Ci, co nigdy nie mieli przyjemności jazdy tym samochodem, zawsze będą twierdzić, ze Mercedes czy BMW jest lepsze. Ja przejechałem kilkadziesiąt tysięcy km LS400 II gen. i muszę przyznać, ze cichszego i wygodniejszego samochodu nie znam. Cudowny i tyle. Wsiadało się w Białymstoku, wysiadało we Frankfurcie nad Menem i nawet plecy nie bolały, a 20 lat temu nie leciało się w Polsce tak szybko jak dziś:). Tak, jeździłem S klasą i 7mką. Doskonały materiał. Dziękuje.
Czym ty jeździłeś że plecy cię bolały ? W S i 7-emce ;) ... bajki. W tej klasie te auta reprezentują ten sam poziom ... mają taki sam komfort. Nowe z salonu weźmiesz i jeździ to z takim samym komfortem. Użyłem "nowe" nie bez powodu ... używki reprezentują różny poziom "zużycia".
O ile świat byłby lepszym miejscem, gdyby do każdego urządzenia podchodzić tak skrupulatnie, po przez badania i odnajdywanie najlepszego z możliwych rozwiązań? Świetny materiał.
Zrobilem sobie niedawno spacer pomiedzy blokami obok siebie. Zastalem tam LS400. Nie moglem sie napatrzec jaki to jest luksus na kolach. Jakis czas pozniej obok stanal kolejny, tym razem na czarnych blachach, nie umiem sobie wyobrazic kim trzeba bylo byc w latach 90-tych by moc takim jezdzic. W srodku kremowe skory w jednym z nich. Jeden mial zlote napisy z tylu. Niesamowite wrazenie.
Fenomenalnie Pan ględzi, można słuchać godzinami! Na żadnym innym kanale motoryzacyjnym polskim ani zagranicznym nie zaobserwowałem takiej pasji, wiedzy i miłości do motoryzacji. Prezes toyoty by się Panu nisko ukłonił;)
W tym aucie robili nawet symulację przejścia przez wnętrze "burzy piaskowej" miało to sprawdzić jego podatność na zużycie :), głośniki były inne w zależnosci od rodzaju wykończenia wnętrza bo dźwięk się inaczej rozchodził - wspaniały projekt.
Zupełnie serio, w ciemno wiem, że to będzie udany odcinek. Jeden z najlepiej zaprojektowanych samochodów w ostatnich 30 latach. Coś wspaniałego. I znowu trzeba kolację przygotować :)
Samochód z absolutną klasą.. oraz prowadzący na jego miarę.Chciałbym, aby na świecie istniały wyłącznie dwa rodzaje testów.Testy w stylu Pertyna, oraz Blogmotive. Właśnie na takie sposoby powinno się podchodzić do motoryzacji.
Po prostu ja. Rafał tez był zadowolony z Lexusa, testował GS300 👍 Aż strach pomyśleć co by tu zrobił Zachar... zawsze to samo - plastiki z przodu, dwumetrowiec, i tak w kółko do porzygu 🤢
Zachar nie testuje samochodów.. on je prezentuje. Ciężko mi nazwać jego produkcje dobrymi, niby mówi o wielu szczegółach.. lecz mam wrażenie, że robi filmy dla księgowych.
Wyższy marketing :). Niby coś się zepsuło, pokazujemy, że też jesteśmy ludźmi - tylko po to, aby zaraz wszystkich zniesmaczonych potencjalną niedogodnością klientów strzelić prosto między oczy poziomem serwisu z innej planety, utwierdzając jednocześnie w przekonaniu, że kupili najlepszy samochód świata - bo nawet jeśli kiedyś coś się faktycznie zepsuje, to obcowanie z serwisem będzie można odebrać w ramach miłej przygody i niecodziennego doświadczenia, niż typowej przykrości.
Lexusa poznałem kilkanaście lat temu , przez przypadek, myląc salony (okazało się ,ze salon Toyoty jest kilkaset metrów dalej) chciałem zapoznać się z Toyotą Lans Cruiser 100 a poznałem Lexusa LS i GS .To co przeżyłem w tym salonie tego powtórzyć się nie da. Gdy zasiadłem pierwszy raz za kierownicą LS-a to powiedziałem Boże ja to auto muszę mieć .Moi koledzy jeździli S-klasami , 7-kami i A8-kami i znałem te samochody , ale w mojej subiektywnej opinii to auto pod względem komfortu nie miało i nie ma sobie równych .Jak sprzedawca przedstawił mnie warunki gwarancji to wyszły mnie oczy .W czasach kiedy nikt nie myślał o samochodach zastępczych, Lexus oferował w przypadku naprawy w ich ASO samochód zastępczy TEJ SAMEJ KLASY. co oznaczało ,że jak jeździłeś LS-em na zastępstwo był LS. Demonstracje modelu i jazdę testową mogłeś odbyć u siebie pod domem , sprzedawca przyjechał specjalnie do Ciebie. Auto na serwis lub naprawę też zabierali z pod domu. To auto pokochałem za to auto miało wszystko (lepsze) od niemieckiej trójcy a nie rzucało się w oczy i nie było obiektem zazdrości. Wszyscy śmiali się , jak można jeździć czymś takim bez prestiżu a mnie prestiż nie był do niczego potrzebny. Ja to auto kochałem za komfort i za obsługę klienta. Kiedyś miałem okazje oglądać parkingi konferencje na której byli sami prezesi najpoważniejsi prezesi z całego świata (nie chce pisać jaka branża) , były Audi , były Mercedesy były BMW, były Bentleye itd. nie było Lexusa , ani jednego. Nie wiem czy ma Pan dostęp do ilości sprzedanych flagowych modeli niemieckiej trójcy a Lexusa w Niemczech to jest istny ułamek . komuś na poważnym stanowisku było wstyd było tym jeździć , wyjątek ? USA i Japonia i od niedawna cała Azja łącznie z Rosją.
Arbuz Arbuz Lexus Toyota to firmy ,które robią wszystko dla dobra klienta zależy im na satysfakcji swoich klientów .Natomiast tym wszystkim którzy próbują wyśmiewać te firmy proponuję zadzwonić do dilerów i umówić się na jazdy próbne.
Jezdzilem takim samochodem ponad dwa lata. Nie zepsuło się w nim NIC. A słynny test monety postawionej na rancie na silniku robiłem kilka razy żeby wprawić w szok znajomych. Moneta dwu zlotowa nie przewróciła się ani razu kiedy silnik pracował na biegu postojowym ( pozycja lewarka na P). No i tak idealna cisza. Złote czasy motoryzacji. Tęsknie za nimi.
Chlastek dokładnie tak. Pamietam ten odcinek automaniaka choć test z monetą pokazał mi mechanik w aso toyoty jak posiadałem owego lexusa i zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
Lubie oglądać pana Panie Pertyn i sposób jak pan opowiada o autach , tak obrazowo, wyniosle i takim tonem troche jak nasz proboszcz na kazaniu w niedziele .. co wcale nie umniejsza . Pozdrawiam
Jak czytam niektóre komentarze to mnie telepie. Japonia nic nie wymyśliła, Lexusy są niezawodne bo są proste w konstrukcji. Dobra czas rozwiać mity bo kłamstwo powielone wiele razy staje się prawdą. 1. Lexusy I Toyoty nie są niezawodne bo są proste konstrukcyjnie. Owszem nie są specjalnie złożone, ale główna zaletą jest to, że są produkowane w kilku mniejszych fabrykach niż jednej dużej, dzięki czemu grupy ludzi i maszyn są mniejsze, a co za tym idzie jest większa kontrola nad tym niż nad jedną wielką fabryką. 2. Lexusy i Japończycy nigdy w niczym nie przodowali I nic nie wymyślili? Już pominę kwestię pierdół jak DVD i Walkman, Kamera wideo, odtwarzacz wideo. Co w kwestii motoryzacji? Nie będę przytaczal VTECa, układu hybrydowego w systemie Atkinsona czy układu sAWD w Subarynach bo po co? Musimy się skupić na Lexusach bo o tym jest temat. Jedziemy: 1. Pierwsza skrzynia 8-biegowa w LS460 2. Pierwsze auto V8 w standardzie ULEV 3. Pierwsze auto sportowe auto hybrydowe SULEV 4. Pierwsza hybryda z silnikiem V8 2 LS600h 5. System nawigacji satelitarnej w standardzie 1998 LS400 6. Najlepiej wyciszone auto LS430, dzięki czemu mamy systemy marki Mark Levinson. 7. 2 generacja ISa jako pierwsza na świecie miała poduszkę kierowcy z dwoma komorami aby zmniejszyć siłę uderzenia w poduche. 8. Regulowane pneumatyczne zawieszenie po raz pierwszy zadebiutowalo w LS430 w 2000 roku. Dodatkowo samo obnizalo samochód powyżej 60 mil na godzinę aby obniżyć opór powietrza. 9. Pierwsza luksusowa limuzyna GS450h. Pierwszy luksusowy SUV w hubrydzie RX400h 10. 4GS pierwsze auto z ekranem 12.3 cała. 11. LS400 był pierwszym autem na świecie które miało teleskopowy system układania kierownicy plus system SRS. 12. Lexus posiadał Pierwsza fabryka na świecie robiąca sprawy laserem. 13. Pierwsza 6-plytowa zmieniarka CD A nawet nie liznalem tutaj 7 rzeczy, w których przodowal choćby Lexus IS. Nawet nie dotknalem LFA.
Każdy samochód weźmy na to RXa, przechodzi 3100 inspekcji. 3,100. Ten samochód jest produkowany w ilości 100,000 rocznie. 100,000 aut a każde jedno ma 3,100 inspekcji. Co to oznacza? 300,000,000 czyli 300 milionów inspekcji wykonanych przez LUDZI. A to tylko RX. Lexus ma 11 modeli samochodow w swojej ofercie. Żeby pracować dla Lexusa trzeba przepracowac 5 lat dla Toyoty. Dopiero wtedy zostaje się Takumi i można pracować nad Lexami.
1 punkt - jest dokładnie na odwrót .Dla przykładu LS jest produkowany w jednej fabryce na świecie (w Taharze) podczas gdy np BMW 7 w czterech fabrykach .Kiedy można lepiej kontrolować jakość produktów - wtedy gdy ma się do skontrolowania jedno miejsce czy kilka?
Quick Expert Reviews Śmiechu warte !!! Próbujesz nam wmówić iż konstrukcje oraz zaawansowanie technologiczne Lexus- ów są na równi tych ,ktore stosuje sie do budowy ołówków prawie mnie przekonałaś.
Proszę mi wybaczyć, że po wyborze swoich samochodów (MX5 i Fiesta - po Pana recenzji) nie oglądam testów nowych samochodów. Ale ta seria o samochodach z moich chłopięcych lat jest genialna. Każdy odcinek oglądam z nabożnym szacunkiem i bardzo Panu dziękuję. Dowiaduję się tak wiele nowych ciekawostek, a czytałem w wieku 10-24 lata WSZYSTKO o samochodach. Bardzo dziękuję Panu za tę serię.
Przepraszam za bledy ucze sie Polskiego.Mam Lexus RX450H i przejechane 660.000 km codziennie jerzdze na Bayern z Dortmundu.Rocznik 2009.UWAGA!!!!!!!!!!! Bez reperatör!!! Dlatego nieche widziec w rodzinie zadnego niemieckiego auta.
Ta historia powtórzyła się przy okazji premiery LFA. Oby było dane Panu zasiąść w tym cudownym aucie i przy okazji nakręcić coś dla nas. Wspaniała robota, dziękuję.
Takiego LS-a mieli znajomi moich dziadków na początku lat '90- Jezu jakie to auto wtedy robiło wrażenie! Audi 100 "Cygaro" mojego taty wyglądało przy tym jak z poprzedniej epoki.
Pan Pertyn zapomniał dodać jednego konkretnego faktu; Legenda niesie..... ze gdzieś kiedyś komuś ten Lexus sie zepsuł....ale to jak z potworem w Loch Ness...każdy o tym słyszał ,ale nikt tego nie widział...
Zajebisty materiał! LS400 UCF10 chyba najlepsze auto jakie miałem, również z 1992 roku. Prezentowany egzemplarz super wygląda na tych kołach, a są to chyba Startechy z Grand Cherokee WJ. No Panie Pertynie, podkrętka że aż zacząłem przeglądać allegro i grupy na fejsie w poszukiwaniu LSa, chyba se kupie jeszcze raz, pozdrawiam! :)
Co za czasy. Obecnie samochody przypominają mi produkty jednorazowego użytku. Sam dźwięk zamykania drzwi mówi wiele o jakości dzisiejszego montażu. Mam dziwne wrażenie, że wszystko co najlepsze w motoryzacji już było. Świetny materiał.
Dziękuję prowadzącemu za wspaniały test jak również za obiektywną ocenę to raczej rzadkość aby w Europie chwalono Lexusy i ta nieosiągalna dla europejskich samochodów bezawaryjność brawo Lexus.
A z tym że jest ich sporo Nie przesadzałbym bo porównać z mercedesami Audi czy z BMW to spotkać Lexusa to jest naprawdę rzadkość chociażby takiego Lexusa GS śladowe ilości Design obecnych lexsusów pozostawia wiele do życzenia od wielu wielu lat kibicuje im od strony technicznej wszystko jest super ale Design to jest jedno wielkie nieporozumienie jako przykład podam RX a NX GS po prostu kaleczą wzrok.
Świetny materiał! Oglądając smuciłem się, że zaraz koniec. Fajne ciekawostki, o ktorych nie wiedziałem. LS to niezwykły wytwór. Ciezko to opisac jak to auto bylo dobre na swoje czasy i jest dzisiaj. Lexus później przez wiele lat ucieral nosa konkurencji... a znajomi dziwią sie, ze jestem takim fanem tej marki... musze im podeslac linka do tego materiału. Pozdrawiam
Jako miłośnik i posiadacz kilku W126 doceniam również pierwszego LS'a. I jako miłośnik W126 "muszę" nieco go bronić. 1. W126 zaczęto projektować w 1973 roku a świat ujrzał 10 lat przed LS'em (1979), więc trudno o podobne rozwiązania techniczne. 2. Miał dostępne zawieszenie hydropneumatyczne (nie mylić ze zwykłym nivo) w opcji - co najmniej równie dobre, jak pneumatyka. 3. Zadebiutował w nim ABS seryjny. 4. Miał dwie poduszki czołowe opcjonalnie dostępne sporo wcześniej, niż LS się pojawił. Z resztą to w nim zadebiutowały poduszki działające na zasadzie takiej, jak znana dzisiaj. Kierowcy w 1981 a pasażera właśnie w 1987. Zaś pierwszym autem mającym dwa airbagi seryjnie było Porsche 944 turbo (1987) - w Mercedesie dopiero w 1989 stały się standardem na USA. 5. Na każdym LS'ie Toyota traciła kupę kasy. Nic dziwnego, skoro Lexus był nową marką i to się nie liczyło w sytuacji, w której trzeba było wyrobić sobie renomę. A to kosztuje. 6. Porównanie do W140 mogłoby być interesujące. Uprzedzając ataki hejterów i nie tyle nawet kochających Lexusy, co nielubiących Mercedesów: zgadzam się, że LS to cudna maszyna. Nie zamierzam dyskutować nt. wyglądu zewnętrznego (wzorowanego m.in. na rozebranych przez Toyotę egzemplarzach W126) czy polotu wewnątrz, bo to jest kwestia gustu. Ale technicznie rzecz ujmując, efektem (koniecznej w przypadku wprowadzania nowej marki) filozofii "zastaw się a postaw się" było powstanie samochodu niesamowitego i będącego jednym z kamieni milowych motoryzacji. I z tego powodu kiedyś taki dołączy do mojego garażu. Pozdrawiam serdecznie, oglądało się (jak zwykle) bardzo przyjemnie.
Ja powiem Tobie jedną rzecz i tym sobie u mnie Mercedes przekreślił wszystko -obsługa klienta. Od kilku lat w USA prowadzony jest ranking marek pod względem jakości obsługi klienta .W TOP2 zawsze są dwie marki na zmianę Lexus i Cadillac. Mercedesa tam nigdy nie ma i wcale się nie dziwie bo obsługę klienta mają tam poniżej krytyki .Zaszli mnie do tego stopnia za skórę ,ze powiedziałem ,że nigdy nie kupie Mercedesa .Był to jedyny niechlubny wyjątek do zeszłego roku i dołączył do niej Audi (przy okazji Volkswagen) . I muszę potwierdzić to co piszą o obsłudze klienta w Lexusie i jest to standard ogólnoświatowy bo przychodząc do ich salonu przeżyłem szok o którym pomimo upływu kilkunastu lat nie mogę zapomnieć. Ta Bufonada o której pisał Pan Pertyn do tej pory istnieje w tej marce a robienie swoje i pokazywanie gestu konkurencji trwa nadal.
Pertyn kolejny niesamowity materiał, jestem pełen uznania fachowości, wiedzy i doświadczenia. Lexus jest piekny, piekna jest stara motoryzacja bez dwóch zdań. To były prawdziwe auta!
Toyota pokazała taki gest..... No Panie Petryn chociaż nie zawsze się z Panem zgadzam z przyjemnością oglądam pańskie filmiki, a tym razem...no.wielki szacun ! Jestem tego samego zdania.
Bo z Japończykami już tak jest. Jak sobie coś postanowią, to musi być najlepsze i koniec. Podobna sytuacja zaistniała, kiedy firma Seiko postanowiła wyprodukować najdokładniejszy zegarek mechaniczny I w taki oto sposób, stworzyli ikonę zegarmistrzostwa, model "Grand Seiko" - odpowiednik tego Lexusa i dali prztyczka w nos Szwajcarom.
Przykro mi ale dziś japończycy robią dziś juz syf ; ( mam accord najnowszego i dziś przejechałem się acco kolegi 1991 wybebeszylem oczy wow. 26 lat później a accord ma te same wyposażenie i jakość 10x gorsza; (
Też zwróciłem uwagę na tą ciszę w kabinie. Fantastyczne podsumowanie - auto ma klasę a nie tylko luksus. :-) Piękne. Należy jeszcze dodać, że ten sukces to nie tylko efekt wydanego miliarda dolarów i niezliczonej ilości prototypów. To przede wszystkim zasługa unikalnej koncepcji zarządzania przedsiębiorstwem, która wyewoluowała potem w lean sigma - six sigma - lean mamagement. Metodologię kopiowaną potem przez wiele firm na świecie. Niezwykle skuteczną a opartą na takich filarach jak "na czas", autonomizacja, określenie wartości dla klienta, zintensyfikowanie strumienia wartości i wszystkich czynności w strumieniu wartości, ciągły przepływ - wytwarzanie produktu czy świadczenie usługi w sposób jak najbardziej płynny, system ssący - produkty czy usługi powinny być dostarczane klientowi dokładnie wtedy kiedy są mu potrzebne a także continous improvement jap. kaizen (nieustanne doskonalenie). Każdy (!!!) pracownik jest zobowiązany przynajmniej raz w tygodniu zaproponować jakieś usprawnienie w produkcie czy procesie.
Swieny materiał super autko :) Taki szczegół - pierwsze samochody z OPCJONALNYMI 2 poduszkami to wprowadził Buick w 1971 w Europie Mercedes w w126 wprowadził jako opcje gdzies w okolicach '87
Super materiał.Zrealizowany z pasją i wielkim podziwem dla twórców auta.Gratulacje i zazdroszczę jazdy takim autem.Sam też jestem miłośnikiem japońskich samochodów,wbrew większości Polaków.Niestety nie stać mnie na Leksusa .Pozdrawiam i gratuluje ciekawego,innego od wszystkich kanału o motoryzacji.
Panie Macieju. Od niespełna dwóch miesięcy jestem w posiadaniu Hondy Legend 97'. Parę godzin temu testowałem Kię Stinger GT. Po jeździe testowej wróciłem do tej Hondy, obudziłem jej leciwą V6tkę i przy akompaniamencie dyskretnego pomruku ruszyłem. Wtem przyszło mi na myśl... "Bardzo zwinna i ostra ta Kia, ale jak uzbieram te 240 tys. to sobie mieszkanie kupię, a w Hondzie pewnie klocki trzeba będzie zrobić..." Japończycy potrafią się przyłożyć, tak więc Lexus chyba kiedyś pojawi się u mnie w garażu. Pozdrawiam!
Wojciech Piętka Honda Legend, fajne auto, mój tato jeździł taka (1999) i sprzedal rok temu. Bardzo lubiłem to auto... Jakby co, to tylne czujniki abs pasuja z jakiejs mazdy, pozdro
bkmswspjm Z airbagiem nie zdążyłem doświadczyć żadnego problemu, natomiast ABS głupieje przy maksymalnym skręcie w lewo i hamowaniu jednocześnie. Czasem i na wyboju się odezwie. Poza tym otwieranie kufra umarło i czeka na operację razem z równie nieżywym wyświetlaczem licznika : )
Wojciech Piętka Nasz egzemplarz byl prawie idealny, tylko ta poduszka szwankowała i czujnik, bo to najwieksze bolączki legendy. Możliwe, że wtyczka z czujnika nie styka albo sam czujnik lest luźny. My wkleiliśmy z czyjnik z nazdy na klej dwuskładnikowy i dziala do dzisiaj u innego właściciela.
Możliwe, że abs wariuje przez błąd licznika. My mielismy błąd poduszki przez awarię licznika, ale proszę się nie sugerować tym co mówię, bo nie jestem pewien. Auto było z niemiec i juz tam dorobili tzw. zworkę, ktora trzeba bylo przytrzymac w odpowiednim momencie przy włączeniu zapłonu.
Fakty sa takie iż lexsusy chwalone są przez posiadaczy tego producenta,natomias niemiecką trójce chwalą tylko dziennikarze motoryzacyjni i tylko wtedy gdy sa one świeże niczym ulubione bułeczki.
J P Dokładnie tak jest. Nie zapominajmy o tym, że dzienikarze i czasopisma takie jak autoświat, motor, auto i inni w Polsce najpopularniejsi to niemiecki kapitał.
Serius Proponuję zadzwonić do salonu Lexusa i umówić się na jazdę próbną. Nie sprzedają się tylko dlatego iż wyglądają okropnie ale potencjał jest tak więc ....kto wie....
Serius : kto probowal zamiesc pod dywan afere? Afery nie bylo. Byla proba wyludzenia odszkodowania. Nie istniala wada fabryczna z pedalem gazu. Testy niezalezne (bodajze prowadzone przez nasa) to potwierdzily. Sorry ale jezeli chodzi o podejscie do klienta to do toyoty i lexa nikt nie ma startu a zwlaszcza u nas.
Nawet dzisiaj prezentuje się fenomenalnie. Trudno znaleźć zadbany egzemplarz. Mimo wszystko zawsze jak widzę na ulicy (a widuję, bo mój sąsiad posiada takiego jako klasyk) to odwracam się chętniej niż nawet za nowym lexusem ls. Pozdrawiam
Moje okolice. Lubię słuchać i oglądać pańskie filmy. Ma pan coś do przekazania odbiorcy. Nie tylko suche fakty o danych technicznych i osiągach- dobrych dla podnieconych małolatów. Lecz wrażenia z jazdy i cel nabycia ewentualnego właściciela. Szacunek. Pozdrawiam. Zdrówka i pomysłów na nowe ..produkcje.. Michał z Czeladzi.
Na Europę była bieda, na rynek japoński już w 1989 roku dostępne było wyposażenie np: elektryczne tylne siedzenia, elektryczne tylne zagłówki, masaż tylnych foteli, sterowanie klimatyzacją i radiem z tylnego siedzenia, odtwarzacz/dyktafon kasetowy wbudowany w tylny podłokietnik z gniazdem słuchawkowym, system oczyszczania powietrza dla pasażerów z tyłu, elektrycznie składany przedni zagłówek pasażera wraz z przesuwaniem fotela przez osobę siedzącą z tyłu (działało tak jak w najnowszym LS500), elektryczna firanka na tylnej szybie, antenka wyjeżdżająca z przedniego zderzaka do parkowania, kolorowy dotykowy wyświetlacz, aktywne zawieszenie... Jednak trzeba pamiętać że przed LS400 była produkowana w Japonii luksusowa Toyota Century (segment F+) w jednym nadwoziu prawie nie zmienionym przez 50 lat (1967-2017) i miała wyposażenie podobne do LS400 jeszcze zanim powstał Lexus, również był tam silnik V8 a od 1997 roku silnik V12.
Miałem Mercedesa i BMW zawsze kochałem mercedesy ale to nic w porównaniu do Lexusa, Lexus to szczyt techniki i prestiżu, obecnie niemieckie psują sie na potęgę nigdy więcej niemca w doma!
Rarytas! Ech, lata 80-te, 90-te - _to se ne vrati!_ Na szczęście prawdziwe ikony motoryzacji wciąż żyją, a widząc tak zachowane egzemplarze ma się wrażenie, że będą żyć wiecznie! Amen. >>> Ps. Pięknie opowiedziana historia modelu - muzyka dla ucha 👏 Gratulacje dla właściciela - piękny klasyk i idealny wręcz dobór felgi 👍
Dzień dobry Panie Macieju! Piękny samochód - zazdroszczę przejażdżki. Historia fascynująca - co prawda w większej mierze znałem ją już, lecz dodał Pan parę "smaczków" i nowych informacji i przede wszystkim opowiedział Pan to w swój jedyny i najlepszy sposób. Dziękuję! I pozdrawiam zarazem!
Albowiem ten pojazd jest emanacją japońskiej kultury i filozofii. To kraj gdzie samurajski miecz Katana i jego głownia, składa się z 8 tys warstw kutej stali, a do "machania" nim samuraje uczyli się filozofii ZEN. Drewno do łuku Yumi, dla swego wnuka rzemieślnika, zaczyna sezonować już dziadek. Łucznictwo wyznaje podobną zasadę co samuraje czyli jedność moralno duchową. To dokladnie z japońskiego łucznictwa, koncern Mazdy, zaczerpnął inspirację w ideii " jedności jeźdźca i konia" Gdzie nie chodzi o samą jazdę ale o trafienie do celu z łuku podczas galopu. To kraj gdzie w trzypokoleniowym np.sklepie jubilerskim, klienta nabywającego produkt żegna z pokłonem u wyjścia, obsługa sklepu wraz z właścicielem prezesem seniorem. Przy takim podejściu do pracy i rzemiosła, cywilizacja zachodu, z całym mentalnym historyczno kulturowym bagażem, nie ma szans. Panie Macieju, nikt tak nie "ględzi" o motoryzacji jak Pan. Respect !
To był najlepszy samochód świata. Motoryzacja na świecie ewoluowała od Forda T i tworzyła co raz lepsze samochody aż do do LS400. Wszytko co powstało później było już opiniowanie przez księgowych, więc chudsze, słabsze, cieńsze... tańsze.
jeśli, prędkość odtwarzania ustawi się tak aby Pertyn mówił znośnym tempem, brzmiał niczym zamyślony Bogusław Wołoszański, to wygląda to jakby pędził w okolicach 200 km/h xd
Wpiszcie sobie "wyciszenie LS400", pokaże się mój film gdzie zmierzyłem sonometrem głośność mojego LS400 z 2000 roku z przebiegiem ok 240.000 km, wydech już stary, opony zimowe i wychodzi 60dB przy 100km/h: okolice 41dB ten samochód ma na postoju jak silnik pracuje, nie ma samochodu na Świecie który przy 100km ma w kabinie 45dB bo to nie możliwe. LS400 w 1989 roku miał fabrycznie 58dB przy 100km/h (zapewne mierzone przy bezwietrznej pogodzie i gładkim asfalcie). Jazda 90-100km/h tym samochodem jest bardzo komfortowa, 58-60dB przy 90-100km/h to jest bardzo cicho zwłaszcza że pod maską silnik 4.0 V8. W roku 1989 nie było drugiego tak cichego samochodu z V8, nawet teraz po 30 latach samochody luksusowe mają podobne wartości przy 100km/h a minęło przecież 30 lat!. Co do poduszek powietrznych to amerykański Chevrolet Impala miał 2xAirbag już w 1973 roku ;) i było to dla trzech osób z przodu.
to mierzenie tel. to ogolnie poroniony pomysl. oczywiscie masz racje i Twoj film jest blizszy rzeczywistosci ale tu historia, tembr glosu sie liczy a nie jakies cyferki 😉
@@KamilKamil-fp3gf ja W140 nie jechałem ale chciałbym się przejechać, jestem prawie pewien że nie będzie ciszej. Ma podwójne szyby w opcji ale to są tylko boczne szyby i miało to wyciszać prędkości autostradowe. Super cicho nigdy nie będzie jak jedzie się szybko. Wyciszenie bardzo mocno zależy od aktualnej pogody i jakości nawierzchni. Jeżeli wieje to już jest kilka dB głośniej. Nawet na najlepszych oponach będzie słychać lekki szum idący z nadkoli.
Ten samochód jest dowodem na to, że już 30 lat temu dało się zrobić bezawaryjny samochód, a producenci nie są zainteresowani jakością tylko wysysaniem pieniędzy.
Nie do konca masz racje.Lexus nadal robi takie samochody.Mialem LS 430 z 2002 i super.Sprzedalem i kupilem A8 i...mozesz mnie nazwac idiota.To byla padaka. Ciagle cos wyskakiwalo.Sprzedalem z radoscia i strata ale pozbylem sie padaki. I co zrobilem? Ano kupilem RX 450h r. 2012.. Dzis ma ponad 250 tys km i zadnych, powtarzam zadnych problemow.Wszystko chodzi a ja robie tylko regularny serwis raz do roku . Siostre namowillem na uzywanego CT. Ma grubo ponad rok.Niestety w jej samochodzie po roku padla bateria. W kluczyku..Oczywiscie serwis i koszt naprawy 17 zl.. Wiec jak chcesz miec spokojny sen to kup Lexusa.I z tej marki nie wyjdziesz.
@@bartoszsokoowski3659 Przytocze inna historie sprzed ok 2 lat.Podjechalem zatankowac RX450h.W tym samym czasie pojechal starszy Pan RX 400h i stanal obo.Tankujemy.I zaczyna sie rozmowa.Pytam z ciekawosci czy jest zadowolony z tego juz wiekowego auta i jak mu sie sprawuje.A on mowi ze nie jest zadowolony.Dlaczego? Bo samochod ma 680 tys km , ciagle jezdzi raczej bezproblemowo bo tylko zuzycie i serwis a on chcial kupic nowszego.Problem w tym ze jak dal ogloszenie z prawdziwym przebiegiem to nikt nawet nie zadzwonil choc cena byla bardzo niska.Chcial oddac dzieciom ale nie chca bo maja swoje. Oddac za zlotowke szkoda bo samochod jezdzi jak gdyby nigdy nic.I co ja mam z tym zrobic? Wiec jezdze az sie zepsuje na tyle zeby go oddac na zlom ale on nie chce sie zepsuc. Taka technika..
@@bartoszsokoowski3659 Szkoda..Ale jak popatrzysz na ogloszenia to RX 400h troche jest.I czasem sa to perelki bo wlasciciele Lexusow najczesciej dbaja o samochody a same samochody raczej zachecaja do spokojnej jazdy.Wiec nie sa one zarzniete a i zarznac sie nie daja. E-CVT..Czego nie da sie powiedziec o Banditen Motoren Werke..
Pamietam, jak szef Toyoty przepraszal lamiacym sie glosem w amerykanskim kongresie po aferze z Priusem... to pokazuje jakie podejscie ma ta firma wobec swoich klientow Lexus jest klasa sama w sobie.
@@grzegorzkruk2109 to nie o to chodziło.Tylko o potencjometr przekazujący sygnał do komputera.Gdyż to właśnie po raz pierwszy taki system zastosowano w priusie pierwszej generacji.Na rynku amerykańskim z powodu wyższych temperatur dochodziło do odkształceń a te powodowały przekazywanie zawyżonego sygnału.Można było oczywiście przełączyć na neutral i silnik automatycznie obniżyłby obroty.I następnie zjechać na pobocze.Ludzi w USA zabija trudność w myśleniu i nie dotyczy to tylko toyoty dlatego wszędzie są instrukcje,ale to i tak nie pomaga.Każda firma zaliczyła wiele wpadek tego rodzaju ale tylko ta oficjalnie przeprosiła!
Panie Pertyn, dziś mi youtube podpowiedział ten film. Obejrzałem, potem kolejny o krokodylu. Nie mogłem nie dać suba (robię to rzadko). Dwa moje wymarzone auta. Świetne i ciekawe kompendium o wyjątkowej motoryzacji. Teraz czekam cierpliwie na materiał o pierwszym NSX. W przeciwieństwie do krokodyla i Lexusa nie miałem z nim nigdy do czynienia ale w moim odczuciu jest to auto równie istotne, wyjątkowe oraz w dające pstryczka w nos wielkim jak Ferrari, Porsche, tak jak Lexus "Niemcom".
mierzylem S550 i bylo 64 dB przy 100 km. . Whoaaa , padaka totalna . Lexus w service ???? Lexus nie psuje sie tak jak niemieckie zlomy , schmelzedesy . W140 ? to totalna porazka , jakosc wykonania i trwalosc skandaliczna !! Lexus dal i wciaz daje pstryka w nos Niemiaszkom ! Juz nigdy sie nie podniesli z takiego upadku !
Co ciekawe w USA i Kanadzie wciaz mozna spotkac na drogach te samochody i wiele z nich jest ciagle w bardzo dobrym stanie. Wielu wlasciceli to pierwsi wlascicele. Nie zmieniali samochodu bo sie nie psuly a komfort nawet dzisiaj moze zawstydzic wiele tak zwanych samochodow premium.
Gdzie się podziały tak bezkompromisowe samochody? Takie które ludzie kupowaliby z miłości do tego jak są zbudowane, jak jeżdżą. Nie dla cholernego znaczka i dumnej historii, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.
Jadę po tym filmie do garażu jest ładna pogoda więc odpalę dziadka.Przez ostatni rok zrobił 620 mil.Jak tak dalej pójdzie za 35-40 lat stuknie mu 100.000.Żeby choć coś się zepsuło lub nie działało ale nie wszystko działa ale znalazłem jedną rzecz i będę się zabierał do roboty wkrótce.Sławetny wyświetlacz klimatronika z wadą fabryczną po zaczyna się przebarwiać już po 28 latach więc szykuje się wydatek. 100$ w końcu coś ale skłamałbym bo jakieś dwa czy trzy lata temu wyschła bateria od pilota nie mogłem kupić jednej bo nie chcieli mi przysłać więc przysłali mi 5 panasonica czy ja dożyje wymiany ich wszystkich ;-) A i kupiłem jeszcze cztery lata temu akumulator bo wciąż był oryginalny i on wciąż trzyma prąd.Takie to rzeczy były ale musiały zostać zatracone więc trzymajcie i kochajcie wasze ls400 koledzy i koleżanki bo już następne nie były tym co ten.Choć ciekawsze na pewno.Pozdrawiam Serdecznie
Ci, co nigdy nie mieli przyjemności jazdy tym samochodem, zawsze będą twierdzić, ze Mercedes czy BMW jest lepsze. Ja przejechałem kilkadziesiąt tysięcy km LS400 II gen. i muszę przyznać, ze cichszego i wygodniejszego samochodu nie znam. Cudowny i tyle. Wsiadało się w Białymstoku, wysiadało we Frankfurcie nad Menem i nawet plecy nie bolały, a 20 lat temu nie leciało się w Polsce tak szybko jak dziś:). Tak, jeździłem S klasą i 7mką. Doskonały materiał. Dziękuje.
Racja😆
Czym ty jeździłeś że plecy cię bolały ?
W S i 7-emce ;) ... bajki.
W tej klasie te auta reprezentują ten sam poziom ... mają taki sam komfort. Nowe z salonu weźmiesz i jeździ to z takim samym komfortem. Użyłem "nowe" nie bez powodu ... używki reprezentują różny poziom "zużycia".
@@krzysztofczaraj170 szkoda, że przycisk un-like na RUclips jest tak bezużyteczny, bo pewnie miałbyś ich tysiące....
Dzisiaj już żaden księgowy nie pozwoli na takie cudo inżynierii, a współczesne samochody to jednorazowe pojazdy jak sprzęt AGD
Niezupelnie.Lexus nadal trzyma jakosc i nadal robi niezawodne samochody. Oni juz tak maja.
O ile świat byłby lepszym miejscem, gdyby do każdego urządzenia podchodzić tak skrupulatnie, po przez badania i odnajdywanie najlepszego z możliwych rozwiązań? Świetny materiał.
Fantastyczne, jeżeli zrobisz coś dobrze to po 20 latach działa tak samo dobrze. Szanuje taką technike
Zrobilem sobie niedawno spacer pomiedzy blokami obok siebie. Zastalem tam LS400. Nie moglem sie napatrzec jaki to jest luksus na kolach. Jakis czas pozniej obok stanal kolejny, tym razem na czarnych blachach, nie umiem sobie wyobrazic kim trzeba bylo byc w latach 90-tych by moc takim jezdzic. W srodku kremowe skory w jednym z nich. Jeden mial zlote napisy z tylu. Niesamowite wrazenie.
W jakim mieście ten LS na czarnych blachach??
Kosztował w przeliczeniu 300000 zł a sel 500 prawie 600000 w tamtych czasach
Fenomenalnie Pan ględzi, można słuchać godzinami! Na żadnym innym kanale motoryzacyjnym polskim ani zagranicznym nie zaobserwowałem takiej pasji, wiedzy i miłości do motoryzacji. Prezes toyoty by się Panu nisko ukłonił;)
W tym aucie robili nawet symulację przejścia przez wnętrze "burzy piaskowej" miało to sprawdzić jego podatność na zużycie :), głośniki były inne w zależnosci od rodzaju wykończenia wnętrza bo dźwięk się inaczej rozchodził - wspaniały projekt.
Dziękuję za 20 minut radości w oglądaniu, i rzecz jasna słuchaniu kolejnej dawki wiedzy na temat LS.
Zupełnie serio, w ciemno wiem, że to będzie udany odcinek. Jeden z najlepiej zaprojektowanych samochodów w ostatnich 30 latach. Coś wspaniałego. I znowu trzeba kolację przygotować :)
Samochód z absolutną klasą.. oraz prowadzący na jego miarę.Chciałbym, aby na świecie istniały wyłącznie dwa rodzaje testów.Testy w stylu Pertyna, oraz Blogmotive. Właśnie na takie sposoby powinno się podchodzić do motoryzacji.
Po prostu ja. Rafał tez był zadowolony z Lexusa, testował GS300 👍
Aż strach pomyśleć co by tu zrobił Zachar... zawsze to samo - plastiki z przodu, dwumetrowiec, i tak w kółko do porzygu 🤢
Zachar nie testuje samochodów.. on je prezentuje.
Ciężko mi nazwać jego produkcje dobrymi, niby mówi o wielu szczegółach.. lecz mam wrażenie, że robi filmy dla księgowych.
Niesamowite serio.. Akcja serwisowa powaliła mnie normalnie.. Pertyn jak zawsze klasa bez dwóch zdań, czekam na więcej.
Wyższy marketing :). Niby coś się zepsuło, pokazujemy, że też jesteśmy ludźmi - tylko po to, aby zaraz wszystkich zniesmaczonych potencjalną niedogodnością klientów strzelić prosto między oczy poziomem serwisu z innej planety, utwierdzając jednocześnie w przekonaniu, że kupili najlepszy samochód świata - bo nawet jeśli kiedyś coś się faktycznie zepsuje, to obcowanie z serwisem będzie można odebrać w ramach miłej przygody i niecodziennego doświadczenia, niż typowej przykrości.
Auto godne uznania. Produkowane przez kosmitów dla których praca naprawdę znaczy honor.
Lexusa poznałem kilkanaście lat temu , przez przypadek, myląc salony (okazało się ,ze salon Toyoty jest kilkaset metrów dalej) chciałem zapoznać się z Toyotą Lans Cruiser 100 a poznałem Lexusa LS i GS .To co przeżyłem w tym salonie tego powtórzyć się nie da. Gdy zasiadłem pierwszy raz za kierownicą LS-a to powiedziałem Boże ja to auto muszę mieć .Moi koledzy jeździli S-klasami , 7-kami i A8-kami i znałem te samochody , ale w mojej subiektywnej opinii to auto pod względem komfortu nie miało i nie ma sobie równych .Jak sprzedawca przedstawił mnie warunki gwarancji to wyszły mnie oczy .W czasach kiedy nikt nie myślał o samochodach zastępczych, Lexus oferował w przypadku naprawy w ich ASO samochód zastępczy TEJ SAMEJ KLASY. co oznaczało ,że jak jeździłeś LS-em na zastępstwo był LS. Demonstracje modelu i jazdę testową mogłeś odbyć u siebie pod domem , sprzedawca przyjechał specjalnie do Ciebie. Auto na serwis lub naprawę też zabierali z pod domu. To auto pokochałem za to auto miało wszystko (lepsze) od niemieckiej trójcy a nie rzucało się w oczy i nie było obiektem zazdrości. Wszyscy śmiali się , jak można jeździć czymś takim bez prestiżu a mnie prestiż nie był do niczego potrzebny. Ja to auto kochałem za komfort i za obsługę klienta. Kiedyś miałem okazje oglądać parkingi konferencje na której byli sami prezesi najpoważniejsi prezesi z całego świata (nie chce pisać jaka branża) , były Audi , były Mercedesy były BMW, były Bentleye itd. nie było Lexusa , ani jednego. Nie wiem czy ma Pan dostęp do ilości sprzedanych flagowych modeli niemieckiej trójcy a Lexusa w Niemczech to jest istny ułamek . komuś na poważnym stanowisku było wstyd było tym jeździć , wyjątek ? USA i Japonia i od niedawna cała Azja łącznie z Rosją.
Arbuz Arbuz
Ciekawa historia i przydatne informacje. Popraw tylko interpunkcje...
To nie wypada właścicielowi Lexusa ;)
Ps: jaki model zakupiłeś?
Wtedy LS-a w tym momencie mam już jego kolejną generacje. W międzyczasie kupiłem żonie NX-a były też dwa RX-y . I każdemu polecam tą markę.
Arbuz Arbuz Lexus Toyota to firmy ,które robią wszystko dla dobra klienta zależy im na satysfakcji swoich klientów .Natomiast tym wszystkim którzy próbują wyśmiewać te firmy proponuję zadzwonić do dilerów i umówić się na jazdy próbne.
Toyota zrobiła jeszcze raz „ten gest” pokazując lexusa lfa.
Otoz to...Arcydzieło po prostu...
Legenda głosi, że LS400 zrobili kosmici ... Niesamowite auto ❤
Jezdzilem takim samochodem ponad dwa lata. Nie zepsuło się w nim NIC. A słynny test monety postawionej na rancie na silniku robiłem kilka razy żeby wprawić w szok znajomych. Moneta dwu zlotowa nie przewróciła się ani razu kiedy silnik pracował na biegu postojowym ( pozycja lewarka na P). No i tak idealna cisza. Złote czasy motoryzacji. Tęsknie za nimi.
Pamiętam ten materiał Patryka w Automaniaku, gdzie potworzył numer z kieliszkami. Cudowny samochód: facebook.com/Lexusszczecin/videos/211780378947884/
Chlastek dokładnie tak. Pamietam ten odcinek automaniaka choć test z monetą pokazał mi mechanik w aso toyoty jak posiadałem owego lexusa i zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
To nie tesknij, kup sobie :)
Xyntra obecnie mam inny samochód i tez bardzo mi się podoba ;) ale tęsknota do jakości i inności aut z tamtych lat pozostaje.
Lubie oglądać pana Panie Pertyn i sposób jak pan opowiada o autach , tak obrazowo, wyniosle i takim tonem troche jak nasz proboszcz na kazaniu w niedziele .. co wcale nie umniejsza . Pozdrawiam
jedynie trzeba prędkość odtwarzania ustawić na 1,5 i pięknie się to ogląda.
Jak czytam niektóre komentarze to mnie telepie. Japonia nic nie wymyśliła, Lexusy są niezawodne bo są proste w konstrukcji. Dobra czas rozwiać mity bo kłamstwo powielone wiele razy staje się prawdą.
1. Lexusy I Toyoty nie są niezawodne bo są proste konstrukcyjnie. Owszem nie są specjalnie złożone, ale główna zaletą jest to, że są produkowane w kilku mniejszych fabrykach niż jednej dużej, dzięki czemu grupy ludzi i maszyn są mniejsze, a co za tym idzie jest większa kontrola nad tym niż nad jedną wielką fabryką.
2. Lexusy i Japończycy nigdy w niczym nie przodowali I nic nie wymyślili? Już pominę kwestię pierdół jak DVD i Walkman, Kamera wideo, odtwarzacz wideo. Co w kwestii motoryzacji? Nie będę przytaczal VTECa, układu hybrydowego w systemie Atkinsona czy układu sAWD w Subarynach bo po co? Musimy się skupić na Lexusach bo o tym jest temat.
Jedziemy:
1. Pierwsza skrzynia 8-biegowa w LS460
2. Pierwsze auto V8 w standardzie ULEV
3. Pierwsze auto sportowe auto hybrydowe SULEV
4. Pierwsza hybryda z silnikiem V8 2 LS600h
5. System nawigacji satelitarnej w standardzie 1998 LS400
6. Najlepiej wyciszone auto LS430, dzięki czemu mamy systemy marki Mark Levinson.
7. 2 generacja ISa jako pierwsza na świecie miała poduszkę kierowcy z dwoma komorami aby zmniejszyć siłę uderzenia w poduche.
8. Regulowane pneumatyczne zawieszenie po raz pierwszy zadebiutowalo w LS430 w 2000 roku. Dodatkowo samo obnizalo samochód powyżej 60 mil na godzinę aby obniżyć opór powietrza.
9. Pierwsza luksusowa limuzyna GS450h. Pierwszy luksusowy SUV w hubrydzie RX400h
10. 4GS pierwsze auto z ekranem 12.3 cała.
11. LS400 był pierwszym autem na świecie które miało teleskopowy system układania kierownicy plus system SRS.
12. Lexus posiadał Pierwsza fabryka na świecie robiąca sprawy laserem.
13. Pierwsza 6-plytowa zmieniarka CD
A nawet nie liznalem tutaj 7 rzeczy, w których przodowal choćby Lexus IS. Nawet nie dotknalem LFA.
Każdy samochód weźmy na to RXa, przechodzi 3100 inspekcji. 3,100. Ten samochód jest produkowany w ilości 100,000 rocznie. 100,000 aut a każde jedno ma 3,100 inspekcji. Co to oznacza? 300,000,000 czyli 300 milionów inspekcji wykonanych przez LUDZI. A to tylko RX. Lexus ma 11 modeli samochodow w swojej ofercie. Żeby pracować dla Lexusa trzeba przepracowac 5 lat dla Toyoty. Dopiero wtedy zostaje się Takumi i można pracować nad Lexami.
1 punkt - jest dokładnie na odwrót .Dla przykładu LS jest produkowany w jednej fabryce na świecie (w Taharze) podczas gdy np BMW 7 w czterech fabrykach .Kiedy można lepiej kontrolować jakość produktów - wtedy gdy ma się do skontrolowania jedno miejsce czy kilka?
Quick Expert Reviews Śmiechu warte !!! Próbujesz nam wmówić iż konstrukcje oraz zaawansowanie technologiczne Lexus- ów są na równi tych ,ktore stosuje sie do budowy ołówków prawie mnie przekonałaś.
Proponuję jeszcze raz obejrzeć ten filmik tylko tym razem w większym skupieniu i więcej obiektywizmu pozdrawiam.
bezstopniową skrzynię wynalazł holenderski DAF w latach 60' a bezpośredni wtrysk był już w Mercedesie 300SL Gullwing z lat 50' ;)
Proszę mi wybaczyć, że po wyborze swoich samochodów (MX5 i Fiesta - po Pana recenzji) nie oglądam testów nowych samochodów. Ale ta seria o samochodach z moich chłopięcych lat jest genialna. Każdy odcinek oglądam z nabożnym szacunkiem i bardzo Panu dziękuję. Dowiaduję się tak wiele nowych ciekawostek, a czytałem w wieku 10-24 lata WSZYSTKO o samochodach.
Bardzo dziękuję Panu za tę serię.
dokładnie, mam takie samo odczucie
Uwielbiam pasję z jaką opowiada Pan o samochodach. Wspaniałe auto i świetny materiał.
Nareszcie mój Faworyt uwielbiam ten model marki Lexus :) :)
Boże, jaki kosmos!
Piękny samochody, piękny.
Dzięki Panie Macieju za takie perły👍
Przepraszam za bledy ucze sie Polskiego.Mam Lexus RX450H i przejechane 660.000 km codziennie jerzdze na Bayern z Dortmundu.Rocznik 2009.UWAGA!!!!!!!!!!! Bez reperatör!!! Dlatego nieche widziec w rodzinie zadnego niemieckiego auta.
How is your automiatic trans holding up? Any repairs? I heard that they are the most common issue in RXs.
No Lexus is Lexus does not care which model
Ta historia powtórzyła się przy okazji premiery LFA. Oby było dane Panu zasiąść w tym cudownym aucie i przy okazji nakręcić coś dla nas.
Wspaniała robota, dziękuję.
Lexus jest ponad wszystkimi innymi markami.
Takiego LS-a mieli znajomi moich dziadków na początku lat '90- Jezu jakie to auto wtedy robiło wrażenie! Audi 100 "Cygaro" mojego taty wyglądało przy tym jak z poprzedniej epoki.
A ja się zastanawiałem czy odszumił Pan film... a tutaj się okazuje, że Lexus nie potrzebuje odszumiania. WOW!
LS 400 i Pertyn. Nic więcej nie potrzeba. Evergreeny są mega.
Chyba najlepszy Pana test, kończą mi się przymiotniki
Maciek... genialny odcinek!
Dokładnie. Przysiadłem z wrażenia. Historia z trzecim światłem stopu genialna.
Lubię wracać do tego filmu, i chociaż w ten sposób, obcować z tą wspaniałą motoryzacją:)
Pozdrawiam
Pan Pertyn zapomniał dodać jednego konkretnego faktu; Legenda niesie..... ze gdzieś kiedyś komuś ten Lexus sie zepsuł....ale to jak z potworem w Loch Ness...każdy o tym słyszał ,ale nikt tego nie widział...
Zajebisty materiał! LS400 UCF10 chyba najlepsze auto jakie miałem, również z 1992 roku. Prezentowany egzemplarz super wygląda na tych kołach, a są to chyba Startechy z Grand Cherokee WJ.
No Panie Pertynie, podkrętka że aż zacząłem przeglądać allegro i grupy na fejsie w poszukiwaniu LSa, chyba se kupie jeszcze raz, pozdrawiam! :)
Co za czasy. Obecnie samochody przypominają mi produkty jednorazowego użytku. Sam dźwięk zamykania drzwi mówi wiele o jakości dzisiejszego montażu. Mam dziwne wrażenie, że wszystko co najlepsze w motoryzacji już było. Świetny materiał.
Dziękuję prowadzącemu za wspaniały test jak również za obiektywną ocenę to raczej rzadkość aby w Europie chwalono Lexusy i ta nieosiągalna dla europejskich samochodów bezawaryjność brawo Lexus.
Nie wiedzieć dlaczego większości redakcją motoryzacyjnym nie spieszno do testów nowego lexusa Ls500 czy 500 h .
W UK chwalą Lexusy od samego początku. Jest ich sporo.
Konrad Mroczek Zgadzam się że Lexusa chwalą ale to posiadacze ów samochodów ale nie dziennikarze motoryzacyjni.
A z tym że jest ich sporo Nie przesadzałbym bo porównać z mercedesami Audi czy z BMW to spotkać Lexusa to jest naprawdę rzadkość chociażby takiego Lexusa GS śladowe ilości Design obecnych lexsusów pozostawia wiele do życzenia od wielu wielu lat kibicuje im od strony technicznej wszystko jest super ale Design to jest jedno wielkie nieporozumienie jako przykład podam RX a NX GS po prostu kaleczą wzrok.
A N W Londynie Lexus do rzadkosci nie należy a właściciele mogliby sobie przecież pozwolić na niemieckie auta.
Świetny materiał! Oglądając smuciłem się, że zaraz koniec. Fajne ciekawostki, o ktorych nie wiedziałem. LS to niezwykły wytwór. Ciezko to opisac jak to auto bylo dobre na swoje czasy i jest dzisiaj. Lexus później przez wiele lat ucieral nosa konkurencji... a znajomi dziwią sie, ze jestem takim fanem tej marki... musze im podeslac linka do tego materiału.
Pozdrawiam
PIĘKNA OPOWIEŚĆ. DZIĘKI.
Jako miłośnik i posiadacz kilku W126 doceniam również pierwszego LS'a. I jako miłośnik W126 "muszę" nieco go bronić.
1. W126 zaczęto projektować w 1973 roku a świat ujrzał 10 lat przed LS'em (1979), więc trudno o podobne rozwiązania techniczne.
2. Miał dostępne zawieszenie hydropneumatyczne (nie mylić ze zwykłym nivo) w opcji - co najmniej równie dobre, jak pneumatyka.
3. Zadebiutował w nim ABS seryjny.
4. Miał dwie poduszki czołowe opcjonalnie dostępne sporo wcześniej, niż LS się pojawił. Z resztą to w nim zadebiutowały poduszki działające na zasadzie takiej, jak znana dzisiaj. Kierowcy w 1981 a pasażera właśnie w 1987. Zaś pierwszym autem mającym dwa airbagi seryjnie było Porsche 944 turbo (1987) - w Mercedesie dopiero w 1989 stały się standardem na USA.
5. Na każdym LS'ie Toyota traciła kupę kasy. Nic dziwnego, skoro Lexus był nową marką i to się nie liczyło w sytuacji, w której trzeba było wyrobić sobie renomę. A to kosztuje.
6. Porównanie do W140 mogłoby być interesujące.
Uprzedzając ataki hejterów i nie tyle nawet kochających Lexusy, co nielubiących Mercedesów: zgadzam się, że LS to cudna maszyna. Nie zamierzam dyskutować nt. wyglądu zewnętrznego (wzorowanego m.in. na rozebranych przez Toyotę egzemplarzach W126) czy polotu wewnątrz, bo to jest kwestia gustu. Ale technicznie rzecz ujmując, efektem (koniecznej w przypadku wprowadzania nowej marki) filozofii "zastaw się a postaw się" było powstanie samochodu niesamowitego i będącego jednym z kamieni milowych motoryzacji. I z tego powodu kiedyś taki dołączy do mojego garażu. Pozdrawiam serdecznie, oglądało się (jak zwykle) bardzo przyjemnie.
Ja powiem Tobie jedną rzecz i tym sobie u mnie Mercedes przekreślił wszystko -obsługa klienta. Od kilku lat w USA prowadzony jest ranking marek pod względem jakości obsługi klienta .W TOP2 zawsze są dwie marki na zmianę Lexus i Cadillac. Mercedesa tam nigdy nie ma i wcale się nie dziwie bo obsługę klienta mają tam poniżej krytyki .Zaszli mnie do tego stopnia za skórę ,ze powiedziałem ,że nigdy nie kupie Mercedesa .Był to jedyny niechlubny wyjątek do zeszłego roku i dołączył do niej Audi (przy okazji Volkswagen) . I muszę potwierdzić to co piszą o obsłudze klienta w Lexusie i jest to standard ogólnoświatowy bo przychodząc do ich salonu przeżyłem szok o którym pomimo upływu kilkunastu lat nie mogę zapomnieć. Ta Bufonada o której pisał Pan Pertyn do tej pory istnieje w tej marce a robienie swoje i pokazywanie gestu konkurencji trwa nadal.
No! To od wczoraj jestem w posiadaniu :)
Ooooooo!
Pertyn kolejny niesamowity materiał, jestem pełen uznania fachowości, wiedzy i doświadczenia. Lexus jest piekny, piekna jest stara motoryzacja bez dwóch zdań. To były prawdziwe auta!
Toyota pokazała taki gest..... No Panie Petryn chociaż nie zawsze się z Panem zgadzam z przyjemnością oglądam pańskie filmiki, a tym razem...no.wielki szacun ! Jestem tego samego zdania.
Bo z Japończykami już tak jest. Jak sobie coś postanowią, to musi być najlepsze i koniec. Podobna sytuacja zaistniała, kiedy firma Seiko postanowiła wyprodukować najdokładniejszy zegarek mechaniczny I w taki oto sposób, stworzyli ikonę zegarmistrzostwa, model "Grand Seiko" - odpowiednik tego Lexusa i dali prztyczka w nos Szwajcarom.
Przykro mi ale dziś japończycy robią dziś juz syf ; ( mam accord najnowszego i dziś przejechałem się acco kolegi 1991 wybebeszylem oczy wow. 26 lat później a accord ma te same wyposażenie i jakość 10x gorsza; (
@@damiano341 To racja. Era porzadnych aut minęła bezpowrotnie
@@damiano341 Inne czasy, inny rynek, inny klient - inne wymagania, upodobania.
W końcu moje kochane stare Lexusy...
Też zwróciłem uwagę na tą ciszę w kabinie. Fantastyczne podsumowanie - auto ma klasę a nie tylko luksus. :-) Piękne.
Należy jeszcze dodać, że ten sukces to nie tylko efekt wydanego miliarda dolarów i niezliczonej ilości prototypów. To przede wszystkim zasługa unikalnej koncepcji zarządzania przedsiębiorstwem, która wyewoluowała potem w lean sigma - six sigma - lean mamagement. Metodologię kopiowaną potem przez wiele firm na świecie. Niezwykle skuteczną a opartą na takich filarach jak "na czas", autonomizacja, określenie wartości dla klienta, zintensyfikowanie strumienia wartości i wszystkich czynności w strumieniu wartości, ciągły przepływ - wytwarzanie produktu czy świadczenie usługi w sposób jak najbardziej płynny, system ssący - produkty czy usługi powinny być dostarczane klientowi dokładnie wtedy kiedy są mu potrzebne a także continous improvement jap. kaizen (nieustanne doskonalenie). Każdy (!!!) pracownik jest zobowiązany przynajmniej raz w tygodniu zaproponować jakieś usprawnienie w produkcie czy procesie.
Swieny materiał super autko :)
Taki szczegół - pierwsze samochody z OPCJONALNYMI 2 poduszkami to wprowadził Buick w 1971 w Europie Mercedes w w126 wprowadził jako opcje gdzies w okolicach '87
Super odcinek. Jestem zachwycony już samym oglądaniem! Pozdrawiam 😊
Panie Pertynie, znowu kapitalny program o fantastycznym samochodzie!!! Dziękuję pozdrawiam i....proszę o (jak naj) więcej takich!!!!😁
No i co Pan narobił? Teraz LS jeszcze bardziej podrożeje w ogłoszeniach. ;-)
Wredny naród niemiecki.Bardzo dobrze że Japończycy przytarli im nosa.Brawo Lexus.Super samochód.
Zapomniałeś jeszcze dodać że ten samochód z silnikiem v8 miał spalać do 10ł benzyny był najekonomiczniejszym v8 w tamtych latach
Super materiał.Zrealizowany z pasją i wielkim podziwem dla twórców auta.Gratulacje i zazdroszczę jazdy takim autem.Sam też jestem miłośnikiem japońskich samochodów,wbrew większości Polaków.Niestety nie stać mnie na Leksusa .Pozdrawiam i gratuluje ciekawego,innego od wszystkich kanału o motoryzacji.
Z cyklu Pertyn Classic...
Rąsia ku górze! Pozdrawiam.
Mógłby być Pan księdzem z tym sposobem mówienia 😀 jakbym kazania słuchał 🙂
Panie Macieju. Od niespełna dwóch miesięcy jestem w posiadaniu Hondy Legend 97'. Parę godzin temu testowałem Kię Stinger GT. Po jeździe testowej wróciłem do tej Hondy, obudziłem jej leciwą V6tkę i przy akompaniamencie dyskretnego pomruku ruszyłem. Wtem przyszło mi na myśl... "Bardzo zwinna i ostra ta Kia, ale jak uzbieram te 240 tys. to sobie mieszkanie kupię, a w Hondzie pewnie klocki trzeba będzie zrobić..." Japończycy potrafią się przyłożyć, tak więc Lexus chyba kiedyś pojawi się u mnie w garażu. Pozdrawiam!
Wojciech Piętka Honda Legend, fajne auto, mój tato jeździł taka (1999) i sprzedal rok temu. Bardzo lubiłem to auto... Jakby co, to tylne czujniki abs pasuja z jakiejs mazdy, pozdro
Wojciech Piętka A jakby był problem z airbagiem, to pisz tutaj, powiem co zrobić
bkmswspjm Z airbagiem nie zdążyłem doświadczyć żadnego problemu, natomiast ABS głupieje przy maksymalnym skręcie w lewo i hamowaniu jednocześnie. Czasem i na wyboju się odezwie. Poza tym otwieranie kufra umarło i czeka na operację razem z równie nieżywym wyświetlaczem licznika : )
Wojciech Piętka Nasz egzemplarz byl prawie idealny, tylko ta poduszka szwankowała i czujnik, bo to najwieksze bolączki legendy. Możliwe, że wtyczka z czujnika nie styka albo sam czujnik lest luźny. My wkleiliśmy z czyjnik z nazdy na klej dwuskładnikowy i dziala do dzisiaj u innego właściciela.
Możliwe, że abs wariuje przez błąd licznika. My mielismy błąd poduszki przez awarię licznika, ale proszę się nie sugerować tym co mówię, bo nie jestem pewien. Auto było z niemiec i juz tam dorobili tzw. zworkę, ktora trzeba bylo przytrzymac w odpowiednim momencie przy włączeniu zapłonu.
Fakty sa takie iż lexsusy chwalone są przez posiadaczy tego producenta,natomias niemiecką trójce chwalą tylko dziennikarze motoryzacyjni i tylko wtedy gdy sa one świeże niczym ulubione bułeczki.
J P Dokładnie tak jest. Nie zapominajmy o tym, że dzienikarze i czasopisma takie jak autoświat, motor, auto i inni w Polsce najpopularniejsi to niemiecki kapitał.
BornWinner I wszystko jasne.
Serius Proponuję zadzwonić do salonu Lexusa i umówić się na jazdę próbną. Nie sprzedają się tylko dlatego iż wyglądają okropnie ale potencjał jest tak więc ....kto wie....
Serius : kto probowal zamiesc pod dywan afere? Afery nie bylo. Byla proba wyludzenia odszkodowania. Nie istniala wada fabryczna z pedalem gazu. Testy niezalezne (bodajze prowadzone przez nasa) to potwierdzily. Sorry ale jezeli chodzi o podejscie do klienta to do toyoty i lexa nikt nie ma startu a zwlaszcza u nas.
PW Jest prawdą że nie było żadnej wady fabrycznej być może tą sprawę wymyśliła nieuczciwa konkurencja wiadomo że chodzi o miliardy dolarów.
Usiłuję zebrać szczękę z podłogi. Coś niesamowitego!
Nawet dzisiaj prezentuje się fenomenalnie. Trudno znaleźć zadbany egzemplarz. Mimo wszystko zawsze jak widzę na ulicy (a widuję, bo mój sąsiad posiada takiego jako klasyk) to odwracam się chętniej niż nawet za nowym lexusem ls. Pozdrawiam
Pięknie powiedziane Panie MACIEJU!!! To Auto ma KLASĘ, a nie tylko sam luksus:-))) W samo sedno. Pozdrawiam!
Moje okolice. Lubię słuchać i oglądać pańskie filmy. Ma pan coś do przekazania odbiorcy. Nie tylko suche fakty o danych technicznych i osiągach- dobrych dla podnieconych małolatów. Lecz wrażenia z jazdy i cel nabycia ewentualnego właściciela. Szacunek. Pozdrawiam. Zdrówka i pomysłów na nowe ..produkcje..
Michał z Czeladzi.
Można Pana słuchać i słuchać.
Czym dłuższe odcinki i więcej ciekawostek tym lepiej ;)
I jeszcze te regulowane pasy!!! mistrzostwo!
Wreszcie LS! :)
To jest ta piękniejsza strona motoryzacji. Oby nigdy o niej nie zapomnieć.
Ależ Pan to pięknie opowiedział! Dziękuje !
"GRUBY " kawał historii w kilku minutach . Samochód który zawstydza nawet dziś.
Na Europę była bieda, na rynek japoński już w 1989 roku dostępne było wyposażenie np: elektryczne tylne siedzenia, elektryczne tylne zagłówki, masaż tylnych foteli, sterowanie klimatyzacją i radiem z tylnego siedzenia, odtwarzacz/dyktafon kasetowy wbudowany w tylny podłokietnik z gniazdem słuchawkowym, system oczyszczania powietrza dla pasażerów z tyłu, elektrycznie składany przedni zagłówek pasażera wraz z przesuwaniem fotela przez osobę siedzącą z tyłu (działało tak jak w najnowszym LS500), elektryczna firanka na tylnej szybie, antenka wyjeżdżająca z przedniego zderzaka do parkowania, kolorowy dotykowy wyświetlacz, aktywne zawieszenie...
Jednak trzeba pamiętać że przed LS400 była produkowana w Japonii luksusowa Toyota Century (segment F+) w jednym nadwoziu prawie nie zmienionym przez 50 lat (1967-2017) i miała wyposażenie podobne do LS400 jeszcze zanim powstał Lexus, również był tam silnik V8 a od 1997 roku silnik V12.
Genialny samochód, który uwielbiam od X lat, przyjdzie takie moment kiedy sobie takiego sprawie :) Fantastyczny test :)
Miałem Mercedesa i BMW zawsze kochałem mercedesy ale to nic w porównaniu do Lexusa, Lexus to szczyt techniki i prestiżu, obecnie niemieckie psują sie na potęgę nigdy więcej niemca w doma!
mogę cię słuchać bez przerwy jak mówisz o tym aucie
Rarytas! Ech, lata 80-te, 90-te - _to se ne vrati!_
Na szczęście prawdziwe ikony motoryzacji wciąż żyją, a widząc tak zachowane egzemplarze ma się wrażenie, że będą żyć wiecznie! Amen.
>>> Ps. Pięknie opowiedziana historia modelu - muzyka dla ucha 👏
Gratulacje dla właściciela - piękny klasyk i idealny wręcz dobór felgi 👍
Dzień dobry Panie Macieju! Piękny samochód - zazdroszczę przejażdżki. Historia fascynująca - co prawda w większej mierze znałem ją już, lecz dodał Pan parę "smaczków" i nowych informacji i przede wszystkim opowiedział Pan to w swój jedyny i najlepszy sposób. Dziękuję! I pozdrawiam zarazem!
Albowiem ten pojazd jest emanacją japońskiej kultury i filozofii. To kraj gdzie samurajski miecz Katana i jego głownia, składa się z 8 tys warstw kutej stali, a do "machania" nim samuraje uczyli się filozofii ZEN. Drewno do łuku Yumi, dla swego wnuka rzemieślnika, zaczyna sezonować już dziadek. Łucznictwo wyznaje podobną zasadę co samuraje czyli jedność moralno duchową. To dokladnie z japońskiego łucznictwa, koncern Mazdy, zaczerpnął inspirację w ideii " jedności jeźdźca i konia" Gdzie nie chodzi o samą jazdę ale o trafienie do celu z łuku podczas galopu. To kraj gdzie w trzypokoleniowym np.sklepie jubilerskim, klienta nabywającego produkt żegna z pokłonem u wyjścia, obsługa sklepu wraz z właścicielem prezesem seniorem. Przy takim podejściu do pracy i rzemiosła, cywilizacja zachodu, z całym mentalnym historyczno kulturowym bagażem, nie ma szans. Panie Macieju, nikt tak nie "ględzi" o motoryzacji jak Pan. Respect !
bardzo ciekawy reportaż, ale polecam predkosc odtwarzania 1.5x :)
Przecież jest napisane, że ględzi :)
688Michal
Dokładnie
Hahahahahahahahahahaha
👍👍👍👍👍
Miałem w UK. Bajka. Wcześniej Legend 95'. Piękne samochody
Bardzo miło słucha oraz ogląda się ten film. Pełen profesjonalizm 👍 Piękne auto bardzo piękne👍 sub oczywiście. Dobra robota👍
To był najlepszy samochód świata. Motoryzacja na świecie ewoluowała od Forda T i tworzyła co raz lepsze samochody aż do do LS400.
Wszytko co powstało później było już opiniowanie przez księgowych, więc chudsze, słabsze, cieńsze... tańsze.
jeśli, prędkość odtwarzania ustawi się tak aby Pertyn mówił znośnym tempem, brzmiał niczym zamyślony Bogusław Wołoszański, to wygląda to jakby pędził w okolicach 200 km/h xd
Wpiszcie sobie "wyciszenie LS400", pokaże się mój film gdzie zmierzyłem sonometrem głośność mojego LS400 z 2000 roku z przebiegiem ok 240.000 km, wydech już stary, opony zimowe i wychodzi 60dB przy 100km/h: okolice 41dB ten samochód ma na postoju jak silnik pracuje, nie ma samochodu na Świecie który przy 100km ma w kabinie 45dB bo to nie możliwe. LS400 w 1989 roku miał fabrycznie 58dB przy 100km/h (zapewne mierzone przy bezwietrznej pogodzie i gładkim asfalcie). Jazda 90-100km/h tym samochodem jest bardzo komfortowa, 58-60dB przy 90-100km/h to jest bardzo cicho zwłaszcza że pod maską silnik 4.0 V8. W roku 1989 nie było drugiego tak cichego samochodu z V8, nawet teraz po 30 latach samochody luksusowe mają podobne wartości przy 100km/h a minęło przecież 30 lat!.
Co do poduszek powietrznych to amerykański Chevrolet Impala miał 2xAirbag już w 1973 roku ;) i było to dla trzech osób z przodu.
to mierzenie tel. to ogolnie poroniony pomysl. oczywiscie masz racje i Twoj film jest blizszy rzeczywistosci ale tu historia, tembr glosu sie liczy a nie jakies cyferki 😉
Jeździłeś może w140??
Bentley Bentayga W12 ma 61dB przy 100 km/h
@@KamilKamil-fp3gf ja W140 nie jechałem ale chciałbym się przejechać, jestem prawie pewien że nie będzie ciszej. Ma podwójne szyby w opcji ale to są tylko boczne szyby i miało to wyciszać prędkości autostradowe. Super cicho nigdy nie będzie jak jedzie się szybko. Wyciszenie bardzo mocno zależy od aktualnej pogody i jakości nawierzchni. Jeżeli wieje to już jest kilka dB głośniej. Nawet na najlepszych oponach będzie słychać lekki szum idący z nadkoli.
Wow, uwielbiam Lexusa , miałem już mercedesa i tą całą trójce,ale znów mam Lexusa.dzieki fajnie mówisz !
Hej Emil ja podobnie jak ty 4 bmw 1audi iteraz mam lexusa i chyba zostane przy tej marce
Mogę oglądać ten film bez końca.
Pozdrawiam
Zrobiłeś ten film tak przekonująco że chyba nie kupię LS 460 tylko 400 :-)
Ten samochód jest dowodem na to, że już 30 lat temu dało się zrobić bezawaryjny samochód, a producenci
nie są zainteresowani jakością tylko wysysaniem pieniędzy.
Nie do konca masz racje.Lexus nadal robi takie samochody.Mialem LS 430 z 2002 i super.Sprzedalem i kupilem A8 i...mozesz mnie nazwac idiota.To byla padaka. Ciagle cos wyskakiwalo.Sprzedalem z radoscia i strata ale pozbylem sie padaki. I co zrobilem? Ano kupilem RX 450h r. 2012.. Dzis ma ponad 250 tys km i zadnych, powtarzam zadnych problemow.Wszystko chodzi a ja robie tylko regularny serwis raz do roku . Siostre namowillem na uzywanego CT. Ma grubo ponad rok.Niestety w jej samochodzie po roku padla bateria. W kluczyku..Oczywiscie serwis i koszt naprawy 17 zl.. Wiec jak chcesz miec spokojny sen to kup Lexusa.I z tej marki nie wyjdziesz.
@@andrzejwolski9421 Uśmiałem się ale piękne świadectwo :) Kurcze ten Lex :)
@@bartoszsokoowski3659 Przytocze inna historie sprzed ok 2 lat.Podjechalem zatankowac RX450h.W tym samym czasie pojechal starszy Pan RX 400h i stanal obo.Tankujemy.I zaczyna sie rozmowa.Pytam z ciekawosci czy jest zadowolony z tego juz wiekowego auta i jak mu sie sprawuje.A on mowi ze nie jest zadowolony.Dlaczego? Bo samochod ma 680 tys km , ciagle jezdzi raczej bezproblemowo bo tylko zuzycie i serwis a on chcial kupic nowszego.Problem w tym ze jak dal ogloszenie z prawdziwym przebiegiem to nikt nawet nie zadzwonil choc cena byla bardzo niska.Chcial oddac dzieciom ale nie chca bo maja swoje. Oddac za zlotowke szkoda bo samochod jezdzi jak gdyby nigdy nic.I co ja mam z tym zrobic? Wiec jezdze az sie zepsuje na tyle zeby go oddac na zlom ale on nie chce sie zepsuc. Taka technika..
@@andrzejwolski9421 Szkoda, że nie trafiło na mnie z ofertą na rx 680 tys. Bez wahania pojechałbym go obejrzeć, eh
@@bartoszsokoowski3659 Szkoda..Ale jak popatrzysz na ogloszenia to RX 400h troche jest.I czasem sa to perelki bo wlasciciele Lexusow najczesciej dbaja o samochody a same samochody raczej zachecaja do spokojnej jazdy.Wiec nie sa one zarzniete a i zarznac sie nie daja.
E-CVT..Czego nie da sie powiedziec o Banditen Motoren Werke..
Pamietam, jak szef Toyoty przepraszal lamiacym sie glosem w amerykanskim kongresie po aferze z Priusem... to pokazuje jakie podejscie ma ta firma wobec swoich klientow Lexus jest klasa sama w sobie.
Co to była za afera ? O co konkretnie chodziło ?
@@grzegorzkruk2109 to nie o to chodziło.Tylko o potencjometr przekazujący sygnał do komputera.Gdyż to właśnie po raz pierwszy taki system zastosowano w priusie pierwszej generacji.Na rynku amerykańskim z powodu wyższych temperatur dochodziło do odkształceń a te powodowały przekazywanie zawyżonego sygnału.Można było oczywiście przełączyć na neutral i silnik automatycznie obniżyłby obroty.I następnie zjechać na pobocze.Ludzi w USA zabija trudność w myśleniu i nie dotyczy to tylko toyoty dlatego wszędzie są instrukcje,ale to i tak nie pomaga.Każda firma zaliczyła wiele wpadek tego rodzaju ale tylko ta oficjalnie przeprosiła!
przepięknie opowiedziana historia... dziękuje Panie Pertyński czekam na więcej, pozdrawiam i daje "to mi się podoba" !
Panie Pertyn, dziś mi youtube podpowiedział ten film. Obejrzałem, potem kolejny o krokodylu. Nie mogłem nie dać suba (robię to rzadko). Dwa moje wymarzone auta. Świetne i ciekawe kompendium o wyjątkowej motoryzacji. Teraz czekam cierpliwie na materiał o pierwszym NSX. W przeciwieństwie do krokodyla i Lexusa nie miałem z nim nigdy do czynienia ale w moim odczuciu jest to auto równie istotne, wyjątkowe oraz w dające pstryczka w nos wielkim jak Ferrari, Porsche, tak jak Lexus "Niemcom".
Pertyn Ględzi umowa stoi. Ja już się wywiązałem :)
Wybitna seria to i wybitne auto! Pozdrawiam
Samochód fenomenalny, a po tym odcinku naszła mnie ochota na kupno takiego klasyka, ale chyba do czegoś takiego jeszcze nie dorosłem...
Rewelacyjny material Panie Macieju! W sumie jak każdy Pozdrawiam i zazdroszcze przejazdzki!
Super fura już takich nigdy nie będzie
Sa..Ls 460 ..Albo 430 czyli nastepca.Jeszcze lepszy..
Fantastyczne. Rewelacyjne. Ponadczasowe .Doskonale.
mierzylem S550 i bylo 64 dB przy
100 km. . Whoaaa , padaka totalna .
Lexus w service ???? Lexus nie psuje sie tak jak niemieckie zlomy , schmelzedesy . W140 ? to totalna porazka , jakosc wykonania i trwalosc skandaliczna !! Lexus dal i wciaz daje pstryka w nos Niemiaszkom ! Juz nigdy sie nie podniesli z takiego upadku !
Takim autkiem śmigał w 1997 roku Jan Borysewicz lider Lady Pank. Auto było granatowe.
Wiem, nawet mi się chwalił takimi rzeczami za kierownicą, że mi się słabo robiło…
@@Pertyn można prosić o uchylenie rąbka tajemnicy ? ;)
MrCzerwonyKapelusz lubił szybko
@@MrCzerwonyKapelusz W jakimś wywiadzie palnął, że leciał przez Warszawę dwie paczki czterdzieści.
Co ciekawe w USA i Kanadzie wciaz mozna spotkac na drogach te samochody i wiele z nich jest ciagle w bardzo dobrym stanie. Wielu wlasciceli to pierwsi wlascicele. Nie zmieniali samochodu bo sie nie psuly a komfort nawet dzisiaj moze zawstydzic wiele tak zwanych samochodow premium.
Kolejny świetny materiał . Cudowny samochód . Szkoda ,że teraz robią plastikowe zabawki , a nie jak kiedyś poważne konstrukcje . Pozdrawiam
słucha się lepiej niż TW Wołoszańskiego, jak sensacyjną narrację, dzięki, pozdrawiam,
Gdzie się podziały tak bezkompromisowe samochody? Takie które ludzie kupowaliby z miłości do tego jak są zbudowane, jak jeżdżą. Nie dla cholernego znaczka i dumnej historii, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.
I to jest auto, a nie te dzisiejsze nie wiadomo co ...
Zielony t-shirt idealnie pasuje do serii, no i do zielonego, śląskiego otoczenia. Świetny odcinek! Pozdrowienia z Katowic :)
Jadę po tym filmie do garażu jest ładna pogoda więc odpalę dziadka.Przez ostatni rok zrobił 620 mil.Jak tak dalej pójdzie za 35-40 lat stuknie mu 100.000.Żeby choć coś się zepsuło lub nie działało ale nie wszystko działa ale znalazłem jedną rzecz i będę się zabierał do roboty wkrótce.Sławetny wyświetlacz klimatronika z wadą fabryczną po zaczyna się przebarwiać już po 28 latach więc szykuje się wydatek. 100$ w końcu coś ale skłamałbym bo jakieś dwa czy trzy lata temu wyschła bateria od pilota nie mogłem kupić jednej bo nie chcieli mi przysłać więc przysłali mi 5 panasonica czy ja dożyje wymiany ich wszystkich ;-) A i kupiłem jeszcze cztery lata temu akumulator bo wciąż był oryginalny i on wciąż trzyma prąd.Takie to rzeczy były ale musiały zostać zatracone więc trzymajcie i kochajcie wasze ls400 koledzy i koleżanki bo już następne nie były tym co ten.Choć ciekawsze na pewno.Pozdrawiam Serdecznie
Dobry komentarz tego potrzebowałem o tym aucie pozdrawiam serdecznie