Co robią NPC, kiedy na nich nie patrzysz
HTML-код
- Опубликовано: 13 сен 2024
- Postacie niezależne w grach pomagają budować wiarygodność świata. Co jednak dzieje się z NPC, kiedy odwracamy wzrok? Oto program o ich mniej lub bardziej podejrzanych zachowaniach.
✔ Nasze koszulki i gadżety: tvgry.cupsell.pl
✔ NASZ DRUGI KANAŁ: / tvgryplus
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Instagramie Jordana:
/ yuielliot
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / araszperskibard
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper
Twitterze Elessara: / elessar90
✔ FACEBOOK: / tvgrypl
W Gothicu NPC też miały codzienne rutyny. Też o różnych porach bywali w różnych miejscach (ale nie wszyscy), a Hedzio sięga tylko po Skyrima i Obliviona :,(
*Legenda głosi że gdzieś w Białej* *Grani jakiś strażnik ma do dziś* *strzałę w kolanie*
Wiesz że strzela w kolano, to zwrot frazeologiczny oznaczający slub?
@@buffalosollider5283 owszem
@@buffalosollider5283 Wiesz, że to ściema wymyślona na poczekaniu, a autor tego stwierdzenia nigdy nie słyszał by było takie powiedzenie?
@@Sandro_de_Vega to mem a nie ściema ziomuś
@@buffalosollider5283 powiedziałeś, że to związek frazeologiczny oznaczający ślub, a nie, że to mem. Powtarzasz info z internetu, a potem próbujesz się wymigać jak Ci ktoś zwróci uwagę.
Hed kiedy "Liczę na glicze" z Mordhau?
7:10 - codzienne rutyny były już w gothicu, 6 lat przed oblivionem...
W stalkerze też była namiastka.
Najlepsze było gdy podczas takiej codziennej "rutyny" NPC postanowili popełnić samobójstwo spadając z krawędzi, lub po prostu pod model świata. Później ich zwłoki wykonywały rutynę.
@@michno4473 W stalkerze była taka scena, że musiałem bronić zwodzonego mostu a grupa po 2 stronie miała mi go opuszczać. Problem był taki, że skrypt się nie odpalił i przeciwnicy nie wyszli.
znalazłem kod na latanie i się okazało, że zamiast się bić to rozpalili ognisko , jeden grał na gitarze a reszta siedziała i śpiewała...
Gothic to nie gra to stan umysłu
@@bleble6120 idz polaku
Rutyna dnia NPC była już w pierwszym gothicu, Bethesda akurat tego nie rozpromowała
Prawdę prawisz!
W Morrowindzie NPC byli tylko tłem które stało jak widły w gnoju.
no właśnie miałem też to pisać, co on gada ;D
@@hackleberrym hehe on gada o oblivionie. Gothiki robiły to w mniejszej skali niż Bethesda w swoich grach z racji, że świat był mniejszy
@@gingerbread5167 ale gothic robił to o niebo lepiej :D
Gdy już chcesz napisać komentarz o braku Wiedźmina... 12:09
No właśnie przez takich ludzi ciągle mamy komentarze o wiedźminie, przerzuciłbyś się już na cyberpunka.
@@MrZniviarz myślałem że nikt i tak tego nie zauważy xD
@@MrZniviarz jak wydadzą to wtedy będą z tym memy
Nie wiem jak wy ale ja wziąłem wolne na okres E3 - obowiązkowo trzeba zobaczyć konferencje microsoftu, turniej w sc II też wtedy leci więc będzie co oglądać.
Niby takie niezależne te postacie, a jednak uzależnione od mojego spojrzenia.
Twój stary niby taki dorosły i niezależny, a jednak uzależniony od alkoholu
@@tyran5550 czemu wszyscy go wyzywają?
@@kimdzo5701 dlatego bo gdzie się nie pójdzie to są jego komentarze
Nie wspomnę że jest strasznym lewakiem
Bezbek
koczmen22 jak każdy..
Uwielbiam mechanikę npc w gta san andreas, jedziesz pustą autostradą, patrzysz szybko za siebie, jeb, zderzenie z dwoma radiowozami i autobusem. Tam chyba one nie pozostają w "strukturze logicznej gry". Przez tą grę mam lęk przed patrzeniem w lusterka w samochodzie.
Ej, ale cykl dobowy postaci był juz w Gothic 1...
Ile jeszcze razy będziecie o tym pisać? 😑
A już chciałem iść spać...
Ja też xD
Jak można nie wspomnieć w takim materiale o GOTHICU?1 Zbrodnia !!!!!
NO WŁAŚNIE !!!
gothice to drewno i gówno...
@@marcinprokop9071 lekcje idz zrobić
@@marcinprokop9071 chyba twoja stara
Filmik bez Gothica, filmikiem straconym...
Ekhm. Jeśli już mówimy o "wprowadzeniu dziennych rutyn dla npc". Piranha zrobiła to 5 lat przed oblivionem.
Ale jeżeli posłuchasz dokładnie to w materiale nie jest powiedziane, że Oblivion był pierwszą grą, która to wprowadziła...
@@sebd8849 Ale jak się mówi o wprowadzaniu jakiejś innowacji to nie mówi się raczej o odtwórcach. Nie wiem co prawda czy gothic był pierwszy, ale pamiętam, że wszyscy się wtedy na tym spuszczali, że to nowa era realizmu w grach. I że światy w grach nigdy nie były tak prawdziwie żyjące.
Prawda gothic miał fajnie wykreowane życie npc i czasem trzeba było troche przejść by znaleźć daną postać głównie w 2/nk
@@Sandro_de_Vega Mowa była o "wypromowaniu", nie wprowadzeniu. I było powiedziane, że Bethesda wprowadziła to [w domyśle w swoich grach] od Obliviona.
piranie i gothice to gówno i drewno.
Hola hola, rutyny z tego co wiem miały ustalone tuż przed Oblivionem chociażby Gothic.
Przykład to Diego w G1. Dokładnie o wyznaczonych godzinach idzie do zawalonej wieży przy południowej bramie Starego Obozu.
Ale gdzie w materiale masz powiedziane że Oblivion zrobił to pierwszy powiedzano tylko że on go rozpromował
@@pitagorasnachos A to fakt, tylko to jest właśnie w taki sposób powiedziane jakby było to od niedawna a minęło już ponad 18 lat ;d
bylo tez takich 2 straznikow swiatynnych chyba Gor Na Drak i jego bezimienny kumpel co codziennie rano wyruszali do starej kopalni po wydzieline pelzaczy i na wieczor wracali do obozu, no i ogolnie to ze niemal wszystkie npc nocami spia w swoich lozkach w chacie a w dzien robia inne rzeczy tez mozna pod to podciagnac w takim Morrowindzie npc nie potrafily wchodzic do swoich domow wogole chyba ze byly w nich zamkniete na amen i w Oblivionie sie to dopiero zaczelo jesli o Elder Scrollsy chodzi ale Gothic byl duzo wczesniej :)
Co do systemu dobowego to Gothic wymyślił to wcześniej niż Oblivion 😁
miałem to napisać też:D
Dizzy na Pegasusa wprowadziło to dawno, gra jest z 1991.
Gothic to drewno i gówno.
@@marcinprokop9071 ile razy bedziesz sie powtarzac?
Wieśniaki z minecrafta idą sobie i marudzą gdzieś indziej
Ehh ten widok, że do miliona subskrypcji brakuje tak niewiele napełnia mnie nostalgią. Tyle lat z Waszą twórczością - chciałbym z każdych zajęć na uczelni wychodzić z tak pozytywnym przeświadczeniem o nabytej wiedzy jak po oglądaniu odcinków jakie nam serwujecie..
Oby tak dalej i czekam na milion!!
7:17 przecież już w Gothicu postacie niezależne miały cykl dobowy.
Czy zastanawiałeś się co robiom npc kiedy ty nie patrzysz ja nie
Spróbuj się przeteleportować do miasta portowego, zauważyłeś, że mieszkańcy portu wychodzą z jednego miejsca do swoich miejsc?
Nie rozumiem?
W MC żyją swoim życiem :D
Pracują przy swoich stołach.
a jak nie patrzysz wciagają meteTartanową haha
@@klaudek8378 XD
Pamiętam jak zaskoczony byłem tym co robiły npc w Gothicu.
5:10 Niesamowitym dla mnie jest fakt że npc są tak niesamowicie realnym odzwierciedleniem człowieka.
Jak nie ma szefa albo klienta to zachowuję się dosłownie identycznie XD
Legendy głoszą, że NPC w seriach SoulsBorne poruszają ustami gdy nie ma nas w pobliżu.
W grze Stalker z modem Call of Chernobyl występuje full a-life simulation przez którą wszystkie AI podróżują po terenie Zony, nawet na mapach (oddzielonych ekranem ładowania) walczą lub przejmują nowe terytoria. Jeżeli użyjesz szybkiej podróży do innego terenu można trafić w centrum walki bandytów ze stalkerami etc. Mogliście więcej powiedzieć na ten temat
Tak mi smutno było, a tu odcinek. Dzięki Hed
No i Hed tym filmem zrujnował mi dzieciństwo. Wolałem wierzyć, że cały ten świat pełen NPC naprawdę żyje a nie, że są to sztuczki twórców. Udam, że tego nie słyszałem i będę sobie dalej żył w błogiej nieświadomości. ;)
No i gwoli ścisłości. Bodajże pierwszą grą wykorzystującą system codziennych rutynowych czynności NPC była przygodowa gra Lure of the Temptress z 1992 roku ze swoim nowatorskim Virtual Theatre. No, ale może tak być, że dopiero w Skyrimie po raz pierwszy z takim schematem spotkali się młodsi gracze, którzy zapewne LotT nie pamiętają. Bardzo dziękuję za film! Jak zawsze rewelacja!
Co do rutyny, to zdecydowanie Gothic był pierwowzorem tych czynności. Można z łatwością zauważyć np. Briana i Harada, którzy wieczorem przestają kuć i albo gadają z kimś albo śpią w domu bez drzwi przy zapalonym świetle.
Ej no jak Bethesda wprowadziła cykl dobowy i rutynę? Head a Gothic? Ile lat wczesniej to zostało już wprowadzone.
Hed nie lubi gothica woli walic konia do wiedźmina
Pamiętam jak w destiny 2 jedna rasa obcych najechała drugą (pluton vs mała grupa zwiadowców), a ja siedząc sobie na skale obserwowałem przez snajperkę całą ich bitwe. Godzine na tym siedziałem. Wciąga niesamowicie. Ja byłem poza zasięgiem ich wzroku więc zachowywali się jak by mnie tam nie było. Analizowałem każdy krok. Obserwowałem ich movement. Jak się rozmieszczają w terenie.
Rutyny? Od Obliviona? A gothic? Przecież już on to robił i to właśnie go zajebiście odróżniała od morrowinda z npcami często stojącymi cały dzień w miejscu.
@@pitagorasnachos od 7:10 masz informację że rutyny były najbardziej wypromowane przez obliviona niby i bethesdę xD
7:14 Gothic kurła!!!!!!!!!!!
9:07 myślałem, że użyjesz tego tekstu z wiedźmina 3. ;)
7:15 w Oblivionie nie bylo tylko spanie,jedzenia i siedzenie w karczmie w systemie dobowym, byly postacie ktore chodzily na polowania lub podroze po calej mapie i taka podroz trwala caly dzien, robily to co iles dni, i jak masz wtedy misje zwiazana z taka postacia to mozesz sledzic jej poruszanie sie na mapie lub dobiec do niej i osobiscie sledzic
Tymczasem NPC w cyberpunku którzy się rozpływają gdy nie patrzysz
Hed też zacxyna po nocach wrzucać filmy?
A co do rutyny, to tylko Gothic, a nie jakiś tam Oblivion :P
Gothic to syf
@@ZzzZ-rx4pp Tak, o ile grałeś tylko w Arcanię lub Zmierzch Bogów, a raczej Zmierzch Bugów.
Czy drzewo, które upada w lesie, w którym nikogo nie ma, wydaje dźwięk?
Może tego mądrego zapytać ;)
W skrócie: NPC robi to samo co Twój stary.
Czyli nic
Jak rutyny od obliviona... Przecież każda część gothica miała rozbudowane rutyny postaci niezależnych. Zresztą przecież the elder scrolls w żadnej części nie był w stanie dorównać złożoności zachowań postaci z gothica.
a chcecie grę gdzie wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym nawet jak nie patrzymy ? :D
Arma 1 2 3 i stare Opf, tam jak toczy sie walka i ktos ginie to jest to wynik walki.
W Armie w edytorze mamy możliwość wyboru inteligencji - na tej niskiej to moj komp byl wstanie uciagnąć 6000 żołnierzy, ale na tej wysokiej to juz tylko 400-600.
Jeżeli nie patrzymy na żołnierzy lub są bardzo daleko to animacja ruchu staje się uboga, ale cała walka jest wynikiem zdarzeń.
Teraz na thedripperze 1950x arma nie wykorzystuje całych zasobów, bo najlepiej działa z 4r i 8w... a szkoda.
A swoją drogą nie wspomniałeś o STALKERZE i systemie A-life który nadawał "ludzkich" cech NPC, handlowali między sobą, polowali, zbierali artefakty, przeszukiwali zwłoki, reagowali na syreny ostrzegające przed anomalią i nie było to skryptem
. Wogóle STALKER technologicznie wyprzedzał epokę a nawet dziś zaskakuje.
Mr Scratch Szkoda tylko że tak niewiele osób dostrzega tą kwintesencję dobrego gameplay'u :( Dzięki temu twórcy nie muszą się zbytnio wysilać przy projektowaniu SI i później gracze są zadowoleni z cyklu dobowego NPC który jest prymitywny i ma już 20 lat na karku. Mam tylko nadzieję że S.T.A.L.K.E.R 2 będzie się również opierał na systemie A-Life.
7:19 No cóż, już Gothic 5 lat wcześniej używał tej mechaniki rutyn... ale przymknę oko, bo jest mniej znana... ale zaraz zaraz, czym jest ten obliwion?
Coś podobnego było w Rick i Morty kiedy trafili do symulacji, nadmiar postaci powodował crashe, a w miejscach w których ich nie było postacie albo znikały albo stały zatrzymane. Ale to akurat logiczne ze jeśli w danej lokacji w grze nas nie ma to bezsensowne jest generowanie tam postaci i utrzymywanie ich w iluzji żywej np. Wioski, skoro tego nie widzimy to po co komputer ma tracić zasoby skoro może nie wyświetlać postaci i zapewnić bardziej płynną rozgrywkę. Tak samo działa to chyba nawet w minecraft na leciwym komputerze (w moim przypadku był to iMac z 2009, jeśli mamy mały dystans renderowania to gra chodzi płynniej bo nie utrzymuje odległych postaci przy „życiu”
Jak to NPC znikają? Czy to znaczy że bez gracza nie istnieją? W Gothic wystarczy użyć kodu z kamerą i widać że są tam gdzie są.
W Gothic przy teleportowaniu do lokacji z NPC było widać momentami jak postacie pojawiały się na widoku a następnie "przejeżdżały" do miejsc gdzie powinny być o tej porze. :D
W Gothicu już był ten system rutyny dobowej NPC przed skyrimem
Hed gdy wspominałeś o tutaj o RDR2 przypomniałeś mi , że już za długo czekamy na kolejny sezon Westworld :P
z tym cyklem dnia i nocy to już pierwsze zalążki były w gothicu, gdzie zależnie od pory dnia npc szło spać czy też pracowało, aczkolwiek bethesda rozbudowała to po mistrzowemu
Hed jesteś moim ulubionym prowadzącym
W RDR 2 można w jednej misji zobaczyć jak npc znika tb przed twarzą jak za nią idziesz .
Ta misja była jak te listy gończe się zbierało i ostatni list gończy wziął jakiś człowiek a ty musiałeś mu to odebrać ale jak mu nie odbierzesz i będziesz za nim tylko szedł to zniknie przynajmniej u mnie tak było
To jest coś w stylu grania na kompie w tajemnicy przed rodzicami, kiedy powinienem się uczyć😂😂. Kiedy wejdę, to jestem mistrzem ctrl + esc i niby się uczę
Ja zgliczowałem KDC, kilka razy walczyłem z Bojaźliwym Rycerzem, słowem obrałem go w dobytku. Kilka razy również napotkałem te same zwłoki przy tej samej rzece i tym samym gościu co mnie zauważyłem jak plądrowałem te zwłoki. Ahh.. Gra taka piękna ^_^
A jak wygląda nasza rzeczywistość, gdy jej nie badamy? Na ścianę, która jest za naszymi plecami akurat nikt nie patrzy, więc... nie ma ona wyglądu w tym momencie. To jak wygląda dana rzecz jest subiektywna iluzją. Inaczej widzi ją człowiek, inaczej pies, inaczej pająk i nie ma jednej obiektywnej perspektywy. Więc tak ściana oczywiście tam jest (xD), ale to bardziej informacja o ścianie, która w danej chwili nie jest badana przez obserwatora
Pamiętam jak w Aliens vs Predator 2 w kampani obcego była cutscenka z marines przy komputerach.Z pomocą kodu można było przejść przez ściany i dotrzeć do tych żołnierzy niewiadomo po co oni tam byli.Gra mogła ich usunąć z pamięci.
W ostatnich asasynach się troszkę przejechali na NPC. W origins żołnierze są podzieleni na grupy czynności i przy odrobinie szcześcia można trafić jak kilku spiących jednocześnie sie obraca albo wstaje. Stalkując jeden obóz przez "dobę" można też zauważyć przebywający w egipcie żołnierze cierpią na chorobę pęcherza bo 1/3 czasu dnia spędzają na oddawaniu moczu. do tego idą pod WC ale załatwiają to obok. W odysesji to poprawili ale wyszły im inne kwiatki. taki żołnierz pilnujący obozu jest głuchy na okrzyki walki jego kolegów z lwem oddalonej o kosmiczne 10m.
W subnautice jeśli w bazie gdzie jest uwięziony lewiatan cesarski zbudujesz jakąś sterownie skanującą i wrzucisz drona do basenu z lewiatanem przed wejściem do niego to będziesz mógł poobserwować lewiatana cesarskiego który "bardzo realistyczni" i "bardzo naturalnie" stoi i nic nie robi
A co z Stardew Valley? Tam npc w sumie funkcjonują cały czas da się ich "przyspieszyć" i mogą pojawić się wcześniej w danych miejscach wyznaczonych przez skrypty mimo, że nawet na wiki mają podane godziny swoich rutyn to zablokowanie im drogi przyspiesza ich do końca mapy na tyle, że mogą pojawiać się w danych miejscach przed czasem.
W RDR2 jedna postać wpadła w płapke na niedzwie 3 4 razy w paru miejscach a jakiś typ 3 4 razy został ugryziony przez węża ale ten chociaż pamiętał że nie pierwszy raz go ratuje
Dublowane misje z RDR 2 są, nawet po poprawnym ukończeniu zdążyła mi się robić dwa razy ta sama misję. Nawet jedna z pobocznych zrobiłem dwa razy, w mieście Rhodes z dwoma więźniami co trzeba ściągać plakat. Ukończyłem ta misje jako Arthur, a później miałem ta sama misję jako John.
W Mario Kart 64 jeśli gracz nie widział NPC, lub był od nich zbyt daleko, to NPC oszukiwało w następujący sposób: mogło nawet podwoić swoją prędkość, dzięki czemu gracz z przodu stawki zawsze zostanie przez kompa dogoniony na wyścigach, a kiedy jest z tyłu stawki, będzie miał problem żeby tego SI dogonić (jeśli grał na poziomie wyższym niż 50cc), stawało się niewrażliwe na przeszkody będące stałym elementem mapy (np. w Bowser Castle), zapewne głównie dlatego, że ich modele przestawały istnieć oraz zawsze trzymają się środka trasy i jadą stałym tempem, nawet na najostrzejszych zakrętach. Wyjątkiem jest tutaj oczywiście poziom 50cc oraz niektóre miejsca na trasach wyścigu, gdzie SI musiało poruszać się z prędkością narzuconą im z góry (przykład: Wario Stadium i pierwsze 3, może 4 ostrzejsze zakręty).
Edit: Jeszcze jest pierwsza część Gran Turismo, w której gracz jeśli miał jakiś wypadek, czy coś przez co zwolnił lub się zatrzymał w trakcie wyścigu, to SI zawsze zaczynało poruszać się, na czas trwania wypadku, troszeczkę szybciej niż zazwyczaj - gracz tego nie widzi, gdyż musiałby spojrzeć się na mini-mapę trasy, co utrudniałoby mu poprawną jazdę.
Legenda glosi ze NPC z minecrafta do dzis marudzą
Najlepszym przykładem jest ten z Sherolcka gdzie twórcy zapomnieli dodać animacji chodzenia Watsona w związku z czym ten teleportuje się do nas kiedy nie patrzymy, creeepy
Ja: *Widzi tytuł*
Ja: *Wchodzi*
Ja: *Widzę że prowadzi Hed a nie Kacper*
Ja: *Wychodzę*
Testują krzesła
Plus za wspomnienie tej genialnej gry jaką jest Neverwinter Nights!
Jak się zagra w Dying Light to można zauważyć, że te zombi co się świecą na pomarańczowo po kliknięciu przycisku odpowiadającego za skan terenu są większe niż normalnie. Oczywiście wiem, że to jest jedna z metod próby lekkiego przestraszenia gracza ale myślę, że i w tym momencie są dwie postacie. Może nagracie jakiś odcinek o tym co najbardziej nas, czyli graczy, ma za zadanie przestraszyć ;-)?
Na prawde swietny odcinek!!!
No! Już myślałem że nie wspomnisz o wiedźminie :D
Jak to co robią jak się na nich nie patrzymy? To chyba oczywiste że pokazują nam faka 🙂
A co się stało z tym Mądrym z Tvgry? Dawno odcinka nie nagrywał.
ostatnio nagrał odcinek na swój kanał, trzeba poczekać aż wiedza się załaduje do końca a to może trochę potrwać. Wiadomo, tyle tera do załadowania zajmuje nieco czasu ;)
Czyli gry mają więcej wspólnego z rzeczywistością niż myślałem. Potwierdzają działanie mechaniki kwantowej, czyli że świat się materializuje tylko wtedy gdy jest obserwator. Wniosek = żyjemy w GRZE.
Ten niedźwiedź to posąg anioła z Doctor’a Who
*DON’T BLINK*
1:30 friends forever 🙃
a Jagged alliance 2? można było iść do kolejnej strefy jedną postacią i resztę zostawić w obecnej
Wygląda na to że npce robią to samo co pracownicy gdy szef nie patrzy.
Miałem wspomnieć o fortecy dorfów. Jednak widzę, że materiał to uwzględnił, nieźle.
Zastanawia mnie tylko, jak to wszystko działa w multiplayerze? Czy działa to jak w singlu ale na większą skale, czyli świat gry jest kreowany w okół więcej niż jednego gracza?
Wokół każdego gracza renderowanie jest osobne, bo sam świat gry jest jeden, aczkolwiek to Twój sprzęt musi wygenerować świat wokół siebie byś mógł go widzieć itd, jeżeli inna osoba przebywa w otoczeniu Twoim ma po prostu renderowane te same zasoby, a to co jest na innym niewidocznym krańcu świata są tam gdzieś w uproszczonej formie interpretowane przez procesor itd...
Idealizm subiektywny - pogląd, charakterystyczny zwłaszcza dla myśli filozoficznej George'a Berkeleya, wedle którego rzeczy istnieją tylko o tyle, o ile są postrzegane (zasada esse = percipi). Tyle definicja
W niektórych starych rpg-ach świat żył samodzielnie; po upływie czasu bohaterowie byli w innej sytuacji, questy "same się rozwiązywały" itp. 😎
7:25 Moje życie wyglądało bardzo podobnie przez ostatni rok mojej pracy w markecie kiedy pracowałem praktycznie cały czas na 2 zmiany XD Praca - tawerna(zjeść po robocie i wypić kilka piw) potem sen i tak w kółko do porzygu XD
w mafii 2 jak napadniesz na sklep i na chwilę się obrócisz albo wyjdziesz ze sklepu to kobieta za ladą dzwoni na policje.
edit:dlatego zawsze należy w sklep wpakować serie z tommy guna.
Świetna godzina👌
0:52 nie wiem czemu, ale szanuję 3000
Wczoraj wypróbowałem sobie Dauntless i już przy pierwszym bossie udało mi się go "zatrzymać". Wystarczyło stać chwilę bez ruchu i on sam stawał i się na mnie patrzył, udało mi się to niejednokrotnie. Swoją drogą do tych co grali, gdzie jest pokazane życie bossa?
Przed Oblivionem w gothicu były rutyny postaci
Bugują sie pod ziemią albo dostają ataku serca i kurier znajduje cie na gardle świata gdy próbujesz pokonać pożeracza światów.
1:38 TEN NIEDŹWIEDŹ DZIAŁA JAK SCP MRUGACZ
Cykl dobowy NPC, którym chwali się Bethesda? Mają go nawet Kingdom Come Deliverance i Read Dead Redemption 2?! Wow, gdyby tylko Gothic z 2001 roku potrafił zaimplementować taki system!
0:32 to jest to poco tu przyszliście
Ten uczuć gdy grałeś sobie w Assasins' Creed Unity i widziałeś za pomocą sokolego wzroku przeciwników próbujących przejść przez zamknięte okno ._.
E tam majnkraft ma lepsze npc niż we wszystkich grach ;)
W Gothicu już był cykl dobowy npc...
w assassin creed brotherhood asasyni rekruci biegali w kółko gdy gracz ich widzi ,a gdy sie od nich odwrócisz to sie rozplywają.
A o co chodzi z taką sytuacją? Gothic II, pod koniec przedostatniego rozdziału - postanawiam spr co jest za palisadą orków w górniczej dolinie.....ogólnie to rozczarowanie, nima nic, prócz dwiema rzeczami: 1 tablica esteregg od twórców (ale to nie ważne) oraz grota w której znalazłem ciała NPC-ów (a przy nich ich wyposażenie [w jednym przypadku to samo które już wykorzystałem dawno przy jakimś zadaniu]) którzy po prostu zniknęli, uciekli z mapy albo według fabuły zgineli nie z naszej ręki ani przypadkowego złola; znalazłem nawet dwa ciała Gorma (jedna wersja po uwolnieniu go z loch, a druga po polowaniu na smoki); skoro NPC nie jest potrzebny do generowania to po co taki zabieg?
Na miniaturce jest Tyrant?
Hed, czy mógłbyś mówić trochę wolniej?
Dziękuję i pozdrawiam!
Przestaniecie lizać tyłek Bethesdy? Gothic jako RPG miał cykl dobowy znacznie wcześniej. Bethesda wtedy miała tylko Morrowind dokładnie w tym samym roku kiedy wyszedł Gothic II. A Morrowind jest żałosny w porównaniu do Gothica pod każdym względem, ma tylko fajny world building i jak ktoś woli kreację postaci, cała reszta jest zacofana i słaba w porównianiu Gothiciem 1.
15 postaci wyskakuje z jednego miejsca i mówi "koniec przerwy trzeba wziąć się do roboty" . To jak u mnie w pracy gdy kierownik wpada hehe.Kurwa jesteśmy NPCami ,GRUBOOO!!
9:04 ale w Pillarsach dalej tak jest :P
Chciałem wspomnieć o Tyranny, które niedawno ograłem, ale to w gruncie rzeczy to samo :D
Boją się że wrócimy
Ja się pytam kiedy główni bohaterowie robią kupę! Kurde Geralt przez całe te dni/miesiące podróży ani razu się nie zesrał!
UWAGA! HISTORIA Z RDR2! Trafiłem na jakieś przypadkowe zdarzenie w którym jakiś chłop chciał ze mną poćwiczyć strzelanie czy coś. Ale chciałem zobaczyć co się stanie jak postrzelę jego. Trafiłem w nogę. Leżał nie przytomny. Kilka godzin później w innym miejscu znowu go spotkałem, miał to nogę zabandażowaną i powiedział mi że jak chce z nim poćwiczyć to żebym bardziej uważał gdzie celuje. Z wrażenia uniosłem brwi do góry. Tak rozbudowanej gry jak rdr2 nigdy nie spotkałem
Liczę że niedłgugo będzie "licze na glicze"