Dobrze że wspomniałeś o fakturach. Większość warsztatów wystawia fakturę z opisem usługa warsztatowa i nie chętnie wypisuje co było zrobione, wymienione. Jest to celowe żeby było trudno udowodnić co faktycznie było robione w warsztacie.
świetny odcinek, takie przykłady z życia wzięte, a Ty jako praktyk znasz ich wiele, są najlepsze! zapodawaj ich jak najwięcej, uczulaj, męcz!! uR a big educator!! na podstawie takich przykładów człowiek zaczyna się zastanawiać nad sprawami, które nigdy by mu do głowy nie przyszły i WIE, O CO PYTAĆ, GDZIE SPOJRZEĆ, JAK SPRAWDZIĆ JAKOŚĆ NAPRAWY ITD., A I SAMEMU JEST SIĘ W STANIE TO CZY TAMTO SKONTROLOWAĆ. zmienia się spojrzenie na całokształt, nie ma co gadać. thx
"[...] zamienione łączniki stabilizatorów. Coś, czego teoretycznie w tym aucie nie dało się zrobić - zostało zrobione [...]" Jak czegoś nie da się zrobić, to przyjdzie ktoś, kto o tym nie wie - i to zrobi :D
Dobrze prawisz Michu! Najgorszy jest ból jak chcesz dobrze zrobić daną rzecz, chcesz odpowiednio zapłacić (drogo) a i tak masz zrobione na odpierdol i skasowane jak za woły na najtańszych częściach... no normalnie brak słów...
Topic nie niech w ramach prac społecznych budują budy dla bezdomnych zwierząt i pomagają niepełnosprawnym wtedy gdy jest to potrzebne np. Przy porannej toalecie, pobiegaja z pampersami albo posiedzą tak z 2 noce czuwając a potem do pracy to się może jeden z drugim obudzi
Kamil Nadolski, co do fuszerek to zależy kto ile ma cierpliwości do danego warsztatu... ja osobiście jeżeli dostałbym auto po serwisie w jakimś warsztacie i pierdoliłoby się gorzej niż przedtem to z miejsca mógłbym robić renomę oczywiście na minus, a co do polityki to to zawsze było dno w Polsce i to się raczej nie zmieni dopóki ludzie się nie wezmą w garść i w końcu powiedzą "stop"... nie wiem... jakieś ruchy, strajki, nowe partie. Chociaż ten 3ci punkt moim zdaniem nie zyskałby za bardzo poparcia z uwagi, że Polską od zawsze rządziło, albo PO, albo PiS.
Bardzo dobrze powiedziane nie warto korzystac z mechanikow januszy i mirkow.Czesto takie uslugi koncza sie roznymi problemami.Lubie twoj warsztat i porady przekazujesz w sposob bardzo jasny.Czekam na material z samochodem kupionego za grosze.Bedzie ciekawie:):):):)
Michu szacun. 👍 Sam naprawialem samochód po "mirku". Pasek rozrządu wymiana. Dobre dojście. Wyjety silnik obciete przewody na około nozyczkami!!! Tak nożyczkami........ Cóż niektorzy pietruszkę powinni sprzedawać. Pozdwaiam milej niedzieli wszystkim miłośnikom. 😃
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
Twoja nie. Trafiłeś na osobę, osoby które kradną. Tak jeżeli dostałeś nie to co trzeba (tańsze). Cóż nie musisz się znać. Dobrze mieć jakiegoś znajomego, ktory poleci warsztat. 😃. Miłego dnia.
Witam serdecznie na wstępie dziękuję za to że pan poświęca swój czas i dzieli się pasją z innymi mało jest uczciwych mechaników na rynku tak jak pan wspominał walczmy z nieuczciwymi warsztatami zamykajmy je podam przykład (pracowałem w hurtowni motoryzacyjnej i nagminnie przyjeżdżali mechanicy tak zwani wymieniacze, zdarzało się często że prosili o puste bańki po markowym oleju (daj mi parę baniek bo klient wymyśla mi z olejem a ja go pier...ole wleje mi jakis najtańszy a skasuje za markowy) i taki morał w tym że jak samemu się nie zrobi to Janusz mechanik nie naprawi. Jeszcze raz dziękuję za to że pan nagrywa takie poradniki miło się je ogląda.
Szalenie z Pana mądry, sympatyczny i merytoryczny facet, bardzo mnie takie cechy ujęły i sobie oglądam różne to odcinki teraz M4K i trochę przez Was Roberta z Autoholików i Pana Chris Kubeczko też... Chciałem powiedzieć, że dziękuję za to co robicie, mówicie, nagrywacie, nie zrażajcie się głupim szczeniackim hejterom. Bardzo fajnie podane. Powiem szczerze, że bardzo, ale to bardzo mocno chciałbym mieć takiego znajomego, co by miał dla mnie dobrą radę, cierpliwość i zgodziłby mi się uczciwie serwisować auto ;)
Ja to pecha mam ,u mnie są 3 warsztaty,tylko że jeden zajmuje się tylko podstawami(wymiana oleju,opon itp.),drugi chce robić dobrze,ale nie zbyt umie,a trzeci umie zrobić dobrze,ale nie chce
Witaj Łysy ;) mentalności niektórych nie zmienisz ;) szambo w ziemię, śmieci w komin ale fura lepsza od sąsiada musi być... a potem używane opony i wszystko inne.. ;) a na koniec że mercedes, Audi, BMW się psują.. ;) jak się dba tak się ma ;) nie ma złych aut, są tylko właściciele bez mózgu i pieniędzy ;) Łysy z Krakowa pozdrawia serdecznie;) Tak trzymaj, jesteś szczery i odważny a to zalety w tych czasach bezcenne ;)
A ja jak słyszałem po tym jak kupiłem pierwszy samochód za 7k, że po co ja w niego tyle pieniędzy ładuje(rozrząd, termostat, linka sprzęgła, hamulce, zawieszenie i geometria do tego i zabawa z przepustnicą), przecież to samochód do tego abym się nauczył jeździć, po co takie drogie opony kupujesz, kup chińczyki, a potem płacz że coś się komuś stało.Mamy złą mentalność, ale też nie ma co jechać po wszystkich warsztatach ala mirek bo sam w podobnym robiłem, żadnych paragonów ale wiem że wszystko zrobił, wszystko działa a i dla młodego kierowcy udało się pewnie z 2-3 stówki na wszystkim zaoszczędzić, można z takich korzystać ale nie na ślepo, najlepiej żeby był od kogoś polecony :).
A ja wam opowiem historie mojego kuzyna, który wolał u siebie w Gorzkowicach u"fachowca" wymienić rozrząd. Mechanik go skasował najpierw 800 później że niby części drogie jeszcze 700. Po tygodniu jakaś awaria, wizyta u drugiego mechanika i co się okazało, że żadenj wymiany nie było, nawet śróbka nie była odkręcona. "Fachowiec" przyznał się, że do żadnej naprawy nie doszło i na raty oddał peniądze. Ogólnie jak to usłyszałem, to nie mogłem uwierzyć, że takie rzeczy się zdarzają. Całe szczęście, że mam sprawdzonego mechanika, który zna się na swoim fachu. Pozdrawiam pana Antoniego .
Miałem osobiście następującą sytuację. Opel astra 95' przegląd techniczny - orzeczenie - konieczna wymiana końcówek drążków kierowniczych. Oferta - zrobimy to panu(odpłatnie) - zgodziłem się, wymienili, wykonali przegląd - wszystko ok. Miało to miejsce w listopadzie. W styczniu czułem luz na kierownicy, zbagatelizowałem (praca/praca/praca- nie ma czasu na postawienie auta do mechanika :-/ ) zdarzało mi się jeździć autami z większym luzem na kierownicy. Dojeżdżam do pracy, wjeżdżam na parking - w jednym momencie staję - koła "rozjechały się" każde w swoją stronę, podnoszę maskę - OBA drążki kierownicze odkręcone od maglownicy... "chwilę wcześniej" jechałem w mieście 70km/h ... włosy stoją dęba ... dzwonię do zakładu gdzie robiono mi przegląd/wymiana końcówek drążków kierowniczych - i reakcja właściciela bezcenna - TO NIE ICH SPRAWA/ NIE ICH WINA - KTOŚ MI MUSIAŁ ODKRĘCIĆ W NOCY TE DRĄŻKI OD MAGLOWNICY - oni nie czują się winni, to mój problem ... Pytanie - czemu dzwoniłem z "pretensjami" do tego zakładu - przy przeglądzie mechanik wspomniał że mieli problem z doborem końcówek (!!!) i musieli zamienić drążki kierownicze miejscami (!!!) - mechanik z zakładu zajmującego się przeglądami technicznymi (!!!) ... rozpytałem się wśród znajomych - wszyscy mieli jakieś "przygody" z tym zakładem - jest on "legendarny" z takich akcji w okolicy. Ja byłem jeleniem z zewnątrz - przeprowadziłem się w tą okolicę niedawno i na takich jak ja żerowali.
Kanał super !! Tak Trzymać .! Szkoda ,że nie Macie warsztatu w woj lubelskim ... Pojechał bym do Was ./"Łysy" jesteś jednym z nielicznych dobrych mechaników których znam , tak twierdzę z tego co Mówisz i jak Wykonujesz swoje prace naprawcze !! . Inni powinni , tz . zawodowcy uczyć się szczególnie w niektórych ASO od Ciebie i Twojej ekipy !/ Pozdrawiam !! Artur
Świetny kanał. Jako ciekawostkę dodam, że w Polsce gdy wymieniany jest olej to razem z filtrami. Natomiast w Niemczech, gdzie obecnie mieszkam, w warsztacie wymienią tylko olej. No bo w końcu przyjechaliśmy tylko olej wymienić.
Krzychu Powiem ci tak. ja od lat kupuje używane auta. teraz kupiłem Punto 2 z 2001 roku za 3000 zł z ważnym przeglądem ubezpieczeniem .wiadomo Trzeba było do niego włożyć na nowe klocki tarcze naprawić układ abs-u naprawić parę innych detali ale z racji tego że potrafię sam to zrobic to nie przyszło mnie to więcej jak 3600 zł więc da się . tylko trzeba umieć to zrobić a nie liczyć i płacić innym. A wcale nie jestem mechanikiem z zawodu tylko samoukiem z zainteresowania.
Mechanicy zaadoptowali sie do "okazji" klient stawia auto. Odbior nie wiadomo kiedy, jak dzwonisz i pytasz czy auto zrobione to cisza w eterze bo kilku innych klientow w miedzyczasie przyjechalo i trzeba oczywiscie wszystkich w sidła wpuścić a nasze auto to sie naprawi jak wielce możnemu mechanikowi sie zechce. Telefon owszem odbieraja, scenariusz zawsze pozytywny a w realiach czekasz dlugo ponad ich terminy. Przeklenstwa cisna sie na jezyk z takimi ludzmi!
Trap'n'roll Gang dobry mechanik ma zawsze dużo klientów i o nich dba,mechanik o którym piszesz zostanie z garstką znajomych którym naprawia bez kolejki.
@@wiedzmin10a Hehe, nie jeśli jesteś z małego miasta i masz dosłownie 2/3 opcje. Ja w moje ex auto władowałam około 3 tys (potrafił zgasnąć w trakcie jazdy i nie chciał odpalić, dopiero za którymś razem "łapał"), czego to nie naprawiali, a ciągle ten sam problem, w końcu okazało się, że to jakaś drobnostka przy stacyjce - coś nie stykało i za naprawdę dałam chyba 150. Wszystko było później w porządku.
@@JayJay-xi1xq też miałem problem(kupiłem samochód w którym nie działały elektryczne szyby) kilku pierwszych od razu dali mi do zrozumienia że sobie z tym nie poradzą (płacę tylko jak usterka zostanie usunięta). Trafiłem w końcu na takiego który bez drapania się po głowie odkręcił osłonę pod kolumną i wyjął sterownik do szyb, kilka minut zajęło znalezienie "zimnego lutu" i ponowne zlutowanie. Koszt? - śmiesznie niski, biorąc pod uwagę o ile taniej kupiłem samochód. Zasada jest prosta poradzisz sobie - ok, zostawiam samochód. Gdybasz - odwrót na pięcie i szukam innego. Teraz mam jednego mechanika, dzwonię z problemem, dostaję termin na dostarczenie samochodu i termin na odbiór. Jeszcze się nie zawiodłem. Naprawa wykonana fachowo i przegląd ogólny + informacje o innych usterkach ( foto z opisem).
@@wiedzmin10a No, ale kiedy każdy zarzekał się, że sobie poradzi, a potem jak już część wymieniona - płacić trzeba. Z tą usterką było tak, że mogło się tydzień nic nie dziać, więc po tym jak odjeżdżałam nie byłam w stanie zweryfikować czy już jest ok czy nie. Ja tak jak już napisałam, jestem z małego miasta, gdzie wyboru za dużego nie ma najbliższe większe miasto jest oddalone o prawie 30 km, więc jeśli sprawa jest nagląca to średnio mam możliwość kręcenia nosem.
Pomagam od czasu do czasu mojemu mechanikowi, widziałem naprawdę sporo... Od spawanych tarcz hamulcowych czy szczęk, poprzez wyciąganie dźwigienek popychaczy kombinerkami (nagaru tyle że płukanki nie pomagały) do drutów, misek i trytytek w różnych miejscach. Kiedy praktycznie na rok z powodów chorobowych trafił do szpitala, rozpocząłem poszukiwania innego mechanika i mógłbym książkę napisać przez co przeszedłem mianowicie: wyjechałem bez hamulcy (dobrze że nic się nie stało), z niedokreconą masą, niedokreconą poduszką silnika (mechanik wmawiał mi że to dwumasa, która była 10 tyś km temu robiona), rozgrzebanymi drzwiami bo nie mógł sobie poradzić z c. zamkiem, z pustym bakiem i przebiegiem o 250km większym, z uszkodzonymi drzwiami - cofali i się wbili, częściowo wymienionym rozrządem bo jedna rolka nie chciała się odkręcić czy z w ogóle nie wymienionym mimo że przyjechałem ze swoim rozrządem gdzie stary strzelił po 5ciu tyś km i pewnie dużo by się jeszcze znalazło, dodam tyle że nie było to u jednego mechanika....
Michu oszustwo to oszustwo, to ze klient chce tanio i warsztat zgodzi się robić tanio, nie znaczy że ma to być oparte na oszustwie. Sam wiesz że ASO ma roboczogodzinę w innej cenie niż mniejsze a naprawdę dobre warsztaty ale to nie znaczy że te drugie oszukują albo że mają przyzwolenie na oszukiwanie. Tacy oszuści powinni być udupieni i to w tym momencie
A jak im udowodnisz cokolwiek jeśli protokołu odbioru nie ma i nikogo to nigdy nie dziwi? Rodzice mają samochód od paru lat. ANI RAZU nie dostali protokołu odbioru. Ani razu się nie upominali. "Bo po co formalności." A potem żal, że mechanik spierdolił naprawę, auto przestało zimę pod śniegiem (autentycznie tak było) i gdyby nie zapukała do pana mechanika Policja to do dziś nie wiem czy byśmy się końca naprawy doczekali. No ale co że czas stracony? Nic mu nie zrobisz bo papierów nie ma.
bez przesady, Łysy ja za 3800 kupiłem passata b3 w kombi i zjeździł bezawaryjnie kawał świata ze mną, ja nakręciłem nim 70 tys kilometrów, sprzedałem za 2 tysiące i dalej jeździ. I nie jest to sypiący się skorodowany trup bez hamulca, więc nie mówcie, że nie da się wozu do jazdy za 2 tysiaki kupić ;)
Panie Michale podoba mi się takie podejście do mechaniki tak właśnie powinno to wyglądać jeżeli mentalność Polaków nie wszystkich oczywiście się nie zmieni to w kółko patologia warsztatów będzie się powtarzać... nigdy nie żałuję na eksploatacji zarówno mojego motocykla jak i samochodu (olej wymieniany co 6tys km klocki tarcze opony wszystko na czas) jak i wszystkie serwisy. pamiętajmy wymiana i kontrola podzespołów eksploatacyjnych to również nasze bezpieczeństwo! Pozdrawiam Michu i cieszę się że choć jeden co ma jaja i mówi jak jest !!!
Nie znalazłem w Twoim materiale ani jednego zdania, z którym można byłoby się nie zgodzić. Niestety cała ta patologia wśród warsztatów czy handlarzy jest spowodowana tym, że ciągle jesteśmy biednym społeczeństwem, za co z kolei odpowiada rząd, który ciągle kierowcom rzuca kłody pod nogi. Prawda jest taka, że w naszym kraju posiadanie jakiegokolwiek samochodu to ciągłe wydatki, które są kuriozalnie wysokie i niewspółmierne do przeciętnych zarobków, a jeździć trzeba. Łatwo powiedzieć, by do warsztatu udać się od razu po usłyszeniu jakiegoś stuku tak samo jak łatwo powiedzieć, by kupować wysokiej klasy zamienniki skoro nas jako społeczeństwa na to nie stać. Większość ludzi do warsztatu zmierza dopiero wtedy, gdy pojazd jest unieruchomiony i trudno szukać w tym winy wśród kierowców. Problem jest niestety dużo głębszy niż go przedstawiasz, a najgorsze jest to, że nie ma żadnych perspektyw na poprawę tego stanu rzeczy. Oczywiście edukacja jest potrzebna, bo niewiedza również kosztuje, dlatego warto wiedzieć kiedy mechanik chce nas oszukać i pod tym kątem Twoje filmy są naprawdę wartościowe, jednak próby przekonania, że należy korzystać z renomowanych serwisów i drogich zamienników, są z góry skazane na porażkę, bo problem nie rodzi się wśród kierowców ani mechaników, tylko zupełnie gdzie indziej.
Najsensowniejszy kanal motoryzacyjno-warsztatowy, nareszcie ktos otwarcie wspomina o patologiach typu ze jak sie kupi auto za 800PLN to potem cza wlozyc 10tys PLN zeby doprowadzic ten zlom do stanu uzywalnosci. Szacun lysy !!! Robisz kawal dobrej roboty. Moze ludzie przestana oszczedzac ryzykujac zdrowie i zycie, niekiedy nie tylko swoje ale rowniez swoich rodzin, malych dzieci.
Mechanicy zaadaptowali się do wymagań klientów ? Klient mówi że spieszy mu się, więc wychodząc na przeciw jego oczekiwaniom czasowym zostanie oszukany , bo olej wymieni mu się na niby ? To jak mechanicy podniosą solidarnie ceny i dostaną tyle czasu ile chcą na naprawę auta , to nagle zaczną być uczciwi ? Wszystkiemu winny klient ? "Mechanik jak widzi jelenia czy osła to korzysta" Drogi to dobry a tani to zły ? ? Ciekawa teoria ... Fajnie byłoby , żebyś może przemyślał i jeszcze raz powiedział co miałeś na myśli. Obejrzałem wiele filmów przez Ciebie stworzonych i bardzo wysoko je oceniam , ale ten odcinek mnie poturbował ...
Śledzę od dawna i gdyby nie Ty to dalej niewiele wiedział bym w temacie mechaniki. Czekam na kolejne odcinki jak przeciętny Mirek na wakacje nad morzem ;) Pozdro i rób dalej swoje łysy!!! Mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja poznać się osobiście :)
Ja robie wszystko sam Michu w miare rozsadku :)jak to sie mowi jak se sam nie zrobisz dobrze to Ci nikt nie zrobi xD fajnie ze zaczales kręcić takie filmiki :) nie raz mi pomogly i zmobilizowaly do naprawy swojej fury Pozdrawiam :)
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
Prawda ! Mi osobiście w ogóle nie przeszkadza uczciwe zapłacić za dobrą usługę czy przedmiot a często rzeczy naprawdę dobrej jakości nie są wygórowanie drogie aczkolwiek są droższe niż masówka :/ Dobre powiedzenie !
Michu świetny odcinek !!!! Robisz coś pożytecznego w bardzo przystępny i przyjemny sposób ! Szczerze ? Taki odcinek można być nagrać na chyba każdy temat usług w Polsce. Już kilka razy wynajmowałam mieszkania , zazwyczaj były one po kilku osobach najmujących. Wiecie co mnie przeraziło ? Przychodzę a naprawdę w każdym mieszkaniu był problem z cieknącym prysznicem, niedoróbkami, ogromnym kilkuletnim brudem w różnych zakamarkach itp. Zgłaszasz coś właścicielowi a on się dziwie, bo przecież przez kilka lat nic nikt nie zgłaszał 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ Wszystko łączyło się w całość - lepiej żeby ktoś inny coś zmienił, ktoś inny się postarał , ktoś inny wziął odpowiedzialność ... takie podejście 🤨🤨🤨
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
zawsze możemy stać przy mechaniku i patrzeć na ręce co robi bo zrobi na odpierdol albo wcale a pokaże cos ze szrotu. Teraz to pamiętajmy że jest on z drugiej strony. zobaczcie jak otwożył warsztat jak zaczoł "płakać" że na wszystko papier że tyle szkoleń, jakos mechanika w srody zgineła jakos tunigu niema tylko stoji i czy gada jakcy to wszyscy do okoła są niedobrzy. Jakos zalatuje Mi to PRZYGOTOWANIEM gruntu pod sieciówke.
Trzo se było pasotta kupić mechanicy oglondajo go tylko na zdjencioch taka to maszyna. W ogóle się nie psuje nic a nic ropy nie poli ino tylko woncha. No nic się nie psuje a w wy dalej jeździjta tymi beemwumami i audiami.
@@mariuszmarkiewicz6451 Jeszcze w latach 2000 -- nych mieliście w Polsce dziurawe drogi, jeździliście kaszlakami i sraliście w przydrożnych laskach a teraz wielkie paniska. Typowe aroganckie polactwo. OLMA von Sankt Gallen
odnośnie auta za 1000 zł. kupiłem ostatnio seata cordobe z 95 roku za 1300 zł. Fakt jest trochę zabawy przy silniku ale zawieszenie i karoseria jak na taki budżet są w świetnym stanie. jeśli się dobrze poszuka to idzie w takich pieniądzach znaleść jakieś wozidełko.
Ulepy za 1200 i ujeżdżanie? Tak! Powiem tak... Kupiłem Astrę F za 1400,władowałem w Nią drugie tyle,bo nie ma co oszczędzać na własnym bezpieczeństwie. Moi znajomi śmieją się ze mnie,że za tą kasę kupiłbym coś lepszego. Niby tak,niby mają rację,ale to dalej byłby ulep. Według mnie lepiej kupić coś tańszego i doprowadzić auto miesiąc po miesiącu do stanu,aby nie zabić siebie lub kogoś innego. Bo po remoncie zawieszenia,układu hamulcowego i napraw osprzętu silnika można jeździć i spać spokojniej. P.S Akurat mam czas sesji na studiach zaocznych a i tak najlepszym dla mnie relaksem jest nadrabianie oglądania poprzednich odcinków M4K :D
Nie zawsze drogi mechanik to dobry mechanik. Przekonałem się o tym kila razy. Po 20tyś uszkodziło się koło pasowe! Wymienione było 18 miesięcy temu.Mechanik nie uznał gwarancji. Powiedział że nie posiada faktur na części :). A gwarancji i tak nie uznają :). Koło wymieniłem u innego mechanika okazało się że zapłaciłem za firmowe koło pasowe a wsadzone było najtańsze na rynku :/. Wcale tanio nie było!.
Dlaczego części z najniższej półki są wprowadzane na rynek ? Nikt tego nie kontroluje ? Dlaczego firmy "krzak" jeszcze istnieją ? Michu proszę odpowiedz. :)
Zawsze masz wybór, jaśnie pany co rządzą UE ustanowiły coś takiego jak dyrektywę GVO, w której między innymi rozpisano klasyfikację jakościową części: 1. części oryginalne stosowane w pierwszym montażu auta sygnowane logiem producenta pojazdu (OEM/O), 2. części oryginalne wytwarzane przez producentów będących dostawcami części na pierwszy montaż; w pudełkach producentów części, np. Valeo, Bosch, KYB, Meyle, Hella, ATE, Sachs i inni (OES/Q), 3. części porównywalnej jakości, których wytwórca oświadcza, że są one tej samej jakości co komponenty użyte do montażu auta, np. części marki BluePrint (P, PJ, PT, PC), 4. pozostałe części zamienne (Z). Łatwo się domyślić które są najdroższe a które najtańsze, które montowane są w samochodzie szykowanym pod sprzedaż a które do auta mającego służyć bezawaryjnie długie lata.
U mnie w Carismie mechanik zamiast wymienić wysprzeglik na nowy który mu dałem "uszczelnil" stary sylikonem Haha i się dziwił że do domu nie dojechałem i końcówki drazkow stronami pozamienial
Mój znajomy pojechał na przegląd okazała się tuleja we wahaczu, i w jednym budynku na stacji kontroli pojazdów jest serwis od nich, po odbiorze taka sytuacja : tuleje wymieniona ale jak ? Rozcięty wachacz a później zaspawane..... Druga sytuacja ustawiana była tam zbierznosc znajomy jedzie do domu i mówi zobaczy czy go nie ściąga, puszcza kierownicę i mało w rowie nie wylądował co się okazało nakrętki nie były zakręcone przy końcówkach drążków .... Masakra !
U mnie w odległości 15km od domu odwiedziłem już chyba wszystkie warsztaty. Z części jestem zadowolony z części nie, jednak nie było ani jednego który dałby mi kartę zgłoszeń uszkodzeń przy przyjeździe i kartę napraw przy odbiorze. A zwiedzaniem ich z uwagi na fakt że musiałem coś zrobić a mój mechanik (zaufany) był zapalony robota. Wszyscy z resztą z polecenia. Rzeczy małe dzięki Tobie Michu robię sam, a przynajmniej się staram. Ale np mimo że w miarę do ogarnięcia są hamulce, to wolę dać do kogoś kto ma większe doświadczenie. Bo jak mówisz, lepiej zatrzymać dwie tony normalnie niż na drzewie czy na kimś innym. Pozdro i oby tak dalej. :)
Ja kupiłem 4 lata temu Ładę Samarę za 1 700 zł, perełka, 0 korozji, wszystko sprawne i 46 tys przebiegu. Służy mi do dziś, co prawda jakość zabezpieczenia antykorozyjnego w Ładzie jest taka że trzeba co roku sprawdzać stan konserwacji i regularnie woskować ale jak na razie korozji nie ma, przeglądy przechodzi bez problemu nic nie puka i nic nie stuka. Jeżeli chce się kupić tanie auto to najlepiej mało znaną markę i kompletnie nie popularną wśród młodych ludzi wtedy za grosze można dopaść perełkę na lata.
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
mechanicy np maja spore rabaty w sklepach na czesci a tobie policzy ty ile bez rabatu chodza. Znalezc jednego dobrego i tam jezdzic, mój wkoncu znaleziony mechanik ma terminy czasem i 2tyg
popieram w 100 % Michu co mówisz , z tym że musisz pamiętać że w części warsztatów pracują uczniowie i w większości mechanicy mają gdzieś co młody zrobi i jak to złoży .
Kurde, mam swoje pojęcie o motoryzacji, pracowałem w branży, wiele robię sam, ale nie wszystko bo nie jestem mechanikiem. I naprawdę, nie mogę wyjść z podziwu, że w internecie robi się kasę na opowiadaniu rzeczy oczywistych... I to nie jest osobny przypadek. Kickster który ma blade pojęcie o motoryzacji, ale montuje dobre śmieszne filmiki (chociaż słownictwo dla gimnazjum). Następny jakiś Waldek wielki moto doradca. Nawet zanim znalazłem wypowiedź w której on, czy ktoś inny mówi że pracował wcześniej w salonie samochodowym, to już to wiedziałem. Bo każdy kołnierzyk w za małej marynarce sprzedający auta wygląda i mówi tak samo. Ludzie, serio potrzebujecie takiej gadki i możecie nazwać to świetnym kanałem motoryzacyjnym? Wiem że profesor nie lubi porównywania innych jutuberów do niego, ale on wie o czym mówi. Złomink podobnie.
Przecież tego Profesora i Złomnika nie da się oglądać: nie są dobrymi mówcami, a jakość ich filmów pozostawia wiele do życzenia. Oceniasz M4K po jednym filmie czy jak? Zresztą Michu sam mówi, że jest amatorem. I to w tym filmie. Takie przegadane filmy, z ogólnikami i oczywistościami, też są potrzebne, bo ludzie SĄ nieświadomi. Na M4K znajdziesz filmy pasjonatów, kanał Kickstera jest kanałem rozrywkowym (też sam się przyznaje, że nie zna się na motoryzacji), a Waldek Motodoradca też mądrze mówi, a Ty przypinasz mu jakąś dziwną łatkę "kołnierzyków w za małej marynarce".
Twierdzisz że tw. "ulep" za 2 tys jest zły? Muszę zmartwic bo zakupiłem rok temu mazde 323 z 1995r 1.5 / 88Km za tysiąc złotych. W pierwszych dniach się okazało że na 3 cylindrze brak ciśnienia... Ale mnie to zniechecilo... Wyremontowalem silnik i inne też podzespoły wydałem na nią już dobre 5 tys. PLN ale jestem pewien że mi posłuży jeszcze parę lat. Więc uważam że jeżeli masz świadomość tego że może być coś nie tak i znasz ryzyko kupując ten "ulep" to warto.
TheAmbasadaRecords To kolego kup rower w Tesco taniej ci wyjdzie.
6 лет назад+1
Dorzucę swoje dwie sytuacje, które zapewne już kiedyś gdzieś opisywałem. Wersja light: Jadę w piątek do warsztatu, wymiana płynów i filtrów. Odbieram wieczorem wychodząc z pracy. Przejechałem 10km, parkuję w hali garażowej i widzę, że coś tu mokro. Środek lata i czasem z klimy nakapie, ale bez przesady. Pod samochodem całkiem zacny strumień. Dzwonię do mechanika dowiedzieć się, jak udało mu się to zepsuć. Nikt nic nie wie, wszystko działało jak wyjeżdżał, a wymianę przeprowadzał jego syn przyuczający się do zawodu. Sam musiałem to na lewar wziąć (filtr paliwa koło baku), obudowa połamana i dojebana na trytki, a czujnik wody w paliwie zwyczajnie ułamany. No leje się. Zatkałem otwór po czujniku zwykłą śrubą z uszczelką, obudowę zgrzałem i przykręciłem jak należy, a tego warsztatu już nie odwiedzam. Niech to nawet małpa robi, ale przed oddaniem ma być sprawdzone. Klient nie jest od tego, żeby zaglądać w każdy kąt i patrzeć na ręce. Wersja hard: Niedługo po zakupie samochodu robiłem w nim trochę wymian (większość części nieznanej daty). Jako że świece były oryginalne z blisko 170k km przebiegu, dałem to na wymianę do warsztatu. Jakby mi się końcówka uwaliła, to bym miał problem. Faktycznie facet się namęczył, ale wszystko wyjął w jednym kawałku. Do tego zauważył coś, na co ja uwagi nie zwróciłem. Przy włączaniu elektryki nie świeci się kontrolka silnika. Wpina komputer, a tam błędami sypie jak opętane. Rozebrał cały panel (kontrolki LED na płytce), a tam perfidnie przetarte ścieżki od kontrolki silnika i wlutowany kabelek do kontrolki ABS, która zapala się w tym samym momencie przy włączaniu silnika. Jakiś cwaniak skasował za naprawę, a zamiast tego napsuł tak, żeby kontrolka zniknęła. Gdyby to zrobił ktoś za mojej kadencji, to bym mu zrobił z dupy jesień średniowiecza. Naprawa tego, co wywołało błędy to był pikuś, naprawa panelu to znacznie grubsza robota i pochłonęła więcej kasy. Nic, tylko znaleźć i obić mordę.
Jeden zdolny a drugi upośledzony. Rozrząd można dość partyzanckimi narzędziami wymienić (zwłaszcza stary VAG), a chociażby ta uszczelka pod głowicą? Ile osób ma pojęcie, że istnieją grzybki trzonu zaworu? Ile wie co to szklanka w silniku? Gratuluję wyobraźni, bo to nawet nie polot. A takich kolegów pt. "nie znam się a wypowiem się" jest w opór na grupie Łysego.
Monkey - nie do końca rozumiem do czego pijesz. Jeśli chodzi o tą własnoręczną robotę, to mam na myśli robienie porządnie. Czyli odpowiednie przygotowanie teoretyczne, przynajmniej podstawowe zaplecze narzędziowe typu klucz dynamometryczny czy ściągacze. W zeszłym roku zrobiłem sam remont silnika. Na spokojnie, jeśli czegoś nie wiedziałem to najpierw się "doszkoliłem" nim wsadziłem łapy. I jeżdżę spokojnie bo wiem co mam zrobione i jak zrobione.
mdradek Zgadza się, bo zrobiłeś to porządnie. Masz wiedzę (albo ją potrafisz przyswoić), umiejętności i narzędzia. Piłem tu do drugiego komentatora-idealisty. Nie każdy ma predyspozycje, nie każdy się tego potrafi nauczyć. Przykładowo ja: jestem osobą zręczną i dość obeznaną w niuansach mechanicznych ale jak przyszło do wymiany części eksploatacyjnych silnika to zleciłem to mechanikowi.
gadanie z tym samochodem za 1,5 tysiąca. Ja swój sprzedałem za 1100. Carisma gdi 1.8 98r Wszystko tam chodziło, już zawieszenie było do zrobienia i przy kolejnej wymianie klocków należało wymienić tarcze. Poza tym lakier był porysowany i słychać było popychacze w śilniku. Bez ingerencji w silnik który można kupić używany za 500-900zł to do włożenia było ok 400-600zł sporo bo to połowa ceny za jaką sprzedałem auto, ale lepiej było sprzedać niż trzymać i płacić oc za auto które stoi. Nowy nabywca przynajmniej był zadowolony
Słuchaj w naszym kraju jest opodatkowanie 23% jest to prawie 1/4 ceny usługi czy naprawy nazywaj jak chcesz bez faktury naprawa skrzyni automatycznej kosztuje 2-8 tyś zależy od auta weźmy średnią 4 tys i Teraz 23% ok 900zl samego podatku dlatego ludzie kombinują bo to bardzo duże pieniądze no i wiadomo faktury czy paragonu nie ma więc do czego się odwołać? Może zrób odcinek o złodziejstwie państwa bo zapłacić 3100 a 4000 dla Polaka który zarabia standardowo 2500 to jest różnica chodziaz średnia krajowa to 5tyś no ale jak złodzieje politycy zarabiają po 20tyś to się nie dziwię kampania powinna być prowadzona w tą stronę.... ale doceniam to co robisz bo niektóre tematy też dają do zrozumienia dzięki
Marek01011 powiedzmy że mechanik płaci podatek że swoich pieniędzy... nie tylko dolicza do twojego rachunku dlaczego mechanik dorabia na czarno bo pracodawcy nie opłaca się przyjąć legalnie bo podatki ...z resztą sam napisałeś 50% podatku w paliwie to nie złodziejstwo państwa ...
DestroyEverythingPL niestety standardy są jakie są ja nie decyduje kto ile zarabia tylko mówię to co widzę Płacisz 23% podatku czyli 1/4 wypłaty a nie widać żeby coś było zrobione ... to są tryliony zł jest tyle ludzi na świecie że nie da się ustalić stawki jeden będzie robił za 1.5 tys a drugi za 3tys tylko średnia nie powinna być wliczona od polityków bo za to płacisz ty
Kraje zachodnie zarabiają po 2.500 euro a chleb kosztuje 1.50 € a nie zarabiasz 2500 zł a chleb kosztuje 3zl inne rozporządzenie pieniędzmi nasz kraj nie pozwoli się rozwijać niszczy gospodarkę narzucając za wysokie podatki nie inwestując w nic tylko chowając do własnej kieszenie przez urzędnika prosta rzecz zawyż podatki zbuduj autostrady komunikacja się polepszy szybsze dostawy towaru większy obrót pieniędzmi większy dopływ do budżetu państwa wszystko będzie odbudowane budżet zapełniony obniżamy podatki i każdy żyje ale kieszeń polityka czy urzędnika to studia bez dna
Art ur najpierw gdy przeczytałem Twój post to dałem Ci łapkę w górę.. ale potem zastanawiam się co za auto musi być gdzie remont skrzyni kosztuje 3, 4 tysiące, napewno bardzo drogie, ktoś kto zarabia 2,4 tys nie powinien kupować sobie takiego auta. Chyba, że właśnie taki Janusz co musi szpanować samochodem :)
"NIE DA SIĘ TANIO I DOBRZE '' - bardzo trafne słowa, a ja znam jeszcze jedną maksymę: Jesteśmy za biedni, żeby stać Nas było na tanie samochody (2-3tys.zł) i tanie naprawy (za flaszkę, za 100zł za chińskie części + 50zł robocizna).
Pracuję w ASO . wiem z doświadczenia, że ludzie od dziecka mają wpajane, że "do Aso to nie bo drogo, " "zostawisz tam wszystkie pieniądze" "pracują tam barany"itp. nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że ceny w aso nie są już tak wysokie jak kiedyś, wiedza i doświadczenie pozwala na szybką i trafną diagnozę. W rezultacie zostanie wymieniona tylko część uszkodzona a nie wszystko dookoła na zasadzie prób i błędów. Co z tego, że roboczogodzina w aso na auto starsze kosztuje 180zł jak czas naprawy usterki elektrycznej ze zdiagnozowaniem wyjdzie 1rbg i zapłacimy 180zł a u stefana majstry będą szukali usterki cały dzień i skasują 5rbg po 100zł co da nam 500zł. Ludzie o tym nie myślą w ich głowie nadal pozostaje ta duma że zapłacili 100zł za rbg a nie 180zł. w aso również można montować części zamienne jeżeli klient sam dostarczy.
witajcie moi drodzy, ostatnio zajechalem do warsztatu specjalizującego się w automatycznych skrzyniach biegów moim audi kupionym niedawno w celu oceny czy skrzynia biegów nie wymaga dopieszczenia. martwiła nie to iż w zimę przy dużym mrozie musiał silnik trochę wejść na obroty żeby przezucila z 1 na 2. to tyle. fachowiec stwierdził po jeździe próbnej iż sprzęgło hydrokinetyczne do regeneracji no i oczywiście elektrozawory też do wymiany bo 3 i 4 mu nie wchodzi. trochę byłem zaskoczony ogromem wad jakie wyszukać i Bogu dziękowalem że tuż przed nagonką skrzyni zdążyłem. po regeneracji skrzynia biegów szarpała, sprzęgło działało tak że samochód albo nie chce ruszyć albo szarpie przy ruszaniu. jednym słowem jest 100 razy gorzej. jak o tym wspomniałem to powiedział że 1000 KM trza zrobić zanim się to ułoży wszystko. A kopnięcie są takie że już chyba wszystkie poduszki silnika popękały. opory takie że silnik aż dławi. boję się dalej jeździć. gwarancja jest niby pół roku bez limitu kilometrów jednak nie można się z nim umówić bo nigdy nie ma czasu, co robić?
Dobrze powiedziane że właściciele warsztatów chcą się jak najszybciej dorobić. Za wszelką cenę o robią. Płacą grosze pracownikom ale wymagać to potrafią i jacy to biznesmeni wielcy. Tylko potem ani dobrego pracownika nie ma, ani klientów.
Michu nigdy nie odpowiedział na moje pytania z innych odcinków, smutno mi ;( Dobry odcinek, ja się cieszę, że 14 km ode mnie jest mechanik, nawet inżynier co gania pracowników nawet za takie gówna jak użycie złego klucza do dokręcania kół.
święta racja. sprzedawałem szrota toledo przyjechał gość z auto-handlu mówiłem że auto do roboty a ich tylko interesowało jak wygląda z zewnątrz... nigdy od handlarza ...
TAK SŁUCHAM I mam wrażenie że się trochę zapędzasz masz wysokie aspiracje:) życzę ci żebyś nie trafił na niektórych klientów bo z sądów nie wyjdziesz, lobie twoje produkcje ale szczujesz klientów na mechaników a z lat doświadczenia wiem że rynek weryfikuje sam słabych od dobrych a nie MICHU :) POZDRAWIAM
Kamil Nadolski ale jeżeli jest cos fajne, kompetentne w rozsądnych cenach to dlaczego tego nie chwalić. Jeżeli ktoś posiada coś zajebistego to dlaczego tego nie chwalić?
utopiagwc niewiem czy ten warsztat jest zajebisty zraził mnie 1 warsztat a poza tym są dla mnie za drodzy. Ale mam takie wrażenie. A tak wogóle to niespodziewany się że będzie mówił jak jest tylko z jak najlepszej perspektywy. Który szef powie że pracownik coś popsuł tylko a to stare a to z niskiej półki.
Kamil Nadolski W ogóle pisze się osobno. Mnie kiedyś dziewczyna zraziła do siebie to co mam zostać gejem? Wszystko do jednego worka takie to pro Polskie.
czepiasz sie pisowni co nie wpływa na teresć przekazu. a więc idąc twoim tokiem myslenia spokojnie można nazwać wszystkich mechaników trytkażami bo trytek używają a przepraszam pewnie pan po polonistyce opaskek zaciskowych
Cześć, pozwolę sobie polemizować, ponieważ kupiłem auto za 1000 PLN (25-letni nissan w pięknym stanie). Fakt że przyjechało od sąsiadów zza Odry, ale za pierwszy przegląd zapłaciłem ok 500 PLN (piszę o częściach), oczywiście teraz zaczynają się schody: a to łączniki stabilizatora, a to dziwne przeróbki alternatora z pompką vacuum (nowa ponad 8 stów) a to gumy wahaczy z przodu... Również jestem zdania, że na częściach nie należy oszczędzać ale da się kupić auto za naprawdę skromne pieniądze. Trzeba chyba jednak sobie zdawać sprawę, że po zakupie w ten samochód będziemy już tylko ładować kolejne PLN-y;) Pozdrawiam
Dobrze że wspomniałeś o fakturach. Większość warsztatów wystawia fakturę z opisem usługa warsztatowa i nie chętnie wypisuje co było zrobione, wymienione. Jest to celowe żeby było trudno udowodnić co faktycznie było robione w warsztacie.
świetny odcinek, takie przykłady z życia wzięte, a Ty jako praktyk znasz ich wiele, są najlepsze! zapodawaj ich jak najwięcej, uczulaj, męcz!! uR a big educator!! na podstawie takich przykładów człowiek zaczyna się zastanawiać nad sprawami, które nigdy by mu do głowy nie przyszły i WIE, O CO PYTAĆ, GDZIE SPOJRZEĆ, JAK SPRAWDZIĆ JAKOŚĆ NAPRAWY ITD., A I SAMEMU JEST SIĘ W STANIE TO CZY TAMTO SKONTROLOWAĆ. zmienia się spojrzenie na całokształt, nie ma co gadać. thx
"[...] zamienione łączniki stabilizatorów. Coś, czego teoretycznie w tym aucie nie dało się zrobić - zostało zrobione [...]"
Jak czegoś nie da się zrobić, to przyjdzie ktoś, kto o tym nie wie - i to zrobi :D
Dobrze prawisz Michu! Najgorszy jest ból jak chcesz dobrze zrobić daną rzecz, chcesz odpowiednio zapłacić (drogo) a i tak masz zrobione na odpierdol i skasowane jak za woły na najtańszych częściach... no normalnie brak słów...
Załamka. Właśnie jestem.. w takiej sytuacji. Chciałem dobrze i liczyłem że będzie drogo a wyszło jak zwykle.
Popieram zamykanie warsztatów, które odpierdzielają fuszerę... NO może na Wazzupa bym przymknął oko :DD
Wazzup nie robi fuszerki! Tylko robotę cyk fuch!
Sayanin1 a ile trzeba mieć fuszerek w stosunku do dobrej rodoty żeby się kwalifikować do zamkniecia
Topic nie niech w ramach prac społecznych budują budy dla bezdomnych zwierząt i pomagają niepełnosprawnym wtedy gdy jest to potrzebne np. Przy porannej toalecie, pobiegaja z pampersami albo posiedzą tak z 2 noce czuwając a potem do pracy to się może jeden z drugim obudzi
co sie wpierdalasz między wódke a zakąske
Kamil Nadolski, co do fuszerek to zależy kto ile ma cierpliwości do danego warsztatu... ja osobiście jeżeli dostałbym auto po serwisie w jakimś warsztacie i pierdoliłoby się gorzej niż przedtem to z miejsca mógłbym robić renomę oczywiście na minus, a co do polityki to to zawsze było dno w Polsce i to się raczej nie zmieni dopóki ludzie się nie wezmą w garść i w końcu powiedzą "stop"... nie wiem... jakieś ruchy, strajki, nowe partie. Chociaż ten 3ci punkt moim zdaniem nie zyskałby za bardzo poparcia z uwagi, że Polską od zawsze rządziło, albo PO, albo PiS.
Bardzo dobrze powiedziane nie warto korzystac z mechanikow januszy i mirkow.Czesto takie uslugi koncza sie roznymi problemami.Lubie twoj warsztat i porady przekazujesz w sposob bardzo jasny.Czekam na material z samochodem kupionego za grosze.Bedzie ciekawie:):):):)
Michu szacun.
👍
Sam naprawialem samochód po "mirku". Pasek rozrządu wymiana. Dobre dojście. Wyjety silnik obciete przewody na około nozyczkami!!! Tak nożyczkami........ Cóż niektorzy pietruszkę powinni sprzedawać. Pozdwaiam milej niedzieli wszystkim miłośnikom. 😃
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
Twoja nie. Trafiłeś na osobę, osoby które kradną. Tak jeżeli dostałeś nie to co trzeba (tańsze). Cóż nie musisz się znać. Dobrze mieć jakiegoś znajomego, ktory poleci warsztat. 😃. Miłego dnia.
Witam serdecznie na wstępie dziękuję za to że pan poświęca swój czas i dzieli się pasją z innymi mało jest uczciwych mechaników na rynku tak jak pan wspominał walczmy z nieuczciwymi warsztatami zamykajmy je podam przykład (pracowałem w hurtowni motoryzacyjnej i nagminnie przyjeżdżali mechanicy tak zwani wymieniacze, zdarzało się często że prosili o puste bańki po markowym oleju (daj mi parę baniek bo klient wymyśla mi z olejem a ja go pier...ole wleje mi jakis najtańszy a skasuje za markowy) i taki morał w tym że jak samemu się nie zrobi to Janusz mechanik nie naprawi. Jeszcze raz dziękuję za to że pan nagrywa takie poradniki miło się je ogląda.
Z reguły to jest tak: gwarancja do bramy a później się nie znamy haha ;)
Szalenie z Pana mądry, sympatyczny i merytoryczny facet, bardzo mnie takie cechy ujęły i sobie oglądam różne to odcinki teraz M4K i trochę przez Was Roberta z Autoholików i Pana Chris Kubeczko też... Chciałem powiedzieć, że dziękuję za to co robicie, mówicie, nagrywacie, nie zrażajcie się głupim szczeniackim hejterom. Bardzo fajnie podane. Powiem szczerze, że bardzo, ale to bardzo mocno chciałbym mieć takiego znajomego, co by miał dla mnie dobrą radę, cierpliwość i zgodziłby mi się uczciwie serwisować auto ;)
-Ty Heniek nie wsadzisz tego sprzęgła odwrotnie
-Kurła ja nie wsadzę?
Jakub Poneta To jest dobre, tego jeszcze nie słyszałem 😁
Dobre,dobre😂😂😂😂:-!
... potrzymaj mi no piwo.
@@wkurnikumnieniema i odpal mi papierosa
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Jak nie idzie znaczy, że młotek masz za mały :)
Od 4.45 bardzo dobrze powiedziane👊💪łysy z takim przygotowaniem ...pasuje do polityki😉
Ja to pecha mam ,u mnie są 3 warsztaty,tylko że jeden zajmuje się tylko podstawami(wymiana oleju,opon itp.),drugi chce robić dobrze,ale nie zbyt umie,a trzeci umie zrobić dobrze,ale nie chce
Witaj Łysy ;) mentalności niektórych nie zmienisz ;) szambo w ziemię, śmieci w komin ale fura lepsza od sąsiada musi być... a potem używane opony i wszystko inne.. ;) a na koniec że mercedes, Audi, BMW się psują.. ;) jak się dba tak się ma ;) nie ma złych aut, są tylko właściciele bez mózgu i pieniędzy ;) Łysy z Krakowa pozdrawia serdecznie;) Tak trzymaj, jesteś szczery i odważny a to zalety w tych czasach bezcenne ;)
A ja jak słyszałem po tym jak kupiłem pierwszy samochód za 7k, że po co ja w niego tyle pieniędzy ładuje(rozrząd, termostat, linka sprzęgła, hamulce, zawieszenie i geometria do tego i zabawa z przepustnicą), przecież to samochód do tego abym się nauczył jeździć, po co takie drogie opony kupujesz, kup chińczyki, a potem płacz że coś się komuś stało.Mamy złą mentalność, ale też nie ma co jechać po wszystkich warsztatach ala mirek bo sam w podobnym robiłem, żadnych paragonów ale wiem że wszystko zrobił, wszystko działa a i dla młodego kierowcy udało się pewnie z 2-3 stówki na wszystkim zaoszczędzić, można z takich korzystać ale nie na ślepo, najlepiej żeby był od kogoś polecony :).
super program subskrybuje i ciągle słucham, dzięki za doradztwo, wiele to pomaga.Fajnie że jest o normalnych furach a nie autach za 120 klocków : :)
A ja wam opowiem historie mojego kuzyna, który wolał u siebie w Gorzkowicach u"fachowca" wymienić rozrząd. Mechanik go skasował najpierw 800 później że niby części drogie jeszcze 700. Po tygodniu jakaś awaria, wizyta u drugiego mechanika i co się okazało, że żadenj wymiany nie było, nawet śróbka nie była odkręcona. "Fachowiec" przyznał się, że do żadnej naprawy nie doszło i na raty oddał peniądze. Ogólnie jak to usłyszałem, to nie mogłem uwierzyć, że takie rzeczy się zdarzają. Całe szczęście, że mam sprawdzonego mechanika, który zna się na swoim fachu. Pozdrawiam pana Antoniego .
Miałem osobiście następującą sytuację. Opel astra 95' przegląd techniczny - orzeczenie - konieczna wymiana końcówek drążków kierowniczych. Oferta - zrobimy to panu(odpłatnie) - zgodziłem się, wymienili, wykonali przegląd - wszystko ok. Miało to miejsce w listopadzie. W styczniu czułem luz na kierownicy, zbagatelizowałem (praca/praca/praca- nie ma czasu na postawienie auta do mechanika :-/ ) zdarzało mi się jeździć autami z większym luzem na kierownicy. Dojeżdżam do pracy, wjeżdżam na parking - w jednym momencie staję - koła "rozjechały się" każde w swoją stronę, podnoszę maskę - OBA drążki kierownicze odkręcone od maglownicy... "chwilę wcześniej" jechałem w mieście 70km/h ... włosy stoją dęba ... dzwonię do zakładu gdzie robiono mi przegląd/wymiana końcówek drążków kierowniczych - i reakcja właściciela bezcenna - TO NIE ICH SPRAWA/ NIE ICH WINA - KTOŚ MI MUSIAŁ ODKRĘCIĆ W NOCY TE DRĄŻKI OD MAGLOWNICY - oni nie czują się winni, to mój problem ...
Pytanie - czemu dzwoniłem z "pretensjami" do tego zakładu - przy przeglądzie mechanik wspomniał że mieli problem z doborem końcówek (!!!) i musieli zamienić drążki kierownicze miejscami (!!!) - mechanik z zakładu zajmującego się przeglądami technicznymi (!!!) ... rozpytałem się wśród znajomych - wszyscy mieli jakieś "przygody" z tym zakładem - jest on "legendarny" z takich akcji w okolicy. Ja byłem jeleniem z zewnątrz - przeprowadziłem się w tą okolicę niedawno i na takich jak ja żerowali.
Jak zwykle ciekawie i na temat. Pozdro!
Najlepszy kanał z Polskiej sceny RUclips 😁 Michu zawsze zaciekawi mądrym i edukacyjnym odcinkiem. Trzymaj tak dalej
górnolotne- wcale nie. małymi kroczkami, konsekwentnie wielkie rzeczy się zdobywa. Wytrwałości życzę
Jest to prawdziwy fakt autentyczny, który się wydarzył naprawdę.....Prawda.Świetny materiał.
Dobrym rozwiązaniem było by żądanie zapisu video z przeprowadzonej naprawy lub sereisowania samochodu.
Spotkałem się już z tym.
Pozdr👍
A gdzie ??
Kanał super !! Tak Trzymać .!
Szkoda ,że nie Macie warsztatu w woj lubelskim ... Pojechał bym do Was ./"Łysy" jesteś jednym z nielicznych dobrych mechaników których znam , tak twierdzę z tego co Mówisz i jak Wykonujesz swoje prace naprawcze !! . Inni powinni , tz . zawodowcy uczyć się szczególnie w niektórych ASO od Ciebie i Twojej ekipy !/
Pozdrawiam !!
Artur
Przydatny byłby odcinek z regeneracji zniszczonych plastików we wnętrzu samochodu ;)
Świetny kanał. Jako ciekawostkę dodam, że w Polsce gdy wymieniany jest olej to razem z filtrami. Natomiast w Niemczech, gdzie obecnie mieszkam, w warsztacie wymienią tylko olej. No bo w końcu przyjechaliśmy tylko olej wymienić.
Żeby nie zauważyć ,że w aucie nie były wymienione amortyzatory , to już trzeba być totalnym frajerem
Krzychu Powiem ci tak. ja od lat kupuje używane auta. teraz kupiłem Punto 2 z 2001 roku za 3000 zł z ważnym przeglądem ubezpieczeniem .wiadomo Trzeba było do niego włożyć na nowe klocki tarcze naprawić układ abs-u naprawić parę innych detali ale z racji tego że potrafię sam to zrobic to nie przyszło mnie to więcej jak 3600 zł więc da się . tylko trzeba umieć to zrobić a nie liczyć i płacić innym. A wcale nie jestem mechanikiem z zawodu tylko samoukiem z zainteresowania.
Mechanicy zaadoptowali sie do "okazji" klient stawia auto. Odbior nie wiadomo kiedy, jak dzwonisz i pytasz czy auto zrobione to cisza w eterze bo kilku innych klientow w miedzyczasie przyjechalo i trzeba oczywiscie wszystkich w sidła wpuścić a nasze auto to sie naprawi jak wielce możnemu mechanikowi sie zechce. Telefon owszem odbieraja, scenariusz zawsze pozytywny a w realiach czekasz dlugo ponad ich terminy. Przeklenstwa cisna sie na jezyk z takimi ludzmi!
Trap'n'roll Gang dobry mechanik ma zawsze dużo klientów i o nich dba,mechanik o którym piszesz zostanie z garstką znajomych którym naprawia bez kolejki.
@@wiedzmin10a Hehe, nie jeśli jesteś z małego miasta i masz dosłownie 2/3 opcje. Ja w moje ex auto władowałam około 3 tys (potrafił zgasnąć w trakcie jazdy i nie chciał odpalić, dopiero za którymś razem "łapał"), czego to nie naprawiali, a ciągle ten sam problem, w końcu okazało się, że to jakaś drobnostka przy stacyjce - coś nie stykało i za naprawdę dałam chyba 150. Wszystko było później w porządku.
@@JayJay-xi1xq też miałem problem(kupiłem samochód w którym nie działały elektryczne szyby) kilku pierwszych od razu dali mi do zrozumienia że sobie z tym nie poradzą (płacę tylko jak usterka zostanie usunięta). Trafiłem w końcu na takiego który bez drapania się po głowie odkręcił osłonę pod kolumną i wyjął sterownik do szyb, kilka minut zajęło znalezienie "zimnego lutu" i ponowne zlutowanie. Koszt? - śmiesznie niski, biorąc pod uwagę o ile taniej kupiłem samochód.
Zasada jest prosta poradzisz sobie - ok, zostawiam samochód.
Gdybasz - odwrót na pięcie i szukam innego.
Teraz mam jednego mechanika, dzwonię z problemem, dostaję termin na dostarczenie samochodu i termin na odbiór. Jeszcze się nie zawiodłem. Naprawa wykonana fachowo i przegląd ogólny + informacje o innych usterkach ( foto z opisem).
@@wiedzmin10a No, ale kiedy każdy zarzekał się, że sobie poradzi, a potem jak już część wymieniona - płacić trzeba. Z tą usterką było tak, że mogło się tydzień nic nie dziać, więc po tym jak odjeżdżałam nie byłam w stanie zweryfikować czy już jest ok czy nie. Ja tak jak już napisałam, jestem z małego miasta, gdzie wyboru za dużego nie ma najbliższe większe miasto jest oddalone o prawie 30 km, więc jeśli sprawa jest nagląca to średnio mam możliwość kręcenia nosem.
Pomagam od czasu do czasu mojemu mechanikowi, widziałem naprawdę sporo... Od spawanych tarcz hamulcowych czy szczęk, poprzez wyciąganie dźwigienek popychaczy kombinerkami (nagaru tyle że płukanki nie pomagały) do drutów, misek i trytytek w różnych miejscach. Kiedy praktycznie na rok z powodów chorobowych trafił do szpitala, rozpocząłem poszukiwania innego mechanika i mógłbym książkę napisać przez co przeszedłem mianowicie: wyjechałem bez hamulcy (dobrze że nic się nie stało), z niedokreconą masą, niedokreconą poduszką silnika (mechanik wmawiał mi że to dwumasa, która była 10 tyś km temu robiona), rozgrzebanymi drzwiami bo nie mógł sobie poradzić z c. zamkiem, z pustym bakiem i przebiegiem o 250km większym, z uszkodzonymi drzwiami - cofali i się wbili, częściowo wymienionym rozrządem bo jedna rolka nie chciała się odkręcić czy z w ogóle nie wymienionym mimo że przyjechałem ze swoim rozrządem gdzie stary strzelił po 5ciu tyś km i pewnie dużo by się jeszcze znalazło, dodam tyle że nie było to u jednego mechanika....
Michu oszustwo to oszustwo, to ze klient chce tanio i warsztat zgodzi się robić tanio, nie znaczy że ma to być oparte na oszustwie. Sam wiesz że ASO ma roboczogodzinę w innej cenie niż mniejsze a naprawdę dobre warsztaty ale to nie znaczy że te drugie oszukują albo że mają przyzwolenie na oszukiwanie. Tacy oszuści powinni być udupieni i to w tym momencie
A jak im udowodnisz cokolwiek jeśli protokołu odbioru nie ma i nikogo to nigdy nie dziwi?
Rodzice mają samochód od paru lat. ANI RAZU nie dostali protokołu odbioru. Ani razu się nie upominali. "Bo po co formalności."
A potem żal, że mechanik spierdolił naprawę, auto przestało zimę pod śniegiem (autentycznie tak było) i gdyby nie zapukała do pana mechanika Policja to do dziś nie wiem czy byśmy się końca naprawy doczekali.
No ale co że czas stracony? Nic mu nie zrobisz bo papierów nie ma.
bez przesady, Łysy ja za 3800 kupiłem passata b3 w kombi i zjeździł bezawaryjnie kawał świata ze mną, ja nakręciłem nim 70 tys kilometrów, sprzedałem za 2 tysiące i dalej jeździ. I nie jest to sypiący się skorodowany trup bez hamulca, więc nie mówcie, że nie da się wozu do jazdy za 2 tysiaki kupić ;)
Odważny odcinek, ale prawda. Michu tak dalej
Panie Michale podoba mi się takie podejście do mechaniki tak właśnie powinno to wyglądać jeżeli mentalność Polaków nie wszystkich oczywiście się nie zmieni to w kółko patologia warsztatów będzie się powtarzać... nigdy nie żałuję na eksploatacji zarówno mojego motocykla jak i samochodu (olej wymieniany co 6tys km klocki tarcze opony wszystko na czas) jak i wszystkie serwisy. pamiętajmy wymiana i kontrola podzespołów eksploatacyjnych to również nasze bezpieczeństwo! Pozdrawiam Michu i cieszę się że choć jeden co ma jaja i mówi jak jest !!!
Nie znalazłem w Twoim materiale ani jednego zdania, z którym można byłoby się nie zgodzić. Niestety cała ta patologia wśród warsztatów czy handlarzy jest spowodowana tym, że ciągle jesteśmy biednym społeczeństwem, za co z kolei odpowiada rząd, który ciągle kierowcom rzuca kłody pod nogi. Prawda jest taka, że w naszym kraju posiadanie jakiegokolwiek samochodu to ciągłe wydatki, które są kuriozalnie wysokie i niewspółmierne do przeciętnych zarobków, a jeździć trzeba. Łatwo powiedzieć, by do warsztatu udać się od razu po usłyszeniu jakiegoś stuku tak samo jak łatwo powiedzieć, by kupować wysokiej klasy zamienniki skoro nas jako społeczeństwa na to nie stać. Większość ludzi do warsztatu zmierza dopiero wtedy, gdy pojazd jest unieruchomiony i trudno szukać w tym winy wśród kierowców. Problem jest niestety dużo głębszy niż go przedstawiasz, a najgorsze jest to, że nie ma żadnych perspektyw na poprawę tego stanu rzeczy. Oczywiście edukacja jest potrzebna, bo niewiedza również kosztuje, dlatego warto wiedzieć kiedy mechanik chce nas oszukać i pod tym kątem Twoje filmy są naprawdę wartościowe, jednak próby przekonania, że należy korzystać z renomowanych serwisów i drogich zamienników, są z góry skazane na porażkę, bo problem nie rodzi się wśród kierowców ani mechaników, tylko zupełnie gdzie indziej.
Dokładnie
Najsensowniejszy kanal motoryzacyjno-warsztatowy, nareszcie ktos otwarcie wspomina o patologiach typu ze jak sie kupi auto za 800PLN to potem cza wlozyc 10tys PLN zeby doprowadzic ten zlom do stanu uzywalnosci. Szacun lysy !!! Robisz kawal dobrej roboty. Moze ludzie przestana oszczedzac ryzykujac zdrowie i zycie, niekiedy nie tylko swoje ale rowniez swoich rodzin, malych dzieci.
Najlepiej zrobić samemu ,a jak sie coś spierdzieli to wiemy przynajmniej co ;)
Mechanicy zaadaptowali się do wymagań klientów ? Klient mówi że spieszy mu się, więc wychodząc na przeciw jego oczekiwaniom czasowym zostanie oszukany , bo olej wymieni mu się na niby ? To jak mechanicy podniosą solidarnie ceny i dostaną tyle czasu ile chcą na naprawę auta , to nagle zaczną być uczciwi ? Wszystkiemu winny klient ? "Mechanik jak widzi jelenia czy osła to korzysta" Drogi to dobry a tani to zły ? ? Ciekawa teoria ... Fajnie byłoby , żebyś może przemyślał i jeszcze raz powiedział co miałeś na myśli. Obejrzałem wiele filmów przez Ciebie stworzonych i bardzo wysoko je oceniam , ale ten odcinek mnie poturbował ...
Stara zasada....
Tanio - Dobrze - Szybko
Wybierz dwa...
Eckhem Tanio,Szybko.
Tanio szybko nie bedzie dobrze, dobrze szybko, nie będzie tanio ;)
drogo szybko naod.....ol :D
Eee to może Tanio i dobrze? gówno nie zasada mechesy są po prostu tępymi lewarami..
Dobrze i dobrze
Śledzę od dawna i gdyby nie Ty to dalej niewiele wiedział bym w temacie mechaniki. Czekam na kolejne odcinki jak przeciętny Mirek na wakacje nad morzem ;) Pozdro i rób dalej swoje łysy!!! Mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja poznać się osobiście :)
Komentarz dla zasięgu :-)
O Janusz! A o czym w filmie mowa?
Ja robie wszystko sam Michu w miare rozsadku :)jak to sie mowi jak se sam nie zrobisz dobrze to Ci nikt nie zrobi xD fajnie ze zaczales kręcić takie filmiki :) nie raz mi pomogly i zmobilizowaly do naprawy swojej fury Pozdrawiam :)
Święte słowa Michu "NIE DA SIĘ TANIO I DOBRZE '' Jest takie mądre przysłowie ZA TANIE PINIĘDZE TO PSY MIĘSO JEDZĄ.
Jest też inne, które bardzo często się sprawdza. Choć nie zawsze.
"Biednych ludzi nie stać na kupowanie tanich rzeczy"
@Adiix Tak ci sie wydaje? Gratuluję samopoczucia!
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
Da się tylko trzeba jeździć do odpowiedniego mechanika a takich jest na palacach jednej reki ale sa
Prawda ! Mi osobiście w ogóle nie przeszkadza uczciwe zapłacić za dobrą usługę czy przedmiot a często rzeczy naprawdę dobrej jakości nie są wygórowanie drogie aczkolwiek są droższe niż masówka :/ Dobre powiedzenie !
Michu świetny odcinek !!!! Robisz coś pożytecznego w bardzo przystępny i przyjemny sposób !
Szczerze ? Taki odcinek można być nagrać na chyba każdy temat usług w Polsce. Już kilka razy wynajmowałam mieszkania , zazwyczaj były one po kilku osobach najmujących. Wiecie co mnie przeraziło ? Przychodzę a naprawdę w każdym mieszkaniu był problem z cieknącym prysznicem, niedoróbkami, ogromnym kilkuletnim brudem w różnych zakamarkach itp. Zgłaszasz coś właścicielowi a on się dziwie, bo przecież przez kilka lat nic nikt nie zgłaszał 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ Wszystko łączyło się w całość - lepiej żeby ktoś inny coś zmienił, ktoś inny się postarał , ktoś inny wziął odpowiedzialność ... takie podejście 🤨🤨🤨
Rozrząd za 100 zł jakość za tysiąc i proszę jak najszybciej bo za godzinę auto jest potrzebne ... Taka mentalność Polaków..
Jak zawsze fajnie sie sluchalo! Dzieki Michu!
Wasz kanał jest edukacyjny. Tak bym raczej to określił.
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
Tak twoja.
zawsze możemy stać przy mechaniku i patrzeć na ręce co robi bo zrobi na odpierdol albo wcale a pokaże cos ze szrotu. Teraz to pamiętajmy że jest on z drugiej strony. zobaczcie jak otwożył warsztat jak zaczoł "płakać" że na wszystko papier że tyle szkoleń, jakos mechanika w srody zgineła jakos tunigu niema tylko stoji i czy gada jakcy to wszyscy do okoła są niedobrzy. Jakos zalatuje Mi to PRZYGOTOWANIEM gruntu pod sieciówke.
tak tak możesz sobie popatrzeć, szczególnie w ASO
ASO nie ASO nawet u Mirka z pod Szczecowic Górnych. nie po to oddajesz auto do specjalisty aby stać nad nim i pilnować.
Szybko, tanio i dobrze... Co drugi tego oczekuje a potem wychodzi jak zwykle😥
😉😉😉Pozdro Michu👍
No panie, chciałeś pan taniej to masz pan taniej
Dobrze mówi polać Michałowi ! trzeba samemu naprawiać w miarę możliwości ! Pozdrawiam :)
matizatti quatrodrzwiowe :D:D dobre dobre
Szach i mat zgłaszałem to z 5 razy jako spam, niechciane itp ale widzę ciągle powraca :/
Fajny kanał. Teraz już zawsze łapa w górę od razu a potem oglądam bo wiem, że warto.
Trzo se było pasotta kupić mechanicy oglondajo go tylko na zdjencioch taka to maszyna. W ogóle się nie psuje nic a nic ropy nie poli ino tylko woncha. No nic się nie psuje a w wy dalej jeździjta tymi beemwumami i audiami.
U nas passatami to chłopki gnój na pole rozwożą!
@@mariuszmarkiewicz6451
Jeszcze w latach 2000 -- nych mieliście w Polsce dziurawe drogi, jeździliście kaszlakami i sraliście w przydrożnych laskach a teraz wielkie paniska. Typowe aroganckie polactwo.
OLMA von Sankt Gallen
Rudolf Olma 👎 Nie unoś się bo ci żyłka pierdząca pęknie!
Rudolf Olma Panisko pewnie dwa dni w Szwajcarii a już mieliście pisze.
Pozdro Michu wiele ciekawostek wynoszę z Twojego kanału. Super robotę robisz.
Najlepszy kanał motoryzacyjny, :)
odnośnie auta za 1000 zł. kupiłem ostatnio seata cordobe z 95 roku za 1300 zł. Fakt jest trochę zabawy przy silniku ale zawieszenie i karoseria jak na taki budżet są w świetnym stanie. jeśli się dobrze poszuka to idzie w takich pieniądzach znaleść jakieś wozidełko.
40% to ułamek, dokładnie 4/10 ;)
Ulepy za 1200 i ujeżdżanie? Tak! Powiem tak... Kupiłem Astrę F za 1400,władowałem w Nią drugie tyle,bo nie ma co oszczędzać na własnym bezpieczeństwie. Moi znajomi śmieją się ze mnie,że za tą kasę kupiłbym coś lepszego. Niby tak,niby mają rację,ale to dalej byłby ulep. Według mnie lepiej kupić coś tańszego i doprowadzić auto miesiąc po miesiącu do stanu,aby nie zabić siebie lub kogoś innego. Bo po remoncie zawieszenia,układu hamulcowego i napraw osprzętu silnika można jeździć i spać spokojniej.
P.S Akurat mam czas sesji na studiach zaocznych a i tak najlepszym dla mnie relaksem jest nadrabianie oglądania poprzednich odcinków M4K :D
Ja serwisuje w jednym zaufanym ACO u pana Stasia. :D
Pakiet premium ^^
Nie zawsze drogi mechanik to dobry mechanik. Przekonałem się o tym kila razy. Po 20tyś uszkodziło się koło pasowe! Wymienione było 18 miesięcy temu.Mechanik nie uznał gwarancji. Powiedział że nie posiada faktur na części :). A gwarancji i tak nie uznają :). Koło wymieniłem u innego mechanika okazało się że zapłaciłem za firmowe koło pasowe a wsadzone było najtańsze na rynku :/. Wcale tanio nie było!.
Dlaczego części z najniższej półki są wprowadzane na rynek ? Nikt tego nie kontroluje ? Dlaczego firmy "krzak" jeszcze istnieją ? Michu proszę odpowiedz. :)
Jaka cena taka jakość proste
Zawsze masz wybór, jaśnie pany co rządzą UE ustanowiły coś takiego jak dyrektywę GVO, w której między innymi rozpisano klasyfikację jakościową części:
1. części oryginalne stosowane w pierwszym montażu auta sygnowane logiem producenta pojazdu (OEM/O),
2. części oryginalne wytwarzane przez producentów będących dostawcami części na pierwszy montaż; w pudełkach producentów części, np. Valeo, Bosch, KYB, Meyle, Hella, ATE, Sachs i inni (OES/Q),
3. części porównywalnej jakości, których wytwórca oświadcza, że są one tej samej jakości co komponenty użyte do montażu auta, np. części marki BluePrint (P, PJ, PT, PC),
4. pozostałe części zamienne (Z).
Łatwo się domyślić które są najdroższe a które najtańsze, które montowane są w samochodzie szykowanym pod sprzedaż a które do auta mającego służyć bezawaryjnie długie lata.
Dzięki za wytłumaczenie :)
U mnie w Carismie mechanik zamiast wymienić wysprzeglik na nowy który mu dałem "uszczelnil" stary sylikonem Haha i się dziwił że do domu nie dojechałem i końcówki drazkow stronami pozamienial
Polecam prędkość 0.50 i łysy gada jakby był zjarany
Chodzę do I klasy szkoły branżowej na profilu mechanika.
Fajnie sie ciebie oglada jako takie zajecia dodatkowe ^^
Mój znajomy pojechał na przegląd okazała się tuleja we wahaczu, i w jednym budynku na stacji kontroli pojazdów jest serwis od nich, po odbiorze taka sytuacja : tuleje wymieniona ale jak ? Rozcięty wachacz a później zaspawane..... Druga sytuacja ustawiana była tam zbierznosc znajomy jedzie do domu i mówi zobaczy czy go nie ściąga, puszcza kierownicę i mało w rowie nie wylądował co się okazało nakrętki nie były zakręcone przy końcówkach drążków .... Masakra !
U mnie w odległości 15km od domu odwiedziłem już chyba wszystkie warsztaty. Z części jestem zadowolony z części nie, jednak nie było ani jednego który dałby mi kartę zgłoszeń uszkodzeń przy przyjeździe i kartę napraw przy odbiorze. A zwiedzaniem ich z uwagi na fakt że musiałem coś zrobić a mój mechanik (zaufany) był zapalony robota. Wszyscy z resztą z polecenia. Rzeczy małe dzięki Tobie Michu robię sam, a przynajmniej się staram. Ale np mimo że w miarę do ogarnięcia są hamulce, to wolę dać do kogoś kto ma większe doświadczenie. Bo jak mówisz, lepiej zatrzymać dwie tony normalnie niż na drzewie czy na kimś innym. Pozdro i oby tak dalej. :)
Po zakupie auta przeważnie trzeba wrzucić minimum 2 tys. Tarcze klocki filtry oleje rozrzady klima
Ja kupiłem 4 lata temu Ładę Samarę za 1 700 zł, perełka, 0 korozji, wszystko sprawne i 46 tys przebiegu. Służy mi do dziś, co prawda jakość zabezpieczenia antykorozyjnego w Ładzie jest taka że trzeba co roku sprawdzać stan konserwacji i regularnie woskować ale jak na razie korozji nie ma, przeglądy przechodzi bez problemu nic nie puka i nic nie stuka. Jeżeli chce się kupić tanie auto to najlepiej mało znaną markę i kompletnie nie popularną wśród młodych ludzi wtedy za grosze można dopaść perełkę na lata.
Teraz to nasza wina? Klientów? Zawsze płacę takie ceny jakie chce mechanik. Orientuję się ile biorą na Pradze południe i mniej więcej wychodzi podobnie. U nich kupuje części i wiem ile marży sobie biorą bo ceny są znane. Biorą za dużo. Plus wymiana. Ale co tam. Niech będzie dobrze. Nie było ani razu. A to sprawia sprężyny źle dobrał i wciska że ok. A to nie ten przegub wymienił. A to łożysko zamiast SKF to inne dał choć się umawialiśmy. A to progi po pol roku od roboty puchną. Kuźwa. A to cena okazała się netto jak zazyczylem fakturę. I tak ciągle. Sześciu mechaników zaliczyłem. Moja wina?
mechanicy np maja spore rabaty w sklepach na czesci a tobie policzy ty ile bez rabatu chodza. Znalezc jednego dobrego i tam jezdzic, mój wkoncu znaleziony mechanik ma terminy czasem i 2tyg
Tak, Twoja wina (nie mam sił tłumaczyć).
twoja wina, tez mi sie nie chce
popieram w 100 % Michu co mówisz , z tym że musisz pamiętać że w części warsztatów pracują uczniowie i w większości mechanicy mają gdzieś co młody zrobi i jak to złoży .
Jeśli będziesz robić odcinki poniżej 20 minut to będę cię oglądał częściej.
Szeryf
Jeśli szkoda ci czasu to włącz na 1.5x
1.25 nawet nawet
Ta z czasem masz problem.... Większość nie przekracza nawet 20 min!!!
To sobie obejrzyj na 2 razy co za problem, ja wole dłuższe...
To przewiń sobie do przodu tak żeby Ci tylko zostało do obejrzenia 15 minut
Michu te łapki w dół to Janusze i Mirki pewnie dali. Rób dalej swoje, zdrówka tam 🖒pozdro dla ekipy z warsztatu i miłośnikowej
Kurde, mam swoje pojęcie o motoryzacji, pracowałem w branży, wiele robię sam, ale nie wszystko bo nie jestem mechanikiem. I naprawdę, nie mogę wyjść z podziwu, że w internecie robi się kasę na opowiadaniu rzeczy oczywistych... I to nie jest osobny przypadek. Kickster który ma blade pojęcie o motoryzacji, ale montuje dobre śmieszne filmiki (chociaż słownictwo dla gimnazjum). Następny jakiś Waldek wielki moto doradca. Nawet zanim znalazłem wypowiedź w której on, czy ktoś inny mówi że pracował wcześniej w salonie samochodowym, to już to wiedziałem. Bo każdy kołnierzyk w za małej marynarce sprzedający auta wygląda i mówi tak samo. Ludzie, serio potrzebujecie takiej gadki i możecie nazwać to świetnym kanałem motoryzacyjnym? Wiem że profesor nie lubi porównywania innych jutuberów do niego, ale on wie o czym mówi. Złomink podobnie.
zobacz filmiki Chrisa Kubeczko - zamiata ten kanal zlotoustego...
O tym myślałem mówiąc profesor
Przecież tego Profesora i Złomnika nie da się oglądać: nie są dobrymi mówcami, a jakość ich filmów pozostawia wiele do życzenia. Oceniasz M4K po jednym filmie czy jak? Zresztą Michu sam mówi, że jest amatorem. I to w tym filmie. Takie przegadane filmy, z ogólnikami i oczywistościami, też są potrzebne, bo ludzie SĄ nieświadomi. Na M4K znajdziesz filmy pasjonatów, kanał Kickstera jest kanałem rozrywkowym (też sam się przyznaje, że nie zna się na motoryzacji), a Waldek Motodoradca też mądrze mówi, a Ty przypinasz mu jakąś dziwną łatkę "kołnierzyków w za małej marynarce".
Genialnie trafne podsumowanie! O woldku, w za małej marynarce i jego gadce-po prostu strzał w 10.
Takich ludzi trzeba w Polsce więcej
Twierdzisz że tw. "ulep" za 2 tys jest zły? Muszę zmartwic bo zakupiłem rok temu mazde 323 z 1995r 1.5 / 88Km za tysiąc złotych. W pierwszych dniach się okazało że na 3 cylindrze brak ciśnienia... Ale mnie to zniechecilo... Wyremontowalem silnik i inne też podzespoły wydałem na nią już dobre 5 tys. PLN ale jestem pewien że mi posłuży jeszcze parę lat. Więc uważam że jeżeli masz świadomość tego że może być coś nie tak i znasz ryzyko kupując ten "ulep" to warto.
Części do ulepa 20 złoty albo na złomie znajdziesz w dobrym stanie xD tylko te roboczogodziny a jeździ tak samo jak Ulep za 50k ;]
robiąc swapa wyszłoby dużo taniej niż te 5 klocków, a do tego może dałoby radę wrzucić coś o większej pojemności
TheAmbasadaRecords
To kolego kup rower w Tesco taniej ci wyjdzie.
Dorzucę swoje dwie sytuacje, które zapewne już kiedyś gdzieś opisywałem.
Wersja light: Jadę w piątek do warsztatu, wymiana płynów i filtrów. Odbieram wieczorem wychodząc z pracy. Przejechałem 10km, parkuję w hali garażowej i widzę, że coś tu mokro. Środek lata i czasem z klimy nakapie, ale bez przesady. Pod samochodem całkiem zacny strumień. Dzwonię do mechanika dowiedzieć się, jak udało mu się to zepsuć. Nikt nic nie wie, wszystko działało jak wyjeżdżał, a wymianę przeprowadzał jego syn przyuczający się do zawodu. Sam musiałem to na lewar wziąć (filtr paliwa koło baku), obudowa połamana i dojebana na trytki, a czujnik wody w paliwie zwyczajnie ułamany. No leje się. Zatkałem otwór po czujniku zwykłą śrubą z uszczelką, obudowę zgrzałem i przykręciłem jak należy, a tego warsztatu już nie odwiedzam. Niech to nawet małpa robi, ale przed oddaniem ma być sprawdzone. Klient nie jest od tego, żeby zaglądać w każdy kąt i patrzeć na ręce.
Wersja hard: Niedługo po zakupie samochodu robiłem w nim trochę wymian (większość części nieznanej daty). Jako że świece były oryginalne z blisko 170k km przebiegu, dałem to na wymianę do warsztatu. Jakby mi się końcówka uwaliła, to bym miał problem. Faktycznie facet się namęczył, ale wszystko wyjął w jednym kawałku. Do tego zauważył coś, na co ja uwagi nie zwróciłem. Przy włączaniu elektryki nie świeci się kontrolka silnika. Wpina komputer, a tam błędami sypie jak opętane. Rozebrał cały panel (kontrolki LED na płytce), a tam perfidnie przetarte ścieżki od kontrolki silnika i wlutowany kabelek do kontrolki ABS, która zapala się w tym samym momencie przy włączaniu silnika. Jakiś cwaniak skasował za naprawę, a zamiast tego napsuł tak, żeby kontrolka zniknęła. Gdyby to zrobił ktoś za mojej kadencji, to bym mu zrobił z dupy jesień średniowiecza. Naprawa tego, co wywołało błędy to był pikuś, naprawa panelu to znacznie grubsza robota i pochłonęła więcej kasy. Nic, tylko znaleźć i obić mordę.
Do mechanika to ja jadę opony zmieniać. Resztę robię sam, bo wiadomo jak jest w warsztatach:)
Dokładnie. Róbcie sami (błędy jako koszt nauki - wyjdzie taniej niż u "zawodowców").
Jeden zdolny a drugi upośledzony.
Rozrząd można dość partyzanckimi narzędziami wymienić (zwłaszcza stary VAG), a chociażby ta uszczelka pod głowicą? Ile osób ma pojęcie, że istnieją grzybki trzonu zaworu? Ile wie co to szklanka w silniku?
Gratuluję wyobraźni, bo to nawet nie polot. A takich kolegów pt. "nie znam się a wypowiem się" jest w opór na grupie Łysego.
Monkey - nie do końca rozumiem do czego pijesz. Jeśli chodzi o tą własnoręczną robotę, to mam na myśli robienie porządnie. Czyli odpowiednie przygotowanie teoretyczne, przynajmniej podstawowe zaplecze narzędziowe typu klucz dynamometryczny czy ściągacze. W zeszłym roku zrobiłem sam remont silnika. Na spokojnie, jeśli czegoś nie wiedziałem to najpierw się "doszkoliłem" nim wsadziłem łapy. I jeżdżę spokojnie bo wiem co mam zrobione i jak zrobione.
mdradek Zgadza się, bo zrobiłeś to porządnie. Masz wiedzę (albo ją potrafisz przyswoić), umiejętności i narzędzia.
Piłem tu do drugiego komentatora-idealisty. Nie każdy ma predyspozycje, nie każdy się tego potrafi nauczyć. Przykładowo ja: jestem osobą zręczną i dość obeznaną w niuansach mechanicznych ale jak przyszło do wymiany części eksploatacyjnych silnika to zleciłem to mechanikowi.
gadanie z tym samochodem za 1,5 tysiąca. Ja swój sprzedałem za 1100. Carisma gdi 1.8 98r Wszystko tam chodziło, już zawieszenie było do zrobienia i przy kolejnej wymianie klocków należało wymienić tarcze. Poza tym lakier był porysowany i słychać było popychacze w śilniku. Bez ingerencji w silnik który można kupić używany za 500-900zł to do włożenia było ok 400-600zł sporo bo to połowa ceny za jaką sprzedałem auto, ale lepiej było sprzedać niż trzymać i płacić oc za auto które stoi. Nowy nabywca przynajmniej był zadowolony
Słuchaj w naszym kraju jest opodatkowanie 23% jest to prawie 1/4 ceny usługi czy naprawy nazywaj jak chcesz bez faktury naprawa skrzyni automatycznej kosztuje 2-8 tyś zależy od auta weźmy średnią 4 tys i Teraz 23% ok 900zl samego podatku dlatego ludzie kombinują bo to bardzo duże pieniądze no i wiadomo faktury czy paragonu nie ma więc do czego się odwołać? Może zrób odcinek o złodziejstwie państwa bo zapłacić 3100 a 4000 dla Polaka który zarabia standardowo 2500 to jest różnica chodziaz średnia krajowa to 5tyś no ale jak złodzieje politycy zarabiają po 20tyś to się nie dziwię kampania powinna być prowadzona w tą stronę.... ale doceniam to co robisz bo niektóre tematy też dają do zrozumienia dzięki
Marek01011 powiedzmy że mechanik płaci podatek że swoich pieniędzy... nie tylko dolicza do twojego rachunku dlaczego mechanik dorabia na czarno bo pracodawcy nie opłaca się przyjąć legalnie bo podatki ...z resztą sam napisałeś 50% podatku w paliwie to nie złodziejstwo państwa ...
Marek01011 Nie zrozumiales o czym bym moj poprzedni wpis.
DestroyEverythingPL niestety standardy są jakie są ja nie decyduje kto ile zarabia tylko mówię to co widzę Płacisz 23% podatku czyli 1/4 wypłaty a nie widać żeby coś było zrobione ... to są tryliony zł jest tyle ludzi na świecie że nie da się ustalić stawki jeden będzie robił za 1.5 tys a drugi za 3tys tylko średnia nie powinna być wliczona od polityków bo za to płacisz ty
Kraje zachodnie zarabiają po 2.500 euro a chleb kosztuje 1.50 € a nie zarabiasz 2500 zł a chleb kosztuje 3zl inne rozporządzenie pieniędzmi nasz kraj nie pozwoli się rozwijać niszczy gospodarkę narzucając za wysokie podatki nie inwestując w nic tylko chowając do własnej kieszenie przez urzędnika prosta rzecz zawyż podatki zbuduj autostrady komunikacja się polepszy szybsze dostawy towaru większy obrót pieniędzmi większy dopływ do budżetu państwa wszystko będzie odbudowane budżet zapełniony obniżamy podatki i każdy żyje ale kieszeń polityka czy urzędnika to studia bez dna
Art ur najpierw gdy przeczytałem Twój post to dałem Ci łapkę w górę.. ale potem zastanawiam się co za auto musi być gdzie remont skrzyni kosztuje 3, 4 tysiące, napewno bardzo drogie, ktoś kto zarabia 2,4 tys nie powinien kupować sobie takiego auta.
Chyba, że właśnie taki Janusz co musi szpanować samochodem :)
Szacunek wielki dla Ciebie i twojej ekipy
Jak można nie zauważyć czy olej jest wymieniony czy nie.
Krzysiek Sli w dieslu ciężko, bo paru kwadransach nie wiele się różni od starego.
Jeżeli ktoś nie ma o tym pojęcia lub nie sprawdza po mechanikach.
Płacisz, ma być zrobione i tyle.
Bo nie każdy jest mechanikiem i nie każdy się interesuje , a u nas uwielbiają właśnie takich jeleni robić w konia xd
Xyz Zyx tak. I potem kupujesz samochód po serwisie, ktory zamiast 10 zmian oleju miał 2 i płacz, że silnik zajechany.
Można. W nowym Fiacie gdzie zmieniałem olej co 10 tys. olej zawsze był czysty od wymiany do wymiany, teraz przy 120 tys. dopiero robi się ciemniejszy.
U Janusza wszystko się da. Rzeczy nie możliwe załatwia od ręki, a na cuda trzeba troszkę poczekać.
00:07 kluczy ci brakuje
Klucze pewnie jeżdżą w samochodach klientów :D
"NIE DA SIĘ TANIO I DOBRZE '' - bardzo trafne słowa, a ja znam jeszcze jedną maksymę: Jesteśmy za biedni, żeby stać Nas było na tanie samochody (2-3tys.zł) i tanie naprawy (za flaszkę, za 100zł za chińskie części + 50zł robocizna).
ło kurłła kiedyś to było
Pracuję w ASO . wiem z doświadczenia, że ludzie od dziecka mają wpajane, że "do Aso to nie bo drogo, " "zostawisz tam wszystkie pieniądze" "pracują tam barany"itp. nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że ceny w aso nie są już tak wysokie jak kiedyś, wiedza i doświadczenie pozwala na szybką i trafną diagnozę. W rezultacie zostanie wymieniona tylko część uszkodzona a nie wszystko dookoła na zasadzie prób i błędów. Co z tego, że roboczogodzina w aso na auto starsze kosztuje 180zł jak czas naprawy usterki elektrycznej ze zdiagnozowaniem wyjdzie 1rbg i zapłacimy 180zł a u stefana majstry będą szukali usterki cały dzień i skasują 5rbg po 100zł co da nam 500zł. Ludzie o tym nie myślą w ich głowie nadal pozostaje ta duma że zapłacili 100zł za rbg a nie 180zł. w aso również można montować części zamienne jeżeli klient sam dostarczy.
Janusze,Mirki a gdzie Sebixy?😬😁👊🏻
Sebixy do Januszy i Mirków właśnie jeżdżą, bo panie łoni dobrze robiom biemdablju ;)
Sebixy dopiero się uczą fachu... za parę lat przejmą schedę po mirkach ;)
A na koniec będą Rudzixy ,i auta na złom będą po naprawie szły a nie na drogę... jednym słowem taka "przyczyna śmierci-sekcja zwłok"!!!!!!!!!!!!
witajcie moi drodzy, ostatnio zajechalem do warsztatu specjalizującego się w automatycznych skrzyniach biegów moim audi kupionym niedawno w celu oceny czy skrzynia biegów nie wymaga dopieszczenia. martwiła nie to iż w zimę przy dużym mrozie musiał silnik trochę wejść na obroty żeby przezucila z 1 na 2. to tyle.
fachowiec stwierdził po jeździe próbnej iż sprzęgło hydrokinetyczne do regeneracji no i oczywiście elektrozawory też do wymiany bo 3 i 4 mu nie wchodzi. trochę byłem zaskoczony ogromem wad jakie wyszukać i Bogu dziękowalem że tuż przed nagonką skrzyni zdążyłem. po regeneracji skrzynia biegów szarpała, sprzęgło działało tak że samochód albo nie chce ruszyć albo szarpie przy ruszaniu. jednym słowem jest 100 razy gorzej. jak o tym wspomniałem to powiedział że 1000 KM trza zrobić zanim się to ułoży wszystko. A kopnięcie są takie że już chyba wszystkie poduszki silnika popękały. opory takie że silnik aż dławi. boję się dalej jeździć. gwarancja jest niby pół roku bez limitu kilometrów jednak nie można się z nim umówić bo nigdy nie ma czasu, co robić?
Mój wujek pojechał przeserwisować e39 z v6, a po dwóch tygodniach włożyli mu tam 1.6 zamiast naprawić XD
Pozdro łysy
Dobrze powiedziane że właściciele warsztatów chcą się jak najszybciej dorobić. Za wszelką cenę o robią. Płacą grosze pracownikom ale wymagać to potrafią i jacy to biznesmeni wielcy. Tylko potem ani dobrego pracownika nie ma, ani klientów.
Solidnie=drogo ;D
może być tez drogo i chujowo
Niekoniecznie. Solidnie= nie tanio. Ale nie tanio to nie to samo co drogo.
Taaa. a potem koles chce za wymiane rozrządu (robocizna) 500zl.. bo mu sie zachciało zdejmować przód silnika w audi 80/a4 ..
ooooooo tak too od czlowieka zalezy
500 zl to duzo?? wymiana rozrzadu bmw x5 e70 3.0sd 9 tys zl... plus 3.4 tys czesci
Łapka w górę za to co mówisz na samym początku o wykorzenianiu patologii warsztatowej
można grać w WoWa i oglądać micha ;) ten głos odpręża ;)
Na jakim serwie grasz?i mam nadzieje ze nie jebanym dk
DoomHammer i gram jako chill po pracy, zacząłem 3 msc temu
Michu nigdy nie odpowiedział na moje pytania z innych odcinków, smutno mi ;(
Dobry odcinek, ja się cieszę, że 14 km ode mnie jest mechanik, nawet inżynier co gania pracowników nawet za takie gówna jak użycie złego klucza do dokręcania kół.
6 reklam podczas jednego filmu RUclips idzie w dobrą strone...
święta racja. sprzedawałem szrota toledo przyjechał gość z auto-handlu mówiłem że auto do roboty a ich tylko interesowało jak wygląda z zewnątrz... nigdy od handlarza ...
TAK SŁUCHAM I mam wrażenie że się trochę zapędzasz masz wysokie aspiracje:) życzę ci żebyś nie trafił na niektórych klientów bo z sądów nie wyjdziesz, lobie twoje produkcje ale szczujesz klientów na mechaników a z lat doświadczenia wiem że rynek weryfikuje sam słabych od dobrych a nie MICHU :) POZDRAWIAM
Z tą naszą wina to jakby mówić że nie winny jest złodziej który okradł mi chatę tylko ja który nie zamknąłem drzwi....
No mam nieodparte wrażenie że to reklama warsztatu
Kamil Nadolski ale jeżeli jest cos fajne, kompetentne w rozsądnych cenach to dlaczego tego nie chwalić. Jeżeli ktoś posiada coś zajebistego to dlaczego tego nie chwalić?
utopiagwc niewiem czy ten warsztat jest zajebisty zraził mnie 1 warsztat a poza tym są dla mnie za drodzy. Ale mam takie wrażenie. A tak wogóle to niespodziewany się że będzie mówił jak jest tylko z jak najlepszej perspektywy. Który szef powie że pracownik coś popsuł tylko a to stare a to z niskiej półki.
Kamil Nadolski W ogóle pisze się osobno. Mnie kiedyś dziewczyna zraziła do siebie to co mam zostać gejem? Wszystko do jednego worka takie to pro Polskie.
czepiasz sie pisowni co nie wpływa na teresć przekazu. a więc idąc twoim tokiem myslenia spokojnie można nazwać wszystkich mechaników trytkażami bo trytek używają a przepraszam pewnie pan po polonistyce opaskek zaciskowych
Kamil Nadolski sarkazm widzę nie znany
Cześć, pozwolę sobie polemizować, ponieważ kupiłem auto za 1000 PLN (25-letni nissan w pięknym stanie). Fakt że przyjechało od sąsiadów zza Odry, ale za pierwszy przegląd zapłaciłem ok 500 PLN (piszę o częściach), oczywiście teraz zaczynają się schody: a to łączniki stabilizatora, a to dziwne przeróbki alternatora z pompką vacuum (nowa ponad 8 stów) a to gumy wahaczy z przodu...
Również jestem zdania, że na częściach nie należy oszczędzać ale da się kupić auto za naprawdę skromne pieniądze. Trzeba chyba jednak sobie zdawać sprawę, że po zakupie w ten samochód będziemy już tylko ładować kolejne PLN-y;)
Pozdrawiam