Ja ostatnio jak byłem nad morzem i został ogród pod opieką babci to tylko na tym zyskał nie było ani jednego chwasta. Mimo iż babinka już wiekowa. Niestety zdjęła ściółkę z pomiędzy selerów i pomidorów jako zło bo za jej czasów tak nie było hehe.
Że ściółka zdjęta to się nie dziwię... mojej mamie też wydawało się to dziwactwem, bo tak się do tej pory nie robiło. I grządki - jak cebula, to cebula, po co mieszać rządki marchwi? Powoli do przodu, trzeba tłumaczyć!
My z bratem, w czasach podstawówkowych, jak właśnie nad morzem byliśmy to ogród gospodyni wyplewiliśmy, z nudów, bo ile można na plaży leżeć. Pani wracała tylko co trzy tygodnie na zmianę turnusów, i po naszej działalności przeżyła szok, że jej ogród może tak wyglądać. Że porzeczki i ogórki wogóle widać... My się obawialiśmy bury, a dostaliśmy po czekoladzie.
Nie jestem niewolnikiem swojego ogrodu i działki, ale też nie lubię wprowadzać innych do jakichkolwiek prac w ogrodzie, nawet tylko do podlewania. Urlop można sobie dobrze zaplanować, ja np. Nigdy nie zaplanuję go na czas plonowania ogórków, bo zbieram je wtedy codziennie i na bieżąco przetwarzam. Gdybym zostawiła je na tydzień, to niewiele miałabym z tych plonów 😃
Bardzo rozsądne i logiczne podejście do tematu zabezpieczenia ogrodu przed urlopem. Podobne zabezpieczenia i ja wprowadzam na ten czas. I szczerze mówiąc, to wolę aby mi coś samo padło niż, ktoś kto ma dopilnować mi ogrodu, mi poniszczył uprawy. Pozdrawiam serdecznie Grzesia i wszystkich oglądających👍🤗🤗🤗
Jestem za...nie korzystanie jednak z ,,pomocy", niech nawet padnie coś,( jakoś się nie zdarzyło dotąd) natomiast rozsądek i umiar podlewania daje dobre efekty wytrwałego ogrodu. Jest ,,dorodny" i stęskniony za naszą ręką i wyczuciem, i tak odwdzięczy się szybko swoim urokiem. Żyjmy na spontanie bez spiny, inaczej to już ubezwłasnowolnienie na własne życzenie 😉. WYJEZDZAĆ I ZMIENIĆ KLIMAT, ZRESTAROWAĆ SWOJE MYŚLI NABRAĆ DYSTANSU, to zawsze procentuje👍👍👍
Rewelacyjny odcinek porady są nieocenione.Ja też mam działkę na Mazurach i tam jest kiepsko z deszczami zawsze boję się co będzie z moimi roślinami ale jakoś dają sobie radę oczywiście nieodzowną rzeczą jest zbieranie deszczówki zwłaszcza w obecnych czasach kiedy panują straszne suszę a ściółkowanie jest świetną sprawą.Ja teraz nowe drzewko sądzę podstpując mikoryzą bo ma to podobno zatrzymywać wodę przy korzeniach.
Prawdziwy odpoczynek jest tylko poza domem, także, choć na krótko, wyjeżdżamy! W tym czasie warzywnikiem, klombami i trzema pieskami opiekuje się młoda znajoma. Mamy do niej zaufanie, po prostu! Nie należy też mieć zbyt dużych wymagań, i jest ok! Dziewczyna sobie dorobi, a my jesteśmy spokojni.
Na wczasy można się przygotować a ja trafiłam nispodziewanie do szpitala ale mam nadzieję, że praca, którą włożyłam w układanie permakultury zaowocuje nawet w tunelu foliowym.
W zeszłym roku zostawiłam ogród pod opieką dorosłych dzieci zasuszyly ogórki na amen w tym roku próbuję ponownie zobaczymy co z tego wyjdzie. Urlopu nie odpuszczam. Życzę wszystkim udanego wypoczynku 🙂
Cały czas jestem RODOS. Uwielbiam tam być. Zaraz będę pić kawę, obserwować jak rośnie i dojrzewa przyroda. Wieczorem walczę że ślimakami.Rozrywka w każdy czas,nie ma to jak u siebie. Pozdrawiam serdecznie 🥰
Bardzo polecam hydrożel, ale trzeba go zastosować już na etapie zakładania grządki- odbierze wodę, gdy będzie jej za dużo, odda, gdy będzie jej w glebie za mało, rozpulchni zbitą glebę i zatrzyma wodę i składniki odżywcze na żądanej głębokości gleby. Zakładając ogródek warzywny kilka lat temu użyłam hydrożelu na większości grządek, ale nie na wszystkich i różnica jest widoczna gołym okiem. Przy okazji bardzo dziękuję, że dzieli się Pan swoją wiedzą i doświadczeniem - nie tylko korzystam z podawanych informacji, ale też odprężam się słuchając i pocieszam tym, że nie tylko ja widuję swój warzywnik raz w tygodniu ;) Pozdrawiam.
do foliaków i innego typu szklarni cieplarni warto wstawiać wiadra z woda. ...będaparowały troche wilgoci bedzie, do doniczkowych kwiatków typu surfinie to perlit fajna sprawa ale to jak sie sadzi to z ziemia mieszac, ...
witam. zajebiście prowadzi pan filmiki. Sam chciał bym mieć takiego sąsiada co szło by porozmawiać z nim o ogrodnictwie powiedzmy przy grillu w sobotę. ale z takimi ludźmi dzisiaj ciężko nikogo to nie interesuje każdy tylko kasa kasa i robić najlepiej cały czas. Pozdrawiam z Heinsberg. jesteś zajebistym gościem.
Hydrożel , sprawdza mi się od paru lat, na piaszczystej działce podleśnej pod kwietnikiem, natomiast pod zioła i pod korzenie krzewów owocowych podsypałam po kilka garści keramzytu i woda nie ucieka tak jak poprzednio. Roślinki dają radę nawet jak mnie tam długo nie ma. Dzięki za niektóre nowe rady
Uwielbiam oglądać pana warzywa ,więc przepraszam ale się steskniłam co u pana słychać z warzywkami .Uwielbiam warzywa i też mam działke w cieniu i mało mi rośnie a pana filmy oglądam co dzień .Naprawde .Pozdrawiam pana i rodzinke 😄
Postawiłam kilka lat temu na automat nawadniający na kran który można zaprogramować na tydzień i ustawiłam zraszacze w strategicznych miejscach. To nie jest bardzo droga inwestycja, w tym roku w popularnym dyskoncie widziałam taki za 170 zł, a można jechać choćby na 2 tygodnie, bo podlewanie jest zawsze największym problemem. Droższe modele mają jeszcze czujnik deszczu.
No ale mój mąż postanowił wykorzystać pracę zdalną i pracować z Rumunii, przez 4 tygodnie. Praca, a wieczorem plaża. Weekendy zwiedzanie. Dojazd na raty, żeby pozwiedzać a się nie zmęczyć, tydzień w każdą stronę. To jedzie beze mnie, bo ja ogrodu na 6 tygodni nie zostawię, nie byłoby do czego wracać, a i plony by przepadły (a nie po to sieję jakieś ogórki, cukinie, sadzę borówki i truskawki żeby potem kupować). Dzieci z mężem jadą, ja z psem zostaję, odpada dzięki temu załatwianie dokumentów przewozowych na psinę. Jak jeździliśmy bliżej domu, tak do dwóch godzin dojazd, to wracałam, ogarniałam ogród, przetwory, robiłam pranie i znowu na kilka dni do rodziny dołączałam. Z Rumunii to nierealne...
To tak naprawdę wszyscy korzystają z wakacji oprócz PANI. Oni wypoczywają i korzystają oni z PANI pracy , a PANI zostaje tylko praca. Proszę się zastanowić czy to jest dla Pani dobre i oczywiście dla dzieci jako przykład traktowania drugiego człowieka. Co będzie jak już nie będzie PANI miała siły pracować lub sama będzie potrzebowała pomocy. Kto wtedy zauważy , że to PANI jej potrzebuje?
@@ewa4537 Nadal pozostaje sprawa opieki nad psem. No i samolotów nie lubię... I mąż, i dzieci (nastolatki) zobaczą, że obiady, pranie i zakupy nie robią się same. A ponad miesiąc na działce, 30 arów, bez konieczności rozpraszania się na gotowanie, opiekę nad dziećmi, odwożenie do szkoły - bezcenne!
@@moniakowal6017 Mąż jednak na miejscu będzie pracował, a podaczas dojazdów będzie prowadził. Dzieci i tak mają wakacje. Praca na działce to dla mnie przyjemność, na którą mam zwykle za mało czasu. A rodzina na własnej skórze zorientuje się że zakupy, pranie i obiady wymagają więcej wysiłku i planowania niż im się wydaje. Nie wykluczam że wrócą wcześniej...
@@annawasowicz1443 Anno, są hotele dla psów. Kiedy my jedziemy na wakacje nasz pies jedzie na swoje, mamy niedaleko domu sprawdzony hotelik, właścicielka cudowna dla zwierząt, na tydzień, czy dwa to mniejszy stres dla psa niż wyjazd. Ale ja Panią doskonale rozumiem, ile ja dałabym za samotne wakacje w moim ogrodzie 😉 Jednak bardziej żal byłoby mi tego, że moja rodzina jest gdzieś daleko i nie mogę czasu wolnego dzielić z Nimi. Jeszcze przyjdą lata, kiedy dzieci nie będą chciały jechać z nami na wakacje, wtedy może zajmę się więcej ogrodem 🙂
Nie wszędzie są kleszcze, one siedzą w miejscach stałych wędrówek zwierząt np saren bo zwierzęta są ich głównym żywicielem,latami są w tych samych miejscach.Pan Grzegorz ma ogrodzone i swoich zwierząt też chyba nie ma , możliwe że mało ma kleszczy jeżeli w ogóle są, ale to tylko takie moje wieloletnie spostrzeżenia ,pozdrawiam 👍🐎🍅🍆🍒🥒
@@WSzumilesie U mnie też są podobne. Wczoraj kosiłem ale tam gdzie rosną te żółte kwiatki to na razie nie ruszałem, bo widziałem że bzyki jeszcze korzystają.
Ja stety i niestety mam tak zakwiecioną działkę, że przez cały rok coś rośnie. Jedno przekwitnie to drugie zaczyna. Szkoda kosić, ale czasem się już chodzić nie da ;)
Ja ostatnio jak byłem nad morzem i został ogród pod opieką babci to tylko na tym zyskał nie było ani jednego chwasta. Mimo iż babinka już wiekowa. Niestety zdjęła ściółkę z pomiędzy selerów i pomidorów jako zło bo za jej czasów tak nie było hehe.
No tak, te babciowe ogródki wypielone do gołego piachu i jakieś tulipanki bez ładu i składu. Do tego pewnie ze 3x w tygodni po godzince pielenie haha.
Że ściółka zdjęta to się nie dziwię... mojej mamie też wydawało się to dziwactwem, bo tak się do tej pory nie robiło. I grządki - jak cebula, to cebula, po co mieszać rządki marchwi? Powoli do przodu, trzeba tłumaczyć!
My z bratem, w czasach podstawówkowych, jak właśnie nad morzem byliśmy to ogród gospodyni wyplewiliśmy, z nudów, bo ile można na plaży leżeć. Pani wracała tylko co trzy tygodnie na zmianę turnusów, i po naszej działalności przeżyła szok, że jej ogród może tak wyglądać. Że porzeczki i ogórki wogóle widać... My się obawialiśmy bury, a dostaliśmy po czekoladzie.
..ręce świerzbią by pomóc.."" 🤣
Grzegorz użyteczny film-rady
Jesteś dobrem narodowym
Ja to akurat lubie siedzieć w domu ale dla wyjeżdzających wiele cennych porad 👍
Nie jestem niewolnikiem swojego ogrodu i działki, ale też nie lubię wprowadzać innych do jakichkolwiek prac w ogrodzie, nawet tylko do podlewania. Urlop można sobie dobrze zaplanować, ja np. Nigdy nie zaplanuję go na czas plonowania ogórków, bo zbieram je wtedy codziennie i na bieżąco przetwarzam. Gdybym zostawiła je na tydzień, to niewiele miałabym z tych plonów 😃
Witam Cię cieplutko w tak piękną niedzielę na łonie natury.Pozdrawiam wszystkich Polaków.
Bardzo rozsądne i logiczne podejście do tematu zabezpieczenia ogrodu przed urlopem.
Podobne zabezpieczenia i ja wprowadzam na ten czas.
I szczerze mówiąc, to wolę aby mi coś samo padło niż, ktoś kto ma dopilnować mi ogrodu, mi poniszczył uprawy.
Pozdrawiam serdecznie Grzesia i wszystkich oglądających👍🤗🤗🤗
Jestem za...nie korzystanie jednak z ,,pomocy", niech nawet padnie coś,( jakoś się nie zdarzyło dotąd) natomiast rozsądek i umiar podlewania daje dobre efekty wytrwałego ogrodu. Jest ,,dorodny" i stęskniony za naszą ręką i wyczuciem, i tak odwdzięczy się szybko swoim urokiem. Żyjmy na spontanie bez spiny, inaczej to już ubezwłasnowolnienie na własne życzenie 😉. WYJEZDZAĆ I ZMIENIĆ KLIMAT, ZRESTAROWAĆ SWOJE MYŚLI NABRAĆ DYSTANSU, to zawsze procentuje👍👍👍
Rewelacyjny odcinek porady są nieocenione.Ja też mam działkę na Mazurach i tam jest kiepsko z deszczami zawsze boję się co będzie z moimi roślinami ale jakoś dają sobie radę oczywiście nieodzowną rzeczą jest zbieranie deszczówki zwłaszcza w obecnych czasach kiedy panują straszne suszę a ściółkowanie jest świetną sprawą.Ja teraz nowe drzewko sądzę podstpując mikoryzą bo ma to podobno zatrzymywać wodę przy korzeniach.
Panie Grzegorzu Pan ma bajer dobry, ale te ptaki w tle jeszcze lepszy. Super śpiewają, pozazdrościć takiej lokalizacji.
Prawdziwy odpoczynek jest tylko poza domem, także, choć na krótko, wyjeżdżamy! W tym czasie warzywnikiem, klombami i trzema pieskami opiekuje się młoda znajoma. Mamy do niej zaufanie, po prostu! Nie należy też mieć zbyt dużych wymagań, i jest ok! Dziewczyna sobie dorobi, a my jesteśmy spokojni.
Na wczasy można się przygotować a ja trafiłam nispodziewanie do szpitala ale mam nadzieję, że praca, którą włożyłam w układanie permakultury zaowocuje nawet w tunelu foliowym.
Masz rację komfort psychiczny jest ważny 🏖️💃🚵🏞️😊
Według mnie to ogród jest dla nas a nie my dla ogrodu.
Super plan. Jeszcze jeden dzień z deszczem zaplanować i ok.😁
W zeszłym roku zostawiłam ogród pod opieką dorosłych dzieci zasuszyly ogórki na amen w tym roku próbuję ponownie zobaczymy co z tego wyjdzie. Urlopu nie odpuszczam. Życzę wszystkim udanego wypoczynku 🙂
Cały czas jestem RODOS.
Uwielbiam tam być.
Zaraz będę pić kawę, obserwować jak rośnie i dojrzewa przyroda.
Wieczorem walczę że ślimakami.Rozrywka w każdy czas,nie ma to jak u siebie.
Pozdrawiam serdecznie 🥰
Fajnie gadasz no i jeszcze mądrze. Udanych wakacji i zbiorów.
Chyba mam mniej więcej tyle lat co Pan, obsadziłem działkę ROD rok temu i oglądam namiętne pana filmy. Dziękuję za porady!
A no i ps. Grześku i rodzinko- słonecznych wakacji bez spiny jak i ja robię ♥️😘
najlepiej dla ogrodu i zdrowych nerwów nie wyjeżdżać 😛♥️
Poprostu lista i trzymać się jej.Innych spraw nie dotykać i nie oglądać komuś kątów .Ostatecznie telefon .👍
Jak zwykle sztos 💪- bardzo cenne rady - dzìęki 🙂
Ja już jestem umówiona na podlewanie ogrodu i szklarni, napiszę dokładną instrukcję. Więcej nic nie potrzeba.
Ja nie mam jeszcze własnej działki ale co roku opiekuje się działka znajomych 🙂🙂😊😊😊
Z tym zacienieniem to dobry pomysł, nie pomyślałam a resztę pomysłów już stosuje
Rozsądek przede wszystkim. Dobrze mądrego posłuchać.😊
Dziękuję za cenne porady. Pozdrawiam serdecznie.
Panie Grzegorzu dzieki za cenne rady. No ze tez mi sie taki ogarniety ziec nie trafil, Pana tesciowa powinna byc z Pana dumna. Pozdrawiam z Irlandii🍀👍
Dzień dobry Grześ ✋ Dzięki wielkie za tak cenne informacje. Pozdrawiam
Bardzo polecam hydrożel, ale trzeba go zastosować już na etapie zakładania grządki- odbierze wodę, gdy będzie jej za dużo, odda, gdy będzie jej w glebie za mało, rozpulchni zbitą glebę i zatrzyma wodę i składniki odżywcze na żądanej głębokości gleby. Zakładając ogródek warzywny kilka lat temu użyłam hydrożelu na większości grządek, ale nie na wszystkich i różnica jest widoczna gołym okiem.
Przy okazji bardzo dziękuję, że dzieli się Pan swoją wiedzą i doświadczeniem - nie tylko korzystam z podawanych informacji, ale też odprężam się słuchając i pocieszam tym, że nie tylko ja widuję swój warzywnik raz w tygodniu ;) Pozdrawiam.
Czy hydrożel to nie jest plastik? Ładujesz plastik w warzywa, czy nie?
Ale pieknie ,zielono i kwieciście.!😃
Porady napewno się przydadzą! 👍
Żółta koszulka wakacyjna pasuje do tła za Tobą. Tak dla śmiechu ja zawsze wyjeżdżam w sezonie ogórkowym, muszę zabrać słoiki i ogórki ze sobą,hehe.
Udanych wakacji ,Kwiaty wszędzie ,wszędzie kwiaty :)
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😄🤗
Bardzo dobry film. Wrócę do niego zapewne jeszcze wiele razy.
do foliaków i innego typu szklarni cieplarni warto wstawiać wiadra z woda. ...będaparowały troche wilgoci bedzie, do doniczkowych kwiatków typu surfinie to perlit fajna sprawa ale to jak sie sadzi to z ziemia mieszac, ...
Dziękuję za rady na pewno skorzystam. Będę stawiać butelki z wodą. Pozdrawiam i miłego wypoczynku.
Oglądam 👍
witam. zajebiście prowadzi pan filmiki. Sam chciał bym mieć takiego sąsiada co szło by porozmawiać z nim o ogrodnictwie powiedzmy przy grillu w sobotę. ale z takimi ludźmi dzisiaj ciężko nikogo to nie interesuje każdy tylko kasa kasa i robić najlepiej cały czas. Pozdrawiam z Heinsberg. jesteś zajebistym gościem.
Życzę fajnych wakacji I odpoczynku od ogrodu😁
Świetny film, pozdrawiam serdecznie :)
Hydrożel , sprawdza mi się od paru lat, na piaszczystej działce podleśnej pod kwietnikiem, natomiast pod zioła i pod korzenie krzewów owocowych podsypałam po kilka garści keramzytu i woda nie ucieka tak jak poprzednio. Roślinki dają radę nawet jak mnie tam długo nie ma. Dzięki za niektóre nowe rady
Siemanko, no nagadałeś się :)
Ml się bardzo podoba jak Pan prowadzi ogród. Sam robię bardzo podobnie. Pozdrawiam
Zgadza się, ściółka jest bardzo ważna zatrzymuje wilgoć i karmi ziemię.
Witam
Dokładnie tak jest ze zwierzętami, obowiązek. Z kozą na wakacje się nie pojedzie 😉
Uwielbiam oglądać pana warzywa ,więc przepraszam ale się steskniłam co u pana słychać z warzywkami .Uwielbiam warzywa i też mam działke w cieniu i mało mi rośnie a pana filmy oglądam co dzień .Naprawde .Pozdrawiam pana i rodzinke
😄
Grzesiu jesteś The Best.
Pięknie Ci wilga w tle daje podkład. A porady super, ja koszenie uzależniam od prognozy pogody
Kolejny fantastyczny film, proszę o więcej!
🤔🤔pozdrowionka
Bardzo fajna lista, dzięki.
witam
Duper💪🐞🍀
Bardzo trafiony temat 🌳🌳🌳 dziękuję
Powodzenia i pozdrawiamy 💕
Najgorsi są szkodnicy na 2-ch nogach...
/złodzieje i wandale/...
Pozdrawiam.
👍👍👍👍
Postawiłam kilka lat temu na automat nawadniający na kran który można zaprogramować na tydzień i ustawiłam zraszacze w strategicznych miejscach. To nie jest bardzo droga inwestycja, w tym roku w popularnym dyskoncie widziałam taki za 170 zł, a można jechać choćby na 2 tygodnie, bo podlewanie jest zawsze największym problemem. Droższe modele mają jeszcze czujnik deszczu.
Grześ twoje zdrowie...
Dziekuje za super przekaz .
Albo ogród albo wyjazd.
💚
Super plan.
🇵🇱❤
Hydrożel to na zaniedbane pola dobry gospodarz ma gąbkę a nie klepisko
Na gąbke to trzeba zapracować. Czasami to lata trwa
Nawet koszulka urlopowa ,,,,, juhhhuuuu niech zyja wakacje!!!!
Hmmmm. Smutny fajfusek? Hhmmmm. Pozdrawiam :D
No muszę powiedzieć, że myślę o wariackim pomyśle, żeby Zabierać pomidory ze sobą na wczasy nad morzem
😄
No ale mój mąż postanowił wykorzystać pracę zdalną i pracować z Rumunii, przez 4 tygodnie. Praca, a wieczorem plaża. Weekendy zwiedzanie. Dojazd na raty, żeby pozwiedzać a się nie zmęczyć, tydzień w każdą stronę. To jedzie beze mnie, bo ja ogrodu na 6 tygodni nie zostawię, nie byłoby do czego wracać, a i plony by przepadły (a nie po to sieję jakieś ogórki, cukinie, sadzę borówki i truskawki żeby potem kupować). Dzieci z mężem jadą, ja z psem zostaję, odpada dzięki temu załatwianie dokumentów przewozowych na psinę. Jak jeździliśmy bliżej domu, tak do dwóch godzin dojazd, to wracałam, ogarniałam ogród, przetwory, robiłam pranie i znowu na kilka dni do rodziny dołączałam. Z Rumunii to nierealne...
To tak naprawdę wszyscy korzystają z wakacji oprócz PANI. Oni wypoczywają i korzystają oni z PANI pracy , a PANI zostaje tylko praca. Proszę się zastanowić czy to jest dla Pani dobre i oczywiście dla dzieci jako przykład traktowania drugiego człowieka. Co będzie jak już nie będzie PANI miała siły pracować lub sama będzie potrzebowała pomocy. Kto wtedy zauważy , że to PANI jej potrzebuje?
Moze warto wsiasc w samolot i na tydzien do nich dolaczyc, zeby tez jednak miec cos z wakacji?
@@ewa4537 Nadal pozostaje sprawa opieki nad psem. No i samolotów nie lubię... I mąż, i dzieci (nastolatki) zobaczą, że obiady, pranie i zakupy nie robią się same. A ponad miesiąc na działce, 30 arów, bez konieczności rozpraszania się na gotowanie, opiekę nad dziećmi, odwożenie do szkoły - bezcenne!
@@moniakowal6017 Mąż jednak na miejscu będzie pracował, a podaczas dojazdów będzie prowadził. Dzieci i tak mają wakacje. Praca na działce to dla mnie przyjemność, na którą mam zwykle za mało czasu. A rodzina na własnej skórze zorientuje się że zakupy, pranie i obiady wymagają więcej wysiłku i planowania niż im się wydaje. Nie wykluczam że wrócą wcześniej...
@@annawasowicz1443 Anno, są hotele dla psów. Kiedy my jedziemy na wakacje nasz pies jedzie na swoje, mamy niedaleko domu sprawdzony hotelik, właścicielka cudowna dla zwierząt, na tydzień, czy dwa to mniejszy stres dla psa niż wyjazd. Ale ja Panią doskonale rozumiem, ile ja dałabym za samotne wakacje w moim ogrodzie 😉 Jednak bardziej żal byłoby mi tego, że moja rodzina jest gdzieś daleko i nie mogę czasu wolnego dzielić z Nimi. Jeszcze przyjdą lata, kiedy dzieci nie będą chciały jechać z nami na wakacje, wtedy może zajmę się więcej ogrodem 🙂
mily kom
Kleszczy nie ma w tej wielkiej trawie?
Nie wszędzie są kleszcze, one siedzą w miejscach stałych wędrówek zwierząt np saren bo zwierzęta są ich głównym żywicielem,latami są w tych samych miejscach.Pan Grzegorz ma ogrodzone i swoich zwierząt też chyba nie ma , możliwe że mało ma kleszczy jeżeli w ogóle są, ale to tylko takie moje wieloletnie spostrzeżenia ,pozdrawiam 👍🐎🍅🍆🍒🥒
Są ale mało
W tej żółtej koszulce wtopiłeś się w kadr :-) pozdrawiam
👍
Dzień dobry imienniku 😀 Co to za żółte kwiatki w tle?
Nie wiem. Próbowałem je rozpoznać ale wyskakiwało mi tyle odmian, że nie dałem rady którejś sobie wybrać 😉
@@WSzumilesie U mnie też są podobne. Wczoraj kosiłem ale tam gdzie rosną te żółte kwiatki to na razie nie ruszałem, bo widziałem że bzyki jeszcze korzystają.
Ja stety i niestety mam tak zakwiecioną działkę, że przez cały rok coś rośnie. Jedno przekwitnie to drugie zaczyna. Szkoda kosić, ale czasem się już chodzić nie da ;)
Jak się pozbyć szerszeni w ogrodzie?
JA BYM ZREZYGNOWALA Z WYJAZDU NA TAKIEJ WSPANIALEJ DZIALCE MOZNA SIE WYWCZASOWAC A ZIMA JECHAC NP,NA NARTY
Można ale jak się cały czas mieszka w rakim miejscy, albo w na przykład w górach, to czasem chciałoby się wyrwać na przykład nad jezioro pokąpać
WTEDY NAJLEPIEJ POPROSIC RODZICOW LUB RODZENSTWO U NAS TAK ROBIMY I JEST O K ZYCZE MILEGO WYPOCZYNKU ORAZ OBFITYCH ZBIOROW POZDROWIENIA Z MAZUR
Najlepiej sprzedać a po wczasach odkupić .
😄🤓😄👍
A co robisz ze szklarnią? Zostawiasz otwartą?
Cały czas jest otwarta
Najlepszym sposobem zabezpieczenia ogrodu, przed wyjazdem,jest likwidacja ogrodu!....Aby nie płakać,po powrocie.
🤓😄🤓
Ale pieprzysz głupoty to są opowieści o twoim codziennym życiu ,poprostu zarabiać chcesz
O!Jaki kulturalny komentarz.😀😀 Taką opinię wypadało napisać bez błędu ortograficznego.
Mam córkę o imieniu Róża. Ma 4 lata jedynie, ale zdaje się trochę więcej kultury i chęci do ruszenia głową.
@@WSzumilesie Jestem pewna ,że tak.