Motocykl 125 cm3 jest bardzo dobry, szczególnie pod względem spalania. Jeżdżę na co dzień w małym mieście. Ale byłem ostatnio w Warszawie i motocykl też dał radę. W związku z tym że byłem z kolegą na motocyklu o dużo większej pojemności to miałem okazję stawać pierwszy na światłach (dla kolegi to oczywiste i ustawia się z przodu) i samochody zostawały za nami w tyle. Do miasta 125 cm3 jest idealna ale na trasy także. Z połowy Polski na wschodzie jechałem z kolegami na motocyklach o większej pojemności przy wschodniej granicy i dojechaliśmy do Gołdapu, a później z powrotem w 3 dni. Super przygoda.
Mimo że 125tka jest słabsza i wolniejsza to ma jedną ogromną ZALETE :) WAGA :) to jest coś co jest ogromnym czynnikiem którego duże motocykle nie mają przez co ciężko sie nimi manewruje. Mam 500cc i już jest ciężka dla mnie haha ok 200kg waży jednak 130kg 125cc motorka to ogromna zaleta
Przywoływanie WSK w kontekście osiągów miałoby sens może jeszcze w latach 80-tych XXw. Współczesne 125-tki, to trochę inna sytuacja, ale też te drobne różnice w mocy, jakieś różnice rzędu kilku km/h w osiągach, to detal. Tobie może brakuje mocy i prędkości, bo wracasz do tego tematu właściwie stale, ale gdyby np. mnie ktoś zapytał, jakie były prędkości maksymalne motocykli, które w życiu miałem, a było ich kilkadziesiąt, to w większości wypadków uczciwie powiedziałbym, że nie wiem, bo po pierwsze mnie to nie interesowało, a po drugie nie próbowałem ich osiągnąć.
Największe krytyczne uwagi do 125 mają byli ich użytkownicy co się przesiedli na 600 ,1000 itd. ogólnie porównanie tych pojemności i osiągów to nie porozumienie,bo to nie ta liga
Nikt nie jezdzi motocyklem na końcu manetki, tylko ci którzy posiadają 125cc, dzieje się to dlatego że użytkownik motocykla 125cc zmusza swoj motocykl do tego by zachowywał się jak motocykl o duzo większej pojemnosci. Natomiast Wsk byla pierwszym polskim modelem motocykla 2t w czasach jak na drogach bylo pusto a autostrad ani expresuwek nie bylo wcale, gdybys się przejechał harleyem pierwszej produkcji to byś go zostawił w krzakach i wrócił pieszo taki to był syf. Jeśli mialbys prawko A i np Hondę Sabre 750 która jest piękna komfortowa i prowadzi się ją lekko jak rower i autostradą jedzie się bardzo komfortowo i szybko na połowie manetki lewym pasem to jestem absolutnie pewien że powiedzialbys w bardzo krótkim czasie że 125cc jest motocyklem do zabawy w motocyklizm. Ja mam taką właśnie zabawkę i w to właśnie się bawię na starość i komfortowo na nim mi się jedzie od 50 do 80max i unikam drog szybkiego ruchu mimo to że na pewno mogę wymusić na tym motorku 100/h. Można tez skosić trawe na działce nożyczkami ale nie jest to teren dla takiego narzędzia ani narzędzie do takiego terenu.🙋🇵🇱
Nie dziwne jest, że osoby jeżdżące na większych pojemnościach nie jeżdżą na końcu manetki. Chyba powód jest oczywisty. Zwykle te motocykle osiągają od 190 km/h i więcej.
125 jest super do miasta i na krótkie odcinki podmiejskie. Wszystkie drogi krajowe i ekspresowki są dla 125 jak najbardziej OK. Jedynie na autostradzie trochę zaczyna się już nie nadawać
Prawda jest taka, że tylko miasto. Każda trasa to nic innego tylko walka o przetrwanie z prędkością 70 km/h gdy każda ciężarówka utrzyma bez problemu 80-90, te mniejsze spokojnie 100. O krajówkach czy ekspresówkach nawet nie warto myśleć.
@@hunterpowercruiser 70 km/h to chyba wszystkie co mają poniżej 15 KM. Osobiście jeżdżę każdymi drogami łącznie z autostradami i wyprzedzam bez problemu - na możliwości 125 cm3 - tiry obojętnie czy jeden czy dwa po kolei. Masz zerowe doświadczenie jeżeli chodzi o motocykle 125 cm3. Widziałeś jakiś co ma może 9 KM i wypowiadasz się pod każdym filmem siejąc dezinformację.
@@Piotr-rt8uvBajarz z ciebie przedni. Ja rozumiem że motocykle to dla ciebie nowość i cieszy cię jazda motorkiem 125 i bronisz tych sprzętów. Ale umówmy się MT 125 to nie jest jakiś mało znany czy unikatowy motocykl, a prosty miejski sprzęt szeroko dostępny i chyba nie ma motocyklisty który by go nie znał. Co to potrafi wiem doskonale. Nigdy jeszcze nikomu nie udało się MT 125 przekroczyć realne 115 km/h, a osiągniecie tej prędkości trwa olbrzymią ilość czasu. Elastyczność w zakresie 70 -100 mierzy się godzinami... Jak tu można mówić o spokojnym wyprzedzaniu. Nie twierdzę że nie trafi się jakiś tzw. TIR który na autostradzie będzie jechał te dozwolone dla niego ok. 80 km/h i tutaj coś można próbować, jednak jak będzie jechał na tempomacie te 90 to już jest problem.
@@hunterpowercruiser Nie będę się spierał, każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Mam od nowości 125 cm3 od 2009 r na liczniku ponad 120.000 tyś Km przebiegu , 65% tras to głównie miasto a reszta to drogi podmiejskie ,krajowe,ekspresowe i kilka dłuższych wycieczek po kraju np. Dwa województwa od miejsca zamieszkania ,więc tylko do miasta to hulajnoga elektryczna🤣🤣🤣
Rafał nie odpalaj tak na chwilę silnika,bo to nie jest w ogóle zdrowe dla świec,jak już odpalisz to wypadało by dać mu się trochę rozgrzać,to tak z moich wieloletnich obserwacji👍
gdyby małe chińskie rączki składały te silniki 125 tak jak te w piździkach od yamahy czy innych to kosztowały by 2x więcej, ale i tak moim zdaniem te złomy 125 jadące 95km/h powinny być na tych samych prawach jak te na kategorie am. N iech będą odblokowane ale zakaz wjazdu na ekspresówkę czy tym bardziej autostradę.
Niby dlaczego? 125 chińska leci 100wke więc w czym problem ? Drogą ekspresową 90kmh za ciężarówką możesz jechać więc w czym problem ? W czym widzisz problem skoro osobówki często na autostradzie jadą 70 a Ty taka 125 tka 90 lecisz przelotowo
@@civic12Nie da się 125 jechać przelotowe 90. We Włoszech jest mądry przepis nie pozwalający na jazdę 125 po autostradach i niektórych odcinkach dróg szybkiego ruchu, choć tam są niższe limity prędkości niż w Polsce i wszyscy sobie to chwalą.
Motocykl 125 cm3 jest bardzo dobry, szczególnie pod względem spalania. Jeżdżę na co dzień w małym mieście. Ale byłem ostatnio w Warszawie i motocykl też dał radę. W związku z tym że byłem z kolegą na motocyklu o dużo większej pojemności to miałem okazję stawać pierwszy na światłach (dla kolegi to oczywiste i ustawia się z przodu) i samochody zostawały za nami w tyle. Do miasta 125 cm3 jest idealna ale na trasy także. Z połowy Polski na wschodzie jechałem z kolegami na motocyklach o większej pojemności przy wschodniej granicy i dojechaliśmy do Gołdapu, a później z powrotem w 3 dni. Super przygoda.
Mimo że 125tka jest słabsza i wolniejsza to ma jedną ogromną ZALETE :) WAGA :) to jest coś co jest ogromnym czynnikiem którego duże motocykle nie mają przez co ciężko sie nimi manewruje. Mam 500cc i już jest ciężka dla mnie haha ok 200kg waży jednak 130kg 125cc motorka to ogromna zaleta
Przywoływanie WSK w kontekście osiągów miałoby sens może jeszcze w latach 80-tych XXw. Współczesne 125-tki, to trochę inna sytuacja, ale też te drobne różnice w mocy, jakieś różnice rzędu kilku km/h w osiągach, to detal. Tobie może brakuje mocy i prędkości, bo wracasz do tego tematu właściwie stale, ale gdyby np. mnie ktoś zapytał, jakie były prędkości maksymalne motocykli, które w życiu miałem, a było ich kilkadziesiąt, to w większości wypadków uczciwie powiedziałbym, że nie wiem, bo po pierwsze mnie to nie interesowało, a po drugie nie próbowałem ich osiągnąć.
Mam hyosung gv 125 i jego max to 110 ale i tak jeżdżę 90,to wystarcza ale jak w każdym 125 brakuje tego momentu żeby wyprzedzić np.
Największe krytyczne uwagi do 125 mają byli ich użytkownicy co się przesiedli na 600 ,1000 itd. ogólnie porównanie tych pojemności i osiągów to nie porozumienie,bo to nie ta liga
Nikt nie jezdzi motocyklem na końcu manetki, tylko ci którzy posiadają 125cc, dzieje się to dlatego że użytkownik motocykla 125cc zmusza swoj motocykl do tego by zachowywał się jak motocykl o duzo większej pojemnosci. Natomiast Wsk byla pierwszym polskim modelem motocykla 2t w czasach jak na drogach bylo pusto a autostrad ani expresuwek nie bylo wcale, gdybys się przejechał harleyem pierwszej produkcji to byś go zostawił w krzakach i wrócił pieszo taki to był syf. Jeśli mialbys prawko A i np Hondę Sabre 750 która jest piękna komfortowa i prowadzi się ją lekko jak rower i autostradą jedzie się bardzo komfortowo i szybko na połowie manetki lewym pasem to jestem absolutnie pewien że powiedzialbys w bardzo krótkim czasie że 125cc jest motocyklem do zabawy w motocyklizm. Ja mam taką właśnie zabawkę i w to właśnie się bawię na starość i komfortowo na nim mi się jedzie od 50 do 80max i unikam drog szybkiego ruchu mimo to że na pewno mogę wymusić na tym motorku 100/h. Można tez skosić trawe na działce nożyczkami ale nie jest to teren dla takiego narzędzia ani narzędzie do takiego terenu.🙋🇵🇱
Nie dziwne jest, że osoby jeżdżące na większych pojemnościach nie jeżdżą na końcu manetki. Chyba powód jest oczywisty. Zwykle te motocykle osiągają od 190 km/h i więcej.
125 jest super do miasta i na krótkie odcinki podmiejskie. Wszystkie drogi krajowe i ekspresowki są dla 125 jak najbardziej OK. Jedynie na autostradzie trochę zaczyna się już nie nadawać
Prawda jest taka, że tylko miasto. Każda trasa to nic innego tylko walka o przetrwanie z prędkością 70 km/h gdy każda ciężarówka utrzyma bez problemu 80-90, te mniejsze spokojnie 100. O krajówkach czy ekspresówkach nawet nie warto myśleć.
@@hunterpowercruiser 70 km/h to chyba wszystkie co mają poniżej 15 KM. Osobiście jeżdżę każdymi drogami łącznie z autostradami i wyprzedzam bez problemu - na możliwości 125 cm3 - tiry obojętnie czy jeden czy dwa po kolei. Masz zerowe doświadczenie jeżeli chodzi o motocykle 125 cm3. Widziałeś jakiś co ma może 9 KM i wypowiadasz się pod każdym filmem siejąc dezinformację.
@@Piotr-rt8uvBajarz z ciebie przedni. Ja rozumiem że motocykle to dla ciebie nowość i cieszy cię jazda motorkiem 125 i bronisz tych sprzętów. Ale umówmy się MT 125 to nie jest jakiś mało znany czy unikatowy motocykl, a prosty miejski sprzęt szeroko dostępny i chyba nie ma motocyklisty który by go nie znał. Co to potrafi wiem doskonale. Nigdy jeszcze nikomu nie udało się MT 125 przekroczyć realne 115 km/h, a osiągniecie tej prędkości trwa olbrzymią ilość czasu. Elastyczność w zakresie 70 -100 mierzy się godzinami... Jak tu można mówić o spokojnym wyprzedzaniu. Nie twierdzę że nie trafi się jakiś tzw. TIR który na autostradzie będzie jechał te dozwolone dla niego ok. 80 km/h i tutaj coś można próbować, jednak jak będzie jechał na tempomacie te 90 to już jest problem.
@@hunterpowercruiser Bajarz to raczej Ty :D
@@hunterpowercruiser Nie będę się spierał, każdy ma prawo mieć swoje zdanie.
Mam od nowości 125 cm3 od 2009 r na liczniku ponad 120.000 tyś Km przebiegu , 65% tras to głównie miasto a reszta to drogi podmiejskie ,krajowe,ekspresowe i kilka dłuższych wycieczek po kraju np. Dwa województwa od miejsca zamieszkania ,więc tylko do miasta to hulajnoga elektryczna🤣🤣🤣
Rafał nie odpalaj tak na chwilę silnika,bo to nie jest w ogóle zdrowe dla świec,jak już odpalisz to wypadało by dać mu się trochę rozgrzać,to tak z moich wieloletnich obserwacji👍
gdyby małe chińskie rączki składały te silniki 125 tak jak te w piździkach od yamahy czy innych to kosztowały by 2x więcej, ale i tak moim zdaniem te złomy 125 jadące 95km/h powinny być na tych samych prawach jak te na kategorie am. N
iech będą odblokowane ale zakaz wjazdu na ekspresówkę czy tym bardziej autostradę.
Niby dlaczego?
125 chińska leci 100wke więc w czym problem ?
Drogą ekspresową 90kmh za ciężarówką możesz jechać więc w czym problem ?
W czym widzisz problem skoro osobówki często na autostradzie jadą 70 a Ty taka 125 tka 90 lecisz przelotowo
@@civic12Nie da się 125 jechać przelotowe 90. We Włoszech jest mądry przepis nie pozwalający na jazdę 125 po autostradach i niektórych odcinkach dróg szybkiego ruchu, choć tam są niższe limity prędkości niż w Polsce i wszyscy sobie to chwalą.