Zachowanie Oza nie jest dziwne! On przecież przez lata nie podejmował kategorycznych działań! Dopiero kiedy nie palując zabił brata Sofii zaczął działać. Wszystkie działania cały czas mu się nie udają, jak kojotowi - może się załamać. Jednak co ważniejsze on nie palił mostów, a teraz kompletnie spalił mosty atakując Maronich i... się nie udało. Do tego jego interes życia z grzybkami się nie udał. Największe, najbardziej zdecydowane działania się nie udały, a dopiero niedawno pingwinek wyszedł z wygodnego cienia i zaczął grać pierwsze skrzypce, więc nic dziwnego, że się przestraszył i nic dziwnego, że na zewnątrz nie daje tego po sobie poznać, bo całe życie przed wszystkimi gra cwaniaka i inaczej już nie umie - tylko przy matce nie gra/nie udaje mu się grać. Także zachowanie Oza jak najbardziej spójne.
@@BezSchematu po znajomości dam Ci za darmo ;) Kiedyś w swoim życiu znałem osobę, która podchodziła do wszystkich znajomości na zasadzie manipulacji, chciała, aby każdy lubił ją bardziej niż kogoś innego. Osobie A mówiła złe rzeczy o osobie B, a B o A, aby samemu wchodzić pomiędzy. Ta osoba robiła to z automatu, ze wszystkimi. Wydarzenia z jej życia miały kilka wersji w zależności od potrzeb, nawet ta w którą ta osoba sama wierzyła, to nie była ta prawdziwa wersja, tylko taka, która ją wybielała i oczerniała innych. Taka forma manipulacji jako sposób na przetrwanie, który pewnie wykształcił się w dzieciństwie. U Oza chodzi o coś innego, ale pewne podobieństwa są. Też nikomu nie mówi prawdziwej wersji, tylko "odpowiednią", w której on zawsze jest pozytywny, a inni niekoniecznie. On to robi zawsze i każdym (i z pionkiem i z królem), nawet jeśli nie musi lub to nie ma sensu. Nie umie inaczej. Druga sprawa on jest oportunistą, reaguje, ale sam nie tworzy niczego, bo jest tchórzem. Raz sam stworzył oportunistyczną okazję - z bratem Sofii, ale nawet wtedy do działania na dużą skalę pchnęła go dopiero matka. Mimo to jego planowanie kończy się zawsze na max dwóch ruchach do przodu. Nigdy więcej i nigdy z planem awaryjnym.
Pingwin to typowy szef Januszexu. Przy rekrutacji do Vica w 1wszym odcinku: Nie chcesz lepszego życia? Wyrwać się stąd? Żyć bogato i dostojnie? Cztery odcinki później: Musimy się przyczaić w kanałach mordo.
Zakladajac, ze wiedziala, z jakiej restauracji on zamawia - postanowila sledzic wszystkie zamowienia z tej knajpy? I akurat zdarzylo sie, ze on zamowil? Trochę to wygodne scenariuszowo.
Dosłownie pada zdanie: „Antonucci. Jedzenie nie lubi transportu” Co odrazu sugeruje, że jeżeli ktoś ma ochotę na wyróżniające się danie to może ryzykować zdemaskowaniem swojej kryjówki.
Bruce to tam powinien teraz pomagać Alfredowi w rehabilitacji, podawać śniadania do łóżka i ogarniać w międzyczasie czy jego własna firma nie jest skorumpowana, a nie tam latać po dachach... Zaś co do tego, że nie wspominają o nim - myślę, że oni nadal nie traktują go zbytnio poważnie, to jego drugi rok działalności i sam Pingwin jak go spotkał w "The Batman" to się zwracał do niego ironicznie "Mr Vengeance" i raczej się go nie bał, a nawet po pościgu to nie miał problemu z tym by się pośmiać z niego, że hiszpańskiego nie umie. Myślę, że na tym etapie co poznaliśmy tego Batmana to on głównie latał, wyżywał się na mieście i pomagał Gordonowi w jakichś pomniejszych śledztwach. Nadal wyrabia swoją renomę.
Zauważyliście że Sofia lojalność kupuje pieniędzmi, więc wśród arystokracji mafijnej pomimo przewrotu nic się nie zmienia, Ozz lojalność ma pomimo przeciwności.
Jest taki bardzo pouczający program na Amazonie - Farma Clarksona. W ostatnim sezonów Jeremy zaczął uprawiać boczniaki w dawnym, wilgotnym schronie z czasów Drugiej Wojny. Skończyło się tym, że cała ekipa filmowe musiała jeść grzyby na wszystkie posiłki 😅 Pewnie Oz oglądał. A program naprawdę pouczający i nieźle przybliża rolnicze problemy mieszczuchom, nawet brytyjskie stowarzyszenia rolników przyznało nagrodę za promowanie rolnictwa.
Dla mnie to był najlepszy odcinek do tej pory, nie chce mi się tego uzasadniać bo pisze z telefonu oglądając was na słuchawkach w pociągu. Tylko krótko o jednej scenie, Oz przyjeżdża do Vicka rozbity z tymi dwoma wiadrami grzybków - jego calym dobytkiem w tym momencie, nic mu się nie udało w tym odcinku, na koniec dostaje jeszcze w twarz od matki, jest na dnie, rozbity. Za chwilę zaczyna przeglądać pudło z pamiątkami rodzinnymi bo tylko one mu zostały, Vick pyta go o braci a on odpowiada że "miasto ich zabrało" bo był "za slaby" i znowu widzimy na jego twarzy wściekłość, zrezygnowanie znika. A potem z nostalgii rozsypuje ich monety i znajduje światło w tunelu, które jak na ironię jest ciemnym tunelem. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak fantastyczny serial.
W temacie antagonisty w Batmanie 2, moim zdaniem pasowałby Hush. Pierwsza część pokazała nam Bruce'a Wayne'a który był w cieniu Batmana, dlatego druga część mogłaby skupić się głównie na jego relacji z Thomasem Elliotem (Hush) i tym jak musi obronić się jako zwykły człowiek a nie Batman
@@BezSchematu Oficjalne zdjęcie promo The Batman to symbol Batmana na tle lodu i tym razem niebieski jest kolorem przewodnim (w pierwszej części był czerwony). Dość wiarygodna plotka mówi, że akcja filmu będzie się dziać podczas zimy. Poza tym są jeszcze słowa Matta Reevesa z wywiadu dla SFX Magazine: "Druga część Batmana zanurzy się w epicką historię o głębszej korupcji i dociera do miejsc, których Bruce nawet nie mógł przewidzieć w pierwszej części”. Na przestrzeni 5 czy 6 pierwszych storyarców (tych oryginalnych kiedy pojawił się po raz pierwszy), gdzie pojawiał się Hush, czy potem w wersji New 52 czy one shota DC Rebirth, ani razu wątki z Hushem nie dotykały korupcji etc. Oczywiście może to Reeves zmienić i jak najbardziej nie miałbym nic przeciwko pojawieniu się Husha, bo uważam że Reeves mógłby to świetnie zrobić. Z drugiej strony uważam, że sam opis Reevesa wskazuje ewidentnie na Trybunał Sów. Jeszcze z innej strony symbol Batmana na tle lodu plus kolor niebieski wskazuje na Mr. Freeze'a (z niego to w ogóle bym się ucieszył i to bardzo, zwłaszcza że pewnie Reeves by z niego zrobił postać niezwykle tragiczną). Nie wiem czy bym chciał by był to Trybunał Sów - imo potrzebne są tam Szpony, a w bardziej realistycznym uniwersum Reevesa pewnie byliby zwykłymi zabójcami z wypranymi mózgami, a sam Trybunał bardziej by przypominał jakąś tajną grupę polityków etc. aniżeli to mistyczne stowarzyszenie. Chociaż i tak to by było zapewne lepsze niż to, co zrobiono z Trybunałem w Gotham Knights. Imo Trybunałem powinno zająć się uniwersum Gunna, które ma być bardziej komiksowe jeśli chodzi o prezentację (tematycznie jak najbardziej Trybunał Sów do wizji Reevesa pasuje jeśli weźmiemy pod uwagę temat, który podjął) ;)
Ciesze sie, ze udalo sie nagrac z Michałem, ktory imo wniosl od siebie tak wiele do dyskusji, ze warto mu darowac te demonetyzacje filmu i zapraszac dalej ;p. Nie no, powaznie - fajnie jakby pojawial sie juz do konca
Oj ja to bym chciał same takie słabsze odcinki! ^^ Bo tak ten był słabszy, miał kilka mniejszych czy większych gÓpotek, ale na tle wielu tegorocznych seriali, na których mniej lub bardziej się przejechaliśmy, wypada dobrze, a co najważniejsze oglądało się go z przyjemnością! Pozostaje mieć tylko nadzieję, że kolejny odcinek wróci na właściwe tory i zatrze ten niesmak 💜🤞
Coś czego mi brakuje najbardziej w serialu to Batsygnału - który miał wywoływać strach w przestępcach że gdzieś Batman jest - genialna scena początkowa w filmie była właśnie o tym. Nie musi być Pattinson w stroju albo jako Wayne w TV, wystarczy sam batsygnał gdzieś w tle na niebie
Dokładnie. Nie potrzeba w tym serialu pattisona w stroju batmana. Ale właśnie żeby batman w tym świecie jednak byl za sprawą właśnie dialogów czy tego batsygnału jak wspominasz
W podziemiach zbliżenie na "Gotham city water" jest tak widoczne, że byłby zdziwiony, gdyby nie była to "strzelba Czechowa". Ja pomyślałem, że mu zaleją te grzbki i zniszczą cały plan na przejęcie władzy, ale może faktycznie chodzić o zatrucie wody albo coś jeszcze innego.
Teraz obejrzałem drugi raz tą scenę i Oz bardzo wymownie patrzy na ten właz... Co jeśli ma on związek z śmiercią jego braci? Oni się tu bawili, może ich tam zamknął w przypływie złości albo coś w tym stylu?
Oby ten właz miał znaczenie, bo w outrze (około 52 minuty) też jest wskazówka nt. znaku wody Gotham co też jest na włazie w około 49 minucie. Mr. Freeze odrzucam w Batman Part 2 Imho najbardziej mogą to być: Mr. Hush (60%) Court of Owls zarządzane przez Pingwina (40%) //edit Również ta przebitka na właz z zaopatrzeniem na wodę + ta woda w outrze: W Batman Begins Ghul Rosal I Scorecrow planowali zatruć wodę w Gotham (narkotykioem by uzależnić ludzi, aby wracali po towar?)
Dziękuję za pokazanie nam włazu. Właz jest symbolem wyłazu z kanałów na powierzchnię i pomoże nam wyłazić z nie tylko z naszych właznych, ale i cudzych problemów.
@@VedyminX :D od razu za 1000 zł wsparłbym Filipa za nie swoje pieniądze ha-ha-ha :D Nie no, od kilku miesięcy non stop katuje się różnymi fanowskimi teorami jakimiś 'poje*mi* co mają 4/5 komiksów Batmana i po prostu interpretują co może się pojawić w Part 2 ale biorąc pod uwagę realistyczny świat (który też nie jest hiperrealistyczny, pamiętajmy o tym) i najwięcej tropów prowadzi do Mr. Husha i do tych Sów, ale czas pokaże! Jeszce raz dziękuje za dzisiaj, bo The Penguin to aktualnie mój ulubiony serial tego roku.
Abstrahując od włazu (który pewnie ma tylko znaczenie w kontekście przeszłości Oza) to Trybunał Sów akurat by miał dużo sensu by się pojawił w drugiej części. Tylko w bardziej urealnionej formie. Po prostu tajne stowarzyszenie, które pociąga za sznurki. By była to naturalna kontynuacja wątków z jedynki związanych z korupcją miasta i stanowiłoby zarówno wyzwanie dla Batmana jak i Bruce'a, który po powrocie do zarządzania firmą by musiał uważać z kim prowadzi interesy. Dodatkowo, Taloni by mogli również być pierwszym poważnym fizycznym zagrożeniem dla niego, co też pomogłoby Reevesowi pokazać tego Batmana z innej strony. No i może najważniejsze - skoro drugi Batman ma być w zimowo-świątecznej scenerii to dodajmy do tego jeszcze co nieco klimatu z "Oczu Szeroko Zamkniętych" i klimat już się zaczyna sam tworzyć. Aż chciałoby się te sceny kręcić.
Panowie, muszę to napisać: mówiąc o muzyce w tym odcinku, nie wspomnieliście o jednym, arcyważnym utworze, czyli "A Forest" The Cure. Kawałek ten mogliśmy słyszeć w momencie, w którym Oz i Victor wchodzili do swojej nowej kryjówki.
W sytuacji ucieczki Salvadore’a pamiętajmy, że ten serial lubi dużo dopowiadać w późniejszych odcinkach. Ani trochę nie zdziwiłoby mnie, gdyby w jakimś momencie pokazali trochę przeszłości z perspektywy Sal’a, tym bardziej że będzie prawdopodobnie jednym z ważniejszych bohaterów na końcu serialu, a przy tym wspomnieli jak wyglądała jego ucieczka z więzienia.
Na koniec serialu otworzą właz a tam Cristofer Nolan wychodzi i mówi " Kurde Todd Philips mnie tu zamknoł jak mu zabroniłem zakończyć jokera z 2019 sceną jak Arthur rozrywa policzki nożem. Holera z 5 lat tu siedziałem co mnie ominęło?:
Ps, neurochirurg nie zarabia setek tysięcy, żaden lekarz tyle nie zarabia. Jeśli chodzi o specjalizację to mało kto chce być właśnie neuro czy kardiochirurgiem bo jest to ciężka i mało opłacalna praca. Ludzi Ciągnie do endokrynologii czy dermatologii jeśli mówimy o dochodowości
Jak zwykle świetna dyskusja o drugim najlepszym serialu tego roku (pierwszy oczywiście Shogun). Miło oglądać serial który całkowicie przyciąga moją uwagę. Co do The Batman 2: głównym antagonistą raczej na pewno będzie Trybunał Sów, słowa Reeves'a "Druga część Batmana zanurzy się w epicką historię o głębszej korupcji i dociera do miejsc, których Bruce nawet nie mógł przewidzieć w pierwszej części”. No nie pasuje do to niczego innego, niż Trybunał. Obok jest jeszcze pierwszy promo pic z logiem Batmana na tle lodu i kolor niebieski zastępujący czerwony jako promo colour. I plotka z wiarygodnego źródła, że akcja filmu będzie dziać się w trakcie zimy. To z kolei nasuwa nam Mr. Freeze'a. Oj mąci ten Matt Reeves, mąci. Imo Trybunał powinien się pojawić u Gunna, a nie tutaj. Ich mistycyzm lepiej pasuje do bardziej komiksowego uniwersum Gunna. Realizm Reeves'a by zrobił z nich "zwykłą" grupę polityków etc. a ze Szponów zwykłych zabójców z wypranymi mózgami. No jednak odjęło by to sporo Trybunałowi. Ja bym chciał personalnie Freeze'a, bo Reeves mógłby zrobić z nim coś niezwykłego. A jako trzecia część marzy mi się Zabójczy Żart - tak, wiem, znowu Joker ale jednak oni są jak Yin i Yang, Supcio ma swojego Luthora, Gacek ma Jokera - imo fabuła tego komiksu bardzo pasuje do uniwersum Reeves'a jako thriller.
Też mi sie gryzie fakt ,iż Batman jakby nie było w swoim uniwersum jest zupełnie pominięty. W filmie reaguje na każde prawie zagrożenie a tutaj jakby nie istaniał..strasznie to dziwne.
Dobra powiem to! nienawidzę silnych postaci kobiecych ale pani Falc... tzn. Gigante jest piękną postacią, z własną głębią, historią i motywacją. Jest to ujmujące, nie musi reprezentować najbardziej groteskowych męskich cech, jak siła fizyczna, nie musi pokonywać w walce wręcz stada oprychów, rzucając przy tym pseudo motywacyjnymi hasłami dla kobiet. Aby reprezentować nie niski poziom grozy i majestatu. Pani Gigante, specjalnie z dużej, ma logiczną motywację by być tak bezwzględną postacią.
Ja odnośnie włazu mam inną teorie i może to byc faktycznie spoiler do kolejnego odcinka albo jeszcze dalszego. W jednym z promocjynch materiałow widać dwa ujęcia, na jednym widok z góry jak zawala się duże miejsca na drodze, możliwe że skrzyżowanie na wskutek eksplozji a na innym ujęciu widac jak wychodzi z tego zapadliska... pingwin Jest więc szansa że ktoś wysadził tamto miejsce uzywajac jakiś ładunków wybuchowych albo doszło do jakiejś formy sabotażu i zostały jakoś do tego wykorzystane te włazy.
Oz jest złym człowiek ale jego zło jeszcze się mieści w ramach bycia gangusem. Myślę, że aby zostać prawdziwym antagonistą w kolejnym Batmanie on musi zrobić coś naprawdę okrutnego na koniec co takiego, że go znienawidzimy np. Zabije Viktora i może nawet matkę a w międzyczasie dowiemy się, że skatował swoją "dziewczynę "
Mnie też 5ty podobał się najmniej - nie ma już tak zwartej struktury, jest kilka głupotek, ale wciąż trzyma w napięciu, aktorstwo wciąż błyszczy i zaskakuje co chwilę. Nawet najsłabszy odcinek pingwina jest dobry:)
Gangster którego wspomina pingwin w ostatnim 5 i w pierwszym epizodzie to Rex Calabrese. Przecież z każdym razem wymienia jego nazwisko. Więc to ta sama postać.
Dodam tylko dla zapominalskich, że to nie pierwsza sytuacja w której zniszczyli Maserati Pingwinowi. W filmie Batman ścigał Pingwina i na autostradzie jego auto dachowało - też było fioletowe ze złotymi wstawkami.
Słuszne zwrócenie uwagi na to, że w tym serialu działo się już do piątego odcinka kilka rzeczy, które inne seriale typu Ród Smoka czy TWD odkładałyby na finał sezonu; miła odmiana, choć też się czułem trochę dziwnie w tym odcinku; Ciekawe co będzie dalej, jak w tym przypadku nas czeka jeszcze kilka odcinków.
Co do ucieczki Sala z Black Gate jest teoria która wydaje sie bardzo prawdopodobna ze po prostu przebrał się on w jego strój zabierając klucze i karte a że strażnicy byli zajęci cala ta sprawa z zabójstwem rodziny Falcone to ma to sens jednak nadal ubolewam nad brakiem wyjaśnienia tego w serialu mimo to dla mnie ten odcinek byl świetny i jakos zbytnio nie odczułem by byl gorszy od poprzednich co do cameo Batmana to chciałbym dodać że nie musi to nawet byc Pattison tylko np cień gdzieś na dachu budynku obserwujący ruchy Oza czy moze batarang leżący gdzieś na ziemi sugerując że Batman tu byl albo po prostu Bat-sygnał czego tak szczerze nie rozumiem dlaczego do tej pory go nie było chyba Gordon powinien sie martwić gdzie jest Batman i używając Bat-sygnału uzyskać od niego pomoc co do Bruca Wayna zgadzam sie z toba Łukasz iż może to byc po prostu jakiś wywiad w telewizji lub może nawet jakis nagłówek gazety typu "miliarder wspiera powodzian Gotham" czy cos w tym stylu no cóż mam nadzieję ze jednak Batman zaliczy cameo bo jezeli film mamy dostać dopiero za 2 lata to jednak fajnie by bylo ujrzeć takiego Pattinsona chociaż na 3 sekundy przed sequelem no cóż poczekamy zobaczymy ale fajnie by bylo gdyby któreś z tej dwójki się pojawiła świetna recenzja chłopaki
Doargumentuję głupotę Luci (Luca) i spółki - i to jako fan marvela, który lubi jak bohaterowie mają mocnych villainów. Może przy rewatchu się okaże, że świetnie grała, ale mi się to nie kleiło. Inne mistrzowskie zabiegi mogły to przesłoniłć. Wpakowali ją. My oglądaliśmy i nie wiedziliśmy czy zasłużyła do 4. odcinka! Ale Luca i rodzinka wiedzieli, że ją wpakowali ORAZ po 6 miesiącach zabiła kobietę w więzieniu ORAZ przedwcześnie wyszła z więzienia, bo jej pomogli(edit.: ten simp jej pomógł czy ktoś? tego nie pamiętam dobrze). (+ coś jeszcze może) Faktycznie kluczowe powinno być dla niej nie okazywanie urazy, ale my na to nawet nie zwracaliśmy uwagi 3 odcinki, bo nie wiedzieliśmy jak ją ochujali, a oni wiedzieli. Zabrakło chociaż finałowego starcia Luci z Sofią, a ta tylko ich zaorała a potem zabiła. Za łatwo jak dla mnie, a to przecież mafiozi.
!:09:17 Zawiodę Was Panowie to po prostu jest serialowy wannabe Pablo Escobar i nie zdziwiłbym się gdyby to więzienie zbudowała Familia Maronich. Bo za co siedzi ex-najpotężniejszy gangus mający dostęp do najlepszych prawników w Gotham? Tylko za to do czego się przyzna. Pingwin dostarczył jakieś dowody? Przecież takie papiery bardzo łatwo płoną, a ludzie znikają... Te klucze to po prostu powód aby wyjść z więzienia czyli po prostu zdrada wśród najwierniejszych "swoich" ludzi.
W rozmowie z Variety Turturro wyjaśnił, dlaczego odmówił powrotu do swojej roli w serialu "Pingwin": W tym serialu jest za dużo przemocy wobec kobiet. To nie jest rzecz dla mnie. Pozostawiam to bez komentarza 😂😂😂
Nie czaję czemu nie ruszacie zaznaczonego w filmie wątku strachu przed Batmanem. Nasi mafiozi mogliby np.spojrzeć kilka razy z obawą w cienie albo w niebo (wypatrywać znaku batmana) i bez słów byłyby to smaczki. (co prawda wtedy byłoby oczekiwanie że Batek się w końcu pojawi...) Albo zasygnalizować brak strachu dialogiem "nie bój się, nietoperek od dawna nie lata"
Wystarczyłoby gdyby jakąś postać zaczęła rozmowę z kimś na zasadzie " kurde kiedyś to spotkania gangsterskie były pod osłonom nocy, teraz ciężko się pracuje w nocy odkąd grasuje ten popapraniec w pelerynie" nic więcej. Taka mała rzecz a wprowadziłaby realizm
@@kacperszewczyk3797 "Dobra, Batmana nie będzie, więc żeby nie robić oczekiwań fanom, nie dajemy żadnych nawiązań" - takiego rozumowania (może słusznego) się obawiam :/
@@BezSchematu Ogólnie o batmanie to jak najbardziej, że tak, tylko że stawiam akcent na sam 'strach', bo widzę tu megapotencjał na takie subtelne smaczki (ten początek filmu o strachu mi się kojarzy). Tyle że po odpisaniu Kacprowi powyżej, zaczyna mnie przekonywać ta potencjalna myśl scenarzystów.
Filip, wy w ogóle ogladacie serial czy tylko czytacie jakies streszczenia? Z jednej strony w omowieniach mowicie jak was denerwuje ze tworcy maja widza za idiote i wszystko jasno i klarownie przedstawiaja Przecież w tej scenie jak wchodzi do kryjówki to Sofia zwraca uwagę na jedzenie na stole ktore zostało zamówione i dostarczone z knajpy, czy to nie oczywiste ze tak do niego trafili ? Po co miałaby wspominać o tym, chyba że to tylko lokowanie, ale wątpie.
@@BezSchematu ale przy tym serialu to nie pierwszy raz, nie mówię o szczegółach że ktoś gdzieś na plakacie coś zauważył, takie mam wrażenie że od 1 odc tak jakby jednym okiem był oglądany, dopiero czat wam mówi co i jak było. To nie złośliwość, ale zrobiliście z tego duży zarzut, z więzieniem się zgodzę, trzeba mocno gimnastykować umysł żeby to wyjście wytłumaczyć
@@GrFat Ja rozumiem, ale jak widzisz -- trzech chłopa oglądało serial dość uważnie, a mimo to nie wszystko wyłapujemy. Po to są te dyskusje, aby zrobić to wspólnie, ale bez złośliwości.
1. Jak Maroni uciekł z wiezienia? XD 2. Michał, uwielbiam cie, uwielbiam Gre o Tron i uniwersum Breaking Bad, ale porównywanie x serialu do któregoś z tych dzieł w co drugiej twojej wypowiedzi jest już denerwujące. A co dopiero dla tych co nie oglądali got ani bb (a powinni) Peace
fakt - wszystko PRZEWIDYWALNE ... ale na wysokim poziomie błagam MNIEJ TEGO POLENGLISH'a nadajesz w Polsce to mów po polsku może wyszedłeś z jakie s korporacji ... ale czy korporacja wyszła z Ciebie ?
od początku mówiłem że przesadzacie z tymi orgazmicznymi zachytwami, nie rozumiałem tylko dlaczego. Nadal nie rozumiem, ale może Wy zaczynacie rozumieć, że to nie jest takie dobre. Opinia: Sorry, ale Breaking Bad jest w innej galaktyce. Sopranos tym bardziej.
@@Gulgozaur może tak być. Ja się natknąłem ostatnio na Six Feet Under, i wygląda to tragicznie, więc pewnie podobny case. Ale wracając do Pingwina, to zdecydowanie jak już brać się za porównania jakościowe do innych seriali, to bardziej bym widział coś w deseń Daredevila minus sceny akcji. Porównanie do Waltera i Jessiego są mega nietrafione i krzywdzące. Cała scena biedaspalenia matki z synem aż bolała w oczy. Rozmach za 5 dolarów jego mać.
Zachowanie Oza nie jest dziwne! On przecież przez lata nie podejmował kategorycznych działań! Dopiero kiedy nie palując zabił brata Sofii zaczął działać. Wszystkie działania cały czas mu się nie udają, jak kojotowi - może się załamać. Jednak co ważniejsze on nie palił mostów, a teraz kompletnie spalił mosty atakując Maronich i... się nie udało. Do tego jego interes życia z grzybkami się nie udał. Największe, najbardziej zdecydowane działania się nie udały, a dopiero niedawno pingwinek wyszedł z wygodnego cienia i zaczął grać pierwsze skrzypce, więc nic dziwnego, że się przestraszył i nic dziwnego, że na zewnątrz nie daje tego po sobie poznać, bo całe życie przed wszystkimi gra cwaniaka i inaczej już nie umie - tylko przy matce nie gra/nie udaje mu się grać. Także zachowanie Oza jak najbardziej spójne.
OK, kupuję.
@@BezSchematu po znajomości dam Ci za darmo ;)
Kiedyś w swoim życiu znałem osobę, która podchodziła do wszystkich znajomości na zasadzie manipulacji, chciała, aby każdy lubił ją bardziej niż kogoś innego. Osobie A mówiła złe rzeczy o osobie B, a B o A, aby samemu wchodzić pomiędzy. Ta osoba robiła to z automatu, ze wszystkimi. Wydarzenia z jej życia miały kilka wersji w zależności od potrzeb, nawet ta w którą ta osoba sama wierzyła, to nie była ta prawdziwa wersja, tylko taka, która ją wybielała i oczerniała innych. Taka forma manipulacji jako sposób na przetrwanie, który pewnie wykształcił się w dzieciństwie.
U Oza chodzi o coś innego, ale pewne podobieństwa są. Też nikomu nie mówi prawdziwej wersji, tylko "odpowiednią", w której on zawsze jest pozytywny, a inni niekoniecznie. On to robi zawsze i każdym (i z pionkiem i z królem), nawet jeśli nie musi lub to nie ma sensu. Nie umie inaczej.
Druga sprawa on jest oportunistą, reaguje, ale sam nie tworzy niczego, bo jest tchórzem. Raz sam stworzył oportunistyczną okazję - z bratem Sofii, ale nawet wtedy do działania na dużą skalę pchnęła go dopiero matka. Mimo to jego planowanie kończy się zawsze na max dwóch ruchach do przodu. Nigdy więcej i nigdy z planem awaryjnym.
Pingwin to typowy szef Januszexu. Przy rekrutacji do Vica w 1wszym odcinku: Nie chcesz lepszego życia? Wyrwać się stąd? Żyć bogato i dostojnie?
Cztery odcinki później: Musimy się przyczaić w kanałach mordo.
Komentarz miesiąca.
teraz w tych podziemiach rozmnożą te grzyby i będzie jak w TLoU, Pingwin wyhoduje armię klikaczy i przejmie miasto.
Matt Reeves po cichu zrobił DCeased, żeby Zaslav się nie skapnął
Sofia znalazła kryjówkę Maroniego po żarciu, które zamówił z tej samej restauracji co zawsze. Było to wyraźnie zaakcentowane. 😊
Zakladajac, ze wiedziala, z jakiej restauracji on zamawia - postanowila sledzic wszystkie zamowienia z tej knajpy? I akurat zdarzylo sie, ze on zamowil? Trochę to wygodne scenariuszowo.
Oooo! Ciekawe
@@pajzano-gu4cuA nie płacił kartą?
Dosłownie pada zdanie: „Antonucci. Jedzenie nie lubi transportu” Co odrazu sugeruje, że jeżeli ktoś ma ochotę na wyróżniające się danie to może ryzykować zdemaskowaniem swojej kryjówki.
No i Pingwin wreszcie zszedł do kanałów - Tim Burton się raduje.
Bruce to tam powinien teraz pomagać Alfredowi w rehabilitacji, podawać śniadania do łóżka i ogarniać w międzyczasie czy jego własna firma nie jest skorumpowana, a nie tam latać po dachach...
Zaś co do tego, że nie wspominają o nim - myślę, że oni nadal nie traktują go zbytnio poważnie, to jego drugi rok działalności i sam Pingwin jak go spotkał w "The Batman" to się zwracał do niego ironicznie "Mr Vengeance" i raczej się go nie bał, a nawet po pościgu to nie miał problemu z tym by się pośmiać z niego, że hiszpańskiego nie umie. Myślę, że na tym etapie co poznaliśmy tego Batmana to on głównie latał, wyżywał się na mieście i pomagał Gordonowi w jakichś pomniejszych śledztwach. Nadal wyrabia swoją renomę.
Pełna zgoda
Mi się odcinek cholernie podobał. Oz palący Maronich, Sofia przejmująca władzę… Dawać mnie już ten 6 odcinek!
Zauważyliście że Sofia lojalność kupuje pieniędzmi, więc wśród arystokracji mafijnej pomimo przewrotu nic się nie zmienia, Ozz lojalność ma pomimo przeciwności.
Oz im obiecał narkotyk na który będę mieli monopol, tylko kasa tam rządzi :)
Jest taki bardzo pouczający program na Amazonie - Farma Clarksona. W ostatnim sezonów Jeremy zaczął uprawiać boczniaki w dawnym, wilgotnym schronie z czasów Drugiej Wojny. Skończyło się tym, że cała ekipa filmowe musiała jeść grzyby na wszystkie posiłki 😅 Pewnie Oz oglądał.
A program naprawdę pouczający i nieźle przybliża rolnicze problemy mieszczuchom, nawet brytyjskie stowarzyszenia rolników przyznało nagrodę za promowanie rolnictwa.
Dla mnie to był najlepszy odcinek do tej pory, nie chce mi się tego uzasadniać bo pisze z telefonu oglądając was na słuchawkach w pociągu. Tylko krótko o jednej scenie, Oz przyjeżdża do Vicka rozbity z tymi dwoma wiadrami grzybków - jego calym dobytkiem w tym momencie, nic mu się nie udało w tym odcinku, na koniec dostaje jeszcze w twarz od matki, jest na dnie, rozbity. Za chwilę zaczyna przeglądać pudło z pamiątkami rodzinnymi bo tylko one mu zostały, Vick pyta go o braci a on odpowiada że "miasto ich zabrało" bo był "za slaby" i znowu widzimy na jego twarzy wściekłość, zrezygnowanie znika. A potem z nostalgii rozsypuje ich monety i znajduje światło w tunelu, które jak na ironię jest ciemnym tunelem. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak fantastyczny serial.
W temacie antagonisty w Batmanie 2, moim zdaniem pasowałby Hush. Pierwsza część pokazała nam Bruce'a Wayne'a który był w cieniu Batmana, dlatego druga część mogłaby skupić się głównie na jego relacji z Thomasem Elliotem (Hush) i tym jak musi obronić się jako zwykły człowiek a nie Batman
Zgadzam się. Obstawiałbym Husha bardziej niż Trybunał Sów.
@@BezSchematu Oficjalne zdjęcie promo The Batman to symbol Batmana na tle lodu i tym razem niebieski jest kolorem przewodnim (w pierwszej części był czerwony). Dość wiarygodna plotka mówi, że akcja filmu będzie się dziać podczas zimy.
Poza tym są jeszcze słowa Matta Reevesa z wywiadu dla SFX Magazine: "Druga część Batmana zanurzy się w epicką historię o głębszej korupcji i dociera do miejsc, których Bruce nawet nie mógł przewidzieć w pierwszej części”.
Na przestrzeni 5 czy 6 pierwszych storyarców (tych oryginalnych kiedy pojawił się po raz pierwszy), gdzie pojawiał się Hush, czy potem w wersji New 52 czy one shota DC Rebirth, ani razu wątki z Hushem nie dotykały korupcji etc.
Oczywiście może to Reeves zmienić i jak najbardziej nie miałbym nic przeciwko pojawieniu się Husha, bo uważam że Reeves mógłby to świetnie zrobić. Z drugiej strony uważam, że sam opis Reevesa wskazuje ewidentnie na Trybunał Sów. Jeszcze z innej strony symbol Batmana na tle lodu plus kolor niebieski wskazuje na Mr. Freeze'a (z niego to w ogóle bym się ucieszył i to bardzo, zwłaszcza że pewnie Reeves by z niego zrobił postać niezwykle tragiczną).
Nie wiem czy bym chciał by był to Trybunał Sów - imo potrzebne są tam Szpony, a w bardziej realistycznym uniwersum Reevesa pewnie byliby zwykłymi zabójcami z wypranymi mózgami, a sam Trybunał bardziej by przypominał jakąś tajną grupę polityków etc. aniżeli to mistyczne stowarzyszenie. Chociaż i tak to by było zapewne lepsze niż to, co zrobiono z Trybunałem w Gotham Knights. Imo Trybunałem powinno zająć się uniwersum Gunna, które ma być bardziej komiksowe jeśli chodzi o prezentację (tematycznie jak najbardziej Trybunał Sów do wizji Reevesa pasuje jeśli weźmiemy pod uwagę temat, który podjął) ;)
Ciesze sie, ze udalo sie nagrac z Michałem, ktory imo wniosl od siebie tak wiele do dyskusji, ze warto mu darowac te demonetyzacje filmu i zapraszac dalej ;p. Nie no, powaznie - fajnie jakby pojawial sie juz do konca
Doktor simp, albo naukowiec, który obserwuje swój eksperyment naukowy.
Oj ja to bym chciał same takie słabsze odcinki! ^^
Bo tak ten był słabszy, miał kilka mniejszych czy większych gÓpotek, ale na tle wielu tegorocznych seriali, na których mniej lub bardziej się przejechaliśmy, wypada dobrze, a co najważniejsze oglądało się go z przyjemnością! Pozostaje mieć tylko nadzieję, że kolejny odcinek wróci na właściwe tory i zatrze ten niesmak 💜🤞
"Ile razy można oglądać czołówkę?"
I Ja, za każdym razem oglądający całą czołówkę Legend vox Machiny 😅
aaaaaa to co innego
albo Peacemakera ;-)
W końcu Michał w omawianiu Pingwina! :)
Coś czego mi brakuje najbardziej w serialu to Batsygnału - który miał wywoływać strach w przestępcach że gdzieś Batman jest - genialna scena początkowa w filmie była właśnie o tym. Nie musi być Pattinson w stroju albo jako Wayne w TV, wystarczy sam batsygnał gdzieś w tle na niebie
Dokładnie. Nie potrzeba w tym serialu pattisona w stroju batmana. Ale właśnie żeby batman w tym świecie jednak byl za sprawą właśnie dialogów czy tego batsygnału jak wspominasz
Nienawiść - zjazd zoom'u i równoczesny odjazd ogniskowej
Michał TOP
Nie
Świetnie się was słucha panowie.
Co tydzień zresztą.
W podziemiach zbliżenie na "Gotham city water" jest tak widoczne, że byłby zdziwiony, gdyby nie była to "strzelba Czechowa". Ja pomyślałem, że mu zaleją te grzbki i zniszczą cały plan na przejęcie władzy, ale może faktycznie chodzić o zatrucie wody albo coś jeszcze innego.
Teraz obejrzałem drugi raz tą scenę i Oz bardzo wymownie patrzy na ten właz... Co jeśli ma on związek z śmiercią jego braci? Oni się tu bawili, może ich tam zamknął w przypływie złości albo coś w tym stylu?
Filip jeszcze nigdy nie wyglądał tak dobrze :D
To chyba kwestia oświetlenia
Oby ten właz miał znaczenie, bo w outrze (około 52 minuty) też jest wskazówka nt. znaku wody Gotham co też jest na włazie w około 49 minucie.
Mr. Freeze odrzucam w Batman Part 2
Imho najbardziej mogą to być:
Mr. Hush (60%)
Court of Owls zarządzane przez Pingwina (40%)
//edit
Również ta przebitka na właz z zaopatrzeniem na wodę + ta woda w outrze: W Batman Begins Ghul Rosal I Scorecrow planowali zatruć wodę w Gotham (narkotykioem by uzależnić ludzi, aby wracali po towar?)
Świetna dyskusja
Po prostu liczysz na tego tysiaka, przyznaj się
No nie podda się!
Dziękuję za pokazanie nam włazu. Właz jest symbolem wyłazu z kanałów na powierzchnię i pomoże nam wyłazić z nie tylko z naszych właznych, ale i cudzych problemów.
@@VedyminX :D od razu za 1000 zł wsparłbym Filipa za nie swoje pieniądze ha-ha-ha :D
Nie no, od kilku miesięcy non stop katuje się różnymi fanowskimi teorami jakimiś 'poje*mi* co mają 4/5 komiksów Batmana i po prostu interpretują co może się pojawić w Part 2 ale biorąc pod uwagę realistyczny świat (który też nie jest hiperrealistyczny, pamiętajmy o tym) i najwięcej tropów prowadzi do Mr. Husha i do tych Sów, ale czas pokaże!
Jeszce raz dziękuje za dzisiaj, bo The Penguin to aktualnie mój ulubiony serial tego roku.
Abstrahując od włazu (który pewnie ma tylko znaczenie w kontekście przeszłości Oza) to Trybunał Sów akurat by miał dużo sensu by się pojawił w drugiej części. Tylko w bardziej urealnionej formie. Po prostu tajne stowarzyszenie, które pociąga za sznurki. By była to naturalna kontynuacja wątków z jedynki związanych z korupcją miasta i stanowiłoby zarówno wyzwanie dla Batmana jak i Bruce'a, który po powrocie do zarządzania firmą by musiał uważać z kim prowadzi interesy. Dodatkowo, Taloni by mogli również być pierwszym poważnym fizycznym zagrożeniem dla niego, co też pomogłoby Reevesowi pokazać tego Batmana z innej strony.
No i może najważniejsze - skoro drugi Batman ma być w zimowo-świątecznej scenerii to dodajmy do tego jeszcze co nieco klimatu z "Oczu Szeroko Zamkniętych" i klimat już się zaczyna sam tworzyć. Aż chciałoby się te sceny kręcić.
Panowie, muszę to napisać: mówiąc o muzyce w tym odcinku, nie wspomnieliście o jednym, arcyważnym utworze, czyli "A Forest" The Cure. Kawałek ten mogliśmy słyszeć w momencie, w którym Oz i Victor wchodzili do swojej nowej kryjówki.
Scena w zakładzie fryzjerskim jest wyjęta z serialu Gomora ten sam klimat.
zajebisty odcinek
Wydaje mi sie, ze Squid odegra istotna role, mianowicie doprowadzi Sofi do kryjowki Oza, tudziez do jego matki, wszak nie pokazali go bez powodu.
Oooo! To ma sens!
Ależ ten serial jest dobry ❤❤❤
Dzięki za filmik!
Dla mnie odcinek 💣
Odcinek nawet jeśli jest nieco gorszy, wciąż trzyma poziom, nowe plany Sofii, dalsze ruchy Ozza i Vica, serial mnie zaskakuje co raz, uwielbiam
Hejka, mi się też podobał ten odcinek a szczególnie muzyka, the cure ,forest, super klimacik
Dyskusja jak zawsze TOP. Serial TOP. Nowa jakość video Filipa - TOP. Filip, zrobisz jakieś omówienie swojego setupu?
W sytuacji ucieczki Salvadore’a pamiętajmy, że ten serial lubi dużo dopowiadać w późniejszych odcinkach. Ani trochę nie zdziwiłoby mnie, gdyby w jakimś momencie pokazali trochę przeszłości z perspektywy Sal’a, tym bardziej że będzie prawdopodobnie jednym z ważniejszych bohaterów na końcu serialu, a przy tym wspomnieli jak wyglądała jego ucieczka z więzienia.
Na koniec serialu otworzą właz a tam Cristofer Nolan wychodzi i mówi
" Kurde Todd Philips mnie tu zamknoł jak mu zabroniłem zakończyć jokera z 2019 sceną jak Arthur rozrywa policzki nożem. Holera z 5 lat tu siedziałem co mnie ominęło?:
XDDDD
Jak Nolan siedział w dziurze to kto nakręcił Oppenheimera?
@@VardenirVardenir Joaquin Phoenix
Ja osobiście uważam ten odcinek za najlepszy 🎉 A czwarty mi nie siedział 😅
Ps, neurochirurg nie zarabia setek tysięcy, żaden lekarz tyle nie zarabia. Jeśli chodzi o specjalizację to mało kto chce być właśnie neuro czy kardiochirurgiem bo jest to ciężka i mało opłacalna praca. Ludzi Ciągnie do endokrynologii czy dermatologii jeśli mówimy o dochodowości
Jak zwykle świetna dyskusja o drugim najlepszym serialu tego roku (pierwszy oczywiście Shogun).
Miło oglądać serial który całkowicie przyciąga moją uwagę.
Co do The Batman 2: głównym antagonistą raczej na pewno będzie Trybunał Sów, słowa Reeves'a "Druga część Batmana zanurzy się w epicką historię o głębszej korupcji i dociera do miejsc, których Bruce nawet nie mógł przewidzieć w pierwszej części”. No nie pasuje do to niczego innego, niż Trybunał.
Obok jest jeszcze pierwszy promo pic z logiem Batmana na tle lodu i kolor niebieski zastępujący czerwony jako promo colour. I plotka z wiarygodnego źródła, że akcja filmu będzie dziać się w trakcie zimy. To z kolei nasuwa nam Mr. Freeze'a.
Oj mąci ten Matt Reeves, mąci. Imo Trybunał powinien się pojawić u Gunna, a nie tutaj. Ich mistycyzm lepiej pasuje do bardziej komiksowego uniwersum Gunna. Realizm Reeves'a by zrobił z nich "zwykłą" grupę polityków etc. a ze Szponów zwykłych zabójców z wypranymi mózgami. No jednak odjęło by to sporo Trybunałowi.
Ja bym chciał personalnie Freeze'a, bo Reeves mógłby zrobić z nim coś niezwykłego.
A jako trzecia część marzy mi się Zabójczy Żart - tak, wiem, znowu Joker ale jednak oni są jak Yin i Yang, Supcio ma swojego Luthora, Gacek ma Jokera - imo fabuła tego komiksu bardzo pasuje do uniwersum Reeves'a jako thriller.
Też mi sie gryzie fakt ,iż Batman jakby nie było w swoim uniwersum jest zupełnie pominięty. W filmie reaguje na każde prawie zagrożenie a tutaj jakby nie istaniał..strasznie to dziwne.
Dobra powiem to!
nienawidzę silnych postaci kobiecych ale pani Falc... tzn. Gigante jest piękną postacią, z własną głębią, historią i motywacją. Jest to ujmujące, nie musi reprezentować najbardziej groteskowych męskich cech, jak siła fizyczna, nie musi pokonywać w walce wręcz stada oprychów, rzucając przy tym pseudo motywacyjnymi hasłami dla kobiet. Aby reprezentować nie niski poziom grozy i majestatu. Pani Gigante, specjalnie z dużej, ma logiczną motywację by być tak bezwzględną postacią.
A dlaczego „nienawidzisz” silnych postaci kobiecych?
@@BezSchematu Bywają nienaturalne i nierealistyczne, stworzone, napisane tak prosty sposób, aby to było ich jedyną funkcją. Taka trochę tokenizacja.
Ja odnośnie włazu mam inną teorie i może to byc faktycznie spoiler do kolejnego odcinka albo jeszcze dalszego.
W jednym z promocjynch materiałow widać dwa ujęcia, na jednym widok z góry jak zawala się duże miejsca na drodze, możliwe że skrzyżowanie na wskutek eksplozji a na innym ujęciu widac jak wychodzi z tego zapadliska... pingwin
Jest więc szansa że ktoś wysadził tamto miejsce uzywajac jakiś ładunków wybuchowych albo doszło do jakiejś formy sabotażu i zostały jakoś do tego wykorzystane te włazy.
pingwin confirmed
Oz jest złym człowiek ale jego zło jeszcze się mieści w ramach bycia gangusem. Myślę, że aby zostać prawdziwym antagonistą w kolejnym Batmanie on musi zrobić coś naprawdę okrutnego na koniec co takiego, że go znienawidzimy np. Zabije Viktora i może nawet matkę a w międzyczasie dowiemy się, że skatował swoją "dziewczynę "
Mnie też 5ty podobał się najmniej - nie ma już tak zwartej struktury, jest kilka głupotek, ale wciąż trzyma w napięciu, aktorstwo wciąż błyszczy i zaskakuje co chwilę. Nawet najsłabszy odcinek pingwina jest dobry:)
48min - ta, boczniaków :D
Gangster którego wspomina pingwin w ostatnim 5 i w pierwszym epizodzie to Rex Calabrese. Przecież z każdym razem wymienia jego nazwisko. Więc to ta sama postać.
taktyczny "like", bo wiem, że to dobra dyskusja :)
Dodam tylko dla zapominalskich, że to nie pierwsza sytuacja w której zniszczyli Maserati Pingwinowi. W filmie Batman ścigał Pingwina i na autostradzie jego auto dachowało - też było fioletowe ze złotymi wstawkami.
Też trochę bez sensu było że płomień nie podpalił samochodu pingwina :/
Słuszne zwrócenie uwagi na to, że w tym serialu działo się już do piątego odcinka kilka rzeczy, które inne seriale typu Ród Smoka czy TWD odkładałyby na finał sezonu; miła odmiana, choć też się czułem trochę dziwnie w tym odcinku;
Ciekawe co będzie dalej, jak w tym przypadku nas czeka jeszcze kilka odcinków.
Michał top
Szukając sensu tego włazu na końcu, może bracia Oza zostali w nim "porwani przez miasto". W końcu bawili się tam od dziecka.
Coś udało się odgadnąć ;)
Co do ucieczki Sala z Black Gate jest teoria która wydaje sie bardzo prawdopodobna ze po prostu przebrał się on w jego strój zabierając klucze i karte a że strażnicy byli zajęci cala ta sprawa z zabójstwem rodziny Falcone to ma to sens jednak nadal ubolewam nad brakiem wyjaśnienia tego w serialu mimo to dla mnie ten odcinek byl świetny i jakos zbytnio nie odczułem by byl gorszy od poprzednich co do cameo Batmana to chciałbym dodać że nie musi to nawet byc Pattison tylko np cień gdzieś na dachu budynku obserwujący ruchy Oza czy moze batarang leżący gdzieś na ziemi sugerując że Batman tu byl albo po prostu Bat-sygnał czego tak szczerze nie rozumiem dlaczego do tej pory go nie było chyba Gordon powinien sie martwić gdzie jest Batman i używając Bat-sygnału uzyskać od niego pomoc co do Bruca Wayna zgadzam sie z toba Łukasz iż może to byc po prostu jakiś wywiad w telewizji lub może nawet jakis nagłówek gazety typu "miliarder wspiera powodzian Gotham" czy cos w tym stylu no cóż mam nadzieję ze jednak Batman zaliczy cameo bo jezeli film mamy dostać dopiero za 2 lata to jednak fajnie by bylo ujrzeć takiego Pattinsona chociaż na 3 sekundy przed sequelem no cóż poczekamy zobaczymy ale fajnie by bylo gdyby któreś z tej dwójki się pojawiła świetna recenzja chłopaki
Mnie to jeszcze zastanawiało dlaczego z tego jej syna lało się po ziemi nie od samochodu od połowy drogi. Ogień poszedł w jedną stronę.
Doargumentuję głupotę Luci (Luca) i spółki - i to jako fan marvela, który lubi jak bohaterowie mają mocnych villainów. Może przy rewatchu się okaże, że świetnie grała, ale mi się to nie kleiło. Inne mistrzowskie zabiegi mogły to przesłoniłć.
Wpakowali ją. My oglądaliśmy i nie wiedziliśmy czy zasłużyła do 4. odcinka! Ale Luca i rodzinka wiedzieli, że ją wpakowali ORAZ po 6 miesiącach zabiła kobietę w więzieniu ORAZ przedwcześnie wyszła z więzienia, bo jej pomogli(edit.: ten simp jej pomógł czy ktoś? tego nie pamiętam dobrze). (+ coś jeszcze może)
Faktycznie kluczowe powinno być dla niej nie okazywanie urazy, ale my na to nawet nie zwracaliśmy uwagi 3 odcinki, bo nie wiedzieliśmy jak ją ochujali, a oni wiedzieli.
Zabrakło chociaż finałowego starcia Luci z Sofią, a ta tylko ich zaorała a potem zabiła. Za łatwo jak dla mnie, a to przecież mafiozi.
Plus Johny Viti nazywał ją szaloną, choć wiedział że była niewinna na początku.
ale super chlopaki
"albo będzie mastermindem albo do odstrzału- bo ile tego simpa można oglądać"
XDDDD
A może byście zrobili dyskusje o oryginalnym Oldboyu? Z chęcią bym posłuchała bo film rył beret.
!:09:17 Zawiodę Was Panowie to po prostu jest serialowy wannabe Pablo Escobar i nie zdziwiłbym się gdyby to więzienie zbudowała Familia Maronich. Bo za co siedzi ex-najpotężniejszy gangus mający dostęp do najlepszych prawników w Gotham? Tylko za to do czego się przyzna. Pingwin dostarczył jakieś dowody? Przecież takie papiery bardzo łatwo płoną, a ludzie znikają...
Te klucze to po prostu powód aby wyjść z więzienia czyli po prostu zdrada wśród najwierniejszych "swoich" ludzi.
W rozmowie z Variety Turturro wyjaśnił, dlaczego odmówił powrotu do swojej roli w serialu "Pingwin":
W tym serialu jest za dużo przemocy wobec kobiet. To nie jest rzecz dla mnie.
Pozostawiam to bez komentarza 😂😂😂
Nie czaję czemu nie ruszacie zaznaczonego w filmie wątku strachu przed Batmanem.
Nasi mafiozi mogliby np.spojrzeć kilka razy z obawą w cienie albo w niebo (wypatrywać znaku batmana) i bez słów byłyby to smaczki. (co prawda wtedy byłoby oczekiwanie że Batek się w końcu pojawi...)
Albo zasygnalizować brak strachu dialogiem "nie bój się, nietoperek od dawna nie lata"
Wystarczyłoby gdyby jakąś postać zaczęła rozmowę z kimś na zasadzie
" kurde kiedyś to spotkania gangsterskie były pod osłonom nocy, teraz ciężko się pracuje w nocy odkąd grasuje ten popapraniec w pelerynie" nic więcej. Taka mała rzecz a wprowadziłaby realizm
@@kacperszewczyk3797 "Dobra, Batmana nie będzie, więc żeby nie robić oczekiwań fanom, nie dajemy żadnych nawiązań" - takiego rozumowania (może słusznego) się obawiam :/
"Nie ruszamy"? Mówię o tym przez 10 minut. Że ani razu nie został wspomniany w serialu -- choć powinien.
@@BezSchematu Ogólnie o batmanie to jak najbardziej, że tak, tylko że stawiam akcent na sam 'strach', bo widzę tu megapotencjał na takie subtelne smaczki (ten początek filmu o strachu mi się kojarzy). Tyle że po odpisaniu Kacprowi powyżej, zaczyna mnie przekonywać ta potencjalna myśl scenarzystów.
Mała wizualna uwaga, na Smart tv podpisy gości są straszliwie małe, jest opcja ich zwiększenia na następne rozmowy?
Jasne
Filip, wy w ogóle ogladacie serial czy tylko czytacie jakies streszczenia? Z jednej strony w omowieniach mowicie jak was denerwuje ze tworcy maja widza za idiote i wszystko jasno i klarownie przedstawiaja
Przecież w tej scenie jak wchodzi do kryjówki to Sofia zwraca uwagę na jedzenie na stole ktore zostało zamówione i dostarczone z knajpy, czy to nie oczywiste ze tak do niego trafili ? Po co miałaby wspominać o tym, chyba że to tylko lokowanie, ale wątpie.
Byłeś uważniejszy, połączyłeś fakty lepiej od nas. Gratulacje. Wyzłośliwianie się, że ktoś nie połączył kropek nie daje dodatkowych punktów.
@@BezSchematu ale przy tym serialu to nie pierwszy raz, nie mówię o szczegółach że ktoś gdzieś na plakacie coś zauważył, takie mam wrażenie że od 1 odc tak jakby jednym okiem był oglądany, dopiero czat wam mówi co i jak było.
To nie złośliwość, ale zrobiliście z tego duży zarzut, z więzieniem się zgodzę, trzeba mocno gimnastykować umysł żeby to wyjście wytłumaczyć
@@GrFat Ja rozumiem, ale jak widzisz -- trzech chłopa oglądało serial dość uważnie, a mimo to nie wszystko wyłapujemy. Po to są te dyskusje, aby zrobić to wspólnie, ale bez złośliwości.
przeciez w pierwszym odcinku w intrze bylo wspomnienie o batmannie
No tak, ale nie przez tych, którzy powinni obawiać się go najbardziej.
@@BezSchematu no ale mowiliscie, ze nigdzie nie bylo wspomniane, a bylo
Braci sprzątnęła matka pingwinica
1. Jak Maroni uciekł z wiezienia? XD
2. Michał, uwielbiam cie, uwielbiam Gre o Tron i uniwersum Breaking Bad, ale porównywanie x serialu do któregoś z tych dzieł w co drugiej twojej wypowiedzi jest już denerwujące. A co dopiero dla tych co nie oglądali got ani bb (a powinni)
Peace
Troche ten odcinek wygladal jakby im braklo kasy na konsultanta mafijnego,
Gdzie jest ARCYMAGOS?🎉
Nie podoba mi się ten atak na najlepszy odcinek.
fakt - wszystko PRZEWIDYWALNE ... ale na wysokim poziomie
błagam MNIEJ TEGO POLENGLISH'a
nadajesz w Polsce to mów po polsku
może wyszedłeś z jakie s korporacji ... ale czy korporacja wyszła z Ciebie ?
jakiejś - miało być
od początku mówiłem że przesadzacie z tymi orgazmicznymi zachytwami, nie rozumiałem tylko dlaczego. Nadal nie rozumiem, ale może Wy zaczynacie rozumieć, że to nie jest takie dobre.
Opinia: Sorry, ale Breaking Bad jest w innej galaktyce. Sopranos tym bardziej.
Co?
Breaking bad zgodzę się ale Soprano dla mnie bardzo się zestarzał. Późno się za niego zabrałem i jako że nie mam sentymentów nie wciągnęło mnie.
@@Gulgozaur może tak być. Ja się natknąłem ostatnio na Six Feet Under, i wygląda to tragicznie, więc pewnie podobny case.
Ale wracając do Pingwina, to zdecydowanie jak już brać się za porównania jakościowe do innych seriali, to bardziej bym widział coś w deseń Daredevila minus sceny akcji.
Porównanie do Waltera i Jessiego są mega nietrafione i krzywdzące.
Cała scena biedaspalenia matki z synem aż bolała w oczy. Rozmach za 5 dolarów jego mać.
Eh... bez Krzyśka to trochę sucho.
Krzysztof powróci. Technicznie nie mógł dziś dołączyć