Dla zapewnienia sobie względnie dobrego bezpieczeństwa podczas pracy z tzw. siecią, czyli wysokim napięciem (ciekawostka: dla energetyków 230V jest niskim napięciem - NN) polecam taki zestaw: 1. stosowanie sprawnej instalacji trójprzewodowej i uziemnienie metalowych elementów, tu obudowy transformatora, tak na wszelki wypadek 🙄 2. zabezpieczenie różnicowo-prądowe - automatycznie rozłącza cały obwód przy ewentualnym upływie prądu o wartości 30mA, znacząco ogranicza, a nawet eliminuje ewentualne porażenie wysokim napięciem 🥴 3. dedykowany wyłącznik nadprądowy (zwany bezpiecznikiem automatycznym) na powiedzmy 6, 10, ostatecznie 16A. Dzięki temu reszta instalacji podczas przypadkowego zwarcia wam przetrwa, i np wieczorem lub w nocy nie zostaniecie po ciemku z ręką pod wysokim napięciem 😵 Taki bezpiecznik to koszt około 12zł, różnicówka zaś od 50 do 100zł - zależnie od marki, a uratuje was od traumatycznych doznań, w skrajnym przypadku nawet życie 🤕 Uzależniony od elektrowstrząsów 😀
mam taki duzy trafo z zasilacza laboratoryjnego, wazy chyba 5kg, raz go podlaczalem do jakiegos zasilacza i przypadkiem nozka diody mi zrobila zwarcie i diody prostujace stanely w ogniu. Prad chyba ok 10A
Polecam jednak takich eksperymentów nie robić na dywanie. Dywany i wykładziny są z tworzyw sztucznych i jak się zapali to jest moment i całe pomieszczenie jest w ogniu. Zawsze robimy takie zabawy na niepalnym podłożu! Deska, płyta OSB, płyta kamienna, duża płytka ceramiczna itd. Bezpieczeństwo na I miejscu musi być. Pozdrawiam!
Ciekawe są Twoje nagrania. A może jakiś projekt zasilacza stabilizowanego laboratorujnego na tranzystorach? Nie jakaś lipa ATX tylko prawilny analog na tranzystorach.
Robiłem ostatnio zasilacz laboratoryjny, przeróbka takiego z drukarki laserowej. Masz na myśli budowę od zera zasilacza sieciowego, czy stabilizator liniowy?
@@__MINT_ Liniowy z transformatorem. Z regulacją prądu i napięcia. Kiedyś się przybierałem do takiego projektu, ale praca, życie i leżą graty na strychu. Szukałem tak już pobieżnie schematu i nie tak łatwo znaleźć dobry schemat. Albo wszystko na scalonych stabilizatorach, albo jakieś bez regulacji prądu.
@@__MINT_ straty tak, ale nie generuje zakłóceń. Wciąż przecież są budowane i sprzedawane liniowe zasilacze laboratoryjne. Do laboratorium straty nie mają znaczenia, jedynie problem dużego radiatora.
Ten zasilacz jest źle zrobiony. Musisz zrobić zasilacz zbudowany z dwóch mostków prostowniczych. Do każdego mostka podłączasz stabilizator napięcia. Na wejściu transformatora musisz dodać kondensator od 100 do 630 nF na napięcie 630 V , który będzie zabezpieczał przed raptownym pojawianiem się napięcia , czyli wzmacniacz nie będzie miał stukotu przy włączaniu , więc będziesz miał ciche i łagodne włączenie wzmacniacza. Natomiast stabilizatory będą dawały na wzmacniacz stałe napięcie i dzięki temu napięcie zasilania nie będzie się wahać.
Dla zapewnienia sobie względnie dobrego bezpieczeństwa podczas pracy z tzw. siecią, czyli wysokim napięciem (ciekawostka: dla energetyków 230V jest niskim napięciem - NN) polecam taki zestaw:
1. stosowanie sprawnej instalacji trójprzewodowej i uziemnienie metalowych elementów, tu obudowy transformatora, tak na wszelki wypadek 🙄
2. zabezpieczenie różnicowo-prądowe - automatycznie rozłącza cały obwód przy ewentualnym upływie prądu o wartości 30mA, znacząco ogranicza, a nawet eliminuje ewentualne porażenie wysokim napięciem 🥴
3. dedykowany wyłącznik nadprądowy (zwany bezpiecznikiem automatycznym) na powiedzmy 6, 10, ostatecznie 16A. Dzięki temu reszta instalacji podczas przypadkowego zwarcia wam przetrwa, i np wieczorem lub w nocy nie zostaniecie po ciemku z ręką pod wysokim napięciem 😵
Taki bezpiecznik to koszt około 12zł, różnicówka zaś od 50 do 100zł - zależnie od marki, a uratuje was od traumatycznych doznań, w skrajnym przypadku nawet życie 🤕
Uzależniony od elektrowstrząsów 😀
Obejrzałem dzisiaj kilka Twoich filmów. Niezwykle ciekawy content :). Oczywiście sub leci :D
Stary chyba pierwszy raz w zyciu pisze komentarz ma pewno sporadynie, masz gadane, jak ministrant haha :D
Czy na jeden rdzeń ferrytowy mogę nawinąć + i - czy muszę mieć dwa i zrobić to osobno?
mam taki duzy trafo z zasilacza laboratoryjnego, wazy chyba 5kg, raz go podlaczalem do jakiegos zasilacza i przypadkiem nozka diody mi zrobila zwarcie i diody prostujace stanely w ogniu. Prad chyba ok 10A
Już prawie 1K
Polecam jednak takich eksperymentów nie robić na dywanie. Dywany i wykładziny są z tworzyw sztucznych i jak się zapali to jest moment i całe pomieszczenie jest w ogniu. Zawsze robimy takie zabawy na niepalnym podłożu! Deska, płyta OSB, płyta kamienna, duża płytka ceramiczna itd. Bezpieczeństwo na I miejscu musi być. Pozdrawiam!
Cześć, fajnie tłumaczysz, czy pokazałbyś jak zrobić zasilacz 42v o regulowanym prądzie ok 1- - 15a ??
Ostatnio nie zajmuję się zasilaczami, może kiedyś...
Ciekawe są Twoje nagrania. A może jakiś projekt zasilacza stabilizowanego laboratorujnego na tranzystorach? Nie jakaś lipa ATX tylko prawilny analog na tranzystorach.
Robiłem ostatnio zasilacz laboratoryjny, przeróbka takiego z drukarki laserowej. Masz na myśli budowę od zera zasilacza sieciowego, czy stabilizator liniowy?
@@__MINT_ Liniowy z transformatorem. Z regulacją prądu i napięcia. Kiedyś się przybierałem do takiego projektu, ale praca, życie i leżą graty na strychu. Szukałem tak już pobieżnie schematu i nie tak łatwo znaleźć dobry schemat. Albo wszystko na scalonych stabilizatorach, albo jakieś bez regulacji prądu.
Liniowego raczej nie zrobię, bo to niska sprawność i konieczność dania dużego radiatora. Trzymam się raczej technologii impulsowej.
@@__MINT_ straty tak, ale nie generuje zakłóceń. Wciąż przecież są budowane i sprzedawane liniowe zasilacze laboratoryjne. Do laboratorium straty nie mają znaczenia, jedynie problem dużego radiatora.
@@__MINT_ A na polskim YT na hasło zasilacz laboratoryjny to albo zasilacze ATX albo chińskie. Żadnego ciekawego projektu.
Ten zasilacz jest źle zrobiony. Musisz zrobić zasilacz zbudowany z dwóch mostków prostowniczych. Do każdego mostka podłączasz stabilizator napięcia. Na wejściu transformatora musisz dodać kondensator od 100 do 630 nF na napięcie 630 V , który będzie zabezpieczał przed raptownym pojawianiem się napięcia , czyli wzmacniacz nie będzie miał stukotu przy włączaniu , więc będziesz miał ciche i łagodne włączenie wzmacniacza. Natomiast stabilizatory będą dawały na wzmacniacz stałe napięcie i dzięki temu napięcie zasilania nie będzie się wahać.
Takie zasilacze są w komputerze?
Skądże XD
Widziałeś kiedy transformatorowy zasilacz ATX?
Bo wieje
Czy te cewki (dławiki) są niezbędne, co one robią?
Można je pominąć, one dodatkowo tłumią tętnienia.
@@__MINT_ dzięki. Pozdrawiam!
@@__MINT_ nie wystarczą kondensatory?
Można zrezygnować z cewek, ale wtedy będą trochę większe tętnienia na wyjściu
Jak nie to podaj jaki.
Podaj linka do tego, którego znalazłeś, przecież nie ocenię, czy to taki, którego potrzebuję, jak nie wiem, co to jest. Nazwa niewiele mi mówi
@@__MINT_ allegro.pl/oferta/programator-pamieci-szeregowych-eeprom-ezp2010-8109034604
Wygląda dobrze, napisz na maila kanału to podam Ci paczkomat i swój numer
Chyba lepiej ten
wysłałem wiadomość nie wiem czy dostałeś??
Programator zamówiony.Podaj paczkomat.Mój email jaceknowak-jackie@wp.pl
Dziękuję :) Paczkomat podam w mailu, który do mnie wysłałeś