Od czego zacząć malowanie figurek? Co kupić na początek?
HTML-код
- Опубликовано: 20 сен 2024
- Najwięcej pytań jakie dostaje od Was odnośnie malowania figurek, to te dotyczące farb na początek, pędzli, cen, kleju i tego wszystkiego co jest potrzebne na start...więc zrobiłem Wam fil o tym, by Wasze figurki do gier planszowych i nie tylko wyglądały pięknie :D
Więcej fotek gier i newsów ze świata planszówek? Zobacz nasz Instagram:
►www.instagram....
Jeśli chcesz pogadać w przyjaznym środowisku o grach, zobacz naszą grupę:
► / 630391070441353
Pomóż tworzyć nasze materiały i zostań naszym Patronem:
►patronite.pl/G...
Bądź fajny i nas subskrybuj:
► SUBSKRYBUJ KANAŁ: bit.ly/2fIyTrZ
![Back to Basics: Drybrushing Sisters of Battle! It can be done! [How I Paint Things]](/img/1.gif)
Genialny materiał! W filmiku wspomniałeś że popełniłeś wiele błędów na początku. Może kiedyś zrobisz top 10 błędów początkującego malarza figurek?
Takie, jakie przychodzą mi na myśl - nie koniecznie sam takie robiłem:
1. Nakładanie zbyt dużej ilości farby na figurki.
2. Zamalowywanie warstwy, która nie wyszła, zamiast oczyszczenia figurki i rozpoczęcia od nowa.
3. Włożenie pędzelka do kubeczka włosiem na dół i zostawienie tego - czyli psucie włosia.
4. Niedomycie pędzelków.
5. Brak nałożenie pierwszej warstwy - podkładu.
6. Brak znajomości kolorów - np. malowanie kolorem czerwonym na czarnym podkładzie, zamiast na białym lub jasnoszarym.
7. Pośpiech - brak odczekania, aż dany kolor wyschnie lub aż wyschnie wash.
8. Przerwanie pracy i zostawienie figurki bez zabezpieczenia - w efekcie na farbie pojawia się kurz, który potem łączy się z kolejnymi warstwami farmy.
9. Brak oczyszczenia figurki przed jej malowaniem - głównie dotyczy to metalowych figurek.
10. Kupowanie słabej jakości farb.
@@xilkdsc 1. to najczęstsze, większość początkujących nie ma wyczucia, chce mieć szybko zrobioną figurkę. A trzeba zakładać średni czas na jedną, tak z 5 godzin...
2. jak 1, nigdy nie myłem ludka już pomalowanego, wg mnie trzeba zostawić jak jest i przy kolejnym zrobić lepiej.
3. tego uczą już w przedszkolu,tzn uczyli za moich czasów i czasów moich dzieci, jak jest teraz nie wiem ;)
4. kluczowe, chyba że kogoś stać na kupowanie nowych za każdym razem, kto bogatemu zabroni. Mydełko do pędzli, w postaci oleju lnianego, w kostce czy innym wynalazku to koszt rzędu 20pln, rekompensuje oszędzność na pędzlach
5. dobry podkład to podstawa
6. teoria barw się przydaje,
krycie zależy od producenta, są takie czerwone które kryją i czarny podkład. Bardzo trudne kolory do nakładania to żółte, trzeba kilka razy kłaść, pomagają jasne podkłady, np kremowe
Na początek wystarczy pamiętać że jaśniejszym ciemniejszy trudno jest zamalować...
7 jak 1, przy malowaniu nie można się spieszyc, nie tędy droga.
8 to akurat najmniejszy problem, nie wiem gdzie i jak długo musiałaby figurka stać by kurz przeszkadzał w malowaniu, wystaczy przed malowaniem większym pędzlem odkurzyć albo po prostu zdmuchnąć
9 linie podziału, nadlewki itp niedoskonałości wychodzą najlepiej po podkładzie. Wtedy dobrze jest zrobić figurce kilka fotek i je pooglądać, wylezie gdzie co jest nie tak, jak przez lupę ;)
10 to też jest problem, dla nie ludkowców, dokupowanie do planszówki farb to kolejny koszt na który mogą nie mieć ochoty. Wcale się nie dziwię.
Najtaniej wychodzą farby olejne, takie jak do malowania obrazów, da się kupić pudełko 12 podstawowych farb za 20-30pln TYLE że malowanie olejami to bardzo trudne zadanie. Farby schną całymi dniami, czasem nawet tygodniami, zależy ile terpentyny im dowalimy, zapach jest bardzo intensywny i większości ludzi odrzuca. Uzyskiwane efekty mogą być zadziwiające, jak się już nabierze wprawy. Bardzo fajne wyzwanie ale na pewno nie na początek...
Tak..
Jakieś 2 latka temu obejżalem Twój filmik jak malowałeś trolla z Talismana, człowiek był wtedy młody, wystraszony i nieopierzony. Strach przed "spierdzieleniem" sobie figurki był spory ale kiedy zobacyzłem, jak fajnie mogą wyglądać gry z pomalowanymi figurkami stwierdziłem, że zaryzykuje.
Dziś znajomi traktują mnie jak fachowca w tej dziedzinie, na koncie stuknie mi pierwsze 100 pomalowanych figurek, od ogromnych mega bossów z Dark Souls po maciupkie figureczki bohaterów z Rune Wars. Malowanie stało się w sumie świetnym hobby, kiedy po 8+ godzinach pracy przed kompem i jakimś szybkim treningiem fizycznym człowiek chce się zrelaksować i zapomnieć o wszelkich problemach życia codziennego, zaś granie w gry z realistycznie pomalowanymi figurkami jest okrutnie wciągające i imersywne.
Piotrku bo dorzuciłeś swoją cegiełkę do tego i zachęciłes mnie do malowania, serdeczne dzięki! :)
Pozdrawiam i pędzle w dłoń!
Bardzo sie ciesze, pędzle w dłoń! 😀
Będę konstruktywny, bez czepialstwa.
mata, taka duza kosztuje więcej niz 15pln, ale jaka by nie była, potrzebna jest
cążki są BARDZO istotne, muszą mieć jeden bok płaski, tu akurat oszczędzac sie nie powinno. Bez płaskiego boku nie jestesmy wstanie równo odciąć detale.
Klej do plastiku nie sklei ludków żywicznych i metalowych, obok niego dobrze jest też miec cyjanopan o różnej gęstosci, bardzo fajna jest żelowa kropelka.
pędzle, na początek nie ma sensu kupowanie takich po 60 czy 90pln. Faktycznie Renesansy mają dość niezłą jakosc. Po malowaniu dobrze jest pędzel wyczyscic z farby. Bardzo wazne jest by farba nie dostała sie pod skuwkę, to momentalnie niszczy zbieg włosa i mamy szczotkę nie pędzel. Do mycia pędzli są dedykowane srodki do kupienia w sklepach plastycznych, nie jest to drogie a przedluza zycie pędzla i miesiące.
nożyki modelarskie, pilniki metalowe, niezle są różnej grubosci pilniki kosmetyczne, to tez cos co warto miec
Plyta CD, jest taka sobie bo nie pokazuje neutralnie koloru, lepszy bylby mały biały talerzyk. Mokra paleta to super sprawa, ale po malowaniu ten papier do pieczenia dobrze jest zmieniac, farby nie zostawiac na sesje za tydzien bo i tak sie nie będzie juz do niczego nadawala, poza tym woda pod gąbką zacznie smierdziec
Farby citadela, by sie nie przewracaly, mozna przykliec patafixem.
Piotrek przedstawia podstawy systemu Citadela, vczyli nomenklature, base, layer, shade. Farby o roznej gęstosci, nasyceniu pigmentem i transparentnosci. Firmy modelarskie tak nie mają, stąd też glosy początkujących że Vallejo czy P3 nie kryją. Farba nie ma pokryc za pierwszym podejsciem, jesli to robi to znaczy ze kladziemy ją zdecydowanie za grubo.
Super wazną rzeczą jest podkład, nie musi byc citadela za 80pln puszka, wystarczy samochodowy do plastiku, wazne bg miał drobny pigment. Czarny, biały czy jasnoszary to juz kwestia wtórna, grunt to nie malowac na gołym modelu.
Washe a teraz contrasty to nie są samograje, nie powinno się ludka w nich topić licząc na cudowny efekt, trzeba to ribic wybiórczo, dobrze jest mieć kilka washy, na pewno osobny cielisty, sepię i czarny zwykly lub czarny metaliczny.
W teorii z 5 kolorow zrobimy wszystkie w praktyce nie ma sensu sie tak katowac. Trudno jest domieszac cielisty, wiec się przyda, złoty i srebrny to tez cos czego sie nie wymysli, mozna wprawdzie mowac metalowe czesci bez metalicznych farb, ale to nie na początek.
Czerwony, zielony, niebieski, żółty, cielisty, czarny, biały, dwa metaliki zloty i srebrny, brąz na skórzane elementy, trzy washe, powinno wystarczyc.
Osobną kwestią jest dobór figurek, nie do konca rozsądnie jest malowanie ludkow z planszowki za kolkaset pln, czesto trudno distepnych po jakichs akcjach wspieraczkowych, Tanich figurek do nauki, jest na rynku od groma, da sie je kupic po kilka pln sztuka.
Ja jeszcze co do błędów dodam od siebie, że contrast nie zapewnia koloru bazowego jak wspomina w filmie. Co jak co ale przed położeniem contrastu najlepiej położyć jakąś bazę.
@@Luzganek wash tez nie daje ALE są magicy co potrafią samymi waszami malowac, tylko z bialego podkladu. laserunki jak z akwareli
@Gonzo Gorf Świetny komentarz - dodaje wszystko czego brakuje w filmiku. W szczególności podkłady! To naprawdę istotne!
I zdecydowanie popieram dobór barw na początek - rozsądne podejście.
@GameTrollTV Gry Planszowe Fajnie, że odświeżasz content po latach :)
Ode mnie kilka wskazówek, które mogą ułatwić Ci życie:
1. Większy kubeczek na wodę to większa wygoda. Nie trzeba jej wylewać po pół godzinie, bo zamienia się w błoto. Taki półlitrowy słoik po ogórkach kiszonych jest jak znalazł.
2. Pędzle robią różnicę - Renesansy nadają się do farb olejnych albo malowania terenów. Kup sobie jeden porządny pędzel Vallejo Kolinsky albo DaVinci z serii 35 (lub 76 albo 70 które są dedykowane do figurek). Jestem przekonany, że po takim zakupie już nigdy nie wrócisz do Citadelek (bo szkoda kasy na kiepski produkt).
3. Sucha paleta nadaje się dobrze do metalików, farb olejnych czy washy - ale pod warunkiem, że ma wgłębienia. Można za grosze taką kupić w wielu miejscach, a nic się nie rozlewa - w przeciwieństwie do płyty CD :)
4. Rodzaje farbek o których wspominałeś: Base, Layer, Texture, Shade, Contrast to JEDYNIE linia Games-Workshop - stworzona pod ich system produktowy i marketing.
Pozostali producenci mają po prostu zwykłe farby. Vallejo ma linię lepiej kryjącą, którą można rozpoznać po przedrostku "Heavy" np. "Heavy Red".
Washe ma każdy producent, ale nazywają się różnie. Na dzień dzisiejszy pod względem jakości farb wygrywa Vallejo (dla niektórych Scale75, ale to trzeba lubić), washe mają najlepsze GW oraz Army Painter.
5. Najlepsze akrylowe farby metaliczne to seria METAL COLOR od Vallejo. Sprawdź a nie pożałujesz :D
6. Unikałbym farb GW. Są drogie, mało wydajne oraz niewygodne. Ich jedyną przewagą na rynku jest MARKETING. Pamiętajmy, że Vallejo to firma, która zajmuje się produkcją farb. Games-Workshop to firma, która specjalizuje się w robieniu figurek, które są bezapelacyjnym numerem 1 jeżeli idzie o jakość na dzień dzisiejszy.
Podsumowując: jak pędzle, to naturalne. Jak farby to Vallejo. Jak washe to GW albo AP. Mokra paleta jako podstawa, sucha jako opcja :)
Jeżeli byś chciał to można kiedyś podziałać coś razem w temacie figurek - pokazałbym Ci z chęcią kilka ciekawych sztuczek wynikających z perspektywy kogoś, kto robi to zawodowo ^^
Zdrówka!
Świetny materiał. Dziś, gdy co piąta gra planszowa zawiera piękne figurki, aż się prosi, żeby je potraktować z pędzla. Takie poradniki pomagają nieśmiałym na śmiałą decyzję, dobra robota Trollu.
Porada dla początkujących: nie bójcie się spróbować. Zwątpić w swoje możliwości to najgorsze co możecie zrobić, uwierzcie, każdy potrafi pomalować figurkę, a to, że jednym wyjdzie to sprawniej, a innym jak po grudzie, jest nieistotne, liczy się efekt. Pomalowana figurka, nawet kiepsko, jest tysiąc razy atrakcyjniejsza niż szary plastik, a im więcej ich pomalujecie, tym lepiej będzie Wam to wychodziło.
Kolejna rada to: unikajcie farb w słoiczkach, mają one straszliwą wadę, szybko wysychają i zbrylają się. Dlatego zamiast podstawowych farb Cytadeli, które dodatkowo mają ziarnisty pigment (wada), polecam Army Painter, Game Color oraz Vallejo (Waleho), umieszczone w sprytnych dozownikach z czubkiem, co niesamowicie przedłuża ich żywotność. Są one tak samo łatwo dostępne jak farby Cytadeli, ale wychodzą taniej, bo za tę samą cenę, mają większą pojemność.
Rada dla nieco bardziej zaawansowanych, jeśli myślicie o kupnie aerografu i sporo malujecie, to przestańcie myśleć, tylko go kupcie. Aero, to najlepsza decyzja malarza w życiu, ułatwia dosłownie każdy aspekt malowania, począwszy od nakładania podkładu, gdzie standardowo wywalamy w błoto kupę kasy, kupując nieekonomiczne spreje (połowa ich zawartości leci w powietrze).
Następna rada: Nie bagatelizujcie funkcji podkładu, jest niezbędny. Są cwaniacy, którzy to ignorują, ale nie ma nic gorszego jak odpryskująca po jakimś czasie z figurki farba.
Rada na długowieczny pędzelek: Nigdy nie zanurzajcie włosia pędzelka w całości w farbę. Najlepiej dbać o to, by pędzel był pokryty najwyżej w połowie farbą. W przeciwnym wypadku, farba dostaje się w głąb uchwytu (najczęściej stalowy zacisk) gdzie rozpiera włosie i sprawia, że rozszczepia się ono i pędzel traci swoją precyzyjność. Oczywiście chodzi o pędzel główny, oraz pędzle do detali.
Rada na pomyłkę: Miejcie zawsze pod ręką jakiś dodatkowy, wilgotny pędzelek. Gdy ciapnie się wam niechciana kropka farby na figsa, szybko zmyjcie ją tym pędzlem. Ważne, żeby był czysty i zawsze wilgotny (trzymajcie go w naczyniu z czystą wodą).
Ostatnia rada: Warto figurkę polakierować matowym lakierem po malowaniu, jeśli jest to typowa wystawka, to nie polecam, ale te figurki, które często się dotyka i przewraca nimi po stole, bez takiego zabezpieczenia mogą się poobijać z farby.
Jak widzę ktoś podłapał pomysł i robi wskazówki co i jak itp Takie bym powiedział Modelarstwo od A do Z ;) cieszy mnie to że materiały o tej tematyce wracają
Super gościu:D Wkręciłem się w Warhammer'a i rzeczywiście ceny bolą ale to norma przy każdym hobby;) Malowaniem figurek można świetnie umilić sobie czas, a jak zacznie to wychodzić super to już w ogóle;)
Można jak Piotr powiedział mieć 3 odcienie zielonego... albo jeden zielony i bialy którym można rozjaśniać dany kolor ile razy sie chce. Osobiście polecam tę metodę, zaoszczędziłem tak majątek na farbkach. Oczywiście rada ta jest dla początkujących ;)
Oczywiście. Gorzej, jak braknie i trzeba dorobić. Ciężko wtedy trafić idealnie w odcień.
Całe szczęście, że stworzyłeś taki filmik. Dziś mnie mąż zaskoczył: "kup mi na Mikołajki zestaw do malowania figurek". No i szukam informacji ;D Dziękuję Piotrek!
Można (nawet trzeba) mieszać kolory farb. Jeśli mamy do pomalowania jakiś niewielki element odcieniem, którego nie mamy to staramy się tak wymieszać farby aby otrzymać taki kolor a nie biec do sklepu po farbę która później będzie stała i wysychała.
Do nauki warto kupić sobie jakieś tanie figurki na których potrenujemy. A potem dopiero malować właściwe.
W Pepco są żołnierzyki za parę złotych i na nich można trenować bez żalu. Można też zapytać w sklepie w którym kupujemy figurki czy nie mają takich do potrenowania.
Nie ukrywam że moją przygodę z malowaniem zaczęłam od twojego filmu gdzie malowałeś trolla z talismana. Pamiętam że ten film był wtedy pomocny :)
Ponownie super materiał. Dziękuję 👍👍👍
Ja akurat nie maluję figurek ale łorkshopy ogląda się z wielką przyjemnością 😉😁👍
Pozdrawiam serdecznie 🙋🙋🙋
Czekam na więcej ;) wciąż dojrzewam do malowania
A czego potrzebujesz, żebyś dojrzał ostatecznie? :D
Super materiał, aż chce się pomalować wszystkie posiadane figurki 😁 🎲
@@brontos2238 To się da nie kupować figurek i ukończyć malowanie wszystkich posiadanych?
Ahh...żałuję, że za czasów gazetki LOTR nie miałem własnych pieniędzy :( szkoda, że nie wznawiają tej serii...
w UK jest podobna seria z WH40k i Age of Sigmar, wydaje to jakas lokslna brytyjska firma, byc moze nawet samo GW. Wtedy to byla akvja globalna prowadzona przez DeAgostini, szczesliwie sie zalapalismy. Te gazetki są mile wspominane wszedzie gdzie sie ukazywały. Testowo pare lat po Władcy byla podobna seria, z WH40k w Hiszpanii, nie chwycilo, bo to jednak nie ten kaliber rozpoznania vo Władca Pierscieni.
No ja nadal mam i gazetki, jak też większość figurek.
Piotrek nie wiem czy bedziesz chciał o tym osobny filmik zrobić czy jako,ale zapomniałeś o najważniejszym jakim jest podkład(primer)bo bez tego ani rusz jak również lakier po pomalowaniu by sie farba nie zdarła w czasie grania!Contrastu tak przy okazji można używać razem z resztą farbek i dają jakiś tam lepszy efekt całości ojej to temat rzeka,że aż mnie świeżbi by założyć kanał o tej tematyce,bo polskich jest bardzo mało!NIe jestem pro malarzem figurek ale też zaczynałem od gazetek z deagostini nawet ba ,one mnie wkręciły w to hobby,co ciekawe dalsze numery to nawet te poradniki malarskie miały zbliżone do profesjonalnego malowania!Pro po citadel to kiedyś zrobili fajną appke tylko szkoda że już nie aktualizowaną też bardzo dobrą rzeczą dla początkujących!Ale jak coś to jest kilka firm typowo figurkowo modelarskich,które w cenach swoich produktów jak i jakości sie specjalnie nie różnią i czasem warto troche dać więcej a się nie zawieść na jakości!
Ja też zaczynałem od czasopisma Władca Pierścieni Gry Strategiczne w Śródziemiu. Co zabawne mam jeszcze te pojemniczki, figurki i gazetki. Jedynie drużynę pierścienia i jeźdźców Rohanu sprzedałem koledze, ale reszta u mnie siedzi w szufladzie.
Materiał w porządku, jedyne co bym zaznaczył, że jednak dobrze zaopatrzyć się w ręczniki papierowe, bo jednak przydają się, aby obetrzeć pędzel, czy to po malowaniu, czy z nadmiaru farby przy metodzie suchego pędzla.
Z przyjemnością sobie obejrzałem. Choć dodał bym jeszcze potrzebę posiadania jakiegoś drobnego pilniczka, dla ścierania nadlewów. Do tego jakiś stary pojemniczek po farbę, na który będzie się przyczepić malowana figurkę- do tego ja używam nie plasteliny, ale taką mase plastyczna, jaką można przyczepić arkusze papieru do ściany. A! I jeszcze Green staf do wypełnień ubytków. Dodał bym jeszcze zakup trawy ( 😁 ). Na podstawkę, by figurka miała choć " coś " na dole. A poczatkujacymi jeśli o farbki, to trzeba polecić te na bazie wody. No i pojemniczek na "PRZYDASIE" .
Uszanowanko. Ja się pytam kiedy na tym wspaniałym kanale pojawi się więcej Łorkszopa?! :O Błagam o więcej!!!
Postaram się, ale nie obiecuje :)
Fajnie że edukujesz "planszówkowiczów" też z malowania figurek. widzę też że wiedza nie jest tylko podstawowa co się chwali
Komentarz z odzysku ;-). Dzięks.
Właściwie to figurki z LOTR o ktorych wspomniałes na początku materiału nie są przeszłością. Owszem jesli chodzi o gazetki tak, jednak middle earth dalej jest wspierane i właśnie zbieram sie do zakupu jakiegos zestawu z tej kolekcji ponieważ jest to moje najlepsze uniwersum. Az sie trzęse na mysl armii mordoru. Kij w to że grać pewnie nie będe ale pieknie beda sie prezentowac 😻
Te zestawy farbek vallejo można tanio dostać na amazonie jest sie ma szczeście
Kto jeszcze, tak jak ja, mówi na Vallejo "wajeho"? 😅😅 Maluję figurki od pięciu lat, ale metody z mokrą "paletą" w pudełku nie znałam i jest super, dzięki za fajny filmik :)
Ja to wypowiadam te nazwe na "moze akurat bedzie dobrze" 😀
"Waleho" to poprawna wymowa ;) Jest to słówko hiszpańskie. Swoją drogą jedne z najlepszych farb, oferujących dobre proporcje jakość-cena.
@@piotrgruszka9128 A nie przypadkiem "Wajeho"? Mnie uczono, że "ll" czytamy jako "j" (np. Sevilla - Sewija).
@@91kubas91 Gdy słuchasz jak to brzmi po hiszpańsku, to rzeczywiście słychać tam niewyraźne "j", ale jak słyszysz wymowę tłumacza Polaka, słychać zagięte "L". Wychodzi więc, że najbardziej poprawne jest "Waljeho" ;)
Akurat trafiłem na ten filmik, więc dodam jeszcze coś od siebie, żeby jeszcze bardziej namieszać - otóż "v" w hiszpańskim wymawia się jak nasze "b", z tym, że delikatniej. Zatem nazwę firmy Vallejo powinno się czytać "Bajeho" :) Tylko to "b" tak jak napisałem, jest miękkie i brzmiące trochę jak "v" albo raczej my sobie to tak kodujemy, bo przecież widzimy jak wół na ekranie "V" :)
Świetne, świetne, świetne! Tego mi brakowało :D czegoś o części artystycznej pluszówek. Na YT są kanały gdzie można się wiele nauczyć o malowaniu figurek, ale nasze własne podwórko dość pustawe w tej kwestii. Macie może plany na jakąś serie z "podstawowymi technikami"? Takie tutorialki (nie za długie) by pokazać jak dobrze pomalować figurkę, albo jakaś technikę wytłumaczyć? :D
Zalezy czy się seria przyjmie, ja uwielbiam malować 😀
@@gametrolltv ja właśnie też, jak masz pomalowane postacie (ludzi, orki, trole, elfy czy inne szczury) to gra nabiera innego wyrazu od razu :D
Mam już pomalowane figurki z Talismana oraz Władcy Pierścieni podróże przez śródziemie. Co ciekawe swój pierwszy zestaw farb "Citadel Hobby Starter Set" kupiłem na giełdzie staroci za 25zł!!!
Doskonala inwestycja 😀
Łorkszop jest cool:)
liczyłem już na malowanie figurki trolla 😃
może kiedyś jakiś live z tego?
Piotrze! Będzie kontynuacja? :)
Fantastyczna seria!
Bardzo chcę pomalować figurki z nemesisa i przymierzam się już nie wiem jak długo. Filmik bardzo pomocny, ale chętnie obejrzał bym material w którym malujesz któregoś z intruzów albo członka załogi 😉
Edit: albo figurki z gloomhaven
Dzięki za super materiał
Pytanie, bo się pogubiłem.
Jak nagrać na płytę farbki? ;)
Dzięki ostatniemu filmikowi z łorkszopu wróciłem do dalszego malowania Intercessorów Dark Angelsów. Dopiero parę figurek w życiu pomalowałem i trenuję przed Black Knightami i chaplainem na motocyklach
Ja zacząłem swoją przygodę z malowaniem figsów w momencie gdy kupiłem Nemesis i uznałem, że szary plastik to tragedia :P I poszłoooo...
Czy figurki trzeba lakierować? Czytam i czytam i nie wiem czy warto bo są posty że po kilku latach z lakierem zaczynają się dziwne rzeczy dziać.
Ja nie lakieruje, mam figurki pomalowane 25 lat temu, i są cacy 😀
Fajny filmik.
Moim zdaniem, zestawy startowe GWS są idealne na początek, jest tam pędzelek, skropak, cążki (podstawowe), klej do figurek, który lekko topi plastik, aby elementy lepiej się trzymały i... a farbki. Klej CA jest również dobry, ale elementy mogą się "odleić".
Oo widzimy, że zacząłeś iść w stronę gier bitewnych. Czy w przyszłości planujesz może recenzję nowych edycji starych legend? Pod koniec roku będziemy zaczynać kampanię wspieraczkową do Chronopii - niegdyś konkurencji Warhammera. Wydanie będzie również w pełni w języku polskim :)
To co mnie zawsze interesowało... jak jest z mieszaniem różnych kolorów farb ze sobą żeby uzyskać inny kolor? Czy jest to możliwe i jak to wygląda w praktyce?
Pewnie, że można mieszać, ja robie to bardzo często. Najtańsza metoda na więcej kolorów, ale trzeba wiedzieć że np brązowy nie rozjaśniamy białym, bo wyjdzie różowy, rozjaśniamy do żółtym ;) Wystarczy poszukać jak mieszać kolory i już :D
A ja dalej boje się stosować shade, mam wrażenie, że po tym mi gorsze wychodzą figurki, i kreskówkowe bez shade wybieram XDDDD znaczy tylko raz odziwo przy pierwszej figurce wyglądało to kozacko, a potem coś się spsuło. Reasumując nie wiem jak go nakładać odpowiednio.
W szczeliny, chropowate powierzchnię i basta
Ze wstępu sądziłem, że zapowiada się kilku godzinna sesja a tu proszę jak szybko. A co z podkładem przed malowaniem. To chyba też powinmo trafić jako podstawowy set. Aby komuś nie przyszło do głowy malować takie prosto z pudła.
Piotrek, mógłbyś pokazać jak malować farbami contrast? Nie jestem tutaj pierwszy, który o to prosi, ale dołączam się do prośby w osobnym wpisie, żeby łatwiej było zauważyć, że jest więcej zainteresowanych.
Może przy następnym ŁORKshopie :)
@@gametrolltv Czekam z niecierpliwością :)
Dla osób które nie chcą wydawać pieniędzy na różne odcienie i kolory farb polecam zwykłe mieszanie kolorów
Tez tak robilem na poczatku 😀
Czy nie trzeba potraktowac figurki jakąs bazą przed malowaniem?
Oglądam latem 2023 roku.. Gorąco to dopiero będzie. To co było to był początek :/
A Deloriana gdzie zaparkowałeś? 😀
Kupiłem sobie zestaw Army Painter Warpaints Mega Paint Set i pędzelki tej samej firmy, żeby pomalować figurki z Wiedźmin Stary Świat. Nigdy wcześnie nie malowałem figurek i nie mogę się doczekać kiedy będę mógł zacząć :D
Wbij na grupę Trolle Game Trolla i jak juz pomalujesz pokaż efekty :)
Czy mógłbyś zrobić film o robieniu własnych figurek np. z gliny?
1. Czy do malowania można używać tylko dedykowanych farb, a jeśli tak to dlaczego?
2. Czy nie więcej sensu byłoby w kupieniu mniejszego zestawu i po prostu mieszaniu sobie tych kolorów niż wydawać kupę pieniędzy na multum kolorów?
3. Trochę więcej by mogło być powiedziane o tych rodzajach farb, albo pokazane w jaki sposób działają
4. Dziękuję za garść informacji 🖤
sprawa jest bardzo prosta - z 3 kolorów podstawowych + biały/carny zrobisz wszystkie kolory istniejące na świecie czyli koło 10 milionów barw ALE czasem przydają się gotowe kolory nawet dla sprawnego malarza, żeby oszczędzić sobie czasu i roboty.. akrylami zrobisz wszystko.tyle w temacie
@@piotrpiotr342
O, dzięki
Zupełnie o tym zapomniałam bo wsm już nieaktualne... Ale może się przyda na przyszłość
Cześć od niedawna posiadam Wiek Złodziei to jedyna figurowa gra która posiadam. Bardzo mi się spodobała i chciałbym te figurki pomalować. Czy jest możliwe pomalować takie małe figurki ? Kompletnie nie wiem co kupić i jak się za to zabrać.
Zacząłem się interesować, ponieważ czekam z niecierpliwością na Pandemic Warcraft, a chciałbym, żeby figurki w miarę sensownie wyglądały :D Warto się bawić dla tych kilku figurek czy olać temat?
Zawsze warto zacząć kolejne hobby 😀
Orientuje się ktoś jaki ral do malowania kamizelki odblaskowej takiej co używa policja itp.
ja na święta dostanę te farbki polewej😀
No dobra czas zacząć działać z Warhammerem 40k bo moim zdaniem to nawet przystępny sposób do wejścia w bitewniaki
Zacny pomysl 😀
Czy malowanie figurek jest dla każdego? Czy osoby dla których malowanie na plastyce farbami było męką, precyzyjne rzeczy wystawiają cierpliwość do granic możliwości, jest sens bawić się w malowanie figurek? Od prawie roku nie potrafię się na to zdecydować, najchętniej zleciłbym pomalowanie komuś zaufanemu bo nie potrafię już patrzeć na te figurki bez życia.
Wiem że bez spróbowania się nie dowiem, ale mam bardzo duże wątpliwości już na początku.
Ja jestem amebą jeżeli chodzi o rysowanie czegokolwiek, ale dużo frajdy dawało mi malowanie figurek.
Myślę że malowanie na plastyce nie ma tutaj nic wspólnego, a figurki po malowaniu (w moim przypadku do talizmana) wyglądają mega fajnie i o wiele lepiej gra się takimi figurkami.
Hmm chyba się wciągnę :)
Cześć, mam pytanie.. czy jak rozwodnie bazową farbke to otrzymam efekt farbki wash (shade) czy to nie tędy droga?? Czy poprostu trzeba zakupić te farbki shade?? PZDR
Ja tak robilem na początku, i cos tam pomagało. Zasadniczo wash to farba z mala ilością pigmentu.
i to jest treściwie wyjaśnione
Mam pytanie. Wchodzę do gier bitewnych i no mój budżet nie jest zbyt obszerny co w związku z tym powoduje kilka wątpliwości co do malowania figurek. Dręczy mnie głównie cieniowanie, farby citadel są drogie i duże ale jako początkujący nie mam pojęcia jakie kolory farbek kupić, miałem za to pomysł czy nie można by spróbować tak że kupię farby akrylowe i zmieszam część mocno z wodą. Czy to zastąpi w jakimś stopniu te farby do cieniowania? To było pierwsze pytanie, drugie to lakiery, które daje się na sam koniec malowania, do połysku czy dłuższej trwałości farb. Jest to konieczne? Trzecie pytanie to podkład, gdyż jak wpisuje podkład wychodzi mi cała masa produktów - lakierów więc mam wątpliwości czy to co kupię to akurat to, mam na oku podkład chaos black z citadel ale też dosyć drogie. Proszę i dziękuje z góry za odpowiedz.
Może jakiś filmik tymi farbkami contrast zrobić? bo kupiłem I.... Jest dramat.
Contrasty są spoko, ale jako uzupełnienie, a nie na całość figurki. Np super robią drewno, albo ogień łatwo się nimi robi. Musisz potestować z ilością jaką nakładasz i niekiedy porozpędzać kałuże coby za wielkich zalewów nie tworzyć.
@@MaveriJediC jakiego konkretnego koloru contrastu używasz do malowania ognia?
@@genowefagumiak6037 Iyander Yellow do ognia i Gore Grunta fur do drewna
Jest jakaś aktualna playlista tego malowania ?
Dla zasięgu
Cześć, ja mam pytanie odnośnie podkładów w sprayu, np czarny. Generalnie zawsze żyłem w przekonaniu, że przed malowaniem najpierw nakłada się czarny podkład - prawda/konieczność ? Drugie pytanie odnośnie farbek, czy jak np jest zestaw The Three Hunters, to kupować każdą farbkę wypisaną na "games-workshopie", czy nie ma sensu? Dzięki za odpowiedź!
To zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Pierwsza warstwa bazowa będzie wyglądać inaczej, czyli ciemniej na czarnym niż na białym. Plus taki ciemnego podkładu też, że niedomalowane warstwy, np. zgięcia w kolanach powodują odrazy efekt światłocienia gdzie przy białym będziesz miał kolorową figurkę z białą plamą. Możesz też stosować neutral, czyli szary podkład
Na poczatku nie trzeba calej figurki pokryc jakas specjalna farba czy mozna startowac z bazowymi kolorami? Na koniec mozna figurke zostawic tak jak jest czy trzeba ja czyms pokryc ( widzialem jakies matujace/lakierujace spreje ) do utrwalenia farby?
przed rozpoczeciem malowania powinno sie odtluscic figurke np wlozyc ja do naczynia z woda z dodatkiem plynu do naczyn i dac jej chwile. Nastepnie poczekac az wyschnie i po tym uzyc bialego lub czarnego sprayu na calej powierzchni - w zaleznosci czy finalnie figurka ma byc jasniejsza czy ciemniejsza. Dzieki temu farba pozniej bedzie sie dobrze trzymac i nie bedzie odpadac.
Głupie pytanie: mam problem z drżącymi dłońmi, do tego praca przez którą mam zmęczone ręce I jeszcze bardziej trzęsą mi się ramiona. Jest sens żeby się brać z malowanie?
Hmm...nie mam takich problemów, wiec ciezko mi odpowiedzieć na takie pytanie. Trzęsące ręce mogą mieć jednak duży negatywny wpływ na malowanie.
👍👍👍
Czy to muszą być farbki dedykowane do malowania figurek? Jeśli mam farbki akrylowe, to czy one nadadzą się?
Lepiej na początek zainwestować choćby w mały zestaw farb dedykowanych do malowania miniatur. Tym sposobem nabędziemy farby które zaraz po otwarciu będą się nadawały do malowania. Nie mając doświadczenia szybciej nauczymy się w ten sposób jaką konsystencję powinna mieć farba by ładnie kryć i nie tworzyć efektu pracy wykonanej przez np. przedszkolaka na zajęciach ;)
@@brontos2238 te do figurek to też akryle
Mógłbyś wyczyścić pędzle 🤪🤪🤪
Wszystko z czasem, musze kupic płyn do tego 😀
@@gametrolltv polecam thiner do farb akrylowych, mydło w płynie i silkonowa myjka do demakijażu
ten zestaw jest do figurek które mam
Widzę że nadal się nie nauczyłeś się dbać o pędzle!!! Oj nie ładnie nie ładnie.....
Za dużo tych rodzajów farb
NIC SIĘ NIE DOWIEDZIAŁEM. Jako amator dalej mam milion pytań na które nie ma odpowiedzi w tym filmie a powinny być.
Po pierwsze dlaczego Twoja figurka jest szara? a jak ja mam biały filament to mogę od razu malować na nim? chyba najpierw powinien mieć jakiś podkład prawda?
Co mi z tego że nakupię sto pędzelków różnego rodzaju, milion farbek jak figurka powinna być najpierw przygotowana do malowania.
Od tego powinieneś zacząć film.
Jest masa figurek, szare, metal, białe itp. Od tego moim zdaniem są filmy - Jak przygotować figurkę do malowania :)
Za to ja utwierdziłem się w przekonaniu,że będę kupował gotowe figurki.Skala komplikacji porównywalna jest chyba z budową promu kosmicznego 😁