Oj tak! W rzeczy samej kosmos w miniaturze :) Dziękuję pięknie i polecam spróbować. Dla mnie szlifowanie bursztynów to super przygoda :) Pozdrawiam serdecznie :)
Zamówiłem latarke bo chlopaki raz mnie zabrali w pole. Zepsułem malego ziemniaka obrabiając go tym co akurat znalazlo sie pod ręką. Dzieki twoim filmom uzbroilem sie w kęsa wiedzy. Jako totalny amator zakochałem sie w bursztynie od pierwszego wyjścia w teren, śnie po nocach o tych cudach. Chłopie ty zamykasz albo otwierasz kosmos w tych kamieniach🤩
Ja też zakochałem się w bursztynie od pierwszego szlifu :) Więc całkowicie rozumiem Twoje emocje :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Mam dokładnie takie same odczucia :) Mogę się w bursztyny godzinami wpatrywać i ciągle widzę nowe, kosmiczne przestrzenie :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Z wielką przyjemnością obejrzałam wszystkie części instruktarzowe, dziękuję pięknie. Odnosząc się do samej bryłki i jej zawartości to sama magia zachwycająca i pobudzająca zmysły. Duża cierpliwość wynagradza takim niesamowitym, czarownym pięknem.
Oj tak :) Czasami długo trzeba czekać, bo szlifowanie ręczne to zajęcie czasochłonne, ale efekt końcowy, a już szczególnie taki efekt jak w tym przypadku, to najlepsza nagroda za cały ten poświęcony czas :) Pięknie dziękuję za słowa uznania i pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie dziękuję za słowa uznania :) I bardzo się cieszę, że mogę tak szybko spełnić to życzenie, bo tak się składa, że tej jesieni pojawią się kolejne filmy ze szlifowania :) Jeden już nawet jest na kanale: ruclips.net/video/VmPxYzC7ElE/видео.html Okazy może trochę mniejsze, ale też jest na czym oko zawiesić :) Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie pokazujesz jak szlifujesz mam kilka sporych okazów szykuje się by się za nie zabrać jednak cały czas mam obawę by czegoś nie spartolić z chęcią bym powierzył je komuś z takimi zdolnościami
Zawsze możemy porozmawiać na ten temat na priv ( wojciechkurczewski@o2.pl ). A własną przygodę polecam rozpocząć od małych kawałków, których nie będzie żal, jak coś pójdzie nie tak :) Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny okaz i bardzo dobry materiał o szlifowaniu. Klimat tej ambientowej muzy gdy szlifujesz plus komentarz w tle - nie wiem czy zamierzony ale całkiem tajemniczy, wręcz psychodeliczny. Podoba się! No i końcowy pokaz - sztos! Można nieźle odlecieć...
Dawno już nie miałem czasu poprzebywać trochę z moją gitarą :) A że potrzebowałem muzyki do montażu to z przyjemnością odświeżyłem sobie trochę moją starą miłość ;) Jeśli piszesz, że efekt wyszedł psychodeliczny to znaczy, że udało mi się osiągnąć co zamierzałem :) Dla mnie to duży komplement :) Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
@@amberisosom jest magia. Zbudowany klimat robi robotę, ogólnie ten półmrok i opowieści, można trochę przenieść się nad zimowe, mroczne morze... Trochę jak podróż w czasie i przestrzeni.
A bursztyny to w ogóle podróż w czasie jest. I dosłownie i w przenośni. Jak się trafi na kawałek tego lasu sprzed 40mln lat w doskonałym stanie. Jakby to było wczoraj niemalże :) Mega. Polecam :)
Witam. Miałeś rację i tak zrobiłem 33:24 😉🌿 jestem po i obejrzałem do końca efekt końcowy petarda👌 Jak będę w twojej okolicy kiedyś wpadnę i użyczę do kolejnego odcinku bursztynowe skarby małe co nieco 😁 pozdro😎
Oj tak, bursztyn wymiata :) Na żywo jeszcze bardziej :) Wezmę go ze sobą jak już się umówimy na spotkanie :) Tylko wcześniej koniecznie napisz (wojciechkurczewski@o2.pl), bo "Bursztynowe Skarby" kręcimy w Stegnie a ja mieszkam w Wawie aktualnie :) Pozdrawiam i dzięki za dobre słowo :)
Szczerze polecam. Bursztyn to bardzo wdzięczny materiał do obróbki :) Szlifuje się stosunkowo łatwo w porównaniu do innych kamieni szlachetnych, pięknie pachnie w trakcie szlifowania i bardzo odstresowuje :) Dla mnie to super rozrywka :) Pozdrawiam serdecznie :)
z tego co pamiętam pasty polerskie też mają gradacje. Jakiej gradacji ta pasta ?1 mikron ? jeżeli tak to zdecydowanie odpowiedni filc ( też mają różne "uwłosienie") a nie koszulka bawełniana . jeżeli już jakiś materiał zamiast filcu to użyłbym naturalny jedwab. To są sugestie mojego znajomego ,który polerował stal. Nie miał doświadczeń z bursztynem .
Niestety producent nie podaje jakiej gradacji jest ta pasta której używam. Ale to jest pasta wodna do ostatecznego wykończenia. Gradacje podaje się w przypadku past polerskich w wosku, bądź zawierających diamentowy pył, bo służą one do wykonywania różnych faz prepoleru. Ja tą część pracy wykonuję papierami ściernymi. Nie wiem jaki materiał będzie najlepszy do polerowania stali. Prawdopodobnie filc jak twierdzi Pański znajomy, który się tym zajmuje. Mi, przy bursztynie, bawełna daje najlepsze rezultaty a zanim trafiłem na to rozwiązanie eksperymentowałem z różnymi materiałami używanymi tradycyjnie do poleru. Z jedwabiem również. Więc dziękuję za radę, ale jednak pozostanę przy bawełnie. Natomiast nikogo do takiego rozwiązania nie zmuszam. Tak jak wspominam w filmie każdy powinien sobie sam dopasować. Może być i filc, może być i jedwab i wszystko inne co tylko jeszcze przyjdzie do głowy. Pozdrawiam serdecznie :)
Bursztyn można łowić na całym polskim wybrzeżu, może nie w takich ilościach jak na Mierzei ale i w Darłówku też się zdarzają wysypy :) Warto wprawdzie pamiętać, że w tej części wybrzeża to Jarosławiec jest uważany za najbardziej bursztynowy, ale i bursztyn i poławiacze bursztynu w Darłówku też występują :) Pozdrawiamy serdecznie :)
Dokładnie :) Nawet z Danii widziałem piękne bryły po 500 gram i więcej łowione z morza :) Ciekawe tylko, czy są w Niemczech jakieś konkretne miejsca uważane za bursztynowe, tak jak w Polsce Mierzeja Wiślana? Pozdrawiam serdecznie :)
Ja nie stosuję, chociaż na pewno pomaga ukryć niedoskonałości poleru i być może powstrzymuje proces patynowania się bursztynu. Tylko z drugiej strony, z takimi "żywymi" bursztynami (obrabianymi na zimno), które zachowały wszystkie właściwości fizykochemiczne bursztynów surowych, może reagować powierzchniowo podobnie jak tłuszcze. Proponowałbym zrobić próbę na jakimś kawałku, którego potem nie będzie żal jakby wypolerowana powierzchnia jednak uległa zniszczeniu. W przypadku bursztynów wygrzewanych, czy to w piekarniku, czy po autoklawie raczej nie powinno mieć to większego znaczenia, bo w tych procesach większość związków czynnych się z bursztynu ulatnia. Pozdrawiam serdecznie :)
Na jeden kubek płynu "stołową łyżkę" gotować 35 minut w wodzie :) A pić jak kto lubi, ale przy tej pogodzie ja zdecydowanie wolę na ciepło :) Pozdrawiam serdecznie ;)
He he, faktycznie coś jest na rzeczy ;) Ale niestety, "żeliwna pięść" tak ze dwadzieścia kilo lżejszy chyba, więc nawet za dublera bym nie mógł robić ;) Ewentualnie w jakimś sequelu typu dwadzieścia lat później ;) A kamień cudo prawda? Gratulacje przekażę koledze, który go znalazł na żwirowni. Ja tylko łowię z morza, jak akurat nie szlifuję ;) Pozdrawiam serdecznie :)
Wczoraj rozmawiałem ze specjalistą od kakao. Podobno lepiej nie gotować, tylko parzyć w wodzie do 60 stopni, bo gotowanie powoduje, że prozdrowotne substancje (tak jak w przypadku miodu) ulegają rozpadowi pod wpływem temperatury. Także już sam nie wiem. Pozdrawiam :)
O, takiego filmu brakowało mi na polskim youtubie. Jestem teraz mądrzejszy. Dzięki!
Bardzo proszę i również pięknie dziękuję za koment :) Pozdrawiam serdecznie :)
Niesamowity efekt końcowy!! Dosłownie bursztyn jak z krainy snów 😍
Oj Tak :) Dosłownie i w przenośni :) Bardzo często z nim sypiam i efekt jest niesamowity :) Dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie :)
właśnie tak, słucham Ciebie na kompie i stawiam pierwsze kroki na swoich drobnicah.... Pozdrowienia z m.Łodzi
Super :) Najlepiej zaczynać od małych. I mniej szkoda i więcej się można o bursztynach dowiedzieć :) Pozdrawiam serdecznie z Ustki :)
Przepiękny jak mini kosmos dzięki za rady na pewno się przydadzą:-")
Oj tak! W rzeczy samej kosmos w miniaturze :) Dziękuję pięknie i polecam spróbować. Dla mnie szlifowanie bursztynów to super przygoda :) Pozdrawiam serdecznie :)
Zamówiłem latarke bo chlopaki raz mnie zabrali w pole. Zepsułem malego ziemniaka obrabiając go tym co akurat znalazlo sie pod ręką. Dzieki twoim filmom uzbroilem sie w kęsa wiedzy. Jako totalny amator zakochałem sie w bursztynie od pierwszego wyjścia w teren, śnie po nocach o tych cudach. Chłopie ty zamykasz albo otwierasz kosmos w tych kamieniach🤩
Ja też zakochałem się w bursztynie od pierwszego szlifu :) Więc całkowicie rozumiem Twoje emocje :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Mgławice galaktyczne burze wykładnia piękna . Gratuluję efektu i dziękuję za szkolenie. Pozdrawiam serdecznie z Olsztyna 🤗👍👍🤗
Oj tak! Dzieje się :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnie 3 minuty to mgławice... kosmos po prostu, dzięki.
Mam dokładnie takie same odczucia :) Mogę się w bursztyny godzinami wpatrywać i ciągle widzę nowe, kosmiczne przestrzenie :) Pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Piekny okaz. Kosmiczne piekno
Oj tak :) To zdecydowanie przestrzenie "nie z tej ziemi" się tu kryją :) Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Z wielką przyjemnością obejrzałam wszystkie części instruktarzowe, dziękuję pięknie. Odnosząc się do samej bryłki i jej zawartości to sama magia zachwycająca i pobudzająca zmysły. Duża cierpliwość wynagradza takim niesamowitym, czarownym pięknem.
Oj tak :) Czasami długo trzeba czekać, bo szlifowanie ręczne to zajęcie czasochłonne, ale efekt końcowy, a już szczególnie taki efekt jak w tym przypadku, to najlepsza nagroda za cały ten poświęcony czas :) Pięknie dziękuję za słowa uznania i pozdrawiam serdecznie :)
@@amberisosom i mnie miło jest pozdrowić i pożyczyć najlepszego
super mega film prosze o wiecej
Pięknie dziękuję za słowa uznania :) I bardzo się cieszę, że mogę tak szybko spełnić to życzenie, bo tak się składa, że tej jesieni pojawią się kolejne filmy ze szlifowania :) Jeden już nawet jest na kanale: ruclips.net/video/VmPxYzC7ElE/видео.html Okazy może trochę mniejsze, ale też jest na czym oko zawiesić :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wooow!!! Brawo!
Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie
Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie pokazujesz jak szlifujesz mam kilka sporych okazów szykuje się by się za nie zabrać jednak cały czas mam obawę by czegoś nie spartolić z chęcią bym powierzył je komuś z takimi zdolnościami
Zawsze możemy porozmawiać na ten temat na priv ( wojciechkurczewski@o2.pl ). A własną przygodę polecam rozpocząć od małych kawałków, których nie będzie żal, jak coś pójdzie nie tak :) Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny okaz i bardzo dobry materiał o szlifowaniu. Klimat tej ambientowej muzy gdy szlifujesz plus komentarz w tle - nie wiem czy zamierzony ale całkiem tajemniczy, wręcz psychodeliczny. Podoba się! No i końcowy pokaz - sztos! Można nieźle odlecieć...
Dawno już nie miałem czasu poprzebywać trochę z moją gitarą :) A że potrzebowałem muzyki do montażu to z przyjemnością odświeżyłem sobie trochę moją starą miłość ;) Jeśli piszesz, że efekt wyszedł psychodeliczny to znaczy, że udało mi się osiągnąć co zamierzałem :) Dla mnie to duży komplement :) Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
@@amberisosom jest magia. Zbudowany klimat robi robotę, ogólnie ten półmrok i opowieści, można trochę przenieść się nad zimowe, mroczne morze... Trochę jak podróż w czasie i przestrzeni.
@@amberisosom Brzmienie gitary przypomina mi to z kapeli Soulfly :)
O proszę :) Kolejny komplement :) Wprawdzie podobieństwo do Soulfly to efekt niezamierzony, ale mile łechta mroczną stronę mego serca ;)
A bursztyny to w ogóle podróż w czasie jest. I dosłownie i w przenośni. Jak się trafi na kawałek tego lasu sprzed 40mln lat w doskonałym stanie. Jakby to było wczoraj niemalże :) Mega. Polecam :)
Dobra robota ... Pozdrawiam 👍👍👍
Bardzo miło czytać takie słowa :) Jeszcze raz pozdrawiam :)
dziekuje
Ja również dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Witam. Miałeś rację i tak zrobiłem 33:24 😉🌿 jestem po i obejrzałem do końca efekt końcowy petarda👌 Jak będę w twojej okolicy kiedyś wpadnę i użyczę do kolejnego odcinku bursztynowe skarby małe co nieco 😁 pozdro😎
Oj tak, bursztyn wymiata :) Na żywo jeszcze bardziej :) Wezmę go ze sobą jak już się umówimy na spotkanie :) Tylko wcześniej koniecznie napisz (wojciechkurczewski@o2.pl), bo "Bursztynowe Skarby" kręcimy w Stegnie a ja mieszkam w Wawie aktualnie :) Pozdrawiam i dzięki za dobre słowo :)
@@amberisosom ok 🙂
Umówieni :)
czekaj, idę zalać kakao
Gorąco polecam ;) I pozdrawiam serdecznie :)
mam sporo takich kawalkow przywiozlem je z krynicy morskiej sprobuje tez tak sobie poszlifowac
Szczerze polecam. Bursztyn to bardzo wdzięczny materiał do obróbki :) Szlifuje się stosunkowo łatwo w porównaniu do innych kamieni szlachetnych, pięknie pachnie w trakcie szlifowania i bardzo odstresowuje :) Dla mnie to super rozrywka :) Pozdrawiam serdecznie :)
@@amberisosom dzieki za info i film instruktazowy
z tego co pamiętam pasty polerskie też mają gradacje. Jakiej gradacji ta pasta ?1 mikron ? jeżeli tak to zdecydowanie odpowiedni filc ( też mają różne "uwłosienie") a nie koszulka bawełniana . jeżeli już jakiś materiał zamiast filcu to użyłbym naturalny jedwab. To są sugestie mojego znajomego ,który polerował stal. Nie miał doświadczeń z bursztynem .
Niestety producent nie podaje jakiej gradacji jest ta pasta której używam. Ale to jest pasta wodna do ostatecznego wykończenia. Gradacje podaje się w przypadku past polerskich w wosku, bądź zawierających diamentowy pył, bo służą one do wykonywania różnych faz prepoleru. Ja tą część pracy wykonuję papierami ściernymi.
Nie wiem jaki materiał będzie najlepszy do polerowania stali. Prawdopodobnie filc jak twierdzi Pański znajomy, który się tym zajmuje. Mi, przy bursztynie, bawełna daje najlepsze rezultaty a zanim trafiłem na to rozwiązanie eksperymentowałem z różnymi materiałami używanymi tradycyjnie do poleru. Z jedwabiem również. Więc dziękuję za radę, ale jednak pozostanę przy bawełnie. Natomiast nikogo do takiego rozwiązania nie zmuszam. Tak jak wspominam w filmie każdy powinien sobie sam dopasować. Może być i filc, może być i jedwab i wszystko inne co tylko jeszcze przyjdzie do głowy. Pozdrawiam serdecznie :)
Witam, pytanko dla Pana i dla znawcow,bede we wrzesniu w Darlowku,pytanie pewnie dziwne ale czy tam takze wystepuje bursztyn ?
Bursztyn można łowić na całym polskim wybrzeżu, może nie w takich ilościach jak na Mierzei ale i w Darłówku też się zdarzają wysypy :) Warto wprawdzie pamiętać, że w tej części wybrzeża to Jarosławiec jest uważany za najbardziej bursztynowy, ale i bursztyn i poławiacze bursztynu w Darłówku też występują :) Pozdrawiamy serdecznie :)
@@amberisosom bardzo dziękuję I pozdrawiam
:)
W Niemczech również można znaleść bursztyn różnej wielkości, rybakom udaje się wyciągać naprawde duże okazy. Bursztynowe pozdrowienia.
Dokładnie :) Nawet z Danii widziałem piękne bryły po 500 gram i więcej łowione z morza :) Ciekawe tylko, czy są w Niemczech jakieś konkretne miejsca uważane za bursztynowe, tak jak w Polsce Mierzeja Wiślana? Pozdrawiam serdecznie :)
A co Pan myśli o potraktowaniu gliceryną po ostatecznej polerce bo ktoś, gdzieś, kiedyś to zasugerował.
Ja nie stosuję, chociaż na pewno pomaga ukryć niedoskonałości poleru i być może powstrzymuje proces patynowania się bursztynu. Tylko z drugiej strony, z takimi "żywymi" bursztynami (obrabianymi na zimno), które zachowały wszystkie właściwości fizykochemiczne bursztynów surowych, może reagować powierzchniowo podobnie jak tłuszcze. Proponowałbym zrobić próbę na jakimś kawałku, którego potem nie będzie żal jakby wypolerowana powierzchnia jednak uległa zniszczeniu. W przypadku bursztynów wygrzewanych, czy to w piekarniku, czy po autoklawie raczej nie powinno mieć to większego znaczenia, bo w tych procesach większość związków czynnych się z bursztynu ulatnia. Pozdrawiam serdecznie :)
@@amberisosom Dzięki
NP :)
Panie Wojtku jaki papier ściernu używ pan do szlifowania ?
Zwykły wodny, w arkuszach. Można kupić w każdym sklepie budowlanym :) Pozdrawiam serdecznie :)
Czy ten kanał jeszcze nadaje proszę o odpowiedź
Jak najbardziej :) Jeszcze nas nie zamknęli i sądzę, że tak pozostanie ;) Nadawanie trwa i trwa mać ;) Pozdrawiam serdecznie :)
Jak znajdę i wypoleruje to się pochwalę
W takim razie czekamy :) Jeśli pojawią się jakieś pytania to zapraszam na priv :)
Kakao na zimno czy na ciepło ;)
Na jeden kubek płynu "stołową łyżkę" gotować 35 minut w wodzie :) A pić jak kto lubi, ale przy tej pogodzie ja zdecydowanie wolę na ciepło :) Pozdrawiam serdecznie ;)
Tym pytaniem chciałem spytać czy Pan to '' żeliwna pięść", a poza tym niesamowicie piękny kamień, gratuluję takiego znaleziska
He he, faktycznie coś jest na rzeczy ;) Ale niestety, "żeliwna pięść" tak ze dwadzieścia kilo lżejszy chyba, więc nawet za dublera bym nie mógł robić ;) Ewentualnie w jakimś sequelu typu dwadzieścia lat później ;)
A kamień cudo prawda? Gratulacje przekażę koledze, który go znalazł na żwirowni. Ja tylko łowię z morza, jak akurat nie szlifuję ;) Pozdrawiam serdecznie :)
Wczoraj rozmawiałem ze specjalistą od kakao. Podobno lepiej nie gotować, tylko parzyć w wodzie do 60 stopni, bo gotowanie powoduje, że prozdrowotne substancje (tak jak w przypadku miodu) ulegają rozpadowi pod wpływem temperatury. Także już sam nie wiem. Pozdrawiam :)
lubię kakao ;)
Oj tak ;)