Witam Aniu! Smutna sprawa Ani. Myślę, że zamieszani są ludzie handlujący żywym towarem, bo była ufnym człowiekiem ! Przed nią było całe życie. 💔Szkoda, że nic w tej sprawie nie wykryto, a sprawcy może się upiecze. Miejmy nadzieję, że prawda kiedyś się wyjaśni. Dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie 💝
Hej Aniu:) Kolejny świetny materiał. Sprawę Anny znałem wcześniej , ale odsłuchałem ponownie u Ciebie. Cała sprawa jest bardzo tajemnicza. Obstawiam dwie opcję. 1. Kuzyni kobiety wiedzą co się stało. Może nawet to oni sprowadzili na nią śmierć. Jakby nie patrzeć to od nich wyszła ta sprawa z pracą. Może mężczyźni obracali się w jakimś podejrzanym towarzystwie i mieli jakieś kłopoty i wystawili swoją kuzynkę by pozbyć się swoich problemów. Może np: ją sprzedali , ale Anna nie miała zamiaru się poddać i chciała uciec porywaczom , ale oni ją zabili , bo zrozumieli , że nie dadzą rady jej upilnować. 2. Kuzyni są niewinni i po prostu usłyszeli o pracy i powiedzieli kuzynce i Ona faktycznie się ta stawiła , ale na miejscu okazało się , że żadna praca nie istnieję , a to był tylko podstęp by porwać jakąś dziewczynę z Polski żeby na przykład zmuszać ją do prostytucji za granicą , ale tak jak w pierwszej opcji Anna nie miała zamiaru na to wszystko pozwolić i walczyła o wolność i niestety zamiast wolności dostała śmierć. Najgorsze też jest to , że jest wiele spraw , gdzie polskie osoby giną za granicą i sprawy nie są rozwiązane , bo tamtejsza policja nie przykłada się do śledztwa. I niestety tak samo może być tutaj
Według mnie obydwie wersje są prawdopodobne. Aczkolwiek bardziej przychylam się do wersji nr 2. Kuzyni w takiej sytuacji mogli powiedzieć, że załatwią jej pracę w Krośnie, skoro i tak byłaby to lipa. Aczkolwiek mogliby się bać, że wtedy będą na szczycie listy podejrzanych. Jakby nie patrzeć, to grubsza sprawa - handel ludźmi albo organami, a tu zwykły Kowalski żadnych wyjaśnień nie dostanie.
Przypomina mi to historię Joanny, która zaginęła w drodzę do Szwecji. Też opuściła dom tylko z torebęczką, też padł wątek z pracą we Włoszech. Ciekawe czy policja połączyła obie sprawy?
Niezwykle tajemnicza sprawa . Szkoda dziewczyny miała plany ,marzenia których nigdy już nie zrealizuje ,oraz szkoda jej rodziny ,rodziców . Aniu masz bardzo ładny głos :) pozdrawiam :)
Dziękuję za kolejny odcinek. Sprawa jest mi nie znana z tym większą przyjemnością wysłuchałam jej u Ciebie. Biedna dziewczyna..mloda ufna pełna wiary w dobro na świecie a skończyła tak bardzo tragicznie 🥺
Witaj Aniu🍀❤️🍀❤️🍀 Obecna. Już słucham💙🎧 Zastanawiam się bo jakby buzia dziewczyny mi znana z mediów a nie bardzo kojarzę sprawę. Natomiast Twoje opracowanie super jak zawsze. I tak gdybając myślę, że Ania albo spotkała kogoś przypadkiem albo jadąc złożyć CV miała suę z kimś spotkac(a celem była praca). Jednak dziewczyna nie wiedziała, że zostanie wywieziona do Włoch(być może myślała o pracy tam a nie mówiła rodzicom, tego nie wiemy). W każdym razie uważam została wywieziona tylko dlaczego nieżyje. Pasowało mi to bardziej na handel ludźmi. Zachowanie służb Włoskich, karygodne. A TERAZ CHCIAŁAM WSPOMNIC O "WYŚMIENITYM SĄ SIEDZIE", WSTYD ZA TAKICH LUDZI. Rozumiem, że były znane różne sytuacje z przywłaszczeniem pieni~dzy ale by rzucać takie Oskarżenia trzeba mieć dowód. Mam nadzieję że gościa gryzie sumienie za to co zasugerował. Jest zwykłym pajacem. A Tobie Aniu dziękuję. Pozdrawiam ciepło, uściski, do usłyszenia 💙🎧❤️❤️❤️
Bardzo dziękuję za poruszenie tej sprawy gdyż jest ona dość mało znana i nie ma zbyt wielu informacji o niej. Pochodzę z Krosna ale kiedy ta tragedia się wydarzyła nic na temat tego zaginięcia nie słyszałam. Dopiero wiele lat później dowiedziałam się o tej sprawie i bardzo mnie poruszyła i nie daje spokoju. Jeśli chodzi o numer telefonu do mężczyzny z Wrocławia to warto sprawdzić jego powiązanie z numerem który odnaleziono przy zaginieciu Katarzyny Kobiela. On też był z Wrocławia a Katarzynę odnaleziono kilkaset kilometrów od domu po kilku miesiącach. Może chodziło o pracę w jakiejś agencji towarzyskiej.
Dobry komentarz przeczytalem, ze nie ma jak mniec sasiada gnide. Tez na to zwrocilem uwage. Zeby w takich okolicznosciach, w ktorych znajdowala sie rodzina dziewczyny donosic bezpodstawnie, albo jedynie donosic to trzeba byc wyjatkowym padalcem. Karma wroci. Podejrzewam, ze nie bylo tu zadnego uprowadzenia, burdeli itd jak czytam w komentarzach. Dziewczyna byla juz wczesniej we Wloszech i ta cala historia to nie przypadek. Rozwiazania szukalbym wsrod znajomych dziewczyny, ktorzy pracuja we Wloszech badz u tego, ktory zalatwial jej poprzedni wyjazd. Anna byla zdesperowana, szukala pracy. Ja kupilbym ta wersje, ze spotkala znajomych i zdecydowala sie na niezaplanowany wyjazd, zwlaszcza jesli mialaby zmierzac w kierunku poprzedniego miejsca pracy. Pozdrawiam uprzejmie
Pamietam Anie bardzo miła i spokojna dziewczyna ,chodziliśmy razem do podstawówki do tej samej klasy , zawsze była ostrożna obstawiam że została na 100% porwana i sprzedana , Wrocław hmmm tam korupcja jest na każdym szczeblu łącznie w Policji ;/ niestety , tu jest potrzebne porządne śledztwo ale jak wiemy bez wsparcia finansowego i prywatnego detektywa nie da się tej sprawy rozwiązać .Bardzo przykra sprawa bardzo lubiłem Anie :(
Straszna sprawa. Znowu pojawia się Wrocław. Tak jak w przypadku Magdaleny Żuk. Myślę, że jakieś "szemrane" towarzystwo dowiedziało się, że Ania poszuje pracy I zaproponowali jej wyjazd zagranicę, Co wiadomo, że zakończyło się tragicznie. Dobrze, że opowiedziałaś o tej sprawie. Just przestrodze. Pozdrawiam, Ewa
Moich dwóch kuzynów kiedyś pojechało do pracy do Włoch ... Udało im się wrócić bo mieli pieniądze i zapłacili kierowcy . Po tym co tam widzieli nigdy już się do Włoch nie wybiorą . Kobietom zabierali dokumenty i pakowali do innych aut i gdzieś wywozili . Ci ludzie byli rosyjskojęzyczni . Polacy koczowali na plaży bez pieniędzy i możliwości powrotu . Południe Włoch . Nie dokładnie pamiętam ale było to jakoś w połowie lat dwutysięcznych
Faktycznie,bardzo tajemnicza historia.Moim skromnym zdaniem,nie wyjechala do Włoch dobrowolnie.Rowniez jej śmierci jestem sklonny powiązać z osobami,które ją wywiozly z Polski.Dzieki za spotkanie przy smartfonie.😀
Wydaje mi się ze Ania poznała kogoś jak była we Włoszech. Może był to ktoś kto miał jakiś udział w handlu żywym towarem. Zastanawiam się kto jej tam załatwił prace? Po powrocie możliwe ze się znowu natknęła na tych ludzi.
Najgorsze co może nas spotkać - to jest to co może zrobić tzw.""" człowiek """ - CZŁOWIEKOWI..... POZDRAWIAM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA TWOJĄ PRACĘ. TRZYMAJMY SIĘ BEZPIECZNI.🎧👍🤍❤🐈⬛
Pochodze z krosna i nie słyszałam nigdy o tej sprawie, ja też obstawiam nielegalne wywiezienie za granice, ale dlaczego ją zamordowali? może była niewygodna, ale mimo wszystko dziwi mnie, ze sekcja zwłok niczego nie wykazała, gdyby to byli handlarze narządami, to raczej byłoby widoczne, że coś próbowali jej zrobić, tak samo gdyby ją wywieźli do domu publicznego, to chyba byłyby ślady gwałtu. bardzo dziwna sprawa. może trafiła na jakiegoś znajomego, który wykorzystał jej łatwowierność?
Pod pretekstem zatrudnienia zostala zwabiona i porwana,a pitem wywieziona do burdelu,a ze nie godzila sie z takim stanem rzeczy,zamordowano ja.Policja wloska wspolpraciwala z handlarzami ludzmi,stad opieszalosc.Pozdrawian!
Hej pochodze z podkarpacia do Chyrowej mam 50km aktualnie mieszkam w Anglii od kilku lat i nigdy nie slyszalam o tej sprawie jesli bede w Polsce zapytam rodzicow czy cos wiedza na temat tej sprawy😊
A czy wtedy jeszcze nie obowiązywały paszporty ? Rodzina nie wie czy został w domu? Jeśli zabrała ze sobą wychodząc to raczej w jakimś celu a jeśli został w domu to jak przekroczyła granicę ? Chyba że już wtedy była martwa albo ukryta 🤔
Biedna Ania - tak bardzo mi jej żal. Co za czasy, że już ludziom nie można ufać? Co to za życie jak człowiek nie może ufać, ma być ostrożny, podejrzliwy 😱😰
Z opisu dziewczyny pamietam jedno:naiwna. Prosty scenariusz-spotkała kogoś jak szla do tego zakładu,moze w kolejce aby zlozyc podanie-poszla pozniej na niewinna Herbate ( ktos cos dosypał-mogla to byc dziewczyna) i dalej było łatwo.Wlochy sa bardzo niebezpiecznym krajem dla naiwnej i samotnej dziewczyny Sprawiala problemy wiec Sie pozbyli. Chociaz temat kuzynow-daje duzo do myslenia.
Dziewczyna może przez przypadek dowiedziała się o pracy dostała telefon od kogoś znajomego /pech że trafiła na złych ludzi/napewno ja uprowadzili wywieźli/ myślę że rozchodziło się tu o handel żywym towarem...coś poszło nie tak I ja zamordowano.....ten obcy telefon jest w tej sprawie bardzo kluczowy i policja powinna była kluczowy się tym zająć.....może kuzyni dali jej namiary na jakiegoś pracodawcę a do końca nie wiedzieli kim on jest przeważnie takie namiary dostaje się pocztą pantoflową jak się mówi.....a jeśli chodzi o życzliwego sąsiada który doniósł na rodziców dziewczyny w sprawie tej zbiórki pieniędzy to jest szok....podłość ludzka nie zna granic.....
@@MotywyZbrodniPodcastkryminalny dziękuję...a ten mój uśmiech to przesyłam zawsze w podziękowaniu za rzetelnie przygotowany podkast..I ogrom pracy w to włożony:)
Ja wyszłam z domu 26 lat temu i nie powiedziałam nikomu gdzie jadę i jestem w Niemczech. Rodzinę powiadomiłam 2 tygodnie później. Czyli zdarzają się takie wypadki
@@mglaaa umarłabym chyba z nerwów o swoje dzieci tyle czasu 😓 nie chciałabym też zgotować takiego lodu swój rodzicom, choć różne głupoty się trafiały...
Słyszałam już o sprawie Ani. U Ciebie jest w szerszym kontekście i z wieloma wątkami.
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Witam Aniu! Smutna sprawa Ani. Myślę, że zamieszani są ludzie handlujący żywym towarem, bo była ufnym człowiekiem ! Przed nią było całe życie. 💔Szkoda, że nic w tej sprawie nie wykryto, a sprawcy może się upiecze. Miejmy nadzieję, że prawda kiedyś się wyjaśni. Dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie 💝
Dziękuje Aurelia! Pozdrawiam ❤️
Jak co czwartek wiernie czekałam na kolejną historię...
Zabieram się za słuchanie 🥰
Dziękuję 😘
Miłego słuchania! 🙂
Hej Aniu:) Kolejny świetny materiał. Sprawę Anny znałem wcześniej , ale odsłuchałem ponownie u Ciebie. Cała sprawa jest bardzo tajemnicza. Obstawiam dwie opcję. 1. Kuzyni kobiety wiedzą co się stało. Może nawet to oni sprowadzili na nią śmierć. Jakby nie patrzeć to od nich wyszła ta sprawa z pracą. Może mężczyźni obracali się w jakimś podejrzanym towarzystwie i mieli jakieś kłopoty i wystawili swoją kuzynkę by pozbyć się swoich problemów. Może np: ją sprzedali , ale Anna nie miała zamiaru się poddać i chciała uciec porywaczom , ale oni ją zabili , bo zrozumieli , że nie dadzą rady jej upilnować. 2. Kuzyni są niewinni i po prostu usłyszeli o pracy i powiedzieli kuzynce i Ona faktycznie się ta stawiła , ale na miejscu okazało się , że żadna praca nie istnieję , a to był tylko podstęp by porwać jakąś dziewczynę z Polski żeby na przykład zmuszać ją do prostytucji za granicą , ale tak jak w pierwszej opcji Anna nie miała zamiaru na to wszystko pozwolić i walczyła o wolność i niestety zamiast wolności dostała śmierć. Najgorsze też jest to , że jest wiele spraw , gdzie polskie osoby giną za granicą i sprawy nie są rozwiązane , bo tamtejsza policja nie przykłada się do śledztwa. I niestety tak samo może być tutaj
Hej Marcin! Dzięki za komentarz 🙂 pozdrawiam
Według mnie obydwie wersje są prawdopodobne. Aczkolwiek bardziej przychylam się do wersji nr 2. Kuzyni w takiej sytuacji mogli powiedzieć, że załatwią jej pracę w Krośnie, skoro i tak byłaby to lipa. Aczkolwiek mogliby się bać, że wtedy będą na szczycie listy podejrzanych. Jakby nie patrzeć, to grubsza sprawa - handel ludźmi albo organami, a tu zwykły Kowalski żadnych wyjaśnień nie dostanie.
Przypomina mi to historię Joanny, która zaginęła w drodzę do Szwecji. Też opuściła dom tylko z torebęczką, też padł wątek z pracą we Włoszech. Ciekawe czy policja połączyła obie sprawy?
@@damianmikulski7983 ach. Okay
@@damianmikulski7983 gdzie można przeczytać informacje na temat jej odnalezienia?
@@Karla16 też chętnie się dowiem
Niezwykle tajemnicza sprawa .
Szkoda dziewczyny miała plany ,marzenia których nigdy już nie zrealizuje ,oraz szkoda jej rodziny ,rodziców .
Aniu masz bardzo ładny głos :) pozdrawiam :)
Dziękuje za komentarz 🙂 pozdrawiam ❤️
Dzień dobry!
Uważaj na siebie droga Aniu!
Jesteś świetną podcasterką. Dziękuję za Twoje podcasty. Pozdrawiam :)
Dziękuje ❤️ pozdrawiam 🤗
Dziękuję za kolejny odcinek. Sprawa jest mi nie znana z tym większą przyjemnością wysłuchałam jej u Ciebie. Biedna dziewczyna..mloda ufna pełna wiary w dobro na świecie a skończyła tak bardzo tragicznie 🥺
Dziękuje za komentarz Karolina! Pozdrawiam 🙂
Już słyszałam tą historię gdzieś na podcastach. Niesamowita zagadka, bardzo dziwna... :(
Dziękuje za komentarz Aga 🙂
@@terapiadusza9296 zgadza się, lubię słuchać Ani podcasty 👌
Witaj Aniu🍀❤️🍀❤️🍀
Obecna.
Już słucham💙🎧
Zastanawiam się bo jakby buzia dziewczyny mi znana z mediów a nie bardzo kojarzę sprawę.
Natomiast Twoje opracowanie super jak zawsze.
I tak gdybając myślę, że Ania albo spotkała kogoś przypadkiem albo jadąc złożyć CV miała suę z kimś spotkac(a celem była praca).
Jednak dziewczyna nie wiedziała, że zostanie wywieziona do Włoch(być może myślała o pracy tam a nie mówiła rodzicom, tego nie wiemy).
W każdym razie uważam została wywieziona tylko dlaczego nieżyje.
Pasowało mi to bardziej na handel ludźmi.
Zachowanie służb Włoskich, karygodne.
A TERAZ CHCIAŁAM WSPOMNIC O "WYŚMIENITYM SĄ SIEDZIE", WSTYD ZA TAKICH LUDZI. Rozumiem, że były znane różne sytuacje z przywłaszczeniem pieni~dzy ale by rzucać takie Oskarżenia trzeba mieć dowód.
Mam nadzieję że gościa gryzie sumienie za to co zasugerował.
Jest zwykłym pajacem.
A Tobie Aniu dziękuję.
Pozdrawiam ciepło, uściski, do usłyszenia 💙🎧❤️❤️❤️
Hej Aga❤️ miłego słuchania! Pozdrawiam ciepło 🤗🙂❤️
@@MotywyZbrodniPodcastkryminalny Dziękuję Aniu🤗🥰❤️
Bardzo dziękuję za poruszenie tej sprawy gdyż jest ona dość mało znana i nie ma zbyt wielu informacji o niej. Pochodzę z Krosna ale kiedy ta tragedia się wydarzyła nic na temat tego zaginięcia nie słyszałam. Dopiero wiele lat później dowiedziałam się o tej sprawie i bardzo mnie poruszyła i nie daje spokoju. Jeśli chodzi o numer telefonu do mężczyzny z Wrocławia to warto sprawdzić jego powiązanie z numerem który odnaleziono przy zaginieciu Katarzyny Kobiela. On też był z Wrocławia a Katarzynę odnaleziono kilkaset kilometrów od domu po kilku miesiącach. Może chodziło o pracę w jakiejś agencji towarzyskiej.
Dziękuje za komentarz AceStella! Pozdrawiam 🙂
Nie ma to jak mieć sąsiada mende...
No właśnie na to bardzo zwróciłam uwagę.
Co za snob i ignorant.
Niezwykle tajemnicza sprawa .Szkoda dziewczyny miała plany ,marzenia których nigdy już nie zrealizuje ,oraz szkoda jej rodziny ,rodziców.
Policja we Włoszech niewiele zrobiła nawet nie potwierdzili ,że to było morderstwo .
Witam.Zaprawdę ciekawa i niezrozumiała sprawa.Żal Ani i współczuję Jej Rodzinie.Pozdrawiam.
Dziękuje za komentarz! Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam ❤️
Dobry komentarz przeczytalem, ze nie ma jak mniec sasiada gnide. Tez na to zwrocilem uwage. Zeby w takich okolicznosciach, w ktorych znajdowala sie rodzina dziewczyny donosic bezpodstawnie, albo jedynie donosic to trzeba byc wyjatkowym padalcem. Karma wroci.
Podejrzewam, ze nie bylo tu zadnego uprowadzenia, burdeli itd jak czytam w komentarzach. Dziewczyna byla juz wczesniej we Wloszech i ta cala historia to nie przypadek. Rozwiazania szukalbym wsrod znajomych dziewczyny, ktorzy pracuja we Wloszech badz u tego, ktory zalatwial jej poprzedni wyjazd. Anna byla zdesperowana, szukala pracy. Ja kupilbym ta wersje, ze spotkala znajomych i zdecydowala sie na niezaplanowany wyjazd, zwlaszcza jesli mialaby zmierzac w kierunku poprzedniego miejsca pracy.
Pozdrawiam uprzejmie
Pamietam Anie bardzo miła i spokojna dziewczyna ,chodziliśmy razem do podstawówki do tej samej klasy , zawsze była ostrożna obstawiam że została na 100% porwana i sprzedana , Wrocław hmmm tam korupcja jest na każdym szczeblu łącznie w Policji ;/ niestety , tu jest potrzebne porządne śledztwo ale jak wiemy bez wsparcia finansowego i prywatnego detektywa nie da się tej sprawy rozwiązać .Bardzo przykra sprawa bardzo lubiłem Anie :(
I znowu szlaki prowadzą do Wrocławia tak jak w przypadku Magdaleny Żuk i innych.Wobec tego wydaje mi się ,że nigdy nie dowiemy się tego co się stało.
Dzięki za komentarz 🙂
I jeszcze Katarzyna Kobiela. Tam też był jakiś numer do mężczyzny z Wrocławia. Trzeba sprawdzić czy są jakoś ze sobą powiązani
Fajna Ania - ciekawy reportaż
Straszna sprawa. Znowu pojawia się Wrocław. Tak jak w przypadku Magdaleny Żuk. Myślę, że jakieś "szemrane" towarzystwo dowiedziało się, że Ania poszuje pracy I zaproponowali jej wyjazd zagranicę, Co wiadomo, że zakończyło się tragicznie. Dobrze, że opowiedziałaś o tej sprawie. Just przestrodze. Pozdrawiam, Ewa
Dzięki za komentarz! Pozdrawiam 🙂
Dziękuję
Moich dwóch kuzynów kiedyś pojechało do pracy do Włoch ...
Udało im się wrócić bo mieli pieniądze i zapłacili kierowcy .
Po tym co tam widzieli nigdy już się do Włoch nie wybiorą .
Kobietom zabierali dokumenty i pakowali do innych aut i gdzieś wywozili . Ci ludzie byli rosyjskojęzyczni . Polacy koczowali na plaży bez pieniędzy i możliwości powrotu .
Południe Włoch .
Nie dokładnie pamiętam ale było to jakoś w połowie lat dwutysięcznych
Faktycznie,bardzo tajemnicza historia.Moim skromnym zdaniem,nie wyjechala do Włoch dobrowolnie.Rowniez jej śmierci jestem sklonny powiązać z osobami,które ją wywiozly z Polski.Dzieki za spotkanie przy smartfonie.😀
Dzięki za komentarz 🙂
Wydaje mi się ze Ania poznała kogoś jak była we Włoszech. Może był to ktoś kto miał jakiś udział w handlu żywym towarem. Zastanawiam się kto jej tam załatwił prace? Po powrocie możliwe ze się znowu natknęła na tych ludzi.
Myślę, że raczej została uprowadzona przez Polaków do pracy we Włoszech możliwe do Agencji Towarzyskiej.
Najgorsze co może nas spotkać - to jest to co może zrobić tzw.""" człowiek """ - CZŁOWIEKOWI.....
POZDRAWIAM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA TWOJĄ PRACĘ.
TRZYMAJMY SIĘ BEZPIECZNI.🎧👍🤍❤🐈⬛
A Fundacja LaStrada ? Oni zajmowali się handlem ludźmi i często Włochy były na celowniku, może tam ruszyć? Mają jakichś informatorów chyba...
Słucham tej historii i nie muszę być detektywem żeby stwierdzić że napewo została uprowadzona.
Pochodze z krosna i nie słyszałam nigdy o tej sprawie, ja też obstawiam nielegalne wywiezienie za granice, ale dlaczego ją zamordowali? może była niewygodna, ale mimo wszystko dziwi mnie, ze sekcja zwłok niczego nie wykazała, gdyby to byli handlarze narządami, to raczej byłoby widoczne, że coś próbowali jej zrobić, tak samo gdyby ją wywieźli do domu publicznego, to chyba byłyby ślady gwałtu. bardzo dziwna sprawa. może trafiła na jakiegoś znajomego, który wykorzystał jej łatwowierność?
Dziękuje za komentarz! Pozdrawiam 🙂
Zagadkowa sprawa,oby została wyjaśniona.
Współczuje rodzinie to musiała być ogromna strata
Dzień dobry, 1 😄
Hej 🤗
@@MotywyZbrodniPodcastkryminalnyczy Iwona wieczorek żyje?
Wrocław to centrum handlu ludźmi
Straszna musi być dla rodziny taka niewiedza.
Pod pretekstem zatrudnienia zostala zwabiona i porwana,a pitem wywieziona do burdelu,a ze nie godzila sie z takim stanem rzeczy,zamordowano ja.Policja wloska wspolpraciwala z handlarzami ludzmi,stad opieszalosc.Pozdrawian!
Dziękuje za komentarz! Pozdrawiam 🙂
Hej pochodze z podkarpacia do Chyrowej mam 50km aktualnie mieszkam w Anglii od kilku lat i nigdy nie slyszalam o tej sprawie jesli bede w Polsce zapytam rodzicow czy cos wiedza na temat tej sprawy😊
Daj znac jak czegoś się dowiesz 🙂
A czy wtedy jeszcze nie obowiązywały paszporty ? Rodzina nie wie czy został w domu? Jeśli zabrała ze sobą wychodząc to raczej w jakimś celu a jeśli został w domu to jak przekroczyła granicę ? Chyba że już wtedy była martwa albo ukryta 🤔
ja nie slyszalam o tej sprawie zupelnie mimo ze pochodze z krosna ;/
Biedna Ania - tak bardzo mi jej żal. Co za czasy, że już ludziom nie można ufać? Co to za życie jak człowiek nie może ufać, ma być ostrożny, podejrzliwy 😱😰
Nie rozumiem jak to możliwe, że nie wiadomo czy pojawiła się z cv w tej firmie samochodowej w Krośnie…czy rodzina/policja nie rozpytała tam ?
Z opisu dziewczyny pamietam jedno:naiwna.
Prosty scenariusz-spotkała kogoś jak szla do tego zakładu,moze w kolejce aby zlozyc podanie-poszla pozniej na niewinna Herbate ( ktos cos dosypał-mogla to byc dziewczyna) i dalej było łatwo.Wlochy sa bardzo niebezpiecznym krajem dla naiwnej i samotnej dziewczyny
Sprawiala problemy wiec Sie pozbyli.
Chociaz temat kuzynow-daje duzo do myslenia.
Dziękuje za komentarz 🙂
💚🖤💙
💜🧡❤️
Przypuszczam sex trafficking gang który nie poszedł po myśli gangsterów? Wygląda na religijną osobę więc może sprawiała za dużo problemów gangsterom?
Policja jak w większości spraw zadziałała bardzo nieudolnie w tej sprawie, żeby nie sprawdzić numerów telefonów?
Dzięki za komentarz 🙂
Po mojemu została porwana i wywieziona nie z własnej woli
Smierc moim zdaniem byla przypadkowa. Chcieli ja wywieść ale jak sie zorientowala dokad jedzie i po co to chciała uciekac i dlatego zginęła
To mi wygląda na porwanie
Dzięki za komentarz 🙂
Dziewczyna może przez przypadek dowiedziała się o pracy dostała telefon od kogoś znajomego /pech że trafiła na złych ludzi/napewno ja uprowadzili wywieźli/ myślę że rozchodziło się tu o handel żywym towarem...coś poszło nie tak I ja zamordowano.....ten obcy telefon jest w tej sprawie bardzo kluczowy i policja powinna była kluczowy się tym zająć.....może kuzyni dali jej namiary na jakiegoś pracodawcę a do końca nie wiedzieli kim on jest przeważnie takie namiary dostaje się pocztą pantoflową jak się mówi.....a jeśli chodzi o życzliwego sąsiada który doniósł na rodziców dziewczyny w sprawie tej zbiórki pieniędzy to jest szok....podłość ludzka nie zna granic.....
:)
🤗
@@MotywyZbrodniPodcastkryminalny dziękuję...a ten mój uśmiech to przesyłam zawsze w podziękowaniu za rzetelnie przygotowany podkast..I ogrom pracy w to włożony:)
I znowu Wrocław …
Zastanawiam się skąd Ania miała pieniądze słoweńskie które były wycofane .
Ona byla uprowadzona przez bulgarski gang Stiopana Ch,wiecej informacji w linku ............
Ja bym zastanowiła się czy ta sprawa jak i sprawa M. Żuk nie są powiązane? Prawdopodobństwo handlu ludźmi, Wrocław???
W 997 policjant nie potwierdził morderstwa
Tak jasne i pewnie chodzicie z paszportem do autobusu do delphi.Wy ludzie i te wasze bujne wyobraźnie.
Ja wyszłam z domu 26 lat temu i nie powiedziałam nikomu gdzie jadę i jestem w Niemczech. Rodzinę powiadomiłam 2 tygodnie później. Czyli zdarzają się takie wypadki
Bardzo nieodpowiedzialne. Nawet jeżeli chcemy całkowicie zerwać kontakt z najbliższymi, to jednak powinno się powiadomić, że właśnie tak robimy.
@@mglaaa umarłabym chyba z nerwów o swoje dzieci tyle czasu 😓 nie chciałabym też zgotować takiego lodu swój rodzicom, choć różne głupoty się trafiały...