To nie 4 raz ten materiał tylko pod innym tytułem? ruclips.net/video/89dBzmK5Bsw/видео.html ruclips.net/video/Fdb2ribg1x0/видео.html ruclips.net/video/nYUab0yk1yI/видео.html
Grając w to pierwszy raz miałem kilkanaście lat i byłem oszołomiony tym jaka ta Afryka była na owy czas realistyczna. Do każdej walki sam sobie wymyślałem scenariusz. Nigdy nie kupowałem ulepszeń do broni na wytrzymałość aby co jakiś czas się zacinała, starałem się aby nie psuć samochodów i czasami całą mapę pokonywałem jednym. Zebrałem chyba każdy diament i płakałem jak musiałem dobić towarzysza. Wyczuwałem się w tego najemnika jak chyba nikt inny. I mój Boże... Ten ogień oraz roślinność reagująca na strzały i wybuchy. Cudo!
Ja obecnie mam 17 i jak w to grałem też potrafiłem się wczuć. Była to jedyna gra single player w której bałem się że zginę. I także czułem się cholernie smutno gdy musiałem zabić jednego towarzysza. Ale nie wymyślałem scen. Wczuwałem się i odgrałem sytuację w zależności co mi dano. Najgorzej i najlepiej jednocześnie było gdy najemnicy niszczyli mi pojazd i musiałem na piechotę iść w kierunku najbliższego miejsca z pojazdem. Każdy ryk samochodu gdy szedłem na piechotę to mały zawał i wielki przypływ adrenaliny , szczególnie kiedy atakowała jeszcze malaria a broń była w złym stanie. To był według mnie po części też Surv-Horror ale tylko na wyższym poziomie trudności. Bo hud pojawia się tylko jak coś się dzieje. A nie ma też celownika na ekranie. Dla mnie to była najbardziej imersywna gra w jaką grałem.
Far Cry 1 to do dziś moja ulubiona gra. Pewnie, że w późniejszych latach wyszło wiele gier z bardziej rozbudowaną fabułą (o co nie trudno), lepszą grafiką itp, ale to nie ma znaczenia bowiem do głosu dochodzi sentyment. Pamiętam pierwsze spotkanie z tą grą. Miałem z 10, może 11 lat, gdy tatuś przyniósł do domu nową grę i wrzucił płytkę do napędu (dzisiaj zastanawia mnie jakiego miał potwora za komputer, skoro gra działała bez problemu). To było jak magia. Autentycznie widziałem wtedy nie grę a prawdziwy świat. Przez wiele dni przychodziłem do taty i trułem mu, że chcę popatrzyć jak gra. No i siedziałem sobie tak wieczorkami i chłonąłem to cudo. Moment, który wspominam najlepiej ( i chyba jestem jednak osamotniony w tej decyzji) to pojawienie się mutantów. Do dzisiaj nic mnie tak nie przeraża. Design trigenów (małp) to dla mnie samo wcielenie szatana, do którego wszystkie pomioty z dooma nie mają startu. Gdy słyszałem ich pomruki zza ściany... byłem o krok od obsrania gaci. W Far Cry 1 gram do dzisiaj. Jakiś miesiąc temu w końcu udało mi się go przejść na "realne aż do bólu" i jestem zaskoczony jak ta gra się dobrze zestarzała. Nie straciła absolutnie nic ze swojego uroku. Jest cholernie grywalna i cholernie klimatyczna. Main theme to poezja. Klimat dzikiej wyspy i walki o przetrwanie wspomaga idealnie skomponowany soundtrack. Mutanty dodatkowo wprowadzają element horroru. Wiem, że to gadanie fanatyka, ale nie rozumiem jak ta gra może się nie podobać i tym bardziej jak można się do niej zniechęcić po wprowadzeniu mutantów. Na dzień dzisiejszy przeszedłem ją spokojnie z kilkadziesiąt razy i na pewno przejdę drugie tyle. (PS. Jeśli ktoś z was ma w kolekcji BIG BOXA (nie mini boxa) to sprzedam nawet i nerkę, by go odkupić ;-;
w 1 grałem jak miałem 8 lat, no po prawdzie nie szło mi najlepiej ale kochałem oglądać jak mój tata w nią grał, pamiętam że niesamowicie podobał mi się początek w kanałach i rozbity tankowiec, nigdy nie ukończyłem gry mimo że ją uwielbiałem, jest to jedna z moich najlepiej wspominanych gier, jedna z pierwszych
Tak samo... Nostalgia mi wjechała :,( Od niego zaraziłem się grami. Jak zaczynały się mutanty (Domek na Drzewie) to patrzyłem przez ramie i od czasu do czasu szedłem gdzie indziej (np. do kuchni) żeby się opanować xD Pozdro
Tak na doom też się czekało latami i już właściwie wiele osób myślało że nie wyjdzie. Najbardziej pewny był hl2 a far cry jak doom zapowiadany był od lat i nieoczekiwanie wyszedł
oj tak tylko że jak kolekcje klasyki miałem z hitmana i se odpalasz gre o drugiej w nocy bez słuchawek żeby nie hałasować bo kabelki z szuflady trzeba było wyjąć i tu nagle KOLEKCJA KLASYKI ZAPRASZAM I POLECAM PIOTR FRONCZEWSKI i słyszysz odgłos stóp ojca
Pamiętam tę grę z niesamowitą grafiką, aż w szoku jestem jak teraz uświadomiliście mnie, że to był 2004 rok. Mój pierwszy komputer, wspomnienia z tamtych lat to GTA Vice City długo ogrywane, Gothic 1/Gothic 2 + Noc Kurka, Call of Duty oraz właśnie Far Cry, który graficznie na tamten czas nie był do porównania z niczym innym - jak teraz widze fragmenty gry to, aż się boje pomysleć jak wygladał Gothic :D
Pamiętam jak byłem małym gówniakiem i oglądałem jak tata grał w FC1. Zachwycaliśmy się wodą, grafika to kuźwa lepsza od rzeczywistości była! Patrzenie przez lornetkę (wow) i skoki na paralotni to był sztosik!
Ha, ja ogrywałem pierwszego Far Cry z Kolekcji Klasyki, piękne, brązowawe (?) krążki... tekst i pełen dubbing! Och co to był za... daaaabing! Procesory dźwięku paliły mi się co chwilę, aż do samego końca gry. Do tej pory nie wiem, czy rechocący koń, lejący na blachę, nie byłby wtedy ciekawszą melodią, gdybym to słyszał. Ale przy samej grze bawiłem się przednio i do małp świetnie mi się strzelało :)
Jak idę do ZOO i widzę małpy to odruchowo chwytam za M-16 ! :)) Ponoć były dwie wersje dubbingu w oryginale. Grę kupiłem bodajże 2005 roku we wrześniu drugiego. Został mi jeszcze wyblakły paragon w "bieda" pudełku. W swoim mieście gdzie jeszcze Empik był w starym miejscu w edycji "SUPERS$ELLER" w szarym pudełku, gdzie na okładce widniały logotypy znanych wtedy i teraz serwisów o tematyce growej jak GryOnline, które polecały i zachwalały grę. Klucz seryjny z pudełka oczywiście nie pasował bo został już użyty w jakimś keygenie? kiedy chciałem zagrać online i musiałem pisać do wydawcy. Dostałem nowy, ale ten po pewnym czasie tez przestał działać !
Jedynka świetna bardzo fajnie mi się grało , dwójka to moim zdaniem zmarnowany potencjał a trójka najlepsza jak dla mnie , na temat reszty nie będę się wypowiadał bo szkoda słów , wolał bym poczekać z pięć lat a dostać coś konkretnego ...
Jakie wspomnienia z Far Cry 1? mnóstwo gorących pozytywów ale jedno szczególnie.. Z ust tego wielkiego z rakietnicą zamiast ręki, brzmi ono następująco:... KOLEŚ!! Muzyka dla moich jąder...
Grałem w jedynkę, przeszedłem ale do dziś nie przepadam za tym poziomem pełnym mutantów gdzie ma się karabin z kilkoma nabojami. Cudem udało mi się ukończyć ten etap.
Ostatnio ogrywałem Just Cause 1. Nie wiem, czy JC1 zasługuje na taką samą wspominkę jak FC1. Z trudem udało mi się ukończyć gł. fabułę i od razu odinstalowałem. JC1 ma dziś po prostu kiepski gameplay - nieintuicyjne prowadzenie pojazdów, strzelanie do wrogów jak z pistoletu na kapiszony, AI wrogów a właściwie brak, ogromny otwarty świat (wyspa) w 80% pusta i wiele innych pierdół można wymieniać. Grafika dobra jak na 2006 rok. Ale... Muszę przyznać, że grając w demo JC1 w 2006 roku będąc gówniarzem, strasznie mi się podobała - była to dla mnie alternatywa dla GTA SA :D (w pewnym czasopiśmie growym było napisane, że to takie GTA w dżungli)
Ja zacząłem przygodę z FC od pierwszej części, która w dodatku kompletnie mi nie podeszła. Na dobre romans z FC rozpoczął się od części drugiej i trwa do dziś, z pominięciem Primala i New Dawn, które są jakimś dziwnym bękartem serii :P
No właśnie te mutanty robiły robotę w tej grze xD Nieoczekiwany zwrot akcji wraz z delikatnym motywem "scifi?" Strzelanie do ludzików po jakimś czasie się nudziło, a tak to dreszczyk adrenaliny za sprawą wyskakujących nie wiadomo skąd mutancików (zwłaszcza gdy grało się za dzieciaka :D )
Tak mało się mówi o 2, a to właśnie ona miała to co najlepsze z jedynki i nakreśliła dalszy kierunek seri, ach te animacje zacinającej się broni i leczenia ran. Brakuje tego w nowych far cry.
Ja nie wiem co ludzie chcą od Trigenów. Przecież to było absolutnie kozackie i dawało grze nutę horroru. Nie zaponę nigdy jak zostajemy zrzuceni na wyspę opanowaną przez Trigeny z 10 nabojami w M4 :) Ja tam je uwielbiam.
Pamiętam jak w 2006 tata przyniósł do domu far cry na tuż po moich 6 urodzinach i od razu zakochałem się w tej grze... do czasu walki z (wtedy dla mnie ) niezniszczalnym helikopterem na tonącym statku
Do tej pory pamiętam jak grałem w far cry'a 1 u wujka, nadal uważam, że to jedna z najlepszych gier jakie powstały. W zeszłym roku kupiłem tę grę z samego sentymentu, raz na jakiś czas ją odpalam bo nadal według nie jest świetna :D
Co mi się kojarzy z Far Cry'em... hmmm.... na pewno nie to że gdy zachodzisz wroga od tyłu I atakujesz go atakiem wręcz to nie umrze. Ale gdy naciśniesz przycisk "eliminacja" I twój bohater wykona ten sam ruch wróg zostanie powalony bez żadnych przeszkód
Nie wiem, czy tylko ja miałem z tym problem, ale mnie w FC najbardziej denerwowało, ze jak do wrogów się strzelało z daleka, to głupieli. Biegali w kółko w losowych kierunkach, jakby nie mogli wyliczyć najbliższej drogi do mnie. Sporo wrogów dało się tak wyeliminować nie narażając siebie. No i te namioty - jak się weszło do namiotu, to wrogowie jakby widzieli przez ściany.
Mój początek z far cry-em zaczął się teoretycznie od far cry commando w 2007 r. sam nie wiedziałem czemu się to tak nazywało a była to po prostu Rosysjka wersja tej gry która Rosjanie stworzyli praktycznie opierając się na silniku oryginalnej jedynki. W oryginalnego Far Cry pierwszy raz zagrałem dopiero w 2010 r. i od tego czasu zaczęła się moja przygoda z tą grą, teraz posiadam każdą z części i uważam że wszystkie są tak samo wspaniałe, prócz troszkę niewypałowej dwójki, Pozdrawiam
@@Dark-ro6ml taa te z bazookami jak podszedłeś do nich za blisko, zaś te niewidzialne nie zadawały tyłu obrażeń tylko wkurzały szybko uciekając i podnosiły ciśnienie xd
Far Cry 2 był, moim zdaniem, najlepszą odsłoną serii. Piękny ogień, który potrafił strawić drzewa sawanny, zostawiając gołe konary. Krzaczki, które składały się po najechaniu na nie samochodem, a nie dezintegrowały, jak w dalszych częściach. Słońce, które cudownie prześwitywało przez korony drzew. Fabuła była wciągająca, a multiplayer moidny. W tej części widać było szacunek dla konsumenta, bo zadbano o mnóstwo szczegółów, czego nie można powiedzieć o kolejnych Farkrajach.
Wiem, że nie każdy lubi Pana Mateusza, ale mówcie co chcecie chłop odwala kawał dobrej roboty, flash'e, materiały na tvgry i tvfimy. Jest tego nie mało i jak dla mnie zawsze materiały są z sensem i interesujące. Good Job ;)
Ostatnio wróciłem do tej gry i bardzo miło się grało mimo upływu czasu jednak... Pierwszy raz przy tej grze i to zaskoczenie fabułą która nabierała rozpędu ah cudo! :)
Pamiętam jak z ojcem zdążyliśmy "podrasować" komputer i odpaliliśmy Far Cry. I tuż po wyjściu z kanałów było wielkie: WOW! Ta grafika wygląda jak w filmie! Piękne wspomnienia i wiele spędzonych wspólnie godzin. I tekst ojca: Tylko nie graj na moim sejvie!! 😅
Far Cry lata dzieciństwa choć zdecydowanie nie była dla dzieci, miałem oryginał dostałem jako prezent i nadal mam tę grę. Nie przeszedłem jej całej zatrzymałem się w chwili gdy miała zacząć się część fabuły o mutantach, ponieważ poznałem nowe gry i far cry poszedł w od stawkę.
po FC, FC2 było tym czymś. Niestety 3,4,5 to już odcinanie kuponów. Co ciekawe, w FC2 efekty destrukcji i fizyka otoczenia są jeszcze lepsze niż w FC3!
U mnie zaczęło się to w 2017 roku kiedy to postanowiłem kupić far cry 4. Spodobało mi się i postanowiłem że skoro tych gier niema dużo to chciałbym mieć wszystkie części. Potem kupiłem sobie piątkę następnie jedynkę i na koniec dwójkę. Drugą część przeszedłem jeszcze dziś więc za niedługo kupie sobie far cry 3. Dwa lata minęły a ja zanim się obejrzałem stałem się wielkim fanem serii :D
Jak można narzekać na motyw z mutantami? To było epickie jak w pewnym etapie zaczęły uciekać i zabijać najemników. Zanim poznałem garrys moda to far cry był moim ulubionym symulatorem obserwowania walki pomiędzy komputerowymi przeciwnikami
Nie dawno ogrywałem po raz kolejny w ramach odświerzenia :D Na wyższych poziomach wrogowie strzelają przez beczki i inne skrzynki, oraz wiedzą kiedy i gdzie jesteś ;)
Mój pierwszy Far Cry to FC4. Ze względu na Indyjskie korzenie część mi bliska. Dla osób, które były w tych rejonach świata jest kilka fajnych smaczków w Kyracie. A tak poza tym to ustrzeliłem wszystkie Far Cry’e od 3 aż do New Dawn i mogę się określać mianem fana serii. :)
Far Cry'a 3 nie przebił narazie zaden fps z podgatunku sandboxów to fps i sandbox wręcz idealny nowatorski jak na czas premiery i ze świetną fabułą i soundtrackiem a misje z paleniem zioła miotaczem przy kawalku Srillexa i Damiana Marleya zapamiętam do konca zycia .
Ja miałem dołączony edytor ,gdzie przerabiałem 1 plansze,dodawałem przeciwników.Powiększałem wieże żeby zobaczyć dalej,jak za dużo powiększysz to zaczniesz spadać.
Zacząłem moją przygodę z far Cry od pierwszej części jakieś 5 lat temu kiedy znalazłem pudelkową wersję gry na półce w Biedronce i urzekła mnie jej okładka (miałem wtedy komputer z kartą graficzną gt220 i procesorem intel core i3 chyba 3 generacji oraz 4gb RAM-u DDR3). Następną częścią mojej biblioteki był Far Cry 3 kupiony na przecenie na steam i tu kończy się moja przygoda z serią Far Cry.
Pierwszą dla mnie częścią była 4 i byłem zachwycony. Było tam wszystko czego wówczas mogłem oczekiwać. Marzyłem wtedy o odzobaczeniu gry i przejściu jej na nowo 😄
Te mutanty ostro zmieniały klimat całej gry. Ładna wyspa, całkiem realistyczne walki w śród pozostałości z czasów Drugiej Wojny Światowej i nagle robił się z tego Obcy vs Predator, w którym grasz Marinem... i do tego jeszcze poziom trudności mocno skakał do góry. Nieporównywalnie lepiej to wyszło w Crysisie - prawdziwym następcy pierwszego Far Cry.
@@adam1984pl tyle lat masz, a nie wiesz, że ludzie boją się tylko tego co nie istnieje. Tylko swoich wyobrażeń i wymysłów tego co może się według nich stać. Nikt się nie boi tygrysa, a swojej wizji jak go tygrys gryzie, natomiast jak tygrys już kogoś gryzie to z nim walczy, próbuje zachować życie, a nie boi się.
Mój pierwszy i jak dotąd jedyny Far Cry to 4, który bardzo mi się spodobał. Na prośbę zmarłej matki udajemy się do tajemniczego Kyratu, gdzie na starcie stykamy się z dziwacznym/szalonym dyktatorem. Po zakończeniu prologu trafiamy do świata pełnego ciekawych (dla mnie) historii pobocznych, znajdziek i mistycyzmu. Można latać helikopterkiem i na wingsuicie. Jednocześnie niezaprzeczalnym minusem są ciągłe wydarzenia w świecie gry - nie możesz nawet dotrzeć na misje, bo ciągle będą ci przeszkadzać żołnierze, zwierzęta i tzw. wydarzenia karmiczne. Zdaję sobie sprawę, że nie mam porównania, ale ta część wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Oj grało się, dobre wspomnienia mam do dzisiaj :) Super klimat, szczególnie w misji jak bez broni musieliśmy niezauważeni przepłynąć rzekę koło mutantów :)
Far cry 1 to moja pierwsza gra w jaką grałem mam mega sentyment do niej (mutanty były ok), grałem we wszystkie części trójkę to przeszedłem chyba że 6 razy moja ulubiona seria i cieszę się że rozpocząłem przygodę z grami od niej pozdro 😁
Mam 14 lat a na far crya natkąłem się wtedy gdy wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić jak wygląda 1 część, sprawdziłem i bardzo mi się spodobała oprawa graficzna, mimo wielu lat na karku gry. Jestem typem człowieka, który nie przepada za nowymi odsłonami gier, wolę stare np. cs1.6 czy stary dobry sprinter cell. Wracając do far crya, mutanty odrzuciły mnie od rozgrywki, a płytę z grą oddałem już dawno. Jak mam być szczery to nie chcę wydawać pieniędzy by pobrać z neta, wolę pożyczyć i zainstalować z płyty.
Ja zawwze byłem fanem pierwszych gier studia Crytek. Uwielbiam Far Cry 1 za te piękne tropikalne wyspy i świetnie wyglądającą wodę, Far Cry 2 bo Afryka naprawdę miała swój klimat, śeiwtne oświetlenie, zwłaszcza pod czas zachodów słońca, oraz fizykę obiektów i fizykę rozprzestrzeniania się ognia, które jakimś cudem w kolejnych częściach były coraz słabsze. No i pierwszy Crysis, który pokazał co to znaczy foto realizmi, który nawet po dwóch latach potrafił zajechać nie jeden komputer. Szkoda, że studio Crytek straciło impet i nie robi już gier, które do tej pory wyznaczały nowe standardy.
Weźcie cicho siedźcie. Jak macie szkalować bardzo dobrą gre to wstawcie to do jakiejś serii typu gry z kosza. Ja (jak zresztą dużo osób) przy far cry 5 sie bawiłem świetnie. Gdzie TVGRY wy widzicie w piątce tą samą oklepaną fabułe?
Tytuł tego filmu powinien brzmieć: jak wspominamy pierwszego far cry jaki był i kilka nawiązań do całej serii. Sorki TVgry ale ten tytuł nie odzwierciedla treści wspomnieliście tylko o kilku rzeczach i tyle. Naprawdę można było by to pociągnąć ciekawiej i stworzyć coś w rodzaju mini recenzji i uciąć kilka zbędnych minut tego materiału i mówię wam byłby zdecydowanie ciekawszy! Wciąż trzymam za was kciuki bo na polskim yt odwalacie waszą robotę na naprawdę wysokim poziomie i czuć ilość czasu jaką ładujecie w te materiały! Powodzenia na przyszłość!
Jak dla mnie mutanty to coś ekstra. Coś innego niż we wszystkich strzelankach. I te nocne misje gdy nigdy nie wiesz co na ciebie wyskoczy. Aż strach było przechodzić. Ogólnie kozak giera. Przejście pierwszej lokacji bez zabicia nikogo też było ciekawe.
W 2004 roku odwiedzałem różne sklepy komputerowe, w jednym był odpalony farcry na full detalach jako demonstracja i opad szczeny na podłogę, miazga ,techno szok, to był wtedy fotorealizm.... Pod koniec 2006 złożyłem sobie dopiero kompa który to udźwignął na full detail
Far Cry 15: Młoda Polska
To nie 4 raz ten materiał tylko pod innym tytułem?
ruclips.net/video/89dBzmK5Bsw/видео.html
ruclips.net/video/Fdb2ribg1x0/видео.html
ruclips.net/video/nYUab0yk1yI/видео.html
Tak będzie, naprawdę.
przy 15 części i patrząc w jakim kierunki idzie seria, to już bym się chyba nawet nie zdziwił jakby tak było
Znaczy się, Cezarym Baryką gracz będzie sterował? :)
@@grzegorzzawadzki3693 Ta, będzie rozpierdalał szklane domy.
Far Cry 1 to jedna z moich pierwszych gier i do tej pory wspominam ją świetnie
U mnie tak samo!
Bridgette Lindholm I u mnie:)
Kolekcja Klasyki ^^
Gierka fajna ale nie przeszedłem całej bo sie bałem tych zmutowanych goryli w późniejszej fazie gry
Ja też zawsze na domku na drzewie kończyłem ale chyba powrócę żeby skończyć
Ja tak samo XDDD
Ja zakończyłem w jakimś laboratorium gdzie na początku z dwóch stron wychodziły 2 cyborgi.
Ja tez się zawsze bałem ale udało mi się przejść 1, miałem wtedy 10 lat xDD
mając 8lat cholernie sie bałem mutantów ale gre przeszedłem
Far Cry 2, gdzie dopiero przechodząc grę drugi raz odkryłem, że istnieje autobusowy fast travel. Nie żałuję ani godziny.
Sam motyw wyboru postaci i skromny życiorys świetny, a nie jakiś kaskader (zbrodniarz wojenny) xD
Grając w to pierwszy raz miałem kilkanaście lat i byłem oszołomiony tym jaka ta Afryka była na owy czas realistyczna. Do każdej walki sam sobie wymyślałem scenariusz. Nigdy nie kupowałem ulepszeń do broni na wytrzymałość aby co jakiś czas się zacinała, starałem się aby nie psuć samochodów i czasami całą mapę pokonywałem jednym. Zebrałem chyba każdy diament i płakałem jak musiałem dobić towarzysza. Wyczuwałem się w tego najemnika jak chyba nikt inny. I mój Boże... Ten ogień oraz roślinność reagująca na strzały i wybuchy. Cudo!
Ja obecnie mam 17 i jak w to grałem też potrafiłem się wczuć. Była to jedyna gra single player w której bałem się że zginę. I także czułem się cholernie smutno gdy musiałem zabić jednego towarzysza. Ale nie wymyślałem scen. Wczuwałem się i odgrałem sytuację w zależności co mi dano. Najgorzej i najlepiej jednocześnie było gdy najemnicy niszczyli mi pojazd i musiałem na piechotę iść w kierunku najbliższego miejsca z pojazdem. Każdy ryk samochodu gdy szedłem na piechotę to mały zawał i wielki przypływ adrenaliny , szczególnie kiedy atakowała jeszcze malaria a broń była w złym stanie. To był według mnie po części też Surv-Horror ale tylko na wyższym poziomie trudności. Bo hud pojawia się tylko jak coś się dzieje. A nie ma też celownika na ekranie. Dla mnie to była najbardziej imersywna gra w jaką grałem.
Far cry 1 i far cry 3 to dwie najlepsze części
Xd Xd Mam takie samo zdanie
Ja tylko w te części grałem i nie żałuję.
@@pan3razyd218 W 5 warto zagrać tylko dla antagonistów.
@@sw-gs w 5 odsłone chcę zagrać w najbliższym czasie dla fabuły i głuwnego złego.
@@pan3razyd218 pisze się "guwnego", a nie "głuwnego" kretynie
Far Cry 1 to do dziś moja ulubiona gra. Pewnie, że w późniejszych latach wyszło wiele gier z bardziej rozbudowaną fabułą (o co nie trudno), lepszą grafiką itp, ale to nie ma znaczenia bowiem do głosu dochodzi sentyment. Pamiętam pierwsze spotkanie z tą grą. Miałem z 10, może 11 lat, gdy tatuś przyniósł do domu nową grę i wrzucił płytkę do napędu (dzisiaj zastanawia mnie jakiego miał potwora za komputer, skoro gra działała bez problemu). To było jak magia. Autentycznie widziałem wtedy nie grę a prawdziwy świat. Przez wiele dni przychodziłem do taty i trułem mu, że chcę popatrzyć jak gra. No i siedziałem sobie tak wieczorkami i chłonąłem to cudo. Moment, który wspominam najlepiej ( i chyba jestem jednak osamotniony w tej decyzji) to pojawienie się mutantów. Do dzisiaj nic mnie tak nie przeraża. Design trigenów (małp) to dla mnie samo wcielenie szatana, do którego wszystkie pomioty z dooma nie mają startu. Gdy słyszałem ich pomruki zza ściany... byłem o krok od obsrania gaci. W Far Cry 1 gram do dzisiaj. Jakiś miesiąc temu w końcu udało mi się go przejść na "realne aż do bólu" i jestem zaskoczony jak ta gra się dobrze zestarzała. Nie straciła absolutnie nic ze swojego uroku. Jest cholernie grywalna i cholernie klimatyczna. Main theme to poezja. Klimat dzikiej wyspy i walki o przetrwanie wspomaga idealnie skomponowany soundtrack. Mutanty dodatkowo wprowadzają element horroru. Wiem, że to gadanie fanatyka, ale nie rozumiem jak ta gra może się nie podobać i tym bardziej jak można się do niej zniechęcić po wprowadzeniu mutantów. Na dzień dzisiejszy przeszedłem ją spokojnie z kilkadziesiąt razy i na pewno przejdę drugie tyle.
(PS. Jeśli ktoś z was ma w kolekcji BIG BOXA (nie mini boxa) to sprzedam nawet i nerkę, by go odkupić ;-;
w 1 grałem jak miałem 8 lat, no po prawdzie nie szło mi najlepiej ale kochałem oglądać jak mój tata w nią grał, pamiętam że niesamowicie podobał mi się początek w kanałach i rozbity tankowiec, nigdy nie ukończyłem gry mimo że ją uwielbiałem, jest to jedna z moich najlepiej wspominanych gier, jedna z pierwszych
Miałem prawie identycznie. 🤣
Tak samo... Nostalgia mi wjechała :,( Od niego zaraziłem się grami. Jak zaczynały się mutanty (Domek na Drzewie) to patrzyłem przez ramie i od czasu do czasu szedłem gdzie indziej (np. do kuchni) żeby się opanować xD Pozdro
Mam dokładnie taką samą historię :) gra top 1 mojego dzieciństwa, polecam sobie odświeżyć tytuł raz na jakiś czas :)
Pamiętam jak dosłownie wszyscy PC gamerzy czekali na Doom'a 3 i wyszedł tak ni stąd nie zowąd FarCry i pozamiatał.
bartsic85 piali o tym w GAZETKACH
FC oczywiscie dobry, ale half-life 2 pozamiatał jeszcze bardziej.
Tak na doom też się czekało latami i już właściwie wiele osób myślało że nie wyjdzie. Najbardziej pewny był hl2 a far cry jak doom zapowiadany był od lat i nieoczekiwanie wyszedł
Ta gra to jednym słowem... LEGENDA!!
Wakacje 2006 r. Far Cry w "Kolekcji klasyki" - piękne czasy!
Kolekcja klasyki. Zapraszam i polecam, Piotr Fronczewski.
👌
oj tak tylko że jak kolekcje klasyki miałem z hitmana i se odpalasz gre o drugiej w nocy bez słuchawek żeby nie hałasować bo kabelki z szuflady trzeba było wyjąć i tu nagle KOLEKCJA KLASYKI ZAPRASZAM I POLECAM PIOTR FRONCZEWSKI i słyszysz odgłos stóp ojca
Far Cry jest najlepszym Far Cry'em jaki wyszedł.
Trójka też była zajebista.
Faktycznie Mutanty z początku mnie trochę rozczarowały ale po przejściu gry nie wyobrażałem sobie żeby ich nie było.
FarCry... Pierwsza i moim zdaniem najlepsza część
Pkerwsza?
@@rejzer Tak poprostu źle napisałem
szkoda że najtrudniejszego poziomu nie da się przejść :/
Zgadzam się.
@@kameleonmwp8853 też miałeś ten błąd?
Pamiętam tę grę z niesamowitą grafiką, aż w szoku jestem jak teraz uświadomiliście mnie, że to był 2004 rok.
Mój pierwszy komputer, wspomnienia z tamtych lat to GTA Vice City długo ogrywane, Gothic 1/Gothic 2 + Noc Kurka, Call of Duty oraz właśnie Far Cry, który graficznie na tamten czas nie był do porównania z niczym innym - jak teraz widze fragmenty gry to, aż się boje pomysleć jak wygladał Gothic :D
No, Panowie, jeszcze 49k, i świętujemy.
Pamiętam jak byłem małym gówniakiem i oglądałem jak tata grał w FC1. Zachwycaliśmy się wodą, grafika to kuźwa lepsza od rzeczywistości była! Patrzenie przez lornetkę (wow) i skoki na paralotni to był sztosik!
Pamiętam jak miałem z 7 lat i zawsze ogrywalem fc1 do momentu pojawienia się trigenow
Samo
Ha, ja ogrywałem pierwszego Far Cry z Kolekcji Klasyki, piękne, brązowawe (?) krążki... tekst i pełen dubbing! Och co to był za... daaaabing! Procesory dźwięku paliły mi się co chwilę, aż do samego końca gry. Do tej pory nie wiem, czy rechocący koń, lejący na blachę, nie byłby wtedy ciekawszą melodią, gdybym to słyszał. Ale przy samej grze bawiłem się przednio i do małp świetnie mi się strzelało :)
Jak idę do ZOO i widzę małpy to odruchowo chwytam za M-16 ! :))
Ponoć były dwie wersje dubbingu w oryginale. Grę kupiłem bodajże 2005 roku we wrześniu drugiego. Został mi jeszcze wyblakły paragon w "bieda" pudełku. W swoim mieście gdzie jeszcze Empik był w starym miejscu w edycji "SUPERS$ELLER" w szarym pudełku, gdzie na okładce widniały logotypy znanych wtedy i teraz serwisów o tematyce growej jak GryOnline, które polecały i zachwalały grę. Klucz seryjny z pudełka oczywiście nie pasował bo został już użyty w jakimś keygenie? kiedy chciałem zagrać online i musiałem pisać do wydawcy. Dostałem nowy, ale ten po pewnym czasie tez przestał działać !
Ja jak byłem mały to mówiłem na te gre "Gosciu w hawajskiej koszuli"
najs
a mnie własnie mega mutanty wkręciły. Ten dreszcz emocji kiedy się szło przez dżunglę i nagle atakują Cię mutanty. Piękny moment
Jedynka świetna bardzo fajnie mi się grało , dwójka to moim zdaniem zmarnowany potencjał a trójka najlepsza jak dla mnie , na temat reszty nie będę się wypowiadał bo szkoda słów , wolał bym poczekać z pięć lat a dostać coś konkretnego ...
Jakie wspomnienia z Far Cry 1? mnóstwo gorących pozytywów ale jedno szczególnie..
Z ust tego wielkiego z rakietnicą zamiast ręki, brzmi ono następująco:...
KOLEŚ!!
Muzyka dla moich jąder...
Moje skojarzenia z Far Cry. Grałem tylko w jedną odsłonę. Zapamiętałem Malarię i pięknie płonące trawy z rozprzestrzeniającym się ogniem.
niedawno w to grałem i wkurzało mnie to ze wrogowie strzelali do mnie przez baraki xd
Albo jak bazookaże na wieżach zestrzeliwywali cię z kilometra
Jest pewien nieoficjalny patch, który to naprawia.
Half Life 2 na następną retrospekcje...
+1 kozak gra
nie wiem czy są na to gotowi :D
Grałem w jedynkę, przeszedłem ale do dziś nie przepadam za tym poziomem pełnym mutantów gdzie ma się karabin z kilkoma nabojami. Cudem udało mi się ukończyć ten etap.
Przechodziłem go ponownie z trzy miesiące temu. Cały czas jest zacny. Misje z wyspami bawią jak dawniej ;).
Bardzo przyjemny filmik, bardzo miła mym uczuciom retrospekcja.
No to teraz pierwszy just cause :D
A materiał aż zachęcił mnie do powrotu
Ostatnio ogrywałem Just Cause 1. Nie wiem, czy JC1 zasługuje na taką samą wspominkę jak FC1. Z trudem udało mi się ukończyć gł. fabułę i od razu odinstalowałem.
JC1 ma dziś po prostu kiepski gameplay - nieintuicyjne prowadzenie pojazdów, strzelanie do wrogów jak z pistoletu na kapiszony, AI wrogów a właściwie brak, ogromny otwarty świat (wyspa) w 80% pusta i wiele innych pierdół można wymieniać. Grafika dobra jak na 2006 rok. Ale...
Muszę przyznać, że grając w demo JC1 w 2006 roku będąc gówniarzem, strasznie mi się podobała - była to dla mnie alternatywa dla GTA SA :D (w pewnym czasopiśmie growym było napisane, że to takie GTA w dżungli)
Tato?
Gralem ponownie jakos pol roku temu i bawiłem sie lepiej niz w nowych strzelankach
Pierwszą grą z serii w którą grałem był Far Cry 2 . Według mnie najlepszy, najbardziej realistyczny. Polecam
Ja zacząłem przygodę z FC od pierwszej części, która w dodatku kompletnie mi nie podeszła. Na dobre romans z FC rozpoczął się od części drugiej i trwa do dziś, z pominięciem Primala i New Dawn, które są jakimś dziwnym bękartem serii :P
No właśnie te mutanty robiły robotę w tej grze xD Nieoczekiwany zwrot akcji wraz z delikatnym motywem "scifi?"
Strzelanie do ludzików po jakimś czasie się nudziło, a tak to dreszczyk adrenaliny za sprawą wyskakujących nie wiadomo skąd mutancików (zwłaszcza gdy grało się za dzieciaka :D )
Tak mało się mówi o 2, a to właśnie ona miała to co najlepsze z jedynki i nakreśliła dalszy kierunek seri, ach te animacje zacinającej się broni i leczenia ran. Brakuje tego w nowych far cry.
Ja nie wiem co ludzie chcą od Trigenów. Przecież to było absolutnie kozackie i dawało grze nutę horroru. Nie zaponę nigdy jak zostajemy zrzuceni na wyspę opanowaną przez Trigeny z 10 nabojami w M4 :) Ja tam je uwielbiam.
Pamiętam jak w 2006 tata przyniósł do domu far cry na tuż po moich 6 urodzinach i od razu zakochałem się w tej grze... do czasu walki z (wtedy dla mnie ) niezniszczalnym helikopterem na tonącym statku
Dla mnie mutanty były zajebistym motywem! Co kto lubi..
Mutanty to najlepsza cecha fabuły jaką zapamiętałem z jedynki.
Ja sie ich bałem za małego xd
Ja pamietam jak jaralem się fake newsami ze 2 tez będą
Prawda
mam tu kule z twoim imieniem
Chcesz spróbować?
Ja tam bałem się tych mutantów jak zaczynałem moja przygodę z grami xd
Nie tylko ty xD
kto posiada far cry 1 łapka w góre
Do tej pory pamiętam jak grałem w far cry'a 1 u wujka, nadal uważam, że to jedna z najlepszych gier jakie powstały. W zeszłym roku kupiłem tę grę z samego sentymentu, raz na jakiś czas ją odpalam bo nadal według nie jest świetna :D
Jestem fanem całej serii :) dla mnie jedyna słaba odsłona to 2. Reszta bardzo ok. FC5 dla mnie to też super gra!
Co mi się kojarzy z Far Cry'em... hmmm.... na pewno nie to że gdy zachodzisz wroga od tyłu I atakujesz go atakiem wręcz to nie umrze. Ale gdy naciśniesz przycisk "eliminacja" I twój bohater wykona ten sam ruch wróg zostanie powalony bez żadnych przeszkód
Panie 1 far cry'a to mam jeszcze na płycie
(dzięki ci ojcze na serio gdyby nie tatuś nie grał bym w niego)
Nie wiem, czy tylko ja miałem z tym problem, ale mnie w FC najbardziej denerwowało, ze jak do wrogów się strzelało z daleka, to głupieli. Biegali w kółko w losowych kierunkach, jakby nie mogli wyliczyć najbliższej drogi do mnie. Sporo wrogów dało się tak wyeliminować nie narażając siebie. No i te namioty - jak się weszło do namiotu, to wrogowie jakby widzieli przez ściany.
Motyw z mutantami był właśnie spoko wyglądają podobnie jak w quake 2
Mój początek z far cry-em zaczął się teoretycznie od far cry commando w 2007 r. sam nie wiedziałem czemu się to tak nazywało a była to po prostu Rosysjka wersja tej gry która Rosjanie stworzyli praktycznie opierając się na silniku oryginalnej jedynki. W oryginalnego Far Cry pierwszy raz zagrałem dopiero w 2010 r. i od tego czasu zaczęła się moja przygoda z tą grą, teraz posiadam każdą z części i uważam że wszystkie są tak samo wspaniałe, prócz troszkę niewypałowej dwójki, Pozdrawiam
jak bylem maly i pierwszy raz wyskoczyl na mnie trigen to sie o malo nie spierdolilem z krzesla na zawal xD
Jak to wyobraźnia potrafiła zadziałać i ten element zaskoczenia. Było ostro.
Tak samo jak ja zadowolony z siebie jak oczyscilem teren szedłem do checkpointu i jeb z za pleców trieger
Ja miałem podobną reakcje jak w rebelii tuż za plecami Jacka miałem bazookowca kurde aż podskoczyłem i serce waliło mocniej xD
Najgorsze były te z bazookami i niewidzialne
@@Dark-ro6ml taa te z bazookami jak podszedłeś do nich za blisko, zaś te niewidzialne nie zadawały tyłu obrażeń tylko wkurzały szybko uciekając i podnosiły ciśnienie xd
Far Cry 2 był, moim zdaniem, najlepszą odsłoną serii. Piękny ogień, który potrafił strawić drzewa sawanny, zostawiając gołe konary. Krzaczki, które składały się po najechaniu na nie samochodem, a nie dezintegrowały, jak w dalszych częściach. Słońce, które cudownie prześwitywało przez korony drzew. Fabuła była wciągająca, a multiplayer moidny. W tej części widać było szacunek dla konsumenta, bo zadbano o mnóstwo szczegółów, czego nie można powiedzieć o kolejnych Farkrajach.
Far Cry 1 jeden z najlepszych, posiadam oryginalna cześć na PC w wersji PL
ja też
w kartonowym pudełku, czy zwykłym?
@@KamilQWA Zwykłym plastikowym :)
@@KamilQWA No w zwykłm 😕 w Biedronce za 16.50zł w 2k15 na wakacjach nad morzem
Wiem, że nie każdy lubi Pana Mateusza, ale mówcie co chcecie chłop odwala kawał dobrej roboty, flash'e, materiały na tvgry i tvfimy. Jest tego nie mało i jak dla mnie zawsze materiały są z sensem i interesujące. Good Job ;)
Chcemy mutantów i liniowej fabuły
O cholera to nadal świetnie wygląda.
Jakbyście byli nieco starsi zauważylibyście odniesienia do kultowych filmów. Jedynka pod względem fabuły była nieziemska
Far Cry 1
Ahh.. far cry 1.
Mam tą grę i gram w nią codziennie
Haha 😂
Nie pierdol ? W 2019 ???
9:17 Na tym etapie myślałem, że walnę fikołka. W życiu bym się nie spodziewał, że tam trzeba zepchnąć te beczki. Piękny i subtelny moment.
To uczucie kiedy wczoraj skończyłem odświeżać sobie Far Cry 1
Ostatnio wróciłem do tej gry i bardzo miło się grało mimo upływu czasu jednak... Pierwszy raz przy tej grze i to zaskoczenie fabułą która nabierała rozpędu ah cudo! :)
W far cry 1 najlepsze właśnie były trigeny i mam nadzieję że mutanty-cyborgi wrócą :)
Pamiętam jak z ojcem zdążyliśmy "podrasować" komputer i odpaliliśmy Far Cry. I tuż po wyjściu z kanałów było wielkie: WOW! Ta grafika wygląda jak w filmie! Piękne wspomnienia i wiele spędzonych wspólnie godzin. I tekst ojca: Tylko nie graj na moim sejvie!! 😅
Far Cry 3 najlepsza czesc
1*
1
Super materiał , więcej takich :)
Far Cry Moje dzieciństwo 💜💜💜😁😁
Moje też
Far Cry lata dzieciństwa choć zdecydowanie nie była dla dzieci, miałem oryginał dostałem jako prezent i nadal mam tę grę. Nie przeszedłem jej całej zatrzymałem się w chwili gdy miała zacząć się część fabuły o mutantach, ponieważ poznałem nowe gry i far cry poszedł w od stawkę.
po FC, FC2 było tym czymś. Niestety 3,4,5 to już odcinanie kuponów. Co ciekawe, w FC2 efekty destrukcji i fizyka otoczenia są jeszcze lepsze niż w FC3!
Ja z kolei od FC2 się odbiłem, a FC3 uważam za znakomite.
SouthernSky dla mnie też najlepszymi Far Cryami jest 1 i 2, dwójka szczególnie z modami, np. Redux mod
U mnie zaczęło się to w 2017 roku kiedy to postanowiłem kupić far cry 4. Spodobało mi się i postanowiłem że skoro tych gier niema dużo to chciałbym mieć wszystkie części. Potem kupiłem sobie piątkę następnie jedynkę i na koniec dwójkę. Drugą część przeszedłem jeszcze dziś więc za niedługo kupie sobie far cry 3. Dwa lata minęły a ja zanim się obejrzałem stałem się wielkim fanem serii :D
Grałem tylko w far cry 1 i jest to świetna gra akcji gorąco polecam jak jeszcze. Były promocje na steam polecam
najlepiej kupic z kolekcji klasyki bo dubing
@@dkjk8217 no
Kolekcja klasyki, zapraszam i polecam, Piotr Fronczewski :))
@@dkjk8217 Akurat dubbing był najsłabszym elementem Far Crya i przez lata się z niego nabijano. :P
@@pulchny8274 byl dobry akurat
Jak można narzekać na motyw z mutantami? To było epickie jak w pewnym etapie zaczęły uciekać i zabijać najemników. Zanim poznałem garrys moda to far cry był moim ulubionym symulatorem obserwowania walki pomiędzy komputerowymi przeciwnikami
Pamiętam jak zobaczyłem pierwszy raz Doila to myślałem że to trener Supa Strikes
Ja zacząłem od 3 i zrobiła na mnie dobre wrażenie, byla to jedna z pierwszych gier, ktore przeszedlem w całości.
Ostatni szanujacy sie FarCry to 4, w 5 nie jestem w stanie zagrać dłużej niz godzine, teraz za bardzo namieszali
W coop się fajnie gra
Nie dawno ogrywałem po raz kolejny w ramach odświerzenia :D Na wyższych poziomach wrogowie strzelają przez beczki i inne skrzynki, oraz wiedzą kiedy i gdzie jesteś ;)
Ktoś jeszcze w to nie grał bo miał za słabego kompa? xD
Ja
Ja jeszcze nie żyłem
Ja nie mogłem bo to mój rówieśnik XDDDD
JA :P Pierwszy raz odpaliłem tą grę gdzieś 10 lat po premierze.
Ja jak odpaliłem na swoim starym kompie to skóra wszystkich postaci była niebieska.
Mój pierwszy Far Cry to FC4. Ze względu na Indyjskie korzenie część mi bliska. Dla osób, które były w tych rejonach świata jest kilka fajnych smaczków w Kyracie. A tak poza tym to ustrzeliłem wszystkie Far Cry’e od 3 aż do New Dawn i mogę się określać mianem fana serii. :)
Pamiętam jak wyszedł Far Cry i chodziła mi ta gra ledwo na MEDIUM.... :D
Mi ciągle ledwo na medium ciągnie XDDD
@@pawlik_3D to czas zainwestować w jakiegoś Gtxa , albo jeszcze lepiej Rx zwłaszcza po przecenie
Jestem w Universum FR od samego początku i kocham każdą część a zwłaszcza III (Ale to zasługa Vaasa i jego definicji szaleństwa
Far Cry'a 3 nie przebił narazie zaden fps z podgatunku sandboxów to fps i sandbox wręcz idealny nowatorski jak na czas premiery i ze świetną fabułą i soundtrackiem a misje z paleniem zioła miotaczem przy kawalku Srillexa i Damiana Marleya zapamiętam do konca zycia .
Ja miałem dołączony edytor ,gdzie przerabiałem 1 plansze,dodawałem przeciwników.Powiększałem wieże żeby zobaczyć dalej,jak za dużo powiększysz to zaczniesz spadać.
ahh far cry
super gra, w którą nigdy nie grałem
Zacząłem moją przygodę z far Cry od pierwszej części jakieś 5 lat temu kiedy znalazłem pudelkową wersję gry na półce w Biedronce i urzekła mnie jej okładka (miałem wtedy komputer z kartą graficzną gt220 i procesorem intel core i3 chyba 3 generacji oraz 4gb RAM-u DDR3). Następną częścią mojej biblioteki był Far Cry 3 kupiony na przecenie na steam i tu kończy się moja przygoda z serią Far Cry.
Przeszedłem ta grę że dwadzieścia, razy pamiętam każda kwestię i uwielbiam mutanty. Dla tego grałem tylko w jedynkę?
Jestem ciekawy jak by wyglądał far cry 1 odnowiony
Pierwszą dla mnie częścią była 4 i byłem zachwycony. Było tam wszystko czego wówczas mogłem oczekiwać. Marzyłem wtedy o odzobaczeniu gry i przejściu jej na nowo 😄
Ja nie przeszedłem do końca far cry'a bo bałem się mutantów XD
Te mutanty ostro zmieniały klimat całej gry. Ładna wyspa, całkiem realistyczne walki w śród pozostałości z czasów Drugiej Wojny Światowej i nagle robił się z tego Obcy vs Predator, w którym grasz Marinem... i do tego jeszcze poziom trudności mocno skakał do góry. Nieporównywalnie lepiej to wyszło w Crysisie - prawdziwym następcy pierwszego Far Cry.
Ja sie można bać czegoś co nie istnieje?
@@adam1984pl tyle lat masz, a nie wiesz, że ludzie boją się tylko tego co nie istnieje. Tylko swoich wyobrażeń i wymysłów tego co może się według nich stać. Nikt się nie boi tygrysa, a swojej wizji jak go tygrys gryzie, natomiast jak tygrys już kogoś gryzie to z nim walczy, próbuje zachować życie, a nie boi się.
@@adam1984pl jak się ma 10 lat to trochę mocniej działają horrory itp.
Mój pierwszy i jak dotąd jedyny Far Cry to 4, który bardzo mi się spodobał. Na prośbę zmarłej matki udajemy się do tajemniczego Kyratu, gdzie na starcie stykamy się z dziwacznym/szalonym dyktatorem. Po zakończeniu prologu trafiamy do świata pełnego ciekawych (dla mnie) historii pobocznych, znajdziek i mistycyzmu. Można latać helikopterkiem i na wingsuicie. Jednocześnie niezaprzeczalnym minusem są ciągłe wydarzenia w świecie gry - nie możesz nawet dotrzeć na misje, bo ciągle będą ci przeszkadzać żołnierze, zwierzęta i tzw. wydarzenia karmiczne. Zdaję sobie sprawę, że nie mam porównania, ale ta część wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Far Cry Nowy czy stary i tak jest To SUPER GRA
Ja zacząłem serie od Far Cry 2. Do dziś uważam ją za bardzo solidną i niedocenioną.
Cry engine 1: pale karta graficzna
Cry engine 4: hold my vram *
Oj grało się, dobre wspomnienia mam do dzisiaj :) Super klimat, szczególnie w misji jak bez broni musieliśmy niezauważeni przepłynąć rzekę koło mutantów :)
7:00 Far Cry znaczy daleko do celu - że jeszcze "długa droga" do przebycia - nie dosłownie
far cry to sytuacja całkowicie inna od oczekiwanej.
Far cry 1 to moja pierwsza gra w jaką grałem mam mega sentyment do niej (mutanty były ok), grałem we wszystkie części trójkę to przeszedłem chyba że 6 razy moja ulubiona seria i cieszę się że rozpocząłem przygodę z grami od niej pozdro 😁
To jest jedyny dobry Far Cry :) no i pozniej ich następca czyli Crysis
Mam 14 lat a na far crya natkąłem się wtedy gdy wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić jak wygląda 1 część, sprawdziłem i bardzo mi się spodobała oprawa graficzna, mimo wielu lat na karku gry. Jestem typem człowieka, który nie przepada za nowymi odsłonami gier, wolę stare np. cs1.6 czy stary dobry sprinter cell. Wracając do far crya, mutanty odrzuciły mnie od rozgrywki, a płytę z grą oddałem już dawno. Jak mam być szczery to nie chcę wydawać pieniędzy by pobrać z neta, wolę pożyczyć i zainstalować z płyty.
Mario lepsze UwU
Ja zawwze byłem fanem pierwszych gier studia Crytek. Uwielbiam Far Cry 1 za te piękne tropikalne wyspy i świetnie wyglądającą wodę, Far Cry 2 bo Afryka naprawdę miała swój klimat, śeiwtne oświetlenie, zwłaszcza pod czas zachodów słońca, oraz fizykę obiektów i fizykę rozprzestrzeniania się ognia, które jakimś cudem w kolejnych częściach były coraz słabsze. No i pierwszy Crysis, który pokazał co to znaczy foto realizmi, który nawet po dwóch latach potrafił zajechać nie jeden komputer. Szkoda, że studio Crytek straciło impet i nie robi już gier, które do tej pory wyznaczały nowe standardy.
Weźcie cicho siedźcie. Jak macie szkalować bardzo dobrą gre to wstawcie to do jakiejś serii typu gry z kosza. Ja (jak zresztą dużo osób) przy far cry 5 sie bawiłem świetnie. Gdzie TVGRY wy widzicie w piątce tą samą oklepaną fabułe?
@@vladimirsivi7892 wiem ale on gadał jagby niewiedział nic o fabule FC5
Tytuł tego filmu powinien brzmieć: jak wspominamy pierwszego far cry jaki był i kilka nawiązań do całej serii. Sorki TVgry ale ten tytuł nie odzwierciedla treści wspomnieliście tylko o kilku rzeczach i tyle. Naprawdę można było by to pociągnąć ciekawiej i stworzyć coś w rodzaju mini recenzji i uciąć kilka zbędnych minut tego materiału i mówię wam byłby zdecydowanie ciekawszy! Wciąż trzymam za was kciuki bo na polskim yt odwalacie waszą robotę na naprawdę wysokim poziomie i czuć ilość czasu jaką ładujecie w te materiały! Powodzenia na przyszłość!
Jak dla mnie mutanty to coś ekstra. Coś innego niż we wszystkich strzelankach. I te nocne misje gdy nigdy nie wiesz co na ciebie wyskoczy. Aż strach było przechodzić. Ogólnie kozak giera. Przejście pierwszej lokacji bez zabicia nikogo też było ciekawe.
W 2004 roku odwiedzałem różne sklepy komputerowe, w jednym był odpalony farcry na full detalach jako demonstracja i opad szczeny na podłogę, miazga ,techno szok, to był wtedy fotorealizm.... Pod koniec 2006 złożyłem sobie dopiero kompa który to udźwignął na full detail