Serwus! Ja na ten moment niestety trochę się zagalopowałem z "pielęgnacją" pomidorów koktajlowych i usunąłem absolutnie wszystkie wilki. Finalny efekt jest taki, że mam zawiązane wszystkie kwiaty w owoce i pięknie to wygląda, ale obawiam się, że po pierwszym plonowaniu roślina może nie wydać kolejnych owoców. Mam wrażenie, że wzrost rośliny stanął w miejscu.
Witam Myślę że nie ma się czego obawiać dlatego że mamy dopiero koniec maja jeszcze mamy spokojnie trzy miesiące na to żeby wszystko nam elegancko się udało Wydaje mi się że dobrze mieć zawsze troszkę więcej sadzonek niż mniej żeby w razie czego nie było żadnego rozczarowania ja czasem wpadam na taki pomysł że jak już mam wyrośnięte sadzonki i generalnie Mam już jakieś tam swoje uprawy a jest taki jeszcze ostatni moment żeby kupić sadzonki w sklepie to czasem też to robię żeby właśnie mieć roślinki które troszeczkę później zaczną się rozwijać i jeszcze będą miały szansę na na takie powiedzmy późniejsze zbiory prawda Czyli gdybyśmy teraz jeszcze kupili gdzieś tam sadzonki pomidorów to z pewnością będą o trzy tygodnie do tyłu niż te które powiedzmy już mamy w tych docelowych doniczkach zakładając że robimy uprawę w doniczkach także zawsze warto bo nie jest to droga sprawa Ja już wiadomo nie mówię to o tym żeby teraz jeszcze coś wysiewać bo to już całkowicie przedłużyło ten proces Chociaż myślę że nawet jakbyśmy wysiewali jeszcze teraz pomidory to spokojnie taka uprawa by się jeszcze udała bez problemu bo przy lepszych warunkach to wszystko szybciej rośnie niż gdzieś tam jak robimy rozsady na domowym parapecie, ale tak jak mówię Fajne jest to że nawet kiedy wydaje nam się że coś źle zrobiliśmy i że pewnych rzeczy już nie cofniemy jeśli chodzi o nasze roślinki a jeszcze nie jest za późno Jeśli chodzi o sezon to zawsze można dać sobie drugą szansę i zacząć z nowymi sadzonkami albo dołożyć nowe sadzonki do tego co mamy Dziękuję za komentarz i pozdrawiam życzę dobrych upraw i udanych zbiorów
Drobna uwaga co do nazewnictwa, zasada jest prosta, pomidorów krzaczastych / określonych / niskopiennych (eng. determinate / bush) się w ogóle nie przycina, bo one zawiązują tylko określoną ilość owoców, nawet jeśli klimat im pozwoliłby na więcej, przycinanie w tym przypadku tylko ogranicza plon. Jedynie co powinno się ciąć, to liście jeśli, za gęsto rosną lub kiedy dotykają ziemi. Tzw. Wilków się w ogóle nie przycina w ich przypadku, no, chyba że rosną w takich małych doniczkach (moje są 40L). Śmiem twierdzić, że nawet ich zakopywanie głębiej mija się z celem Pomidory wysokopienne, nieokreślone (eng. indeterminate / vine / cordon), mogą rosnąć teoretycznie w nieskończoność kiedy klimat pozwala i tylko te się powinno ciąć. Także tytuł video jest mylący. Koktajlowe odmiany (drobnych) pomidorów, są w większości niskopienne, ale są odmiany o drobnych owocach, które absolutnie nie rosną w ten sposób i odwrotnie. Sam mam zielone koktajlowe, które rosną do ponad 2m wysokości i potem przestają, owoce osiągają tylko ok 3 cm, taka odmiana, inne koktajlowe rosną do poniżej metra wysokości, po czym skupiają się tylko i wyłącznie na owocowaniu. Owocowanie jest obfite odbywa się w krótkim okresie czasu, po czym roślina umiera. Wysokopienne owocują ciągle i nie wszystkie na raz, nie przycianane ciągle rosną. Dlatego ważne jest, aby najpierw sprawdzić, czy dana odmiana jest tzw. określona, czy też nie i wtedy w zależności od typu się je odpowiednio pielęgnuj, to czy to jest koktajlowy pomidor, czy też nie, nie ma znaczenia, bo ważniejszy jest sposób, w jaki ta odmiana rośnie.
Jest to jakieś podejście całkiem logicznie wytłumaczone Wydaje mi się że jeśli robię coś tak samo już od paru lat i to zawsze wychodzi to myślę że nie jest to błędem nie mówię też na filmie żeby przycinać wszystkie boczne pędy ale tak jak pokazuje na samym początku materiału konkretnie mówię o tych pędach które tak całkowicie wyrastają u podstawy łodygi. Na pewno nie zgodzę się z tym że jeśli odmiana jest wysokoplenna to trzeba zostawiać takie Nawet malutkie pędy z których widać że na pewno nic nie wyrośnie i nie będzie żadnych owoców więc wydaje mi się że szkoda żeby roślinka marnowała swoją energię na na to żeby jakakolwiek masa zielona rosła która nie spowoduje w przyszłości żadnego owocowania prawda gdyby to była jakaś komercyjna uprawa to można by było zwracać uwagę na to żeby rzeczywiście zależało nam na tym żeby te zbiory były jak największe ale z moim przypadku takie przycinanie raczej ma na celu spowodowanie troszeczkę szybszych zbiorów prawda niekoniecznie zależy mi na jakieś tam najlepszej efektywności uprawy czyli na tym żebym zabrał jak najwięcej pomidorów staram się robić wszystko intuicyjnie Wydaje mi się że raczej w większości przypadków wychodzi to dosyć dobrze Oczywiście zawsze się znajdą ludzie którzy mają inne zdanie Ja to oczywiście szanuję nawet na początku tego materiału mówię że w ogóle nie musimy przecinać pomidorów koktajlowych i tak wszystko nam wyjdzie. Tak już kończąc Temat wydaje mi się że jeśli chodzi o pomidory koktajlowe to tutaj raczej nikt nic nie zepsuje bo czy będzie przecinał czy nie będzie przecinał to i tak mu wszystko powinno wyjść w przeciwieństwie do właśnie pomidorów tych takich już normalnych gruntowych gdzie Wydaje mi się że za duża ilość cięć po prostu by nam spowodowała że te zbiory były strasznie marne Dziękuję za komentarz wszyscy się cały czas uczymy Ja zawsze mówię tylko o tym co już sprawdziłem na własnej skórze jeśli coś mi wychodzi od paru lat to uważam że spokojnie mogę to powiedzieć jako jakaś wiedza którą ja chciałbym przekazać moim widzom z racji tego że na podstawie własnego doświadczenia wiem że coś dobrze działa Jeśli tak to robię bo co robię od lat a staram się już gdzieś nie szukać też nowych informacji czy już nie czytać bo uważam że te wszystkie informacje które były mi potrzebne już mam A w tym momencie jest to już tylko tak naprawdę doświadczenie i wiedza zdobyta w takiej uprawie z roku na rok się uczymy coraz więcej i tak to po prostu wygląda A ja raczej też bardziej te moje materiały wiadomo to jest RUclips też są jakieś algorytmy i w ogóle też specjalnie nazywamy materiały w ten sposób jak coś robić ale w moich filmach tak jak widać tutaj jest taka dosyć mała nisza Nie jestem jakimś wielkim kanałem na YouTubie z setkami tysięcy subskrybentów więc nie Docieram aż tak bardzo do takiej dużej grupy odbiorców i już większość takich moich stałych odbiorców i chyba też nowych też widzi to że ja bardziej prowadzę taki dokument i opowiadam po prostu mam z tego przyjemność o swoich uprawach i mówię bardziej moje zdanie jak ja uważam Co powinno się i jak robić niż Staram się jakoś tam bardzo nauczać innych ludzi prawda Według mnie każdy sam powinien potrafić wyciągnąć wnioski każdy też może skonfrontować wiedzę z po prostu kimś innym każdy może sobie sprawdzić takie przycinanie z kilku różnych miejscach w internecie no i sam po prostu zdecydować czy będzie to robił w taki czy inny sposób Ja po prostu pokazuje pewną alternatywę którą stosuje konkretnie przy uprawie w doniczkach. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Dokladnie tak zrobilem.❤
Serwus! Ja na ten moment niestety trochę się zagalopowałem z "pielęgnacją" pomidorów koktajlowych i usunąłem absolutnie wszystkie wilki. Finalny efekt jest taki, że mam zawiązane wszystkie kwiaty w owoce i pięknie to wygląda, ale obawiam się, że po pierwszym plonowaniu roślina może nie wydać kolejnych owoców. Mam wrażenie, że wzrost rośliny stanął w miejscu.
Witam Myślę że nie ma się czego obawiać dlatego że mamy dopiero koniec maja jeszcze mamy spokojnie trzy miesiące na to żeby wszystko nam elegancko się udało Wydaje mi się że dobrze mieć zawsze troszkę więcej sadzonek niż mniej żeby w razie czego nie było żadnego rozczarowania ja czasem wpadam na taki pomysł że jak już mam wyrośnięte sadzonki i generalnie Mam już jakieś tam swoje uprawy a jest taki jeszcze ostatni moment żeby kupić sadzonki w sklepie to czasem też to robię żeby właśnie mieć roślinki które troszeczkę później zaczną się rozwijać i jeszcze będą miały szansę na na takie powiedzmy późniejsze zbiory prawda Czyli gdybyśmy teraz jeszcze kupili gdzieś tam sadzonki pomidorów to z pewnością będą o trzy tygodnie do tyłu niż te które powiedzmy już mamy w tych docelowych doniczkach zakładając że robimy uprawę w doniczkach także zawsze warto bo nie jest to droga sprawa Ja już wiadomo nie mówię to o tym żeby teraz jeszcze coś wysiewać bo to już całkowicie przedłużyło ten proces Chociaż myślę że nawet jakbyśmy wysiewali jeszcze teraz pomidory to spokojnie taka uprawa by się jeszcze udała bez problemu bo przy lepszych warunkach to wszystko szybciej rośnie niż gdzieś tam jak robimy rozsady na domowym parapecie, ale tak jak mówię Fajne jest to że nawet kiedy wydaje nam się że coś źle zrobiliśmy i że pewnych rzeczy już nie cofniemy jeśli chodzi o nasze roślinki a jeszcze nie jest za późno Jeśli chodzi o sezon to zawsze można dać sobie drugą szansę i zacząć z nowymi sadzonkami albo dołożyć nowe sadzonki do tego co mamy Dziękuję za komentarz i pozdrawiam życzę dobrych upraw i udanych zbiorów
Drobna uwaga co do nazewnictwa, zasada jest prosta, pomidorów krzaczastych / określonych / niskopiennych (eng. determinate / bush) się w ogóle nie przycina, bo one zawiązują tylko określoną ilość owoców, nawet jeśli klimat im pozwoliłby na więcej, przycinanie w tym przypadku tylko ogranicza plon. Jedynie co powinno się ciąć, to liście jeśli, za gęsto rosną lub kiedy dotykają ziemi. Tzw. Wilków się w ogóle nie przycina w ich przypadku, no, chyba że rosną w takich małych doniczkach (moje są 40L). Śmiem twierdzić, że nawet ich zakopywanie głębiej mija się z celem
Pomidory wysokopienne, nieokreślone (eng. indeterminate / vine / cordon), mogą rosnąć teoretycznie w nieskończoność kiedy klimat pozwala i tylko te się powinno ciąć. Także tytuł video jest mylący. Koktajlowe odmiany (drobnych) pomidorów, są w większości niskopienne, ale są odmiany o drobnych owocach, które absolutnie nie rosną w ten sposób i odwrotnie. Sam mam zielone koktajlowe, które rosną do ponad 2m wysokości i potem przestają, owoce osiągają tylko ok 3 cm, taka odmiana, inne koktajlowe rosną do poniżej metra wysokości, po czym skupiają się tylko i wyłącznie na owocowaniu. Owocowanie jest obfite odbywa się w krótkim okresie czasu, po czym roślina umiera. Wysokopienne owocują ciągle i nie wszystkie na raz, nie przycianane ciągle rosną.
Dlatego ważne jest, aby najpierw sprawdzić, czy dana odmiana jest tzw. określona, czy też nie i wtedy w zależności od typu się je odpowiednio pielęgnuj, to czy to jest koktajlowy pomidor, czy też nie, nie ma znaczenia, bo ważniejszy jest sposób, w jaki ta odmiana rośnie.
Jest to jakieś podejście całkiem logicznie wytłumaczone Wydaje mi się że jeśli robię coś tak samo już od paru lat i to zawsze wychodzi to myślę że nie jest to błędem nie mówię też na filmie żeby przycinać wszystkie boczne pędy ale tak jak pokazuje na samym początku materiału konkretnie mówię o tych pędach które tak całkowicie wyrastają u podstawy łodygi. Na pewno nie zgodzę się z tym że jeśli odmiana jest wysokoplenna to trzeba zostawiać takie Nawet malutkie pędy z których widać że na pewno nic nie wyrośnie i nie będzie żadnych owoców więc wydaje mi się że szkoda żeby roślinka marnowała swoją energię na na to żeby jakakolwiek masa zielona rosła która nie spowoduje w przyszłości żadnego owocowania prawda gdyby to była jakaś komercyjna uprawa to można by było zwracać uwagę na to żeby rzeczywiście zależało nam na tym żeby te zbiory były jak największe ale z moim przypadku takie przycinanie raczej ma na celu spowodowanie troszeczkę szybszych zbiorów prawda niekoniecznie zależy mi na jakieś tam najlepszej efektywności uprawy czyli na tym żebym zabrał jak najwięcej pomidorów staram się robić wszystko intuicyjnie Wydaje mi się że raczej w większości przypadków wychodzi to dosyć dobrze Oczywiście zawsze się znajdą ludzie którzy mają inne zdanie Ja to oczywiście szanuję nawet na początku tego materiału mówię że w ogóle nie musimy przecinać pomidorów koktajlowych i tak wszystko nam wyjdzie. Tak już kończąc Temat wydaje mi się że jeśli chodzi o pomidory koktajlowe to tutaj raczej nikt nic nie zepsuje bo czy będzie przecinał czy nie będzie przecinał to i tak mu wszystko powinno wyjść w przeciwieństwie do właśnie pomidorów tych takich już normalnych gruntowych gdzie Wydaje mi się że za duża ilość cięć po prostu by nam spowodowała że te zbiory były strasznie marne Dziękuję za komentarz wszyscy się cały czas uczymy Ja zawsze mówię tylko o tym co już sprawdziłem na własnej skórze jeśli coś mi wychodzi od paru lat to uważam że spokojnie mogę to powiedzieć jako jakaś wiedza którą ja chciałbym przekazać moim widzom z racji tego że na podstawie własnego doświadczenia wiem że coś dobrze działa Jeśli tak to robię bo co robię od lat a staram się już gdzieś nie szukać też nowych informacji czy już nie czytać bo uważam że te wszystkie informacje które były mi potrzebne już mam A w tym momencie jest to już tylko tak naprawdę doświadczenie i wiedza zdobyta w takiej uprawie z roku na rok się uczymy coraz więcej i tak to po prostu wygląda A ja raczej też bardziej te moje materiały wiadomo to jest RUclips też są jakieś algorytmy i w ogóle też specjalnie nazywamy materiały w ten sposób jak coś robić ale w moich filmach tak jak widać tutaj jest taka dosyć mała nisza Nie jestem jakimś wielkim kanałem na YouTubie z setkami tysięcy subskrybentów więc nie Docieram aż tak bardzo do takiej dużej grupy odbiorców i już większość takich moich stałych odbiorców i chyba też nowych też widzi to że ja bardziej prowadzę taki dokument i opowiadam po prostu mam z tego przyjemność o swoich uprawach i mówię bardziej moje zdanie jak ja uważam Co powinno się i jak robić niż Staram się jakoś tam bardzo nauczać innych ludzi prawda Według mnie każdy sam powinien potrafić wyciągnąć wnioski każdy też może skonfrontować wiedzę z po prostu kimś innym każdy może sobie sprawdzić takie przycinanie z kilku różnych miejscach w internecie no i sam po prostu zdecydować czy będzie to robił w taki czy inny sposób Ja po prostu pokazuje pewną alternatywę którą stosuje konkretnie przy uprawie w doniczkach. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.