Jeśli chodzi o mozzarellę to ja wrzucam do miski na kilkadziesiąt sekund do mikrofalówki. Ser się roztopi i po ręcznym "wyciśnięciu" wody, można rozrywać na pizzę. Oczywiście mówię o marketówce zjadaną na szybko byleby się zapchać. Mozzarella jest wtedy nie taka zła, a przynajmniej nie puszcza wody.
To ja bym wolał kupić pinse, są na bank smaczniejsze. Czekam na kolejny film! Oby było w nim trochę smaczków niż informacje z poradnika KMP. Też jestem ciekawy tematu bigi i jej odmian.
@@PyzaMadeInPolandja bym też prosił wziąć pod uwagę że istnieje jeszcze pewna ilość kuchenek gazowych z piekarnikami bez termoobiegu, górnej grzałki i innych wynalazków
Wyrastanie to nie wszystko. Złapanie właściwego balansu między wyrastaniem a dojrzewaniem - to jest klucz do pysznego i lekkiego ciasta. Dobór mąki do planowanych czasów też robi robotę. Czekam na kontynuację 👍
Jakim cudem ciasto wyjęte z lodówki ma wyjść zakalcem? Z tego co pamiętam im większy szok temperatury tym lepiej cisto rośnie w piekarniku, bo drożdże dłużej żyją. Chleby choćby wyjęte prosto z lodówki lepiej wznoszą się w piekarniku niż te w temperaturze pokojowej i te przepisy które spotykałem, mówiły właśnie aby ciasto prosto z lodówki wkładać do piekarnika i nie czekać aż się ociepli.
To się sprawdza przy grubych ciastach (typu chleb) i niskich temperaturach wypieku poniżej 220-240 stopni. Jeśli cienkie ciasto włoży się do gorącego pieca zimne, szybko zetnie się z zewnątrz, a w środku nie osiągnie jeszcze optymalnej temperatury do wzrostu (to głównie nie drożdże rosną, a dwutlenek węgla i para wodna, rozpychająca siatkę glutenu). I zanim tę temperaturę wewnątrz się osiągnie, wierzch jest już na tyle sztywny, że nie pozwoli na wzrost. Z chlebem jest inaczej - jest gruby i na tyle duże ciśnienie się tworzy, że rozrywa zewnętrzną skorupę i robi "ucho".
Czekam z niecierpliwością na temat recenzji na temat piecyków do pizzy Effeuno . Szkoda czasu na omawianie pieczenia pizzy w piekarniku, ponieważ nigdy nie uzyskamy moim zdaniem zadowalającego efektu.
@@PyzaMadeInPolandNiestety, nie mam jak spytać babci, która mnie tak wychowała. Nie pytałem wtedy dlaczego (albo nie pamiętam), bo generalnie kochająca babcia dobrze dla wnuków chciała i jej rady na dobre nam wychodziły. Coś tam dziadek mruczał, że czapki nie zdejmują żydzi i sowieci (jedni taką mają kulturę, drudzy wręcz odwrotnie) Ps: na szybko, jedną korzyść znalazłem: watch?v=Hqp1bGuiHHs - zdejmując czapkę przy jedzeniu, unika się kłopotów :)
@@Aristoseknie ma to jak wpojone podziały i przekazywanie ich dalej, żeś tak nauczony i nawet nie wiesz dlaczego, a gadasz o tym, po cóż takie coś, jak ktoś chce to może nawet beknąć przy stole i co z tego? Naturalny potrzebny odruch, ale i tak będą mówić że nie wypada
@@kdt2975 Jak dla mnie, to możesz uskuteczniać podobne odruchy w pakietach nawet. Typu: wyliżę talerz i bonusowo wysmarkam się w obrus. 'Wpojone podziały' okazują się zaskakująco przydatnym narzędziem do indentyfikacji, czy delikwent choć próbuje przestrzegać kulturowej normy i np. nie zrzuci klocka do jeziora, w którym nieopodal kąpią się moje dzieciaki. Ps bęknięcie chyba nie jest najlepszym przykładem, bo niekoniecznie podlega świadomej kontroli.
ja mam nadzieję że to były jajca bo robiąc taką mini pizze w piekarniku to jakbyś miał ostrzyć nóż na shaptonie który jest wielkości mrówki no bądźmy rozsądni mistrzu :)
Jeśli chodzi o mozzarellę to ja wrzucam do miski na kilkadziesiąt sekund do mikrofalówki. Ser się roztopi i po ręcznym "wyciśnięciu" wody, można rozrywać na pizzę. Oczywiście mówię o marketówce zjadaną na szybko byleby się zapchać. Mozzarella jest wtedy nie taka zła, a przynajmniej nie puszcza wody.
To ja bym wolał kupić pinse, są na bank smaczniejsze. Czekam na kolejny film! Oby było w nim trochę smaczków niż informacje z poradnika KMP. Też jestem ciekawy tematu bigi i jej odmian.
Prefermenty na pewno kiedyś, ale najpierw ciasto jednoetapowe w temperaturze otoczenia, jak AVPN przykazało. 😅
@@PyzaMadeInPoland Jak AVPN przykazało? No to jedziemy z tematem :D Ament!
Czekam na film jak poprawnie zrobić pizzę, ale pytanie czy będą techniki wypieku bez pieca 500C?
Tak, będą porady jak to zoptymalizować w piekarniku, ale nie można spodziewać się cudów w postaci złamania praw termodynamiki. 😅
@@PyzaMadeInPolandja bym też prosił wziąć pod uwagę że istnieje jeszcze pewna ilość kuchenek gazowych z piekarnikami bez termoobiegu, górnej grzałki i innych wynalazków
Chciałbym zapytać na jakim piecu pracujesz ?
Effeuno P134H
czy effeuno ph134ha też się nada do pizzy neapolitańskiej czy tylko ph134?
Jak najbardziej też. Na takim właśnie wysokim wypiekami podczas warsztatów pizzy.
👍trzymaj się
Wyrastanie to nie wszystko. Złapanie właściwego balansu między wyrastaniem a dojrzewaniem - to jest klucz do pysznego i lekkiego ciasta. Dobór mąki do planowanych czasów też robi robotę. Czekam na kontynuację 👍
Mam wrażenie, że wiele osób pogubiło się w tym balansie i stosują jakieś szalone czasy dojrzewania (w lodówce) rzędu 48-96h. Wariactwo.
Jakim cudem ciasto wyjęte z lodówki ma wyjść zakalcem?
Z tego co pamiętam im większy szok temperatury tym lepiej cisto rośnie w piekarniku, bo drożdże dłużej żyją.
Chleby choćby wyjęte prosto z lodówki lepiej wznoszą się w piekarniku niż te w temperaturze pokojowej i te przepisy które spotykałem, mówiły właśnie aby ciasto prosto z lodówki wkładać do piekarnika i nie czekać aż się ociepli.
To się sprawdza przy grubych ciastach (typu chleb) i niskich temperaturach wypieku poniżej 220-240 stopni. Jeśli cienkie ciasto włoży się do gorącego pieca zimne, szybko zetnie się z zewnątrz, a w środku nie osiągnie jeszcze optymalnej temperatury do wzrostu (to głównie nie drożdże rosną, a dwutlenek węgla i para wodna, rozpychająca siatkę glutenu). I zanim tę temperaturę wewnątrz się osiągnie, wierzch jest już na tyle sztywny, że nie pozwoli na wzrost. Z chlebem jest inaczej - jest gruby i na tyle duże ciśnienie się tworzy, że rozrywa zewnętrzną skorupę i robi "ucho".
@@PyzaMadeInPoland Okej, dziękuję za wyjaśnienie :)
Czekam z niecierpliwością na temat recenzji na temat piecyków do pizzy Effeuno . Szkoda czasu na omawianie pieczenia pizzy w piekarniku, ponieważ nigdy nie uzyskamy moim zdaniem zadowalającego efektu.
Niestety masz rację. Piekarnik pozwoli dojść do pewnego momentu, ale niektórych stylów pizzy tam się po postu fizycznie nie da poprawne upiec.
Kolejny, co w domu w czapce je...
Jaka zasada jest w tym momencie złamana?
@@PyzaMadeInPolandNiestety, nie mam jak spytać babci, która mnie tak wychowała. Nie pytałem wtedy dlaczego (albo nie pamiętam), bo generalnie kochająca babcia dobrze dla wnuków chciała i jej rady na dobre nam wychodziły. Coś tam dziadek mruczał, że czapki nie zdejmują żydzi i sowieci (jedni taką mają kulturę, drudzy wręcz odwrotnie) Ps: na szybko, jedną korzyść znalazłem: watch?v=Hqp1bGuiHHs - zdejmując czapkę przy jedzeniu, unika się kłopotów :)
@@Aristoseknie ma to jak wpojone podziały i przekazywanie ich dalej, żeś tak nauczony i nawet nie wiesz dlaczego, a gadasz o tym, po cóż takie coś, jak ktoś chce to może nawet beknąć przy stole i co z tego? Naturalny potrzebny odruch, ale i tak będą mówić że nie wypada
@@kdt2975 Jak dla mnie, to możesz uskuteczniać podobne odruchy w pakietach nawet. Typu: wyliżę talerz i bonusowo wysmarkam się w obrus. 'Wpojone podziały' okazują się zaskakująco przydatnym narzędziem do indentyfikacji, czy delikwent choć próbuje przestrzegać kulturowej normy i np. nie zrzuci klocka do jeziora, w którym nieopodal kąpią się moje dzieciaki. Ps bęknięcie chyba nie jest najlepszym przykładem, bo niekoniecznie podlega świadomej kontroli.
najlepszy moim zdaniem tego typu zestaw to ,,Mama Mancini "
Muszę przetestować.
w sumie fajnie popatrzyć... ale nie zrobić samemu ciasta do pizzy...
Narzekał a zjadł całą 😛😜🤪
co to za piec do pizzy?
Effeuno P134H
ja mam nadzieję że to były jajca bo robiąc taką mini pizze w piekarniku to jakbyś miał ostrzyć nóż na shaptonie który jest wielkości mrówki no bądźmy rozsądni mistrzu :)
Pół żartem, ale też pół serio 😅
Ser się potu a nie rozpuszcza..... Rozpuścić to możesz coś w kwasie....
Potu?
@@PyzaMadeInPoland rozpuszcza tylko topi
Masz oczywiście rację, przegapiłem ten błąd.
Topić to się może plastik potraktowany lutownicą
@@lesnydziad7905bardziej kąpiący sie człowiek w ciężkich butach
Co to za popietdolona baba na początku?? Pewnie gościu hawajsko dostarczył
Dokładnie, Włosi zrobili żart i dowozili z ananasem.