapisy odnośnie rozliczeń, które są po prostu zasadami uczestnictwa w platformie. Transfery do twórców oryginalnych filmów byłyby po prostu kolejną taką zasadą (kto jej nie akceptuje, może powiedzieć "do widzenia"). 2) Kwestia samych transferów, możliwych pułapek, pętli, itd. Wg mnie, to mogłoby być zupełnie proste: a) twórcy otrzymują wynagrodzenie za czas, kiedy nie prezentują treści innych twórców, proporcjonalnie do czasu trwania filmu; reszta wynagrodzenia trafia do twórców oryginalnych filmów. b) ilość "stopni zagnieżdżenia" nic nie zmienia (np. film twórcy A użyty w filmie twórcy B; film B użyty w filmie twórcy C, itd.) c) zapętlenie nic nie zmienia (film twórcy A użyty w filmie B, następnie film B użyty w nowym filmie A) d) gdy oryginalny twórca nie ma już konta na yt, jego filmy mogłyby być albo traktowane jako "publiczne" (każdy może z nich korzystać i nie obcina mu to wynagrodzenia), albo kasę przejmowałby YT (jako zachęta, żeby w ogóle chcieli się tym zająć, bo to koszty bez wyraźnych korzyści dla nich). Sam algorytm transferów jest banalny, ale różne szczegóły techniczne już nie.
A tak na zdrowy rozsądek serio wierzysz, że coś się w tej kwestii zmieni na yt? Twórcy mimo wszystko będą musieli raczej to zaakceptować i się do tego dostosować, dyskusja bardzo ciekawa nie powiem że nie, powiem nawet że potrzebna bo się poniekąd zgadzam, ale trochę to jest na zasadzie ,,chciałbym żeby mcdonald robił frytki z lepszej odmiany ziemniaka bo tak będzie zdrowiej,, mcdonald wzruszy ramionami i nie będzie sobie zaprzątał głowy takim gadaniem, tak samo jak youtube, to wielka firma, moloch który ciągle będzie działać algorytmem i będzie się zasłaniać prawem cytatu.
@@rakta1655 tak, ale ale jest jeszcze coś takiego jak cywilizacja. Człowiek może ucywilizowac te zasady i sprawić żeby były bardziej sprawiedliwie. Jeżeli pozostawisz te kwestie ewolucji i bedziesz liczył na to że twórcy się dostosują, to skończyło by się tak, że ambitne filmy jak wideoeseje Filipa zniknęłyby z yt bo nieopłacalne będzie tworzenie oryginalnych treści. Ogółem już tego doświadczamy bo się powoli wszystko tiktokizuje. Ewolucja nie zawsze zmierza w kierunku obiektywnie lepszym. Czasami jest to kierunek łatwiejszy i przy tym gorszy.
Przyznam się szczerze, że przez bardzo długi czas wychodziłem z założenia, że skoro ktoś mówi o jakimś materiale to zawsze przynosi korzyść twórcy "bo jest o nim głośno". Dopiero Filip uczulił mnie na negatywne i krzywdzące skutki commentery. Od tamtej pory jeżeli interesuje mnie komentarz jakiegoś konkretnego twórcy, najpierw oglądam materiał macierzysty w całości aby potem zapoznać się z odpowiedzią na niego. Całkowicie więc zgadzam się z Filipem, yt musi zapewnić twórcą jakieś wsparcie w tym temacie
Ja nie mam czasu żeby oglądać 2 razy to samo, po za tym siedząc na streamie oglądasz co zarzuci streamer i od siebie zawsze wchodzę nabić to wyświetlenie i łapke dla tego kogoś za to że obejrzałem na streamie jakiś materiał z komentarzem, bo po pierwsze sam z siebie nigdy bym takiego odcinka nie włączył a 2 z komentarzem kogoś kogo oglądasz na co dzień jest ciekawsze dla mnie obejrzenie tego niż na sucho. Może i jest to krzywdzące dla tego kogoś jak wynikało z tej dyskusji ale wciąż, bez kiszaka nigdy bym nie wpadł na ten kanał a nawet jeśli to pewnie bym nie obejrzał a tak to znam ten kanał i jak coś mnie zaciekawi to sam wejde i obejrze bo Kiszak czy ktokolwiek inny nie ogląda każdego jednego materiału więc mimo wszystko i tak Filip zyskał widza w jakimś stopniu mimo że większość rzeczy pewnie zobaczę u Kiszaka.
Ja mam trochę tak jak @RyomenSukuna523 tyle że z Tamae, gdyby nie Tamae to bym nie oglądał na przykład lootboxa lub nie poznał Mammona. Jest jeszcze kilku których bym normalnie nie obejrzał gdyby nie on, ale jednak staram się później obejrzeć u autora
Ta dyskusja przypomniała mi to co Dawid Myśliwiec też podniósł na początku roku. Kanały, które robią naprawdę porządne materiały (duży, szeroki research, wyjazdy za granicę, grzebanie w zagranicznych materiałach naukowych itp.), które pochłaniają mnóstwo czasu, mają mniejszą siłę przebicia, niż te typu comentary, reactionary czy żerujące na zwykłych ludzkich emocjach. I tak, możemy jak Kiszak powiedzieć, no tak ludzie funkcjonują i już, to jednak YT nie jest taką wolnościową platformą jakby się wydawało, ma ona regulamin, banuje kanały za pewne treści, więc dlaczego miała by też nie wziąć odpowiedzialności za to, że dochodzi do kradzieży/niesprawiedliwości? Chcę też dorzucić jeszcze jedną perspektywę, osobiście oglądam comentary z dwóch powodów: 1) bo lubię osobę komentującą, liczę się z jej zdaniem, lub 2) ogląda ona rzeczy twórców spoza mojej bańki, którym nie mam ochoty nabijać oglądalności, bo nie są to wartościowe rzeczy, ale no takie moje guilty pleasure ploteczek zaspokaja. Teraz pytanie, jak zrobić tak, żeby właśnie takie pato-kanały nagle się nie wybiły, bo dużo comentary o nich gada ;) Zostawiam, to tu i chętnie posłucham kolejnych dyskusji, ale może z bardziej otwartą osobą niż Kiszak, który na propozycję eksperymentu odpowiada "bo nie, nie będzie mi nikt nic narzucał" xD
I na tym polega dobra dyskusja między mężczyznami Jeden mówi, że nie ma racji A ten drugi mówi "Czekaj muszę to rozrysować" Po czym zaczyna rysować jaja xD
W sumie to jestem za Tobą Filip, jestem widzem i Twoim i Kiszaka, ba, przez Kiszaka poznałem Ciebie, ale nadal, kurde, to jest prosta teza, stworzyłem film, esej, włożyłem w niego mnóstwo czasu, jeśli ktoś inny go komentuje nagle i zarabia na tym a Ty nic z tego nie dostajesz, to kurwa, co jest? Osoba komentująca wie na co się porywa, wyświetla cały Twój film na którym buduje kontent, osoba która stworzyła całe fundamenty pod tą dyskusję, na swojej krwawicy czy jak to tam się mówi, musi po prostu zostać wyróżniona.
O matko! Uwielbiam, to jak utrzymujesz swoją pozycję Filip. Moim zdaniem masz całkowitą rację. Dziękuję za twoje merytoryczne zaoranie, bo mimo że Kiszaka lubię, tutaj odpływa. I tak, ja twój kanał, poznałam przez współpracę z K Majem. Współpracę, a nie pasożytowanie, bo tym jest właśnie comentery,
Naprawdę bardzo fajna dyskusja. Bez przerywania sobie nawzajem, obrzucania się łajnem czy braku odpowiedzi na kwestie poruszane przez drugą stronę, chepaeu bas Panowie.
! WAŻNE ! Spostrzeżenia Filipa są bardzo trafne. UE również dostrzegła ten problem i jest procedowana dyrektywa DSM (Digital Single Market) która ma nałożyć na platformy cyfrowe obowiązek wprowadzenia narzędzi, algorytmów, procedur do zapobiegania takim sytuacjom. Tak więc to nie jest wyłącznie ,,bolączka" pojedynczych twórców a masowy problem i dziura w prawie. Także stanowisko Filipa jest nie tylko zasadne, ale miejmy nadzieję, że wkrótce się zrealizuje.
Ale wy (autorze komentarza i nie weryfikujący informacji lajkujacy) wiecie, że DSA jest implementowane od 2022 a od lutego 2024 działa w 100%?? I w zasadzie nie wpływa to znaczaco na żaden z tematów poruszonych podczas tej rozmowy poza zwiększonym zakresem podanych informacji o zasięgach i opcjach moderowania, a twórcy YT nie stwierdzili drastycznej poprawy przepływu info z platforma ?? (przynajmniej z video gdzie to było omawiane). Samo DSA głównie ma zwiększyć bezpieczeństwo dzieci w sieci a także ograniczyć wpływ dużych platform na wybory.
@@bibik007 Racja. Mówiąc parlamentarnie pojebałem rozporządzenia. Miałem na myśli DSM. Pozostaje mi podziękować za korektę, i zreflektować komentarz żeby nie wprowadzać w błąd. To dyrektywa DSM ( która nie została implementowana za rządu poprzedniej ekipy) traktuje o partycypacji w zyskach gdy materiał źródłowy, autorski jest powielany, roszczenie o godziwą rekompensatę za eksploatację utworu autorskiego, oraz systemy umożliwiające kontrolowanie naruszeń. Ale oczywiście realizacja jej nie nastąpić zbyt szybko, bo nawet jej implementacja i powszechnych usus nie wyłączy zwykłej chytrości wielkich platform, chyba, że w któreś z nowelizacji podkręcone zostaną sankcje.
Początkowo miałem nastawienie pro commentary, argumentując je tym, że jeśli ktoś dodaje swój komentarz i daje pole do dyskusji, to wszystko jest w porządku. A potem obejrzałem materiał z kanału DarkViperAU ("Reaktorzy: Zawodowe pasożyty") i już sam nie jestem pewien. Zacząłem nieco inaczej podchodzić do streamów na Twitchu, np. u takiego Dominika Bosa, który robi już tylko to i porzucił swój macierzysty kanał, bo mu się AwizoTV ładnie klika. Jasne, dzięki niemu poznałem kilku mniejszych twórców, jak tostyikawa czy Nikodem Podstawski, zasubskrybowałem ich i oglądam regularnie, ale nie włączam już lajwów Dominika, gdy jest na żywo. Zamiast tego, patrzę na to, co było na poprzednim streamie i najpierw oglądam rodzime materiały, by potem obejrzeć je u Dominika. Chociaż tak mogę wspomóc tych mniejszych twórców.
Bo to typowy Narcyz, czuję się w końcu bogiem, ponieważ po tym filmie o Bethesda i Starfield odbiło mu od zasięgów i pewnie twierdzi że to on będzie decydował o małych kanałach na YT które nie będą miały prawa wybić się. To jest tz. Overwatch Gimpera 🤔
@@MaciejJeleniewski co Ty opowiadasz? Właśnie czytam i to prawda. To jest czyste skurw. Zauważyłem, że ta osoba od paru miesięcy wszystkiego się czepia.
Filip: w drodze jest dziura Kiszak: no to wiesz że jest dziura, jedź tak żeby ją ominąć Filip: właściciel drogi powinien raczej ją załatać Kiszak: tak już jest z drogami, że mają dziury 🤷♂
powiedz mi w takim razie co się na razie po tych 15 latach zmieniło mordko? XD 8 lat pisu aktualnie mamy po które 9 lat temu było traktowane jak wygnańcy co zmienił ten twój gówniany podpisik? chyba że na PO głosowałeś to nie wiem o czym dyskutować za 4 albo 8 lat znowu będzie PiS i tak będziemy kręcić się w tym chujowym kołowrotku taka prawda sorry czasami prawda kuje w oczy
@@MatiHardcore to byla metafora, moglbym napisac naiwny, lub inny przymiotnik i podac do tego adekwatny przyklad. Owszem masz racje, ze obaj maja racje. Wg mnie najlepszy rozwiazaniem bylby podzial dochodu zalezny od % filmu jaki stanowi tresc innego autora.
Filip ma mocniejsze argumenty. Ogladanie cudzego kontentu i komentowanie go podpisujac go jeszcze jakims negatywnym emocjonalnie tytulem nijak ma sie do pracy jaka trzeba wlozyc w stworzenie wlasnego filmu czy tez eseju. Filip ma prawo czuc sie okradanym bo wklada mase pracy w swoje materialy, Kiszak oglada cudze i tylko okrasza swoim komentarzem. Ale graczem jest lepszym.
jeśli Filip robi materiał na temat Bloodborne lub jakiegokolwiek innego filmu lub gry to twórca tej gry lub filmu powinien się domagać jakiś korzyści z tego tytułu że powstał na jego temat materiał?
niestety jest cała masa cwaniaków którzy robią sobie fundament kontentu kanału na oglądaniu typa który ogląda typa który komentuje typa który ogląda typa który gra w gre.
@@sbi6740 wydaje mi się że prawa autorskie są dużo bardziej skomplikowane niż Ci się wydaje 😆 jeśli kupił grę to może w nią grać do woli. To że robi materiały na jej temat dla mnie spoko ale wykorzystuje nazwę przykladowo "Bloodborne" do monetyzowania swoich materiałów. Jest to już naruszenie praw autorskich czy nie? Nie mi to rozstrzygać bo nie jest to zero-jedynkowe ale dyskutować można 🤔
@@Weronika-z9t zawsze się zastanawiałem jak długi łańcuszek oglądania może powstać z takiego contentu. Typ ogląda typa co ogląda typa który ogląda typa co ogląda typa... 😂
1:50:47 "jeżeli ktoś mi narzuci pewną formę tworzenia treści to nigdy nie będzie to naturalne", jednocześnie typ broni youtube'a w którym sam przyznaje, że trzeba robić to co się sprzedaje i jemu to pasuje. XD
Sprawa jest oczywista. YT powinien stworzyć automatyczne mechanizmy promowania twórców, których materiały wykorzystywane są jako źródło działalności typu commentary. Tego wymagałaby zwykła przyzwoitość...
Nic to nie da jak ludzie obejrzą comentary tego filmu dając watchtime 100% mnóstwo komentarzy mnóstwo udostępnień poza youtube. Potem ta grupa ludzi wygeneruje na originalnym materiale wiele wejść dając słabe watchtime i negatywne oceny których będzie większość. To widzowie są siłą youtube to my was promujemy bądź zamykamy Wasze kanały. To my decydujemy co ma być promowane na youtube a nie korporacja która youtubem zarządza. To ludzie decydują że chcą dyskusji o kulturze nawet takiej jak komentary a nie monologów.
Argumenty Kiszaka są odupe roztłuc. Po co coś zmieniać, nie Da się, YT nie jest od zbawiania świata. Tak postępują żywe trupy,baranki do strzyżenia lub Ci którzy na takim nic nie robieniu mają korzyści. Dokładnie jak Kiszak, którego 80% kontentu to commentary. Koleś w pewnych momentach już tak się spocił, kombinował i plątał się ze było to żałosne. Chłop jest zabetonowanym w swojej bańce ludkiem. Typ RUclipsra,którego bardzo nie lubię i nie mam zamiaru nabijać portfela. Szacun dla Filipa, że ogarnął taki maraton gadki. Zdrowia
💯dobijam do 2h rozmowy, przy propozycji challengu żeby Kiszak nie wrzucał commentary, i gość już się po prostu kompromituje z tymi argumentami i nieporadnym odwracaniem kota ogonem
Kiszak będzie jak Częstochowy bronił commentary bo absolutna większość jego filmów to właśnie to. Siedzi, czasem zarechocze, powie ze TOTALNIE TAK albo TOTALNIE SIĘ NIE ZGADZAM i jest GIGA ESSA Z WYŚWIETLEŃ WIDZOWIE
Jego styl wypowiedzi trochę mi przypomina nastolatka, który jeszcze nie odkrył czym jest erystyka. I zastanawia mnie czy on myśli, że jeśli powie rozmówcy, że coś jest nielogiczne, to automatycznie wygrywa dyskusje, czy po prostu robi to żeby zakamuflować, że nie za bardzo nadąża za rozmową? Muszę robić przerwy w oglądaniu bo ciągle mnie ogarnia cringe
Moim zdaniem commentery to najbardziej bezwartościow content w internecie bo sprowadza się głównie albo do wyrażania opini przypadkowych ludzi na przypadkowe tematy albo do przeżucania się brudami przez ludzi którzy są znani z tego że są znani. Jednocześnie nie uważam że jest to szkodliwe tylko po prostu zbędne.
To zależy w jakiej formie jest prowadzone. Są ludzie którzy nagrywają commentary i nie dodają od siebie żadnej wartości, a są tacy, którzy ją dodają i poszerzają omawiany temat o dodatkowe wątki.
komentary to jest forma bycia agregatorem treści, chyba nawet w tej dyskusji to poruszyli. zamiast oglądać 10 różnych kanałów to oglądasz jednego streama który ci pokazuje treści z danej tematyki i mówi co masz myśleć (co większość ludzi oczekuje tak naprawdę). wbrew pozorom agregatory istniały ale zawsze linkowały one do oryginalnego zródła, patrz wykop. niezależnie co będziemy o tym sądzić komentery będzie rosło aż osiągnie jakiś patologiczny punkt krytyczny.
Bardzo ciekawa, żywiołowa dyskusja. Dla mnie jako widza, bardzo fajne spojrzenie na kuchnię RUclips. Oby więcej takich dyskusji, poszerzają one horyzonty widzów na całą waszą twórczość i pracę w nią włożoną. Dziękuję panowie
Właśnie oglądam te dyskusje na koncie mojego chłopaka, więc daje suba żeby też samodzielnie śledzić ten kanał. Na waszym przykładzie się nie wypowiem bo "Bez Schematu" poznałam wprost z RUclips, a nie poprzez czyjegoś streama, ale patrząc na inne kanały które obserwuje wiem że jeśli np. Dominik Bos ogląda czyjś film i spodoba mi się cytowany twórca to jest duża szansa że zasubskrybuje ten kanał i przyjże się tym co ta osobą publikuje, więc dzięki temu małe kanały mogą zyskiwać popularność, ale tak jak mówisz jakiś zysk finansowy dla mniejszego oglądanego twórcy byłby czymś przyjemnym.
Argumentacja Kiszaka jest bardzo męcząca. Mówisz mu, że w nauce jest system cytowań , który mierzalnie przekłada się na sukces a ten w odpowiedzi mówi, że no możesz sobie zobaczyć kto Cię wywołał na YT. Jak z dzieckiem. Filip, zazdroszczę cierpliwości.
Zabawne, że gość który krytykował granie z summonami w Elden Ring bo "to nie jest duch soulslike'a" czy, że granie ma być wyzwaniem, jednocześnie idzie na łatwiznę i wykorzystuje broken algorytm youtuba spamując filmikami commentary bez większego osobistego wkładu i argumentuje to tak: "BO MOGĘ"! No bezsprzecznie ma rację - jednak ja mogę też grać jak chce a Kiszak ma po prostu kręgosłup z gumy i dostosowuje swoje przekonania do sytuacji gdzie mu wygodniej i gdzie więcej dramy spowoduje więcej klików.
Krytykował, ale nigdy nikomu nie zakazywał. Po prostu granie z summonami to jak nie prowadzenie samochodu tylko jeżdżenie taksówką. Summony znoszą w dużej mierze z gracza presję nadchodzącego ciosu, ściągają na siebie aggro, tankują a gracz może względnie bezpiecznie sobie bossa pokonać bez znaczącego rozwijania swoich umiejętności do pokonania danego bossa. Za pierwszym podejściem za 15 razem, a za drugim za 3, będąc już wyćwiczonym i wyuczonym stylem atakowania przeciwnika. Jakiekolwiek rozkazy/zakazy w tej sprawie ze strony Kiszaka to chochoły.
@@brissinger9560 Można o tym dyskutować w nieskończoność. Granie z summonami zabiera jeden rodzaj doświadczenia, ale dodaje inne. Przecież od dawna w Soulsach zabicie bossa z summonami dawało dodatkowy ekwipunek niedostępny w innych miejscach, czy nawet całe questliny, które się blokowały bez summonowania. W Eldenie jest takich interakcji o wiele mniej, ale są dodatkowe dialogi dodające klimatu/ kontekstu do sytuacji. Granie z summonami jest tak samo właściwe jak bez, gdyby nie było, twórcy nie trudziliby się dodawania do nich głębi, dialogów, czy dodatkowych interakcji.
Kiszak jest otorbiony w swoim toksycznym (sam o tym mówi) jadzie i ten modus operandi najprościej jest mu pożytkować w commentary właśnie, więc wchodzenie z nim w ogóle w polemikę dot. owego nie mogło przynieść wielu korzyści. A jego konserwatywnie za nim stojącą, wielokrotnie dość bezmyślnie kalkujące jego poglądy, widownia też nie będzie się nad Twoimi argumentami Filip zastanawiała.
1:34:32 totalnie się zgadzam z Filipem - co mi zależy puszczenie sobie w tle bez dźwięku innego filmiku twórcy? I o jakim poczuciu zobowiązania widza my tu mówimy? Jak Filip poleca film i mówi, że zachęca aby pójść do kina i obejrzeć, bo warto, to jest to „zobowiązujące” dla widza? No błagam.
no dokładnie a Kiszak podchodzi do tego jakby takie polecanie to było jakieś stanie z bronią nad widzem bo jak tego nie zrobi to nie wiem świat wybuchnie za 5 min xD
@@Kily9 moim zdaniem tutaj Kiszak akurat poległ. Nie był w stanie odbić argumentu. Jedynie można się zastanowić jakby to miało wyglądać w praktyce. Za każdym razem przypominać widzom o tym? Trochę nudne i uciążliwe. Może od czasu do czasu? Tak jak to to robi z InstantGaming - co jakiś czas wplecie odniesienie do tego sklepu.
@@Pec3t no właśnie - wpleść współpracę w content to nie problem (ani wywieranie presji na widzu, no skąd…), ale wplecenie prośby uznania dla twórcy, na którego pracy robi się content, to już wieeeeelki problem (bo za darmo)… straszna hipokryzja.
@@Kily9 mógłby to zrobić zwłaszcza w przypadku kanałów z którymi jak widać pozostaje w jakiejś relacji (a dokładnie z ich twórcami). Słuchajcie Arkadikuss to mój ziomek, teraz skomentujemy jego film, na czacie macie link do oryginalnego materiału - jeżeli możecie, odpalcie go w tle. Swoją drogą ciekawe, czy innym twórcom też tak zasięgi poszły w dół.
Kiszaka sam się zaorał. Filip podaje same fakty o działaniu youtuba, które wszyscy znają, a Kiszak mówi NIE. Z całym szacunkiem do Kiszaka, ale jest bardzi ciężkim rozmówca, jak rozmowa nie idzie po jego myśli to zaczyna tak obracać kota ogonem aby wyszło na jego. Szacunek dla Filipa który wytrzymał te, delikatnie mówiąc, kulawe argumenty Kiszaka Pozdrawiam, nie hejtuje, ale Kiszak okropnie wypadł. Dyskutował sam ze sobą nie odpowiadając i konkretnie na to o czym mówił Filip.
bo to mistrz tunelowego myślenia i zawiłych monologów puentowanych wynikiem "mam rację bo x y z argument z dupska pasujący pod narrację i swoje przekonania"
Bierzecie oczywiście pod uwagę to że mało twórcy często nawet nie wiedzą że ktoś na nich żeruje lub nie mają zasobów i czasu żeby ze swojej strony rozwiązywać wszystkie sprawy z pasożytami. To praca na dodatkowy etat i powinna być po stronie jutuba.
Oczywiście, dlatego mówię o narzędziu do wykrywania takich wykorzystań w reakcjach. Które niby istnieje, ale nie działa. Ten proceder jest gorszy niż się wydaje.
@@BezZyciaX_XJa mam jedno pytanko jeśli można. :) Z waszej dyskusji wynika, że Ty nie chcesz iść na "wojnę" z twórcami którzy oglądają Twoje materiały, choć uważasz, że Ci szkodzą, ale jesteś za tym aby YT jako platforma jakoś to uregulował, choćby boostem o którym wspomniałeś. Czy nie jest to trochę komunistyczne? Uważasz, że tracisz na tym gdy ktoś ogląda Twoje materiały, ale sam nie chcesz tego zabronić, nie wspominasz w swoich materialach, że nie życzysz sobie oglądania ich i komentowania na innych kanalach. Moim zdaniem jeśli uważasz, że to Ci szkodzi to powinieneś z tym walczyć. Teraz wychodzi na to, że chcesz trochę zrzucić ciężar prowadzenia swojego kanału na innych twórców i YT. W żadnym wypadku nie chcę Cię tutaj urazić i nie twierdzę, że taki jest Twój cel, ale po dłuższym zastanowieniu się nad tym co zostało tutaj powiedziane, tak to wygląda. I żeby nie było, uważam, że YT i jego algorytm to straszny rak. Fajne i ciekawe kanały z wartościową treścią są gdzieś zakopane pod całym tym syfem z dramami, hejtem, clickbsitami itd. I również rozumiem, że tworzenie wartościowych treści na YT nie jest łatwym kawałkiem chleba, ale żeby takie materiały były odpowiednio promowane trzeba by całkowicie zmienić politykę YT.
@@PrOwn3dTazinho90Czekaj, gdzie jest komuna w tym że jak zobaczę film u Kiszaka gdzie on komentuje film X, to mi się na głównej inne filmy od X pokażą?
@@tomaszkalamala1863 Boostowanie kanału bo ktoś go obejrzał, czyli takie trochę dawanie komuś czegoś bo tak. A przecież jeśli ktoś na tym traci to niech z tym walczy i nie pozwala oglądać swoich materiałów. Dlaczego rozwiązaniem ma być boost do kanalu, a nie np możliwość usunięcia materiału z kanału który go obejrzal? Jeśli jest to szkodliwe to dlaczego tego po prostu nie zablokować i radzić sobie samemu z promowaniem wlasnego kanalu?
Jestem po 35 minutach oglądania i odpuszczam sobie resztę. Filip w 2 zdaniach klarownie wyjaśnił jaki jest problem i jak łatwo można go rozwiązać, a ten drugi gość w ogóle nie jarzy co się do niego mowi. Bartosz wiele razy komplementował jego inteligencję na różnych swoich stremach, ale sorki dla mnie poziom kiszaka jest taki jak filmy które produkuje - papka, dużo gadania, mało treści.
Ejjj mega pomysł żeby połączyć obie wasze perspektywy z transmisji na jednym wideo! W tej formie to faktycznie wygląda jak dyskusja, wasze reakcje są znacznie bardziej czytelne Już widziałem całą sytuację na żywo, słuchałem też zapisu wcześniej, więc nie będę może do samej dyskusji żadnych wniosków dokładał, ale chcę coś zauważyć - jak bardzo się u nas na przestrzeni lat zmieniło postrzeganie tego co w zasadzie jest commentary. Ja się przyczepię trochę do semantyki - mam wrażenie, że tobie Filip przeszkadza nie tyle commentary co REACTIONARY. Rzecz o której mówi się więcej za granicą, tam jest wprost to określelnie "reaction content/reactionary content". No i jasne my też mówimy o reaction video. Jakieś 3-4 lata temu byśmy powiedzieli że commentary to jest co co robił Idubbbz kiedy jeszcze jego kariera nie była w ruinie, jak opowiadał o innych twórcach, przytaczał ich wypowiedzi i całe te. To samo co u nas robił GargamelVlog (niezależnie jakim okazał się człowiekiem, chodzi o sam typ twórczości), czy jak czasem jeszcze robi Awięc/Dominik Bos, albo nawet Krzysztof - choć Krzysztof bardziej odnośnie zjawisk niż twórców. Mam wrażenie, że w momencie gdy taki Bakston, Gimper, Revo czy inny Konopski albo nawet Remigiusz Rock Maciaszek zaczęli mówić, że ich opowiadanie o ostatnich aferkach to commentary to to spojrzenie się zmieniło. I też to że oglądali na żywo filmy - reagowali w gruncie rzeczy ze swoim komentarzem - to sprawiło, że już się przestało to oddzielać. Moim zdaniem niesłusznie, bo ta działalność naprawdę się różni. Osobiście uważam, że taki Kiszak robi i commentary i reactionary, bo na przykład przeczyta artykuł i w jego oparciu powstaje jego wypowiedź, która jest bardziej wnioskiem niż reakcją. To samo co kiedy krytykuje jakąś grę w którą grał i potem tworzy wypowiedź, a z drugiej strony potrafi dodać pół godziny swojej reakcji do filmu który akurat ogląda - to już mniej klasyczne commentary, a bliżej reakcji. Pogłębionej, ale mimo wszystko Osobiście myślę że fajnie by było wrócić do tego podziału i nie zacierać go, bo jednak tego rodzaju działalności nie są sobie równe, pod względem tego jak się je robi, ile wymagają zaangażowania i ostatecznej ich formy, która jest najbardziej ewidentna. Pewnie, nie ma sposobu by kompletnie zmienić percepcję wśród ludzi - ja po prostu teraz narzekam, ubolewam, czy coś xdd I tyle na ten temat chciałem powiedzieć i dziękuję za tę wypowiedź
Ale PRZEPOTĘŻNA dyskusja, baardzo dobrze się tego słuchało - na początku przeraziło mnie, że trwa to aż prawie 3h, jednak zleciało bardzo szybko. Tutaj zgadzam się z Tobą Filipie, że najbardziej poszkodowani są twórcy, z których contentu korzystają commentary, szczególnie tacy posiadający większe zasięgi. Ten temat jest na językach już od kilku lat. To prawda, że Kiszak jest jednym z tych commentary, które dużo dodaje od siebie. Jako przykład podał fakt, że z 10-minutowego materiału potrafi rozgadać się na ponad godzinę. Świetnie, tylko nadal są to przemyślenia bazowane na cudzym materiale źródłowym i bardzo prawdopodobne, że bez tego tych przemyśleń by nie było. Dużo łatwiej też rozgadać się odnośnie postawionej już tezy - można się z nią zgodzić lub nie, rzucić jakimś smaczkiem, który pominął autor itd. Nadal cały nakład pracy zamyka się na obejrzeniu filmu, zrobieniu miniaturki, wymyślenia tytułu i niewielkiego montażu, bo zazwyczaj u Kiszaka wycięte są jedynie donejty lub suby. Porównanie tego do tworzenia filmu typu "15 najlepszych seriali", bo też bazujesz na cudzej pracy uważam za okrutnie chybione xD Sam czas, jaki trzeba poświęcić na obejrzenie tych seriali, opisanie scenariusza, nagranie materiału, montaż itd. wystarczyłby Kiszakowi na produkcję miesięcznego contentu na swój kanał. Kolejny argument "najchętniej oglądane materiały na moim kanale to te, które stworzyłem sam" też do mnie nie trafia. Dwa pierwsze to tutoriale do soulsów, które mają to do siebie, że wraca się do nich (co najmniej) kilkukrotnie. Przechodziłam pierwsze DS z tutorialem Kiszaka i myślę, że sama zrobiłam tam kilkanaście wyświetleń, gdzie normalnie nie wracam do obejrzanych już materiałów. Trzeci to drama, a co do tego byliście zgodni, że negatywne emocje dobrze się klikają. Czwarty to jego no hit w DS, co wymaga skilla, sprytu i znajomości gry, a Kiszak uchodzi trochę za przedstawiciela polskiej soulsowej sceny. Nie mogę doczekać się debaty w tym temacie i moim marzeniem jest ujrzeć w niej Gimpera. Może to się wydawać trochę odklejone, bo jednak jest on niezwiązany z waszym środowiskiem, ale mam kilka argumentów: - Gimper sam jest przedstawicielem sceny commentary, - ma on ogromną wiedzę o samym RUclips jak i o algorytmach, - miał on bardzo różnorodny content na przestrzeni swojej kariery, od tego bardzo odtwórczego, po wymagające ogromu zaangażowania, pomysłowości i czasu, dzięki czemu jest w stanie wejść w buty Twoje, jak i Kiszaka, - bardzo dobrze czuje się w dyskusjach oraz jej moderacji, co myślę ograniczyłoby krążenie wokół jednego tematu, - po prostu bardzo lubię Zgrzyt XD Strasznie mi się ulało, mam wrażenie, że wykorzystałam limit znaków do końca roku, ale ciężko mi było przejść wobec tego obojętnie. Temat bardzo na czasie i fajnie było posłuchać przedstawicieli dwóch stron. :) Powodzenia Filip!
Tzn. trochę inaczej - jeżeli YT-ber by po prostu robił odpowiedź do kogoś, BEZ wrzucania w swój tego filmu, a robiłby odpowiedź "w tej i tej minucie, ktoś mówi to i to", to TO by prowokowało do zobaczenia tego pierwszego filmu. A teraz tak nie jest. Teraz nie włączamy tego pierwszego filmu, bo argumenty obu stron mamy w JEDNYM filmie. I to jest problem.
@@CzarnySamael chyba z dvpy robi takie "komentary" gdzie daje swój komentarz siedząc w piwnicy a nie strimuje z komentarzem na żywo oglądając materiały źródłowe. Nie wiem czy to dobry przykład.
jedną tezę obronił (o tym, że to kreowanie contentu commentary wcale nie jest takie bezkosztowe i też wymaga umiejętności i wiedzy). Natomiast ostatnie ~45 minut to były ciągłe uniki ze strony Kiszaka i męka dla mnie.
1:47:00 nie no, Kiszak archiwum radzi sobie świetnie… filmy mają po jakieś 2-3k wyświetleń maks, gdzie na głównym kanale wyświetlenia są w dziesiątkach tysięcy… Ja już dawno pisałem na streamach Filip, że gość jest toksykiem, wyzywa ludzi, którzy mają mniej czasu na granie od dad gamerow, wytworzył w okół siebie jedno z bardziej toksycznych community, ale fajnie gada o Dark Soulsach, więc jest git ziomkiem…
Co do "dad gamerów" z tego co pamiętam nie podoba mu się, że jest ich coraz więcej i wpływają na decyzję firm i kształt gier. Jeśli ktoś nie ma czasu grać to niech robi coś innego a nie narzeka że "on nie ma na to czasu" albo gra w daną grę przez dłuższy czas np. po 2 godziny przez 2 miesiące. Kto mu każe przejść ją szybko w tydzień. Jak jest dobra to niech ze swoim czasem ją dłuższej przechodzi zamiast szukać ułatwień i przyspieszaczy. Ściga się z kimś? Zaraz następna premiera i przez to już w tą grę nie będzie grał? A później się widzi zdania w stylu "czemu to takie jest, ja nie mam czasu". Kiszak - konto główne z edycją Kiszak Archiwum - bez edycji, długie materiały często wzrost że streama Kiszak klipy - mocno pocięte fragmenty Większość kojarzy główny kanał lub źródło pierwotne - twitcha.
@@brissinger9560 ja od 10 miesięcy jestem takim dad gamerem. Jedyny czas, kiedy mogę zagrać w grę to późny wieczór gdy dziecko śpi, co wiąże się ze zmniejszonym czasem na sen. W konsekwencji po kilku takich wieczorach przychodzi czas na nadrobienie snu. A gry traktuje jak interaktywne filmy, a nie wyzwanie i mam do tego pełne prawo. Bo wyzwań mam wystarczająco dużo na codzień i nie muszę nakładać na siebie kolejnych, gdy leżę w łóżku i po dniu pełnym wrażeń chce się po prostu zresetować przed kolejnym dniem. A jak Kiszakowi się to nie podoba, to trudno. Z jakiegoś powodu gry wyglądają tak, a nie inaczej.
@@brissinger9560 Idąc tokiem rozumowania Kiszaka to taki po prostu jest świat ludzie dorastają zmieniają się i tyle. Dlaczego w tym przypadku chce z tym walczyć, a nie szanowanie praw autorskich innych twórców woli przemilczeć?
Ciekawie było słuchać dyskusji Filipa z Mateuszem na inny temat niż gry😏 Oby w przyszłości było więcej takich dyskusji - może nawet z innymi twórcami😎 . . . . . . . . . Swoją drogą: Bez/Schematu i Kiszak dyskutujący o commentary - Carri**** pewnie zaciera rączki albo gotuje się od środka 😅😅😅
Bez schematu ma rację, nie ważne co by się mówiło to kontent Kiszaka mocno opiera się na dramach nawet jeśli nie tak wprost to po ilości materiałów jest takie nastawienie. To też kwestia tego, że jest to specjalny kontent pod YT czyli skondensowana wersja z Twicha gdzie content jest całkowicie inny i takie wstawki się nie przebijają.
Po obejrzeniu sobie jeszcze raz tej rozmowy uważam że obydwoje patrzyliście Panowie z dwóch stron przez pryzmat własnych poglądów i to jest piękne. Bliżej mi do Filipa mimo wszystko bardziej trafiał z argumentacją ale Panowie jestem dumny z tej dyskusji jako widz jednego i drugiego kanału. Wielkie Pozdrowienia i róbcie jak u siebie a nie jak u obcego😊
Takie rozmowy mają zawsze sens... nawet jak konkluzją pozostaje zabetonowanie się na swoich pozycjach, bo pokazują te pozycje, punkty widzenia, argumentację, moralność. Kiszak na lajwy Bez/Schematu nadaje się TYLKO na specjalistę z dziedziny gier. Problem też jest w tym, że warto by klarownie przedstawić wpierw widzom kluczowe elementy regulaminu YT itp, gdyż np content ID to czarna magia dla przeciętnego widza. Popytałem nieco AI o te sprawy i okazuje się, że te wielkie koncerny płacą duże pieniądze za to, by algorytmy wyszukiwały ich treści - to nie jakaś korupcja, szurostwo itp, tylko opłaty za wykorzystanie mocy obliczeniowej, która jest zawsze taka sama, bo wymaga skanowania wszystkich wrzuconych na YT materiałów, niezależnie od zasobności portfela twórcy - przynajmniej ja to tak zrozumiałem. Wolałbym się mylić, bo to oznacza technologiczną blokadę, którą już niedługo może skutecznie wzmocnić granica technologii krzemowej. Kiszak nie przyjął challenge-u Filipa i to uważam za sukces. To, że Filip przedstawił tezę o tym, że zyski commentary opierają się w zdecydowanej większości na pracy innych, okazało się potwierdzone obawami osoby zajmującej się komentowaniem. O ile w przypadku dram i innych tego typu problemów wystarczy przedstawić fakt i go omawiać i wtedy np jak u Dominika Bosa dominuje pokazywanie komentującego, jego komentarz, wstawki humorystyczne itp, czyli to co jest kreacją komentującego, jako twórcy a nie oglądanie całości materiału, czyli ten materiał - zajmujący zdecydowaną większość czasu jak i powierzchni ekranu z dodatkiem osoby komentującego i to ma właśnie miejsce zwykle w przypadku materiałów zmontowanych z lajwów - np u Kiszaka. Obawiam się, że może być realnie duży problem z mechanizmami autowyszukiwania contentu małych twórców, gdyż jest ich cholernie dużo i tak jak Filip też robią cholernie dużo, ale mechanizmy, zasady uczestnictwa w YT itp MOŻNA zmienić i nie jest to niczym ograniczone, poza dobrą wolą zarządu. Chodzi mianowicie o to, co Filip mówił o stworzeniu jakiś zasad dotyczących ugód gdy twórca pokazuje komentującemu, że on użył jego materiału. Można np wymusić oznaczenie linkiem do filmu wejściowego i to da się zrobić, by pokazywało pod filmem, tak jak ma to w przypadku np gier tag. (o tym była mowa) Można też przerzucić część zysków na oryginalnego twórcę dając jakieś widełki. Np 5%-50% zysku finansowego. Po prostu twórca mógłby uruchomić sprawdzenie przez algorytm jaki % jego materiału zajmuje film i wtedy zostało by wyliczone ile zysku mu się należy i wymuszone brutalnie poprzez przekierowanie przychodów z reklam BEZ możliwości odwołania się, tak jak ma to miejsce w przypadku contentID, ale bardziej sprawiedliwie, nie, że 1 sekunda za dużo i film spada z YT, bo prawa autorskie. Ewentualnie powinna być wpierw możliwość polubownego załatwienia sprawy, czyli wysłania informacji o tym ile % przychodu się należy, by odciążyć moc obliczeniową. Generalnie to już odciąża moc obliczeniową, bo mali twórcy mogą tylko claimować u dużych i wtedy algorytm nie musi przemielać 99.99% wszystkiego dla partykularnego zysku. Co do zasięgów, czyli polecania filmu twórcy będącego komentowanym, to wiele nie wiem. Coś tam pewnie się automatycznie robi, ale pewnie w zależności od tytułu filmu a to niekoniecznie jest dobre, jeżeli w tytule nie jest podane kto jest komentowany - np ktoś tytułuje film "kolejna masakracja (tutaj określenie pejoratywne)". Ważne, że zostało wyjaśnione moralne podłoże problemu, oraz ciut technikaliów.
chce ci tylko powiedzieć ze pojawiłeś sie na mojej tablicy,kiedyś widziałem pare materiałów ale jak to na YT poszedłem dalej. Teraz sie znów pokazało i daje suba :)
Panowie idziecie w podcast i będzie GIT. Dobrze się tego słucha. Więcej tego typu treści. Mam już dośyć pierdololo w internecie...takich treści/merytorycznych rozmów brakuje.
Mentalność pasożyta... Mi się należy bo ciężko pracuję kadnąc kable na miedź. I co z tego, że ktoś włożył znacznie więcej pracy, żebyś miał co ukraść...
Nie rozumiem kompletnie Kiszaka - on namiętnie w kółko powtarza to samo "Twoje oczekiwania to utopia" i "jesteś dorosły i wiesz jak to działa". No sorry, ani jedno, ani drugie to nie argument. Oczekiwania Filipa nie są utopijne, bo przy odpowiednim zaparciu można je wprowadzić, a to, że coś działa jak działa to też bełkot - jak coś działa źle, czy wadliwie, to można próbować to zmienić - w taki sposób doszło do wielu zmian, choćby społecznych, nawet głęboko ugruntowanych systemowo. Przykładowo - niewolnictwo. Ludzie się przeciwko niemu zbuntowali, przestało mieć prawo bytu. To samo można zrobić w tak błahej sprawie jak polityka YT. Czy Kiszak sugeruje pozostanie obojetnym? Nie, to straszna głupota, zawsze należy działać ku zmianom na lepsze.
Z własnego doświadczenia w pewnym momencie poblokowałem wszystkie rekomendacje dla najpopularniejszych kanałów commentary i to wręcz niesamowite jak skokowo skoczyła ich jakość. Mam wrażenie, że dużo mówi się o kradzieży contentu w tym kontekście, a zdecydowanie za mało o kradzieży zasięgów w ramach algorytmu YT, szczególnie że z racji agregacyjnego charakteru tego typu treści działają one na zasadzie kuli śniegowej.
Będąc szczerym, gdyby nie przypadek i usłyszenie na innym losowym streamie, że ta rozmowa istniała. Nigdy bym jej nie zobaczył ani o niej nie usłyszał. Tak samo realnie widziałem Twoje filmy u innych a zazwyczaj kanały nawet nie linkują w opisie takiego wideo i muszę później się przekopywać przez algorytm jest to męczące dlatego wiele osób odpuszcza szukanie takich rzeczy, często też muszę stopować klatki gdzie widać tytuł filmu żeby na niego trafić. Nie chcąc poświęcać w znacznej mierze swojego czasu, żeby szukać coś dłużej niż coś trwa. Jeśli mowa o zauważeniu filmów widziałem urywki ale nigdy nie miałem poleconego Twojego kanału. Tak samo mam z innymi kanałami. Remigiusz Maciaszek chociaż zostawia linki, takie oglądanie czyiś filmów jest dobre ale tylko jeśli osoba popularna wypowiada się o osobie popularnej bo wtedy jeszcze więcej się mówi o obu filmach i ludzie czekają, jeśli jest osoba mniej znana np. Ty to realnie osób przechodzących jest bardzo mało, a realnie ludzie nie chcą oglądać kilka razy tego samego filmu omawiającego w sposób naukowy dany temat, oczywiście jeśli ktoś z kogoś zrobi maskotkę to ludzie przejdą ale będą wymagać wszystkiego i będziesz musiał działać pod dyktando większego bo inaczej zacznie się wyzywanie, zgłaszanie, zakopywanie takiego filmu. Nie da rady z tym na obecną chwilę jeśli ludzie będą wykorzystywać luki na własną korzyść. Niektóre osoby wybijają czyjeś filmy nawet jeśli nich nie komentują wystarczy, że kiwają głową a są popularniejsi wtedy osoby już nie wejdą prawie w ogóle na Twoje filmy bo przecież ta osoba je pokaże czasem się zaśmieje tyle im wystarczy, a np. Ty pracując nad czymś miesiące co najwyżej możesz popatrzeć jak ktoś zyskuje na Twoich plecach i nawet nie chce wspominać o Tobie. Osobiście uważam to za duży problem dzisiejszego youtuba, wydaje mi się, że znalazły by się rozwiązania. Lecz najpierw ludzie by musieli bardziej zrozumieć problem małych twórców lub niewielkich tym bardziej tacy ludzie którzy nie zapracowali sobie na popularność tylko algorytm to za nich zrobił a są osobami o wątpliwej moralności. Jeśli ktoś przeczytał moje głupie wypociny dziękuję.
Filip, jesteś za inteligentny aby rozmawiać na takim poziomie. Rozmówca się zgadza i nagle zmienia kontekst rozmowy. Pozdrawiam i szanuję za Twoje materiały. Rozumiem twoja frustrację, a osoby które komentują filmy innych twórców, mogę przyrównać do osób w pracy które wybijają się na pomysłach innych, mówiąc szefostwu, że to są ich pomysły. Mam nadzieję że ten skrót myślowy jest w miarę zrozumiały. Pozdrawiam.
Ja nigdy nie brałem Kiszaka na poważnie bo ciężko jest, widać że Mateusz robi sobię od lat jaja nic się nie zmienia jest takim samym bucem jaki był. Kiszak raczej chcę robić dramy bo to jest jak to sam mówi osiągalne, ludzie by chcieli by ktoś jakiś twórca wyjaśnił Kiszaka tak po prostu bo ciężko jest lubić Mateusza.
Słucham tego materiału i podziwiam Filipa za cierpliwość, którą wykazał się w tej rozmowie. Przecież argumenty Kiszaka są absurdalne. Gość wziął materiał, nad którym inny twórca pracował kilka-kilkanascie dni, obejrzał go na żywo, skomentował kilkoma zdaniami (na czym oczywiście zarobi) i uważa, że on nie ma żadnego obowiązku (przede wszystkim moralnego!), żeby przekierować widownię do twórcy oryginału. Ciekawe czy bedzie tak samo wyrozumiały jak złodzieje wejdą do jego domu i użyją argumentu, ze "życie jest nie fair". Jest to po prostu idiotyczne.
Nie ma to jak świat wirtualny z tworzenia filmów, przyrównywać do włamania i kradzieży w prawdziwym życiu, nie dość że się nie łączy ze sobą, to brzmi komicznie jako przykład. Wrzucając treści na YT, YT daje ci narzędzia które sprawiają, że możesz odebrać innemu twórcy zarabianie na reakcji, a to że treści są publiczne i każdy może je obejrzeć, to już inna kwestia. Z moralnego punktu widzenia i prawnego, nikt nie ma obowiązku przekierowywać nikogo, tak samo, jak nikt nie ma obowiązku przyzwalać, by osoba reagująca mogła zarabiać z reakcji na dany film.
@@Cristiano22Official A dlaczego przykład brzmi komicznie? Tu i tu podpieprzane są treści/przedmioty, na które właściciel najczęściej ciężko zapracował. W świecie wirtualnym jest to nieuregulowane, a w jakiś sposób powinno być - tak jak namawia Filip. I jeżeli właściciel kanału komentującego nawet nie poczuwa się do tego, żeby zrekompensować żerowanie na cudzym materiale (czyli właśnie przekierowanie publiki - chociaż przypomnienie, że można wejść na kanał, dać suba, cokolwiek), to oznacza, że właściciel takiego kanału nie ma kręgosłupa moralnego.
@@martadenca Przykład brzmi komicznie, ponieważ włamanie z kradzieżą, to zupełnie co innego, od działania na mocy prawa cytatu, by komentować dany film. Mylisz też ewidentie, reaction video z comentary video. Reakcja sprowadza się głównie do gry mimiką, komentowanie natomiast do tego, że dodajesz od siebie jakąś wartość zgadzająć/nie zgadzając się, z danymi treściami w filmie, wchodząc w większą polemikę przeważnie. O ile filmy komentujące są w stanie się wybronić, tak filmy reagujące średnio na podstawie prawa cytatu. Co do obowiązku przekierowywania, tak jak wspomniałem wcześniej, nikt nie ma obowiązku nikogo informować kogo ogląda, to samo działa też w drugą stronę, twórca którego film jest brany pod reakcję, nie ma obowiązku umożliwiać zarabiania reagującemu. Według Mnie, zbyt empatycznie próbowane jest podchodzenie do tego tematu, tak jakbyśmy dzięki temu mogli naprawić świat, a fakty są takie, że każdy chce dbać o własny interes, czy to twórca, widz, czy szef YT. Twórca chce zysków wyświetleń i też finansowego, jednocześnie pozytywnego odbioru z tego co robi. Widz, chce dostawać takie treści, które jego interesują i spędzać dobrze czas konsumując produkt. YT chce na tym zyskiwać finansowo i PR'owo.
Ale kiszak przekierowuje ludzi do oryginalnego materiału nie trafiłem na żaden film w którym nie było by przekierowania do źródła. Problem jest taki że widzom nie chce się kliknąć na źródło aby zobaczyć inne ciekawe rzeczy na kanałach cytowanych twórców aby spróbować wyrobić sobie sympatię do kogoś nowego przez lenistwo. Fakt jest taki że każdy z nas ma listę kanałów z priorytetem ich oglądania. Do Filipa: Moim ulubionym są @wideoprezentacje ale z listy o grach @demonias @Kiszak @gniazdonostalgii czy inne uwielbiam materiały na @BezSchematu na które zaprasza gości. To oglądając gameplay Elden Ring (lub inne) made by Filip ja się męczyłem razem z Tobą zwłaszcza jak odchodziłeś od kompa i siadałeś na kanapie z tyłu (chłopie zrób coś z emocjami może psychoterapia mnie pomogła też się odpalałem podczas grania agresywnymi emocjami) to tylko gra i zobacz jak Rafał demo do tego podchodzi, bardzo przyjemnie się go ogląda . Może widzowie niech szerzej się wypowiedzą bo jest wiele aspektów nad którymi trzeba popracować aby osiągnąć sukces. Zobacz może jak lektorzy robią audiobooki jak pracują głosem może warto popracować trochę głosem podczas streamów. Życzę dużo sukcesów.
Ja pierwszy raz widziałem Kiszaka na Bez/Schematu Od tamtej pory cały czas widzę go na yt Nie wiem czy dobrze na tym wyszedłem, bo czasem krew mnie zalewa, choć uwielbiam go słuchać przy rozmowach o soulsach
Jakiś czas temu zaczęło mi w proponowanych filmach wyświetlać materiały Gotriego. Zdarzało mi się zastanawiac, dlaczego właśnie on. W tym waszym podcaście chyba się dowiedziałem, wspomniałeś o nim i mnie oświeciło. Pewnie dlatego, że albo o nim w którymś ze swoich filmów wspomniałeś, albo dlatego, że pewnie go oglądasz/subujesz itp. Co według mnie jest świetnym przykładem, dlaczego reagowanie na innych twórców lub wspominanie o nich, może pomóc w promowaniu kanału. BTW. Twój kanał, też poznałem i zasubskrybowałem po jakiejś reakcji Kiszka. Pozdrawiam, robisz dobrą robotę 👊
Algorytm nie działa tak, że jak o kimś wspomniałem to zacznie ci się wyświetlać. Gotri wyświetlił Ci się bo może obejrzałeś np materiał o Warhammer40k i w naturalny sposób algorytm podpowiedział ci tematycznie powiązany film. Nie ma to nic wspólnego z reakcją.
Bez Życia: No jest źle, pokazuję ci, tu i tu. Kiszak: No i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Bez Życia: Można zrobić, patrz, można zrobić to i to. Kiszak: Myślę, że to nie zadziała. Bez Życia: A jak jest teraz? Teraz też nie działa, więc dlaczego nie spróbować czegoś zrobić. Kiszak: A po co coś robić? Nic to nie da. Powiedziałbym, że skoro obecne rozwiązania mają wady, to nic nie stoi na przeszkodzie aby wprowadzić proponowane zmiany, nawet jeśli one też będą miały wady. Z drugiej strony Kiszak ma rację, że to cecha systemu. System w którym żyjemy (równość + kapitalizm) sprawia że bardzo często premiowane są treści o niskiej jakości i wymaganiach produkcyjnych, a treści wysokiej jakości i wymagające wysiłku są zakopywane. I mowa tu nie tylko o yt, ale o sztuce ogólnie. Dyskusja wyśmienita, gdybyśmy byli w mniej kulturalnej części jutuba to panowie by się pobili. Słuchało się świetnie, argumentacja wywoływała emocje.
Imo dyskusja bez sensu. Jeśli algorytm YT się nie podoba to można zrobić petycje, odwolac się do zarządu,iść do sądu lub przesiąść na lepszą platformę. Dyskusja między dwoma kanałami niczego tu nie zmieni.
Turbo fajnie było posłuchać tej rozmowy, jedna z bardziej merytorycznych odnośnie tego tematu na polskim YT. Natomiast bardziej przekonują mnie argumenty Filipa, choć trzeba przyznać, że Kiszak też ma troche racji. Więcej takich rozmów. To w ogóle pokazuje, że jednak da radę normalnie porozmawiać, bez kruszenia kopii i wyzywania swoich matek. Wielki szacun.
Słuchałem Waszej dyskusji i chciałbym dorzucić swoje trzy grosze. Oglądam Kiszaka od ponad roku i muszę przyznać, że jest on fantastycznym gawędziarzem. Jego przemyślenia oraz anegdoty, wspierane solidną wiedzą i merytorycznym podejściem, sprawiają, że słucha się go z przyjemnością. Najczęściej korzystam z jego kanału na RUclips, ponieważ ta forma jest dla mnie - i zapewne dla większości jego widzów - najwygodniejsza. Muszę jednak zgodzić się częściowo z autorem kanału „Bez Życia”, który zwrócił uwagę na pewien problem. Większość materiałów Kiszaka to reakcje na wypowiedzi innych twórców na RUclips. Oczywiście Kiszak dodaje swoje cenne przemyślenia do oglądanej treści, ale nadal porusza się w obrębie narracji narzuconej przez innego twórcę. Typowy schemat odcinka wygląda mniej więcej tak: Kiszak otrzymuje materiał znaleziony lub polecony przez widzów, zadaje pytania społeczności przed jego obejrzeniem, a następnie zaczyna go analizować, przerywając co chwilę, by skomentować i ocenić przedstawione tezy. Taki format jest bez wątpienia łatwiejszy. Nie sposób porównać np. pytania: „Opisz dzieje królów Polski” z prostszym „Kto był pierwszym królem i jak nazywał się jego poprzednik?”. Nawet osoba z ogromnym zasobem wiedzy, jak Kiszak, nie jest w stanie spontanicznie i ciekawie opowiadać o złożonych zagadnieniach kilka razy dziennie, bez dłuższego zastanowienia. Osobiście nie oglądam oryginalnych materiałów, które Kiszak komentuje, ponieważ bardziej interesuje mnie jego spojrzenie na dany temat. W ten sposób mam dwie perspektywy w jednym - znam zdanie autora materiału i znam zdanie Kiszaka, więc nie muszę oglądać wszystkiego podwójnie. Czy ten format ma sens? Moim zdaniem nie do końca. 3-godzinny materiał raczej niewiele zmienia w dłuższej perspektywie. Kiszak sam wielokrotnie podkreśla, że narzekanie na działanie platformy RUclips niewiele da, bo algorytmy i zasady funkcjonowania platformy nie sprzyjają nagradzaniu autorów za ich ciężką pracę. Kiszak jest tego świadomy, zgadza się z Filipem w tej kwestii, ale przyjmuje to jako część rzeczywistości, którą należy zaakceptować, a nawet wykorzystać.
"Kiszak jest tego świadomy, zgadza się z Filipem w tej kwestii, ale przyjmuje to jako część rzeczywistości, którą należy zaakceptować, a nawet wykorzystać." - czyli woli unieść ręce, powiedzieć że nic się nie da zrobić i żerować na tym, bo to - póki co - legalne, proste i przyjemne, czym przyczynia się do problemu.
@@elvenoormg5919 tak, gdzie wady? youtube od kiedy stał się ogromną platformą jest tak na prawdę platformą pasożytniczą na której musisz albo grać zgodnie z jej zasadami albo spierdalać i idealnie obrazuje to fakt że kiszak zaczął zyskiwać przez wyrzucanie z siebie low effort filmików a filip zaczął tracić przez duży wkład własny. RUclips od lat pokazuje że ma wyjebane w zdanie twórcy i do póki ma monopol to może mieć wyjebane. widziałem też że dużo ludzi ma problem do kaszki o to że walczy z gamedevem ale z youtube już mu pasi. No różnica między Game DV a youtube jest taka że w gamedevie mamy ogrom hegemonów a youtube jest monopolistą jeśli chodzi o filmiki i zarobek z nich tak samo jak twitch. jest różnica walczyć o coś co można jeszcze uratować a nakurwiać cepem w betonowy bunkier licząc na to że ten się rozsypie
Oglądanie tej dyskusji strasznie mnie zmęczyło. Pan po lewej stronie jest odporny na wszelkie argumenty. Jest mistrzem odbijania argumentów w sposób uwłaczający dla inteligentnego widza..
Kiszakowi nie chce się robić eseji regularnie, ponieważ to wymaga od niego większego wysiłku. Łatwiej jest odpalić YT I komentować, które mu to ułatwią. Dodatkowo dla niego to jest łatwiejszy hajs. Po co polecać inne kanały? To na jego filmikach masz się skupiać, a nie innych twórców. W dodatku ktoś mu każe, że ma polecać filmy innych twórców, które ogląda? Duma mu chyba na to nie pozwala. W dodatku to wymaga włożenia energii i większego kontaktu z widzami. Po co się tak wysilać?
Witam. Nie wiem czy powinienem zazwyczaj tego nie robię ale chcę wziąć minimalny udział w dyskusji. Gniazdo nostalgii jest idealnym przykładem jak działa algorytm YouTuba. Oglądałem film Kiszaka, w którym oglądał film gniazda nostalgii. Nigdy wcześniej nie widziałem czy też szukałem kanału bądź jakiegokolwiek filmu od Gniazda Nostalgii. Mimo to po oglądaniu filmów Pana Kiszaka owy kanał zaczął mi się wyświetlać. I też dodam tak kliknąłem i obejrzałem film Pana Gniazda Nostalgii. Pozdrawiam, super wideo. ❤
Mam anegdotyczne potwierdzenie argumentu Filipa o tym, że "rozgłos" to pusta obietnica. Subskrybuję i ostatnio częściej włączam Bez Schematu i Bez życia, tę dyskusję widziałam na żywo. Minęło kilka dni, a YT nie podrzucił mi żadnego filmu Kiszaka, tak samo jest gdy są dyskusje z innymi youtuberami. Owszem, to była discordowa rozmowa, ale nie wierzę, że nie było np. przypływu widzów od Kiszaka albo innych danych pozwalających połączyć algorytmowi kropki. Możemy więc słuchać kogoś 3h, a YT tego nie wyłapie, ale wystarczy, że wrzucisz za długi fragment piosenki i prawie bagiety pukają do drzwi. Sam Kiszak wywarł na mnie tu bardzo nieciekawe wrażenie. On nie był skoncentrowany na rozwiązaniu problemu, ale na utrzymaniu statusu quo, z którego korzysta. Mam wrażenie, że w żadnym momencie nie wykazał empatii w stosunku do sytuacji Filipa, który czuł się niejako okradany ze swojej pracy. Nie przepadam za osobami, które patrzą na świat, jakby to było jedno wielkie Monopoly, bo takie podejście strasznie psuje społeczeństwo i nie prowadzi do niczego dobrego dla ogółu. Dobrze jest być pragmatycznym i dbać o swój interes, ale mam alergiczny stosunek do cyników, którzy rżną głupa i udają, że nie rozumieją i nie wykorzystują oczywistych oczywistości (np. że kontrowersje napędzają kliknięcia).
Wow, mimo, że faktycznie dyskusja często wracała do punktu wyjścia to jestem pod mega wrażeniem kultury i chęci zrozumienia perspektywy drugiej osoby, nic tylko brać przykład.
Ładnie Filip po nim jedziesz 🫡 Mnie też już zaczyna to pseudocommentary denerwować. Kiedyś gargamel, awięc i reszta starej szkoły commentary dodawali jakiś ciekawy montaż, humor, pisali scenariusz. Nie był to bardzo ambitny kontent, ale był o stokroć bardziej merytoryczny i wymagał więcej pracy od tego typu commentary, które dziś na live'ach robi min. Kiszak.
Brakuje mi tutaj 3 i 4 osoby, która by może dodała inną jeszcze perspektywę. Fajna rozmowa i podobna mogła by się odbyć na głównym kanale z dodatkowymi osobami albo kimś powiązanym z youtubem. Jeśli chodzi o stricte tę rozmowę opcja dogadania, którą sugerujesz jest też ciekawa. Po co wytaczać największe działa skoro można pogadać?
Ciekawy temat. Historia z życia wzięta, dzięki aktywności i COMMENTARY Kiszaka udało mi się odkryć kilku ciekawych twórców w tym Filipa i za to jestem wdzięczny. Niemniej jednak zdecydowanie zgadzam się z Filipem, że autor wykorzystanego oryginalnego filmu przez kogokolwiek, na podstawie, którego buduje się swoją wypowiedź i content jaki ma się do przekazania swojej publiczności, powinien czerpać profity z popularności całego materiału. Uważam, że twórcy wykorzystujący materiały innych content makerów mają zdecydowanie łatwiejszą możliwość dodawania większej ilości produktów na kanał niż Ci, którzy tworzą i poruszają tematy od samego początku. Dla przykładu tak jakby zrobić cover utworu gdzie autor oryginalnego dzieła nie byłby brany pod uwagę w odbiorze całego produktu.
Mam wrażenie, że Kiszak boi się, że widzowie mogą mu odpłynąć do twórców, których sam ogląda... mimo, że uważa iż nabija komuś popularność. W okolicach 1h 33min się to rzuca w uszy
Ja zasubskrybowałem Bez schematu, gdyż dowiedziałem się o nim od Krzysztofa Maja, Maja poznałem od Dominika Bosa. Generalnie bardzo dużo kanałów zasubskrybowałem oglądając inne.
właściwie streamy Dominika Bosa dokładnie polegały na komentarzu do cudzego kontentu, i ja tego nie krytykuje, ale tak samo jak kolega wyżej bym nie odkrył wielu kanałów
Kiszak- to jak możemy zaradzić temu problemowi? filip- możemy poprosić widzów o włączenie ''oryginalnego filmu'' w 2 karcie, o polajkowanie Kiszak- to za dużo, to zbyt zobowiązujące 😂😂😂
Jak ktoś tak podchodzi do życia to ja się nawet nie dziwie, że nie robi nic swojego bo wymyślenie tematu, opracowanie, nagranie bo tą osobę przerosło po prostu. To faktycznie zostaje kraść czyjeś i liczyć wyświetlenia. Choć jak dowiedzieliśmy się w tej rozmowie, to i tak wielki wysiłek. Ja pierdzielę niedługo będziemy dziękować tym "twórcom" że wstali z łóżka.
Zajebisty argument Filip w z początkiem 14 minuty. Brawo. I tak samo jak Ty, uważam "twórców" oglądających i komentujących kogoś materiały jako swój kontent jako złodziei. A co do ich widowni to mam takie same zdanie o nich jak o ludziach oglądających, jeśli dobrze kojarzę nazwę, Gogglebox.
Prawdą jest że dramy się klikają bo ludzie są żądni krwi , tak jak w Koloseum Rzymskim i walkach gladiatorów . Tak było, jest i będzie i nie dziwi mnie że ludzie chcieli by zobaczyć pojedynek (merytoryczny) obu gladiatorów jakimi są Filip i Drwal , bez znaczenia na którym kanale go obejrzą niż oglądać Esej np. "Czego uczy nas JOKER?" , z szacunkiem do Esejów . Pytanie którą droga chcemy iść a może obiema jednocześnie...
Prawda jest taka, że oglądając kogoś i komentując generuje to łatwe i proste wyświetlenia w stosunku do całkowitej własnej twórczości i można to zauważyć w wielu przypadkach kanałów na yt. To jest FAKT
Pod koniec mam wrażenie, że Kiszak chciał wykorzystać, że Filip jest na maksa był już wkurwiony tą rozmową i gadaniem ciągle o tym samym i go jeszcze bardziej podpuszczał, żeby zrobić z tej dyskusji początek wojenki żeby jeszcze bardziej podbić samą dramę na swoją korzyść. Widać było jaką czerpał pod koniec z tego przyjemność.
Trzeci komentarz bo nie wytrzymam Przez ponad 2h kiszak nie rozumie podstawowego problemu o którym chcesz po mówić, albo ruzmiec nie chce bo sam z. Tego czerpie korzyść xd To było aż bolesne jak bardzo łopatologicznie milion razy mu tłumaczyłeś o co chodzi a on robił takie fikoly że to się w głowie nie mieści
Słyszałem dyskusję na żywo, po przemyśleniu przyznaję rację Filipowi, nie dziwię się też lekkiej irytacji, Krzysztof zawsze powtarza że Filip mega wiele pracy wkłada w prz6gotowanie materiału i ja w to wierzę przychodząc tu od ponad roku. Jednocześnie też nie chciałbym żeby spłycano działalność Kiszaka tylko do reaction video, gość jest głównie streamerem na twitchu, RUclips to też raczej odnoga działalności I tu chodzi mi głównie o komentarze, Kiszaka można lubić bądź nie, ale ma też sporo materiałów które samodzielnie stworzył, że o podcastach też nie wspomnę. A to że korzysta z cudzej pracy, oczywiście jest moralnie słabe, chociaz wydaje mi się że w jego mniemaniu mniejszy twórca ma z tego efort. Tak czy siak jeszcze raz podkreślę że sama dyskusja jest istotna, zwłaszcza z perspektywy mniejszych twórców.
Komentarz przede wszystkim dla zasięgów. Wcześniej oglądałem tylko bez/schematu dziś wleciał sub na bez życia. Kiszaka też trochę oglądałem więcej jakieś dwa/trzy miesiące temu i potwierdzam, że dosłownie nigdy nie obejrzałem oryginalnego materiału po commentary, nawet więcej, nigdy nie otworzyłem kanału twórcy, który był komentowany jeśli wcześniej go nie znałem i nie oglądałem. Więc zgadzam się z Filipem, że to nic nie daje twórcy oryginalnego filmu. Wiem przykład anegdotyczny, ale wiele takich przykładów to już statystyka więc dorzucę swój.
Skoro logiczne i merytoryczne argumenty za każdym razem odbijają się od Kiszaka jak od przysłowiowej ściany, to mam pomysł jak zakończyć tą dyskusję. Mianowicie rozwiązaniem byłaby tutaj prosta zamiana, tzn. niech Kiszak przez np. miesiąc lub jeszcze lepiej dwa robi content ala Filip, czyli taki który wymaga czasu, wysiłku, myślenia i po prostu napracowania (eseje, recenzje, omówienia i dekonstrukcja konkretnych dzieł popkultury), a Filip w tym czasie będzie sobie leniwie te materiały Kiszaka oglądał na streamkach i komentował. Zobaczymy po tych dwóch miesiącach, czy po pierwsze: kanał Kiszaka w ogóle dalej będzie istniał, a po drugie: czy dalej będzie takim betonem odnośnie przytaczanych w tej dyskusji przez Filipa argumentów.
Strasznie ciężko się tego słucha (wytrzymałem godzinę). Imo Kiszak w dużej mierze ma racje (co do działania yt), ale zachowuje się jak straszny beton, który za wszelką cenę nie może dopuścić do siebie innej perspektywy. Korzyści z 'reakcji' bezsprzecznie występują, ale... no właśnie... Wtedy kiedy narracja jest zgodna 'z linią rządu', kiedy jest inaczej, to taki mniejszy twórca zbyt wiele nie zyskuje, chyba że zalew 'konstruktywnej krytyki', która może go zgnieść. I w zasadzie dusi przeciwny front. Co doprowadza do strasznej patologii, czyli małych kanałów, które w pogodni za subem swoją narrację dostosowują pod Kiszaka, tak żeby zostać poklepanym po ramieniu na streamie. Dowód anegdotyczny: przez kilka miesięcy oglądałem sobie mały kanał 2-3k subów, momentami strasznie krindżowy (wink), ale fajnie ze mną rezonował. Niestety.. później wpadł w reakaszyn widjoł Kiszakowe i od tego czasu... no zmieniło się sporo. Nie jestem w stanie gościa oglądać, bo strasznie dużo filmów konstruowane jest tak, żeby zawitać na stream do Kiszaka i jednocześnie lawirować dookoła negatywnych emocji, a nawet wchodził w środek konfliktu podpinając innych twórców. Kanał się rozwinął? Tak, ale niestety poszło za tym granie na negatywnych emocjach, a niektóre materiały są wręcz niezręczne do oglądania, gdzie typ próbuje wbić szpilkę we wszystkich i wszystko dookoła, a na koniec moralizuje. Ma-sa-kra. Idealnie pokazuje to ostatni materiał 'nieprzekupna opinia eksperta'. Chyba nikt nie ma wątpliwości co gość próbuje tutaj osiągnąć... i co niestety działa.. bo materiał patrząc po średniej leci jak żaden inny. Czy to tylko mój problem bo straciłem fajny kanał? Nie, ale o tym dalej. Ostatnio trafiłem na jeszcze inny kanał, fajna narracja, fajna krytyka i nowe spojrzenie na temat, nie zgadzam się z jego poglądami, ale fajnie się słucha, można podyskutować. Spokojnie, rzeczowo, bez pasiva w głosie wyraża poglądy, pomyślałem oo fajna alternatywa dla tych wszystkich skryto-agresywnych krzykaczy. Co się stało dalej? To samo...materiał skręcił w stronę Arkadikussowania, tylko z mniejszą ilością takiego pasif-agresif w mowie, jednak dalej lecenie na negatywnych emocjach i naciskanie na słabe punkty polskiego gracza. Typ na jednym materiale rzucił w pierwszej minucie 'uwielbiam dyskutować, nie zgadzać się', a potem ukrył mój krytyczny i rzeczowy komentarz xd. I nie byłoby problemu, gdyby nie to, że efekt się snowballuje i dosłownie dzieli środowisko graczy na pół. Realnie napuszczając jednych na drugich, częściowo (w co chce wierzyć) przypadkiem, a częściowo celowo. Chociaż jak słyszę narrację Kiszaka i 'ogar tematu', to przypadku w tym nie ma. I jak słucham gościa, to mam wrażenie jakbym słuchał Morawieckiego, który tak zakręci i zagada problem, żeby za wszelką cenę wyszło na jego, kompletnie nawet nie starając się postawić na miejscu oponenta. Dramat. Ale po co zmieniać coś, co jest wygodne i działa na jego korzyść, prawda? Tęsknie za czasami wojen konsolowych... (bonus dla wytrwałych) Planujesz rozwinąć kanał na yt? Proszę, oto poradnik. 1. Wlatujesz na pełnej w tematy popkulturowe. 2. Zaczynasz krucjatę przeciwko korpo albo dużej redakcji. Wlatujesz w recenzentów, krzyczysz jacy to nie jesteśmy 'tłamszeni' jako gracze, oszukiwani, wykorzystywani, okradani itd. Tylko koniecznie risercz grifterski! Żeby powiedzieć to, chce każdy chce usłyszeć. 3. Inspirację na miniaturkę i tytuł zaciągasz od Drwala, ewentualnie Arkadikusa 4. Alternatywa wersja 'dla leniwych': Pobierasz film np. Arkadikusa, robisz transkrypcje, wrzucasz do chatbota z promptem: 'przepisz tak, żeby facetka się nie zorientowała', wrzucasz max następnego dnia z tagami twórcy, którego tekst modyfikowałeś. 5. Modulacja głosu, akcentowanie koniecznie do zaczerpnięcia od ww. 6. Czekasz na swój czas antenowy, a u przerobionego pana (jeżeli choć trochę umiesz w yt) jesteś w proponowanych. 100% skuteczności, nie musicie chodzić na szkolenia! Zostajesz idealnym skrojonym na potrzeby rynku produktem. Przecież dosłownie zachodzi tutaj efekt 'Drwala', a na jego temat i całej szkodliwości dookoła niego, to można nagrywać eseje, ale tylko wtedy kiedy chce się zostać zaorany w komentarzach przez totalnie zaślepionych i bezkrytycznych widzów.
Co prawda to moja obserwacja ale zauważyłem, że argument o potencjalnie wyższych zasięgach i większej oglądalności dla kanału z którego brany jest content płynie tylko ze strony commentary… Od takie moje małe przemyślenie :)
@@BezZyciaX_X Ale nie chodzi mi o to, czy to się stanie, czy nie... po prostu w stylu "zróbmy to, yeah, zróbmy to!" Dwóch kolesi coraz bardziej nakręcających się na jakiś projekt. Ubawiłem się bo to było zabawne, ale w tym bardzo pozytywnym sensie. I choć nie lubię gościa (do czego mam prawo), to Wasz wspólny stream był bardzo ciekawy.
Moim zdaniem Filip masz racje. Sam ogladam czesto filmy Kiszaka czy innych, jak ogladaja cudze materialy. Nigdy tez nie wlaczylem oryginalu, bo juz nie musialem. Ale jesli material mi sie podobal i widze, ze content mi pasuje to daje lajka i suba, wlasnie dlatego, zeby tworca oryginalu mial korzysc. Ale wiem ze wiekszosc tego nie robi, wiec realnie tworca oryginalu na tym traci.
Straszny konformista z tego całego Kiszaka, kiedy tak powtarza co chwilę "Wiesz, jak działa YT, a oczekujesz czegoś innego". Tak, jakby nie potrafił zrozumieć intencji Filipa, że obecny sposób dzialania YT jest w pewnym stopniu krzywdzący dla twórców, których materiały wykorzystywane są przez kanały commentary.
Czy tylko ja mam wrażenie, że 75% tej dyskusji to jałowa rozmowa i kręcenie się w kółko? 😆
Generalnie na tym polegają rozmowy :D
Tak wygląda "merytoryczna debata" według skiśnietego ogura
Po zakończeniu waszej rozmowy Kiszak podsumował ją różnicą w waszym podejściu filozoficznym, gdzie obaj macie świadomość złego świata, ale on chce wykorzystywać to zło na swoją korzyść (bo nie wierzy w możliwą zmianę), a Ty chcesz zmieniać. Trochę to dziwne w ustach gościa, który rozpoczął „ludologiczną krucjatę” z bezkrytycznymi recenzentami oraz studiami wypuszczającymi niedopracowane lub nieprzemyślane gry. Tam Kiszak twierdzi, że gracze muszą walczyć o swoje, bo inaczej dostaną gówno. W tym przypadku twierdzi, że nie ma co walczyć i trzeba się dostosować…Niczego nie przesądzam, ale jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że w tym przypadku „akceptacja zła” jest mu po prostu na rękę.
Problem z Kiszakiem polega na tym, że jeśli merytoryka nie jest po jego stronie, to dostajesz shadowbana. Z dużym twórcą tego zrobić nie może, ale jak popatrzysz w komentarze, to zadziwiająco dużo jest mu przychylne, a jedynie "złe dla niego" komentarze, to takie pisanie przez jakiś oszołomów z dwucyfrowym IQ :) Dostałem u niego shadowbana na wszystkich kontach*, gdy raz za razem próbowałem przedstawiać przeciwne do jego narracji argumenty. U niego w komentarzach nie ma dyskusji, bo ta dyskusja umarła śmiercią naturalną w momencie, gdy każdy głos sprzeciwu oznaczał, że pisze go debil, bo jego argumenty nie mają dla Kiszaka sensu, albo debil, bo nie zrozumiał o co chodzi Kiszakowi. W przypadku ostatniej dyskusji wbiłem na jego kanał i przeglądałem komentarze (super pozytywne, zero jakiegoś sprzeciwu - to mnie akurat nie dziwi) i w oczy rzucił mi się komentarz Arkadikusa, który uznał, że on lubi jak jego filmy są poddawane pod dyskusję i ocenę, a on to w ogóle jest super rad, że ktoś prowadzi z nim taką formę dyskusji komentując jego materiał i niestety, ale shadowbanowanie Kiszaka nie zna litości. Napisałem mu coś takiego:
"Ok, co jednak w przypadku, gdy wydajesz dwa materiały w miesiącu i nad każdym spędzasz kilkadziesiąt godzin + wydajesz własne pieniądze na jego produkcję. Co wtedy? Ty nad materiałem siedzisz 2 tygodnie i ponosisz koszt, a 80% zasięgu i wyświetleń zgarnia ktoś obcy, z czego ty nie masz ani grama profitu, prócz niemierzalnego wzrostu świadomości. Raz, dwa czy trzy razy to przejdzie i machniesz ręką, ale co w momencie, gdy tak jest z każdym materiałem? Masz ponosić koszt, spędzać nad każdym filmem kilkadziesiąt godzin i udawać, że pasuje Ci taki układ? Ile tak można? Innymi słowy - w którym momencie dochodzisz do wniosku, że to nie ma absolutnie żadnego sensu, bo każdy materiał kosztuje Cię mnóstwo pieniędzy z tytułu utraconych wyświetleń i poświęconego czasu, bo o tym też ludzie zapominają, a nie powinni, bo czas poświęcony na materiał, to czas, w którym ty nie pracujesz. Godzina mojej pracy jest warta 250 złotych. Dużo, mało - to nie ma znaczenia. Ale nawet gdyby to było tylko 100 złotych, a koszt wytworzenia materiału kosztuje mnie 30 godzin, to już masz 3000 złotych + załóżmy 500 złotych, które muszę przeznaczyć na montaż/grafika. To już 3500 złotych, razy dwa filmy miesięcznie, to 7000 złotych - i to są pieniądze wyrzucone w błoto, bo nawet jak film coś zarobi, to będą pewnie jakieś grosze. Dlatego też porzuciłem marzenia, by się bawić w RUclips już dawno temu, bo to nie ma absolutnie żadnego sensu. Dlatego też rozumiem takich ludzi jak Filip i to co jest kwintesencją problemu jaki ma z RUclipsm."
Tutaj jest dłuższa wersja, którą także przesłuchałem pracując i jest jeszcze gorzej. Kiszak kompletnie nie kuma o co chodzi przez godzinę i się tak kręci w kółko, a potem przyznaje rację Bartoszowi/Filipowi (nie mam zielonego pojęcia jak się zwracać do autora kanału :P) i jak już się wydaje, że dojdą do porozumienia, to Kiszak znów popada w abstrakcję co by było gdyby. Ciężkie to było do słuchania.
*Kont na RUclips mam 5, bo tyle maili jest podpiętych pod przeglądarkę. Firmowy, ten i trzy, które "ciągnę przez życie od 20 lat" - z czystego sentymentu i jako archiwum pięknych chwil jak się jeszcze marzyło o byciu RUclipsrem będąc w gimnazjum :) Z firmowego nigdy nic nie piszę na RUclips, a z cztery konta shadowbana u Kiszaka mają. Także nie dziwcie się, że u niego tylu potakiwaczy w komentarzach.
Dokładnie tak jest, typ po prostu broni swojego podwórka :)
> Trochę to dziwne w ustach gościa, który rozpoczął „ludologiczną krucjatę” z bezkrytycznymi recenzentami oraz studiami wypuszczającymi niedopracowane lub nieprzemyślane gry.
To jest grift i element budowania wizerunku bo nawet jeśli, to polska jest za mała zasięgowo by tworzyć jakieś znaczące trendy. Tu wszystko jest kopiowane z USA, dosłownie. Miniaturki, całe filmy potrafią być plagiatem wręcz. Jak się siedzi dużo w ang yt to to strasznie widać.
Antiwoke kontent też najpierw pojawił się w usa a później u nas. J---b--nie ubi też z zachodu przyszło etc.
Meta jest taka, że po prostu warto robić taki kontent, ludzie go oglądają i tak dalej. Nie bycie populistą w tych czasach to mówienie paradoksalnie pozytywnych rzeczy o grach.
Zresztą widzę też zmianę u polskich twórców, z treści skupiających się na co im się podoba na filmy które są baitem i jadą po branży. Teraz moda jest taka, żeby jechać grę przed premierą, jak się okaże dobra to i tak nikt nie będzie pamiętał że wcześniej j--b--łes grę a zasięgi się zgadzają.
wiadomo, w końcu KONIUNKTURALIZM to najgorsze zło xd
A mi wydaje się że to ciężko porównać do walki graczy o swoje, bo walcząc z twórcami gier i korporacjami typu np Blizzard da się coś zrobić, a z koncernem Google+RUclips nie ma żadnych szans, mają o wiele wiele wiele większe wpływy i budżet większy od wielu dość zamożnych krajów, tzn oczywiście warto byłoby to zmienić nie mniej jednak jest to tak mało prawdopodobne że niemal niemożliwe
Panowie, wasza rozmowa mogłaby być chyba książkowym przykładem niekonstruktywnej polemiki.
Nie znam Kiszaka (i po tym materiale raczej już nie będę chciał poznać), ale przez całą rozmowę miałem wrażenie, że za punkt honoru obrał sobie nichuja się nie zgodzić i non stop odwracał kota ogonem, po czym przez argumentację Filipa rozmowa znów zataczała koło do meritum.
Zderzenie dwóch życiowych dewiz:
Filip - jest źle, mam pomysł jak można by to usprawnić, zderzmy myśli.
Kiszak - jest źle, ale mam patenty jak to obejść i jeszcze wychujać algorytmy na swoją korzyść, więc po co to zmieniać?
Podejście innowatora vs. cwaniaka - tak chyba bym krótko skwitował tę rozmowę.
@@Kily9 dobrze podsumowana dyskusja
Bo jest on cwaniakiem z przepotężnym ego, które żeby urazić wystarczy przywołać jego losowy stream sprzed paru lat
@@Kily9 Mam dokładnie te same odczucia. Mam podskórne wrażenie, że on po prostu chce budować wizerunek (pseudo)intelektualisty, który widzi problem w progresywnym rozumowaniu, takiego antywoke wojownika, ale tak troszeczkę, żeby nie odrzucili go tacy ludzie jak Filip. Dlatego właśnie musi ciągle wszystko negować, czy zarzucać "komunistyczne wizje" (xD)
Oczywiście nie podał żadnych sensownych argumentów, tylko "nie, bo nie - lepiej być cwaniakiem, niż usprawniać mechanizmy platformy".
podobnie się wypowiedziałem pod materiałem z live👍
@@szczepan6058 ja live przeoczyłem, choć nie wiem czy bym dotrwał do końca (tu odsłuchiwałem na 1,5x, więc przeleciało 😉), no ale wnioski - jak widzę też po innych komentarzach - mamy w większości odbiorców podobne.
Po dwóch godzinach wyłączyłem ponieważ nie byłem już w stanie słuchać Kiszaka. Próba użycia argumentu, że Twój esej ma ok 30 min, a jego film w którym ogląda Twój esej ma ponad godzinę dzięki temu to on "stworzył" więcej kontentu była po prostu żałosna. Fajnie Filip pokazałeś że Kiszak jest królem dyskusji z randomowymi widzami na streamie którym po trzech zdaniach zawsze może powiedzieć "wypierdalaj", ale kiedy dyskutuje z kimś na argumenty na równych zasadach to wtedy ma problem żeby obronić swoje tezy. Jego kanał idealnie przedstawia to zjawisko o którym mówi Filip - jeżeli tworzenie kontentu polega na tym że oglądasz film kogoś innego i w czasie rzeczywistym to komentujesz a potem wrzucasz na YT to nie dość że wykorzystujesz czyjąś pracę, to jeszcze zawsze będziesz miał przewagę nad twórcami którzy muszą w takie materiały włożyć dużo pracy (chociażby research, scenariusz, montaż itp). I jest to oczywiście opłacalne ale moralnie to po prostu wykorzystywanie i niejako kradzież cudzej pracy, ale osoba regularnie wyzywająca widzów i skazana za pobicie drugiego człowieka będzie starała się to za wszelką cenę bronić.
Odniosę się do 2 spraw poruszonych w dyskusji:
1) Kwestia praw autorskich: nie istnieje konieczność udowadniania przez twórców filmów praw autorskich, aby postulowany system wprowadzić: wystarczy zapis w regulaminie. Regulamin YT już obecnie zawiera zapisy odnośnie rozliczeń, które są po prostu zasadami uczestnictwa w platformie. Transfery do twórców oryginalnych filmów byłyby po prostu kolejną taką zasadą (kto jej nie akceptuje, może powiedzieć "do widzenia").
2) Kwestia samych transferów, możliwych pułapek, pętli, itd. Wg mnie, to mogłoby być zupełnie proste:
a) twórcy otrzymują wynagrodzenie za czas, kiedy nie prezentują treści innych twórców, proporcjonalnie do czasu trwania filmu; reszta wynagrodzenia trafia do twórców oryginalnych filmów.
b) ilość "stopni zagnieżdżenia" nic nie zmienia (np. film twórcy A użyty w filmie twórcy B; film B użyty w filmie twórcy C, itd.)
c) zapętlenie nic nie zmienia (film twórcy A użyty w filmie B, następnie film B użyty w nowym filmie A)
d) gdy oryginalny twórca nie ma już konta na yt, jego filmy mogłyby być albo traktowane jako "publiczne" (każdy może z nich korzystać i nie obcina mu to wynagrodzenia), albo kasę przejmowałby YT (jako zachęta, żeby w ogóle chcieli się tym zająć, bo to koszty bez wyraźnych korzyści dla nich).
Sam algorytm transferów jest banalny, ale różne szczegóły techniczne już nie.
Dzięki
Nie przemawia do mnie argument, że nie warto dążyć do zmian tylko się dostosowywać. W ten sposób nigdy żadnych zmian nie będzie xd
Why not both?
Dostosowywanie się z defaultu oznacza że coś zostało zmienione.
A tak na zdrowy rozsądek serio wierzysz, że coś się w tej kwestii zmieni na yt? Twórcy mimo wszystko będą musieli raczej to zaakceptować i się do tego dostosować, dyskusja bardzo ciekawa nie powiem że nie, powiem nawet że potrzebna bo się poniekąd zgadzam, ale trochę to jest na zasadzie ,,chciałbym żeby mcdonald robił frytki z lepszej odmiany ziemniaka bo tak będzie zdrowiej,, mcdonald wzruszy ramionami i nie będzie sobie zaprzątał głowy takim gadaniem, tak samo jak youtube, to wielka firma, moloch który ciągle będzie działać algorytmem i będzie się zasłaniać prawem cytatu.
Przecież dostosowanie się to zmiana. Ewolucja mówi ci to coś?
@@rakta1655 tak, ale ale jest jeszcze coś takiego jak cywilizacja. Człowiek może ucywilizowac te zasady i sprawić żeby były bardziej sprawiedliwie. Jeżeli pozostawisz te kwestie ewolucji i bedziesz liczył na to że twórcy się dostosują, to skończyło by się tak, że ambitne filmy jak wideoeseje Filipa zniknęłyby z yt bo nieopłacalne będzie tworzenie oryginalnych treści. Ogółem już tego doświadczamy bo się powoli wszystko tiktokizuje. Ewolucja nie zawsze zmierza w kierunku obiektywnie lepszym. Czasami jest to kierunek łatwiejszy i przy tym gorszy.
Przyznam się szczerze, że przez bardzo długi czas wychodziłem z założenia, że skoro ktoś mówi o jakimś materiale to zawsze przynosi korzyść twórcy "bo jest o nim głośno". Dopiero Filip uczulił mnie na negatywne i krzywdzące skutki commentery. Od tamtej pory jeżeli interesuje mnie komentarz jakiegoś konkretnego twórcy, najpierw oglądam materiał macierzysty w całości aby potem zapoznać się z odpowiedzią na niego. Całkowicie więc zgadzam się z Filipem, yt musi zapewnić twórcą jakieś wsparcie w tym temacie
Ja nie mam czasu żeby oglądać 2 razy to samo, po za tym siedząc na streamie oglądasz co zarzuci streamer i od siebie zawsze wchodzę nabić to wyświetlenie i łapke dla tego kogoś za to że obejrzałem na streamie jakiś materiał z komentarzem, bo po pierwsze sam z siebie nigdy bym takiego odcinka nie włączył a 2 z komentarzem kogoś kogo oglądasz na co dzień jest ciekawsze dla mnie obejrzenie tego niż na sucho. Może i jest to krzywdzące dla tego kogoś jak wynikało z tej dyskusji ale wciąż, bez kiszaka nigdy bym nie wpadł na ten kanał a nawet jeśli to pewnie bym nie obejrzał a tak to znam ten kanał i jak coś mnie zaciekawi to sam wejde i obejrze bo Kiszak czy ktokolwiek inny nie ogląda każdego jednego materiału więc mimo wszystko i tak Filip zyskał widza w jakimś stopniu mimo że większość rzeczy pewnie zobaczę u Kiszaka.
Ja mam trochę tak jak @RyomenSukuna523 tyle że z Tamae, gdyby nie Tamae to bym nie oglądał na przykład lootboxa lub nie poznał Mammona. Jest jeszcze kilku których bym normalnie nie obejrzał gdyby nie on, ale jednak staram się później obejrzeć u autora
@@rzecku7233 spoko. Ja osobiście nie mam czasu , oglądam na kanale który bardziej lubię i tyle.
@@RyomenSukuna523 wiesz że nie dając 100 watchtime szkodzisz tworcy
Ta dyskusja przypomniała mi to co Dawid Myśliwiec też podniósł na początku roku. Kanały, które robią naprawdę porządne materiały (duży, szeroki research, wyjazdy za granicę, grzebanie w zagranicznych materiałach naukowych itp.), które pochłaniają mnóstwo czasu, mają mniejszą siłę przebicia, niż te typu comentary, reactionary czy żerujące na zwykłych ludzkich emocjach.
I tak, możemy jak Kiszak powiedzieć, no tak ludzie funkcjonują i już, to jednak YT nie jest taką wolnościową platformą jakby się wydawało, ma ona regulamin, banuje kanały za pewne treści, więc dlaczego miała by też nie wziąć odpowiedzialności za to, że dochodzi do kradzieży/niesprawiedliwości?
Chcę też dorzucić jeszcze jedną perspektywę, osobiście oglądam comentary z dwóch powodów: 1) bo lubię osobę komentującą, liczę się z jej zdaniem, lub 2) ogląda ona rzeczy twórców spoza mojej bańki, którym nie mam ochoty nabijać oglądalności, bo nie są to wartościowe rzeczy, ale no takie moje guilty pleasure ploteczek zaspokaja.
Teraz pytanie, jak zrobić tak, żeby właśnie takie pato-kanały nagle się nie wybiły, bo dużo comentary o nich gada ;)
Zostawiam, to tu i chętnie posłucham kolejnych dyskusji, ale może z bardziej otwartą osobą niż Kiszak, który na propozycję eksperymentu odpowiada "bo nie, nie będzie mi nikt nic narzucał" xD
I na tym polega dobra dyskusja między mężczyznami
Jeden mówi, że nie ma racji
A ten drugi mówi "Czekaj muszę to rozrysować"
Po czym zaczyna rysować jaja xD
W sumie to jestem za Tobą Filip, jestem widzem i Twoim i Kiszaka, ba, przez Kiszaka poznałem Ciebie, ale nadal, kurde, to jest prosta teza, stworzyłem film, esej, włożyłem w niego mnóstwo czasu, jeśli ktoś inny go komentuje nagle i zarabia na tym a Ty nic z tego nie dostajesz, to kurwa, co jest? Osoba komentująca wie na co się porywa, wyświetla cały Twój film na którym buduje kontent, osoba która stworzyła całe fundamenty pod tą dyskusję, na swojej krwawicy czy jak to tam się mówi, musi po prostu zostać wyróżniona.
O matko! Uwielbiam, to jak utrzymujesz swoją pozycję Filip. Moim zdaniem masz całkowitą rację. Dziękuję za twoje merytoryczne zaoranie, bo mimo że Kiszaka lubię, tutaj odpływa. I tak, ja twój kanał, poznałam przez współpracę z K Majem. Współpracę, a nie pasożytowanie, bo tym jest właśnie comentery,
Naprawdę bardzo fajna dyskusja. Bez przerywania sobie nawzajem, obrzucania się łajnem czy braku odpowiedzi na kwestie poruszane przez drugą stronę, chepaeu bas Panowie.
! WAŻNE ! Spostrzeżenia Filipa są bardzo trafne. UE również dostrzegła ten problem i jest procedowana dyrektywa DSM (Digital Single Market) która ma nałożyć na platformy cyfrowe obowiązek wprowadzenia narzędzi, algorytmów, procedur do zapobiegania takim sytuacjom. Tak więc to nie jest wyłącznie ,,bolączka" pojedynczych twórców a masowy problem i dziura w prawie. Także stanowisko Filipa jest nie tylko zasadne, ale miejmy nadzieję, że wkrótce się zrealizuje.
Ale wy (autorze komentarza i nie weryfikujący informacji lajkujacy) wiecie, że DSA jest implementowane od 2022 a od lutego 2024 działa w 100%?? I w zasadzie nie wpływa to znaczaco na żaden z tematów poruszonych podczas tej rozmowy poza zwiększonym zakresem podanych informacji o zasięgach i opcjach moderowania, a twórcy YT nie stwierdzili drastycznej poprawy przepływu info z platforma ?? (przynajmniej z video gdzie to było omawiane). Samo DSA głównie ma zwiększyć bezpieczeństwo dzieci w sieci a także ograniczyć wpływ dużych platform na wybory.
@@bibik007 Racja. Mówiąc parlamentarnie pojebałem rozporządzenia. Miałem na myśli DSM. Pozostaje mi podziękować za korektę, i zreflektować komentarz żeby nie wprowadzać w błąd. To dyrektywa DSM ( która nie została implementowana za rządu poprzedniej ekipy) traktuje o partycypacji w zyskach gdy materiał źródłowy, autorski jest powielany, roszczenie o godziwą rekompensatę za eksploatację utworu autorskiego, oraz systemy umożliwiające kontrolowanie naruszeń. Ale oczywiście realizacja jej nie nastąpić zbyt szybko, bo nawet jej implementacja i powszechnych usus nie wyłączy zwykłej chytrości wielkich platform, chyba, że w któreś z nowelizacji podkręcone zostaną sankcje.
Początkowo miałem nastawienie pro commentary, argumentując je tym, że jeśli ktoś dodaje swój komentarz i daje pole do dyskusji, to wszystko jest w porządku. A potem obejrzałem materiał z kanału DarkViperAU ("Reaktorzy: Zawodowe pasożyty") i już sam nie jestem pewien. Zacząłem nieco inaczej podchodzić do streamów na Twitchu, np. u takiego Dominika Bosa, który robi już tylko to i porzucił swój macierzysty kanał, bo mu się AwizoTV ładnie klika. Jasne, dzięki niemu poznałem kilku mniejszych twórców, jak tostyikawa czy Nikodem Podstawski, zasubskrybowałem ich i oglądam regularnie, ale nie włączam już lajwów Dominika, gdy jest na żywo. Zamiast tego, patrzę na to, co było na poprzednim streamie i najpierw oglądam rodzime materiały, by potem obejrzeć je u Dominika. Chociaż tak mogę wspomóc tych mniejszych twórców.
Kiszak to gość, który dla zabawy pobił bezdomnego. Nic dziwnego, że cwaniakuje i nie obchodzi go problem innych.
Bo to typowy Narcyz, czuję się w końcu bogiem, ponieważ po tym filmie o Bethesda i Starfield odbiło mu od zasięgów i pewnie twierdzi że to on będzie decydował o małych kanałach na YT które nie będą miały prawa wybić się. To jest tz. Overwatch Gimpera 🤔
@@rafaelvasik Ale pierdolisz
coo jak zwykły patus?!
@@MaciejJeleniewski co Ty opowiadasz? Właśnie czytam i to prawda. To jest czyste skurw. Zauważyłem, że ta osoba od paru miesięcy wszystkiego się czepia.
Nie przesadzajmy z tym pobiciem mimo wszystko xd
Filip: w drodze jest dziura
Kiszak: no to wiesz że jest dziura, jedź tak żeby ją ominąć
Filip: właściciel drogi powinien raczej ją załatać
Kiszak: tak już jest z drogami, że mają dziury
🤷♂
Aż się sobie dziwię, że obejrzałem całość takiej dyskusji. Pochłonęła mnie .
"Pięknie się zgadzamy pięknie się różnimy" - słodycz dyskusji ❤
innymi słowy - nie zgadzamy się ze sobą i będzie nadal tak jak jest.
Kiszak typowy Polak, po co chodzić na wybory, i tak nic się nie zmieni, lepiej kraść na VAT'cie i korzystać jak się da xd
powiedz mi w takim razie co się na razie po tych 15 latach zmieniło mordko? XD
8 lat pisu aktualnie mamy po które 9 lat temu było traktowane jak wygnańcy co zmienił ten twój gówniany podpisik? chyba że na PO głosowałeś to nie wiem o czym dyskutować
za 4 albo 8 lat znowu będzie PiS i tak będziemy kręcić się w tym chujowym kołowrotku taka prawda sorry czasami prawda kuje w oczy
Skoro wykorzystuje możliwości i na tym zarabia, to kto jest głupi? Ten który gra w grę czy ten siedzący i narzekający na to, że gra nie jest fair?
@@leniwy_alezdolny gdzie ja powiedziałem, że ktoś jest głupi. Obaj mają rację
@@MatiHardcore to byla metafora, moglbym napisac naiwny, lub inny przymiotnik i podac do tego adekwatny przyklad. Owszem masz racje, ze obaj maja racje. Wg mnie najlepszy rozwiazaniem bylby podzial dochodu zalezny od % filmu jaki stanowi tresc innego autora.
No właśnie nie, Kiszak to oportunista, i jeśli widzi że coś przynosi mu zysk to robi to.
Filip ma mocniejsze argumenty. Ogladanie cudzego kontentu i komentowanie go podpisujac go jeszcze jakims negatywnym emocjonalnie tytulem nijak ma sie do pracy jaka trzeba wlozyc w stworzenie wlasnego filmu czy tez eseju. Filip ma prawo czuc sie okradanym bo wklada mase pracy w swoje materialy, Kiszak oglada cudze i tylko okrasza swoim komentarzem. Ale graczem jest lepszym.
jeśli Filip robi materiał na temat Bloodborne lub jakiegokolwiek innego filmu lub gry to twórca tej gry lub filmu powinien się domagać jakiś korzyści z tego tytułu że powstał na jego temat materiał?
niestety jest cała masa cwaniaków którzy robią sobie fundament kontentu kanału na oglądaniu typa który ogląda typa który komentuje typa który ogląda typa który gra w gre.
@@modernsolution3945 Przecież zapłacił za grę! Ludzie co z waszą logiką jest nie tak?!
@@sbi6740 wydaje mi się że prawa autorskie są dużo bardziej skomplikowane niż Ci się wydaje 😆 jeśli kupił grę to może w nią grać do woli. To że robi materiały na jej temat dla mnie spoko ale wykorzystuje nazwę przykladowo "Bloodborne" do monetyzowania swoich materiałów. Jest to już naruszenie praw autorskich czy nie? Nie mi to rozstrzygać bo nie jest to zero-jedynkowe ale dyskutować można 🤔
@@Weronika-z9t zawsze się zastanawiałem jak długi łańcuszek oglądania może powstać z takiego contentu. Typ ogląda typa co ogląda typa który ogląda typa co ogląda typa... 😂
1:50:47 "jeżeli ktoś mi narzuci pewną formę tworzenia treści to nigdy nie będzie to naturalne", jednocześnie typ broni youtube'a w którym sam przyznaje, że trzeba robić to co się sprzedaje i jemu to pasuje. XD
Sprawa jest oczywista. YT powinien stworzyć automatyczne mechanizmy promowania twórców, których materiały wykorzystywane są jako źródło działalności typu commentary. Tego wymagałaby zwykła przyzwoitość...
Nic to nie da jak ludzie obejrzą comentary tego filmu dając watchtime 100% mnóstwo komentarzy mnóstwo udostępnień poza youtube. Potem ta grupa ludzi wygeneruje na originalnym materiale wiele wejść dając słabe watchtime i negatywne oceny których będzie większość. To widzowie są siłą youtube to my was promujemy bądź zamykamy Wasze kanały. To my decydujemy co ma być promowane na youtube a nie korporacja która youtubem zarządza. To ludzie decydują że chcą dyskusji o kulturze nawet takiej jak komentary a nie monologów.
Argumenty Kiszaka są odupe roztłuc. Po co coś zmieniać, nie Da się, YT nie jest od zbawiania świata. Tak postępują żywe trupy,baranki do strzyżenia lub Ci którzy na takim nic nie robieniu mają korzyści. Dokładnie jak Kiszak, którego 80% kontentu to commentary. Koleś w pewnych momentach już tak się spocił, kombinował i plątał się ze było to żałosne. Chłop jest zabetonowanym w swojej bańce ludkiem. Typ RUclipsra,którego bardzo nie lubię i nie mam zamiaru nabijać portfela. Szacun dla Filipa, że ogarnął taki maraton gadki. Zdrowia
💯dobijam do 2h rozmowy, przy propozycji challengu żeby Kiszak nie wrzucał commentary, i gość już się po prostu kompromituje z tymi argumentami i nieporadnym odwracaniem kota ogonem
@@zmija6 Zabawne że chciał nawet bronić tego że wkłada taki sam effort w commentary xD Tymczasem w swoich filmach powtarza głównie te same schematy.
Kiszak będzie jak Częstochowy bronił commentary bo absolutna większość jego filmów to właśnie to. Siedzi, czasem zarechocze, powie ze TOTALNIE TAK albo TOTALNIE SIĘ NIE ZGADZAM i jest GIGA ESSA Z WYŚWIETLEŃ WIDZOWIE
Jego styl wypowiedzi trochę mi przypomina nastolatka, który jeszcze nie odkrył czym jest erystyka. I zastanawia mnie czy on myśli, że jeśli powie rozmówcy, że coś jest nielogiczne, to automatycznie wygrywa dyskusje, czy po prostu robi to żeby zakamuflować, że nie za bardzo nadąża za rozmową? Muszę robić przerwy w oglądaniu bo ciągle mnie ogarnia cringe
@@zmija6 w sumie on w jest w spektrum autyzymu i dyskleksji to poniekad moze tworzyc chocholy jakies nielogiczne
Moim zdaniem commentery to najbardziej bezwartościow content w internecie bo sprowadza się głównie albo do wyrażania opini przypadkowych ludzi na przypadkowe tematy albo do przeżucania się brudami przez ludzi którzy są znani z tego że są znani. Jednocześnie nie uważam że jest to szkodliwe tylko po prostu zbędne.
To zależy w jakiej formie jest prowadzone. Są ludzie którzy nagrywają commentary i nie dodają od siebie żadnej wartości, a są tacy, którzy ją dodają i poszerzają omawiany temat o dodatkowe wątki.
komentary to jest forma bycia agregatorem treści, chyba nawet w tej dyskusji to poruszyli. zamiast oglądać 10 różnych kanałów to oglądasz jednego streama który ci pokazuje treści z danej tematyki i mówi co masz myśleć (co większość ludzi oczekuje tak naprawdę).
wbrew pozorom agregatory istniały ale zawsze linkowały one do oryginalnego zródła, patrz wykop.
niezależnie co będziemy o tym sądzić komentery będzie rosło aż osiągnie jakiś patologiczny punkt krytyczny.
Bardzo ciekawa, żywiołowa dyskusja. Dla mnie jako widza, bardzo fajne spojrzenie na kuchnię RUclips. Oby więcej takich dyskusji, poszerzają one horyzonty widzów na całą waszą twórczość i pracę w nią włożoną. Dziękuję panowie
Filip: Jaką mam korzyść z komentowania moich filmów. Kiszak: wpis do CV.
Właśnie oglądam te dyskusje na koncie mojego chłopaka, więc daje suba żeby też samodzielnie śledzić ten kanał. Na waszym przykładzie się nie wypowiem bo "Bez Schematu" poznałam wprost z RUclips, a nie poprzez czyjegoś streama, ale patrząc na inne kanały które obserwuje wiem że jeśli np. Dominik Bos ogląda czyjś film i spodoba mi się cytowany twórca to jest duża szansa że zasubskrybuje ten kanał i przyjże się tym co ta osobą publikuje, więc dzięki temu małe kanały mogą zyskiwać popularność, ale tak jak mówisz jakiś zysk finansowy dla mniejszego oglądanego twórcy byłby czymś przyjemnym.
Argumentacja Kiszaka jest bardzo męcząca. Mówisz mu, że w nauce jest system cytowań , który mierzalnie przekłada się na sukces a ten w odpowiedzi mówi, że no możesz sobie zobaczyć kto Cię wywołał na YT. Jak z dzieckiem. Filip, zazdroszczę cierpliwości.
Zabawne, że gość który krytykował granie z summonami w Elden Ring bo "to nie jest duch soulslike'a" czy, że granie ma być wyzwaniem, jednocześnie idzie na łatwiznę i wykorzystuje broken algorytm youtuba spamując filmikami commentary bez większego osobistego wkładu i argumentuje to tak: "BO MOGĘ"!
No bezsprzecznie ma rację - jednak ja mogę też grać jak chce a Kiszak ma po prostu kręgosłup z gumy i dostosowuje swoje przekonania do sytuacji gdzie mu wygodniej i gdzie więcej dramy spowoduje więcej klików.
@@grajdol88 Nie bez powodu siedzi w Rumunii.
i po tej "aferze" ograniczyłem oglądanie Kiszaka. Wolę oglądać np Arkadikusa bezpośrednio
@@PiotrPavel Tak bo Arkadikuss się przynajmniej przygotuje i zmontuje swój materiał
Krytykował, ale nigdy nikomu nie zakazywał. Po prostu granie z summonami to jak nie prowadzenie samochodu tylko jeżdżenie taksówką. Summony znoszą w dużej mierze z gracza presję nadchodzącego ciosu, ściągają na siebie aggro, tankują a gracz może względnie bezpiecznie sobie bossa pokonać bez znaczącego rozwijania swoich umiejętności do pokonania danego bossa. Za pierwszym podejściem za 15 razem, a za drugim za 3, będąc już wyćwiczonym i wyuczonym stylem atakowania przeciwnika.
Jakiekolwiek rozkazy/zakazy w tej sprawie ze strony Kiszaka to chochoły.
@@brissinger9560 Można o tym dyskutować w nieskończoność. Granie z summonami zabiera jeden rodzaj doświadczenia, ale dodaje inne. Przecież od dawna w Soulsach zabicie bossa z summonami dawało dodatkowy ekwipunek niedostępny w innych miejscach, czy nawet całe questliny, które się blokowały bez summonowania. W Eldenie jest takich interakcji o wiele mniej, ale są dodatkowe dialogi dodające klimatu/ kontekstu do sytuacji. Granie z summonami jest tak samo właściwe jak bez, gdyby nie było, twórcy nie trudziliby się dodawania do nich głębi, dialogów, czy dodatkowych interakcji.
Kiszak jest otorbiony w swoim toksycznym (sam o tym mówi) jadzie i ten modus operandi najprościej jest mu pożytkować w commentary właśnie, więc wchodzenie z nim w ogóle w polemikę dot. owego nie mogło przynieść wielu korzyści.
A jego konserwatywnie za nim stojącą, wielokrotnie dość bezmyślnie kalkujące jego poglądy, widownia też nie będzie się nad Twoimi argumentami Filip zastanawiała.
1:34:32 totalnie się zgadzam z Filipem - co mi zależy puszczenie sobie w tle bez dźwięku innego filmiku twórcy? I o jakim poczuciu zobowiązania widza my tu mówimy?
Jak Filip poleca film i mówi, że zachęca aby pójść do kina i obejrzeć, bo warto, to jest to „zobowiązujące” dla widza? No błagam.
no dokładnie a Kiszak podchodzi do tego jakby takie polecanie to było jakieś stanie z bronią nad widzem bo jak tego nie zrobi to nie wiem świat wybuchnie za 5 min xD
tylko FIlip nie ogląda całego filmu na YT jednocześnie go komentując
@@Kily9 moim zdaniem tutaj Kiszak akurat poległ. Nie był w stanie odbić argumentu. Jedynie można się zastanowić jakby to miało wyglądać w praktyce. Za każdym razem przypominać widzom o tym? Trochę nudne i uciążliwe. Może od czasu do czasu? Tak jak to to robi z InstantGaming - co jakiś czas wplecie odniesienie do tego sklepu.
@@Pec3t no właśnie - wpleść współpracę w content to nie problem (ani wywieranie presji na widzu, no skąd…), ale wplecenie prośby uznania dla twórcy, na którego pracy robi się content, to już wieeeeelki problem (bo za darmo)… straszna hipokryzja.
@@Kily9 mógłby to zrobić zwłaszcza w przypadku kanałów z którymi jak widać pozostaje w jakiejś relacji (a dokładnie z ich twórcami). Słuchajcie Arkadikuss to mój ziomek, teraz skomentujemy jego film, na czacie macie link do oryginalnego materiału - jeżeli możecie, odpalcie go w tle.
Swoją drogą ciekawe, czy innym twórcom też tak zasięgi poszły w dół.
Kiszaka sam się zaorał. Filip podaje same fakty o działaniu youtuba, które wszyscy znają, a Kiszak mówi NIE.
Z całym szacunkiem do Kiszaka, ale jest bardzi ciężkim rozmówca, jak rozmowa nie idzie po jego myśli to zaczyna tak obracać kota ogonem aby wyszło na jego. Szacunek dla Filipa który wytrzymał te, delikatnie mówiąc, kulawe argumenty Kiszaka
Pozdrawiam, nie hejtuje, ale Kiszak okropnie wypadł. Dyskutował sam ze sobą nie odpowiadając i konkretnie na to o czym mówił Filip.
bo to mistrz tunelowego myślenia i zawiłych monologów puentowanych wynikiem "mam rację bo x y z argument z dupska pasujący pod narrację i swoje przekonania"
Bierzecie oczywiście pod uwagę to że mało twórcy często nawet nie wiedzą że ktoś na nich żeruje lub nie mają zasobów i czasu żeby ze swojej strony rozwiązywać wszystkie sprawy z pasożytami. To praca na dodatkowy etat i powinna być po stronie jutuba.
Oczywiście, dlatego mówię o narzędziu do wykrywania takich wykorzystań w reakcjach. Które niby istnieje, ale nie działa. Ten proceder jest gorszy niż się wydaje.
@@BezZyciaX_X Z tym to prawda jest, bo narzeedzia do tegojuzsa
@@BezZyciaX_XJa mam jedno pytanko jeśli można. :) Z waszej dyskusji wynika, że Ty nie chcesz iść na "wojnę" z twórcami którzy oglądają Twoje materiały, choć uważasz, że Ci szkodzą, ale jesteś za tym aby YT jako platforma jakoś to uregulował, choćby boostem o którym wspomniałeś.
Czy nie jest to trochę komunistyczne? Uważasz, że tracisz na tym gdy ktoś ogląda Twoje materiały, ale sam nie chcesz tego zabronić, nie wspominasz w swoich materialach, że nie życzysz sobie oglądania ich i komentowania na innych kanalach. Moim zdaniem jeśli uważasz, że to Ci szkodzi to powinieneś z tym walczyć. Teraz wychodzi na to, że chcesz trochę zrzucić ciężar prowadzenia swojego kanału na innych twórców i YT. W żadnym wypadku nie chcę Cię tutaj urazić i nie twierdzę, że taki jest Twój cel, ale po dłuższym zastanowieniu się nad tym co zostało tutaj powiedziane, tak to wygląda.
I żeby nie było, uważam, że YT i jego algorytm to straszny rak. Fajne i ciekawe kanały z wartościową treścią są gdzieś zakopane pod całym tym syfem z dramami, hejtem, clickbsitami itd. I również rozumiem, że tworzenie wartościowych treści na YT nie jest łatwym kawałkiem chleba, ale żeby takie materiały były odpowiednio promowane trzeba by całkowicie zmienić politykę YT.
@@PrOwn3dTazinho90Czekaj, gdzie jest komuna w tym że jak zobaczę film u Kiszaka gdzie on komentuje film X, to mi się na głównej inne filmy od X pokażą?
@@tomaszkalamala1863 Boostowanie kanału bo ktoś go obejrzał, czyli takie trochę dawanie komuś czegoś bo tak. A przecież jeśli ktoś na tym traci to niech z tym walczy i nie pozwala oglądać swoich materiałów. Dlaczego rozwiązaniem ma być boost do kanalu, a nie np możliwość usunięcia materiału z kanału który go obejrzal? Jeśli jest to szkodliwe to dlaczego tego po prostu nie zablokować i radzić sobie samemu z promowaniem wlasnego kanalu?
Jestem po 35 minutach oglądania i odpuszczam sobie resztę. Filip w 2 zdaniach klarownie wyjaśnił jaki jest problem i jak łatwo można go rozwiązać, a ten drugi gość w ogóle nie jarzy co się do niego mowi. Bartosz wiele razy komplementował jego inteligencję na różnych swoich stremach, ale sorki dla mnie poziom kiszaka jest taki jak filmy które produkuje - papka, dużo gadania, mało treści.
Jestem chyba na 2 godzinach i nie jest lepiej. Stworzenie z tego tematu aż 3 godziny gadania to przegięcie.
Ejjj mega pomysł żeby połączyć obie wasze perspektywy z transmisji na jednym wideo! W tej formie to faktycznie wygląda jak dyskusja, wasze reakcje są znacznie bardziej czytelne
Już widziałem całą sytuację na żywo, słuchałem też zapisu wcześniej, więc nie będę może do samej dyskusji żadnych wniosków dokładał, ale chcę coś zauważyć - jak bardzo się u nas na przestrzeni lat zmieniło postrzeganie tego co w zasadzie jest commentary. Ja się przyczepię trochę do semantyki - mam wrażenie, że tobie Filip przeszkadza nie tyle commentary co REACTIONARY. Rzecz o której mówi się więcej za granicą, tam jest wprost to określelnie "reaction content/reactionary content". No i jasne my też mówimy o reaction video. Jakieś 3-4 lata temu byśmy powiedzieli że commentary to jest co co robił Idubbbz kiedy jeszcze jego kariera nie była w ruinie, jak opowiadał o innych twórcach, przytaczał ich wypowiedzi i całe te. To samo co u nas robił GargamelVlog (niezależnie jakim okazał się człowiekiem, chodzi o sam typ twórczości), czy jak czasem jeszcze robi Awięc/Dominik Bos, albo nawet Krzysztof - choć Krzysztof bardziej odnośnie zjawisk niż twórców. Mam wrażenie, że w momencie gdy taki Bakston, Gimper, Revo czy inny Konopski albo nawet Remigiusz Rock Maciaszek zaczęli mówić, że ich opowiadanie o ostatnich aferkach to commentary to to spojrzenie się zmieniło. I też to że oglądali na żywo filmy - reagowali w gruncie rzeczy ze swoim komentarzem - to sprawiło, że już się przestało to oddzielać. Moim zdaniem niesłusznie, bo ta działalność naprawdę się różni.
Osobiście uważam, że taki Kiszak robi i commentary i reactionary, bo na przykład przeczyta artykuł i w jego oparciu powstaje jego wypowiedź, która jest bardziej wnioskiem niż reakcją. To samo co kiedy krytykuje jakąś grę w którą grał i potem tworzy wypowiedź, a z drugiej strony potrafi dodać pół godziny swojej reakcji do filmu który akurat ogląda - to już mniej klasyczne commentary, a bliżej reakcji. Pogłębionej, ale mimo wszystko
Osobiście myślę że fajnie by było wrócić do tego podziału i nie zacierać go, bo jednak tego rodzaju działalności nie są sobie równe, pod względem tego jak się je robi, ile wymagają zaangażowania i ostatecznej ich formy, która jest najbardziej ewidentna. Pewnie, nie ma sposobu by kompletnie zmienić percepcję wśród ludzi - ja po prostu teraz narzekam, ubolewam, czy coś xdd
I tyle na ten temat chciałem powiedzieć i dziękuję za tę wypowiedź
Ale PRZEPOTĘŻNA dyskusja, baardzo dobrze się tego słuchało - na początku przeraziło mnie, że trwa to aż prawie 3h, jednak zleciało bardzo szybko.
Tutaj zgadzam się z Tobą Filipie, że najbardziej poszkodowani są twórcy, z których contentu korzystają commentary, szczególnie tacy posiadający większe zasięgi. Ten temat jest na językach już od kilku lat.
To prawda, że Kiszak jest jednym z tych commentary, które dużo dodaje od siebie. Jako przykład podał fakt, że z 10-minutowego materiału potrafi rozgadać się na ponad godzinę. Świetnie, tylko nadal są to przemyślenia bazowane na cudzym materiale źródłowym i bardzo prawdopodobne, że bez tego tych przemyśleń by nie było. Dużo łatwiej też rozgadać się odnośnie postawionej już tezy - można się z nią zgodzić lub nie, rzucić jakimś smaczkiem, który pominął autor itd. Nadal cały nakład pracy zamyka się na obejrzeniu filmu, zrobieniu miniaturki, wymyślenia tytułu i niewielkiego montażu, bo zazwyczaj u Kiszaka wycięte są jedynie donejty lub suby.
Porównanie tego do tworzenia filmu typu "15 najlepszych seriali", bo też bazujesz na cudzej pracy uważam za okrutnie chybione xD Sam czas, jaki trzeba poświęcić na obejrzenie tych seriali, opisanie scenariusza, nagranie materiału, montaż itd. wystarczyłby Kiszakowi na produkcję miesięcznego contentu na swój kanał.
Kolejny argument "najchętniej oglądane materiały na moim kanale to te, które stworzyłem sam" też do mnie nie trafia. Dwa pierwsze to tutoriale do soulsów, które mają to do siebie, że wraca się do nich (co najmniej) kilkukrotnie. Przechodziłam pierwsze DS z tutorialem Kiszaka i myślę, że sama zrobiłam tam kilkanaście wyświetleń, gdzie normalnie nie wracam do obejrzanych już materiałów. Trzeci to drama, a co do tego byliście zgodni, że negatywne emocje dobrze się klikają. Czwarty to jego no hit w DS, co wymaga skilla, sprytu i znajomości gry, a Kiszak uchodzi trochę za przedstawiciela polskiej soulsowej sceny.
Nie mogę doczekać się debaty w tym temacie i moim marzeniem jest ujrzeć w niej Gimpera. Może to się wydawać trochę odklejone, bo jednak jest on niezwiązany z waszym środowiskiem, ale mam kilka argumentów:
- Gimper sam jest przedstawicielem sceny commentary,
- ma on ogromną wiedzę o samym RUclips jak i o algorytmach,
- miał on bardzo różnorodny content na przestrzeni swojej kariery, od tego bardzo odtwórczego, po wymagające ogromu zaangażowania, pomysłowości i czasu, dzięki czemu jest w stanie wejść w buty Twoje, jak i Kiszaka,
- bardzo dobrze czuje się w dyskusjach oraz jej moderacji, co myślę ograniczyłoby krążenie wokół jednego tematu,
- po prostu bardzo lubię Zgrzyt XD
Strasznie mi się ulało, mam wrażenie, że wykorzystałam limit znaków do końca roku, ale ciężko mi było przejść wobec tego obojętnie. Temat bardzo na czasie i fajnie było posłuchać przedstawicieli dwóch stron. :) Powodzenia Filip!
Tzn. trochę inaczej - jeżeli YT-ber by po prostu robił odpowiedź do kogoś, BEZ wrzucania w swój tego filmu, a robiłby odpowiedź "w tej i tej minucie, ktoś mówi to i to", to TO by prowokowało do zobaczenia tego pierwszego filmu.
A teraz tak nie jest. Teraz nie włączamy tego pierwszego filmu, bo argumenty obu stron mamy w JEDNYM filmie. I to jest problem.
@@CzarnySamael chyba z dvpy robi takie "komentary" gdzie daje swój komentarz siedząc w piwnicy a nie strimuje z komentarzem na żywo oglądając materiały źródłowe. Nie wiem czy to dobry przykład.
Podziwiam Filipa za cierpliwość
Kiszak się dwoi i troi żeby iść w zaparte w swoją narrację i wow, niesamowicie źle to wychodzi
jedną tezę obronił (o tym, że to kreowanie contentu commentary wcale nie jest takie bezkosztowe i też wymaga umiejętności i wiedzy). Natomiast ostatnie ~45 minut to były ciągłe uniki ze strony Kiszaka i męka dla mnie.
@@Pec3tTylko co z tego, skoro to co robi Filip jest zdecydowanie bardziej kosztowne, a do tego etyczne?
@@ziumbalapl to z tego, że teza była inna
Fajnie się was słucha :) Dzięki poruszeniu tego tematu poznałem twój kanał :)
1:47:00 nie no, Kiszak archiwum radzi sobie świetnie… filmy mają po jakieś 2-3k wyświetleń maks, gdzie na głównym kanale wyświetlenia są w dziesiątkach tysięcy… Ja już dawno pisałem na streamach Filip, że gość jest toksykiem, wyzywa ludzi, którzy mają mniej czasu na granie od dad gamerow, wytworzył w okół siebie jedno z bardziej toksycznych community, ale fajnie gada o Dark Soulsach, więc jest git ziomkiem…
Co do "dad gamerów" z tego co pamiętam nie podoba mu się, że jest ich coraz więcej i wpływają na decyzję firm i kształt gier. Jeśli ktoś nie ma czasu grać to niech robi coś innego a nie narzeka że "on nie ma na to czasu" albo gra w daną grę przez dłuższy czas np. po 2 godziny przez 2 miesiące. Kto mu każe przejść ją szybko w tydzień. Jak jest dobra to niech ze swoim czasem ją dłuższej przechodzi zamiast szukać ułatwień i przyspieszaczy. Ściga się z kimś? Zaraz następna premiera i przez to już w tą grę nie będzie grał? A później się widzi zdania w stylu "czemu to takie jest, ja nie mam czasu".
Kiszak - konto główne z edycją
Kiszak Archiwum - bez edycji, długie materiały często wzrost że streama
Kiszak klipy - mocno pocięte fragmenty
Większość kojarzy główny kanał lub źródło pierwotne - twitcha.
@@brissinger9560 ja od 10 miesięcy jestem takim dad gamerem. Jedyny czas, kiedy mogę zagrać w grę to późny wieczór gdy dziecko śpi, co wiąże się ze zmniejszonym czasem na sen. W konsekwencji po kilku takich wieczorach przychodzi czas na nadrobienie snu. A gry traktuje jak interaktywne filmy, a nie wyzwanie i mam do tego pełne prawo. Bo wyzwań mam wystarczająco dużo na codzień i nie muszę nakładać na siebie kolejnych, gdy leżę w łóżku i po dniu pełnym wrażeń chce się po prostu zresetować przed kolejnym dniem. A jak Kiszakowi się to nie podoba, to trudno. Z jakiegoś powodu gry wyglądają tak, a nie inaczej.
@@brissinger9560 Idąc tokiem rozumowania Kiszaka to taki po prostu jest świat ludzie dorastają zmieniają się i tyle. Dlaczego w tym przypadku chce z tym walczyć, a nie szanowanie praw autorskich innych twórców woli przemilczeć?
@@ddwazlote Tylko, że ci ludzie są różni. Jedni się zmieniają, inni wchodzą w wiek, w którym tamci mieli więcej czasu na granie itd.
@@brissinger9560 Prawa autorskie łatwiej uregulować niż ludzi, to nie zagadka.
Ciekawie było słuchać dyskusji Filipa z Mateuszem na inny temat niż gry😏
Oby w przyszłości było więcej takich dyskusji - może nawet z innymi twórcami😎
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Swoją drogą:
Bez/Schematu i Kiszak dyskutujący o commentary - Carri**** pewnie zaciera rączki albo gotuje się od środka
😅😅😅
Damn! Już myślałem, że dograliście drugą część 😂
Bez schematu ma rację, nie ważne co by się mówiło to kontent Kiszaka mocno opiera się na dramach nawet jeśli nie tak wprost to po ilości materiałów jest takie nastawienie. To też kwestia tego, że jest to specjalny kontent pod YT czyli skondensowana wersja z Twicha gdzie content jest całkowicie inny i takie wstawki się nie przebijają.
Po obejrzeniu sobie jeszcze raz tej rozmowy uważam że obydwoje patrzyliście Panowie z dwóch stron przez pryzmat własnych poglądów i to jest piękne. Bliżej mi do Filipa mimo wszystko bardziej trafiał z argumentacją ale Panowie jestem dumny z tej dyskusji jako widz jednego i drugiego kanału. Wielkie Pozdrowienia i róbcie jak u siebie a nie jak u obcego😊
Takie rozmowy mają zawsze sens... nawet jak konkluzją pozostaje zabetonowanie się na swoich pozycjach, bo pokazują te pozycje, punkty widzenia, argumentację, moralność. Kiszak na lajwy Bez/Schematu nadaje się TYLKO na specjalistę z dziedziny gier. Problem też jest w tym, że warto by klarownie przedstawić wpierw widzom kluczowe elementy regulaminu YT itp, gdyż np content ID to czarna magia dla przeciętnego widza. Popytałem nieco AI o te sprawy i okazuje się, że te wielkie koncerny płacą duże pieniądze za to, by algorytmy wyszukiwały ich treści - to nie jakaś korupcja, szurostwo itp, tylko opłaty za wykorzystanie mocy obliczeniowej, która jest zawsze taka sama, bo wymaga skanowania wszystkich wrzuconych na YT materiałów, niezależnie od zasobności portfela twórcy - przynajmniej ja to tak zrozumiałem. Wolałbym się mylić, bo to oznacza technologiczną blokadę, którą już niedługo może skutecznie wzmocnić granica technologii krzemowej. Kiszak nie przyjął challenge-u Filipa i to uważam za sukces. To, że Filip przedstawił tezę o tym, że zyski commentary opierają się w zdecydowanej większości na pracy innych, okazało się potwierdzone obawami osoby zajmującej się komentowaniem. O ile w przypadku dram i innych tego typu problemów wystarczy przedstawić fakt i go omawiać i wtedy np jak u Dominika Bosa dominuje pokazywanie komentującego, jego komentarz, wstawki humorystyczne itp, czyli to co jest kreacją komentującego, jako twórcy a nie oglądanie całości materiału, czyli ten materiał - zajmujący zdecydowaną większość czasu jak i powierzchni ekranu z dodatkiem osoby komentującego i to ma właśnie miejsce zwykle w przypadku materiałów zmontowanych z lajwów - np u Kiszaka. Obawiam się, że może być realnie duży problem z mechanizmami autowyszukiwania contentu małych twórców, gdyż jest ich cholernie dużo i tak jak Filip też robią cholernie dużo, ale mechanizmy, zasady uczestnictwa w YT itp MOŻNA zmienić i nie jest to niczym ograniczone, poza dobrą wolą zarządu. Chodzi mianowicie o to, co Filip mówił o stworzeniu jakiś zasad dotyczących ugód gdy twórca pokazuje komentującemu, że on użył jego materiału. Można np wymusić oznaczenie linkiem do filmu wejściowego i to da się zrobić, by pokazywało pod filmem, tak jak ma to w przypadku np gier tag. (o tym była mowa) Można też przerzucić część zysków na oryginalnego twórcę dając jakieś widełki. Np 5%-50% zysku finansowego. Po prostu twórca mógłby uruchomić sprawdzenie przez algorytm jaki % jego materiału zajmuje film i wtedy zostało by wyliczone ile zysku mu się należy i wymuszone brutalnie poprzez przekierowanie przychodów z reklam BEZ możliwości odwołania się, tak jak ma to miejsce w przypadku contentID, ale bardziej sprawiedliwie, nie, że 1 sekunda za dużo i film spada z YT, bo prawa autorskie. Ewentualnie powinna być wpierw możliwość polubownego załatwienia sprawy, czyli wysłania informacji o tym ile % przychodu się należy, by odciążyć moc obliczeniową. Generalnie to już odciąża moc obliczeniową, bo mali twórcy mogą tylko claimować u dużych i wtedy algorytm nie musi przemielać 99.99% wszystkiego dla partykularnego zysku. Co do zasięgów, czyli polecania filmu twórcy będącego komentowanym, to wiele nie wiem. Coś tam pewnie się automatycznie robi, ale pewnie w zależności od tytułu filmu a to niekoniecznie jest dobre, jeżeli w tytule nie jest podane kto jest komentowany - np ktoś tytułuje film "kolejna masakracja (tutaj określenie pejoratywne)". Ważne, że zostało wyjaśnione moralne podłoże problemu, oraz ciut technikaliów.
W końcu jakaś ciekawa dyskusja pełna emocji.
Trzy godzinna rozmowa w sam raz do śniadanka i na początek dnia, bardzo miło się słuchało i sporo można było sie dowiedzieć zajebioza😁
Szczerze to temat mnie zupełnie nie interesuje ale oglądanie takiej kultury dyskusji jest tak przyjemne i unikatowe że oglądam dalej xD
Super dyskusja, bardzo chętnie bym chciał więcej takich spontanicznych spotkań
chce ci tylko powiedzieć ze pojawiłeś sie na mojej tablicy,kiedyś widziałem pare materiałów ale jak to na YT poszedłem dalej. Teraz sie znów pokazało i daje suba :)
Panowie idziecie w podcast i będzie GIT. Dobrze się tego słucha. Więcej tego typu treści. Mam już dośyć pierdololo w internecie...takich treści/merytorycznych rozmów brakuje.
Mentalność pasożyta... Mi się należy bo ciężko pracuję kadnąc kable na miedź. I co z tego, że ktoś włożył znacznie więcej pracy, żebyś miał co ukraść...
Nie rozumiem kompletnie Kiszaka - on namiętnie w kółko powtarza to samo "Twoje oczekiwania to utopia" i "jesteś dorosły i wiesz jak to działa". No sorry, ani jedno, ani drugie to nie argument. Oczekiwania Filipa nie są utopijne, bo przy odpowiednim zaparciu można je wprowadzić, a to, że coś działa jak działa to też bełkot - jak coś działa źle, czy wadliwie, to można próbować to zmienić - w taki sposób doszło do wielu zmian, choćby społecznych, nawet głęboko ugruntowanych systemowo. Przykładowo - niewolnictwo. Ludzie się przeciwko niemu zbuntowali, przestało mieć prawo bytu. To samo można zrobić w tak błahej sprawie jak polityka YT. Czy Kiszak sugeruje pozostanie obojetnym? Nie, to straszna głupota, zawsze należy działać ku zmianom na lepsze.
Sam wiesz czemu głosi pozostanie biernym. On sam na tym żeruje więc czemu miałby coś z tym robić ?
Jeszcze brakowało, żeby powiedział "sorry, taki mamy klimat"
Z własnego doświadczenia w pewnym momencie poblokowałem wszystkie rekomendacje dla najpopularniejszych kanałów commentary i to wręcz niesamowite jak skokowo skoczyła ich jakość.
Mam wrażenie, że dużo mówi się o kradzieży contentu w tym kontekście, a zdecydowanie za mało o kradzieży zasięgów w ramach algorytmu YT, szczególnie że z racji agregacyjnego charakteru tego typu treści działają one na zasadzie kuli śniegowej.
Będąc szczerym, gdyby nie przypadek i usłyszenie na innym losowym streamie, że ta rozmowa istniała. Nigdy bym jej nie zobaczył ani o niej nie usłyszał. Tak samo realnie widziałem Twoje filmy u innych a zazwyczaj kanały nawet nie linkują w opisie takiego wideo i muszę później się przekopywać przez algorytm jest to męczące dlatego wiele osób odpuszcza szukanie takich rzeczy, często też muszę stopować klatki gdzie widać tytuł filmu żeby na niego trafić. Nie chcąc poświęcać w znacznej mierze swojego czasu, żeby szukać coś dłużej niż coś trwa. Jeśli mowa o zauważeniu filmów widziałem urywki ale nigdy nie miałem poleconego Twojego kanału. Tak samo mam z innymi kanałami. Remigiusz Maciaszek chociaż zostawia linki, takie oglądanie czyiś filmów jest dobre ale tylko jeśli osoba popularna wypowiada się o osobie popularnej bo wtedy jeszcze więcej się mówi o obu filmach i ludzie czekają, jeśli jest osoba mniej znana np. Ty to realnie osób przechodzących jest bardzo mało, a realnie ludzie nie chcą oglądać kilka razy tego samego filmu omawiającego w sposób naukowy dany temat, oczywiście jeśli ktoś z kogoś zrobi maskotkę to ludzie przejdą ale będą wymagać wszystkiego i będziesz musiał działać pod dyktando większego bo inaczej zacznie się wyzywanie, zgłaszanie, zakopywanie takiego filmu. Nie da rady z tym na obecną chwilę jeśli ludzie będą wykorzystywać luki na własną korzyść. Niektóre osoby wybijają czyjeś filmy nawet jeśli nich nie komentują wystarczy, że kiwają głową a są popularniejsi wtedy osoby już nie wejdą prawie w ogóle na Twoje filmy bo przecież ta osoba je pokaże czasem się zaśmieje tyle im wystarczy, a np. Ty pracując nad czymś miesiące co najwyżej możesz popatrzeć jak ktoś zyskuje na Twoich plecach i nawet nie chce wspominać o Tobie. Osobiście uważam to za duży problem dzisiejszego youtuba, wydaje mi się, że znalazły by się rozwiązania. Lecz najpierw ludzie by musieli bardziej zrozumieć problem małych twórców lub niewielkich tym bardziej tacy ludzie którzy nie zapracowali sobie na popularność tylko algorytm to za nich zrobił a są osobami o wątpliwej moralności.
Jeśli ktoś przeczytał moje głupie wypociny dziękuję.
Filip, jesteś za inteligentny aby rozmawiać na takim poziomie. Rozmówca się zgadza i nagle zmienia kontekst rozmowy. Pozdrawiam i szanuję za Twoje materiały. Rozumiem twoja frustrację, a osoby które komentują filmy innych twórców, mogę przyrównać do osób w pracy które wybijają się na pomysłach innych, mówiąc szefostwu, że to są ich pomysły. Mam nadzieję że ten skrót myślowy jest w miarę zrozumiały. Pozdrawiam.
Ja nigdy nie brałem Kiszaka na poważnie bo ciężko jest, widać że Mateusz robi sobię od lat jaja nic się nie zmienia jest takim samym bucem jaki był. Kiszak raczej chcę robić dramy bo to jest jak to sam mówi osiągalne, ludzie by chcieli by ktoś jakiś twórca wyjaśnił Kiszaka tak po prostu bo ciężko jest lubić Mateusza.
To prawda , wiele materiału umyka twórcą , tylko dla tego że zostaną obejrzane na jakimś kanale comentery .
Słucham tego materiału i podziwiam Filipa za cierpliwość, którą wykazał się w tej rozmowie. Przecież argumenty Kiszaka są absurdalne. Gość wziął materiał, nad którym inny twórca pracował kilka-kilkanascie dni, obejrzał go na żywo, skomentował kilkoma zdaniami (na czym oczywiście zarobi) i uważa, że on nie ma żadnego obowiązku (przede wszystkim moralnego!), żeby przekierować widownię do twórcy oryginału. Ciekawe czy bedzie tak samo wyrozumiały jak złodzieje wejdą do jego domu i użyją argumentu, ze "życie jest nie fair". Jest to po prostu idiotyczne.
Nie ma to jak świat wirtualny z tworzenia filmów, przyrównywać do włamania i kradzieży w prawdziwym życiu, nie dość że się nie łączy ze sobą, to brzmi komicznie jako przykład.
Wrzucając treści na YT, YT daje ci narzędzia które sprawiają, że możesz odebrać innemu twórcy zarabianie na reakcji, a to że treści są publiczne i każdy może je obejrzeć, to już inna kwestia.
Z moralnego punktu widzenia i prawnego, nikt nie ma obowiązku przekierowywać nikogo, tak samo, jak nikt nie ma obowiązku przyzwalać, by osoba reagująca mogła zarabiać z reakcji na dany film.
@@Cristiano22Official A dlaczego przykład brzmi komicznie? Tu i tu podpieprzane są treści/przedmioty, na które właściciel najczęściej ciężko zapracował. W świecie wirtualnym jest to nieuregulowane, a w jakiś sposób powinno być - tak jak namawia Filip. I jeżeli właściciel kanału komentującego nawet nie poczuwa się do tego, żeby zrekompensować żerowanie na cudzym materiale (czyli właśnie przekierowanie publiki - chociaż przypomnienie, że można wejść na kanał, dać suba, cokolwiek), to oznacza, że właściciel takiego kanału nie ma kręgosłupa moralnego.
@@martadenca Brawo!
@@martadenca Przykład brzmi komicznie, ponieważ włamanie z kradzieżą, to zupełnie co innego, od działania na mocy prawa cytatu, by komentować dany film.
Mylisz też ewidentie, reaction video z comentary video.
Reakcja sprowadza się głównie do gry mimiką, komentowanie natomiast do tego, że dodajesz od siebie jakąś wartość zgadzająć/nie zgadzając się, z danymi treściami w filmie, wchodząc w większą polemikę przeważnie.
O ile filmy komentujące są w stanie się wybronić, tak filmy reagujące średnio na podstawie prawa cytatu.
Co do obowiązku przekierowywania, tak jak wspomniałem wcześniej, nikt nie ma obowiązku nikogo informować kogo ogląda, to samo działa też w drugą stronę, twórca którego film jest brany pod reakcję, nie ma obowiązku umożliwiać zarabiania reagującemu.
Według Mnie, zbyt empatycznie próbowane jest podchodzenie do tego tematu, tak jakbyśmy dzięki temu mogli naprawić świat, a fakty są takie, że każdy chce dbać o własny interes, czy to twórca, widz, czy szef YT.
Twórca chce zysków wyświetleń i też finansowego, jednocześnie pozytywnego odbioru z tego co robi.
Widz, chce dostawać takie treści, które jego interesują i spędzać dobrze czas konsumując produkt.
YT chce na tym zyskiwać finansowo i PR'owo.
Ale kiszak przekierowuje ludzi do oryginalnego materiału nie trafiłem na żaden film w którym nie było by przekierowania do źródła. Problem jest taki że widzom nie chce się kliknąć na źródło aby zobaczyć inne ciekawe rzeczy na kanałach cytowanych twórców aby spróbować wyrobić sobie sympatię do kogoś nowego przez lenistwo. Fakt jest taki że każdy z nas ma listę kanałów z priorytetem ich oglądania. Do Filipa: Moim ulubionym są @wideoprezentacje ale z listy o grach @demonias @Kiszak @gniazdonostalgii czy inne uwielbiam materiały na @BezSchematu na które zaprasza gości. To oglądając gameplay Elden Ring (lub inne) made by Filip ja się męczyłem razem z Tobą zwłaszcza jak odchodziłeś od kompa i siadałeś na kanapie z tyłu (chłopie zrób coś z emocjami może psychoterapia mnie pomogła też się odpalałem podczas grania agresywnymi emocjami) to tylko gra i zobacz jak Rafał demo do tego podchodzi, bardzo przyjemnie się go ogląda . Może widzowie niech szerzej się wypowiedzą bo jest wiele aspektów nad którymi trzeba popracować aby osiągnąć sukces. Zobacz może jak lektorzy robią audiobooki jak pracują głosem może warto popracować trochę głosem podczas streamów. Życzę dużo sukcesów.
Ja pierwszy raz widziałem Kiszaka na Bez/Schematu
Od tamtej pory cały czas widzę go na yt
Nie wiem czy dobrze na tym wyszedłem, bo czasem krew mnie zalewa, choć uwielbiam go słuchać przy rozmowach o soulsach
JPRDL Kiszak byłby zajebistym adwokatem, Sędzią by się zmęczył jego słuchaniem...
Z doświadczenia Ci powiem, że to nie jest akurat dobra cecha u prawnika :p
Ja już po godzinie miałam dosyć.
Jakiś czas temu zaczęło mi w proponowanych filmach wyświetlać materiały Gotriego. Zdarzało mi się zastanawiac, dlaczego właśnie on. W tym waszym podcaście chyba się dowiedziałem, wspomniałeś o nim i mnie oświeciło. Pewnie dlatego, że albo o nim w którymś ze swoich filmów wspomniałeś, albo dlatego, że pewnie go oglądasz/subujesz itp. Co według mnie jest świetnym przykładem, dlaczego reagowanie na innych twórców lub wspominanie o nich, może pomóc w promowaniu kanału. BTW. Twój kanał, też poznałem i zasubskrybowałem po jakiejś reakcji Kiszka. Pozdrawiam, robisz dobrą robotę 👊
Algorytm nie działa tak, że jak o kimś wspomniałem to zacznie ci się wyświetlać. Gotri wyświetlił Ci się bo może obejrzałeś np materiał o Warhammer40k i w naturalny sposób algorytm podpowiedział ci tematycznie powiązany film.
Nie ma to nic wspólnego z reakcją.
Bez Życia: No jest źle, pokazuję ci, tu i tu.
Kiszak: No i co zrobisz? Nic nie zrobisz.
Bez Życia: Można zrobić, patrz, można zrobić to i to.
Kiszak: Myślę, że to nie zadziała.
Bez Życia: A jak jest teraz? Teraz też nie działa, więc dlaczego nie spróbować czegoś zrobić.
Kiszak: A po co coś robić? Nic to nie da.
Powiedziałbym, że skoro obecne rozwiązania mają wady, to nic nie stoi na przeszkodzie aby wprowadzić proponowane zmiany, nawet jeśli one też będą miały wady.
Z drugiej strony Kiszak ma rację, że to cecha systemu. System w którym żyjemy (równość + kapitalizm) sprawia że bardzo często premiowane są treści o niskiej jakości i wymaganiach produkcyjnych, a treści wysokiej jakości i wymagające wysiłku są zakopywane. I mowa tu nie tylko o yt, ale o sztuce ogólnie.
Dyskusja wyśmienita, gdybyśmy byli w mniej kulturalnej części jutuba to panowie by się pobili. Słuchało się świetnie, argumentacja wywoływała emocje.
Imo dyskusja bez sensu. Jeśli algorytm YT się nie podoba to można zrobić petycje, odwolac się do zarządu,iść do sądu lub przesiąść na lepszą platformę. Dyskusja między dwoma kanałami niczego tu nie zmieni.
@@Vry9 Dyskusja zmieni tyle, że zwróci uwagę na problem. Od tego się zaczyna rozwiązywanie problemów. Od zauważenia że problem istnieje.
@@Exkajer zgadzam się ale tylko jeśli chlopaki będą w stanie to bardziej rozdmuchać i wywołać globalną dyskusję.
Turbo fajnie było posłuchać tej rozmowy, jedna z bardziej merytorycznych odnośnie tego tematu na polskim YT. Natomiast bardziej przekonują mnie argumenty Filipa, choć trzeba przyznać, że Kiszak też ma troche racji. Więcej takich rozmów. To w ogóle pokazuje, że jednak da radę normalnie porozmawiać, bez kruszenia kopii i wyzywania swoich matek. Wielki szacun.
Słuchałem Waszej dyskusji i chciałbym dorzucić swoje trzy grosze. Oglądam Kiszaka od ponad roku i muszę przyznać, że jest on fantastycznym gawędziarzem. Jego przemyślenia oraz anegdoty, wspierane solidną wiedzą i merytorycznym podejściem, sprawiają, że słucha się go z przyjemnością. Najczęściej korzystam z jego kanału na RUclips, ponieważ ta forma jest dla mnie - i zapewne dla większości jego widzów - najwygodniejsza.
Muszę jednak zgodzić się częściowo z autorem kanału „Bez Życia”, który zwrócił uwagę na pewien problem. Większość materiałów Kiszaka to reakcje na wypowiedzi innych twórców na RUclips. Oczywiście Kiszak dodaje swoje cenne przemyślenia do oglądanej treści, ale nadal porusza się w obrębie narracji narzuconej przez innego twórcę. Typowy schemat odcinka wygląda mniej więcej tak: Kiszak otrzymuje materiał znaleziony lub polecony przez widzów, zadaje pytania społeczności przed jego obejrzeniem, a następnie zaczyna go analizować, przerywając co chwilę, by skomentować i ocenić przedstawione tezy.
Taki format jest bez wątpienia łatwiejszy. Nie sposób porównać np. pytania: „Opisz dzieje królów Polski” z prostszym „Kto był pierwszym królem i jak nazywał się jego poprzednik?”. Nawet osoba z ogromnym zasobem wiedzy, jak Kiszak, nie jest w stanie spontanicznie i ciekawie opowiadać o złożonych zagadnieniach kilka razy dziennie, bez dłuższego zastanowienia.
Osobiście nie oglądam oryginalnych materiałów, które Kiszak komentuje, ponieważ bardziej interesuje mnie jego spojrzenie na dany temat. W ten sposób mam dwie perspektywy w jednym - znam zdanie autora materiału i znam zdanie Kiszaka, więc nie muszę oglądać wszystkiego podwójnie.
Czy ten format ma sens? Moim zdaniem nie do końca. 3-godzinny materiał raczej niewiele zmienia w dłuższej perspektywie. Kiszak sam wielokrotnie podkreśla, że narzekanie na działanie platformy RUclips niewiele da, bo algorytmy i zasady funkcjonowania platformy nie sprzyjają nagradzaniu autorów za ich ciężką pracę. Kiszak jest tego świadomy, zgadza się z Filipem w tej kwestii, ale przyjmuje to jako część rzeczywistości, którą należy zaakceptować, a nawet wykorzystać.
"Kiszak jest tego świadomy, zgadza się z Filipem w tej kwestii, ale przyjmuje to jako część rzeczywistości, którą należy zaakceptować, a nawet wykorzystać." - czyli woli unieść ręce, powiedzieć że nic się nie da zrobić i żerować na tym, bo to - póki co - legalne, proste i przyjemne, czym przyczynia się do problemu.
@@elvenoormg5919 tak, gdzie wady? youtube od kiedy stał się ogromną platformą jest tak na prawdę platformą pasożytniczą na której musisz albo grać zgodnie z jej zasadami albo spierdalać i idealnie obrazuje to fakt że kiszak zaczął zyskiwać przez wyrzucanie z siebie low effort filmików a filip zaczął tracić przez duży wkład własny. RUclips od lat pokazuje że ma wyjebane w zdanie twórcy i do póki ma monopol to może mieć wyjebane. widziałem też że dużo ludzi ma problem do kaszki o to że walczy z gamedevem ale z youtube już mu pasi. No różnica między Game DV a youtube jest taka że w gamedevie mamy ogrom hegemonów a youtube jest monopolistą jeśli chodzi o filmiki i zarobek z nich tak samo jak twitch. jest różnica walczyć o coś co można jeszcze uratować a nakurwiać cepem w betonowy bunkier licząc na to że ten się rozsypie
Oglądanie tej dyskusji strasznie mnie zmęczyło. Pan po lewej stronie jest odporny na wszelkie argumenty. Jest mistrzem odbijania argumentów w sposób uwłaczający dla inteligentnego widza..
Kiszakowi nie chce się robić eseji regularnie, ponieważ to wymaga od niego większego wysiłku. Łatwiej jest odpalić YT I komentować, które mu to ułatwią. Dodatkowo dla niego to jest łatwiejszy hajs. Po co polecać inne kanały? To na jego filmikach masz się skupiać, a nie innych twórców. W dodatku ktoś mu każe, że ma polecać filmy innych twórców, które ogląda? Duma mu chyba na to nie pozwala. W dodatku to wymaga włożenia energii i większego kontaktu z widzami. Po co się tak wysilać?
Witam. Nie wiem czy powinienem zazwyczaj tego nie robię ale chcę wziąć minimalny udział w dyskusji.
Gniazdo nostalgii jest idealnym przykładem jak działa algorytm YouTuba. Oglądałem film Kiszaka, w którym oglądał film gniazda nostalgii. Nigdy wcześniej nie widziałem czy też szukałem kanału bądź jakiegokolwiek filmu od Gniazda Nostalgii. Mimo to po oglądaniu filmów Pana Kiszaka owy kanał zaczął mi się wyświetlać. I też dodam tak kliknąłem i obejrzałem film Pana Gniazda Nostalgii. Pozdrawiam, super wideo. ❤
prawie 3h offtopic stał się odcinkiem ;p
Mam anegdotyczne potwierdzenie argumentu Filipa o tym, że "rozgłos" to pusta obietnica. Subskrybuję i ostatnio częściej włączam Bez Schematu i Bez życia, tę dyskusję widziałam na żywo. Minęło kilka dni, a YT nie podrzucił mi żadnego filmu Kiszaka, tak samo jest gdy są dyskusje z innymi youtuberami. Owszem, to była discordowa rozmowa, ale nie wierzę, że nie było np. przypływu widzów od Kiszaka albo innych danych pozwalających połączyć algorytmowi kropki. Możemy więc słuchać kogoś 3h, a YT tego nie wyłapie, ale wystarczy, że wrzucisz za długi fragment piosenki i prawie bagiety pukają do drzwi.
Sam Kiszak wywarł na mnie tu bardzo nieciekawe wrażenie. On nie był skoncentrowany na rozwiązaniu problemu, ale na utrzymaniu statusu quo, z którego korzysta. Mam wrażenie, że w żadnym momencie nie wykazał empatii w stosunku do sytuacji Filipa, który czuł się niejako okradany ze swojej pracy. Nie przepadam za osobami, które patrzą na świat, jakby to było jedno wielkie Monopoly, bo takie podejście strasznie psuje społeczeństwo i nie prowadzi do niczego dobrego dla ogółu. Dobrze jest być pragmatycznym i dbać o swój interes, ale mam alergiczny stosunek do cyników, którzy rżną głupa i udają, że nie rozumieją i nie wykorzystują oczywistych oczywistości (np. że kontrowersje napędzają kliknięcia).
Wow, mimo, że faktycznie dyskusja często wracała do punktu wyjścia to jestem pod mega wrażeniem kultury i chęci zrozumienia perspektywy drugiej osoby, nic tylko brać przykład.
Ładnie Filip po nim jedziesz 🫡 Mnie też już zaczyna to pseudocommentary denerwować. Kiedyś gargamel, awięc i reszta starej szkoły commentary dodawali jakiś ciekawy montaż, humor, pisali scenariusz. Nie był to bardzo ambitny kontent, ale był o stokroć bardziej merytoryczny i wymagał więcej pracy od tego typu commentary, które dziś na live'ach robi min. Kiszak.
czy ty czytałeś przed wysłaniem, co napisałeś?
Brakuje mi tutaj 3 i 4 osoby, która by może dodała inną jeszcze perspektywę. Fajna rozmowa i podobna mogła by się odbyć na głównym kanale z dodatkowymi osobami albo kimś powiązanym z youtubem. Jeśli chodzi o stricte tę rozmowę opcja dogadania, którą sugerujesz jest też ciekawa. Po co wytaczać największe działa skoro można pogadać?
Ciekawy temat. Historia z życia wzięta, dzięki aktywności i COMMENTARY Kiszaka udało mi się odkryć kilku ciekawych twórców w tym Filipa i za to jestem wdzięczny. Niemniej jednak zdecydowanie zgadzam się z Filipem, że autor wykorzystanego oryginalnego filmu przez kogokolwiek, na podstawie, którego buduje się swoją wypowiedź i content jaki ma się do przekazania swojej publiczności, powinien czerpać profity z popularności całego materiału. Uważam, że twórcy wykorzystujący materiały innych content makerów mają zdecydowanie łatwiejszą możliwość dodawania większej ilości produktów na kanał niż Ci, którzy tworzą i poruszają tematy od samego początku. Dla przykładu tak jakby zrobić cover utworu gdzie autor oryginalnego dzieła nie byłby brany pod uwagę w odbiorze całego produktu.
Mam wrażenie, że Kiszak boi się, że widzowie mogą mu odpłynąć do twórców, których sam ogląda... mimo, że uważa iż nabija komuś popularność. W okolicach 1h 33min się to rzuca w uszy
Ja zasubskrybowałem Bez schematu, gdyż dowiedziałem się o nim od Krzysztofa Maja, Maja poznałem od Dominika Bosa. Generalnie bardzo dużo kanałów zasubskrybowałem oglądając inne.
Tak, ale żaden z nich nie wrzuca treści cudzego twórcy na YT ze swoim komentarzem. Prawda?
Po prostu się polecamy albo zapraszamy do dyskusji.
właściwie streamy Dominika Bosa dokładnie polegały na komentarzu do cudzego kontentu, i ja tego nie krytykuje, ale tak samo jak kolega wyżej bym nie odkrył wielu kanałów
Kiszak- to jak możemy zaradzić temu problemowi?
filip- możemy poprosić widzów o włączenie ''oryginalnego filmu'' w 2 karcie, o polajkowanie
Kiszak- to za dużo, to zbyt zobowiązujące
😂😂😂
Jak ktoś tak podchodzi do życia to ja się nawet nie dziwie, że nie robi nic swojego bo wymyślenie tematu, opracowanie, nagranie bo tą osobę przerosło po prostu. To faktycznie zostaje kraść czyjeś i liczyć wyświetlenia. Choć jak dowiedzieliśmy się w tej rozmowie, to i tak wielki wysiłek. Ja pierdzielę niedługo będziemy dziękować tym "twórcom" że wstali z łóżka.
Tak jak mówiłeś w filmie, dzięki pojawieniu się niby dramy między wami, poznałem twój kanał
Moim zdaniem Kiszak tylko broni swojego podwórka, ale dobrze wie, że masz rację.
Zajebisty argument Filip w z początkiem 14 minuty. Brawo. I tak samo jak Ty, uważam "twórców" oglądających i komentujących kogoś materiały jako swój kontent jako złodziei. A co do ich widowni to mam takie same zdanie o nich jak o ludziach oglądających, jeśli dobrze kojarzę nazwę, Gogglebox.
Dobra dyskusja na argumenty oglądałem z wypiekami na twarzy
Prawdą jest że dramy się klikają bo ludzie są żądni krwi , tak jak w Koloseum Rzymskim i walkach gladiatorów . Tak było, jest i będzie i nie dziwi mnie że ludzie chcieli by zobaczyć pojedynek (merytoryczny) obu gladiatorów jakimi są Filip i Drwal , bez znaczenia na którym kanale go obejrzą niż oglądać Esej np. "Czego uczy nas JOKER?" , z szacunkiem do Esejów . Pytanie którą droga chcemy iść a może obiema jednocześnie...
Prawda jest taka, że oglądając kogoś i komentując generuje to łatwe i proste wyświetlenia w stosunku do całkowitej własnej twórczości i można to zauważyć w wielu przypadkach kanałów na yt. To jest FAKT
dobrze sie słucha takiej dyskusji
Pod koniec mam wrażenie, że Kiszak chciał wykorzystać, że Filip jest na maksa był już wkurwiony tą rozmową i gadaniem ciągle o tym samym i go jeszcze bardziej podpuszczał, żeby zrobić z tej dyskusji początek wojenki żeby jeszcze bardziej podbić samą dramę na swoją korzyść. Widać było jaką czerpał pod koniec z tego przyjemność.
Fajnie wreszcie obejrzeć dwie osoby o takich charakterach. Bardzo ciekawa dyskusja, bez lizania się po jajach. Pozdrawiam Kiszaka
Trzeci komentarz bo nie wytrzymam
Przez ponad 2h kiszak nie rozumie podstawowego problemu o którym chcesz po mówić, albo ruzmiec nie chce bo sam z. Tego czerpie korzyść xd
To było aż bolesne jak bardzo łopatologicznie milion razy mu tłumaczyłeś o co chodzi a on robił takie fikoly że to się w głowie nie mieści
Słyszałem dyskusję na żywo, po przemyśleniu przyznaję rację Filipowi, nie dziwię się też lekkiej irytacji, Krzysztof zawsze powtarza że Filip mega wiele pracy wkłada w prz6gotowanie materiału i ja w to wierzę przychodząc tu od ponad roku. Jednocześnie też nie chciałbym żeby spłycano działalność Kiszaka tylko do reaction video, gość jest głównie streamerem na twitchu, RUclips to też raczej odnoga działalności I tu chodzi mi głównie o komentarze, Kiszaka można lubić bądź nie, ale ma też sporo materiałów które samodzielnie stworzył, że o podcastach też nie wspomnę. A to że korzysta z cudzej pracy, oczywiście jest moralnie słabe, chociaz wydaje mi się że w jego mniemaniu mniejszy twórca ma z tego efort. Tak czy siak jeszcze raz podkreślę że sama dyskusja jest istotna, zwłaszcza z perspektywy mniejszych twórców.
Przepiękne samozaoranie 1:44:27. Genialny kontent do grania w Battle Brothers na ironman. Dziękuje za umilenie mi hardcorowej rozgrywki.
Dziękujemy.
Podziwiam cierpliwość kiszaka w tej dyspucie
Proszenie o suby i lajki "To jest nieobligujące" - "czy to jest za dużo czego ja wymagam?" 🙂
Komentarz przede wszystkim dla zasięgów. Wcześniej oglądałem tylko bez/schematu dziś wleciał sub na bez życia. Kiszaka też trochę oglądałem więcej jakieś dwa/trzy miesiące temu i potwierdzam, że dosłownie nigdy nie obejrzałem oryginalnego materiału po commentary, nawet więcej, nigdy nie otworzyłem kanału twórcy, który był komentowany jeśli wcześniej go nie znałem i nie oglądałem. Więc zgadzam się z Filipem, że to nic nie daje twórcy oryginalnego filmu. Wiem przykład anegdotyczny, ale wiele takich przykładów to już statystyka więc dorzucę swój.
Skoro logiczne i merytoryczne argumenty za każdym razem odbijają się od Kiszaka jak od przysłowiowej ściany, to mam pomysł jak zakończyć tą dyskusję. Mianowicie rozwiązaniem byłaby tutaj prosta zamiana, tzn. niech Kiszak przez np. miesiąc lub jeszcze lepiej dwa robi content ala Filip, czyli taki który wymaga czasu, wysiłku, myślenia i po prostu napracowania (eseje, recenzje, omówienia i dekonstrukcja konkretnych dzieł popkultury), a Filip w tym czasie będzie sobie leniwie te materiały Kiszaka oglądał na streamkach i komentował. Zobaczymy po tych dwóch miesiącach, czy po pierwsze: kanał Kiszaka w ogóle dalej będzie istniał, a po drugie: czy dalej będzie takim betonem odnośnie przytaczanych w tej dyskusji przez Filipa argumentów.
Strasznie ciężko się tego słucha (wytrzymałem godzinę). Imo Kiszak w dużej mierze ma racje (co do działania yt), ale zachowuje się jak straszny beton, który za wszelką cenę nie może dopuścić do siebie innej perspektywy. Korzyści z 'reakcji' bezsprzecznie występują, ale... no właśnie... Wtedy kiedy narracja jest zgodna 'z linią rządu', kiedy jest inaczej, to taki mniejszy twórca zbyt wiele nie zyskuje, chyba że zalew 'konstruktywnej krytyki', która może go zgnieść. I w zasadzie dusi przeciwny front. Co doprowadza do strasznej patologii, czyli małych kanałów, które w pogodni za subem swoją narrację dostosowują pod Kiszaka, tak żeby zostać poklepanym po ramieniu na streamie. Dowód anegdotyczny: przez kilka miesięcy oglądałem sobie mały kanał 2-3k subów, momentami strasznie krindżowy (wink), ale fajnie ze mną rezonował. Niestety.. później wpadł w reakaszyn widjoł Kiszakowe i od tego czasu... no zmieniło się sporo. Nie jestem w stanie gościa oglądać, bo strasznie dużo filmów konstruowane jest tak, żeby zawitać na stream do Kiszaka i jednocześnie lawirować dookoła negatywnych emocji, a nawet wchodził w środek konfliktu podpinając innych twórców. Kanał się rozwinął? Tak, ale niestety poszło za tym granie na negatywnych emocjach, a niektóre materiały są wręcz niezręczne do oglądania, gdzie typ próbuje wbić szpilkę we wszystkich i wszystko dookoła, a na koniec moralizuje. Ma-sa-kra. Idealnie pokazuje to ostatni materiał 'nieprzekupna opinia eksperta'. Chyba nikt nie ma wątpliwości co gość próbuje tutaj osiągnąć... i co niestety działa.. bo materiał patrząc po średniej leci jak żaden inny. Czy to tylko mój problem bo straciłem fajny kanał? Nie, ale o tym dalej. Ostatnio trafiłem na jeszcze inny kanał, fajna narracja, fajna krytyka i nowe spojrzenie na temat, nie zgadzam się z jego poglądami, ale fajnie się słucha, można podyskutować. Spokojnie, rzeczowo, bez pasiva w głosie wyraża poglądy, pomyślałem oo fajna alternatywa dla tych wszystkich skryto-agresywnych krzykaczy. Co się stało dalej? To samo...materiał skręcił w stronę Arkadikussowania, tylko z mniejszą ilością takiego pasif-agresif w mowie, jednak dalej lecenie na negatywnych emocjach i naciskanie na słabe punkty polskiego gracza. Typ na jednym materiale rzucił w pierwszej minucie 'uwielbiam dyskutować, nie zgadzać się', a potem ukrył mój krytyczny i rzeczowy komentarz xd. I nie byłoby problemu, gdyby nie to, że efekt się snowballuje i dosłownie dzieli środowisko graczy na pół. Realnie napuszczając jednych na drugich, częściowo (w co chce wierzyć) przypadkiem, a częściowo celowo. Chociaż jak słyszę narrację Kiszaka i 'ogar tematu', to przypadku w tym nie ma. I jak słucham gościa, to mam wrażenie jakbym słuchał Morawieckiego, który tak zakręci i zagada problem, żeby za wszelką cenę wyszło na jego, kompletnie nawet nie starając się postawić na miejscu oponenta. Dramat. Ale po co zmieniać coś, co jest wygodne i działa na jego korzyść, prawda?
Tęsknie za czasami wojen konsolowych...
(bonus dla wytrwałych) Planujesz rozwinąć kanał na yt? Proszę, oto poradnik.
1. Wlatujesz na pełnej w tematy popkulturowe.
2. Zaczynasz krucjatę przeciwko korpo albo dużej redakcji. Wlatujesz w recenzentów, krzyczysz jacy to nie jesteśmy 'tłamszeni' jako gracze, oszukiwani, wykorzystywani, okradani itd. Tylko koniecznie risercz grifterski! Żeby powiedzieć to, chce każdy chce usłyszeć.
3. Inspirację na miniaturkę i tytuł zaciągasz od Drwala, ewentualnie Arkadikusa
4. Alternatywa wersja 'dla leniwych': Pobierasz film np. Arkadikusa, robisz transkrypcje, wrzucasz do chatbota z promptem: 'przepisz tak, żeby facetka się nie zorientowała', wrzucasz max następnego dnia z tagami twórcy, którego tekst modyfikowałeś.
5. Modulacja głosu, akcentowanie koniecznie do zaczerpnięcia od ww.
6. Czekasz na swój czas antenowy, a u przerobionego pana (jeżeli choć trochę umiesz w yt) jesteś w proponowanych.
100% skuteczności, nie musicie chodzić na szkolenia! Zostajesz idealnym skrojonym na potrzeby rynku produktem.
Przecież dosłownie zachodzi tutaj efekt 'Drwala', a na jego temat i całej szkodliwości dookoła niego, to można nagrywać eseje, ale tylko wtedy kiedy chce się zostać zaorany w komentarzach przez totalnie zaślepionych i bezkrytycznych widzów.
Co prawda to moja obserwacja ale zauważyłem, że argument o potencjalnie wyższych zasięgach i większej oglądalności dla kanału z którego brany jest content płynie tylko ze strony commentary… Od takie moje małe przemyślenie :)
Końcówka z umawianiem się na wgląd w statystyki rozpierdala system. Śmiałem się w głos.
ale to się stanie. Kiszak jest słownym człowiekiem, ja również.
@@BezZyciaX_X Ale nie chodzi mi o to, czy to się stanie, czy nie... po prostu w stylu "zróbmy to, yeah, zróbmy to!" Dwóch kolesi coraz bardziej nakręcających się na jakiś projekt. Ubawiłem się bo to było zabawne, ale w tym bardzo pozytywnym sensie. I choć nie lubię gościa (do czego mam prawo), to Wasz wspólny stream był bardzo ciekawy.
Moim zdaniem Filip masz racje. Sam ogladam czesto filmy Kiszaka czy innych, jak ogladaja cudze materialy. Nigdy tez nie wlaczylem oryginalu, bo juz nie musialem. Ale jesli material mi sie podobal i widze, ze content mi pasuje to daje lajka i suba, wlasnie dlatego, zeby tworca oryginalu mial korzysc. Ale wiem ze wiekszosc tego nie robi, wiec realnie tworca oryginalu na tym traci.
Jakby Damian Ptak nie podał linku do tego materiału to bym tu nie trafił -_- bańki yt ssą.
Ludzie w tych czasach lubią dramy, kłótnie i mieć zawszę rację więc internety w tych czasach to RAK ludzkości.
Straszny konformista z tego całego Kiszaka, kiedy tak powtarza co chwilę "Wiesz, jak działa YT, a oczekujesz czegoś innego". Tak, jakby nie potrafił zrozumieć intencji Filipa, że obecny sposób dzialania YT jest w pewnym stopniu krzywdzący dla twórców, których materiały wykorzystywane są przez kanały commentary.
Szykuje się dobra debata, proszę Panie Filipie o Krzysztofa Maja , w opozycji . Nauka to wyjaśni.