Brawo i tak trzymać trzeba Mośków uczyć, że pasożydowanie na narodzie polskim się nie opłaca tak samo jak z poborem rzeź za Wielki Izrael niech się Mośki nażrą i walczą za siebie a może znowu znajdzie się jakiś Adi co im przy..bie.
@@pawepietrzyca9145 Ja tam wolę jechać nad polskie morze tam to jest klimat, jod, szum fal i piasek ciepły oraz kapryśne słońce ale w ciągu 14 dni zawsze można trafic na odpowiednią dawkę UV 🙂
W tym roku powiedziałem pas. większość wód w okolicach Gdańsk odłowiona. Gdzie się nie pojechało na PZW to studnia. Więc chyba miarka się przebrała. Jest parę atrakcyjnych miejsc w okolicach Gdańska za ułamek kwoty PZW. Więc Życzę powodzenia w goleniu
Jestem osobą która na ryby jedzie max raz na tydzień/2 tygodnie w miesiącach od kwietnia do września. Niestety życie nie pozwala częściej. Nie zabieram ŻADNEJ ryby. Łowię, bo jest to moja pasja, nie mam potrzeby zabierania czegokolwiek. Nie jeżdżę na żadne zawody, bo po prostu lubię sobie posiedzieć nad wodą sam lub z jakimś znajomym. Sam bardzo często (wraz z innymi hobbystami wędkarstwa) we własnym zakresie i za swoje prywatne pieniądze/czas dbam i przygotowuję miejsce pod łowienie, bo gdybyśmy tego nie robili to wszystko by zarosło. Szczerze to przez jakieś 10 lat nigdy nie spotkałem nikogo "wyznaczonego" do zajęcia się tym, za każdym razem byli to po prostu wędkarze. Podwyższanie cen dla osób w podobnej sytuacji do mojej jest obrzydliwe.
@@zajawamotocykle9256tak bo zabierasz ryby które smakują jak gówno i pozbawiqsz łowiska ryb. Nie znam łowiska pzw na którym potrzebne by były odłowy.....
Oni mocno się usadowili z tego reliktu ceny się trzymają ,a żeby jak najwięcej nabrać,nawet będzie niewielu węglarzy,nadal będą się trzymali jak wiesz grzebienia,aż do końca i nawet gdy wędkarzy będzie bardzo małe grono ,to jest Panowie nowotwór który pacjenta zjada,jakimś kosztem,a nie chce się usunąc i zrezygnować,bo ma dobrze i wygodnie,trzeba ogólnego protestu.
W Holandii opłata krajowa wynosi 40€. Obejmuje ona wody śródlądowe oraz morze ( z wyjątkiem niektórych wód klubowych). Nie wiem czy 250pln to to byłoby za mało skoro utrzymanie cieków wodnych w dobrym stanie powinno być obowiązkiem administracji państwowej.
Tu kliki nieodpuszczą oni chcą żebyś poszedł do nich na kolanach jakieś wpisowe niewiadomo co to za twór wprowadzający jak za komuny i tak cię poniewierają fachowcy z bożej łaski
w hiszpani opłata 50e i dwa razy byłem wciągu roku ale niekalendarzowego mozesz łapac co chesz i ile chesz a ryby ło panie okonie 40stki płocie rekordowe na społawik a niedajboże ktoś cie złapie ze wypuiszczasz suma 60kg to możesz byc zrugany
Ciesze sie ze mieszkam w Szkocji. Tu jak chcesz polowic to placisz sobie karnet na tyle ile ci trzeba I pozamiatane. Powinni w Polsce taka rewolucje przeprowadzic.
Wedkowalem w Polsce jakieś 17 lat i to minimu 2,3 razy w tygodniu czasami codziennie i nigdy nie wykupiłem żadnego zezwolenia pozwolenia kompletnie nic i nigdy nie zapłaciłem żadnego mandatu😂
Chętnie bym się zapoznał z rozliczeniem rocznym, najlepiej jak by każdy opłacający miał dostęp do oficjalnego zeznania finansowego ZG PZW.... niestety to chyba tylko moje marzenia...
Dokładnie tak. U mnie w okręgu żeby łowić więcej niż tylko na rzece, musisz dopłacić jeszcze za stawy jako łowisko specjalne i łączny koszt wynosi 650 zł. To jest chore.. Biorąc pod uwagę że większość łowi od kwietnia do października, czyli pół roku to też koszt jest absurdalny patrząc na to co dostajemy w zamian, łowiska w stanie lekko mówiąc nie zadowalający. Jeszcze patrząc na to że w tym okresie pół roku nie jeździmy raczej codziennie, tylko raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie, to jest to raptem max kilkanaście razy w ciągu roku. Gra nie warta świeczki. Dlatego ostatnie kilka lat nie opłacam żadnego zezwolenia i wolę pojechać kilkadziesiąt kilometrów na komercje i połowić kontketnie za każdym wypadem, a nie patrzeć na kij przez 7-10h i nie mieć żadnego brania i do tego płacić horendalne składki, mimo że mam stawy pzw pod nosem, kilka km od domu.
@@jack_1702sam pomysł zanim coś napiszesz, to tylko PiSu wina że są takie opłaty, Jarek obraził się , że ludzie odrę ratowali , i to nagłośnili to dowalili horebdalne opłaty, wprowadzili zakazy necenia. Zamiast podziękować wędkarzom za pomoc to im dojebac. To tylko PiS wina , PZW poprostu musiało się podpisać pod jego rządy
NIK nie może wejść do prywatnego stowarzyszenia, jeśli to nie ma dotacji od Skarbu Państwa. I nie, nawet jeśli tylko zarządza majątkiem SP z umowy dzierżawy to nie może być kontrolowana. Niestety. Ps. Wystarczy nie płacić i samo umrze po 2 latach.😊
Przynajmniej będzie mógł wchodzić do Wód Polskich, a nie czekaj, już wchodzi i nic to nie daje. xd KGHM szumnie ogłosił, że zainwestuje w odsalanie wód z kopalni, tylko to potrwa lata i ograniczy ilość soli tylko o połowę z paru milionów ton solanki. Może pora Odrę zarybiać słonowodnymi rybami? XD NIK musi dostać podobne uprawnienia co prokuratura.
Może było dobrze ale towarzystwo odsunąć od koryta oni robią w czynię społecznym za kasę a ta bida tym pasożytom wędkarze powiedzieć dość a te 10 procent urlopik za granicą
Do końca października każdy okręg ma czas na ustalenie kwoty na zagospodarowanie i ochronę wód. Mówi się o podwyżkach 20-40 zł. W porównaniu do zeszłego roku (2022) to zezwolenia zdrożeją na 2024 o 100%, a przecież inflacja obecnie wynosi 10%, a w szczycie 19%.
Po ok 15 latach kupowania zezwoleń przestałem. Mam dosc podwyżek które rozchodzą się gdzieś lecz nie wiadomo gdzie. Mam w duszy tych komuchow. Teraz odbiorę swoje. Taka emerytura wędkarska 😂
i bardzo dobrze, że ludzie nie wykupują karty, może tak się coś wymusi na tym p*w i oby w przyszłym roku jeszcze mniej ludzi wykupiło. Brawo dla wędkarzy, że w końcu przestali udawać, że deszcz pada kiedy się na nich pluje
Ważniejsze jest - dlaczego jest tak mało ryb? Najprostrza odpowiedź - bo wędkarze zabierają ryby do domu, bo kłusownicy biją prądem siecia lub sznurami, bo łowią bez pozwolenia........... bo ci co mają zezwolenia rypią co weekend pełne siaty..? A może inaczej - szarpane ryby i potem wypuszczane (szczególnie te z dużych głębokości - pęcherz pławny) chorują i szybko padają? A może ograniczyć samemu sobie te częste rypanko-łowienia A może zarybianie jest robione nie tak - nieodpowiednie gatunki na dany akwen, zrzut narybku w 1 miejscu (a może lepie zrobić kilkadziesiąt zrzutów w różnych miejscach akwenu), brak stanowisk do utrzymania się młodej ryby (może by trzeba pomóc przyrodzie i sztucznie stworzyć takie miejsca - ochrona zarośniętych obszarów przy brzegu, np tworzenie nowych przez zwalenie drzew), a może zrobić trójpolówkę (wyłączać całe lub fragmenty łowisk raz na 3 lata - rotacyjnie), a może np po zarybieniu białą rybą dopuścić przez rok czy dwa jedynie połowy spinigowe na danym akwenie? Najlepiej ścigać gościa z dzieckiem który raz do roku jedzie na wakacje i zanurzył 2 kije - a kłusownicy (lokalsi z wiosek stawiają sieci albo rąbią prądem) maja się dobrze... Ci co wykupią PZW - pozwolenia i członkostwo - będą rypać na łowiskach ile wlezie -"żeby się zwróciło" - taka prawda......... a ryb coraz mniej.......
Ja w tym roku ostania raz wykupiłem. Jak widzę co się dzieje na moich wodach to nie dostaną ode mnie złamanego grosza. Siatki i rybaków nic więcej nie ma. Złapać szczupaka 60cm to jest już dobrze. Gdzie parę lat temu można było powalczyć o swoje rekordy. Wystarczy tych żartów. Złapią to złapią trudno. Wiele lat nie miałem kontrolil bo nawet nie ma Tych panów z Rolnetkami
A ja mówiłem, że nie wykupię karty i nie wykupiłem. Łowię sobie w różnych miejscach (żwirownie i łowiska komercyjne) i mam to całe dziadostwo (PZW+WD) w d... Jak za łowienie 5- 8 razy w sezonie mam zapłacić w ciul kasy to naprawdę wychodzi mi taniej na komercji. Pozdrawiam. PS: Robi Pan dobre materiały na temat wędkowania.
Ważna spraw. W rejestrze widnieją wody z dzierżawą do połowy lub końca listopada i informacją, że dalsze udostępnienie będzie ogłaszane lub nie. Czy wiadomo coś na ten temat? Czy nasze PZW Toruń prowadzi jakieś rozmowy w tej sprawie, czy zostaniemy bez łowisk na przyszły rok?
Bardzo fajnie niech podnoszą podoba mi się to , więcej wędkarzy przejrzy na oczy i przeniosą się na łowiska stowarzyszeń i prywatne odejdą od PZW , nie wiem dla mnie opłacać pzw to jak płacić złodziejowi za to ze nas okradnie 😅 a odejdzie nas więcej to jeszcze obecnym podniosą 😅i tak co roku 😅 bardzo dobry ruch zarządu głównego gratulacje
Nie ma takiej opcji żebym wrócił do pzw. Nie będę karmił tego łajna, i niech zdycha sobie na wolnym powietrzu. I nie. Nie zmieni nic zmiana zarządów kół. Nie da nic reforma tego badziewia. To trzeba rozwalić, i zrobić od nowa. Ten twór jest za wielki, zbyt kosztowny, i do tego betonowe stołki kleją tłuste dupska. Łowię na komercjach, i mam się dobrze. Lepiej płacić komuś kto dba, niż wrzucać kasę w to bagno. Pozdrawiam.
Masz racje tam siedzą same komuchy lub ich dzieci byłem w pzw i na zawodach widziałem władze pzw wciaz te same komunistyczne ryjki co nic nie robią .A 80 % to byli ubecy
Pozdrawiam i podziwiam Polskich wedkarzy tyle złodziejstwa. Mieszkam w Belgi koszt karty 48 euro w Holandi 38 euro karte kupujesz na poczcie lub online ale taniej młodziesz w gratisie ale musi sie zarejestrowac .
Siema Paweł🙋🏼♂️ Bardzo lubię oglądać twoje filmy choć muszę przyznać że coraz ciężej się słucha ten bashing polskich wód. PZW to jedno. Lubię słuchać o tym jak opowiadasz o tym jak działa PZW, opisujesz sprzęt i metody łowienia. Ale to ciągłe mówienie że u nas niema ładnych ryb, że np mały okoń jak na Polskę jest spory itd itd... robi się nudne. Jestem wędkarzem od niemal 30 lat i nigdy nie było tyle różnorodności i ładnych okazów co w dzisiejszych czasach. Wspaniale ogląda się Nature, wodę i twoje wyprawy. Tylko takie ciągłe narzekanie psuje klimat. Gdyby to było co ileś filmów jakiś śmieszny komentarz to nie byłoby problemów. Polak narzekać lubi więc spoko. Ale jednak uważam że mamy szczęście żyjąc w Kraju który ma tyle pięknych wód i ryb. Nie chce ci ubliżać bo lubię twoje filmy. Poprostu chciałbym podzielić się swoim zdaniem. Bo fajnie ogląda się pozytywnych ludzi, negatywne nastawienie nie bawi na dłuższą metę. Pozdrawiam 🙋🏼♂️
Nigdy nie patrzyłem na to w taki sposób jaki to przedstawiasz. Cenna uwaga 👍 Być może faktycznie muszę sobie odpuścić narzekanie w filmach z wypraw wędkarskich... Dzięki i pozdrawiam !
@@Pawel_Kukla_Wedkarstwo Dziękuję za to że przyjąłeś moją opinię.🙋🏼♂️ Rzadko się to zdarza na RUclips. Najczęściej usuwają takie komentarze nawet gdy krytyka jest przedstawiona w sposób kulturalny. Cieszę się i czekam na kolejny Film🐟🙋🏼♂️
Jeśli chodzi o mnie to nie opłacam składek już od wielu lat, więc łowię tylko na komercji i jak dla mnie ma to ogromne korzyści! Wszystko zależy od tego jak często się wędkuje w ciągu roku! Jeśli chodzi o mnie to obliczyłem, że ze względu na brak wolnego czasu, w ciągu roku wędkuję max 20 dni, co generuje koszt ok. 500zł (25zł od jednej wędki). Może i jest to niewiele sesji nad wodą, ale podejrzewam, że w ciągu tych kilkudziesięciu wyjazdów, moje emocje i ryby są kilkukrotnie większe, niż gdybym wędkował na wodach PZW. No i przede wszystkim nie ma sesji, które wychodziłyby na "zero"! Jakieś ryby są zawsze złowione, a bardzo często są też takie kilkukilogramowe! A zatem przekalkulujcie co Wam się bardziej opłaca i tyle ;)!!!!!!!!
A jakoś się nie mogę do komercji przekonać.. place PZW bo lubię być w cichym miejscu znalesc kawałek dzikiej rzeczki .. na komercji jeden na drugim jakoś się nie mogę przekonać
W weekendy rzeczywiście czasami trudno znaleźć wolne miejsce na zbiornikach komercyjnych ale w tygodniu to na komercjach na których ja łowię to przeważnie jestem sam nad wodą!!@@kamilbenio3989
Wody pzw Szczecin. Jestem na rybach okolo 4 dni w tygodniu. Kontroli mialem 1, policjant płynący łodzia poprosil o pokazanie kwitow na odległość. Nie dziwie sie ze ludzie decyduja sie na nie placenie skladek skoro szansa na kontrole jest bliska zeru. Do tego koledzy z krajow wizowych maja w dupie nasze zakazy, nakazy i uprawnienia wychodzac z zalozenia ze i tak nic im nie zrobią. Za co te podwyzki? Dramat😢
Ja w tym roku 3 razy w tym raz policja jestem średnio raz na tydzień od kwietnia do listopada Gorzów wlkp I w tym roku więcej kontroli niż przez 10 ostatnich lat razem wziętych 🤣🤣 a jak podjechali na Warcie a z żoną siedziałem przy grilu na brzegu to mało się jeden nie zabił tak leciał na główkę a czego tam szukał to już nie chciał powiedzieć 🤣🤣
Zrezygnowałem z opłacania składek. Te kilka dni w roku spędzone z wędką to fajna adrenalina . Zresztą uprawiam zasadę złów i wypuść więc szkody w łowiskach nie robię.
Mój apel jest taki: Olejcie PZW Jedźcie na wody gminne i na komercje. Ja tak robię i nie żałuję. Niech ten beton wreszcie upadnie. Na pohybel rybożercom!!!!
pochodzę z Wielunia i tutaj wogóle nie zarybiają a życzą sobie 400 zl na rok oplaty na rzeke warte ,idziesz sobie polapac i zazwyczaj wracasz zmarszczony bo nawet pukniecia nie ma to jest irytujące za co się płaci te składki przesadzają moim zdaniem
Kolego super materiał A moje zdanie jest takie Dopuki mętalność Polaków się nie zmieni to tyb nie będzie U mnie w okolicy jest zbiornik po remoncie Po wpiszczeniu ryb był jeszcze półtora roku zamknięty że względu na remont infrastruktury do okola Ryby fajnie porosły i było ich mnóstwo Po otwarciu w jeden sezon pseudo wędkarze wynieśli wszystko brali ile mogli unieść i przyjeżdżali po 3 razy dziennie Więc nawet jak by tam ryby były doworzone ciężarówką to i tak wyłapią Druga sprawa moje koło opiekuje się zbiornikiem No Kill to w dwa lata odeszło ponad 3/4 członków bo nie wolno ryby brać A na każdym posiedzeniu okregu jest wniosek o zniesienie No Kill I tu jest problem że Polacy nie chcą wędkować chcą jeść Owszem jest grono ludzi popierających wedkarstwo jako sport i dzięki tym ludzią takie zbiorniki jak nasz mogą powstawać ale takich ludzi jest wciąż za mało żeby wyprzeć tych którzy przyjeżdżają po ryby
Wreszcie ktoś, kto łączy kropki. To jakiś obłęd, że wędkarzom wydaje się, że ich hobby pozostanie dostępne gdy jednocześnie zwalcza się myśliwych i już oficjalnie mówi o wycofywaniu możliwości jedzenia mięsa. W większości "postępowych" krajów ten proces już się zaczął, oczywiście metodą salami i za pomocą wzrostu cen.
Jak ich nie przyciśnie kontrola to nigdy się nie dowiemy. Mieszkam w Holandii i płacę 40 euro na rok a dostęp mam do 95% wód tego kraju. Pozdro z Holandii 💪🥃💪
Jestem czlonkiem jednego z kół jak i rowniez czlonkiem zarządu i kalitanem sportowym. Jak wiadomo karzde z kół ma pod opieka jedno jezioro, wedkarze jue zdaja sobie sprawy ile pracy wymaga przygotowanie jeziora do sezonu, szczegolnie takiego na ktorym dość czesto odbywaja sie zawody wedkarskie. Nie oczekuje za swoja prace zadnego wynagrodzenia, robimy to charytatywnie poniewaz nikt inny o to nie zadba. Żaden okreg ani glowne wladze pzw w Polsce. Ta cala oplata na ochrone i zagospodarowanie wod to sciema, jak kolo nic nie zrobi to nikt tego nie zrobi, a tylko oplaty podnosic w gore. Coraz wieksza żenada z tym calym pzw......
Ostatnio bylem sie przejsc nad takim jeziorem wlasnie, a do kladnie w Suchatowce kolo Gniewkowa, KOLO KTORE SIE TYM OPIEKUJE ZROBILO JEDNO WIELKIE WYSYPISKO SMIECI, skoro sie tym opiekuje, jest zakaz kompieli i organizuje tam zawody, to wypadaloby to po sobie posprzatac, to ze pzw placi dzierzawe to chyba nie upowaznia do robienia smietnika z takich miejsc, wielcy przyrodnicy wedkarze ,a lowia ryby w smietniku doslownie no rzenada w uj, dzierzawa sie kiedys skonczy a syf zostanie
@@ematedco Zamiast czepiać się pisowni na klawiaturze telefonu radziłbym zająć się pracami nad danym jeziorem. Znam takich wielu marudnych wędkarzy jak ty, dużo piszą i narzekają, a sami nic nie robią. Nie mierz wszystkich jedna miarą. Zostań w domu i nie marudź.
Od 2020 nie opłacam i nie żałuję . Jeżdżę na łowiska licejnyjne albo komercyjne i jestem zadowolony, mam okazję połowić ładne ryby. Tym bardziej że nie mam dużo wolnego czasu na wędkowanie.Jedynie w wekendy i to nie zawsze.
Nie polecam, tyle co bym wydała na karte rocznie mniej wiecej wydaje na komercje, komercja daje rybę, zawsze łowisko/stanowisko zadbane, skoszone, brzeg czysty
@@sabka.ekert.4.2 @kafaristm3874 rzeka, przyroda cisza i spokój to jest co bardzo mi się podoba, ryb to prawda jest mniej ale nie jestem zwolennikiem łowienia na komercjach :) Kto co lubi. Pozdr
...a jaki jest procent podziału składki (udziału składki) na pzw i składki na zarybianie,, itp... 50/50? Ten udział coś mówi... A nawiasem.... Polska to kraj miłośników rozrostu administracji. Kraj największej w Europie ilości ministerstw, to co się dziwić, że i PZW jest jak ośmiornica... im więcej kół, im więcej prezesów - tym lepiej....
Każde stowarzyszenie powinno co roku się rozliczać z swojej działalności więc gdzie powinno być wszytko oficjalnie do wglądu, przynajmniej tak działają stowarzyszenia sportowe tj. Kluby piłkarskie
Wszystko to wina samych wędkarzy. Niech raz nie zapłacą to zobaczą co się stanie. A nie pier..... że pasją że to kocham. Każdy wędkarz tak myśli ale nie każdego stać a chciał by łowić . Podnoszenie składek to płacenie za tych co odejdą a dalej będą płacić najbardziej zamożni .
W tym roku jak dotąd byłem 17 razy na rybach. Nie skontrolowano mnie ani razu. Ryb jak na lekarstwo, zarówno jak na wodach pzw jak i łowisku koła. Gdzie są te pieniądze. Aż szkoda płacić tym złodziejom 😠😠
Jak dla mnie może zostać jak jest, okręgi i składka na okręg nawet po 500 zl, ale niech w końcu zaczną porządnie zarybiac i regularnie kontrolować, zbiorniki mamy piękne ale jeżeli chodzi o ryby sa w fatalnym stanie. To jest tylko i wyłącznie wina PZW, dostają na to kasę a efekty są jakie są. Kieszenie napchane a dla nas płacacych co roku skladki jakieś ochłapy w postami 100 kg narybku szczupaka wypuszczongo do 1000h zbiorniaka
Ja jestem z Holandii i płace raz na rok 30 euro na calom Holandie ,łowienie morskie można bez żadnych pozwoleń i jakoś to działa Polska powinna wziąć przykład .
@amurek28 Ja płaciłem ponad 20 lat ale przestałem. Tyle gadania w internecie, napinki, obiecanek itp. a jak g* pływało w wodzie tak pływa nadal. Teraz już mam wywalone = wędki zawieszone na kołku.
Nie wprowadzaj w błąd, bo masz mały visspas łowisz na jedną wędkę.i nie na całą Holandie ,bo są ŵody klubowe na na których łowią tylko członkowie klubów.najlepiej wydać te 45e i mieć na dwie wędki I możliwość wędkowania w nocy
Dawno przestało mnie interesować na co PZW wydaje zebraną z opłat kasę. Od 4 lat, to jest od czasu kiedy uznałem, że PZW nie jest organizacją dbającą o interesy wędkarzy nie kupuję zezwolenia i nie łowię na dzierżawionych przez nich wodach. Uważam, że tego typu organizacja jest całkowicie zbędna, a opłaty za wędkowanie powinny być odprowadzana do Wód Polskich, które w imieniu Skarbu Państwa sprawują nad nimi kontrolę.
Ja uważam że nawet niech karta kosztuje 500 zł ale powinna obejmować cały kraj bo nie ukrywajmy jak pojedziesz gdziekolwiek na wakacje na dwa tygodnie to ile ty tych ryb wylowisz w innym okręgu i tak jak ktoś tu już wspomniał że okręgi pobierają dodatkowe opłaty to też jest bezsens. Uważam że powinna być jedna opłata za wszystkie wody i cały kraj
8:30 - właśnie przez takie podejście jak Twoje mamy w polityce to, co mamy. Kowalskiemu najbardziej odpowiada "Partia, której nie ma w sondażach", ale nie odda na nich głosu, bo "i tak nie wejdą". Tak samo pomyśli milion Kowalskich, z czego połowa nie pójdzie na wybory, a druga połowa wybierze pomiędzy głównymi partiami tą, którą darzy najmniejszą niechęcią. Gdyby każdy robił to, co uważa za właściwe bez oglądania się na resztę, rozumiejąc jak działa matematyka, to dzisiaj świat wyglądałby inaczej.
Paweł ja uważam że zarząd PZW okrada wody należące do Polski i każdy wędkarz który opłaca kartę wędkarską wspomaga tak naprawdę przestępców a to współudział więc nie chcąc być przestępcom nie opłaciłem w tym roku składki i wiesz co ....czy z kartą czy bez tak samo nie biorą więc po co przepłacać pozdro
Sytuacja jest patowa, bo staliśmy się zakładnikami PZW (niektórzy nawet z syndromem sztokholmskim). Projekt NŁ był skazany na porażkę od samego początku, bo zrobić cokolwiek z tak potężną (ale nie prężną) organizacją jak PZW trzeba by nie dwóch komisji sejmowych a kilku posiedzeń całej izby, z jasno nakreślonymi celami a nie tak jak to zrobiono - zwyczajnie na rympał, jak to u nas. Ja też płacę co roku i nie odczuwam żeby lokalne władze PZW jakoś mocno dbały o wody - kompletna wyjebka na łowiska, dbają (czyli zarybienie karpiem handlowym 2x500kg w roku) o łowiska z listy "premium" (+150 zł do opłaty rocznej) A ja chcąc połowić na Wiśle muszę wyjeżdżać 20km za miasto żeby znaleźć w ogóle jakiekolwiek podejście do wody. Jakby nie małe rzeczki, do których podejście zapewnia miasto wykaszając pobliskie tereny to zostałaby mi komercja.
Spadek członków o 66.000 to sporo, bo to jest ponad 12-14%. Na 2024 jak spadnie tyle samo to będzie to jak z dzietnością w polsce - nikt nie dostanie emerytur za 30 lat i tak samo nikt nie będzie łowił ryb, bo nie zarybią.
Placcie dalej frajerzy... ja nie place i lapie sobie i na prywatnych i na pzw. I sram na to jakie macie do tego podejscie. Chuj klade na opinie ze tak nie mozna. Nie mozna to dac sie dymac a ja nie mam zamiaru sie nadstawiac...katastrofy na rzekach, ryb coraz mniej. Dziekuje i dobranoc...
Nie zaplacę juz trzeci rok. Mimo ciąglych podwyżek ceny karty, ryb w rzekach ubywa i to drastyczniie. Na moim odcinku, w górnym biegu Pilicy, władze gminne poniszczyły spietrzenia wody (wybudowano miejski wodociag a mieszkańcy nie chcą sie podłączać z powodu niskiej jakości wody), więc ryby zeszły w dolne partie rzeki. Tym bardziej, że zarybiania na rzece nie przeprowadza się już od kilku lat Za cóż więc placić?
A ja uważam że opłaty powinny być za miesiąc wędkowania a nie za cały rok ,,ja łowię dopiero od maja to po co mam płacić za cały rok,,a duża część łowi tylko w sezonie letnim w wakacje,,,proste i logiczne
Mnie już to nie interesuje. Obecny rok był rokiem przejściowym. Zapłaciłem ok 800 zł za łowienie w Czechach i 500 zł za łowienie w RP. W Czechach byłem na rybach około 50 razy. Zazwyczaj wyłowiłem się przednie. W RP byłem 5 razy. Bez efektów. Po blisko 35 latach opłacania karty w Polsce dziękuję bardzo PZW. I współczuję kolegom po kiju którzy nie mają blisko do granic naszego kraju. Pozdrawiam
Ja już nie chodzę od paru lat, ojciec emeryt był w tym roku tylko raz i pewnie już w przyszłym roku nie opłaci karty. W Wiśle nie ma ryb, w Zalewie nie ma ryb, do tego pełno ludzi, nad Kanałkiem Żerańskim jak wycięli drzewa na całej długości to do tego patelnia nad wodą, a w trawie pełno kleszczy.
W moim okręgu zezwolenie drożeje z roku na rok ale w tym roku przebili wszystko podwyżką i do tego podnieśli składkę członkowską dlatego w tym roku postanowiłem nie wykupować bo wędkuje bardzo rzadko i trudno złapią to będę miał pecha ale drugi rok żadnych kontrol w moim okręgu. Do tego zero zarybiania. Zarybianie tylko na papierze bo papier wszystko przyjmie. Ceny są naprawdę baaaaaardzo wysokie jeśli miał bym wykupić wszystko na cały okręg czyli łódkę, do tego oddzielnie nocki i oddzielnie kanały z sezonie zimowym i nie wspomnę że tylko samo jezioro Licheńskie które wykupuje się oddzielnie jest droższe niż pozostałe 10 czy 11 jezioro z kanałami. PZW to pozostałość komuny, taki utrwalacz PRL-u który należy jak najszybciej zlikwidować bo to złe gówno pełne nepotyzmu które nie funkcjonuje jak należy.
Napisze tak od tego roku nie opłacałem pzw wogóle ,jeżdże tylko na prywatne łowiska i płace kiedy chce ,Jestem z tego wyboru bardzo zadowolony tym bardziej ,że pracuje nie mam xzasu na wędkowanie nawet dwa razy na tydzień z tego powodu wyszedłem z założenia ,że jak ma być rzadziej to nich bedzie obficie (bogato w rybki ).
Na Ichtiologow to wydaja, dlatego mamy takie rybne wody, w sandacza w szczegolnosci ktory zostal juz chyba rybnym kanibalem, a reszte przezeraja tak jak :elyty" w rzadzie
Paweł skoro podnieśli 50% a nie wykupiło 12% czyli i tak są zarobieni 😊 końcówka dobra jak mamy zarybiać narybkiem to lepiej wcale... lub po prostu za cenę narybku kupić większe ryby z chodowli i kupić za tyle ile się da fakt że tego będzie miej ale zawsze to ryby które może przeżyją a nie będą pożywieniem dla większego drapieżnika....
I tak 8 rok z rzędu nie zapłacę. Tak jestem dumny. Łowię w różnych okręgach, musiałbym wydać 2 000 zł. Dopóki nie będzie jednej opłaty to nie zapłacę. W moim głównym okręgu nawet nie ma stawisk.
u nas w Okręgu Kaków też wzrośnie o 20 zł. Przypuszcza Pan że Wody Polskie wycofują się z przejęcia łowisk, bo uzmysłowili sobie ile to pracy kosztuje i jakie były by koszty. Nie rozróżnia Pan jednak podstawowej sprawy: Okręgi owszem dbają, ale o wody stojące. U nas w Okręgu rzeki są pozostawione same sobie, i przypuszczam że tak sytuacja wygląda na zdecydowanej większości Polskich rzek w innych Okregach. Związek i Okręgi nie robią na rzekach kontroli, zarybienia na jednych rzekach są śladowe, a na większości nie ma ich wcale. Nie budują tarlisk, nie przygotowują dróg dojazdowych ani miejscówek do łowienia na rzekach. Jeśli WP miałby przejąć rzeki i podobnie jak PZW - nie robić na nich nic, ale w cenie rocznej opłaty wędkarz zyskiwałby dostęp do rzek w inncyh Okregach, to już jest ogromna wartość dodana. Wody stojące niech sobie zostaną pod opieką Okregów PZW, i niech ładują tam kroczka i paszoki ile wlezie.
Pytanie jest takie: -po co kosić brzegu, w Szwecji nikt nie kosi i da się łowić -zawody i szkolenia-Ci co chcą w tym brać udział niech się zrzucają na to. Jedyne co rozumię to opłata za zarybienia, dorzucić jeszczę mogę na walkę z kłusownictwem. Ale nadzór nad zarabianiem i walkę z kłusownictwem (z opłat wędkarzy) powierzyłbym jednostce państwowej.
Przestałem opłacać składki po wielu niezrozumiałych ruchach zarządu . Było kilka zgłoszeń do prokuratury i sprawy trwają już od wielu lat i nic . Ryb nie ma ponieważ PZW kolesiom sprzedała koncesje na sieć w zamian za ,, zarybienie " . Im więcej się pytasz tym większe ,, zdziwienie " o co chodzi ?. Łowie na prywatnych i wykupiłem MORSKIE za grosze - jestem z Gdańska .
Panie Pawle piszę w imieniu mojego kolegi i innych wędkarzy, a także w swoim na pańskim blogu o naszym problemie. Rzecz dotyczy rzeki Motławy i Czarnej Łachy. Rzeki te w chwili obecnej są rzekami martwymi. Przyczyną tego jest dzierżawa przez Spółdzielnię "Troć" w Tczewie. Spółdzielnia ta odławia na tych rzekach ryby siatkami i agregatami prądowymi bez przestrzegania ochronnych rozmiarów ryb i okresów ochronnych. W 2023 jako wędkarze próbowaliśmy złowić jakąś rybę i nie złowiliśmy żadnej mimo intensywnego nęcenia. Na tych rzekach wcześniej wędkowało setki wędkarzy z sukcesami. Po tej rabunkowej eksploatacji nie ma już wędkarzy i nie ma ryb. Obecnie w weekendy wędkarze wyjeżdżają na łowiska Elbląga czy Kościerzyny, bo w Motławie nie ma ryb. PZW (nie wiedzieć czemu) nie ma żadnego interesu w wydzierżawieniu tych rzek z korzyścią dla wędkarzy i samych rzek, mimo ogromnego zainteresowania wędkarzy wcześniej wędkujących na tych rzekach. Mamy takie wrażenie, że PZW zależy tylko na składkach, a nie na wędkarzach, dzięki którym egzystują. Poza tym dziwi jak Wody Polskie dbają o ochronę Środowiska, pozwalając dzierżawcy w tym przypadku "Troci" z Tczewa na rabunkową eksploatację tych rzek prądem i siatkami bez przestrzegania przez "Troć" przepisów. Ciekawi jesteśmy, jakie jest podejście w tej sprawie PZW Gdańsk. To tyle w trosce o Motławę i inne rzeki i jeziora, które są w podobny sposób eksploatowane. W imieniu wędkarzy zatroskanych o Motławę! P.S. Chcielibyśmy usłyszeć pańskie zdanie w tej sprawie.
Skoro za 50% podwyżkę zapłaciło 90% wędkarzy, to znaczy że ta kwota nie robi im za dużej różnicy. W nagrodę za to, że dali się oskubać, a nie zapłaciło tylko 10% wędkujących to w przyszłym roku zapłacą jeszcze 20zł więcej i bilans się wyrówna. 12:00 Pawle!!! Płacąc składkę "X" do okręgu, czy taką samą składkę za połów na terenie całej Polski - To suma tych składek będzie taka sama!!
Odeszło tylko 12%? No tak Polak mocny w gębie i jeszcze mocniejszy w Internecie. Lenistwo wędkarzy nie zna granic, lepiej zapłacić PZW i łapać żyletki i od czasu do czasu bonusa, niż odwiedzić zadbaną rybną wodę. Jestem w stowarzyszeniu i łatwo to się tam leszcze łowi, jest wiele innych ryb: linów, karpi różne gatunki, karasie, płocie, krasnopióry, masa drapieżników. Ból nad tą wodą jest by złapać konkretny gatunek i wielką sztukę, i takich problemów wędkarzom życzę. Czyli odeszło ze związku 12 % a podwyżka 13 %, więc hajs się zgadza, a realna podwyżka w przeciągu dwóch lat to 70% !!! Nie zgadzacie się z tym co robi związek i go wspieracie. Czyli będziecie głosować ja jakąś partię ale pieniądze wpłacicie na ich przeciwników. Brawo
do tej pory płaciłem , bo tak się należy , byłem 2 razy na rybach w tym roku z braku czasu , ale teraz patrzę i nie wierzę jakim dupkiem byłem i jeszcze ryb nie zabieram KUR.A no słabo PZW muszę to przemyśleć co dalej a pamiętam czasy.......... bo nie jestem najmłodszy , że dodatkowa opłata była tylko na wody górskie ach żal dupę piecze do czego ten świat zmierza
Jak dla mnie bardzo dobry pomysł by była ogólnopolska opłata niech kosztuje więcej ale byśmy mogli łowić gdzie chcemy dla mnie jako osoby która często wyjeżdża w delegacje byłoby idealne
No proste przecież prezesi itd. w PZW też chcą więcej zarabiać co miesiąc .... Ludzie mają powoli coraz bardziej dość tego PZW i tego podziału komunistycznego na okręgi. Nie ważne czy PGW czy PZW powinno być stosunkowo nie drogo jak w innych krajach i ogólnie dostępne łowiska wszystkie w całym kraju .Program "Nasze Łowiska" ma duży sens tylko że PZW ma za dużo znajomości i się bronią jak mogą wiem jak w moim okręgu dostali wypowiedzenia za złamanie prawa na 2 duże zbiorniki i nagle po 2 miesiącach zostało przez RZGW cofnięte wypowiedzenie jak gdyby nigdy nic się nie stało. Poza tym gdzie tak z kosami latają i czyszczą łowiska ? Jeżeli u ciebie tak PZW działa to gratuluję to masz fart że masz takich ludzi w swoim okręgu. Bo takie zabiegi to my robimy u nas na stawie z koła swoim a wszędzie na wodach publicznych to mają w d....e wędkarzy i stanowiska. Krzaki, krzaki i jeszcze raz krzaki i w bród roślinności w wodzie. Poza tym PZW też dostaje kasę od państwa na zarybienie i ochronę.
Demokracja jest to ustrój w którym wszystkie działania są jawne. Jeżeli tak nie jest, to jest to system mafijny. I tak należy rozumieć ustrój w naszym państwie, włącznie z tzw. samorządem. Co się tyczy PZW i opłat. Panie Pawle Kukla, Zezwolenie do amatorskiego połowu ryb to nie jest licencja na wykonywanie zawodu. To jest sposób na spędzenie czasu wolnego nad wodą. Ja jestem na rybach nie więcej jak 10 dni w roku. Więc te wszystkie opłaty mając na uwadze swoją stronę są po prostu idiotyczne. Opłata 250 złotych na cały kraj dla takich ludzi jak ja jest właściwa. Tak uważam. Wielokrotnie pisałem. Chcecie utrzymywać darmozjadów z zarządu PZW - wasza sprawa. Ten komunistyczny twór dawno należało zniszczyć. AA co do prac nad wodą, to i tak jeżeli coś jest robione to za free rękami członków kół wędkarskich. Panie Pawle ....... ? Co do zarybiania, to głównie korzystają na tym gospodarstwa rybackie. Czyli pieniędzmi członków PZW, karmi się gospodarstwa rybackie i inne prywatne firmy rybackie. Niestety moje nerwy nie wytrzymują tej sytuacji i dlatego nie opłacam składek PZW. Jak mnie złapią bez karty, to przynajmniej będę wiedział za co płacę. A tak? Ryby kupuję w sklepie. Dziękuję.
Zarybieniem nie da się stworzyć rybnych łowisk. Zarybieniowy materiał ginie w ogromnej większości w ciągu pierwszych 3 lat. Np. przeżywalność narybku łososia w ciągu tego okresu to ponoć circa 1,48%. Najważniejsze są naturalne tarliska i o nie trzeba szczególnie dbać. Tymczasem cała energia idzie na zarybianie, które w dłuższym okresie nie poprawiało i nie poprawi rybności polskich łowisk. Najlepszym przykładem jest dolny odcinek Wisły, od Tczewa w dół. Zniknęły leszcze, a było tego ogromne stada, jazie, płocie, klenie, nawet babki kaspijskie, których jeszcze niedawno było pod przysłowiowy korek. Pomijam już kwestę ryb drapieżnych, bo te zniknęły z dolnego odcinka Wisły lata temu. Zarybia się za to rzeczony odcinek certą. I jaki jest efekt? Przez jakiś czas biorą małe certki, w wymiarze poniżej 25 cm i nikną w siatach mięsiarzy. Po sezonie, góra dwóch po certach nie zostaje nawet ślad. Skąd pomysł, żeby dolny odcinek zarybiać akurat certą, której przecież nigdy w tym odcinku nie było, no może poza pojedynczymi sztukami? Wiem co mówię, bo wędkuję, a raczej wędkowałem na Wiśle od 50-ciu lat, bo w tym roku karty nie wykupiłem.
Jestem nowy w temacie wedkowania i tych wszystkich oplat nie ogarniam za bardzo. Mam karte wedkarska, jak ide lowic to kupuje jedno- trzydniowki za niemala kasa (120-200). Zawsze kupuje przez internet po stawkach dla niezrzeszonych. Nie place zadnych skladek do PZW. Czy to poprawnie? Jesli tak, to po co mam placic do Pzw?
I dlatego jest coraz więcej komercyjnych łowisk. Za ciekawsze zbiorniki i tak trzeba dopłacić bo tzw. łowisko specjale. W mojej okolicy na Wiśle i starorzeczach czy łachach sama drobnica i koluchy. Ciężko być zadowolonym z takiego łowienia. Ludzie jadący kilka razy do roku na ryby wolą zapłacić te około 50 zł za komercje niż prawie 500 stów za karte. Sam sie zastanawiam czy ma ona dla mnie sens jeśli jeszcze zdrożeje.
Skladki w PZW rosna...ale w prywatnych spolkach jak swaderki ktore wydaja pozwolenia na lowienie na kilkudziesieciu jeziorach na mazurach tez rosna skladki. Inflacja do tego inflacja realna itp. 🤷🏻♂️
A no dlatego że oni wiedzą że w przyszłym roku znów mniej wykupi ludzi zezwolenia i dlatego do góry idzie dlatego w przyszłym roku wędkarze powinni nie wykupywać zezwolenia i dzięki temu PZW padnie ja nie kupiłem i jestem dumny z siebie
"Prywatne" zawsze będzie lepsze od "Państwowego"!! Bo osoba prywatna zawsze dba o swoją własność!! Widzimy co się dzieje np. w "Państwowej" Służbie Zdrowia!! Mimo iż pod przymusem płacimy horrendalne składki zdrowotne to i tak w większości przypadków leczymy się prywatnie!! Na szczęście póki co nie ma przymusowej składki na PZW i każdy może wybrać czy woli komercję czy zbiorniki PZW!!
Generalnie od zeszłego roku (100 zł) to teraz to będzie 170 zł, czyli w 2 lata 70%, a ubyło około 12-15%. Trzeba brać pod uwagę, że cena prądu dla firm to prawie 4 zł za kwh.
Jeżeli ktoś jeździ 5-10x w sezonie to oleje te całe dobrodziejstwo PZW. Pojedzie na komercje, dobrze połowi i wróci zadowolony, bo niestety wyjazd na wody PZW nie rzadko kończy się powrotem o suchym kiju😂
Dokładnie jak ktoś łowi 20x w roku to każde wędkowanie kosztuje go ponad 20 zł, czyli tyle co na małej komercji za wędke i dzień wędkowania na stawie pełnym ryb
Na małych komercjach też nie jest wcale tak łatwo konkretnie połowić, bo ryba wbrew obiegowym opiniom nie jest głupia tylko bardzo mądra zwłaszcza, że prawdopodobnie nie raz już była na haku :) To samo tyczy się warunków atmosferczynych i jak nie bierze to zazwyczaj nigdzie, również na komercji. Mamy tylko pewność, że na pewno nie zarzucamy do pustego bajora, a potem cały efekt końcowy zależy tylko od naszych umiejętności obserwacji wody i zastosowanych technik. @@Giorgiio69
@@michalx31dla tego ja 3 rok nie płacę. Mam to szczęście że w okolicy mam kilka wód dzikich, które nie są pod ręką pzw i najlepsze, że rozmawiając z kolegami o kiju okazuje się że mam tam lepsze wyniki niż oni na wodach które należą do nich 😂😅. A jeśli chce mieć pewność, że poczuję na kiju coś solodniejszego tak jak pisałeś jadę na komercyjne łowisko
Jak dobrze pamiętem ostatni raz wykupiłem w 2015 roku. Jakość wędkowania coraz gorsza, ryb coraz mniej, żeby sie gdziekolwiek dostać trzeba napier.... siekierą i wchodzić do wody po pas, bo inczej nigdzie nie ma dostępu, więc po co mi coś takiego? Jak nie chcą karczować, to niech chociaż wpuszczą solidną ilość wypasionego amura to robota zrobi się sama, ale po co? Wydaje pieniądze na wypłaty dla zarządu, a wszystko inne stoi jak widły w gnoju, więc tak się bawić nie będziemy. Oczywiście byłem przez te lata kilka razy na dziko z jedną wędką (ostatnio chyba w 2019) w celu rozeznania sytuacji, ale niestety jest coraz większe gówno. Zbyt wiele rzeczy musiałoby się zmienić, abym znowu stał się wiernym członkiem PZW. @@Razem_Poza_Droga4X4
A ja od tego roku nie płacę już na PZW. Po pierwsze dlatego, że w wodach PZW ryb na Mazowszu nie uświadczysz, po drugie są dobrze zagospodarowane obiekty agroturystyczne nad jeziorami będącymi w gestii Gospodarstw Jeziorowych gdzie opłata PZW jest niepotrzebna, a ryby są - i to jeszcze jakie! Np Gosp. Jeziorowe w Ełku ma ponad 6000 ha wody. Jest gdzie połowić - za niewygórowaną opłatą. Są i jeziora prywatne (takie 30-40 ha) gdzie łowi się za darmo - w cenie pobytu. Jak ktoś lubi łowić na rzece to gorsza sprawa. Prywatnych rzek nie ma. Jest natomiast multum dzikich zbiorników gdzie łowić może każdy za darmo. Są też i zbiorniki gminne - ogólnie dostępne. Np. nad rzeką Jeziorka jest zalew "Osieczek". Obok zalewu jest staw gminny tak ok 100 x 150 m. Piękne okonie tam łowiłem 2-3 lata temu. PZW prowadzi gospodarkę rabunkową. Większe akweny wydzierżawia do odłowów sieciowych. I ja mam za to płacić? Jak chcę nałowić się "do syta" to jadę na 2 tygodnie do Szwecji czy do Holandii i mam ful wypas - eldorado wędkarskie, w cenie nieco tylko większej niż te opłaty PZW. Ale mam ryby , a nie samą drobnicę płotek, krąpi i uklejek.
Ja przestałem opłacać PZW i jestem z tego niezmiernie zadowolony . Łowię na privach i sobie chwalę :)
Brawo i tak trzymać trzeba Mośków uczyć, że pasożydowanie na narodzie polskim się nie opłaca tak samo jak z poborem rzeź za Wielki Izrael niech się Mośki nażrą i walczą za siebie a może znowu znajdzie się jakiś Adi co im przy..bie.
Jak można brać za to od nas kasę . To tak jak by za grzyby trzeba zapłacić nasz kraj kraj to my i nasze podatki
Spoko.
Ale nie ma to jak dzika rzeka. Mniejsza z tym że ryb nie ma ale ten klimat...👍
@@pawepietrzyca9145 Ja tam wolę jechać nad polskie morze tam to jest klimat, jod, szum fal i piasek ciepły oraz kapryśne słońce ale w ciągu 14 dni zawsze można trafic na odpowiednią dawkę UV 🙂
40 lat oplacalem od roku nie. Na ten nastepny rok tez nie mysle oplacac.
U mnie nikt nie kosi trzciny a tymbardziej przygotowuje stanowiska pierwszy raz słyszę
O takich rzeczach
W tym roku powiedziałem pas. większość wód w okolicach Gdańsk odłowiona. Gdzie się nie pojechało na PZW to studnia. Więc chyba miarka się przebrała. Jest parę atrakcyjnych miejsc w okolicach Gdańska za ułamek kwoty PZW. Więc Życzę powodzenia w goleniu
Jestem osobą która na ryby jedzie max raz na tydzień/2 tygodnie w miesiącach od kwietnia do września. Niestety życie nie pozwala częściej. Nie zabieram ŻADNEJ ryby. Łowię, bo jest to moja pasja, nie mam potrzeby zabierania czegokolwiek. Nie jeżdżę na żadne zawody, bo po prostu lubię sobie posiedzieć nad wodą sam lub z jakimś znajomym. Sam bardzo często (wraz z innymi hobbystami wędkarstwa) we własnym zakresie i za swoje prywatne pieniądze/czas dbam i przygotowuję miejsce pod łowienie, bo gdybyśmy tego nie robili to wszystko by zarosło. Szczerze to przez jakieś 10 lat nigdy nie spotkałem nikogo "wyznaczonego" do zajęcia się tym, za każdym razem byli to po prostu wędkarze. Podwyższanie cen dla osób w podobnej sytuacji do mojej jest obrzydliwe.
A ja jak zabieram zgodnie z limitami to jestem gorszy ??
@@zajawamotocykle9256 No pozbawiasz łowisko ryb, które później trzeba "uzupełnić", więc podwyżka dla takich osób jak Ty jest jeszcze do wytłumaczenia
@@zajawamotocykle9256tak bo zabierasz ryby które smakują jak gówno i pozbawiqsz łowiska ryb.
Nie znam łowiska pzw na którym potrzebne by były odłowy.....
Ja też opłacam co roku, byłem w tym roku trzy razy i nic nie złapałem bo niema ryb.
😂@@kubis4599
Dla mnie ten relikt PRL-u powinien być raz na zawszę zamknięty i zreformować
Oni mocno się usadowili z tego reliktu ceny się trzymają ,a żeby jak najwięcej nabrać,nawet będzie niewielu węglarzy,nadal będą się trzymali jak wiesz grzebienia,aż do końca i nawet gdy wędkarzy będzie bardzo małe grono ,to jest Panowie nowotwór który pacjenta zjada,jakimś kosztem,a nie chce się usunąc i zrezygnować,bo ma dobrze i wygodnie,trzeba ogólnego protestu.
Bardzo lubię, jak Pan komentuje aktualne wydarzenia! pozdrawiam!
Zarybiaja małym narybkiem w czasie zerowania drapieżnika i narybek zostaje w większości zjedzony :-)
W Holandii opłata krajowa wynosi 40€. Obejmuje ona wody śródlądowe oraz morze ( z wyjątkiem niektórych wód klubowych). Nie wiem czy 250pln to to byłoby za mało skoro utrzymanie cieków wodnych w dobrym stanie powinno być obowiązkiem administracji państwowej.
Wody polskie
Opisz dokładnie jak jest w NL
Tu kliki nieodpuszczą oni chcą żebyś poszedł do nich na kolanach jakieś wpisowe niewiadomo co to za twór wprowadzający jak za komuny i tak cię poniewierają fachowcy z bożej łaski
w hiszpani opłata 50e i dwa razy byłem wciągu roku ale niekalendarzowego mozesz łapac co chesz i ile chesz a ryby ło panie okonie 40stki płocie rekordowe na społawik a niedajboże ktoś cie złapie ze wypuiszczasz suma 60kg to możesz byc zrugany
Ciesze sie ze mieszkam w Szkocji. Tu jak chcesz polowic to placisz sobie karnet na tyle ile ci trzeba I pozamiatane. Powinni w Polsce taka rewolucje przeprowadzic.
Składki za tych co nie opłacili przerzucili na tych co zapłacili podwyższając składkę i budżet się zgadza.
Wedkowalem w Polsce jakieś 17 lat i to minimu 2,3 razy w tygodniu czasami codziennie i nigdy nie wykupiłem żadnego zezwolenia pozwolenia kompletnie nic i nigdy nie zapłaciłem żadnego mandatu😂
Oni jeszcze tak myślą obowiązkowa składka jak za pzper wpływa żyjemy emeryt wędkarz mam ich w dupie
Chętnie bym się zapoznał z rozliczeniem rocznym, najlepiej jak by każdy opłacający miał dostęp do oficjalnego zeznania finansowego ZG PZW.... niestety to chyba tylko moje marzenia...
A co by to ci dało i tak nikomu nie udowodnisz żadnych nieprawidłowości
I do materiałów lustracyjnych z IPN-u.
Dokładnie tak. U mnie w okręgu żeby łowić więcej niż tylko na rzece, musisz dopłacić jeszcze za stawy jako łowisko specjalne i łączny koszt wynosi 650 zł. To jest chore.. Biorąc pod uwagę że większość łowi od kwietnia do października, czyli pół roku to też koszt jest absurdalny patrząc na to co dostajemy w zamian, łowiska w stanie lekko mówiąc nie zadowalający. Jeszcze patrząc na to że w tym okresie pół roku nie jeździmy raczej codziennie, tylko raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie, to jest to raptem max kilkanaście razy w ciągu roku. Gra nie warta świeczki. Dlatego ostatnie kilka lat nie opłacam żadnego zezwolenia i wolę pojechać kilkadziesiąt kilometrów na komercje i połowić kontketnie za każdym wypadem, a nie patrzeć na kij przez 7-10h i nie mieć żadnego brania i do tego płacić horendalne składki, mimo że mam stawy pzw pod nosem, kilka km od domu.
hahahahahahaha 650zł ??? ale się tym z pisu w poprzewracało od tych haraczy
@@kulalasimba7962 PIS ma tyle wspólnego z PZW co węgiel kamienny z kamieniem węgielnym. Myśl człowieku, to nie boli.
@@jack_1702sam pomysł zanim coś napiszesz, to tylko PiSu wina że są takie opłaty, Jarek obraził się , że ludzie odrę ratowali , i to nagłośnili to dowalili horebdalne opłaty, wprowadzili zakazy necenia. Zamiast podziękować wędkarzom za pomoc to im dojebac. To tylko PiS wina , PZW poprostu musiało się podpisać pod jego rządy
Ty jesteś chory.
Upierd się na wzajem widocznie potrzebojecie tego nic dziwnego że Polizei stadt przewidziany
Ja bym chciał żeby NIK wszedł do PZW
To trzeba wystartować do władz i zrobić audyt...
NIK nie może wejść do prywatnego stowarzyszenia, jeśli to nie ma dotacji od Skarbu Państwa. I nie, nawet jeśli tylko zarządza majątkiem SP z umowy dzierżawy to nie może być kontrolowana. Niestety.
Ps. Wystarczy nie płacić i samo umrze po 2 latach.😊
@@jasparta993 dzięki za wyjaśnienie.
Prędko nie wejdzie, tam za dużo działaczy politycznych. Za dużo tam radnych siedzi. Patologia.
Przynajmniej będzie mógł wchodzić do Wód Polskich, a nie czekaj, już wchodzi i nic to nie daje. xd KGHM szumnie ogłosił, że zainwestuje w odsalanie wód z kopalni, tylko to potrwa lata i ograniczy ilość soli tylko o połowę z paru milionów ton solanki. Może pora Odrę zarybiać słonowodnymi rybami? XD NIK musi dostać podobne uprawnienia co prokuratura.
Tylko dla tego nie wykupiłem karty w tym roku bo czekałem aż wejdzie ten program w życie. A tu Kibel. Dzięki za info.
Może było dobrze ale towarzystwo odsunąć od koryta oni robią w czynię społecznym za kasę a ta bida tym pasożytom wędkarze powiedzieć dość a te 10 procent urlopik za granicą
Do końca października każdy okręg ma czas na ustalenie kwoty na zagospodarowanie i ochronę wód. Mówi się o podwyżkach 20-40 zł. W porównaniu do zeszłego roku (2022) to zezwolenia zdrożeją na 2024 o 100%, a przecież inflacja obecnie wynosi 10%, a w szczycie 19%.
Po ok 15 latach kupowania zezwoleń przestałem. Mam dosc podwyżek które rozchodzą się gdzieś lecz nie wiadomo gdzie. Mam w duszy tych komuchow. Teraz odbiorę swoje. Taka emerytura wędkarska 😂
Ja płacę od 82r 😂
Ja płacę od 1962 roku , zapłaciłem 270 zł za rok 2023 i wystarczy.
i bardzo dobrze, że ludzie nie wykupują karty, może tak się coś wymusi na tym p*w i oby w przyszłym roku jeszcze mniej ludzi wykupiło. Brawo dla wędkarzy, że w końcu przestali udawać, że deszcz pada kiedy się na nich pluje
Twoj kanal to dlamnie mega odkrycie. Siedze i ogladam film za filmem. Pozdro z wisly Wloclawek
A taki dobry humor mialem przed weekendem 😵💫 co do wedkarzy na odcinku na ktorym lowie ,jest ich w tym roku zdecydowanie wiecej niz w ubieglym
Od kilku lat nie kupuje karty, widzę że tak zostanie jadę nad wodę bez wędki, też może być miło😊
Ważniejsze jest - dlaczego jest tak mało ryb? Najprostrza odpowiedź - bo wędkarze zabierają ryby do domu, bo kłusownicy biją prądem siecia lub sznurami, bo łowią bez pozwolenia........... bo ci co mają zezwolenia rypią co weekend pełne siaty..? A może inaczej - szarpane ryby i potem wypuszczane (szczególnie te z dużych głębokości - pęcherz pławny) chorują i szybko padają? A może ograniczyć samemu sobie te częste rypanko-łowienia A może zarybianie jest robione nie tak - nieodpowiednie gatunki na dany akwen, zrzut narybku w 1 miejscu (a może lepie zrobić kilkadziesiąt zrzutów w różnych miejscach akwenu), brak stanowisk do utrzymania się młodej ryby (może by trzeba pomóc przyrodzie i sztucznie stworzyć takie miejsca - ochrona zarośniętych obszarów przy brzegu, np tworzenie nowych przez zwalenie drzew), a może zrobić trójpolówkę (wyłączać całe lub fragmenty łowisk raz na 3 lata - rotacyjnie), a może np po zarybieniu białą rybą dopuścić przez rok czy dwa jedynie połowy spinigowe na danym akwenie? Najlepiej ścigać gościa z dzieckiem który raz do roku jedzie na wakacje i zanurzył 2 kije - a kłusownicy (lokalsi z wiosek stawiają sieci albo rąbią prądem) maja się dobrze... Ci co wykupią PZW - pozwolenia i członkostwo - będą rypać na łowiskach ile wlezie -"żeby się zwróciło" - taka prawda......... a ryb coraz mniej.......
Ja w tym roku ostania raz wykupiłem. Jak widzę co się dzieje na moich wodach to nie dostaną ode mnie złamanego grosza. Siatki i rybaków nic więcej nie ma. Złapać szczupaka 60cm to jest już dobrze. Gdzie parę lat temu można było powalczyć o swoje rekordy. Wystarczy tych żartów. Złapią to złapią trudno. Wiele lat nie miałem kontrolil bo nawet nie ma Tych panów z Rolnetkami
super pozdrawiam
A ja mówiłem, że nie wykupię karty i nie wykupiłem. Łowię sobie w różnych miejscach (żwirownie i łowiska komercyjne) i mam to całe dziadostwo (PZW+WD) w d... Jak za łowienie 5- 8 razy w sezonie mam zapłacić w ciul kasy to naprawdę wychodzi mi taniej na komercji. Pozdrawiam. PS: Robi Pan dobre materiały na temat wędkowania.
z roku na rok opłaty sa wyzsze,wiecej zakazów a ryb coraz mniej.juz odechciewa mi sie wędkowac.złowic cos wymiarowego w rzece to cud..
Ważna spraw. W rejestrze widnieją wody z dzierżawą do połowy lub końca listopada i informacją, że dalsze udostępnienie będzie ogłaszane lub nie. Czy wiadomo coś na ten temat? Czy nasze PZW Toruń prowadzi jakieś rozmowy w tej sprawie, czy zostaniemy bez łowisk na przyszły rok?
Bardzo fajnie niech podnoszą podoba mi się to , więcej wędkarzy przejrzy na oczy i przeniosą się na łowiska stowarzyszeń i prywatne odejdą od PZW , nie wiem dla mnie opłacać pzw to jak płacić złodziejowi za to ze nas okradnie 😅 a odejdzie nas więcej to jeszcze obecnym podniosą 😅i tak co roku 😅 bardzo dobry ruch zarządu głównego gratulacje
Pawel Ty bylbys dobrym Prezesem zarzadu glownego!!!! Takich ludzi tam pytrzeba!!pozdrawiam moze i sie spotkamy gdzies nad Drweca
Nie ma takiej opcji żebym wrócił do pzw. Nie będę karmił tego łajna, i niech zdycha sobie na wolnym powietrzu.
I nie. Nie zmieni nic zmiana zarządów kół.
Nie da nic reforma tego badziewia. To trzeba rozwalić, i zrobić od nowa. Ten twór jest za wielki, zbyt kosztowny, i do tego betonowe stołki kleją tłuste dupska.
Łowię na komercjach, i mam się dobrze.
Lepiej płacić komuś kto dba, niż wrzucać kasę w to bagno.
Pozdrawiam.
Masz racje tam siedzą same komuchy lub ich dzieci byłem w pzw i na zawodach widziałem władze pzw wciaz te same komunistyczne ryjki co nic nie robią .A 80
% to byli ubecy
Pozdrawiam i podziwiam Polskich wedkarzy tyle złodziejstwa. Mieszkam w Belgi koszt karty 48 euro w Holandi 38 euro karte kupujesz na poczcie lub online ale taniej młodziesz w gratisie ale musi sie zarejestrowac .
Siema Paweł🙋🏼♂️
Bardzo lubię oglądać twoje filmy choć muszę przyznać że coraz ciężej się słucha ten bashing polskich wód.
PZW to jedno.
Lubię słuchać o tym jak opowiadasz o tym jak działa PZW, opisujesz sprzęt i metody łowienia.
Ale to ciągłe mówienie że u nas niema ładnych ryb, że np mały okoń jak na Polskę jest spory itd itd... robi się nudne.
Jestem wędkarzem od niemal 30 lat i nigdy nie było tyle różnorodności i ładnych okazów co w dzisiejszych czasach.
Wspaniale ogląda się Nature, wodę i twoje wyprawy.
Tylko takie ciągłe narzekanie psuje klimat.
Gdyby to było co ileś filmów jakiś śmieszny komentarz to nie byłoby problemów.
Polak narzekać lubi więc spoko.
Ale jednak uważam że mamy szczęście żyjąc w Kraju który ma tyle pięknych wód i ryb.
Nie chce ci ubliżać bo lubię twoje filmy.
Poprostu chciałbym podzielić się swoim zdaniem.
Bo fajnie ogląda się pozytywnych ludzi, negatywne nastawienie nie bawi na dłuższą metę.
Pozdrawiam 🙋🏼♂️
Nigdy nie patrzyłem na to w taki sposób jaki to przedstawiasz. Cenna uwaga 👍 Być może faktycznie muszę sobie odpuścić narzekanie w filmach z wypraw wędkarskich... Dzięki i pozdrawiam !
@@Pawel_Kukla_Wedkarstwo
Dziękuję za to że przyjąłeś moją opinię.🙋🏼♂️
Rzadko się to zdarza na RUclips.
Najczęściej usuwają takie komentarze nawet gdy krytyka jest przedstawiona w sposób kulturalny.
Cieszę się i czekam na kolejny Film🐟🙋🏼♂️
Jeśli chodzi o mnie to nie opłacam składek już od wielu lat, więc łowię tylko na komercji i jak dla mnie ma to ogromne korzyści! Wszystko zależy od tego jak często się wędkuje w ciągu roku! Jeśli chodzi o mnie to obliczyłem, że ze względu na brak wolnego czasu, w ciągu roku wędkuję max 20 dni, co generuje koszt ok. 500zł (25zł od jednej wędki). Może i jest to niewiele sesji nad wodą, ale podejrzewam, że w ciągu tych kilkudziesięciu wyjazdów, moje emocje i ryby są kilkukrotnie większe, niż gdybym wędkował na wodach PZW. No i przede wszystkim nie ma sesji, które wychodziłyby na "zero"! Jakieś ryby są zawsze złowione, a bardzo często są też takie kilkukilogramowe! A zatem przekalkulujcie co Wam się bardziej opłaca i tyle ;)!!!!!!!!
A jakoś się nie mogę do komercji przekonać.. place PZW bo lubię być w cichym miejscu znalesc kawałek dzikiej rzeczki .. na komercji jeden na drugim jakoś się nie mogę przekonać
W weekendy rzeczywiście czasami trudno znaleźć wolne miejsce na zbiornikach komercyjnych ale w tygodniu to na komercjach na których ja łowię to przeważnie jestem sam nad wodą!!@@kamilbenio3989
Wody pzw Szczecin. Jestem na rybach okolo 4 dni w tygodniu. Kontroli mialem 1, policjant płynący łodzia poprosil o pokazanie kwitow na odległość. Nie dziwie sie ze ludzie decyduja sie na nie placenie skladek skoro szansa na kontrole jest bliska zeru. Do tego koledzy z krajow wizowych maja w dupie nasze zakazy, nakazy i uprawnienia wychodzac z zalozenia ze i tak nic im nie zrobią. Za co te podwyzki? Dramat😢
Ja w tym roku 3 razy w tym raz policja jestem średnio raz na tydzień od kwietnia do listopada Gorzów wlkp
I w tym roku więcej kontroli niż przez 10 ostatnich lat razem wziętych 🤣🤣 a jak podjechali na Warcie a z żoną siedziałem przy grilu na brzegu to mało się jeden nie zabił tak leciał na główkę a czego tam szukał to już nie chciał powiedzieć 🤣🤣
Zrezygnowałem z opłacania składek. Te kilka dni w roku spędzone z wędką to fajna adrenalina . Zresztą uprawiam zasadę złów i wypuść więc szkody w łowiskach nie robię.
Mój apel jest taki: Olejcie PZW Jedźcie na wody gminne i na komercje. Ja tak robię i nie żałuję. Niech ten beton wreszcie upadnie. Na pohybel rybożercom!!!!
pochodzę z Wielunia i tutaj wogóle nie zarybiają a życzą sobie 400 zl na rok oplaty na rzeke warte ,idziesz sobie polapac i zazwyczaj wracasz zmarszczony bo nawet pukniecia nie ma to jest irytujące za co się płaci te składki przesadzają moim zdaniem
Kolego super materiał A moje zdanie jest takie Dopuki mętalność Polaków się nie zmieni to tyb nie będzie U mnie w okolicy jest zbiornik po remoncie Po wpiszczeniu ryb był jeszcze półtora roku zamknięty że względu na remont infrastruktury do okola Ryby fajnie porosły i było ich mnóstwo Po otwarciu w jeden sezon pseudo wędkarze wynieśli wszystko brali ile mogli unieść i przyjeżdżali po 3 razy dziennie Więc nawet jak by tam ryby były doworzone ciężarówką to i tak wyłapią Druga sprawa moje koło opiekuje się zbiornikiem No Kill to w dwa lata odeszło ponad 3/4 członków bo nie wolno ryby brać A na każdym posiedzeniu okregu jest wniosek o zniesienie No Kill I tu jest problem że Polacy nie chcą wędkować chcą jeść Owszem jest grono ludzi popierających wedkarstwo jako sport i dzięki tym ludzią takie zbiorniki jak nasz mogą powstawać ale takich ludzi jest wciąż za mało żeby wyprzeć tych którzy przyjeżdżają po ryby
Dąza do tego że by wyeliminować wedkarzyprzez podwyżki i nie jasne sytuacje ,Emerytom i rencistom jest za drogo.
Wreszcie ktoś, kto łączy kropki. To jakiś obłęd, że wędkarzom wydaje się, że ich hobby pozostanie dostępne gdy jednocześnie zwalcza się myśliwych i już oficjalnie mówi o wycofywaniu możliwości jedzenia mięsa. W większości "postępowych" krajów ten proces już się zaczął, oczywiście metodą salami i za pomocą wzrostu cen.
Jak ich nie przyciśnie kontrola to nigdy się nie dowiemy. Mieszkam w Holandii i płacę 40 euro na rok a dostęp mam do 95% wód tego kraju. Pozdro z Holandii 💪🥃💪
W tym roku mnie cena odstraszyła i nie opłacałem karty ale z tego co widzę w 2024 tez nie kupie 😅 nir ma to jak komercja
dokłądnie
Jestem czlonkiem jednego z kół jak i rowniez czlonkiem zarządu i kalitanem sportowym. Jak wiadomo karzde z kół ma pod opieka jedno jezioro, wedkarze jue zdaja sobie sprawy ile pracy wymaga przygotowanie jeziora do sezonu, szczegolnie takiego na ktorym dość czesto odbywaja sie zawody wedkarskie. Nie oczekuje za swoja prace zadnego wynagrodzenia, robimy to charytatywnie poniewaz nikt inny o to nie zadba. Żaden okreg ani glowne wladze pzw w Polsce. Ta cala oplata na ochrone i zagospodarowanie wod to sciema, jak kolo nic nie zrobi to nikt tego nie zrobi, a tylko oplaty podnosic w gore. Coraz wieksza żenada z tym calym pzw......
Ostatnio bylem sie przejsc nad takim jeziorem wlasnie, a do kladnie w Suchatowce kolo Gniewkowa, KOLO KTORE SIE TYM OPIEKUJE ZROBILO JEDNO WIELKIE WYSYPISKO SMIECI, skoro sie tym opiekuje, jest zakaz kompieli i organizuje tam zawody, to wypadaloby to po sobie posprzatac, to ze pzw placi dzierzawe to chyba nie upowaznia do robienia smietnika z takich miejsc, wielcy przyrodnicy wedkarze ,a lowia ryby w smietniku doslownie no rzenada w uj, dzierzawa sie kiedys skonczy a syf zostanie
Proponuje słownik kupić zamiast tych niewidocznych prac które wykonujecie
@@ematedco Zamiast czepiać się pisowni na klawiaturze telefonu radziłbym zająć się pracami nad danym jeziorem. Znam takich wielu marudnych wędkarzy jak ty, dużo piszą i narzekają, a sami nic nie robią. Nie mierz wszystkich jedna miarą. Zostań w domu i nie marudź.
@@grzegorzjarzynka3857to komu i po chuj my płacimy.
Nie róbcie z siebie ofiar...
@@kafaristm3874 A czy ja robię z siebie ofiarę czy wyrażam tylko swoje zdanie?
Od 2020 nie opłacam i nie żałuję . Jeżdżę na łowiska licejnyjne albo komercyjne i jestem zadowolony, mam okazję połowić ładne ryby.
Tym bardziej że nie mam dużo wolnego czasu na wędkowanie.Jedynie w wekendy i to nie zawsze.
Ja podobnie nie wykupuje z tą różnicą że na Pzw łapie 😅
To draż temat bo żem se jest ciekawy, Pozdro 🖐️👍
Od nowego roku zakładam kartę wędkarską a więc oglądam co Pan ma do powiedzenia! Pozdrawiam
Nie polecam.
Nie ma praktycznie ryb na pzw.
Każdy kogo zapytasz to żałuję.
Polecam komercja
Nie polecam, tyle co bym wydała na karte rocznie mniej wiecej wydaje na komercje, komercja daje rybę, zawsze łowisko/stanowisko zadbane, skoszone, brzeg czysty
@@sabka.ekert.4.2 @kafaristm3874 rzeka, przyroda cisza i spokój to jest co bardzo mi się podoba, ryb to prawda jest mniej ale nie jestem zwolennikiem łowienia na komercjach :) Kto co lubi. Pozdr
...a jaki jest procent podziału składki (udziału składki) na pzw i składki na zarybianie,, itp... 50/50? Ten udział coś mówi... A nawiasem.... Polska to kraj miłośników rozrostu administracji. Kraj największej w Europie ilości ministerstw, to co się dziwić, że i PZW jest jak ośmiornica... im więcej kół, im więcej prezesów - tym lepiej....
Każde stowarzyszenie powinno co roku się rozliczać z swojej działalności więc gdzie powinno być wszytko oficjalnie do wglądu, przynajmniej tak działają stowarzyszenia sportowe tj. Kluby piłkarskie
Wszystko to wina samych wędkarzy. Niech raz nie zapłacą to zobaczą co się stanie. A nie pier..... że pasją że to kocham. Każdy wędkarz tak myśli ale nie każdego stać a chciał by łowić . Podnoszenie składek to płacenie za tych co odejdą a dalej będą płacić najbardziej zamożni .
Ja nie opłaca już parę lat i nie łowię na pzw, przeniosłem się na stowarzyszenie wędkarskie i płacę dużo taniej
W tym roku jak dotąd byłem 17 razy na rybach. Nie skontrolowano mnie ani razu. Ryb jak na lekarstwo, zarówno jak na wodach pzw jak i łowisku koła. Gdzie są te pieniądze. Aż szkoda płacić tym złodziejom 😠😠
Jak dla mnie może zostać jak jest, okręgi i składka na okręg nawet po 500 zl, ale niech w końcu zaczną porządnie zarybiac i regularnie kontrolować, zbiorniki mamy piękne ale jeżeli chodzi o ryby sa w fatalnym stanie. To jest tylko i wyłącznie wina PZW, dostają na to kasę a efekty są jakie są. Kieszenie napchane a dla nas płacacych co roku skladki jakieś ochłapy w postami 100 kg narybku szczupaka wypuszczongo do 1000h zbiorniaka
Za 2023 nie opłaciłem zezwolenia w PZW i wędkowałem na prywatnej wodzie zapłaciłem 200 zł i sobie połowiłem
Ja jestem z Holandii i płace raz na rok 30 euro na calom Holandie ,łowienie morskie można bez żadnych pozwoleń i jakoś to działa Polska powinna wziąć przykład .
Całą a nie całom.
@amurek28 No ale on płaci 30 ojro za wody z rybami, a wykształcony Ty kilka setek cebulionów za wody bez ryb - za to z rybakami. 🤣
@amurek28 Ja płaciłem ponad 20 lat ale przestałem. Tyle gadania w internecie, napinki, obiecanek itp. a jak g* pływało w wodzie tak pływa nadal. Teraz już mam wywalone = wędki zawieszone na kołku.
Nie wprowadzaj w błąd, bo masz mały visspas łowisz na jedną wędkę.i nie na całą Holandie ,bo są ŵody klubowe na na których łowią tylko członkowie klubów.najlepiej wydać te 45e i mieć na dwie wędki I możliwość wędkowania w nocy
Dawno przestało mnie interesować na co PZW wydaje zebraną z opłat kasę. Od 4 lat, to jest od czasu kiedy uznałem, że PZW nie jest organizacją dbającą o interesy wędkarzy nie kupuję zezwolenia i nie łowię na dzierżawionych przez nich wodach. Uważam, że tego typu organizacja jest całkowicie zbędna, a opłaty za wędkowanie powinny być odprowadzana do Wód Polskich, które w imieniu Skarbu Państwa sprawują nad nimi kontrolę.
Ja uważam że nawet niech karta kosztuje 500 zł ale powinna obejmować cały kraj bo nie ukrywajmy jak pojedziesz gdziekolwiek na wakacje na dwa tygodnie to ile ty tych ryb wylowisz w innym okręgu i tak jak ktoś tu już wspomniał że okręgi pobierają dodatkowe opłaty to też jest bezsens. Uważam że powinna być jedna opłata za wszystkie wody i cały kraj
Drogi Kolego, niestety w okręgu Toruńskim w tym roku jest ponad 500pln😢
8:30 - właśnie przez takie podejście jak Twoje mamy w polityce to, co mamy. Kowalskiemu najbardziej odpowiada "Partia, której nie ma w sondażach", ale nie odda na nich głosu, bo "i tak nie wejdą". Tak samo pomyśli milion Kowalskich, z czego połowa nie pójdzie na wybory, a druga połowa wybierze pomiędzy głównymi partiami tą, którą darzy najmniejszą niechęcią. Gdyby każdy robił to, co uważa za właściwe bez oglądania się na resztę, rozumiejąc jak działa matematyka, to dzisiaj świat wyglądałby inaczej.
Paweł ja uważam że zarząd PZW okrada wody należące do Polski i każdy wędkarz który opłaca kartę wędkarską wspomaga tak naprawdę przestępców a to współudział więc nie chcąc być przestępcom nie opłaciłem w tym roku składki i wiesz co ....czy z kartą czy bez tak samo nie biorą więc po co przepłacać pozdro
Sytuacja jest patowa, bo staliśmy się zakładnikami PZW (niektórzy nawet z syndromem sztokholmskim). Projekt NŁ był skazany na porażkę od samego początku, bo zrobić cokolwiek z tak potężną (ale nie prężną) organizacją jak PZW trzeba by nie dwóch komisji sejmowych a kilku posiedzeń całej izby, z jasno nakreślonymi celami a nie tak jak to zrobiono - zwyczajnie na rympał, jak to u nas. Ja też płacę co roku i nie odczuwam żeby lokalne władze PZW jakoś mocno dbały o wody - kompletna wyjebka na łowiska, dbają (czyli zarybienie karpiem handlowym 2x500kg w roku) o łowiska z listy "premium" (+150 zł do opłaty rocznej) A ja chcąc połowić na Wiśle muszę wyjeżdżać 20km za miasto żeby znaleźć w ogóle jakiekolwiek podejście do wody. Jakby nie małe rzeczki, do których podejście zapewnia miasto wykaszając pobliskie tereny to zostałaby mi komercja.
Popieram!!
Spadek członków o 66.000 to sporo, bo to jest ponad 12-14%. Na 2024 jak spadnie tyle samo to będzie to jak z dzietnością w polsce - nikt nie dostanie emerytur za 30 lat i tak samo nikt nie będzie łowił ryb, bo nie zarybią.
Placcie dalej frajerzy... ja nie place i lapie sobie i na prywatnych i na pzw. I sram na to jakie macie do tego podejscie. Chuj klade na opinie ze tak nie mozna. Nie mozna to dac sie dymac a ja nie mam zamiaru sie nadstawiac...katastrofy na rzekach, ryb coraz mniej. Dziekuje i dobranoc...
Nie zaplacę juz trzeci rok. Mimo ciąglych podwyżek ceny karty, ryb w rzekach ubywa i to drastyczniie. Na moim odcinku, w górnym biegu Pilicy, władze gminne poniszczyły spietrzenia wody (wybudowano miejski wodociag a mieszkańcy nie chcą sie podłączać z powodu niskiej jakości wody), więc ryby zeszły w dolne partie rzeki. Tym bardziej, że zarybiania na rzece nie przeprowadza się już od kilku lat Za cóż więc placić?
ja nie opłaciłem i jestem z siebie dumny bo zaczołem na prywatnych łowić i wyniki są dużo lepsze
A ja uważam że opłaty powinny być za miesiąc wędkowania a nie za cały rok ,,ja łowię dopiero od maja to po co mam płacić za cały rok,,a duża część łowi tylko w sezonie letnim w wakacje,,,proste i logiczne
Mnie już to nie interesuje. Obecny rok był rokiem przejściowym. Zapłaciłem ok 800 zł za łowienie w Czechach i 500 zł za łowienie w RP. W Czechach byłem na rybach około 50 razy. Zazwyczaj wyłowiłem się przednie. W RP byłem 5 razy. Bez efektów. Po blisko 35 latach opłacania karty w Polsce dziękuję bardzo PZW. I współczuję kolegom po kiju którzy nie mają blisko do granic naszego kraju. Pozdrawiam
Ja już nie chodzę od paru lat, ojciec emeryt był w tym roku tylko raz i pewnie już w przyszłym roku nie opłaci karty. W Wiśle nie ma ryb, w Zalewie nie ma ryb, do tego pełno ludzi, nad Kanałkiem Żerańskim jak wycięli drzewa na całej długości to do tego patelnia nad wodą, a w trawie pełno kleszczy.
W moim okręgu zezwolenie drożeje z roku na rok ale w tym roku przebili wszystko podwyżką i do tego podnieśli składkę członkowską dlatego w tym roku postanowiłem nie wykupować bo wędkuje bardzo rzadko i trudno złapią to będę miał pecha ale drugi rok żadnych kontrol w moim okręgu. Do tego zero zarybiania. Zarybianie tylko na papierze bo papier wszystko przyjmie. Ceny są naprawdę baaaaaardzo wysokie jeśli miał bym wykupić wszystko na cały okręg czyli łódkę, do tego oddzielnie nocki i oddzielnie kanały z sezonie zimowym i nie wspomnę że tylko samo jezioro Licheńskie które wykupuje się oddzielnie jest droższe niż pozostałe 10 czy 11 jezioro z kanałami. PZW to pozostałość komuny, taki utrwalacz PRL-u który należy jak najszybciej zlikwidować bo to złe gówno pełne nepotyzmu które nie funkcjonuje jak należy.
Napisze tak od tego roku nie opłacałem pzw wogóle ,jeżdże tylko na prywatne łowiska i płace kiedy chce ,Jestem z tego wyboru bardzo zadowolony tym bardziej ,że pracuje nie mam xzasu na wędkowanie nawet dwa razy na tydzień z tego powodu wyszedłem z założenia ,że jak ma być rzadziej to nich bedzie obficie (bogato w rybki ).
Zapinam pasy i z ciekawością przeżyje ten coroczny mezalians
Na Ichtiologow to wydaja, dlatego mamy takie rybne wody, w sandacza w szczegolnosci ktory zostal juz chyba rybnym kanibalem, a reszte przezeraja tak jak :elyty" w rzadzie
Paweł skoro podnieśli 50% a nie wykupiło 12% czyli i tak są zarobieni 😊 końcówka dobra jak mamy zarybiać narybkiem to lepiej wcale... lub po prostu za cenę narybku kupić większe ryby z chodowli i kupić za tyle ile się da fakt że tego będzie miej ale zawsze to ryby które może przeżyją a nie będą pożywieniem dla większego drapieżnika....
I tak 8 rok z rzędu nie zapłacę. Tak jestem dumny. Łowię w różnych okręgach, musiałbym wydać 2 000 zł. Dopóki nie będzie jednej opłaty to nie zapłacę.
W moim głównym okręgu nawet nie ma stawisk.
u nas w Okręgu Kaków też wzrośnie o 20 zł. Przypuszcza Pan że Wody Polskie wycofują się z przejęcia łowisk, bo uzmysłowili sobie ile to pracy kosztuje i jakie były by koszty. Nie rozróżnia Pan jednak podstawowej sprawy: Okręgi owszem dbają, ale o wody stojące. U nas w Okręgu rzeki są pozostawione same sobie, i przypuszczam że tak sytuacja wygląda na zdecydowanej większości Polskich rzek w innych Okregach. Związek i Okręgi nie robią na rzekach kontroli, zarybienia na jednych rzekach są śladowe, a na większości nie ma ich wcale. Nie budują tarlisk, nie przygotowują dróg dojazdowych ani miejscówek do łowienia na rzekach. Jeśli WP miałby przejąć rzeki i podobnie jak PZW - nie robić na nich nic, ale w cenie rocznej opłaty wędkarz zyskiwałby dostęp do rzek w inncyh Okregach, to już jest ogromna wartość dodana. Wody stojące niech sobie zostaną pod opieką Okregów PZW, i niech ładują tam kroczka i paszoki ile wlezie.
Ja w tym roku już sobie odpuściłem łowienie na wodach pzw. Na łowiskach prywatnych wolę tą kasę zostawić.
Z panem Ziemieckim był ostatnio wywiad w radiu Gozdawa
Pytanie jest takie:
-po co kosić brzegu, w Szwecji nikt nie kosi i da się łowić
-zawody i szkolenia-Ci co chcą w tym brać udział niech się zrzucają na to.
Jedyne co rozumię to opłata za zarybienia, dorzucić jeszczę mogę na walkę z kłusownictwem. Ale nadzór nad zarabianiem i walkę z kłusownictwem (z opłat wędkarzy) powierzyłbym jednostce państwowej.
Przestałem opłacać składki po wielu niezrozumiałych ruchach zarządu . Było kilka zgłoszeń do prokuratury i sprawy trwają już od wielu lat i nic . Ryb nie ma ponieważ PZW kolesiom sprzedała koncesje na sieć w zamian za ,, zarybienie " . Im więcej się pytasz tym większe ,, zdziwienie " o co chodzi ?. Łowie na prywatnych i wykupiłem MORSKIE za grosze - jestem z Gdańska .
Panie Pawle piszę w imieniu mojego kolegi i innych wędkarzy, a także w swoim na pańskim blogu o naszym problemie. Rzecz dotyczy rzeki Motławy i Czarnej Łachy. Rzeki te w chwili obecnej są rzekami martwymi. Przyczyną tego jest dzierżawa przez Spółdzielnię "Troć" w Tczewie. Spółdzielnia ta odławia na tych rzekach ryby siatkami i agregatami prądowymi bez przestrzegania ochronnych rozmiarów ryb i okresów ochronnych. W 2023 jako wędkarze próbowaliśmy złowić jakąś rybę i nie złowiliśmy żadnej mimo intensywnego nęcenia. Na tych rzekach wcześniej wędkowało setki wędkarzy z sukcesami. Po tej rabunkowej eksploatacji nie ma już wędkarzy i nie ma ryb. Obecnie w weekendy wędkarze wyjeżdżają na łowiska Elbląga czy Kościerzyny, bo w Motławie nie ma ryb. PZW (nie wiedzieć czemu) nie ma żadnego interesu w wydzierżawieniu tych rzek z korzyścią dla wędkarzy i samych rzek, mimo ogromnego zainteresowania wędkarzy wcześniej wędkujących na tych rzekach. Mamy takie wrażenie, że PZW zależy tylko na składkach, a nie na wędkarzach, dzięki którym egzystują. Poza tym dziwi jak Wody Polskie dbają o ochronę Środowiska, pozwalając dzierżawcy w tym przypadku "Troci" z Tczewa na rabunkową eksploatację tych rzek prądem i siatkami bez przestrzegania przez "Troć" przepisów. Ciekawi jesteśmy, jakie jest podejście w tej sprawie PZW Gdańsk.
To tyle w trosce o Motławę i inne rzeki i jeziora, które są w podobny sposób eksploatowane. W imieniu wędkarzy zatroskanych o Motławę!
P.S. Chcielibyśmy usłyszeć pańskie zdanie w tej sprawie.
Pozdrawiam.
Taki ch...j jak zapłacę tym złodziejom, KONIEC !!!!!
Chętnie bym się dowiedział gdzie idą te pieniądze 🤔
Na Ukrainę człowieku idą te pieniądze bo w Polsce rządzą Ukraińcy.😅
@@AliBaba-yy6wsod razu twoja stara w zestawie robi lachę tym Ukraińcom.
Po co mieszać w to politykę?
Skoro za 50% podwyżkę zapłaciło 90% wędkarzy, to znaczy że ta kwota nie robi im za dużej różnicy. W nagrodę za to, że dali się oskubać, a nie zapłaciło tylko 10% wędkujących to w przyszłym roku zapłacą jeszcze 20zł więcej i bilans się wyrówna.
12:00 Pawle!!! Płacąc składkę "X" do okręgu, czy taką samą składkę za połów na terenie całej Polski - To suma tych składek będzie taka sama!!
czekałem na nowy program apropo rozwiązania kwestii kart , ale dalej kupa takze powodzenia...
Odeszło tylko 12%? No tak Polak mocny w gębie i jeszcze mocniejszy w Internecie. Lenistwo wędkarzy nie zna granic, lepiej zapłacić PZW i łapać żyletki i od czasu do czasu bonusa, niż odwiedzić zadbaną rybną wodę. Jestem w stowarzyszeniu i łatwo to się tam leszcze łowi, jest wiele innych ryb: linów, karpi różne gatunki, karasie, płocie, krasnopióry, masa drapieżników. Ból nad tą wodą jest by złapać konkretny gatunek i wielką sztukę, i takich problemów wędkarzom życzę. Czyli odeszło ze związku 12 % a podwyżka 13 %, więc hajs się zgadza, a realna podwyżka w przeciągu dwóch lat to 70% !!! Nie zgadzacie się z tym co robi związek i go wspieracie. Czyli będziecie głosować ja jakąś partię ale pieniądze wpłacicie na ich przeciwników. Brawo
Ja wędkuję w Holandii. Płacę 36€ na rok i mogę łowić na prawie wszystkich wodach w całym kraju. I ryba jest. PZW to relikt poprzedniego systemu.
do tej pory płaciłem , bo tak się należy , byłem 2 razy na rybach w tym roku z braku czasu , ale teraz patrzę i nie wierzę jakim dupkiem byłem i jeszcze ryb nie zabieram KUR.A no słabo PZW muszę to przemyśleć co dalej a pamiętam czasy.......... bo nie jestem najmłodszy , że dodatkowa opłata była tylko na wody górskie ach żal dupę piecze do czego ten świat zmierza
Jak dla mnie bardzo dobry pomysł by była ogólnopolska opłata niech kosztuje więcej ale byśmy mogli łowić gdzie chcemy dla mnie jako osoby która często wyjeżdża w delegacje byłoby idealne
I myślisz że na to pójdą kacyki regionalne, lokalne ? w życiu z tego żyją , a są to przeważnie ubeki i byli policjanci
No proste przecież prezesi itd. w PZW też chcą więcej zarabiać co miesiąc .... Ludzie mają powoli coraz bardziej dość tego PZW i tego podziału komunistycznego na okręgi. Nie ważne czy PGW czy PZW powinno być stosunkowo nie drogo jak w innych krajach i ogólnie dostępne łowiska wszystkie w całym kraju .Program "Nasze Łowiska" ma duży sens tylko że PZW ma za dużo znajomości i się bronią jak mogą wiem jak w moim okręgu dostali wypowiedzenia za złamanie prawa na 2 duże zbiorniki i nagle po 2 miesiącach zostało przez RZGW cofnięte wypowiedzenie jak gdyby nigdy nic się nie stało. Poza tym gdzie tak z kosami latają i czyszczą łowiska ? Jeżeli u ciebie tak PZW działa to gratuluję to masz fart że masz takich ludzi w swoim okręgu. Bo takie zabiegi to my robimy u nas na stawie z koła swoim a wszędzie na wodach publicznych to mają w d....e wędkarzy i stanowiska. Krzaki, krzaki i jeszcze raz krzaki i w bród roślinności w wodzie. Poza tym PZW też dostaje kasę od państwa na zarybienie i ochronę.
Demokracja jest to ustrój w którym wszystkie działania są jawne. Jeżeli tak nie jest, to jest to system mafijny. I tak należy rozumieć ustrój w naszym państwie, włącznie z tzw. samorządem. Co się tyczy PZW i opłat. Panie Pawle Kukla, Zezwolenie do amatorskiego połowu ryb to nie jest licencja na wykonywanie zawodu. To jest sposób na spędzenie czasu wolnego nad wodą. Ja jestem na rybach nie więcej jak 10 dni w roku. Więc te wszystkie opłaty mając na uwadze swoją stronę są po prostu idiotyczne. Opłata 250 złotych na cały kraj dla takich ludzi jak ja jest właściwa. Tak uważam. Wielokrotnie pisałem. Chcecie utrzymywać darmozjadów z zarządu PZW - wasza sprawa. Ten komunistyczny twór dawno należało zniszczyć. AA co do prac nad wodą, to i tak jeżeli coś jest robione to za free rękami członków kół wędkarskich. Panie Pawle ....... ? Co do zarybiania, to głównie korzystają na tym gospodarstwa rybackie. Czyli pieniędzmi członków PZW, karmi się gospodarstwa rybackie i inne prywatne firmy rybackie. Niestety moje nerwy nie wytrzymują tej sytuacji i dlatego nie opłacam składek PZW. Jak mnie złapią bez karty, to przynajmniej będę wiedział za co płacę. A tak? Ryby kupuję w sklepie. Dziękuję.
Zarybieniem nie da się stworzyć rybnych łowisk. Zarybieniowy materiał ginie w ogromnej większości w ciągu pierwszych 3 lat. Np. przeżywalność narybku łososia w ciągu tego okresu to ponoć circa 1,48%. Najważniejsze są naturalne tarliska i o nie trzeba szczególnie dbać. Tymczasem cała energia idzie na zarybianie, które w dłuższym okresie nie poprawiało i nie poprawi rybności polskich łowisk. Najlepszym przykładem jest dolny odcinek Wisły, od Tczewa w dół. Zniknęły leszcze, a było tego ogromne stada, jazie, płocie, klenie, nawet babki kaspijskie, których jeszcze niedawno było pod przysłowiowy korek. Pomijam już kwestę ryb drapieżnych, bo te zniknęły z dolnego odcinka Wisły lata temu. Zarybia się za to rzeczony odcinek certą. I jaki jest efekt? Przez jakiś czas biorą małe certki, w wymiarze poniżej 25 cm i nikną w siatach mięsiarzy. Po sezonie, góra dwóch po certach nie zostaje nawet ślad. Skąd pomysł, żeby dolny odcinek zarybiać akurat certą, której przecież nigdy w tym odcinku nie było, no może poza pojedynczymi sztukami? Wiem co mówię, bo wędkuję, a raczej wędkowałem na Wiśle od 50-ciu lat, bo w tym roku karty nie wykupiłem.
Jestem nowy w temacie wedkowania i tych wszystkich oplat nie ogarniam za bardzo. Mam karte wedkarska, jak ide lowic to kupuje jedno- trzydniowki za niemala kasa (120-200). Zawsze kupuje przez internet po stawkach dla niezrzeszonych. Nie place zadnych skladek do PZW. Czy to poprawnie? Jesli tak, to po co mam placic do Pzw?
Daje głosujcie na POPiS 😅😅😅😅😅😅
No dopiero po wyborach dowiemy się jaka będzie podwyżka naprawdę
Panie Pawle proszę się zainteresować zbliżającą się impreza działaczy PZW, która ma się odbyć na zamku w Rynie. Tam to dopiero będzie się lało...
Są gdzieś jakieś info ?
Niech 80% wędkarzy przestanie płacić składki to zobaczycie że składki wrócą do opłat sprzed kilku lat
I dlatego jest coraz więcej komercyjnych łowisk. Za ciekawsze zbiorniki i tak trzeba dopłacić bo tzw. łowisko specjale. W mojej okolicy na Wiśle i starorzeczach czy łachach sama drobnica i koluchy. Ciężko być zadowolonym z takiego łowienia. Ludzie jadący kilka razy do roku na ryby wolą zapłacić te około 50 zł za komercje niż prawie 500 stów za karte. Sam sie zastanawiam czy ma ona dla mnie sens jeśli jeszcze zdrożeje.
Skladki w PZW rosna...ale w prywatnych spolkach jak swaderki ktore wydaja pozwolenia na lowienie na kilkudziesieciu jeziorach na mazurach tez rosna skladki. Inflacja do tego inflacja realna itp. 🤷🏻♂️
Czy aby lowic na wodach PZW trzeba byc czlonkiem PZW?
A no dlatego że oni wiedzą że w przyszłym roku znów mniej wykupi ludzi zezwolenia i dlatego do góry idzie dlatego w przyszłym roku wędkarze powinni nie wykupywać zezwolenia i dzięki temu PZW padnie ja nie kupiłem i jestem dumny z siebie
W Szwecji nie ma Pzw sru i innych. Jedziesz na jezioro masz tabliczkę robisz przelew i łowisz. A tu opłaty coraz większe ryb coraz to mniej..
"Prywatne" zawsze będzie lepsze od "Państwowego"!! Bo osoba prywatna zawsze dba o swoją własność!! Widzimy co się dzieje np. w "Państwowej" Służbie Zdrowia!! Mimo iż pod przymusem płacimy horrendalne składki zdrowotne to i tak w większości przypadków leczymy się prywatnie!! Na szczęście póki co nie ma przymusowej składki na PZW i każdy może wybrać czy woli komercję czy zbiorniki PZW!!
Witam, skoro odeszło 12%, a składkę podnieśli o 13% to są do przodu z kasą. Pozdrawiam
Generalnie od zeszłego roku (100 zł) to teraz to będzie 170 zł, czyli w 2 lata 70%, a ubyło około 12-15%. Trzeba brać pod uwagę, że cena prądu dla firm to prawie 4 zł za kwh.
Jeżeli ktoś jeździ 5-10x w sezonie to oleje te całe dobrodziejstwo PZW. Pojedzie na komercje, dobrze połowi i wróci zadowolony, bo niestety wyjazd na wody PZW nie rzadko kończy się powrotem o suchym kiju😂
Dokładnie jak ktoś łowi 20x w roku to każde wędkowanie kosztuje go ponad 20 zł, czyli tyle co na małej komercji za wędke i dzień wędkowania na stawie pełnym ryb
Na małych komercjach też nie jest wcale tak łatwo konkretnie połowić, bo ryba wbrew obiegowym opiniom nie jest głupia tylko bardzo mądra zwłaszcza, że prawdopodobnie nie raz już była na haku :) To samo tyczy się warunków atmosferczynych i jak nie bierze to zazwyczaj nigdzie, również na komercji. Mamy tylko pewność, że na pewno nie zarzucamy do pustego bajora, a potem cały efekt końcowy zależy tylko od naszych umiejętności obserwacji wody i zastosowanych technik. @@Giorgiio69
@@michalx31dla tego ja 3 rok nie płacę. Mam to szczęście że w okolicy mam kilka wód dzikich, które nie są pod ręką pzw i najlepsze, że rozmawiając z kolegami o kiju okazuje się że mam tam lepsze wyniki niż oni na wodach które należą do nich 😂😅. A jeśli chce mieć pewność, że poczuję na kiju coś solodniejszego tak jak pisałeś jadę na komercyjne łowisko
Jak dobrze pamiętem ostatni raz wykupiłem w 2015 roku. Jakość wędkowania coraz gorsza, ryb coraz mniej, żeby sie gdziekolwiek dostać trzeba napier.... siekierą i wchodzić do wody po pas, bo inczej nigdzie nie ma dostępu, więc po co mi coś takiego? Jak nie chcą karczować, to niech chociaż wpuszczą solidną ilość wypasionego amura to robota zrobi się sama, ale po co? Wydaje pieniądze na wypłaty dla zarządu, a wszystko inne stoi jak widły w gnoju, więc tak się bawić nie będziemy. Oczywiście byłem przez te lata kilka razy na dziko z jedną wędką (ostatnio chyba w 2019) w celu rozeznania sytuacji, ale niestety jest coraz większe gówno. Zbyt wiele rzeczy musiałoby się zmienić, abym znowu stał się wiernym członkiem PZW. @@Razem_Poza_Droga4X4
A ja od tego roku nie płacę już na PZW. Po pierwsze dlatego, że w wodach PZW ryb na Mazowszu nie uświadczysz, po drugie są dobrze zagospodarowane obiekty agroturystyczne nad jeziorami będącymi w gestii Gospodarstw Jeziorowych gdzie opłata PZW jest niepotrzebna, a ryby są - i to jeszcze jakie! Np Gosp. Jeziorowe w Ełku ma ponad 6000 ha wody. Jest gdzie połowić - za niewygórowaną opłatą. Są i jeziora prywatne (takie 30-40 ha) gdzie łowi się za darmo - w cenie pobytu. Jak ktoś lubi łowić na rzece to gorsza sprawa. Prywatnych rzek nie ma. Jest natomiast multum dzikich zbiorników gdzie łowić może każdy za darmo. Są też i zbiorniki gminne - ogólnie dostępne. Np. nad rzeką Jeziorka jest zalew "Osieczek". Obok zalewu jest staw gminny tak ok 100 x 150 m. Piękne okonie tam łowiłem 2-3 lata temu. PZW prowadzi gospodarkę rabunkową. Większe akweny wydzierżawia do odłowów sieciowych. I ja mam za to płacić? Jak chcę nałowić się "do syta" to jadę na 2 tygodnie do Szwecji czy do Holandii i mam ful wypas - eldorado wędkarskie, w cenie nieco tylko większej niż te opłaty PZW. Ale mam ryby , a nie samą drobnicę płotek, krąpi i uklejek.