Dziękuję Wam za kolejne szczere (mam nadzieję 😃) podsumowanie kosztów. Serwisuję swoje moto w Krakowie i aż się boję, żeby moi mechanicy nie obejrzeli tego materiału 😉 Wszystkim życzę dobrej pogody i wielu okazji do nawijania kilometrów na koła.
Dzięki za apel o ostrości na początku sezonu! Jest to potrzebne aby mieć świadomość że musimy się przestawić na letni czas. Dukati = drogo. Ale kto bogatemu zabroni!😅 LWG🤚
Ja przez kilka sezonów oddawałem moto do różnych serwisów w Warszawie, niestety zawsze się na kimś przejechałem. Dlatego teraz przekornie siadam sam w garażu i robię co mogę samemu.
Hej. A czemu nie pokazaliście innych filmików z serwisu? Jest cz.1 i wymiana napędu, a teraz podsumowanie. Pojawia się jeszcze jakieś? Mam nowego Hypermotarda 950 z 2021 i chętnie bym sobie popatrzył na trzewia :D
DUCATI od dłuższego czasu odznacza się jakością największego koncernu motoryzacyjnego w Europie. VAG położył rękę na marce w dobrym momencie. Włoski design został, dołożono niemiecką dokładność zachowując ducha marki. :)
ile pieniedzy oszczedzilem samemu naprawiajac i seriwsujac swoje samochody i motocykle, to nie zlicze. bez cienia przesady, gdyby nie to ze sam naprawiam swojego dostawczaka przerobionego na kampera (a ktorym woze ze soba motocykl), zupelnie nie byloby oplacalne jego reanimowanie i skonczylby kilka lat temu na zlomie. a tym sposobem mam niezawodne auto, ktorym w Alpach bylem juz chyba 4 razy (wlasnie wrocilem w sobote z ostatniego wypadu), raz w Pirenejach i 2 albo 3 razy w Szkocji :) z motocyklami to samo. moj supermociak posypal lozysko walka ssacego na wypadzie w Alpach we wrzesniu. silnik musialem rozlozyc na kawalki, bo opilki polecialy. zajelo mi to kilka ladnych tygodni, ale robilem to na pace swojego kampervana weekendami. wlasnie zrobilem 1800km i wszystko dziala jak trzeba. lozysko glowki ramy sypnelo mi sie na tym wyjedzie (woda sie dostala, moto stoi caly rok pod pokrowcem od wrzesnia do maja nie bylo zupelnie uzywane), po powrocie rozebralem, wyczyscilem, nasmarowalem i jeszcze pojezdzi a ja moglem jeszcze w weekend pogonic na szutry ;) nie dosc ze zaoszczedzone pieniadze, to temat zalatwiony od reki w weekend. juz pomijam ze przy okazji grzebania przy zawiasze zmienilem sobie opony z drogowych na deszczowki przy pomocy lyzek. dodam, ze nie mam garazu i wszystko robie pod chmurka. zmierzam do tego, ze jesli ktos ma troche zapalu i checi, to naprawde niewiele trzeba i mozna zrobic sobie przy moto zdecydowana wiekszosc rzeczy samodzielnie. taka anegdotka. po wysypaniu sie lozyska walka rozrzadu, przywiozlem motocykl do domu i zastanawialem sie jak to wymienic. zmiana lozyska (motocykl to SWM, kopia husqvarny sms630) wymaga zdjecia na prasie hydraulicznej kola zebatego walka. kombinowalem, ze albo znajde jakis warsztat samochodowy i poprosze o uzyczenie prasy, albo poszukam jakiegos znajomego znajomego z prasa, albo po prostu oddam to do profesjonalisty. znalazlem ostatecznie goscia, ktory zajmuje sie odbudowa silnikow do zuzla. no i super, nie bede sie szarpal. gosciu mial sprzet ale zero pomyslunku. na moich oczach zniszczyl mi to kolo zebate, pogial je i polamal bo byl zbyt glupi zeby dobrze je podeprzec, a ja bylem zbyt glupi bo patrzylem jak sie do tego zabiera i uznalem, ze nie bede uczyl ojca dzieci robic. efekt...musialem kupic caly nowy walek ssacy. byl to pierwszy raz odkad jezdze na motocyklach 7 lat, ze oddalem cos komus do zrobienia przy moto i taki wlasnie byl efekt. z mechanikow to korzystam tylko przy wymianie opon w samochodach (w moto zmieniam sam) i ew. rzeczy takie jak ustawianie zbieznosci, bo tego nie da sie zrobic dokladnie samodzielnie. w najgorszej sytuacji sa ludzie, ktorzy ani sami za bardzo nie maja wiedzy, ani nie maja zaufanego mechanika. to tylko wspolczuc pozostaje.
Pewnie tak. Ale muszę Ci powiedzieć że dużo łatwiej będzie Ci zadzwonić do ISM i zapytać o usługę która chcesz wykonać. To ile nam wyszło nie znaczy że wyjdzie Tobie. No chyba że akurat masz Hypermotarda w podobnym stanie :) Dla ułatwienia Cennik jest na stronie ISM :)
Wymieniałem kiedyś zamiast dźwigni hamulca tylko sam bolec, który niestety nie jest wykręcany. Namierzyłem zakład ślusarski który zrobił to za butelkę whisky :) Można było tak zrobić z dźwignią zmiany biegów no ale już za późno :)
Jeśli chodzi o wyjazd, to między chorwacją, a włochami jest niedoceniana Słowenia. Zwłaszcza dojazd na mangart jest nieziemski. Przejechane na kawie Z900.
21k. Ducati co 5 lat prewiduje serwis Desmo. A że nikt wcześniej nie zaglądał do zawieszenia to tak wyszło. Plus tarcza, Napęd, Usb, zawory, płyn hlodbiczy, płyn hamulcowy, łożysko główki ramy, świece... Olej plus filtry. No i się uzbierało :)
Pytanie do Ciebie jako posiadacza od przyszłego posiadacza,czy ta chłodniczka oleju nie jest przypadkiem bomardowana wszystkim co na drodze ze względu na jej umiejscowienie???...
Hej. Tak, jej umiejscowienie jest zaskakujące i tak, kupiłem osłony chłodnic. 😀 Zaskakujące.jest to że owszem zbiera się tam brud ale na razie nie ma śladów uszkodzeń.
@@MotosapiensPL dzięki za to że dpowiedziałeś z prędkoscią światła. Nie mogę się doczekać kiedy taki stanie u mnie w garażu obok cb900 hornet bo ta ma chyba dożywocie u mnie. pozdrawiam miłego dnia i weekendu
Też już jeździłem i na mojej standardowej trasie ktoś traktorem tyle błota wywalił, że praktycznie bokiem stanąłem. Zbroja brązowa, ale jakoś ogarnąłem.
Myślę że niekoniecznie. Zakres przeglądu pewnie możesz ustalić. Poza tym niektóre uszkodzenia mogą być widoczne od razu i nie będzie potrzeby iść dalej zanim nie ustalicie zakresu napraw. Może trzeba będzie "rozebrać pół motocykla" żeby znaleźć wyciek. Lub źródło braku "palenia". Koszt może być większy lub mniejszy. Wszystko jest kwestią Twoich potrzeb i tego jak serwis je zrealizuje :)
WOW ...29 sezonów na moto to imponujący wynik😃. Czy w tym okresie miałeś jakiś poważny wypadekna moto? a może udało się bez ani jednej gleby przetrwać tyle lat? 😁 Pozdrawiam
Hej. 5 razy sprawdzałem "miękkość" asfaltu. 4x z cudzej winy 1x niestety z mojej (piesi wbiegli na skrzyżowanie, padał deszcz, nie dostosowałem prędkości i uderzyłem w poprzedzające mnie auto. Pomimo 5 krotnego testu ciuchów i sprzętu zawsze wychodziłem bez poważnej kontuzji. Powrót na moto był natychmiastowy:)
@@MotosapiensPL uff, to dobrze że nigdy nic poważnego się nie stało. Mimo tych 5 wypadków wyciągam pozytywny przekaz z Twoich doświadczeń ...pasja wygrywa 😁 . Ja na "mocnym" moto dopiero 2 sezon. Narazie bez testowania odzieży 😜..i oby jak najdłużej...pozdrawiam Was!!!
Za cały dzień nie zarabiam tyle co twój mechanik bierze za godzinę heh. 40 kola miesięcznie na etacie, 250zl za roboczogodzine. Więcej niż programiści na zagranicznych konkraktach :)
Odejmij od tego czynsz, prąd, utylizację odpadów, abonament na serwisowe oprogramowanie, ZUS, składkę zdrowitną. Może jakieś ubezpieczenie.... naprawdę myślisz że cała ta kwota ląduje w kieszeni mechanika? Wtedy nasz jak miałby warsztatów jak "żabek". Obawiam się że koszt otrzymania przychodu, podatki i opłaty zabiorą lwią część tej kwoty. Ciekawe dlaczego mechanicy nie jeżdżą nowymi motocyklami czy samochodami?
Nie ma tanio jak chcesz miec dobry motocykl, chyba ze kupisz sobie Jawe, albo 125cc albo masz wiedze, garaz i narzedzia i czas i wszystko zrobisz sam. Serwis zaworow j - czasochlonne , serwis zawieszenie - czasochlonne. Sama wymiana swiec w przykladowym 4 rzedowym japonczyku tez kosztuje - trzeba sie dostac do tych swiec. Mozna smialo powiedziec, ze serwis motocykla kosztuje tyle co serwis auta a i nawet wiecej bo w samochodzie nie wymieniasz swiec co na przyklad 10tys km lub naped i w samochodzie nie robisz luzow zaworowych co 25tys -35tys km, U mnie w motorze co sezon trzeba wyienic opony bo duzo latam - to juz kosztuje. Czyli u mnie motocykl japonczyk serwis kosztuje rocznie ok 3000zl z oponami. A za rok trzeba bedzie jeszcze dodac klocki plyn hamulcowy. I zdziwilem sie, ze serwis Japonczyka np Z1000, Z900, MT09 czy GSX-s750 wcale nie jest taki tani w porownaniu do Ducati, ceny podobne - plyny, naped, opony, hamulce -cena taka sama. Nawet ceny czesci - na przyklad nowy bak do Ducati Monster 821 czy Kawasaki Z900 kosztuje tyle samo.
@@CycloLubartoow Ja od siebie dodam, że wszystko zależy od motocykla i tego przede wszystkim, jak poprzedni właściciel o niego dbał. Przykłady mogę przedstawić w miarę dobre, ponieważ w tej chwili mam "w kolekcji" 3 jednoślady: Chiński motorower Junak 902 2016 r. (Kupiłem go nowego z salonu), Suzuki GSF 600N Bandit 1996 r., oraz Suzuki VS 800 Intruder 1998 r. No i co? Chińczyk, jak to chińczyk, psuł się, czego główną przyczyną był gaźnik. Jak zacząłem sam go serwisować, to był śmiesznie tani i chyba najdroższa rzecz, na jaką wydałem pieniądze, to nowe opony po 5 latach. Części są lichej jakości, ale dzięki temu są śmiesznie tanie. Teraz na wiosnę wymieniłem kompletny układ hamulcowy z przodu (Zacisk, pompa z klamką i automatem stopu, oraz przewód), kosztowało mnie to... 100 zł. Silnik może niedługo wyzionie ducha, ale hej! Nowy kosztuje 1200 zł. Śmiech na sali. Bandziora kupiłem może ze 4/5 lat temu, za śmieszne pieniądze. Pierwszy rok był super, bo nic się nie psuło. A potem? Potem okazało się, że wszystko było już na granicy żywotności. Tarcze, klocki, zaciski do regeneracji, zawory, rozrząd, gaźniki, opony. Największy rachunek jednorazowo, jaki zapłaciłem, wyniósł 2900 zł. Na ten rok szykuje się psychicznie na wymianę zestawu napędowego i serwis łożysk w wahaczu, jednak zrobię to sam, bo może się uda, he he. Koszt części wyniósł mnie ze 2 kafelki, a jakbym to zlecił komuś, to pewnie bym się załamał. Ile dokładnie wydałem na niego przez te lata, nie powiem, bo dużo tego było, ale jak to kiedyś liczyłem, w tej cenie bym kupił dwa sprawne i bym się z serwisem nie męczył. Ale zaparłem się, że go zrobię i basta. A Intruder? Ło matko bosko, co to się stanęło. Mam go 8 miesięcy i paaanie... Przez pierwsze pół roku wrzuciłem w niego 4 tysiące, bo okazało się, że od stanu kolekcjonerskiego, do stanu użytkowego długa droga (a najgorsze jest to, że kupiłem go u znajomych z komisu, więc jak to mówią, nikomu nie ufaj). Najgorsze jest to, że najwięcej baboli było ukryte, przez co dopiero po rozłożeniu go i zajrzeniu do silnika, wyszły kwiatki. Czy w takiej sytuacji Ducati jest drogie? Tak, nadal jest drogie. Jednak nie oznacza to, że serwis japońskiego motocykla będzie tania, zwłaszcza jak będziemy się kurczowo trzymać oryginalnych części OEM.
Kazdy motocykl trzeba serwisowac i dbać, jak masz garaz - to polowa sukcesu bo podstawowy serwis sam sobie zrobisz z pomoca ksiazki i neta forum moto. przy piwku dlubac przy motorze . Niestety ja takiego luksusu jeszcze nie mam, wiec prawie wszystko do robienia zostawiam serwisowi.
Szanujmy pracę innych - wiedza i umiejętności nie są za darmo. Każdy serwis ma "jakąś" stawkę za godzinę niektóre więcej niektóre mniej. Jeśli decydujemy się na usługi warsztatu, nie oczekujmy że będzie to tania usługa. Zastanówmy się ile trzeba wydać pieniędzy żeby otworzyć serwis lub samemu mieć wyposażony warsztat (choćby dla jednego motocykla) I tu warto sprawdzić ile sami "bierzemy" za godzinę pracy i ile kosztował nas nasz "warsztat" Może warto było zostać mechanikiem a może nie :) Pozdrawiamy :)
@@viraldi no nie, bo tym sposobem chleb za 1k nie bedize drogi tylko ktos za malo zarabia :D takim tokiem 'myslenia' nic nie jest drogie. odrzutowiec? nei jest drogi tylko ty viraldi jestes przegrywem. btw jak oddajesz do serwisu moto to jestes przegrywem, wygrywy kupują sobie nowy zamiast tracic czas na jakies serwisowanie :D
Roboczogodzina to indywidualne zagadnienie każdego serwisu. "Arsenał" usług może być wyceniany odzielnie. Wiele zależy od samego pojazdu i jego stopnia prostoty 😀 Mechanik który ma dostęp do większej wiedzy. Większej ilości wyspecjalizowanego wyposażenia warsztatowego oraz większym wachlarzu usług będzie zapewne chętniej podejmował się trudniejszych zadań. A każdy chciałby goście zarabiać za swoją pracę. Nie ma się co dziwić ze w dobrym warsztacie są kolejki i wcale nie najniższe ceny. Przecież olej to można sobie samemu zmienić 😀😃🙂
Dziękuję Wam za kolejne szczere (mam nadzieję 😃) podsumowanie kosztów.
Serwisuję swoje moto w Krakowie i aż się boję, żeby moi mechanicy nie obejrzeli tego materiału 😉
Wszystkim życzę dobrej pogody i wielu okazji do nawijania kilometrów na koła.
Dzięki za apel o ostrości na początku sezonu! Jest to potrzebne aby mieć świadomość że musimy się przestawić na letni czas. Dukati = drogo. Ale kto bogatemu zabroni!😅 LWG🤚
Świetne video...na początku sezonu...🎉
Dzięki
Ja przez kilka sezonów oddawałem moto do różnych serwisów w Warszawie, niestety zawsze się na kimś przejechałem. Dlatego teraz przekornie siadam sam w garażu i robię co mogę samemu.
"było nas trzech,
w każdym z nas inna krew"
motocyklizm to choroba z różnymi objawami 😊🖤🤘🏻
Hej. A czemu nie pokazaliście innych filmików z serwisu? Jest cz.1 i wymiana napędu, a teraz podsumowanie. Pojawia się jeszcze jakieś? Mam nowego Hypermotarda 950 z 2021 i chętnie bym sobie popatrzył na trzewia :D
Mamy nadzieję że niebawem uda się nam je wrzucić na kanał.
DUCATI od dłuższego czasu odznacza się jakością największego koncernu motoryzacyjnego w Europie. VAG położył rękę na marce w dobrym momencie. Włoski design został, dołożono niemiecką dokładność zachowując ducha marki. :)
ile pieniedzy oszczedzilem samemu naprawiajac i seriwsujac swoje samochody i motocykle, to nie zlicze. bez cienia przesady, gdyby nie to ze sam naprawiam swojego dostawczaka przerobionego na kampera (a ktorym woze ze soba motocykl), zupelnie nie byloby oplacalne jego reanimowanie i skonczylby kilka lat temu na zlomie. a tym sposobem mam niezawodne auto, ktorym w Alpach bylem juz chyba 4 razy (wlasnie wrocilem w sobote z ostatniego wypadu), raz w Pirenejach i 2 albo 3 razy w Szkocji :) z motocyklami to samo. moj supermociak posypal lozysko walka ssacego na wypadzie w Alpach we wrzesniu. silnik musialem rozlozyc na kawalki, bo opilki polecialy. zajelo mi to kilka ladnych tygodni, ale robilem to na pace swojego kampervana weekendami. wlasnie zrobilem 1800km i wszystko dziala jak trzeba. lozysko glowki ramy sypnelo mi sie na tym wyjedzie (woda sie dostala, moto stoi caly rok pod pokrowcem od wrzesnia do maja nie bylo zupelnie uzywane), po powrocie rozebralem, wyczyscilem, nasmarowalem i jeszcze pojezdzi a ja moglem jeszcze w weekend pogonic na szutry ;) nie dosc ze zaoszczedzone pieniadze, to temat zalatwiony od reki w weekend. juz pomijam ze przy okazji grzebania przy zawiasze zmienilem sobie opony z drogowych na deszczowki przy pomocy lyzek. dodam, ze nie mam garazu i wszystko robie pod chmurka. zmierzam do tego, ze jesli ktos ma troche zapalu i checi, to naprawde niewiele trzeba i mozna zrobic sobie przy moto zdecydowana wiekszosc rzeczy samodzielnie. taka anegdotka. po wysypaniu sie lozyska walka rozrzadu, przywiozlem motocykl do domu i zastanawialem sie jak to wymienic. zmiana lozyska (motocykl to SWM, kopia husqvarny sms630) wymaga zdjecia na prasie hydraulicznej kola zebatego walka. kombinowalem, ze albo znajde jakis warsztat samochodowy i poprosze o uzyczenie prasy, albo poszukam jakiegos znajomego znajomego z prasa, albo po prostu oddam to do profesjonalisty. znalazlem ostatecznie goscia, ktory zajmuje sie odbudowa silnikow do zuzla. no i super, nie bede sie szarpal. gosciu mial sprzet ale zero pomyslunku. na moich oczach zniszczyl mi to kolo zebate, pogial je i polamal bo byl zbyt glupi zeby dobrze je podeprzec, a ja bylem zbyt glupi bo patrzylem jak sie do tego zabiera i uznalem, ze nie bede uczyl ojca dzieci robic. efekt...musialem kupic caly nowy walek ssacy. byl to pierwszy raz odkad jezdze na motocyklach 7 lat, ze oddalem cos komus do zrobienia przy moto i taki wlasnie byl efekt. z mechanikow to korzystam tylko przy wymianie opon w samochodach (w moto zmieniam sam) i ew. rzeczy takie jak ustawianie zbieznosci, bo tego nie da sie zrobic dokladnie samodzielnie. w najgorszej sytuacji sa ludzie, ktorzy ani sami za bardzo nie maja wiedzy, ani nie maja zaufanego mechanika. to tylko wspolczuc pozostaje.
Nie pamiętam aby w filmie było coś o tym, łożysko główki ramy było wymieniane czy nie ?
Było wymieniane
A dalo by rade rozbic koszty na materialy i robocizne? Pozdrawiam
Pewnie tak. Ale muszę Ci powiedzieć że dużo łatwiej będzie Ci zadzwonić do ISM i zapytać o usługę która chcesz wykonać.
To ile nam wyszło nie znaczy że wyjdzie Tobie. No chyba że akurat masz Hypermotarda w podobnym stanie :)
Dla ułatwienia Cennik jest na stronie ISM :)
Krzychu, ja Was już tyle czasu oglądam i dopiero teraz mi mówisz, że nie jesteś motocyklistą??? 😉😉😉🤣
Hej. Co z model Shoei?
Soei Hornet
Wymieniałem kiedyś zamiast dźwigni hamulca tylko sam bolec, który niestety nie jest wykręcany. Namierzyłem zakład ślusarski który zrobił to za butelkę whisky :) Można było tak zrobić z dźwignią zmiany biegów no ale już za późno :)
Mam tą starą także dokupię flaszkę i będzie czekać na swój czas :)
Jeśli chodzi o wyjazd, to między chorwacją, a włochami jest niedoceniana Słowenia. Zwłaszcza dojazd na mangart jest nieziemski. Przejechane na kawie Z900.
Dzięki!
Czy był limit kilometrów od serwisu, w ramach akcji promocyjnej, gdzie była usługa gratis? Pytam czy z Torunia by ogarneli mi moto Guzzi Griso 1100
Myślę że warto zapytać u "Źródła".
My lubimy się z ISM ale jesteśmy tylko klientami (których nierozważnie wpuscili z kamerą)
Hej. Jaki przebieg miał „Hipcio” po tamtym sezonie, że już taki duży serwis?
21k. Ducati co 5 lat prewiduje serwis Desmo. A że nikt wcześniej nie zaglądał do zawieszenia to tak wyszło. Plus tarcza, Napęd, Usb, zawory, płyn hlodbiczy, płyn hamulcowy, łożysko główki ramy, świece... Olej plus filtry.
No i się uzbierało :)
Pytanie do Ciebie jako posiadacza od przyszłego posiadacza,czy ta chłodniczka oleju nie jest przypadkiem bomardowana wszystkim co na drodze ze względu na jej umiejscowienie???...
Hej. Tak, jej umiejscowienie jest zaskakujące i tak, kupiłem osłony chłodnic. 😀
Zaskakujące.jest to że owszem zbiera się tam brud ale na razie nie ma śladów uszkodzeń.
@@MotosapiensPL dzięki za to że dpowiedziałeś z prędkoscią światła. Nie mogę się doczekać kiedy taki stanie u mnie w garażu obok cb900 hornet bo ta ma chyba dożywocie u mnie. pozdrawiam miłego dnia i weekendu
👍
Cześć Krzysiu🙂🙂😀😀
Hej:)
Też już jeździłem i na mojej standardowej trasie ktoś traktorem tyle błota wywalił, że praktycznie bokiem stanąłem. Zbroja brązowa, ale jakoś ogarnąłem.
Uuuu. Grunt że ogarnąłeś... Ostrożności nigdy za wiele. Wracajmy na ulicęe "czujnie" :)
Czyli za 630zł będę wiedział ile dopiero muszę wydać, tak? 🤔
Myślę że niekoniecznie. Zakres przeglądu pewnie możesz ustalić.
Poza tym niektóre uszkodzenia mogą być widoczne od razu i nie będzie potrzeby iść dalej zanim nie ustalicie zakresu napraw.
Może trzeba będzie "rozebrać pół motocykla" żeby znaleźć wyciek. Lub źródło braku "palenia".
Koszt może być większy lub mniejszy. Wszystko jest kwestią Twoich potrzeb i tego jak serwis je zrealizuje :)
W naszym przypadku w tej kwocie jest też wymiana oleju z filtrem. Montaż gripów. Sprawdzenie i wymiana wentyli.
No to sam koszt oleju i filtra to jakieś niecałe 200zł. ;)
Moim zdaniem jak ktoś sam nie robi przy motocyklu to nie jest...."mechanikiem motocyklowym"😅
Racja,dobrze mówisz,nie jestem...😢
Powitać
Witamy:)
WOW ...29 sezonów na moto to imponujący wynik😃. Czy w tym okresie miałeś jakiś poważny wypadekna moto? a może udało się bez ani jednej gleby przetrwać tyle lat? 😁 Pozdrawiam
Hej. 5 razy sprawdzałem "miękkość" asfaltu.
4x z cudzej winy 1x niestety z mojej (piesi wbiegli na skrzyżowanie, padał deszcz, nie dostosowałem prędkości i uderzyłem w poprzedzające mnie auto.
Pomimo 5 krotnego testu ciuchów i sprzętu zawsze wychodziłem bez poważnej kontuzji.
Powrót na moto był natychmiastowy:)
@@MotosapiensPL uff, to dobrze że nigdy nic poważnego się nie stało. Mimo tych 5 wypadków wyciągam pozytywny przekaz z Twoich doświadczeń ...pasja wygrywa 😁 . Ja na "mocnym" moto dopiero 2 sezon. Narazie bez testowania odzieży 😜..i oby jak najdłużej...pozdrawiam Was!!!
Mogę tylko dodać że w moim przypadku częstotliwość "przygód" maleje wraz z wiekiem. Ale to nie musi być regułą :)
Pozdrawiam!
@@MotosapiensPL Jak tak mówisz, to nie muszę się martwić, bo mam 40+ 😅
Miałem na myśli wiek "w siodle" :) 😀
Za cały dzień nie zarabiam tyle co twój mechanik bierze za godzinę heh. 40 kola miesięcznie na etacie, 250zl za roboczogodzine. Więcej niż programiści na zagranicznych konkraktach :)
Odejmij od tego czynsz, prąd, utylizację odpadów, abonament na serwisowe oprogramowanie, ZUS, składkę zdrowitną. Może jakieś ubezpieczenie.... naprawdę myślisz że cała ta kwota ląduje w kieszeni mechanika? Wtedy nasz jak miałby warsztatów jak "żabek".
Obawiam się że koszt otrzymania przychodu, podatki i opłaty zabiorą lwią część tej kwoty.
Ciekawe dlaczego mechanicy nie jeżdżą nowymi motocyklami czy samochodami?
Nie wyobrażam sobie oddać sprzęt w inne ręce. 😊
To kwestia wyobraźni :)
Mi w tym roku bezdomny opłacił serwis.
Papier przyjmie wszystko...
Oj kurde, zdenia dużo za to Ducati... Moto nie dla mnie, za to Suzuki owszem 😃
W zeszłym roku 3k za Gladiusa zostawiliśmy ale nie wymienialiśmy rozrządu :)
Nie ma tanio jak chcesz miec dobry motocykl, chyba ze kupisz sobie Jawe, albo 125cc albo masz wiedze, garaz i narzedzia i czas i wszystko zrobisz sam. Serwis zaworow j - czasochlonne , serwis zawieszenie - czasochlonne. Sama wymiana swiec w przykladowym 4 rzedowym japonczyku tez kosztuje - trzeba sie dostac do tych swiec. Mozna smialo powiedziec, ze serwis motocykla kosztuje tyle co serwis auta a i nawet wiecej bo w samochodzie nie wymieniasz swiec co na przyklad 10tys km lub naped i w samochodzie nie robisz luzow zaworowych co 25tys -35tys km, U mnie w motorze co sezon trzeba wyienic opony bo duzo latam - to juz kosztuje. Czyli u mnie motocykl japonczyk serwis kosztuje rocznie ok 3000zl z oponami. A za rok trzeba bedzie jeszcze dodac klocki plyn hamulcowy. I zdziwilem sie, ze serwis Japonczyka np Z1000, Z900, MT09 czy GSX-s750 wcale nie jest taki tani w porownaniu do Ducati, ceny podobne - plyny, naped, opony, hamulce -cena taka sama. Nawet ceny czesci - na przyklad nowy bak do Ducati Monster 821 czy Kawasaki Z900 kosztuje tyle samo.
@@silverrambo1508 w sumie racja, ale jakoś ta kwota mnie za tą usługę przeraziła... To niezła kiść banknotów 😄
@@CycloLubartoow Ja od siebie dodam, że wszystko zależy od motocykla i tego przede wszystkim, jak poprzedni właściciel o niego dbał.
Przykłady mogę przedstawić w miarę dobre, ponieważ w tej chwili mam "w kolekcji" 3 jednoślady: Chiński motorower Junak 902 2016 r. (Kupiłem go nowego z salonu), Suzuki GSF 600N Bandit 1996 r., oraz Suzuki VS 800 Intruder 1998 r.
No i co?
Chińczyk, jak to chińczyk, psuł się, czego główną przyczyną był gaźnik. Jak zacząłem sam go serwisować, to był śmiesznie tani i chyba najdroższa rzecz, na jaką wydałem pieniądze, to nowe opony po 5 latach. Części są lichej jakości, ale dzięki temu są śmiesznie tanie. Teraz na wiosnę wymieniłem kompletny układ hamulcowy z przodu (Zacisk, pompa z klamką i automatem stopu, oraz przewód), kosztowało mnie to... 100 zł. Silnik może niedługo wyzionie ducha, ale hej! Nowy kosztuje 1200 zł. Śmiech na sali.
Bandziora kupiłem może ze 4/5 lat temu, za śmieszne pieniądze. Pierwszy rok był super, bo nic się nie psuło. A potem? Potem okazało się, że wszystko było już na granicy żywotności. Tarcze, klocki, zaciski do regeneracji, zawory, rozrząd, gaźniki, opony. Największy rachunek jednorazowo, jaki zapłaciłem, wyniósł 2900 zł. Na ten rok szykuje się psychicznie na wymianę zestawu napędowego i serwis łożysk w wahaczu, jednak zrobię to sam, bo może się uda, he he. Koszt części wyniósł mnie ze 2 kafelki, a jakbym to zlecił komuś, to pewnie bym się załamał. Ile dokładnie wydałem na niego przez te lata, nie powiem, bo dużo tego było, ale jak to kiedyś liczyłem, w tej cenie bym kupił dwa sprawne i bym się z serwisem nie męczył. Ale zaparłem się, że go zrobię i basta.
A Intruder? Ło matko bosko, co to się stanęło. Mam go 8 miesięcy i paaanie... Przez pierwsze pół roku wrzuciłem w niego 4 tysiące, bo okazało się, że od stanu kolekcjonerskiego, do stanu użytkowego długa droga (a najgorsze jest to, że kupiłem go u znajomych z komisu, więc jak to mówią, nikomu nie ufaj). Najgorsze jest to, że najwięcej baboli było ukryte, przez co dopiero po rozłożeniu go i zajrzeniu do silnika, wyszły kwiatki.
Czy w takiej sytuacji Ducati jest drogie? Tak, nadal jest drogie. Jednak nie oznacza to, że serwis japońskiego motocykla będzie tania, zwłaszcza jak będziemy się kurczowo trzymać oryginalnych części OEM.
Kazdy motocykl trzeba serwisowac i dbać, jak masz garaz - to polowa sukcesu bo podstawowy serwis sam sobie zrobisz z pomoca ksiazki i neta forum moto. przy piwku dlubac przy motorze . Niestety ja takiego luksusu jeszcze nie mam, wiec prawie wszystko do robienia zostawiam serwisowi.
ciekaweSkądMiałNaToPieniązki.jpg
Ducati nigdy więcej tyle co miałem awarii w nowym panigale,to przez całe życie nie uzbieram w innych moto...
Napisz proszę więcej - Co się psuło? Jak ta historia wyglądała?
które panigale ?
250zł za godzine roboty dzie tak naprawde nic nie zrobiono, popierdolilo tych mechanikow do reszty.
Widocznie takie stawki w Warszawie
Szanujmy pracę innych - wiedza i umiejętności nie są za darmo. Każdy serwis ma "jakąś" stawkę za godzinę niektóre więcej niektóre mniej. Jeśli decydujemy się na usługi warsztatu, nie oczekujmy że będzie to tania usługa.
Zastanówmy się ile trzeba wydać pieniędzy żeby otworzyć serwis lub samemu mieć wyposażony warsztat (choćby dla jednego motocykla)
I tu warto sprawdzić ile sami "bierzemy" za godzinę pracy i ile kosztował nas nasz "warsztat" Może warto było zostać mechanikiem a może nie :)
Pozdrawiamy :)
Otwórz warsztat i rób za darmo, z miłości do motocykli. 😁
@@motostopem1142 warszawa to stan umyslu jak widac.
@@viraldi no nie, bo tym sposobem chleb za 1k nie bedize drogi tylko ktos za malo zarabia :D takim tokiem 'myslenia' nic nie jest drogie. odrzutowiec? nei jest drogi tylko ty viraldi jestes przegrywem. btw jak oddajesz do serwisu moto to jestes przegrywem, wygrywy kupują sobie nowy zamiast tracic czas na jakies serwisowanie :D
Sama robocizna w Warszawie ok pięćset zł
Roboczogodzina to indywidualne zagadnienie każdego serwisu. "Arsenał" usług może być wyceniany odzielnie. Wiele zależy od samego pojazdu i jego stopnia prostoty 😀
Mechanik który ma dostęp do większej wiedzy. Większej ilości wyspecjalizowanego wyposażenia warsztatowego oraz większym wachlarzu usług będzie zapewne chętniej podejmował się trudniejszych zadań.
A każdy chciałby goście zarabiać za swoją pracę. Nie ma się co dziwić ze w dobrym warsztacie są kolejki i wcale nie najniższe ceny. Przecież olej to można sobie samemu zmienić 😀😃🙂