W kwestii czerwonego oświetlenia kabiny - jeżeli UAZ był na wyposażeniu wojska, to czerwonego oświetlenia używa się taktycznie podczas operacji nocnych. Z jednej strony, czerwone światło mniej się rzuca w oczy z odległości, jest go ciężej wykryć, a z drugiej strony oczy ludzkie po czerwonym świetle o wiele szybciej przyzwyczajają się do ciemności, niż po zwykłym białym świetle :) a jednocześnie dają wystarczająco dużo światła żeby sprawdzić mapę lub broń. Ot, porcja wiedzy bezużytecznej
Warto dodać że czerwone Lampy są w samolotach z których skaczą spadochroniarze. W środku świeci się wszystko na czerwono a on wyskakuje w nocy na spadochronie i wtedy lepiej mu przyzwyczaić się do otoczenia w ciemności
Mieszkajac w gorach, stwierdzam ze im dalej ze stolycy i masturbatorow zdecydowanie ubywa. Z mojej perspektywy jest to zart maskujacy brak wiedzy w temacie. Ale jest postep, dowiedsielismy aie jak dzialaja napedy w Uazie. Po tescie ARO duzy plus.
Hehe, dokładnie mnie też!! Nigdy nie myślałem o offrołdzie w ten sposób ale trudno odmówić logiki i racji Złomnikowi. A poza tym jego styl jest jedyny i niepowtarzalny.
"Najlepszy samochód terenowy na świecie" - ból D Landroverowców : 3, 2, 1 "Offroad masturbacyjny" - zrobił mi Pan dzień, Panie Łomnik!!!!! Miałem UAZ`a i to nie jednego! On jest bardzo sterowny, tylko jechał Pan na oryginalnych ruskich oponach - one zapewniają absolutny brak przyczepności na każdej nawierzchni ale za to nigdy się nie zużywają. Jestem pewien, że miał Pan opony z 76 roku i że bieżnik był jak nowy!
Nie no, podsumowanie środowiska Terenwizji zasługuje na maksymalną notę za skoki bez spadachronu :) Mieszkają w pięknych domach, mają garaże podziemne w których stoją Patrole, asfaltowe drogi a terenówki służą do jeszcze większego rozjeżdżania środowiska i żeby jeszcze wszystkim się pochwalić :) Złomnik, jak Ty żeś mi dzisiaj zaimponował!!! Brakuje mi w dzisiejszych czasach odważnych ludzi, trzeba to wspierać. Gdybym mógł to bym założył podwójną subskrybcję. Kupię tą książkę choć nie potrzebuję jej odbierać :)
Pół dzieciństwa w UAZie spędziłem, latem gorąco jak cholera, zimą zimno jak cholera. Uwielbiam UAZy. Trzeba było kluczyka pilnować bo ze stacyjki podczas jazdy wypadał.
Jestem ciekaw czy jak pracownik MOPS to obejrzy, to pomyśli, że Pan Zbigniew chciał zafundować córce frajde, czy może to forma fizycznego znęcania się nad małoletnimi:)
Mam podobne doświadczenie z dzieciństwa. Pierwszym samochodem, który prowadziłem jako ośmiolatek, co prawda siedząc na kolanach u ojca i tylko trzymając kierownicę był właśnie UAZ na leśnych traktach Beskidu Niskiego. Niezapomniane.
Dokładnie, miałem tak samo, do Taty przyjechał służbowym UAZem kolega z pracy i Tato zaproponował, żeby siedmioletni Piotruś spróbował okiełznać 469 na krośnieńskim lotnisku :D piękna sprawa!
Siadloby, doszkolilby sie chlopina, bo bida z wiedza w temacie na razie. Ale jak ktos sobie daje wmowic ze nie da naprawic przekladni kierowniczej w cc ( tulejka slizgowa kosztujaca 5 zl) tylko mus ja wynienic ( ca. 300 zeta) to ja nie mam uwag.
Pamiętam, jak jeździliśmy takim, jako pasażerowie w 4 osoby w kopalni węgla brunatnego w Adamowie na praktykach w 2008r. Wszędzie tym dało się wjechać i wyjechać, nasz kierowca mówił, że mają też parę nowszych sprzętów typu hilux, navara itd. ale to się zupełnie nie nadaje do kopalni w porównaniu do uaza :)
Za czasów mojej służby wojskowej wymieniali UAZy na Honkery i stało na placu z 15 takich przeznaczonych na złom, bo nawet na demobil się nie nadawały. Służyły jako meliny na ściemnianie i spanie.
plan na odcinek, pokazać auto terenowe, obrazić wszystkich offroadowcow, obrazic innych youtuberow, kręcić dwa dni i bezczelnie powiedzieć ze nie było czasu wiec odcinek krotki. Szanuje.
Przy Uazie są zapinki żeby ci maska nie spadła. Jeździłem tym w wojsku . Koledzy mieli Honkery ja dostałem UAZA i co? Honkery z silnikami Iveco zdychały co chwilę coś i jeździły głównie po poligonie po drogach asfaltowych i utwardzonych rozwożąc służby a ja urazem woziłem kadrę na ryby po takich terenach że dzisiejszy offeoad to komedia. Jeden plus UAZA po lasach śmigał między drzewami serio bardzo dobre auto chodź strasznie toporne. Wszystkie otwory w karoserii w sensie podwozia są po to aby auto mogło brodzić i łapać przyczepność. Jeszcze jest u nas w MON wiele UAZ ów w służbach.
Zmotałem Lade Nive, zmotałem Land Cruisera HDJ80, zmotałem Patrola Y60 TD42, zmotałem Suzuki Jimny. I jakiś patostreamer nazywa moją pasję "offroadem masturbacyjnym"???? Dokładnie tak jest! DZIĘKUJĘ! :D Zacny odcinek!!! [Dobrze, że podczas patostremingu nie pokazałeś córki, szanuję.]
W starym katalogu aut 4x4 z lat 90-tych, było napisane o UAZ-ie że podróżującym nie zapewnia nawet minimum komfortu ale zdał egzamin w lodach i błotach Syberii, w dżungli Nikaragui i piaskach Libii.
Serdeczne pozdro dla Tymona i Córki. A tak poza tym złomnik im dojrzalszy tym bardziej "użyna" fury, patrz żwawa jazda Maserati, i teraz zamiatanie na śniegu ;)
Trzeba oddać honor UAZ-owi, że to pojazd który królował głównie na poligonach wojskowych z czynnikiem dowodzącym. Milicja rozbijała się Nyskami (Sukami). To autko miało słabą stronę, czyli po partyzancku zrobioną konserwację karoserii. Dzięki takiej ilości dziur , pył bitewny był wszechobecny.
Miałem tego grata koło 20 lat temu. W kwestii genialności i niezawodności to bym trochę polemizował, bo co się wyleżałem pod to moje XD... Ale żeś mi pan Złominik na nowo smaka narobił, to nie ukrywam :)
Złomnik chociaż raz ma rację. UAZ jest pojazdem ultimatum. Naprawiałem urwany (zupełnie się oddalił od karoserii) most liną taterniczą i dało się, mając kilof i dwie łopaty.
@@andrzejstrauchold5601 Różni się tym, że F150 w ogóle ma wnętrze i zewnętrze, a UAZ ma burty z drzwiami i szmatę nad głową. Jak sobie przypomnę to w podobny sposób "naprawiałem" Campagnolę - klucz do kół blokował urwaną, tylną półoś, żeby (po utracie przedniego wału) chociaż jedno koło było napędowe. I to jechało. W Defenderze most zamocowany za pomocą taśmy mocującej ładunek przejechał kilka tysięcy km i też nie klękał. Ale ten numer z UAZEM to był sylwester, w trakcje dostawy alko do schroniska w górach. Występowało poważne zagrożenie linczem załogi schroniska, a za UAZEM na łańcuchach ciągnęliśmy jednocześnie dwa pnie sosnowe - po 15 m każdy - na opał. Zima, śneg po szyję, pod górę, bez drogi, jak to do schroniska:-)
@Mruuuczek Ja też bym nie ufieszył, gdybym tego nie widział. A fieszysz, że kiedyś nie było telefonii komórkowej i intetnetu? W górach do dziś nie ma:-)
Moim jeździłem półtora roku z pękniętym korbowodem. Nie klęknął, tylko gęściochę 15W40 DIESEL LPG lałem, bo na ciepłym ciśnienie tracił. Kolejne pół roku obejmujące mroźną zimę z brytfanką i rezerwuarem wody bo ciekła chłodnica, tzn. na postoju podstawiałem wanienkę bo lało, potem zlewałem to nazad do chłodnicy i izupełniałem ubytek z baniaczka, a na noc spuszczałem w ogóle. Rano było zalewanko z gorącego czajniczka...
@@misiukisiu jak stargałem swojego, na dzień dobry wziąłem na rajzę moją pannę, a ona dryń, dryń z relacją do teściowej, a ta pyta- a tapicerka w jakim stanie?.... Kurwa, skisłem XD
Witam. Fajny test, uśmiałem się:) Uaz to wół roboczy ale i świetne auto na co dzień. Takie którym można ciągać przyczepy z sianem po polu lub podróżować po mazurach ze zgrają znajomych. Auto jest bardzo pierwotne, uczy kierowcę pokory, uczy myślenia i przewidywania sytuacji na drodze. Jeździłem tym na co dzień, od 17 roku życia do końca studiów- rewelka. Podpowiem w ramach ciekawostki. Te cięgno które nazwał Pan ssaniem to jest ręczny gaz. Ssanie zwykle znajdowało się po lewej stronie od kierownicy. Przynajmniej w tych którymi jeździłem. Opony na tym aucie są twarde jak kamień, na śliskim nie dają rady. Wolna jedynka i spory moment obrotowy nie pomagają. Generalnie, do ruszania przewiduje się 2-gi bieg. Jedynka jest do ruszania z armatą. Pozdrawiam serdecznie:)
W moim ręczny gaz był obok ssania i świateł na środku. Wczesne skrzynie również zmieniały biegi jak masło pod warunkiem techniki podwójnego wysprzęglenia zmieniając na bieg wyższy, na niższy najlepiej z międzygazem. Późniejszej z synchronizacją nie miałem. Opony radzieckie to klasa sama w sobie, po deszczu szedł uślizgiem jak zły. :D Z 1 ruszałem jedynie pod górkę z kuchnią polową lub załadowaną przyczepą na haku, po równym 1 raczej nie miałem sytuacji w której bym potrzebował.
Przez Ciebie zajrzałem na stronę polskiego dealera UAZa i w końcu znalazłem nowe auto, które mi się podoba. Już wiem jakie sobie kupię jak spłacę kredyt za 35 lat.
Tylko czeka się na to miesiącami. Tarmot - 11 miesięcy i nic, zmieniłem na Polmotor i po 5 miesiącach dalej auta nie mam. Ogólnie tragedia... jeszcze nie mam auta, a już mam go dosyć
@@SpaslaSwinia Może to dlatego, że chcę Huntera w wersji Expedition, ale to droga przez mękę. Zamówiłem w II połowie 2020, miało być w styczniu 2021. Do sierpnia nie było, więc zrezygnowałem z oferty Tarmotu i zamówiłem (drożej o 40000!) w Polmotorze. Miało być w lisopadzie (3 miesiące). Do Polski przyjechało wreszcie na początku stycznia 2022 i wciąż, od miesiąca, się rejestruje. Łącznie czekam już 16-y, a może nawet i 17-ty miesiąc i wciąż nie mam auta. Po takim czasie po prostu już się odechciewa, niestety :( Oczywiście - skoro już drugi importer ma istotne opóźnienie, to pewnie jest to jakaś "siła wyższa", ale po prostu ile można...
"Ofrołd masturbacyjny" to w sumie niezły tytuł na książkę. I jeszcze co do drzwi, wydaje mi się że górna ramka tylnych drzwi prawych powinna pasować do lewych przednich i vice versa.
Gniotsa - niełamiotsa :) Ten wóz powinien być wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO Rosji zaraz obok awtamatu kałasznikowa, czapki uszanki i pielmieni ;-) Czekam na kolejne odcinki 👍👍 pozdro, #zawszegratem. PS. A swoją drogą to offroad "masturbacyjny" jest chorobą, tak jak graciarstwo. Nie powinno się z tego szydzić... :-P
Jeszcze 15 lat temu mi się marzył taki wóz. Mieszkam w lesie i były zimy. Dach takiego UAZa, Honkera, Aro wystawałby ponad śnieg i dałoby się pług powiesić z przodu..
Definicja zrobiła mi dzień, posiadamy dwa wózki terenowe i użytkowane sa codziennie do pracy, a najciekawsze jest to ze w teren nie jeździmy bo nas nie stać na naprawy ;)
Raz w życiu cuś takiego prowadziłem. Wiejskimi drogami i prosto na rympał po łące. Był w poprzek łąki rów którego w trawie nie było widać. Przeszło uazicho bez certolenia! Tylko przez chwilę mieliśmy z kuzynem tyłki w powietrzu :D Mały czołg! Rów czy nie rów. Gdzie skręcisz tam pojedzie. Przeszkody nie ważne :D ... a potem przesiadka do malucha! z powrotem ... i wszystko takie strasznie małe! i delikatne!
Motacz nie wyłączył, żeby objaśnić. My tutaj na Górnym Śląsku, a szczególnie w Zabrzu mamy np. "tako wielko houda" :) Potężna, rozległa i wysoka hałda odpadów górniczych, na której regularnie spotykają się miłośnicy offroadu. I nie niszczą środowiska. Mamy tu w okolicy tyle miejsc postindustrialnych, że nikt nie musi po lesie jeździć. I nikt nie ma z tym bólu dupy ;)
Czerwona lampka podświetlenia w środku jest dlatego, że jest to auto wojskowe. A czerwony kolor po prostu mniej widać w nocy np. z powietrza. Tak samo jak w amerykańskich latarkach, było normalne światło i czerwone 😊 Pozdrawiam! 😁👍
W jednym z filmów zostało powiedziane że Pan Ty... znaczy Zbigniew szanuje właściciela za to że ma Ładę.No to posiadaczowi tego samochodu również należy się respekt
Motołachudra xDD Chociaż sam nie mam prawa jazdy to uwielbiam Was obu i jesteście jedną z ważniejszych części naszego RUclips. Życzę dużo szczęścia i wielu pomysłów na nowe materiały.
@@Wojtek81 Po pierwsze: gratuluję składni, przeczytalem Twój post i muszę się położyć 😉 Po drugie: Uaz gnije na potęgę. LC 40 jest w innej lidze jeśli chodzi o jakość wykonania i użytych materiałów.
Gdyby Terenwizja zapraszała Złomnika do swoich programów, ceny terenówek z pewnością pozostawały by na niezmienionym (o 100%) poziomie zaraz po emisji odcinka. Złomnik - najlepszy środek na inflację 😆
rzadko piszę komentarze ale tym razem napiszę. miałem takiego UAZA od 2017 roku przez kilka lat. z doświadczenia wiem, że póki się go używa i jezdzi to dziala. wystarczylo postawic go na tydzien i zawsze jakas nowa usterka sie pojawiała. duzo palil. byl głośny i mialem duzo z nim przygód w dluzszych trasach ale kiedy wjezdzalem nim w teren ( w szczegolnosci błota albo teren ośnieżony) to wydawał się być szczęśliwym samochodem w ktorym nic nie pukało i nic nie stukało.Ja natomiast czułem wolność. Wolność tego ze niczym nie zachaczę od spodu, nie zdejmę zderzaków, jak do rowu wpadnę to wyjadę, a jak w drzewo rąbnę to wyklepie się jakos. nie doswiadczylem podobnego uczucia w zadnym innym samochodzie ani pojezdzie. po prostu jedziesz beztrosko i sie nie martwisz ze cos zepsujesz. miałem wersję 7 osobowa z desantami z tylu. pakowalem sie ze znajomymi i jezdzilismy na przejazdzki. zawsze ktos chcial kierowac wiec mozna bylo sobie piwo otworzyc i byc wożonym( polecam tylną kanapę, masa miejsca i naprawde wygodnie) oraz sie o nic nie martwic. życzę każdemu aby doświadczył takiego uczucia beztroski jadąc swoim pojazdem bo tego w dzisiejszych czasach nam wszystkim brakuje. pozdrawiam
U mnie w mojej wsi, pierwszy Gazik, później Nysa, później Honker. Takie miała milicja wozy. Oczywiście Honkerem już Policja jeździła. Pozdrawiam Pana 🙂💪
Jak zobaczyłem blachy WPR to już wiedziałem że pojazd udostępnił Graczyk czyli "świeży Pruszkowski"-😀😀😀.Taki żart.A tak serio mile wspominam prawie dwa lata spędzone za kierownicą tej myśli technicznej ZSSR. - JW 1060 Emów pozdrawia.I jak to cytując znany zespół - " bo wszyscy graciarze to jedna rodzina".
Silnik 2,4L (około 70KM) był dolnozaworowy - pojechał nawet na popłuczynach po nafcie - później zmieniono na górnozaworowy (2,5L) i moc wzrastała, by dojść na początku lat 90 do okolic 95KM i można było spokojnie 100km/h pojechać - z górki nawet przekraczało. Zbiorniki miały pojemność 2 x 40 litrów. Skrzyniy biegów trzeba było się nauczyć, ze względu na brak synchronizacji na pierwszych biegach - umiejętnie balansując gazem można było i bez sprzęgła zmieniać biegi...
Opowieści amatorów offroadu masturbacyjnego często kończą się zdaniem "jak już się zakopałem po lusterka to musiałem iść 7 kilometrów do rolnika, żeby mnie wyciągnął traktorem"
Moto-Łachudra hehehehe! No jak Pan mie tym zaymponowałeś. Nie to żebym miał coś do tej Łachudry "Moto-piszczy jak..." ;D A ma kciuka ku niebiesiom wzniesionem ;)
Rok 2000. Ze znajomymi postanawiamy pojechać UAZem na zlot pojazdów militarnych w Darłowie. Z Pruszkowa, przez Warszawa. W 7 osób. Bez nadstawek drzwi. W nocy, w czerwcu. Po ruszeniu, w ciągu 10 minut miałem na sobie wszystkie ciepłe ciuchy jakie wziąłem, a wyprawa była grana w czerwcu, w dzień można było chodzić w krótkich spodniach. Miejsca mojej żony i moje były w bagażniku. Z bagażem 8 osób (jeden jechał z nami na motocyklu), łącznie 70 litrami paliwa w kanistrach. Odpinanie i zapinanie plandeki siedząc wewnątrz opanowałem do perfekcji. Aha, prędkościomierz wyskalowany do 100 km/h nie jest przesadą. Zamykaliśmy go na tej wyprawie kilkakrotnie. Pojazd był w tragicznej kondycji, ale dzielnie dojechał tam i wrócił. Czy to było mądre? Ależ skąd, ale jakie mamy po tym wspomnienia... Aha, chcesz to strzel sobie przejażdżkę Honkerem. Da się nim jeździć, ale UAZ był mniej problemowy mimo wydawałoby się bardziej prymitywnej budowy i wieku konstrukcji. Za straty psychiczno-emocjonalne nie biorę odpowiedzialności.
Ta, super jest ten silnik, jak zwykle ten co sie nie zna powiedział co wiedział, profesor chris sie ostatnio na temat tego silnika jego trwałości i rozwiązań wypowiedział.
Brawo film jak zawsze super. Mam też skojarzenia jak swojego syna uczyłem jazdy samochodem był to terenowy Daihatsu Rocky .Może film Pan zrobi o tym aucie ?
Znajomy mojej kuzynki czymś takim przyjeżdżał w latach 90 tych ze Śląska na kemping nad morze. Wóz miał czerwony lakier z czarnymi dodatkami , no wyglądał, że ho ho. Ale łatwo sobie wyobrazić jak musiała być to trudna podróż.
SB. Aaaaaaaa, offroad masturbacyjny!!! Trzcigodny Złomniki jak zwykle w punkt. Te haratanie przyrody dla dowartościowywania się, to tzw. końpensancja. Ywentualnie ińpotencja.
Haki na masce służą do : 1 blokady maski silnika w pozycji otwartej 2 blokady otwartej położonej ramy z szyba czołowa na masce 3 zbiorniczek pod podłogą to zbiornik płynu hamulcowego
Jeżdżę samochodem terenowym od 18 lat. Rajdy, wyprawy, użytkowo. Bardzo zmotanymi i mniej. Teraz jeżdżę Delicą, którą kiedyś testowałeś. I wiesz co ? Masz 100% racji z definicją offroadu :D przykre ale prawdziwe. Jedyna opcja to wyłączyć się mentalnie z kontaktów z offroadowcami i robić swój offroad nie patrząc na innych ;-)
Авто/Мото
W kwestii czerwonego oświetlenia kabiny - jeżeli UAZ był na wyposażeniu wojska, to czerwonego oświetlenia używa się taktycznie podczas operacji nocnych. Z jednej strony, czerwone światło mniej się rzuca w oczy z odległości, jest go ciężej wykryć, a z drugiej strony oczy ludzkie po czerwonym świetle o wiele szybciej przyzwyczajają się do ciemności, niż po zwykłym białym świetle :) a jednocześnie dają wystarczająco dużo światła żeby sprawdzić mapę lub broń. Ot, porcja wiedzy bezużytecznej
Warto dodać że czerwone Lampy są w samolotach z których skaczą spadochroniarze. W środku świeci się wszystko na czerwono a on wyskakuje w nocy na spadochronie i wtedy lepiej mu przyzwyczaić się do otoczenia w ciemności
Oświetlenie kiosku na okrętach podwodnych też jest czerwone, z powodów jak wyżej.
Dlatego tez duzo latarek czolowych ma czerwone swiatlo. Idealnie sprawdzaja sie do czytania map w nocy.
Czerwone bywa też w lokalach użyteczności publicznej, z powodów jw. Widać tyle szczegółów ile trzeba, a i wzrok się nie męczy.
Wiedza co najmniej ciekawa, dzięki.
Definicja off roadu powaliła mnie na kolana....brawo....zgadzam się w 100 procentach posiadając terenówkę którą traktuję typowo użytkowo.
Zgadzam się w 100% mając terenówkę-zabawkę;D
Mieszkajac w gorach, stwierdzam ze im dalej ze stolycy i masturbatorow zdecydowanie ubywa. Z mojej perspektywy jest to zart maskujacy brak wiedzy w temacie. Ale jest postep, dowiedsielismy aie jak dzialaja napedy w Uazie. Po tescie ARO duzy plus.
Hehe, dokładnie mnie też!! Nigdy nie myślałem o offrołdzie w ten sposób ale trudno odmówić logiki i racji Złomnikowi. A poza tym jego styl jest jedyny i niepowtarzalny.
"Najlepszy samochód terenowy na świecie" - ból D Landroverowców : 3, 2, 1 "Offroad masturbacyjny" - zrobił mi Pan dzień, Panie Łomnik!!!!! Miałem UAZ`a i to nie jednego! On jest bardzo sterowny, tylko jechał Pan na oryginalnych ruskich oponach - one zapewniają absolutny brak przyczepności na każdej nawierzchni ale za to nigdy się nie zużywają. Jestem pewien, że miał Pan opony z 76 roku i że bieżnik był jak nowy!
Mam uaza z 1974 roku i mogę potwierdzić Twoje słowa 😆
Ja jestem z 1974-go roku i jestem też jak nowy.
Nie no, podsumowanie środowiska Terenwizji zasługuje na maksymalną notę za skoki bez spadachronu :) Mieszkają w pięknych domach, mają garaże podziemne w których stoją Patrole, asfaltowe drogi a terenówki służą do jeszcze większego rozjeżdżania środowiska i żeby jeszcze wszystkim się pochwalić :)
Złomnik, jak Ty żeś mi dzisiaj zaimponował!!!
Brakuje mi w dzisiejszych czasach odważnych ludzi, trzeba to wspierać. Gdybym mógł to bym założył podwójną subskrybcję. Kupię tą książkę choć nie potrzebuję jej odbierać :)
Pół dzieciństwa w UAZie spędziłem, latem gorąco jak cholera, zimą zimno jak cholera. Uwielbiam UAZy. Trzeba było kluczyka pilnować bo ze stacyjki podczas jazdy wypadał.
Blogomotive uczył córkę jeździć fiatem 500 a Złomnik uczy jeździć UAZ-em - wiadomo która więcej się nauczy 🤣🤣😂
Jestem ciekaw czy jak pracownik MOPS to obejrzy, to pomyśli, że Pan Zbigniew chciał zafundować córce frajde, czy może to forma fizycznego znęcania się nad małoletnimi:)
Tak właśnie pomyślałem po przeczytaniu tytułu, co mu to biedne dziecko zrobiło, żeby zasłużyć na taką karę ;)
niech mrugnie oczami 3 razy w nast. odcinku, jeśli Zbyszek ją zmusza!!!
@@dobekpl jeśli to jest Tymon (może ho znać pod takim imieniem) to też :)
A nie powinni? Złomik nieźle zarabia a jego córka ubrana jak on, czyli z epoki targu stadionu dziesięciolecia...
Zadeklarował się że chce się przejechać Honkerem. Czy to byłaby wystarczająca pokuta?
off-road "masturbacyjny" - genialne! Zawsze brakowalo mi okreslenia na to specyficzne "mierzenie meskosci" :) brawo Panie Zlomnik!
Chyba podniesienie sobie "libido" za pomocą sprzączki od wyciągarki.
Mam podobne doświadczenie z dzieciństwa. Pierwszym samochodem, który prowadziłem jako ośmiolatek, co prawda siedząc na kolanach u ojca i tylko trzymając kierownicę był właśnie UAZ na leśnych traktach Beskidu Niskiego. Niezapomniane.
Tez prowadziłem taki pojazd jako sześciolatek ale pierwszym jeździłem GAZEM 69 było jeszcze ARO i Żuk niezapomniane czasy
Dokładnie, miałem tak samo, do Taty przyjechał służbowym UAZem kolega z pracy i Tato zaproponował, żeby siedmioletni Piotruś spróbował okiełznać 469 na krośnieńskim lotnisku :D piękna sprawa!
Przebijam, pierwszy pojazd jaki ja prowadziłem to Bizon Z056. Co prawda było to na dystansie około 100 metrów ale zawsze😅
oj to ja swoją 13 latkę wsadziłam na piaskowni za kierownicę LC :) ale ja wyrodna matka jestem :)
To chyba bardziej trauma xD
Taki dobry ten akumulator ZAP, że drugi trzeba w ZAPasie wozić.
13:21 "o, i dawaj, jedź, jedź Uazem" :D heheh, jakaż radość! Pięknie
Zbigniewie Łomniku po tym jak pięknie wyjaśniłeś widzom czym jest "ofrołd" musisz zrobić film wspólnie z Terenwizją - tyle Was łączy...
Zjedzą żylastego koleżkę na kolację.
Siadloby, doszkolilby sie chlopina, bo bida z wiedza w temacie na razie. Ale jak ktos sobie daje wmowic ze nie da naprawic przekladni kierowniczej w cc ( tulejka slizgowa kosztujaca 5 zl) tylko mus ja wynienic ( ca. 300 zeta) to ja nie mam uwag.
Myślałem że córka zlomnika ma z 5 lat, a tu pełnowymiarowa dziołcha za kierownicą. Zlomnik jesteś starszy niż myślałem
Złomnik ma chyba dwie córki ale pewny nie jestem
@@zibitop4140 Jeszcze Sanah jakaś dziwnie podobna xdd
@@NiePrzeklinaj może se pan redaktor bryknął na boku
Przecież mowi że milicję pamięta.
Pamiętam, jak jeździliśmy takim, jako pasażerowie w 4 osoby w kopalni węgla brunatnego w Adamowie na praktykach w 2008r. Wszędzie tym dało się wjechać i wyjechać, nasz kierowca mówił, że mają też parę nowszych sprzętów typu hilux, navara itd. ale to się zupełnie nie nadaje do kopalni w porównaniu do uaza :)
Za czasów mojej służby wojskowej wymieniali UAZy na Honkery i stało na placu z 15 takich przeznaczonych na złom, bo nawet na demobil się nie nadawały. Służyły jako meliny na ściemnianie i spanie.
No to teraz ceny tak pójdą w górę że se kupię Uaza, chyba w skali 1:87 kurde
Ty zabierz swojego od tego mehesa i rób sam
Nie pójdą. To samochody wymagające jednak dużych wyrzeczeń, aby nimi jeździć.
O Avalkiz Chopie, kiedy jakis film?? Moze byc z garzu na 30 procynt!
Poszły w górę pół roku temu, razem z Nivami. Właściwie brak na rynku używanych terenówek, każdy teraz taka chce - wiadomo, do masturbacji.
Wrzuć cuś na Valkiz wyszedł z domu bo nuda trochu
plan na odcinek, pokazać auto terenowe, obrazić wszystkich offroadowcow, obrazic innych youtuberow, kręcić dwa dni i bezczelnie powiedzieć ze nie było czasu wiec odcinek krotki. Szanuje.
'motozasiłek'
@@barszczykczerwony176 Za szybcy, za wściekli, za biedni 😁
Fajny ten uaz jak otwierasz maskę i coś robisz a zawieje wiatr , to można nakręcić następna część jeździec bez głowy
Dostęp do silnika za to jest rewelacyjny.
Kiedyś pomagałem znajomemu, to siedziałem sobie na błotniku, z nogami w komorze silnika.
Przy Uazie są zapinki żeby ci maska nie spadła. Jeździłem tym w wojsku . Koledzy mieli Honkery ja dostałem UAZA i co? Honkery z silnikami Iveco zdychały co chwilę coś i jeździły głównie po poligonie po drogach asfaltowych i utwardzonych rozwożąc służby a ja urazem woziłem kadrę na ryby po takich terenach że dzisiejszy offeoad to komedia. Jeden plus UAZA po lasach śmigał między drzewami serio bardzo dobre auto chodź strasznie toporne. Wszystkie otwory w karoserii w sensie podwozia są po to aby auto mogło brodzić i łapać przyczepność. Jeszcze jest u nas w MON wiele UAZ ów w służbach.
cytujac klasyka "Nareszcie coś nie wymyślonego. - TAK, Proste. - Surowe nawet… - Szczerość wypowiedzi! - Prawda!"
Zmotałem Lade Nive, zmotałem Land Cruisera HDJ80, zmotałem Patrola Y60 TD42, zmotałem Suzuki Jimny. I jakiś patostreamer nazywa moją pasję "offroadem masturbacyjnym"????
Dokładnie tak jest! DZIĘKUJĘ! :D
Zacny odcinek!!!
[Dobrze, że podczas patostremingu nie pokazałeś córki, szanuję.]
W starym katalogu aut 4x4 z lat 90-tych, było napisane o UAZ-ie że podróżującym nie zapewnia nawet minimum komfortu ale zdał egzamin w lodach i błotach Syberii, w dżungli Nikaragui i piaskach Libii.
Serdeczne pozdro dla Tymona i Córki. A tak poza tym złomnik im dojrzalszy tym bardziej "użyna" fury, patrz żwawa jazda Maserati, i teraz zamiatanie na śniegu ;)
W domu odkurza, to na śniegu musi zamiatać. Też tak robię ;)
Złomnik powoli uczy sie jeździć po kawalersku, mimo że może niedługo bedzie dziadkiem.
Złomnik odwrotnie niż większość. Z wiekiem staje się bardziej impulsywny.
Do tyłu jest Rakietnyj bo R
a propos ramek drzwiowych - tylna prawa idzie na lewy przód, a prawy przód na lewy tył. Więc drzwi są w 100 procentach takie same...
Dokładnie, właśnie szukałem czy ktoś o tym napisał. 👍
Genialna konstrukcja.
@@chruszczow3 cały myk w tym samochodzie polega na prostocie
Trzeba oddać honor UAZ-owi, że to pojazd który królował głównie na poligonach wojskowych z czynnikiem dowodzącym.
Milicja rozbijała się Nyskami (Sukami).
To autko miało słabą stronę, czyli po partyzancku zrobioną konserwację karoserii. Dzięki takiej ilości dziur , pył bitewny był wszechobecny.
Zdawałem na nim prawko w 90 roku, mega przeżycie, od tego czasu w małych autach czuję się źle ;)
"walenie" powiedział Złomnik, który sam kupił terenowe suzuki do jeżdżenia w terenie :P
Skręca ci stolcową?
Film średni jak zawsze. Książki doszły. Dzięki, nara.
Miałem tego grata koło 20 lat temu. W kwestii genialności i niezawodności to bym trochę polemizował, bo co się wyleżałem pod to moje XD...
Ale żeś mi pan Złominik na nowo smaka narobił, to nie ukrywam :)
Złomnik chociaż raz ma rację. UAZ jest pojazdem ultimatum. Naprawiałem urwany (zupełnie się oddalił od karoserii) most liną taterniczą i dało się, mając kilof i dwie łopaty.
Tak samo naprawiliśmy pęknięty wahacz w fordzie f150 rocznik 1990. Wbrew pozorom on mentalnie tkwi w czasoprzestrzeni uaza. Różni się tylko wnętrzem.
@@andrzejstrauchold5601 Różni się tym, że F150 w ogóle ma wnętrze i zewnętrze, a UAZ ma burty z drzwiami i szmatę nad głową. Jak sobie przypomnę to w podobny sposób "naprawiałem" Campagnolę - klucz do kół blokował urwaną, tylną półoś, żeby (po utracie przedniego wału) chociaż jedno koło było napędowe. I to jechało. W Defenderze most zamocowany za pomocą taśmy mocującej ładunek przejechał kilka tysięcy km i też nie klękał. Ale ten numer z UAZEM to był sylwester, w trakcje dostawy alko do schroniska w górach. Występowało poważne zagrożenie linczem załogi schroniska, a za UAZEM na łańcuchach ciągnęliśmy jednocześnie dwa pnie sosnowe - po 15 m każdy - na opał. Zima, śneg po szyję, pod górę, bez drogi, jak to do schroniska:-)
@Mruuuczek Ja też bym nie ufieszył, gdybym tego nie widział. A fieszysz, że kiedyś nie było telefonii komórkowej i intetnetu? W górach do dziś nie ma:-)
Moim jeździłem półtora roku z pękniętym korbowodem. Nie klęknął, tylko gęściochę 15W40 DIESEL LPG lałem, bo na ciepłym ciśnienie tracił. Kolejne pół roku obejmujące mroźną zimę z brytfanką i rezerwuarem wody bo ciekła chłodnica, tzn. na postoju podstawiałem wanienkę bo lało, potem zlewałem to nazad do chłodnicy i izupełniałem ubytek z baniaczka, a na noc spuszczałem w ogóle. Rano było zalewanko z gorącego czajniczka...
@@misiukisiu jak stargałem swojego, na dzień dobry wziąłem na rajzę moją pannę, a ona dryń, dryń z relacją do teściowej, a ta pyta- a tapicerka w jakim stanie?.... Kurwa, skisłem XD
Dzień dobry
Bardzo Panu dziękuję za ten materiał, bądź zdrów!
3:00 ten gest the Best😜
miałem wyjść po fajki, a siedzę i oglądam, to komplement @Złomnik
Teraz to już musi być Honker następny 😏
Witam. Fajny test, uśmiałem się:)
Uaz to wół roboczy ale i świetne auto na co dzień. Takie którym można ciągać przyczepy z sianem po polu lub podróżować po mazurach ze zgrają znajomych. Auto jest bardzo pierwotne, uczy kierowcę pokory, uczy myślenia i przewidywania sytuacji na drodze. Jeździłem tym na co dzień, od 17 roku życia do końca studiów- rewelka. Podpowiem w ramach ciekawostki. Te cięgno które nazwał Pan ssaniem to jest ręczny gaz. Ssanie zwykle znajdowało się po lewej stronie od kierownicy. Przynajmniej w tych którymi jeździłem. Opony na tym aucie są twarde jak kamień, na śliskim nie dają rady. Wolna jedynka i spory moment obrotowy nie pomagają. Generalnie, do ruszania przewiduje się 2-gi bieg. Jedynka jest do ruszania z armatą.
Pozdrawiam serdecznie:)
W moim ręczny gaz był obok ssania i świateł na środku. Wczesne skrzynie również zmieniały biegi jak masło pod warunkiem techniki podwójnego wysprzęglenia zmieniając na bieg wyższy, na niższy najlepiej z międzygazem. Późniejszej z synchronizacją nie miałem. Opony radzieckie to klasa sama w sobie, po deszczu szedł uślizgiem jak zły. :D Z 1 ruszałem jedynie pod górkę z kuchnią polową lub załadowaną przyczepą na haku, po równym 1 raczej nie miałem sytuacji w której bym potrzebował.
Przez Ciebie zajrzałem na stronę polskiego dealera UAZa i w końcu znalazłem nowe auto, które mi się podoba. Już wiem jakie sobie kupię jak spłacę kredyt za 35 lat.
Tylko czeka się na to miesiącami. Tarmot - 11 miesięcy i nic, zmieniłem na Polmotor i po 5 miesiącach dalej auta nie mam. Ogólnie tragedia... jeszcze nie mam auta, a już mam go dosyć
@@pawelwas6164 dobrze wiedzieć. Masakra.
@@SpaslaSwinia Może to dlatego, że chcę Huntera w wersji Expedition, ale to droga przez mękę. Zamówiłem w II połowie 2020, miało być w styczniu 2021. Do sierpnia nie było, więc zrezygnowałem z oferty Tarmotu i zamówiłem (drożej o 40000!) w Polmotorze. Miało być w lisopadzie (3 miesiące). Do Polski przyjechało wreszcie na początku stycznia 2022 i wciąż, od miesiąca, się rejestruje. Łącznie czekam już 16-y, a może nawet i 17-ty miesiąc i wciąż nie mam auta. Po takim czasie po prostu już się odechciewa, niestety :( Oczywiście - skoro już drugi importer ma istotne opóźnienie, to pewnie jest to jakaś "siła wyższa", ale po prostu ile można...
Czerwona lampka, to tak jak w mojej ciemni fotograficzne, a i jeszcze jedno niewidziałem żadnej zaślepki na desce rozdzielczej. Brawo. #zawszegratem
Posiadam Uaza 469b z 1976 roku i mogę wam powiedzieć że to jest prawdziwa terenówka 💪
Potwierdzam , w wojsku dawał radę wszędzie ,a jak się gdzieś utopił to drugi go wyciągnął albo 266 .
Proszę wybaczyć ignorancję, ale jakaś jest różnica między 469 a 469b?
Jest widoczna
@@piotrkucharski9137 żadna,jedno pióro w resorze z tyłu mniej w 469b😂
"Ofrołd masturbacyjny" to w sumie niezły tytuł na książkę.
I jeszcze co do drzwi, wydaje mi się że górna ramka tylnych drzwi prawych powinna pasować do lewych przednich i vice versa.
Nie do końca pasuje bo ten rygielek od zamykania szybki jest w innym miejscu w przednich jest na dole ramki w tylnich pod ukosem.
Gniotsa - niełamiotsa :) Ten wóz powinien być wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO Rosji zaraz obok awtamatu kałasznikowa, czapki uszanki i pielmieni ;-) Czekam na kolejne odcinki 👍👍 pozdro, #zawszegratem. PS. A swoją drogą to offroad "masturbacyjny" jest chorobą, tak jak graciarstwo. Nie powinno się z tego szydzić... :-P
"Jak dbasz, tak s rasz", padłem... 😂
Jeszcze 15 lat temu mi się marzył taki wóz. Mieszkam w lesie i były zimy. Dach takiego UAZa, Honkera, Aro wystawałby ponad śnieg i dałoby się pług powiesić z przodu..
Definicja zrobiła mi dzień, posiadamy dwa wózki terenowe i użytkowane sa codziennie do pracy, a najciekawsze jest to ze w teren nie jeździmy bo nas nie stać na naprawy ;)
Świetne auto,jako mały chłopiec jechałem takim z tatą wersją wojskową a nawet sanitarną.Pozdrowienia dla Złomnika i twojej córki
U mnie T4 2,5 TDI pełni rolę samochodu off road'owego z konieczności i sprawuje się całkiem nieźle xd
Raz w życiu cuś takiego prowadziłem. Wiejskimi drogami i prosto na rympał po łące. Był w poprzek łąki rów którego w trawie nie było widać. Przeszło uazicho bez certolenia! Tylko przez chwilę mieliśmy z kuzynem tyłki w powietrzu :D Mały czołg! Rów czy nie rów. Gdzie skręcisz tam pojedzie. Przeszkody nie ważne :D ... a potem przesiadka do malucha! z powrotem ... i wszystko takie strasznie małe! i delikatne!
Złomnik napięty jak plandeka na Uazie !!!!
Brawo za słowa prawdy o "ofrołdzie"!!! :)
Majster Wazzup uczył córkę jeździć, Złomnik uczył córkę jeździć,
Motobieda - do roboty ! 😁
Ale Bieda to chyba umie jeździć 🤔😂
Taaa. Bieda siądzie Złomkowi na kolanach i będzie się uczył jazdy??? 🙂
Tamten koleś to lepiej niech się nie rozmnaża.
@@yarek8648 niech ma ośmioraczki i każdemu kupi poloneza
@@niejestzadarmo5025 kto pytał
dobra, idę konić walenia gdzie indziej xD
Motacz nie wyłączył, żeby objaśnić. My tutaj na Górnym Śląsku, a szczególnie w Zabrzu mamy np. "tako wielko houda" :) Potężna, rozległa i wysoka hałda odpadów górniczych, na której regularnie spotykają się miłośnicy offroadu. I nie niszczą środowiska. Mamy tu w okolicy tyle miejsc postindustrialnych, że nikt nie musi po lesie jeździć. I nikt nie ma z tym bólu dupy ;)
Czerwona lampka podświetlenia w środku jest dlatego, że jest to auto wojskowe. A czerwony kolor po prostu mniej widać w nocy np. z powietrza. Tak samo jak w amerykańskich latarkach, było normalne światło i czerwone 😊 Pozdrawiam! 😁👍
Dziś takiego z 1974 roku ganiałem w terenie, daje radę 😃
"za dużo za dużo, delikatnie, do połowy" :D
W jednym z filmów zostało powiedziane że Pan Ty... znaczy Zbigniew szanuje właściciela za to że ma Ładę.No to posiadaczowi tego samochodu również należy się respekt
Akumulator ZAP sugeruje że to auto Graczyka, więc wiesz kogo szanować 😁
@@patrykschmelzer8968 No zawsze coś
Złomnik. Dłubałeś w podłodze przy pompie hamulcowej, a nie pounkcie smarowania :D. Materiał dobry, podoba mi się!
Motołachudra xDD Chociaż sam nie mam prawa jazdy to uwielbiam Was obu i jesteście jedną z ważniejszych części naszego RUclips. Życzę dużo szczęścia i wielu pomysłów na nowe materiały.
to jest te same uczucie jak przesiadam się z nowej Scanii do Kamaza, uwielbiam to... czas chyba na Uaza
Mi się ten UAZ kojarzy z leśnikami i myśliwymi. Znałem taki, lub znam którzy mieli ten model. Jeździło się po lesie za dzieciaka.
mi jeszcze ze straża graniczną :)
To znaczy co? Trzeba było oddać dziecko aby pojeździć po lesie? Pieniędzy nie przyjmowali?
@@waldek905 Mi z Policją tak do 94r
@@jerryl6634 jeździłem takim gdy byłem dzieckiem. Koleżanki ojciec był leśnikiem.
@@seybr "kiedy byłem dzieckiem"👍 to zmienia postać rzeczy. 🙂
Uaz byłby idealną terenówką, gdyby zbudowali go Japończycy. Land Cruiser serii 40 jest japońskim Uazem i przez to idealną terenówką. Pozdrawiam!
@@Wojtek81 Po pierwsze: gratuluję składni, przeczytalem Twój post i muszę się położyć 😉 Po drugie: Uaz gnije na potęgę. LC 40 jest w innej lidze jeśli chodzi o jakość wykonania i użytych materiałów.
@@Wojtek81 ładnie masz najebane gruzu pod sufitem
Był juz jeden taki co uczył córkę jeździć... miał wrócić #niebawem - nie wrocil3...
Gdyby Terenwizja zapraszała Złomnika do swoich programów, ceny terenówek z pewnością pozostawały by na niezmienionym (o 100%) poziomie zaraz po emisji odcinka.
Złomnik - najlepszy środek na inflację 😆
Pamiętam jak w Łodzi na Zielonej przez lata stał taki w pomocy drogowej, z żóltymi kogutami i lawetą-motylkiem. Byłby idealnym resorakiem
Podział offroadowy rozwala system.
GRATulacje dla córki, niezapomniane uczucie! Też pamiętam jak moja w wieku lat 8 pomykała suzuki alto po łące :D
rzadko piszę komentarze ale tym razem napiszę. miałem takiego UAZA od 2017 roku przez kilka lat. z doświadczenia wiem, że póki się go używa i jezdzi to dziala. wystarczylo postawic go na tydzien i zawsze jakas nowa usterka sie pojawiała. duzo palil. byl głośny i mialem duzo z nim przygód w dluzszych trasach ale kiedy wjezdzalem nim w teren ( w szczegolnosci błota albo teren ośnieżony) to wydawał się być szczęśliwym samochodem w ktorym nic nie pukało i nic nie stukało.Ja natomiast czułem wolność. Wolność tego ze niczym nie zachaczę od spodu, nie zdejmę zderzaków, jak do rowu wpadnę to wyjadę, a jak w drzewo rąbnę to wyklepie się jakos. nie doswiadczylem podobnego uczucia w zadnym innym samochodzie ani pojezdzie. po prostu jedziesz beztrosko i sie nie martwisz ze cos zepsujesz. miałem wersję 7 osobowa z desantami z tylu. pakowalem sie ze znajomymi i jezdzilismy na przejazdzki. zawsze ktos chcial kierowac wiec mozna bylo sobie piwo otworzyc i byc wożonym( polecam tylną kanapę, masa miejsca i naprawde wygodnie) oraz sie o nic nie martwic. życzę każdemu aby doświadczył takiego uczucia beztroski jadąc swoim pojazdem bo tego w dzisiejszych czasach nam wszystkim brakuje. pozdrawiam
Super Ciekawy Odcinek Panie Złomnik.!!!,🙂🙂👍✌
Masz super filmiki z super wypracowanym swoim niepowtarzalnym stylu. Chyba aż kupię paskudnika warszawskiego.
Warto było dotrzeć do końca dla tego ostatniego cięcia ❤
U mnie w mojej wsi, pierwszy Gazik, później Nysa, później Honker. Takie miała milicja wozy. Oczywiście Honkerem już Policja jeździła. Pozdrawiam Pana 🙂💪
Tabliczka znamionowa z VINem na drzwiach - mistrzostwo świata. Chłopaki z dziupli lubią to ! :)
Dzięki. Super. Mam Terrano II i jeździ podobnie. Głośno i w razie "W" 4WD daje radę. Pozdrawiam. Krzysztof
Jak zobaczyłem blachy WPR to już wiedziałem że pojazd udostępnił Graczyk czyli "świeży Pruszkowski"-😀😀😀.Taki żart.A tak serio mile wspominam prawie dwa lata spędzone za kierownicą tej myśli technicznej ZSSR. - JW 1060 Emów pozdrawia.I jak to cytując znany zespół - " bo wszyscy graciarze to jedna rodzina".
Silnik 2,4L (około 70KM) był dolnozaworowy - pojechał nawet na popłuczynach po nafcie - później zmieniono na górnozaworowy (2,5L) i moc wzrastała, by dojść na początku lat 90 do okolic 95KM i można było spokojnie 100km/h pojechać - z górki nawet przekraczało. Zbiorniki miały pojemność 2 x 40 litrów. Skrzyniy biegów trzeba było się nauczyć, ze względu na brak synchronizacji na pierwszych biegach - umiejętnie balansując gazem można było i bez sprzęgła zmieniać biegi...
Miałem z 7 lat jak mnie ojciec uczył jeździć dużym fiatem po polnych drogach, jak nie zarzucałem tyłem na zakrętach, to marudził.
Panie Tymonie: chapeau bas... Offroad masturbacyjny... Wraca genialny humor Zbigniewa Łomnika... Basse - hohen... ha!
Złomik rozwijasz się i zaskakujesz pozytywnie teksty trafne jak z kałacha ... super kupuje Uaza do walenia😁
No i super, kiedyś sobie kupie takiego UAZa jak już się przeprowadzę na wieś. Pozdrowienia dla kursantki i dla Ciebie.
Opowieści amatorów offroadu masturbacyjnego często kończą się zdaniem "jak już się zakopałem po lusterka to musiałem iść 7 kilometrów do rolnika, żeby mnie wyciągnął traktorem"
Moto-Łachudra hehehehe! No jak Pan mie tym zaymponowałeś. Nie to żebym miał coś do tej Łachudry "Moto-piszczy jak..." ;D A ma kciuka ku niebiesiom wzniesionem ;)
Ja też posiadam Uazika- 85 rok. Z napędem 2WD jedzie wszędzie tylko nie do przodu 😂😂😂 A poza tym to maszyna na medal. Czekam na materiał z Honkerem👍👍👍
Ale Honker to nie samochód
Paskudnik przepiękny,
w papier zaklęty.
UAZ też niczego sobie :D
Mam patrola a i tak Cie kocham 😉😜😄😄
Rok 2000. Ze znajomymi postanawiamy pojechać UAZem na zlot pojazdów militarnych w Darłowie. Z Pruszkowa, przez Warszawa. W 7 osób. Bez nadstawek drzwi. W nocy, w czerwcu. Po ruszeniu, w ciągu 10 minut miałem na sobie wszystkie ciepłe ciuchy jakie wziąłem, a wyprawa była grana w czerwcu, w dzień można było chodzić w krótkich spodniach. Miejsca mojej żony i moje były w bagażniku. Z bagażem 8 osób (jeden jechał z nami na motocyklu), łącznie 70 litrami paliwa w kanistrach. Odpinanie i zapinanie plandeki siedząc wewnątrz opanowałem do perfekcji. Aha, prędkościomierz wyskalowany do 100 km/h nie jest przesadą. Zamykaliśmy go na tej wyprawie kilkakrotnie. Pojazd był w tragicznej kondycji, ale dzielnie dojechał tam i wrócił. Czy to było mądre? Ależ skąd, ale jakie mamy po tym wspomnienia... Aha, chcesz to strzel sobie przejażdżkę Honkerem. Da się nim jeździć, ale UAZ był mniej problemowy mimo wydawałoby się bardziej prymitywnej budowy i wieku konstrukcji. Za straty psychiczno-emocjonalne nie biorę odpowiedzialności.
Jest co oglądać w końcu.
Gniotsja nie łamjotsja!
Замечательная машина! Всегда идут в период 💪!
Super odcinek też jeździłem tym w wojsku auto terenowe super pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🖐️
Ta, super jest ten silnik, jak zwykle ten co sie nie zna powiedział co wiedział, profesor chris sie ostatnio na temat tego silnika jego trwałości i rozwiązań wypowiedział.
Panie Złomniku, jakaś kosa z Motowizją? Oni tam chyba uprawiają offroad rękodzielniczy...🤣🤣🤣
Złomnik! Normalnie kocham Cię stary za ten wstęp 😂😂
Fajnie masz pan w tym domu :)
16:17 mówisz że whuk głośno. Spójrz otworzyła się szybka z tyłu i dlatego miałeś głośno
Brawo film jak zawsze super. Mam też skojarzenia jak swojego syna uczyłem jazdy samochodem był to terenowy Daihatsu Rocky .Może film Pan zrobi o tym aucie ?
Znajomy mojej kuzynki czymś takim przyjeżdżał w latach 90 tych ze Śląska na kemping nad morze. Wóz miał czerwony lakier z czarnymi dodatkami , no wyglądał, że ho ho. Ale łatwo sobie wyobrazić jak musiała być to trudna podróż.
Super odcinek!
SB. Aaaaaaaa, offroad masturbacyjny!!! Trzcigodny Złomniki jak zwykle w punkt. Te haratanie przyrody dla dowartościowywania się, to tzw. końpensancja. Ywentualnie ińpotencja.
I tak lepiej niz miec wschodnie korzenie 😂
Haki na masce służą do :
1 blokady maski silnika w pozycji otwartej
2 blokady otwartej położonej ramy z szyba czołowa na masce
3 zbiorniczek pod podłogą to zbiornik płynu hamulcowego
Jeżdżę samochodem terenowym od 18 lat. Rajdy, wyprawy, użytkowo. Bardzo zmotanymi i mniej. Teraz jeżdżę Delicą, którą kiedyś testowałeś. I wiesz co ? Masz 100% racji z definicją offroadu :D przykre ale prawdziwe. Jedyna opcja to wyłączyć się mentalnie z kontaktów z offroadowcami i robić swój offroad nie patrząc na innych ;-)
Brawo 👏Młoda 🙌
Kiedyś wszedłem na kanał Terenwizja to też mam wrażenie, że tam jest zbiorowe walenie nad tym ofrołdem.
Idealny SUV wg Złomnika
G-Prawda. Nie przejedziesz przez tajgę bo zepsuje się po 10km. Jak naprawisz to się zepsuje po następnych 10... potem zje cię niedźwiedź.