Dzięki za info.Mam pyt. czy zostawiać korzenie kwiatów😂 np.aksamitki , nagietki , nasturcje? I jeszcze jedno pyt.zaściółkowałam jedną z grządek poplonem żyto ozime +wyka.jakie warzywa wysiać na wiosnę na tej grządzce ? Z góry dziękuję za odp.Mam 75 lat a na urodziny zafundowałam sobie metamorfozę ogrodu.Wyciełam 13 Tui , zmniejszyłam trawnik i wysiałam wieloletnią łąkę kwietną 💚❤️
Wspaniale, korzenie zostawiamy, ta ziemia będzie bogata i oskarżona, wyka odkaża, a żyto daje pożywienie, można sadzić rośliny narażone na choroby, ogórki, pomidory, piękna praca, serdeczni ściskamy 🥰💕
To prawda, samemu , jeszcze pracując, jest bardzo ciężko temu podołać, my pracujemy, plus nagrania i mimo 4 rąk, wiele prac w tym ogrodzie nie jesteśmy w stanie wykonać tak jak byśmy chcieli...
Dobrze jest po uprzątnięciu resztek roślin zaściółkować grządki zimową włókniną chroniącą przed wiatrem i mrozem , co czynimy każdej późnej jesieni👍🍀💌🕊️🥰💞🌹🌞💖🏵️
Bardzo szanuje wasza pracę ale z paroma punktami sie nie zgadzam... od lat zdarza się że spadki pomidorów zostaną gdzieś pod folia lub w gruncie i z moich doświadczeń (8letnich) to są najsilniejsze sadzoneczki najbardziej odporne na mróz i na choroby. Poza tym że sciolkowaniem jest tak że trzeba sciilkowac na bieżąco i zwłaszcza zima ważne jest aby sciolka była grubsza , to nie oznacza że będą choroby bo choroby może też przywiac wiatr od sąsiada nawet gdy będziemy sciolkowac najzdrowsza sciolka na świecie. Poprostu. Nje jest nasza grządka sterylna i czasem grzyby i niektóre pieśnie są bardzo potrzebne . Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek !
To wszystko prawda, co do ściółki to pełna zgoda, natomiast nasze doświadczenia z samosiejkami pomidorów są inne, były bardzo słabe, ale może to też zależeć jakie pomidory i pewnie od wielu innych czynników. Oczywiście jest to najbardziej naturalne i nasiona są wtedy odpowiednio zahartowane, ale u nas to się nie sprawdziło. 🙂
Oj nie tylko nornice. Myszy, krety i inne. Ja mam system trójpolowy. Jedno pole po uprawie, grubo ściółkuję kartony najlepiej dwie warstwy, na to obornik, liście i trawa. To wszystko nakrywam czarną folią mam po budowie. I tak przygotowane wiosną czeka cały rok. I tam sobie niech siedzi co chce. Ten sposób jest najlepszy na początku I jak się nie mieszka na miejscu.
@@jagodakala31 jak na razie się przeprowadzały. Ale kopałam. Ja mam tak dużo myszy i innych gryzoni, że już rachubę gubię. A myszy biegają pod nogami. Ale na grządkach tragedii nie ma. Tylko no ja mam starą łąkę i trzeci sezon dopiero. Najgorsze zniszczenia robiły kozy i świnie sąsiada, ale ogrodziliśmy. Gryzonie obgryzają kilka wybranych sztuk, ale przeważnie na starej grządce. Bo z tego sezonu zostawiam niezebrane rośliny na nasiona. I o dziwo tak obgryzają, że zostawiają na tyle dużo piętki żeby urosły liście I się rozsiało. Wiadomo jak na nowym polu trzeba wypracować tą glebę. A na początku jest za dużo pracy żeby wszystko ogarnąć. Do tego na działce jestem raz w tyg.
Na poprzedniej działce mieliśmy ściółkę, ale nornic nie było, tutaj są nornice i zapewne, czy będzie ściółka, czy nie, one będą, my również mamy teraz mnóstwo nornic, ale jakiś czas po śledziach był spokój, więc znowu zastosujemy śledzie...
Dzięki za info.Mam pyt. czy zostawiać korzenie kwiatów😂 np.aksamitki , nagietki , nasturcje? I jeszcze jedno pyt.zaściółkowałam jedną z grządek poplonem żyto ozime +wyka.jakie warzywa wysiać na wiosnę na tej grządzce ? Z góry dziękuję za odp.Mam 75 lat a na urodziny zafundowałam sobie metamorfozę ogrodu.Wyciełam 13 Tui , zmniejszyłam trawnik i wysiałam wieloletnią łąkę kwietną 💚❤️
Z aksamitek nie. To kwiat który wabi nicienie. Trzeba wyrzucić do odpadów zielonych. Nawet w kompostowniku nie zostawiaj. Tak czytalam
Wspaniale, korzenie zostawiamy, ta ziemia będzie bogata i oskarżona, wyka odkaża, a żyto daje pożywienie, można sadzić rośliny narażone na choroby, ogórki, pomidory, piękna praca, serdeczni ściskamy 🥰💕
Aby wszystko wykonać perfekcyjnie trzebaby nie pracować itylko zajmowaćsie ogrodem mieć zmotywowanego pomocnika bo w pojedynke to nie wykonalne.
To prawda, samemu , jeszcze pracując, jest bardzo ciężko temu podołać, my pracujemy, plus nagrania i mimo 4 rąk, wiele prac w tym ogrodzie nie jesteśmy w stanie wykonać tak jak byśmy chcieli...
Pozdrawiam. Dzięki za informację. Bogata wiedza, która ciągle mnie umacnia.
Dobrze jest po uprzątnięciu resztek roślin zaściółkować grządki zimową włókniną chroniącą przed wiatrem i mrozem , co czynimy każdej późnej jesieni👍🍀💌🕊️🥰💞🌹🌞💖🏵️
💕
Bardzo szanuje wasza pracę ale z paroma punktami sie nie zgadzam... od lat zdarza się że spadki pomidorów zostaną gdzieś pod folia lub w gruncie i z moich doświadczeń (8letnich) to są najsilniejsze sadzoneczki najbardziej odporne na mróz i na choroby. Poza tym że sciolkowaniem jest tak że trzeba sciilkowac na bieżąco i zwłaszcza zima ważne jest aby sciolka była grubsza , to nie oznacza że będą choroby bo choroby może też przywiac wiatr od sąsiada nawet gdy będziemy sciolkowac najzdrowsza sciolka na świecie. Poprostu. Nje jest nasza grządka sterylna i czasem grzyby i niektóre pieśnie są bardzo potrzebne . Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek !
To wszystko prawda, co do ściółki to pełna zgoda, natomiast nasze doświadczenia z samosiejkami pomidorów są inne, były bardzo słabe, ale może to też zależeć jakie pomidory i pewnie od wielu innych czynników. Oczywiście jest to najbardziej naturalne i nasiona są wtedy odpowiednio zahartowane, ale u nas to się nie sprawdziło. 🙂
Dziękuję za przypomnienie tak ważnych rzeczy.Pozdrawiam ❤❤❤
Pozdrawiamy 💕
Dziękuję ❤️
Bardzo sympatyczny dodatek muzyczny :) Pozdrawiam serdecznie :))
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko w ten chłodny poranek. ❤👋
💕
Pozdrawiam 🌞
Sezon tak naprawde zaczynamy jesienią. Na wiosnę bedzie mało czasu.
Pozdrawiam serdecznie Was.
Dzień dobry, można ściółkować samym kartonem?
U mnie w ogrodzie ściółkowanie kartonem dało świetne warunki nornicom
Można 🙂
❤❤❤
Ściółkowani? Ok. A co z nornicami, które się pod nią schronią? Bo śledziami tylko je przesunęłam na chwilę w inne miejsce, ciepełko je przyciągnie.
Oj nie tylko nornice. Myszy, krety i inne. Ja mam system trójpolowy. Jedno pole po uprawie, grubo ściółkuję kartony najlepiej dwie warstwy, na to obornik, liście i trawa. To wszystko nakrywam czarną folią mam po budowie. I tak przygotowane wiosną czeka cały rok. I tam sobie niech siedzi co chce. Ten sposób jest najlepszy na początku I jak się nie mieszka na miejscu.
@@ewa2114 a po roku się grzecznie wyprowadzają?
@@jagodakala31 jak na razie się przeprowadzały. Ale kopałam. Ja mam tak dużo myszy i innych gryzoni, że już rachubę gubię. A myszy biegają pod nogami. Ale na grządkach tragedii nie ma. Tylko no ja mam starą łąkę i trzeci sezon dopiero. Najgorsze zniszczenia robiły kozy i świnie sąsiada, ale ogrodziliśmy. Gryzonie obgryzają kilka wybranych sztuk, ale przeważnie na starej grządce. Bo z tego sezonu zostawiam niezebrane rośliny na nasiona. I o dziwo tak obgryzają, że zostawiają na tyle dużo piętki żeby urosły liście I się rozsiało. Wiadomo jak na nowym polu trzeba wypracować tą glebę. A na początku jest za dużo pracy żeby wszystko ogarnąć. Do tego na działce jestem raz w tyg.
Na poprzedniej działce mieliśmy ściółkę, ale nornic nie było, tutaj są nornice i zapewne, czy będzie ściółka, czy nie, one będą, my również mamy teraz mnóstwo nornic, ale jakiś czas po śledziach był spokój, więc znowu zastosujemy śledzie...
❤
🐝😻💓