Do tego dodałbym też Derbi Terre albo Malaguti Dune. Mega wygodne moto z silnikiem od Aprilli czyli te 15km w Dunie po 21r. Już 13 km(ekologia). Przelotówka z 15km 100 km/h z zapasem pod manetką a v-max do około 120km/h i spory dostęp do czesci😉
A jak na tle konkurencji wypada Keeway rkf 125? Cenowo wydaje się spoko, wizualnie nowoczesny z ledami, więcej mocy niż Benelli, 6 biegów, a nie 5. Cenowo też w miarę podobnie i przystępnie. Nawet nowsze modele mają gniazdo USB, a Benelli chyba nie.
nie jeździłem konkurencją ale rkf miałem przez 5 lat i 13tys km. Nie było z nim żadnych problemów spalanie na poziomie 2,5 l. Coś konkretnego chciałbyś wiedzieć?
@@ukaszc3038 Tak z ciekawości pytam bo często się pojawia Benelli, a stosunkowo rzadko Keeway w różnych zestawieniach. Patrząc na recenzje i ceny względem konkurencji oraz droższych Japońców Keeway wydaje się takim złotym środkiem. Aż dziwne że się jakoś często nie pojawia w takich zestawieniach, a pojawia się Benelli. W przyszłym roku prawdopodobnie będę kupował pierwszą swoją 125tke i prawdopodobnie padnie na RKFa :D
Pod koniec wakacji kupiłem GSX 125S na pierwsze moto. Mam porównanie do yamahy MT 125 czy chociażby KTM Duke i zdecydowanie z tych 3 motocykli GSX prowadzi się najlepiej ale przewyższa go jedynie honda CB 125R która jest typowo stworzona do miasta. GSX jest stworzony do bardziej dynamicznej jazdy przy wyższych prędkościach i jedynie co jest minusem to tak jak w filmiku lampy przednie i z wyglądu i z "ilości dostarczanego światła". w porównaniu z tymi trzema nakedami to GSX wypada najlepiej jeśli chodzi i prędkość i prowadzenie.
Czy istnieją jeszcze marki które nie są jeszcze produkowane w Chinach? Ostatnio kupiłem japońską dumę Hondy i z jakiegoś powodu podśmierdywał mnie trochę indiańskim jedzeniem...
Jestem właśnie w takie samej sytuacji, podobny wzrost itd. Ja myślałem też o BMW f800st lub honda cbf 600 bo tu w Irlandii są dość popularne, chętnie bym obejrzał materiał o klasie sport-tourer żeby się wreszcie zdecydować.
Daniel zrób materiał o Junakach RAW 125 oraz jego mniejszej wersji RAW 50.... to chyba najtańsze nowe moto na rynku. Zastanawia mnie Twoja opinia na temat tych motocykli.
125 sport! 125 cruiser! Brzmi dumnie 😂 ..nic poza tym niestety. Nie wiem co sprawia, że ludzie kupują takie pojemności? Ani to bezpieczne, ani wygodne ani nawet tanie. A pomysł robienia przekładki silnika na mocniejszy to głupota. Wyobraź sobie, że coś się zadziało, motocykl zabrali do ekspertyzy ..i wtedy okazało się, że jeździłeś bez ubezpieczenia bo żaden ubezpieczyciel nie wypłaci nawet złotówki. Zdecydowanie lepiej zrobić kategorię A, stosunkowo prosty egzamin. I cieszyć się większym wyborem, większymi możliwościami niekoniecznie w wyższej cenie.
Przy przelotach rozsądnych przez miasto 30km do pracy roznica w dojezdzie 600 a 125 to z 3 minuty, oczywiscie da sie i 10 minut oszczedzic, ale to juz ostre naginanie do 200. Czasami 600 da się wyprzedzić cykl świetlny, ale też trzeba go znać. Pozatym gabaryt. Mam tnt 125, 120kg masy. Bez problemu wrzucam go do kampera. A oszczędności są, pomijajac spalanie 2,6 litra zamiast 5,5. Opony w 600 starczają na 20tys km do drutów, klocki co 20 tys km, tarcze co 80, naped co 25 (teraz z olejarka wiem, że już więcej przejezdzi). W 125 wszystko jest 2 razy tańsze i zuzywa się 2 razy wolniej. Bezpieczeństwo, nie wiem co masz na względzie, raczej nie to, że 600 150km/h na mojej trasie się zdaza a 125 90 nie przekraczam. A może to, że 600 wyprzedze jak mam 50 metrów do auta z naprzeciwka a 125 po prostu odstąpię od tego wyprzedzania. A najlepsze jest to, ze zadko kiedy zdazy się jakiś rider na dużym sprzęcie, który mnie wyprzedzi. Mimo, żenawet zakrętów za dużo nie mam.
@@karolnowicki6818co do oszczędności zgoda. W kwestii bezpieczeństwa, mało która 125 ma ABS. Brak możliwości sprawnego wyprzedzenia, czy ucieczki gdy ktoś próbuje zepchnąć bo nie widział w lusterku. Zwykle bardzo słabe zawieszenie co ma wpływ nie tylko na komfort jazdy, na bezpieczeństwo też. Wiesz, ja mimo posiadania samochodu, gdy nie mam możliwości na moto to wybieram komunikację miejską. W Warszawie to szybsze rozwiązanie. Ale czy podróż autobusem jest lepsza niż samochodem? Czy mam więcej z tego frajdy, wygody i komfortu? Zdecydowanie nie! Czy w związku z tym, że mogę zakupić miesięczny to prawo jazdy nie jest mi potrzebne? Właśnie o to chodziło w mojej wypowiedzi. Możesz jeździć 125 albo możesz cieszyć się możliwością wyboru. Dlatego nie widzę sensu w 125 jako pierwsze i jedyne moto, zdecydowanie lepiej zrobić kat. A A jeżeli podchodzimy do tematu, że jest taniej i tylko to się liczy to 125 sport czy 125 cruiser 😂 też nie ma żadnego uzasadnienia bo lepszy będzie skuter. Te same koszty użytkowania ale użytkowość na zupełnie innym poziomie!
@@MaranHand zobacz sobie jak wygląda tnt 125, to coś w stylu i wielkosci Hondy grom, trochę jak styl ubioru. Jako świadomy uzytkownik z chęcią nauki pewnych akrobacji też go wybrałem. A no i jest dla kobiety, która nie wiedziała czy sobie poradzi i czy, w ogóle się jej spodoba jeżdżenie motocyklem. Więc znowu robienie prawka za 3 tys. Czy nawet myślałem o jazdach na placu pod okiem instruktora, żeby sobie zobaczyła jak to jest. Ale za 2h pieniędzy tyle. Że wolałem kupić 125 i w razie jakby nie podpasowala jej to bym sprzedał bez straty wartosci. A, że mi się spodobała to sam kręcę nią km. Do tego zrobienie prawka w dużym mieście to w zasadzie sezon załatwiania, czekania. Więc uważam, że to super opcja, zobaczyć, czy w ogóle spodoba nam się jeżdżenie. Są różne powody kupienia 125 i akurat wygląd ścigacza też mi się gryzie z pojemnością. Ale widziałem takie na torze i super sobie radzili kierowcy, a często byli szybsi, po szkoleniu mieli lepszy progres jak kozaki na litrach. Z bezpieczeństwa dodam jeszcze że taki mały śmieszny motorek dużo mniej agresji powoduje u innych kierowców. A konkluzja jest taka, że jak ze wszystkim są plusy i minusy. Ale odebrać sensu 125 nie mogę. A docelowo chce zajeździć obecny silnik i zrobić swap na 350, wymienic zawias, wywalić cbs. Akurat zalegalizować te zmiany bo narzeczona ulepem by nie chciała jeździć. I to mimo, że mam 600. Po prostu dla zabawy, dla tego, że takim małym niepozornym motorkiem w górach porobię 95% 600 i 1000. A koszt tych przerubek jest zdecydowanie mniejszy. Więc znowu niski prog wejścia fo różnych zabaw, tuningów itp.
@@karolnowicki6818jako drugie moto, ok. Zwłaszcza, że wiesz po co. Zawsze jest problem z tym czy się komuś spodoba. Choćby żonce jako plecak. Strój kupić musisz.. Nie będąc zdecydowanym czy to dla mnie, czy nie, jednak wolałbym wykupić kilka godzin na placu niż kupować moto a potem bawić się w jego ewentualną odsprzedaż. W Twoim wypadku jest inaczej, bo jeśli nie żona to wiedziałeś, że Ty skorzystasz. Sprytnie! 😁 Z tym że 125 robi litra na torze, grubo. Ale faktycznie może tak być gdy na 125 siądzie instruktor z wyjeżdzonymi godzinami vs. całkowity nowicjusz z prawkiem od tygodnia. Technika robi różnicę. Ale to raczej marginalny przypadek. Co do terminów egzaminów to faktycznie absurd. Znajomy w Warszawie w zeszłym roku chyba 7 tygodni czekał na praktyczny. A na sam koniec, trochę zaprzeczyłeś swoim wcześniejszym słowom, mówiąc że i tak masz zamiar większy silnik zapakować 😉 Pozdrawiam
@@MaranHand bo traktuje to jako zabawkę. I mało kto kupuje 125 jako docelowa maszynę, a raczej jako entry level. Akurat to było na torze krzywa, dosyć ciasny i mały. Podstawowy poziom szkolenia, dwie 125 i większe motocykle. Widziałem progres jaki miały te osoby na pierwszej sesji a na ostatniej. Ja powiedzmy, że bezpiecznie wybrałem podstawowy poziom, a mogłem iść oczko wyżej. Myślę nad zmianą, bo fakt, że nie kupiłbym 125 dla siebie gdyby się czymś nie wyróżniała. Tu akurat mam mały gabaryt, wesoły wygląd. I naprawdę ciekawe inne prowadzenie wzgledem dużego motocykla. Przez male kółka i krótki rozstaw kół. Ale, zeby dluzej go trzymac to teoche wiecej mocy by sie przydalo, takie 25-30 koni i bym go trzymał do końca. Fajne jest też to, że na takim kisielinie się sprawdza i jest większa frajda jak 600. To taki troche pit bike z homologavja. Wśród 125 naprawdę są zróżnicowane maszyny. I można robić nimi wszystko, chodź nie będą w tym najlepsze. Ale stosunek cena/to co nam dają jest dosyć korzystny. W moim przypadku kupiłem 5 letniego chińczyka, tez z myślą, żeby przetestować to jak się będzie sprawdzała chińska myśl techniczna, wykonanie itd. Tym bardziej, że ja też jeżdżę. Tylko Tym chińczykiem zrobiłem w rok 10k km, jakąś niewielka część narzeczona. I jakieś pierwsze przemyślenia mam. Co pomoże mi kiedyś podjąć decyzję jak będę kupował nowy motocykl czy szukać wśród daleko wschodnich koncernów. A prawda jest taka, że mocno się wszystko rozbija o kwoty i ceny. Też przyznam, że sama cena nowych 125 jest trochę za wysoka. Ale rynek uzywek jest bardzo bogaty. A po roku czy dwóch używka nie straci wiele na wartosci.
Odnośnie Suzuki GSX S 125 z minusami poza wygladem sie zgodze natomiast nie wiem czemu nie wspomniales Daniel o tym ze jest to bardzo niski motocykl wrecz stworzony dla kobiet a to bardzo wazne info bo bardzo duzo kobiet jezdzi na motocyklach i mysle ze sam dobrze wiesz jak duzo kobiet jezdzi. Pozdrawiam serdecznie
Masakra. Zabrakło Aprilia RS 125 a ten wziął jakąś szmatek RX stary poczytaj sobie co potrafi aprilia rs 125 i przestań głupoty wstawiać. Rs 125 pojedzie każdy moto który tu podałeś... to czemu jej tu nie ma? Standardowe latają po 170kmh mniej niż 5 sec do 100. Kładziesz się na niej normalnie w zakrętach. W niczym nie udaje ścigacza dwusow wysokoobrotowy i tyle w temacie. Do 15k idealnie się mieści.
Jak długo będziecie pitolić o shadow ciężkie i stare technologicznie do czego takie moto, a już najlepiej jak widzę na 20letnim złomie chłopa 150 kg. To rowerzysta wyprzedzi.
APEL jest do publiki... kupujcie 125tki w max limicie mocy. Potem takie zabawki po 10km trzeba wyprzedzać. OFC Miałem 125/15 i jak wsiadłem na 125/10 to myślałem , że jest popsute. 5km to jest przepaść w tych sprzętach. Wrócę do 125/15 (i tylko do miasta) jak mój młody osiągnie wiek.
Jeżdżę od majówki, zrobiłem około 6/7 tysięcy kilometrów jak nie trochę więcej, w przeciągu półtorej tygodnia zrobiłem coś koło 2900/3000 kilometrów (objazd całej Polski wraz z Tatrami od strony Słowacji). Oczywiście 125 na miasto jest bardzo przyjemne a do NAUKI JAZDY bardzo dobra. Pomimo tego że mam motocykl beneyco tekken 125, który ma aż 9,8 hp i masę 155kg jakoś idzie. Mam świadomość że sprawiam problemy niektórym kierowcą aczkolwiek ja też chcę jeździć. Dopiero w tym sezonie zacząłem, chciałoby się więcej ale wiek 17 lat jeszcze nie pozwala, aczkolwiek ten czas mogę przeznaczyć na dokładniejszą naukę jazdy, nawyków i nowych umiejętności 😄💪🔥🏍
Ten apel jest poparty niczym.. Mam 125kę 11km i jest żwawszy od np. zontesa 15km.. Weź pod uwagę masę motocykla oraz wagę motocyklisty, im mniejsza tym szybszy. 11km vmax 123km/h i zbiera się spod świateł szybciej od zontesa (testowane w praktyce). Także Twój wywód co do 15km możesz wsadzić na półkę z bajkami.
@@jasiuart2406 Niestety z masą to nie tak prosto w przypadku jednej i tej samej osoby: mało mnie interesuje te kilka kilogramów różnicy, jeśli mój zad waży 105kg. A w przypadku silnika ze zmiennymi fazami rozrządu jest różnica (szczególnie w górnym zakresie obrotów). Chociaż chyba największą różnicę robi sam motocyklista - jeśli nie potrafi szybko zmieniać biegów, to może się okazać, że do setki przyspiesza dwa razy wolniej niż jego sprawniejszy technicznie kolega. P.S. Osobiście uznałem, że przyspieszenie na poziomie Matiza to jednak nie jest dla mnie i zrobiłem kurs kat. A (teraz czekam na egzamin). Nie potrzebuję rakiety, ale do mojej masy te 40KM będzie zdecydowanie bardziej rozsądne: raz, że nie będzie problemów z przyspieszeniem, a dwa - silnik będzie pracował na niższych obrotach co powinno przełożyć się na dłuższy okres międzyremontowy.
Ale to skuter. Fajny, ale jednak skuter. Jestem starym koniem, który nie interesował się motocyklami, bo uznawał je za niebezpieczne (i takimi są - nie ze względu na budowę, a na idiotów, którzy olewają motocyklistów). Kilka miesięcy temu żona zażyczyła sobie Vespę 125cc i taką dostała. Przejechałem się kilka razy i uznałem, że to całkiem fajna sprawa, ale chciałbym czegoś raczej w klasie 300-400cc, to poszedłem na kurs kat. A. I teraz uznałem, że jednak w skuterze czegoś brakuje - baku, o który by można było oprzeć kolana w celu lepszej kontroli skrętu. No i teraz jednak celuję w klasę 400-500cc, ale motocykla z biegami (to znaczy biegi nie są takie kluczowe, bo mógłby być i automat - ale w tej klasie raczej o to ciężko).
@@piotrpilinko639 a słyszałem o tym ze ludzie boją sie jezdzić skuterem bo nie ma czego się chwycić nogami. Automatów masz pełno, od zontesów 300, hond adv, po tmaxy, az po Aprilie SRV 850 która robi 5s do 170km/h :) Vespa jest fajna ale typowo na miasto, za małe koła ma, tu w nmaxa spokojnie zapakować mozna sakwy, kufer, rollbaga, i pare innych dupereli i jechać w tripa
@@MotoKawka Bać się nie boję, ale jednak możliwość trzymania się baku kolanami daje dodatkowy punkt podparcia. Osobiście myślałem raczej od XMAX 300, ale statystyki mówią, że skutery preferują osoby w wieku 60+: to mam jeszcze kilka lat na zmianę. Jeśli chodzi o skutery, to obecnie prawie wszystkie mają automat (czy to na pasku, czy na łańcuchu z DCT), mnie chodziło o motocykle "klasyczne" - bo tu automaty nie są szczególnie popularne (zwykle mniej niż 20% oferty ma jakiś automat, a i tak są to zwykle jakieś 900cc+). Ja jestem raczej zainteresowany 400-500cc i tu jest znacznie gorzej: obecnie Honda ma w 650cc e-Clutch, który automatem nie jest, ale usprawnia znacząco zmianę biegów, Yamaha wprowadza swoją zautomatyzowaną Y-AMT - ale obecnie tylko do MT-09, a reszta to głównie DCT od Hondy.
Kurde skoro mowa o cruiserach to naprawdę myślałem że keeway superlight musi się tu znaleźć, jak dla mnie to jest faworyt w klasie 125, osiągi oczywiście słabsze ale cena o połowę mniejszą niż te wymienione 20 paro letnie już maszyny
Dla mnie za taką cenę zdecydowanie wolał bym tego klasyka Polecam na słuchawkach Takie coś moim zdaniem powinno być na kat B ruclips.net/video/osXWYtf4vlU/видео.htmlsi=VPYQg6tSTEYou9Zt
Do tego dodałbym też Derbi Terre albo Malaguti Dune. Mega wygodne moto z silnikiem od Aprilli czyli te 15km w Dunie po 21r. Już 13 km(ekologia). Przelotówka z 15km 100 km/h z zapasem pod manetką a v-max do około 120km/h i spory dostęp do czesci😉
Fajnie by było zobaczyć w nowym zestawieniu QJMOTOR SRK 125R oraz 125S , który jest sprzedawany w cenie 14.500pln więc mieści się w tej kategorii.
A co z SRK 125R? Bo powiem szczerze, że cena za nowy motocykl fajna, wygląd ciekawy,
Dzięki za ten odcinek!
Też jestem ciekawa info o Zontesach
A jak na tle konkurencji wypada Keeway rkf 125? Cenowo wydaje się spoko, wizualnie nowoczesny z ledami, więcej mocy niż Benelli, 6 biegów, a nie 5. Cenowo też w miarę podobnie i przystępnie. Nawet nowsze modele mają gniazdo USB, a Benelli chyba nie.
nie jeździłem konkurencją ale rkf miałem przez 5 lat i 13tys km. Nie było z nim żadnych problemów spalanie na poziomie 2,5 l. Coś konkretnego chciałbyś wiedzieć?
@@ukaszc3038 Tak z ciekawości pytam bo często się pojawia Benelli, a stosunkowo rzadko Keeway w różnych zestawieniach. Patrząc na recenzje i ceny względem konkurencji oraz droższych Japońców Keeway wydaje się takim złotym środkiem. Aż dziwne że się jakoś często nie pojawia w takich zestawieniach, a pojawia się Benelli. W przyszłym roku prawdopodobnie będę kupował pierwszą swoją 125tke i prawdopodobnie padnie na RKFa :D
Pod koniec wakacji kupiłem GSX 125S na pierwsze moto. Mam porównanie do yamahy MT 125 czy chociażby KTM Duke i zdecydowanie z tych 3 motocykli GSX prowadzi się najlepiej ale przewyższa go jedynie honda CB 125R która jest typowo stworzona do miasta. GSX jest stworzony do bardziej dynamicznej jazdy przy wyższych prędkościach i jedynie co jest minusem to tak jak w filmiku lampy przednie i z wyglądu i z "ilości dostarczanego światła". w porównaniu z tymi trzema nakedami to GSX wypada najlepiej jeśli chodzi i prędkość i prowadzenie.
Super odcinek
A może teraz odcinek o używanych 125
Czy istnieją jeszcze marki które nie są jeszcze produkowane w Chinach?
Ostatnio kupiłem japońską dumę Hondy i z jakiegoś powodu podśmierdywał mnie trochę indiańskim jedzeniem...
Nie omieszkam wspomnieć o keeway mbp t125x , cena 12900 . Hit😊
Z chęcią bym zobaczył recenzje motocykla SWM 125 SM.
Ja bym jeszcze dodał Zontesa
Mam wrażenie, że już z pięćdziesiąty raz o tym nagrywasz xD
Obeujrzał bym podobną listę o starszych 250
MT 125 jeszcze daje rade ale miałem nówkę Duke 125 porażka 110 to z górki i z wiatrem :)
ja bym zobaczył z chęcią taką listę z motocyklami 125 w 2T do 10 tyś
Honda NSR . Po drobnej modyfikacji leci 170
sporty:
Cagiva Mito 125
Aprilia RS 125
Honda NSR 125
Yamaha TZR 125
Gilera GFR 125
Yamaha RD 125
enduro/funbike
Yamaha TDR 125
Yamaha DT 125
Gilera XR2
Kawasaki KMX 125
Chodzi ci o motocykle szosowe czy off-road?
Ja mam DT 125x
Aprila SX 125 w de kosztowała 3 msc temu Nowa 3100 EURO -2024 w polsce to z kosmosu ceny
Siema
Poprosil bym o odcinek na pierwsze moto, najlepiej w klasie sport tourer, po klasie 125. Teraz robie prawko na kat A. Pozdrawiam
Masz na myśli jakąś konkretną markę motocykla?
@@RRmotopl wlasciwie to nie, chociaz bardzo podoba mi sie Honda vfr 800 6tej gen i Yamaha Fazer 8. Mam 191cm wzrostu.
Jestem właśnie w takie samej sytuacji, podobny wzrost itd.
Ja myślałem też o BMW f800st lub honda cbf 600 bo tu w Irlandii są dość popularne, chętnie bym obejrzał materiał o klasie sport-tourer żeby się wreszcie zdecydować.
@@radekelwartowski2559 Jajko 600 lub 750. Niedoceniany ale naprawde warty zainteresowania.
Warto kupić nowego Duke 125 z tego roku? Jak tam z awaryjnoscia?
Złom
A może kilka słów o Zontesach, przecież jest ich spora grupa i w konkurencyjnych cenach.
No i można wspomnieć Suzuki Adress (110 cm3) ale cena 9900 zl za nowy
Daniel zrób materiał o Junakach RAW 125 oraz jego mniejszej wersji RAW 50.... to chyba najtańsze nowe moto na rynku. Zastanawia mnie Twoja opinia na temat tych motocykli.
Dzięki za sugestię, weźmiemy ją pod uwagę podczas tworzenia kolejnych materiałów
10:14 jak w toyocie ?😂
125 sport! 125 cruiser! Brzmi dumnie 😂 ..nic poza tym niestety.
Nie wiem co sprawia, że ludzie kupują takie pojemności? Ani to bezpieczne, ani wygodne ani nawet tanie.
A pomysł robienia przekładki silnika na mocniejszy to głupota. Wyobraź sobie, że coś się zadziało, motocykl zabrali do ekspertyzy ..i wtedy okazało się, że jeździłeś bez ubezpieczenia bo żaden ubezpieczyciel nie wypłaci nawet złotówki.
Zdecydowanie lepiej zrobić kategorię A, stosunkowo prosty egzamin. I cieszyć się większym wyborem, większymi możliwościami niekoniecznie w wyższej cenie.
Przy przelotach rozsądnych przez miasto 30km do pracy roznica w dojezdzie 600 a 125 to z 3 minuty, oczywiscie da sie i 10 minut oszczedzic, ale to juz ostre naginanie do 200. Czasami 600 da się wyprzedzić cykl świetlny, ale też trzeba go znać. Pozatym gabaryt. Mam tnt 125, 120kg masy. Bez problemu wrzucam go do kampera. A oszczędności są, pomijajac spalanie 2,6 litra zamiast 5,5. Opony w 600 starczają na 20tys km do drutów, klocki co 20 tys km, tarcze co 80, naped co 25 (teraz z olejarka wiem, że już więcej przejezdzi). W 125 wszystko jest 2 razy tańsze i zuzywa się 2 razy wolniej. Bezpieczeństwo, nie wiem co masz na względzie, raczej nie to, że 600 150km/h na mojej trasie się zdaza a 125 90 nie przekraczam. A może to, że 600 wyprzedze jak mam 50 metrów do auta z naprzeciwka a 125 po prostu odstąpię od tego wyprzedzania. A najlepsze jest to, ze zadko kiedy zdazy się jakiś rider na dużym sprzęcie, który mnie wyprzedzi. Mimo, żenawet zakrętów za dużo nie mam.
@@karolnowicki6818co do oszczędności zgoda. W kwestii bezpieczeństwa, mało która 125 ma ABS. Brak możliwości sprawnego wyprzedzenia, czy ucieczki gdy ktoś próbuje zepchnąć bo nie widział w lusterku. Zwykle bardzo słabe zawieszenie co ma wpływ nie tylko na komfort jazdy, na bezpieczeństwo też.
Wiesz, ja mimo posiadania samochodu, gdy nie mam możliwości na moto to wybieram komunikację miejską. W Warszawie to szybsze rozwiązanie. Ale czy podróż autobusem jest lepsza niż samochodem? Czy mam więcej z tego frajdy, wygody i komfortu? Zdecydowanie nie! Czy w związku z tym, że mogę zakupić miesięczny to prawo jazdy nie jest mi potrzebne? Właśnie o to chodziło w mojej wypowiedzi. Możesz jeździć 125 albo możesz cieszyć się możliwością wyboru. Dlatego nie widzę sensu w 125 jako pierwsze i jedyne moto, zdecydowanie lepiej zrobić kat. A
A jeżeli podchodzimy do tematu, że jest taniej i tylko to się liczy to 125 sport czy 125 cruiser 😂 też nie ma żadnego uzasadnienia bo lepszy będzie skuter. Te same koszty użytkowania ale użytkowość na zupełnie innym poziomie!
@@MaranHand zobacz sobie jak wygląda tnt 125, to coś w stylu i wielkosci Hondy grom, trochę jak styl ubioru. Jako świadomy uzytkownik z chęcią nauki pewnych akrobacji też go wybrałem. A no i jest dla kobiety, która nie wiedziała czy sobie poradzi i czy, w ogóle się jej spodoba jeżdżenie motocyklem. Więc znowu robienie prawka za 3 tys. Czy nawet myślałem o jazdach na placu pod okiem instruktora, żeby sobie zobaczyła jak to jest. Ale za 2h pieniędzy tyle. Że wolałem kupić 125 i w razie jakby nie podpasowala jej to bym sprzedał bez straty wartosci. A, że mi się spodobała to sam kręcę nią km. Do tego zrobienie prawka w dużym mieście to w zasadzie sezon załatwiania, czekania. Więc uważam, że to super opcja, zobaczyć, czy w ogóle spodoba nam się jeżdżenie. Są różne powody kupienia 125 i akurat wygląd ścigacza też mi się gryzie z pojemnością. Ale widziałem takie na torze i super sobie radzili kierowcy, a często byli szybsi, po szkoleniu mieli lepszy progres jak kozaki na litrach. Z bezpieczeństwa dodam jeszcze że taki mały śmieszny motorek dużo mniej agresji powoduje u innych kierowców. A konkluzja jest taka, że jak ze wszystkim są plusy i minusy. Ale odebrać sensu 125 nie mogę. A docelowo chce zajeździć obecny silnik i zrobić swap na 350, wymienic zawias, wywalić cbs. Akurat zalegalizować te zmiany bo narzeczona ulepem by nie chciała jeździć. I to mimo, że mam 600. Po prostu dla zabawy, dla tego, że takim małym niepozornym motorkiem w górach porobię 95% 600 i 1000. A koszt tych przerubek jest zdecydowanie mniejszy. Więc znowu niski prog wejścia fo różnych zabaw, tuningów itp.
@@karolnowicki6818jako drugie moto, ok. Zwłaszcza, że wiesz po co.
Zawsze jest problem z tym czy się komuś spodoba. Choćby żonce jako plecak. Strój kupić musisz.. Nie będąc zdecydowanym czy to dla mnie, czy nie, jednak wolałbym wykupić kilka godzin na placu niż kupować moto a potem bawić się w jego ewentualną odsprzedaż. W Twoim wypadku jest inaczej, bo jeśli nie żona to wiedziałeś, że Ty skorzystasz. Sprytnie! 😁
Z tym że 125 robi litra na torze, grubo. Ale faktycznie może tak być gdy na 125 siądzie instruktor z wyjeżdzonymi godzinami vs. całkowity nowicjusz z prawkiem od tygodnia. Technika robi różnicę. Ale to raczej marginalny przypadek.
Co do terminów egzaminów to faktycznie absurd. Znajomy w Warszawie w zeszłym roku chyba 7 tygodni czekał na praktyczny.
A na sam koniec, trochę zaprzeczyłeś swoim wcześniejszym słowom, mówiąc że i tak masz zamiar większy silnik zapakować 😉
Pozdrawiam
@@MaranHand bo traktuje to jako zabawkę. I mało kto kupuje 125 jako docelowa maszynę, a raczej jako entry level.
Akurat to było na torze krzywa, dosyć ciasny i mały. Podstawowy poziom szkolenia, dwie 125 i większe motocykle. Widziałem progres jaki miały te osoby na pierwszej sesji a na ostatniej. Ja powiedzmy, że bezpiecznie wybrałem podstawowy poziom, a mogłem iść oczko wyżej.
Myślę nad zmianą, bo fakt, że nie kupiłbym 125 dla siebie gdyby się czymś nie wyróżniała. Tu akurat mam mały gabaryt, wesoły wygląd. I naprawdę ciekawe inne prowadzenie wzgledem dużego motocykla. Przez male kółka i krótki rozstaw kół. Ale, zeby dluzej go trzymac to teoche wiecej mocy by sie przydalo, takie 25-30 koni i bym go trzymał do końca. Fajne jest też to, że na takim kisielinie się sprawdza i jest większa frajda jak 600. To taki troche pit bike z homologavja. Wśród 125 naprawdę są zróżnicowane maszyny. I można robić nimi wszystko, chodź nie będą w tym najlepsze. Ale stosunek cena/to co nam dają jest dosyć korzystny. W moim przypadku kupiłem 5 letniego chińczyka, tez z myślą, żeby przetestować to jak się będzie sprawdzała chińska myśl techniczna, wykonanie itd. Tym bardziej, że ja też jeżdżę. Tylko Tym chińczykiem zrobiłem w rok 10k km, jakąś niewielka część narzeczona. I jakieś pierwsze przemyślenia mam. Co pomoże mi kiedyś podjąć decyzję jak będę kupował nowy motocykl czy szukać wśród daleko wschodnich koncernów. A prawda jest taka, że mocno się wszystko rozbija o kwoty i ceny. Też przyznam, że sama cena nowych 125 jest trochę za wysoka. Ale rynek uzywek jest bardzo bogaty. A po roku czy dwóch używka nie straci wiele na wartosci.
Odnośnie Suzuki GSX S 125 z minusami poza wygladem sie zgodze natomiast nie wiem czemu nie wspomniales Daniel o tym ze jest to bardzo niski motocykl wrecz stworzony dla kobiet a to bardzo wazne info bo bardzo duzo kobiet jezdzi na motocyklach i mysle ze sam dobrze wiesz jak duzo kobiet jezdzi. Pozdrawiam serdecznie
125 to można co najwyżej jeździć po bułki na wsi, dłuższe trasy to katorga
Masakra. Zabrakło Aprilia RS 125 a ten wziął jakąś szmatek RX stary poczytaj sobie co potrafi aprilia rs 125 i przestań głupoty wstawiać. Rs 125 pojedzie każdy moto który tu podałeś... to czemu jej tu nie ma? Standardowe latają po 170kmh mniej niż 5 sec do 100. Kładziesz się na niej normalnie w zakrętach. W niczym nie udaje ścigacza dwusow wysokoobrotowy i tyle w temacie. Do 15k idealnie się mieści.
😀
Qj motor 125 i mt 125 nie ma racji bytu przy takiej cenie
nowe dawaj
Jak długo będziecie pitolić o shadow ciężkie i stare technologicznie do czego takie moto, a już najlepiej jak widzę na 20letnim złomie chłopa 150 kg. To rowerzysta wyprzedzi.
A ty skończysz narzekać jeśli jesteś taki Mądry to może ty opowiesz wszystkim co ty sądzisz
APEL jest do publiki... kupujcie 125tki w max limicie mocy. Potem takie zabawki po 10km trzeba wyprzedzać. OFC Miałem 125/15 i jak wsiadłem na 125/10 to myślałem , że jest popsute. 5km to jest przepaść w tych sprzętach. Wrócę do 125/15 (i tylko do miasta) jak mój młody osiągnie wiek.
Masz rację 5km to może być znaczna różnica podczas jazdy, czy zauważyłeś różnice w wysokości spalania?
Jeżdżę od majówki, zrobiłem około 6/7 tysięcy kilometrów jak nie trochę więcej, w przeciągu półtorej tygodnia zrobiłem coś koło 2900/3000 kilometrów (objazd całej Polski wraz z Tatrami od strony Słowacji). Oczywiście 125 na miasto jest bardzo przyjemne a do NAUKI JAZDY bardzo dobra. Pomimo tego że mam motocykl beneyco tekken 125, który ma aż 9,8 hp i masę 155kg jakoś idzie. Mam świadomość że sprawiam problemy niektórym kierowcą aczkolwiek ja też chcę jeździć.
Dopiero w tym sezonie zacząłem, chciałoby się więcej ale wiek 17 lat jeszcze nie pozwala, aczkolwiek ten czas mogę przeznaczyć na dokładniejszą naukę jazdy, nawyków i nowych umiejętności 😄💪🔥🏍
Ten apel jest poparty niczym.. Mam 125kę 11km i jest żwawszy od np. zontesa 15km.. Weź pod uwagę masę motocykla oraz wagę motocyklisty, im mniejsza tym szybszy. 11km vmax 123km/h i zbiera się spod świateł szybciej od zontesa (testowane w praktyce). Także Twój wywód co do 15km możesz wsadzić na półkę z bajkami.
@@jasiuart2406 Niestety z masą to nie tak prosto w przypadku jednej i tej samej osoby: mało mnie interesuje te kilka kilogramów różnicy, jeśli mój zad waży 105kg. A w przypadku silnika ze zmiennymi fazami rozrządu jest różnica (szczególnie w górnym zakresie obrotów).
Chociaż chyba największą różnicę robi sam motocyklista - jeśli nie potrafi szybko zmieniać biegów, to może się okazać, że do setki przyspiesza dwa razy wolniej niż jego sprawniejszy technicznie kolega.
P.S.
Osobiście uznałem, że przyspieszenie na poziomie Matiza to jednak nie jest dla mnie i zrobiłem kurs kat. A (teraz czekam na egzamin). Nie potrzebuję rakiety, ale do mojej masy te 40KM będzie zdecydowanie bardziej rozsądne: raz, że nie będzie problemów z przyspieszeniem, a dwa - silnik będzie pracował na niższych obrotach co powinno przełożyć się na dłuższy okres międzyremontowy.
A gdzie Barton świetna marka ostatnimi czasami zwłaszcza hyper
Zawieszenie typu “upsign down”? Zawsze myślałem że to “upside down”
wciąż brak Yamaha Nmax - najlepszy z najlepszych
Ale to skuter. Fajny, ale jednak skuter. Jestem starym koniem, który nie interesował się motocyklami, bo uznawał je za niebezpieczne (i takimi są - nie ze względu na budowę, a na idiotów, którzy olewają motocyklistów). Kilka miesięcy temu żona zażyczyła sobie Vespę 125cc i taką dostała. Przejechałem się kilka razy i uznałem, że to całkiem fajna sprawa, ale chciałbym czegoś raczej w klasie 300-400cc, to poszedłem na kurs kat. A. I teraz uznałem, że jednak w skuterze czegoś brakuje - baku, o który by można było oprzeć kolana w celu lepszej kontroli skrętu. No i teraz jednak celuję w klasę 400-500cc, ale motocykla z biegami (to znaczy biegi nie są takie kluczowe, bo mógłby być i automat - ale w tej klasie raczej o to ciężko).
@@piotrpilinko639 a słyszałem o tym ze ludzie boją sie jezdzić skuterem bo nie ma czego się chwycić nogami. Automatów masz pełno, od zontesów 300, hond adv, po tmaxy, az po Aprilie SRV 850 która robi 5s do 170km/h :) Vespa jest fajna ale typowo na miasto, za małe koła ma, tu w nmaxa spokojnie zapakować mozna sakwy, kufer, rollbaga, i pare innych dupereli i jechać w tripa
@@MotoKawka Bać się nie boję, ale jednak możliwość trzymania się baku kolanami daje dodatkowy punkt podparcia.
Osobiście myślałem raczej od XMAX 300, ale statystyki mówią, że skutery preferują osoby w wieku 60+: to mam jeszcze kilka lat na zmianę.
Jeśli chodzi o skutery, to obecnie prawie wszystkie mają automat (czy to na pasku, czy na łańcuchu z DCT), mnie chodziło o motocykle "klasyczne" - bo tu automaty nie są szczególnie popularne (zwykle mniej niż 20% oferty ma jakiś automat, a i tak są to zwykle jakieś 900cc+). Ja jestem raczej zainteresowany 400-500cc i tu jest znacznie gorzej: obecnie Honda ma w 650cc e-Clutch, który automatem nie jest, ale usprawnia znacząco zmianę biegów, Yamaha wprowadza swoją zautomatyzowaną Y-AMT - ale obecnie tylko do MT-09, a reszta to głównie DCT od Hondy.
A nie lepszy dobry skuter 125 ? Te same osiągi, prędkość
Kurde skoro mowa o cruiserach to naprawdę myślałem że keeway superlight musi się tu znaleźć, jak dla mnie to jest faworyt w klasie 125, osiągi oczywiście słabsze ale cena o połowę mniejszą niż te wymienione 20 paro letnie już maszyny
jeszcze QJmotor wszedł niedawno na rynek ze swoim SRV 125 o mocy 15km w przyzwoitej cenie.
Dla mnie za taką cenę zdecydowanie wolał bym tego klasyka
Polecam na słuchawkach
Takie coś moim zdaniem powinno być na kat B
ruclips.net/video/osXWYtf4vlU/видео.htmlsi=VPYQg6tSTEYou9Zt
A gdzie qjmotor ?