Far Cry 3- Niszczenie farmy marihuany za pomocą miotacza płomieni przy muzyce Skrillex i krzykach napalonego protagonisty :D .Krótka, ale intensywna misja która zapadła Mi najbardziej z całej gry.
"Remember - No Russian" - może nie od razu najlepsze ale jednak najbardziej zapadające w pamięć, zdarza się grać złodupcami ale trudno o shooter gdzie zagrasz chociaż etap jako ten zły i która tak da to odczuć.
Spodziewałem się że te etapy o których myślałem, to pojawią się akurat w tym odcinku jednak brakowało mi m.in Laboratorium X18 ze S.T.A.L.K.E.R'a Cień Czarnobyla i chyba najbardziej creepy miejsca, gdzie za dzieciaka bałem się jak mała dziewczynka, czyli Sierociniec z Painkiller : Battle out of Hell :)
Jak byłem mniejszy to tak strasznie się bałem tego psychiatryka ale ten w thiefie 3 był jeszcze gorszy, pamiętam że nie przeszedłem tej gry bo bałem się dokończyć tego poziomu ;_;
czy moglibyście zrobić jakąś listę starszych gier które warto przejść. Jestem młody i nie znam tych gier ale chciałbym chociaż zobaczyć czy te gry są takie dobre jakie wy je wspominacie.
W Return To Castle Wolfenstein najbardziej lubiałem etap na lotnisku i misja wyeliminowania generałów nie zostając wykrytym przez wroga . Jakoś tak najbardziej te etapy mnie wciągały
W tym filmie podbiłeś moje serce Jedi Knight 2: Jedi Outcast - Bitwa o Bespin I bardzo żałuję że nie została ta gra pociągnięta dalej wspaniale się grało !!!!
Etap w szpitalu z Soldier of Fortune 2. (chociaż klimatycznych etapów tam było wiele) Świetny minimalistyczny klimat, najpierw część w której po prostu zwiedzaliśmy szpital, a potem nagły atak. Miód podkręcany naprawdę dobrą muzyką. :)
Ja tam miło wspominam całą rozgrywkę na pociągu a potem na lotnisku z crysis warhead, było po prostu czuć że to już końcówka gry, po prostu świetnie zrobione. No i muzyka dodawała mega epickości do tej walki na pociągu ;p
Moją ulubioną misją strzelankową była (z tego co pamiętam) 3 misja w grze Delta Force Black Hawk Down Helikopter w Ogniu, należało przebić się przez miasteczko do ciężarówki, przejść przez pole minowe, przepłynąć jeziorko czy rzekę w której są krokodyle, żeby dorwać gościa, który właśnie wsiadał na łódke i miał zamiar uciec. Może i nie jest to najciekawsza misja w grze, ale zapadła mi w pamię (przynajmniej najważniejsze rzeczy) i dzięki niej jak i reszcie gry miło tą grę wspominam.
Metro 2033 - praktycznie wszystkie poziomy wspominam świetnie, ale najbardziej te w bibliotece (chyba trzy były, jak dobrze pamiętam), etap z przedzieraniem się przez zajętą przez mutanty stację i kolejny, w którym cały czas mieliśmy dziecko na plecach, co utrudniało celowanie. STALKER: Cień Czarnobyla - zdecydowanie laboratorium X-18, za pierwszym razem jak grałem bałem się tam strasznie i nawet dziś czuję lekki niepokój będąc tam. Call of Duty 4 Modern Warfare - "Wszyscy w kamuflażu", "Szok i Zdumienie" (atomówka), "Koniec gry". Call of Duty World at War - "Vendetta" oraz dwie ostatnie misje. Return to Castle Woflenstein - katakumby oraz misja "po cichu", gdzie trzeba było przejść przez szczerzony przez Niemców teren by dostać się do ciężarówki i wjechać do bazy rakietowej.
Nie jestem jakimś znawcą strzelanek i grałem głównie w te nowsze, ale na pewno kilka z poziomów zapadło w mojej pamięci. Jednymi z nich jest The Library i misje z Khanem z Metro 2033, The Dead City z Metro Last Light, The Flooded District z Dishonored, Monument Island z Bioshock Infinite, Sangre del Toro z Battlefield BC2.
Generalnie horrory omijam szerokim łukiem, bardzo chciałem zagrać i przejść Alien: Isolation. Ta gra >dla mnie< była jednym wielkim poziomem-wyzwaniem, którego do teraz nawet nie rozpocząłem. Pamiętam przywoływanie pierwszej windy do kolejnej sekcji statku, gdzie muzyka narastała zwiastując grozę w postaci xenomorpha (po pierwszym ataku na spotkanego łysola). Schowałem się wtedy w kącie i patrzyłem w ciemny róg, byle tylko nie widzieć czy zaraz nie będzie jakiegoś jump scare'a. NIe było - nie wytrzymałem i wyłączyłem konsolę. Minęło kilka lat a nadal mam opory zagrać w tę grę. Strach się bać :D
Przeszedłem każdą z wymienionych przez ciebie gier, oprócz Maxa Paina3 (skończyłem na dwójce) :) Miłe wspomnienia. Osobiście znacznie bardziej zapamiętuję źle zrobione poziomy, ale Ravenholm rzeczywiście bardzo dobrze pamiętam - nie był przy tym szczególnie ciężki, ale po prostu klimatyczny. Pociąg z Blooda też był bardzo dobry. Tak samo misja w Prypeci, choć jak ktoś mówi Prypeć to najpierw myślę o Stalkerze. Może jeszcze Serious Sama bym dodał, ale czy któryś poziom był wyjątkowy nie jestem pewien - cała gra miała szczególny klimat. I Painkiller, misja w szpitalu psychiatrycznym.
Outcast 2 z kodem na zabójczy miecz świetlny był niesamowity. Nie dość, że sam mogłeś zginąć od pojedyńczego ciosu mieczem od przeciwnika, to jeszcze dochodził motyw rozczłonkowywania. Do listy dodałbym Lost Planet 6 misja o ile mnie pamięć nie myli.
No no, ja też kojarzę tę misję raczej z jedynki :) i to wczytywanie gry po kilka razy z nadzieją, że uda się wepchnąć w kolejkę i to my dostaniemy do ręki karabin zamiast samej amunicji xD na pewno dużo bardziej pamiętny i ciekawy poziom niż bitwa o Stalingrad w CoD2, która szczerze mówiąc nie zapadła mi jakoś szczególnie w pamięci :p
Jak dla mnie zabrakło 3 super misji z serii Mass Effect: -misja samobójcza z ME2 (świetne napięcie, wybory, klimat) -Leaving Earth z ME3 (mocne poruszające rozpoczęcie 3 części, klimat, dramatyzm, piękna muzyka) -Misja na Tuchance (z możliwością wyleczenia genofagium) z ME3 (znów klimat, znów piekna muzyka, dodatkowo wymagające starcia ze Żniwiarzami, ale przede wszystkim zmuszala do rozmyślania o przeszłości planety i całego gatunku i o tym co można poświęcić w imię wyższych celów)
11:35 chrzanisz Van Helsing to by tam z kuszą i mieczem zawojował teren, bez tych wszystkich palnych zabawek Blazkowicza Osobiście to ze strzelanek najlepiej wspominam finał z Chrome od Techlandu naprawdę dobrze zrobione zakończenie całkiem ciekawej fabuły a do tego jedyny poziom na którym można skorzystać z OCI Electra czyli broń strzelającą przez ściany, w połączeniu z implantem do termowizji(a tak w sumie do widzenia przeciwników, tez przez ściany) potrafiła ta bron mocno ułatwić ostatni etap starcia czyli przebicie się do bossa i samą walkę z bossem, mógłbym tez tu napomknąć o poziomach wymagających skrytego podejścia, i jaką radość sprawiał moment w którym już wszystko co mieliśmy zrobić po cichu zrobiliśmy i mogliśmy się zemścić na wszystkich wrogach za te wszystkie wczytane quicksave'y
Bitwo o Pointe du Hoc z Call Of Duty 2, jedna z najbardziej immersyjnych misji jakie kiedykolwiek przeszedłem, tych walk w okopach nie zapomnę nigdy ;) Oprócz tego miło też wspominam palenie Marihuanen miotaczem ognia w Far Cry 3, mordowanie farmerów kombajnem w GTA San Andreas, bardzo też zapadła mi w pamięć cut scenka z Battlefield 3 w której to wcielamy się w amerykańskiego żołnierza, który ma zostać zaraz zamordowany na wizji, ale moim faworytem jest właśnie ta Normandia z COD 2. W ogóle te starsze gry jakoś lepiej zapadały w pamięć no nie? Te nowe też są fajne i niekiedy lepsze od swoich poprzedników ale no GTA San Andreas znam na pamięć na wyrywki, gta 5 przeszedłem kilkukrotnie i bardzo, na prawdę bardzo mi się podobało ale jakbym miał powiedzieć o czym było to bym musiał się długo zastanowić, większości misji już nie pamiętam o.O
Prypeć miażdżył! Za to kochałem CODy, a teraz? ...ehhh. Cieszę się, że wspomniałeś o Return to castle Wolfenstein. Ostatnio sporo rozkminiałem o tej grze. Pamiętam jak byłem małym gówniakiem i patrzyłem jak mój tata w to gra :P Przy niektórych misjach byłem niemal posrany ze strachu. Moje pocżątki z PC ;) Przeżywałem gierkę strasznie. Trochę czasu minęło kiedy sam w nią zagrałem. Super giera. Jednak mi najbardziej zapadła w pamięć misja nr. 3 - Kolejka linowa czy jak to się zwie oraz misja w lesie. Takie jeziorko tam było, za którym można było znaleźć taką cichą snajperkę. Sztos.
Moje ulubione: Duke Nukem 3D - Epizod 1 MoH: AA - Omaha Beach HL2 - We don't go to Ravenholm CoD:MW - misja w Prypeci Far Cry 1 - poziom z demka, nie pamiętam, który to był
MDK moja gra numer 1 ,w swoich czasach potrafiłem cały weekend siedzieć i przechodzić tą grę raz po raz i nigdy mi się nie nudziła ,aż się łezka kręci w oku ,dlaczego nie ma już takich gier 😭
ja się bałem ravenholm jak niczego innego, a szczególnie tych skaczących zombie ;_; najgorzej to było jak mi się skończyła amunicja i musiałem ich z łomu napieprzać ;_;
Inne fajne misje . The Darkness i misja w piekle, Max Payne3 i przyjazd do Brazylli, Hitman Absolution i misja w klubie Vixen, Resident Evil 4 tez ma sporo ze strzelanki i najbardziej w pamiec zapada poczatkowa misja w wiosce gdzie sie bronimy przed zmasowanym atakiem wrogow
oczywiście biust nawet w bikini jest godny gotowania w oleju i nawet stosy dla opętanych mogą poczekać ;) hehe bardzo fajny filmik co następne? a może poprosicie graczy o jakieś tematy?
Workuta - Call of Duty Black Ops Misje w Stalingradzie - Call of Duty 1 i Word at War Poziomy w pociągu - Uncharted 2 Misja w psychiatryku - Broders in Arms Hells Highway Scena pościgu - Uncharted 4
Return to Castle Wolfenstein - Paderborn Ciche zabijanie niemieckich oficerów w miasteczku w nocy, z gramofonu leci "Dla Elizy" i "Sonata Księżycowa" Beethovena Call of Duty 3 - The Mace Bohaterska obrona wzgórza 262 ( Mount Ormeal ) przez polskich żołnierzy z 1 Dyw. Panc. do ostatniej kropli krwi przy akompaniamencie przepięknej muzyki Hidden and Dangerous 2 - Lotnisko Spagettti Zdobywamy włoskie lotnisko w Afryce Północnej, celem porwania ważnego niemieckiego pułkownika. Znów świetna muzyka. Hidden and Dangerous 2 - Szpony Orła Ucieczka razem z porwanym oficerem uprowadzonym Junkersem, strelanie do ścigających nas samolotów, epicka muzyka Call of Duty: Finest Hour - No one step back Forward against the enemy! Up into the unremitting battle, comrades for Stalingrad, for our great country!! Not one step back! Cowards and traitors will be shot! Do not count days, Do not count miles, count only the number of germans you have killed. Kill the german, this is your mothers prayer. Kill the german, this is the cry of your Russian earth. Do not waver! Do not let up! Kill! Death to the german invader!! Go! Go! Go!" Medal of Honor: Frontline - Yard by Yard Misja w Arhnem, otoczenie jakby wycięte z filmu "O jeden most za daleko" Medal of Honor: Allied Assault - Omaha Beach Taki growy Szeregowiec Ryan. Więcej chyba nie muszę tłumaczyć Medal of Honor: European Assault - Road to Stalingrad i druga misja w Rosji "For the people, for Stalin and for Russia! Attack! ZA RODINU, ZA STALINA!
Facing Worlds albo Face Classic ale autorowi chodziło chyba o tryb single. Multi to zupełnie inna beczka. Z multi to ja jeszcze wymienię Carentan, Toujane, St Mere-Eglise z COD2, Deck 16, Killybillybarn, Chaos i wiele innych map z UT których sobie teraz nie przypomnę.
Oj Pamietam Wolvensteina :) jak doszedłem do katakumb miałem 7hp xD zero apteczek i weź tu graj dalej xD Tym bardziej ze te skurwole wyskakiwały ze ścian xD I max payne to chyba cała seria :)
John Price, jedna z kluczowych postaci Modern Warfare jest podobno synem Kapitana Prica z pierwszej i drugiej części CoD, który ginie na Tirpitzie w 1945, co widzimy w pierwszej części.
AvP2 Zejście do gniazda gdzieś na początku kampanii marines. Project I.G.I po latach i tak najbardziej pamiętam lotnisko chyba trzeci lub czwarty poziom ( bo przeszedłem to nożem i lornetką ( taki zakład)).
Mnie bardzo zapadł w pamięć ostatni poziom z CoJ:Gunslinger, w którym Silas śpiewa piosenkę o śmierci a klimat z każdą sekundą robi się gęstrzy by w końcu dotrzeć do świetnej konkluzji. A poza tym dużo poziomów z Hlaf-life'ów, ale musiałbym się zastanowić które konkretnie.
Ja bym jeszcze dodał Serious Sam SE bitwa z Kulkanem, etap z bardzo dużym placem (bodajże w okolicy pomnika dwugłowego węża i ostatni etap z katedrą (w FE etap z wodospadem, miastem z dużą liczbą budynków i etap przed walką z ostatnim bossem) walką, Painkiller np. etap w teatrze, Soldier of Fortune etap zimowy i w bazie, NecroVisioN etap z masą latających stworów, z gry łączącej strzelankę z plarformówką - Jazz Jackrabbit 2 etap z czarownicą i bossem diabłem (fajna jest też muzyka przy bossie)(w jedynce etap elektryczny), etapy w serii Kurka wodna XD, gra Blitz 3d, Rzeźnik, Crimsonland, dopiszę więcej jak sobie przypomnę,
Ze starszych odsłon Soldier of Fortune II miał świetny etap na statku Do śmierci też chyba nie zapomnę pierwszego etapu Unreala I Misja W "Pałacu" Strogów (nie wiem dokładnie jak to nazwać) Quake II
Mi brakowało tylko pamiętnej eksplozji z CoD 4 (chyba każdy wie o co chodzi). A jeśli nie ten etap to następny (jeżeli wyjście ze śmigłowca i wpatrywanie się w grzyb po eksplozji bomby atomowej można nazwać misją).
Brakuje mi pierwszej misji z Dead Space 1. Wprowadzenie do całego uniwersum. poza tym: Syphon Filter 2 - misje od moskiewski klub 32 do Gregorov Metro 2033 - misja "duchy" Metal Gear Solid 1 - Walka z Ravenem S.T.A.L.K.E.R. - cien czarnobyla ostatnia misja w elektrowni, glos w glowie.
Unreal 1, po wyjściu ze statku ten wodospad i w ogóle przestrzeń! :) A do tego ta muzyka!!! Ech... Creepy giera ale zajebista! Jak się czytało Logi załogi, i w ogóle po drodze różne... I trzeba było chyba 16 MB (tak NIE giga :P ) RAM'u żeby szło... I procesor Pentium też wskazany...
Max Payne 1 miał o niebo lepszy klimat niż Max Payne 3, który w ogóle mnie nie wciągną na tyle, że nie przeszedłem całego. Poprzednie części przechodziłem dziesiątki razy i nie nudziły mnie. Pozdrawiam
moimi faworytami są Wizje z Maxa Pain'a aoraz pierwsza misja Far Cry (jeszcze tego od cyrteka) i oczywiście misja z trzema braćmi w Call of Juarez Gunslinger :)
Jeśli chodzi o Hl2 i Ravenholm to ja nigdy nie przeżywałem tego poziomu dobrze, bo w realnym życiu bardzo boje się pająków a tam te syczące są nie do zniesienia dla moich nerwów.Przeżywam traumę za każdym razem jak gram na tym poziomie xD, a robię to z dwa razy na rok bo jestem psychofanem HL2 i jego epizodów.
Onslaught z pierwszego Crysisa. Matko, ten moment gdy ewakuowałem się ze zniszczonego czołgu i ratowałem się ucieczką w okoliczne krzaki, pokonując wpław pół mapy.. Ukrywanie się przed liczebniejszymi oddziałami wroga (poziom trudności Delta rulez) i zdejmowanie ich później z wieżyczki za pomocą snajperki.. Eh, takich gier już nie robią.
Co do Maxa Payne'a zgadzam się w 100%, ale brakło mi chociaż wzmianki o najlepszym (moim zdaniem) fragmencie w tym rozdziale, a może i w całej grze, czyli o strzelaninie w terminalu (bodajże 4 checkpoint) z kawałkiem Tears zespołu Health w tle. Czasami potrafię włączyć Maxa tylko po to, żeby przejść ten jeden fragment...
HL - We've got hostiles - piękne! HL2 - Ravenholm - to jest gra sama w sobie - powinna być odrębną produkcją. Obrywa cojones. Książę - wiadomo - niezniszczalny. Blood - mega! Szał był nieziemski! Ale: Dlaczego nie ma Shadow Warriora? Etap ze strzelaniem do dwuwymiarowych duchów z automatycznej strzelby i komentarz naje*anego kumpla: "Dlaczego strzelasz do bozi?" - no, raczej nie zapomnę :D
Jak już przy CoDach to pominięcie etapu z lotniskiem w MW2 jest grzechem! :P Generalnie, seria Bioshock. Każdy etap to osobna historia. Gdzie u licha F.E.A.R.? Już sam wstępniak był ciekawy ;).
Call of Duty: Modern Warfare 2- Rosomaki Call of Duty 2- Comrade Sniper Medal of Honor 2010- Przyjaciele z Daleka i Uratuj Ratowników GTA San Andreas- Czarny Projekt Battlefield 3- Powstanie Call of Duty 1- Stalingrad Stalker: Zew Prypeci- Tunel do Prypeci i Laboratorium X8
W życiu grałem w tylko jedną strzelankę Far Cry. Wyróżniającą się misją zdecydowanie jest Tama. Zrzucają Cię w lesie pełnym potworów i dostajesz karabin z amunicją na tylko jednego, który właśnie na Cb biegnie.
Far Cry 3- Niszczenie farmy marihuany za pomocą miotacza płomieni przy muzyce Skrillex i krzykach napalonego protagonisty :D .Krótka, ale intensywna misja która zapadła Mi najbardziej z całej gry.
same here
o tak, świetna misja.
ochh te napierdalanie z flameflowera
Chyba najlepszy lv. :)
Uwielbiam
"Remember - No Russian" - może nie od razu najlepsze ale jednak najbardziej zapadające w pamięć, zdarza się grać złodupcami ale trudno o shooter gdzie zagrasz chociaż etap jako ten zły i która tak da to odczuć.
Spodziewałem się że te etapy o których myślałem, to pojawią się akurat w tym odcinku jednak brakowało mi m.in Laboratorium X18 ze S.T.A.L.K.E.R'a Cień Czarnobyla i chyba najbardziej creepy miejsca, gdzie za dzieciaka bałem się jak mała dziewczynka, czyli Sierociniec z Painkiller : Battle out of Hell :)
Jak byłem mniejszy to tak strasznie się bałem tego psychiatryka ale ten w thiefie 3 był jeszcze gorszy, pamiętam że nie przeszedłem tej gry bo bałem się dokończyć tego poziomu ;_;
i do tego ostatni poziom z 1 czesci painkillera, gdzie walczymy z lucyferem
+Tovarisch Hardbassov Łoo, to nie jestem jedyny, który porzucił Thiefa ze strachu przed sierocińcem.
Sierociniec to moja ulubiona Misja z P:BooH
X18 coś pięknego :3
czy moglibyście zrobić jakąś listę starszych gier które warto przejść. Jestem młody i nie znam tych gier ale chciałbym chociaż zobaczyć czy te gry są takie dobre jakie wy je wspominacie.
To jest do zrobienia :)
+TVGRYpl z góry dziękuję :)
Call of duty 2 kampania ZSRR
medal of honor allied assault
doom 1 i 2
Aż się ciepło zrobiło na sercu gdy przeglądałem tą listę jedna pozycja za drugą. MDK, Dark Forces... Sweet sexy nostalgia.
Pierwsze Call of Duty - oblężenie Stalingradu, nie pamiętam nazwy, ale misja żywcem wyjęta z filmu Wróg u bram.
tez zauwazylem...prawie kazdy szczegół bym tak samo zroviony nawet dialogi :)
W Return To Castle Wolfenstein najbardziej lubiałem etap na lotnisku i misja wyeliminowania generałów nie zostając wykrytym przez wroga . Jakoś tak najbardziej te etapy mnie wciągały
W tym filmie podbiłeś moje serce Jedi Knight 2: Jedi Outcast - Bitwa o Bespin
I bardzo żałuję że nie została ta gra pociągnięta dalej wspaniale się grało !!!!
Etap w szpitalu z Soldier of Fortune 2. (chociaż klimatycznych etapów tam było wiele) Świetny minimalistyczny klimat, najpierw część w której po prostu zwiedzaliśmy szpital, a potem nagły atak. Miód podkręcany naprawdę dobrą muzyką. :)
Ja tam miło wspominam całą rozgrywkę na pociągu a potem na lotnisku z crysis warhead, było po prostu czuć że to już końcówka gry, po prostu świetnie zrobione. No i muzyka dodawała mega epickości do tej walki na pociągu ;p
Najlepsze momenty w RPGach. :) Chciałbym zobaczyć ta listę. :)
0:44 Jaa, aż po same kule.
A ja drogi widz, zostawię łapke w góre.
(Słownika nie chce bo celowo tak zrobiłem)
8:30 Rock!
Wielka Piramida i Wielka Katedra z serii o poważnym Samie :D
Ta spowiedź z Drugiego Starcia :)
Ogólnie projekty poziomów w Samie były genialne :D
I ta muzyka, która Ci towarzyszy przy przemieszczaniu sie przez Wielka Katedrę.....genialna
lepszy był poziom under the iron cloud z serious sama 3 BFE ta muzyka przy bossie i ukryte działko SBC
Moją ulubioną misją strzelankową była (z tego co pamiętam) 3 misja w grze Delta Force Black Hawk Down Helikopter w Ogniu, należało przebić się przez miasteczko do ciężarówki, przejść przez pole minowe, przepłynąć jeziorko czy rzekę w której są krokodyle, żeby dorwać gościa, który właśnie wsiadał na łódke i miał zamiar uciec. Może i nie jest to najciekawsza misja w grze, ale zapadła mi w pamię (przynajmniej najważniejsze rzeczy) i dzięki niej jak i reszcie gry miło tą grę wspominam.
Szacunek za wspomnienie o RtCW :)))
Jak dla mie kilka etapów z F.E.A.R.a, i kilka strasznych misji z Cry Of Fear ^^ szło się posrać :P
Palenie marihuany w Far Cry 3. Tego brakuje
Metro 2033 - praktycznie wszystkie poziomy wspominam świetnie, ale najbardziej te w bibliotece (chyba trzy były, jak dobrze pamiętam), etap z przedzieraniem się przez zajętą przez mutanty stację i kolejny, w którym cały czas mieliśmy dziecko na plecach, co utrudniało celowanie.
STALKER: Cień Czarnobyla - zdecydowanie laboratorium X-18, za pierwszym razem jak grałem bałem się tam strasznie i nawet dziś czuję lekki niepokój będąc tam.
Call of Duty 4 Modern Warfare - "Wszyscy w kamuflażu", "Szok i Zdumienie" (atomówka), "Koniec gry".
Call of Duty World at War - "Vendetta" oraz dwie ostatnie misje.
Return to Castle Woflenstein - katakumby oraz misja "po cichu", gdzie trzeba było przejść przez szczerzony przez Niemców teren by dostać się do ciężarówki i wjechać do bazy rakietowej.
Brakowało mi misji Vendetta z CoD: World at War
tak ...potwierdzam
Wolałbym którąś misje z dwójki :P
WaW najlepszy. Polecam przejść kampanię w Coopie.
W coopie nie ma niestety m.in Vendetty i Black Cata ;f
Jak dla mnie WaW nie ma w ogóle podejścia do dwójki :P Mocno średnia z kilkoma dobrymi momentami.
Nie jestem jakimś znawcą strzelanek i grałem głównie w te nowsze, ale na pewno kilka z poziomów zapadło w mojej pamięci. Jednymi z nich jest The Library i misje z Khanem z Metro 2033, The Dead City z Metro Last Light, The Flooded District z Dishonored, Monument Island z Bioshock Infinite, Sangre del Toro z Battlefield BC2.
Kolejny genialny artykuł panie araszu :)
Generalnie horrory omijam szerokim łukiem, bardzo chciałem zagrać i przejść Alien: Isolation. Ta gra >dla mnie< była jednym wielkim poziomem-wyzwaniem, którego do teraz nawet nie rozpocząłem. Pamiętam przywoływanie pierwszej windy do kolejnej sekcji statku, gdzie muzyka narastała zwiastując grozę w postaci xenomorpha (po pierwszym ataku na spotkanego łysola). Schowałem się wtedy w kącie i patrzyłem w ciemny róg, byle tylko nie widzieć czy zaraz nie będzie jakiegoś jump scare'a. NIe było - nie wytrzymałem i wyłączyłem konsolę. Minęło kilka lat a nadal mam opory zagrać w tę grę. Strach się bać :D
Przeszedłem każdą z wymienionych przez ciebie gier, oprócz Maxa Paina3 (skończyłem na dwójce) :) Miłe wspomnienia. Osobiście znacznie bardziej zapamiętuję źle zrobione poziomy, ale Ravenholm rzeczywiście bardzo dobrze pamiętam - nie był przy tym szczególnie ciężki, ale po prostu klimatyczny. Pociąg z Blooda też był bardzo dobry. Tak samo misja w Prypeci, choć jak ktoś mówi Prypeć to najpierw myślę o Stalkerze. Może jeszcze Serious Sama bym dodał, ale czy któryś poziom był wyjątkowy nie jestem pewien - cała gra miała szczególny klimat. I Painkiller, misja w szpitalu psychiatrycznym.
też robiłem sejwy na walki z mrocznymi jedi w Outcaście :) ahhhh
Blood na filmiku wygląda bajecznie ! W jakiej rozdzielczości byl nagrywany ? Pozdrawiam, i dzięki za powrót do przeszłości :)
Outcast 2 z kodem na zabójczy miecz świetlny był niesamowity. Nie dość, że sam mogłeś zginąć od pojedyńczego ciosu mieczem od przeciwnika, to jeszcze dochodził motyw rozczłonkowywania. Do listy dodałbym Lost Planet 6 misja o ile mnie pamięć nie myli.
Szacun za nie kategoryzowanie :).
Call of duty 2 Bitwa o Stalingrad
A bitwa o Stalingrad nie była przypadkiem w jedynce?
Nieee... CoD 2 ;) pierwsze misje w grze w zasadzie
W jedynce też była misja, gdzie dostaliśmy jeden karabin na dwóch. Według mnie lepsza niż ta z dwójki ;)
No no, ja też kojarzę tę misję raczej z jedynki :) i to wczytywanie gry po kilka razy z nadzieją, że uda się wepchnąć w kolejkę i to my dostaniemy do ręki karabin zamiast samej amunicji xD na pewno dużo bardziej pamiętny i ciekawy poziom niż bitwa o Stalingrad w CoD2, która szczerze mówiąc nie zapadła mi jakoś szczególnie w pamięci :p
Ja zawsze rzucałem ziemniakami w kapitana xD
Ja miło wspominam BfBc2 i sekwencję snajperską.
ja sangre del toro która wyglądała bardzo podobnie jak jedna misja z uncharted 4
Albo sekwencję z ciężarówką i tym słynnym tekstem Pazury. :D
No to były czasy :D
+PEGI EIGHTEEN Nadal czekam na kontynuację :(
Etap z poruszaniem się od schronienia do schronienia by nie zamarznąć też był niezły ;)
Jak dla mnie zabrakło 3 super misji z serii Mass Effect:
-misja samobójcza z ME2 (świetne napięcie, wybory, klimat)
-Leaving Earth z ME3 (mocne poruszające rozpoczęcie 3 części, klimat, dramatyzm, piękna muzyka)
-Misja na Tuchance (z możliwością wyleczenia genofagium) z ME3
(znów klimat, znów piekna muzyka, dodatkowo wymagające starcia ze Żniwiarzami, ale przede wszystkim zmuszala do rozmyślania o przeszłości planety i całego gatunku i o tym co można poświęcić w imię wyższych celów)
11:35 chrzanisz Van Helsing to by tam z kuszą i mieczem zawojował teren, bez tych wszystkich palnych zabawek Blazkowicza
Osobiście to ze strzelanek najlepiej wspominam finał z Chrome od Techlandu naprawdę dobrze zrobione zakończenie całkiem ciekawej fabuły a do tego jedyny poziom na którym można skorzystać z OCI Electra czyli broń strzelającą przez ściany, w połączeniu z implantem do termowizji(a tak w sumie do widzenia przeciwników, tez przez ściany) potrafiła ta bron mocno ułatwić ostatni etap starcia czyli przebicie się do bossa i samą walkę z bossem, mógłbym tez tu napomknąć o poziomach wymagających skrytego podejścia, i jaką radość sprawiał moment w którym już wszystko co mieliśmy zrobić po cichu zrobiliśmy i mogliśmy się zemścić na wszystkich wrogach za te wszystkie wczytane quicksave'y
Bitwo o Pointe du Hoc z Call Of Duty 2, jedna z najbardziej immersyjnych misji jakie kiedykolwiek przeszedłem, tych walk w okopach nie zapomnę nigdy ;) Oprócz tego miło też wspominam palenie Marihuanen miotaczem ognia w Far Cry 3, mordowanie farmerów kombajnem w GTA San Andreas, bardzo też zapadła mi w pamięć cut scenka z Battlefield 3 w której to wcielamy się w amerykańskiego żołnierza, który ma zostać zaraz zamordowany na wizji, ale moim faworytem jest właśnie ta Normandia z COD 2. W ogóle te starsze gry jakoś lepiej zapadały w pamięć no nie? Te nowe też są fajne i niekiedy lepsze od swoich poprzedników ale no GTA San Andreas znam na pamięć na wyrywki, gta 5 przeszedłem kilkukrotnie i bardzo, na prawdę bardzo mi się podobało ale jakbym miał powiedzieć o czym było to bym musiał się długo zastanowić, większości misji już nie pamiętam o.O
Od początku czekałem za Medal of Honor i lądowaniem na brzegu xD
To był warunek zostawienia plusika! ^^
Prypeć miażdżył! Za to kochałem CODy, a teraz? ...ehhh. Cieszę się, że wspomniałeś o Return to castle Wolfenstein. Ostatnio sporo rozkminiałem o tej grze. Pamiętam jak byłem małym gówniakiem i patrzyłem jak mój tata w to gra :P Przy niektórych misjach byłem niemal posrany ze strachu. Moje pocżątki z PC ;) Przeżywałem gierkę strasznie. Trochę czasu minęło kiedy sam w nią zagrałem. Super giera. Jednak mi najbardziej zapadła w pamięć misja nr. 3 - Kolejka linowa czy jak to się zwie oraz misja w lesie. Takie jeziorko tam było, za którym można było znaleźć taką cichą snajperkę. Sztos.
najlepszy klimat ma S.T.A.L.K.E.R :D
Call of Juarez Więzy Krwii, rodział bodajże 2 kiedy wracają do domu, mega klimat
Moje ulubione:
Duke Nukem 3D - Epizod 1
MoH: AA - Omaha Beach
HL2 - We don't go to Ravenholm
CoD:MW - misja w Prypeci
Far Cry 1 - poziom z demka, nie pamiętam, który to był
MDK moja gra numer 1 ,w swoich czasach potrafiłem cały weekend siedzieć i przechodzić tą grę raz po raz i nigdy mi się nie nudziła ,aż się łezka kręci w oku ,dlaczego nie ma już takich gier 😭
Mi się też mega podobał Ravenholm :D
Mógłbym wymieniać godzinę,ale ostatnia misja z Mafii 1 to było coś niesamowitego.
ja się bałem ravenholm jak niczego innego, a szczególnie tych skaczących zombie ;_;
najgorzej to było jak mi się skończyła amunicja i musiałem ich z łomu napieprzać ;_;
znam ten ból myślisz że krótka misja i wypiepszasz całą amunicje po zabawie z gravitigunem a tu huj okazuje się że ponad godzina ;_;
Ja walczyłem oderwanym kaloryferem
A to MDK to nie poprostu Max,Doctor,Kurt? Jak się nazywają bohaterowie?
możliwe
Nie, to Młodzieżowy Dom Kultury
Też zawsze to w ten sposób rozwijałem ;)
haha, tez obstawiałem taką teorię xDD
Mój duży kutas
Zobaczyłem tytuł i wiedziałem że musi być Max Payne :D muzyka 10/10
Zróbcie 2 część :).
Metro: Last Light, każde wyjście na powierzchnie :)
miło się ogląda :DDDDDDDDDDDDDDDD
"We've got hostiles" + Brutal Half-Life = Gdy strzelanie na GoldSource stało się perfekcją
Inne fajne misje . The Darkness i misja w piekle, Max Payne3 i przyjazd do Brazylli, Hitman Absolution i misja w klubie Vixen, Resident Evil 4 tez ma sporo ze strzelanki i najbardziej w pamiec zapada poczatkowa misja w wiosce gdzie sie bronimy przed zmasowanym atakiem wrogow
Najlepsze poziomy są w kanałach na budowie i w przecągu
oczywiście biust nawet w bikini jest godny gotowania w oleju i nawet stosy dla opętanych mogą poczekać ;) hehe bardzo fajny filmik co następne? a może poprosicie graczy o jakieś tematy?
Workuta - Call of Duty Black Ops
Misje w Stalingradzie - Call of Duty 1 i Word at War
Poziomy w pociągu - Uncharted 2
Misja w psychiatryku - Broders in Arms Hells Highway
Scena pościgu - Uncharted 4
Return to Castle Wolfenstein - Paderborn Ciche zabijanie niemieckich oficerów w miasteczku w nocy, z gramofonu leci "Dla Elizy" i "Sonata Księżycowa" Beethovena
Call of Duty 3 - The Mace Bohaterska obrona wzgórza 262 ( Mount Ormeal ) przez polskich żołnierzy z 1 Dyw. Panc. do ostatniej kropli krwi przy akompaniamencie przepięknej muzyki
Hidden and Dangerous 2 - Lotnisko Spagettti Zdobywamy włoskie lotnisko w Afryce Północnej, celem porwania ważnego niemieckiego pułkownika. Znów świetna muzyka.
Hidden and Dangerous 2 - Szpony Orła Ucieczka razem z porwanym oficerem uprowadzonym Junkersem, strelanie do ścigających nas samolotów, epicka muzyka
Call of Duty: Finest Hour - No one step back Forward against the enemy! Up into the unremitting battle, comrades
for Stalingrad, for our great country!! Not one step back! Cowards and traitors will be shot! Do not count days, Do not count miles, count only the number of germans you have killed. Kill the german, this is your mothers prayer. Kill the german, this is the cry of your Russian earth. Do not waver! Do not let up! Kill! Death to the german invader!! Go! Go! Go!"
Medal of Honor: Frontline - Yard by Yard Misja w Arhnem, otoczenie jakby wycięte z filmu "O jeden most za daleko"
Medal of Honor: Allied Assault - Omaha Beach Taki growy Szeregowiec Ryan. Więcej chyba nie muszę tłumaczyć
Medal of Honor: European Assault - Road to Stalingrad i druga misja w Rosji "For the people, for Stalin and for Russia! Attack! ZA RODINU, ZA STALINA!
Unreal tournament I ta mapa z 2 wieżami w kosmosie.
Facing Worlds albo Face Classic ale autorowi chodziło chyba o tryb single. Multi to zupełnie inna beczka. Z multi to ja jeszcze wymienię Carentan, Toujane, St Mere-Eglise z COD2, Deck 16, Killybillybarn, Chaos i wiele innych map z UT których sobie teraz nie przypomnę.
Brakuje mi tu Serious Sama
Ale materiał dobry i dam te łapkę fapke w górę
Fajne było w bioshock moment jak do waltz of the flowers napierdzielało się z szoguna w psycholi z maskami kruliczków, to było masne
Oj Pamietam Wolvensteina :) jak doszedłem do katakumb miałem 7hp xD zero apteczek i weź tu graj dalej xD Tym bardziej ze te skurwole wyskakiwały ze ścian xD
I max payne to chyba cała seria :)
Ja za dzieciaka trzęsłem portkami w tych misjach w Wolfie. DOSŁOWNIE
Oj tak :P Pamiętam to :)
Co? xD
Ale czy to było na telefonach to nie wiem..
chyba głównie max payne 3, tam każda misja trzymała podobny poziom
w grze Black, na ps2 podajze tylko wychodziła była misja w lesie. Jak dla mnie najlepsza misja w historii fps'ów
Pamiętam, fajnie się echo niosło po lesie :) / Gambr
Kiedy zobaczyłem tytuł od razu pomyślałem o misji w Prypeci :D
tak jak wcześniej mówili: pierwszy stalker i etapy w laboratoriach.
John Price, jedna z kluczowych postaci Modern Warfare jest podobno synem Kapitana Prica z pierwszej i drugiej części CoD, który ginie na Tirpitzie w 1945, co widzimy w pierwszej części.
AvP2 Zejście do gniazda gdzieś na początku kampanii marines. Project I.G.I po latach i tak najbardziej pamiętam lotnisko chyba trzeci lub czwarty poziom ( bo przeszedłem to nożem i lornetką ( taki zakład)).
grałem w MDK i to było mój dobry wspominek i jeszcze blood dobrze pamiętam
Mnie bardzo zapadł w pamięć ostatni poziom z CoJ:Gunslinger, w którym Silas śpiewa piosenkę o śmierci a klimat z każdą sekundą robi się gęstrzy by w końcu dotrzeć do świetnej konkluzji.
A poza tym dużo poziomów z Hlaf-life'ów, ale musiałbym się zastanowić które konkretnie.
Własnie teraz przechodzę HF i jestem akurat na We've got Hostiless ;D
Ja bym jeszcze dodał Serious Sam SE bitwa z Kulkanem, etap z bardzo dużym placem (bodajże w okolicy pomnika dwugłowego węża i ostatni etap z katedrą (w FE etap z wodospadem, miastem z dużą liczbą budynków i etap przed walką z ostatnim bossem) walką, Painkiller np. etap w teatrze, Soldier of Fortune etap zimowy i w bazie, NecroVisioN etap z masą latających stworów, z gry łączącej strzelankę z plarformówką - Jazz Jackrabbit 2 etap z czarownicą i bossem diabłem (fajna jest też muzyka przy bossie)(w jedynce etap elektryczny), etapy w serii Kurka wodna XD, gra Blitz 3d, Rzeźnik, Crimsonland, dopiszę więcej jak sobie przypomnę,
Psychiatryk z Brothers in Arms: Hell's Highway?
co do klimatycznych misji najlepsza wg mnie jest misja "Wielki Niszczyciel" z Battelfield 3 lub "Między Młotem a kowadłem" z tej samej gry
Ze starszych odsłon Soldier of Fortune II miał świetny etap na statku
Do śmierci też chyba nie zapomnę pierwszego etapu Unreala I
Misja W "Pałacu" Strogów (nie wiem dokładnie jak to nazwać) Quake II
Przechodziłem etap Ravenholm w wieku 10lat, 2 lata po premierze gry. Musiałem pauzować co chwilę żeby się uspokoić ze strachu.
Mi brakowało tylko pamiętnej eksplozji z CoD 4 (chyba każdy wie o co chodzi). A jeśli nie ten etap to następny (jeżeli wyjście ze śmigłowca i wpatrywanie się w grzyb po eksplozji bomby atomowej można nazwać misją).
Brakuje mi pierwszej misji z Dead Space 1. Wprowadzenie do całego uniwersum. poza tym:
Syphon Filter 2 - misje od moskiewski klub 32 do Gregorov
Metro 2033 - misja "duchy"
Metal Gear Solid 1 - Walka z Ravenem
S.T.A.L.K.E.R. - cien czarnobyla ostatnia misja w elektrowni, glos w glowie.
6:52 "Jak Arnold Stallone i Seagal razem wzięci" :D
Ale to było dobre :D
Propsy za Ransacked z Wolfa:TNO "D
Unreal 1, po wyjściu ze statku ten wodospad i w ogóle przestrzeń! :) A do tego ta muzyka!!! Ech... Creepy giera ale zajebista! Jak się czytało Logi załogi, i w ogóle po drodze różne... I trzeba było chyba 16 MB (tak NIE giga :P ) RAM'u żeby szło... I procesor Pentium też wskazany...
5:49 mówi się skład mieszany lub TowOs (Towarowo-Osobowy)
Max Payne 1 miał o niebo lepszy klimat niż Max Payne 3, który w ogóle mnie nie wciągną na tyle, że nie przeszedłem całego. Poprzednie części przechodziłem dziesiątki razy i nie nudziły mnie. Pozdrawiam
Creepy miasteczko z hl faktycznie było super jednak survival z antylionami w ep2 mnie rozjechał i pozamiatał.
13:00 wiedziałem że to będzie
Każdy wiedział bo to było na miniaturce...
nie patrzałem na miniaturke :)
ta gra jest super
Moje ulubione są etapy z Dooma 2 Quake1 z dodatkami,gry Blood i Shogo.
Mirosław doi kangura :) Podoba mi się :D
S.W.A.T. 4 misja w opuszczonym sierocińcu. Muzyka i klimat miażdży.
moimi faworytami są Wizje z Maxa Pain'a aoraz pierwsza misja Far Cry (jeszcze tego od cyrteka) i oczywiście misja z trzema braćmi w Call of Juarez Gunslinger :)
poziom w pociągu ;-) pozdro dla kumatych :D
ze co k***a? przecąg?
ze co k***a? przecąg?
Pozdro, pozdro :) Od razu szukałem komentarza o tym.
Czemu nikt nigdy mnie nie pozdrawia??😥
Far cry 3 kiedy trzeba było spalić pole marichuany . Muzyka podczas tego jak zwał tak zwał poziomu , była wyborna .
Jeśli chodzi o Hl2 i Ravenholm to ja nigdy nie przeżywałem tego poziomu dobrze, bo w realnym życiu bardzo boje się pająków a tam te syczące są nie do zniesienia dla moich nerwów.Przeżywam traumę za każdym razem jak gram na tym poziomie xD, a robię to z dwa razy na rok bo jestem psychofanem HL2 i jego epizodów.
Onslaught z pierwszego Crysisa. Matko, ten moment gdy ewakuowałem się ze zniszczonego czołgu i ratowałem się ucieczką w okoliczne krzaki, pokonując wpław pół mapy.. Ukrywanie się przed liczebniejszymi oddziałami wroga (poziom trudności Delta rulez) i zdejmowanie ich później z wieżyczki za pomocą snajperki.. Eh, takich gier już nie robią.
Pzdr dla Arasza i ekipy TVGRYpl
Pozdrawiamy również!
+TVGRYpl Zröbcie odcinek o Battlefield 3. Pozdrawian
Czy zrobicie odcinek o scorn?
Co do Maxa Payne'a zgadzam się w 100%, ale brakło mi chociaż wzmianki o najlepszym (moim zdaniem) fragmencie w tym rozdziale, a może i w całej grze, czyli o strzelaninie w terminalu (bodajże 4 checkpoint) z kawałkiem Tears zespołu Health w tle. Czasami potrafię włączyć Maxa tylko po to, żeby przejść ten jeden fragment...
11:04 jak ja się bałem tego poziomu 🙃🙃🙃tydzień go przechodziłem 🙃🙃🙃 dziś zajęło mi to chwilę 🙃
"Żeby strzelanka była dobra musi ona posiadać jedną cechę. A jest nią tryb multoplayer. Mówił Arasz, dziękuję bardzo, do zobaczenia, do usłyszenia"
tv gry wkoncu dodało napis o jakiej grze rozmawiają i jaki jest aktualny materiał. wow
Zabrakł mi pierwszego FEARa :/
Najlepsze poziomy ze strzelanek, od razu CoD mi do głowy wpada. I oczywiście znalazł się w filmie.
HL - We've got hostiles - piękne!
HL2 - Ravenholm - to jest gra sama w sobie - powinna być odrębną produkcją. Obrywa cojones.
Książę - wiadomo - niezniszczalny.
Blood - mega! Szał był nieziemski!
Ale: Dlaczego nie ma Shadow Warriora? Etap ze strzelaniem do dwuwymiarowych duchów z automatycznej strzelby i komentarz naje*anego kumpla: "Dlaczego strzelasz do bozi?" - no, raczej nie zapomnę :D
Jak już przy CoDach to pominięcie etapu z lotniskiem w MW2 jest grzechem! :P
Generalnie, seria Bioshock. Każdy etap to osobna historia. Gdzie u licha F.E.A.R.? Już sam wstępniak był ciekawy ;).
Call of Duty: Modern Warfare 2- Rosomaki
Call of Duty 2- Comrade Sniper
Medal of Honor 2010- Przyjaciele z Daleka i Uratuj Ratowników
GTA San Andreas- Czarny Projekt
Battlefield 3- Powstanie
Call of Duty 1- Stalingrad
Stalker: Zew Prypeci- Tunel do Prypeci i Laboratorium X8
Zobaczyłem tytuł, nie obejrzałem jeszcze filmu... ale wiem, że będzie misja snajperska z Call of Duty 4.
omajgasz soundtrack Z MDK
W życiu grałem w tylko jedną strzelankę Far Cry. Wyróżniającą się misją zdecydowanie jest Tama. Zrzucają Cię w lesie pełnym potworów i dostajesz karabin z amunicją na tylko jednego, który właśnie na Cb biegnie.