Wreszcie ktoś rozsądnie mówi. W Chinach wszystko się robi,i to że coś jest z Chin nie znaczy że jest źle wykonane.Państwo jak każde inne. Ty poruszyłeś właśnie istote sprawy. To serwis jest winien 90% problemów przez swoją całkowicie skrajną nieodpowiedzialność. Brawo ty !!!
Bo to jest ta opcja "pierdo... to idzie na Polskę" lub "jaka płaca taka praca" i tak jak mówisz zero odpowiedzialnosci że przez to ktoś może stracić zdrowie lub życie😖
Nigdy nie byłem na przeglądzie gwarancyjnym. 22 tys. bezawaryjnej jazdy, wszystkie usterki usumęłem sam. Zaoszczędzone kasa poszła na dobry olej, japoński łańcuch i na paliwo.Usterki nie były poważne, do ogarnięcia dla każdego.
ja z serwisem Rometa miałem także problemy po ich pracy miałem uszkodzone lagi odpadające części w trakcie jazdy odkręcona tarcza hamulcowa i kilka innych rzeczy. Kiedy motocykl wrócił do mnie wystawili mi rachunek za ponoć poprawne założenie opony bo było bicie i za jakieś sprawy. Osobiście zagroziłem sprzedawcy że oddam go na nowo na przegląd ponieważ przegląd zerowy był podbity przez serwis i sprzęt nadaje sie do jazdy a nie że ja mam jeszcze dokręcać śrubki po trzecim razie zażądałem zwrotu pieniędzy za lawetę i ponowny przegląd techniczny bo sam wezwałem policję kiedy właśnie tarcza hamulcowa prawie odpadła
W końcu ktoś powiedział prawdę na temat tych śmiesznych serwisów gwarancyjnych, nie dość, że za to biorą kasę (a nie powinni, bo to jest GWARANCJA) to w dodatku nie potrafią porządnie zdiagnozować usterek, a nawet głupiego oleju wymienić po dotarciu silnika. Raz byłem serwisować chiński skuter na gwarancji i już nigdy więcej....
Mam od niedawna junaka i też miałem ciekawą sytuację w serwisie gwarancyjnym...Mianowicie zamiast zamówić uszczelkę uszczelnili karter....PIANKĄ MONTAŻOWĄ!!!
Ja mam dokładnie takie same doświadczenie z serwisem mojego Junaka RS 125. Po kupnie i rzekomym przeglądzie zerowym, dopiero w domu zauważyłem że nie działa światło stop tylnego hamulca, prawy kierunkowskaz, a w oponach miałem 1 bar powietrza. Na pierwszym przeglądzie wlali mi za dużo oleju i naciągnęli łańcuch do granic możliwości. Na drugim przeglądzie było dokładnie to samo, plus wlali mi czarny olej, i zmienili ustawienie klamki sprzęgła przez co miałem problemy ze zmianą biegów. Na trzeci przegląd raczej już nie pojadę. (Modlińska 248A)
Kupiłem u nich dwa lata temu Junaka 125 RZ. Motocykl gasł mi podczas jazdy. Nie potrafili go zdiagnozować i naprawiać. Trwało to rok czasu i powiedzieli że problem jest zmyślony. Oddałem go do innego serwisu i problem został rozwiązany.
Wiecie co wam powiem, chłopy trzeba się brać za te serwisy aby unicestwić zagrożenie dla innych ludzi, na policje lub pozwy zbiorowe do sądu i zaczną znikać te paraserwisy
Ja pojechalem na 1 raz zeby mi zrobili i powiedzialem ze nie dziala mi kierunek .... co ja moglem sam zrobic z nim nie wazne ... poweidzieli ze to ja zrobilem więc XD a za zmiane jebanego oleju 250zl haha za tyle to ja jezdze 4 sezony wiec pzdr
siema, z tym masz racje bo jak ja swojego oddałem do serwisu to niedość że nie byli to mechanicy to tylko wymienił olej i sprawdził czy śruby są dokręcone aa i oleju też za mało było i 120zł skasował za to i był to mój ostatni pobyt tam od tamtej pory wszystko sam robie, próbuje przynajmniej
W moim przypadku po każdym serwisie zauważyłem braki wszelkich zaślepek poprostu nagminne druciarstwo pozdrawiam mechanika z serwisu w Starachowicach mistrz silikonu.
4 года назад+1
"Policja weźmie na kryminał, policja zamknie serwis".. Kolego dobrze mówisz o serwisach, sam miałem różne sytuacje z serwisami ale proszę Cię, nie gadaj takich bzdur, jak zacytowane wyżej..
u mnie serwis zawolal mi 400zl za kazdorazowy przeglad serwisowy ... a robia przy nim tylko wymiane oleju u sprawdzenie zaworow... To wszystko zrobilem sam w 2 godziny i ciesze sie kilkoma stowami w kieszeni i pewnoscia ze wszystko jest ok ;)
dlatego swojej vari quada nie dawałem do serwisu i co nic się nie zepsuło a tak jeździć co 2 miesiące po przegląd aby ci coś zjebali akurat w Augustowie nawet ok go złożyli
Keeway RKS 125 zakupiony we Wrocławiu ul. Grabiszyńska 30. Po zakupie motocykla w pierwszy dzień regulacja łańcucha. Dzień drugi brak możliwości znalezienia N źle wyregulowane cięgło zmiany biegów nie wyregulowana manetka sprzęgła. Dziś jest trzeci dzień i po oglądnięciu tego nagrania sprawdzę cały motocykl czy czasem coś się nie poluzowało tak dla świętego spokoju.
7 лет назад
Mi znany serwis wlał tak mało oleju po naprawie "gwarancyjnej" , że ledwo na bagnecie na samym dole, będącym poza skalą było widać osad oleju w J122F.. A, że wchodziło tam 700 ml to oszczędność nie była za duża (a może totalna niewiedza "mechanika"..?)
Cała PRAWDA. ale co sie dziwić jak w serwisach pracuja mechanicy za 12 zl na godzine. Rekreacyjnie naprawiam chinskie poruszacze i wiele widziałem. Pozdrawiam
Mi na przeglądzie gwarancyjnym po 100km tak ustawili zawory , że motocykl Keewey superlayt 125 na 5 biegu ledwo do 6 tys. obrotów się wkręcał , a przyczyna podparte zawory brak luzu zaworów. Łańcuch przeskakuje przy ruszaniu i przy zmianie biegów -odpowiedź serwisu :TEN TYP TAK MA TAKI SE PAN MOTOR KUPIŁ
mam junak 901... od 1 kilometra zrezygnowałem z Gwarancji, wole sam się pierdolic z motorowerem i dzięki temu wiele wiem i nauczyłem się wszystkiego kurwa sam...Podziwiam Cię za szczerość jesteś gość spoko
Mnie jeszcze lepiej "mechanik" w Warszawie zrobił. Miałem kłopot z założeniem nowej instalacji elektrycznej (bo stara się spaliła), z którą sobie nie dawałem rady. Pojechałem do serwisu, żeby mi zrobił. Tak podłączył kierunkowskazy z tyłu, że jak włączałem lewy kierunek, to prawy kierunkowskaz mrugał. Mogłoby dojść do wypadku. Ale skasował za tą "usługę" prawie 300 złotych "kacper" przy Radzymińskiej.
Serwisanci nie przykładają się do pracy ,koledze odkręcił się zacisk hamulcowy z przodu podczas jazdy. Nadmieniam że był świeżo po serwisie za który normalnie płacił
Po 500 km zrobiłem przegląd pierwszy i ostatni. Łańcuch naciągnięty jak struna a oleju było za mało. Pewnie mierzył na wkręconym bagnecie. Przy okazji,byłeś na Jajcarni?
Od wszelkich "fachowców" i "fachmanów" z serwisów zachowaj nas Panie... Ja córce kupiłem taką ładną, nową 50kę w kwiatki (Lolitta) i od razu zrezygnowałem z gwarancji i serwisu bo bałem się, że po ich "serwisie" będę miał tyle roboty że nie dojdę do stanu sprzed serwisu.....
Choć jedna osoba mówi jak jest. Kupiłem niedawno 125 i każdy mi doradzał tych serwisów, ze nic nie zrobia, a zawolaja kupę kasy. Chyba będę sam serwisował 😊
W moim junaku m12 vintage zauwazylem ze amortyzator jest przesunięty jakoś dziwnie. Niemialem nakrętki na amortyzatorze i mi wypadl góro. Jak bym na jakis wielszy dolek wpadl to by pierdzielnol wypadl calkowicie z plastiku a drugi by jeb. Oczywiście chodzi o tylne amorki
U mnie to samo 180 zł za wymiane oleju i jakieś pierdoły XDD -niedokręcone śrubki -luźny łańcuch -poziom oleju na dozwolone minimum -Gaźnik pluł paliwem z uszczelki Pierwszy i ostatni raz byłem na serwisie gwarancyjnym
Od dawna wiem, że autoryzowany serwis pojazdów = pusta kieszeń. Niefachowa praca i duże ryzyko, że Ci coś ukradną. Piszę to ze swojego starego doświadczenia w serwisie autoryzowanym Opla. 😢 A Policja, to co im powiesz, to ma głęboko w dupie! Już to przerabiałem z tymi panami w mundurach! 😡 Oj naiwny... 🙉 🙈
Osobiście zawsze kupuje nowe lub prawie nowe sprzęty związane z motoryzacja NIGDY NIGDY nie pojawiam się na przeglądach tylko sam lub znajomy serwis mi robi naprawy których nie ma... Bo moje samochody się nie psują wiele razy widziałem i słyszałem że nowe auta biorą dużo oleju no tak biorą bo jak serwis wymienia co 30tys haha ? Ja wymieniam zawsze co 10tys i wszystkie auta mechanicznie smigaja idealnie tak samo jak motocykl
Mam pytanie mam Rometa zk125 jeszcze na gwarancji, od jakiegoś czasu nie palą mi się 2 piny od poziomu paliwa w liczniku? Czy jest sens z tym jechać do serwisu gwarancyjnego?
Tak Ci naprawią że Ci jeszcze obrotomierz i prędkościomierz zepsują. W K 125 nie ma wskaźnika paliwa,więc nie potrafię Ci pomóc :/ Może diody się zjarały . Wymień diody .
Ogólnie podejrzewam że to się stało od wstrząsów ten licznik ogólnie drży dużo bardziej niż licznik od obrotomierza, próbowałem go dokręcić mocniej nic to nie dało dalej drży niemam pojęcia czemu, od pewnego czasu przestały świecić 2 piny z 10.
Niestety ale romet to skurwysyny. Co ja miałem ze swoim keeway cityblade 125. Serwis przy wymianie oleju najebali tyle, że przy odkręceniu wskaźnika aż się wylewało o_O
moim zdaniem ten konkretny model motocykla powinna fabryka ta co go zrobiła sprzedawać go pod swoją marką, bardzo udany chinol ale razi mnie to że romet sam niczego z polskich podzespołów nie produkuje :(
Ja nie serwisuję w serwisie od czasu gdy mi wyregulowali gaźnik w mojej 80ccm, tak że silnik chodził na 3 tyś obr na biegu jałowym! Kiedyś pojechałm bo coś go muliło, oddałem na gwarancję do naprawy, a za wymienioną świecę musiałem sam zapłacić. Taka to gwarancja! Nawet kilkanaście złotych na świece im szkoda. Serwisuję sam i u własnego mechanika. A za zaoszczędzone pieniądze kupuję lepszy olej, opony i inne rzeczy.
Zanim kogoś zaczniesz straszyć kryminałem, zacznij jeździć zgodnie z przepisami, oglądałem twoje filmy, 90 w terenie zabudowanym, jak ci wyleci dziecko i je zabijesz to sam nie wyjdziesz. Nie pozdrawiam. Ps nie jestem serwisantem. Mam dzieci.
W Bydgoszczy na bartodziejach jest serwis skuterów odradzam drożyzna i syf za gaznik 140zł allegro 57zł przegląd 160zł musiał bym zrobić 4 przeglądy na gwarancji w huj z tym i gwarancją sam robię serwis nikomu nie ufam i jest ok. za to to ja połowę skutera wymienię czas ovczekiwania długi po komentarzach wiec jak najbardziej sie zgadzam z brakiem serwisu.
Nie no ale z tym smarem na tarczy to już kurwa przesada i to mocno xD Widać że te "serwisy" to sa tylko od wbijania pieczątek do książeczki i zbierania hajsu za nic
Mam japońska Yamahe sr od 22 lat ojciec podobnie nigdy nie mieliśmy takich kłopotów a przejechane mamy po 50 tys i były drobne naprawy ale to co słyszę to jakiś horror dlatego nigdy nie kupię chińczyka
człowieku mowa w filmie o beznadziejnych serwisach którzy psuja i pogarszają stan motocykla na serwisie a nie go poprawiają a nie o tym że był to w tym przypadku chiński motocykl, oglądaj ze zrozumieniem...
Jakoś ja serwisowałem w orginalnym serwisie Yamahy i nigdy nie miałem kłopotu ale jak się kupi jakiegoś chińskiego gównolita to tak jest z drugą Yamaha 500 tak samo nigdy w serwisie nie było kłopotów żadnych ,życzę miłego dnia.
Miałem podobna sytuację z serwisem w moim junak M11 cafe po serwisie podczas jazdy opadła rura wydechowa na asfalt. Po tym zdarzeniu przejrzałem moto sprawdzilem i 1500km później zero problemu Kolejny serwis cale szczęście będzie u zaprzyjaźnionego mechanika.Pozdrawiam
Niestety ale regułą jest, że w serwisach gwarancyjnych serwisujących chińskie motocykle pracują ludzie z łapanki, bez wiedzy i doświadczenia, w dodatku kiepsko opłacani, a jak wiadomo jaka płaca taka praca. Wyjściem z sytuacji jest znalezienie dobrego mechanika, albo jak w przypadku tak prostej maszyny jak Romet K125 samodzielna obsługa, oczywiście po uprzednim zdobyciu solidnego przygotowania teoretycznego i zaopatrzeniu się w zestaw odpowiednich narzędzi. To nieprawda, że chińczyki są złe. One tylko wymagają odpowiedniego podejścia. Trzeba włożyć w nie trochę pracy i trochę serca, a zamian odwdzięczą się długotrwałą i bezproblemową eksploatacją. A co do gwarancji to radzę ją po prostu olać. Droga do wywalczenia swoich praw z tytułu gwarancji to z reguły w przypadku tych maszyn droga przez mękę. Odpowiednie dotarcie i systematyczna dbałość o sprzęt to najlepsza gwarancja.
Wreszcie ktoś rozsądnie mówi.
W Chinach wszystko się robi,i to że coś jest z Chin nie znaczy że jest źle wykonane.Państwo jak każde inne.
Ty poruszyłeś właśnie istote sprawy.
To serwis jest winien 90% problemów przez swoją całkowicie skrajną nieodpowiedzialność.
Brawo ty !!!
Bo to jest ta opcja "pierdo... to idzie na Polskę" lub "jaka płaca taka praca" i tak jak mówisz zero odpowiedzialnosci że przez to ktoś może stracić zdrowie lub życie😖
Nigdy nie byłem na przeglądzie gwarancyjnym. 22 tys. bezawaryjnej jazdy, wszystkie usterki usumęłem sam. Zaoszczędzone kasa poszła na dobry olej, japoński łańcuch i na paliwo.Usterki nie były poważne, do ogarnięcia dla każdego.
ja z serwisem Rometa miałem także problemy po ich pracy miałem uszkodzone lagi odpadające części w trakcie jazdy odkręcona tarcza hamulcowa i kilka innych rzeczy. Kiedy motocykl wrócił do mnie wystawili mi rachunek za ponoć poprawne założenie opony bo było bicie i za jakieś sprawy. Osobiście zagroziłem sprzedawcy że oddam go na nowo na przegląd ponieważ przegląd zerowy był podbity przez serwis i sprzęt nadaje sie do jazdy a nie że ja mam jeszcze dokręcać śrubki po trzecim razie zażądałem zwrotu pieniędzy za lawetę i ponowny przegląd techniczny bo sam wezwałem policję kiedy właśnie tarcza hamulcowa prawie odpadła
Już dawno do tego się przekonałem, czy motocykl cza samochód najlepiej kupić nowy, serwisować we własnym zakresie i jeździć 10 - 20 lat.
W końcu ktoś powiedział prawdę na temat tych śmiesznych serwisów gwarancyjnych, nie dość, że za to biorą kasę (a nie powinni, bo to jest GWARANCJA) to w dodatku nie potrafią porządnie zdiagnozować usterek, a nawet głupiego oleju wymienić po dotarciu silnika. Raz byłem serwisować chiński skuter na gwarancji i już nigdy więcej....
Opowiedz mi swoją historię :D
Mam od niedawna junaka i też miałem ciekawą sytuację w serwisie gwarancyjnym...Mianowicie zamiast zamówić uszczelkę uszczelnili karter....PIANKĄ MONTAŻOWĄ!!!
_SN0VV_ _SN0VV_ to poszli ostro czerwonego silikonu by choćaż użyci
Ja mam dokładnie takie same doświadczenie z serwisem mojego Junaka RS 125. Po kupnie i rzekomym przeglądzie zerowym, dopiero w domu zauważyłem że nie działa światło stop tylnego hamulca, prawy kierunkowskaz, a w oponach miałem 1 bar powietrza. Na pierwszym przeglądzie wlali mi za dużo oleju i naciągnęli łańcuch do granic możliwości. Na drugim przeglądzie było dokładnie to samo, plus wlali mi czarny olej, i zmienili ustawienie klamki sprzęgła przez co miałem problemy ze zmianą biegów. Na trzeci przegląd raczej już nie pojadę. (Modlińska 248A)
Kupiłem u nich dwa lata temu Junaka 125 RZ. Motocykl gasł mi podczas jazdy. Nie potrafili go zdiagnozować i naprawiać. Trwało to rok czasu i powiedzieli że problem jest zmyślony. Oddałem go do innego serwisu i problem został rozwiązany.
Wiecie co wam powiem, chłopy trzeba się brać za te serwisy aby unicestwić zagrożenie dla innych ludzi, na policje lub pozwy zbiorowe do sądu i zaczną znikać te paraserwisy
Te łapki w dół to pewnie od serwisantów xD
Co olej wlewają ci kujawski xd
Ja pojechalem na 1 raz zeby mi zrobili i powiedzialem ze nie dziala mi kierunek .... co ja moglem sam zrobic z nim nie wazne ... poweidzieli ze to ja zrobilem więc XD a za zmiane jebanego oleju 250zl haha za tyle to ja jezdze 4 sezony wiec pzdr
siema, z tym masz racje bo jak ja swojego oddałem do serwisu to niedość że nie byli to mechanicy to tylko wymienił olej i sprawdził czy śruby są dokręcone aa i oleju też za mało było i 120zł skasował za to i był to mój ostatni pobyt tam od tamtej pory wszystko sam robie, próbuje przynajmniej
Fajne felgi.
Mi przy romecie serwisant tak naciągnął linkę od sprzęgła przy kierownicy, że cud, że się nic nie przyblokowało.
W moim przypadku po każdym serwisie zauważyłem braki wszelkich zaślepek poprostu nagminne druciarstwo pozdrawiam mechanika z serwisu w Starachowicach mistrz silikonu.
"Policja weźmie na kryminał, policja zamknie serwis".. Kolego dobrze mówisz o serwisach, sam miałem różne sytuacje z serwisami ale proszę Cię, nie gadaj takich bzdur, jak zacytowane wyżej..
Mi serwis nabił 4.5 bar w opony a powinno być 2.2. Kapnąłem się jak uślizneła mi się przednia opona i prawie zaliczyłem glebe.
ja wiem że to jest kurwa tragedia i zagrożenie ludzkiego życia ale zesrałem się z tych 4.5 bara xD
Oleju to od serca na lali 😂
u mnie serwis zawolal mi 400zl za kazdorazowy przeglad serwisowy ... a robia przy nim tylko wymiane oleju u sprawdzenie zaworow... To wszystko zrobilem sam w 2 godziny i ciesze sie kilkoma stowami w kieszeni i pewnoscia ze wszystko jest ok ;)
DonRaczek za 400 zł ? Dziwne bo u nie w Małopolsce wszędzie 200 zł około a jak masz swój olej to 150 zł około
400 zeta tyle co za yamaha supertenere w aso
dlatego swojej vari quada nie dawałem do serwisu i co nic się nie zepsuło a tak jeździć co 2 miesiące po przegląd aby ci coś zjebali akurat w Augustowie nawet ok go złożyli
Ogólnie strasznie ciężko znaleźć dobrego mechanika. Ja też robię wszystko sam po kilku wizytach u mechaników po których i tak musiałem poprawiać...
Keeway RKS 125 zakupiony we Wrocławiu ul. Grabiszyńska 30. Po zakupie motocykla w pierwszy dzień regulacja łańcucha. Dzień drugi brak możliwości znalezienia N źle wyregulowane cięgło zmiany biegów nie wyregulowana manetka sprzęgła. Dziś jest trzeci dzień i po oglądnięciu tego nagrania sprawdzę cały motocykl czy czasem coś się nie poluzowało tak dla świętego spokoju.
Mi znany serwis wlał tak mało oleju po naprawie "gwarancyjnej" , że ledwo na bagnecie na samym dole, będącym poza skalą było widać osad oleju w J122F.. A, że wchodziło tam 700 ml to oszczędność nie była za duża (a może totalna niewiedza "mechanika"..?)
On musi wiedzieć , skoro to jego praca. Kolejny punkt do długiej listy totalnej niekompetencji serwisów gwarancyjnych i tyle ;) Pozdro.
Cała PRAWDA. ale co sie dziwić jak w serwisach pracuja mechanicy za 12 zl na godzine. Rekreacyjnie naprawiam chinskie poruszacze i wiele widziałem. Pozdrawiam
Mi na przeglądzie gwarancyjnym po 100km tak ustawili zawory , że motocykl Keewey superlayt 125 na 5 biegu ledwo do 6 tys. obrotów się wkręcał , a przyczyna podparte zawory brak luzu zaworów. Łańcuch przeskakuje przy ruszaniu i przy zmianie biegów -odpowiedź serwisu :TEN TYP TAK MA TAKI SE PAN MOTOR KUPIŁ
mam junak 901... od 1 kilometra zrezygnowałem z Gwarancji, wole sam się pierdolic z motorowerem i dzięki temu wiele wiem i nauczyłem się wszystkiego kurwa sam...Podziwiam Cię za szczerość jesteś gość spoko
Mnie jeszcze lepiej "mechanik" w Warszawie zrobił. Miałem kłopot z założeniem nowej instalacji elektrycznej (bo stara się spaliła), z którą sobie nie dawałem rady. Pojechałem do serwisu, żeby mi zrobił. Tak podłączył kierunkowskazy z tyłu, że jak włączałem lewy kierunek, to prawy kierunkowskaz mrugał. Mogłoby dojść do wypadku. Ale skasował za tą "usługę" prawie 300 złotych "kacper" przy Radzymińskiej.
Kupiłem 2 tygodnie temu. Dlatego kupiłem, że sam tanio ogarnę. Bo umiem i uwielbiam ten Moto.
zaspraszam do mnie na kanał ;)
Serwisanci nie przykładają się do pracy ,koledze odkręcił się zacisk hamulcowy z przodu podczas jazdy. Nadmieniam że był świeżo po serwisie za który normalnie płacił
Po 500 km zrobiłem przegląd pierwszy i ostatni. Łańcuch naciągnięty jak struna a oleju było za mało. Pewnie mierzył na wkręconym bagnecie. Przy okazji,byłeś na Jajcarni?
Tak,mam filmik z tego. Pozdrawiam
@@Ibanezgames To szkoda,że się nie spotkaliśmy. Może w przyszłym roku.
Od wszelkich "fachowców" i "fachmanów" z serwisów zachowaj nas Panie... Ja córce kupiłem taką ładną, nową 50kę w kwiatki (Lolitta) i od razu zrezygnowałem z gwarancji i serwisu bo bałem się, że po ich "serwisie" będę miał tyle roboty że nie dojdę do stanu sprzed serwisu.....
Choć jedna osoba mówi jak jest. Kupiłem niedawno 125 i każdy mi doradzał tych serwisów, ze nic nie zrobia, a zawolaja kupę kasy. Chyba będę sam serwisował 😊
W moim junaku m12 vintage zauwazylem ze amortyzator jest przesunięty jakoś dziwnie. Niemialem nakrętki na amortyzatorze i mi wypadl góro. Jak bym na jakis wielszy dolek wpadl to by pierdzielnol wypadl calkowicie z plastiku a drugi by jeb. Oczywiście chodzi o tylne amorki
Dobrzr gadasz polać mu!!! Zdrowie najwazniejsze:)
Mi jak zmienił olej to wlał takie gówno i do tego pół bagnetu więcej
Ja jakos popadlem na żetelny serwis, ale wiadomo patrze im na ręce co i jak robią,,
U mnie to samo 180 zł za wymiane oleju i jakieś pierdoły XDD
-niedokręcone śrubki
-luźny łańcuch
-poziom oleju na dozwolone minimum
-Gaźnik pluł paliwem z uszczelki
Pierwszy i ostatni raz byłem na serwisie gwarancyjnym
Zgadza sie kupiłem rometa router grande 50cc i wszystko spierdolili .
Nigdy bym nie wsiadł na chinczyki romety zipy czy inne
Od dawna wiem, że autoryzowany serwis pojazdów = pusta kieszeń. Niefachowa praca i duże ryzyko, że Ci coś ukradną. Piszę to ze swojego starego doświadczenia w serwisie autoryzowanym Opla. 😢 A Policja, to co im powiesz, to ma głęboko w dupie! Już to przerabiałem z tymi panami w mundurach! 😡 Oj naiwny... 🙉 🙈
W serwisach gwarancyjnych zatrudniaja ludzi bez wykształcenia których uczy jedna osoba a jak sobie nie dają razy to improwizują
Osobiście zawsze kupuje nowe lub prawie nowe sprzęty związane z motoryzacja NIGDY NIGDY nie pojawiam się na przeglądach tylko sam lub znajomy serwis mi robi naprawy których nie ma... Bo moje samochody się nie psują wiele razy widziałem i słyszałem że nowe auta biorą dużo oleju no tak biorą bo jak serwis wymienia co 30tys haha ? Ja wymieniam zawsze co 10tys i wszystkie auta mechanicznie smigaja idealnie tak samo jak motocykl
Mam pytanie mam Rometa zk125 jeszcze na gwarancji, od jakiegoś czasu nie palą mi się 2 piny od poziomu paliwa w liczniku? Czy jest sens z tym jechać do serwisu gwarancyjnego?
Tak Ci naprawią że Ci jeszcze obrotomierz i prędkościomierz zepsują. W K 125 nie ma wskaźnika paliwa,więc nie potrafię Ci pomóc :/ Może diody się zjarały . Wymień diody .
Ogólnie podejrzewam że to się stało od wstrząsów ten licznik ogólnie drży dużo bardziej niż licznik od obrotomierza, próbowałem go dokręcić mocniej nic to nie dało dalej drży niemam pojęcia czemu, od pewnego czasu przestały świecić 2 piny z 10.
Dawid Szychułda po prostu te ledy smieszne pieniadze kosztuja i sie przepaliy
Tak
Niestety ale romet to skurwysyny. Co ja miałem ze swoim keeway cityblade 125. Serwis przy wymianie oleju najebali tyle, że przy odkręceniu wskaźnika aż się wylewało o_O
jaki olej zalewasz w Romecie?
Motul 5100.
moim zdaniem ten konkretny model motocykla powinna fabryka ta co go zrobiła sprzedawać go pod swoją marką, bardzo udany chinol ale razi mnie to że romet sam niczego z polskich podzespołów nie produkuje :(
Ja nie serwisuję w serwisie od czasu gdy mi wyregulowali gaźnik w mojej 80ccm, tak że silnik chodził na 3 tyś obr na
biegu jałowym! Kiedyś pojechałm bo coś go muliło, oddałem na gwarancję do naprawy, a za wymienioną świecę musiałem sam zapłacić. Taka to gwarancja! Nawet kilkanaście złotych na świece im szkoda. Serwisuję sam i u własnego mechanika. A za zaoszczędzone pieniądze kupuję lepszy olej, opony i inne rzeczy.
Zanim kogoś zaczniesz straszyć kryminałem, zacznij jeździć zgodnie z przepisami, oglądałem twoje filmy, 90 w terenie zabudowanym, jak ci wyleci dziecko i je zabijesz to sam nie wyjdziesz. Nie pozdrawiam. Ps nie jestem serwisantem. Mam dzieci.
Szkoda że zetka jest taka mała (125 ) bo mam 180 cm wzrostu ale zetka jest dla mnie za mała
Kup sobie hyosung gt 125
Dobre słowa 👍👍
Pozdrawiam też zostałem oszukany przez serwis Leszek Przestrzelski
W Bydgoszczy na bartodziejach jest serwis skuterów odradzam drożyzna i syf za gaznik 140zł allegro 57zł przegląd 160zł musiał bym zrobić 4 przeglądy na gwarancji w huj z tym i gwarancją sam robię serwis nikomu nie ufam i jest ok.
za to to ja połowę skutera wymienię czas ovczekiwania długi po komentarzach wiec jak najbardziej sie zgadzam z brakiem serwisu.
ci ludzie co robią w serwisach są niekompletentni .
SPRAWDZAJCIE OPINIE O DANYM SERWISIE ZANIM ODDACIE IM MOTO.
Nie no ale z tym smarem na tarczy to już kurwa przesada i to mocno xD Widać że te "serwisy" to sa tylko od wbijania pieczątek do książeczki i zbierania hajsu za nic
Panie to po to żeby się klocki nie zużywały
Powiedział Janusz mechanik
Moj mechanik gwarncyjny junaka jest bardzo dobry akurat ale zippa jak mialem to porazka
Elnaft Trąbki Wielkie ?
najlepiej przez zime rozłożyć go i złożyć samemu. jak kupie tak zrobie
Mam japońska Yamahe sr od 22 lat ojciec podobnie nigdy nie mieliśmy takich kłopotów a przejechane mamy po 50 tys i były drobne naprawy ale to co słyszę to jakiś horror dlatego nigdy nie kupię chińczyka
człowieku mowa w filmie o beznadziejnych serwisach którzy psuja i pogarszają stan motocykla na serwisie a nie go poprawiają a nie o tym że był to w tym przypadku chiński motocykl, oglądaj ze zrozumieniem...
Jakoś ja serwisowałem w orginalnym serwisie Yamahy i nigdy nie miałem kłopotu ale jak się kupi jakiegoś chińskiego gównolita to tak jest z drugą Yamaha 500 tak samo nigdy w serwisie nie było kłopotów żadnych ,życzę miłego dnia.
dobrze mówisz:)
Bez komentarza . Masakra!!!
Niedługo mam przegląd na 300km, sprawdzę czy to prawda w większości serwisów gwarancyjnych
Jakie spostrzeżenia po?
@@11marcian W tym serwisie nic nie robią tylko olej wymieniają i podbijają pieczątkę za 200zł
@@zeriano8590 Dziękuję za odpowiedź, u mnie 350zl i raczej zrezygnuje z ich usług ;D
Miałem podobna sytuację z serwisem w moim junak M11 cafe po serwisie podczas jazdy opadła rura wydechowa na asfalt.
Po tym zdarzeniu przejrzałem moto sprawdzilem i 1500km później zero problemu
Kolejny serwis cale szczęście będzie u zaprzyjaźnionego mechanika.Pozdrawiam
to serwis rometa na moim poziomie xd
Niestety ale regułą jest, że w serwisach gwarancyjnych serwisujących chińskie motocykle pracują ludzie z łapanki, bez wiedzy i doświadczenia, w dodatku kiepsko opłacani, a jak wiadomo jaka płaca taka praca. Wyjściem z sytuacji jest znalezienie dobrego mechanika, albo jak w przypadku tak prostej maszyny jak Romet K125 samodzielna obsługa, oczywiście po uprzednim zdobyciu solidnego przygotowania teoretycznego i zaopatrzeniu się w zestaw odpowiednich narzędzi. To nieprawda, że chińczyki są złe. One tylko wymagają odpowiedniego podejścia. Trzeba włożyć w nie trochę pracy i trochę serca, a zamian odwdzięczą się długotrwałą i bezproblemową eksploatacją. A co do gwarancji to radzę ją po prostu olać. Droga do wywalczenia swoich praw z tytułu gwarancji to z reguły w przypadku tych maszyn droga przez mękę. Odpowiednie dotarcie i systematyczna dbałość o sprzęt to najlepsza gwarancja.
u mnie nie wymienili oleju a kase wzieli
i nic z tym nie zrobiłeś ?
Hahah xD Kryminały itp a nie powiesz nikomu jaki to serwis co by kogoś uratować... Daj sobie spokój bo wyszedłeś na farmazona
Mam routera ws 50 ma przejechane dopiero 1500 km a nie chce mi już nawet odpalić
Hahahahahahhah co za debil
Widac że masz pojęcie o moto daje suba pozdro.