Kiedyś w miejscowości ZŁOTY STOK spaliłem heble "na żywo" Wracałem z Lądka Zdrój mocno przeładowanym LTkiem i na tych serpentynach mimo hamowania silnikiem na 2ce , musiałem pomagać heblem bo silnik chciał wyskoczyć z pod maski. Już na dole zauważyłem że hebla nie ma NIC ! Zapaliły się też jakieś kontrolki na czerwono. Z kół leciał dym , ale po przejechaniu kilku KM bardzo powoli i ostrożnie , kontrolka zgasła i hebel wrócił. Chyba wiem czemu na tych zakrętach wszystkie drzewa były okorowane ;))
Jak dla mnie to wniosek jest taki - płyn warto wymieniać ze względu na korozję (zapobieganie jej) a nie ze względu na temperaturę wżenia i do auta na co dzień wystarczy DOT4.
Stary płyn może nie tylko się szybko zagotować. U mojej dziewczyny w aucie przez stary płyn na początku zaczynało ściągać auto podczas hamowania. Kilka dni później (nie miałem kiedy się tym zająć) zacisk hamulcowy stanął dęba po przeciwnej stronie i nie dało się jechać. Po wymianie płynu na świeży wszystkie objawy ustąpiły. Dodam że rozbierałem wszystkie 4 hamulce i nic nie było uszkodzone, tłoczki bez korozji, pracowały bez problemu, prowadnice też ;)
eeee tam tarcze szlifierką z papierem i się wyrówna ścianki a klocek się poszoruje o beton i bedzie hamulowywało jeszcze i auto do ży da :) pozdro wariacie Ciekawy test . a tak na serio czy zużyty płyn może powodować wibracje podczas hamowania gdy są rozgrzane ?? na zimnym jest normalnie .tarcze klocki nowe ,zacisk jest oczyszczony i przesmarowany w ruchomych miejscach , zestaw gumek tez nowy założony a wibracje występują podczas dłuższej jazdy i nie czuć nic na pedale hamulcowym tylko na kierownicy . a na 99% nie są przegrzane lub krzywe . pozdro
Odcinek ciekawy i bogaty merytorycznie. Wielki plus za zaangażowanie i pomysł a także reżyserię tego odcinka a później bardzo fajny montaż i poskładanie Togo w spójną całość. Widać dbałość o szczegóły i chęć przekazania wiedzy. Czuć, że to wszystko zagrało bo aż chce się oglądać. No i na koniec puenta. Lubię to! Pozdrawiam!
Krzysztofie a zdajesz sobie sprawę, iż tarcza trzymała się do piasty jedynie na śrubce ustalającej?? Nie wkręciłeś śrub od felgi. Aż dziwne że jej nie zerwało :)
Nie wiem skąd wniosek o wymianie płynu, przecież ten test udowodnił, że prędzej cały samochód spłonie niż nawet stary przepracowany płyn hamulcowy się zagotuje.
No Krzysiu odcineczek zajebisty tyle że z tą wodą trochę to nie realne żeby przez przewód ciśnieniowy dostawała się woda prędzej prze korek wlewowy który ma zaworek chociaż nie każdy ma niektóre mają membrany balansowe ale obstawiam że tedy bo jak by przez przewód to podczas hamowania płyn ci by uciekał bo masz dużo większe ciśnienie wewnątrz rurki, fajny odcineczek chyba zrobię i ja jeszcze jeden o micie jak zostawimy otwarty korek wlewowy do na dobę to płyn nadaje się do wymiany bo jest on higroskopijny i naciągnie tyle wilgoci że nie nadaje się on do użytku więc sprawdzę czy faktycznie po dobie zmieni swoje właściwości temperaturowe Pozdrawiam serdecznie 👍😁 GP MSS
Makroskopowo nie realne, mikroskopowo to praktycznie każdy materiał jakąś przenikalność ma. W związku z czym, nie są to litry H2O ale pojedyńcze cząsteczki wody, które w sprzyjających warunkach (temperatura, wilgotność), na zasadzie dyfuzji, przedostają się do wnętrzna niezależnie od warunków doń panujących. Świat jest trochę bardziej skomplikowany, niż tylko na pozór nam się wydaje. Pozdrawiam
Fajnie było. Teraz idę pod blok krzesać ogień z hebli:) O hamulcach warto wspomnieć zeby je czasami sprawdzic po dluzszej jezdzie czy kola na osiach sa rowno cieple. Tez warto spojrzec na spalanie. Z tego filmu widac ze jedno ostre hamowanie nie powinno byc niebezpieczne nawet na starym plynie ale jak ciagniemy kolo przez 100km to juz moze byc problem. Osobiscie udalo mi sie zagotować płyn podczas stania w korku(ciagle gaz- hamulec przejechane 50m ,zero chlodzenia tarczy ). Jedyne co mnie uratowalo ze jak pedal wpadl w podloge to szybko odpuscile i kopnalem z calej sily ale i tak zatrzymalem sie na plaskiej drodze po 80m.
jaka romantyczna zmiana plynu... wymiana plynow... w moim golfie 3 przewody pamietaja ubiegle milenium i plyn chyba tez i zyje a hamowac mozna silnikiem.
Witaj Krzysztofie. Mam nadzieję, że u Pana wszystko w porządku. Kochane YT podrzuciło film o usuwaniu robaczków z błotników i pomyślałem - kiedy był ostatni film od K. Mtronica. Bardzo dawno temu. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
w małych autach może się aż tak płyn nie nagrzeje, ale miałem swojego czasu chryslera voyagera, bez abs'u i przejechać przez większe miasto kilka razy od świateł do świateł i można było koła zagrzać naprawdę mocno, to samo gdy jedziemy jakąś krętą drogą i trzeba dość często zwalniać dostosowując prędkość, film również pokazał że zacisk nagrzał się po jakimś czasie, gdyby test kontynuować i dalej grzać to płyn mógłby się spokojnie zagotować. Tarcza grzałaby się mniej gdyby miała swój radiator w postaci felgi koła, ale z drugiej strony rzeczywiste warunki są znacznie trudniejsze gdy zechcemy wytracić w krótkim czasie prędkość dwutonowego SUVa czy innego vana z kompletem osób i bagażem na pokładzie. Film bardzo efektowny, ale według mnie gdyby próba była dłuższa płyn spokojnie byś zagrzał do tych 150stopni. pozdrawiam
Bardzo dobry odcinek. Hamulce i bezpieczeństwo przede wszystkim. Ja u siebie w warsztacie mam już bekę 200 L wymienionego płynu. Zawsze pytam, informuję i proponuję wymianę płynu. Co 2 lata. Pozdrawiam
Układ nie powinien się zapowietrzyć z powodu zagotowania płynu. Pojawiają się wtedy bąbelki pary wodnej, a nie powietrza. Efekt jest taki sam w tym momencie, ale po ostygnięciu para wodna kondensuje i bąbelki się zapadają.
Poza tym jeszcze przy normalnej jeździe , o tyle będzie ciężko zagotować płyn , gdyż jesteśmy w ruchy i wszystko jest chłodzone . Na tym eksperymencie widać też fajnie kiedy tarcza ulega skrzywieniu . Jak widać następuje to w momencie zatrzymania i nierównomiernego jej nagrzania. Reszta stygnie podczas, gdy rozgrzane klocki punktowo ją nagrzewają i momentalnie się krzywi.
Płyn jeżeli przekroczył punkt wrzenia to jedynie najbliżej klocka, daleko od miejsca pomiaru. Skoro płyn paruje to także może się skroplić. Wystarczy, że temperatura spadnie wystarczająco (pomijając spadek ciśnienia) i masz odpowiedź dlaczego pedał mógł być miękki w trakcie testu a po jego zakończeniu znów był twardy. Hamulec się nie zapowietrza jak to potocznie mówią z powodu temperatury, bąbelki przecież tego powietrza nie zawierają, jedynie parę wodną i zgazowany płyn, które po ostygnięciu wracają do swojego poprzedniego stanu skupienia. Zwęglone klocki osłabiają siłę hamowania, tym samym zmniejszają ilość produkowanej energii cieplnej, itd. też mogło to mieć wpływ na odczucia pod stopą, naciskasz mocniej a one nie hamują. Sam pomiar temperatury nie dał właściwie nic z uwagi na umiejscowienie czujnika ale cel szczytny, bawiłem się super, pozdrawiam!
Kiedyś miałem taką sytuację, że zblokowała mi się szczęka w tylnym kole i po ok 60 km nagle mocno się zdziwiłem kiedy chciałem zahamować, że pedał hamulca poleciał mi do końca i było zero hamowania. Na szczęście koleś przede mną przestał hamować i sobie pojechał. Ja wyhamowałem silnikiem i powoli zatrzymałem się a poboczu. Od tylnej prawej felgi ze sporej odległości było aż żar czuć. Długą chwilę postałem, po bębnie trochę postukałem kluczem od koła i powoli pojechałem. Po drodze do domu (zrobiłem jeszcze tego dnia ok 90 km) już było ok ale na drugi dzień rozebrałem całość, wyczyściłem i złożyłem, tak aby już nic się nie blokowało. Później już problemów z tym nie miałem.
26:26 układ sie nie zapowietrza, bo jest szczelny. Powstające bąbelki z wody to para wodna. Po ostygnieęciu bąbelki znikają zamieniając się ponownie w wodę.
Super! Sprawdź proszę numer tych tarcz hamulcowych i jaki to producent. Nie chodzi o lokowanie produktów, ale jakość części w ostatnich latach spada coraz bardziej w dół. Ciekawie było by usłyszeć porady od mechaników, jakich części używa dla klientów w swoim warsztacie, z którymi nie ma problemów i są dobrej jakości. Potencjalny Kowalski w ogóle nie ma pojęcia, czasami kupuje drogi produkt który okazuje się po prostu "badziewiem". Super film pozdrowienia.
A może jakiś filmik dla mechaników co dopiero ukończyli szkołe? Jak być dobrym mechanikiem, jak nie być partaczem, czy warto robić czeladnika, podnosić swoje wykształcenie na wyższe czy zawodowe wystarczy, na co zwracać uwagę przy miejscu pracy aby dobrze się rozwijać w zawodzie, jak wyglądały Pana początki w zawodzie itp. W przyszłości chce być dobrym fachowcem i chce usłyszeć parę rad od kogoś bardziej doświadczonego. Pozdrawiam
Guma jest membraną i przepuszcza wodę, tyle, że powietrze w oponie może mieć mniejszą wilgotność niż powietrze z atmosfery i wtedy opona przepuszcza wodę do środka, w sytuacji odwrotnej będzie przepuszcza wodę ze środka na zewnątrz, układ dąży po prostu do równowagi. W przypadku płynu hamulcowego jest inaczej, płyn jest higroskopowy i jeżeli wchłonie wodę to niezbyt chce ją oddać także porównanie z oponą błędne ;)
Fajny test, może troszkę otworzy co poniektórym oczy w temacie wymiany płynu hamulcowego, dlaczego to jest tak ważne i że trzeba to robić. Warto wspomnieć o mieszalności płynów takich jak np. DOT4 i DOT3 itp. Zawsze sprawdzajmy co jest napisane na korku, wtedy dowiemy się co można zalać, w przeciwnym wypadku możemy sobie narobić problemów. Pozdrawiam, liczę na więcej ! :)
Przyczyną korozji tłoków hamulcowych nie jest obecność wody w płynie hamulcowym, ale wilgotność powietrza, gdy okładziny hamulcowe są w połowie zużyte, co najmniej 1/3 część tłoka znajduje się poza zaciskiem, ponieważ tłok nie wraca całkowicie! ta część tłoka jest wystawiona na działanie powietrza (tlenu), co spowoduje utleniania. Filmik super jak zwykle,like.
Woda w płynie, układzie, bierze się głównie, że stary płyn ma tendencję wchłaniania wilgoci z powietrza, głównie przy zbiorniczku, płynem. Co również oznacza, że jeśli ktoś długo, np zimą na otwartą butelkę która stoi w garażu, to taki płyn ja już by zutylizował
Film świetny. Dziękuję. Możesz jeszcze zmierzyć temp. wrzenia tych płynów ale że "środka" układu hamulcowego a nie od strony tłoczka. Ciekawe czy też i jak bardzo traci swoje właściwości.
Krzychu płyn się wymienia!!! bo płyn hamulcowy absorbuje wilgoć następuje korozja układu hamulcowego i układu wysprzęgilka jeśli jest podłączony wysprzęglik pod płyn hamulcowy! Płyn należy wymieniać na taki jaki przewidział producent. Ludzie nie wymieniają płynu bo ponoć nie trzeba!!! Są to takie same mity jak wymiana oleju w silniku co 30 tys km lub oleju w wspomaganiu układu kierowniczego!!! Płyny ustrojowe samochodu wymienia sie wszystkie i to bez wyjątku. Układ hamulcowy, silnik oraz układ wspomagania zabija brud który wytwarza sie podczas eksploatacji
fajny film, ale, wlasnie ale. glownym powodem chloniecia wody w plynie, jest powietrze, i to nie przy uszczelnieniu tloczka z zaciskiem, a korek przy zborniczku.on jest otwarty, bo taki byc musi. uszczelnienia to marginalny temat, jak puszcza to mamy wyciek, w innym przypadku tam nie ma chlonnosci wody z otoczenia
Najważniejsze podsumowanie informacji zebranych z odcinka to nie sama temperatura płynu jest najważniejsza dla codziennej eksploatacji, daily car nie ma potrzeby stosowania płynów o wyższych temperaturach wrzenia. Ważniejsze jest to żeby 1. Zapobiegać utracie właściwości temperaturowych płynu - czyli zmieniać regularnie płyn 2. Zapobiegać awariom układu hamulcowego (korozji tłoczka, uszkodzeń pompy ABS/ESP) - czyli zmieniać regularnie płyn 3. Stosować płyn dostosowany do naszego układu hamulcowego, czyli lać odpowiednio DOT3/DOT4/DOT4 Plus/DOT5.1 (są mieszalne ze sobą i w teorii dopuszcza sie stosowanie wyższej specyfikacji w miejsce niższej np Zalanie DOT4 zamiast DOT3) lub odpowiednio DOT5 (Uwaga DOT5 ma inną bazę i nie jest mieszalny z żadnym z wcześniej wymienionych - to jaki płyn idzie do naszego auta, nalezy sprawdzić na korku zbiorniczka płynu hamulcowego lub w instrukcji danego auta. 4. Nie powinno sie wlewać starszej normy płynu hamulcowego niż posiadamy (układ ESP, zwłaszcza w nowszych autach potrzebuje odpowiedniej gęstości/lepkości cieczy do poprawnej szybkości działania układu ) 5. Conajmniej co drugą wymiane płynu hamulcowego w układzie hamulcowym warto wymienić także płyn hamulcowy w układzie wspomagania sprzęgła/wysprzęglika - są auta w których układ wydechowy idzie blisko skrzyni/wysprzęglika i tam też płyn sie zużywa, wpływa na żywotnść układu sprzęgła/poprawność wysprzęglania A co ile zmieniać ? To zależne od specyfikacji danego płynu, np co 6, 12, 24, 36 miesięcy w zależności od tego co mówi producent płynu - zazwyczaj im bardziej "rajdowy" płyn tym częsciej zaleca sie go zmieniać. Dobrze sie trzymać zasady: co 2 lata lub 30~40tys km PS: robicie świetną robotę publikując takie filmiki, im bardziej świadomi użytkownicy tym mniej niespodziewanych, nieprzyjemnych awarii w trasie
26.35 użyty czujnik ma dużą bezwładność nawet jeśli przez chwilę temp tłoczka i płynu w okół miała 150C to czujnik tego nie wychwycić. Wsadź sondę czujnika do gotującej wody i zobacz ile czasu potrzebujesz do wyświetlenia 90C
Krzysztof bardzo fajny film i eksperyment, ciekawa tematyka. Jednak chyba nie uwzględniłeś dodatkowych sił działających na klocki ze względu na masę pojazdu.
Filmik super 👍 dodam tylko ze auto ma swoją mase którą musimy wyhamować. Przy teście drogowym podejrzewam ze płyn rozgrzal by sie przy hamowaniu z górki do 70 stopni. Hamulcamy jesteśmy w stanie bardzo sprawnie zgasić Tak rozprędzony silnik gdy auto jest na podnośniku. Na drodze zatrzymać taki "pocisk" jakim jest auto rospedzone do chociażby 100km/h jest o wiele, wiele trudniej i hamulce na pewno mają co robić 😁 Wymieniajmy płyn hamulcowy tu chodzi o nasze bezpieczeństwo 👍👍👍
Panie Krzysztofie z nizin, mała uwaga od górala z wyżyn: zjeżdżając ze wzniesienia nie wolno trzymać nogi na hamulcu lekko go dociskając w sposób ciągły (po tym poznajemy na południu Polski "przyjezdnych" z nizin). Jak jeździmy w górach? Jadąc ze wzniesienia (szczególnie długiego) spowalniamy pojazd przy pomocy cyklicznych hamowań. Powiem Panu jak chłop chłopu (dzieci proszę dalej nie czytać): ustalamy sobie zdroworozsądkową prędkość graniczną zjazdu po przekroczeniu której przypierdalamy po heblach aby tylko zwolnić o te 10-15km/h poniżej tej prędkości i pozwalamy pojazdowi znowu się napędzać, a hamulcom ostygnąć. Nigdy nie trzymamy nogi na hamulcu i nie liżemy klockami po tarczach nawet leciutko. Oczywiście silnikiem też się wspomagamy i w żadnym wypadku nie wrzucamy na luz (co do niedawna było plagą wśród "nizinnych" kierowców w górach). Pozdrawiam, świetny kanał!
Krzychu super film, jakbym mógł to bym subskrybował drugi raz, nawet babce podpowiedziałem żeby założyła konto i subskrybowała Twój kanał.... nie no, żarcik ale gratuluje i powodzonka!!
Dzień dobry Panie Krzysztofie bardzo fajny odcinek pomocny napewno kontynując temt hamulców mam pytanie czy ma Pan jakiś sprawdzony a zarazem prosty sposób na zdiagnozowania serwa i pompy dlaczego pytam gdyż spadła mi wydajność hamulca mam nowe tarcze klocki następny krok mojego Mechanika był wymieniamy serwo a ja jednak bym chciał najpierw sprawdzić w końcu co jest nie tak zanim wymienię sto procent układu hamulcowego pozdrawiam
Dlaczego kazdy gada o wymianie płynu co ten zasrany dystans 40 tys km? Przeciez taki dystans moze zrobic przedstawiciel w 5 miesiecy a drugi po miescie w kilka dobrych lat, ten pierwszy bedzie jezdzil po autostradach i nigdy nie doprowadzi plynu do temperatury granicznej przez co nie bede az tak zuzyty... prawda jest taka ze powinno sie go badac testerem z zacisku bo wiadomo ze z gory zbiorniczka jest lepszy a nie kurczowo trzymac sie jakichs przebiegow ludzie..
wiekszosc garazowcow w polsce po obejrzeniu tego filmiku , jest w garazach i plucze systemy hamulcowe , a sa i tacy co mowia : panie ja przez 30 lat jezdzil samochodem i zadnego plynu nie wymienial i nic nigdy sie nie dzialo. !!! Sztos odcinek pozdro !!!!!!
Ja nigdy nie wymieniłem płynu !! zostawiam to innym auta nie trzymam dłużej niż 3 LATA szkoda czasu i kasy ( kazda jedna złotówka włożona w auto to złotówka stracona ) ot takie buty Pozdro
Tu już nie chodzi nawet o samą temperaturę ale też o to żeby wiadomo zaciski pracowały na czystym płynie pompy ESP są również wrażliwe i na zużytym brudnym płynie ESP może reagować nieprawidłowo. Ale takie pytanie z innej beczki: Załóżmy sytuację że do wymiany jest lewy tylny zacisk ze zintegrowanym ręcznym, samochód dowolny. Jak wygląda sytuacja z odpowietrzaniem układu, odpowietrzasz tylko ten jeden zacisk, czy np cały tył czy jednak cały układ. P.S Obejrzałem już materiał przed usunięciem rano :D
@@owitrolek No i nie masz racji. Opowietrzenie jednego zacisku u mnie w l2 dało efekt zapowietrzonego układu. Dopiero opowietrzenie całego tyłu naprawiło sytuację. Co do pompy esp racja ale nie zmienia to faktu że płyn powinien być czysty i sprawny.
@@hondacbr116 Jak jesteś pierdoła i niczym nie zatkałeś przewodu to tak masz. ;) Tu działa grawitacja i nie ma opcji żeby jeden przewód odkręcony ci zapowietrzył cały układ. A jak wyleciało do zera - no to masz odpowiedź na swój błąd... I po co mi wyjeżdżasz z tym, że płyn ma być "czysty i sprawny"? To każdy wie, ja nigdzie nie napisałem że ma być inaczej. Ba, dodam od siebie. Nie przy klockach, jak ktoś robi małe przebiegi to co 2 lata. Proste.
@@owitrolek Nie ja to robiłem tylko mechanik. Zresztą serwisówka Renault mówi o konieczności odpowietrzenia całego układu podczas ingerencji w zacisk ;) I tak właśnie wszyscy mechanicy naprawiają auta wg własnego widzimisię i później są z nimi problemy i że samochody złe. A pierdoły szukaj u siebie w domu za przeproszeniem.
Co do sytuacji że przy rozgrzanych do czerwoności tarczach wciskałeś hebel w podłogę, a hamulców było brak, chociaż płyn nie wrzał. Chodzi po prostu o to ,że energię kinetyczną samochodu hamulce zamieniają w ciepło ( w większości ). Każda tarcza hamulcowa ma swoją pojemność cieplną, a Ty osiągnąłeś jej maksimum :) Dlatego właśnie skuteczność hamulców spadła prawie do zera.
Nie wiem skąd zdziwienie u niektórych koniecznością wymiany płynu hamulcowego. W każdej instrukcji obsługi czynność ta występuje z podaniem przebiegu bądź czasu eksploatacji. Olej w silniku potraficie zmieniać 2-3 razy częściej (zakładając przy okazji "kultowy" filtr na literę "F" w cenie zbliżonej do filtra z górnej półki) niż fabryka mówi, a płyn hamulcowy potrafi "jeździć" kilkanaście lat. Największa zaleta z regularnej wymiany płynu - brak problemów z blokującymi tłokami zacisków i cylinderków (brak korozji wewnętrznej). Znam auta które mają po 20 lat i maja fabryczne nigdy nie rozbierane zaciski i cylinderki (płyn zmieniany co 2 lata-używany wyłącznie fabryczny). Spotkałem się natomiast z przypadkiem gdy lekko blokujący cylinderek zagotował płyn na trasie 20 km i auto przejechało na czerwonym świetle przez skrzyżowanie - pedał wpadł w podłogę. Po zatrzymaniu, po kilku minutach hamulec "wrócił". Właścicielka nie potrafiła powiedzieć kiedy był zmieniany płyn
Tylko, że latem w takie upały temperatura asfaltu ma 70 stopni, dodać prędkość, 4 koła, ciepło samochodu, przewodów, które hamują, to myślę, że w takich warunkach szybciej by się zagotował płyn. Ale ogólnie test mega spoko
Wydaje mi się że gdyby auto było na kołach to obciążenie hamulców masą pojazdu zdecydowanie bardziej by zagrzało całość, Fajnie by było zamontować czujniki temperatury na stałe w aucie i zrobić test górki ;)
To nie ulega wątpliwości, wszak masa a więc i energia, którą należy zatrzymać jest niewspółmiernie większa... W dodatku energia kinetyczna zależy od kwadratu prędkości. Tak więc jak chcemy zatrzymać do 0 auto ze 126 km/h (czyli 35 m/s) to otrzymujemy 1,225 MJ energii która wydziela się w postaci ciepła na hamulcach właśnie. Jest tylko jedna jeszcze różnica... auto jadące bardzo skutecznie wentyluje i chłodzi hamulce na zasadzie konwekcji wymuszonej.
Panie Krzysztofie , jestem świadom tego że nie jest Pan cudotwórca ale wiem że miał Pan doczynienia zapewne z nie jednym silnikiem 1,8t i tu moja prośba czy gdybym wysłał Panu krótki filmik z pracy mojego silnika 1.8t, mógł by Pan poświęcisz chwilę cennego czasu i zerknąć i dzięki doświadczeniu podpowiedzieć co może być przyczyną dziwnego dźwięku. Będę ogromnie wdzięczny.
Pod gumką pilota też zbiera woda którą trzeba myć spirytusem. Ona tam przesiąka przez spocone dłonie. Kobieta jest jak pusty granat a facet jak zapalnik do tego granatu.
Witam Ja miałem zagotowanie płyny w bębnach hamulcowych + zatarte linki od ręcznego, koło się tak nagrzało, że pedał zrobił się miękki. Następnie stacja benzynowa odblokowanie ręcznego za pomocą śrubokręta i 500 km do domu. Jak hamulce ostygły to hamowały normalnie, układ się nie zapowietrzył
Test dosyć ciekawy :) najgorsze sa aluminiowe zaciski wystarczy 60 tys nie luzować odpowietrznika i koniec :) albo sie urwie albo wyjdzie z gwintem :) i30 tył , lancer evo 4 tłoczki przód :) tak z innej beczki jakiej firmy polecasz pompe wspomagania do a4 b5 1.9d ? kamoka ? zf to wiadomo jest oryginał :)
Pomysł na pomiar zajefajny, tylko trzeba uwzględnić że w trakcie jazdy zestaw hamulcowy jest znacznie chłodzony powietrzem. A ssm sposób hamowania podczas doświadczenia jest mało prawdopodobny aby wystąpił w realu u przeciętnego kierowcy. Dodam że sam jestem przed wymianą kilkuletniego płynu
@@SuperPiotrm to dotknij latem maskę przed ipo przejechaniu że średnią prędkością, zobaczysz jak ostygnie. 22.2 jakie miał nic nie umniejsza z czasu, bo szybko rośnie. Głównie o studzenie chodzi. Ja będę u siebie zmieniał, bo stary płyn nie ma odporności na ściskanie, co przekłada się na długość hamowania, tym bardziej że jest w nim odrobina wody po latach.
sub jest prawie od początku kanału 😀 spoko materiał, a tak na marginesie kiedyś spieklo mi się łożysko z oska w citroen ie xsarze 1 w hatchbacku i tak zakleilo wężyk mieki od hamulców że nie leciał wgl płyn przez niego zrobiła się jedna całość jak odlew takze nie ma żartów 😀
Jeśli wymienię płyn nie cofając tłoczków, to rozumiem, że ten najgorszy syf i tak zostanie w zacisku.. czyli tam gdzie w teorii wymagana co do jakości płynu są najwyższe w całym układzie...
Dobrze by było sprawdzić temp. wrzenia płynu po przejechaniu np. 5-10k km, bo może okaże się, że jego sprawność spada w pierwszych miesiącach użytkowania a później utrzymuje się w granicy tych 150-170 st. przez następne 10 lat i 150k km :D
kolego, nie chodzi o samą temperaturę wrzenia, chodzi też o to, że płyn po 2-3 latach jest nasycony wodą i robi się gnój w układzie, powstaje mikrokorozja, jej "efekty" krążą wraz z płynem po układzie i wpływają na inne elementy układu hamulcowego.
Krzychu zajebisty odcinek!!! palenie hebla sztos!!!
Siemanko chrisie kiedy mg? Czy już sprzedany?
Ojtam ojtam
Krzysiek tarcze w tokarnie i będzie banglac;) albo klientowi wsadzić i skasować za zimmernana :) żarcik pozdrawiam
Chłopy nagrajta razem jakiego filmika z mechanizacji 🏎️
Kiedyś w miejscowości ZŁOTY STOK spaliłem heble "na żywo" Wracałem z Lądka Zdrój mocno przeładowanym LTkiem i na tych serpentynach mimo hamowania silnikiem na 2ce , musiałem pomagać heblem bo silnik chciał wyskoczyć z pod maski. Już na dole zauważyłem że hebla nie ma NIC ! Zapaliły się też jakieś kontrolki na czerwono. Z kół leciał dym , ale po przejechaniu kilku KM bardzo powoli i ostrożnie , kontrolka zgasła i hebel wrócił.
Chyba wiem czemu na tych zakrętach wszystkie drzewa były okorowane ;))
2:55 heh piwem szkoda zalac ale maluch na oleju hamował zacnie wiem z autopsji
Z profesorem bym widział odcinek byłoby ciekawie
Oni jakby sie spotkali testy robic to bysmy tu drugi Bejrut mieli
No i zajebisty film ! Dzięki że się tak wysiliłeś .... w zamian już udostępniam znajomym !
Jak dla mnie to wniosek jest taki - płyn warto wymieniać ze względu na korozję (zapobieganie jej) a nie ze względu na temperaturę wżenia i do auta na co dzień wystarczy DOT4.
Stary płyn może nie tylko się szybko zagotować. U mojej dziewczyny w aucie przez stary płyn na początku zaczynało ściągać auto podczas hamowania. Kilka dni później (nie miałem kiedy się tym zająć) zacisk hamulcowy stanął dęba po przeciwnej stronie i nie dało się jechać. Po wymianie płynu na świeży wszystkie objawy ustąpiły. Dodam że rozbierałem wszystkie 4 hamulce i nic nie było uszkodzone, tłoczki bez korozji, pracowały bez problemu, prowadnice też ;)
eeee tam tarcze szlifierką z papierem i się wyrówna ścianki a klocek się poszoruje o beton i bedzie hamulowywało jeszcze i auto do ży da :) pozdro wariacie Ciekawy test . a tak na serio czy zużyty płyn może powodować wibracje podczas hamowania gdy są rozgrzane ?? na zimnym jest normalnie .tarcze klocki nowe ,zacisk jest oczyszczony i przesmarowany w ruchomych miejscach , zestaw gumek tez nowy założony a wibracje występują podczas dłuższej jazdy i nie czuć nic na pedale hamulcowym tylko na kierownicy . a na 99% nie są przegrzane lub krzywe . pozdro
Odcinek ciekawy i bogaty merytorycznie. Wielki plus za zaangażowanie i pomysł a także reżyserię tego odcinka a później bardzo fajny montaż i poskładanie Togo w spójną całość. Widać dbałość o szczegóły i chęć przekazania wiedzy. Czuć, że to wszystko zagrało bo aż chce się oglądać. No i na koniec puenta. Lubię to! Pozdrawiam!
Krzysztofie a zdajesz sobie sprawę, iż tarcza trzymała się do piasty jedynie na śrubce ustalającej?? Nie wkręciłeś śrub od felgi. Aż dziwne że jej nie zerwało :)
a jak się napociłem żeby ją oderwać od tej piasty
A może dlatego jej nie zwichrowalo...🤔
Zaje...fajne. bawiłem się bardzo dobrze panie Krzysztofie 👍
Nie wiem skąd wniosek o wymianie płynu, przecież ten test udowodnił, że prędzej cały samochód spłonie niż nawet stary przepracowany płyn hamulcowy się zagotuje.
No właśnie i po tym filmie mam mieszane uczucia
No Krzysiu odcineczek zajebisty tyle że z tą wodą trochę to nie realne żeby przez przewód ciśnieniowy dostawała się woda prędzej prze korek wlewowy który ma zaworek chociaż nie każdy ma niektóre mają membrany balansowe ale obstawiam że tedy bo jak by przez przewód to podczas hamowania płyn ci by uciekał bo masz dużo większe ciśnienie wewnątrz rurki, fajny odcineczek chyba zrobię i ja jeszcze jeden o micie jak zostawimy otwarty korek wlewowy do na dobę to płyn nadaje się do wymiany bo jest on higroskopijny i naciągnie tyle wilgoci że nie nadaje się on do użytku więc sprawdzę czy faktycznie po dobie zmieni swoje właściwości temperaturowe
Pozdrawiam serdecznie 👍😁
GP MSS
Makroskopowo nie realne, mikroskopowo to praktycznie każdy materiał jakąś przenikalność ma. W związku z czym, nie są to litry H2O ale pojedyńcze cząsteczki wody, które w sprzyjających warunkach (temperatura, wilgotność), na zasadzie dyfuzji, przedostają się do wnętrzna niezależnie od warunków doń panujących.
Świat jest trochę bardziej skomplikowany, niż tylko na pozór nam się wydaje.
Pozdrawiam
Fajnie było. Teraz idę pod blok krzesać ogień z hebli:)
O hamulcach warto wspomnieć zeby je czasami sprawdzic po dluzszej jezdzie czy kola na osiach sa rowno cieple. Tez warto spojrzec na spalanie. Z tego filmu widac ze jedno ostre hamowanie nie powinno byc niebezpieczne nawet na starym plynie ale jak ciagniemy kolo przez 100km to juz moze byc problem.
Osobiscie udalo mi sie zagotować płyn podczas stania w korku(ciagle gaz- hamulec przejechane 50m ,zero chlodzenia tarczy ). Jedyne co mnie uratowalo ze jak pedal wpadl w podloge to szybko odpuscile i kopnalem z calej sily ale i tak zatrzymalem sie na plaskiej drodze po 80m.
Bardzo fajny materiał. Dobrze że uświadamiasz ludzi. Hamulce to ostatnia rzecz która powinna się popsuć w aucie więc trzeba o to dbać.
Krzysztof Profesor i Krzysztof Mtronic Pogromcy mitów - prawda czy fałsz. musicie zrobić wspólną serie lepiej mi to pasuje niż Profesor i Łysy
jaka romantyczna zmiana plynu... wymiana plynow... w moim golfie 3 przewody pamietaja ubiegle milenium i plyn chyba tez i zyje a hamowac mozna silnikiem.
Witaj Krzysztofie. Mam nadzieję, że u Pana wszystko w porządku. Kochane YT podrzuciło film o usuwaniu robaczków z błotników i pomyślałem - kiedy był ostatni film od K. Mtronica. Bardzo dawno temu. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
Kolacja przy świecach, Krzysiu jak jak jakiś alchemik albo floki z wikingów :) pozdrawiam!
w małych autach może się aż tak płyn nie nagrzeje, ale miałem swojego czasu chryslera voyagera, bez abs'u i przejechać przez większe miasto kilka razy od świateł do świateł i można było koła zagrzać naprawdę mocno, to samo gdy jedziemy jakąś krętą drogą i trzeba dość często zwalniać dostosowując prędkość, film również pokazał że zacisk nagrzał się po jakimś czasie, gdyby test kontynuować i dalej grzać to płyn mógłby się spokojnie zagotować. Tarcza grzałaby się mniej gdyby miała swój radiator w postaci felgi koła, ale z drugiej strony rzeczywiste warunki są znacznie trudniejsze gdy zechcemy wytracić w krótkim czasie prędkość dwutonowego SUVa czy innego vana z kompletem osób i bagażem na pokładzie. Film bardzo efektowny, ale według mnie gdyby próba była dłuższa płyn spokojnie byś zagrzał do tych 150stopni. pozdrawiam
Rewelacja🔥 dziękuję za pomocne video!
Bardzo dobry odcinek.
Hamulce i bezpieczeństwo przede wszystkim.
Ja u siebie w warsztacie mam już bekę 200 L wymienionego płynu.
Zawsze pytam, informuję i proponuję wymianę płynu.
Co 2 lata.
Pozdrawiam
Układ nie powinien się zapowietrzyć z powodu zagotowania płynu. Pojawiają się wtedy bąbelki pary wodnej, a nie powietrza. Efekt jest taki sam w tym momencie, ale po ostygnięciu para wodna kondensuje i bąbelki się zapadają.
Poza tym jeszcze przy normalnej jeździe , o tyle będzie ciężko zagotować płyn , gdyż jesteśmy w ruchy i wszystko jest chłodzone . Na tym eksperymencie widać też fajnie kiedy tarcza ulega skrzywieniu . Jak widać następuje to w momencie zatrzymania i nierównomiernego jej nagrzania. Reszta stygnie podczas, gdy rozgrzane klocki punktowo ją nagrzewają i momentalnie się krzywi.
Płyn jeżeli przekroczył punkt wrzenia to jedynie najbliżej klocka, daleko od miejsca pomiaru. Skoro płyn paruje to także może się skroplić. Wystarczy, że temperatura spadnie wystarczająco (pomijając spadek ciśnienia) i masz odpowiedź dlaczego pedał mógł być miękki w trakcie testu a po jego zakończeniu znów był twardy. Hamulec się nie zapowietrza jak to potocznie mówią z powodu temperatury, bąbelki przecież tego powietrza nie zawierają, jedynie parę wodną i zgazowany płyn, które po ostygnięciu wracają do swojego poprzedniego stanu skupienia. Zwęglone klocki osłabiają siłę hamowania, tym samym zmniejszają ilość produkowanej energii cieplnej, itd. też mogło to mieć wpływ na odczucia pod stopą, naciskasz mocniej a one nie hamują. Sam pomiar temperatury nie dał właściwie nic z uwagi na umiejscowienie czujnika ale cel szczytny, bawiłem się super, pozdrawiam!
A przy okazji widać na jaką temperaturę jest narażony lakier na zaciskach. Bardzo dobry test 👍👍👍
Kiedyś miałem taką sytuację, że zblokowała mi się szczęka w tylnym kole i po ok 60 km nagle mocno się zdziwiłem kiedy chciałem zahamować, że pedał hamulca poleciał mi do końca i było zero hamowania. Na szczęście koleś przede mną przestał hamować i sobie pojechał. Ja wyhamowałem silnikiem i powoli zatrzymałem się a poboczu. Od tylnej prawej felgi ze sporej odległości było aż żar czuć. Długą chwilę postałem, po bębnie trochę postukałem kluczem od koła i powoli pojechałem. Po drodze do domu (zrobiłem jeszcze tego dnia ok 90 km) już było ok ale na drugi dzień rozebrałem całość, wyczyściłem i złożyłem, tak aby już nic się nie blokowało. Później już problemów z tym nie miałem.
26:26 układ sie nie zapowietrza, bo jest szczelny. Powstające bąbelki z wody to para wodna. Po ostygnieęciu bąbelki znikają zamieniając się ponownie w wodę.
A chcesz się założyć, że nie będzie wycieku i zacznie się zapowietrzać?
@@owitrolek pożyjemy, zobaczymy ( u Krzyśka lub Chrisa)
Mega odcinek. Dziękujemy;-)
Odpowiedź brzmi tak. Dziękuję za uwagę
Super! Sprawdź proszę numer tych tarcz hamulcowych i jaki to producent. Nie chodzi o lokowanie produktów, ale jakość części w ostatnich latach spada coraz bardziej w dół. Ciekawie było by usłyszeć porady od mechaników, jakich części używa dla klientów w swoim warsztacie, z którymi nie ma problemów i są dobrej jakości. Potencjalny Kowalski w ogóle nie ma pojęcia, czasami kupuje drogi produkt który okazuje się po prostu "badziewiem". Super film pozdrowienia.
Peugeot 91r. Nie wymieniane od nowości bo po co (-:
A może jakiś filmik dla mechaników co dopiero ukończyli szkołe? Jak być dobrym mechanikiem, jak nie być partaczem, czy warto robić czeladnika, podnosić swoje wykształcenie na wyższe czy zawodowe wystarczy, na co zwracać uwagę przy miejscu pracy aby dobrze się rozwijać w zawodzie, jak wyglądały Pana początki w zawodzie itp. W przyszłości chce być dobrym fachowcem i chce usłyszeć parę rad od kogoś bardziej doświadczonego. Pozdrawiam
Fajny test:) Według Twojej teorii z przenikaniem wody przez przewody elastyczne to z kół co kilka lat trzeba by wylewać wodę:D
Guma jest membraną i przepuszcza wodę, tyle, że powietrze w oponie może mieć mniejszą wilgotność niż powietrze z atmosfery i wtedy opona przepuszcza wodę do środka, w sytuacji odwrotnej będzie przepuszcza wodę ze środka na zewnątrz, układ dąży po prostu do równowagi. W przypadku płynu hamulcowego jest inaczej, płyn jest higroskopowy i jeżeli wchłonie wodę to niezbyt chce ją oddać także porównanie z oponą błędne ;)
Dodałbym, że wilgoć dostaje się do płynu przez korek zbiorniczka.
plyn jest hygroskopijny a to mowi wszystko..
Dobrze prawisz tylko czemu tak mało ludzi o tym pamięta że należy wymieniać płyn hamulcowy. Super odcinek i czekam na kolejne.
Bo naprawia sie tylko jesli sa jakies objawy zuzycia! Ludzie po 30 lat potrafia jezdzic na jednych chamulcach a co dopiero plyn. Rozumiesz?
Dobra robota, w imie nauki.
Caluje w czolko
Fajny test, może troszkę otworzy co poniektórym oczy w temacie wymiany płynu hamulcowego, dlaczego to jest tak ważne i że trzeba to robić. Warto wspomnieć o mieszalności płynów takich jak np. DOT4 i DOT3 itp. Zawsze sprawdzajmy co jest napisane na korku, wtedy dowiemy się co można zalać, w przeciwnym wypadku możemy sobie narobić problemów. Pozdrawiam, liczę na więcej ! :)
Przyczyną korozji tłoków hamulcowych nie jest obecność wody w płynie hamulcowym, ale wilgotność powietrza, gdy okładziny hamulcowe są w połowie zużyte, co najmniej 1/3 część tłoka znajduje się poza zaciskiem, ponieważ tłok nie wraca całkowicie! ta część tłoka jest wystawiona na działanie powietrza (tlenu), co spowoduje utleniania.
Filmik super jak zwykle,like.
Woda w płynie, układzie, bierze się głównie, że stary płyn ma tendencję wchłaniania wilgoci z powietrza, głównie przy zbiorniczku, płynem. Co również oznacza, że jeśli ktoś długo, np zimą na otwartą butelkę która stoi w garażu, to taki płyn ja już by zutylizował
Film świetny. Dziękuję. Możesz jeszcze zmierzyć temp. wrzenia tych płynów ale że "środka" układu hamulcowego a nie od strony tłoczka. Ciekawe czy też i jak bardzo traci swoje właściwości.
Krzychu płyn się wymienia!!! bo płyn hamulcowy absorbuje wilgoć następuje korozja układu hamulcowego i układu wysprzęgilka jeśli jest podłączony wysprzęglik pod płyn hamulcowy! Płyn należy wymieniać na taki jaki przewidział producent. Ludzie nie wymieniają płynu bo ponoć nie trzeba!!! Są to takie same mity jak wymiana oleju w silniku co 30 tys km lub oleju w wspomaganiu układu kierowniczego!!! Płyny ustrojowe samochodu wymienia sie wszystkie i to bez wyjątku. Układ hamulcowy, silnik oraz układ wspomagania zabija brud który wytwarza sie podczas eksploatacji
Tak się dzieje w upał i na długich zjazdach. Przy zjazdach się hamuje silnikiem na tym biegu którym by się wjeżdżało.
fajny film, ale, wlasnie ale.
glownym powodem chloniecia wody w plynie, jest powietrze, i to nie przy uszczelnieniu tloczka z zaciskiem, a korek przy zborniczku.on jest otwarty, bo taki byc musi. uszczelnienia to marginalny temat, jak puszcza to mamy wyciek, w innym przypadku tam nie ma chlonnosci wody z otoczenia
Bardzo ciekawy eksperyment 😀
Bardzo edukujący eksperyment jak się wie o co kaman .
Najważniejsze podsumowanie informacji zebranych z odcinka to nie sama temperatura płynu jest najważniejsza dla codziennej eksploatacji, daily car nie ma potrzeby stosowania płynów o wyższych temperaturach wrzenia.
Ważniejsze jest to żeby
1. Zapobiegać utracie właściwości temperaturowych płynu - czyli zmieniać regularnie płyn
2. Zapobiegać awariom układu hamulcowego (korozji tłoczka, uszkodzeń pompy ABS/ESP) - czyli zmieniać regularnie płyn
3. Stosować płyn dostosowany do naszego układu hamulcowego, czyli lać odpowiednio DOT3/DOT4/DOT4 Plus/DOT5.1 (są mieszalne ze sobą i w teorii dopuszcza sie stosowanie wyższej specyfikacji w miejsce niższej np Zalanie DOT4 zamiast DOT3) lub odpowiednio DOT5 (Uwaga DOT5 ma inną bazę i nie jest mieszalny z żadnym z wcześniej wymienionych - to jaki płyn idzie do naszego auta, nalezy sprawdzić na korku zbiorniczka płynu hamulcowego lub w instrukcji danego auta.
4. Nie powinno sie wlewać starszej normy płynu hamulcowego niż posiadamy (układ ESP, zwłaszcza w nowszych autach potrzebuje odpowiedniej gęstości/lepkości cieczy do poprawnej szybkości działania układu )
5. Conajmniej co drugą wymiane płynu hamulcowego w układzie hamulcowym warto wymienić także płyn hamulcowy w układzie wspomagania sprzęgła/wysprzęglika - są auta w których układ wydechowy idzie blisko skrzyni/wysprzęglika i tam też płyn sie zużywa, wpływa na żywotnść układu sprzęgła/poprawność wysprzęglania
A co ile zmieniać ? To zależne od specyfikacji danego płynu, np co 6, 12, 24, 36 miesięcy w zależności od tego co mówi producent płynu - zazwyczaj im bardziej "rajdowy" płyn tym częsciej zaleca sie go zmieniać. Dobrze sie trzymać zasady: co 2 lata lub 30~40tys km
PS: robicie świetną robotę publikując takie filmiki, im bardziej świadomi użytkownicy tym mniej niespodziewanych, nieprzyjemnych awarii w trasie
26.35 użyty czujnik ma dużą bezwładność nawet jeśli przez chwilę temp tłoczka i płynu w okół miała 150C to czujnik tego nie wychwycić. Wsadź sondę czujnika do gotującej wody i zobacz ile czasu potrzebujesz do wyświetlenia 90C
Krzysztof bardzo fajny film i eksperyment, ciekawa tematyka. Jednak chyba nie uwzględniłeś dodatkowych sił działających na klocki ze względu na masę pojazdu.
Filmik super 👍 dodam tylko ze auto ma swoją mase którą musimy wyhamować. Przy teście drogowym podejrzewam ze płyn rozgrzal by sie przy hamowaniu z górki do 70 stopni. Hamulcamy jesteśmy w stanie bardzo sprawnie zgasić Tak rozprędzony silnik gdy auto jest na podnośniku. Na drodze zatrzymać taki "pocisk" jakim jest auto rospedzone do chociażby 100km/h jest o wiele, wiele trudniej i hamulce na pewno mają co robić 😁 Wymieniajmy płyn hamulcowy tu chodzi o nasze bezpieczeństwo 👍👍👍
Panie Krzysztofie z nizin, mała uwaga od górala z wyżyn: zjeżdżając ze wzniesienia nie wolno trzymać nogi na hamulcu lekko go dociskając w sposób ciągły (po tym poznajemy na południu Polski "przyjezdnych" z nizin).
Jak jeździmy w górach? Jadąc ze wzniesienia (szczególnie długiego) spowalniamy pojazd przy pomocy cyklicznych hamowań. Powiem Panu jak chłop chłopu (dzieci proszę dalej nie czytać): ustalamy sobie zdroworozsądkową prędkość graniczną zjazdu po przekroczeniu której przypierdalamy po heblach aby tylko zwolnić o te 10-15km/h poniżej tej prędkości i pozwalamy pojazdowi znowu się napędzać, a hamulcom ostygnąć. Nigdy nie trzymamy nogi na hamulcu i nie liżemy klockami po tarczach nawet leciutko. Oczywiście silnikiem też się wspomagamy i w żadnym wypadku nie wrzucamy na luz (co do niedawna było plagą wśród "nizinnych" kierowców w górach).
Pozdrawiam, świetny kanał!
Mechanizm różnicowy dostał pięknie po piórach. Mam nadzieje że to autko ze szrotu.pozdro
Ojtam ojtam , klient ma tarczę przetoczoną w gratisie :D
czapki z głów za takie testy, można sie czegoś dowiedzieć i nauczyć :)
Świetnie się oglądało, bardzo ciekawy materiał który otwiera oczy, pozdro.
Krzychu super film, jakbym mógł to bym subskrybował drugi raz, nawet babce podpowiedziałem żeby założyła konto i subskrybowała Twój kanał.... nie no, żarcik ale gratuluje i powodzonka!!
Widzę, że brakuje felgi a ten element znacząco poprawia odprowadzanie ciepła, jak radiator w PC. Super eksperyment :)
Super gościu jesteś fajnie że ktoś się stara robić takie testy👍
Siema. O kurba!!!! Można grillować na takiej tarczy 😁. Poza tym film super!!!
Bardzo dobry materiał , może teraz coś o płytkowej regulacji zaworów :)
Dzień dobry Panie Krzysztofie bardzo fajny odcinek pomocny napewno kontynując temt hamulców mam pytanie czy ma Pan jakiś sprawdzony a zarazem prosty sposób na zdiagnozowania serwa i pompy dlaczego pytam gdyż spadła mi wydajność hamulca mam nowe tarcze klocki następny krok mojego Mechanika był wymieniamy serwo a ja jednak bym chciał najpierw sprawdzić w końcu co jest nie tak zanim wymienię sto procent układu hamulcowego pozdrawiam
I to jest rzetelny test hamulców i jest pokazane co się dzieje jak się długo hamuje☺
Super filmik
👍👍👍 pełna profeska...więcej takich odcinków...
Dlaczego kazdy gada o wymianie płynu co ten zasrany dystans 40 tys km? Przeciez taki dystans moze zrobic przedstawiciel w 5 miesiecy a drugi po miescie w kilka dobrych lat, ten pierwszy bedzie jezdzil po autostradach i nigdy nie doprowadzi plynu do temperatury granicznej przez co nie bede az tak zuzyty... prawda jest taka ze powinno sie go badac testerem z zacisku bo wiadomo ze z gory zbiorniczka jest lepszy a nie kurczowo trzymac sie jakichs przebiegow ludzie..
NIE RUBCIE TEGO W DOMU !!!
BO ZJARASZ CHATE 😂
Gościu totalnie podkręcony zapomniał zaciągnąć ręczny😅
wiekszosc garazowcow w polsce po obejrzeniu tego filmiku , jest w garazach i plucze systemy hamulcowe , a sa i tacy co mowia : panie ja przez 30 lat jezdzil samochodem i zadnego plynu nie wymienial i nic nigdy sie nie dzialo. !!! Sztos odcinek pozdro !!!!!!
Ja nigdy nie wymieniłem płynu !! zostawiam to innym auta nie trzymam dłużej niż 3 LATA szkoda czasu i kasy ( kazda jedna złotówka włożona w auto to złotówka stracona ) ot takie buty Pozdro
Super odcinek.
Łapka w górę.
Pozdrawiam.
Tu już nie chodzi nawet o samą temperaturę ale też o to żeby wiadomo zaciski pracowały na czystym płynie pompy ESP są również wrażliwe i na zużytym brudnym płynie ESP może reagować nieprawidłowo.
Ale takie pytanie z innej beczki:
Załóżmy sytuację że do wymiany jest lewy tylny zacisk ze zintegrowanym ręcznym, samochód dowolny. Jak wygląda sytuacja z odpowietrzaniem układu, odpowietrzasz tylko ten jeden zacisk, czy np cały tył czy jednak cały układ.
P.S Obejrzałem już materiał przed usunięciem rano :D
Nie ma pomp ESP. ESP jest rozwinięciem ABS. Przez elektronikę. Oczywiście, że wystarczy odpowietrzyć jeden zacisk.
@@owitrolek No i nie masz racji. Opowietrzenie jednego zacisku u mnie w l2 dało efekt zapowietrzonego układu. Dopiero opowietrzenie całego tyłu naprawiło sytuację. Co do pompy esp racja ale nie zmienia to faktu że płyn powinien być czysty i sprawny.
@@hondacbr116 Jak jesteś pierdoła i niczym nie zatkałeś przewodu to tak masz. ;) Tu działa grawitacja i nie ma opcji żeby jeden przewód odkręcony ci zapowietrzył cały układ. A jak wyleciało do zera - no to masz odpowiedź na swój błąd... I po co mi wyjeżdżasz z tym, że płyn ma być "czysty i sprawny"? To każdy wie, ja nigdzie nie napisałem że ma być inaczej. Ba, dodam od siebie. Nie przy klockach, jak ktoś robi małe przebiegi to co 2 lata. Proste.
@@owitrolek nie trzeba zatykać przewodu. Wystarczy wcisnąć i zablokować dźwignię hamulca nożnego. (Poprawność polityczna nie pozwala użyć słowa na p)
@@owitrolek Nie ja to robiłem tylko mechanik. Zresztą serwisówka Renault mówi o konieczności odpowietrzenia całego układu podczas ingerencji w zacisk ;) I tak właśnie wszyscy mechanicy naprawiają auta wg własnego widzimisię i później są z nimi problemy i że samochody złe. A pierdoły szukaj u siebie w domu za przeproszeniem.
Co do sytuacji że przy rozgrzanych do czerwoności tarczach wciskałeś hebel w podłogę, a hamulców było brak, chociaż płyn nie wrzał. Chodzi po prostu o to ,że energię kinetyczną samochodu hamulce zamieniają w ciepło ( w większości ). Każda tarcza hamulcowa ma swoją pojemność cieplną, a Ty osiągnąłeś jej maksimum :) Dlatego właśnie skuteczność hamulców spadła prawie do zera.
Nawet gdybyśmy przyjęli że test zostal wykonany laboratoryjnie to wymienić płyn hamulcowy warto dla zdrowotności zacisków- korozja wewnętrzna.
Super odcinek.
Łapka w górę.
Pozdrawiam
Fajny eksperyment, lepszy niż profesora Chrisa👍👍👍👍👍
Nie wiem skąd zdziwienie u niektórych koniecznością wymiany płynu hamulcowego. W każdej instrukcji obsługi czynność ta występuje z podaniem przebiegu bądź czasu eksploatacji. Olej w silniku potraficie zmieniać 2-3 razy częściej (zakładając przy okazji "kultowy" filtr na literę "F" w cenie zbliżonej do filtra z górnej półki) niż fabryka mówi, a płyn hamulcowy potrafi "jeździć" kilkanaście lat. Największa zaleta z regularnej wymiany płynu - brak problemów z blokującymi tłokami zacisków i cylinderków (brak korozji wewnętrznej). Znam auta które mają po 20 lat i maja fabryczne nigdy nie rozbierane zaciski i cylinderki (płyn zmieniany co 2 lata-używany wyłącznie fabryczny). Spotkałem się natomiast z przypadkiem gdy lekko blokujący cylinderek zagotował płyn na trasie 20 km i auto przejechało na czerwonym świetle przez skrzyżowanie - pedał wpadł w podłogę. Po zatrzymaniu, po kilku minutach hamulec "wrócił". Właścicielka nie potrafiła powiedzieć kiedy był zmieniany płyn
Mogłeś Krzysztof sprawdzić jeszcze temperaturę wrzenia płynu przed i po teście z tego jednego, konkretnego zacisku :)
Świetny filmik, łapka w górę.
Bardzo dobre doświadczenie 👍
Tylko, że latem w takie upały temperatura asfaltu ma 70 stopni, dodać prędkość, 4 koła, ciepło samochodu, przewodów, które hamują, to myślę, że w takich warunkach szybciej by się zagotował płyn. Ale ogólnie test mega spoko
Wydaje mi się że gdyby auto było na kołach to obciążenie hamulców masą pojazdu zdecydowanie bardziej by zagrzało całość,
Fajnie by było zamontować czujniki temperatury na stałe w aucie i zrobić test górki ;)
To nie ulega wątpliwości, wszak masa a więc i energia, którą należy zatrzymać jest niewspółmiernie większa... W dodatku energia kinetyczna zależy od kwadratu prędkości. Tak więc jak chcemy zatrzymać do 0 auto ze 126 km/h (czyli 35 m/s) to otrzymujemy 1,225 MJ energii która wydziela się w postaci ciepła na hamulcach właśnie.
Jest tylko jedna jeszcze różnica... auto jadące bardzo skutecznie wentyluje i chłodzi hamulce na zasadzie konwekcji wymuszonej.
Panie Krzysztofie , jestem świadom tego że nie jest Pan cudotwórca ale wiem że miał Pan doczynienia zapewne z nie jednym silnikiem 1,8t i tu moja prośba czy gdybym wysłał Panu krótki filmik z pracy mojego silnika 1.8t, mógł by Pan poświęcisz chwilę cennego czasu i zerknąć i dzięki doświadczeniu podpowiedzieć co może być przyczyną dziwnego dźwięku. Będę ogromnie wdzięczny.
Zapomniało się dodać że płyn hamulcowy jest stosowany w układach wspomagania sprzęgła.
Efekt korodujących zacisków od środka jest taki, że tłoczek w pewnym momencie staje i się nie cofa blokując hamulce
Najlepszy profesor na youtube ... głuch by zrozumiał ;0) brawo !!! wiecej filmów .pozdrawiam .
Konkretny hebeliusz , aż się wygła tarcza 😀👍👊
przydatny test krzychu lapka w gore :)
Pod gumką pilota też zbiera woda którą trzeba myć spirytusem. Ona tam przesiąka przez spocone dłonie. Kobieta jest jak pusty granat a facet jak zapalnik do tego granatu.
Kto próbował zdmuchnąć kiedy się zapaliło... 😉😀😁😂
Witam
Ja miałem zagotowanie płyny w bębnach hamulcowych + zatarte linki od ręcznego, koło się tak nagrzało, że pedał zrobił się miękki. Następnie stacja benzynowa odblokowanie ręcznego za pomocą śrubokręta i 500 km do domu. Jak hamulce ostygły to hamowały normalnie, układ się nie zapowietrzył
Test dosyć ciekawy :) najgorsze sa aluminiowe zaciski wystarczy 60 tys nie luzować odpowietrznika i koniec :) albo sie urwie albo wyjdzie z gwintem :) i30 tył , lancer evo 4 tłoczki przód :) tak z innej beczki jakiej firmy polecasz pompe wspomagania do a4 b5 1.9d ? kamoka ? zf to wiadomo jest oryginał :)
Łapka w górę oczywiście. Pozdrawiam
Super odcinek czekam na kolejne filmy
Super filmik !!!
Pomysł na pomiar zajefajny, tylko trzeba uwzględnić że w trakcie jazdy zestaw hamulcowy jest znacznie chłodzony powietrzem. A ssm sposób hamowania podczas doświadczenia jest mało prawdopodobny aby wystąpił w realu u przeciętnego kierowcy.
Dodam że sam jestem przed wymianą kilkuletniego płynu
Ale zacznij od tego ze zacisk był dość zimny, a co będzie w upalny dzień plus 30 na dworze auto mocno sie też nagrzeje.
@@SuperPiotrm to dotknij latem maskę przed ipo przejechaniu że średnią prędkością, zobaczysz jak ostygnie. 22.2 jakie miał nic nie umniejsza z czasu, bo szybko rośnie. Głównie o studzenie chodzi. Ja będę u siebie zmieniał, bo stary płyn nie ma odporności na ściskanie, co przekłada się na długość hamowania, tym bardziej że jest w nim odrobina wody po latach.
....uklad hamulcowy jest zacienony całkowicie lub prawie
Pozdrawiamy!!! I zawsze oglądamy!
Raz w życiu udało mi się zagotować płyn w układzie hamulcowym , mega przeżycie :) oczywiście to tylko brak doświadczenia młodego kierowcy .
Ty i Kris to dwa" elementy "😃 pozdrawiam
Dobra robota!!!!
A nie da sie w warunkach domowych z każdego zacisku upuścić ze 200ml .. I by bylo git???
Ale ze co
sub jest prawie od początku kanału 😀 spoko materiał, a tak na marginesie kiedyś spieklo mi się łożysko z oska w citroen ie xsarze 1 w hatchbacku i tak zakleilo wężyk mieki od hamulców że nie leciał wgl płyn przez niego zrobiła się jedna całość jak odlew takze nie ma żartów 😀
Trzeba było podgrzać zacisk. Trzeba pamiętać że jak samochód stoi caly dzień na słońcu to wszystko jest gorące bez hamowania....
Jeśli wymienię płyn nie cofając tłoczków, to rozumiem, że ten najgorszy syf i tak zostanie w zacisku.. czyli tam gdzie w teorii wymagana co do jakości płynu są najwyższe w całym układzie...
krzychy to fajne chopaki wasze filmiki super sie oglada POZDRO
Majster załóż felgę aluminiowa, powinna działać jak radiator :)
Dokładnie test nie jest miarodajny,gdyż felga robi za radiator,ponadto się obraca i wytwarza mocny przepływ powietrza.
Dobrze by było sprawdzić temp. wrzenia płynu po przejechaniu np. 5-10k km, bo może okaże się, że jego sprawność spada w pierwszych miesiącach użytkowania a później utrzymuje się w granicy tych 150-170 st. przez następne 10 lat i 150k km :D
kolego, nie chodzi o samą temperaturę wrzenia, chodzi też o to, że płyn po 2-3 latach jest nasycony wodą i robi się gnój w układzie, powstaje mikrokorozja, jej "efekty" krążą wraz z płynem po układzie i wpływają na inne elementy układu hamulcowego.
Zima idzie.. ogrzewanie hamulcowe to dobra alternatywa :p
Tia.. wymiennik w kabinie jako chłodniczka płynu :)