Sorry, musiałem. Ktoś nam usiłuje wmówić, że nadchodzi koniec fotowoltaiki. . . . Zwykle daję tu jakieś linki, więc może to: mubi.pl/zachar - możesz wesprzeć kanał i swój budżet i kupić tanią polisę . . . A jak nie możesz, to też ok :)
Z tą pierogarnią to nie jest tak do końca jak przedstawiłeś. W obecnym systemie pierogarnia sprzedaje twoje nadprogramowe pierogi swoim pozostałym klientom. Do tego tych nadprogramowych "pierogów" czyli energii jest generalnie mało - w Polsce OZE to ok. 18% energii, z czego PV to ok. 35% w OZE z czego tylko 70% wyprodukowanej energii (średnio) to energia nadprogramowa. To oznacza 4,41% "pierogów" które "pierogarnia" sprzedała swoim klientom po pełnej cenie a których nie wyprodukowała, które później będzie musiała oddać za darmo w stosunku 1:0,8 ale zyska w obniżeniu "podatku" za CO2 które sama produkuje. Co do pryncypiów to zgadzam się - obecny system nie był możliwy do utrzymania bo sieć energetyczna nie jest magazynem.
Trzymajac sie pierogów. Nie mamy pierogow, musimy dociagac od sasiadow ciagle. Co wiecej nasze pierogi w hurcie sa brudne, wiec musimy placic za to kary. Problem polega tez na tym ze cena hurtowa pierogow domowych w szczycie produkcji to 65 groszy, a prosument sprzedaje po sredniej dobowej z 3 miesiecy. Poza tym pierogi nie wychodza poza siec niskiego napiecia, dlatego ze mimo tego co jest mowione przez glownych producentow pomiedzy nie mamy wystarczajacej produkcji pierogow zrodlo. www.pse.pl/dane-systemowe Po prostu chodzi o to ze 4 glownych producentow pierogow ma spory udzial panstawa, a na stolkach politykow, wiec sukces finansowy pierogarni jest w interesie panstwa. Sorry zachar ale cala argumentacja tej zmiany jest oparta na niedopowiedzeniach, lub jawnych kłamstwach. Prawa Kirchhoffa jest uniwersalne.
@@RadosawKorzeniewski Zgadza się, nie da się magazynować energii w sieci. Tyle że nie chodzi o magazynowanie (a właściwie optymalizowanie zużycia) w skali doby lecz ROKU. I tutaj propozycje Zachara dołożenia paneli (sam o tym myślę) niewiele pomogą z oczywistych powodów. Krótko - FV (i wiatraki) nie zastąpią elektrowni, pozwalają jedynie zmniejszyć ogólne zużycie węgla lub innych paliw.
Staram się nie komentować pracy innych, ale z filmu zrozumiałem, że sieć energetyczna nie jest baterią i nie pomieści tego naszego ogromu energii 1:04 minuta, ale gdy będziemy dokładnie taką samą ilość energii sprzedawać za bezcen, to wtedy się pomieści w sieci.
a puki co codziennie dokupujemy prąd, elektrownie "węglowe" zbliżają się do szczytu możliwości a zimą zamiast prądem - grzejemy paląc śmieci... Może nasze sieci energetyczne mają zamontowane "zawory zwrotne" - lepiej kupić od sąsiadów niż brać z naszych PV... U mnie w nocy/nad ranem napięcie osiąga nawet 246V - i jest dobrze, a jak produkuję i jest 245V to jest źle... a jak nie ma słońca i spada do 225V bez obciążenia - to dobrze/czy źle?
Jak na fachowy kanał, wykazujesz się wybitnym niezrozumieniem intencji. Różnica w cenie ma zniechęcać do oddawania energii, co sprawi, ze bedzie się opłacało zmienić nawyki czy dołożyć baterię co z kolei zmniejszy wolumen bilansowania.
@@ZacharOFF Jeżeli zimą chcę grzać energią wyprodukowaną latem, to jakie nawyki mam posiadać i jak duży (jak drogi) akumulator (wiem - musiałbym podać więcej szczegółów, ale generalnie taki akumulator byłby większy i droższy niż mój domek 100m2)? Zrozumiałbym odsprzedaż wyprodukowanej energii po cenie bieżącej, ale regulowanej ustawą na postawie cen z zeszłego roku? To nie jest uczciwe (delikatnie mówiąc). Rząd popiera unijne prawo, gdy mu wygodnie, a gdy nie, to używa argumentu, że prawo unijne nie ma pierwszeństwa. Próbują nas wydutkać, więc proszę - nie wpisuj się w ich retorykę i nie ułatwiaj im zmiany zasad w trakcie gry.
- Łączny koszt programu 500 plus po ponad czterech latach jego funkcjonowania to już ponad 134,4 mld zł - poinformował resort rodziny i polityki społecznej. - na 13. i 14. emeryturę w 2021 roku przeznaczone zostałoby z budżetu państwa co najmniej 20 mld zł. a miało być w planach na dotacje na stacje ładowania i odciążenie mizernych zasobów energetycznych polski w lecie i co? nie ma afery? Polski ład- pieniądze zostaną zmarnowane (już są tworzone firmy i spółki które będą wykorzystane tylko po wykorzystanie pakietu UE - totalna porażka!!!) Czysta POLSKA z czego ???? ekogroszku z którego popiół (zamiast spadać do poielnika) jest wydmuchiwany do atmosfery (SIC!!!) Wszystkie serie pomiarowe zrealizowane przez naukowców wykazały przekroczenia stężeń pyłu całkowitego w spalinach. Zgodnie z normami ekoprojektu dla kotłów na paliwa stałe, emisje pyłu nie mogą przekraczać 40 mg/m3. Tymczasem w trakcie testów emisji stężenia pyłu w spalinach wyniosły nie 40 mg/m3 (norma), lecz 70 czy nawet 1739 mg/m3. To ponad czterdziestokrotnie więcej niż zakłada norma. Co więcej, badanie pokazało że, emisje mogą być jeszcze wyższe. Naukowcy monitorowali też stężenia pyłu PM2.5 w pomieszczeniu, w którym znajdował się kocioł. Urządzenie pomiarowe wykazało, że stężenia pyłu wewnątrz pomieszczenia były wyższe niż w powietrzu zewnętrznym. - Wyniki badania potwierdzają nasze obawy. Produkt reklamowy jako ekologiczny i wskazywany jako paliwo, które pomaga walczyć z zanieczyszczeniem powietrza, emituje de facto znaczne ilości pyłu zawieszonego. To podręcznikowy przykład greenwashingu. Mamy nadzieję, że wyniki naszego badania skłonią rząd do niezwłocznego usunięcia wprowadzającej w błąd nazwy „ekogroszek” z załącznika do rozporządzenia w sprawie wymogów jakościowych dla paliw stałych oraz do wycofania się z dotowania kotłów na „ekogroszek” w ramach programu Czyste Powietrze, a producentów do rezygnacji z „zielonego” marketingu. Powiedzmy to jasno - czysty węgiel nie istnieje - podsumowuje Kamila Drzewicka, radczyni prawna w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi
Witam, lubię oglądać Pańskie filmiki. Sam będę instalował PV (jestem w trakcie budowy "prawie pasywnego" domu) i tu jestem bardzo ciekawy jak zmieni się Pańska narracja w momencie kiedy zakład zerwie z Panem umowę, bo "coś tam" i każe podpisać na nowych warunkach. Czy wtedy będzie Pan tak szczęśliwy przez kolejne 15 lat. Pozdrawiam
Dokładnie tak, sam jestem prosumentem. W instalacje wpakowałem dużo pieniędzy, a teraz się zastanawiam czy to w ogóle się zwróci. Jeżeli rząd potrafi zmieniać zasady w trakcie gry, to nie jest powiedziane, że 15 lat to gwarancja. Na dzień dzisiejszy życzenie, a może nawet marzenie. Pozdrawiam
Ale dlaczego zakład energetyczny miałby zerwać umowę od tak i narażać sie na ogromne koszty? jedna, pojedyncza instalacja fotowoltaiczna to kropla w morzu potrzeb energetycznych kraju, całkowicie nieistotna dla sieci. ale podpisywanie na nowo umów, zrywanie starych, kłótnie z prosumentami - to kilkaset złotych na petenta. Serio uważasz że zakład energetyczny będzie chciał się w to bawić? To się po prostu nie kalkuluje.
@@P_Michalak Obecnie mamy około 600 tyś instalacji fotowoltaicznych, przewiduje się, że do końca roku będzie ich prawie milion. Tutaj przyznam rację, że jedna instalacja to kropla w morzu, ale milion instalacji to już jest coś. Przy obecnych zasadach można powiedzieć, że zarabiasz na 1 kWh - 56 groszy (odzyskując z sieci 80%), przy nowych zasadach zarobisz maksymalnie do 30gr za 1kWh. Myślę że zakłady energetyczne mogą na zrywaniu umów zarobić, aniżeli stracić, ale jest to moja prywatna opinia. Chciałbym poruszyć jeszcze jedną ważną kwestię, poza ilością energii wyrażanej w kilowatogodzinach (co dla przeciętnego użytkownika jest najważniejsze i w miarę zrozumiałe) jest jeszcze mnóstwo parametrów charakteryzujących jakość energii, a niestety ta z produkcji PV nie jest najlepszej jakości co przy obecnym tempie montowanych instalacji może mieć negatywny wpływ na system energetyczny, który od kilku lat zaczyna dochodzić do granicy swoich możliwości i tutaj postawię kropkę.
@@EmsiKARAT Zgadzam się z Tobą w 100%, także z tym że zakłady energetyczne na zrywaniu umów mogłyby zarobić, gdyby było to szybkie i proste - a wiemy że takie nie jest. Tak więc chodziło mi właśnie o wykonalność takiego procesu. Zgadzam się z tym że gdzie będzie taka możliwość, zakłady energetyczne będą szukały oszczędności. Ale na prawdę wątpię, aby bez wyraźnej winy prosumenta umowy były zrywane i zmieniane. Ale to także moja osobista opinia :)
Koniec z mitem akumulatora w sieci. Przykre to co mówi ale prawdziwe. Sieć nie przechowa prądu na zimę. Rząd musiałby wydać miliony na upgrade sieci, a tak zwali robotę na tych korzystających ze słońca. Czemu mit sieci? Pamietam pierwsze tramwaje odzyskujące energię z hamowania - bajka! Tylko że sieć nie przesyłała prądu dalej i ten mógł być wykorzystany wyłącznie przez inny tramwaj na tym samym odcinku, a to nie takie częste, bo jak jest czerwone światło to wszystkie hamują, a jak zielone to wszystkie ruszają. Efekt był taki, że tramwaje dostały na dachy gigantyczne oporniki, gdzie spokojnie mogły same zużyć prąd jaki odzyskały z hamowania na ogrzanie powietrza na zewnątrz.
@@mikolaykuka9759 Nie do końca trafny argument. Ja i każdy podpisując umowę z dostawcą prądu, umawia się na konkretną moc maksymalna np. 10kW i płace za to przy podpisywaniu umowy. Dostawcą zobowiązuje się dostarczyć mi taką moc a i zarazem jeżeli jestem producentem energii zobowiązuje się odebrać taką moc maksymalną. Ja za to zapłaciłem podczas zawierania umowy a to dostawca oszukuje bo zakłada że nigdy się nie zdarzy że wszyscy na raz będą pobierać umówiona moc maksymalna i nie dostosowuje linii, transformatorów itp. do sumy wszystkich mocy maksymalnych. To jest jeden wielki wał robiony przez dostawców w porozumieniu z nierządem warszawskim.
@@AdiAdi-dd9vj Zapomniałeś tylko o jednej ważnej kwestii. W cenie prądu zawarta jest opłata za przesył, oraz opłata za sam prąd. Dlatego w nowym projekcie dotyczącym "oddawania" prądu do sieci, cena sprzedaży prądu jest niższa niż cena jego późniejszego zakupu - sprzedawca prądu wywiązuje się ze swojej części, bo sprzedaje Ci prąd, i kupuje go od Ciebie po tej samej cenie, ale zawsze przy zakupie prądu, płacimy także opłatę dystrybucyjną nałożoną przez właściciela sieci energetycznej. Prosument tylko korzysta z sieci. Dlatego biorąc pod uwagę argumenty wszystkich stron, to nowy system będzie bardziej sprawiedliwy. To smutna prawda dla niektórych, ale obecne eldorado wprowadzone zostało właśnie po to aby ludzi zachęcić do fotowoltaiki. I dzięki temu mamy gwarancję że przez 15 lat sieć energetyczna będzie swoistym magazynem dla prosumentow, ale też nie oszukujmy się - każdy rozumny człowiek musiał liczyć się z tym, że ten układ nie może wiecznie trwać.
Do tej pory w czasie największych produkcji z paneli Polska nadal importuje prąd więc jak możesz mówić, że jesteśmy najedzeni pierogami :) O wiele jest fotowoltaiki za mało by można było sobie pojeść.
Nie jesteśmy jeszcze najedzeni, ale fabryki z pierogami budują się tak szybko że za 1-2 lata będziemy. Rok do roku mamy wzrost o 130%, z taką dynamika łatwo przeholować a wtedy także obecni prosumenci będą cierpieć z tego powodu
@@zibizz1 Zbyszku co energetyka robi by się na to przestawić ? Nic to taki moloch jak kiedyś TPSA. Czy dzięki nowej ustawie energetyka w końcu zainwestuje by popłynąć na tej fali ? Najlepiej zamiast gadać trzeba inwestować, a nie przejadać pieniądze.
@@silvermetal2817 Wcześniej mogły być zrobione ruchy które pozwoliłby na większy udział PV w polskim miksie energetycznym. Z jednej strony na pewno 4 letnie kadencje takie ruchy spychały na dalszy plan. Z drugiej 10 lat temu to trzeba by znaleźć niezłego wizjonera żeby przewidzieć co dziś się dzieje, sama budowa czegoś to minimum 5 lat + decyzje i projekty to z tyle wyjdzie. Z ruchów jakie widzę teraz to zmiana węgla na gaz w Ostrołęce (szkoda że po wpakowaniu tyle kasy) i analiza wznowienia budowy w Młotach (szczytowo pompowa). Ale to jest jak jak gaszenie domu wiaderkiem wody(a właściwie to dopiero napełnianie wiaderka) a dodatkowo w Polsce brak stawu czy rzeczki żeby to wiaderko napełnić ponownie. Te pomysły o których mówi Zachar dziś są nierealne, ale jako może za kilka lat będą realne. Dziś jeszcze nie musimy przyduszać PV, ale powinniśmy być na to przygotowani. A co do importu energii to robimy to dlatego że za granicą jest tańsza, a nie dlatego że nie możemy sami jej wygenerować.
Niw musisz mnie namawiać, to w moim interesie, bo będę mniej oddawał w prowizji do sieci. Ale dzięki temu, ze mam "stare" rozliczenie oszczędzę na baterii. To rozsądna premia za bycie jednym z pierwszych
Nie zgodzę się z postawioną tezą, ze nadchodzi nowe i tak od razu zmienimy nawyki i większość energii wykorzystamy w ciągu dnia. Rząd nie robi nic by zbudować jakiś systemowy bufor energii ( elektrownie szczytowo -pompowe itp ) , zmodernizować sieć energetyczną, by nadwyżki w ciągu lata zagospodarować , a w zimie skompensować. Generalnie przemysł zużywa w dzień najwięcej energii ( obecnie zielonej z fotowoltaiki , którą chcą kupować za grosze ) , a nocą są znaczne nadwyżki w sieci stąd taryfy nocne . To co się dzieje obecnie to czysto księgowe spekulacje , bo energii nie brakuje nocą gdy prosumenci ją zużywają na potrzeby bytowe i będą ją kupować po cenach sprzedaży. I jeszcze dodatkowy spekulant pojawia się by zaciemnić obraz , czyli agregator . Kto to taki ? - kolejna pijawka która będzie zajmowała się wystawieniem rachunków kupna i sprzedaży , bo przecież nie mają własnej sieci , nic nie produkują , a będą zarabiać krocie. Kolejny przewał rządu na skalę niezapłaconego watu za paliwa. Od zmiany przepisów na niekorzystne dla prosumentów w sieci energetycznej nic się pozytywnego nie wydarzy , bo głupie przepisy nie mają nic wspólnego z siecią . Mają tylko zniechęcić potencjalnych kowalskich do inwestycji w fotowoltaikę i to się doskonale udało. BRAWO RZĄD ŚWIETNY POMYSŁ NA LIKWIDACJĘ EKO ENERGII.
Zachar moze najpierw weź do ręki kalkulator i to policz czy się opłaca a jesli tak to ile ludzi w PL będzie stać na zakup pv po 22roku aby sie to zwróciło. Jeśli nie chce Ci sie liczyć to polecam ruclips.net/video/08uqSdjopyg/видео.html To co mowisz to opieranie sie na opiniach a nie faktach. Polecam również sprawdzic jak działa system wspierania instalacji pv w innych panstwach ue np.w Niemczech. Dopiero po tym wg.mnie można wysnuwać wywody na tematvwplywu nowych przepisów na rynek i zainteresowanie ludzi. Bez tego to tylko gadanie głupot.
A jak wygląda wspieranie PV w Niemczech? Masz na myśli zamkniecie ich "prosumenta" w styczniu 2021 który gwarantował odkup przez 20 lat po wysokiej cenie? Czy może obowiązek zejścia z mocą o 70% w razie potrzeby dla farm fotowoltaicznych? Wszystkie kraje przestają dotować PV. W Polsce też musi nadejść ten moment. 2022 to jeszcze za wcześnie ale 2023 to najwyższy czas
Zachar też kocham PiS jak to takie fajne to rozumiem że od razu przejdziesz na nowe warunki bo ty zawsze jesteś na czasie a nie zacofany w robieniu pierogów na siłę
Twoja analogia jest zupełnie nietrafiona, bo nikt nie zmusza tutaj nikogo do przyjmowania twoich "pierogów". Tak się składa, że elektrownia te Twoje pierogi sprzedaje wszystkim pobliskim CHĘTNYM, którzy jedzą pierogi i skutkuje to jedynie tym, że nie musi im wysyłać własnych pierogów, co więcej ty robisz pyszne pierogi z ekologicznych składników, a elektrownia wali do swoich mnóstwo szkodliwych konserwantów, albo kupuje je drożej od zagranicznych elektrowni, bo często nie jest w stanie wyprodukować ich wystarczająco dużo. Ba w większości przypadków za tą usługę, która jest dla niej zasadniczo bez kosztowa, bierze sobie 20%, a Tobie odda 80%, jak zgłodniejesz. De facto rząd bierze sobie 20% z Twojej wyprodukowanej energii za to, że udostępnia Ci sieć i właśnie taką usługę. W sytuacji, kiedy większość naszej energii pochodzi z węgla i nagminnie musimy kupować ją od innych krajów, bo mamy za niską produkcję to lepiej walić węgiel czy przepłacać za to u sąsiadów, czy może trochę na tym zarobić sprzedając ekologiczny prąd Kowalskiego jego sąsiadom ? Cały zachód w tym stany idą w panele i ułatwiają życie nabywcom, tylko Polacy z dziurą budżetową bez dna szukają tylko sposobu jak tu na nas żerować i nie ma co tu dorabiać pierogowych filozofii, choć przyznam, czekam na Twoją interpretację nowego ładu z perspektywy przedsiębiorcy, proszę wytłumacz mi jak wszyscy powinni płacić tylko więcej podatków, bo kto im kazał ciężko pracować, mieć ambicje i do czegoś dochodzić w życiu np. otwierając pierogarnie zamiast siedzenia na zasiłkach i "produkowania" dzieci.
👍 jeśli w nocy mam napięcie 246V a w dzień, przy pełnym słońcu, przy zimnych panelach chwilowo podskoczy do 245V a w większości czasu 230-240V - to kto ma problem z przepchaniem "prądu". (wiem, że nie wszyscy tak mają). Puki co to cały czas kupujemy prąd od "sąsiadów", którzy dostarczają nadwyżki z własnych OZE... My tak nie możemy - bo nie ma jak podpiąć się z jakąś fakturką do naszych umów (puki co) - za "obrót", "obsługę" czy inną ściemę...
@@egi7718 Napięcie 246V ustala energetyka by falowniki sie wylączały. U mnie w nocy jest 242V, troche mniej ale tez za wysoko. W dzien jak startuja prosumenci napięcie mocno rośnie. Ja rozwiązałem problem stosując wattrouter i zwiększając autokonsumpcje jesli parametry sieci są wysokie. Zachar w tym filmie pojechał po bandzie
Tu nie ma wielkiej filozofii. Chodzi o kasę. Sieci energetyczne są w opłakanym stanie i dostawcy chcą sfinansować ich przebudowę z kaski zgarniętej od właścicieli instalacji pv.
Ale kolego poleciałeś... Odpowiedź wkrótce... Najlepiej kupić samochody, magazyny, wydać z 1mln na wszelkie zabawki, a potem być tanią siłą roboczą dla zakładów energetycznych. Pozdrawiam.
@@PompaCiepłaiPV Trafiłem na Twój kanał właśnie przez film o zmianie przepisów. Tylko nie wiem, o czym rozmawiać? Weszły te przepisy? Będą na pewno w takiej formie? Będąc realistą pewnie wiesz, że większość przepisów jest pisana szybko, później wychodzą buble. Następnie będą siedzieć i obradować nad poprawkami. Tak jest zawsze, więc robienie paniki i pisanie scenariuszy jest stratą czasu. Zachara cenię za to, że kurczę gość ma styl, kulturę osobistą i trzeźwo ocenia sytuację. Nie panikuje, nie krzyczy, pokazuje inne możliwości, a nie narzuca jednej swojej racji. Oglądając Ciebie odnoszę całkiem inne wrażenie, ale to też w zasadzie mój problem. I Ciebie nie oglądam, a Zachara tak. Jednak znajdzie się ktoś o innych poglądach i wartościach, będzie zachwycony Twoimi filmami. Czemu jest taki problem z akceptacją innych poglądów i zdania? Gadać można wiecznie o wszystkim, od czego lepiej zacząć dzień? Od kawy, yerby, matchy, guarany? Lepiej nauczyć się grać na erhu, darbuce, djembe, czy kalimbie? Każdy wybierze coś swojego i jeśli nie robi swoim wyborem krzywdy drugiemu to ma do tego wyboru prawo/wolność. Jak zaczyna twierdzić, że jego zdanie jest jedyne słuszne bo popada w samozachwyt, głosząc wszem i wobec, że jego racja jest jedyną prawdziwą. Z marszu nie okazując szacunku i próby zrozumienia drugiego człowieka, odrzucając jego zdanie, nie biorąc pod uwagę tego, że on może wiedzieć coś, czego Ty nie wiesz i na tym zbudował swoją opinię. No to sorry, ale coś jest nie tak... Dyskusja w stylu "Nie masz racji! Odpowiem Ci!" zamiast "Na czym budujesz swoją opinię" nie jest dyskusją tylko chamskim narzucaniem własnego światopoglądu.
Jako prowadzący mała firmę montująca PV, jest mi szkoda tej branży. Robię roboty głównie z poleceń i jak widzę tych pięknych handlowców w pięknych BMW... to mi ich żal. Nie mają pojęcia, że to prosta usługa instalacyjna. Całe życie zawodowe świadczę usługi doradztwa energetycznego i śmiać mi się chce z tego rynku. Zaczyna mi być wstyd że też w nim czynnie uczestniczę, bo powoli trzeba nosić na szyi wielki karton z napisem: „Nie jestem oszustem i znam się na prądzie”
Fotowoltaika, motoryzacja, polityka, czy choćby ten nieszczęsny wirus - obecnie prawie już nie widuje się racjonalnych i stonowanych tytułów i nagłówków - same dramaty, końce świata itp - tylko po co? Wolę racjonalne artykuły, które mają coś wartościowego do przekazania niż wydmuszki o krzykliwych tytułach... Dlatego nie klikam w jakieś 3/4 z nich - chyba, że coś NAPRAWDĘ mnie zaciekawi pod kątem tematu, ale zazwyczaj okazuje się, że jest to artykuł o niczym... Smutne ale prawdziwe.
@@andrzej3340 Zgadzam się i przyznam, że jest to mega wkurzające, chociaż o ile jeszcze na początku zdarzało mi się od czasu do czasu nieświadomie złapać na takie tytuły / miniaturki, teraz się uodporniłem i praktycznie nie zwracam na nie uwagi - ale zaczyna skutkować to tym, że coraz mniej rzeczy staje się wartych uwagi, przynajmniej na tych najbardziej komercyjnych portalach.
Witam. Jak ktoś nie ma dużego poboru prądu w dzień to na nowych zasadach według mnie fotowoltaika nie ma sensu.Musze zmienić przyzwyczajenia chodzić do pracy w nocy i kupić auto za 200 tyś. Zgadzam się z tobą ,że sieć nie jest z gumy bo 1kw za 25 groszy będzie ją mniej obciążał, a jeszcze nagrzeje sobie wody w buforze na zimę.Na pewno będzie lepiej dla tych którzy grzeją prądem.Trzeba sieć dostosować do zmian na rynku a nie smrodzić węglem.
Zachar, bardziej obawiam się jakieś formy opodatkowania. Myślę, że to kwestia czasu. Podobnie, jak stało się z olejem opałowym na początku lat 90. Po dojściu do pewnego progu (ilości instalacji), może okazać się, że to całkiem kuszące posunięcie... Zobaczymy. Pozdrawiam, Przemek
Szanowny Panie, proszę mi wytłumaczyć w jaki sposób strata roczna wynosi tylko 1000 zł rocznie (4:21) i wydłuży spłacenie się moich paneli fotowoltaicznych tylko o rok?. Rocznie zużywam ponad 10 000 kWh. Duży dom + pompa ciepła. Dla ułatwienie obliczeń załóżmy że tylko 10 tyś. kWh. Instalacja na dachu prawie 10 kWp. Jeżeli wyprodukuje 10 000 kWh to w obecnych warunkach rachunek za prąd wyniesie ok. 300-400 zł (opłaty stałe w tym opłata mocowa). W nowym systemie jako producent sprzedałbym tą energię za 10 000 kWh x 0,25 gr = 2500 zł, a musiałbym ją odkupić za średnio 70 gr (PGE tarfya G11) czyli kosztuje mnie to 7000 zł. Z prostej matematyki wynika, że strata wynosi ok. 5000 zł/rok co raczej wydłuży spłatę paneli o parę lat, a w niektórych przypadkach może się okazać nieuzasadnionym wydatkiem ekonomicznym. Zakup magazynu energii o pojemności 10 000 kWh to koszt, który na dzień dzisiejszy nigdy się nie zwróci, więc nawet nie podejmuje tematu. Tak wiem... zaraz się zacznie, że przecież jakąś energię zużyję na bieżąco. To prawda głównie energie na cele bytowe (pralka, lodówka, zmywarka itp. grzanie CWU), ponieważ PC większość energii pobiera w zimowe noce, aniżeli słoneczne wakacyjne dni. Zakładając, że jakimś cudem na bieżąco zużyje 1/4 produkowanej energii (2500 kWh) to 7500 kWh musze sprzedać za 25 gr czyli zarobię 1875 zł, a potem kupując tą energie od PGE zapłacę 5250 zł. Różnica 3375 zł. Ta zmiana jeżeli dojdzie do skutku dla wielu użytkowników PV nie przyniesie nic dobrego. Smacznych pierogów życzę! Pozdrawiam myślących i "kumatych".
Założyłem FV, inwestując niemałe pieniądze, żeby być eko zimą i grzać pompą ciepła powietrze-powietrze zamiast kominkiem, gdyż nie mam w domu instalacji typu piec+rury+grzejniki. Jaki pozytyw mogę znaleźć w nowej przyszłej rzeczywistości? Mam jakikolwiek powód do bycia optymistą? Z filmiku i uśmiechu wynika, że nie ma się czym przejmować, ale kalkulator mówi, że w nowej sytuacji FV nie zdąży się zwrócić przed upływem kilkunastu lat.
Sorry, ale ta analogia nie ma najmniejszego sensu. Zapomniałeś o farmach fotowoltaicznych, na które wszyscy się zrzucamy (opłata OZE w rachunku) i które sprzedają prąd po wyższej stawce niż mieliby to robić nowi prosumenci. Kolejny aspekt, którego nie wziąłeś pod uwagę to zahamowanie rozwoju rynku czystych (lokalnie) form ogrzewania jak pompy ciepła. Nie ma takiego magazynu energii, który zabezpieczy Ci prąd na zimę do Twojej pompy. I koniec fotowoltaiki oznacza de facto załamanie na rynku firm świadczących takie usługi. Ile instalacji zostanie bez gwarancji?
Chyba, że po wprowadzeniu tych przepisów ceny fotowoltaiki polecą na łeb na szyję i wtedy ludzie co mają pompy będą montować nie po 10kWp tylko 20kWp do tego jakiś nieduży akumulator, a latem będzie jeszcze więcej prądu do "wpychania" w sieć i wrócimy do punktu wyjścia.
Zachar jak kupisz mi auto elektryczne wchodzę w to od jutra! Innymi słowy wywaliłeś kupe siana żeby ulżyć środowisku i swojemu portfelowi. Ale to za mało!!! Kup pompę ciepła, akumulator, auto elektryczne, a najlepiej pierz w rzece. Stary puknij się w główkę...
Panie Zachar, ja niestety zauwaze ze cena energii na rachunku to nie tylko cena energii, Ustawodawca na sprzedana energie naklada X oplat i bylo o tyle uczciwie ze 1kwh rowne 0,8 czy o,7 kwh bylo all inclusive - czyli sztuka za sztuke. Produkujacy nie ma mozlwosci opodatkowania "swojego pradu" tak jak Pan Obajtek. Druga sprawa jest taka ze zmiana sposobu rozliczen kompletnie nie zmieni ilosci obecnie oddawanej do sieci energii wiec argument przeciazenia sieci jest jakby wątły. Ponownie jak mrzonka o mozliwosci odebrania wyprodukowanej energii w dowolnym punkcie - energie tą trzeba przesłać - nie ma bata. Nowelizacja jest ewidentnie szkodliwa poniewaz okresla minimum na sztywno i nie daje zadnych narzedzi zachet dla odkupowania energii po cenach rynkowych,
Skroce te dziesięciominutowe męki do podsumowania: drogi użytkowniku korzystaj se ze swojej fotowoltaiki sam , po co ci sieć energetyczna za której utrzymanie płacisz co miesiąc a te regulatory napięcia w rozdzielniach to są dla jaj , a nie po to żeby umożliwiać większy udział zielonej energii ;] Zachar , dołączyłeś do dziennikarskiej elyty dobrze wyglądających maskotek, gratulacje .
Czyli gość przewymiarował instalację tak, że nie ma pomysłu co zrobić z energią na bieżąco. Mógł sobie pozwolić. Ale za rok trzeba będzie planować lepiej, bo znana nam bajka z pierogami się kończy. Zapytaj rodziców 😁
@@ZacharOFF jak sam mówiłeś w filmie "RAPORT: pierwszy rok z fotowoltaiką," że nie zużywasz energii na bieżąco i dołożyłeś podgląd elicznik. To już nie pisz komentarzy, że nie przewymiarowałeś sam instalacji bo to jak bym Morawieckiego słuchał, i gówno w uszy wciskał. PS. LG Chem robi dobre ale drogie magazyny ale jak zapłacą za reklamę to już czuje filmik w stylu: cudowne i tanie rozwiązanie-elektrownie ich nienawidzą
Zachar nie koniecznie zgadzam się z tym co mówisz ponieważ osoby zakładający fotowoltaike gdy słyszą że kw które wyprodukowali mogą odkupić za „chyba 1/4ceny” już ich zniechęca, a jeśli chodzi o zakup akumulatorów do przechowywania energii to nie ma sensu tego instalować. To tez jest prawda bo montuje te instalacje i koszt by wynosił gigantyczne kwoty, a wszystko już poszło sporo w górę
@@ZacharOFF Ale jaka taka komercyjna z atestami gotowa kompletna to około 50tys.PLN np. na stronie virtechu BYD B-BOX Premium HVM 19.3. Sporo taniej można zbudować z rozebranego samochodu elektrycznego. Pomularne są ogniwa z Mitsubishi iMiev i Outlander LEV40 i LEV50 ale do tego trzeba dokupić BMS i jakiś falownik, ładowarkę np. "kombaj" np firmy Epever taniej, albo dużo lepiej i drożej coś z Victrona
@@czekan6689 Czyli spoko - każdy kowalski sobie z tym poradzi😁 Jak jeździłem służbowym Tarpanem - to napotkani Anglicy w Land Roverze powiedzieli: jesteście dziwnym narodem - my samochody kupujemy a wy sobie sami budujecie... nie macie innej pracy?
Wszystko fajnie, tylko jeżeli coś działa na Litwie nie znaczy że będzie działało w PL. mamy już estoński CIT, i masę innych utrudnień, a polski ustawodawca nie próżnuje i codziennie dostarcza nowych obietnic ułatwienia na życia...
Myślenie typu: francuskie auta się psują, więc niemieckie też. Widzisz związek w ogóle pomiędzy estońskim citem (który nawiasem mówiąc ztcw działa w Estonii inaczej,to Polska wprowadziła jego odmianę, która jest pułapką) a litewskim pomysłem na odbiór energii w dowolnym punkcie?
@@ZacharOFF Zachar mi odpowiedział aaaaaa. Nie zrozumiałeś mojego zdania, chodzi mi o to że jeżeli "polski rząd" za coś się bierze i zaczyna kopiować pomysły innych to w jakiś niezrozumiały sposób wychodzi z tego coś innego. Dla mnie wogole przymusowa odsprzedaż energii jest jakimś wariactwem, po co?
Teraz rozumiem. True, sporo rzeczy się dzieje od dupy strony. Pamiętaj, że w tych wszystkich ulgach i udogodnieniach tak naprawdę chodziło o udział odnawialnych źródeł energii, którego oczekiwała Unia Europejska na koniec zeszłego roku, a teraz będą kolejne cele, które też trzeba będzie osiągnąć, więc nie stać ich na spieprzenie tego tak bardzo, żeby mieć za parę lat problem ze spełnieniem kolejnych celów. Jestem mimo wszystko dobrej myśli
@@ZacharOFF Fajnie by było gdyby ustawodawca myślał twoimi kryteriami ,że nie stać ich na spieprzenie czegoś jeszcze bardziej bo za parę lat łabędzie jeszcze gorzej. Oni są zaprogramowani na 4ro letni cykl i czy jedni czy drudzy są w stanie obiecać, wprowadzić i podpisać wszystko aby mieć możliwość krztaltowania naszego życia.
Mam piec elektryk 12 kw spięty z buforem . Zima dobowo ok 50 do 60 kwh potrzebuje na ciepła wode i ogrzewanie ....łoooo matko taka bateria to koszt małego domku. Mnie nie stać. Na szczęście mam jeszcze śmieciucha więc trzeba będzie wrócić do smrodzenia ... Ot cała ekopolandia. Z paneli miałem na styk na zimę . A teraz będę znowu kopcił. Brawoooo. A kredyt na panele zostanie jeszcze jakiś czas do płacenia....mogli mówić że zmienia to bym się nie zadłużał. Ehhhh
@@ZacharOFF tak ale kolejne 30 tysi ....nie mam. Kurcze bez urazy ale ta ekologia staje się raczej dla majętnych. Pompy drogie auta elektryczne drogie....jak żyć Zachar , jak żyć? ;)
Życie staje się dla majętnych. Bo energia drożeje. Więc albo masz teraz, albo masz później co roku. Smutna prawda każdego państwa, które rozdaje kasę jedną ręką, aby zabrać drugą
@@ZacharOFF Piszesz, że 15kwh dziennie wystarczy - OK. W pełni sprawny zestaw PV 9,8kwp, wyprodukował w styczniu 183kwh, czyli około 6kwh dziennie. Powiadasz: "... zbilansować w zimie kilkoma panelami ekstra". Mój kalkulator twierdzi, że wystarczy dołożyć 45 paneli ekstra. Drobne mi się skończyły.
@@qara7 Taka sama prawda jak z tym filmem. Trzeba być głąbemn z matmy by podac taka wartość. Policzmy: pompa ciepła 3Kw (na malenki domek). Ideą pompy ciepła jest to by pracowała ciągle, a nie impulsowo (niskoteperaturowe żródło ciepła). Tak więc średnio niech pracuje 12h. czyli 12hx3Kw=36Kwh. Nie dziwi mnie wiec ze Zacharowi brakło prądu, bo prosta matematyka go przerasta. Na nowych zasadach trzeba będzie sobie wyprodukowac teraz nie +20% czyli w tym wypadku około 7Kwh energii, ale razy 3, czyli 108Kwh. Nie wiem co on palił przed tym filmem, ale ziło mocne było. Jak nie kuma różnicy 108-43, to żaden merytoryczny argument do niego nie dotrze
100% racji. Jak się cieszę, że ktoś to powiedział. Idziemy drogą Niemiec, USA, Japonii itd., bo nie ma innej. Instalacje hybrydowe, autokonsumpcja i magazynowanie to jedyna droga. W Niemczech (kiedy fotowoltaika była bardzo droga, wręcz luksusowa) elektrownie odkupowały prąd 2,5 razy drożej niż sami sprzedawali, podpisywali umowy na 20 i więcej lat, więc prosumenci rzucili się na to, robili wręcz przewymiarowane instalacje, bo nie tylko mieli zerowe rachunki, ale wręcz zarabiali. Przecież nie może być tak wiecznie! A co gdyby wszyscy w kraju produkowali energię, albo chociaż połowa, to kto to kupi? Wiecie jakie cuda dzieją się z siecią energetyczną w polskich wsiach, gdzie połowa domów ma panele? Pomijając kwestie problemów z napięciem to najgorsze, że zamiast o 12 w południe „zarabiać” najwięcej to panele zamieniają się w ozdobę, która nic nie robi. W efekcie początkowych zachęt (odkup prądu, dopłaty, odliczenia od podatku itp.) z czasem fotowoltaika bardzo potaniała, powstało mnóstwo firm instalacyjnych, rozwinęli się producenci krajowi i importerzy z Chin, no i ...warunki odsprzedaży prądu systematycznie się pogorszały (inaczej mówiąc wracały do normalności). Nikt nad tym nie płacze, jak niektórzy nasi dziennikarze, politycy i ludzie podatni na emocje. Teraz nowe instalacje w Niemczech czy USA to w 99% przypadkach już tylko z własnym magazynem (nie tylko akumulatory, które tanieją, ale też magazyny mechaniczne itp.) oraz autokonsumpcją (grzanie wody, ładowanie pojazdów, silniki wykonujące prace...). Co więcej w tym modelu (co napominał Zachar), równie korzystne (a czasami wręcz bardziej korzystne!) jest montowanie w Polsce paneli wschód-zachód (coś co dla wielu dzisiaj było wielką wadą albo wręcz przyczyną rezygnacji z inwestycji, dziś staje się zaletą i motorem inwestycji). Ta nowa ustawa wręcz przyczyni się do spełnienia marzeń wielu ekologów czy prawicowych wolnościowców, którzy chcieliby być niezależni od państwa, wielkich spółek z monopolem itd. , a paradoksalnie to ci ludzie krzyczą najgłośniej jakie to zło nas czeka... Pozdrawiam serdecznie :)
Problem jest taki, że elektrownie często będą wymawiać umowy na starych warunkach. I nie, nie chodzi o żadną ekologię tylko zwykłe prawo i dotrzymanie warunków umowy. Wydaje mi się, że większość Polaków ma w dupie ekologię (i to ich prywatna sprawa!), a panele założyli żeby zarobić. Za 8 lat się zwróci, potem będę oszczędzać na prądzie. Po wypowiedzeniu umowy nagle okaże się, że instalacja będzie się zwracać nie 8 a 15 albo i nawet 20 lat. I nikt mi nie wmówi, że różnica będzie 1 rok, skoro aktualnie sprzedajesz prąd za 80% ceny, a w nowych warunkach sprzedaż będzie na poziomie 20-30gr/kWh, co średnio jest około 40-50% ceny. Więc ludzie którzy zainwestowali teraz zostaną oszukani, bilans który miał się wyzerować i zarabiać będzie znacząco wydłużony.
@@ZacharOFF Nie jest bardziej eko, jak nie paliwa kopalne, to metale ciężkie, w naturze zawsze wszystko wychodzi na zero, przykrywamy tylko dżumę, cholerą
To może jakiś film o V2G ? Jakie auta to obsługują ? Potrzebna pewnie będzie też jakaś specjalna ładowarka dwukierunkowa (są już takie ?) No i czy trzeba specjalnie jakoś przerabiać instalacje elektryczną w domu ? Jestem na etapie budowy domu. Będzie pompa ciepła. W planach fotowoltaika i samochód elektryczny, więc temat dosyć interesujący, ale nie mogę znaleźć za dużo informacji (a już na pewno nie z "naszego podwórka").
Poczekam na film jak zrobisz już po zmianie rozliczenia i podsumowania ogrzewania pompą ciepła całej zimy czy będzię tak fajnie wszystko jak teraz opowiadasz .
Pomijasz najważniejsza rzecz,mianowicie to że koszty zakupu całej instalacji(naprawdę mysisz że zakup akumulatorów jest eko rozwiazaniem?Nie wiesz ile zużywa się energii do produkcji akumulatorów?Z jakich materiałów są wytwarzane?) będą się zwracać o ok 30 % dłużej czyli dla średniego domu jakieś 9-10 lat.Prawda jest taka że w Polsce fotowoltanika jest celem do zwiększenia zużycia prądu a co za tym idzie dalszego zaśmiecania planety nowymi urządzeniami, samochodami itp. A co do Litwy,byłem tam ostatnio na wycieczce objazdowej ok 300 km i nie widziałem żadnej instalacji fotowoltaicznej. Jedyny właściwy krok by być eko to wyzbyć się konsumpcjonizmu.A Ty wręcz do niego nakłaniasz.
Masz sporo racji. Jak już wypowiedziałem się w innym komentarzu. Polska to kraj wyznawców... nie zależnie od przekonań często kończy się fanatyzmem... a fanatyzm i logika nie idą w parze... Nie oczekuj więc, że wyznawcy fotowoltaiki zrozumieją racjonalne argumenty :) Prawda jest tak, że mamy wolność przekonań i poglądów. Moim zdaniem warto je jednak trochę zweryfikować zamiast głosić takie głupoty jak autor filmu :) Czy wszystko co powiedział jest tylko i wyłącznie głupotą - nie, można tam pewne elementy wybrać, ale całościowo ta retoryka przeraża oderwaniem od analizy ekonomicznej i logicznej. :)
@@ZacharOFF Idąc Twoim tokiem myślenia mógłbym nazwać Cię tanią papugą a tego nie robię ,więc nie operuj skrajnosciami tam gdzie ich w żadnym stopniu nie ma.
Słuchałem Zachara kupę lat i brałem bardzo poważnie jego opinie pod uwagę, po wysłuchaniu tego odcinka mam wrażenie, że albo Zachar zgłupiał, albo mu za to płacą, albo mocno skręcił w lewo. Głupoty ,które wygaduje są tak bezsensowne, że boli głowa, twierdzenie, że zmiany polegają "tylko" na zmianie nawyków i zakupie baterii do magazynowania energii, to tak jak powiedzenie biednemu bezdomnemu , żeby sobie kredyt na dom sprezentował 😕 Cała idea fotowoltaiki polegała na magazynowaniu energii przez elektrownię, wówczas istniał teoretyczny okres ok 10 lat na zwrot inwestycji, po zmianach można o tym zapomnieć i pieprzenie o zwiększeniu kosztów na poziomie 1 tyś rocznie i jednym roku wydłużenia okresu zwrotu inwestycji są dla idiotów, którzy nie potrafią posługiwać się kalkulatorem.
Cała idea fotowoltaiki polega na tym, ze panel produkuje prąd. Kropka. To, czy ktoś go od Ciebie kupi albo aci go przechowa to nie jest idea fotowoltaiki, tylko pewna umowa, która miała dać impuls na rynku. To, że nie znasz innego systemu, niż ten, jest dobrze oddane w przykładzie z pierogami
@@ZacharOFF , dzięki za odpowiedź. Ideą fotowoltaiki jest rzeczywiście produkcja prądu z paneli, ale bez jak to napisałeś "umowy" nie miałaby ona racji bytu, ponieważ ze względów ekonomicznych inwestycja nie miała sensu, lub była bardzo ryzykowna. Jeżeli byłoby jakieś cudowne źródło magazynowania energii, które potrafiło by przechować nadwyżkę letnią na czas zimowy to problemu by nie było. Ja jestem posiadaczem fotowoltaiki i jako, że mam ją od ponad roku to ten problem mnie nie dotyczy, ale staje w obronie nowych klientów ( którzy po wysłuchaniu twojego filmu mogą wytworzyć w sobie przekonanie , że nie ma się z czym spieszyć i poczekają np. do przyszłego roku z decyzją) i autorów filmów, którzy opisują sytuację jako tragiczną, sam często używasz clickbaitów, w stylu "zepsułem hybrydę" aby przyciągnąć więcej widzów. Mimo wszystko pozdrawiam i mocno kibicuje i trzymam kciuki aby filmy z kategorii motoryzacja, były przynajmniej tak dobre jak były do tej pory 😎 Pozdrawiam.
@@ZacharOFF To po co był ten impuls, żeby zakładać instalacje, które zasilą dom także zimą? Po co ktoś tak to wymyślił? Jeśli zaczną nam w przyszłych latach zmieniać umowy pod byle pretekstem aby zejść z tych 80% do 40% to bedzie oznaczac, ze zostalismy obrabowani w biały dzień. GDYBYM WIEDZIAŁ, że nie bede mogl "magazynować" tej energii w sieci na użytek zimowy, to bym sobie założył instalację 2-3KW i wydał na nią 12 tys a nie 35tys jak za 10KW.
Oglądałem kilka Twoich odcinków i uważałem, że fajną pracę wykonujesz. Ale tym wystąpieniem pokazałeś, że albo nie czujesz tematu, albo mówisz na zamówienie kogoś. Auto elektryczne fajna rzecz, ale jak powszechne dobro to jest? Luksus, w przeciwieństwie do paneli. Oczywisty sens zmian (o którym publicznie mówią nawet odpowiedzialni za te zmiany) to wyhamowanie dynamiki rozwoju fotowoltaiki (czyt. zniechęcenie nowych prosumentów). Powrót do normalności :)
Od lat się mówiło o niedoborach energii elektrycznej latem, gdy duża liczba energozernych klimatyzatorów powodowała że trzeba było uruchamiać magazyny energii, teraz gdy mamy już taką ilość paneli i nie ma już problemu- bo kiedy jest gorąco i latają klimatyzacje - wtedy energetyka ma zastrzyk energii z fv. I po problemie.
Brednie jak masz upał plus 40 to wydajność fotowoltaiki znacząco spada a najlepsza jest przy tem 20 25 wtedy kiedy klimatyzatory są wyłączone wydaje mi się idiotyczne zmuszanie zakładu do kupoywania od was energii. Wiadomo kto za to płaci reszta konsumentów
@@uwagaautobus9616 temperatura samego modułu wzrasta powyżej 25°C. Standardowo szacuje się, że przy podwyższonych temperaturach powietrza straty z uzysku energetycznego wynoszą od 0,3% do 0,4% na każdy stopień. Przy temperaturze powietrza wynoszącej około 40°C panele mogą nagrzać się do nawet około 70°C, co daje stratę wydajnościową sięgająca nawet 15% mocy modułu
@@uwagaautobus9616 dla pana to nie wiele ale dla zakładu jest to spora ilość czyli wtedy kiedy mają nadmiar muszą kupować a wtedy kiedy jest niedobór mają dajmy na to 5 10 albo i 15% mniej jest problem. Jest to dla mnie niemoralne zmuszanie reszty konsumentów poprzez wyższe ceny prądu jak i podatki do dopłacania do czyjeś fotowoltaiki tyle.
U mnie dalej koło 13:30-14:30 napięcie potrafi spaść do 190-200V. Kiedyś było jeszcze gorzej. Okoliczne panele słoneczne trochę poprawiły sytuacje ale dalej przy taryfie popołudniowej potrafi mocno spaść napięcie w gorące dni.
Dla mnie to jest własnie koniec fotowoltaiki. Szkoda bo miałem w przyszłym roku zaiwestować. Jedyna szansa że rynek paneli w Polsce troche klapnie i stanieją
Tak, ale nie, bo cała Europa jest połączona jedną wielką siecią pierogową i póki co my cały czas z tej sieci kupujemy pierogi, a może zrobić by tak, żebyśmy nie kupowali, a nawet sprzedawali (my jako państwo) te pierogi za granicę, chociaż w szczytowych momentach produkcji tych pierogów. Pozdrawiam serdecznie!
A ja tam obstawiam, że ten film to część kampanii: "przekonaj Kowalskiego, że zmiany z PV to nic złego". Kampanii oczywiście, za którą autor dostał wynagrodzenie. Ja tam tego nie kupuję.
@@ZacharOFF Raczej nie. Cześć z tych filmów jawnie wspominało o scenariuszu większego zainteresowania PV aby "zdążyć" przed zmianą. Skoro twierdzą, że powodem zmiany jest przeciążenie sieci to zamiast modernizować infrastrukturę energetyczną (która jest i tak w opłakanym stanie) to najzwyczajniej przenosi się ciężar na prosumenta. Dam inny przykład: jak nawierzchnia drogi jest zniszczona to zamiast ją naprawić stawia się znak "uszkodzona nawierzchnia" i po problemie.
Jak by tego tematu nie obwąchiwać to w tej materii nastąpi potężne spowolnienie. Problemem nie jest bilans dobowy w produkcji/zużycia tylko bilans roczny. Efekt będzie taki że 90% użytkowników co najwyżej założy sobie 3kW żeby się wspomóc w okresie słonecznym. W okresie zimowym zysk z posiadania będzie minimalny, bo na bieżąco domu tym nie ogrzeją (nawet pompą ciepła). W tym całym zamieszaniu przykre mogą się okazać konsekwencje wobec tych którzy wpakowali na dach 40tys pln a za chwilę zostanie im wypowiedziana umowa (oby nie, ale na razie pewności nie ma) i potężna nadprodukcja będzie zyskiem głównie dla... Tauronu... A ludzie będą spłacać kredyty.
@@ZacharOFF Mówisz o CZARNYM SCENARIUSZU łamania prawa w kraju w którym prezydent i premier traktują konstytucję jak papier toaletowy? To nie czarny, to najbardziej prawdopodobny.
W takim razie czemu by nie założyć, ze pisanie słowa np PREMIER nie będzie od jutra nielegalne? 😁 I najlepiej tego nie robić. W ten sposób dojdziemy do etapu w którym nic nie warto robić
@@ZacharOFF no nie chcę być czarnowidzem, ale CZARNO TO WIDZĘ i jestem tym zmartwiony. Niestety w każdej (chyba) umowie na dostarczanie energii jest zapis iż jej wypowiedzenie może nastąpić w momencie zmian prawnych (a te właśnie nastąpią). Poza tym, nie takie przekręty się dzieją na naszych oczach...
jesli mamy dzialke na Mazurach i chcemy tak podlaczyc fotowoltaike, to najpierw trzeba poczekac 18 miesiecy az zaklad energetycznie z laski swojej zakopie 100m kabla....
z energią słoneczną to wg mnie jest jedno rozwiązanie sensowne a mianowicie prosument będzie inwestorem w farmę/elektrownie i za to (względem udziałów) za darmo dostanie prąd z sieci. A elektrownia wygląda tak że stawiamy wieżę i mnóstwo luster kierujących światło na nią. W wieży jest odbiornik ciepła który podgrzewa specjalną ciecz pow 200st C. ta gorąca ciecz jest magazynowana w specjalnych zbiornikach. następnie ta rozgrzana ciecz generuje parę wodną a ta poprzez turbinę prąd. Ma to tą zaletę że ilość tej w pełni rozgrzanej cieczy pozwala na produkcję prądu przez 48 godzin bez przerwy. I wtedy możemy wyłączyć blok węglowy bo wiemy że jak chmura przyjdzie to nie będzie nagłego spadku produkcji prądu. Dlaczego przy produkcji prądu z Paneli PV / wiatraków NIE podaje się ile CO2 WYPRODUKOWAŁY elektrownie węglowe NA URZYMANIE REZERW jeśli przestanie świecić/wiać?
@@ZacharOFF oglądałem kilka lat temu program w TV o takiej elektrowni. Chyba w Afryce ją postawili, główny problem jaki tam mieli to zanieczyszczenia na lustrach.
KONIEC GRZANIA PRĄDEM = POWRÓT DO KOPCIUCHÓW. Dzięki bilansowaniu mogłem wreszcie przestać palić w kominku. Bardzo łatwo było zmodernizować dom i przestawić się na klimatyzatory. W nowych przepisach trzeba przeprosić się z kominkiem i znów kopcić. Mam nadzieję, że umowy prosumenckie pozostaną utrzymane. JESZCZE WIĘCEJ ZAINSTALOWANEJ MOCY. Ta ustawa spowoduje, że jak chcesz grzać prądem w zimie, to twoja instalacja nie będzie przewymiarowana 20% tylko 200%. Jak ktoś zainwestował w folie grzewcze to współczuję. Cała nadzieja w taryfie G12, buforze i grzałkach. Pomp ciepła w ogóle nie biorę już pod uwagą bo płacenie 4x tyle za klimatyzator z innym typem wymiennika nie jest w moim guście (zmanipulowany rynek).
Co do PV - dokładnie tak. Co do klimy - tylko niewielkie domki. Chcąc mieć w wielu pomieszczeniach zbliżoną temperaturę - 2-3 dobre klimy mogą nie wystarczyć (plus szum i powiew powietrza i otwarte drzwi). Grzałki karteru i tacy - też sporo prądu zjedzą. Jak można skorzystać z dofinansowania - wyjdzie taniej niż dwie dobre klimy, Można kupić PC zrobioną z klimy (8-9tyś) lub samemu zrobić (ok. 4-5tyś). Ja już się nie cofnę do kominka/kopciucha czy innego generatora kurzu/smogu.
@@egi7718 Jadę na klimatyzatorach już dwa lata. Jeden ogrzewa salon, korytarz, kuchnię i klatkę schodową - sprawdza się świetnie. Drugi ogrzewa dwie sypialnie - tutaj już trochę gorzej bo trzeba się do nadmuchu przyzwyczaić. Pozostałe pomieszczenia (łazienki + 2 małe pokoje) idą z grzałek i bufora. Ciepła woda z najtańszej pompy do CWU spiętej z GWC, żeby mogła pracować przez cały rok. Dzisiaj pewno poszedłbym w stronę PC zrobionej z klimy. Niestety traci się wtedy gwarancję. Samemu zrobić się nie da, bo trzeba mieć sprzęt i uprawnienia na F-GAZy. Dom 120m2, instalacja 7,68kWp, dopłacam rocznie 600zł do prądu. Po zmianach będę dopłacał 3 tys (czyli tyle, ile kosztował brykiet na cały sezon grzewczy przed założeniem fotowoltaiki). Aha... no i mogę się schładzać w lecie. Żaden wykonawca nie chciał się podjąć zainstalowania PC z chłodzeniem - za mało podłogówki, a przy kaloryferach nie ma jak odprowadzić skroplin.
Wydaje mi się, że może nie być tak pięknie, że wszyscy co zainstalowali do końca 2021 będzie miał gwarancję "starej" taryfy. Jestem w stanie wymyślić co najmniej 2 rozwiązania w których sieć może chcieć zerwać z nami umowę i przestawić na nową :) Czas pokaże
@@ZacharOFF Dzięki za odpowiedź, niestety w naszym kraju nie możemy być niczego pewni - patrz OFE. Dlatego napisałem, że czas pokaże. Zgadzam sie z Tobą, żeby nie czarnowróżyć, niemniej każda zmiana prawa w ostatnim czasie nie działa na naszą korzyść
@@ZacharOFF Z tego co wiem to nowe warunki obowiązują każdego kto podpisze umowę w 2022r. A z tego co wiem to operator może zerwać umowę jeśli przekroczymy 253V i udowodnij przed sądem po latach że to zrobił sąsiad/albo że to wina elektrowni, i przekroczenie mocy biernej też masz w niej limity, normalne gospodarstwo domowe nie jest z niej rozliczane. Więc wcale się nie zdziwię że stare instalacje też dostaną po czterech literach.
W projekcie ustawy jest chyba mowa o "wprowadzeniu energii do sieci przed 01.01.2022" więc jeśli ustawa przejdzie w takiej formie to zakład energetyczny może zmienić/wypowiedzieć mi umowę ale i tak przy podpisaniu nowej moja "elektrownia" wprowadziła energię do sieci przed 01.01.2022 więc mam prawo do starych zasad ;-)
Wyszło, że Pan Zachar jest entuzjastą zielonej energii i tyle, i nic więcej. Jest w stanie zapłacić 40tys.zł tylko po to, żeby być eko. Nie ważne, że to się nie zwróci nigdy. To samo z samochodami elektrycznymi - kosztują o tyle więcej, że zwrot tej inwestycji jest nierealny. Otóż rozjaśnię Panu, że większość ludzi zainwestowało w fotowoltaikę pod kątem właśnie inwestycji, która ma się zwrócić, a nie po to, żeby było fajnie eko. Jakim cudem wzrost marży za magazynowanie z 20% do 60% wydłuży czas zwrotu instalacji tylko o 1 rok? (marża 60% = 100% - sprzedaż/zakup = 100% - 0,25zł/0,65zł). Pozdrawiam.
@@ZacharOFF Nie koreluje to zbyt racjonalnie z założoną przez Pana pompą ciepła. Rozumiem, że zimą będzie Pan grzał kiedy świeci słońce? Tak czy siak, dużo osób zakładających fotowoltaikę już teraz myśli o wykorzystywaniu energii na kopanie kryptowalut lub inną sprzedaż mocy obliczeniowej wtedy gdy świeci słońce (to nie jest eko, jakby co, baaaaaardzo nie jest). Wtedy fotowoltaika+ogrzewanie domu będzie mieć jeszcze jakikolwiek sens. Ta cała gimnastyka z grzaniem zasobnika wody albo kręceniem wody w oczku wodnym przestaje mieć jakąkolwiek racjonalność. Wspomniał Pan o smart dom - kolejna inwestycja. Za chwile będe musiał kupić akumulatory za 50tys. zł. i tak dalej i dalej wracam do pierwszego zdania. Fotowoltaika stanie się fanaberią osób, którzy mają bzika na punkcie bycia eko.
@Piotr Kwiatek Dobrze powiedziane. Owszem każdą inwestycję można sobie uzasadnić i nikomu jej nie odmawiam ani nie bronie, ale problem w tym, że żyjemy w kraju wyznawców... To co opłaca się bogatemu nie zawsze jej najlepszym wyborem dla biednego... i taka usilna promocja jakiejś tam naszej fanaberii to po prostu oderwanie od rzeczywistości od podstaw analizy ekonomicznej i jakiegokolwiek obiektywnego spojrzenia na daną tematykę. Tak się składa że ja pisałem pracę z bezpieczeństwa energetycznego w skali kraju i to co tu słyszę to totalna aberracja... ale już zostawmy to... (chociaż poco robi z siebie idiotę, bo aż przykro to słuchać gdy człowiek którego się szanowało upada tak nisko) Jeżeli chcemy poruszyć temat fotowoltaiki zróbmy to w sposób profesjonalny... Po pierwsze podstawą analizy ekonomicznej fotowoltaiki są panele i ich wydajność ( wydajność która jest deklaracją producenta - w niektórych przypadkach przekraczająca czas istnienia przedsiębiorstwa...) Po drugie życzę powodzenia w dochodzeniu swoich praw w stosunku do megakorporacji z Chin. Jeżeli ktoś kiedykolwiek miał okazję interesować się tym rynkiem wie jak on działa... Zasila "świat" ale jest rynkiem bardzo brutalnym... w którym zasady są umowne i trwają tyle ile każda ze stron chce je utrzymywać. Fotowoltaika ma sens głównie wtedy gdy umiesz kupić ją tanio i samemu zainstalować. Jednak nawet wtedy przeważnie jesteś wstanie lepiej wydać te środki..
Oj, czas robi swoje i to nie zawsze w sensie pozytywnym. Nie wszystkim się udaje podwyższać poziom, a nawet go utrzymać. Trzeba bylo zostać przy ICE i testować nawet stare hybrydy. Ten temat Panu nie leży.
Tak jak przedmówca niżej napisał kupić elektryka za 150 tyś docieplić dom za 20 pare tyś przerobić instalację grzewczą ,czyli dokupić bufor itd itd tylko Zachar pytam się skąd wziąć ma przeciętny polski Kowalski na to wszystko środki spłacając przy tym wszystkim kredyt za dom +fotowoltaikę i pewnie wiele innych .Aaaa i jeszcze jedna sprawa ....sieć nie jest przeciążona
Może na samochodach i się znasz, chociaż większości sponsorowana. Na PV niestety się nie znasz a na prawie juz wcale. Oczywiście PV się nie skończy, ale wydymani zostaną wszyscy. Naiwność przekracza wszelkie granice.
Znając naszego ustawodawcę nie liczyłbym na ukłony w stronę konsumentów. Możliwość odbierania bieżącej produkcji pod innymi adresami lub przekierowanie nadwyżek komuś innemu? Łał! Brzmi fajnie ale w naszych warunkach to zwykła utopia. A przykład z samochodem jako magazynem to też mało trafiony, bo jak? Pojechałem do pracy i ładowałem na miejscu, później wracam do domu i wieczorem zasilam dom z auta, a rankiem co? "Na pych"? Ja wiem ze oczywiście można mieć drugie auto, ale bądźmy poważni, kogo na to będzie stać? Już teraz narzeka się przesadna konsumpcję bo średnio w rodzinach jest często po dwa auta ale koszty elektryków są jednak dużo wyższe. Więc jak, kredytować się kolejna pętlą na szyję na następne 200tys aby mieć magazyn energii? No bądźmy poważni.
Wszystko fajnie czyste powietrze leży pompy ciepła nie mają już bytu gdyż obecnie dużo osób założyło pompy ciepła + fotowoltaika , przy obecnym ukladzie koszt pompy ciepła się rekompensuje w rachunkach za ogrzewanie zostanie tylko eko gaz ha ha pozdrawiam
Od początku wiadomo że chodzi o kasę. Jak Kowalski produkuje prąd to sieć nie jest magazynem , ale jak elektrownia państwowa produkuje prąd to się w sieci mieści ? PGE będzie stawiało ogromne farmy i sieć to wszystko wytrzyma. A pomysł z elektrycznym samochodem ładowanym jak jestem w pracy a wieczorem oddający prąd do domu. No genialne , proste a genialne. To jeszcze zdejmę mu koła i sprzedam bo i tak nie jeździ
dlaczego nie mówi się o faktach? na przykład o tym że złe zorientowanie paneli na osi wschód zachód czy zły kont ich nachylenia sprawiają kilkudziesięcio procentowy spadek wydajności i podważają sens inwestycji?
ja bym zrobił tak, że co roku można coraz mniej odebrać z sieci, jak teraz jest 80% wysłanej energii to za rok 79% i tak dalej, żeby odciążyć sieć oraz zachęcać ludzi do tego aby jak najwięcej prądu zużywali wtedy kiedy panele produkują najwięcej
Defakto tutaj nie mamy problemu z fotowoltaiką a całą otoczką i tym że zostaliśmy okłamani... byliśmy namawiani na "eko" , z każdej strony jest nam mówione że w Polsce nie mamy prądu, sieć leży, grożą nam wyłączenia i potrzebujemy was (użytkowników fotowoltaiki) abyście produkowali nam eko prąd, którego nie mamy! , a teraz nagle obrót o 180 stopni , krzyczą że prądu jest za dużo, węgiel jest naszą przyszłością(tfu, nie mamy w Polsce żadnych mechanizmów aby walczyć z trucicielami, sąsiad pali śmieci, prośby nie pomagają , gmina nie reaguje, sołtys nie reaguje, gmina mówi , dzwoń pan na policje, na policji słyszę że to sprawa gminy i taka przepychanka od urzędu do urzędu a komin dalej kopci)... swoją drogą parę lat temu byłem w ikea, mieli stanowisko właśnie poświęcone fotowoltaice z ciekawości podszedłem, miła pani wyliczyła mi powierzchnie dachu , moje zużycie prądu oraz cenne instalacji , pierwsze słowa jakie padły to było "Zwróci się to panu po 8-10latach" , jako że zostałem już kiedyś nabity w butelkę za sprawą "paneli słonecznych" wiedziałem z czym to się je, po pytaniach "a co jeżeli elektrownia przestanie odbierać odemnie prąd, co jeżeli uszkodzi się któraś część instalacji?" zapadła cisza... , nie wierze już że będzie w tym kraju lepiej... Fotowoltaika przestanie się opłacać bo po prostu nie wejdą w życie żadne mechanizmy takie jak chociażby na wspomnianej Litwie , za to wprowadzą ustawy powodujące że sami nie będziemy mogli wytworzyć energię do ogrzania domów , ceny prądu pójdą w górę , ceny gazu pójdą w górę. Koniec końców będziemy kupować "eko prąd" po cenach jak za paliwa stałe (wytwarzany za pomocą węglowych elektrowni, no bo przecież Polska na węglu stoi... ) od naszej łaskawej "Polski", jedząc miskę ryżu na śniadanie, obiad i kolację. Zachar liczę na kontynuacje tematu ale z szerszej perspektywy , wszyscy użytkownicy fotowoltaiki mieli główny cel, którym była czysta energia, sprawdź co przez ostatnie 10-15 lat zrobiła Polska w sprawie naszej brudnej enegii , zakładam że nic.. dlaczego? bo się nie opłaca ,potrzebujemy prądu a węgiel jest tani , gdzie zmiany są drogie.
Pompę ciepła w zimie, gdy słońce nie świeci a na panelach jest śnieg będziesz odpalał czekając na słoneczny dzień?🤔 jeśli wejdą nowe przepisy i nie będzie możliwości magazynowania nadwyżki energii z lata na zimę to pc niema sensu wogóle, proszę o rzeczową odpowiedź, bez pierogów, bo to całkiem bez sensu 💁♂️
Zachar widzę że dalej brniesz w ten eko-terroryzm. Im więcej trzeba zainwestować tym dłużej się to będzie zwracać. W poprzednim filmiku również zabrakło Ci merytoryki i tematy techniczne zbyt upraszczasz. Te wszystkie systemy przechowywania energii, nawet zbiornik buforowy plus cała automatyka plus adaptacja pomieszczeń itp. To koszty porównywalne z instalacją fotowoltaiczną - 20k - 30k i wzwyż. Nie mówiąc o akumulatorach.... Robi nam się szybko 50k zł i dziś płacąc np 200zł miesięcznie za prąd, jaki jest czas zwrotu? Zaczyna być dłuższy niż gwarancji... Od początku widać i sam to zauważasz, wiele w tym temacie zależy od ustawodawcy. Wiele usprawnień które potencjalnie mogą się pojawić pochodzi od rządu. Nie jest to technologia która w rynkowy sposób jest opłacalna. Na pewno nie dla tak dużego grona użytkowników jakiemu próbuje się wmusić że potrzebują tego. Ja dalej będę cierpliwie czekał na przeskok technologii. Fotowoltaika 2.0. Kiedy technologia produkcji ogniw się znacznie uprości, a co za tym idzie, potanieje. Bardzo intrygują mnie perowoskity - Polski startup - Columbus jest tam inwestorem... sauletech.com/ Poniżej merytoryczny film o magazynach energii - akumulatorach i ich opłacalności. ruclips.net/video/1pajyr3xRZE/видео.html Jeśli chodzi o zbiornik buforowy, możemy przyjąć że 300l to taki akumulator 10 - 15kWh - tylko co tu z tą gorącą wodą robić.Po jednym dniu będziemy mieć wrzątek, a potem dalej marnotrawsto energii - patrz filmik o akumulatorach. Moim zdanie dziś jeździmy i sprzedajemy stare, nieopłacalne gruchoty z licznymi problemami technicznymi (obecna technologia fotowoltaiczna) a sprzedawcy/naganiacze mydlą nam oczy dorzucając nowe dywaniki, nowe radio, mówiąc że mało pali itd. A rewolucja i nowy model nadejdzie już niebawem.
Trochę późno komentuję, ale czy zdajesz sobie sprawę ile energii jest do Polski importowane po nie opłacalnej cenie? Otóż jest importowane w tysiącach mega watów, co oznacza że sieć energetyczna nie jest w żaden sposób przesycona energią, a wręcz jej brakuje.
@@FIREMAN-ff3cj Co ludzie mają z tą degradacją baterii, skąd te szacunki. Hybrydowe Toyoty mają akumulatorek ~1kWh ładowany rozładowywany kilka razy dziennie i działają po 15 lat. Ale w elektryku bateria 50kWh ma niby się skończyć w 5 lat...
@@Mike01211 Tylko w hybrydzie jej ładowanie - rozładowywanie jest zaprogramowane, czuwa nad tym ECU. Nigdy nie naładujesz do 100% i nigdy nie zejdziesz do zera. Tam akumulator pracuje w optymalnych warunkach i w razie czego jego wymiana nie kosztuje więcej niż pozostała część samochodu... Elektrykiem planując daleki wyjazd ładujesz do 100% - jak wyjazd nie wypali - kto wyjeździ te 10-20% aby przedłużyć życie akumulatora? Mając niski poziom naładowania/zasięgu - jak się da "o kropelce" - większość dojedzie do domu i zostawi na pełne ładowanie. Kto będzie czekał godzinami na wolnej ładowarce - mając możliwość ładowania szybszą (czytaj: szybciej zużywającą akumulator)? Używany elektryk = mniejszy zasięg = zawsze ładowany na 100% = jeszcze szybsza degradacja aku... Na zachodzie stoi mnóstwo elektryków z wypożyczalni - bez baterii, lub ze zużytymi... Ile jest wart elektryk bez baterii - można zobaczyć na przykładzie Zoe - niewiele, koszt baterii - wysoki.
Sorry, musiałem. Ktoś nam usiłuje wmówić, że nadchodzi koniec fotowoltaiki.
.
.
.
Zwykle daję tu jakieś linki, więc może to: mubi.pl/zachar
- możesz wesprzeć kanał i swój budżet i kupić tanią polisę
.
.
.
A jak nie możesz, to też ok :)
No I brawo! Miłego dnia wszystkim😃
I nadchodzi koniec fotowoltaki w formie jaką znamy.
Z tą pierogarnią to nie jest tak do końca jak przedstawiłeś. W obecnym systemie pierogarnia sprzedaje twoje nadprogramowe pierogi swoim pozostałym klientom. Do tego tych nadprogramowych "pierogów" czyli energii jest generalnie mało - w Polsce OZE to ok. 18% energii, z czego PV to ok. 35% w OZE z czego tylko 70% wyprodukowanej energii (średnio) to energia nadprogramowa. To oznacza 4,41% "pierogów" które "pierogarnia" sprzedała swoim klientom po pełnej cenie a których nie wyprodukowała, które później będzie musiała oddać za darmo w stosunku 1:0,8 ale zyska w obniżeniu "podatku" za CO2 które sama produkuje. Co do pryncypiów to zgadzam się - obecny system nie był możliwy do utrzymania bo sieć energetyczna nie jest magazynem.
Trzymajac sie pierogów.
Nie mamy pierogow, musimy dociagac od sasiadow ciagle. Co wiecej nasze pierogi w hurcie sa brudne, wiec musimy placic za to kary.
Problem polega tez na tym ze cena hurtowa pierogow domowych w szczycie produkcji to 65 groszy, a prosument sprzedaje po sredniej dobowej z 3 miesiecy.
Poza tym pierogi nie wychodza poza siec niskiego napiecia, dlatego ze mimo tego co jest mowione przez glownych producentow pomiedzy nie mamy wystarczajacej produkcji pierogow zrodlo.
www.pse.pl/dane-systemowe
Po prostu chodzi o to ze 4 glownych producentow pierogow ma spory udzial panstawa, a na stolkach politykow, wiec sukces finansowy pierogarni jest w interesie panstwa.
Sorry zachar ale cala argumentacja tej zmiany jest oparta na niedopowiedzeniach, lub jawnych kłamstwach. Prawa Kirchhoffa jest uniwersalne.
@@RadosawKorzeniewski Zgadza się, nie da się magazynować energii w sieci. Tyle że nie chodzi o magazynowanie (a właściwie optymalizowanie zużycia) w skali doby lecz ROKU. I tutaj propozycje Zachara dołożenia paneli (sam o tym myślę) niewiele pomogą z oczywistych powodów. Krótko - FV (i wiatraki) nie zastąpią elektrowni, pozwalają jedynie zmniejszyć ogólne zużycie węgla lub innych paliw.
Staram się nie komentować pracy innych, ale z filmu zrozumiałem, że sieć energetyczna nie jest baterią i nie pomieści tego naszego ogromu energii 1:04 minuta, ale gdy będziemy dokładnie taką samą ilość energii sprzedawać za bezcen, to wtedy się pomieści w sieci.
Niesamowicie to ująłeś w słowach. Majstersztyk.
a puki co codziennie dokupujemy prąd, elektrownie "węglowe" zbliżają się do szczytu możliwości a zimą zamiast prądem - grzejemy paląc śmieci... Może nasze sieci energetyczne mają zamontowane "zawory zwrotne" - lepiej kupić od sąsiadów niż brać z naszych PV... U mnie w nocy/nad ranem napięcie osiąga nawet 246V - i jest dobrze, a jak produkuję i jest 245V to jest źle... a jak nie ma słońca i spada do 225V bez obciążenia - to dobrze/czy źle?
Bo to nie jest podatek- to jest opłata ;)
Jak na fachowy kanał, wykazujesz się wybitnym niezrozumieniem intencji. Różnica w cenie ma zniechęcać do oddawania energii, co sprawi, ze bedzie się opłacało zmienić nawyki czy dołożyć baterię co z kolei zmniejszy wolumen bilansowania.
@@ZacharOFF Jeżeli zimą chcę grzać energią wyprodukowaną latem, to jakie nawyki mam posiadać i jak duży (jak drogi) akumulator (wiem - musiałbym podać więcej szczegółów, ale generalnie taki akumulator byłby większy i droższy niż mój domek 100m2)? Zrozumiałbym odsprzedaż wyprodukowanej energii po cenie bieżącej, ale regulowanej ustawą na postawie cen z zeszłego roku? To nie jest uczciwe (delikatnie mówiąc). Rząd popiera unijne prawo, gdy mu wygodnie, a gdy nie, to używa argumentu, że prawo unijne nie ma pierwszeństwa. Próbują nas wydutkać, więc proszę - nie wpisuj się w ich retorykę i nie ułatwiaj im zmiany zasad w trakcie gry.
Szanowny Panie,
swoją pozycje i zaufanie budował Pan latami….
Pozdro dla kumatych ….
Musze to z przykroscia napisac : Zahar co Ty pierdolisz ????? Kur…. serio ????????
- Łączny koszt programu 500 plus po ponad czterech latach jego funkcjonowania to już ponad 134,4 mld zł - poinformował resort rodziny i polityki społecznej.
- na 13. i 14. emeryturę w 2021 roku przeznaczone zostałoby z budżetu państwa co najmniej 20 mld zł.
a miało być w planach na dotacje na stacje ładowania i odciążenie mizernych zasobów energetycznych polski w lecie i co? nie ma afery?
Polski ład- pieniądze zostaną zmarnowane (już są tworzone firmy i spółki które będą wykorzystane tylko po wykorzystanie pakietu UE - totalna porażka!!!) Czysta POLSKA z czego ???? ekogroszku z którego popiół (zamiast spadać do poielnika) jest wydmuchiwany do atmosfery (SIC!!!)
Wszystkie serie pomiarowe zrealizowane przez naukowców wykazały przekroczenia stężeń pyłu całkowitego w spalinach. Zgodnie z normami ekoprojektu dla kotłów na paliwa stałe, emisje pyłu nie mogą przekraczać 40 mg/m3. Tymczasem w trakcie testów emisji stężenia pyłu w spalinach wyniosły nie 40 mg/m3 (norma), lecz 70 czy nawet 1739 mg/m3. To ponad czterdziestokrotnie więcej niż zakłada norma. Co więcej, badanie pokazało że, emisje mogą być jeszcze wyższe. Naukowcy monitorowali też stężenia pyłu PM2.5 w pomieszczeniu, w którym znajdował się kocioł. Urządzenie pomiarowe wykazało, że stężenia pyłu wewnątrz pomieszczenia były wyższe niż w powietrzu zewnętrznym.
- Wyniki badania potwierdzają nasze obawy. Produkt reklamowy jako ekologiczny i wskazywany jako paliwo, które pomaga walczyć z zanieczyszczeniem powietrza, emituje de facto znaczne ilości pyłu zawieszonego. To podręcznikowy przykład greenwashingu. Mamy nadzieję, że wyniki naszego badania skłonią rząd do niezwłocznego usunięcia wprowadzającej w błąd nazwy „ekogroszek” z załącznika do rozporządzenia w sprawie wymogów jakościowych dla paliw stałych oraz do wycofania się z dotowania kotłów na „ekogroszek” w ramach programu Czyste Powietrze, a producentów do rezygnacji z „zielonego” marketingu. Powiedzmy to jasno - czysty węgiel nie istnieje - podsumowuje Kamila Drzewicka, radczyni prawna w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi
Wiadomo, każdy ma wyłożyć 150 000 zł w elektryka i baterię. Luźno
Witam, lubię oglądać Pańskie filmiki. Sam będę instalował PV (jestem w trakcie budowy "prawie pasywnego" domu) i tu jestem bardzo ciekawy jak zmieni się Pańska narracja w momencie kiedy zakład zerwie z Panem umowę, bo "coś tam" i każe podpisać na nowych warunkach. Czy wtedy będzie Pan tak szczęśliwy przez kolejne 15 lat.
Pozdrawiam
Dokładnie tak, sam jestem prosumentem. W instalacje wpakowałem dużo pieniędzy, a teraz się zastanawiam czy to w ogóle się zwróci. Jeżeli rząd potrafi zmieniać zasady w trakcie gry, to nie jest powiedziane, że 15 lat to gwarancja. Na dzień dzisiejszy życzenie, a może nawet marzenie. Pozdrawiam
Ale dlaczego zakład energetyczny miałby zerwać umowę od tak i narażać sie na ogromne koszty? jedna, pojedyncza instalacja fotowoltaiczna to kropla w morzu potrzeb energetycznych kraju, całkowicie nieistotna dla sieci. ale podpisywanie na nowo umów, zrywanie starych, kłótnie z prosumentami - to kilkaset złotych na petenta. Serio uważasz że zakład energetyczny będzie chciał się w to bawić? To się po prostu nie kalkuluje.
@@P_Michalak Obecnie mamy około 600 tyś instalacji fotowoltaicznych, przewiduje się, że do końca roku będzie ich prawie milion. Tutaj przyznam rację, że jedna instalacja to kropla w morzu, ale milion instalacji to już jest coś. Przy obecnych zasadach można powiedzieć, że zarabiasz na 1 kWh - 56 groszy (odzyskując z sieci 80%), przy nowych zasadach zarobisz maksymalnie do 30gr za 1kWh. Myślę że zakłady energetyczne mogą na zrywaniu umów zarobić, aniżeli stracić, ale jest to moja prywatna opinia. Chciałbym poruszyć jeszcze jedną ważną kwestię, poza ilością energii wyrażanej w kilowatogodzinach (co dla przeciętnego użytkownika jest najważniejsze i w miarę zrozumiałe) jest jeszcze mnóstwo parametrów charakteryzujących jakość energii, a niestety ta z produkcji PV nie jest najlepszej jakości co przy obecnym tempie montowanych instalacji może mieć negatywny wpływ na system energetyczny, który od kilku lat zaczyna dochodzić do granicy swoich możliwości i tutaj postawię kropkę.
@@EmsiKARAT Zgadzam się z Tobą w 100%, także z tym że zakłady energetyczne na zrywaniu umów mogłyby zarobić, gdyby było to szybkie i proste - a wiemy że takie nie jest. Tak więc chodziło mi właśnie o wykonalność takiego procesu. Zgadzam się z tym że gdzie będzie taka możliwość, zakłady energetyczne będą szukały oszczędności. Ale na prawdę wątpię, aby bez wyraźnej winy prosumenta umowy były zrywane i zmieniane. Ale to także moja osobista opinia :)
Zapraszam do kontaktu, rozliczenie 1:1, I odbieranie prądu w innym punkcie niż jest instalacjato nie mit.
ile za taką reklamę się dostaje?
Co z zimą , wszyscy tak jak ty wyjedziemy do ciepłych krajów, będzie super.
A lubiłem Cię Chłopie - ale takich głupot już dawno nie słyszałem
Nadal lubimy Zachara ale takich głupot to się nie spodziewałem.
Koniec z mitem akumulatora w sieci. Przykre to co mówi ale prawdziwe. Sieć nie przechowa prądu na zimę. Rząd musiałby wydać miliony na upgrade sieci, a tak zwali robotę na tych korzystających ze słońca. Czemu mit sieci? Pamietam pierwsze tramwaje odzyskujące energię z hamowania - bajka! Tylko że sieć nie przesyłała prądu dalej i ten mógł być wykorzystany wyłącznie przez inny tramwaj na tym samym odcinku, a to nie takie częste, bo jak jest czerwone światło to wszystkie hamują, a jak zielone to wszystkie ruszają. Efekt był taki, że tramwaje dostały na dachy gigantyczne oporniki, gdzie spokojnie mogły same zużyć prąd jaki odzyskały z hamowania na ogrzanie powietrza na zewnątrz.
@@mikolaykuka9759 Nie do końca trafny argument. Ja i każdy podpisując umowę z dostawcą prądu, umawia się na konkretną moc maksymalna np. 10kW i płace za to przy podpisywaniu umowy. Dostawcą zobowiązuje się dostarczyć mi taką moc a i zarazem jeżeli jestem producentem energii zobowiązuje się odebrać taką moc maksymalną. Ja za to zapłaciłem podczas zawierania umowy a to dostawca oszukuje bo zakłada że nigdy się nie zdarzy że wszyscy na raz będą pobierać umówiona moc maksymalna i nie dostosowuje linii, transformatorów itp. do sumy wszystkich mocy maksymalnych. To jest jeden wielki wał robiony przez dostawców w porozumieniu z nierządem warszawskim.
@@AdiAdi-dd9vj Zapomniałeś tylko o jednej ważnej kwestii. W cenie prądu zawarta jest opłata za przesył, oraz opłata za sam prąd. Dlatego w nowym projekcie dotyczącym "oddawania" prądu do sieci, cena sprzedaży prądu jest niższa niż cena jego późniejszego zakupu - sprzedawca prądu wywiązuje się ze swojej części, bo sprzedaje Ci prąd, i kupuje go od Ciebie po tej samej cenie, ale zawsze przy zakupie prądu, płacimy także opłatę dystrybucyjną nałożoną przez właściciela sieci energetycznej. Prosument tylko korzysta z sieci. Dlatego biorąc pod uwagę argumenty wszystkich stron, to nowy system będzie bardziej sprawiedliwy. To smutna prawda dla niektórych, ale obecne eldorado wprowadzone zostało właśnie po to aby ludzi zachęcić do fotowoltaiki. I dzięki temu mamy gwarancję że przez 15 lat sieć energetyczna będzie swoistym magazynem dla prosumentow, ale też nie oszukujmy się - każdy rozumny człowiek musiał liczyć się z tym, że ten układ nie może wiecznie trwać.
Do tej pory w czasie największych produkcji z paneli Polska nadal importuje prąd więc jak możesz mówić, że jesteśmy najedzeni pierogami :) O wiele jest fotowoltaiki za mało by można było sobie pojeść.
Nie jesteśmy jeszcze najedzeni, ale fabryki z pierogami budują się tak szybko że za 1-2 lata będziemy. Rok do roku mamy wzrost o 130%, z taką dynamika łatwo przeholować a wtedy także obecni prosumenci będą cierpieć z tego powodu
@@zibizz1 Zbyszku co energetyka robi by się na to przestawić ? Nic to taki moloch jak kiedyś TPSA. Czy dzięki nowej ustawie energetyka w końcu zainwestuje by popłynąć na tej fali ? Najlepiej zamiast gadać trzeba inwestować, a nie przejadać pieniądze.
@@silvermetal2817 Wcześniej mogły być zrobione ruchy które pozwoliłby na większy udział PV w polskim miksie energetycznym. Z jednej strony na pewno 4 letnie kadencje takie ruchy spychały na dalszy plan. Z drugiej 10 lat temu to trzeba by znaleźć niezłego wizjonera żeby przewidzieć co dziś się dzieje, sama budowa czegoś to minimum 5 lat + decyzje i projekty to z tyle wyjdzie. Z ruchów jakie widzę teraz to zmiana węgla na gaz w Ostrołęce (szkoda że po wpakowaniu tyle kasy) i analiza wznowienia budowy w Młotach (szczytowo pompowa). Ale to jest jak jak gaszenie domu wiaderkiem wody(a właściwie to dopiero napełnianie wiaderka) a dodatkowo w Polsce brak stawu czy rzeczki żeby to wiaderko napełnić ponownie. Te pomysły o których mówi Zachar dziś są nierealne, ale jako może za kilka lat będą realne. Dziś jeszcze nie musimy przyduszać PV, ale powinniśmy być na to przygotowani.
A co do importu energii to robimy to dlatego że za granicą jest tańsza, a nie dlatego że nie możemy sami jej wygenerować.
Zachar zajmij się motoryzacją bo na niej się znasz.
Rozumiem Zachar że "przechodzisz do normalności w fotowoltaice" najszybciej jak to będzie możliwe skoro to takie super jest.
Niw musisz mnie namawiać, to w moim interesie, bo będę mniej oddawał w prowizji do sieci. Ale dzięki temu, ze mam "stare" rozliczenie oszczędzę na baterii. To rozsądna premia za bycie jednym z pierwszych
@@ZacharOFF To typowe u nas. Niech inni mają gorzej. A tak naprawdę odsunięcie terminu bata tańsze od marchewki dopłaty.
Zachar, zostań przy motoryzacji albo idź w te pierogi, bo pierniczysz jak potłuczony...
Nie zgodzę się z postawioną tezą, ze nadchodzi nowe i tak od razu zmienimy nawyki i większość energii wykorzystamy w ciągu dnia. Rząd nie robi nic by zbudować jakiś systemowy bufor energii ( elektrownie szczytowo -pompowe itp ) , zmodernizować sieć energetyczną, by nadwyżki w ciągu lata zagospodarować , a w zimie skompensować. Generalnie przemysł zużywa w dzień najwięcej energii ( obecnie zielonej z fotowoltaiki , którą chcą kupować za grosze ) , a nocą są znaczne nadwyżki w sieci stąd taryfy nocne . To co się dzieje obecnie to czysto księgowe spekulacje , bo energii nie brakuje nocą gdy prosumenci ją zużywają na potrzeby bytowe i będą ją kupować po cenach sprzedaży. I jeszcze dodatkowy spekulant pojawia się by zaciemnić obraz , czyli agregator . Kto to taki ? - kolejna pijawka która będzie zajmowała się wystawieniem rachunków kupna i sprzedaży , bo przecież nie mają własnej sieci , nic nie produkują , a będą zarabiać krocie. Kolejny przewał rządu na skalę niezapłaconego watu za paliwa. Od zmiany przepisów na niekorzystne dla prosumentów w sieci energetycznej nic się pozytywnego nie wydarzy , bo głupie przepisy nie mają nic wspólnego z siecią . Mają tylko zniechęcić potencjalnych kowalskich do inwestycji w fotowoltaikę i to się doskonale udało. BRAWO RZĄD ŚWIETNY POMYSŁ NA LIKWIDACJĘ EKO ENERGII.
To co mówisz, ma się jak pięść do nosa z tym co proponuje nam prąd 3.0
Zachar moze najpierw weź do ręki kalkulator i to policz czy się opłaca a jesli tak to ile ludzi w PL będzie stać na zakup pv po 22roku aby sie to zwróciło. Jeśli nie chce Ci sie liczyć to polecam ruclips.net/video/08uqSdjopyg/видео.html To co mowisz to opieranie sie na opiniach a nie faktach. Polecam również sprawdzic jak działa system wspierania instalacji pv w innych panstwach ue np.w Niemczech. Dopiero po tym wg.mnie można wysnuwać wywody na tematvwplywu nowych przepisów na rynek i zainteresowanie ludzi. Bez tego to tylko gadanie głupot.
A jak wygląda wspieranie PV w Niemczech? Masz na myśli zamkniecie ich "prosumenta" w styczniu 2021 który gwarantował odkup przez 20 lat po wysokiej cenie? Czy może obowiązek zejścia z mocą o 70% w razie potrzeby dla farm fotowoltaicznych? Wszystkie kraje przestają dotować PV. W Polsce też musi nadejść ten moment. 2022 to jeszcze za wcześnie ale 2023 to najwyższy czas
Chyba ktoś dostał sponsoring od Pierogarni :)
Weź się teraz za politykę,gadasz jak komunista z telewizora w 1979
Zachar też kocham PiS jak to takie fajne to rozumiem że od razu przejdziesz na nowe warunki bo ty zawsze jesteś na czasie a nie zacofany w robieniu pierogów na siłę
Twoja analogia jest zupełnie nietrafiona, bo nikt nie zmusza tutaj nikogo do przyjmowania twoich "pierogów". Tak się składa, że elektrownia te Twoje pierogi sprzedaje wszystkim pobliskim CHĘTNYM, którzy jedzą pierogi i skutkuje to jedynie tym, że nie musi im wysyłać własnych pierogów, co więcej ty robisz pyszne pierogi z ekologicznych składników, a elektrownia wali do swoich mnóstwo szkodliwych konserwantów, albo kupuje je drożej od zagranicznych elektrowni, bo często nie jest w stanie wyprodukować ich wystarczająco dużo. Ba w większości przypadków za tą usługę, która jest dla niej zasadniczo bez kosztowa, bierze sobie 20%, a Tobie odda 80%, jak zgłodniejesz. De facto rząd bierze sobie 20% z Twojej wyprodukowanej energii za to, że udostępnia Ci sieć i właśnie taką usługę.
W sytuacji, kiedy większość naszej energii pochodzi z węgla i nagminnie musimy kupować ją od innych krajów, bo mamy za niską produkcję to lepiej walić węgiel czy przepłacać za to u sąsiadów, czy może trochę na tym zarobić sprzedając ekologiczny prąd Kowalskiego jego sąsiadom ? Cały zachód w tym stany idą w panele i ułatwiają życie nabywcom, tylko Polacy z dziurą budżetową bez dna szukają tylko sposobu jak tu na nas żerować i nie ma co tu dorabiać pierogowych filozofii, choć przyznam, czekam na Twoją interpretację nowego ładu z perspektywy przedsiębiorcy, proszę wytłumacz mi jak wszyscy powinni płacić tylko więcej podatków, bo kto im kazał ciężko pracować, mieć ambicje i do czegoś dochodzić w życiu np. otwierając pierogarnie zamiast siedzenia na zasiłkach i "produkowania" dzieci.
👍 jeśli w nocy mam napięcie 246V a w dzień, przy pełnym słońcu, przy zimnych panelach chwilowo podskoczy do 245V a w większości czasu 230-240V - to kto ma problem z przepchaniem "prądu". (wiem, że nie wszyscy tak mają). Puki co to cały czas kupujemy prąd od "sąsiadów", którzy dostarczają nadwyżki z własnych OZE... My tak nie możemy - bo nie ma jak podpiąć się z jakąś fakturką do naszych umów (puki co) - za "obrót", "obsługę" czy inną ściemę...
@@egi7718 Napięcie 246V ustala energetyka by falowniki sie wylączały. U mnie w nocy jest 242V, troche mniej ale tez za wysoko. W dzien jak startuja prosumenci napięcie mocno rośnie. Ja rozwiązałem problem stosując wattrouter i zwiększając autokonsumpcje jesli parametry sieci są wysokie. Zachar w tym filmie pojechał po bandzie
W sumie jeden z lepszych komentarzy oddających jak to naprawdę działa.
Ty się lepiej samochodami zajmij bo w temacie fotowoltaiki błądzisz.
Tu nie ma wielkiej filozofii. Chodzi o kasę. Sieci energetyczne są w opłakanym stanie i dostawcy chcą sfinansować ich przebudowę z kaski zgarniętej od właścicieli instalacji pv.
Ale kolego poleciałeś... Odpowiedź wkrótce... Najlepiej kupić samochody, magazyny, wydać z 1mln na wszelkie zabawki, a potem być tanią siłą roboczą dla zakładów energetycznych. Pozdrawiam.
#csi #sprawdzonefakty #koniec #rip
@@ZacharOFF a jaśniej, bo zupełnie nie rozumiem tego komentarza...
No akurat jesteś jednym z tych, co panikę sieją i zasięgi swoje na tym zwiększają.
@@dzixe zasięgi to zwiększa nie powiem kto na fotowoltaice, a ja jestem realistą.
@@PompaCiepłaiPV Trafiłem na Twój kanał właśnie przez film o zmianie przepisów. Tylko nie wiem, o czym rozmawiać? Weszły te przepisy? Będą na pewno w takiej formie? Będąc realistą pewnie wiesz, że większość przepisów jest pisana szybko, później wychodzą buble. Następnie będą siedzieć i obradować nad poprawkami. Tak jest zawsze, więc robienie paniki i pisanie scenariuszy jest stratą czasu. Zachara cenię za to, że kurczę gość ma styl, kulturę osobistą i trzeźwo ocenia sytuację. Nie panikuje, nie krzyczy, pokazuje inne możliwości, a nie narzuca jednej swojej racji. Oglądając Ciebie odnoszę całkiem inne wrażenie, ale to też w zasadzie mój problem. I Ciebie nie oglądam, a Zachara tak. Jednak znajdzie się ktoś o innych poglądach i wartościach, będzie zachwycony Twoimi filmami. Czemu jest taki problem z akceptacją innych poglądów i zdania?
Gadać można wiecznie o wszystkim, od czego lepiej zacząć dzień? Od kawy, yerby, matchy, guarany? Lepiej nauczyć się grać na erhu, darbuce, djembe, czy kalimbie?
Każdy wybierze coś swojego i jeśli nie robi swoim wyborem krzywdy drugiemu to ma do tego wyboru prawo/wolność. Jak zaczyna twierdzić, że jego zdanie jest jedyne słuszne bo popada w samozachwyt, głosząc wszem i wobec, że jego racja jest jedyną prawdziwą.
Z marszu nie okazując szacunku i próby zrozumienia drugiego człowieka, odrzucając jego zdanie, nie biorąc pod uwagę tego, że on może wiedzieć coś, czego Ty nie wiesz i na tym zbudował swoją opinię. No to sorry, ale coś jest nie tak... Dyskusja w stylu "Nie masz racji! Odpowiem Ci!" zamiast "Na czym budujesz swoją opinię" nie jest dyskusją tylko chamskim narzucaniem własnego światopoglądu.
Mam wrażenie, że tutaj do końca autor sam nie wie o czym mówi a najgorsze, że sporo sprzeczności i niejasności pojawia się w wypowiedziach....
masakra. Zachar pojechał w jakieś dziwne rejony foliarstwa i pierogUFF
Ktoś jeszcze dostaje co godzinę telefon z reklamą fotowoltaiki, za każdym razem z innego numeru?
Tak, z jakimś botem gadającym ciągle to samo, a numery są identyczne. Jedyne co je odróżnia to dwie ostatnie cyfry w numerze.
Mówię ziomkowi że nie skorzystam z usług i nie ma sensu drążyć a ten mi czyta definicję fotowoltaiki w tempie, które budziłoby podziw nawet u eminema
@@xdrixn2115 powiedz ze juz masz to wtedy przestają przynajmniej u mnie tek bylo
Jako prowadzący mała firmę montująca PV, jest mi szkoda tej branży. Robię roboty głównie z poleceń i jak widzę tych pięknych handlowców w pięknych BMW... to mi ich żal. Nie mają pojęcia, że to prosta usługa instalacyjna. Całe życie zawodowe świadczę usługi doradztwa energetycznego i śmiać mi się chce z tego rynku. Zaczyna mi być wstyd że też w nim czynnie uczestniczę, bo powoli trzeba nosić na szyi wielki karton z napisem: „Nie jestem oszustem i znam się na prądzie”
Nigdy nie mialem takiego telefonu
Fotowoltaika, motoryzacja, polityka, czy choćby ten nieszczęsny wirus - obecnie prawie już nie widuje się racjonalnych i stonowanych tytułów i nagłówków - same dramaty, końce świata itp - tylko po co? Wolę racjonalne artykuły, które mają coś wartościowego do przekazania niż wydmuszki o krzykliwych tytułach... Dlatego nie klikam w jakieś 3/4 z nich - chyba, że coś NAPRAWDĘ mnie zaciekawi pod kątem tematu, ale zazwyczaj okazuje się, że jest to artykuł o niczym... Smutne ale prawdziwe.
@@andrzej3340 Zgadzam się i przyznam, że jest to mega wkurzające, chociaż o ile jeszcze na początku zdarzało mi się od czasu do czasu nieświadomie złapać na takie tytuły / miniaturki, teraz się uodporniłem i praktycznie nie zwracam na nie uwagi - ale zaczyna skutkować to tym, że coraz mniej rzeczy staje się wartych uwagi, przynajmniej na tych najbardziej komercyjnych portalach.
Witam. Jak ktoś nie ma dużego poboru prądu w dzień to na nowych zasadach według mnie fotowoltaika nie ma sensu.Musze zmienić przyzwyczajenia chodzić do pracy w nocy i kupić auto za 200 tyś. Zgadzam się z tobą ,że sieć nie jest z gumy bo 1kw za 25 groszy będzie ją mniej obciążał, a jeszcze nagrzeje sobie wody w buforze na zimę.Na pewno będzie lepiej dla tych którzy grzeją prądem.Trzeba sieć dostosować do zmian na rynku a nie smrodzić węglem.
Zachar, bardziej obawiam się jakieś formy opodatkowania. Myślę, że to kwestia czasu. Podobnie, jak stało się z olejem opałowym na początku lat 90. Po dojściu do pewnego progu (ilości instalacji), może okazać się, że to całkiem kuszące posunięcie... Zobaczymy. Pozdrawiam, Przemek
Słaby film, w ogóle nie porusza zmian które mają być wprowadzone
Porusza raczej kwestię reakcji youtuba na planowane zmiany
Najbardziej mnie śmieszy, że wierzycie w zapewnienia władz i te 15 lat XD
czasy są dziwne, ale mam nadzieję, że nabytych praw nie odbiorą
@@ZacharOFF Chłopie jak Ty niewiele wiesz o tych tematach. Jakie prawo nabyte? Opusty to nie prawa nabyte.
Szanowny Panie,
proszę mi wytłumaczyć w jaki sposób strata roczna wynosi tylko 1000 zł rocznie (4:21) i wydłuży spłacenie się moich paneli fotowoltaicznych tylko o rok?.
Rocznie zużywam ponad 10 000 kWh. Duży dom + pompa ciepła. Dla ułatwienie obliczeń załóżmy że tylko 10 tyś. kWh.
Instalacja na dachu prawie 10 kWp. Jeżeli wyprodukuje 10 000 kWh to w obecnych warunkach rachunek za prąd wyniesie ok. 300-400 zł (opłaty stałe w tym opłata mocowa).
W nowym systemie jako producent sprzedałbym tą energię za 10 000 kWh x 0,25 gr = 2500 zł, a musiałbym ją odkupić za średnio 70 gr (PGE tarfya G11) czyli kosztuje mnie to 7000 zł.
Z prostej matematyki wynika, że strata wynosi ok. 5000 zł/rok co raczej wydłuży spłatę paneli o parę lat, a w niektórych przypadkach może się okazać nieuzasadnionym wydatkiem ekonomicznym. Zakup magazynu energii o pojemności 10 000 kWh to koszt, który na dzień dzisiejszy nigdy się nie zwróci, więc nawet nie podejmuje tematu.
Tak wiem... zaraz się zacznie, że przecież jakąś energię zużyję na bieżąco. To prawda głównie energie na cele bytowe (pralka, lodówka, zmywarka itp. grzanie CWU), ponieważ PC większość energii pobiera w zimowe noce, aniżeli słoneczne wakacyjne dni.
Zakładając, że jakimś cudem na bieżąco zużyje 1/4 produkowanej energii (2500 kWh) to 7500 kWh musze sprzedać za 25 gr czyli zarobię 1875 zł, a potem kupując tą energie od PGE zapłacę 5250 zł. Różnica 3375 zł. Ta zmiana jeżeli dojdzie do skutku dla wielu użytkowników PV nie przyniesie nic dobrego.
Smacznych pierogów życzę!
Pozdrawiam myślących i "kumatych".
Założyłem FV, inwestując niemałe pieniądze, żeby być eko zimą i grzać pompą ciepła powietrze-powietrze zamiast kominkiem, gdyż nie mam w domu instalacji typu piec+rury+grzejniki. Jaki pozytyw mogę znaleźć w nowej przyszłej rzeczywistości? Mam jakikolwiek powód do bycia optymistą? Z filmiku i uśmiechu wynika, że nie ma się czym przejmować, ale kalkulator mówi, że w nowej sytuacji FV nie zdąży się zwrócić przed upływem kilkunastu lat.
Nie jesteś eko tylko zero emisyjny w twojej okolicy
Rozumiem że jak wejdą nowe przepisy to czym prędzej zmieniasz umowę bo teraz jest ona zła?
Sorry, ale ta analogia nie ma najmniejszego sensu. Zapomniałeś o farmach fotowoltaicznych, na które wszyscy się zrzucamy (opłata OZE w rachunku) i które sprzedają prąd po wyższej stawce niż mieliby to robić nowi prosumenci. Kolejny aspekt, którego nie wziąłeś pod uwagę to zahamowanie rozwoju rynku czystych (lokalnie) form ogrzewania jak pompy ciepła. Nie ma takiego magazynu energii, który zabezpieczy Ci prąd na zimę do Twojej pompy. I koniec fotowoltaiki oznacza de facto załamanie na rynku firm świadczących takie usługi. Ile instalacji zostanie bez gwarancji?
Ee tam przerzucą się na klimatyzacje
Chyba, że po wprowadzeniu tych przepisów ceny fotowoltaiki polecą na łeb na szyję i wtedy ludzie co mają pompy będą montować nie po 10kWp tylko 20kWp do tego jakiś nieduży akumulator, a latem będzie jeszcze więcej prądu do "wpychania" w sieć i wrócimy do punktu wyjścia.
Zachar jak kupisz mi auto elektryczne wchodzę w to od jutra! Innymi słowy wywaliłeś kupe siana żeby ulżyć środowisku i swojemu portfelowi. Ale to za mało!!! Kup pompę ciepła, akumulator, auto elektryczne, a najlepiej pierz w rzece. Stary puknij się w główkę...
A jak zima to wyjedź do ciepłych krajów eh.
Totalne bzdury pan opowiada jest pan wesoły pozdrawiam
Panie Zachar, ja niestety zauwaze ze cena energii na rachunku to nie tylko cena energii, Ustawodawca na sprzedana energie naklada X oplat i bylo o tyle uczciwie ze 1kwh rowne 0,8 czy o,7 kwh bylo all inclusive - czyli sztuka za sztuke. Produkujacy nie ma mozlwosci opodatkowania "swojego pradu" tak jak Pan Obajtek.
Druga sprawa jest taka ze zmiana sposobu rozliczen kompletnie nie zmieni ilosci obecnie oddawanej do sieci energii wiec argument przeciazenia sieci jest jakby wątły.
Ponownie jak mrzonka o mozliwosci odebrania wyprodukowanej energii w dowolnym punkcie - energie tą trzeba przesłać - nie ma bata.
Nowelizacja jest ewidentnie szkodliwa poniewaz okresla minimum na sztywno i nie daje zadnych narzedzi zachet dla odkupowania energii po cenach rynkowych,
To ja m planować robienie prania albo używania piekarnika jak w średniowieczu? Dziękuję bardzo.
Nie po to zakładałem PV, żeby teraz się zastanawiać kiedy mam zużywać prąd. Produkuje czystą energię i nie chce być niewolnikiem w swoim domu.
Skroce te dziesięciominutowe męki do podsumowania: drogi użytkowniku korzystaj se ze swojej fotowoltaiki sam , po co ci sieć energetyczna za której utrzymanie płacisz co miesiąc a te regulatory napięcia w rozdzielniach to są dla jaj , a nie po to żeby umożliwiać większy udział zielonej energii ;] Zachar , dołączyłeś do dziennikarskiej elyty dobrze wyglądających maskotek, gratulacje .
A dziękuję, ostatnio takie komplementy to rzadko 😂😂😂
@@ZacharOFF Jednak wolałbym abyś nie był maskotką (kogo trzeba) tylko dziennikarzem , twój wybór ;]
A kogo? bo nie wiem komu fakturę wystawić 😁
@@ZacharOFF A to jak u wszystkich - zależy od poruszanej tematyki ;)
no i się ciśnienie rozeszło po smajlikach
Polecam kanał Panele Fotowoltaiczne gość pokazuje na swojej instalacji ile by musiał zapłacić, oczywiście nie znaczy to że ta ustawa wejdzie w życie.
Czyli gość przewymiarował instalację tak, że nie ma pomysłu co zrobić z energią na bieżąco. Mógł sobie pozwolić. Ale za rok trzeba będzie planować lepiej, bo znana nam bajka z pierogami się kończy. Zapytaj rodziców 😁
@@ZacharOFF jak sam mówiłeś w filmie "RAPORT: pierwszy rok z fotowoltaiką," że nie zużywasz energii na bieżąco i dołożyłeś podgląd elicznik. To już nie pisz komentarzy, że nie przewymiarowałeś sam instalacji bo to jak bym Morawieckiego słuchał, i gówno w uszy wciskał. PS. LG Chem robi dobre ale drogie magazyny ale jak zapłacą za reklamę to już czuje filmik w stylu: cudowne i tanie rozwiązanie-elektrownie ich nienawidzą
Zachar nie koniecznie zgadzam się z tym co mówisz ponieważ osoby zakładający fotowoltaike gdy słyszą że kw które wyprodukowali mogą odkupić za „chyba 1/4ceny” już ich zniechęca, a jeśli chodzi o zakup akumulatorów do przechowywania energii to nie ma sensu tego instalować. To tez jest prawda bo montuje te instalacje i koszt by wynosił gigantyczne kwoty, a wszystko już poszło sporo w górę
Ike teraz kosztuje np 20kwh?
@@ZacharOFF Ale jaka taka komercyjna z atestami gotowa kompletna to około 50tys.PLN np. na stronie virtechu BYD B-BOX Premium HVM 19.3. Sporo taniej można zbudować z rozebranego samochodu elektrycznego. Pomularne są ogniwa z Mitsubishi iMiev i Outlander LEV40 i LEV50 ale do tego trzeba dokupić BMS i jakiś falownik, ładowarkę np. "kombaj" np firmy Epever taniej, albo dużo lepiej i drożej coś z Victrona
@@czekan6689 Czyli spoko - każdy kowalski sobie z tym poradzi😁 Jak jeździłem służbowym Tarpanem - to napotkani Anglicy w Land Roverze powiedzieli: jesteście dziwnym narodem - my samochody kupujemy a wy sobie sami budujecie... nie macie innej pracy?
@@ZacharOFF Nakręciłeś taki film i nawet nie sprawdziłeś?
@@ZacharOFFnie da się napisać ceny bo to zależy gdzie się instaluje i na jakich produktach. A jeśli masz instalacje większą niż 10kwp to tracisz 30%
Strasze bajki opowiadasz.
Rozumiem masz zapłacone.
Polska partia przyjaciół piwa PPPP🍻
Wszystko fajnie, tylko jeżeli coś działa na Litwie nie znaczy że będzie działało w PL. mamy już estoński CIT, i masę innych utrudnień, a polski ustawodawca nie próżnuje i codziennie dostarcza nowych obietnic ułatwienia na życia...
Myślenie typu: francuskie auta się psują, więc niemieckie też. Widzisz związek w ogóle pomiędzy estońskim citem (który nawiasem mówiąc ztcw działa w Estonii inaczej,to Polska wprowadziła jego odmianę, która jest pułapką) a litewskim pomysłem na odbiór energii w dowolnym punkcie?
@@ZacharOFF Zachar mi odpowiedział aaaaaa.
Nie zrozumiałeś mojego zdania, chodzi mi o to że jeżeli "polski rząd" za coś się bierze i zaczyna kopiować pomysły innych to w jakiś niezrozumiały sposób wychodzi z tego coś innego. Dla mnie wogole przymusowa odsprzedaż energii jest jakimś wariactwem, po co?
Teraz rozumiem. True, sporo rzeczy się dzieje od dupy strony. Pamiętaj, że w tych wszystkich ulgach i udogodnieniach tak naprawdę chodziło o udział odnawialnych źródeł energii, którego oczekiwała Unia Europejska na koniec zeszłego roku, a teraz będą kolejne cele, które też trzeba będzie osiągnąć, więc nie stać ich na spieprzenie tego tak bardzo, żeby mieć za parę lat problem ze spełnieniem kolejnych celów. Jestem mimo wszystko dobrej myśli
@@ZacharOFF Fajnie by było gdyby ustawodawca myślał twoimi kryteriami ,że nie stać ich na spieprzenie czegoś jeszcze bardziej bo za parę lat łabędzie jeszcze gorzej. Oni są zaprogramowani na 4ro letni cykl i czy jedni czy drudzy są w stanie obiecać, wprowadzić i podpisać wszystko aby mieć możliwość krztaltowania naszego życia.
Nie przystoi... wdawanie się w takie zaczepki sugeruje że te PVy na Zachazarowskim dachu powstały z sowitym rabatem ;)
Mam piec elektryk 12 kw spięty z buforem . Zima dobowo ok 50 do 60 kwh potrzebuje na ciepła wode i ogrzewanie ....łoooo matko taka bateria to koszt małego domku. Mnie nie stać. Na szczęście mam jeszcze śmieciucha więc trzeba będzie wrócić do smrodzenia ...
Ot cała ekopolandia. Z paneli miałem na styk na zimę . A teraz będę znowu kopcił. Brawoooo. A kredyt na panele zostanie jeszcze jakiś czas do płacenia....mogli mówić że zmienia to bym się nie zadłużał. Ehhhh
Pompa ciepła i będziesz potrzebować 15 kwh
@@ZacharOFF tak ale kolejne 30 tysi ....nie mam. Kurcze bez urazy ale ta ekologia staje się raczej dla majętnych. Pompy drogie auta elektryczne drogie....jak żyć Zachar , jak żyć? ;)
Życie staje się dla majętnych. Bo energia drożeje. Więc albo masz teraz, albo masz później co roku. Smutna prawda każdego państwa, które rozdaje kasę jedną ręką, aby zabrać drugą
@@ZacharOFF Piszesz, że 15kwh dziennie wystarczy - OK.
W pełni sprawny zestaw PV 9,8kwp, wyprodukował w styczniu 183kwh, czyli około 6kwh dziennie.
Powiadasz: "... zbilansować w zimie kilkoma panelami ekstra".
Mój kalkulator twierdzi, że wystarczy dołożyć 45 paneli ekstra.
Drobne mi się skończyły.
@@qara7 Taka sama prawda jak z tym filmem. Trzeba być głąbemn z matmy by podac taka wartość. Policzmy: pompa ciepła 3Kw (na malenki domek). Ideą pompy ciepła jest to by pracowała ciągle, a nie impulsowo (niskoteperaturowe żródło ciepła). Tak więc średnio niech pracuje 12h. czyli 12hx3Kw=36Kwh. Nie dziwi mnie wiec ze Zacharowi brakło prądu, bo prosta matematyka go przerasta. Na nowych zasadach trzeba będzie sobie wyprodukowac teraz nie +20% czyli w tym wypadku około 7Kwh energii, ale razy 3, czyli 108Kwh. Nie wiem co on palił przed tym filmem, ale ziło mocne było. Jak nie kuma różnicy 108-43, to żaden merytoryczny argument do niego nie dotrze
"Umiemy się tylko kłócić i kochać, a nie umiemy się różnić pięknie i mocno" - powiedział Cyprian Kamil Norwid.
Zajmij się lepiej samochodami bo tlumaczysz to jak krawaciaz który sprzedaje fotowoltaika po domach.
100% racji. Jak się cieszę, że ktoś to powiedział. Idziemy drogą Niemiec, USA, Japonii itd., bo nie ma innej. Instalacje hybrydowe, autokonsumpcja i magazynowanie to jedyna droga. W Niemczech (kiedy fotowoltaika była bardzo droga, wręcz luksusowa) elektrownie odkupowały prąd 2,5 razy drożej niż sami sprzedawali, podpisywali umowy na 20 i więcej lat, więc prosumenci rzucili się na to, robili wręcz przewymiarowane instalacje, bo nie tylko mieli zerowe rachunki, ale wręcz zarabiali. Przecież nie może być tak wiecznie! A co gdyby wszyscy w kraju produkowali energię, albo chociaż połowa, to kto to kupi? Wiecie jakie cuda dzieją się z siecią energetyczną w polskich wsiach, gdzie połowa domów ma panele? Pomijając kwestie problemów z napięciem to najgorsze, że zamiast o 12 w południe „zarabiać” najwięcej to panele zamieniają się w ozdobę, która nic nie robi.
W efekcie początkowych zachęt (odkup prądu, dopłaty, odliczenia od podatku itp.) z czasem fotowoltaika bardzo potaniała, powstało mnóstwo firm instalacyjnych, rozwinęli się producenci krajowi i importerzy z Chin, no i ...warunki odsprzedaży prądu systematycznie się pogorszały (inaczej mówiąc wracały do normalności). Nikt nad tym nie płacze, jak niektórzy nasi dziennikarze, politycy i ludzie podatni na emocje. Teraz nowe instalacje w Niemczech czy USA to w 99% przypadkach już tylko z własnym magazynem (nie tylko akumulatory, które tanieją, ale też magazyny mechaniczne itp.) oraz autokonsumpcją (grzanie wody, ładowanie pojazdów, silniki wykonujące prace...). Co więcej w tym modelu (co napominał Zachar), równie korzystne (a czasami wręcz bardziej korzystne!) jest montowanie w Polsce paneli wschód-zachód (coś co dla wielu dzisiaj było wielką wadą albo wręcz przyczyną rezygnacji z inwestycji, dziś staje się zaletą i motorem inwestycji). Ta nowa ustawa wręcz przyczyni się do spełnienia marzeń wielu ekologów czy prawicowych wolnościowców, którzy chcieliby być niezależni od państwa, wielkich spółek z monopolem itd. , a paradoksalnie to ci ludzie krzyczą najgłośniej jakie to zło nas czeka...
Pozdrawiam serdecznie :)
Problem jest taki, że elektrownie często będą wymawiać umowy na starych warunkach.
I nie, nie chodzi o żadną ekologię tylko zwykłe prawo i dotrzymanie warunków umowy.
Wydaje mi się, że większość Polaków ma w dupie ekologię (i to ich prywatna sprawa!), a panele założyli żeby zarobić. Za 8 lat się zwróci, potem będę oszczędzać na prądzie.
Po wypowiedzeniu umowy nagle okaże się, że instalacja będzie się zwracać nie 8 a 15 albo i nawet 20 lat. I nikt mi nie wmówi, że różnica będzie 1 rok, skoro aktualnie sprzedajesz prąd za 80% ceny, a w nowych warunkach sprzedaż będzie na poziomie 20-30gr/kWh, co średnio jest około 40-50% ceny.
Więc ludzie którzy zainwestowali teraz zostaną oszukani, bilans który miał się wyzerować i zarabiać będzie znacząco wydłużony.
Cześć, tak, tak koniec fotowoltaiki, diesli. Z drugiej strony produkcja akumulatorów do elektryków też jest bardzo eco 😅
Masz rację, jest bardziej eko, a będzie jeszcze lepiej 😁
@@ZacharOFF Nie jest bardziej eko, jak nie paliwa kopalne, to metale ciężkie,
w naturze zawsze wszystko wychodzi na zero, przykrywamy tylko dżumę, cholerą
To może jakiś film o V2G ? Jakie auta to obsługują ? Potrzebna pewnie będzie też jakaś specjalna ładowarka dwukierunkowa (są już takie ?) No i czy trzeba specjalnie jakoś przerabiać instalacje elektryczną w domu ?
Jestem na etapie budowy domu. Będzie pompa ciepła. W planach fotowoltaika i samochód elektryczny, więc temat dosyć interesujący, ale nie mogę znaleźć za dużo informacji (a już na pewno nie z "naszego podwórka").
Poczekam na film jak zrobisz już po zmianie rozliczenia i podsumowania ogrzewania pompą ciepła całej zimy czy będzię tak fajnie wszystko jak teraz opowiadasz .
Pomijasz najważniejsza rzecz,mianowicie to że koszty zakupu całej instalacji(naprawdę mysisz że zakup akumulatorów jest eko rozwiazaniem?Nie wiesz ile zużywa się energii do produkcji akumulatorów?Z jakich materiałów są wytwarzane?) będą się zwracać o ok 30 % dłużej czyli dla średniego domu jakieś 9-10 lat.Prawda jest taka że w Polsce fotowoltanika jest celem do zwiększenia zużycia prądu a co za tym idzie dalszego zaśmiecania planety nowymi urządzeniami, samochodami itp.
A co do Litwy,byłem tam ostatnio na wycieczce objazdowej ok 300 km i nie widziałem żadnej instalacji fotowoltaicznej. Jedyny właściwy krok by być eko to wyzbyć się konsumpcjonizmu.A Ty wręcz do niego nakłaniasz.
To wycieczka do Litwy jest tym przejawem ascetyzmu? 😁
Masz sporo racji. Jak już wypowiedziałem się w innym komentarzu. Polska to kraj wyznawców... nie zależnie od przekonań często kończy się fanatyzmem... a fanatyzm i logika nie idą w parze... Nie oczekuj więc, że wyznawcy fotowoltaiki zrozumieją racjonalne argumenty :) Prawda jest tak, że mamy wolność przekonań i poglądów. Moim zdaniem warto je jednak trochę zweryfikować zamiast głosić takie głupoty jak autor filmu :) Czy wszystko co powiedział jest tylko i wyłącznie głupotą - nie, można tam pewne elementy wybrać, ale całościowo ta retoryka przeraża oderwaniem od analizy ekonomicznej i logicznej. :)
@@ZacharOFF Uważasz że moje argumenty to przejaw ascetyzmu?
@@ZacharOFF Idąc Twoim tokiem myślenia mógłbym nazwać Cię tanią papugą a tego nie robię ,więc nie operuj skrajnosciami tam gdzie ich w żadnym stopniu nie ma.
@@ZacharOFF No, to rzeczywiście było w tej wypowiedzi najważniejsze. Unikamy odpowiedzi na niewygodne pytania.
Słuchałem Zachara kupę lat i brałem bardzo poważnie jego opinie pod uwagę, po wysłuchaniu tego odcinka mam wrażenie, że albo Zachar zgłupiał, albo mu za to płacą, albo mocno skręcił w lewo.
Głupoty ,które wygaduje są tak bezsensowne, że boli głowa, twierdzenie, że zmiany polegają "tylko" na zmianie nawyków i zakupie baterii do magazynowania energii, to tak jak powiedzenie biednemu bezdomnemu , żeby sobie kredyt na dom sprezentował 😕
Cała idea fotowoltaiki polegała na magazynowaniu energii przez elektrownię, wówczas istniał teoretyczny okres ok 10 lat na zwrot inwestycji, po zmianach można o tym zapomnieć i pieprzenie o zwiększeniu kosztów na poziomie 1 tyś rocznie i jednym roku wydłużenia okresu zwrotu inwestycji są dla idiotów, którzy nie potrafią posługiwać się kalkulatorem.
Cała idea fotowoltaiki polega na tym, ze panel produkuje prąd. Kropka. To, czy ktoś go od Ciebie kupi albo aci go przechowa to nie jest idea fotowoltaiki, tylko pewna umowa, która miała dać impuls na rynku. To, że nie znasz innego systemu, niż ten, jest dobrze oddane w przykładzie z pierogami
@@ZacharOFF , dzięki za odpowiedź.
Ideą fotowoltaiki jest rzeczywiście produkcja prądu z paneli, ale bez jak to napisałeś "umowy" nie miałaby ona racji bytu, ponieważ ze względów ekonomicznych inwestycja nie miała sensu, lub była bardzo ryzykowna. Jeżeli byłoby jakieś cudowne źródło magazynowania energii, które potrafiło by przechować nadwyżkę letnią na czas zimowy to problemu by nie było.
Ja jestem posiadaczem fotowoltaiki i jako, że mam ją od ponad roku to ten problem mnie nie dotyczy, ale staje w obronie nowych klientów ( którzy po wysłuchaniu twojego filmu mogą wytworzyć w sobie przekonanie , że nie ma się z czym spieszyć i poczekają np. do przyszłego roku z decyzją) i autorów filmów, którzy opisują sytuację jako tragiczną, sam często używasz clickbaitów, w stylu "zepsułem hybrydę" aby przyciągnąć więcej widzów.
Mimo wszystko pozdrawiam i mocno kibicuje i trzymam kciuki aby filmy z kategorii motoryzacja, były przynajmniej tak dobre jak były do tej pory 😎
Pozdrawiam.
Nowi klienci po prostu muszą przestać planować nadprodukcję. My sobie na to mogliśmy pozwolić.
Pozdrawiam serdecznie. :-)
@@ZacharOFF To po co był ten impuls, żeby zakładać instalacje, które zasilą dom także zimą? Po co ktoś tak to wymyślił? Jeśli zaczną nam w przyszłych latach zmieniać umowy pod byle pretekstem aby zejść z tych 80% do 40% to bedzie oznaczac, ze zostalismy obrabowani w biały dzień. GDYBYM WIEDZIAŁ, że nie bede mogl "magazynować" tej energii w sieci na użytek zimowy, to bym sobie założył instalację 2-3KW i wydał na nią 12 tys a nie 35tys jak za 10KW.
15 lat spokoju to rabunek? Instalacja Ci się w tym czasie zwróci 2 razy!
Oglądałem kilka Twoich odcinków i uważałem, że fajną pracę wykonujesz. Ale tym wystąpieniem pokazałeś, że albo nie czujesz tematu, albo mówisz na zamówienie kogoś. Auto elektryczne fajna rzecz, ale jak powszechne dobro to jest? Luksus, w przeciwieństwie do paneli. Oczywisty sens zmian (o którym publicznie mówią nawet odpowiedzialni za te zmiany) to wyhamowanie dynamiki rozwoju fotowoltaiki (czyt. zniechęcenie nowych prosumentów). Powrót do normalności :)
Jeśli chodzi o auta to jest to jasne, ale kto ci płaci za taką promocje fotowoltaiki?
Od lat się mówiło o niedoborach energii elektrycznej latem, gdy duża liczba energozernych klimatyzatorów powodowała że trzeba było uruchamiać magazyny energii, teraz gdy mamy już taką ilość paneli i nie ma już problemu- bo kiedy jest gorąco i latają klimatyzacje - wtedy energetyka ma zastrzyk energii z fv. I po problemie.
Brednie jak masz upał plus 40 to wydajność fotowoltaiki znacząco spada a najlepsza jest przy tem 20 25 wtedy kiedy klimatyzatory są wyłączone wydaje mi się idiotyczne zmuszanie zakładu do kupoywania od was energii. Wiadomo kto za to płaci reszta konsumentów
@@oskarrospondek1350 no popatrz, jakoś panele na. Moim. Dachu pracują z pełną wydajnością...
@@uwagaautobus9616 temperatura samego modułu wzrasta powyżej 25°C. Standardowo szacuje się, że przy podwyższonych temperaturach powietrza straty z uzysku energetycznego wynoszą od 0,3% do 0,4% na każdy stopień. Przy temperaturze powietrza wynoszącej około 40°C panele mogą nagrzać się do nawet około 70°C, co daje stratę wydajnościową sięgająca nawet 15% mocy modułu
@@uwagaautobus9616 dla pana to nie wiele ale dla zakładu jest to spora ilość czyli wtedy kiedy mają nadmiar muszą kupować a wtedy kiedy jest niedobór mają dajmy na to 5 10 albo i 15% mniej jest problem. Jest to dla mnie niemoralne zmuszanie reszty konsumentów poprzez wyższe ceny prądu jak i podatki do dopłacania do czyjeś fotowoltaiki tyle.
U mnie dalej koło 13:30-14:30 napięcie potrafi spaść do 190-200V. Kiedyś było jeszcze gorzej. Okoliczne panele słoneczne trochę poprawiły sytuacje ale dalej przy taryfie popołudniowej potrafi mocno spaść napięcie w gorące dni.
Dla mnie to jest własnie koniec fotowoltaiki.
Szkoda bo miałem w przyszłym roku zaiwestować.
Jedyna szansa że rynek paneli w Polsce troche klapnie i stanieją
W przyszłym raczej warunki się jeszcze nie zmienią. Ale z cenami bym się cudów nie spodziewał
Chodzi o to aby wyłożyć teraz pieniądze. Do czasu zmiany obowiązują stare zasady a zawarte umowy z energetyką są ważne przez 15 lat.
Skoro nastawienie na autokonsumpcje to można z tego korzystać bez umów z ZE i drogich instalacji. Są korzystne rozwiązania.
Żal tego słuchać
Tak, ale nie, bo cała Europa jest połączona jedną wielką siecią pierogową i póki co my cały czas z tej sieci kupujemy pierogi, a może zrobić by tak, żebyśmy nie kupowali, a nawet sprzedawali (my jako państwo) te pierogi za granicę, chociaż w szczytowych momentach produkcji tych pierogów.
Pozdrawiam serdecznie!
To rząd powinien wybudować zbiorniki retencyjne energii i magazyny energii na dzielnicę, a nie pojedyncze osoby.
Fotowoltaika fotowoltaiką...Ale nie wiem czemu nabrałem smaka na pierogi...
Wszyscy się mylą , On ma rację .... eureka.😊 Na prezydenta Go !!! Krainy pierogów naturalnie .... 😉
A ja tam obstawiam, że ten film to część kampanii: "przekonaj Kowalskiego, że zmiany z PV to nic złego". Kampanii oczywiście, za którą autor dostał wynagrodzenie. Ja tam tego nie kupuję.
A może filmy o końcu fotowoltaiki są częścią większej kampanii pt nastraszmy wszystkich, aby zapłacili każdą cenę za panele jeszcze w tym roku?
@@ZacharOFF Raczej nie. Cześć z tych filmów jawnie wspominało o scenariuszu większego zainteresowania PV aby "zdążyć" przed zmianą. Skoro twierdzą, że powodem zmiany jest przeciążenie sieci to zamiast modernizować infrastrukturę energetyczną (która jest i tak w opłakanym stanie) to najzwyczajniej przenosi się ciężar na prosumenta. Dam inny przykład: jak nawierzchnia drogi jest zniszczona to zamiast ją naprawić stawia się znak "uszkodzona nawierzchnia" i po problemie.
to material sponsorowany przez rzad jak material o izerze?
Przez zdrowy rozsądek i trochę fizyki.
Jak by tego tematu nie obwąchiwać to w tej materii nastąpi potężne spowolnienie. Problemem nie jest bilans dobowy w produkcji/zużycia tylko bilans roczny. Efekt będzie taki że 90% użytkowników co najwyżej założy sobie 3kW żeby się wspomóc w okresie słonecznym. W okresie zimowym zysk z posiadania będzie minimalny, bo na bieżąco domu tym nie ogrzeją (nawet pompą ciepła).
W tym całym zamieszaniu przykre mogą się okazać konsekwencje wobec tych którzy wpakowali na dach 40tys pln a za chwilę zostanie im wypowiedziana umowa (oby nie, ale na razie pewności nie ma) i potężna nadprodukcja będzie zyskiem głównie dla... Tauronu... A ludzie będą spłacać kredyty.
To taki czarny mocno scenariusz, zakładający łamanie prawa
@@ZacharOFF Mówisz o CZARNYM SCENARIUSZU łamania prawa w kraju w którym prezydent i premier traktują konstytucję jak papier toaletowy? To nie czarny, to najbardziej prawdopodobny.
W takim razie czemu by nie założyć, ze pisanie słowa np PREMIER nie będzie od jutra nielegalne? 😁 I najlepiej tego nie robić. W ten sposób dojdziemy do etapu w którym nic nie warto robić
@@ZacharOFF no nie chcę być czarnowidzem, ale CZARNO TO WIDZĘ i jestem tym zmartwiony. Niestety w każdej (chyba) umowie na dostarczanie energii jest zapis iż jej wypowiedzenie może nastąpić w momencie zmian prawnych (a te właśnie nastąpią). Poza tym, nie takie przekręty się dzieją na naszych oczach...
jesli mamy dzialke na Mazurach i chcemy tak podlaczyc fotowoltaike, to najpierw trzeba poczekac 18 miesiecy az zaklad energetycznie z laski swojej zakopie 100m kabla....
z energią słoneczną to wg mnie jest jedno rozwiązanie sensowne a mianowicie prosument będzie inwestorem w farmę/elektrownie i za to (względem udziałów) za darmo dostanie prąd z sieci. A elektrownia wygląda tak że stawiamy wieżę i mnóstwo luster kierujących światło na nią. W wieży jest odbiornik ciepła który podgrzewa specjalną ciecz pow 200st C. ta gorąca ciecz jest magazynowana w specjalnych zbiornikach. następnie ta rozgrzana ciecz generuje parę wodną a ta poprzez turbinę prąd. Ma to tą zaletę że ilość tej w pełni rozgrzanej cieczy pozwala na produkcję prądu przez 48 godzin bez przerwy. I wtedy możemy wyłączyć blok węglowy bo wiemy że jak chmura przyjdzie to nie będzie nagłego spadku produkcji prądu.
Dlaczego przy produkcji prądu z Paneli PV / wiatraków NIE podaje się ile CO2 WYPRODUKOWAŁY elektrownie węglowe NA URZYMANIE REZERW jeśli przestanie świecić/wiać?
A jest jakiś działający przykład, czy to teoria?
@@ZacharOFF oglądałem kilka lat temu program w TV o takiej elektrowni. Chyba w Afryce ją postawili, główny problem jaki tam mieli to zanieczyszczenia na lustrach.
@@ZacharOFF taka elektrownia pracuje w Hiszpanii.
en.m.wikipedia.org/wiki/PS10_solar_power_plant
KONIEC GRZANIA PRĄDEM = POWRÓT DO KOPCIUCHÓW. Dzięki bilansowaniu mogłem wreszcie przestać palić w kominku. Bardzo łatwo było zmodernizować dom i przestawić się na klimatyzatory. W nowych przepisach trzeba przeprosić się z kominkiem i znów kopcić. Mam nadzieję, że umowy prosumenckie pozostaną utrzymane.
JESZCZE WIĘCEJ ZAINSTALOWANEJ MOCY. Ta ustawa spowoduje, że jak chcesz grzać prądem w zimie, to twoja instalacja nie będzie przewymiarowana 20% tylko 200%.
Jak ktoś zainwestował w folie grzewcze to współczuję. Cała nadzieja w taryfie G12, buforze i grzałkach. Pomp ciepła w ogóle nie biorę już pod uwagą bo płacenie 4x tyle za klimatyzator z innym typem wymiennika nie jest w moim guście (zmanipulowany rynek).
Co do PV - dokładnie tak. Co do klimy - tylko niewielkie domki. Chcąc mieć w wielu pomieszczeniach zbliżoną temperaturę - 2-3 dobre klimy mogą nie wystarczyć (plus szum i powiew powietrza i otwarte drzwi). Grzałki karteru i tacy - też sporo prądu zjedzą. Jak można skorzystać z dofinansowania - wyjdzie taniej niż dwie dobre klimy, Można kupić PC zrobioną z klimy (8-9tyś) lub samemu zrobić (ok. 4-5tyś). Ja już się nie cofnę do kominka/kopciucha czy innego generatora kurzu/smogu.
@@egi7718 Jadę na klimatyzatorach już dwa lata. Jeden ogrzewa salon, korytarz, kuchnię i klatkę schodową - sprawdza się świetnie. Drugi ogrzewa dwie sypialnie - tutaj już trochę gorzej bo trzeba się do nadmuchu przyzwyczaić. Pozostałe pomieszczenia (łazienki + 2 małe pokoje) idą z grzałek i bufora. Ciepła woda z najtańszej pompy do CWU spiętej z GWC, żeby mogła pracować przez cały rok. Dzisiaj pewno poszedłbym w stronę PC zrobionej z klimy. Niestety traci się wtedy gwarancję. Samemu zrobić się nie da, bo trzeba mieć sprzęt i uprawnienia na F-GAZy. Dom 120m2, instalacja 7,68kWp, dopłacam rocznie 600zł do prądu. Po zmianach będę dopłacał 3 tys (czyli tyle, ile kosztował brykiet na cały sezon grzewczy przed założeniem fotowoltaiki).
Aha... no i mogę się schładzać w lecie. Żaden wykonawca nie chciał się podjąć zainstalowania PC z chłodzeniem - za mało podłogówki, a przy kaloryferach nie ma jak odprowadzić skroplin.
Wydaje mi się, że może nie być tak pięknie, że wszyscy co zainstalowali do końca 2021 będzie miał gwarancję "starej" taryfy. Jestem w stanie wymyślić co najmniej 2 rozwiązania w których sieć może chcieć zerwać z nami umowę i przestawić na nową :) Czas pokaże
Ustawa jest chyba ponad operatorem
@@ZacharOFF Dzięki za odpowiedź, niestety w naszym kraju nie możemy być niczego pewni - patrz OFE. Dlatego napisałem, że czas pokaże.
Zgadzam sie z Tobą, żeby nie czarnowróżyć, niemniej każda zmiana prawa w ostatnim czasie nie działa na naszą korzyść
@@ZacharOFF Z tego co wiem to nowe warunki obowiązują każdego kto podpisze umowę w 2022r. A z tego co wiem to operator może zerwać umowę jeśli przekroczymy 253V i udowodnij przed sądem po latach że to zrobił sąsiad/albo że to wina elektrowni, i przekroczenie mocy biernej też masz w niej limity, normalne gospodarstwo domowe nie jest z niej rozliczane.
Więc wcale się nie zdziwię że stare instalacje też dostaną po czterech literach.
W projekcie ustawy jest chyba mowa o "wprowadzeniu energii do sieci przed 01.01.2022" więc jeśli ustawa przejdzie w takiej formie to zakład energetyczny może zmienić/wypowiedzieć mi umowę ale i tak przy podpisaniu nowej moja "elektrownia" wprowadziła energię do sieci przed 01.01.2022 więc mam prawo do starych zasad ;-)
@@technik87 żebyś sie nie zdziwił
Jak bym miał założoną fotowoltaike i pompę za darmo, to też bym takie bzdury gadał.
a ja nie mam problemu bo zdecydowałem się na awangardowe podejście - ogrzewam dom gazem, nie mam paneli na dachu i jeżdżę dieslem
Wyszło, że Pan Zachar jest entuzjastą zielonej energii i tyle, i nic więcej. Jest w stanie zapłacić 40tys.zł tylko po to, żeby być eko. Nie ważne, że to się nie zwróci nigdy. To samo z samochodami elektrycznymi - kosztują o tyle więcej, że zwrot tej inwestycji jest nierealny. Otóż rozjaśnię Panu, że większość ludzi zainwestowało w fotowoltaikę pod kątem właśnie inwestycji, która ma się zwrócić, a nie po to, żeby było fajnie eko. Jakim cudem wzrost marży za magazynowanie z 20% do 60% wydłuży czas zwrotu instalacji tylko o 1 rok? (marża 60% = 100% - sprzedaż/zakup = 100% - 0,25zł/0,65zł). Pozdrawiam.
Takim cudem, że nie sprzedajesz 100% energii, tylko zużywasz na bieżąco jej większość na miejscu
@@ZacharOFF Nie koreluje to zbyt racjonalnie z założoną przez Pana pompą ciepła. Rozumiem, że zimą będzie Pan grzał kiedy świeci słońce? Tak czy siak, dużo osób zakładających fotowoltaikę już teraz myśli o wykorzystywaniu energii na kopanie kryptowalut lub inną sprzedaż mocy obliczeniowej wtedy gdy świeci słońce (to nie jest eko, jakby co, baaaaaardzo nie jest). Wtedy fotowoltaika+ogrzewanie domu będzie mieć jeszcze jakikolwiek sens. Ta cała gimnastyka z grzaniem zasobnika wody albo kręceniem wody w oczku wodnym przestaje mieć jakąkolwiek racjonalność. Wspomniał Pan o smart dom - kolejna inwestycja. Za chwile będe musiał kupić akumulatory za 50tys. zł. i tak dalej i dalej wracam do pierwszego zdania. Fotowoltaika stanie się fanaberią osób, którzy mają bzika na punkcie bycia eko.
@Piotr Kwiatek Dobrze powiedziane. Owszem każdą inwestycję można sobie uzasadnić i nikomu jej nie odmawiam ani nie bronie, ale problem w tym, że żyjemy w kraju wyznawców... To co opłaca się bogatemu nie zawsze jej najlepszym wyborem dla biednego... i taka usilna promocja jakiejś tam naszej fanaberii to po prostu oderwanie od rzeczywistości od podstaw analizy ekonomicznej i jakiegokolwiek obiektywnego spojrzenia na daną tematykę. Tak się składa że ja pisałem pracę z bezpieczeństwa energetycznego w skali kraju i to co tu słyszę to totalna aberracja... ale już zostawmy to... (chociaż poco robi z siebie idiotę, bo aż przykro to słuchać gdy człowiek którego się szanowało upada tak nisko) Jeżeli chcemy poruszyć temat fotowoltaiki zróbmy to w sposób profesjonalny... Po pierwsze podstawą analizy ekonomicznej fotowoltaiki są panele i ich wydajność ( wydajność która jest deklaracją producenta - w niektórych przypadkach przekraczająca czas istnienia przedsiębiorstwa...) Po drugie życzę powodzenia w dochodzeniu swoich praw w stosunku do megakorporacji z Chin. Jeżeli ktoś kiedykolwiek miał okazję interesować się tym rynkiem wie jak on działa... Zasila "świat" ale jest rynkiem bardzo brutalnym... w którym zasady są umowne i trwają tyle ile każda ze stron chce je utrzymywać. Fotowoltaika ma sens głównie wtedy gdy umiesz kupić ją tanio i samemu zainstalować. Jednak nawet wtedy przeważnie jesteś wstanie lepiej wydać te środki..
Oj, czas robi swoje i to nie zawsze w sensie pozytywnym. Nie wszystkim się udaje podwyższać poziom, a nawet go utrzymać. Trzeba bylo zostać przy ICE i testować nawet stare hybrydy. Ten temat Panu nie leży.
Tak jak przedmówca niżej napisał kupić elektryka za 150 tyś docieplić dom za 20 pare tyś przerobić instalację grzewczą ,czyli dokupić bufor itd itd tylko Zachar pytam się skąd wziąć ma przeciętny polski Kowalski na to wszystko środki spłacając przy tym wszystkim kredyt za dom +fotowoltaikę i pewnie wiele innych .Aaaa i jeszcze jedna sprawa ....sieć nie jest przeciążona
4:30 pod * było dodać, że źródło "wyliczenia z dupy"
Damy radę, zawsze coś się wymyśli. Jesteśmy narodem zaradnym i jak nas się za mocno przyciśnie to...... Też damy radę 🤔
Tyle pierogów produkujemy a tu jeszcze importować trzeba 😔 www.pse.pl/dane-systemowe
Sieć energetyczna nie wyrabia z przyjmowaniem energii po około 50 parę gr, ale za 25 groszy wyrobi bez problemowo w każdej ilości:) cud po prostu.
Może na samochodach i się znasz, chociaż większości sponsorowana. Na PV niestety się nie znasz a na prawie juz wcale. Oczywiście PV się nie skończy, ale wydymani zostaną wszyscy. Naiwność przekracza wszelkie granice.
Znając naszego ustawodawcę nie liczyłbym na ukłony w stronę konsumentów. Możliwość odbierania bieżącej produkcji pod innymi adresami lub przekierowanie nadwyżek komuś innemu? Łał! Brzmi fajnie ale w naszych warunkach to zwykła utopia. A przykład z samochodem jako magazynem to też mało trafiony, bo jak? Pojechałem do pracy i ładowałem na miejscu, później wracam do domu i wieczorem zasilam dom z auta, a rankiem co? "Na pych"? Ja wiem ze oczywiście można mieć drugie auto, ale bądźmy poważni, kogo na to będzie stać? Już teraz narzeka się przesadna konsumpcję bo średnio w rodzinach jest często po dwa auta ale koszty elektryków są jednak dużo wyższe. Więc jak, kredytować się kolejna pętlą na szyję na następne 200tys aby mieć magazyn energii? No bądźmy poważni.
Nareszcie normalny komentarz, a nie jakieś płacze.
Masakra xd Ktoś Ci za to płaci ? Jaki procent ludzi w Polsce stać na "elektryka" żeby użyć go jako magazyn energii 😅
Wszystko fajnie czyste powietrze leży pompy ciepła nie mają już bytu gdyż obecnie dużo osób założyło pompy ciepła + fotowoltaika , przy obecnym ukladzie koszt pompy ciepła się rekompensuje w rachunkach za ogrzewanie zostanie tylko eko gaz ha ha pozdrawiam
Od początku wiadomo że chodzi o kasę. Jak Kowalski produkuje prąd to sieć nie jest magazynem , ale jak elektrownia państwowa produkuje prąd to się w sieci mieści ? PGE będzie stawiało ogromne farmy i sieć to wszystko wytrzyma. A pomysł z elektrycznym samochodem ładowanym jak jestem w pracy a wieczorem oddający prąd do domu. No genialne , proste a genialne. To jeszcze zdejmę mu koła i sprzedam bo i tak nie jeździ
dlaczego nie mówi się o faktach? na przykład o tym że złe zorientowanie paneli na osi wschód zachód czy zły kont ich nachylenia sprawiają kilkudziesięcio procentowy spadek wydajności i podważają sens inwestycji?
ja bym zrobił tak, że co roku można coraz mniej odebrać z sieci, jak teraz jest 80% wysłanej energii to za rok 79% i tak dalej, żeby odciążyć sieć oraz zachęcać ludzi do tego aby jak najwięcej prądu zużywali wtedy kiedy panele produkują najwięcej
Defakto tutaj nie mamy problemu z fotowoltaiką a całą otoczką i tym że zostaliśmy okłamani... byliśmy namawiani na "eko" , z każdej strony jest nam mówione że w Polsce nie mamy prądu, sieć leży, grożą nam wyłączenia i potrzebujemy was (użytkowników fotowoltaiki) abyście produkowali nam eko prąd, którego nie mamy! , a teraz nagle obrót o 180 stopni , krzyczą że prądu jest za dużo, węgiel jest naszą przyszłością(tfu, nie mamy w Polsce żadnych mechanizmów aby walczyć z trucicielami, sąsiad pali śmieci, prośby nie pomagają , gmina nie reaguje, sołtys nie reaguje, gmina mówi , dzwoń pan na policje, na policji słyszę że to sprawa gminy i taka przepychanka od urzędu do urzędu a komin dalej kopci)... swoją drogą parę lat temu byłem w ikea, mieli stanowisko właśnie poświęcone fotowoltaice z ciekawości podszedłem, miła pani wyliczyła mi powierzchnie dachu , moje zużycie prądu oraz cenne instalacji , pierwsze słowa jakie padły to było "Zwróci się to panu po 8-10latach" , jako że zostałem już kiedyś nabity w butelkę za sprawą "paneli słonecznych" wiedziałem z czym to się je, po pytaniach "a co jeżeli elektrownia przestanie odbierać odemnie prąd, co jeżeli uszkodzi się któraś część instalacji?" zapadła cisza... , nie wierze już że będzie w tym kraju lepiej... Fotowoltaika przestanie się opłacać bo po prostu nie wejdą w życie żadne mechanizmy takie jak chociażby na wspomnianej Litwie , za to wprowadzą ustawy powodujące że sami nie będziemy mogli wytworzyć energię do ogrzania domów , ceny prądu pójdą w górę , ceny gazu pójdą w górę. Koniec końców będziemy kupować "eko prąd" po cenach jak za paliwa stałe (wytwarzany za pomocą węglowych elektrowni, no bo przecież Polska na węglu stoi... ) od naszej łaskawej "Polski", jedząc miskę ryżu na śniadanie, obiad i kolację.
Zachar liczę na kontynuacje tematu ale z szerszej perspektywy , wszyscy użytkownicy fotowoltaiki mieli główny cel, którym była czysta energia, sprawdź co przez ostatnie 10-15 lat zrobiła Polska w sprawie naszej brudnej enegii , zakładam że nic.. dlaczego? bo się nie opłaca ,potrzebujemy prądu a węgiel jest tani , gdzie zmiany są drogie.
Dzieciom w przedszkolu takie banialuki opowiadać. Z tymi pierogami to by się też nie połapały.
Zachar masz racje mysle tak samo nie bedzie tak zle to można rozsądnie ominąc
Pompę ciepła w zimie, gdy słońce nie świeci a na panelach jest śnieg będziesz odpalał czekając na słoneczny dzień?🤔 jeśli wejdą nowe przepisy i nie będzie możliwości magazynowania nadwyżki energii z lata na zimę to pc niema sensu wogóle, proszę o rzeczową odpowiedź, bez pierogów, bo to całkiem bez sensu 💁♂️
Zachar widzę że dalej brniesz w ten eko-terroryzm. Im więcej trzeba zainwestować tym dłużej się to będzie zwracać. W poprzednim filmiku również zabrakło Ci merytoryki i tematy techniczne zbyt upraszczasz. Te wszystkie systemy przechowywania energii, nawet zbiornik buforowy plus cała automatyka plus adaptacja pomieszczeń itp. To koszty porównywalne z instalacją fotowoltaiczną - 20k - 30k i wzwyż. Nie mówiąc o akumulatorach.... Robi nam się szybko 50k zł i dziś płacąc np 200zł miesięcznie za prąd, jaki jest czas zwrotu? Zaczyna być dłuższy niż gwarancji...
Od początku widać i sam to zauważasz, wiele w tym temacie zależy od ustawodawcy. Wiele usprawnień które potencjalnie mogą się pojawić pochodzi od rządu. Nie jest to technologia która w rynkowy sposób jest opłacalna. Na pewno nie dla tak dużego grona użytkowników jakiemu próbuje się wmusić że potrzebują tego.
Ja dalej będę cierpliwie czekał na przeskok technologii. Fotowoltaika 2.0. Kiedy technologia produkcji ogniw się znacznie uprości, a co za tym idzie, potanieje. Bardzo intrygują mnie perowoskity - Polski startup - Columbus jest tam inwestorem...
sauletech.com/
Poniżej merytoryczny film o magazynach energii - akumulatorach i ich opłacalności.
ruclips.net/video/1pajyr3xRZE/видео.html
Jeśli chodzi o zbiornik buforowy, możemy przyjąć że 300l to taki akumulator 10 - 15kWh - tylko co tu z tą gorącą wodą robić.Po jednym dniu będziemy mieć wrzątek, a potem dalej marnotrawsto energii - patrz filmik o akumulatorach.
Moim zdanie dziś jeździmy i sprzedajemy stare, nieopłacalne gruchoty z licznymi problemami technicznymi (obecna technologia fotowoltaiczna) a sprzedawcy/naganiacze mydlą nam oczy dorzucając nowe dywaniki, nowe radio, mówiąc że mało pali itd. A rewolucja i nowy model nadejdzie już niebawem.
Trochę późno komentuję, ale czy zdajesz sobie sprawę ile energii jest do Polski importowane po nie opłacalnej cenie? Otóż jest importowane w tysiącach mega watów, co oznacza że sieć energetyczna nie jest w żaden sposób przesycona energią, a wręcz jej brakuje.
Masz 100% racji. Pomysł z pierogami trafiony :) dużo Twoich widzów nie jest zadowolonych z tego co mówisz ... 1100 / 745 szkoda
Była kiedyś jajcarska Polska Partia Przyjaciół Piwa. Jednym z posłów był satyryk, kiedyś z kabaretu TEY, Janusz Rewiński
Zdarzało mi sie obejrzeć Twój film, ale niestety tym razem uwazam, że opowiadasz straszne głupoty. Jesteś oderwany od rzeczywistości!!!
Użycie auta jako baterii dla domu to mega opcja
i cyk degradacja baterii całkowita w 5 lat xD
A później auta elektryczne z przebiegiem 1000 km 10 letnie na rynku 😋. Szach mat każdy kto patrzy na przebieg auta przy kupnie 😋
@@FIREMAN-ff3cj Co ludzie mają z tą degradacją baterii, skąd te szacunki. Hybrydowe Toyoty mają akumulatorek ~1kWh ładowany rozładowywany kilka razy dziennie i działają po 15 lat. Ale w elektryku bateria 50kWh ma niby się skończyć w 5 lat...
A rano odpalisz rowerek, żeby pojechać do roboty
@@Mike01211 Tylko w hybrydzie jej ładowanie - rozładowywanie jest zaprogramowane, czuwa nad tym ECU. Nigdy nie naładujesz do 100% i nigdy nie zejdziesz do zera. Tam akumulator pracuje w optymalnych warunkach i w razie czego jego wymiana nie kosztuje więcej niż pozostała część samochodu... Elektrykiem planując daleki wyjazd ładujesz do 100% - jak wyjazd nie wypali - kto wyjeździ te 10-20% aby przedłużyć życie akumulatora? Mając niski poziom naładowania/zasięgu - jak się da "o kropelce" - większość dojedzie do domu i zostawi na pełne ładowanie. Kto będzie czekał godzinami na wolnej ładowarce - mając możliwość ładowania szybszą (czytaj: szybciej zużywającą akumulator)? Używany elektryk = mniejszy zasięg = zawsze ładowany na 100% = jeszcze szybsza degradacja aku... Na zachodzie stoi mnóstwo elektryków z wypożyczalni - bez baterii, lub ze zużytymi... Ile jest wart elektryk bez baterii - można zobaczyć na przykładzie Zoe - niewiele, koszt baterii - wysoki.
Porównanie do pierogów niczym czarnka porównania do kałuży. Czyżbyś również był opłacany przez obecnie rządzących?