Zakładanie opony na felgę petardą? Testy Terenwizji
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Czy da się założyć oponę za pomocą petardy? To się okaże :)
Dziękujemy Patronom za wsparcie patronite.pl/T...
Solidne meble warsztatowe, które używamy i polecamy fastservice24.pl
W aucie wyprawowym idealnie. Będzie można nabić oponę lub wystrzaszyc niedźwiedzia. Od dzisiaj będziemy wozić zawszę ze sobą achtungi :D
I mała złoży tylko musi stać na kołach
Podobno łatwo można też, przy użyciu petard, przyrządzić pieczone paluszki.
Są petardy które mieszankę fotobłyskową mają zawinięte aby w papierek, nie mają tej całej tuby. Wtedy można je wsadzić do worka strunowego i nigdy się one nie zamoczą
1) jak wygląda wnętrze opony po takim serwisie?
2) co z resztkami petardy na dłuższą metę wracając do domu (w terenie może nie mieć to znaczenia)
3) co z czujnikiem TPMS z jeepa obok którego strzeliła petarda?
4) jak już chcecie robić swoje to dajcie znacznie dłuższy lont :D
Dokladnie, punkt 1 i 3 mnie interesuje
1- pewnie normalnie, wątpię że taka petarda uszkodzi oponę która znosi duże przeciążenia
3- dajesz petardę na przeciwko czujnika, a dwa lepiej założyć oponę i nawet uszkodzić czujnik i wrócić do domu na kołach niż zostać w lesie na zapiździejowicach dolnych i szukać cywilizacji
@@komiagokomiagos8988 Jak oponę zakładamy w warunkach offroadowych to po powrocie i tak trzeba zdąć i czyścić. Nikt dokładnie z błota nie oczyści środka opony stojąc w bagnie ;P. Syf z petardy to drobiazg w zestawieniu z mułem który wlezie tam przy okazji.
@@Bartek.99 niestety taki czujnik to spory wydatek plus sparowanie go z systemem
Ad. 3 Zawsze powtarzam, że za dużo zbędnego badziewia w samochodach, to wcześniej czy później problemy.
Czy możecie (może kiedyś) przeprowadzić taki mały test fiata pandy 4×4
Nwm czy już czasem nie bylo
Był już poszukaj, zależy o której mowa
ruclips.net/video/R6MUrh9eLv4/видео.html
Motobieda chyba bawił się taka panda 🐼 jak dobrze pamiętam :)
Właśnie, pytanie o którą chodzi. Panda 1 była jako wyprawówka, innych tu nie było. Aczkolwiek Pandę 2 chętnie bym tu zobaczył.
Terenwizja tego nie zrobi.!!! Oni nie mają na to czasu!!!🤣
Może w ramach poradnika pochylicie się Panowie w temacie przepisów dotyczących przeróbek w autach 4x4 szczególnie zderzaki, nadkola, oświetlenie, dodatki off-roadowe pod wyprawy itd. co można co nie, co musi mieć homologację... Niby proste i wszyscy wszystko wiedzą ale jest też dużo mitów i miejskich legend.
Co do tematu petard pogadajcie z Machonym. Może wspólnie coś więcej potestujecie z wykorzystaniem pirotechniki w off-roadzie. A podejrzewam że przy jego zamiłowaniu do testowania pirotechniki stworzycie coś wystrzałowego na oba kanały 👍👍👍
Ja mam wszystko home made zderzaki bagażnik drabinka nadkola nie przejmuję się jadę
W polskich przepisach nie ma czegoś takiego jak przeróbki. Producent uzyskuje homologację i specyfikacje auta i właśnie tak ma być wyposażone. Przecież nawet zmiana żarówki na taką bez homologacji jest nielegalna . Aktualnie jest tak że diagnosta przymyka oko , policja podobnie do czasu wypadku w której ktoś jest poszkodowany i wtedy zaczynają się schody . Nawet auta rajdowe , które uczestniczą w rajdach po drogach publicznych muszą posiadać bt a żadne z nich według polskiego prawa nie może przejść przeglądu . Tak wiem paradoks .
Dokładnie przydał by się taki poradnik bo już od 4 miesięcy nie mam przeglądu przez stalowy zderzak 😔
Paweł jako " Młody Nieśmiertelny " odważny i zdecydowany na wszystko tester 😀.
Uwazam że test powinien być przeprowadzany na kołach stojących w pionie . W przypadku gdy kolo leży płasko na ziemi czesc energii jest przekazywana do podłoża . Może to mieć znaczenie.
Jestem tego samego zdania
Popieram
Do czego jest przekazywana? :) Do podłoża byłaby przekazywana gdybyś na lezącą petardę usiadł dupa, a nie w zamkniętym obiekcie :)
Jeśli chodzi o mnie, to myślę że gdyby stała to gazy z plaka czy też z petardy zamiast ulatniać się między oponą a felgą zatrzymywały by się w górnej części opony
Jak będziesz w potrzebie to i koło zdejmiesz jak wiesz ze to zadziała;D
Trzeba pompować w czasie podpalania plaka . Tak robię przy ciężarówce fh 3 volvo
Teraz ciekawe ilu pirotechników pojawi się na rajdach od publikacji tego filmu? :D
Super test, pozdrawiam;]
Pokażcie opony w środku po tych eksperymentach. A ja ze swojej strony polecam petardę jaką jest FP3, jest wersja mniejsza i większa, obie są bardzo mocne.
no teraz z CE już nie taka dobra
Lepiej emitery dum bum
No to żeście wszyscy trzej zbłysneli teraz, FP3 jest już od dawna nie produkowana a emiter dum bum tym bardziej jedyne co kupicie na rynku to małe popierdułki które nawet opony roweru nie dmuchnie.
Dzięki wam kupiłem terenówkę, oglądam was od 2 lat i jesteście zajebisci, tak trzymać 🤟💪
Jaką bestię kupiłeś?
@@rafaxdenver Opel Frontera a long 2.3td 🤩🤩🤩
Super.
Ja mam Jimny 1.3.
Mały ale wariat. 😂
@@rafaxdenver mały i wszędzie wjedzie
Racja.
W teren, polecam, ale na trasę nie bardzo.
Wasza petarda offroadowa będzie się nazywała "Klątwa"
urwie całe koło alb zwrot pieniedzy
Pawle z petardami jest tak że trzeba patrzeć na masę NEC petardy mogą być różnej wielkości A ilość mieszaniny jest taka sama. Tak jak ta średnia może mieć tyle samo prochu co duża. Pozdro panowie😀
A propos kompresora to może jakiś fajny test różnych?
2:29 - jest to bezpieczniejsze
2:49 - jest to niebezpieczna metoda
ale ogólnie materiał super :)
Choć miło by było jak zobaczyć jak później wygląda opona od środka w miejscu detonacji, szczególnie przy czarnej śmierci.
Niebezpieczna, ale bezpieczniejsza [niż plak], błędu logicznego ani językowego nie stwierdzono :p
Witam. Metoda na plaka wychodzi za każdym razem ale popełniacie jeden błąd. Po napsikaniu plaka trzeba jednocześnie dmuchać kompresorem i zapalać. Musi być większa ilość powietrza żeby gaz zdetonował. Dlatego jak skaczecie po oponie i tym samym wpada do niej więcej powietrza to nagle eksponuje. A więc trochę plaka, kompresor podpięty pod wentyl , pompujemy i zapalamy. Działa 99 na100😏
Wysłałem to Patrykowi na IG bo byłem bardzo ciekaw czy to działa, i super ze to przetestowaliście :)
Można spróbować użyć rurki PCV czy jakiejś metalowej jako "prowadnica" petardy do środka opony. Mniejsze ryzyko pozbycia się palców.
Teraz każdy będzie woził że sobą materiały wybuchowe przy silniku by się ogrzały i nie były wilgotne. Ale będzie wtedy wystrzałowa zabawa
Ok ale trzeba potem pamiętać żeby zdjąć oponę i wyrzucić resztki petardy
e tam, ładnie dzwonic bedą
Fajnie działa jest szybsze bardziej niezawodne i bezpieczniejsze ale ja mam obawy co z resztkami petardy które zostają w oponie łupina proch tektury to potem lata tam i przy szybkiej autostradowej jeżdzie może nawet uszkodzić kord opony gumę lub uszkodzić wentyl od środka. na mój gust po takim założeniu w terenie awaryjnie po przyjechaniu do domu lub na warsztat trzeba zdjąć oponę i ją wyczyścić i założyć potem normalnie na maszynie do opon.
Bardzo fajny filmik.
Przez kila lat pracy, jako wulkanizator.
Zauważyłem że:
1. Nawet ten sam rozmiar opony, nie oznacza tej samej twardości, co za tym idzie:
a. Mała twarda opona, potrzebowało większego ciśnienia - większej petardy.
b. Duża miękka opona, potrzebowała mniejszego ciśnienia - mniejszej petardy.
c. Wszystko potwierdzone na filmiku.
2. Czym większa opona, tym lepiej zakłada się ją na felgę.
3. Wszytko zależy od producenta i jakości materiałów, z jakiej wyprodukował oponę.
4. Nalewane opony są zdecydowanie cięższe do założenia ( gdyż są zdecydowanie twardsze ).
Teraz to petardy są z normą UE i są kiepskie jeszcze kilka lat temu można było kupić na odpuście bez żadnych norm i to miało pier.... .
Ok wszystko już rozumiem
Bałem się z uszkodzi oponę ale widzę że wszystko jest ok.
Pozdrawiam
Na filmiku który wam podesłano była zastosowana najmocniejsza peterda występująca w sprzedaży czyli DUM BUM P6A11. Kiedyś opakowanie 20szt kosztowało 25zł. Teraz już w okolicach 90zł za opakowanie ze starej produkcji. Z racji zmiany przepisów w Chinach dotyczących produkcji petard i emiterów musieli zaprzestać produkcji pirotechniki o takiej mocy więc skazani jesteśmy na takie właśnie pikolaki jakie macie na Waszym filmiku. Choć dobrze że nawet one dają radę wstrzelić oponę
Można zapewnić jeszcze większe bezpieczeństwo instalując do petardy zapalnik elektryczny (za kilka złotych na allegro). Petardę można wtedy umieścić precyzyjnie w miejscu w którym sobie tylko chcemy i zamiast odpalać na szybko lont za pomocą ognia możemy bez stresu nawet z większej odległości odpalić petardę przy pomocy prądu choćby z akumulatora, gniazda zapalniczki, baterii 9V itp. Palce bezpieczne, efektywność większa i zadziała zawsze nawet w sytuacji kiedy petarda znajdzie się pod wodą.
Super pomysł😎 ciekawe czy w Starze by dało radę takim podwójnym Achtungiem🤔😂
Polecam sprężone "powietrze" do elektroniki które w praktyce jest mieszaniną propanu, butanu i izobutanu. W dodatku w zestawie jest rurka która ułatwia aplikacje do opony. Do odpalenia proponuję podpalić strumień gazu w czasie psikania a nie zbliżać się z zapalniczką w ręku do rantu felgi.
przeciez te opony by wskoczyly na felge tylko za pomoca kompresora-bez petrard i plaka. Mozna pomopwac przy wykreconym rdzeniu wentylka i wtedy nie ma problemu-tak pompuja opony na wulkanizacjach
Ta, ale niekiedy jest serio problem, już potem trzeba używać inflatora. Po za tym - technika "wciskania" opony na kominku żeby wskoczyła działa wtedy gdy mamy dosyć spore cisnienie z kompresora, takie na zapalniczkę mogą mieć trochę problem tyle wydolić. To tak jak z Inflatorem - tam masz siłę naraz o mocy 60 atmosfer... Więc zwykłym kompresorkiem to wiesz co można :D
@@RockstarMatPL Żadne 60 atmosfer, ciśnienie takie jak w instalacji w całym warsztacie. Robotę robi tu duży przepływ, bo np u siebie w inflatorze mam zawór kulowy 1 1/2 cala i zdecydowanie to wystarczy. Można komuś gacie zdjąć ciśnieniem powietrza ;)
To rozwiązanie tylko tymczasowe , potem tak czy inaczej wizyta u wulkanizatora, bo wyważenie koła z resztkami petardy to raczej słabo się zgrywa.
no papierki są bardzo ciężkie, nie to co błoto w terenie. Piszesz chyba teoretycznie, bo nikt w offroad nie wyważa idealnie kół. Robi się to na oko i mniej więcej. Bo w terenie przyklei ci się więcej błota od jeden strony i z twojego wyważenia nici
Kolejny świetny film,dzięki Panowie!!!
Super są takie odcinki, człowiek się czegoś nowego uczy 😊👍👌
Więcej takich testów
Gdzieś widziałem patent ze zbiornikiem na sprężone powietrze który miał zrobioną specjalną dyszę którą wkładało się pomiędzy oponę a felgę i otwierało się zawór. Zbiornik ok 5 litrów pozwalał założyć nawet większe opony bo oprócz ciśnienia miał też duży przepływ a tu chodzi właśnie o to żeby szybko w oponie zwiększyć ciśnienie. Wybuch daje taki efekt ale na bardzo krótko i dlatego nie wszystkie opony wskoczą od razu.
A może by tak połączyć obydwie metody Plac i mała petarda 🤣 może Paweł chcę to przetestować 😎👍
Sprytne
To chyba nie do końca zadziała. Lont peterdy może za wcześnie odpalić gaz i przez to nie spotęguje eksplozji.
Paweł ma tylko dwie ręce 😁
Ja wydziałem przerobione małe butle na LPG nabite z kompresorem a do tego wychodząca spłaszczona rura pomiędzy którą a butlą jest zawór kulowy i na wideo działało
Takie butle działają, sam tak zakładałem oponę do ciągnika
Strzał z butli ok.. Ale nieporęczne jednak.
Worek foliowy i szczelne pudełko z petardami w środku jednak chyba bardziej efektywne
A moje pytanie brzmi co z pozostałościami po petardzie ? Zostają w kole
Pomagają wyważyć koło jak wyjedziemy z błota 😁😁😁
tak
Serio ?
Pozostałości plaka też :) a tutaj mowa o sytuacji awaryjnej więc kawałek tektury w środku koła nie będzie problem. Wyszedłem z założenia, że przy najbliższej okazji jedziemy do wulkanizacji.
a gdzie mają zostac? To jest sytuacja awaryjna na rajd itp gdzie musisz cos zrobic zeby pojechac dalej...;p
Jazda oglądamy i pozdrawiamy 😜👍👍
Z gazami typu plak jest ten problem ze do wybuchu musi być też odpowiednia ilość powietrza, łatwiej bedzie założyć dużą oponę niż małą i ciasno spasowana z felgą, natomiast petarda rozwiązuje ten problem 😄 ciut dłuższy lont i rozwiązanie idealne
Panowie weźcie pod uwagę jeszcze sprawę smarowania/uszczelnienia. Jeśli opona jest sucha jak w przypadku Waszego testu to ma również problem żeby się wsunac na felge, jeśli jesteśmy w terenie to opona jest albo w błocie albo mokra od wody co pomaga jej wejść 😉 ogólnie fajny test 👌🏻
Witam są do tego specjalne butle, żeby opona wskoczyła na felge. Te butle pompuje się zwykłym powietrzem i są bezpieczne. 😉Butla też się zmieści do bagażnika.Pozdrawiam
Nasze Butle są najlepsze, ponieważ pompujemy je zawsze świeżym wiejskim powietrzem.
Jakoś mnie ta opcja z petardą mimo skuteczności nie do końca zachwyca głównie ze względu na niepotrzebne zasmiecanie wnętrza koła. Płyn do czyszczenia hamulców (Bremsenreiniger) w oszczędnych dawkach po paru sekundach odparowania odpalany z odległości 2-3m krótkim pryśnięciem przez zapalniczkę działa świetnie, powtarzalnie, i dość bezpiecznie o ile nie próbujemy zastosowania z ubogą precyzją w lesie podczas wielotygodniowej suszy. Ale tu też inne pirotechniczne patenty mogą się okazać nie wskazane.
Mniejsze na kole łady nie dały rady zapewne z powodu sporo twardszej opony. Jak psikasz plaka on rozchodzi się po większej przestrzeni podobnie sprawa wygląda z benzyną której opary są łatwopalne i wybuch jest bardziej równomiernie rozłożony. W przypadku wybuchu petardy działasz punktowo więc potrzebna jest większa siła żeby fala uderzeniowa dała radę dotrzeć na drugą stronę opony zachowując dostatecznie dużo energii aby wypchnąć oponę przez przez rant.
ku88a genialne...
bez kitu do głowy by mi nie przyszło, że da rade tym sposobem..
No majster sztyk.
Fajne, fajne. W mojej Nivie są dętki dzięki czemu ostatnio mimo dość mocno zgjętej felgi wróciłem do domu :)
Pamiętaj żeby wybuchła mieszanka musi być odpowiedni skład mieszanki z powietrzem w granicach wybuchowości mieszaniny gazów. Za dużo dajecie oparów benzyny, ilość gazu.
Założyć można ale co z wyważeniem koła skoro wewnątrz opony latają pozostałości petardy. W terenie to nie ma znaczenia ale na drodze już tak.
To sposób raczej żeby w terenie wytrzymało i wrócić tak do domu (np. 20 km), a potem na spokojnie już pojechać do wulkanizatora. Na pewno takich resztek z petardy (gips) nie ma co zostawiać w oponie i tak jeździć 😄
A co zostanie w oponie po wybuchu? Szczypta papieru? Co tam jest do wyważania?
@@albert9780 im większa petarda tym więcej kartonu/papieru i gipsu.
Chłopaki na początku na filmiku pokazowym jest użyta petarda z różową bibułą przy lądzie może to być wskazanie na petardy ps4 lub ps5. Są małe ale chyba bardziej konkretne od tych użytych przez was. Taka ciekawostka.
Można spróbować kupić petardy na jakieś giełdzie bądź bazarku. Polecam Pana z giełdy że Słomczyna posiada w sprzedaży petardy które gabarytowo są małe ale za to bardzo efektownie 😉💥
Działa działa, już ze dwa lata jeżdżę z petardami w moim złomku, przydają się;))
Jak coś jest głupie i działa to nie jest głupie. Polak potrafi. Pozdrawiam. Adam fajne w okularach wyglądasz
Można też "bezpiecznie" podpalić tzn miotacz ognia, zapalniczka, psikac plakiem w źródło ognia no i w oponę kierować
Z plakiem to wygląda jakby było go za dużo poprostu. Aby nastąpiło spalanie/eksplozja to musi być odpowiednia proporcja gazu łatwopalnego i powietrza. Wginajac oponę poprostu dostarczacie więcej powietrza i wypuszczacie plaka. W pewnym momencie gdy proporcje są odpowiednie to następuje "wybuch". W praktyce w warunkach terenowych ciężko dobrać odpowiednie proporcje więc patent z petarda jest zdecydowanie lepszy.
Tylko potem będziemy mieć w oponie obijające się resztki petardy.
Zakładanie na plaka czy inny aerozol po zaaplikowaniu w opone nalezy poczekać chwilke aby gaz mogł dobrze rozejsc sie po oponie i wymieszac sie z powietrzem wtedy unikamy tego ze sie pali koło a nie wybucha
Podejrzewam że zostaje w oponie m.in. siarka i inne opary. A to może przyspieszyć korozje felgi...
Ale działa👍
No trzeba patrzeć na ilość nec'u mieszanki w szt. Takiej petardy bo jest wiele dużych jak puszka coli i niecały 1g mieszanki. Takie dum bum w słabszej wersji mogą się nadać niecałe 2g mieszanki, a połowa rozmiaru tej wielkości ręki 😉
W 90% problem z plakiem/benzyną itp. jest to że dajecie go ZA DUŻO, a nie za mało. Jak podpalasz i ogień się pali na zewnątrz i nie ma detonacji w oponie to znaczy że za mało jest tlenu w oponie i trzeba kopać/naciskać czy inne cuda na kiju tak aby zassało powietrze i dosało do zapłonu. Wystarczy psiknąć raz krótko i wystarczy.
Terenwizja chcemy pande 4x4 !!!
7:50 z małą ilością papieru, dłuższym lontem i bez gipsu. Dobry pomysł. Do Machonego się zgłoście, coś wam dobierze ;)
Skoro kompresor i tak potrzebny, to w sumie sytuacja taka sama jak przy montażu opon w warsztacie wulkanizacyjnym. Jedyna różnica to może większa wydajność kompresora. Myślę jednak, że ściśnięcie opony na obwodzie (np. opasanie liną czy pasem transportowym) żeby się rozszerzyła i doszła do felgi pozwoliłoby napompować od zera kompresorem. Pamiętam, że taki patent był opisany w poradniku kierowcy z lat 70-80 ;)
Siemanko a co jeżeli akurat pod ręką brak plucka a sylwester był już dawno temu i achtungów tyż nimi? Wtedy zakładamy na obwodzie opony pas, Linke coś co pozwoli nam możliwie jak najbardziej ścisnąć oponę po obwodzie element styku opony i felgi automatycznie wypychany jest na bokii uszczelnia całe kolopompujemy i po sprawie !!!!!:) sprawdzałem i działa w stu procentach przypadków:) spróbujcie polecam i pozdrawiam
Nie jest ważna wielkość, tylko ilość gramów w środku. Achtung wbrew pozorom nie jest wcale mocna petardą. Są znacznie mniejsze z większym pierdyknięciem ;)
Też miałem to napisać :) ja stosowałem na dziki takie gdzie zamiast papieru i gipsu była obudowa z plastiku udajaca piłkę i miała lepsze "pierdolniecie" niż achtung. A jedną z tych wariantów "piłek" można było otworzyć I dosypać jeszcze prochu.
Przetestujcie jeszcze zakładanie opony karbidem :D
Prawdopodobnie to rozwiązanie będzie najlepsze. Wybucha wtedy odparowany acetylen i to z dużą siłą, w oponie prawie nic nie zostanie.
Jedyna rzecz, która martwi, to czy nadmiar karbidu, który zostanie i odparuje już po eksplozji, nie dostanie samozapłonu podczas jazdy, bo to mogłoby się zdarzyć.
No i zaje biscie super Pozdrawiam Wsystkich ..
Petarda dużej mocy i małych rozmiarów nazywa się FP3 jest sprzedawana do straszenia zwierzyny z pól uprawnych 😁😁😁 robi robotę 😁
Dum bum lepszy
W koparce jcb 3cx na małych kołach z przodu plakiem zakładaliśmy jeśli spadla ale mimo ze opona wpadła na obręcz zawsze był kompresor potrzebny
Po petardzie pozostają szczątki oraz gips, ryatunkowo super, natomiast potem trzeba oponę zdjąć aby wysypać śmieci i gips.
Po gazie / plaku nie zostaje nic i można dalej użytkować opone
Moim zdaniem zwykła petarda ma bardzo dużo obudowy dla większego efektu akustycznego. Tutaj trzeba więcej ładunku, a mniej osłony zewnętrznej + lepsze zabezpieczenie przed wilgocią. Taka petarda ma sens! A co do skuteczności sposobu to zakładam, że czym większy balon (większa powierzchnia opony) tym lepiej. Dlatego od Łada słabiej to działało. Spasowanie opony względem rantu (czy na bardzo ciasno czy tylko ciasno) też ma ogromne znaczenie.
mechanika gazów się kłania. petardy podczas wybuchu drastycznie zwiększają ciśnienie natomiast plak/benzyna prze spowolnione tempo spalania nie są w stanie uwolnić dostatecznej energii w tak krótkim czasie. podsumowując petarda uwalnia mniejsze ciśnienie w krótszym czasie (mniej gazu ucieka) a plak/benzyna uwalniają więcej gazu w dłuższym czasie (więcej gazu ucieknie).
Petardy fp3 małe a dość mocne i na dłuższą metę zdecydował bym się ma przedłużenie lontu by mieć więcej czasu
I prawdopodobnie efent był by trochę inny gdy opona jest na samochodzie
Nie znam sie ale wypowiem :D
W metodzie na plaka jestem przekonany ze wieksza skutecznosc uzyskuje sie gdy powietrze jest pompowane juz w trakcie wybuchu. / Patrz filmy rolnikow jak zmieniaja opony w traktorach - #onelonleyfarmer
Pewnie to samo sie tyczy petardy (im mniejsza tym lepiej IMHO)
Wiekszosc opon testowych dalo by sie uszczelnic tylko za pomoca kompresora. (Przytrzymac opone tak by wentyl pompowal do opony i odpowiednio wydajny pistolet do pompowania - nawet opony ciezarowe tak się osadza)
W warunkach polowych zakladamy opony na felge razem z blotem i co tam jeszcze wpadlo wiec i luska z petardy nie stanowi problemu a da poczatkowy strzal ulatwiajacy uszczelnienie. Jedyne co bym dlolozyl do zestawu to (bardzo)dlugi waz miedzy wentylem a pistoletem / waz bez pistoletu nakrecany na wetyl by nie stac w poblizu tej jednej opony na 100 ktora nie wytrzyma.
"Nie wierz we wszystko, co przeczytałeś w internecie". Abraham Lincoln.
Opona powinna stać pionowo jak do jazdy bo wtedy petarda wybucha na bieżniku gdzie jest najmocniej a jak na boku to wybucha na ściance i mocna petarda może ją uszkodzić
Z petardy można zdjąć trochę tej tektury aby była cieńsza, będzie mniej hałasu ale powinien być lepszy efekt, fala uderzenia będzie większa.
Uważam, że test został wykonany nieżetelnie. Opona nie została zdięta z felgi i nie było pokazane ewentualnego uszkodzenia osnowy ogumienia. Wybuch petardy zawsze w miejscu kontaktu jest destrukcyjny dla materiału najbliższego. Po takiej metodzie np: na oponie od Wranglera jedzmy na autostradę autem załadowanym i nieszczęście gotowe. W terenie jest to opcja, ale kto po powrocie do domu wymieni taka oponę na nową? Tym bardziej, że jak sami zauważyliście 35-ka potrzebuje niezłego Achtunga do założenia...a taki ładunek potrafi rozerwać włókna wewnątrz opony w miejscu przylegania.
Witam a jakie kompresory wozicie w swoich autach żeby dawały faktycznie rady napompować oponę bo marketowki raczej na nic się nie nadają w przypadku większych opon.
Firmy specjalizujące się w offroadzie (np. producenci wyciągarek czy blokad) robią również kompresory, więc najlepiej poszukać coś takiego. A szczegółowo, to już ciężko powiedzieć i trzeba dobrać sobie indywidualnie, bo np. do opon AT 30 cali wystarczy dużo mniejszy kompresor niż do MT 35.
Majstry koło w pionie plak i kompresor załączony przy "podpalaniu" (nie przy dozowaniu) opony . zawsze wychodzi nawet przy fest zmaraszonym kole. sprawdzone na maszynach budowlanych ..
Pion to podstawa . koło żeby było bez obciążenia
.
Ja bym jeszcze po całym teście zdjął oponę z felgi i zobaczyl w jakim stanie jest w środku? Czy wybuch nie spowodował uszkodzenia opony?
Wielkie dzięki
Jak będą jakieś zawody RC off road to ja byście mieli czas to pojedźcie na taki rajd bo chce się kimś zainspirować.:)
Plak najlepszy,przynajmniej do ciągnika siodłowego,opona na bliźniak założona za pierwszym razem, przewód z powietrzem musi być podłączony, więcej powietrza =większe bum .
Chłopaki.. Super. Jak zawsze.
Podhale pozdrawia
Tylko tu jest jeden błąd popełniony w przypadku rozwiązań szczególnie z "plakiem". Należy przede wszystkim WYKRĘCIĆ WENTYL.
Jak dochodzi do eksplozji szczególnie bardzo lotnego paliwa, to głównie ciśnienie powstaje z powodu temperatury i szybkości eksplozji. Gdy tylko temperatura spada, w oponie spada ciśnienie i to do poziomu niższego niż atmosferyczne. Wtedy opona może z powrotem zejść. Jeśli wentyl będzie wykręcony, to powietrze dostanie się do środka, a ciśnienie wyrówna się.
W przypadku petardy to może nie być konieczne. Spaliny z petardy zajmują większą objętość niż petarda. Po nałożeniu opony na felgę i jej uszczelnieniu nie wydostają się na zewnątrz. Ciśnienie w oponie nasadzonej dużą petardą może być wyższe niż na zewnątrz, co manometr może wykazać.
Stara by nie ruszyło nawet ale duża petarda zapalająca w baku Patrola dała by lepszy efekt wizualny :p (właściciel Landrovera) ;) Patent fajny tylko palce można łatwo stracić...trzeba by o jakimś dłuższym loncie pomyśleć .....
Ja bym spróbował granatem zaczepnym zgłoscie sie do kolegi z muzeum z Bornego pewnie ma gdzieś w szufladzie😂.
Gupi😝
Granat jest do zakładania gąsienic🤭
Dobre, więcej testów różnych w terenie
Jak to mawiał klasyk "Jeżeli jakiś pomysł jest głupi ale działa to znaczy że nie jest głupi". 🤔😂
Offroadowy "Hit czy kit?" - absolutnie kupuję to!
A co z pozostałościami petardy? Szczególnie tej dużej? Sprawdźcie metodę Australijczyków z pasem transportowym - o ile pamiętam ściskali w środku oponę i rozchodziła się na boki - spróbuję wyguglować film. O tu jest, co prawda nie Australijczyków (trzeba szukać na off-roadowych kanałach tamtejszych) jednak pokazuje ideę: ruclips.net/video/MK0P5MF7ioI/видео.html
9:40 Albo do patrola z rejestracja ETM
Patryk ta klasyka to jest tak: jeden robi jak się patrzy reszta patrzy jak się robi 😁
No to teraz na rajdach będą się rzucać achtungami w błocie :/ Metoda łatwiejsza, możliwe, że skuteczniejsza, ale na pewno nie bezpieczniejsza. Gdy pójdzie coś nie tak to z plaka może ci co najwyżej włosy na ręce "przystrzyc", a tu to tak minimum pół dłoni urywa, krwotok i na sygnale do szpitala.
Ładunek czarnego prochu, odważny do objętości opony i lont na 20 sekund.
Proch jest dostępny w sprzedaży i tańszy od petard.
Fajny odcinek. Można się czegoś nowego nauczyć 🙂
Jak by się wam nudziło to możecie zrobić test , pokaz bagażników rowerowych do terenówek ? Może jakieś fajne pomysły lub projekty własne (widzów ) co wy na to ??
Panowie!Okulary ochronne na wszelki wypadek!!! Materiał fajny:-)
No fajnie, a co z resztkami, które pozostały we wnętrzu. Do kompletu jeszcze jazda próbna by się przydała. Może powstać duże bicie.
Wszystko fajnie tylko brakuje mi sprawdzenia opon od środka, tak z ciekawości jak wygląda guma w miejscu wybuchu
Witam. Super film 👍 Mogę polecić małe petardy o dużej sile które przetestowałem -Jorge FP3. Są bardzo głośne. Pozdrawiam