Czym karmić pomidory w donicach ?Jak je chronić przed niedoborami i chorobami ?
HTML-код
- Опубликовано: 23 ноя 2024
- W tej części opowiadam w jakiej kolejności i jakie nawozy dawać pomidorom uprawianym w pojemnikach, żeby mieć zdrowe krzewy i owoce bez niedoborów.
Opowiadam jakie popełniłam błędy w terminach i czym to skutkowało
poniżej dawki :
0. Jeżeli roślina jest słaba, blada i nie rośnie 2. tygodnie po wysadzeniu w miejsce stałe podlewamy gnojówką roślinną uzupełniając ewentualny brak azotu.
1. siarczan miedzi gdy tylko zauważymy niedobory na liściach - dawka 10 g soli Epsom /1 litr miękkiej wody dolistnie lub pod korzeń. - roślina nie będzie traciła liści i nie pojawią się na nich zmiany nekrotyczne
2. bor z wapniem dolistnie jak tylko rozwiną się pierwsze kwiaty - dawka 0,2g kwasu bornego/litr miękkiej wody + 30 ml koncentratu Propionianu wpania ( 150g Propionianu zalać łyżeczką octu i dopełnić do1 l miękką wodą, dokładnie wymieszać do całkowitego rozpuszczenia, zakręcić butelkę i dozować raz w tygodniu 30 ml/litr wody) - bor z wapniem są lepiej przyswajalne - zapylają się wszystkie kwiaty zwiększając plon.
3. oprysk wapniem bez boru z w/w przepisu lub np saletrą wapniową wg dawek - stosować regularnie i przemiennie z opryskiem nr 2. - raz w tygodniu - zapobiegamy suchej zgniliźnie wierzchołkowej niezależnie od warunków termicznych
4. Jak tylko zawiążą się pierwsze owoce (szczególnie u odmian, które mają większe zapotrzebowanie na potas ) włączamy doglebowe nawożenie nawozem wysokopotasowym z mikroelementami wg instrukcji na opakowaniu - nie będzie żółtej piętki u takich owoców i nie pojawią się inne niedobory na roślinie.
Zqpamiętam a włascuwie to zapiszę ten filmiki na nastęony rik jak znalazł.W tym roku w donicach pimidory porażka😊
Witaj Jolu, ja tam jestem ciekawa części trzeciej 😁👍Dziękuję za taką szczegółową analizę, przyda się, bo też dużo uprawiam w pojemnikach. 👍Pozdrawiam cieplutko, buziaki 😘😘
na zdrowie Joluś :D Nasze i naszych upraw :)
@@modliszqa 😊👍
Trudno się nie zgodzić z tym, co mówisz, ale... Jak się ma czas i dużo samozaparcia, to można się bawić w te gnojówki, mieszaniny i mikstury. Ja mam czasu mało (wiecznie mi go brakuje), więc idę na łatwiznę i wolę zapobiegać, niż leczyć. 😉
Przede wszystkim staram się sądzić w jak największych donicach, co zapobiega szybkiemu wysychaniu i wyczerpywaniu składników odżywczych. I dość szybko zaczynam podlewać nawozem. Stosuję płynne nawozy do pomidorów (najlepiej Florovit do pomidorów i papryk-3ml/l wody), na zmianę z Magiczną Siłą do pomidorów (tą stosuję rzadziej). Czasem podlewam innymi płynnymi, jak mi się coś trafi. W każdym może się trafić, coś czego nie mają te poprzednie. 😉Dzięki takiemu karmieniu mam pyszne pomidory i nigdy nie widziałam na nich niedoborów potasu (zielona/żółta piętka). Czasem tylko widać niedobory wapnia I sucha zgnilizna wierzchołkowa się pokaże, ale i tu korzystam z gotowców: Magiczna Siła do owoców i warzyw załatwia sprawę. To wysokowapniowy nawóz na tego typu problemy.
Fajnie, że wspomniałaś o oborniku. Też od dawna Go nie daję, bo mam z nim przykre doświadczenia. Czasem tylko sypnę na start garść tego granulowanego i to raczej pod cukinię albo wyjątkowo żarłoczne pomidory.
Zabrakło mi czołówki , "czołem pomidoromaniacy ! " Czuje się tak nieswojo. hehe
U mnie w tym roku doniczkowe mógłbym rzec, że klapa. Trzymałem na zbyt słonecznym miejscu i za mało dawałem im wody wydaje mi się przy podlewaniu, ale coś tam zjadłem.
W gruncie trochę lepiej mi poszło, tam więcej skonsumowałem i czekam na dojrzewanie większej ilości by móc zrobić swój pierwszy sok, chyba z przepisu ogrodnika news tv skorzystam. Pozdrawiam Pomidoromaniaczkę!
No bo to miało być w poprzednim filmie ale jak podliczyłam czas to podzieliłam jednak :D Hm, podlewanie donic to podstawa :D Im większa roślina tym więcej pije :) Pierwszy sok .... Gratuluję !!! :D Będzie smakował jak nigdy ! Buziaki ! :)
Dzięki za wskazówki. W przyszłym roku się poprawię 😊. Tabletki do ssania... hmm
He he - noooo :) Póki co zero zmian i objawów ZZ, ale to o niczym nie świadczy :D bo na tych niepryskanych również :D Buziaki !!! :)
Pomyślałam, że chodzi o Gargarin (bo też go na którymś Forum Ogr.polecano), ale on raczej do ssania nie jest, tylko do rozpuszczania...
@@villcevin2839 hehe - to Validol , ale nie jest zbyt skuteczny bo dwie odmiany już złapały ZZ - na szczęście nagła zmiana pogody z +18 na + 32 st od 3 dni zatrzymała jej rozwój.
@@modliszqa Może wypróbuj ten Gargarin? Jak masz czas na eksperymenty oczywiście, bo mnie czasu brak i choć tabletki kupiłam dawno temu, to do dziś nie było czasu na wypróbowanie.
Przed tymi deszczami opryskałam krzaki (zrywając wcześniej wszystkie choćby "zapalone" owoce) na wszelki wypadek Amistarem, bo zaczęły podejrzanie wyglądać i bałam się, że po ulewach nic z nich nie zostanie. Zaraza jest bardzo szybka.
Jak na razie jest ok, choć trochę liści pożółkło.
W eko-mikstury też się już nie bawię. Z tych samych powodów, co poprzednio; brak czasu i brak zadowalających efektów. Nie udało mi się nigdy obronić na dłuższą metę moich pomidorów przed zarazą. Zawsze prędzej, czy później przegrywałam, więc się poddałam i używam teraz ŚOR z krótką karencją. Zwykle pryskam 2/3 razy w sezonie, w zależności od pogody. I tak zawsze mam o wiele mniej pryskane owoce, niż te ze sklepu.
@@villcevin2839 ja już nie będę eksperymentowała :d W sumie powinna pomóc w 100 % lampa uv, ale nie wiadomo ile godzin napromieniowywać pomidorowe krzewy po każdym deszczu ... więc też sobie daruję :)
😘
:)
Witam 😍Chciałam dopytać o te tabletki do ssania, czy podziałały?🤔😁 Będę wdzięczna ,warto zawczasu się przygotować😅😉Pozdrawiam serdecznie💝💖👋
Czy pomidory podłużne, rosnące w szklarni , na zgnilizne wierzchołkowa można jeszcze popryskać mlekiem?. Późno bo tydzień temu , podałam je rozpuszczonym wapnem kredowym.! Zgnilizna jest na dwóch pierwszych gronach
lepiej opryskiwać octanem wapnia, saletrą wapniową - prędzej się wchłonie niż pod korzeń. Mlekiem nie pryskałam nigdy więc nie mam pojęcia ile wapnia z niego się wchłonie. Można pryskać profilaktycznie dla wyższych gron :)
Po co uprawiać w donicach jak ma się działkę ?
bo np na działce nie ma się bezpiecznego miejsca na uprawę :)
@@modliszqa Bezpiecznego ? A jakie jest bezpieczne ?
@@trlololololololololo osłonięte od wiatru, nie narażone na ulewę czy buszujące po okolicy dzikie zwierzęta - sarny, lisy, stada kotów i ślimaków. Blisko wody i pod okiem ogrodnika w jak najlepszej wystawie słonecznej :) .W moim ogrodzie nie ma takiego miejsca poza szklarnią ( chociaż koty też tam włażą i ryją za potrzebą) A uprawa tylko pod osłonami to ograniczone miejsce i odmiany. Są odmiany, które źle się mają w szklarniowych temperaturach :)
Ja uprawiam w gruncie bez osłon i rosną bardzo dobrze . Ps. Polecam najsmaczniejszy pomidor Syberian Tiger. Jest fantastyczny z wyglądu czarny w prążki ale niesamowicie smaczny. Nawet nie trzeba go solić
Poprawka. Zgnilizna jest na pierwszym i drugim gronie
.