Powinien Pan dodać, skąd są zbiory,z jakich regionów Japonii. Gyokuro : Asahi ,Haiti Kioto...mimo nazwy, różnią się od siebie, w zależności skąd pochodzi. 😊
Powiem Ci, Rafale, kupiłem od Ciebie herbatę i przygotowałem Gyokuro tak, jak pokazałeś - z lodem etc. Ale nie polubiliśmy się wybitnie. Od pierwszego łyknięcia bardzo, bardzo nie :D Wszystkie herbaty od Ciebie są najlepszej jakości, żeby nie było, od 10 lat jestem Twoim klientem i nim pozostanę :D Tę wziąłem tylko na spróbowanie i pierwszy raz w życiu herbata tak bardzo mi nie podeszła. Ja chyba jednak wolę tę goryczkę zwykłą, która dla mnie przechodzi właśnie w lekką słodycz. Ale ta "stęchła słodycz" Gyokuro mnie pokonała niestety.
Można a nawet trzeba parzyć kilka razy :) wszystko o parzeniu znajdziesz w artykule na naszym blogu: www.czajnikowy.com.pl/wyjatkowa-japonska-zielona-herbata-gyokuro/
@karolusmiechnijsie @szczur17l To nie jest do końca prawda. Japoński ma bardzo wiele homonimów (różnych wyrazów, które czyta się tak samo) wynikających z tego, że różne znaki kanji (chińskie znaki) można odczytywać w ten sam sposób. Takim książkowym przykładem są słowa 髪、神、紙, które wszystkie czyta się jako "kami" a oznaczjają kolejno: "włosy", "bóg", "papier". Aby zrozumieć znaczenie nazwy tej herbaty, konieczne jest zrozumienie poszczególnych znaków. Gyokuro zapisujemy jako 玉露, gdzie 玉 oznacza perłę, klejont bądź jadeit, a znak 露 oznacza kroplę bądź rosę. W jednym ze słowników znalazłem tłumaczenie jako "kropla rosy jak klejnot". Swoją drogą drób to 鶏肉 (toriniku), a czarny rzeczywiście czyta się jako kuro ale zapisuje znakiem 黒.
Montaż materiału jest wspaniały. Przyjemniej się oglądało.
Lecz brakowało mi kategorii zdrowotnej
Będę musiał jej w końcu spróbować 🍵
Piliśmy. Skończyła nam sie w zeszłym tygodniu. Aktualnie pijemy senche z mandarynką i trawą cytrynową😊
Super materiał!
Umami nie jest 5 smakiem, a nie 6?
Powinien Pan dodać, skąd są zbiory,z jakich regionów Japonii. Gyokuro : Asahi ,Haiti Kioto...mimo nazwy, różnią się od siebie, w zależności skąd pochodzi. 😊
Powiem Ci, Rafale, kupiłem od Ciebie herbatę i przygotowałem Gyokuro tak, jak pokazałeś - z lodem etc.
Ale nie polubiliśmy się wybitnie. Od pierwszego łyknięcia bardzo, bardzo nie :D
Wszystkie herbaty od Ciebie są najlepszej jakości, żeby nie było, od 10 lat jestem Twoim klientem i nim pozostanę :D Tę wziąłem tylko na spróbowanie i pierwszy raz w życiu herbata tak bardzo mi nie podeszła. Ja chyba jednak wolę tę goryczkę zwykłą, która dla mnie przechodzi właśnie w lekką słodycz. Ale ta "stęchła słodycz" Gyokuro mnie pokonała niestety.
Moje kamienie nerkowe mi tego nie wybaczą, ale muszę sobie przypomnieć jak to smakuje.
👍😀
Będzie o kabusechy?
Ile czasu się należy parzyć?
Czy parzy się tylko raz czy można kilka razy?
Można a nawet trzeba parzyć kilka razy :) wszystko o parzeniu znajdziesz w artykule na naszym blogu: www.czajnikowy.com.pl/wyjatkowa-japonska-zielona-herbata-gyokuro/
@@CzajnikowyPl Sprytnie, na odpowiedź o czas parzenie trzeba przeczytać cały art. aż do przedostatniego zdania ;)
Nigdy nie parzyłam gyokuro lodem. Muszę spróbować, ale to chyba jest ćwiczenie cnoty cierpliwości.😂
O tak, ale efekt jest zaskakujący :)
Gyo to po japońsku racja, kuro to drób. Gyokuro zatem to racja drobiu, stąd ten rosołowy smak umami.
kuro w japońskim oznacza czerń nie drób
@karolusmiechnijsie @szczur17l
To nie jest do końca prawda. Japoński ma bardzo wiele homonimów (różnych wyrazów, które czyta się tak samo) wynikających z tego, że różne znaki kanji (chińskie znaki) można odczytywać w ten sam sposób. Takim książkowym przykładem są słowa 髪、神、紙, które wszystkie czyta się jako "kami" a oznaczjają kolejno: "włosy", "bóg", "papier". Aby zrozumieć znaczenie nazwy tej herbaty, konieczne jest zrozumienie poszczególnych znaków. Gyokuro zapisujemy jako 玉露, gdzie 玉 oznacza perłę, klejont bądź jadeit, a znak 露 oznacza kroplę bądź rosę. W jednym ze słowników znalazłem tłumaczenie jako "kropla rosy jak klejnot".
Swoją drogą drób to 鶏肉 (toriniku), a czarny rzeczywiście czyta się jako kuro ale zapisuje znakiem 黒.
UwiePana słuchać